Dająca do myślenia alegoria nieba i piekła:
google.com/search?client=
STAN WOJENNY. Bezkarni zbrodniarze, wstyd i hańba dla III RP !!!
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Więcej kazań nie będzie. Kontrowersyjny ksiądz dostał zakaz (
http://www.gazetawarszawska.
Stanisław Budzik nie jest żadnym biskupem, ale żydem, który profanuje katolickie insygnia. Żyd nie może być chrześcijaninem, a cóż dopiero
biskupem.
To nieodrodny następca innego żyda Stanisława Życińskiego, który pozbawił x. Koczwarę misji kanonicznej i tym samym wyrzucił go z Polski!!!
— „Abp. Życiński zakazał nauczać księdzu-antysemicie”. — Żyd, który wyrzuca Polaka z Polski!!!
X. Koczwara — oprócz wielu genialnych przypomnień zasad naszej wiary i naszego rozumu — popełnia wiele błędów; prowokuje słuchaczy do
błędnej interpretacji pojęcia „Kościół” lub też nagminnie posługuje się nomenklaturą błędnych, mylnych tłumaczeń P.S. Wulgata, np.
myli pojęcie „żyda” i „Judejczyka”. Musimy powrócić do tłumaczenia Septuaginta, która jest starsza niż Vulgata i ma nomenklaturę wierniej
przybliżającą nas do czasów Ewangelistów.
Red. Gazeta Warszawska
+
Ksiądz Stanisław Koczwara wygłosił bulwersujące kazanie. Po raz kolejny. Tym razem mówił o „fałszywej pandemii”, „byle ministrze” i
„światowych szaleńcach”. Słowa te padły w ostatnią niedzielę w jednej z lubelskich parafii. Reakcja abpa Stanisława Budzika była
stanowcza: zakazał kontrowersyjnemu duchownemu głoszenia kazań.
Kazanie, w efekcie którego abp Budzik podjął taką decyzję, zostało wygłoszone przez ks. Koczwarę w ostatnią niedzielę (20 listopada) w
parafii pw. Chrystusa Króla w Lublinie podczas uroczystości odpustowych. Kazanie jest nadal dostępne na kanale You Tube, a kontrowersyjne słowa
padają w końcowej części.
Ks. Koczwara mówi o „zarządzeniach byle ministra”, „farsie wirusowej w której prym wiedli duchowi siejący panikę wśród ludzi,
poniżający ich, czyniący zadość zarządzeniom głupich ustaw i poniżając Kościół Chrystusowy czyniąc go chłopcem na posyłki sanitarnych
szaleńców”. Padły też słowa o „światowych szaleńcach od niszczenia zdrowia fizycznego i psychicznego ludzkości”.
BKP: Odpowiedź biskupowi Schneiderowi na jego błędną analizę posłuszeństwa ¬ (
http://www.gazetawarszawska.
Pod tytułem „Właściwe znaczenie posłuszeństwa papieżowi” biskup pomocniczy Schneider napisał swoją błędną analizę, którą celowo
dezorientuje katolików. Używa pobożnych frazesów w celu skłonienia ich do poddania się nieważnemu papieżowi nie tylko zewnętrznie, ale i
wewnętrznie. Ani słowem nie wspomina o najwyższym przejawie apostazji Bergoglia, jakim było jego publiczne poświęcenie się demonom i szatanowi
w Kanadzie. Szaman podczas tego wzywał demony, gwiżdżąc na kości dzikiego indyka. Następnie Bergoglio położył rękę na sercu na znak, że
demony przyjmuje. Bergoglio, jako jawny bałwochwalca i heretyk, wykluczył się z Kościoła katolickiego zgodnie z Ga 1:8-9 oraz bulli dogmatycznej
„Cum ex apostolatus officio”.
Dlaczego Schneider na to nie wskazał? Dlaczego nie wspomniał też o intronizacji demona Pachamamy i aktywnym udziale Franciszka wraz z czarodziejami
i czarownicami w pogańskim rytuale w ogrodach watykańskich? Czy nie zna Schneider biografii męczenników? Ci święci, zamiast rzucić choćby
ziarnko kadzidła pogańskim bóstwom, woleli poddać się najokrutniejszym torturom i śmierci.
Ultimatum dla Elona Muska (
http://www.gazetawarszawska.
Za dużo wolności słowa: UE grozi zamknięciem Twittera
BRUKSELA. Komisja Europejska postawiła ultimatum i zagroziła nowemu właścicielowi Twittera, Elonowi Muskowi, że wyłączy usługę krótkich
wiadomości. Jeśli do przyszłego roku nie będzie miał usuniętych postów i nie zablokuje niechcianych użytkowników, platforma zostanie
wyłączona w krajach UE.
Read More ( http://www.gazetawarszawska.
Czy to kahał warszawski stoi za próbą zabójstwa Janusza Walusia? (
http://www.gazetawarszawska.
Krew leje się w przeddzień protestu prowadzonego przez ANC przeciwko uwolnieniu zabójcy Chrisa Haniego, Janusza Walusa
+
Co może się stać w Polsce, gdzie w tym spacyfikowanym, sfeminizowanym, zażydzonym społeczeństwie, oszczanym i zarzyganym przez ukraińców
Narodzie, nagle pojawi się rewolwerowiec Janusz Waluś?
Czy nie ma ryzyka, że jego żywa osoba obudzi w Polsce demony nacjonalizmu, ksenofobi i antysemityzmu? Że w Polaku — zatrutym piwem, tym
najlepszym, najskuteczniejszym środkiem wywołującym impotencję płciową i umysłową — obudzi się mężczyzna? Ostatnie, stuletnie niedobitki
weteranów NSZ powstaną, a ich wnuków ogarnie gniew zemsty z powodu narzuconego im bezwstydu i upodlenia?
Morawiecki nie będzie mógł tak kłamać i kłamać, bo ktoś zainspirowany Walusiem może zechcieć rzucić na niego koktajl Mołotowa.
– Lepiej zabić Walusia na miejscu, niech on tu nie poprzyjeżdża, bo wszystko popsuje.
Lista Nagłych Zgonów: 201005xx dr. Dariusz Ratajczak (
http://www.gazetawarszawska.
istoty ludzkiej?” JR / MMN Powiązane historie: Polski negator holokaustu znaleziony martwy by Adm on 05/09/2012 in Lista nagłych zgonów
‘Holocaust denier death, Mossad linked’ Sun …Created on 07 August 201911.
Lista Nagłych Zgonów: 20190806 Brunon Kwiecień (
http://www.gazetawarszawska.
nagłych zgonów: 2012xxxx, teściowa Brunona Kwietnia (Lista Nagłych Zgonów) Nie żyje teściowa Brunona K. Została zamordowana Teściowa Brunona
K., podejrzanego o zamiar przeprowadzenia zamachu …
Lista Nagłych Zgonów: XX XX 2011 Maria Trzcińska, śmierć Bojownika (
http://www.gazetawarszawska.
mówi wyraźnie o tych , którym przeszkadzała. Tylko obecnym “polakom” nic nie przeszkadza i dobrze jest, a to ogromna część społeczeństwa.
(-)Red. http://www.gazetawarszawska.
MARCINKIEWICZ, MAXIM SIERGIEJEWICZ ( http://www.gazetawarszawska.
Siergiejewicz Marcinkiewicz, lepiej znany jako Tesak (8 maja 1984 r., Moskwa, ZSRR – 16 września 2020 r. [2] [3] [4], Czelabińsk, Rosja) –
rosyjski działacz publiczny, bloger wideo neonazistów [5 …Created on 24 April 20212.
Lista Nagłych Zgonów: 20200916 Maxim Siergiejewicz Marcinkiewicz (
http://www.gazetawarszawska.
Zgonów) Losy Marcinkiewicza i Nawalnego przypominają relacje między KSS KOR (żydami) a opozycjonistami — do PRL — Polakami. Polacy zostali
wybici i dzięki temu żydzi mogli łatwiej przejąć władze w polin. Tu podobnie, ...
Red. Gazeta Warszawska
+
https://www.news24.com/news24/
Korzenie faszyzmu nazistowskiego na Ukrainie. Geneza, która pochodzi z daleka (część pierwsza: od początków do 1941 r.) (
http://www.gazetawarszawska.
Publikuję pierwszy odcinek, trzyczęściowego eseju włoskiego publicysty i dziennikarza Enrico Vinga, traktujący o korzeniach ukraińskiego nazizmu
i ludobójstwa dokonanego na polskich, żydowskich i kilku innych narodowościach, zamieszkujących polskie Kresy Południowo – Wschodnie, w latach
1918 – 1947.
To dość ciekawe i interesujące spojrzenie kogoś spoza naszego kręgu kulturowego ale uważam, że tekst jest godny uwagi i wart zapoznania się ze
spojrzeniem kogoś z Europy Zachodniej, znającego temat wyłącznie z osobistych studiów nad ukraińskim ludobójstwem dokonanym na obywatelach
naszego kraju, tuż po zakończeniu pierwszej i w okresie drugiej wojny światowej, oraz przez dwa lata po roku 1945. przez ukraińskie, kolaboracyjne
formacje zagłady z OUN – UPA, SS Galizien i inne w służbie III Rzeszy i Adolfa Hitlera. Jednocześnie jest rzeczą haniebną, że włoski
dziennikarz swoją odwagą i bezkompromisowością, robi coś, o czym polskojęzyczne pismaki, boją się nawet pomyśleć, a co dopiero bez
oglądania się na konsekwencje, stanąć obiema nogami po stronie prawdy. Tym większa winna być nasza wdzięczność dla Pana redaktora Enrico
Vinga, za jego postawę i oddanie swoim znakomitym opracowaniem hołdu wszystkim ofiarom, bestialskiego ludobójstwa dokonanego na Kresach
Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, przez ukraińskie bestie spod znaku tryzuba.
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.
|
|
|
W szkole podstawowej w Sanoku zorganizowano warsztaty dla 13 letnich uczennic, których celem miało być rzekomo przekazanie wiedzy na temat „przemian fizycznych i emocjonalnych, zachodzących w okresie dojrzewania”. W ramach zajęć dziewczynkom rozdano „zestawy menstruacyjne”, które miały pomóc im „wkraczać w okres dojrzewania”. Co znalazło się w środku? Relacjonuje to na portalu esanok.pl oburzona mama jednej z dziewczynek:
„Córka mi dała ten podarunek, który rozdawali dziewczynkom i ja otworzyłam. Na pierwszy rzut oka na początku informacje dotyczące menstruacji. A na końcu książeczki-ulotki oczywiście wszelkie informacje, jak poradzić sobie, jeśli dziecko nie czuje się tym kim jest i że to normalne, że można nie czuć się ani kobietą, ani mężczyzną. Byłam w szoku co tam jest napisane. Zastanawiam się, kto i dlaczego, przekazuje ukryte pod podpaskami dziewczynkom w 6 klasie, informacje i instrukcje dotyczące ideologii LGBT i innej tożsamości niż męska i żeńska (…) Dobrze, że to przeczytałam. Kto wpadł na ten pomysł nie wiem. Za chwilę tabletki wczesnoporonne będą im podrzucać.”
To jednak nie wszystko. Oprócz wywoływania zamętu co do własnej tożsamości, w ulotkach przekazanych dziewczynkom zachęcano również do „celebracji różnorodności” seksualnej oraz do masturbacji. Można w nich przeczytać m.in.:
„Możesz odczuwać chęć badania intymnych części swojego ciała, zwłaszcza okolic narządów płciowych. To normalne i zdrowe, ale należy to robić na osobności.”
Wedle relacji medialnych, dyrekcja szkoły nie widzi problemu. Jak twierdzi, projekt powstał przy współpracy recenzentów z Ministerstwa Edukacji Narodowej i jest na liście środków dydaktycznych zalecanych przez MEN do użytku szkolnego. Dyrekcja szkoły zauważa też, że program realizowany był już w wielu szkołach podstawowych, a w materiałach przekazanym dziewczynkom rzekomo nie ma żadnych niestosownych treści.
Właśnie na tym polega tzw. „edukacja seksualna” LGBT, forsowana w całej Polsce. Deprawatorzy seksualni stosują rozmaite sztuczki, podstępy, kłamstwa i manipulacje, aby uśpić czujność rodziców. Większość Polaków nie ma pojęcia o tym, że pod płaszczykiem zajęć o „dojrzewaniu” i „tolerancji” przemyca się dzieciom ideologię, wulgarną deprawację i zachętę do rozwiązłości seksualnej. Wielu rodziców bezgranicznie ufa szkołom sądząc, że ich dzieci nie spotyka tam nic złego. Tymczasem dzisiejsze placówki edukacyjne stały się polem walki o sumienia dzieci i młodzieży.
Wynika to wprost z globalnych wytycznych, m.in. ze Standardów Edukacji Seksualnej w Europie autorstwa WHO i ministerstwa zdrowia Niemiec, oraz polityki międzynarodowych organizacji takich jak ONZ, wspieranej przez rządy licznych krajów, takich jak USA, Niemcy, Kanada, Francja, Norwegia czy Wielka Brytania. Wedle tych dyrektyw, tzw. „edukacją seksualną” muszą być objęte wszystkie dzieci od jak najwcześniejszego etapu życia. Co ważne, „edukacja seksualna” ma się odbywać pod przymusem, nawet bez zgody rodziców.
Od dawna tak jest np. w Niemczech, gdzie rodzice trafiają do więzień i płacą kary finansowe za odmowę posyłania swoich dzieci na deprawacyjne zajęcia, które są obowiązkowe w szkołach. W Polsce opinia publiczna nie jest jeszcze gotowa na coś takiego, dlatego deprawatorzy działają dwutorowo:
– Używając różnych sztuczek i manipulacji wchodzą do szkół, gdzie organizują zajęcia o „dojrzewaniu”, „tolerancji”, „równości” itp., w trakcie których deprawują dzieci i młodzież, zachęcając do rozwiązłości seksualnej, aktów homoseksualnych i powodując zamęt w zakresie własnej tożsamości.
– Na szeroką skalę wykorzystują internet, tworząc kolejne strony, kanały, profile i grupy służące rozbudzaniu seksualnemu, zniszczeniu naturalnej u dzieci bariery wstydu oraz oswajające z rozwiązłością seksualną.
W obu przypadkach deprawatorzy odnoszą sukcesy ze względu na dwie kwestie: brak świadomości rodziców i nauczycieli, a także naszą bierność jako społeczeństwa. W związku z tym, dalej wchodzą do szkół pod przykryciem i dynamicznie rozwijają swoją aktywność w sieci wiedząc o tym, że większość rodziców zezwala dzieciom na posiadanie własnego smartfona z nieograniczonym dostępem do internetu i nie kontroluje tego, co ich dzieci robią na ekranach.
Musimy aktywnie działać i kształtować świadomość Polaków. Jest to najważniejsza rzecz, od której zależy dobro dzieci i przyszłość naszego narodu. Już teraz w naszym kraju przeprowadzane są akcje podobne do tych, które na Zachodzie stały się normą i standardem. Pokazuje to przykład afery w Sanoku. Do tego typu sytuacji dochodzi w całym kraju, nie tylko w największych miastach, których prezydenci wprost popierają deprawatorów seksualnych, ale też w mniejszych miejscowościach. Co ważne, takie wydarzenia będą się nasilały, gdyż taki jest plan aktywistów LGBT wobec Polski, Europy i całego świata – deprawacyjną ideologią mają być przesiąknięte wszystkie sfery życia człowieka już od urodzenia.
Na Zachodzie już bardzo małe dzieci oswaja się z patologiami, np. poprzez zalewanie dzieci materiałami takimi jak elementarz pod tytułem… „Gejowskie ABC”. To kolejna publikacja, będąca „pomocą naukową” dla dzieci do nauki literek. Elementarz zawiera poszczególne litery z krótkimi opisami i rysunkami, np. „G jak Gej”, „L jak lesbijka”, „B jak biseksualizm”.
Z użyciem tego typu publikacji prowadzone są na Zachodzie ogromne kampanie, których ofiarami padają tysiące dzieci. Na terenie szkół i bibliotek USA i Kanady organizowane są regularne spotkania aktywistów LGBT i transseksualistów z dziećmi. Przebrani za kobiety mężczyźni czytają przedszkolakom książeczki na tematy związane z homoseksualizmem i ideologią LGBT. Ściany budynków często przyozdobione są tęczowymi flagami, aby oswajać już bardzo małe dzieci z symboliką deprawacyjną. Co jest ostatecznym celem takich akcji? Deprawatorzy wcale tego nie ukrywają.
Kilka lat temu w Niemczech aktywiści LGBT zorganizowali kampanię reklamową, w ramach której na billboardach i plakatach pojawiło się zdjęcie przebranego za kobietę transseksualnego mężczyzny, przybierającego wyuzdaną pozę, a obok niego napis głosił:
„Wasze dzieci będą takie jak my.”
Z kolei w innej wersji plakatu z tej samej akcji można było przeczytać hasło:
„Dobro dziecka stoi ponad prawem rodziców! [do wychowania dzieci]„
O jakie „dobro dziecka” chodzi aktywistom LGBT? Oczywiście o możliwość nieskrępowanego oddawania się praktykom homoseksualnym i rozwiązłości. Deprawatorzy nie ukrywają, że chodzi im o wyrwanie najmłodszych spod opieki rodziców i uczynienie z dzieci partnerów dla swoich seksualnych perwersji. W USA i na zachodzie Europy wielu rodziców już teraz nie widzi w tym żadnego problemu. W Polsce jeszcze jest inaczej, ale pomimo tego świadomość rodziców wciąż jest niewielka i każdego dnia tysiące kolejnych dzieci poddawanych jest indoktrynacji i deprawacji. |
Musimy działać, aby kształtować świadomość i budzić sumienia Polaków. W najbliższym czasie zamierzamy zorganizować szereg kolejnych akcji informacyjnych ostrzegających przed skutkami tzw. „edukacji seksualnej”. Będą to przede wszystkim:
– niezależne, uliczne kampanie informacyjne z wykorzystaniem megafonów i wielkoformatowych plakatów,
W ramach naszych działań docieramy też do społeczeństwa i tłumaczymy w jaki sposób działają deprawatorzy. Dzięki temu, wyposażeni w wiedzę rodzice, nauczyciele i wychowawcy mogą w porę reagować i podejmować działania służące ochronie swoich dzieci. Planujemy także dystrybucję kolejnych egzemplarzy naszego poradnika „Jak powstrzymać pedofila?”, który ujawnia prawdę na temat tzw. „edukacji seksualnej”. Aby zrealizować te zamiary potrzebujemy ok. 9 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, uświadomić Polaków na temat zagrożenia deprawacją seksualną, która grozi ich dzieciom, oraz uodpornić naszych rodaków na ideologię LGBT.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 |
Aktywiści LGBT robią wszystko, aby zablokować nasze działania i uniemożliwić docieranie z prawdą do Polaków. Kolejne ataki na naszych wolontariuszy, napady na nasze furgonetki, niszczenie billboardów, groźby, obelgi, zastraszanie, procesy sądowe – to codzienność naszych działaczy, który ostrzegają społeczeństwo przed skutkami ideologii LGBT. Nie możemy się jednak poddać.
Im więcej osób, zwłaszcza rodziców, zda sobie sprawę co czeka ich dzieci, tym więcej dzieci zostanie uratowanych przed deprawacją. Pozwoli im to później tworzyć szczęśliwe i stabilne rodziny, co jest kluczem do przyszłości naszego kraju. Liczę na Państwa zaangażowanie w ten ważny projekt. Stańmy wspólnie do walki o świadomość Polaków. Serdecznie Państwa pozdrawiam, |
PS: Do powodzenia naszych akcji w sposób szczególny przyczyniają się Patroni naszej Fundacji, czyli osoby regularnie wspierające nas finansowo. Więcej o naszym programie patronackim w linku. |
Fundacja Pro – Prawo do życia |
Masz dzieci?
|
|
„Kaszojady”, „bombelki”, a nawet „gó*niaki” – tak o dzieciach prześmiewczo, ironicznie albo wręcz z otwartą niechęcią wypowiadają się coraz częściej młodzi Polacy. O tej przemianie świadomości naszych rodaków pisze Aleksandra Gajek w felietonie na portalu Marsz.info!
Niestety, coraz częściej próbuje wmówić się nam, że posiadanie dzieci jest skrajnie nieodpowiedzialną decyzją. Niektóre środowiska próbują podpierać się argumentacją ekonomiczną, kładąc nacisk, że w dzisiejszych czasach posiadanie dziecka jest nie lada wyzwaniem, gdy trudno o dostęp do lekarza, żłobków i przedszkoli czy nawet stabilne zatrudnienie.
Jednak do przestrzeni publicznej przedostają się coraz bardziej radykalne tezy, z którymi musimy podjąć natychmiastową i bezkompromisową walkę.
„Postępowcy”, wśród których prym wiodą oczywiście liberałowie wspierani przez lewicę, chętnie wmawiają zwykłym ludziom, że ich działanie jest zbrodnią przeciwko życiu na naszej planecie. Ta ma zmagać się z przeludnieniem (!!!) oraz nadchodzącą katastrofą klimatyczną, za którą współodpowiedzialni mają być wszyscy ludzie, a w szczególności ci, którzy założyli rodziny wielodzietne.
Znaleźliśmy się w rzeczywistości, w której bycie rodzicem (i małżonkiem – tym bardziej) podobnie jak bycie wierzącym, czy posiadanie konserwatywnych poglądów, staje się powodem do szyderstw i pretensji. Dzieci są społecznie niewygodne, niechciane, a osoby, które decydują się mieć ich więcej niż jedno czy dwoje, są odbierane jako gorsze – trafnie konstatuje Aleksandra Gajek.
Dla wielu ludzi posiadanie dziecka stało się problemem i do takiego postrzegania świata coraz częściej próbuje nas się przekonać za pośrednictwem mass mediów. W programach śniadaniowych raz po raz podkreśla się jedynie trudy macierzyństwa, a w lewicowych portalach do głosu dochodzą mężczyźni, którzy twierdzą, że narodziny dziecka prowadzą do odebrania im wolności.
Niestety, polskie społeczeństwo, a w szczególności najmłodsze pokolenia, nabiera się na tego rodzaju argumentację. Dość powiedzieć, że podczas czarnych protestów (po przypomnieniu przez Trybunał Konstytucyjny, że nie wolno zabijać nienarodzonych) niektóre kobiety twierdziły, że ich ciała posłużą jako oręż w walce politycznej i nie będą one w takiej sytuacji rodzić dzieci.
Czy nie brzmi to na wskroś absurdalnie? Jednak takie głosy są coraz powszechniejsze… Bezdzietność staje się powodem do dumy, zbiera poklask w mediach społecznościowych, pochwały przed kamerami. Co więcej, aby dodać dramatyzmu takim wyznaniom, zostaje ona okraszona politycznymi opowiastkami, jakoby sytuacja w kraju – który „postępowcy” chcą opisywać jako konserwatywny taliban – jest główną przyczyną takiej decyzji.
Najwyższy czas powiedzieć głośno i wyraźnie: Dość kpin z rodzin i rodzicielstwa! Musimy przypomnieć Polakom prawdę, co do której nie mieli wątpliwości nasi rodzice i dziadkowie, a którą teraz próbuje się opluć, a w najlepszym wypadku wymazać ze zbiorowej świadomości. Dzieci są darem – nigdy problemem – i tylko w ten sposób możemy je postrzegać, zarówno w rodzinach, jak i całym społeczeństwie.
Dlatego właśnie TERAZ prosimy o wsparcie naszej codziennej pracy dobrowolnym datkiem w wysokości 30 zł, 60 zł, a jeśli mają Państwo taką możliwość nawet kwotą 100 zł lub 200 zł, albo większą!
Wasze wsparcie przekażemy na walkę z tymi, którzy ośmieszają wartości rodzinne i próbują powstrzymać działania mające na celu poprawę sytuacji bytowej rodzin, a w szczególności tych wielodzietnych. Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli przypominać o sensie posiadania dzieci i promować wartościowe postawy, które będą odtrutką dla młodego pokolenia, przesiąkniętego coraz mocniej postawą antynatalistyczną.
Kliknij tutaj i pomóż nam powstrzymać ośmieszanie polskich dzieci i ich rodziców!
Dramatyczne efekty działań środowisk negujących sens posiadania dzieci czy przypisujących konieczność posiadania niezwykle zasobnego portfela do podjęcia decyzji o potomstwie, widzimy już teraz. |
|
|
fot. Pixabay |
|
„W Polsce prawie co czwarta kobieta w wieku 40 lat nie posiada dziecka. Gdyby miały one tyle dzieci, ile deklarują, że chciałyby mieć, to wówczas zbliżylibyśmy się do wskaźnika dzietności na poziomie 2,0″ – głoszą najnowsze badania. Opisujemy je na portalu Marsz.info!
Już teraz widzimy, że Polska jest jednym z krajów Europy o najwyższym wskaźniku bezdzietności. W naszym kraju w 2022 roku wynosi on zaledwie 1,38, co jest przerażającym wynikiem w kontekście przyszłości naszej ojczyzny i społeczeństwa. Co istotne, badania przeprowadzone przez Instytut Pokolenia dowodzą, że nie ma żadnej zależności między wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej a dzietnością tak, jak przekonują środowiska lewicowe.
Z podobnym problemem co Polska, zmaga się także powoli wymierająca Hiszpania. W niej jednak dobitniej widać fakt, że cywilizacja śmierci przechyla szalę zwycięstwa na swoją korzyść. |
|
|
|
W ikonografii św. Jan od Krzyża przedstawiany jest w habicie karmelitańskim. Jego atrybutami są: otwarta księga, krucyfiks, lilia, orzeł u jego stóp.
Robią wszystko, żeby zamknąć usta niezależnym lekarzom – jednocześnie ściągają kolejne PÓŁ MILIONA dawek dla dzieci po szóstym miesiącu życia! Skala cenzury i korupcji związanej z COVID-19 jest zatrważająca! Cyrk covidowy trwa w najlepsze!
Już w najbliższy poniedziałek ma się odbyć przesłuchanie w ramach postępowania dyscyplinarnego wszczętego przeciwko doktorowi Zbigniewowi Martyce! Lekarz ma się stawić o godzinie 11:00 w Okręgowym Sądzie Lekarskim w Krakowie.
Dwoje dzieci na milion – tyle odnotowano przypadków śmiertelnych covidu wśród nieletnich w Wielkiej Brytanii w pierwszym roku trwania walki z pandemią, tj. od marca 2020 do lutego 2021. Już wcześniej powoływaliśmy się na to badanie, opublikowane na stronie „Research Square”, aby argumentować przeciwko obejmowaniu najmłodszych obowiązkiem szczepień i związanymi z nim restrykcjami.
Od początku pojawienia się wirusa SARS-CoV-2 panował – mniej lub bardziej pełny – konsensus co do tego, że choroba stanowi relatywnie większe zagrożenie dla osób starszych, natomiast w najmłodszych grupach wiekowych wręcz znikome. Obecnie, po blisko trzech latach, nie brakuje danych, które tę tezę dodatkowo potwierdzają.
Niestety, jeśli fakty nie zgadzają się z interesem koncernów farmaceutycznych i lobbujących w ich imieniu polityków, to tym gorzej dla faktów! Polski rząd właśnie zakupił kolejne 504 tysiące dawek dla najmłodszych (od 6 miesiąca do 4 roku życia)! A przypomnijmy, że w magazynach zalega 25 milionów dawek, którymi mało kto jest zainteresowany!
W tym miejscu warto przytoczyć dwie wypowiedzi doktora Zbigniewa Martyki, które dla totalitarystów niewątpliwie stanowiłyby wystarczający pretekst, by go dyscyplinować i utrudniać wykonywanie jego, jakże potrzebnej, pracy.
„ŻĄDAM postawienia przed sądem karnym tych, którzy swoimi, niepopartymi wiedzą medyczną decyzjami, ograniczyli dostęp do ochrony zdrowia, przyczynili się do śmierci dziesiątek tysięcy pacjentów oraz spowodowali zaciągnięcie długu zdrowotnego na całe pokolenia!” – te słowa dr Martyka opublikował na swojej stronie internetowej.
„W bazie VAERS w Stanach Zjednoczonych w roku, w którym wprowadzono szczepionki, zgłoszono 8000% więcej zawałów serca niż w roku poprzednim! Takich objawów ubocznych, jak zapalenie mięśnia sercowego, u młodych osób najczęściej, zmiany zakrzepowe, jest coraz więcej zgłaszanych” – podkreślił, pytany przez dziennikarzy o komentarz w sprawie najnowszej rekomendacji szczepienia dzieci.
Stanowisko Ruchu Narodowego i Konfederacji od początku było jasne i niezmienne. Pełna dobrowolność szczepień – a dobrowolność oznacza również dostęp do rzetelnych informacji o efektach ubocznych i zagrożeniach wynikających z przyjmowania preparatu, jak również do badań określających skuteczność w zapobieganiu zakażenia. Co więcej, obywatelom i adresatom agresywnej kampanii marketingowej należy także się informacja o tym, w jaki sposób skrócony został proces dopuszczenia preparatów mRNA (i pozostałych preparatów antycovidowych) do obrotu.
Fundamentalnym prawem, którego się domagamy, jest swoboda debaty publicznej i naukowej, czyli dokładne przeciwieństwo cenzury, której byliśmy świadkami od początku 2020 roku do dnia dzisiejszego. Wszyscy lekarze, którzy ośmielili się kwestionować lub dyskutować z powszechnie przyjętą narracją, byli zastraszani, ponosili konsekwencje zawodowe, a ich wypowiedzi w mediach społecznościowych usuwano lub ograniczano im zasięgi. Aparat państwowy, cyfrowi giganci oraz izby lekarskie – każdy z tych podmiotów na swoim odcinku rzeczywistości walczył z „myślozbrodnią” zbuntowanych jednostek.
Co ciekawe, jeden z czołowych siewców covidowej propagandy, Dr Paweł Grzesiowski, został powołany przez Okręgową Radę Lekarską jako biegły, by ocenić wypowiedzi doktora Martyki! Lekarz, który postulował dyskryminację niezaszczepionej części społeczeństwa, nawoływał do wprowadzania ostrych lockdownów, czy protestował przeciw zdejmowaniu obowiązku noszenia maseczek – krótko mówiąc człowiek, którego wizja sanitarnego reżimu była zbyt radykalna nawet dla rządu – teraz ma pełnić rolę obiektywnego eksperta w postępowaniu wobec specjalisty reprezentującego wręcz przeciwne wartości.
Dr Martyka w swoich wypowiedziach zawsze opierał się na sprawdzonych danych, uznanych badaniach i własnym bogatym doświadczeniu. Zwracał uwagę m.in. na fakt, że liczba hospitalizowanych z powodu zakażenia SARS-CoV-2 w roku 2020 stanowiła około 1% wszystkich hospitalizacji – jednocześnie w tym samym roku, w wyniku lockdownu, hospitalizacji było ogółem 2 miliony mniej w całej Polsce.
Lockdowny nie zostały rozliczone. Lekarze i dziennikarze, którzy nawoływali do dyskryminacji obywateli z tytułu ich indywidualnych decyzji zdrowotnych – bez przeszkód kontynuują swoją szkodliwą działalność w przestrzeni publicznej. A garstka przyzwoitych osób, która przez cały okres walki z pandemią dążyła do ujawnienia prawdy, najpierw była cenzurowana i szykanowana, a teraz mierzy się z postępowaniami dyscyplinarnymi.
STOP cenzurze!
Niedzielski do dymisji!
Adwent – okres liturgiczny, w którym przypominamy sobie, że Pan Jezus przyjdzie do nas. Przyjdzie w dniu Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim przyjdzie w dniu ostatnim. Czy zastanie nas przygotowanych? To w dużej mierze zależy od nas. Aby to przyszłe spotkanie nie napawało nas lękiem, lecz było oczekiwane z radością, trzeba już dzisiaj rozpoznać Pana i przyjąć Go, gdy przychodzi w modlitwie, w Eucharystii, w sakramencie pokuty, w drugim człowieku.
Zajrzyj i przeczytaj więcej o Adwencie: kliknij
Zamyślenie adwentowe – rozpoznać Boga w bliźnich i nie odepchnąć Go…
Żyła sobie kiedyś stara kobieta, która zanosiła do Pana Boga pobożne modlitwy przez wiele godzin w ciągu dnia. Pewnego dnia usłyszała głos Boga mówiący do niej: “Dzisiaj przyjdę do ciebie.” Wyobraźcie sobie jaka radość i duma zapanowała w sercu starszej kobiety.
Zaczęła od czyszczenia i polerowania mieszkania, postanowiła upiec ciasta. Potem położyła się na łóżku i zaczęła czekać na przybycie Boga.
Po chwili ktoś zapukał do drzwi. Stara kobieta pobiegła otworzyć. Ale to był tylko jej sąsiad, który zwrócił się do niej aby pożyczyć szczyptę soli. Staruszka odepchnęła go: “Na miłość boską, wynoś się, nie mam czasu na takie bzdury czekam na Pana Boga który dziś ma przyjść do mojego domu, Wynoś się!”
Sąsiad zatrzasnął drzwi przed jej twarzą upokorzony.
Jakiś czas później, ktoś zapukał znowu. Stara kobieta spojrzała w lustro, wyprostowała się i pobiegła otworzyć. Ale kto tam był? Chłopiec oferujący sprzedaż orzeszki ziemne. Staruszka wykrzyknęła ”Czekam na dobrego Boga nie mam czasu, odejdź szybko.”
I zamknęła drzwi przed nosem biednego chłopca.
Za krótką chwilę ktoś znów zapukał ponownie do drzwi. Stara kobieta otworzyła je i zobaczyła przed sobą starego obdartego i brudnego mężczyznę. “Chleb, pani kochana, nawet czerstwy jeśli możesz mi pani dać oraz pozwól mi odpocząć chwilę tutaj na schodach twego domu” – powiedział słabym głosem. “Ach, nie, zostaw mnie w spokoju! Czekam na Boga, który już jest niedaleko od mojego domu!” – powiedziała starsza pani ze złością. Biedny poszedł sobie a starsza kobieta usiadła ponownie, by czekać na Boga.
Dzień minął, godzina po godzinie. Wieczór zapadł, a Bóg się starszej kobiecie nie pokazał. Staruszka była głęboko rozczarowana. Ostatecznie zdecydowała się iść do łóżka. Dziwnie natychmiast zasnęła i zaczęła śnić.
Ukazał się jej we śnie, dobry Bóg, który powiedział:
“Dzisiaj, trzy razy przyszedłem cię odwiedzić i trzy razy mnie odepchnęłaś.”
W ikonografii przedstawia się św. Łucję w stroju rzymskiej niewiasty z palmą męczeństwa w ręce i z tacą, na której leży para oczu. Według bowiem dawnej legendy miała mieć tak duże i piękne oczy, że ściągała nimi na siebie powszechną uwagę. Widząc zachwyt nawet u oprawców, kazała sobie oczy wyłupić. Na tę pamiątkę w dzień jej dorocznego święta w Syrakuzach niesie się na drogocennej tacy „oczy św. Łucji”. Św. Łucja była tak dalece czczona jako patronka od chorób oczu, że nawet Dante modlił się do niej, kiedy zaczął chorować na oczy (Raj, Pieśń 32, 136). Atrybutami św. Łucji są: lampa, miecz, palma męczeństwa, płomień u stóp; na tacy oczy, które jej wyłupiono; sztylet.
Starsi ludzie , którzy przeżyli okrucieństwo II wojny światowej często powtarzali: ” Człowiek strzela Pan Bóg kule nosi ”
DEMONICZNA MASONERIA W POLSCE – OD KIEDY SZKODZI POLSCE I POLAKOM. „LUCYFERIANIE” -TYLKO SZKODZĄ WSZYSTKIM LUDZIOM I NISZCZĄ ICH, BO SĄ NA USŁUGACH SZATANA.
TYLKO PAN BÓG JEST DOSKONAŁY, WIĘC KS.DANIEL GALUS POWINIEN BARDZIEJ SZANOWAĆ PANA BOGA SWEGO ZBAWICIELA I POUCZAĆ LUDZI, ABY NIE HAŃBILI ŻYWEGO PRZENAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA PANA JEZUSA. TO KAPŁANI WŁAŚNIE POWINNIĆ NAS UCZĆ, ŻE TYLKO W DŁONIACH KAPŁAŃSKICH, JEST ŻYWY PAN JEZUS! DŁONIE LUDZI ŚWIECKICH SĄ NIE GODNE ABY TRZYMAĆ ŻYWEGO BOGA. !
PRAGNĘ ZACHĘCIĆ WSZYSTKICH CZCICIELI NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY ( SZCZEGÓLNIE CZCICIELI MARYI KRÓLOWEJ POKOJU Z MEDZIUGORJA)
DO ROZPOCZĘCIA 12 GRUDNIA 2022 WIELKIEJ NOWENNY (modlitwa, inicjatywa dowolna) PRZED 500 ROCZNICĄ OBJAWIEŃ Z GUADALUPE ( POZOSTAWIENIA KOŚCIOŁOWI ZNAKU „NIE RĘKĄ LUDZKĄ UCZYNIONYM” NA TILMIE JUANA DIEGO C.) ORAZ 50 ROCZNICĄ OBJAWIEŃ Z MEDZIUGORJA. W OSTATNIM ROKU TEJŻE NOWENNY PRZYPADNIE RÓWNIEŻ 200 ROCZNICA OBJAWIEŃ CUDOWNEGO MEDALIKA. ZNAMIENNE JEST TO ŻE OBCHÓD TYCH WYDARZEŃ ROZPOCZYNAMY W III TYGODNIU ADWENTU, NAZNACZONYM RADOŚCIĄ NIEDZIELI GAUDETE!!!
SZCZEGÓŁOWE POMYSŁY, W JAKI SPOSÓB MAMY PRZEŻYWAĆ TEN CZAS ZRODZĄ SIĘ W DOŚĆ DŁUGIM 9-LETNIM OKRESIE….WAŻNE JEST TO, ROZPOCZNIJMY TA NOWENNĘ, Z RADOSNYM PRAGNIENIEM POŚWIĘCENIA SIEBIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI DZIEWICY.
Dlaczego nam nie mówią w TVP o wojnie na Ukrainie_Prof. Zapałowski obnaża kłamstwa mediów +PLUS_Czy grozi nam wojna atomowa Rosja_NATO.
PREZYDENT A.DUDA FAŁSZYWIE INFORMUJE POLAKÓW O UKRAINIE. ZAKUPIŁ CZOŁGI Z KOREI A NIE JEST NAM POTRZEBNA ŻADNA BROŃ. KIM JESTEŚ PREZYDENCIE, ŻE KŁAMIESZ I OBIECUJESZ A Z TWOJEJ GADKI TYLKO LUCYFER SIĘ CIESZY I PREZ. UKRAINY WŁODYMYR ZELENSKI, BO POSYŁASZ DO UKRAINY WSZYSTKO DARMO I NAWET POLSKICH ŻOŁNIERZY PO ŚMIERĆ. SAM JEDŹ Z RODZINĄ I
Z RZĄDEM. PUTIN NIE ZLĘKNIE SIĘ TWOICH CZOŁGÓW, BO ON MA LEPSZĄ BROŃ – ATOMOWĄ, KTÓRĄ WKRÓTCE UŻYJE PRZECIW POLSCE. NAM POTRZEBNA JEST TYLKO POMOC BOGA WSZECHMOGĄCEGO JEDYNEGO PRZYJACIELA, KTÓRY CHCE POMÓC POLAKOM I WSZYSTKIM KRAJOM, ALE MA WARUNKI, KTÓRE TRZEBA SPEŁNIĆ – UZNAĆ BOGA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI A NIE BĘDZIESZ MUSIAŁ WYDAWAĆ POŻYCZONYCH PIENIĘDZY NA ŻADNĄ BROŃ. BÓG OD 100 LAT PROSI POLAKÓW O UZNANIE GO KRÓLEM POLSKI OFICJALNIE I PUBLICZNIE AKTAMI PODPISANYMI PRZEZ RZĄD I EPISKOPAT
A URATUJE NIE TYLKO POLSKĘ ALE WIELE INNYCH NARODÓW I UKRAINĘ TEŻ. TYLKO PAN BÓG JEST NASZYM PRZYJACIELEM I NIGDY NAS NIE ZDRADZIŁ JAK TO CZYNIĄ WSZYSCY RZĄDZĄCY POLSKĄ OD WIEKÓW. WIDZISZ PREZYDENCIE, ŻE TWOJE RZĄDY SĄ FAŁSZYWE I KŁAMLIWE, DLATEGO ZWRÓC SIĘ DO PANA BOGA, KTÓRY ŻYJE I CHCE NAM POMÓC, ALE CHCE WSPÓŁPRACY Z RZĄDEM I EPISKOPATEM. KRÓL POLSKI NIE CHCE ŻADNYCH WOJEN ANI KATAKLIZMÓW – BĘDZIE RZĄDZIŁ Z OBECNYM RZĄDEM TYLKO ZMIENI WSZYSTKIM SERCA NA MIŁOSIERNE, NIKT NIE BĘDZIE GRZESZYŁ, NIE BĘDZIE WOJEN, WSZYSCY SIĘ NAWRÓCĄ – CAŁY RZĄD I EPISKOPAT I ZAPANUJE UPRAGNIONY POKÓJ I SPOKÓJ.
——————————————————————–
Zofia Nosko 11.X.1982 r.: „Ludzkość, a właściwie kilku szaleńców pragnie cały świat wtrącić w nową wojnę. Tylko, że ta wojna przyniesie jej zgliszcza, zniszczenie wszystkiego, co mają na całej Ziemi, śmierci dla wszystkich Narodów świata. Niech nikt nie myśli, że ten czy ów naród zachowa się w czasie wojny nuklearnej Wszysto zginie. (…) Pozostanie na ziemi tak, jak na wymarłej planecie, pustka, zgroza, zniszczenie ogólne.
Takie zakończenie życia ludzkości na Ziemi jest najstraszniejszym i najokrutnieszym planem działania złego ducha.(….)” Naród Polski musi powstać, bowiem w Nim ma Jezus Chrystus swoje plany i jest Nadzieja.
UWAGA-Kliknij na obrazek lub nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program
Czego nam nie mówią w TVP o wojnie na Ukrainie? Prof. Zapałowski obnaża kłamstwa mediów!
Czy grozi nam wojna atomowa Rosja – NATO?! Dr Shiva omawia, co naprawdę dzieje się na Ukrainie!
TYLKO PAN BÓG ZNA MORDERCZE PLANY WROGÓW POLSKI I ZAREAGUJE WEDŁUG SWOJEJ WOLI.
Lekarka krytykowała szczepienie dzieci przeciw COVID-19. Otrzymała zakaz wykonywania zawodu
Sąd Lekarski zawiesił prawo wykonywania zawodu dr Dorocie Sienkiewicz za ostrzeganie dzieci przed przyjęciem „szczepionki” przeciw Covid-19
Ludność Ukraińska potwierdza wysłanie rakiet na terytorium Polski na rozkaz rządu Polskiego! | By Zbigniew | Facebook
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
BKP: Czy Jezus Chrystus zostanie wypędzony z Polski, czy…? (
http://www.gazetawarszawska.
6. 12. 2022
Szanowni Biskupi i Kapłani Polski!
Studiowaliście teologię katolicką i wiecie, że jawny heretyk nie może być prawowitym papieżem. Niedawno publicznie wypowiedział się o tym
były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Müller.
„Papież (ipso facto) traci swój urząd, jeśli staje się heretykiem, to znaczy, jeśli jego nauczanie jest ewidentnie sprzeczne z objawieniem i
dogmatycznym nauczaniem Kościoła”.
Wywiad z I. Girkinem: Jak Putin zdradził Noworosję (
http://www.gazetawarszawska.
Poniżej obiecane tłumaczenie wywiadu z I. Girkinem, w którym przedstawia on mało znane fakty z roku 2014, które mają kapitalne znaczenie dla
zrozumienia tego, co tak naprawdę dzieje się dziś – i dlaczego. Ale niestety nie jest to cała prawda, głównie z powodu odmowy omówienia tego,
co działo się na Donbasie od roku 2015 i tego, że I. Girkin wbrew pozorom bardzo uważa co mówi. Byli i tacy, którzy mniej uważali, dziś już
nie żyją. Pracuję nad materiałem o brygadierze A. Mozgowym [i nie tylko], w którym przedstawię nieco późniejsze fakty i ich interpretacje,
głównie dokonywane przez brygadiera – człowieka – legendę Donbasu. Dopiero ten planowany materiał pokaże prawdę o wojnie trwającej od 2014
i prawdziwej sytuacji politycznej w sposób dobitny i wyczerpujący. A tymczasem zapraszam do lektury
Wiem, że niektórzy mają problemy z przeczytaniem czegoś dłuższego od wpisu na Twitterze. Spróbujcie chociaż przeczytać TEN FRAGMENT (I.
Girkin o działaniach W. Putina w decydujących dla „Majdanu” i Noworosji momentach)
Autor: Skurlatow [skurlatov]
Tytuł: Jak Putin zdradził Noworosję – wspomina Igor Strelkow (Как Путин слил Новороссию – вспоминает Игорь
Стрелков)
Opublikowano: 18.08.2019
Tłumaczenie i komentarze: Światowid, swiatowid.video.blog
Andriej Morozow: Noworosja, „Euromajdan” i scenariusz rozwoju sytuacji po 2013 r. Kontekst demograficzny. (
http://www.gazetawarszawska.
Dziś króciutki proroczy tekst A.Morozowa, który zapowiedziałem w poprzednim wpisie: To znaczy Kijów po pierwsze ma pieniądze z Doniecka, jak i z
całego Wschodu Ukrainy, a po drugie ma tanią energię, szantażując Moskwę losem tego samego Donbasu, który po ustaleniu nowych cen gazu będzie
musiał ruszyć pełną parą do Rosji i szukać tam pracy, której tak naprawdę [w Rosji] nie ma [Ś.: obecnie, w 2022r. już jest i to olbrzymi
deficyt siły roboczej w FR; 30 lat wybijania białej populacji przez „czarną” oligarchię etniczną FR dało widoczne efekty; w kolejnym
wkrótce przetłumaczonym tekście, ‚”What if …?” scenarios’ z 2013r. A. Morozow już to dostrzeże]. Pomówmy więc chwilę o demografii,
która wywołała „brak siły roboczej” i „przemysł” FR nagle „zauważył”, że na miejsce odchodzących na emerytury nie ma kogo
zatrudniać, bo 20+ lat wcześniej „system” nie wyprodukował ludzi. Oczywiście wielki szok rozpadu ZSRR i rządy mafii etnicznej zza pleców
Jelcyna położyły trendy demograficzne na łopatki, doszło do załamania przyrostu naturalnego (1987). Na wykresie poniżej: lata 1950-2014
(narodziny [niebieski] i zgony [czerwony] na 1000 mieszkańców, plus przyrost naturalny [zielony]).
ARTUR LALAK- RESET 2024 I CO DALEJ? (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Read More ( http://www.gazetawarszawska.
O Sanctissima – A Hymn of Praise to the Blessed Virgin Mary (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.
Jak głosi przekaz, 12 grudnia 1531 roku Matka Boża ukazała się Indianinowi, św. Juanowi Diego. Mówiła w jego ojczystym języku nahuatl. Ubrana była we wspaniały strój: w różową tunikę i błękitny płaszcz, opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że była brzemienna. Zwróciła się ona do Juana Diego: „Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś”.
Początkowo biskup Meksyku Juan de Zumárraga nie dał wiary Indianinowi. Ten poprosił więc Maryję o jakiś znak, którym mógłby przekonać biskupa. W czasie kolejnego spotkania Maryja kazała Indianinowi wejść na szczyt wzgórza. Chociaż w Meksyku w grudniu kwiaty nie kwitną, rosły tam przepiękne róże. Madonna poleciła Juanowi nazbierać całe ich naręcze i schować je do tilmy (był to rodzaj indiańskiego płaszcza, opuszczony z przodu jak peleryna, a z tyłu podwiązany na kształt worka). Juan szybko spełnił to polecenie, a Maryja sama starannie poukładała zebrane kwiaty. Juan natychmiast udał się do biskupa i w jego obecności rozwiązał rogi swojego płaszcza. Na podłogę wysypały się kastylijskie róże, a biskup i wszyscy obecni uklękli w zachwycie. Na rozwiniętym płaszczu zobaczyli przepiękny wizerunek Maryi z zamyśloną twarzą o ciemnej karnacji, ubraną w czerwoną szatę, spiętą pod szyją małą spinką w kształcie krzyża. Jej głowę przykrywał błękitny płaszcz ze złotą lamówką i gwiazdami, spod którego widać było starannie zaczesane włosy z przedziałkiem pośrodku. Maryja miała złożone ręce, a pod stopami półksiężyc oraz głowę serafina. Za Jej postacią widoczna była owalna tarcza promieni.
Właśnie ów płaszcz Juana Diego, wiszący do dziś w sanktuarium wybudowanym w miejscu objawień, jest słynnym wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe. Na obrazie nie ma znanych barwników ani śladów pędzla. Na materiale nie znać upływu czasu, kolory nie wypłowiały, nie ma na nim śladów po przypadkowym oblaniu żrącym kwasem. Oczy Matki Bożej posiadają nadzwyczajną głębię. W źrenicy Madonny dostrzeżono niezwykle precyzyjny obraz dwunastu postaci.
Płaszcz z wizerunkiem Maryi w dniu 24 grudnia 1531 r. w uroczystej procesji biskup przeniósł ze swojej rezydencji do kaplicy wybudowanej w pobliżu wzgórza Tepeyac, spełniając tym samym życzenie Maryi. Obecnie jest to największe sanktuarium maryjne świata, gdzie przybywa co roku około 12 milionów pielgrzymów.
Komentarz do pierwszego czytania
To czytanie, w wersetach 1-2 rozpoczyna się od zachęty do radości. W tekście radować się ma pustynia i ziemia wyschnięta, a także step, ponieważ przed nimi jest całkowita zmiana. Według tekstu step TERAZ rozkwita jak krokus i ma okryć się obfitym kwiatem. Także pustynia przeobrazi się tak, że będzie miała udział w chwale Libanu, Karmelu i Szaronu. W tej części tekstu zauważamy zapowiedź niezwykłego wydarzenia, którym ma być przemiana pustyni i stepu w ukwiecony i zalesiony teren tętniący życiem. Z takiej perspektywy tematem tekstu jest przemiana, która może dotyczyć nas i naszej osobistej sytuacji. Przez to Słowo Pan nam zapowiada możliwość przemiany naszej życiowej sytuacji, zwłaszcza, gdy utknęliśmy w bezkresnych piaskach pustyni, to znaczy jesteśmy w lęku, który nas paraliżuje, doświadczamy samotności czy wręcz odrzucenia i nie jawi nam się żadna perspektywa zmiany na lepsze. Właśnie w takiej sytuacji Pan mówi do nas dzisiejsze słowa i zapewnia nas, że mamy powody do radości. Jeśli uważnie przeczytamy tekst, to zauważymy, że radość nie tyle jest nagrodą, co naszym zadaniem, że radość można sobie nakazać. Wskazują na to zastosowane imperatywy, którymi Pan wydaje polecenie: niech się raduje pustynia, niech się okryje kwieciem, niech się cieszy i weseli. Jest to tryb rozkazujący, zatem, chodzi o to, że radość jest zadaniem, które mamy do wykonania, mamy radość obudzić w sobie. Dokładnie tak mówi do nas tekst, dając nam polecenie: okryj się kwieciem, wesel się, ciesz się, a to oznacza, że do tych słów trzeba podejść jak do zadania. Radość, o której mowa, ma być w nas, zanim nastąpi przemiana pustyni. Chodzi o taką postawę przed naszym Panem, w której zanim Go o coś poprosimy, już mamy w sobie radość pewności wysłuchania, pewności działania Pana w naszej sprawie. Takie podejście jest możliwe wtedy, gdy wierzymy, że Pan działa, że On naprawdę przemienia, że zadania, które stawia przed nami, są dla nas możliwe do spełnienia. Jeśli zdecydujemy się na taką postawę, wówczas zobaczymy chwałę Pana i wspaniałość Boga naszego, o czym zapewnia nas dzisiejsze Słowo. Daje nam ono także bardzo dynamiczne wskazówki do działania: pokrzepcie omdlałe ręce, wzmocnijcie osłabłe kolana. Mówcie małodusznym (tchórzliwym, kapitulanckim): Bądźcie mężni, nie bójcie się! Oto wasz Bóg. W dalszej części tekstu następuje zapowiedź tego, że nadchodzi odpłata, Boża nagroda i będzie nią przyjście Pana i wybawienie, które On przynosi. Jego przyjście będzie rozpoznawalne i będzie skutkowało tym, że niewidomi odzyskają wzrok, głusi – słuch, kulawi – sprawność, a niemi zyskają mowę.
Zauważmy, jaka jest logika radości, o której tu mowa. Radość jest z powodu odzyskania wzroku, słuchu, sprawności, mowy. Żeby odzyskać trzeba najpierw stracić i tę stratę warto zaakceptować. Tekst kończy zapowiedź tego, że odkupieni przez Pana powrócą, przyjdą z weselem na Syjon, wieczna radość zagości na ich twarzach. Czas straty ma przeminąć i nadejdzie szczęście i radość, a udręka i smutek ulecą daleko.
Komentarz do psalmu
Powracający temat psalmu to wierność i wiara. Autor tekstu przekonuje nas, że Bóg dochowuje wierności i to wpływa na szczęście człowieka. Szczęśliwym człowiekiem jest ten, któremu pomocą jest Pan Bóg. Tekst pokazuje nam, że Bóg bierze w obronę poprzez wierność, karmi zgłodniałych, uwalnia więźniów, otwiera oczy niewidomych, podnosi poniżonych, miłuje sprawiedliwego, strzeże przybyszów, przygarnia sierotę i wdowę, krzyżuje plany bezbożnych, króluje na wieki. Warto zwrócić uwagę na cechę Boga, która była ważna dla autora psalmu, a którą jest wierność Boga. Bóg jest wierny przyjaźni z nami i jest naszym sprzymierzeńcem. To jest dla nas powód do radości oraz zaproszenie do wzajemności, którą z kolei jest nasza wierność wobec Boga.
Komentarz do drugiego czytania
Tematem jest cierpliwe trwanie w oczekiwaniu na przyjście Pana, które jest już bliskie. Słowa zostały napisane ok. dwa tysiące lat temu i wciąż są aktualne. Przyjście Pana, o którym pisze św. Jakub, było bardzo żywe w czasie, gdy powstawał ten list. Wciąż żyli apostołowie, uczniowie i wielu ludzi, którzy znali Jezusa osobiście, spotykali się z Nim, rozmawiali, słuchali Jego nauki, byli świadkami Jego czynów, a także Śmierci i Zmartwychwstania oraz Wniebowstąpienia. Jeśli Jezus powiedział im, że wróci na ziemię i że świat Go ujrzy ponownie, oni nie mieli wątpliwości co do tego, że tak się stanie, że Jezus naprawdę powróci na ziemię. Zatem czekali i zadanie czekania na powrót Jezusa przekazali kolejnym pokoleniom. Kiedy mówimy o przyjściu Pana, mówimy o przyjściu na różnych poziomach. Na poziomie powszechnym czekamy na Jego eschatologiczny powrót, ale bardzo ważne jest zauważenie Jego przychodzenia do nas na poziomie bardzo osobistym, które odbywa się tu i teraz i dotyczy bezpośrednio nas samych. Jezus przychodzi do nas cały czas i chodzi o to, by każdy z nas mógł rozpoznawać Jego Obecność w swoim codziennym życiu. Zauważenie Jezusa, dostrzeganie Jego Obecności jest możliwe dla każdego z nas, dla ciebie i dla mnie, jeśli nawiązujemy osobową relację z Jezusem, traktujemy Go poważnie i dajemy Mu pierwsze miejsce w naszym życiu, i jeśli jesteśmy w tym wytrwali i cierpliwi. Św. Jakub za przykład cierpliwości i wytrwałości daje nam proroków. Warto zauważyć, że chodzi o tych proroków, którzy przemawiali w imię Pańskie. Nasuwa się pytanie o to, czy mogą być inni prorocy, tacy, którzy nie przemawiają w imię Pańskie? Mogą i byli. Jest o nich mowa na kartach Ksiąg Świętych. Są oni nazywani fałszywymi prorokami, byli też prorocy pogańscy. W starożytności funkcjonowały różne grupy proroków, były też szkoły prorockie, które przygotowywały do pełnienia funkcji proroka. Inaczej było z prorokiem wybranym przez Boga. Różnica polegała na tym, że nie człowiek decydował o swojej funkcji, ale wybierał go do niej Bóg i mówimy wówczas o sytuacji, w której Bóg obdarzał człowieka prorockim powołaniem i zadaniem. Wówczas taki prorok rzeczywiście miał mandat do tego, by reprezentować Boga, mówić w Jego imieniu, głosić Jego słowo. To jest tło dla słów autora dzisiejszego listu, kiedy za wzór stawia nam tych proroków, którzy przepowiadali w Imieniu Pana, co odróżnia od tych, którzy sprawowali funkcje prorockie, ale nie byli posyłani przez Pana. To rozróżnienie jest wciąż aktualne. Jest wskazówką dla nas, byśmy byli czujni wobec współczesnych proroków i dawali posłuch tylko tym, których faktycznie posłał Pan i daje im glejt na reprezentowanie Go.
Komentarz do Ewangelii
Ewangelia przedstawia nam Jana Chrzciciela jako tego, który szuka prawdy i nie ma gotowego scenariusza na odpowiedź na temat prawdy. Jest otwarty na to, co powie Jezus. Tekst odsłania nam zależność, jaka jest między Jezusem a Janem. Możemy poznać, co mówi Jan o Jezusie, i co mówi Jezus o Janie. Widać wzajemną troskę, jaką się obdarzają. Jan w więzieniu interesuje się Jezusem, nie sobą. Nie jest skupiony na swoim losie, wznosi się ponad to, co go spotkało i dopytuje o Jezusa, czy Jezus jest Tym, który ma przyjść, czy trzeba czekać na kogoś innego. To jest bardzo cenna wskazówka dla nas, by pytać Jezusa, by u Niego szukać odpowiedzi na najważniejsze pytania naszego życia. Uwięziony Jan, którego życie jest zagrożone, nie skupia się na sobie i na swojej sytuacji, ale koncentruje się na nadejściu Jezusa jako Mesjasza, Tego, który daje zbawienie. Ufa Jezusowi, nie ma gotowego scenariusza, jest otwarty na każdą ewentualność. Od Jezusa oczekuje odpowiedzi, czy Jezus potwierdzi, że On jest Tym, którego Ojciec obiecał światu, a jeśli nie, to Jan jest gotowy czekać dalej. To pokazuje jego cierpliwość i otwartość na to, że czegoś nie wie, że odpowiedzi musi poszukać u kogoś innego, uznał Jezusa za Kogoś większego i ważniejszego od siebie. Jezus nie lekceważy pytania Jana, daje mu odpowiedź i w ten sposób poznajemy strategię Jezusa, który daje odpowiedź temu, kto pyta, ponieważ szuka prawdy.
Jak widzimy w Ewangeliach, Jezus nie zawsze daje odpowiedź pytającym Go. W dalszej części Ewangelii możemy poznać, jakie zdanie miał Jezus na temat Jana, co mówił o nim. Podkreślił jego hart ducha. Jan to nie jest trzcina, którą wiatr kołysze, jak chce. Jan jest większy od proroka, jest tym, który został wybrany przez Boga i posłany do prorockiej misji i nie ma większego od niego.
Na niedzielę radości otrzymujemy obraz radości Jana Chrzciciela, radości tego, którego uwięziono za wierność Bogu, za to, że dobrze wykonywał zadanie zlecone przez Boga. Może poprzez taki obraz Pan zaprasza nas do szkoły radości? Radości w każdym położeniu, czyli również w niesprzyjających okolicznościach zewnętrznych, takich jak uwięzienie Jana. Jan przeżywa radość z przyjścia Jezusa – radość z Bożych dzieł. Słowo zaprasza także nas do bycia człowiekiem Bożej radości, do życiowego optymizmu, który ma swoje źródło w fakcie, że Jezus jest Tym, który miał przyjść do nas, to na Niego czekało nasze życie.
Komentarze zostały przygotowane przez s. dr Karmelę Katarzynę Sługocką OP
|
|
STRASZLIWA ZARAZA
– POLSKIE KAPUSIOWSKIE MENDOSTWO !
Tacy jesteśmy_Niestety !
Księga Prawdy 09.11.2012, 21:00
— Wprowadzenie globalnej szczepionki przeznaczonej dla niemowląt i małych dzieci, będzie jedną z najbardziej nikczemnych form ludobójstwa, doświadczanego kiedykolwiek od śmierci Żydów pod rządami Hitlera.
Ten perfidny plan będzie możliwy, ponieważ wiele waszych rządów zmusiło ludzi do przyjęcia zmian w waszych ustawach, udzielających waszym rządom władzy wprowadzenia w życie praw wobec waszych niewinnych dzieci.
Księga Prawdy 10.11.2012, 23:45
Kościół w Polsce upada!