Oryginalny trailer filmu Mela Gibsona – Zmartwychwstanie (niestety bez lektora).
The Passion of the Christ 2 „Resurrection” (2024) Trailer #2 – Mel Gibson, Jim Caviezel.
 
Więcej kazań nie będzie? ks prof Koczwara dostał zakaz publicznego nauczania.
Ks.prof. Stanisław Koczwara: Do nas miękki Chrystus Król nie przemawia!
https://gloria.tv/share/nSDBoVCLnTCQ6DoP3pcWxN2uB
 
Świeccy katolicy wstydzą się za biskupów rządzących Episkopatem, bo swoim postępowaniem szykują sobie drogę do swego pana lucyfera, ale jak chcą to niech spadają do piekła, bo mają wolną wolę. Innowiercy i masoni usunęli Imię JEZUS nawet z Pisma Świętego, a zostawili „pan”, bo ich „panem” jest lucyfer. Ci służący dwom bogom nie chcą być w Niebie i nam ludziom nie pozwalają, bo ludzie chcą słuchać PRAWDY o PRAWDZIE od takich kapłanów, jak ks.prof. Stanisław Koczwara i wielu innych. Arcy…arcy biskupi odmieńcy, którzy także z zazdrości Bożych kapłanów usuwają, bo są mądrzejsi i odważniejsi od nich a robią tak, jak kiedyś ŻYDZI – ZABILI PANA JEZUSA, BO BYŁ MĄDRZEJSZY OD NICH.  
 
POLACY – RODACY SZANUJCIE NASZYCH KOCHANYCH PATRIOTÓW KAPŁANÓW I POLITYKÓW I MÓDLCIE SIĘ 
O PROWADZENIE ICH WG WOLI BOŻEJ ORAZ O OCHRONĘ PRZENAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY, MARYI KRÓLOWEJ POLSKI ORAZ ANIOŁÓW, ABY MOGLI BRONIĆ NAS I NASZĄ OJCZYZNĘ POLSKĘ ODWAŻNIE I GŁOSIĆ PRAWDĘ.
Prezydent RAFAŁ PIECH : Ważny komunikat dla Polaków!!!
https://www.youtube.com/watch?v=yxAk2883BV8

Telewizja Chrystusa Króla w Chicago
inż. Krzysztof Tytko – BARBÓRKOWE ROZWAŻANIA.
Naprawdę płakać się chce, co oni robią z tymi kopalniami, straszna dewastacja. 
„Boże, płakać się chce. Co ten rząd z nami wyprawia. A miała być „dobra zmiana”. Winny znów Putin?’ – Hanna
DEWASTUJĄ KOPALNIĘ. DLACZEGO TAK SIĘ ŚPIESZĄ?
 
DEWASTUJĄ kopalnię Makoszowy. Pod ziemią ogromne złoża WĘGLA
https://www.youtube.com/watch?v=yOw-39r3MT8&t=1s
 
TO ONI POLITYCY W RZĄDZIE W POLSCE, PRZECIEŻ WYKSZTAŁCENI A NIE WIEDZĄ, ŻE CZYNIĄ STRASZNE  GRZECHY – KRADNĄ NARODOWI POLSKIEMU BOGACTWA – MAJĄTKI I NISZCZĄ SAMI SIEBIE I NAS. TO JEST PRZYKRE, ŻE BŁOGOSŁAWIĄ RZĄDOWI W TYM NISZCZYCIELSKIM „DZIELE” HIERARCHOWIE I BISKUPI RZĄDZĄCY EPISKOPATEM. TO ZNACZY ŻE Z NIENAWIŚCI DO TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ I MARYI KRÓLOWEJ POLSKI NIE CHCĄ BYĆ Z BOGIEM W WIECZNYM SZCZĘŚLIWYM NIEBIE. NO CÓŻ, SAMI WYBIERAJĄ, TO NIECH SIĘ PALĄ WIECZNIE ZE SWOIM KRÓLEM LUCYFEREM, BO JEGO SŁUCHAJĄ, UWIELBIAJĄ I WYWYŻSZAJĄ.

Niedziela, 4 grudnia 2022
II NIEDZIELA ADWENTU 
II NIEDZIELA ADWENTU – 6 XII 2020 r. – Parafia pw Św. Stanisława Biskupa i  Męczennika w Lublinie
                         Czekam na Ciebie, Jezu mój mały, ciche błaganie, ku niebu śle - ppt video  online pobierz
(Mt 3, 1-12)
W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka izajasza, gdy mówi: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!” Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: „Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym”.
2 niedziela Adwentu – Adwent vol. 2 – Żyjąc Ewangelią
Z komentarza Euzebiusza, biskupa Cezarei, do proroctwa Izajasza

Głos wołającego na pustyni
„Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. Prorok stwierdza wyraźnie, że ta zapowiedź spełni się na pustyni, a nie w Jerozolimie. Mianowicie, przyjdzie czas, kiedy ukaże się chwała Pańska, a wiadomość o zbawieniu Bożym dojdzie do każdego człowieka.
Spełniło się to istotnie i w dosłownym znaczeniu wtedy, gdy Jan Chrzciciel na pustyni, nad brzegami Jordanu, głosił zbawcze przyjście Boga, gdzie też ujrzano zbawienie Boże. Albowiem wtedy Chrystus ukazał wszystkim swą chwałę, bo po Jego chrzcie otworzyło się niebo, a Duch Święty zstąpił na Niego pod postacią gołębicy i spoczął na Nim. Wówczas dał się słyszeć głos Ojca i takie o Nim wydał świadectwo: „Ten jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”.
To wszystko zostało powiedziane, ponieważ Bóg miał przyjść na pustynię od wieków niedostępną i nieprzebytą. A ludy nie miały żadnego poznania Boga, sprawiedliwi i prorocy trzymali się od nich z daleka. Dlatego głos proroka każe gotować drogę Temu, który jest Słowem Boga; wyprostować kręte drogi i wyrównać bezdroża, aby Bóg, przybywając, mógł nimi kroczyć. „Przygotujcie drogę Panu!” Oto dobra nowina, przynosząca znów pociechę, aby wieść o zbawieniu dotarła do wszystkich ludzi.
„Wstąp na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno swój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem!” Te słowa doskonale odpowiadają poprzednim. Tam była mowa o głosie wołającym na pustyni, tu zaś jest powiedziane o zwiastunach Boga i o Jego przyjściu do ludzi. Słusznie więc po zapowiedzi dotyczącej Jana Chrzciciela wymienia się tych, którzy mają głosić dobrą nowinę.
O jakiż tu Syjon chodzi? Właśnie o Jeruzalem, bo ono było położone na górze, jak o tym świadczy Pismo: „Góra Syjon, gdzie założyłeś sobie siedzibę”, a także: „Przystąpiliście do góry Syjon”. A może te słowa wskazują na Apostołów wezwanych spośród narodu wybranego?
Oni właśnie są Syjonem i Jeruzalem, które przyjęły zbawienie Boże, bo i oni wznoszą się na górze Boga, czyli na Jednorodzonym Słowie Bożym. Im to polecono głosić słowo zbawienia z tego wzniosłego szczytu. Otóż, kto głosi dobrą nowinę, jak nie grono apostolskie? A na czym polega jej głoszenie? Na zwiastowaniu wszystkim ludziom, poczynając od miast Judy, przyjścia Chrystusa na ziemię.
 
 
                      Myśli Sługi Bożego Anzelma Gądka OCD na grudzień 2019. – Sługa Boży Anzelm  od św. Andrzeja Corsini OCD
 
 

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Kraj się napełni znajomością Pana… Taką obietnicę złożył Bóg przez proroka Izajasza. Nikt i nic nie będzie czynić zła, bo kraj napełni się znajomością Pana. O jakiej znajomości Boga mówisz, proroku Izajaszu? Czyż naprawdę od tej znajomości zależy jakość życia już tu na ziemi, sprawiedliwe rządy i wzajemna miłość? Czy rzeczywiście wilk z barankiem mogą żyć obok siebie; stronnictwa polityczne zgodnie działać na rzecz dobra wspólnego i narody współpracować w duchu braterstwa? Co faktycznie oznacza znajomość Pana, która jest gwarancją tak upragnionego, zwłaszcza dziś, daru pokoju? W Biblii Hebrajskiej słowo: deah oznacza nie tyle wiedzę, co raczej mądrość życia, zgodnego z wolą Bożą. Deah to umiłowanie Boga i jego nakazów. Deah to postępowanie zgodne z Bożym zamysłem.
O, jak bardzo potrzeba nam dziś deah, tj. życia według zasad Dekalogu. Dlatego, zwłaszcza teraz, kiedy z niepokojem spoglądamy na poczynania naszych braci w Rosji, wołamy: Przyjdź! Przyjdź Panie Jezu z mocą Twego Ducha. Napełnij nas wszystkich darem bojaźni Pańskiej, to jest poszanowaniem Bożego Prawa, aby cała nasza Ojczyzna i świat został napełniony znajomością Ciebie. Niech zatryumfuje Prawda i Pokój. Marana Tha!

Komentarz do psalmu

Jezus Chrystus pewnego dnia powiedział o sobie w następujący sposób: musi się spełnić wszystko, co jest napisane o mnie w prawie Mojżesza i u proroków, i w Psalmach (Łk. 24:44), a do tych należą m.in. psalmy mesjańskie: 2, 22, 40, 41, 45, 69, 72, 110, 118 i czytany dziś w Liturgii Słowa Psalm 72.
Ten ostatni to jeden z bardziej cenionych utworów w tradycji judaistycznej i chrześcijańskiej. Podobnie jak odczytywany dzisiaj fragment prorockiej Księgi Izajasza maluje postać Mesjasza mającego wkrótce nadejść z darem pokoju i sprawiedliwości, tak Psalm 72 mówi o władcy, którego rządy będą pełne poszanowania Bożego prawa.
Utwór najprawdopodobniej został skomponowany przez króla Dawida, modlącego się za przejmującego po nim władzę Salomona. Autor prosi Boga o błogosławieństwo dla obejmującego tron. Wymienia szereg wypowiedzianych w formie modlitewnej życzeń dla króla: szacunku i pomyślności (wersety 5-7); dominacji na całym świecie (w. 8-11); ładu społecznego w kraju (w. 12-14); błogosławieństwa (15-17). Nowy władca zapowiada się bardzo obiecująco. Za jego rządów zatryumfuje sprawiedliwość i pokój (w. 7), gdyż weźmie w obronę potrzebujących i najbardziej bezbronnych (w. 4). Okaże miłosierdzie tym, którzy stanowią margines społeczeństwa (w. 12). Panowanie nowego władcy będzie miało wpływ także na inne narody. Nawet wrogowie będą się mu kłaniać (w. 9). Wszystkie te łaski spłyną na królestwo, ponieważ decyzje i czyny monarchy będą zgodne z Bożym zamysłem. W królewskim posłuszeństwie woli Najwyższego będzie gwarancja pokoju i pomyślności jego władzy. Dobrobytem i bogactwem Bóg obdarzy swego pomazańca i cały kraj.
Zapowiedzi Psalmisty doskonale zostaną wypełnione w wyczekiwanym Mesjaszu – Królu pełnym miłosierdzia i sprawiedliwości. To właśnie Jezus Chrystus przyniesie pokój całemu ludowi, bronić będzie pokornych, przyjdzie z pomocą dzieciom ubogich, ujarzmi krzywdziciela (wers 4; tł. za R. Brandstaetterem, Psałterz, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1970, s. 186).
Psalm ten może być wspaniałą lekcją dla wszystkich przywódców państw i dla tych, którzy zajmują ważne, kierownicze stanowiska. Najlepszy władca, przełożony, dyrektor to taki, który ma na oku zawsze to, co bardziej podoba się Bogu, co jest zgodne z Bożą wolą. Jak mówi pewna maksyma pustelników: „Gdzie Bogu okazuje się posłuszeństwo, tam zakwita błogosławieństwo”.
Niech ten psalm dzisiaj wypełnia nasze serca. Niech zakwitnie Sprawiedliwość i wielki Pokój, zanim księżyc zgaśnie. Niech Imię Boga trwa na wieki. Niech na nowo imieniem Jezus błogosławią siebie ludy całej ziemi (por. werset 17).

Komentarz do drugiego czytania

W pierwszym czytaniu zobaczyliśmy, jak niezwykle ważny jest deah – postępowanie zgodne z Bożą wolą. Psalm 72 ukazał owoce życia w posłuszeństwie Bogu. Fragment 15 rozdziału Listu do Rzymian wyraźnie skonkluduje wartość uczenia się życia z biblijnych ksiąg: to, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało także dla naszego pouczenia (Rz 15, 4). Dlatego dobrze jest wziąć do rąk Pismo Święte i poświęcić czas na osobistą medytację dzisiejszych tekstów niedzielnej Liturgii Słowa, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję (w. 4).
O jakiej nadziei mówi św. Paweł? Nadziei na co? Greckie słowo ’elpida jest jednym z kluczowych pojęć w Liście do Rzymian (4, 18;5, 4 – 5;8, 19 – 21; 12, 12). Źródłem nadziei tak dla judeochrześcijan, jak i ochrzczonych pogan jest Sam Bóg – Jezus Chrystus. Tych pierwszych obdarzył wszelką radością oraz pokojem z powodu daru zbawienia (w. 10 – 12). Dla tych drugich stał się wypełnieniem obietnic mesjańskich (w. 8).
Przykład różnych bohaterów biblijnych, np. Abrahama (4, 18), dobitnie pokazuje, że nadzieja rodzi wytrwałość, nie zawodzi, chroni przed rezygnacją. Nigdy nie wolno tracić nadziei, gdyż Bóg jest wierny i jak pokazuje historia narodu wybranego, dotrzymuje obietnic (w. 8). Nadzieję podtrzymują Pisma. Z nich można się uczyć, jak żyć na co dzień postawą nadziei, w jaki sposób nadzieję uczynić swoim stylem życia. Nadzieja ma wszystkich pobudzać do stałej postawy uwielbiania Boga w jedności z całą wspólnotą Kościoła: judeochrześcijanie z chrześcijanami wywodzącymi się z pogańskich religii. Takie pełne zgody postępowanie spełnia oczekiwania nadejścia pokoju. Podejmowanie czynów płynących z nadziei, z wiary, że Bóg jest i że Jego słowo ma moc, jest naśladowaniem samego Chrystusa.
Toteż dziś nie wolno nam tracić nadziei na przyjście Boga z darem pokoju, z łaską pojednania zwaśnionych narodów. Potrzeba jednak z naszej strony troski o deah, o życie zgodne z wolą Bożą każdego dnia, o zgodne jednymi ustami (w. 6) uwielbianie Boga i obdarowywanie siebie nawzajem taką miłością, jaką nas umiłował Chrystus (por. w. 5).

Komentarz do Ewangelii

Żyć jednak zgodnie z wolą Bożą oznacza potrzebę nawrócenia, konieczność metanoi (gr. metanoia – zmiana myślenia). Jest ono warunkiem przyjścia królestwa niebieskiego, czyli Boga i Jego praw, Jego zasad życia gwarantujących ład, zgodę i pokój. Dlatego dziś w Ewangelii z całą mocą brzmią słowa Jana Chrzciciela: Nawracajcie się…! (Mt 3, 2: metanoei/te, czyt.: metanoejte), przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki! (w. 3). Widzialnym znakiem przyjęcia słów proroka Jana był chrzest z wody (w. 6), podczas którego ludzie wyznawali swoje grzechy i doświadczali łaski oczyszczenia z tego, co stare, brudne, dalekie od świętości.
I my postarajmy się nie odwlekać spowiedzi świętej do ostatniego tygodnia przed Świętami, lecz czym prędzej wyznajmy naszą nędzę w Sakramencie Pokuty i Pojednania, bo każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień (w. 10). Nie bądźmy jak faryzeusze i saduceusze – plemię żmijowe (w. 7), które zadufane we własnej pysze zamknęło się na autentyczny głos Boga.
Bóg nie żąda od nas, abyśmy jak św. Jan Chrzciciel nosili odzienie z sierści wielbłądziej i żywili się szarańczą (w. 3, greckie słowo akris oznaczać może i owada, i roślinę strączkową, chleb świętojański, ceratonię), ale oczekuje serc gotowych na Jego przyjście. Może zdarzyć się tak, że, i my, jak syn Zachariasza, będziemy głosem wołającym na pustyni (w. 4). Jeśli jednak tak jak on, własnym przykładem życia będziemy mówić o Bogu, wówczas całe tłumy słuchaczy (Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem, w. 5) pociągną w naszym kierunku i wydadzą godny owoc nawrócenia (w. 8). Godny (gr. aksios: warty, dojrzały), czyli taki, którym inni będą mogli się karmić.
Jeden głos wołającego na pustyni i liczne tłumy nawracających się… Jeden Jonasz, pięć słów i przemiana moralna wszystkich mieszkańców Niniwy. Jeden prorok… Jeden „ja”, ale wierny w głoszeniu Boga. To wystarczy, by działy się cuda Bożego miłosierdzia, by przybliżyło się do nas królestwo niebieskie. Marana Tha!

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Faustynę Ciborowską ISMM

 

                     Sentencje – Strona 6 – Sługa Boży Anzelm od św. Andrzeja Corsini OCD

4 grudnia
Święta Barbara, dziewica i męczennica
 
 
Święta Barbara
Nie wiemy dokładnie ani kiedy, ani w jakich okolicznościach św. Barbara z Nikomedii poniosła śmierć. Przypuszcza się, że zapewne ok. roku 305, kiedy nasilenie prześladowań za panowania cesarza Maksymiana Galeriusza (305-311) było największe. Nie znamy również miejscowości, w której Święta żyła i oddała życie za Chrystusa. Późniejszy jej żywot jest utkany legendą.
Według niej była piękną córką bogatego poganina Dioskura z Heliopolis w Bitynii (Azja Mniejsza). Ojciec wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Prowadziła korespondencję z wielkim filozofem i pisarzem Orygenesem z Aleksandrii. Pod jego wpływem przyjęła chrzest i złożyła ślub czystości. Ojciec dowiedziawszy się o tym, pragnąc wydać ją za mąż i złamać opór dziewczyny, uwięził ją w wieży. Jej zdecydowana postawa wywołała w nim wielki gniew. Przez pewien czas Barbara była głodzona i straszona, żeby wyrzec się wiary. Kiedy to nie poskutkowało, ojciec zaprowadził ją do sędziego i oskarżył. Sędzia rozkazał najpierw Barbarę ubiczować, jednak chłosta wydała się jej jakby muskaniem pawich piór. W nocy miał ją odwiedzić anioł, zaleczyć jej rany i udzielić Komunii św. Potem sędzia kazał Barbarę bić maczugami, przypalać pochodniami, a wreszcie obciąć jej piersi. Chciał ją w takim stanie pognać ulicami miasta, ale wtedy zjawił się anioł i okrył jej ciało białą szatą. Wreszcie sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć Barbarę mieczem. Wykonawcą tego wyroku miał się stać ojciec Barbary, Dioskur. Podobno ledwie odłożył miecz, zginął rażony piorunem. Barbara poniosła męczeńską śmierć w Nikomedii (lub Heliopolis) ok. 305 roku.
Być może tak nietypowa śmierć, zadana ręką własnego ojca, rozsławiła cześć św. Barbary na Wschodzie i na Zachodzie. Żywoty jej ukazały się w języku greckim, syryjskim, koptyjskim, ormiańskim, chaldejskim, a w wiekach średnich we wszystkich językach europejskich. W wieku VI cesarz Justynian sprowadził relikwie św. Barbary do Konstantynopola. Stąd zabrali je Wenecjanie w 1202 roku do swojego miasta, by przekazać je z kolei pobliskiemu Torcello, gdzie znajdują się w kościele św. Jana Ewangelisty.
Również w Polsce kult św. Barbary był zawsze bardzo żywy. Już w modlitewniku Gertrudy, córki Mieszka II (XI w.), wspominana jest pod datą 4 grudnia. Pierwszy kościół ku jej czci wystawiono w 1262 r. w Bożygniewie koło Środy Śląskiej. Poza Polską św. Barbara jest darzona wielką czcią także w Czechach, Saksonii, Lotaryngii, południowym Tyrolu, a także w Zagłębiu Ruhry. W Nadrenii uważana jest za towarzyszkę św. Mikołaja – warto wiedzieć, że w wielu miejscach to właśnie ona obdarowuje dzieci prezentami.
Święta Barbara

Jako patronkę dobrej śmierci czcili św. Barbarę przede wszystkim ci, którzy na śmierć nagłą i niespodziewaną są najbardziej narażeni: górnicy, hutnicy, marynarze, rybacy, żołnierze, kamieniarze, więźniowie itp. Polecali się jej wszyscy, którzy chcieli sobie uprosić u Pana Boga śmierć szczęśliwą. W Polsce istniało nawet bractwo św. Barbary, patronki dobrej śmierci. Należał do niego św. Stanisław Kostka. Nie zawiódł się. Kiedy znalazł się w śmiertelnej chorobie na łożu boleści, a właściciel wynajętego przez Kostków domu nie chciał jako zaciekły luteranin wpuścić kapłana z Wiatykiem, wtedy zjawiła mu się św. Barbara i przyniosła Komunię świętą. Barbara jest ponadto patronką archidiecezji katowickiej, Edessy, Kairu; architektów, cieśli, dzwonników, kowali, ludwisarzy, murarzy, szczotkarzy, tkaczy, wytwórców sztucznych ogni, żołnierzy (szczególnie artylerzystów i załóg twierdz). Jest jedną z Czternastu Świętych Wspomożycieli.

W ikonografii św. Barbara przedstawiana jest w długiej, pofałdowanej tunice i w płaszczu, z koroną na głowie, niekiedy w czepku. W ręku trzyma kielich i Hostię. Według legendy tuż przed śmiercią anioł przyniósł jej Komunię św. Czasami ukazywana jest z wieżą, w której była więziona (wieża ma zwykle 3 okienka, które miały przypominać Barbarze prawdę o Trójcy Świętej), oraz z mieczem, od którego zginęła. Atrybuty: anioł z gałązką palmową, dwa miecze u jej stóp, gałązka palmowa, kielich, księga, lew u stóp, miecz, monstrancja, pawie lub strusie pióro, wieża.

Litania do św. Barbary
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste, usłysz nas – Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, – zmiłuj się nad nami
Abyś Nam bez Sakramentów świętych schodzić z tego świata nie dopuściła, przyczyń się za nami
Abyś nam ulżenie chorób i cierpliwość w nich uprosiła,
Abyś nam zjednała łaskę ostateczną,
Abyś nam konającym przytomną byłą,
Abyś się za nami przyczyniła na sądzie Boskim,
Abyś nas od śmierci wiecznej wyprosiła,
Abyś po śmierci nam i wszystkim braciom i siostrom bractwa odpoczynek wieczny zjednała,
Abyś dusz naszych, wszystkich braci i sióstr naszych od mąk czyśćcowych zachowanie wybłagała,
Przez zasługi Twoje,
Przez boleść Twoją w męczeństwie okrutnym przyjętą,
Przez niewinną śmierć Twoją,
Przez zasługę, za pomocą której Chrystus Cię nawiedził i uzdrowił,
Przez wszelkie dobroczynności Chrystusowe; uczynione dla Ciebie,
Przez wszelakie ku Bogu chęci Twoje,
Wielce uwielbiona przez Boga.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
V: Panie, wysłuchaj modlitwy nasze,
R. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.
Módlmy się: Boże Wszechmogący, udziel nam Twego miłosierdzia, które świętej dziewicy i męczennicy Barbarze okazałeś, abyśmy za przyczyną jej chwalebnych zasług, od nagłej śmierci byli wolnymi i w godzinę śmierci naszej dostąpić mogli łaski przyjęcia Sakramentów świętych. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa do św. Barbary
Święta Barbaro, patronko nasza, weź nas w opiekę. Panno mężna uproś nam stałą wiarę, abyśmy podobnie jak ty mogli świadczyć przed ludźmi o Bogu. Czuwaj szczególnie nad tymi, którzy pracują w górnictwie i wyproś błogosławieństwo Pana dla ich ciężkiej pracy oraz ich rodzin. Chroń od wypadku wszystkich górników i tych, którzy codziennie narażeni są w pracy na niebezpieczeństwo. W ostatniej zaś godzinie naszego ziemskiego życia wybłagaj nam święta Barbaro łaskę zjednoczenia z Chrystusem, abyśmy z Nim mogli przejść do życia wiecznego. Amen
Modlitwa górników
Boże! Gdzie nigdy słońce Twe nie świeci, Tam się spuszczamy w głąb ziemi; Na niej zostają nasze żony, dzieci – Jak ojciec czuwa nad nami. Przyjmij łzę skruchy, przyjmij łzę pokuty, Odpuść, ach odpuść nam. Boże! Idziem, gdzie każda głębia, jar wykuty Strasznym nam grobem być może. Otul nas, Panie, skrzydłem Twojej pieczy; Ukój ziemską bojaźń, troski; Na pracęś skazał cały naród człowieczy: Spełniamy wyrok Twój Boski. O! wlej w nas miłość, wlej nam ducha zgody, Chęć wsparcia w każdej potrzebie, Idziem na wspólne losy i przygody – Bądźmyż i braćmi dla siebie. Daj, by ten kruszec, któryś łask Twych cudem W wnętrznościach ziemi tej złożył, Naszym poczciwym wydobyty trudem – Wdzięczność Ci świata pomnożył. O! czuwaj. Panie, czuwaj nad wszystkimi, Wlej dobroć w serca zwierzchników, Błogosław znojom oracza na ziemi, Pod ziemią pracy górników!
 Pieśń górników do św. Barbary
Ty, która w ziemi łonie dajesz górnikom bezpieczne schronienie
Usłysz Barbaro, Ty wielka, wiernego górnika słowo.
Do ciężkiej pracy zjeżdżamy na dół ciemnym szybem,
O zechciej nas uchronić w głębokiej górniczej nocy!
Chroń nas przed przygnieceniem przez skały,
przed grożącym nam śmiercią płomienistym
wybuchem metanu i wyrwij nas w potrzebie.
Ty, która jesteś nasza ochroną w walce z duchami głębi.
Pomóż nam także dzisiaj opanować zaczepki złych nieprzyjaciół.
I wybijaj godzinę odpoczynku, codziennego wyjazdu na górę,
Aby z wiernych ust móc pozdrowić Cię radosnym Szczęść Boże.

 Nasza  kochana Rozalio Celak – jak widzisz Twoją Misją nie przejęli się Apostołowie Pana Jezusa – biskupi w Episkopacie w Polsce

z kardynałem Augustem Hlondem na czele, a tak ich bardzo szanujemy, bo bardzo im wierzymy, że oni kochają swego Przełożonego Zbawiciela 
i przestrzegają poleceń i podpowiedzi, abyśmy mogli żyć na Bożej Ziemi w Pokoju. Jednak zrozumieliśmy, że byli i są nadal nieposłuszni Panu Bogu w Trójcy Przenajświętszej Jedynemu, zaakceptowali okrutną II wojnę światową i zgodzili się na zamordowanie milionów ludzi, gdyż ludzie zawsze podczas wojen giną. Do tej pory oglądamy filmy i relacje ludzi ocalonych gdy opowiadają o swoich cierpieniach i zgonach rodzin. Bardzo prosimy o wskazówki co dalej my świeccy powinniśmy robić, jak prosić obecnych hierarchów w Episkopacie, bo już zaczęła się „Trzecia wojna światowa” a nie chcemy umierać, nie chcemy aby wojna zniszczyła Planetę Ziemię. My wierni Panu Bogu pragniemy Pokoju i spokoju na Ziemi, bo kochamy Boga Wszechmogącego i bliźniego swojego na podstawie pięknego hasła: BÓG – RODZINA – OJCZYZNA, którego nie akceptuje Episkopat, bo po swoich czynach udowadniają, że są obojętni na Boga i na Polaków. Czy można ich porównać do faryzeuszy żydowskich, którzy skazali Zbawiciela na okrutną śmierć krzyżową – opłacili Izraelitów, aby krzyczeli – ukrzyżuj, ukrzyżuj. Tak i ci obecni skazują Polaków na śmierć 
i wojny akceptują. Pan Bóg zszedł z Nieba, aby ocalić wszystkich ludzi przed piekłem, a hierarchowie specjalnie popełniają różne grzechy, bo nie chcą być zbawieni. Polecenie skazujące na śmierć ludzi to samo znaczy co wykonanie – potępienie w piekle. Pan Jezus KRÓL POLSKI zmieni serca ludzkie na miłosierne i nie będzie wojen, ani popełnianych grzechów bo ludzie będą dobrzy i będzie im zależało na pokoju i zgodzie.   
                                        ROZALIA CELAKÓWNA - Intronizacja Najświętszego Serca Pana Jezusa
              CZCIGODNA SŁUŻEBNICA BOŻA ROZALIA CELAK.
 
 „Ja nie mogę zmienić Słów, które słyszałam od Pana Jezusa, bo One są nadal aktualne i bardzo ważne. Wszyscy ludzie widzą, że rządzący Episkopatem hierarchowie i biskupi zabronili mówić Bogu Ojcu, Bogu Jezusowi Chrystusowi i Bogu Świętemu Duchowi, a Maryja przychodzi na Ziemię do wszystkich miejsc i nikogo o nic nie pyta. Wszyscy grzesznicy i biskupi też myślą, że to od nich zależy przyszłość Polski i świata – nie są posłuszni Bogu w Trójcy Przenajświętszemu i zawsze przegrywają, bo Boga nie słuchają. My w Niebie też płaczemy, bo Ziemię widzimy i wszystko wiemy. Ja, gdy żyłam nie umiałam zrozumieć kardynała Hlonda – dlaczego tak postąpił, a przecież w Słowa Boga zwątpił. Kiedyś zawsze wierzyłam Panu Bogu, Maryi i modliłam się w każdej chwili. Nie przyjmowałam nigdy podpowiedzi złych duchów, bo wiedziałam i ich podszepty znałam, a zawsze prosiłam Anioła Stróża o pomoc z której zawsze korzystałam. 
Zawsze mówiłam i nadal mówię wam Polacy – żebyście wiedzieli co Miłość Boga do grzeszników znaczy
Dlatego więcej Módlcie się z rozważaniem do Boga Wszechmogącego, Jezusa Chrystusa i do Ducha Świętego, bo nie będzie Pokoju bez interwencji Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego. Bardzo dużo katolików zdradziło Boga Zbawiciela, ale na swoją szkodę bo takie postępowanie kieruje was do piekła wiecznego. Nigdy nie zdradzajcie i nie wątpcie w Zbawiciela i Najlepszego Przyjaciela waszego, który nadal bardzo cierpi, bo pragnie Pokoju i Zgody na Ziemi. Dlatego uznajcie Boga Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI swojego Narodu katolickiego Polskiego. Od Polski zacznie się panowanie POKOJU,
a gdy nie uznacie Boga KRÓLEM, to będzie panował lucyfer i okrutny grzech rozboju. Ja bardzo się dziwię, że ludzie tak bardzo chcą polubić piekło i lucyfera, a przecież dużo jest filmów i książek oraz świadectw ludzi, którzy dostąpili Łaski Pana Boga i w piekle byli, aby ostrzegać człowieka każdego co życie w grzechach powoduje – nie kończące się duszy maltretowanie za Pana Boga zdradzanie.
     Już tak dużo z Nieba Osób Świętych wam mówiło i już tak dużo Pan Bóg i Maryja wam Polacy świata zniszczenie przez wojny i różne inne nieszczęścia pokazują, a biskupi rządzący Polską nadal wierzą lucyferowi występującego w różnych osobach – znaczy lucyferowi na zawsze oddanych. Czytajcie książki, oglądajcie filmy, ale koniecznie Pismo Święte czytajcie i wszystko rozsądnie rozważajcie, bo Bóg Ojciec ciągle odkłada Apokalipsy wypełnienie z uwagi na świata jeszcze istnienie. Jednak wrogowie Nasi i wasi którzy opanowali papieża i Watykan bardzo obrażają Pana Boga a postępowanie
papieża Franciszka powoduje, że zbliża się na świat wielka trwoga. Maryja bardzo prosi Boga Ojca
o wstrzymanie swoich decyzji koniecznych, bo coraz więcej ludzi spada do piekła na wieczność. My nie
rozumiemy was Polaków, szczególnie katolików, że bardzo dużo jest grzeszników, co lucyfera cieszy,
a biskupi nic dobrego w Kościele Katolickim nie robią, bo pachołki lucyfera się boją. 
                Gdy Jezus Chrystus będzie KRÓLEM POLSKI, to nikt nie będzie się bał,  bo KRÓL POLSKI odwagę i przyjaźń wam da.  Gdy Jezus Chrystus będzie KRÓLEM POLSKI, to ludzie nie będą chcieli grzeszyć,   bo będą z Pokoju, Miłości i Zgody się cieszyć.   Ja umierałam pełna bólu bo wiedziałam że wojna która nadchodziła okrutne wydarzenia pełne śmierci i cierpienia w waszych sercach i pamięci pozostawiła. Pamiętajcie, że BÓG to Radość, Szczęście, Pokój, Zgoda i Miłość, a lucyfer to nawet nie ogarnie z jego strony nikogo żadna litość. 
   Nie będę mówiła wam więcej, bo wszystko każdy z was wie, że tylko Jezus Chrystus KRÓL POLSKI
jest Jedynym Ratunkiem i tylko Polacy mają szczęśliwą przyszłość, gdy KRÓL POLSKI zapanuje.
Przekonujcie się i przekazujcie sobie nawzajem, bo Jezus Chrystus będzie KRÓLEM POLSKI lecz prosi
was walczcie z niewierzącymi biskupami, którzy chcą świata zagłady. Tylko Jezus Chrystus, gdy będzie
uznany KRÓLEM POLSKI AKTAMI pomoże Polsce i wszystkim Narodom żyć szczęśliwie na Ziemi oraz 
w Niebie z Nami. Amen. Rozalia szczęśliwa patrzy na Rodaków i pragnie wszystkich ludzi zbawienia,
dlatego módlcie się o nawrócenie wszystkich grzeszników, których jest na ziemi bez liku”. 
                                        ———————————————————
         Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 28.11.22 r.
Teresa Drapińska: Misja Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny
https://www.youtube.com/watch?v=LlNRABb1KAg
                                           Rozalia Celakówna – Wikipedia, wolna encyklopedia
Nowenna o uproszenie łask
Modlitwa o beatyfikację Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny i nowenna o uproszenie łask za jej wstawiennictwem
Odmawiając nowennę, uczestniczymy przez 9 kolejnych dni we Mszy świętej, jeśli jest to możliwe, przystępujemy codziennie do Komunii świętej.
1. Antyfona do Ducha Świętego
Przyjdź, Duchu Święty! Napełnij serca Twoich wiernych i zapal w nich ogień Twojej miłości.
2. Krótki akt osobistego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusa
Najmilszy Panie Jezu, dla okazania Ci mojej wdzięczności i zadośćuczynienia za me niewierności, oddaję Ci moje serce, całkowicie poświęcam się Tobie i przy Twojej pomocy postanawiam więcej nie grzeszyć.
Najświętsze Serce Jezusa, poświęcam się Tobie przez Maryję. Amen.
3. Akt miłości i wynagrodzenia
Panie Jezu, wnikam dziś w pragnienie Twego Najświętszego Serca, które wiele razy żądało ofiary ekspiacyjnej za grzechy ludzkie. Mój Ukochany Jezu, jednoczę swe serce z Twoimi cierpieniami i pragnę całym mym życiem wynagradzać Ci za nie. Spraw to, błagam Cię, Jezu, bym Ci oddał(a) miłość za miłość, moje życie za Twoje życie, złożone w ofierze za grzechy nasze na krzyżu. Ty wiesz, o Panie, najlepiej, jak bardzo pragnę kochać i pocieszać Twoje Najświętsze Serce, tak bardzo wzgardzone i zapomniane przez ludzkość. Jezu mój najsłodszy, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, jak bardzo pragnę Ciebie kochać.
4. Intencja
Jezu Królu Polski, za przyczyną Twej Najświętszej Matki Niepokalanej i Wniebowziętej, naszej Królowej, za wstawiennictwem św. Józefa Jej Oblubieńca, oraz przez szczególne dziecięctwo duchowe Twej służebnicy Rozalii – jej staranne ukrycie się przed światem, żarliwą miłość, bezgraniczną ufność, niewinność, heroiczne poświęcenie się dla bliźnich i głębokie jej unicestwienie się – z wielką ufnością i miłością błagam Cię o łaskę, na której mi tak bardzo zależy ….. (tu wymienić tę łaskę). W tej intencji postanawiam ….. (tu wymienić przedmiot obietnicy). Racz mnie wysłuchać, o Miłosierne Serce Zbawiciela, przez Twą Ranę nieskończonej miłości. Amen.
5. Tajemnica Różańca świętego
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.
6. Ostatnia modlitwa Służebnicy Bożej Rozalii
Panie Jezu, ukryty w Sakramencie Miłości, kochający nas mimo naszej ogromnej nędzy i przyjmujący nas chętnie w każdej chwili… przychodzę do Ciebie z całą moją nędzą i wszystkimi sprawami, byś Ty mi pomógł. Zmiłuj się nade mną, mój Najsłodszy Jezu, i wysłuchaj mnie, o co Cię serdecznie proszę przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny. Proszę Cię, mój Jezu, dla siebie o łaskę miłowania Ciebie miłością podobną do Twojej miłości. Pomóż mi, Panie Jezu, w moich utrapieniach, gdyż nie ma nikogo, kto by mi pomógł… Całuję, mój Jezu, Twoje Najświętsze stopy. Amen.
7. Modlitwa o wyniesienie S.B. Rozalii na ołtarze
Boskie Serce Jezusa, wsław grób Rozalii cudami i wynieś ją na ołtarze. „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo” i „Chwała Ojcu.
   
Błogosławiony Carlo Acutis
See the source image
Współczesny młody człowiek potrzebuje pomocy i inspiracji w przeżywaniu swojej relacji z Bogiem. Papież Franciszek podpisując dokument o heroiczności cnót włoskiego chłopca Carlo Acutisa wyszedł naprzeciw szukającej wzorów młodzieży i ukazał im nastolatka naszych czasów, podobnego do wielu innych, a jednak nadzwyczajnego w swojej relacji z Bogiem.
„Eucharystia jest moją autostradą do Nieba”, tak powiedział o swojej duchowej drodze Carlo Acutis. Jego słowa i przykład życia mogą być natchnieniem przede wszystkim dla młodzieży, ale również dla dzieci i dorosłych. Kim był ten nadzwyczajny młody człowieka, który całym sercem ukochał Najświętszy Sakrament?
Carlo Acutisa urodził się w Londynie 3 maja 1991 roku. Dorastał w Mediolanie we Włoszech. Tak jak inni jego rówieśnicy chodził do szkoły, przebywał wśród przyjaciół,  grał w piłkę nożną, pasjonował się technologią informatyczną, a jednocześnie był wielkim przyjacielem Jezusa ukrytego w sakramencie Eucharystii. Carlo uczynił zwykłe życie niezwykłym.  Zmarł w mieście Monza we Włoszech 12 października 2006r. w wieku 15 lat w następstwie ostrej białaczki. Ofiarował swoje życie za papieża i Kościół. Tak go wspomina jego mama Antonia:
Mój syn już od dziecka, a zwłaszcza po swojej I Komunii świętej, prawie codziennie uczestniczył we Mszy świętej i odmawiał różaniec, a także nie zapominał o adoracji eucharystycznej. Pomimo tego intensywnego życia duchowego Carlo cieszył się w pełni i radośnie swoimi piętnastoma latami życia, wywierając głęboki wpływ na tych, którzy go znali.
Carlo Acutis emanował na innych pogodą ducha i spokojem.  Miał głęboką wiarę, którą przeżywał w codzienności swojego życia. Sumiennie wypełniał swoje obowiązki dotyczące nauki, był gorliwy w modlitwie. Wyróżniał się nadzwyczajnym zainteresowaniem o los bliźnich. Był zawsze dyspozycyjny i starał się dawać świadectwo wiary rówieśnikom.
Carlo wykorzystywał technologie i środki komunikacji społecznej w ewangelizacji. Mając 14 lat, wymyślił i zrealizował wirtualną wystawę, którą można zobaczyć w Internecie. Został beatyfikowany 10 października 2020 roku w Asyżu.
Warto zapoznać dzieci i młodzież z postacią Carla Acutisa, by odkryli w nim swojego przyjaciela i orędownika w niebie. Być może stanie się dla nich duchowym przewodnikiem i nauczy, jak kochać i adorować Jezusa Eucharystycznego w codziennym, zwykłym życiu.

Pieśń ku czci bł. Carlo Acutisa

Beatyfikacja Carlo Acutisa. Bazylika św. Franciszka w Asyżu
Boże, nasz Ojcze, dzięki Ci składamy za to, że dałeś nam Carlo, który dla młodych jest wzorem życia, a dla każdego – wezwaniem do miłowania. Ty, czyniąc z Eucharystii „autostradę do nieba”, pozwoliłeś mu kochać Twojego Syna. Ty dałeś mu Maryję, Matkę najukochańszą, i przez Różaniec pozwoliłeś wyśpiewywać Jej czułość. Przyjmij jego modlitwę za nas. Spójrz przede wszystkim na ubogich, których miłował i wspomagał [również mi ofiaruj, za jego wstawiennictwem, łaskę o którą Cię proszę…] Wprowadzając Carlo do grona świętych Kościoła, daj nam pełnię radości; niech jego uśmiech będzie także dla nasz światłem na chwałę Twojego Imienia. Amen.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
Prześladowania niezależnych lekarzy trwają! Niedługo rozprawa dra Martyki!

 

 

Szanowni Państwo,

Represje wobec lekarzy, którzy ośmielili się sprzeciwić bzdurnej i zakłamanej narracji covidowej, wciąż się nie zakończyły. Już 19 grudnia – kilka dni przed Świętami – ma się odbyć rozprawa dyscyplinarna(!) doktora Zbigniewa Martyki, jednego z nielicznych lekarzy, którzy pozostali niezależni i nie bali się mówić prawdy o sytuacji epidemicznej.

Temat pandemii covid-19 w dobiegającym końca roku 2022 płynnie przeszedł na drugi plan. Miało to oczywiście związek z agresją rosyjską na Ukrainę, a także z błyskawicznie pogłębiającym się przez szereg ostatnich miesięcy kryzysem energetycznym i idącą z nim w parze inflacją. Nikogo zresztą chyba nie dziwi, że po traumie lockdownów i kuriozalnych restrykcji Polacy wolą po prostu o covidzie zapomnieć.

Ale czy na pewno o taki koniec pandemii nam chodziło? Społeczeństwo przeszło do porządku dziennego nad wciąż funkcjonującymi pozostałościami bzdurnych obostrzeń, takimi jak pseudonaukowe maseczki w aptekach czy obowiązkowe szczepienia dla lekarzy i studentów medycyny – podczas gdy cały świat usłyszał z ust przedstawicielki Pfizera, że producentom nawet nie przyszło do głowy badać wpływu szczepień na transmisję wirusa – nie mieli na to czasu, trzeba było przecież zarabiać pieniądze. Zwolennicy reżimu sanitarnego i pozbawiania obywateli ich praw tęsknie patrzą na Chiny, gdzie miejscami wciąż panuje totalny lockdown.

Na czele polskiego resortu zdrowia nadal stoi człowiek współodpowiedzialny za ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów Polaków – zgonów, których dałoby się uniknąć, gdyby nie systemowy, z pełną świadomością zrealizowany paraliż ochrony zdrowia. Dziwnym trafem wszyscy zapomnieli też o niezliczonych aferach towarzyszących wielomiliardowym wydatkom związanym z covid-19, sięgających jeszcze czasów ministra Szumowskiego i jego znajomego sprzedawcy maseczek.

Aparat przymusu i cenzury, choć niezliczoną ilość razy przyłapany na perfidnych kłamstwach, wciąż nie rezygnuje z bandyckich metod, żeby mścić się na osobach, które zachowały niezależność. Jakie tezy głosił dr Martyka, by zasłużyć na dyscyplinarne postępowanie? Oto wybrane z nich:

„Lockdown [..] ma kolosalne znaczenie, ale dla narastania zgonów z innych przyczyn niż SARS-CoV-2. Ma olbrzymie znaczenie dla lawinowo narastającej ilości zaburzeń psychicznych, głównie depresji. Zwiększonej ilości samobójstw, co wiąże się także z doprowadzaniem do upadłości wielu firm, bankrutujących i nękanych przez władze. Ma znaczenie dla niszczenia zdrowych relacji międzyludzkich, niszczenia więzów rodzinnych, ograniczenia praktyk religijnych – w Biedronce mogło być więcej osób niż w kościołach. Ludzie hospitalizowani byli pozbawieni kontaktu ze swymi bliskimi, pozbawieni posługi duszpasterskiej, cierpieli w samotności, umierali w samotności. Tragiczne jest to, że nawet jak dzieci były chore, umierające na oddziałach onkologicznych, to mogły mieć przy sobie tylko jednej z rodziców. Albo mamę, albo tatę.”

Warto zwrócić uwagę także na wypowiedź dra Martyki odnośnie skuteczności maseczek ochronnych:

„Od 8 sierpnia 2020 roku przestały istnieć praktycznie jakiekolwiek przeciwwskazania zdrowotne do noszenia maseczek. [..] Przez dłuższy okres czasu trzeba było je nosić nawet na otwartej przestrzeni. Do tej pory przeciwwskazania zdrowotne istniały, a potem, jednym aktem prawnym, już nie istnieją. Utrudnienie dopływu tlenu i zwiększenie zawartości dwutlenku węgla we wdychanym przez maseczkę powietrzu może być nieodczuwalne przez osoby w pełni zdrowe, jeżeli nie podejmują intensywnego wysiłku fizycznego. Ale osoby mające problem z oddychaniem, astma, POChP, niektóre wady serca, niewydolność krążeniowo-oddechowa, duża niedokrwistość, choroby wyniszczające, albo fizjologia – ciąża; to są stany szczególnie wrażliwe na zmniejszenie ilości tlenu.”

Podobne do powyższych wypowiedzi stanowią już wystarczający powód, by wszelkimi możliwymi sposobami usiłować zamknąć usta takim lekarzom, jak dr Martyka.

Lockdowny nie zostały rozliczone. Lekarze i dziennikarze, którzy nawoływali do dyskryminacji obywateli z tytułu ich indywidualnych decyzji zdrowotnych – bez przeszkód kontynuują swoją szkodliwą działalność w przestrzeni publicznej. A garstka przyzwoitych osób, która przez cały okres walki z pandemią dążyła do ujawnienia prawdy, najpierw była cenzurowana i szykanowana, a teraz mierzy się z postępowaniami dyscyplinarnymi.

Minister Adam Niedzielski, zamiast dymisji i procesu, wciąż kształtuje politykę w kraju i jest traktowany jak celebryta! 200 tysięcy śmiertelnych ofiar jego fatalnych decyzji można by było uniknąć, gdyby minister zdrowia działał w interesie Polaków! Niedzielski do dymisji!

STOP CENZURZE!

 

Czym w ogóle jest cyberprzemoc?

 

Szanowni Państwo,

Rada Europejska rozważa przyjęcie wniosku w sprawie położenia kresu przemocy ze względu na płeć kulturową (gender). 

W teorii brzmi to być może ładnie, ale w praktyce propozycja ma podstępny charakter i sprowadza szkodliwe następstwa. 

Kiedy myślimy o przemocy ze względu na płeć, naturalnie myślimy o kobietach, ale Rada chce włączyć do swojej definicji kobiety tzw. osoby LGBTQ+. 

To nie wszystko, chcą oni również rozszerzyć definicję przemocy, za którą będą grozić poważne sankcje karne, o tzw. cyberprzemoc. Może to oznaczać, że odnoszenie się do osób transseksualnych przez pryzmat ich płci urodzeniowej lub mówienie czegokolwiek, co uważają za obraźliwe, może zostać zakwalifikowane jako karalna cyberprzemoc. 

To szaleństwo, które przyniesie kobietom o wiele więcej szkody niż pożytku. 

Dołączcie Państwo do naszej kampanii i powiedzmy razem premierowi Morawieckiemu, który reprezentuje Polskę w Radzie Europejskiej, aby nie głosował za przemocą ze względu na płeć kulturową (gender).

Przemoc wobec każdego człowieka jest zła. Ta dyrektywa to nic innego jak podstępna próba wprowadzenia ideologii gender do systemów prawnych wszystkich państw członkowskich UE.

Dziękuję.

Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO

P.S. Jeśli już podpisaliście Państwo petycję, proszę o udostępnienie jej rodzinie i znajomym.

Poniżej wiadomość, którą wysłałem Państwu wcześniej:


 

Rada Europejska, jeden z dwóch centralnych organów decyzyjnych Europy, chce 9 grudnia wprowadzić dyrektywę w sprawie zapobiegania przemocy ze względu na płeć kulturową (gender).

Propozycja ta nie ma na celu zwiększenia bezpieczeństwa kobiet i dziewcząt. Jest ukrytą próba wpisania ideologii gender do prawa krajowego wszystkich 27 państw Europy.

Jeśli wniosek zostanie przyjęty jako nowa dyrektywa prawna, będzie definiował transseksualnych mężczyzn jako kobiety zagrożone przemocą opartą na płci, a także będzie domagał się sankcji karnych dla tych, którzy nie zgadzają się z ideologią gender. Powiedzcie Państwo członkom Rady, aby go odrzucili.

 

Podpisz petycję

Szanowni Państwo,

nie ma innego sposobu, by to wyrazić, niż ten, że potrzebujemy Państwa pilnej pomocy. 

9 grudnia Rada Europejska, jeden z dwóch głównych organów decyzyjnych Europy, chce wprowadzić dyrektywę mającą na celu zapobieganie przemocy ze względu na płeć kulturową (gender).

W przedstawionej propozycji nie chodzi oczywiście o zwiększenie bezpieczeństwa kobiet i dziewcząt, z czym wszyscy się zgadzają, ale coś, co jest o wiele bardziej niebezpieczne:

Ukrytą próbą prawnego umocowania koncepcji ideologii gender we wszystkich systemach prawnych państw członkowskich. 

Kończy nam się czas!… Ten projekt ma na celu wrzucenie przemocy wobec tzw. społeczności LGBTQ+ do tego samego koszyka co przemoc wobec kobiet i dziewcząt. Rozciąga również definicję przestępstwa z użyciem przemocy, na cyberprzemoc. Wiemy, co to oznacza: 

Odwaga powiedzenia prawdy w internecie o podziale płci na mężczyzn i kobiety zostanie uznana za przemoc wobec tzw. społeczności LGBTQ+! 

Razem możemy sprawić, że tak się nie stanie.

Bardzo proszę o podpis, aby powiedzieć polskim delegatom do Rady Europejskiej, aby odrzucili propozycję dotyczącą przemocy ze względu na płeć i w ten sposób uniemożliwili wprowadzenie jej do polskiego porządku prawnego.

Gdyby UE naprawdę chciała chronić kobiety i dziewczęta, nie uciekałaby się do używania języka gender, ani nie uwzględniała w tym kontekście tzw. społeczności LGBTQ+.

Oczywiście przemoc wobec osób LGBTQ+ jest zła, tak jak zła jest przemoc wobec każdego z powodu jego statusu społecznego, religijnego, czy kulturowego. 

Ale ta propozycja kryje w sobie niezwykle szkodliwy zamiar, który dotyczy Państwa i mnie oraz każdego, kto ośmieli się swobodnie wyrażać swoje opinie na temat tego, kto jest kobietą, a kto mężczyzną.

W świecie, w którym nowi wojownicy o sprawiedliwość społeczną twierdzą, że słowa są „literalną przemocą” i nazywają, nawet tak lewicowe kobiety jak autorkę serii o Harrym Potterze, J.K. Rowling „cyber terrorystkami”, taka definicja cyberprzemocy niszczy ostatecznie wszelką wolność słowa i czyni z każdego potencjalnego przestępcę stosującego cyberprzemoc.

Nie potrafię opisać, jak traumatycznym przeżyciem było dla naszej działaczki w Wielkiej Brytanii Caroline Farrow aresztowanie, na oczach swoich dzieci, tylko dlatego, że niektóre z jej komentarzy na Twitterze zdenerwowały działacza transgenderowego. Jeżeli ta propozycja stanie się wiążącą dyrektywą UE, to przypadki aresztowań takie jak Caroline staną się powszechne.

Bardzo proszę o podpis teraz, aby powiedzieć premierowi Morawieckiemu, by NIE poparł szkodliwej dyrektywy przeciwko przemocy ze względu na płeć kulturową (gender).

Wniosek Rady nie ogranicza się wyłącznie do sankcji karnych. Proponuje również środki zapobiegawcze „uwzględniające gender”, które obejmują tzw. „edukację intersekcjonalną”.

W Polsce nie mamy z tym jeszcze do czynienia.

Oznacza to, że każda instytucja publiczna, taka jak szkoła, władze lokalne i policja, są indoktrynowane ideologią gender i uczone, że wszelkie przejawy przywiązania do płci definiowanej biologicznie muszą być tłumione. 

Brutalni przestępcy płci męskiej są wedle tej koncepcji umieszczani w więzieniach dla kobiet, biologiczni mężczyźni mogą korzystać z domów samotnej matki, schronisk dla kobiet, jak również z publicznych szatni i toalet, jeśli tylko wyrażą żądanie uznawania ich za kobietę.

Jednocześnie każdy sprzeciw wobec takich sytuacji jest kwalifikowany jako dyskryminacja ze względu na płeć lub przestępstwo z nienawiści. 

To nie czyni życia kobiet lepszym, tylko gorszym, ponieważ kobiety, zwłaszcza te przywiązane do zasad religijnych i wierne biologicznej definicji płci, nie mają dostępu do obiektów publicznych, a następnie są ścigane jako przestępcy, jeśli ośmielą się okazać sprzeciw.

Propozycja Rady sugeruje również, że przemoc ze względu na płeć kulturową będzie brana pod uwagę podczas sporów między rodzicami o opiekę nad dziećmi i praw do odwiedzin.

Można pomyśleć, że odnosi się to do przemocy domowej, ale zgodnie z nowym brzmieniem mogłoby to także oznaczać, że jeśli małżeństwo rozpada się z powodu ujawnienia się partnera jako osoby trans, drugiemu rodzicowi można odmówić prawa do opieki nad dzieckiem tylko dlatego, że nie uzna nowej tożsamości swego współmałżonka. Podobnie rodzice mogliby być karani, jeśli nie zaakceptują, że ich dzieci uważają się za osoby transseksualne, być może nawet niezależnie od wieku kiedy do tego dochodzi.

Choć chęć ochrony kobiet i dziewcząt przed przemocą i kryminalizacja sprawców jest naturalna – to ten wniosek Rady opiera się na ideologii gender, a nie na (jedynej mającej twarde reguły weryfikacji) płci biologicznej.

Ważne jest, aby każdy środek mający na celu ochronę kobiet i dziewcząt wyraźnie to rozróżniał, w przeciwnym razie będzie miał charakter przeciwskuteczny, ponieważ obejmie również mężczyzn, którzy sami identyfikują się jako kobiety. 

Podejmijcie Państwo działania TERAZ, aby zapobiec sytuacji, w której Unia Europejska stanie się de facto państwem totalitarnym, w którym wolność słowa każdego z nas będzie zagrożona, jeśli w końcu uda się europejskiej lewicowej biurokracji wdrożyć tę ideologiczną dyrektywę.

Premier Mateusz Morawiecki jest przedstawicielem Polski w Radzie Europejskiej. Powiedzcie mu Państwo, aby odrzucił wszelkie propozycje dotyczące przemocy ze względu na płeć kulturową (gender).

Z podziękowaniami za wszystko co Państwo robią,

Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO

P.S. Nikt nie zasługuje na to, by stać się ofiarą brutalnego przestępstwa. Państwa UE powinny odrzucić wszelkie działania zmierzające do wprowadzenia jakiejkolwiek hierarchii ofiar.

 

This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

Gazeta Warszawska

This issue will present the 5 last articles.

Powoli wyniszcza całe ciało: Niedobór B12 poznasz po tych objawach (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8379:powoli-wyniszcza-cale-cialo-niedobor-b12-poznasz-po-tych-objawach&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=Q90ES8kjQX4 ( https://www.youtube.com/watch?v=Q90ES8kjQX4 )

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8379:powoli-wyniszcza-cale-cialo-niedobor-b12-poznasz-po-tych-objawach&catid=12:video

Ks.prof.S.Koczwara: Do nas miękki Chrystus Król nie przemawia ! (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8378:ks-prof-s-koczwara-do-nas-miekki-chrystus-krol-nie-przemawia&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=TFA2Cvtg8OU ( https://www.youtube.com/watch?v=TFA2Cvtg8OU )

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8378:ks-prof-s-koczwara-do-nas-miekki-chrystus-krol-nie-przemawia&catid=12:video


Lista Nagłych Zgonów: 20221126. Władimir Makiej – min. MSZ Białorusi (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8377:lista-naglych-zgonow-wladimir-makiej&catid=25:lista-naglych-zgonow )

Władimir Makej
Minister Spraw Zagranicznych Białorusi (2012-2022)
Vladimir Makei jest białoruskim mężem stanu. Minister Spraw Zagranicznych od 20 sierpnia 2012 r. Vladimir Makei pełnił funkcję szefa
Administracji Prezydenta Republiki Białoruś (2008-2012). Zmarł 26 listopada 2022 r.
Wczesne lata i edukacja Włodzimierza Makei
Vladimir Vladimirovich Makei (białoruski Uładzimir Uładzimirowicz Makei) urodził się 5 sierpnia 1958 r. w Niekraszewiczach (turecka rada wiejska,
rejon korelicki, obwód grodzieński, Białoruska SRR, ZSRR).

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8377:lista-naglych-zgonow-wladimir-makiej&catid=25:lista-naglych-zgonow )


ks. prof. Tadeusz Guz – Upominam się o Polskę (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8376:ks-prof-tadeusz-guz-upominam-sie-o-polske&catid=12:video )

https://www.youtube.com/watch?v=LFiIbZpIHIY

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8376:ks-prof-tadeusz-guz-upominam-sie-o-polske&catid=12:video

Najazd ukraińców żydowską agresją na Polskę. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8375:najazd-ukraincow-zydowska-agresja-na-polske&catid=33:okupacja-zydowska-w-polsce

Żydzi – typowo – zbierają pieniądze od wszystkich, a te darowizny rozsyłają jedynie żydom. Polakom naganiają zagony ukraińskich najeźdźców,
których trzeba żywić, odziać… no i dawać immunitet na ich zbrodnie w Polsce.
W naszym „zachodnim świecie” wszelkie wojny kataklizmy społeczne, demoralizacja są wywołane przez ośrodki żydowskie pasożytujące na
naszych strukturach społecznych. Tak już od trzech wieków, a w Polsce od czasów „Statutów kaliskich”. Za tymi patologiami, w drugim szeregu,
kroczą żydzi, animatorzy tych wydarzeń. Tak, dla PRL zalecał i przewidywał Jakub Berman – referat 1945 lub 1947.
Uciemiężeni bezproduktywnością dużej części naszej codzienności, kierowani strachem i poprawnością polityczną, pozwalamy żydom na
zajmowanie coraz to nowych obszarów naszego bytu – staczamy się już na równi pochyłej.
Promowanie „elit” ukraińskich w Polsce ma za zadanie unicestwienie Polaków właśnie rękami ukraińskimi. Nic nowego, doły Milicji
Obywatelskiej, aparatu przemocy PRL składały się głównie z elementów mniejszości narodowych, etnicznych a ukraińcy, białorusi, folksdojcze

odgrywali tam zasadniczą rolę. Teraz jest wersja udoskonalona, będą to „elity”.
Na opustoszałych przestrzeniach ukrainny, ma być zbudowany wielki żydaer, który ma przyłączyć Polskę do ukrainy, a która będzie izraelem –
realizacja planów dawnej Judeopolonii.
Tam, najpierw ukraińcy wymordują Polaków, a potem, żydzi ukraińców. To też nic nowego, ale powtórka poprzednich mniej udanych działań.

Red. Gazeta Warszawska
+
POMOC DLA UCHODŹCÓW

Beit Polska nadal przewodzi bezpośredniej pomocy uchodźcom na miejscu. Odwiedź nasz post zatytułowany Ukraińskie aktualizacje dotyczące
uchodźców . Istnieje również bardziej obszerna dyskusja, Plany przejściowe i Zasady przewodnie , dotyczące naszych planów dalszej pomocy
uchodźcom ukraińskim.

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8375:najazd-ukraincow-zydowska-agresja-na-polske&catid=33:okupacja-zydowska-w-polsce

If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?subid=9&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=5S2gB6rBXMLujU )

 

 

 
KU PRZESTRODZE RODZICOM
 
 
KU PRZESTRODZE RODZICOM MAŁYCH DZIECI KTÓRZY CHCĄ MIEĆ SPOKÓJ I DZIECIOM 3-9 LAT DAJĄ TELEFONY (smartphony)
10-letnia Zosia jest na odwyku. „Psychiatra powiedziała mi, że to dokładnie tak, jakby była alkoholiczką”
Zostawiając ją w szpitalu psychiatrycznym, czułam się jak najgorsza matka świata. Ale nie miałam wyjścia. U nas jest trakcja kolejowa. Bałam się, że ona coś sobie zrobi. Już wcześniej usiłowała wyskoczyć z okna – mówi Agnieszka, której córka uzależniła się od Internetu.
„Chcę opowiedzieć o mojej 10-letniej córce, uzależnionej od Internetu. Chcę ostrzec innych rodziców”.
Ja nie mam żadnych wątpliwości, że moja córka jest uzależniona. Tak też powiedziała pani ordynator ze szpitala psychiatrycznego, do którego Zosia trafiła.
10-latka w szpitalu psychiatrycznym?
Tak naprawdę dziewięciolatka! Zosia dopiero za chwilę skończy dziesięć lat.
Jakie to było wspaniałe dziecko! Idealne. Każdej matce można takiego życzyć. Byłam w szoku, że dzieci w ogóle mogą takie być! Wiktoria, moja starsza córka, ciągle płakała, jak była malutka. A Zosia wcale. Przesypiała całe noce! To był aniołek. W przedszkolu była pupilkiem pani.
A z rówieśnikami lubiła się bawić?
Bardzo! Była bardzo towarzyska. Ciągle biegała z koleżankami po dworze. Uwielbiała jeździć na rowerze. Jak każde normalne dziecko.
Czyli wczesne dzieciństwo przebiegało bez problemów?
Wszystko się układało dobrze. Zosia chętnie bawiła się ze starszą siostrą. I uwielbiała, kiedy czytałam jej książeczki. Mamy całą kolekcję Disneya. Jej ulubione bajki to był „Aladyn” i „101 dalmatyńczyków”. Zawsze jej czytałam przed snem. Zresztą ona spała ze mną do siódmego roku życia! Przytulała się, powtarzała: „Kocham cię, mamusiu”. Przestała spać ze mną dopiero trzy lata temu, kiedy urodziłam synka.
Kiedy w życiu Zosi pojawił się Internet?
Był od zawsze! Żyjemy przecież w takich czasach, że na co dzień posługujemy się smartfonem, laptopem. Puszczałam jej bajki z Internetu. Potem sama sobie wyszukiwała filmiki. Nie widziałam w tym niczego złego. Spędzała przed komputerem coraz więcej czasu, to prawda. Ale mówiąc uczciwie, to było dla mnie wygodne rozwiązanie: ona była grzeczna i się nie nudziła, a ja miałam wolne. „Takie są czasy, że każdy siedzi przed komputerem” – myślałam.
Oglądanie bajek w Internecie nie brzmi groźnie.
Kiedy była w drugiej klasie podstawówki, zaczęła grać w gry. I oglądać filmiki na YouTube. Z moim komputerem zamykała się w pokoju.
O jakich filmikach mówimy?
Youtuberzy pokazują w nich, jak sami grają w gry i rozmawiają o nich z innymi użytkownikami. Zosia wciągała się w ten wirtualny świat coraz bardziej.
Ile godzin dziennie spędzała w ten sposób?
Właściwie cały czas po szkole. To była przecież mądra dziewczynka, a z nauką miała same problemy. Bo w ogóle nie chciała się uczyć. Niczego. Do dziś kiepsko czyta.
Mówiła pani, że wcześniej tak lubiła bajki Disneya. W szkole nic jej nie interesowało? Żadne czytanki? Lektury?
Kompletnie nic. Zaczęłam więc chować przed nią komputer. A ona wymuszała: „Oddaj! Koleżanki mają dostęp do komputera!”. Dochodziło do pierwszych awantur. Zmieniła się bardzo. Ciągle by tylko siedziała w pokoju z komputerem albo telefonem. Próbowałam ją wyganiać na dwór. „Idź na rower”, prosiłam. Ale nie chciała o tym słyszeć. Kiedy przychodziły po nią koleżanki, nawet do nich nie wychodziła. Kazała mówić, że nigdzie nie pójdzie. Wolała siedzieć w tym swoim świecie. Lato ubiegłego roku: ciepło, dzieci się bawią, jeżdżą na rowerach, a ona – w pokoju.
To znaczy – w Internecie.
W Internecie.
Czy w pani rodzinie są inne osoby uzależnione?
Dziadek Zosi jest alkoholikiem.
Zapytałam o to, żeby się dowiedzieć, czy pani wiedziała, jakie zachowania są typowe dla osób uzależnionych? Jakie pojawiają się mechanizmy?
Moja mama też piła. Napatrzyłam się na to wszystko. Na picie po kryjomu, wściekłość, kiedy ktoś zwraca uwagę albo próbuje namówić do leczenia. Wszystko to znam.
Widziała pani podobne zachowania u córki?
Identyczne. Kiedy próbowałam odciąć ją od Internetu, wpadała w prawdziwą histerię. Zresztą do dziś to się zdarza.
Jak to wygląda?
Kiedy zabierałam telefon czy komputer, stawała się strasznie nerwowa, trzaskała drzwiami, wyzywała mnie strasznie.
Co mówiła?
„Nie chcę mieć takiej rodziny”, „Nie chcę już tu mieszkać”, „Ty dziwko”.
Te ostatnie słowa to do pani, tak?
Tak. I było tylko gorzej. Później usiłowała wyskakiwać przez okno. A my mieszkamy na drugim piętrze! Wyciągnęłam klamki z okien i od drzwi balkonowych. Byłam przerażona. To już nie było to samo dziecko. Biła siostrę. Mnie też. Pięściami nas okładała, kopała, gryzła.
I to wszystko, żeby wymusić dostęp do Internetu?
Tak.
Co pani z tym zrobiła?
Zabrałam Zosię do psychologa. Na pierwszych wizytach było bardzo ciężko, bo Zosia się obraziła i nic nie chciała mówić. Potem trochę się otworzyła. Pani psycholog potwierdziła moje przypuszczenia. Powiedziała, że wszystkie problemy spowodowało uzależnienie od Internetu. Słysząc to, Zosia obiecywała, że się zmieni. Przekonywała, że się poprawi, będzie grzeczna, będzie się uczyć. Ale to była nieprawda. A najgorsze dopiero miało się wydarzyć.
Psycholog zabroniła Zosi korzystać z Internetu?
Właśnie nie. Powiedziała, żebym nie odcinała jej od tego gwałtownie, tylko dawkowała dostęp: godzina, najwyżej półtorej godziny dziennie. Więc na tyle jej pozwalałam.
Półtorej godziny Internetu dziennie – to sporo.
Ale jej nie wystarczało. Takie rozwiązanie nie zdało egzaminu. Zosia się tylko strasznie nakręcała. A tamtego dnia. To było coś okropnego. Pamiętam doskonale: 4 grudnia ubiegłego roku. Rano. Byłam z nią w kuchni. Powiedziała mi, że nie pójdzie do szkoły. „Nie, bo nie”. A potem krzyczała, wrzeszczała: „Dlaczego mi zabierasz telefon? Oddawaj!”. To było przerażające. Najgorsze były jej oczy. Takie obojętne, obce. Nie poznawałam jej. Ja nawet nie wiem, jak to określić. Histeria? Opętanie? Kiedy na nią patrzyłam, to jakby nie była moją Zosią.
Dała jej pani ten telefon?
Nie. Zaczęła grozić, że w takim razie ucieknie z domu. Usiłowałam ją jakoś uspokoić. A ona złapała nóż, który leżał na kuchennym blacie. Ja wtedy naprawdę nie wiedziałam, co się stanie. Czy ona pójdzie z tym nożem w moją stronę? Czy zrobi coś sobie? Zaczęłam krzyczeć. Kiedy starsza córka, Wiktoria, usłyszała mnie, przybiegła do kuchni. Zobaczyła nas i zaczęła płakać. Bała się i o mnie, i o Zosię. Zadzwoniła na policję. Przyjechało dwóch młodych funkcjonariuszy. Powiedzieli, że pierwszy raz są na takiej interwencji i nigdy nie widzieli dziecka w takim stanie, w jakim była Zosia.
Co robiła, kiedy przyszli policjanci? Ciągle stała w kuchni z tym nożem?
Nie. Przestraszyła się i schowała pod łóżko. Ale potem wyszła. Przyznała się policjantom, że złapała za nóż. Ale nie była w stanie wytłumaczyć dlaczego. Nie potrafiła też powiedzieć, co zamierzała z nim zrobić. Dlatego policjanci wezwali pogotowie, które zabrało ją do szpitala psychiatrycznego do Warty. Oczywiście pojechałam z nią. Ale w szpitalu powiedzieli, że jej nie przyjmą, bo przyjmują dzieci od 13. roku życia. Odesłali nas do domu ze skierowaniem do innego szpitala.
Psychiatrycznego?
Tak. Więc zaczęłam dzwonić. Do Poznania i Gniezna. Ale nigdzie nie chcieli jej przyjąć.
Dlaczego?
Mówili, że nie ma miejsc. Mają takie przepełnienie, że dzieci śpią na dostawkach! Tydzień później usłyszałam w telewizji, że w całym kraju tak jest. Że tak zatłoczone są szpitale psychiatryczne dla dzieci.
Przez media przetoczyła się wtedy fala informacji o samobójstwach wśród dzieci i nastolatków, którzy nie otrzymują fachowej pomocy. Pani była zdeterminowana, żeby Zosię umieścić w szpitalu?
Tak. I ona wtedy też tego chciała.
Chciała pójść do szpitala? Dlaczego?
Może się przestraszyła po tej sytuacji z nożem? Z policją? Nie wiem. W każdym razie wtedy, w grudniu, w szpitalach nie było miejsc. Zbliżało się Boże Narodzenie. Na święta pojechała do dziadków. Uznałam, że po tym wszystkim dobrze jej zrobi, jak pobędzie z nimi. Że i ona, i ja złapiemy trochę oddechu. Wcześniej dwukrotnie byłam z Zosią u psychiatry, wydawała się uspokojona.
Wyjazd do dziadków okazał się fatalnym pomysłem. Prosiłam ich, błagałam: „Pod żadnym pozorem nie dawajcie jej telefonu. Ona ma kategoryczny zakaz od psychiatry! To dla niej niebezpieczne”. Ale dziadkowie nie potraktowali sprawy poważne. Zosia całe święta spędziła w Internecie. Po powrocie do domu wszystko wróciło ze zdwojoną siłą: znowu były krzyki, awantury. Znowu oświadczyła, że nie będzie chodziła do szkoły. Styczeń był straszny. Wtedy już nie miałam żadnych wątpliwości, że bez szpitala sobie z tym wszystkim nie poradzimy. Znów zaczęłam wydzwaniać, szukać miejsca. 7 lutego usłyszałam w końcu: „Proszę przyjeżdżać. Jest miejsce dla córki”.
W którym szpitalu?
W Gnieźnie. 130 km od naszego domu. Tego samego dnia wsiadłyśmy do pociągu i pojechałyśmy. Zosia płakała. Im było bliżej, tym mocniej. Przytulała się i prosiła: „Mamo, ja nie chcę tam zostać”. A ja mówiłam: „Wszystko będzie dobrze, będziesz tam miała koleżanki”. Ale na miejscu ja też zaczęłam płakać. „Po co ja to robię? Własne dziecko zamykam w szpitalu?”, myślałam. W najczarniejszych snach nie przeżyłam czegoś takiego! Czułam się tak, jakbym była najgorszą matką na świecie. (pani Agnieszka zaczyna płakać) Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że będę musiała własne dziecko wywieźć do szpitala psychiatrycznego. Żadna matka sobie tego nie wyobraża. Ale ja nie miałam wyjścia.
Czego się pani najbardziej bała?
U nas jest trakcja kolejowa. Teraz jest modernizacja, więc jest zamknięta. Ale bałam się, że jak otworzą. To ona sobie coś zrobi. Przecież już wcześniej usiłowała wyskoczyć z okna.
Zostawiła pani córkę w szpitalu?
Zostawiłam. Następnego dnia miałam rozmowę z panią psychiatrą. Powiedziała, że bardzo dobrze zrobiłam.
Uważa pani, że gdyby nie telefon, komputer, Internet – to wszystko nigdy by się nie wydarzyło?
Tak. W tym samym czasie przyszło też do domu pismo z sądu. Trafiła do nich notatka od policji wezwanej przez Wiktorię na interwencję. Zosia będzie miała teraz sprawę o demoralizację. Jeden wielki koszmar.
Jak długo Zosia była w szpitalu?
Od 7 lutego do 9 marca. Miesiąc. Lekarze pozwolili mi ją odwiedzić tylko dwa razy. Pani ordynator powiedziała, że chcą ją „poobserwować” samą. To było wszystko takie trudne. Kiedy odwiedziłam Zosię pierwszy raz, zrobiła mi awanturę. „Po co w ogóle przyjechałaś?”.
Jak wyglądał szpital?
Na jednym poziomie były dzieci młodsze: do 14. roku życia. Na drugim te od 15 do 18 lat. Najmłodsze dziecko, jakie tam spotkałam, to był siedmioletni chłopiec. Taki malutki. Coś strasznego.
Zosia mówiła, że co jakiś czas jest kontrola. Personel sprawdzał, czy dzieci się nie tną. Moja córka tego nie robiła. Ale inne dziewczyny się cięły. Dostawały wtedy zastrzyki uspokajające. Czytałam w szpitalnym regulaminie, że za takie zachowania były kary: zakaz odwiedzin albo oglądania telewizji. To mi przypominało więzienie. Ale z drugiej strony – ten szpital był też trochę jak szkoła. Bo byli wychowawcy.
Z jakiego powodu trafiły tam inne dzieci? Uzależnionych od Internetu było więcej?
Nie wiem. Mnie to przerażało. Na przykład kiedy patrzyłam na taką jedną dziewczynkę: była spokojniutka, chodziła dosłownie jak żółw. Ciągle była na lekach. To wyglądało strasznie. Drugiej dziewczynki bała się Zosia. Bo tamta siedziała w pasach, w sali zamykanej od zewnątrz. Nie wiem, co jej było.
Zapewne lekarze uznali, że zagraża swojemu życiu.
Kiedy Zosia była przyjmowana na oddział, pielęgniarki wszystko sprawdziły: każde ubranie, każdą skarpetkę! Nawet zdekompletowały jej książkę do angielskiego. Tam była płyta do nauki na CD. Kazały mi ją zabrać, bo dzieci nie mogą mieć przy sobie nic ostrego. Dostają wyłącznie plastikowe sztućce. „Tu są różne dzieci, nie możemy niczego zlekceważyć” – powiedziały. Od Wiktorii Zosia dostała ramkę z ich wspólnym zdjęciem. Ale ją też musiałam zabrać. Bo w tej ramce było szkło.
Jak Zosia zniosła pobyt w szpitalu?
Pani ordynator powiedziała, że nie sprawiała problemów. Dostała leki na uspokojenie. Podobno była po nich bardzo grzeczna.
Ciągle dostaje leki?
Tak. Dwa na stałe: uspokajający i nasenny. I hydroksyzynę doraźnie. Na wypadek ataków histerii. Zanim ją stamtąd zabrałam, miałam rozmowę z panią psycholog. Powiedziała: „Teraz będzie najtrudniej. Proszę spędzać z Zosią czas, wymyślać różne zajęcia, ale absolutnie nie dawać jej telefonu. Pod żadnym pozorem. Zero”.
Odwyk, po prostu.
Odwyk. Tak mi powiedziała pani psychiatra. Że to dokładnie tak, jakby była alkoholiczką. Że to takie samo uzależnienie. Dlatego trzeba radykalnie odstawić telefon, komputer. Wszystko.
Kiedy wychodziłyśmy ze szpitala, córka chciała lekarzowi, który dawał wypis, powiedzieć: „Do widzenia”. A on na to: „Nie. Nie do widzenia. Słyszysz, Zocha? Nie do widzenia. Masz tu nie wracać”.
Pani ciągle płacze. Męczy panią ta rozmowa.
Przeczytam pani wypis Zosi ze szpitala: „Dalsze leczenie w poradni, udział w zajęciach w świetlicy socjoterapeutycznej i indywidualna ścieżka edukacyjna”.
Zosia uczy się w domu?
Nie. Uczy się w szkole. Część zajęć ma normalnie, ze swoją klasą, a część indywidualnie. Sama z nauczycielem. Ona zupełnie nie potrafi się uczyć. Ma problemy ze skupieniem się choć na chwilę. Z zapamiętywaniem.
Uważa pani, że to wszystko następstwa uzależnienia od Internetu?
Oczywiście! Przecież wcześniej była mądrym, bystrym dzieckiem!
Zosia ma teraz terapię?
Chodzi do świetlicy socjoterapeutycznej, tak jak kazali w szpitalu. Ale dodatkowo szukam też psychologa i psychiatry.
Co z Internetem? Udaje się pani ją od tego totalnie odciąć?
Jest ciężko. Zdarza się, że ona płacze, rozpaczliwie prosi. A ostatnio, kilka dni temu, znowu wpadła w histerię. Dałam jej wtedy dodatkowe lekarstwo i trochę się uspokoiła.
Jak Zosia funkcjonuje poza domem? Czy przez to wszystko straciła kontakt z rówieśnikami? Wyizolowała się?
Nie. Ciągle jest towarzyska, na szczęście. W szpitalu też dobrze się czuła dzięki temu, że się zaprzyjaźniła z dziećmi.
Czy pani córka zdaje sobie sprawę, co się z nią stało? Rozumie, jak wielki to jest problem?
Myślę, że nie. Jest ciągle małym dzieckiem. Jeszcze nie wie, co to jest uzależnienie. To ja wiem, jak długa i trudna droga przed nami. Teraz, w tym okresie odstawiennym – bo to jest jak z alkoholem – staram się zajmować jej uwagę innymi rzeczami: dużo rozmawiamy, bawimy się, wygłupiamy. Chodzi na zajęcia do świetlicy. Robię wszystko, żeby tylko nie wracała myślami do Internetu.
Jak zachowali się nauczyciele? Wiedzieli o jej hospitalizacji?
Oczywiście. Przecież przyniosłam dokumenty ze szpitala, zwolnienie za te dni. Kiedy Zosia była w szpitalu, rozmawiałam z jej wychowawczynią. Zaproponowałam, że może jej koleżanki i koledzy z klasy zrobią dla niej laurki. Pomyślałam, że ją to ucieszy, kiedy je zawiozę do szpitala. Przykro mi potem było, bo dostałam tylko dwie kartki. (płacz) Dziecko ma taki straszny problem, jest w takim szpitalu i tylko dwie laurki od kolegów?. Miałam nadzieję, że napisze do niej cała klasa. Byłam bardzo zawiedziona. Przecież to bardzo poważna choroba. Ale wcale nie jest tak traktowana. W jednej szkole w naszej okolicy uczniowie mają kategoryczny zakaz korzystania z telefonów. W tej, do której chodzi moja córka, takiego zakazu nie ma. Pytałam panią dyrektor dlaczego. Stwierdziła, że rada rodziców chce, żeby dzieci miały w szkole telefony. I koniec. Co mam zrobić? Świata nie uratuję. Ale na internetowym forum napisałam apel do innych rodziców, żeby uważali na swoje dzieci.
Co pani napisała?
Opisałam ze szczegółami, co się działo z Zosią. A na końcu napisałam: „Dziewczyny, naprawdę obserwujcie swoje dzieci i reagujcie jak najszybciej”. I prosiłam, żeby mnie nie hejtować.
Mam wrażenie, że pani sama ma do siebie ogromne pretensje.
Zareagowałam zbyt późno. Ale skąd mogłam wiedzieć, że to aż tak się skończy? Wszyscy używają Internetu. To tak jak z piciem. Trudno wychwycić moment, w którym się robi niebezpiecznie.
Proszę już nie płakać.
Ja to wszystko strasznie przeżywam! Jest mi tak ciężko. A ludzie tego nie rozumieją. Kiedy powiedziałam dziadkom Zosi, że ona jest w szpitalu, że jest uzależniona, oni zaczęli mi grozić! Że mi odbiorą prawa rodzicielskie. „Co to za matka, która dziecko do psychiatryka zawozi?!” – krzyczeli na mnie. A przecież jej dziadek sam jest uzależniony od alkoholu. I nie rozumie, że ja to zrobiłam, żeby dziecko ratować? Mam nadzieję, że któregoś dnia zrozumie to Zosia.
Ciągle się pani o nią boi?
Boję się. Boję się, czy w ogóle zda do następnej klasy. Boję się sprawy w sądzie. Mamy asystenta rodziny i kuratora. Nigdy wcześniej o czymś takim nie było mowy. A najbardziej się boję, że jeszcze kiedyś Zosia będzie musiała wrócić do szpitala. Przecież to jest jeszcze dziecko. Małe dziecko. Za dwa miesiące idzie do pierwszej komunii!
A jak Zosia teraz funkcjonuje? Jak się czuje?
Teraz akurat dobrze, spokojnie. Ta komunia ją cieszy, zajmuje jej myśli.
Jakie były reakcje na pani post w grupie dla rodziców?
Pozytywne. Matki mi dziękowały. Pisały, że otworzyłam im oczy. Niech pani sama się przyjrzy dzieciakom dookoła: one wszystkie siedzą z telefonami i nie widzą poza nimi świata! To jest droga donikąd! Ja to wiem najlepiej. Dlatego do pani napisałam. Bo chcę, żeby ludzie zaczęli zwracać uwagę na zagrożenie. Wiem, że jest wygodnie dać dziecku laptop, tablet albo smartfon i jest spokój. Dziecko grzeczne, nic nie chce, jakby go nie było. I nawet nie zauważamy, że za chwilę może dojść do tragedii. Ja ciągle nie mam w oknach klamek! Ani w tych drzwiach od balkonu. Nie wiem, co się może zdarzyć z moją córką. Teraz zajmuje ją komunia. Ale co będzie potem? To wszystko jest takie bolesne.
Wie pani, ostatnio poszłam zapisać synka do przedszkola. Od wychowawczyni usłyszałam, że mają tam takiego maluszka – trzylatka, który od piątej rano siedzi w telefonie. I jest przerażony, kiedy tata czy babcia go od tego telefonu odciągają. Dlatego mój synek nie ma dostępu do Internetu. Drugi raz nie popełnię tego samego błędu. Bajki może sobie oglądać w telewizji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł.
Uzależnienie od internetu w niczym nie różni się od uzależnienia od alkoholu, narkotyków czy papierosów
 
 
 
 

 

    PAPIEŻ FRANCISZEK WYBRANY PODSTĘPNIE PRZEZ MASONERIĘ WATYKAŃSKĄ MUSI BYĆ IM POSŁUSZNY, 
BO ONI SĄ POSŁUSZNI SWEMU PANU LUCYFEROWI. TEN STARZEC POWINIEN WIEDZIEĆ ZA CO SPADA SIĘ DO PIEKŁA NA WIECZNOŚĆ, A BERGOLIO CHĘTNIE TAM SIĘ WYBIERA, BO NIGDY NIE MÓWI O JEDYNYM RATUNKU NA POKÓJ NA ŚWIECIE JEZUSIE CHRYSTUSIE KRÓLU KAŻDEGO NARODU, TYLKO NARZEKA, NARZEKA I CAŁUJE BUTY ZAPROSZONYM GOŚCIOM INNOWIERCOM, ZAMIAST ICH NAUCZAĆ O JEDYNYM BOGU WSZECHMOGĄCYM.

 

Franciszek znowu szokuje! Ta wypowiedź to już bluźnierstwo? || Komentarz PCh24
Porażające słowa Franciszka: jestem komunistą i był nim też Jezus
https://pch24.pl/papiez-franciszek-jestem-komunista-i-byl-nim-tez-jezus/
MEDJUGORJE VICKA DO POLAKÓW BYŁAM W PIEKLE CZYŚĆCU I NIEBIE
https://www.youtube.com/watch?v=i1i6bkS7Jwg
Telewizja Chrystusa Króla w Chicago
NOWA KSIĄŻKA ks. Piotra Glasa: „NOC BLUŹNIERSTW. W OCZEKIWANIU NA ŚWIT.”
https://www.youtube.com/watch?v=UVz6c-qZABk
Ks. Piotr Glas: III Wojna Światowa
https://www.youtube.com/watch?v=TX0p7PIE36E
Środa, 30 listopada 2022
ŚW. ANDRZEJA, APOSTOŁA
Święto
Patron - Parafia Łukowica
Homilia św. Jana Chryzostoma, biskupa, do Ewangelii św. Jana

Znaleźliśmy Mesjasza
Andrzej pozostał więc u Jezusa i nauczył się wiele. Tego skarbu nie zachował jednak wyłącznie dla siebie, ale udał się śpiesznie do swego brata, aby podzielić się tym, co otrzymał. Zastanów się nad słowami, jakie wypowiedział do brata: „Znaleźliśmy Mesjasza, to znaczy Chrystusa”. Zauważ, że w tych słowach zawiera się wszystko, czego się nauczył w krótkim czasie. Wskazuje bowiem zarówno na niezwykłą moc Nauczyciela, który przekonał idących za Nim o tej wielkiej prawdzie, jak też na gorliwość i pilność, z jaką uczniowie starali się o niej dowiedzieć. Słowa te pochodzą z duszy, która gorąco pragnie pojawienia się Mesjasza, oczekuje Jego przyjścia z nieba na ziemię, która skoro już przyszedł, przyjmuje Go z radością i weselem i śpieszy, aby oznajmić wszystkim pozostałym wspaniałą wiadomość. To wzajemne pomaganie w sprawach duchowych jest wyrazem braterskiej życzliwości, serdecznej przyjaźni i szczerego uczucia.
Zauważ także, jak bardzo otwarte i ochocze było od samego początku nastawienie Piotra. Wyrusza natychmiast, nie zwlekając. „Przyprowadził go” – powiada ewangelista – „do Jezusa”. Niech jednak nikt nie gani jego łatwowierności i tego, że bez dokładnego zbadania przyjmuje wiadomość. Bardzo prawdopodobne, że Andrzej opowiedział wszystko dokładnie i obszernie, ale ewangeliści w trosce o zwięzłość wypowiedzi przedstawiają wszystko w wielkim skrócie. Zresztą nie powiedziano, że uwierzył natychmiast, ale że Andrzej „przyprowadził go do Jezusa”, pragnąc powierzyć go Jezusowi, aby od Niego wszystkiego się dowiedział. Był bowiem jeszcze inny uczeń i także brał udział w spotkaniu.
Podobnie jak Jan Chrzciciel, mówiąc: „Oto Baranek Boży” oraz „On chrzci Duchem Świętym”, pozostawił pełniejsze wyjaśnienie tej nauki samemu Chrystusowi, tak też i Andrzej tym bardziej się nie uważał za odpowiedniego do wyjaśniania tych spraw. Zaprowadził więc brata do samego źródła światła bez żadnej zwłoki z wielką radością i weselem.
Święty Andrzej

Andrzej pochodził z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim (por. J 1, 44), ale mieszkał ze św. Piotrem, swoim starszym bratem i jego teściową w Kafarnaum (por. Mk 1, 21. 29-30). Był – jak Piotr – rybakiem. Początkowo był uczniem Jana Chrzciciela. Pod jego wpływem poszedł za Chrystusem, gdy Ten przyjmował chrzest w Jordanie. Andrzej nie tylko sam przystąpił do Chrystusa; to on przyprowadził do Niego Piotra: „Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?» Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa” (J 1, 35-41). Andrzej był pierwszym uczniem powołanym przez Jezusa na Apostoła.
Apostołowie Andrzej, Jan i Piotr nie od razu na stałe dołączyli do tłumów chodzących z Panem Jezusem. Po pierwszym spotkaniu w pobliżu Jordanu wrócili do Galilei do swoich zajęć. Byli zamożnymi rybakami, skoro mieli własne łodzie i sieci. Właśnie przy pracy Chrystus po raz drugi ich wezwał; odtąd pozostaną z nim aż do Jego śmierci i wniebowstąpienia. Spotkanie nad Jeziorem Genezaret i powtórne wezwanie przekazał nam św. Mateusz: „Gdy (Jezus) przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro: byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za nim” (Mt 4, 18-20). Św. Łukasz dorzuca szczegół, że powołanie to łączyło się z cudownym połowem ryb (Łk 5, 1-11). Pan Jezus chciał w ten sposób umocnić w swoich pierwszych uczniach wiarę w to, że prawdziwie jest Tym, za Kogo się podaje.
W Ewangeliach św. Andrzej występuje jeszcze dwa razy. Kiedy Pan Jezus przed cudownym rozmnożeniem chleba zapytał Filipa: „Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?” – Andrzej rzekł do Niego: „Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?” (J 6, 5. 8-9). I jeszcze raz występuje św. Andrzej, kiedy pośredniczy w przekazaniu prośby, aby poganie także mogli ujrzeć Chrystusa i zetknąć się z Nim bezpośrednio: „A wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon (Bogu) w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy, i prosili go mówiąc: «Panie, chcemy ujrzeć Jezusa». Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi” (J 12, 20-22). Chodziło w tym wypadku o prozelitów, czyli pogan, którzy przyjęli religię judaistyczną.
W spisie Apostołów wymieniany jest na drugim (Mt i Łk) lub czwartym (Mk) miejscu. Przez cały okres publicznej działalności Pana Jezusa należał do Jego najbliższego otoczenia. W domu Andrzeja i Piotra w Kafarnaum Chrystus niejednokrotnie się zatrzymywał. Andrzej był świadkiem cudu w Kanie (J 2, 1-12) i cudownego rozmnożenia chleba (J 6, 8-15).

W tradycji usiłowano wybadać ślady jego apostolskiej działalności po Zesłaniu Ducha Świętego. Orygenes (+ 254) wyraża opinię, że św. Andrzej pracował w Scytii, w kraju leżącym pomiędzy Dunajem a Donem. Byłby to zatem Apostoł Słowian, których tu właśnie miały być pierwotne siedziby. Według św. Hieronima (+ 421) św. Andrzej miał także pracować w Poncie, w Kapadocji i w Bitynii, skąd udał się do Achai. Ten sam pogląd podziela Teodoret (+ 458), który twierdzi, że św. Andrzej przeszedł ze Scytii do Tracji i Epiru, aby zakończyć życie śmiercią męczeńską w Achai. Wszystkie źródła są zgodne, że św. Andrzej zakończył swoje apostolskie życie śmiercią męczeńską w Patras w Achai, na drzewie krzyża. Patras leży na Peloponezie przy ujściu Zatoki Korynckiej.
Niemniejsze zainteresowanie osobą i działalnością, a zwłaszcza śmiercią św. Andrzeja, okazują apokryfy: Dzieje Andrzeja z wieku II-III oraz Męka św. Andrzeja z wieku IV. Są to dokumenty bardzo dawne, sięgające niemal czasów poapostolskich. Zwłaszcza Dzieje Andrzeja cieszyły się kiedyś wielkim powodzeniem. Według tych źródeł, po Zesłaniu Ducha Świętego Andrzej miał nauczać i dokonać wielu cudów (nawet wskrzeszania zmarłych) w miejscach, do których dotarł: w Poncie i Bitynii (dzisiaj zachodnia Turcja) oraz w Tracji (Bułgaria), Scytii (dolny bieg Dunaju) i Grecji. Tam też, w Patras, 30 listopada 65 lub 70 roku (w tradycji wschodniej – w 62), przeżegnawszy zebranych wyznawców, został ukrzyżowany głową w dół na krzyżu w kształcie litery X. Wyrok ten przyjął z wielką radością – cieszył się, że umrze na krzyżu, jak Jezus. Litera X jest pierwszą literą imienia Chrystusa w języku greckim (od Christos, czyli Pomazaniec). Prawosławni uważają, że św. Andrzej umierał aż trzy dni, bo do krzyża został przywiązany, a nie przybity – w ten sposób chciano wydłużyć jego cierpienie. Przez cały ten czas w obecności tłumu wyznawał wiarę w Chrystusa, pouczał zebranych, jak należy wierzyć i jak cierpieć za wiarę.
Kult św. Andrzeja był zawsze w Kościele bardzo żywy. Liturgia bizantyjska określa św. Andrzeja przydomkiem Protokleros, to znaczy „pierwszy powołany”, gdyż obok św. Jana jako pierwszy został przez Chrystusa wezwany na Apostoła. Achaja chlubi się przekonaniem, że jej pierwszym metropolitą był św. Andrzej. Dla prawosławnych św. Andrzej jest jednym z najważniejszych świętych, nazywają go Apostołem Słowian. Według ich tradycji św. Andrzej dotarł nad Dniepr i Don i jest założycielem Kijowa.

Święty AndrzejW 356 roku relikwie św. Andrzeja przewieziono z Patras do Konstantynopola i umieszczono je w kościele Apostołów. Krzyżowcy, którzy w czasie czwartej wyprawy krzyżowej w 1202 r. zdobyli Konstantynopol, zabrali relikwie i umieścili w Amalfi w pobliżu Neapolu. Głowę św. Andrzeja papież Pius II w XV w. kazał przewieźć do Rzymu, do bazyliki św. Piotra – uważając, że skoro wspólna chwała połączyła obu braci, ta sama chwała powinna połączyć także ich ciała.
25 września 1964 r. papież Paweł VI zwrócił głowę św. Andrzeja kościołowi w Patras. Najpierw 23 września złożyli hołd relikwii wszyscy ojcowie Soboru Watykańskiego II, zebrani na trzeciej sesji wraz z papieżem, który w procesji przeniósł relikwię z kaplicy Najświętszego Sakramentu na ołtarz auli soborowej. Mszę świętą odprawił przy tej okazji kardynał Marcella, archiprezbiter bazyliki św. Piotra, a kazanie wygłosił kardynał Koenig z Wiednia, kończąc homilię modlitwą o zjednoczenie Kościołów. Po południu przewieziono relikwie do kościoła św. Andrzeja della Valle, gdzie były wystawione do publicznej czci. Dnia 25 września do Rzymu przybyła delegacja greckiego Kościoła prawosławnego. Paweł VI przyjął ją na osobnej audiencji i przy tej okazji wręczył święte relikwie. Jeszcze tego samego dnia zostały one przewiezione samolotem do Patras. Kościół grecki posiada też relikwie krzyża, na którym umarł św. Andrzej. Natomiast relikwia prawej ręka Apostoła znajduje się w moskiewskim Soborze Bogojawleńskim. Od 2003 r. cząstka relikwii św. Andrzeja jest także w Polsce, w warszawskim kościele środowisk twórczych przy Pl. Teatralnym.
Kult św. Andrzeja był i nadal jest żywy w różnych krajach. Święty Grzegorz I Wielki założył ku jego czci klasztor i kościół w Rzymie. Otrzymał także relikwie Apostoła z Konstantynopola (+ 604). Wiele narodów i państw ogłosiło św. Andrzeja za swojego szczególnego patrona. Tak uczyniły: Neapol, Niderlandy, Szkocja, Hiszpania, arcybiskupstwo Brunszwiku, księstwo Burgundii, Limburg, Luksemburg, Mantua i Szlezwig, a z innych krajów – Bitynia, Grecja, Holandia, Niemcy, Pont, Prusy, Rosja i Sycylia. Także bardzo wiele miast chlubi się patronatem św. Andrzeja: Agde, Aranches, Baeza, Bordeaux, Brescia, Bruggia, Hanower, Neapol, Orange, Pesaro, Rawenna, Rochester. Jest także patronem małżeństw, podróżujących, rybaków, rycerzy, woziwodów, rzeźników. Ten orędownik zakochanych wspomaga w sprawach matrymonialnych i wypraszaniu potomstwa.
Dużą czcią cieszył się św. Andrzej również w Polsce. Istniał u nas zwyczaj wróżb andrzejkowych. W wigilię św. Andrzeja dziewczęta lały roztopiony wosk przez ucho klucza na wodę i zgadywały z figur, jakie się tworzą, która z nich jako pierwsza będzie miała wesele i jak będzie wyglądał wybranek.

Święty Andrzej

W ikonografii św. Andrzej Apostoł przedstawiany jest jako starszy mężczyzna o gęstych, siwych włosach i krzaczastej, krótkiej brodzie. Jako apostoł nosi długi płaszcz. Czasami ukazywany jako rybak w krótkiej tunice. Powracającą sceną w sztuce religijnej jest chwila jego ukrzyżowania. Atrybutami Świętego są: „krzyż św. Andrzeja” w kształcie litery X, księga, ryba, sieć. Formę krzyża św. Andrzeja mają znaki drogowe ustawiane przy przejazdach kolejowych.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, święty Andrzej Apostoł był głosicielem Ewangelii i pasterzem Twojego Kościoła, † pokornie Cię prosimy, * aby nieustannie wstawiał się za nami. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Dziś zwracam się do Ciebie z prośbą.
Otóż razem z małżeństwem Adama i Wandy będę prowadził katolickie 3 dniowe warsztaty dla małżeństw.
Są przeznaczone dla małżeństw sakramentalnych. Mamy jeszcze wolne miejsca. Więcej szczegółów w zaproszeniu.
Będę wdzięczny za Twoją pomoc w poinformowaniu innych osób. Pozdrawiam Cię z serca
Błogosławię
ks. Augustyn Sękowski790-436-238

Rejestracja na warsztaty dla małżeństw
Termin 2-4 grudnia 2022  –    piątek 18:00 – niedziela 16:00   Kontakt: Wanda i Adam Ekielscy tel. 531 320 100

Telewizja Chrystusa Króla w Chicago
Ks. dr Marek Zołoteńki: NIE WYPIERAJMY SIĘ NASZEGO KRÓLA.
Pewni zbawienia ..? – ks. prał. Józef Niżnik (Strachocina)
ks. Dominik Chmielewski👉Zacznij widzieć odpowiedź Boga
na twoje modlitwy!
ks. Dominik Chmielewski 👉Wygrać walkę z lękiem💪🔥
GENIALNY KS. PIOTR GLAS OPOWIADA PRAWDĘ O SOBIE
Ks. Piotr Glas: Szatan działa również w Kościele
Ks. prof. S. Koczwara: Do nas miękki Chrystus Król nie przemawia !
 
Ten grzech nie może być odpuszczony. To DZIEJE SIĘ na naszych oczach!

Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu nigdy nie będą przebaczoneDlaczego kapłani nie mówią o grzechach na homiliach? Gdyby hierarchowie i arcy….arcy…biskupi rządzący Episkopatem, Kościołem, Religią Katolicką i nami przestrzegali Dwa Przykazania Miłości to wszystko by czynili na podstawie MIŁOŚCI – sami by kochali Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego i nas katolików a także byliby dla nas wzorem do naśladowania. Dbaliby o nasze dusze,

nauczaliby nas jak powinniśmy żyć, aby w wieczności w Niebie ze Zbawicielem być. Gdyby kochali Pana Boga, to by 
byli posłuszni Zbawicielowi i by wywyższali Jezusa Chrystusa i KRÓLEM POLSKI by uznali bo tylko Bóg chce naszego szczęścia i Zbawienia.

 

Niedziela, 27 listopada 2022
I NIEDZIELA ADWENTU 
I Niedziela Adwentu
Adwent (z łac. adventus – przyjście, przybycie) to okres w roku liturgicznym, który rozpoczyna się od I Nieszporów niedzieli po sobocie XXXIV tygodnia Okresu Zwykłego, a kończy przed I Nieszporami uroczystości Narodzenia Pańskiego w wieczór 24 grudnia. Trwa od 23 do 28 dni i obejmuje cztery kolejne niedziele przed 25 grudnia. Stanowi pierwszy okres w każdym nowym roku liturgicznym.
Adwent składa się z dwóch odrębnych okresów:
1. czasu, w którym kierujemy nasze serca ku oczekiwaniu powtórnego przyjścia Jezusa w chwale na końcu czasów (okres od początku Adwentu do 16 grudnia włącznie);
2. czasu bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię.
Zwornikiem wszystkich tekstów liturgii adwentowej obydwu części jest czytanie księgi proroka Izajasza. Czytanie to obrazuje tęsknotę za wyczekiwanym Mesjaszem.
Pierwsze ślady obchodzenia Adwentu spotykamy w IV w. między innymi w liturgii galijskiej i hiszpańskiej. Z pewnością Adwent nie istniał, dopóki nie ustalono stałej daty świąt Narodzenia Pańskiego. Została ona wyznaczona dopiero w II połowie IV wieku. W Hiszpanii pierwsze wzmianki o przygotowaniu do obchodu Narodzenia Pańskiego (choć nie jest ono określane mianem Adwentu) pochodzą z roku 380. Kanon 4 synodu w Saragossie, który odbył się w tym roku, poleca wiernym, aby od dnia 17 grudnia do Epifanii (6 stycznia) gorliwie gromadzili się w kościele, nie opuszczając ani jednego dnia. W tradycji gallikańskiej Adwent miał charakter pokutny i ascetyczny (post, abstynencja, skupienie), co wspomina św. Hilary (+ 367). W V w. biskup Tours, Perpetuus, wprowadził w Galii obowiązek postu w poniedziałki, środy i piątki w okresie od dnia św. Marcina (11 listopada) do Narodzenia Pańskiego. W Rzymie okres przygotowania do Narodzenia Pańskiego został wprowadzony dopiero w drugiej połowie VI wieku. Adwent miał tu charakter liturgicznego przygotowania na radosne święta Narodzenia Pańskiego, ze śpiewem Alleluja, Te Deum laudamus, z odpowiednim doborem czytań i formularzy, bez praktyk pokutnych.
Od czasów św. Grzegorza Wielkiego (590-604) Adwent w Rzymie obejmował już 4 tygodnie. Był to czas bezpośredniego, liturgicznego przygotowania na obchód pamiątki historycznego przyjścia Chrystusa. Na początku IX w. Adwent nabiera także charakteru eschatologicznego – staje się czasem przygotowania na ostateczne przyjście Chrystusa. W wyniku połączenia tradycji gallikańskiej i rzymskiej ukształtował się Adwent, jaki przeżywamy do dziś – liturgicznie rzymski, a ascetycznie gallikański (kolor fioletowy, bez Gloria). Formę tę rozpowszechniały klasztory benedyktyńskie i cysterskie. W XIII w. znana ona była już w całym Kościele, do czego przyczyniły się nowe zakony, zwłaszcza franciszkanie.
Teksty liturgiczne Adwentu ukazują postacie Starego i Nowego Testamentu, przez których życie i działalność Bóg zapowiadał i przygotowywał świat na przyjście Jego Syna: Maryję, Jana Chrzciciela, Izajasza. Adwent to czas radosnego oczekiwania na spotkanie z Panem i przygotowania się do niego przez pokutę i oczyszczenie. Dlatego Kościół zachęca do udziału w rekolekcjach, przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. Adwent nie jest jednak w sensie ścisłym czasem pokuty, tak jak na przykład Wielki Post.
Jak czytamy w „Ogólnych normach roku liturgicznego i kalendarza” z 1969 r.: „Adwent ma podwójny charakter. Jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, przez który wspominamy pierwsze przyjście Syna Bożego do ludzi. Równocześnie jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Chrystusa kieruje się dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów. Z obu tych względów Adwent jest okresem pobożnego i radosnego oczekiwania”.
W czasie całego Adwentu, poza niedzielami i uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP (8 grudnia), odprawiane są Roraty. Ta bardzo dawna tradycja jest nadal w Polsce kultywowana. Roraty to Msze ku czci Najświętszej Maryi Panny, odprawiane wczesnym rankiem. Ich nazwa pochodzi od łacińskich słów pieśni często śpiewanej na ich początku – Rorate caeli desuper (Spuśćcie rosę, niebiosa). W czasie Rorat przy ołtarzu znajduje się dodatkowa, ozdobna świeca – symbolizuje ona obecność Maryi. Eucharystia rozpoczyna się przy zgaszonych światłach; zapalają się one dopiero podczas uroczystego hymnu „Chwała na wysokości Bogu”. Jest to jeden z nielicznych przypadków w roku liturgicznym, kiedy hymn ten śpiewa się każdego dnia (chociaż wyłącznie podczas Rorat).
Według Abrahama Bzowskiego, dominikanina, wybitnego historyka Kościoła, początek Rorat w Polsce datuje się na XIII wiek. Ich odprawianie miał wprowadzić w Poznaniu książę Przemysł I Pobożny, a w Krakowie, na prośbę św. Kingi, Bolesław Wstydliwy. Największą popularność i szczyt rozwoju Roraty osiągają w XVI wieku. Codziennego udziału w tej Mszy świętej przestrzegali królowie Zygmunt Stary i Zygmunt August, królowa Bona, Anna Jagiellonka i Marysieńka Sobieska. Zygmunt I Stary i Anna, jego córka, starali się o to, aby w kaplicy królewskiej na Wawelu Roraty odprawiane były nie tylko w czasie Adwentu, ale przez cały rok raz na tydzień. Na ten cel przeznaczyli pewne fundusze i w 1545 roku utworzono, przy kaplicy zygmuntowskiej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi, specjalną kapelę śpiewaczą „rorantystów”.
Z odprawianiem Mszy św. roratniej wiąże się zapalanie dodatkowej świecy. W dawniejszych czasach przed rozpoczęciem Mszy św. do ołtarza podchodził król, niosąc pięknie ozdobioną świecę, i stawiał ją na najwyższym lichtarzu na środku ołtarza. Podobne świece, lecz już nie ozdobione, przynosili do ołtarza prymas, senator, ziemianin, rycerz, mieszczanin i chłop – przedstawiciele ówczesnych stanów. Każdy z nich, wręczając świecę celebransowi, odpowiadał na jego pytanie: „Gotowy jesteś na sąd Boży?” – „Gotów jestem na sąd Boży”.
Od IX w. dla drugiej części Adwentu charakterystyczne są tzw. antyfony „O”, ponieważ wszystkie rozpoczynają się od tej właśnie litery: O Sapientia, O Adonai, O Radix Jesse, O Clavis David, O Oriens, O Rex gentium, O Emmanuel. Tak uszeregował je Amalariusz z Metzu (+ 850). Oparte są one na obrazach i symbolach biblijnych. Antyfony te w tłumaczeniu polskim stanowią siedem kolejnych zwrotek dawno śpiewanej pieśni „Mądrości, która z ust Bożych wypływasz”. Ich treść obrazuje tęsknotę Izraelitów za Mesjaszem. Stosowane były pierwotnie jako antyfony do Magnificat w Liturgii Godzin. W odnowionej liturgii zachowały swoje tradycyjne miejsce. Ponadto włączone zostały w Mszę świętą jako wersety aklamacji przed Ewangelią.
III Niedziela Adwentu jest nazywana Niedzielą Różową lub – z łaciny – Niedzielą GAUDETE. Nazwa ta pochodzi od słów antyfony na wejście: „Gaudete in Domino”, czyli „Radujcie się w Panu”. Szaty liturgiczne mogą być – wyjątkowo – koloru różowego, a nie, jak w pozostałe niedziele Adwentu, fioletowe. Teksty liturgii tej niedzieli przepełnione są radością z zapowiadanego przyjścia Chrystusa i z odkupienia, jakie przynosi. Warto pamiętać, że oprócz Niedzieli Gaudete jest jeszcze tylko jedna okazja do używania szat liturgicznych koloru różowego – jest nią Niedziela LAETARE – IV Niedziela Wielkiego Postu.
                                            Plakat A3 Adwent 5 V | Braterska
(Mt 24,37-44)
Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.
I NIEDZIELA ADWENTU – 28.11.2021
Z katechez św. Cyryla Jerozolimskiego, biskupa

O podwójnym przyjściu Chrystusa
Głosimy przyjście Chrystusa – nie tylko pierwsze, ale i drugie, o wiele wspanialsze od pierwszego. Pierwsze zwiastowało cierpienie, drugie zaś przyniesie królewski diadem Bożego panowania.
Albowiem to, co dotyczy naszego Pana, Jezusa Chrystusa, jest zarazem Boskie i ludzkie. I tak, dwojakie jest Jego narodzenie: jedno z Boga, przed początkiem czasów; drugie z Dziewicy, gdy dopełniły się czasy. Dwojakie też i przyjście: pierwsze – ukryte, jak rosy na runo; drugie – jawne, to, które nastąpi.
Za pierwszym przyjściem został owinięty w pieluszki i złożony w żłobie; za drugim oblecze się światłem jak szatą. Przyszedł i przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, ale przyjdzie raz jeszcze, pełen chwały, otoczony zastępami aniołów. Dlatego nie poprzestajemy na pierwszym Jego przyjściu, lecz wyczekujemy także i drugiego. Za pierwszym mówiliśmy: „Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie”. To samo powiemy i za drugim, a wychodząc z aniołami naprzeciw Panu, oddamy Mu hołd, wołając: „Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie”.
Przyjdzie więc Zbawiciel nie po to, aby Go sądzono, lecz po to, by wezwać na sąd tych, przez których niegdyś był postawiony przed sądem. Gdy wtedy był sądzony – milczał; teraz zaś przypomni owym zbrodniarzom, jak haniebnie się z Nim obeszli wiodąc Go na krzyż, i powie: „To uczyniłeś, a Ja milczałem”.
Pierwsze przyjście było wypełnieniem miłosiernych zamysłów Boga: Jezus, pełen dobroci, przekonywał ludzi i nauczał. Ale kiedy przyjdzie powtórnie, wtedy wszyscy, chcąc czy nie, będą musieli poddać się Jego władzy.
To podwójne przyjście zapowiadał prorok Malachiasz: „Nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie. Oto nadejdzie Pan Zastępów, ale kto przetrwa dzień Jego przyjścia i kto się ostoi, gdy On się ukaże. Albowiem jest On jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie wtedy, jakby miał przetapiać i oczyszczać”.
O podwójnym przyjściu Pana pisze i apostoł Paweł w Liście do Tytusa: „Ukazała się bowiem łaska Boga, przynosząc zbawienie wszystkim ludziom, wzywając nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa”. Jak widzimy, rozróżnia tu Paweł pierwsze i drugie przyjście. Za pierwsze dzięki czyni; drugiego zaś oczekujemy. Dlatego, jak to nam zostało przekazane, wierzymy i wyznajemy Tego, „który wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca”.
Przyjdzie więc z nieba nasz Pan, Jezus Chrystus. Przyjdzie w chwale przy końcu świata, w dniu ostatecznym. Bo nastąpi kres tego świata, a to, co zostało stworzone, będzie odnowione.
                                            PLAKAT ADWENT-CZEKAMY PRZYJŚCIA PANA

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Obraz Syjonu, odmalowany przez proroka Izajasza, ma głęboki, duchowy wymiar. Oto pojawia się Góra Syjon, jako chwalebne i dostojne miejsce, gdzie ludzie z całego świata przybywają, by poznać i czcić Jedynego Boga. Jak zrozumieć ten fragment? W świetle Nowego Testamentu i historii widać, że Górą Świątyni Pańskiej jest Kościół Chrystusowy. Święty Hieronim, jeden z Ojców Kościoła, pięknie wyjaśnił ten fragment, że Kościół opiera się na apostołach i prorokach, którzy są niczym góry i pagórki. Do Kościoła tego od dwóch tysięcy lat płyną różne narody z całego świata. Dlaczego prorok użył obrazu płynięcia? W sensie duchowym zwrot ten pokazuje, że ludzie nawracający się zrywają z grzechem, który jest jak wzburzone morze i odradzają się w wodach Chrztu świętego. We wspólnocie kościelnej jest udzielany pokój, czyli pojednanie z Bogiem. Sam Pan Jezus w Ewangelii świętego Jana mówi: pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Ten pokój prowadzi do pojednania z ludźmi, a to stanowi świadectwo i znak dla wszystkich. Naśladowcy Chrystusa nie odpłacają złem za zło, ale miłują swoich nieprzyjaciół, czyli przekuwają włócznie na lemiesze. Zatem chodźmy, postępujmy w światłości Pana, czyli żyjmy zgodnie z Ewangelią.

Komentarz do psalmu

Psalm 122 jest jednym z tak zwanych psalmów stopni śpiewanych przez Izraelitów podczas pielgrzymek do Jerozolimy. Spójrzmy na ten psalm w sposób duchowy. Święty Paweł w Liście do Galatów pisał: Górne Jeruzalem cieszy się wolnością i Ono jest naszą Matką. Jerozolima, do której pielgrzymujemy, to jest Niebo, gdzie będziemy przebywać w bezpośredniej bliskości Najwyższego. Słowa: Już stoją nasze stopy w twoich bramach, Jeruzalem oznaczają chrześcijańską nadzieję, która sprawia, że możemy podejmować trudy i znosić cierpienia, bo jesteśmy przekonani, że Bóg nas poprowadzi tam, gdzie On przebywa. W psalmie tym znajduje się ciekawy fragment, mianowicie, że w Jerozolimie są ustanowione trony domu Dawida. Faktycznie, w historycznej Jerozolimie, w bramach tego miasta znajdowały się pomieszczenia, gdzie przedstawiciele rodu Dawida dokonywali przewodów sądowych. Co kryje się pod tym obrazem? Pan Jezus jest w pełni synem Dawida-Mesjaszem, natomiast apostołowie, którzy zostali posłani przez Niego, wykonywali sądy w Jego Imieniu. Jakie sądy? Sądy Miłosierdzia. Głosili Ewangelię i udzielali przebaczenia w Imię Jezusa. Trony domu Dawida to, zatem, konfesjonały, które stoją we wszystkich kościołach. Tam Pan Bóg osądza nas jako godnych Jego Miłosierdzia.

Komentarz do drugiego czytania

Dlaczego Adwent powtarza się co roku? Abyśmy co roku przeżywali tajemnicę Narodzenia Chrystusa i byli coraz lepiej przygotowani na spotkanie z Nim. Dlatego właśnie Święty Paweł pisał, że: noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Jaka noc? Jaki dzień? Noc grzechu i dzień ujrzenia Jezusa Chrystusa. Każdy kolejny Adwent jest przybliżaniem się do tego momentu. Apostoł Narodów mówi, że środkiem tego przygotowania jest odzianie się w zbroję światła. Pan Jezus mówił, że On jest światłem świata, dlatego zbroja światła to jest nikt inny jak sam Jezus Chrystus, z którym złączyliśmy się na Chrzcie Świętym. W innym miejscu Nowego Testamentu, w Pierwszym Liście do Tesaloniczan, Święty Paweł daje też konkretne wskazania, jak ta zbroja wygląda: My zaś, którzy do dnia należymy, bądźmy trzeźwi przy ocenie, wpadłem przeżyciami w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia.
Warto przypomnieć, że omawiany tekst odegrał ważną rolę w nawróceniu świętego Augustyna. Podczas nocnej modlitwy, w 386 roku, przyszły święty usłyszał głos dziecka: bierz i czytaj. Wtedy sięgnął po Pismo Święte i odnalazł te słowa Listu do Rzymian. Łaska wstąpiła do jego serca i niedługo potem przyjął Chrzest. Poszukajmy na ten Adwent fragmentu Biblii, który będzie nam towarzyszył.

Komentarz do Ewangelii

Pan Jezus posługuje się przykładem ze Starego Testamentu, aby przybliżyć swoim słuchaczom prawdę o swojej Paruzji. Mówi, że za dni Noego ludzie przeżywali swoje życie i niespodziewanie spadł na nich potop. Jednakże trzeba powiedzieć, że była grupka ludzi, którzy spodziewali się go, mianowicie Noe, jego żona, trzej synowie i ich żony. Oni wiedzieli, dzięki objawieniu danemu Noemu, że przyjdzie katastrofa, przygotowywali się do niej i dlatego zarówno oni jak i natura przetrwali.
Podobnie jest i dzisiaj. My przecież wiemy, że Pan Jezus kiedyś przyjdzie. Kiedy? To jest wiadome tylko Bogu samemu, dlatego musimy czuwać, aby ten dzień nie przyszedł na nas nagle. Co to znaczy czuwać? Pan Jezus często o tym mówił: Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Czuwać to znaczy mieć czyste sumienie, spełniać swoje obowiązki i modlić się gorliwie.
Święty Dominik Savio kiedyś został zapytany przez świętego Jana Bosko, swojego wychowawcę: Dominiku, grasz teraz w piłkę, a co byś zrobił, gdybyś wiedział, że za chwilę przyjdzie Pan Jezus? Ten chłopak odpowiedział z niezwykłą szczerością: Grałbym dalej w piłkę. Powiedział tak, ponieważ miał czyste sumienie i mógł bez lęku stanąć przed Panem Jezusem. Zatem i my czuwajmy, bo zarówno Paruzja jak i dzień naszej śmierci przychodzą nagle.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Oborzyńskiego

 

 27 listopada NMP od Cudownego Medalika - Kościół Rzymskokatolicki

 

 27 listopada: rocznica objawienia św. Katarzynie Laboure Cudownego Medalika

W nocy z 26 na 27 listopada 1830 r. Matka Boża objawiła się św. Katarzynie Laboure (szarytce), prosząc ją o wybicie Cudownego Medalika – tego samego, który później propagował św. Maksymilian Kolbe

 

„…Do Niej, do Maryi, która jest Matką pięknej Miłości, pragnę przybliżyć szczególnie młodzież z całego świata i całego Kościoła. Ona nosi w sobie niezniszczalne znamię młodości i piękności, które nigdy nic przemijają. Pragnę i proszę, aby młodzi zbliżyli się do Niej, aby pokładali w Niej ufność, aby zawierzyli Jej życie, które jest przed nimi, aby pokochali Ją prostą i gorącą miłością serc…” – (Jan Paweł II, 2.V.1979 r.)
„Dużo jest zła na świecie, ale pamiętajmy, że Niepokalana potężniejsza i Ona zetrze głowę węża piekielnego” – św. Maksymilian Kolbe
W dniu 27 listopada 1830 r. siostra Katarzyna Laboure nowicjuszka Sióstr Miłosierdzia w Paryżu otrzymała misję od Matki Bożej – wybić medalik z wizerunkiem Niepokalanej.
Nowicjuszka widziała w czasie modlitwy obraz przedstawiający Matkę Najświętszą Niepokalanie Poczętą, stojącą na kuli ziemskiej, opasanej splotami węża. Była ubrana w białą suknię i płaszcz srebrzyste – błękitny z welonem koloru jutrzenki. W rękach uniesionych na wysokości piersi trzymała glob ziemski. Katarzyna usłyszała głos: „kula, którą widzisz, przedstawia cały świat, a szczególnie Francję i każdą poszczególną osobę”.
Po chwili glob zniknął, a Matka Najświętsza wyciągnęła ręce, jakby chciała nimi objąć cały świat. Z Jej dłoni wychodziły wiązki promieni o niezwykłym blasku. Siostra usłyszała: „Promienie te są symbolem łask, które zlewam na osoby, które Mnie oto proszą. Postaraj się, by wybito Medalik na ten wzór. Osoby, które będą go nosiły, otrzymają wiele łask. Łaski szczególnie otrzymają ci, którzy nosić go będą z ufnością.” Wokół Najświętszej Dziewicy utworzył się napis owalny, wypisany złotymi literami: „O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Dalej usłyszała obietnicę „Osoby, które pobożnie odmówią tę krótką modlitwę, cieszyć się będą wyjątkową opieką Matki Bożej”.
Katarzyna Laboure
Następnie obraz odwrócił się i na jego drugiej – stronie siostra Katarzyna zauważyła literę „M” z małym krzyżem umieszczonym powyżej, a na dole Najświętsze Serce Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Medalik ten zasłynął jako „Cudowny Medalik”, gdyż za jego przyczyną działy się i nadal dzieje się wiele cudów fizycznych i duchowych.
Propagatorem „Cudownego Medalika” był św. Maksymilian Maria Kolbe – kapłan i męczennik, założyciel Stowarzyszenia „Rycerstwo Niepokalanej.” Rozszerzał on ten medalik wśród katolików i wśród niewierzących. Św. Maksymilian tak pisał na temat medalika: „Jej medalik rozdawać, gdzie się tylko da: i dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły i starszym, i młodzieży zwłaszcza, by pod Jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach. A już tym, co do kościoła nie zaglądają, do spowiedzi boją się przyjść, z praktyk religijnych szydzą, z prawd wiary się śmieją, zagrzęźli w błoto moralne albo poza Kościołem w herezji przebywają – o tym, to już koniecznie medalik Niepokalanej ofiarować i prosić, by zechcieli go nosić, a tymczasem gorąco Niepokalaną błagać o ich nawrócenie. Wielu nawet wtedy radę znajduje, gdy kto nie chce w żaden sposób przyjąć medalika. Ot po prostu wszywają go po kryjomu do ubrania i modlą się, a Niepokalana prędzej czy później okazuje, co potrafi… Dużo jest zła na świecie, ale pamiętajmy, że Niepokalana potężniejsza i Ona zetrze głowę węża piekielnego”.
Rozszerzajmy „Cudowny Medalik”, gdyż mając przy sobie Niepokalaną, masz wszystko.
„…Idąc za Nią, nie schodzisz na manowce, modląc się do Niej nie wpadasz w rozpacz, myśląc o Niej, nie błądzisz…,
z Jej łaską – dochodzisz…”
(św. Bernard)

 

Organizacja Monarchistów Polskich » Zapiski z Paryża: 13. Kaplica Cudownego  Medalika

 

Modlitwa na początek adwentu
Boże Ojcze, który jesteś w niebie, staję przed Tobą w o oczekiwaniu na przyjście Twojego jednorodzonego Syna. Pełen nadziei poświęcam Ci nadchodzący czas adwentu. Chcę wsłuchiwać się w Twoje słowo, które przekazałeś nam przez proroków i świętych.
Wierzę mocno w powtórne przyjście Twojego Syna na końcu czasów i z utęsknieniem wyczekuję chwili, gdy ujrzę pierwsze znaki nadchodzącej chwały. Niech ten dzień nie przyjdzie na mnie jak złodziej, ale z łagodnością i mocą. Niech będzie dla mnie dniem radości i zbawienia, abym mógł ujrzeć aniołów i świętych, którzy już teraz cieszą się z przebywania z Tobą.
Maryjo, prowadź mnie ścieżkami adwentu, abym umiał przyjąć Słowo i wolę Boga w pełnej pokorze. Naucz mnie radosnego oczekiwania na objawienie się tajemnicy Wcielenia. Oby ten adwent był dla mnie czasem prostowania ścieżek i przygotowania miejsca dla Tego, który ma się objawić światu.
Z wielkim pragnieniem w sercu chcę dobrze przeżyć i wejść w głębię misterium Bożego Narodzenia, aby razem z Kościołem wyśpiewać wielki hymn dziękczynienia za Wcielenie.
Święty proroku Izajaszu, módl się za nami!
Święty Janie Chrzcicielu, módl się za nami!
Maryjo Niepokalana, módl się za nam!
Marana tha! Przyjdź Panie Jezu! Amen.
 
 
                                                    Pomoc dla Ciebie
 
 
Modlitwa Jana Pawła II z kaplicy objawień Cudownego Medalika
Madonno z Cudownego Medalika Sióstr Miłosierdzia,
O Maryjo, bez grzechu poczęta,
módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Tę modlitwę podpowiedziałaś Maryjo,
w tym właśnie miejscu, świętej Katarzynie Labouré,
sto pięćdziesiąt lat temu;
to wezwanie wybite, na Medaliku nosi teraz i wymawia
tylu wiernych na całym świecie!
Błogosławiona jesteś między niewiastami!
Błogosławiona, któraś uwierzyła!
Wszechmocny uczynił Ci wielkie rzeczy!
Cud macierzyństwa Bożego !
A ze względu na nie –
cud Twojego Niepokalanego Poczęcia!
Cud Twojego Fiat!
Zostałaś tak ściśle włączona w dzieło naszego Odkupienia,
w Krzyż naszego Zbawiciela;
Serce Twoje zostało przebite obok Jego serca.
A teraz, będąc już w chwale Twego Syna,
nie przestajesz wstawiać się za nami,
grzesznymi.
Czuwasz nad Kościołem, którego jesteś Matką.
Czuwasz nad każdym ze swoich dzieci.
Otrzymujesz dla nas od Boga wszystkie te łaski,
które symbolizują świetliste promienie
wychodzące z Twoich otwartych rąk.
Pod jednym warunkiem:
że odważymy się Ciebie o nie prosić,
że iść będziemy do Ciebie z dziecięcą ufnością i prostotą.
Tak prowadzisz nas wciąż do Twego Boskiego Syna.
(Kaplica objawień Cudownego Medalika – Paryż, ul. du Bac – 31 maj 1980 r.).
 „Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają , a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie»”.
To Matka ukoić może twe serce
Przytulić tak mocno jak tuli Jezusa
Wziąść wszystko co twoje
We własne Swe ręce
I zanieść ten skarb
Do Syna Chrystusa.
 
 
Litania do NMP Niepokalanej Cudownego Medalika
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas! Chryste wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Niepokalana, objawiająca Cudowny Medalik – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Niepokalana, wolna od grzechu pierworodnego – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy….
Niepokalana, depcząca głowę szatana – módl się za nami,…..
Niepokalana, Pośredniczko łask – módl się za nami,…..
Niepokalana, Królowo strzegąca świata – módl się za nami…..
Niepokalana, otoczona koroną gwiazd dwunastu – módl się za nami…
Niepokalana, złączona z Chrystusem w cierpieniach zbawczych – módl się za nami..…
Niepokalana, Sercem przebitym ukazująca Matczyną Miłość…
Niepokalana, przekazująca swoje obietnice św. Katarzynie…
Niepokalana, dająca nam w św. Katarzynie Laboure` wzór świętości – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Niepokalana, otaczająca opieką noszących Cudowny Medalik -módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Abyś przez Niepokalaną Cudownego Medalika był nam miłościwy – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyś wiarę Kościoła umocnić raczył – Ciebie prosimy…
Abyś Ojca świętego zdrowiem darzyć raczył – Ciebie prosimy…
Abyś naszej Ojczyźnie błogosławić raczył – Ciebie prosimy…
Abyśmy mogli cieszyć się odnową moralną narodu – Ciebie prosimy…
Abyś mądrości rządzącym udzielić raczył – Ciebie prosimy….
Aby młodzież i dzieci wzrastały w świętej wierze – Ciebie prosimy…
Aby religijnie obojętni wrócili do pierwotnej pobożności – Ciebie prosimy
Abyś chorym, opuszczonym i samotnym łaski radości udzielić raczył, – Ciebie prosimy…
Aby ruchy maryjne cieszyły się rozwojem, – Ciebie prosimy…
JEZU, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam Panie
JEZU, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas Panie
JEZU, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.
P.: O Maryjo bez grzechu poczęta,
V.: Módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Módlmy się:
Panie Jezu Chryste, który chciałeś, aby Najświętsza Dziewica Maryja, a Twoja Matka, Niepokalana w swoim Poczęciu, wsławiona została niezliczonymi cudami, spraw, abyśmy wzywając bez ustanku Jej opieki, mogli dojść do radości wiekuistych. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 

Obrona życia i rodziny – zobacz najnowsze wiadomości

Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!

Najnowsze wieści z frontu walki o życie i rodzinę:

Dostępność aborcji prowadzi do terroru – nastolatka zmuszona do zabicia swojego dziecka

Dostępność aborcji prowadzi do terroru – nastolatka zmuszona do zabicia swojego dziecka

NIE dla „genderowania” dzieci w szkołach. Petycja do Ministra Edukacji Przemysława Czarnka

Byłe „dziecko trans” pozywa lekarzy za okaleczenie

Niepodległość Polski to wolność od szkodliwych ideologii

Szkoła wycisza sprawę transpłciowego ucznia gwałciciela

Szkoła wycisza sprawę transpłciowego ucznia gwałciciela

Kalifornia: Chcą odbierać dzieci rodzicom, którzy nie zgadzają się na tranzycję

Pro-Life Bez Cenzury: Podpisy przeciw aborcji

Panie Jezu – nasz ukochany Boże i Królu bardzo prosimy podyktuj list do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy,   ponieważ sytuacja w naszej  Ojczyźnie robi się bardzo trudna, że może nawet być niespokojnie.
  PAN JEZUS do PREZYDENTA ANDRZEJA DUDY.
 ” Wybrany jesteś przez Naród Polski więc on Cię prosi Prezydencie Andrzeju Duda, abyś chciał łaskawie wysłuchać Go który tobie bardzo ufa. Nie słuchaj wrogich twojej Ojczyźnie podpowiadaczy, bo wiesz co twój podpis prezydenta znaczy. Pamiętaj, że Jezus Chrystus wszystko widzi i słyszy, a twój Anioł Stróż z twoich myśli, mowy i czynów – KSIĄŻKĘ  pisze. Może wiesz ale przypomnę ci, że każdy musi umrzeć a ty tak pracuj dla Mojej Chwały i Mojego Narodu polskiego, aby Polska Ziemia i Polski Naród ostał się cały. Nic dobrego prezydencie Andrzeju Duda nie zrobisz bez Jezusa Chrystusa KRÓLA. Ja Jestem Miłością, ale nie kocham każdego jak mówi Episkopat w Polsce. Ja kocham człowieka tego, który przestrzega Przykazania Boże a ty Andrzeju Duda zdecyduj w kogo chcesz wierzyć – czy w Boga  w Przenajświętszej Trójcy, czy w Mojżesza świętego,  ale cudów nie czyniącego.
 Kraj POLSKA i Naród Polski od wieków wybrany i nieustannie z Matką Moją was ostrzegamy. Kardynał Hlond wybrał wieczne potępienie, a nie chciał przed wojną Polski i świata ocalenia. 
Ostrzegam Sam  i przez Moje dusze wybrane, że POKÓJ  w Polsce i na świecie nastanie, jeśli w Polsce będzie Jezusa Chrystusa Królowanie. Dlaczego nie słuchacie Boga tylko ludzi wyznania Mojżeszowego a przecież jeszcze nikt nigdy od nich nikogo nie uratował bo sami byli w niewoli setki lat i Bogu urągali.  Naród Żydowski już nie jest „wybrany” i będzie za zdradę Boga Jezusa Chrystusa jeszcze wiele lat smagany. Zawsze mówię, że ŁĄCZCIE SIĘ WSZYSCY W IMIĘ MOJE, a ustaną wszystkie niepokoje.  Ty Prezydencie Andrzeju Duda razem z Episkopatem uczyńcie – uznajcie Mnie KRÓLEM POLSKI,  a ochronię wszystkie miasta i wioski. Ja Jestem Miłością i pragnę, aby wszyscy tacy chcieli być, wtedy wszyscy ludzie będą w pokoju, dostatku, zdrowiu i miłości żyć.  Tak prezydencie Andrzeju Duda, gdy będę oficjalnie KRÓLEM POLSKI pobłogosławię cały twój Rząd  – wtedy „prawdziwie polski” i będą pracowali za odpowiednią opłatą, ale Zarządzenia i PRAWO będą według Woli Bożej a skarby wasze będą się mnożyły. Wtedy Izrael będzie też w dobrobycie  i zdrowiu żył pod rządami Jezusa Chrystusa KRÓLA z Łaskami Trójcy Przenajświętszej, która ukoi wszystkich ludzi ból.Pomyśl i Mnie Boga pytaj, bo Ojciec, Bóg Wszechmogący czeka z rózgą żelazną na twoją decyzję co uczynisz z Episkopatem w Polsce, bo gdy nie będę Królował w Polsce, to na nic twoje Zarządzenia, bo nikt z nich nie skorzysta, bo Polski już nie będzie. Jezus Chrystus Bóg i Król Polski i Świata”.
 
                                       —————————–———————-
                         PANIE PREZYDENCIE – TYLKO PANU BOGU TRZEBA WIERZYĆ.
 
 PANIE PREZYDENCIE BARDZO PROSIMY O PRZECZYTANIE TEGO LISTU I ZAGWARANTOWANIE POKOJU W POLSCE.
PREZYDENT PRZEDE WSZYSTKIM DECYDUJE, CZY POLSKI BĘDZIE POŁOWA, CZY CAŁA SIĘ OSTANIE. 

POLONIA Z CHICAGO BARDZO PROSI, ABY RZĄD W POLSCE PRZEJĄŁ SIĘ PROŚBĄ KRÓLOWEJ POLSKI I RZECZYWIŚCIE UZNAŁ JEZUSA CHRYSTUSA „KRÓLEM”. NARÓD POLSKI I ŻYDOWSKI TEŻ BĘDZIE CIERPIAŁ, JAK W KAŻDEJ WOJNIE. STRZAŁY PADAJĄ NA DOBRYCH I NA ZŁYCH. PANIE PREZYDENCIE BARDZO PROSI POLONIA Z CHICAGOPRZEJĄĆ SIĘ WIELOMA PROŚBAMI NARODU POLSKIEGO.JEŚLI ZGINĄ POLACY, TO I ŻYDZI TEŻ ZGINĄ, BO TO BĘDZIE OSTATNIA WOJNA ŚWIATOWA. ŻYDZI NIKOGO JESZCZE NIE ZBAWILI TYLKO PAN BÓG JEZUS CHRYSTUS I PANA PREZYDENTA TEŻ ZBAWI, JEŚLI NA TO ZASŁUŻY. 

DLACZEGO PISZĘ „ŻYDZI”? DLATEGO, ŻE W WIELKIEJ ILOŚCI SĄ W EPISKOPACIE I W RZĄDZIE W POLSCE OSOBY POCHODZENIA ŻYDOWSKIEGO. NAM KATOLIKOM WSZYSTKICH LUDZI JEST ŻAL. GDY BĘDZIE WOJNA, TO BĘDZIE OSTATNIA WOJNA, A PROROCTW NA TEN TEMAT JEST BARDZO DUŻO.
BÓG OJCIEC NIEDŁUGO POWIE „STOP” GRZECHOWI, GDY PANA JEZUSA NIE UZNACIE KRÓLEM, BO TYLKO JEZUS CHRYSTUS ZAPROWADZI POKÓJ W POLSCE I MIĘDZY NARODAMI ZAMIENIAJĄC SERCA LUDZKIE NA MIŁOSIERNE JAKO „KRÓL POLSKI”. PAN JEZUS NIE ROZUMIE, DLACZEGO LUDZIE WYBIERAJĄ WOJNY I KATAKLIZMY – OGÓLNIE MÓWIĄC ŚMIERĆ  I PIEKŁO, ZAMIAST Z BOGIEM SIĘ ZAPRYJAŹNIĆ I MIEĆ POKÓJ I MIŁOŚĆ. BĘDĄ KATAKLIZMY, POWODZIE I SZTORMY BO JUŻ SĄ. PANIE  PREZYDENCIE PROSZĘ POCZYTAĆ HISTORIĘ NARODU ŻYDOWSKIEGO, ŻE DOPIERO NIEDAWNO ODZYSKALI WOLNOŚĆ, PONIEWAŻ NIE POSŁUCHALI PANA BOGA JEZUSA CHRYSTUSA. TO SAMO MOŻE BYĆ I W POLSCE. MOGĄ NAS NAPAŚĆ INNE KRAJE. PRZECIEŻ MAMY WROGÓW DOOKOŁA. CZYTAŁAM – PRZYJDĄ ZE WSCHODU,Z ZACHODU I Z POŁUDNIA – ISLAM,  I NAWET NIKT NIE BĘDZIE MÓGŁ NAM POMÓC. JEŚLI PAN JEZUS BĘDZIE „KRÓLEM” POLSKI TO MY BĘDZIEMY POMAGALI INNYM KRAJOM. MOGĘ POSŁAĆ PANU PREZYDENTOWI WARUNKI UZNANIA PANA BOGA KRÓLEM I AKTY, KTÓRE POWINNI POWIEDZIEĆ PANU BOGU RZĄD I EPISKOPAT W POLSCE NA UROCZYSTEJ MSZY ŚWIĘTEJ. TAMTO ZAWIERZENIE W ŁAGIEWNIKACH NIE BYŁO PRZYJĘTE PRZEZ NIEBO, TAK SAMO, JAK PAN BÓG NIE PRZYJĄŁ ZAWIERZENIA ROSJI PRZEZ JANA PAWŁA II  A KOMUNIZM ROZLAŁ SIĘ NA CAŁY ŚWIAT. GDYBY BYŁO DOKONANE ZAWIERZENIE WEDŁUG WOLI BOŻEJ, TO BY NIE BYŁO WOJNY NA UKRAINIE, BO LUDZIE BY UMIELI SŁUCHAĆ BOGA.
                                                                                                                                                              Z WIELKIM SZACUNKIEM – MIECZYSŁAWA KORDAS. 
 W nocy z 15/16 lipca Matka Boża ukazała się w otoczeniu Aniołów a była ubrana w brązową szatę – Szymonowi Stockowi z Zakonu Karmelitów. Maryja podała mu szkaplerz i powiedziała: „kto będzie nosił Jej szatę zapewnia pomoc i opiekę za życia i po śmierci”.
               – ZIARNEM JEST SŁOWO BOŻE, A SIEWCĄ JEST CHRYSTUS – KAŻDY, KTO GO ZNAJDZIE BĘDZIE ŻYŁ NA WIEKI –
 

                                               —————————–– —–
Mateńko Boża z Góry Karmel – Szkaplerzna bardzo proszę – ukaż się Narodowi Polskiemu i pouczaj szczególnie Episkopat, który Ciebie szanuje ale hierarchowie z Episkopatu nie są posłuszni Panu Bogu Jezusowi Chrystusowi 
w swojej pysze, upartości, zatwardziałości, a oni właśnie uczynili Boga ich Stworzyciela swoim „Sługą” i służą dwom bogom i mogą doprowadzić do rozlewu krwi w naszej Ojczyźnie.
                                                                              Znalezione obrazy dla zapytania matka boża z góry karmel                     
                                                      MATKA BOŻA SZKAPLERZNA.
    ” Tak, to prawda, jesteście opuszczeni przez „Rząd” i „Episkopat” w Polsce. A Ja tylko w Polsce jestem „Gościem”. Mojego Syna Jezusa Chrystusa KRÓLA na 10 lat zamknęli w lochach Jasnogórskiego Klasztoru i oni wszyscy są masonami czyli demonicznymi stworzeniami. To jest straszny grzech Bogu zamknąć usta, a wszyscy duchowni, których nie obchodzi los waszej Ojczyzny są spod znaku lucyfera i to od nich on hołdy odbiera. I co z tego,  że w Mszy Świętej Mękę Mojego Syna powtarzają, jeśli w sercu Boga w Trójcy Przenajświętszej nie mają. Owszem, są duchowni Bożego wychowania, ale skoro milczą,  to tak samo jak ci zdrajcy będą Boga traktowali. Służyć dwom bogom,  to jest straszny wyrok po śmierci bo dusze ich będą jako śmieci. Wiecie że śmieci wyrzuci się do garbedzi
(garbage).  Ja nawołuję, a Mój Syn puka do serc rządzących Kościołem Katolickim, lecz  
wszyscy z Episkopatu wolą kochać lucyfera i jego kaźnie ognistą. Dlaczego Tron dla Boga jest pusty,  a masoństwo w Częstochowie woli „słońce” nade Mną – znak masoński to dla nich „bóstwo”. Tam właśnie jest miejsce dla KRÓLA POLSKI, a nie dla  rzeczy i nikt nie interweniuje i nikt nie obwieszcza  o demonicznym postanowieniu 

Paulinów w Częstochowie. A co będzie gdy się każdy dowie że Polska będzie zagarnięta przez wrogów w połowie. Nie będę mówiła nic więcej do was, ale wiem, że cieszą się ci fałszywi rządzący Kościołem katolickim, ci masońscy Paulini i inni mordercy sumień ludzkich że są przeciwko Mojemu Synowi Zbawicielowi.
Błogosławię was Mój Narodzie Polski i nie odchodźcie od Trójcy Przenajświętszej, bo już są wojenne pogłoski.  Ja pytam was, no i po co wam te wojny czy mało macie w przeszłości 
niewoli? Wasza Matka„.
                            

———————————————————–
 Słońce jedno z trzech świateł w loży. Słońce występuje w mitologii jako bóstwo.
 —————————– —————————— —–
TO JEST STRASZNE, ŻE PAULINI I CAŁY EPISKOPAT – DUCHOWNI BOGA JEZUSA CHRYSTUSA, WOLĄ SŁOŃCE A NIE BOGA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA, GDYŻ TYLKO JEZUS – KRÓL ZAPEWNI POKÓJ W POLSCE I NA CAŁYM ŚWIECIE.

Bardzo dużo ważnych informacji prawdziwych usunęli winowajcy z YouTube.
TEMAT OD LAT TEN SAM – BÓG W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ JEDYNY – RODZINA – OJCZYZNA NA PODSTAWIE MIŁOŚCI I SZACUNKU DO STWORZYCIELA – ZBAWICIELA, MARYI, WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH I DO BLIŹNICH.
 
                             Św rodzina duch Św Bóg Ojciec obraz CANVAS40x50 11322259489 - Allegro.pl
          Pan Bóg zawsze nam przypomina różnymi sposobami, że powinniśmy być przygotowani każdego dnia na pożegnanie się z tym ziemskim światem na zawsze. Ja cały czas myślałam, że jestem przygotowana, lecz nagła choroba, która mnie zaatakowała 30.10 – lewa noga spuchła bardzo szybko i zrobiła się cała czerwona spowodowała, że musiałam szukać ratunku w szpitalu. Dzięki Panu Bogu zostałam przyjęta i  natychmiast leczona i miałam robione różne badania.  
          W szpitalu miałam dużo czasu do rozmyślania nad swoim  całym życiem, a przekonałam się, że grzechy zawsze zostają w pamięci chyba po to, aby za nie ciągle żałować, wynagradzać i pokutować, Pana Boga przepraszać i innych przestrzegać i pouczać. Wprawdzie Pan Jezus mówił gdy pytałam o grzechy: „ZAPOMNIAŁEM” ale Anioł Stróż ciągle przypomina, bo żałować, pokutować, wynagradzać i nawracać się cały czas trzeba. Bardzo ubolewałam, że pobyt w szpitalu przyczynił się do zatrzymania mojej Misji, bo nie miałam laptopa w szpitalu i martwiłam się, że tak dużo się dzieje złych rzeczy, a nie mogę rozsyłać wiadomości. Przez pierwsze dwa dni nie mogłam się nawet modlić i mówiłam do Pana Jezusa – nie z pretensją ale z żalem: Panie Jezu przecież wiesz że mam bardzo ważną misję do wypełniania a tutaj nic nie robię. Taka rozżalona usłyszałam: „Nie interesuj się Moimi sprawami” – natychmiast przypomniałam sobie Hioba, jego życie i pokorę. Zaczęłam przepraszać Pana Jezusa bo przecież Pan Bóg wszystko wie i nigdy nie sprzeciwiałam się bo kim ja jestem – zwykłym grzesznikiem. W tym żalu i niepokoju zobaczyłam straszny widok – jakby na ekranie telewizyjnym dość blisko mnie same głowy demonów z piekła nie z rogami ale ich oczy były wielkie straszne, wściekłe i nastawione do ataku. Gdy już nie mogłam patrzyć na te demoniczne łby, które do siebie przylegały jeden przy drugim – usłyszałam od Pana Jezusa: „Całe piekło jest wściekłe na ciebie, że wykonujesz bardzo ważną pracę, posyłasz bardzo ważne informacje, ukazujesz prawdę Bożą i ludzką. Ludzie nawracają się, bo poznają Nasze Słowa, opinie i jak powinni Modlić się nawet na Mszy Świętej. Poznają wielu ważnych kapłanów i co mówią, polityków 
i patriotów, którzy są prześladowani a także Moich umiłowanych kapłanów, których wybrałem i przełożeni ich nie akceptują a sami nie chcą współpracować ze Mną”. Dopiero po trzech dniach pobytu w szpitalu bardzo pokornie przepraszałam i modliłam się do Pana Jezusa i Maryi z miłością. Usłyszałam także: POKUTA, POKUTA, POKUTA i rozważnie zaczęłam pokutować za grzeszników wszystkich a także w mojej rodzinie. Nie umiem się pogodzić z zachowaniem różnych bezbożnych ludzi, że tak dużo ludzi Pana Jezusa obraża, że Chrześcijanie są prześladowani za dobre serca i uczciwość, że już w wielu miejscach Pan Jezus płacze i Maryja także. Przypominałam sobie całe życie Pana Jezusa, gdy żył i jak bardzo był nierozumiany, obrażany i hańbiony Bóg Zbawiciel. Tak bardzo ludzie Go wyzywali, hańbili, bili i okrutnie torturowali że z nienawiści na Krzyżu powiesili za mnóstwo uzdrowień i Cudów, a w „nagrodę” Barankiem Go nazywają. Święty Jan Chrzciciel był kuzynem 
i mógł mówić na swojego kuzyna Jezusa „idzie na krzyż pokornie jak baranek” – tak mówił jak chciał a nie my grzesznicy. Trzy godziny Pan Jezus wisiał na Krzyżu a zostawili Boga na 2000 lat na Krzyżu nazywając KRÓLA „Barankiem”. Pan Jezus zmartwychwstał jako KRÓL, ale nikt nie chce wynagrodzić Bogu OFIARY za nas i nazywać Boga KRÓLEM. Jak może im przez gardło przejść to słowo Baranek? Każdy widzi na Krzyżu człowieka, więc muszą być bardzo złośliwi, żeby 2000 lat Zbawiciela tak okrutnie przezywać, a my ludzie świeccy musimy walczyć przecież z „Apostołami” Jezusa  o godne nazywanie Boga Zbawiciela KRÓLEM. Nikt nie chce odwdzięczyć się Zbawicielowi za Miłość i Zbawienie, za darowanie grzechów – Słowem KRÓL POLSKI oraz KRÓL WSZECHŚWIATA, czy nawet tylko OTO JEZUS CHRYSTUS ZBAWICIEL.
A przecież akceptują wszyscy małego Jezuska Króla i koronę Mu nawet złotą dali. Ja to wszystko piszę o hierarchach i biskupach rządzących Episkopatem, bo tylko oni rządzą Religią Katolicką, nami i nawet Bogiem, 
bo do Nieba wpychają morderców a Boga nie pytają.
    W tym szpitalu jest Kaplica i kto może, to idzie na Mszę św. a kto nie może to kapłan przychodzi do chorych  
i podaje Pana Jezusa chorym w pokojach. Z chorymi starszymi paniami, babciami każdy lekarz i pielęgniarka potrafili rozmawiać miłosiernie, cierpliwie i z uśmiechem według nauki przekazanej nam przez Pana Jezusa:   „Wszystko, co byście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im tak czyńcie”.
           To „wypracowanie” napisałam na Pana Jezusa polecenie, aby przypomnieć, że ludzie w tych czasach „ostatecznych” mogą błądzić, bo dużo jest różnych informacji politycznych a także religijnych zupełnie odmiennych od Prawdy. Opierajmy się na Piśmie Świętym, które każdy katolik powinien mieć w domu. Różne są informacje z wojny Ukraińsko – Rosyjskiej, z Unii Europejskiej. Ja jestem smutna, gdy wrogowie Pana Jezusa zmieniają słowa w Mszy św. – wyrzucili słowo „Jezus” a zostawili tylko „Pan, Panu, Panem”, a każdy PAN ma swoje imię. Nie będę wymieniała wszystkich przekrętów, ale ja na Mszy św. dopowiadam słowo JEZUS i Amen 
po Homilii i po Modlitwie „Ojcze nasz….”. Dziwimy się, gdy ktoś przekręci słowo na obrażające Pana Jezusa, to wszyscy akceptują a nikt nie przeczy. Zmienili słowa Ojcze nasz…Święty Michale Archaniele BROŃ NAS oraz wiele innych Modlitw i nadal obrażają Pana Boga. Malarz Adolf Hyła namalował Obraz Jezusa Miłosiernego zhańbionego wężem w pasie z łbem wystającym pod lewą ręką i jest w Łagiewnikach a nikomu nie przeszkadza ten okrutny wąż. Właściwie najbardziej jest winien biskup akceptujący węża, bo mógł powiedzieć, żeby malarz poprawił i usunął węża. Rażący czyn, który uczynili Paulini na czele z biskupem Częstochowskim: to w Kaplicy Matki Bożej nad jej Wizerunkiem umieścili słońce – symbol czyjegoś boga oraz na kracie – drzwiach łączących Prezbiterium z Kaplicą – miejscem dla wiernych, czyli w dwu miejscach fałszerstwo. Polonia z Chicago zawiozła Wizerunek Jezusa Chrystusa KRÓLA POLSKI na Jasną Górę – wszyscy Króla przyjęli, co jest uwieńczone filmem 
a na 9 lat ci Paulini wraz z biskupem zniewolili Boga Zbawiciela Króla i zamknęli samotnego w piwnicy a wszyscy Polacy zapragnęli, aby Król mógł być razem z Mamą Królową i nawet sami pokazali umieszczając Obraz Jezusa Króla w miejsce „słońca”. Niestety dla Paulinów słońce jest ważniejsze od Jezusa Zbawiciela i owszem akceptują ale tylko dziecko na rękach Królowej w Koronie Królewskiej. Także w tej Kaplicy jest umieszczone OKO (czyje?) w trójkącie i ozdobione Aniołami, a przecież Pan Bóg ma dwoje oczu. Wiele jest błędów rażących w naszym Kościele Katolickim ogólnie mówiąc oczywiście z winy Watykanu, Episkopatów i Archidiecezji ale my świeccy katolicy możemy tylko modlić się o nawrócenie grzeszników i za siebie też.  Mieczysława.
                                   Modlitwa za Ojczyznę - Parafia pw. św. Maksymiliana Kolbe w Lubaniu
                                                    MODLITWA ZA OJCZYZNĘ
                          Boże, Ojcze nasz i Opiekunie, błogosław Ojczyźnie naszej.
Dodaj nam mocy i łaski, abyśmy ją modlitwą i pracą wspierali i zdolni byli do wszelkich dla niej poświęceń.
Spraw, aby w Ojczyźnie naszej panowały sprawiedliwość, miłość i społeczne szczęście.
Wspomóż naród we wszelkich jego trudnych sprawach obecnego czasu. Bądź przy nim, aby dał sobie radę mimo opuszczenia przez wielu synów i córek…Prosimy Cię, Panie, za przyczyną Najświętszej Maryi Panny, Matki naszej i Królowej Polski oraz za wstawiennictwem świętych Patronów naszych, ochraniaj Ojczyznę naszą od zasadzek nieprzyjacielskich i zdrady synów. Prosimy Cię o to przez Chrystusa Pana Naszego 
i za wstawiennictwem Najświętszej Panny Maryi, co Jasnej broni Częstochowy. Amen.
 
                         Modlitwa w rodzinie i z rodziną.
                                     MODLITWA DO ŚWIĘTEJ RODZINY W INTENCJI RODZIN
O Święta Rodzino z Nazaretu, przybądź i naucz wszystkie rodziny naszych czasów wielkości i czystości życia rodzinnego, które kształtuje się na podstawie Twojego przykładu. Przywróć im domowe ciepło, które chroni przed wieloma niebezpieczeństwami. Niech pielęgnują szacunek 
i wzajemną miłość, rzeczywiste pocieszenie. Niech przynoszą ze sobą do Ciebie wszelkie prośby ponieważ jesteś ich najdoskonalszym wzorem.
Jezu, Maryjo i Józefie, dajcie nam udział w Waszej wytrwałości w dobrym pomimo trudności i doświadczeń. Jesteśmy jak słabe trzciny, którymi miota wiatr pokus i utrapień. Jeżeli jednak Wy jesteście z nami, to któż przeciwko nam? Bądźcie z nami w życiu i przy śmierci.
Jezu, Maryjo, Józefie, oświecajcie nas, dopomagajcie nas, ratujcie nas
!
Zbierają podpisy, by… zakazać spowiedzi

Ordo Iuris
Instytut na rzecz Kultury Prawnej

Szanowna Pani,

tytuł tej wiadomości to niestety nie jest żart. Gazeta Wyborcza promowała ostatnio absurdalną petycję, której sygnatariusze domagają się przyjęcia ustawy zakazującej spowiadania osób poniżej 16. roku życia, bo – jak twierdzą – „spowiedź jest formą psychicznej przemocy” i przedwcześnie konfrontuje dzieci ze światem „dobra” i „zła”.

Ta petycja to jednak coś więcej niż marna, antykościelna prowokacja. To wyraźny sygnał, że wojującym ateistom bynajmniej nie chodzi o „świeckie państwo”. To tylko pewien etap. W rzeczywistości często kieruje nimi czysta nienawiści do chrześcijan, a ich finalnym celem jest radykalne ograniczenie praw osób wierzących. A konkretniej – osób wierzących w Chrystusa.

Postawa obojętności tylko rozzuchwala radykałów, którzy pewnie i zdecydowanie stawiają kolejne kroki na drodze do ograniczenia wolności wyznania. „Krytyka polityczna” wprost wzywała przecież ostatnio do „zgilotynowania” wolności religijnej.

Dlatego prawnicy Ordo Iuris nie mogą pozostać bierni i konsekwentnie walczą o zatrzymanie fali antykościelnej nienawiści – póki nie jest za późno. W ubiegłym tygodniu Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus, dzięki czemu będzie mogła zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej za zakłócanie Mszy św. w ramach fali ataków na kościoły po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. To prawnicy Instytutu Ordo Iuris złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Teraz będziemy reprezentować przed organami ścigania proboszcza kościoła, do którego wtargnęła lewicowa posłanka. Uczestniczymy też w trwającym procesie męża posłanki, który towarzyszył jej w toruńskim kościele. Sprawa trafiła już do Sądu Najwyższego.

Musimy reagować na tego typu przypadki, bo nasza bierność na pewno doprowadzi do przekraczania kolejnych granic. Europejski Trybunał Praw Człowieka ostatnio orzekł o naruszeniu przez francuskie sądy prawa do wolności słowa w związku z ukaraniem feministki Éloïse Bouton, która w towarzystwie grupy dziennikarzy weszła do kościoła św. Magdaleny w Paryżu, zdjęła koszulkę ukazując nagie piersi i demonstracyjnie stanęła z wyciągniętymi rękami przed ołtarzem, parodiując postawę ukrzyżowanego Chrystusa. Podobnie jak w przypadku posłanki Scheuring-Wielgus, feministce chodziło o aborcję. Zdjęcia nagiej kobiety opublikowano potem na stronie „Femenu” w ramach manifestu proaborcyjnego, opatrzonego komentarzem, że „Święta Matka Éloïse abortowała Jezusa”. To zresztą nie pierwszy wyrok, w którym sędziowie ETPC zezwalają na obrażanie chrześcijańskich świętości. We wrześniu Trybunał w Strasburgu nie tylko stwierdził, że Polska naruszyła prawo do wolności słowa piosenkarki Doroty „Dody” Rabczewskiej, karząc ją za stwierdzenie, że Biblię spisał ktoś „napruty winem i palący jakieś zioła”, ale nawet zasądził wysokie zadośćuczynienie na jej rzecz. Podjęliśmy interwencję, apelując do polskiego rządu o odwołanie się od wyroku do Wielkiej Izby Trybunału.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Obecnie prawnicy Ordo Iuris pracują nad zawiadomieniem do prokuratury w związku z bluźnierczymi plakatami deathmetalowego zespołu Behemoth. Nie będzie to nasza pierwsza batalia sądowa z wokalistą zespołu – Adamem D. ps. „Nergal”. Uczestniczymy już w dwóch postępowaniach dotyczących znieważenia przez muzyka wizerunków Jezusa i Maryi.

Składamy też zawiadomienie do prokuratury w związku ze zniszczeniem obelisku, upamiętniającego św. Jana Pawła II, na którym pojawił się czerwony napis „pedofil”. Broniąc dobrego imienia Papieża Polaka, pozwaliśmy wcześniej posła Roberta Biedronia, który mówił o nazwaniu placu miejskiego imieniem „ofiar Jana Pawła II” oraz prof. Joannę Senyszyn, która pomówiła św. Jana Pawła II o przyjmowanie pieniędzy w zamian za krycie pedofili.

W październiku zwróciliśmy się także do komisji dyscyplinarnej przy Uniwersytecie Jagiellońskim, wzywając władze uczelni do ukarania regularnie obrażającego wszelkie świętości katolików prof. Jana Hartmana, który na najstarszej polskiej uczelni wyższej jest wykładowcą… etyki.

Z kolei we wrześniu podjęliśmy reakcję prawną na bluźnierczą prowokację, do której doszło w ramach inauguracji kadencji nowej dyrektor warszawskiego Teatru Dramatycznego, gdzie procesyjnie wniesiono rzeźbę złotej waginy przypominającej kształtem figurę Maryi. Analizujemy otrzymane odpowiedzi na pisma dotyczące finansowania wydarzenia. Złożyliśmy też do wojewody wniosek o unieważnienie konkursu na dyrektora teatru.

W związku z tym, że wciąż mierzymy się z bezradnością organów ścigania wobec naruszeń art. 196 kodeksu karnego, który zakazuje naruszania „uczuć religijnych” osób wierzących, przygotowujemy specjalny poradnik dla prokuratorów dotyczący tego zagadnienia oraz bierzemy udział w pracach nad nowelizacją kodeksu karnego, która ma wprowadzić obiektywne kryteria oceny naruszeń prawa w zakresie ataków na największe świętości osób wierzących, usuwając wadliwe i nieskuteczne przepisy, oparte na subiektywnym pojęciu „uczuć religijnych”.

Wierzę w to, że dzięki tak kompleksowym działaniom będziemy mogli zatrzymać falę nienawistnych ataków na chrześcijan – tak by każdy mógł się w Polsce cieszyć gwarantowaną konstytucyjnie wolnością wyznania. Liczę w tym względzie na Pani wsparcie, bo tylko zjednoczenie wszystkich osób wierzących i masowy sprzeciw wobec ataków na nasze świętości, może doprowadzić do tego, że potencjalni sprawcy kolejnych ataków dwa razy się zastanowią nim dopuszczą się bluźnierstw, profanacji i chrystianofobicznych prowokacji.

Obrońmy wolność wyznania

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Rozebrała się w kościele, by… walczyć o aborcję

W październiku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że naruszeniem praw człowieka było ukaranie przez francuskie sądy działaczki radykalnej organizacji feministycznej „Femen”, która w 2013 roku weszła do kościoła św. Magdaleny w Paryżu, zdjęła koszulkę ukazując nagie piersi i demonstracyjnie stanęła z wyciągniętymi rękami przed ołtarzem, parodiując postawę ukrzyżowanego Chrystusa. Kobieta na ciele miała wypisane lewicowe hasła wyrażające poparcie dla aborcji. Wkrótce potem na stronie internetowej „Femenu” ukazał się manifest ze zdjęciami z incydentu, w którym wskazano, że „Boże Narodzenie jest odwołane od Watykanu do Paryża, a na ołtarzu kościoła św. Magdaleny, Święta Matka Éloïse abortowała Jezusa”.

Przed sądem francuska feministka tłumaczyła się dokładnie tak samo jak posłanka Joanna Scheuring-Wielgus i inne polskie aborcjonistki, które zakłócały Msze św. jesienią 2020 roku. Mówiła, że jej intencją było zabranie głosu w debacie publicznej na temat aborcji. Z kolei odpowiadając na zarzut publicznego ekshibicjonizmu, broniła się tym, że „nie uznaje swoich piersi za obiekty o seksualnym charakterze”.

Ostatecznie kobieta została skazana, a wyrok został utrzymany przez wszystkie instancje francuskich sądów. Teraz sędziowie ETPC, stwierdzili, że zachowanie feministki „miało w istocie na celu przekazanie w symbolicznym miejscu kultu przesłania na temat roli Kościoła katolickiego w delikatnej i kontrowersyjnej kwestii, jaką jest prawo kobiet do decydowania o swoim ciele, w tym również prawo do aborcji”.

ETPC pozwala obrażać, ale tylko chrześcijan

To niestety kolejny wyrok wskazujący na to, że sędziowie Trybunału w Strasburgu zmieniają obecnie wypracowaną przez kilkadziesiąt lat linię orzeczniczą, „legalizując” obrażanie i upokarzanie osób wierzących. I po raz kolejny chodzi przede wszystkim o osoby wierzące w Chrystusa. We wrześniu głośno było przecież o wyroku ETPC w sprawie polskiej piosenkarki Doroty „Dody” Rabczewskiej, która stwierdziła, że Pismo święte „spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła”. Trybunał w Strasburgu uznał, że skazanie Dody na 5 tys. zł grzywny było naruszeniem praw człowieka i nakazał Polsce wypłatę 10 tys. euro zadośćuczynienia. Natomiast gdy w grę wchodziła obraza uczuć religijnych muzułmanów, ten sam Trybunał stanął po stronie austriackich sądów, które skazały prawicową działaczkę za to, że ta – przywołując fakt małżeństwa Mahometa z 6-letnią dziewczynką – stwierdziła, że islamski prorok miał skłonności pedofilskie.

Nagłośniliśmy sprawę w mediach i przygotowaliśmy petycję do polski władz, apelując o odwołanie od wyroku w sprawie Dody do Wielkiej Izby Trybunału. Kończymy prace nad argumentacją do pisma odwoławczego, którą przekażemy stronie rządowej. Jeśli dojdzie do ponownego rozpoznania sprawy przez powiększony skład Trybunału, wykorzystamy nasze doświadczenie w licznych sprawach przed ETPC i przedstawimy międzynarodowym sędziom opinię przyjaciela sądu. Trybunał wielokrotnie już przywoływał nasze opinie w swoich orzeczeniach.

W przeszłości odwołanie do Wielkiej Izby ocaliło prawo mieszkańców Europy do zawieszania krzyży w szkołach, które początkowo podważył wyrok Trybunału we włoskiej sprawie Lautsi.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Przykład idzie z samej góry

Wspomniana sprawa francuskiej feministki, która obnażyła się w trakcie Mszy św. doskonale pokazuje, jakie są efekty bierności wobec zakłócania nabożeństw w naszych kościołach.

Dlatego nie miałam wątpliwości, że musimy interweniować, gdy po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził prawo do życia nienarodzonych dzieci podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność, feministki zorganizowały akcję wchodzenia do kościołów ze swoimi aborcyjnymi demonstracjami. Jedną z takich osób była wówczas poseł Joanna Scheuring-Wielgus, która zakłóciła liturgię w jednym z toruńskich kościołów, licząc na to, że immunitet poselski zapewni jej bezkarność.

Złożyliśmy wówczas do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 196 i 195 kodeksu karnego oraz przygotowaliśmy poradnik prawny dla świadków podobnych zdarzeń. W ubiegłym tygodniu Sejm przegłosował uchylenie immunitetu posłance, dzięki czemu będzie mogła być pociągnięta do odpowiedzialności karnej za „złośliwie przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego”.

Prawnicy Ordo Iuris angażują się w sprawę, reprezentując pokrzywdzonego proboszcza kościoła, do którego wtargnęła posłanka. Kobiecie towarzyszył jej mąż. W jego procesie reprezentujemy przed Sądem Najwyższym oskarżycieli posiłkowych, przyłączając się do kasacji Prokuratora Generalnego, który domaga się uchylenia postanowienia o umorzeniu postępowania wobec mężczyzny.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Złota wagina w warszawskim teatrze

Ataków na kościół dopuszczają się też regularnie pseudoartyści. Ostatnio zainterweniowaliśmy w związku z bluźnierczą prowokacją, do której doszło w ramach „Sabatu Dobrego Początku”, czyli uroczystej inauguracji kadencji Moniki Strzępki na stanowisku dyrektora warszawskiego Teatru Dramatycznego, współfinansowanego przez władze stolicy. Do budynku – w pochodzie, przypominającym katolicką procesje – wniesiono „Wilgotną Panią”, czyli rzeźbę złotej waginy, przypominającej figurę Maryi.

Złożyliśmy szereg pism w trybie dostępu do informacji publicznej do Ministerstwa Kultury, Prezydenta Warszawy oraz władz teatru, które nie przyznają się do sfinansowania zakupu rzeźby. Ministerstwo Kultury całkowicie odcięło się od działalności Teatru i jej finansowania. Z kolei władze Warszawy uznały bluźnierczą prowokację za „przejaw twórczości artystycznej”, przyznając, że wydarzenie było sfinansowane z dotacji przyznanej z budżetu miasta. Analizujemy otrzymane odpowiedzi pod kątem ewentualnych dalszych kroków prawnych.

Wysłaliśmy też wniosek do wojewody mazowieckiego o unieważnienie konkursu na dyrektora Teatru Dramatycznego, w ramach którego stanowisko objęła Monika Strzępka. W ogłoszeniu o konkursie mogliśmy przeczytać, że nowy dyrektor powinien kontynuować tradycje teatru, a jego oferta powinna być skierowana do dotychczasowej stałej publiczności oraz do tzw. widzów środka. Tymczasem Monika Strzępka od samego początku zaprzeczała tym założeniom, otwarcie zapowiadając, że teatr będzie pod jej rządami „feministyczną instytucją kultury”, „miejscem dla mniejszości, dla tożsamości nienormatywnych, dla queeru”.

Przygotowaliśmy również petycję, w której wzywamy Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego do wstrzymania finansowania Teatru Dramatycznego ze środków publicznych do czasu usunięcia obscenicznej rzeźby z foyer teatru. Instytut Ordo Iuris udzieli pomocy prawnej wszystkim pokrzywdzonym, których uczucia religijne zostały naruszone na skutek oglądania publicznej parodii katolickiej procesji.

Nie pozwolimy na opluwanie naszych świętości

Ostatnio przypomniał o sobie także Adam D. ps. „Nergal”, który wielokrotnie znieważał największe świętości katolików. W ramach reklamy najnowszej płyty zespołu Behemoth, na ulicach polskich miast pojawiły się bluźniercze plakaty. Do naszych prawników zgłosiły się dwie osoby, którym zaoferowaliśmy reprezentację przeciwko Nergalowi na drodze prawnej.

Nie będzie to zresztą jedyna sprawa, w której występujemy przeciwko Adamowi D. Toczą się dwa inne postępowania – o znieważenie wizerunku Jezusa, poprzez przyczepienie krzyża do sztucznych męskich genitaliów oraz przydeptanie butem obrazu Maryi. W drugim przypadku doprowadziliśmy do wydania wyroku nakazowego, w którym warszawski sąd rejonowy wymierzył mu grzywnę w wysokości 15 000 zł i pokrycie kosztów sądowych w kwocie ponad 3 000 zł.

Celebryta nie zgodził się z rozstrzygnięciem i złożył sprzeciw od wyroku. Będziemy walczyć dalej o wymierzenie mu sprawiedliwej kary.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Knajacki język profesora etyki

Obrażania chrześcijan dopuszczają się niestety nawet profesorowie polskich uczelni. Zdecydowanie przoduje w tym względzie prof. Jan Hartman, który jest na Uniwersytecie Jagiellońskim wykładowcą etyki. Tymczasem jego ostatnie wypowiedzi nie tylko nie przypominają języka profesora etyki i profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale po prostu nie przystoją kulturalnemu człowiekowi.

W przeciągu ostatnich dwóch tygodni, na swoim profilu na Twitterze, prof. Hartman wielokrotnie obrażał kapłanów Kościoła katolickiego, których nazywał „zwyrodniałą hołotą” oraz „zboczeńcami w sutannach i cwaniakami opowiadającymi bezbronnej dziatwie niemoralne bajeczki o wstawianiu z grobów i niebku dla grzecznych i posłusznych”. Poparł wspomnianą już inicjatywę zakazania spowiadania nieletnich, mówiąc, że spowiedź to „odrażająca i zboczona praktyka, służąca totalitarnej kontroli ludzkich sumień”. Wypowiedział się też na temat zmarłego ks. Jana Kaczkowskiego, stwierdzając, że to „sympatyczny gej”, a odpowiadając na post benedyktyna o. Leona Knabita, który apelował do księży o chodzenie w sutannach, stwierdził, że „słabo się gwałci dzieci w sutannie”.

Dlatego zwróciliśmy się do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego o stanowcze zdyscyplinowanie swojego wykładowcy. W skierowanym do władz uczelni zawiadomieniu wskazaliśmy, że wypowiedzi prof. Hartmana nie tylko nie licują z powagą pełnionej funkcji, ale też podważają autorytet Uniwersytetu Jagiellońskiego i pozostałych pracowników naukowych tej uczelni oraz demoralizują studentów UJ.

Polski Papież opluwany przez własnych rodaków

Interweniujemy też w związku ze zniszczeniem obelisku ku czci św. Jana Pawła II na warszawskim Ursynowie, na którym pojawił się czerwony napis „pedofil”. W najbliższych dniach wyślemy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Wcześniej, broniąc dobrego imienia św. Jana Pawła II, pozwaliśmy prof. Joannę Senyszyn, która publicznie pomówiła św. Jana Pawła II o przyjmowanie pieniędzy w zamian za krycie pedofilskiej mafii oraz Roberta Biedronia, który stwierdził, że cieszyłby się, gdyby powstał plac „Ofiar Jana Pawła II”.

Uruchomiliśmy też specjalną stronę, na której można zgłaszać przypadki zniesławiania dobrego imienia św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego oraz petycję w obronie Papieża Polaka, pod którą podpisało się ponad 30 000 naszych rodaków.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Czas egzekwować prawo…

W Polsce nadal mamy do czynienia z niepokojącą biernością organów ścigania wobec naruszeń art. 196 kodeksu karnego, który jasno stanowi, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

Odpowiadając na ten problem, pracujemy obecnie nad specjalnym poradnikiem, który trafi wkrótce do polskich prokuratur. Przypomnimy w nim nie tylko o jasnych przepisach kodeksu karnego, ale także stojącej po stronie wolności religijnej Konstytucji RP.

Pracujemy również nad aktualizacją poradnika prawnego, w którym tłumaczymy, co powinny robić osoby, będące świadkami ataków na symbole religijne i miejsca sprawowania kultu oraz rozwiewamy wątpliwości dotyczące granic dopuszczalnego przeciwdziałania atakom, w tym między innymi dotyczące nagrywania sprawców. Tłumaczymy, czym jest instytucja obrony koniecznej, stanu wyższej konieczności i obywatelskiego zatrzymania. Publikację uzupełnimy o kwestie związane z przestępstwami z nienawiści do chrześcijan, do których dochodzi w przestrzeni internetowej.

…oraz poprawić je tam, gdzie nie działa

Stając od lat w obronie osób wierzących, regularnie opluwanych przez antykościelnych prowokatorów, widzimy, że problemem nie jest tylko brak adekwatnej reakcji ze strony wymiaru sprawiedliwości, ale też wadliwie skonstruowane prawo, które dziś chroni „uczucia religijne” osób wierzących. W efekcie, aby zainicjować postępowanie o obrazę „uczuć religijnych”, musi znaleźć się konkretna osoba, która poczuje się dotknięta daną profanacją czy bluźnierstwem, a sądy i tak często ostatecznie uniewinniają oskarżonego, uznając, że kwestia urażonych „uczuć” jest sprawą subiektywną i zależną od naszej osobistej wrażliwości. Art. 196 kodeksu karnego w konsekwencji staje się martwym przepisem.

Dlatego istotna jest także zmiana prawa w zakresie ochrony osób wierzących, które powinno być bardziej zobiektywizowane. W przedwojennym kodeksie karnym, mowa była o tym, że karze podlega osoba, która „publicznie lży lub wyszydza uznane prawnie wyznanie lub związek religijny, jego dogmaty, wierzenia lub obrzędy, albo znieważa przedmiot jego czci religijnej lub miejsce przeznaczone do wykonywania jego obrzędów religijnych”.

Do podobnej zmiany dążą inicjatorzy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „W obronie wolności chrześcijan”, których wspomagamy naszą wiedzą i doświadczeniem. Opublikowaliśmy trzy komentarze oraz szczegółową analizę projektu, którą przekazaliśmy jego autorom. Nasze sugestie spotkały się z pozytywną reakcją. Zwróciliśmy uwagę między innymi na to, że nowe przepisy mogą być nadużywane np. przez zarejestrowane związki wyznaniowe, które w istocie mogą nie pełnić funkcji religijnej lecz inne. Przygotowaliśmy analizę na temat regulacji, urealniających zasady rejestracji nowych kościołów i związków wyznaniowych, które są dziś w Polsce. Do założenia związku wyznaniowego wystarczy dziś zaledwie 100 obywateli, podczas gdy w dużo mniejszej Słowacji jest to już 50 000 wiernych, a w Czechach konieczne jest udokumentowanie 10 lat działalności wspólnoty religijnej.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Musimy działać wspólnie

Gdy dochodzi w Polsce do ataków na żydów lub muzułmanów, ich świętości i świątynie – sprawa jest szeroko nagłaśniania medialnie, trafia do organów ścigania, a za czyn anonimowych często sprawców, przepraszają rządzący. Tak było między innymi wówczas, gdy doszło do wybicia okna w gdańskiej synagodze. Organy ścigania podjęły błyskawiczne dochodzenie, sprawca został ujęty, a za jego czyn przeprosiły nie tylko władze Gdańska, ale nawet sam Prezydent Andrzej Duda. Podobnie było w przypadku warszawskiego meczetu. Odpowiednia reakcja wymiaru sprawiedliwości i powszechne potępienie sprawców przyczyniło się do tego, że nie znaleźli oni swoich naśladowców.

Dlaczego zatem w przypadku ataków na kościoły katolickie, nie mamy do czynienia z podobnym potępieniem sprawców? A zdarzają się nawet osoby, które publicznie to popierają. Jedna z głównych organizatorek proaborcyjnych protestów z jesieni 2020 roku wprost pochwalała przecież niszczenie fasad kościołów i zakłócanie Mszy Św.

Nie mam wątpliwości, że gdyby reakcje na te ataki były takie jak w przypadku społeczności żydowskich lub muzułmańskich, nie obserwowalibyśmy dziś takiej fali nienawiści do katolików. Dlatego jako prawnicy, robimy co w naszej mocy, by przy pomocy działań prawnych zatrzymać tę falę. Aby móc kontynuować tę walkę, będziemy jednak potrzebować także i Pani wsparcia.

Rozpoczynające się postępowanie Joanny Scheuring-Wielgus będzie się dla nas wiązało z koniecznością wydania co najmniej 10 000 zł. Nadal trwa proces męża posłanki. Kolejne 10 000 zł przeznaczymy na sprawę bluźnierczych plakatów Nergala. Nie ustajemy też w walce o ukaranie go za poprzednie profanacje wizerunków Jezusa i Maryi.

Do tego dochodzą koszty finalizacji i wysyłki poradnika dla prokuratorów prowadzących postępowania dotyczące obrony uczuć religijnych oraz aktualizacji i promocji poradnika dla świadków ataków na chrześcijańskie miejsca i obiekty kultu.

Musimy się też liczyć z kosztami ewentualnego postępowania dyscyplinarnego prof. Hartmana przed organami dyscyplinarnymi Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Sprawy wymienione w tej wiadomości to tylko część szeregu postępowań, w których stajemy w obronie wolności wyznania w Polsce. Podobnych spraw mamy kilkadziesiąt.

Dlatego bardzo Panią proszę o wsparcie Instytutu kwotą 30 zł, 50 zł, 100 zł lub dowolną inną, dzięki czemu będziemy mogli stawać w obronie największych świętości chrześcijan.

Wspieram działania Ordo Iuris

Z wyrazami szacunku

Adw. Magdalena Majkowska - Członek Zarządu Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

P.S. Walka o egzekwowanie prawa chroniącego osoby wierzące jest kluczowa jeszcze z jednego powodu. Bierność wymiaru sprawiedliwości w obronie osób wierzących może doprowadzić do poważnych niepokojów społecznych, gdy ludzie pozbawieni ochrony prawnej zaczną sami „wymierzać sprawiedliwość”, co może prowadzić do poważnych konfliktów na tym tle. Dlatego rządy prawa w tym zakresie powinny być priorytetem dla całego społeczeństwa.


Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.


Facebook Twitter

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa
(22) 404 38 50
www.ordoiuris.pl

KRAKÓW – ŁAGIEWNIKI 20.XI 2022 r. ŚWIĘTO CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA – ZAWIERZENIE POLSKI
Historia obrazu – armiajezusa.pl

 

               NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA PRZENAJŚWIĘTSZA I MARYJA NIEPOKALANIE POCZĘTA.
   Panie Jezu już 100 lat prosisz Swoich Apostołów i czekasz na uznanie przez nich i Rząd KRÓLEM POLSKI, bo jako KRÓL zagwarantujesz POKÓJ bez wojen – zapanuje Pokój i Zgoda w Polsce i w innych państwach też.  Polacy nie rozumieją takiego postępowania biskupów, bo II Wojna Światowa była przez ich nieposłuszeństwo Bogu a konkretnie prymasa A. Hlonda, którego chcieli wepchnąć do Nieba, do Króla a spadł do piekła, bo zdradził Pana Boga i Polaków – uciekł z Polski przed wojnąTak można zrozumieć – z nienawiści do Jezusa Chrystusa nie chcą biskupi uznać Boga KRÓLEM POLSKI a chcą być z Nim w Niebie. Panie Jezu my świeccy katolicy nie chcemy więcej wojen i modlimy się o nawrócenie hierarchów rządzących Religią Katolicką. Nie chcemy też ich potępienia ale jest nam przykro, że oni pragną wieczności z lucyferem w piekle bo przecież wiedzą za co spada się do piekła. Nadeszło Twoje Święto 20.11.22 i cisza.
                                                                            PAN JEZUS
       „Mój Polski Narodzie Ja wiem, że jesteście Mnie wierni – swojemu Zbawicielowi i Królowi. Ja jednak pragnę porozumienia z Moimi Apostołami i rozmowy z biskupami. To oni powinni być przekaźnikami Moich Słów do Narodu Polskiego. Ja pragnę Pokoju w Polsce i na świecie, jednak pragnę być oficjalnie uznany KRÓLEM POLSKI i to też już od dawna wiecie. Ja wypełniam Wolę Mojego Ojca Wszechmogącego i pragnę, aby także Ją wypełnili biskupi w Episkopacie, bo oni i wy Drogę do Nieba znacie. W Niebie Jestem, a do Nieba nie wejdzie nikt nieposłuszny Bogu Ojcu Wszechmogącemu,
więc skoro na Ziemi Nas nienawidzą biskupi rządzący Episkopatem, to i w Niebie nie będą, a w Niebie Jestem waszym Bratem. „Druga Wojna Światowa” odbyła się z winy Episkopatu, a konkretnie prymasa Hlonda. Czy „III Wojna Światowa” też ma być zaczęta z winy Episkopatu w katolickiej Polsce? Ja mówię do Moich Apostołów i pragnę, aby i oni chcieli ze Mną rozmawiać. Ja Jestem Miłością 
i wszyscy katolicy tacy powinni być, a jeśli Mnie nienawidzą, to czyli ze Mnie szydzą, więc nie ma dla nich wstępu do Nieba, a zgadzać się ze Mną Zbawicielem trzeba. Polska opanowana jest w 90% przez wrogów obcokrajowców w Rządzie i Episkopacie i dlatego obecną sytuację tragiczną macie. Jestem smutny, bo każdy wie na jakich zasadach może być ze Mną w Niebie. Mój Ojciec jeszcze czeka do momentu rozpoczęcia Wojny Światowej Trzeciej i Ostatniej, dlatego nikt z Rządu ani z Episkopatu Zbawienia niech się nie spodziewa. Ja przychodzę na Ziemię i proszę swoich Apostołów już 100 lat a ludzie są oszukiwani, bo sama myśl o wojnie, chaosie i śmierci jest mordowaniem, a My jeszcze czekamy że Polski Naród się wreszcie obudzi. Dla Nas z Nieba patrzyć na Ziemię i konających ludzi jest wielkim smutkiem, że płaczemy nad mordercami, którymi są politycy i biskupi rządzący Polską, że ci wszyscy są chętni spadać do piekła wiecznego. My znamy myśli ludzi i wiemy, że wrogowie panujący nad światem już przygotowują się do zagłady Ziemi i spowodują, że brat będzie znęcał się nad bratem. Dlatego nie marnujcie czasu nawet na spanie, ani na „gdybanie”, a zjednoczcie się Polacy nawzajem i Ojczyznę waszą Polskę ratujcie. Ja nie mówię kiedy będzie wojna, ani kiedy przyjdę w OŚWIECENIU SUMIEŃ lecz cały czas piszcie listy do Władz politycznych i religijnych aby nie dopuścili do zniszczenia Polski i Pokoju na Ziemi bo Moi Pasterze tylko przez posłuszeństwo Bogu Ojcu będą zbawieni a wszyscy inni którzy są posłuszni władzy lucyfera będą potępieni. Tak dużo jest świadectw w Polsce ludzi nawróconych, tak dużo jest filmów z Moim Błogosławieństwem uczynionych, to bardzo proszę módlcie się o nawrócenie biskupów, aby nie byli dla lucyfera łatwym łupem. Mnie jest żal każdego człowieka spadającego do piekła, bo znam te tortury dusz potępionych, a lucyfer najbardziej niszczy dusze osób znaczących w polityce i w Mojej Religii, bo wiedzą i znają zasady a przed Niebem do piekła uciekają. Żal Moje Serce ściska, gdy widzę jak zachowują się wasi wrogowie i wypowiadają na patriotów i Moich kapłanów prześladowanych okrutne przezwiska. Nie macie Polacy żadnych obrońców w Rządzie, ani w Episkopacie, bo tylko jednego Przyjaciela macie, który zawsze was broni i obroni bez żadnej morderczej „broni”.  Błogosławię was Nasz Narodzie Polski ukochany i Polaków w Bogu i Maryi zakochanych.JEZUS CHRYSTUS BÓG ZBAWICIEL I KRÓL POLSKI WYCZEKIWANY PRZEZ KATOLIKÓW UKOCHANY”.
                                                        ———————————————
             Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 22.11.22 r.
                 Króluj nam Chryste - gloria.tv
     Drodzy Hierarchowie i Biskupi w Episkopacie – my katolicy Polscy bardzo prosimy o zrealizowanie Prośby Pana Jezusa naszego Zbawiciela i Najlepszego Przyjaciela, gdyż od Jezusa Chrystusa KRÓLA POLSKI wszyscy otrzymamy w prezencie za darmo ŻYCIE, ZDROWIE, SZCZĘŚCIE, BEZPIECZEŃSTWO, ZGODĘ, POKÓJ I MIŁOŚC oraz nikt nie będzie nigdy głodny za jeden Wasz czyn miłosierny oficjalne uznanie KRÓLEM POLSKI. Nikt nie będzie zwolniony 
z pracy. Każdy polityk i duchowny pozostanie na swoim stanowisku bo Pan Jezus Chrystus KRÓL – BÓG Przyjaciel, zamieni wszystkim serca na Miłosierne i każdy będzie chciał być dobry, bezgrzeszny, co spowoduje, że wszyscy będą w wiecznym Niebie. Bardzo Was prosimy – nie czekajcie, aż do Akcji wkroczy Bóg Ojciec z karami i wszyscy zginiemy.
W KOMENTARZACH: PIĘKNE SŁOWA KRÓLA, KAMIEŃ MOGA WZRUSZYĆ, A SERC BISKUPÓW NIE MOGĄ – Z CZEGO ONI MAJĄ TE SERCA?
 

Kraków Łagiewniki 20 listopad 2022,Święto Chrystusa Króla wszechświata, …

Łagiewniki 20 listopad 2022 święto Chrystusa Króla
LIST DO POLAKÓW. KOMU SŁUŻYSZ, POLSKO?! (Marek Skowroński)
https://www.youtube.com/watch?v=WyAspKiGA6o&t=42s
PROROCTWO o. Antonello cały wywiad |Ukryte teorie a Kościół | Trzy filary cywilizacji
https://www.youtube.com/watch?v=JFUOkELRGFc&t=7s
 **********************************************
                                Good foto | Rzymskokatolicka Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła w Starym Bojanowie k. Śmigla
 Bóg nad swym ludem zmiłował się i Zbawiciela nam zesłał
Miłość nam daje, usuwa grzech, prowadzi w bramy Królestwa.
Chryste, króluj, Chryste, zwyciężaj, – Swoją miłość odnów w nas.
Miłość Chrystusa przemienia świat, wyznacza szlaki wciąż nowe,
Kruszy nienawiść, wprowadza ład, jednoczy z ludźmi i z Bogiem.
Chryste, króluj, Chryste, zwyciężaj, – Swoją miłość odnów w nas.
W miłości swej zachowaj nas, Chryste, Zwycięzco i Panie,
Niech upragniony nadejdzie czas odnowy i pojednania.
Chryste, króluj, Chryste, zwyciężaj, – Swoją miłość odnów w nas.
Na straży Bogu oddanych serc Matka Kościoła trwa wiernie,
W Jej dłonie złóżmy nadzieje swe, a Ona wspierać nas będzie.
Chryste, króluj, Chryste, zwyciężaj, – Swoją miłość odnów w nas.

 

Ukraina chce wciągnąć Polskę do wojny z Rosją? Krzysztof L. Łuksza i Leszek Sykulski | Odc. 611

POLSKI OBYWATEL NIE MOŻE BRONIĆ SWOJEJ OJCZYZNY POLSKI BO JEST KARANY. FAKTY MÓWIĄ ŻE POLSKĄ OD LAT RZĄDZĄ BEZBOŻNI OBCOKRAJOWCY KTÓRZY Z NIENAWIŚCI DO WSZECHMOGĄCEGO BOGA NIE CHCĄ UZNAĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI, BO NIE CHCĄ BYĆ DOBRZY A UWIELBIAJĄ GRZESZYĆ JAK TO CAŁY CZAS ROBIĄ. OKAZUJE SIĘ, ŻE UKRAINĄ RZĄDZĄ ŻYDZI I POLSKĄ TAKŻE I JUŻ WYMYŚLILI PRZEPIS, ŻE POLACY NA ŻYCZENIE RZĄDU MOGĄ MIEĆ ODEBRANE DOMY I MAJĄTKI – WSZYSTKO MOGĄ STRACIĆ BO DLA UKRAIŃCÓW SZYKUJĄ NASZE DOMY, MIESZKANIA, MAJĄTKI. NASZE DZIECI I NAS WYTRUJĄ SZCZEPIONKAMI. OSTATNIE EWANGELIE ŚW. JANA APOSTOŁA JASNĄ MÓWIĄ, ŻE NIENASYCENI ŻYDZI CIĄGLE SĄ KARANI PRZEZ BOGA OJCA JEDNAK NADAL KŁÓCĄ SIĘ Z BOGIEM OJCEM I INNYMI NARODAMI, BO NIE WIERZĄ W BOGA ANI BOGU I CIĄGLE PRZEGRYWAJĄ. PYCHA I SAMOUWIEBIENIE DO ZBAWIENIA ICH NIE DOPUSZCZA I Z NIEBA SPYCHA. WIECZNOŚĆ W PIEKLE WYBIERAJĄ ZE SWOIM BOGIM LUCYFEREM KTÓRY ZA GRZECHY WYNAGRADZA NIEKOŃCZĄCYM SIĘ OGNIEM I TORTURAMI. PRZEDE WSZYSTKIM TO BÓG WKRÓTCE ZAREAGUJE I WSZYSCY WSZYSTKO STRACĄ I ŻYDZI TEŻ PRZEZ KATAKLIZMY, KTÓRE ZAPOWIADA ŚW. JAN APOSTOŁ W EWANGELIACH.
Ukraina chce wciągnąć Polskę do wojny z Rosją? Krzysztof L. Łuksza i Leszek Sykulski

Lekarka krytykowała szczepienie dzieci przeciw COVID-19. Otrzymała zakaz wykonywania zawodu

https://pch24.pl/lekarka-krytykowala-szczepienia-dzieci-na-covid-19-otrzymala-zakaz-wykonywania-zawodu/

Sąd Lekarski zawiesił prawo wykonywania zawodu dr Dorocie Sienkiewicz za ostrzeganie dzieci przed przyjęciem „szczepionki” przeciw Covid-19

„I choćby miałoby to uratować tylko jedno dziecięce życie… to dla tego jednego warto było to zrobić”

Sąd Lekarski zawiesił prawo wykonywania zawodu dr Dorocie Sienkiewicz za ostrzeganie dzieci przed przyjęciem „szczepionki” przeciw Covid-19 – PSNLIN

 

Gdy to wszystko ZŁO się wydarzy, wtedy zostanie dokonana Intronizacja Pana Jezusa Chrystusa na Króla Polski
NAM KATOLIKOM ŚWIECKIM JEST WSTYD ZA HIERARCHÓW I BISKUPÓW RZĄDZĄCYCH EPISKOPATEM I NAMI.  PONAKŁADALI NA SIEBIE PIĘKNE BOGATE STROJE, GŁOWY SWOJE OZDOBILI WIELKIMI NAKRYCIAMI I BOGA  ZBAWICIELA JEZUSA CHRYSTUSA LEKCEWAŻĄ. FAKTY MÓWIĄ, ŻE Z NIENAWIŚCI NIE SĄ BOGU POSŁUSZNI.  NAWET RZĄDZĄ BOGIEM W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ JEDYNYM CZYNIĄC GO SWOIM SŁUGĄ. MSZA ŚW. JEST DLA NICH UCZTĄ A DLA NAS OFIARĄ. NIE SĄ POSŁUSZNI BOGU Z POWODU PYCHY I NIE POZWALAJĄ BOGU MÓWIĆ DO LUDZI WYŚMIEWAJĄC ŻE WSZYSTKIE „OBJAWIENIA SĄ PRYWATNE” A ONE SĄ PRYWATNE OD POCZĄTKU PRZEKAZYWANIA SŁÓW BOŻYCH Z NIEBA, BO BÓG MÓWI DO JEDNEJ OSOBY, KTÓRA GO SŁYSZY LECZ TREŚĆ JEST DLA WSZYSTKICH LUDZI DO WYPEŁNIENIA. PUBLICZNE OBJAWIENIA BYŁY, GDY PAN JEZUS ŻYŁ I SAM PRZEMAWIAL DO LUDZI. BÓG MUSI BISKUPOM PODPORZĄDKOWAĆ SIĘ, BO WŁAŚCICIELA NIEBA NIE PYTAJĄ I NIEBEM RZADZĄ -WPYCHAJĄ WSPÓŁ-MORDERCÓW JAK PAPIEŻ JAN XXIII, HLOND I INNI.  OBECNI BISKUPI RZĄDZĄCY EPISKOPATEM ZABIJAJĄ BOGA SWOJĄ PYCHĄ A NAS PRZEKRĘCANIEM SŁÓW NAWET W MSZY ŚW. I MODLITWACH. PRZEZ ICH LEKCEWAŻENIE PANA BOGA SĄ WINNI OSTATNIM DWOM WOJNOM ŚWIATOWYM I ZAGŁADZIE MILIONÓW LUDZI ZAMORDOWANYCH. OD 100 LAT BÓG OJCIEC PROSI ICH O UZNANIE ZBAWICIELA KRÓLEM POLSKI, ALE ONI NAWET NIE CHCĄ O TYM SŁYSZEĆ I WYMYŚLAJĄ MNÓSTWO POWODÓW, ABY KRÓLOWI ZAPRZECZYĆ. TO JEST SMUTNE – APOSTOŁOWIE JEZUSA – BISKUPI I KSIĘŻA BARDZO NIENAWIDZĄ SWEGO ZBAWICIELA  WYBIERAJĄ WIECZNE POTĘPIENIE I MALTRETOWANIE PRZEZ LUCYFERA, A DLA ŚWIATA WOJNY I KARY BOŻE. EPISKOPAT POWINIEN BYĆ DUMNY I SZCZĘŚLIWY ŻE CUDOWNY BÓG ZBAWICIEL CHCE BYĆ POLSKIEGO NARODU PRZYJACIELEM I PODARUJE NAM MIŁOSIERDZIE, POKÓJ, SZCZĘŚLIWE SERCA I NIEBO, BO PORZUCIMY GRZECHY. DZIĘKI BOGU BĘDZIE POKÓJ W POLSCE, RADOŚĆ I WIELKIE SZCZĘŚCIE CO JEST WIELKĄ ŁASKĄ, BO POLSKA ZAPRZYJAŹNI SIĘ Z INNYMI NARODAMI, KTÓRE WEZMĄ Z NAS PRZYKŁAD. NIESTETY OD WIELU LAT PANUJĄCY NA CAŁYM ŚWIECIE BEZBOŻNI ŻYDZI ZAPEWNIAJĄ LUDZIOM NIEWOLĘ, WOJNY, ŚMIERĆ PRZEZ SZCZEPIONKI – TRUCIZNY I WIELKIE KŁOPOTY.
Pan Jezus wiele razy mówił że ci biskupi, którzy są przeciwni uznaniu Pana Jezusa KRÓLEM POLSKI są i będą potępieni, bo są przeciwni Woli Bożej i Pokojowi a akceptują grzechy, kłamstwa, morderstwa – aborcje i inne.
Gdy to wszystko się wydarzy, wtedy dopiero zostanie dokonana Intronizacja Pana Jezusa Chrystusa na Króla Polski

JEZUS: Wobec takiej grozy, która zawiśnie nad światem, zjednoczycie się           i zwrócicie wasze serca ku Mnie, jako jedynej waszej obronie i tarczy

Pan Jezus do Anny Dąbskiej
[(1926-2007) polska mistyczka, służąca w czasie II wojny światowej w organizacji konspiracyjnej. 
Żołnierz AK, więźniarka łagrów w Ostaszkowie i Kałudze, art. plastyk i dziennikarz.] Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa
1.05.1983r.
JEZUS: Wasze powszechne nawrócenie się na moją drogę nastąpi wtedy kiedy stanie przed wami groźba całkowitej zagłady. Ona obudzi społeczny zryw w obronie wartości najwyższej dla was i wspólnej – waszego bytu narodowego.

Wobec takiej grozy, która zawiśnie nad światem, zjednoczycie się i zwrócicie wasze serca ku Mnie, jako jedynej waszej obronie i tarczy. Moja Matka stanie się w tym czasie rzeczywistą Królową narodu polskiego.

Wtedy gdy dokoła was ginąć będą i rozpadać się kraje o wiele od was bogatsze i potężniejsze, kiedy śmierć straszliwa, natychmiastowa i zaskakująca zagarniać będzie miliony waszych braci w jednej sekundzie – bo użyjecie przeciw sobie broni jądrowej (przed którą ostrzegała was od lat Maryja, Matka moja i wasza) – wtedy lęk o życie stłumi wszelkie inne pragnienia.

Nie Tylko w Polsce, lecz na całym świecie nastąpi przemiana duchowa. Te kraje, które wierzyły Mi i uznawały Mnie swym Panem, zwrócą się ku Mnie i skupią swoją ufność i wierność wokół mojego Krzyża. Inne, które praktycznie odrzuciły Mnie, bo od dawna byłem dla nich tylko symbolem i wspomnieniem, pozostaną w swojej agonii same i nie znajdą oparcia.

Tam zapanuje chaos, panika i zbiorowe szaleństwo: jedni przez drugich i przeciw drugim będą dążyć do zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Tak stanie się w krajach, którym zazdrościcie mojej opieki (USA i kraje Europy Zachodniej). Zobaczysz też, jak bogactwo i poczucie siły zniszczyły odporność społeczeństw, a podkopując – 

z dawna i planowo – moje prawa, rządy zgotowały zgubę własnym ludom.

Wtedy zobaczysz i przekonasz się, czy miałaś rację wątpiąc w swój naród. Bo Ja wierzę w waszą głęboko ukrytą wierność moim słowom, która ujawni się, gdy zamrą niskie emocje i pożądania. …

* * *
za: „Zaufajcie Maryi”
duchprawdy.com/objawienia.htm

JEZUS: Wobec takiej grozy, która zawiśnie nad światem, zjednoczycie się i zwrócicie wasze serca ku … – gloria.tv

 
KS. PAWEŁ MURZIŃSKI: INTRONIZACJĘ UCZYNIMY W OBLICZU OSTATECZNEJ ZAGŁADY. Niedziela 20. 11. 2016 – homilia na Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
https://gloria.tv/post/WgTQ8RTUgV4Z3wGCcUe7mLHSV
FAKTY MÓWIĄ ŻE RZĄD W POLSCE RZĄDZI NA POLECENIA – ROZKAZY SWOICH DEMONICZNYCH BOGÓW..

 

KONFEDERACJA  PiS znowu NA KOLANACH przed Komisją Europejską❗
Wracają wyższe stawki VAT❗

9,50 zł za litr diesla, 8,40 za benzynę

Zmiany VAT. Za paliwo, które kosztuje obecnie 7 zł za litr, od nowego roku zapłacimy ok. 8,40 zł za litr. Olej napędowy, który obecnie dochodzi do 8 zł, bez tarczy będzie kosztować 9,50 zł. Wszystko wskazuje też na to, że zostanie zlikwidowana zerowa stawka na nawozy, wrócimy do 8 proc.
https://www.money.pl/podatki/950-zl-za-litr-diesla-rzad-szykuje-zmiany-ktore-mocno-uderza-w-portfele-polakow-6836659889976961v.html?fbclid=IwAR0ryM3NAFUgICzovMdox3ecTuKSEjHdlYgR7hdb7wD_s7juc9-q71ksmlY

Wszystko się wypełnienia przed niedowierzającym światem…

Duda odbył rozmowę z podstawionym Macronem
Sykulski: „Przewodów otworzył oczy wielu Polakom”
Proszę to rozpowszechnić wśród wszystkich swoich znajomych i rodziny!!! Czas upomnieć się o Polskę i Polaków!

 

Prosimy wszystkich którzy dostaną tekst sprzeciwu o wysłanie mailowo go ze swoimi danymi na adres:

dep.prawny@mswia.gov.pl

Plik do wudruku jest dołączony do maila

POLAKU DZIĘKI TEJ USTAWIE BĘDĄ MOGLI ZABRAĆ CI WSZYSTKO I ZROBIĆ Z TOBĄ WSZYSTKO CO BĘDĄ CHCIELI!!!

……………………….…

 

NADAWCA:

………………………………
ul. …………………………..

Kod pocztowy ……………
Miasto ……………………..

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
Pan Maciej Wąsik
Sekretarz Stanu

ul. Stefana Batorego 5
02-591 Warszawa
dep.prawny@mswia.gov.pl

 Konsultacje społeczne – sprzeciw

                                                                                                                 Szanowny Panie,

w związku z projektem z dnia 31 sierpnia 2022 r. Ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej [numer z wykazu: UD432], jako obywatel RP, sprzeciwiam się planowanej Ustawie i zwracam uwagę na następujące zagrożenia:

1. W momencie wejścia w życie nowej ustawy, tracą moc:

– Ustawa z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (Dz. U. z 2017 r. poz. 1897);

– Ustawa z dnia 22 listopada 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności, praw człowieka i obywatela (Dz. U. poz. 1955) – w części dotyczącej stanu klęski żywiołowej;

– Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 1856, z 2021 r. poz. 159 oraz z 2022 r. poz. 583);

– Ustawa z dnia 18 września 2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (Dz. U. z 2021 r. poz. 379 oraz z 2022 r. poz. 1561).

Część z nich dotyczyła m.in. wyrównywania strat majątkowych wynikających z ograniczenia praw człowieka, czy ograniczenia wolności. Projekt nowej Ustawy nie zakłada odszkodowań (wobec poniesionych strat majątkowych) dla przedsiębiorców i obywateli. Zawiera jedynie możliwość otrzymania pomocy ze względu na fakt wystąpienia klęski żywiołowej, co jest niedopuszczalne.

Czy wpływ wszystkich ograniczeń da się wycenić? Należy pamiętać o aspekcie społecznym, rodzinnym i psychologicznym potencjalnych ograniczeń. Zgłaszam społeczny sprzeciw przeciw takiemu zapisowi.

2. Nowa Ustawa w Art. 30 zakłada wprowadzenie dwóch nowych stanów, które nie występują w Konstytucji RP (obecnie występuje stan wyjątkowy, stan wojenny oraz stan klęski żywiołowej):

– stan pogotowia,

– stan zagrożenia, który może zostać wprowadzony Rozporządzeniem na maksymalnie 30 dni, przy czym w projekcie Ustawy nie ma mowy, czy ten stan może zostać przedłużony. Taki stan można  w tej sytuacji wprowadzać w nieskończoność, co stanowi ponownie zagrożenie dla wolności obywatelskich. Zgłaszam społeczny sprzeciw przeciw takiemu zapisowi.

3. Nowa Ustawa zakłada wprowadzenie dwóch nowych stanów, które nie występują w Konstytucji RP, a jedynie w przypadku „możliwości wystąpienia zagrożenia”, co budzi poważne zastrzeżenia dot. wolności obywatelskich. Zapis ten może prowadzić do nadużyć ze strony władzy. Zgłaszam społeczny sprzeciw przeciw takiemu zapisowi.

4. Nowa Ustawa ma wejść życie 01.01.2023. Zwykle Ustawa wchodzi w życie na kilka dni po opublikowaniu jej w Dzienniku Ustaw. Skąd w przypadku nowej Ustawy pojawia się konkretna data jej wprowadzenia? Zgłaszam społeczny sprzeciw przeciw takiemu zapisowi.

5. Skąd, zgodnie z Art. 174, wynikają maksymalne limity wydatków budżetu państwa przeznaczone na realizację zadań wynikających z planowanej Ustawy, np.

2023 r. – 1 000 000 000 zł;

2024 r. – 2 708  800 000 zł; (…)

2030 r. – 3 844 400 000 zł;

2031 r. – 3 958 500 000 zł?

Na jakich wyliczeniach opierają się powyższe kwoty?

Stojąc na straży Konstytucji RP, niepodległej Polski, wolności praw obywatelskich oraz Polaków, zgłaszam swój społeczny sprzeciw wobec Ustawyprosząc o reakcję i uwzględnienie moich uwag oraz niniejszego sprzeciwu.

                                                                                  Z poważaniem

 

Nie rzucaj pereł przed świnie

ks. Dominik Chmielewski 👉Miłość do Jezusa czy miłość do grzechu?

 

💪ks. Dominik Chmielewski 👉Miłość do Jezusa czy miłość do grzechu?

PIERWSZE CZYTANIE (Iz 2, 1-5)
Pokój królestwa Bożego

Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy:
Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki.
Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: «Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie – z Jeruzalem».
On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 122, 1-2.4-5.6-7.8-9)
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.


Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: *
«Pójdziemy do domu Pana».
Już stoją nasze stopy *
w twoich bramach, Jeruzalem.
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.

Do niego wstępują pokolenia Pańskie, *
aby zgodnie z prawem Izraela wielbić imię Pana.
Tam ustawiono trony sędziowskie, *
trony domu Dawida.
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.

Proście o pokój dla Jeruzalem: *
Niech żyją w pokoju, którzy cię miłują.
Niech pokój panuje w twych murach, *
a pomyślność w twoich pałacach.
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.

Ze względu na moich braci i przyjaciół *
będę wołał: «Pokój z tobą!».
Ze względu na dom Pana, Boga naszego, *
modlę się o dobro dla ciebie.
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.

DRUGIE CZYTANIE (Rz 13, 11-14)
Zbliża się nasze zbawienie


Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian.

Bracia:
Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas niż wtedy, gdy uwierzyliśmy. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Ps 85, 8)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Okaż nam, Panie, łaskę swoją,
i daj nam swoje zbawienie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.EWANGELIA (Mt 24, 37-44)
Potrzeba czujności w oczekiwaniu na przyjście Chrystusa

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza. 
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie». Oto słowo Pańskie.