Prośby o modliwę

Proszę o modlitwę o uzdrowienie i szczęśliwy przebieg jutrzejszej, tj 27.12.operacji dla Natalki. Ma 24 lata, przed samymi świętami diagnoza, nowotwór i konieczność operacji. 

Proszę tez o modlitwę za Rozalkę, która ma 40 stopni gorączki i wylądowała dzisiaj w szpitalu.

 

Błagam o modlitwę za Karolinkę (7l), która walczy z suchym kaszlem i katarem, żadne antybiotyki sobie nie radzą. 🙁

Misja.
Polonio tyś się uniżyła.
Polonio tyś Chrystusa Króla wywyższyła.
To misja-by Polonia z Polską głęboko się zjednoczyła,
by Chrystusa Króla moc tu zwyciężyła. 
Świat zagrożony wojnami i ciężkimi grzechami.
Więc w NIM nadzieję pokładajmy i Jemu Królowi się oddawajmy. 
Ten Święty Obraz w Chojnie niech nas Polaków głęboko zjednoczy, 
niech z Jego korony przemówi do nas sen proroczy.
By grzechy nas nie rujnowały, by dzieci  Boga do Niego wracały.
On Król Miłosierdzia idzie do nas z przebaczeniem i miłosnym spojrzeniem.
Tak – Jemu chwałę w tym obrazie oddawajmy i Jego znaki rozpoznawajmy.
A On nas i Polskę uratuje i wywyższy a Polonię swym wzrokiem i sercem obejmuje.
On króluje, Jego słuchajmy i w patriotyźmie się odradzajmy.
Króluj nam Chryste w sercach naszych,
króluj w rodzinach by rodziny Bogiem silne były –
tu dzieci pochylone przed Twym Obrazem uniżone. Amen.
                                    Jadwiga z Polski
Z dziennika duchowego ojca Łukasza.
Dnia 26/27 grudnia 2022 ujrzałem przy swoim łóżku dusze czyśćcowe, które pełne smutku 
i cierpienia prosiły o dar głębokiej modlitwy. Dusze te podkreślały, że są kobietami, które dopuściły się strasznego czynu aborcji w swoim życiu.
W płaczu, ze spuszczonymi głowami prosiły, aby przestrzegać przed tym czynem kobiety, gdyż one same obecnie przez dokonanie aborcji zabicie dziecka, trwając w czyśćcu przeżywają bolesne cierpienia i udręki.
Kobiety prosiły, aby w ich intencji zostały odprawione Msze Święte, które są ulgą dla wszystkich dusz czyśćcowych.
o. Łukasz.
Może być zdjęciem przedstawiającym tekst „z dziennika duchowego ojca Łukasza Dnia 26/27 grudnia 2022 ujrzałem przy swoim łóżku dusze czyśćcowe, które pełne smutku i cierpienia prosiły o dar głebokiej modlitwy. Dusze te podkreślały, że są kobietami, które dopuściły się strasznego czynu aborcji w swoim życiu. W płaczu, ze spuszczonymi głowami prosiły, aby przestrzegać przed tym czynem kobiety, gdyż one same obecnie przez dokonanie aborcji zabicie dziecka, trwając w czyśćcu przeżywają bolesne cierpienia i udręki. Kobiety prosiły, aby w ich intencji zostały odprawiane Msze ŚwiÄte, które są ulgą dla wszystkich dusz czyśćcowych. Łukasz. .Łukasz modlitwa o uzdrowienie uwolnienie”

 

This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

Gazeta Warszawska


This issue will present the 5 last articles.

BKP: Promowanie sodomii w posoborowym katechizmie – to moralne i duchowe samobójstwo (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8442:bkp-promowanie-sodomii-w-posoborowym-katechizmie-to-moralne-i-duchowe-samobojstwo&catid=22:antiecclesia

BKP: Promowanie sodomii w posoborowym katechizmie – to moralne i duchowe samobójstwo

10. 12. 2022
Wielu promotorów LGBTQ powołuje się na katechizm, a mianowicie na artykuły 2358-59. W katechizmie w tych artykułach są naprawdę mylące
sformułowania, które otwierają drzwi do rozprzestrzeniania się amoralnej infekcji. Muszą być usunięte z katechizmu, ponieważ propagują
fałszywą naukę – fałszywą ewangelię, za którą zgodnie ze Słowem Bożym spada anatema, czyli wykluczenie z Kościoła Chrystusowego i
przekleństwo (Ga 1,8-9).

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8442:bkp-promowanie-sodomii-w-posoborowym-katechizmie-to-moralne-i-duchowe-samobojstwo&catid=22:antiecclesia

Z kalendarza liturgicznego: 26 grudnia – św. Szczepana, pierwszego męczennika (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8441:z-kalendarza-liturgicznego-26-grudnia-sw-szczepana-pierwszego-meczennika&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=O77YKTUqa04

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8441:z-kalendarza-liturgicznego-26-grudnia-sw-szczepana-pierwszego-meczennika&catid=12:video


Obserwator Zachodni. M. Zabierowski Przyczynowość, strukturalizm i funkcja tej wojny Formy sterowania z punktu widzenia cybernetycznej teorii
zarządzania działaniami i motywacjami zachowania Izomorfizm zarządzania w różnych skalach Zagadnienie granicznych (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8440:obserwatorzabierowski-prcz-i&catid=10:politics )

Przyczynowość, strukturalizm i funkcja tej wojny
Formy sterowania z punktu widzenia cybernetycznej teorii zarządzania
działaniami i motywacjami zachowania
Izomorfizm zarządzania w różnych skalach
Zagadnienie granicznych problemów metodologii w zarządzaniu
a etyka. Cz. I
M. Zabierowski

Streszczenie
Identyfikuje się graniczne, poznawczo ostatecznościowe problemy metodologii nauk o zarządzaniu
państwem. Rozpoznaje się wprowadzenie zarządzania rewolucyjnego pod pozorem tzw. wartości,
nierewolucyjności. Analizuje się ryzyko w zarządzaniu. Identyfikuje się znaczenie zarządzania
w domenie ryzyka i przez wyobrażenia. Wskazuje się na znaczenie adhokowości w zarządzaniu
państwem.

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8440:obserwatorzabierowski-prcz-i&catid=10:politics )

Boże Narodzenie (Pasterka) – 25 grudnia 2022 r., godz.: 00:00 (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8439:boze-narodzenie-pasterka-25-grudnia-2022-r-godz-00-00&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=rZb1DbRLHww

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8439:boze-narodzenie-pasterka-25-grudnia-2022-r-godz-00-00&catid=12:video

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 2022. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8438:wesolych-swiat-bozego-narodzenia-2022&catid=11:sancta-ecclesia )

Laetentur caeli, et exsultet terra ante faciem Domini: quoniam venit.
Wszystkim P.T. Czytelnikom Gazety Warszawskiej, Współpracownikom, Waszym Rodzinom życzy Redakcja Gazety Warszawskiej.

„4Wytrwajcie we mnie jak ja w was. Jak gałązka sama z siebie nie może wydać owocu, chyba że w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać
nie będziecie. 5Ja jestem krzewem winnym, wy gałązkami. Gdy ktoś trwać będzie we mnie, a ja w nim, taki wyda owoc obfity, bo beze mnie nie
jesteście zdolni ni
czego uczynić.
Jan 15. 4

Gazeta Warszawska
24-XII-2022

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8438:wesolych-swiat-bozego-narodzenia-2022&catid=11:sancta-ecclesia )

If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?subid=9&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=5S2gB6rBXMLujU )

Orędzie z Medjugorie 25 grudzień 2022r.
Orędzie Matki Bożej z Medjugorie z 25 czerwca 2018 r. | W obronie Wiary i  Tradycji Katolickiej
„Drogie dzieci! Dzisiaj przynoszę wam mojego syna Jezusa, abyście byli Jego pokojem i odbiciem pogody i radości Nieba. Dziatki, módlcie się, abyście byli otwarci na przyjęcie pokoju, bo wiele serc jest zamkniętych na wezwanie światła, które zmienia serca. Jestem z wami i modlę się za was, abyście się otworzyli [na] przyjęcie Króla Pokoju, który wypełnia wasze serca ciepłem i błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. ”
Coroczne orędzie Matki Bożej przekazane przez Jakova
W czasie ostatniego codziennego objawienia w dniu 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Čolo, że będzie miał objawienia raz w roku w dniu Bożego Narodzenia – 25 grudnia. Tak też było w tym roku. Objawienie rozpoczęło się o 14:18 i trwało 8 minut. Matka Boża przyszła z Dzieciątkiem Jezus na ręku. 
Matka Boża przekazała następujące orędzie przez Jakova:
„Drogie dzieci! Dziś kiedy światło narodzenia Jezusa rozświetla cały świat, z Jezusem na rękach w szczególny sposób modlę się, aby każde serce stało się betlejemską stajenką, w której narodzi się mój Syn i aby wasze życie stało się światłem Jego narodzin. Dziatki, żyjecie w niepokoju i strachu. Dlatego, dziatki, dziś w tym dniu łaski proście Jezusa, by umocnił waszą wiarę i stał się panem waszego życia, gdyż dzieci moje tylko z Jezusem w waszym życiu nie będziecie dostrzegać niepokoju, ale modlić się o pokój i żyć w pokoju i nie będziecie dostrzegać strachu, ale Jezusa, który nas wyzwala ze wszystkich lęków. Jestem waszą matką, która nieustannie czuwa nad wami i błogosławię was moim matczynym błogosławieństwem. ”

 

 

Orędzie Pana Jezusa przekazane Ojcu Łukaszowi 24.12.2022
Dziś ujrzałem piękną jasność z której pojawiło się dzieciątko Jezus i spoczęło na moich dłoniach.
Następnie, usłyszałem słowa wypowiedziane przepięknym delikatnym głosem:
Drogi mój synu, dzisiaj mija rok kiedy to przyjąłeś Moje rany na swoim ciele jako znak twojej wielkim miłości do Mnie. Widzę jak cierpisz w chwilach, kiedy rany są otwarte. Proszę ofiaruj ten ból w intencji nawrócenia biskupów i kapłanów, którzy tak łatwo wydają Moje Ciało w dłonie w których nie powinienem się znajdować.
Tobie Mój synu dziękuje, że dbasz o Moje Ciało i nie pozwalasz aby Ono było poniewierane i krzywdzone.
Proszę nigdy w tym nie ustawaj mimo tak wielkich trudów i pomówień.
Wiedz, że nie pozostawię ciebie samego i zawsze będę wspierał twoje działania z całym niebem.
Nie ustawaj też w budowie i realizacji Domu miłości, niech wszelki niepokój w tej sprawie opuści ciebie gdyż to Ja poślę Tobie osobę, która stanie się fundatorem tego pięknego dzieła.
Wszystkich przyjeżdżających na modlitwę prowadzoną przez Ciebie błogosławię i uzdrawiam z dolegliwości jakimi się zmagają. Jezus
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba
Ostatni dzień głosowania na Heroda 2022!

 

Logo serwisu Strona Życia

Szanowna Państwo,

 

gdy o Narodzinach Syna Bożego usłyszał król Herod, „przeraził się, a z nim cała Jerozolima.” Herod postrzegał Jezusa jako zagrożenie swojej władzy i postanowił Go zabić. Józef, ostrzeżony przez anioła, ochronił Świętą Rodzinę uciekając do Egiptu. Rozwścieczony Herod kazał oprawcom wymordować wszystkich chłopców do lat dwóch w Betlejem i okolicy. Niestety ta historia powtarza się w naszych czasach.

zdjęcie ilustracyjne

Ostatni dzień głosowania na Heroda 2022

 

Uznaliśmy, że w roku 2022 dwaj politycy zasłużyli najbardziej na tytuł Heroda Roku. Prosimy o wskazanie, którego z nich uważają Państwo za większego wroga dzieci.

Kobieta zablokowała samochód informujący o naszej  akcji pomocowej Ocalone.org

zdjęcie ilustracyjne

Nie wierzyliśmy własnym oczom, gdy kobieta zajechała nam drogę. Następnie ścigała nas spory kawałek, by zajechać nam drogę po raz drugi – dodajmy, że przy ograniczonej widoczności związanej z opadami deszczu. Co ciekawe, tym razem treści na naszej plandece powinny spodobać się każdemu. Co więc nie spodobało się tej kobiecie?

Jak aborcjoniści reagują na realną pomoc kobietom?

zdjęcie ilustracyjne

Dla zwolenników aborcji istnieje tylko jedna forma „pomocy” kobietom w ciąży, czyli zabicie ich dziecka, Na każdą inną, realną formę pomocy reagują agresją. Co zrobili jak zobaczyli furgonetkę informującą o naszej nowej akcji Ocalone.org?

Chrześcijanki w Nigerii są zmuszane do aborcji

zdjęcie ilustracyjne

Nigeryjska armia prowadziła tajny program przymusowych, masowych aborcji podczas wojny przeciwko Boko Haram – donosi agencja Reuters. Od co najmniej 2013 roku nigeryjskie wojsko prowadzi nielegalny program aborcji na północnym wschodzie kraju. Zabitych może być co najmniej 10 tysięcy nienarodzonych dzieci.

„Dziecko w 22 tygodniu tak nie wygląda”

zdjęcie ilustracyjne

W śnieżne, środowe popołudnie można było spotkać nas na pikiecie nieopodal Teatru Słowackiego w Krakowie. Sama pikieta przebiegała dość spokojnie, co może dziwić, bowiem dość często spotykamy się z różnymi reakcjami przechodniów, od pochwał do obrzucania najgorszymi epitetami.

zdjęcie ilustracyjne

Szanowni Państwo, współcześni Herodowie chcą ukryć swoje mordercze praktyki za kłamstwami i obłudnymi słowami. Mówią o prawach kobiet, zdrowiu reprodukcyjnym, a maja na myśli zabijanie. Wielu ludzi daje się zwieść. Naszym celem jest zdarcie masek z twarzy obłudników, ujawnienie tych, którzy działają na rzecz zabijania dzieci. Liczymy na to, że skonfrontowani z prawdą opamiętają się.

 

 Z wyrazami szacunku,

Mariusz Dzierżawski

Fundacja Pro – Prawo do Życia

Popierasz to co robimy?

Możemy dotrzeć do opinii publicznej tylko dzięki wsparciu naszych Darczyńców

Agappe Telegram
YouTube Twitter Instagram Facebook

® Fundacja Pro – Prawo do Życia, 2021
Polityka prywatności i cookies

Wtorek, 27 grudnia 2022
ŚW. JANA, APOSTOŁA I EWANGELISTY
Święto
Święty Jan Apostoł - 01 - Obraz religijny :: terrasanta.pl
Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Listu św. Jana
\

Samo Życie objawiło się w ciele
„Co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami i czego dotykały nasze ręce”. Jakże można rękami dotknąć Słowa? Tylko dlatego, że „Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas”.
To zaś Słowo, które stało się ciałem, aby można było Go dotknąć, stało się ciałem z Maryi Dziewicy; ale nie wtedy stało się Słowem, bo takim było „na początku”, mówi Jan. Patrzcie, jak list Jana potwierdza jego Ewangelię, której słowa właśnie usłyszeliście: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga”.
Może ktoś mógłby sobie pomyśleć, że to, co jest powiedziane o Słowie życia, odnosi się ogólnie do Chrystusa, a nie do Jego ciała, którego dotykano. Otóż zauważcie, co mówi święty Jan: „Bo życie objawiło się”. A zatem Słowem życia jest Chrystus.
A jak się objawiło to życie? Albowiem było ono na początku, ale nie było objawione ludziom, lecz było objawione aniołom, którzy je oglądali i spożywali jako swój chleb. Cóż jednak mówi Pismo? „Chleb aniołów spożywał człowiek”.
A więc samo Życie objawiło się w ciele. Stało się tak dlatego, aby i oczy mogły ujrzeć rzeczywistość dostępną tylko sercu, by i serca zostały uzdrowione. Bo tylko serce może ujrzeć Słowo, ale ciało można dostrzec i oczami ciała. Zostało nam dane ujrzeć Słowo: stało się Ono ciałem, które można oglądać, aby w ten sposób zostało w nas uzdrowione serce, byśmy nim mogli ujrzeć Słowo.
„My o Nim świadczymy – pisze Jan – i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione”. To znaczy: objawiło się Ono wśród nas, lub też wyrażając się jeszcze jaśniej: nam się Ono objawiło.
„Oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli”. Posłuchajcie uważnie, najmilsi: „Oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli”. Oni widzieli samego Pana, obecnego w ciele, słyszeli słowa wypowiedziane Jego ustami i wam je oznajmili. A więc my też usłyszeliśmy, choć nie widzieliśmy Pana.
Czyż więc jesteśmy mniej szczęśliwi niż ci, którzy Go i widzieli, i słyszeli? Ale Apostoł mówi jeszcze: „Abyście i wy mieli łączność z nami”. Oni widzieli, a my nie, lecz pomimo to mamy łączność z nimi, bo wspólnie z nimi wierzymy w to samo.
„A mieć z nami łączność, znaczy: mieć ją z Ojcem i z Jego Synem, Jezusem Chrystusem”. „Piszemy to w tym celu – dodaje Jan – aby wasza radość była pełna”. Pełnia tej radości polega, zdaniem Jana, na tejże łączności, miłości i jedności.
Święty Jan Ewangelista

Jan był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego (Mt 4, 21). Jeśli chodzi o zestaw tekstów ewangelicznych, w których jest mowa o św. Janie, to ich liczba stawia go zaraz po św. Piotrze na drugim miejscu. Łącznie we wszystkich Ewangeliach o św. Piotrze jest wzmianka aż na 68 miejscach (193 wiersze), a o św. Janie na 31 miejscach (90 wierszy).
Początkowo Jan był uczniem Jana Chrzciciela, ale potem razem ze św. Andrzejem poszedł za Jezusem (J 1, 35-40). Musiał należeć do najbardziej zaufanych uczniów, skoro św. Jan Chrzciciel z nimi tylko i ze św. Andrzejem przebywał właśnie wtedy nad rzeką Jordanem. Jan w Ewangelii nie podaje swojego imienia. Jednak jako naoczny świadek wymienia nawet dokładnie godzinę, kiedy ten wypadek miał miejsce. Rzymska godzina dziesiąta – to nasza godzina szesnasta. Po tym pierwszym spotkaniu Jan jeszcze nie został na stałe przy Panu Jezusie. Jaki był tego powód – nie wiemy. Być może musiał załatwić przedtem swoje sprawy rodzinne. O ostatecznym przystaniu Jana do grona uczniów Jezusa piszą św. Mateusz, św. Marek i św. Łukasz (Mt 4, 18-22; Mk 1, 14-20; Łk 5, 9-11).
Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy to, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana – dzięki temu mógłby wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor (Mk 9, 2), przy wskrzeszeniu córki Jaira (Mk 5, 37) oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym (Mk 14, 33).
Kiedy Jan wyraził zgorszenie, że ktoś obcy ma odwagę wyrzucać z ludzi złe duchy w imię Jezusa (sądził bowiem, że jest to wyłączny przywilej Chrystusa i Jego uczniów), otrzymał od Pana Jezusa odpowiedź: „Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami” (Mk 9, 37-38).
Pewnego dnia do Pana Jezusa przybyła matka Jana i Jakuba z prośbą, aby jej synowie zasiadali w Jego królestwie na pierwszych miejscach, po Jego prawej i lewej stronie. Pan Jezus wiedział, że matka nie uczyniła tego sama z siebie, ale na prośbę synów. Dlatego nie do niej wprost, ale do nich się odezwał: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?” Kiedy zaś ci odpowiedzieli: „Możemy”, otrzymali odpowiedź: „Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej czy lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował” (Mt 20, 21-28; Mk 10, 41-52).
Szczegół ten zdradza to, że nawet tak świątobliwy Jan nie całkiem bezinteresownie przystąpił do Pana Jezusa w charakterze Jego ucznia. Przekonany, że wskrzesi On doczesne królestwo Izraela na wzór i co najmniej w granicach królestwa Dawida, marzył, by w tym królestwie mieć wpływowy urząd, być jednym z pierwszych ministrów u Jego boku. Samemu jednak wstydząc się o to prosić, wezwał interwencji swojej matki. Potem zrozumie, że chodzi o królestwo Boże, duchowe, o zbawienie ludzi – i odda się tej wielkiej sprawie aż do ostatniej godziny życia. Warto tu tylko uzupełnić, że według relacji Marka to oni sami: Jan i Jakub zwrócili się do Chrystusa z tą dziwną prośbą, nie wyręczając się przy tym matką.
Chrystus nadał Janowi i Jakubowi, jego bratu, drugie imię – „Synowie gromu” (Łk 9, 51-56). Jan zostaje wyznaczony razem ze św. Piotrem, aby przygotowali Paschę wielkanocną. Podczas Ostatniej Wieczerzy Jan spoczywał na piersi Zbawiciela. Tylko on pozostał do końca wierny Panu Jezusowi – wytrwał pod krzyżem. Dlatego Chrystus z krzyża powierza mu swoją Matkę, a Jej – Jana jako przybranego syna (J 19, 26-27).
Po zmartwychwstaniu Chrystusa Jan przybywa razem ze św. Piotrem do grobu, gdzie „ujrzał i uwierzył” (J 20, 8), że Chrystus żyje. W Dziejach Apostolskich Jan występuje jako nieodłączny na początku towarzysz św. Piotra. Obaj idą do świątyni żydowskiej na modlitwę i dokonują u jej wejścia cudu uzdrowienia paralityka (Dz 3, 1 – 4, 21). Jan z Piotrem został delegowany przez Apostołów dla udzielenia Ducha Świętego w Samarii (Dz 8, 14-17). We dwóch przemawiali do ludu, zostali pojmani i wtrąceni do więzienia (Dz 4, 1-24). O Janie Apostole wspomina także św. Paweł Apostoł w Liście do Galatów. Nazywa go filarem Kościoła (Ga 2, 9).
Jan przebywał przez wiele lat w Jerozolimie (Ga 2, 9), potem prawdopodobnie w Samarii, a następnie w Efezie. To tam napisał Ewangelię i trzy listy apostolskie. Wynika z nich, że jako starzec kierował niektórymi gminami chrześcijańskimi w Małej Azji. Z Apokalipsy dowiadujemy się, że były to: Efez, Smyrna, Pergamon, Tiatyra, Sardes, Filadelfia i Laodycea.
Tradycja wczesnochrześcijańska okazywała żywe zainteresowanie losami św. Jana Apostoła po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Pana Jezusa. Św. Papiasz (ok. 80-116) i św. Polikarp (ok. 70-166) szczycą się nawet, że byli uczniami św. Jana. Podają nam pewne cenne szczegóły z jego późniejszych lat. Podobnie św. Ireneusz (ok. 115-202) przekazał nam zaczerpnięte z tradycji niektóre wiadomości. Także w pismach apokryficznych znajdujemy o życiu Jana okruchy prawdy. Z tych wszystkich źródeł wynika, że Jan głosił Ewangelię albo w samej Ziemi Świętej, albo w jej pobliżu, a to ze względu na Matkę Bożą, nad którą Chrystus powierzył mu opiekę. Po wybuchu powstania żydowskiego Jan schronił się zapewne w Zajordanii, gdzie przebywał do końca wojny, tj. do roku 70 (zburzenie Jerozolimy). Stamtąd udał się do Małej Azji, gdzie pozostał aż do zesłania go na wyspę Patmos przez cesarza Domicjana (81-96). Po śmierci cesarza Apostoł wrócił do Efezu, by tu za panowania Trajana (98-117) zakończyć życie jako prawie stuletni starzec. Potwierdzają to św. Ireneusz i Polikrates, biskup Efezu (ok. 190 roku).
W wieku II lub III powstał w Małej Azji apokryf Dzieje Jana. Przytacza go m.in. Focjusz. Do naszych czasów dochowały się jego znaczne fragmenty. Według tego pisma Domicjan wezwał najpierw Jana do Rzymu. Nie miał jednak odwagi skazać starca na gwałtowną śmierć, dlatego zesłał go na wygnanie na wyspę Patmos, by na tej skalistej, niezaludnionej wyspie Morza Egejskiego zginął powolną śmiercią. Na szczęście chrześcijanie nie zapomnieli o ostatnim świadku Chrystusa. Główną treścią apokryfu są cuda, jakie Jan miał zdziałać w Rzymie i w Efezie. W opisach znajduje się tak wiele legendarnych motywów, że trudno wydobyć z tego apokryfu prawdę. Utrwaliło się podanie, że Domicjan usiłował najpierw w Rzymie otruć św. Jana. Kielich pękł i wino się rozlało w chwili, gdy Apostoł nad nim uczynił znak krzyża świętego. Wtedy cesarz kazał go męczyć we wrzącym oleju, ale Święty wyszedł z niego odmłodzony. Przez kilkaset lat (do roku 1909) 6 maja było nawet obchodzone osobne święto ku czci św. Jana w Oleju.
Jan miał mieć ucznia, którego w sposób szczególniejszy miłował i z którym łączył wielkie nadzieje. Ten wszakże wszedł w złe towarzystwo i został nawet hersztem zbójców. Apostoł tak długo go szukał, aż go odnalazł i nawrócił. Euzebiusz z Cezarei pisze, że Jan nosił diadem kapłana, że organizował gminy i ustanawiał nad nimi biskupów, a w Efezie miał wskrzesić zmarłego.
Swoją Ewangelię napisał Jan prawdopodobnie po roku 70, kiedy powrócił do Efezu. Miał w ręku Ewangelie synoptyków (Mateusza, Marka i Łukasza), dlatego jako naoczny świadek nauk Pana Jezusa i wydarzeń z Nim związanych nie powtarza tego, co już napisano, uzupełnia wypadki szczegółami bliższymi i faktami przez synoptyków opuszczonymi. Nigdzie wprawdzie nie podaje swojego podpisu wprost, ale podaje go pośrednio, kiedy pisze na wstępie: „I oglądaliśmy Jego chwałę” (J 1, 14), zaś w swoim pierwszym liście napisze jeszcze dobitniej: „To wam oznajmiamy, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce” (1 J 1, 1). Ewangelię św. Jana zna św. Ignacy z Antiochii (+ ok. 107) i cytuje ją w swoich listach. Zna ją również św. Justyn (+ ok. 165), a Fragment Muratoriego (160-180) pisze wprost o św. Janie jako autorze Ewangelii.
Pierwszymi adresatami Ewangelii św. Jana byli chrześcijanie z Małej Azji. Znali oni dobrze Jana, nie musiał się więc im przedstawiać. W owych czasach rozpowszechniały się pierwsze herezje gnostyckie: ceryntian, nikolaitów i ebionitów. Dlatego Ewangelia św. Jana nie ma charakteru katechetycznego, jak poprzednie, a raczej historyczno-teologiczny. Jan wykazuje, że Jezus jest postacią historyczną, że jest prawdziwie Synem Bożym. Tradycja za symbol słusznie nadała mu orła, gdyż głębią i polotem przewyższył wszystkich Ewangelistów.
Według podania, cesarz Nerwa (96-98) miał uwolnić św. Jana z wygnania. Apostoł wrócił do Efezu, gdzie zmarł niebawem ok. 98 roku. Jako więc jedyny z Apostołów zmarł śmiercią naturalną. Dlatego podczas dzisiejszej liturgii celebrans nosi szaty białe, a nie – jak w przypadku wszystkich pozostałych Apostołów – czerwone. Pierwszą wzmiankę o grobie św. Jana w Efezie ok. 191 roku podaje w liście do papieża św. Wiktora Polikrates, biskup Efezu. Papież św. Celestyn I w liście swoim do ojców soboru efeskiego z 8 maja 431 roku winszuje im, że mogą czcić relikwie św. Jana Apostoła. Św. Grzegorz z Tours (+ 594) wspomina o cudach, jakie działy się przy tym grobie. Badania archeologiczne, przeprowadzone w 1936 roku, potwierdziły istnienie tego grobu. Dzisiaj z wielkiej metropolii, jaką niegdyś był Efez, pozostały jedynie ruiny, a na nich powstała mała wioska turecka.

Święty Jan EwangelistaJan jest patronem Albanii i Azji Mniejszej; ponadto aptekarzy, bednarzy, dziewic, zawodów związanych z pisaniem i przepisywaniem: introligatorów, kopistów, kreślarzy, litografów, papierników, pisarzy oraz owczarzy, płatnerzy, skrybów, ślusarzy, teologów, uprawiających winorośl oraz wdów. Kult św. Jana Apostoła w Kościele był zawsze bardzo żywy. Najwspanialszą świątynię wystawiono mu w Rzymie. Jest nią bazylika na Lateranie pod wezwaniem świętych Jana Chrzciciela i Jana Apostoła. Zwana jest również bazyliką Zbawiciela – matką wszystkich kościołów chrześcijaństwa, gdyż jako pierwsza była uroczyście konsekrowana przez papieża św. Sylwestra I (+ 335) i dotąd jest katedrą papieską. Nadto w Rzymie wystawiono św. Janowi Apostołowi jeszcze inne kościoły, np. przy Bramie Łacińskiej (ante Portam Latinam), gdzie Apostoł miał być męczony w rozpalonym oleju. Do Jana Apostoła szczególne nabożeństwo miały św. Gertruda i św. Małgorzata Maria Alacoque. Właśnie w dniu dzisiejszym, w dniu jego święta miały objawienia dotyczące nabożeństw do Serca Pana Jezusa. Szczególnym nabożeństwem do św. Jana Apostoła wyróżniali się kiedyś w Polsce krzyżacy. Wystawili też oni szereg kościołów ku jego czci.

W ikonografii św. Jan przedstawiany jest jako stary Apostoł, czasami jako młodzieniec w tunice i płaszczu, rzadko jako rybak. Najczęściej występuje w scenach będących ilustracjami tekstów Pisma św.: jest jedną z centralnych postaci podczas Ostatniej Wieczerzy, Jan pod krzyżem obok Maryi, Jan podczas Zaśnięcia NMP, Jan na Patmos, Jan i jego wizje apokaliptyczne. Bywa – błędnie – przedstawiany w scenie męczeństwa, zanurzony w kotle z wrzącą oliwą. Czasem na obrazach towarzyszy mu diakon Prochor, któremu dyktuje tekst. Jego atrybutami są: gołębica, kielich z Hostią, kielich zatrutego wina z wężem (wąż jest symbolem zawartej w kielichu trucizny-jadu; na tę pamiątkę podaje się dzisiaj w wielu kościołach wiernym poświęcone wino do picia, by nie szkodziła im żadna trucizna), kocioł z oliwą, księga, orzeł w locie, na księdze lub u jego stóp, siedem apokaliptycznych plag, zwój.

Módlmy się. Boże, Ty nam objawiłeś tajemnice Twojego Słowa przez świętego Jana Apostoła,  oświeć nasze umysły, * abyśmy pojęli i umiłowali naukę, którą głosił. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Dziś jedyny dzień w roku, kiedy można to zrobić ze specjalnym błogosławieństwem. Tradycja ta sięga samego św. Jana! Od setek lat jest praktykowana w Kościele.
Wino Św. Jana - Aktualności - Aktualności - Parafia Rzymskokatolicka pw.  Chrystusa Odkupiciela
Obrzęd błogosławieństwa wina
Po chwili modlitwy w milczeniu celebrans rozkłada ręce i wypowiada modlitwę błogosławieństwa:
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy wino, które jest owocem winnego krzewu i pracy rąk ludzkich. Twój Syn Jednorodzony, nasz Pan, Jezus Chrystus, ustanawiając Eucharystię, obrał wino jako znak Nowego Przymierza we Krwi swojej. Pobłogosław † to wino i zachowaj od niebezpieczeństwa choroby tych, którzy będą je kosztować. Za wstawiennictwem świętego Jana, ucznia, którego Jezus miłował, umacniaj wśród nas wzajemną zgodę i bratnią miłość. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Wszyscy: Amen.
Celebrans kropi wodą święconą obecnych i przyniesione przez nich wino. Następnie udziela wiernym końcowego błogosławieństwa i odsyła ich jak zwykle

 

Niech nikt nie opuszcza ziemi polskiej. Orędzie Jezusa do Polaków.

https://www.youtube.com/watch?v=55PmNEZSink

 

  1. Zbliżają się dni trąby, jedynie polską ziemię ominą

 

27.V1.1983

 

Już od rana, w czasie pobytu w kościele na Mszy św. widziałam oczami ducha Pana Jezusa Chrystusa. Serce moje obejmowała wielka radość, płakałam z wielkiej radości, widząc miłosierdzie Bożego Serca do całego rodzaju ludzkiego. W domu też odmawiając pacierze, widziałam oczami ducha Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Pan Jezus był w długiej, białej szacie. Poprzez prawe ramię biegła ciemnoczerwona opończa z grubej wełny, luźno spadała ku dołowi, aż do stóp Pana Jezusa. Pan nasz był bardzo piękny, trudno to nawet wypowiedzieć. Po godzinie 12-tej, po odmówieniu „Anioł Pański” i pacierzy o zdrowie Jana Pawła II, pacierzy za Misje święte i ekumenizm. Pan Jezus uśmiechnął się i przemówił: Uklęknij, pragnę cię pobłogosławić, a teraz zapisz: Słuchaj, zbliża się chwila wielkiej ciemności, wielkiej trąby, zamieszania, wichru i ognia. Wszystko, co żyje, będzie poruszone, przerażone i pokonane. Jedynie na twój kraj złożone jest błogosławieństwo pokoju.

Wszyscy, którzy są w tej ziemi, w czasie tej strasznej zawieruchy, zostaną zachowani, objęci Moją gorącą miłością. Wasz kraj i każdego z was obejmie Moje Serce. Niech nikt nie opuszcza ziemi polskiej, niech nikt nie ucieka przed straszną zawieruchą, niech wszyscy zostaną na miejscu. Ziemia te Jest poświęcona siłą Ducha Świętego. Olejek pokoju zwycięstwa jest wylany na umysły i serca wasze. Zachowajcie zupełny spokój w modlitwie. Wszystkie kraje będą poruszone, wszystkie kontynenty. Jedynie waszą ziemię zachowam w pokoju. Ogień zniszczenia nie tknie jej. Wszyscy zostańcie w domach waszych na modlitwa nie uciekajcie nigdzie. Ja, Jezus Chrystus będę przechodził przez ziemię waszą z Chórami Aniołów, będę błogosławić jej i wam.

Pamiętaj, co ci powiedziałem. Nikt z tej ziemi nie ucierpi, chociaż ciemności zalegną na całym świecie, obejmie lęk każde serce. Wasze serca będą płonęły ogniem świętej miłości

i wiary. Zniknie z ziemi zło na zawsze – zło, które utożsamiało się w komunizmie, faszyzmie, narodowym socjalizmie. Świat obejmie święta Wola Boża. Jego Miłość. Waszemu narodowi będzie przewodził Mój Wikariusz, który w tych dniach trwogi przybędzie do was. Amen.

Zło dobrem zwyciężaj
 Wszyscy marzymy o idealnej wspólnocie miłości. Przynależymy do jakichś grup, pracujemy i żyjemy razem. Może należymy do jakiejś grupy modlitewnej albo dyskusyjnej. Wspólnie przemierzamy naszą drogę. Przykład naszych braci daje nam siłę, aby powstawać z upadków. Jakież to błogosławieństwo! Jednak często bywamy zawiedzeni. Chcielibyśmy, aby ludzie z naszego otoczenia byli zupełnie inni. „Dawny człowiek” wciąż za bardzo w nich tkwi. Nasze rozmowy nie są jeszcze takimi, jakich oczekujemy, nasza „rewizja życia” jest wciąż niedostateczna. Naszej „modlitwie w Duchu” brakuje jeszcze rzeczywistego zachwytu. Tak źle się czuję, kiedy widzę, że moi bracia są nadal tacy uciążliwi, egoistyczni, że upierają się przy swoim i najchętniej chcą sami o wszystkim decydować. Czy oni nie wzrastają? Na próżno doszukuję się w nich usposobienia Chrystusa. Nie dostrzegam w nich owoców Ducha Świętego. Jednak w jaki sposób oni sami mnie doświadczają, tego sobie nie uświadamiam. Może i oni oczekują, aż Duch Święty przemówi przeze mnie? Sam robię co mogę, ale zapewne oni też szczerze się trudzą. Jednak tak bardzo bym chciał, żeby dobro szybciej wzięło górę.
„ZNOŚCIE JEDNI DRUGICH”
Aby w tym wszystkim odnaleźć jakąś jasność otwieram List św. Pawła Apostoła do Kolosan. Daje mi on taką oto dobrą radę: znoście jedni drugich i wybaczajcie sobie nawzajem (3,13). Oto całe zadanie. Jednak ono w pewien sposób dystansuje mnie wobec drugich. Musi istnieć taka droga, aby wzrastać, wychodząc naprzeciw wspólnocie, naprzeciw wszelkiej wzajemnej dobrej woli. Naprawdę życzę mojemu bratu wszystkiego, co dobre. Apostoł Paweł kończy cały szereg zachęt radą, którą najwyraźniej uważa za ukoronowanie dzieła, w którym chodzi o miłość bliźniego: Zło dobrem zwyciężaj (Rz 12,21). Oto program życiowy. Pójdę tym tropem.
CZYNIĆ DOBRO
Za każdym razem, gdy zobaczę, że mój brat robi coś, co nie do końca jest dobre, będzie to dla mnie zachętą, abym sam czynił dobro. Moje oczy otwierają się na moje wnętrze. Poznaję siebie poprzez mego brata. On tak postępuje, a ja będę postępował w inny sposób. Lecz to mnie jeszcze nie zadowala, ponieważ w ten sposób zamykam mego brata w złu. Nie pomagam mu z niego wyjść. Spojrzenie, jakie na niego kieruję, nie jest czyste. Być może, że będzie zbudowany moim dobrym uczynkiem, ale szybko zauważy, że zamierzam go nawracać. W ten sposób prędzej go odrzucam niż kieruję na wspólną drogę dobra. Musimy więc szukać dalej.
„BŁOGOSŁAWCIE”
Św. Paweł daje mi pozytywną radę: „Błogosławcie” (Rz 12,14). Co to znaczy? Najwidocz-niej powinienem Bogu powierzać mego brata. W moim sercu życzę mu łaski Bożej. Uczę się uczestnictwa w planach Bożych wobec mego brata. Bóg ma określony plan miłości wobec niego, pragnie, aby obraz Jego Syna w nim stał się rzeczywisty. Bóg oczekuje wielkich rzeczy od mojego brata i ja mam uczestniczyć w tym oczekiwaniu. Mam pomóc wyzwolić obraz Chrystusa, który jest jeszcze ukryty pod szorstką zewnętrznością, a uczynię to, oczekując dobra, tego co najlepsze, tak – oczekując w nim samego Pana. Mój brat będzie okazją do łaski dla mnie. Dla niego spróbuję patrzeć w serce. Życzę mu dobra, aby Pan w nim wzrastał do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa (Ef 4,13). Wówczas nauczę się wznosić się ponad uczucia sympatii czy antypatii. Moje oceny zostaną oczyszczone, ponieważ oboje coraz bardziej będziemy znać zamysł Chrystusowy (1 Kor 2,16). Odnowi się całe moje myślenie o bracie (Ef 4,23). Wraz z Jezusem wypowiadam, choć może na razie tylko w moim wnętrzu, błogosławieństwo nad moim bratem. Jego miłość przynagla nas (2 Kor 5,14). Z odnowioną nadzieją wychodzę naprzeciw mego brata. Dobro, jakie w nim jest, już wychodzi naprzeciw mnie. On rozumie, że oczekuję od niego dobra. W ten sposób pomogę zło dobrem zwyciężać.
MÓDLCIE SIĘ W DUCHU”
Drogą do celu jest polecanie Bogu w modlitwie mego brata. (…) módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych (Ef 6,18). Zabieram ze sobą mojego brata do Pana i wymieniam jego imię. Duch we mnie powierza go Ojcu. W książce Sven’a Stolpe’go „Fru Birgitta ler” (Pani Brygida śmieje się) czytamy, jak ksieni klasztoru w Vadstenie wstawała każdej nocy, aby z listą imion sióstr w rękach, trwać przed Panem. Co noc wymieniała przed Nim wszystkie siostry po imieniu. Bóg wiedział lepiej od niej czego potrzebuje każda z sióstr. A jednak, jak dalej mówi autor, powstawała w ten sposób złota rama na pergaminie, ślad po jej palcach, które w każdą noc przesuwały się po wypisanych imionach sióstr. Wielką więc moc ma wypowiadanie imienia mego brata przed Bogiem. W pierwszym rzędzie przez to ja sam staję się lepszy. Spojrzenie Boga skierowane na mego brata staje się też moim spojrzeniem. Jezus we mnie wzrasta.
„PODĄŻAJCIE ZA DOBREM” (Rz 12,9)
W rezultacie nie tylko ja sam staję się inny, mój brat też odczuwa owoce mojej modlitwy. We wspomnianej już książce spotykamy siostrę Helenę, której trudno jest znieść jedną z nowicjuszek, Vivekę. To niezwykle nachalna nowicjuszka. Wszędzie chodzi za siostrą Heleną i szuka kontaktu z nią. Siostra Helena nie jest z tego zadowolona, jej zdaniem Viveka jest bardzo niesympatyczna. Unika jej jak może, nie okazując w niczym jakiejkol-wiek sympatii wobec niej. Mimo to modli się w sercu do Boga za tę nowicjuszkę prosząc Go, aby podarował jej nadprzyrodzoną miłość do Viveki. To byłby zapewne cud, ale przecież cuda się zdarzają. Pewnego dnia Viveka znowu szuka towarzystwa siostry Heleny, która nie zdołała w odpowiednim momencie uniknąć spotkania. „Muszę ci podziękować, powiedziała Viveka, bo jesteś dla mnie taka dobra. – Jestem dla ciebie dobra?, spytała Helena. – Tak, czuję to wyraźnie; wszyscy inni odbierają mnie negatywnie, odrzucają mnie… tylko ty jesteś dobra, i choć nic nie mówisz, to czuję, że lubisz mnie i modlisz się za mnie. – Oczywiście, modlę się za ciebie, odparła Helena nieśmiało. – Że też potrafisz to robić ?! Nikt mnie nie lubi – ani mój ojciec, ani moi bracia; a mojej matki to nigdy nie widziałam…” Helena stała jak osłupiała. Modliła się gorąco, aby Bóg obdarzył ją miłością do tej siostry, ale wiedziała, że zawsze działo się to z zimnym sercem. Wiedziała, że jest taka sama, jak wówczas, gdy po raz pierwszy zobaczyła Vivekę. A teraz ona jej dziękuje! Przypomniała sobie starego mnicha, który kiedyś powiedział do niej tak: „Nie możemy lubić kogoś, kogo nie lubimy. Jednak możemy zaniechać zadawania mu ran. Możemy przynajmniej chcieć lubić tego, kogo nie lubimy. Nic więcej nie trzeba”. Może musimy wniknąć bardzo głęboko w te Boże, międzyludzkie relacje, aby uwierzyć, że możemy zbliżyć się do siebie w miłości Chrystusa. Wówczas będziemy dla siebie nawzajem łaską. Często modlimy się w czasie mszy św.: „Ty jesteś źródłem wszelkiej świętości”, to znaczy źródłem miłości. Jezus żyje w moim bracie. Od niego Jezus wychodzi do mnie jeżeli ja sam mam serce na tyle otwarte, aby wpływała weń miłość. „Nowy człowiek” w moim bracie, którego nauczyłem się odkrywać, zwycięża „dawnego człowieka” we mnie. Czy nie powinienem tego odwzajemnić i z miłością pełną wdzięczności wychodzić do brata? Mamy prawo być „korytami dla nadprzy-rodzonych strumieni wód”. Trwać w jedności ze źródłem to nasze wielkie zadanie, mieć wolne serce, tak, aby miłość Jezusa przez nas bez przeszkód spływała na naszego bliźniego. Jego miłość nie może wsiąkać w piach na bagnie mego serca, gdzie czysta i żywa woda będzie trwoniona i wyschnie. Sam będę źródłem żywej wody, która wytryska ku życiu wiecznemu (J 4,14).
Najlepszym miejscem spotkania mego brata jest miłość Jezusa. W Panu szukam mo-dlitewnego kontaktu z nim. W taki sposób dochodzę do prawdziwie chrześcijańskiej międzyludzkiej sfery życia. Może czasem Bóg chce nas połączyć i uczynić z nas przyjaciół. Wtedy zło w sobie zwyciężamy dobrem.
LUDZIE WOLNI
Kiedy mój sposób myślenia uległ odnowie w Jezusie i moje serce otworzyło się na Niego, jestem wolnym człowiekiem. Pozwalam tym samym, aby otaczało mnie dobro. Uwolniłem się od siebie samego i dystansuję się od wszystkiego, co we mnie i w moim otoczeniu jest negatywne; oczami Jezusa wszędzie spostrzegam tryskające dobro. Jestem otwarty na piękno, prawdę i dobro w moich braciach. Uczę się od nich przyjmować i sam mogę teraz im się dawać. Prawdziwa miłość bierze w posiadanie moją najgłębszą istotę. Czuję się wolny w moim wnętrzu. Duch Jezusa, Duch Prawdy i Miłości, oczyścił mój ludzki sposób bycia, co więcej, wprowadził go w świat Chrystusa. Gdzie Duch Boży tam wolność (2 Kor 3,17). Zło zostało zwyciężone dobrem.
Wilfrid Stinissen OCD
Z języka szwedzkiego przełożyła Justyna Iwaszkiewicz

Eucharystia wystarczy

autor: Maria Zboralska
Droga ku niebu Alexandriny Marii da Costy wiodła podobnie jak jej rówieśniczek – we Francji Marty Robin oraz w Polsce św. Faustyny – poprzez dobrowolne przyjęcie na siebie cierpienia z miłości dla Chrystusa eucharystycznego. Portugalska mistyczka przez okres 13 lat nie przyjmowała żadnych napojów ani pokarmów z wyjątkiem Komunii św.
Alexandrina urodziła się 30 marca 1904 r. we wsi Balsar w Portugalii. Z rąk mamy (owdowiałej wkrótce po narodzinach córki) oraz starszej siostry Deolindy otrzymała staranne wychowanie w duchu chrześcijańskim. Już w wieku 7 lat, kiedy przystąpiła do Pierwszej Komunii św., darzyła głęboką miłością Najświętszy Sakrament. Bardzo często chodziła do miejscowego kościoła, a kiedy fizycznie nie mogła uczęszczać we Mszy św., przyjmowała duchową Komunię św. Jako dziecko ubogich rolników, bardzo szybko, bo mając zaledwie 9 lat, zaczęła ciężko pracować w polu. Cztery lata później poważnie zachorowała i przez parę dni była w stanie krytycznym. Kiedy matka, płacząc, podała jej krzyż do pocałowania, Alexandrina wyszeptała: „Nie tego chcę, lecz Jezusa w Eucharystii”. Dziewczynka ostatecznie wyzdrowiała, choć skutki infekcji pozostały na cały okres dorastania i stały się pierwszym znakiem tego, o co później poprosi ją Bóg – by cierpiała jako dusza ofiarna za nawrócenie grzeszników.
 
W wieku 14 lat Alexandrinę spotyka wydarzenie, którego konsekwencje ponosić będzie do końca życia. W Wielką Sobotę dziewczyna wraz z siostrą oraz koleżanką zajęta była szyciem. Nagle do domu wtargnęło trzech mężczyzn zamierzających wykorzystać seksualnie dziewczyny. Aleksandrina, wiedząc, jaką wartość ma czystość, postanowiła ocalić ją za wszelką cenę. Jedynym sposobem, jaki jej pozostał, była natychmiastowa ucieczka przez okno. Upadek z wysokości czterech metrów nie tylko okazał się dla niej bardzo bolesny i przyniósł liczne obrażenia, ale w efekcie spowodował, iż lekarze określili jej stan jako „nieodwracalny”. Zapowiedzieli również, że paraliż jej ciała nie tylko nigdy się nie cofnie, ale że będzie się jeszcze bardziej pogłębiał.

Dotrzymuj Mi towarzystwa

Przez pięć kolejnych lat, pomimo ogromnego bólu, Alexandrina o własnych siłach chodziła do kościoła. Pewnego dnia podczas modlitwy uświadomiła sobie, że Chrystus w tabernakulum jest takim samym więźniem jak ona przez chorobę. Zapragnęła z całego serca wynagrodzić Bogu ból samotności, ofiarowując Mu swoją obecność i pocieszając Jego Najświętsze Serce. Podczas jednego z mistycznych zjednoczeń z Jezusem Pan poprosił ją, by darzyła szczególnym nabożeństwem Eucharystię: „Dotrzymuj Mi towarzystwa w Najświętszym Sakramencie. Pozostaję w tabernakulum dzień i noc, czekając, by obdarzyć miłością i łaską wszystkich tych, którzy Mnie odwiedzą. Ale nie ma ich wielu. Jestem taki opuszczony, samotny i obrażany. (…) Wielu ludzi nie wierzy w moje istnienie i w to, że mieszkam w tabernakulum. (…) Inni zaś wierzą, ale nie kochają Mnie i nie odwiedzają. Zachowują się tak, jakby Mnie tam nie było. Wybrałem ciebie, byś dotrzymywała Mi towarzystwa w tym małym azylu. (…) Jak Maria, wybrałaś najlepszą część. Wybrałaś miłość do Mnie w tabernakulum, gdzie możesz kontemplować mnie oczami nie ciała, lecz duszy. Jestem tam prawdziwie obecny, tak jak w niebie, tj: Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem”.
Kiedy paraliż osiągnął takie stadium, że Alexandrina nie była już w stanie wstać z łóżka, kapłan przynosił jej Pana Jezusa. Wkrótce jednak w parafii pojawił się nowy ksiądz, który kierował się zasadą, że Komunię św. daje się chorym tylko raz w miesiącu. Ta decyzja była prawdziwym wyrokiem dla sparaliżowanej dziewczyny. Miała bowiem świadomość, że dotychczas jedynie codzienne odwiedziny Jezusa eucharystycznego trzymały ją przy życiu. Błagała więc kapłana, by częściej przychodził z Najświętszym Sakramentem. Czekając na jego odpowiedź, ofiarowała swoje cierpienia w intencji tych, którzy gardzili Chlebem Życia. Ostatecznie kapłan zgodził się na codwutygodniową wizytę.

Zjednoczenie z Jezusem cierpiącym

Alexandrina prosiła Maryję o cud wyjścia z choroby, składając obietnicę, że pojedzie na misje, jeśli modlitwa zostanie wysłuchana. Bóg jednak pomału pomagał jej zrozumieć, że jej powołaniem jest bycie ofiarą dla Jezusa. Usłyszała głos Pana, zapraszający ją do tego, by kochać, cierpieć i czynić zadość. Alexandrina przyjęła dobrowolnie wolę Bożą i przestała modlić się o uzdrowienie. Do końca życia, to jest przez okres kolejnych trzydziestu lat, pozostała przykuta do łóżka. Jej cierpienie, nierozerwalnie złączone z cierpieniem Chrystusa, nabrało zbawczego wymiaru. Droga przez ból fizyczny wiodła ją ku chwale Bożej, zgodnie ze słowami św. Pawła: „Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale” (Rz 8, 17).
 
W listopadzie 1933 r., na życzenie chorej, po raz pierwszy została odprawiona Eucharystia w jej pokoju. Alexandrina, która parę lat (!) czekała na to wydarzenie, tak wspominała je później: „Wraz z pierwszą Mszą św. Pan zaczął zwiększać z jednej strony czułość dla mnie, a z drugiej ciężar mojego krzyża. Szczególne wybranie do włączenia się w dzieło odkupienia ludzkości znalazło swój wyraz w głębokim zjednoczeniu z cierpiącym Zbawicielem”. Od 3 października 1938 r. do 24 marca 1942 r. w każdy piątek mistyczka otrzymywała łaskę żywego uczestnictwa w trzygodzinnej Męce Pańskiej. Przeżywanie Pasji Jezusa polegało na tym, że dziewczyna powtarzała wszystkie gesty i słowa z ostatnich godzin Chrystusa przed śmiercią krzyżową. Doświadczeniu temu towarzyszył ogromny ból fizyczny i duchowy, taki sam, jaki wówczas przeżywał Zbawiciel. Co ciekawe, w tym czasie wszelkie objawy paraliżu znikały.
Ta wyjątkowa zażyłość z Jezusem sprawiła, że chora była szczególnie znienawidzona przez diabła. Zły atakował ją, dręczył pokusami przeciw wierze oraz boleśnie kaleczył jej ciało. Dziewczynę spotykało także niezrozumienie ze strony mieszkańców wsi oraz zdystansowanie i niedowiarstwo kapłanów wobec jej mistycznych doświadczeń. Siły do przezwyciężania tych bolesnych doświadczeń czerpała z Eucharystii.

Nic już nie będziesz jadła na ziemi

27 marca 1942 r. chora zawołała do Jezusa: „Moja Miłości Eucharystyczna, nie mogę bez Ciebie żyć! O Jezu, przemień mnie w Twoją Eucharystię! (…)”. W głębi duszy usłyszała odpowiedź: „Nic już nie będziesz jadła na ziemi. Twoim pokarmem będzie moje Ciało. Twoja krew będzie moją Boską Krwią, twoje życie będzie moim Życiem. Otrzymasz tę łaskę, kiedy zjednoczę swoje Serce z twoim (…)”. Od tego dnia Komunia św. stała się jedynym Chlebem Alexandriny. Aż do śmierci, tj. przez kilkanaście lat, nie przyjmowała żadnych innych pokarmów ani napojów (przy stałej wadze ciała około 33 kg).
Z czasem wieść o niecodziennym poście dziewczyny rozniosła się po okolicy. Ludzie licznie nawiedzali dom mistyczki, prosząc ją o modlitwę. Nie brakowało jednak osób, które nie wierzyły w autentyczność zdarzeń, utrzymując, że Alexandrina jest potajemnie dożywiana przez matkę i siostrę. Po kilkunastu miesiącach karmienia się wyłącznie codzienną Eucharystią da Costa, na prośbę arcybiskupa, poddała się badaniu lekarskiemu, które miało raz na zawsze wyjaśnić kwestię wiarygodności jej niezwykłego postu. Lekarze uznali, iż jednorazowa wizyta jest niewystarczająca dla rozwiązania tak niecodziennego przypadku, dlatego zadecydowali o konieczności poddania się przez chorą miesięcznej obserwacji w szpitalu. Aleksandrina wyraziła na to zgodę, stawiając trzy warunki do spełnienia: codzienna Komunia św., obecność siostry Deolindy oraz żadnych innych badań poza obserwacjami.
W szpitalu, oprócz bólu fizycznego, chora doświadczała upokorzeń zarówno ze strony lekarzy, jak i personelu medycznego. Starała się jednak pamiętać o słowach Pana Jezusa, który zapowiedział jej, że rzadko otrzyma pocieszenie, i prosił, by pomimo tego na jej ustach zawsze gościł uśmiech. Z tego względu wszyscy, którzy mieli styczność z dziewczyną, widzieli jej pogodne oblicze i nie byli świadomi cierpień, jakie ją dotykały. W czasie pobytu w szpitalu Alexandrina była pod stałą kontrolą, ani na chwilę nie zostawiano jej samej w pokoju. Na próżno próbowano ją przekonać, by przyjęła pokarm. W końcu po 40 dniach zakończono obserwacje. W oficjalnym raporcie, podpisanym przez prowadzącego chorą dra Gomeza de Araujo z madryckiej akademii medycznej, oraz w dołączonym zaświadczeniu dra Limy de Azevado z wydziału medycznego w Porto, stwierdzono, iż „przypadek [da Costy] jest w świetle nauki niemożliwy do wyjaśnienia. (…) Prawa psychologii i biochemii nie mogą wytłumaczyć przeżycia chorej przez 40 dni całkowitego postu w szpitalu. Co więcej, w tym stanie kobieta odpowiadała codziennie na liczne pytania i wytrzymywała częste rozmowy, wykazując się bardzo dobrą dyspozycją oraz doskonałą jasnością ducha. (…) Potwierdzamy, że jej wstrzemięźliwość od pokarmów i napojów była całkowita przez cały ten czas. Zaświadczamy również, że utrzymała stałą wagę, temperaturę, oddech, ciśnienie, puls(…)”. Profesor Ruj Joao Marques z Pernambuco, który wnikliwie przestudiował raporty medyczne, potwierdził wiarygodność postu Alexandriny, raz na zawsze zamykając usta tym, którzy posądzali da Costę o oszustwo.

Moc Eucharystii 

Alexandrina wiedziała, jaką potęgę ma Eucharystia. Usłyszała od Pana Jezusa: „Żyjesz jedynie Eucharystią, ponieważ chcę przez to ukazać światu moc Eucharystii i moc mojego życia w duszach”. Życie błogosławionej Portugalki pokazuje, jakie owoce przynosi odkrycie Bożej miłości w Najświętszym Sakramencie i wielkoduszna odpowiedź na nią, wyrażana w naśladowaniu miłości Chrystusa przez pokonywanie w sobie grzechu, egoizmu i wszelkiego zła. Jej drogę do nieba można zrozumieć, odwołując się do miłości: „Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie pozbawione jest sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa” (Jan Paweł II: Redemptor hominis, 10). Eucharystia nie bez powodu nazywana jest sakramentem miłości. Tam bowiem jest miłość, gdzie jest bezinteresowny dar z siebie samego. Największym zaś darem, jaki Bóg ofiarowuje człowiekowi, jest życie wieczne, które człowiek otrzymuje jako owoc Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego. Uobecnienie wydarzeń paschalnych dokonuje się każdorazowo w Eucharystii. Z tego względu możemy mówić, że w Eucharystii Chrystus odpowiada na największy głód człowieka – głód miłości. Błogosławiona Alexandrina przez całe życie odkrywała miłość w Bogu obecnym w Eucharystii.
 
Chrystus obiecał mistyczce, że dzięki jej ofierze wiele dusz stanie się gorliwymi w życiu eucharystycznym. Pomimo bolesnej choroby każdego dnia Alexandrina przyjmowała setki osób, którym mówiła o orędziu Matki Bożej Fatimskiej, zachęcając do pokuty i modlitwy oraz do wynagradzania Jezusowi w Najświętszej Eucharystii. W 1945 r. dokonała aktu ofiarowania swoich cierpień w intencji uświęcenia i zbawienia młodzieży. Do tego dzieła zachęcił ją kierownik duchowy, salezjanin o. Umberto Pasquale. Alexandrina pragnęła w ten sposób odpowiedzieć na skierowane do niej słowa Jezusa: „Znajdź Mi dusze, które będą kochać Mnie w sakramencie miłości, by one zajęły twoje miejsce, kiedy pójdziesz do nieba”. 
Alexandrina zmarła 13 października 1955 r. Pochowano ją tak, jak sobie tego życzyła: „Chciałabym być pochowana, jeśli to możliwe, z twarzą zwróconą w stronę tabernakulum kościoła. W życiu zawsze pragnęłam być zjednoczona z Jezusem w Najświętszym Sakramencie i mieć wzrok skierowany w tabernakulum tak często, jak to było możliwe, dlatego życzę sobie, by po mojej śmierci nadal wzrok pozostał skierowany na eucharystycznego Jezusa. Wiem, że oczami ciała już nie zobaczę więcej Chrystusa, ale chcę być położona w takiej pozycji, by pokazać Mu miłość, jaką miałam do Najświętszej Eucharystii”. 

Dialog miłości

Dwa lata po śmierci Alexandriny nad jej grobem postawiono małą kaplicę, a w 1977 r. jej ciało z kaplicy przeniesiono przed główny ołtarz kościoła parafialnego, uznając, że to miejsce, przy ukochanej Eucharystii, najbardziej pasuje na wieczny spoczynek. Jan Paweł II podczas beatyfikacji mistyczki, 24 maja 2004 r., przywołał scenę znad jeziora Genezaret, jako najwłaściwszą dla zobrazowania drogi życiowej Portugalki: „»Czy miłujesz mnie?« – zapytał Jezus Szymona Piotra, a on odpowiedział: »Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham«.
Życie błogosławionej Alexandriny Marii da Costy streszcza się w tym dialogu miłości. Przeniknięta i płonąca pragnieniem miłości, niczego nie chciała odmówić Zbawicielowi; mając silną wolę, przyjęła na siebie wszystko, by okazać, jak bardzo Go kocha. »Oblubienica z krwi« w sposób mistyczny doświadczała męki Chrystusa i ofiarowała się jako ofiara za grzeszników, czerpiąc siłę z Eucharystii, która stała się jej jedynym pokarmem przez 13 lat życia. (…) W przykładzie bł. Alexandriny, wyrażonym w słowach: »cierpieć, kochać, czynić zadośćuczynienie«, chrześcijanie mogą znaleźć zachętę i motywację, by wszystko, co bolesne i smutne w życiu, uszlachetnić poprzez uczynienie z tego największego dowodu miłości: poświęcenia swojego życia dla ukochanej osoby (Jan Paweł II, Homilia wygłoszona na Placu św. Piotra 25 kwietnia 2004 r.). 
 
 
Źródła: Francis Johnston: Alexandrina. The Agony and the Glory, Illinois 1982 r.;
hf_jp-ii_hom_20040425_beatifications_en.html
 
Zamów e-prenumeratę
Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF
 
BOŻE NARODZENIE – 24.12.2022 r.
Szczesc Boze,
Kroluj nam Dzieciatko Boze!
 
“A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.
Szopka dekoracja - Boże Narodzenie figurki 29 cm HK-8203 - e-religijne.pl  katolicki sklep internetowy
                                                      
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę nam wszystkim  pokoju Chrystusowego, zdrowia i błogosławieństwa Bożego.

Niech w te Święta w naszych  sercach zagości pokój, radość i szczęście.

Niechaj maleńki Jezus  błogosławi nam w każdym dniu Nowego Roku.

Błogosławiony

kardynał Stefan Wyszyński

Prymas Tysiąclecia

Przestrogi

dla Polaków

 

Myśli na każdy dzień

Pamiątka roku beatyfikacji

Nasze zadania są w naszej ojczyźnie. My tutaj musimy wszczepiać ducha Ewangelii, ducha moralności chrześcijańskiej! Tutaj musimy nauczyć się miłości Boga i człowieka, by jej uczyć innych. Tutaj musimy nauczyć się miłości społecznej. Tutaj musimy nauczyć się wypełniania obowiązków moralnych i wszczepiania w nasze społeczeństwo zmysłu moralnego, obowiązkowości i sumienności w pracy, jak również służby społecznej za przykładem Chrystusa, który mówił: Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym.  Warszawa, 24 grudnia 1976

 
Błogosławieństwa Bożego, opieki całego Nieba, pogody ducha, łask wielu 
                   *  *  *
Boża Dziecina w stajence się rodzi,
Już pierwszy pasterz z pola nadchodzi.
Gwiazda na niebie radość ogłasza
I z dala królów trzech tu zaprasza.
Maryja w żłobie dziecię złożyła
I chustą z głowy Jego okryła.
Pasterze chleb i mleko przynieśli,
Królowie drogę do szopy znaleźli.
 
A Święty Józef przy progu stając,
Z laską u boku – rodziny strzegąc,
Pyta pastuszków – Coście za jedni?
– My prości ludzie, oni przyjezdni.
Nam aniołowie z  nieba mówili,
I wielką prawdę nam ogłosili.
Prawdę: – Narodził się wam dziś Zbawiciel,
I wszego świata On Odkupiciel.
 
Królowie słysząc pastuszków słowa,
Trzymając w rękach dary dla Boga.
Mówili: – Prawda nam objawiła,
I mądrość mędrców nam oznajmiła.
Że Król nad królami urodził się nam,
Wszelkiego stworzenia On będzie Pan.
Dzieciątko jakby słysząc te słowa,
Krzyknęło z radości na Chwałę Boga.
 
Później ten malec gdy dorósł w czas,
Wziął ciężki krzyż by zbawić nas.
A gdy Zmartwychwstał i Wniebowstąpił,
To zesłał Ducha by nikt nie Zwątpił.
 
Ten Duch ożywia  nas wciąż w Kościele,
W tym też Kościele jest zadań wiele.
A Jego Matka dziś nam pomocą 
Na przyszłe chwile które nadchodzą.
— ( ten fragment dodałem w innym czasie po latach )
Syn Boży przed przyjściem ukarze wielu,
byśmy na drodze nie zgubili celu.
Bo On jest Drogą i Prawdą, i Życiem,
Jak sam o sobie mówi niezbicie.
Gdy czas się skończy ukarze się nam
Ten królów Król i panów Pan.
23.12.2022   Pozdrawiam Arek z Polski


Dla wszystkich radosna wieść:

„I rzekł do nich anioł: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan” (Łk 2, 10-11).
Największe, najwspanialsze i najpiękniejsze święto w naszym Kościele, ale także w całym chrześcijaństwie. Wszyscy chrześcijanie pomimo pewnych doktrynalnych różnic obchodzą uroczyście święto Bożego Narodzenia.
Boże narodzenie jest największym wydarzeniem w historii ludzkości i od narodzenia Jezusa liczymy nas czas. Mamy obecnie rok 2022, czyli tyle już lat upłynęło od narodzenia Jezusa Chrystusa.
Jezus Chrystus jest jedyną istotą, która jest zrodzona dwa razy. Pierwszy raz zrodzony z Boga Ojca w wieczności. Tę wielką prawdę co niedziela wyznajemy w Credo, podczas Mszy Świętej: „Wierzę w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami: Bóg z Boga, światłość ze światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego, zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało, co się stało”.
Tenże Syn Boży dla nas i dla naszego zbawienia rodzi się drugi raz jako prawdziwy człowiek, tak jak wyznajemy w naszym credo: „On to dla nas ludzi i dla naszego Zbawienia, zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”.
Powstaje pytanie dlaczego Syn Boży stał się człowiekiem? Powodem był grzech popełniony przez pierwszych ludzi.
Grzech pierworodny osłabił ludzką naturę, zamazał i zniekształcił obraz Boży w człowieku. Człowiek bowiem został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. W Trójcy Świętej doskonałym obrazem Boga jest Syn Boży, tak jak czytamy w Liście do Kolosan: „On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone, byty widzialne i niewidzialne”. Dlatego to On, Syn Boży, zstąpił z nieba na ziemię, aby naprawić to, co ludzie zepsuli i znów na nowo odtworzyć piękno Bożego obrazu w człowieku, które było na początku stworzenia. Będąc prawdziwym człowiekiem może nas reprezentować przed Bożym tronem, a ponieważ jest także prawdziwym Bogiem, mógł złożyć za nas nieskończoną ofiarę, jak tego wymagał nieskończony majestat Boga i nieskończona Jego godność.
Co możemy uczynić, aby uświęcić pamiątkę Jego przyjścia na świat? Pan Jezus pragnie zjednoczyć się z nami. Dlatego też ustanowił sakrament Eucharystii. Dla nas stał się człowiekiem, a w czasie Mszy Świętej staje się dla nas pokarmem i napojem. Gdy Go przyjmujemy w Komunii Świętej jest On bliżej nas aniżeli my sami siebie. Syn Boży nie chce mieszkać w świątyni, choćby ona była ozdobiona złotem i drogocennymi klejnotami. Jego pragnieniem jest zamieszkać w ludzkich sercach przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością. Tego życzmy sobie nawzajem, aby Jezus żył w naszych sercach nie tylko podczas Świąt, ale już na zawsze.

Diakon Franciszek

 

 

 Boże Narodzenie 2022


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Już się Bóg narodził.  
I w to cudowne Narodzenie Boga, który dotknął ziemię  z majestatem Swej Miłości, niech w sercu Twym zagości. Niech się niebo w Tobie rodzi, z wszelki trudów oswobodzi.
Niech na co dzień błogosławi ku świętości Cię prowadzi❤

Pozdrawiam

 

Na początku było Słowo

Szanowni Państwo

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało (J 1,1-3).

dla wszystkich nas Święta Bożego Narodzenia są znakiem nadziei.
Zazwyczaj były też chwilą pokoju i miłości, ale dziś są dla wielu czasem wojny, bólu, strachu i zniszczeń.

Dla wierzących i ludzi dobrej woli, Narodziny Pana Jezusa to wbrew wszystkiemu najpotężniejsza zachęta, aby osobiście i każdego dnia uczestniczyć w cudzie narodzin i miłości, cudzie nadziei bez względu na okoliczności.

Dla mnie jest to również sposobność, aby jeszcze raz podziękować za to, że są Państwo z nami i życzyć pokoju i radości w Państwa sercach.

To prawda, że żyjemy w coraz bardziej trudnych czasach. Po pandemii wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny i gospodarczy, inflacja i poczucie niepewności jutra w stopniu, którego nie 
doświadczaliśmy wcześniej.

Jest wiele bólu, cierpienia i ciemności na świecie, ale Państwo i ja ufamy, że jest Ktoś, kto ma moc, by sobie z tym wszystkim poradzić… i teraz, w czasie Bożego Narodzenia, przeżywamy Jego przyjście na świat i za każdym razem myślimy o tym z nową nadzieją.

Pośród wszystkich trudności, wyzwań i zmagań oraz naszych osobistych obaw i lęków, wierzymy, że możliwe jest, by pokonać nienawiść miłością, by tam gdzie wybuchła wojna zapanował pokój, a tam gdzie wdarła się nienawiść i pogarda wróciła miłość i szacunek.

Niech Boże Narodzenie będzie dla wszystkich Państwa świętem spokoju, miłości i radości.

Z całego serca życzę Państwu Błogosławionych Świąt (oraz szczęśliwego Nowego Roku).

Niech będą pełne światła, radości, szczęścia i miłości dla Państwa, dla Państwa rodziny i dla wszystkich, których Państwo kochacie, o których się Państwo troszczycie, i dla których jesteście całym światem.

Niech nowo narodzone Boże Dziecię, nasz Pan i Zbawiciel, błogosławi Państwu we wszystkim i każdego dnia.

Pozdrawiam serdecznie,

Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO

18. «BÓG DA CI ŚWIĘTEGO MAŁŻONKA, BO MU ZAUFAŁAŚ. WYJAWISZ MU SWE ŚLUBOWANIE»

Napisane 3 września 1944. A, 3531-3538

Co za piekielna noc! Można by sądzić, że demony szukają zabawy na ziemi! Kanonady, grzmoty, błyskawice, niebezpieczeństwo, strach, cierpienie związane z przebywaniem w obcym łóżku. A pośród błyskawic i zmartwień – biały i słodki kwiat: obecność Maryi. Jest trochę starsza niż we wczorajszym widzeniu, lecz ciągle młodziutka, z jasnymi warkoczami na ramionach, w zwykłym białym stroju i z łagodnym, skupionym uśmiechem: z wewnętrznym uśmiechem, zwróconym ku okrytej chwałą tajemnicy, skrytej w Jej sercu. Spędziłam noc na porównywaniu tej wizji, pełnej słodyczy, z okropnością świata. Porównałam Jej słowa – które śpiewała wczoraj z żywą miłością – z rozszalałą nienawiścią…

Rano, gdy wróciła cisza do mego pokoju, uczestniczę w następującej scenie:

Maryja jest nadal w Świątyni. Wychodzi właśnie z towarzyszkami z samej Świątyni. Pewnie odbyła się jakaś ceremonia, bo unosi się zapach kadzideł w powietrzu całkiem czerwonym [od blasku] pięknego zachodu. Chyba jest późna jesień, bo łagodnie wygasłe niebo – jakie zwykle bywa w październiku – chyli się nad jerozolimskimi ogrodami, a żółta ochra ostatnich liści mieni się plamami jasnej czerwieni wśród zielono-srebrzystych oliwek.

Gromadka – można by rzec: jasny rój – dziewic, przechodzi przez tylni dziedziniec. Potem idą po stopniach. Mijają mały krużganek, wchodzą na mniej okazały kwadratowy dziedziniec, posiadający tylko to jedno wejście, którym weszły. Wejście to prowadzi prawdopodobnie do małych cel służących za mieszkania dziewicom w Świątyni, bo widzę, że każda dziewczynka wchodzi do własnej celi jak gołąbek do gniazda. Wyglądają jak stadko gołębi, które – po zgromadzeniu się – powoli się rozprasza. Przed rozstaniem, prawie wszystkie rozmawiają ze sobą, cicho, lecz radośnie. Maryja milczy. Bezpośrednio przed odejściem żegna je serdecznie i idzie do izdebki, znajdującej się w prawym rogu. Zatrzymuje Ją nauczycielka. Jest starsza, ale nie w tak podeszłym wieku jak Anna, córka Fanuela. Mówi do Niej: 

«Maryjo, Arcykapłan Cię oczekuje.» CZYTAJ – kliknij „”

LIST DO POLAKÓW: Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą!
(Marek Skowroński)
BOŻE NARODZENIE w wizji bł. Anny Katarzyny Emmerich
https://www.youtube.com/watch?v=AhDe0EYZXFQ
SPECJALNIE DLA NASZYCH WIDZÓW I SŁUCHACZY – Marcin Rola
https://www.youtube.com/watch?v=Aid_DgUXoxU&t=5s
Ks. Grzegorz Doniec: RADOŚĆ NARODZENIA PANA JEZUSA NIECH BĘDZIE NASZYM UDZIAŁEM
https://www.youtube.com/watch?v=vLp1PR5q1-k&t=1s
Poniedziałek, 26 grudnia 2022
ŚW. SZCZEPANA, PIERWSZEGO MĘCZENNIKA
Święto
Święty Szczepan, pierwszy męczennik za wiarę chrześcijańską - rp.pl
Kazanie św. Fulgencjusza, biskupa Ruspe

Oręż miłości
Wczoraj święciliśmy Narodziny ziemskie wiecznego Króla, a dziś obchodzimy chwalebną mękę żołnierza.
Wczoraj nasz Król, odziany szatą ciała, wyszedł z łona Dziewicy i raczył nawiedzić świat; dzisiaj Jego żołnierz opuszcza siedzibę ciała i pełen chwały przechodzi do nieba.
Król nasz, mimo iż najwyższy i pełen majestatu, przychodzi w poniżeniu dla nas, ale nie mógł przyjść bez daru. Przynosi bowiem swoim bojownikom wielki dar, którym ich hojnie wzbogaca i umacnia do zwycięskiej walki. Tym darem jest miłość. Ma ona doprowadzić ludzi do wspólnoty z Bogiem.
Rozdał więc to, co przyniósł, niczego sobie nie ujął, a przecież w cudowny sposób wzbogacił ubogich – wiernych swoich, nic przy tym nie tracąc ze swych niewyczerpanych skarbów.
Miłość, która Chrystusa przywiodła z niebios na ziemię, Szczepana powiodła z tej ziemi do nieba. Miłość ta najpierw objawiła się w naszym Królu, by potem zajaśnieć w Jego żołnierzu.
Szczepan więc, aby zasłużyć na koronę, na jaką samo jego imię wskazuje, posłużył się miłością jako orężem i dzięki niej wszędzie zwyciężał. Miłość Boga nie dała mu ulec srożącym się przeciw niemu Żydom; miłość bliźniego kazała mu orędować za tymi, którzy go kamienowali. Z miłości ganił błądzących, aby się poprawili; z miłości modlił się za obrzucających go kamieniami, aby nie byli ukarani.
Mocny miłością, przezwyciężył zapamiętałą nienawiść Szawła i tak wysłużył sobie, by jego prześladowca na ziemi stał się dlań towarzyszem w niebie. Jego święta i niestrudzona miłość pragnęła zdobyć modlitwą tych, których nie zdołała nawrócić upomnieniami.
A teraz Paweł weseli się wraz ze Szczepanem, razem z nim zażywa chwały Chrystusa, wraz ze Szczepanem raduje się i króluje. Tam, gdzie pierwszy poszedł Szczepan, ukamienowany przez Pawła, tam w ślad za nim podążył Paweł, wsparty modlitwami Szczepana.
Oto prawdziwe życie, bracia moi: Tam Paweł nie wstydzi się zabicia Szczepana, a Szczepan raduje się towarzystwem Pawła, gdyż w obu jest radosna miłość. Ona w Szczepanie przemogła srogość Żydów, w Pawle zakryła mnogość grzechów, w obu zaś na równi zasłużyła na posiadanie królestwa niebios.
Miłość więc jest źródłem i początkiem wszelkiego dobra, jest wypróbowaną obroną i drogą wiodącą do nieba. Kto nią postępuje, nie może ani błądzić, ani się lękać. Ona kieruje, ona chroni, ona prowadzi.
Bracia! Skoro więc Chrystus ustanowił stopnie miłości, dzięki którym każdy chrześcijanin może się wznosić ku niebu, przeto niewzruszenie zachowujcie miłość bez skazy, wzajemnie ją sobie okazujcie, a w niej postępując, wznoście się coraz wyżej.
 
Ukamienowanie świętego Szczepana

Greckie imię Stephanos znaczy tyle, co „wieniec” i jest tłumaczone na język polski jako Stefan lub Szczepan. Nie wiemy, ani kiedy, ani gdzie św. Szczepan się urodził. Jego greckie imię wskazywałoby na to, że był nawróconym hellenistą – Żydem z diaspory, zhellenizowanym, czyli posługującym się na co dzień językiem greckim. Nie są nam znane szczegóły jego wcześniejszego życia. Jego dzieje rozpoczynają się od czasu wybrania go na diakona Kościoła. Apostołowie w odpowiedzi na propozycję św. Piotra wybrali siedmiu diakonów dla posługi ubogim, aby w ten sposób odciążyć uczniów Chrystusa oraz dać im więcej czasu na głoszenie Ewangelii. W gronie tych siedmiu znalazł się Szczepan. Nie ograniczył się on jednak wyłącznie do posługi ubogim. Według Dziejów Apostolskich, „pełen łaski i mocy Ducha Świętego” głosił Ewangelię z mądrością, której nikt nie mógł się przeciwstawić.
Został oskarżony przez Sanhedryn, że występuje przeciw Prawu i Świątyni. W mowie obrończej Szczepan ukazał dzieje Izraela z perspektywy chrześcijańskiej, konkludując, że naród ten stale lekceważył wolę Boga (Dz 6, 8 – 7, 53). Publicznie wyznał Chrystusa, za co został ukamienowany (Dz 7, 54-60). Jest określany mianem Protomartyr – pierwszy męczennik.
Oskarżycielami Szczepana przed Sanhedrynem żydowskim byli inni zhelenizowani Żydzi, z wymienionych w tekście Dziejów Apostolskich synagog. Wynika stąd, że Szczepan zaczął od nawracania swoich rodaków, do których mógł przemawiać w ich własnym języku, czyli po grecku. Zadziwia znajomością dziejów narodu żydowskiego i wskazuje, że powołaniem narodu wybranego było przygotowanie świata na przyjście Zbawiciela. Żydzi nie tylko sprzeniewierzyli się temu wielkiemu posłannictwu, ale nawet zamordowali Chrystusa. Stąd oburzenie, jakie wyrywa się z ust Szczepana.
Był to rok 36, a więc od śmierci Chrystusa Pana upłynęły zaledwie 3 lata. Prozelici musieli praktykować i wypełniać, podobnie jak Apostołowie i uczniowie Chrystusa, także prawo judaizmu z przyjęciem obrzezania, pogłębione jedynie o nakazy Ewangelii. Dopiero sobór w Jerozolimie w roku 49/50 zdecydował, że poganie nawróceni na chrześcijaństwo nie są zobowiązani do zachowania prawa mojżeszowego. Same niemal imiona greckie wskazują, jak wielkie były wpływy helleńskie w czasach apostolskich w narodzie żydowskim. Nadto wynika z tekstu, że pieczę nad ubogimi zlecono głównie nawróconym hellenistom, aby nie mieli żalu, że są krzywdzeni przez wiernych pochodzenia żydowskiego.
Autor Dziejów Apostolskich podkreśla, że przy śmierci Szczepana był obecny Szaweł, późniejszy Apostoł Narodów, którego św. Łukasz stanie się potem uczniem. Pilnował szat oprawców. Był oficjalnym świadkiem kamienowania – reprezentował Sanhedryn.
Bibliści zastanawiają się, jak mogło dojść do jawnego samosądu oraz morderstwa, skoro każdy wyrok śmierci był uzależniony od podpisu rzymskiego namiestnika, jak to widzimy przy śmierci Pana Jezusa. Właśnie wtedy, w 36 roku Piłat został odwołany ze swojego stanowiska, a nowy namiestnik jeszcze nie przybył. Żydzi wykorzystali ten moment, by dokonać samosądu na Szczepanie, co więcej, rozpoczęli na szeroką skalę akcję niszczenia chrześcijaństwa: „Wybuchło wówczas wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim” (Dz 8, 1).
Kult Szczepana rozwinął się natychmiast. Jednakże na skutek zawieruch, jakie nawiedzały Ziemię Świętą, w tym także Jerozolimę, zapomniano o jego grobie. Odkryto go dopiero w 415 roku. Skoro udało się go rozpoznać, to znaczy, że św. Szczepan musiał mieć grób wyróżniający się i z odpowiednim napisem. O znalezieniu tego grobu pisze kapłan Lucjan. Miał mu się zjawić pewnej nocy Gamaliel, nauczyciel św. Pawła, i wskazać grób swój i św. Szczepana w pobliżu Jerozolimy (Kfar Gamla, czyli Beit Jamal). Chrześcijanie, uciekając przed oblężeniem Jerozolimy i w obawie przed jej zburzeniem przez cesarza Hadriana, zabrali ze sobą śmiertelne szczątki tych dwóch czcigodnych mężów i we wspomnianej wiosce je pochowali. Gamaliel bowiem miał zakończyć życie jako chrześcijanin. Na miejscu odnalezienia ciał biskup Jerozolimy, Jan, wystawił murowaną bazylikę; drugą zbudował w miejscu, gdzie według podania Szczepan miał być ukamienowany. Bazylikę tę upiększyli św. Cyryl Jerozolimski (439) i cesarzowa św. Eudoksja (460).
Imię Szczepana włączono do Kanonu rzymskiego. Jest patronem diecezji wiedeńskiej; kamieniarzy, kucharzy i tkaczy.
Z dniem św. Szczepana łączono w Polsce wiele zwyczajów. Podczas gdy pierwszy dzień Świąt spędzano w zaciszu domowym, wśród najbliższej rodziny, w drugi dzień obchodzono z życzeniami świątecznymi sąsiadów, dalszą rodzinę i znajomych. W czasie Mszy świętej rzucano w kościele zboże na pamiątkę kamienowania Świętego. Wieczór 26 grudnia nazywano „szczodrym”, gdyż służba dworska składała panom życzenia i otrzymywała poczęstunek, a nawet prezenty. Po przyjęciu smarowano miodem pułap i rzucano ziarno. Jeśli zboże przylgnęło, było to dobrą wróżbą pomyślnych zbiorów.
Zaskoczenie może budzić fakt, że Kościół w drugim dniu oktawy Świąt Bożego Narodzenia umieścił święto św. Szczepana. Być może stało się tak po to, byśmy zapatrzeni w żłóbek Chrystusa nie zapomnieli, że ofiara ze strony Boga dla człowieka pociąga konieczność także ofiary ze strony człowieka dla Boga, chociażby ona wymagała nawet krwi męczeństwa.
Święty Szczepan

W ikonografii św. Szczepan występuje jako młody diakon w białej tunice lub w bogato tkanej dalmatyce. Jego atrybutami są: księga Ewangelii, kamienie na księdze lub w jego rękach, gałązka palmowa.

 
Módlmy się. Wszechmogący Boże, obchodzimy narodziny dla nieba świętego Szczepana, pierwszego męczennika, który się modlił nawet za swoich prześladowców, † daj nam naśladować jego przykład * i naucz nas miłować nieprzyjaciół. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
 
 Owies: właściwości lecznicze i zastosowanie w kosmetyce. Na co pomaga owies?
 

Błogosławieństwo owsa w święto św. Szczepana

 26 grudnia w święto św. Szczepana, pierwszego męczennika Kościoła, w naszym kościele odbywało się błogosławieństo owsa.
Czytamy w Ewangelii św. Łukasza, że Maryja porodziła Jezusa w grocie, w której betlejemscy pasterze pilnowali swoich stad, i że złożyła Go w żłobie. Z okazji świąt Narodzenia Pańskiego przygotowujemy w naszych domach i kościołach szopki, w których obok Jezusowego żłóbka znajdują się figury wołu i osła. Swoim przyjściem Jezus uświęcił cały świat stworzony przez Boga, a więc także ludzką pracę, w której tak często zwierzęta służą i towarzyszą człowiekowi i żywią się z plonów ziemi zebranych przez człowieka. Dzisiaj w dniu świętego Szczepana, pierwszego męczennika, zgodnie z dawnym zwyczajem błogosławimy owies, aby służył zwierzętom domowym za pokarm i lekarstwo i aby został zasiany na wiosnę jako zapowiedź obfitego plonu.
MODLITWA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA
Boże, Ojcze wszechmogący, Ty stworzyłeś niebo i ziemię. Ty stworzyłeś zwierzęta, aby pomagały nam w pracy i w zaspokajaniu życiowych potrzeb. Ty obdarzyłeś człowieka władzą nad dziełami rąk swoich i wszystko złożyłeś pod jego stopy: owce i bydło wszelakie, ptaki powietrzne i ryby morskie. Za wstawiennictwem świętego Szczepana, pierwszego męczennika, pokornie Cię prosimy: pobłogosław † ten owies, aby służył zwierzętom za pokarm i lekarstwo. Niech podawany w chorobie, przywróci im zdrowie, a zasiany na polach, przyniesie plon stokrotny. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
(Kapłan pokropił wodą święconą obecnych i przyniesiony przez nich owies.)

 

Niedziela, 25 grudnia 2022
NARODZENIE PAŃSKIE
Uroczystość
Święta Bożego Narodzenia - Parafia Przemienienia Pańskiego w Kielcach -  Białogonie
PASTERKA 
WŚRÓD NOCNEJ CISZY GŁOS SIĘ ROZCHODZI
Pasterką nazywamy Mszę Świętą sprawowaną w nocy z 24 na 25 grudnia, którą katolicy rozpoczynają obchody Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Biorąc pod uwagę porządek liturgiczny, należy ona już do I dnia Świąt Bożego Narodzenia. Jej nazwa nawiązuje do pasterzy, którzy zjawili się w Betlejem w stajence.
W większości parafii pasterka rozpoczyna się o północy, ale godzina 24:00 wcale nie jest liturgicznym wymogiem. Stąd też niektóre kościoły rozpoczynają Mszę Świętą wcześniej, np. o godz. 22. Należy do nich już od kilku lat Bazylika św. Piotra w Watykanie, gdzie pasterka odprawiana jest pod przewodnictwem samego papieża.
Kluczowa nie jest zatem w tym przypadku godzina, ale pora rozpoczęcia Eucharystii. Pasterką nie nazywa się „Mszy sprawowanej o północy”, tylko „Mszę sprawowaną w nocy z 24 na 25 grudnia”. Co więcej, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby w jednej parafii celebrowanych było nawet kilka pasterek (o różnych godzinach; w różnych miejscach).
Pasterka cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko wśród Polaków. Udział w tej nietypowej Mszy Świętej biorą także tysiące Austriaków, Hiszpanów, Włochów oraz mieszkańców Irlandii Północnej.
Pasterka jest Mszą Świętą przynależącą do liturgii Bożego Narodzenia. . Należy jednak dodać, że pomiędzy Mszami odprawianymi w Uroczystość Narodzenia Pańskiego występują różnice dotyczące tekstów modlitw oraz tekstów przytaczanych fragmentów biblijnych w liturgii słowa. Z tego powodu duchowni zachęcają zwykle wiernych do udziału w dwóch Mszach: w pasterce i Mszy 25 XII.
Pasterka 2020 - kiedy jest, o której godzinie msza oraz co symbolizuje? |  Rozrywka Radio ZET
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
W owym czasie wyszło rozporządzenie cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta.
Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna.
Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie».
I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:
«Chwała Bogu na wysokościach,
a na ziemi pokój
ludziom, w których sobie upodobał».
Oto słowo Pańskie.
Boże Narodzenie. Skąd się wzięło to święto? - Wiadomości
Zbawiciel przyszedł do ludzi i tę noc opromienił blaskiem swojej światłości, zanieśmy więc do Boga modlitwę, aby nasza radość ogarnęła wszystkich ludzi dobrej woli.
1.   Prośmy za Kościół święty, aby wszędzie mógł uobecniać w znakach sakramentalnych przyjście Boga do człowieka.
R. Wysłuchaj nas, Boże, przez Twojego Syna.
2.  Prośmy o trwały pokój dla świata, o rozbrojenie, o zwycięstwo dobra i prawdy zwłaszcza w naszej Ojczyźnie.
3.   Prośmy za wszystkich bezdomnych i biednych, aby znaleźli bliźnich, którzy otworzą dla nich serca i swoje domy.
4.  Prośmy za chorych, aby odzyskali zdrowie i w pełni uczestniczyli w radości, którą przynosi Zbawiciel.
5.   Prośmy za tych, którzy odeszli z naszych rodzin i już nie zasiedli z nami w tym roku do stołu wigilijnego, aby światłość wiekuista opromieniała ich wieczne świata w niebie.
6.  Prośmy za tych wszystkich naszych bliskich, do których przesłaliśmy życzenia, którzy o nas pamiętali, z którymi łamaliśmy dzisiaj opłatek, aby cieszyli się miłością i pokojem, który przyniósł Chrystus.
Boże, Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa, który jako czło­wiek narodził się w Betlejem, wysłuchaj naszych próśb i spraw, by dzisiaj Twój Syn rodził się w sercach ludzkich, by niósł pokój światu, a ciemności grzechu rozjaśniał świa­tłem tej nocy. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków.
                Boże Narodzenie dawniej i dziś - CKinfo.pl
Chrystus nam się narodził!
Życzymy wszystkim odwiedzającym naszą stronę
radości, pokoju i miłości w te Święta.
Niech Nowonarodzony Bóg-Człowiek
zamieszka w Waszych sercach,
w Waszych rodzinach
i wśród osób Wam bliskich!
Uroczystość Bożego Narodzenia wywodzi swój początek z Jerozolimy. Ustalił się tam zwyczaj, że patriarcha udawał się z Jerozolimy w procesji do Betlejem, odległego o ok. 8 km. W Grocie Narodzenia odprawiał w nocy Mszę świętą. W Rzymie święto Bożego Narodzenia dnia 25 grudnia obchodzono od wieku IV. Kronikarz rzymski, Filokales, w swoim kalendarzu pod rokiem 354 zaznacza: Natus Christus in Betleem Judeæ (Narodził się Chrystus w Betlejem Judzkim). Z tego także czasu mamy fragment homilii papieża św. Liberiusza (+ 366) na Boże Narodzenie. Najdawniejsza wzmianka o tym święcie w Kościele syryjskim pochodzi od św. Jana Chryzostoma. W swoim kazaniu z dnia 25 grudnia 380 roku tenże święty jako młody wówczas kapłan oznajmia wiernym z radością, że po raz pierwszy będzie w antiocheńskiej katedrze obchodzone to święto. Z tej właśnie uroczystości zachowało się jego kazanie. W tymże wieku IV uroczystość Bożego Narodzenia spotykamy w Jerozolimie, w Antiochii, w Konstantynopolu, w Rzymie i w Hiszpanii.
Po Mszy świętej, odprawionej w Betlejem o północy, powracano do Jerozolimy i odprawiano drugą Mszę świętą w godzinach porannych w kościele Zmartwychwstania Pańskiego. Wreszcie, aby dać pełny upust radości, odprawiano w godzinach południowych trzecią Mszę świętą w kościele katedralnym. W Rzymie zwyczaj ten znany był już za czasów papieża św. Grzegorza I Wielkiego (+ 604). Odprawiano tam nocą pasterkę przy żłóbku Chrystusa w bazylice Matki Bożej Większej; drugą Mszę świętą w godzinach porannych w kościele Zmartwychwstania, gdzie miał rezydencję swoją przedstawiciel cesarza wschodniego; trzecią zaś koło południa w bazylice św. Piotra.
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa nabożeństwa nocne należały do stałej praktyki Kościoła. Pamiątką jest dzisiejsza Pasterka. Już pierwsze słowa inwitatorium wprowadzają nas w nastrój tajemnicy: „Chrystus narodził się nam. Oddajmy Mu pokłon”. Nie mniej radosnym akordem brzmią czytania i responsoria. Kościół wyraża tak wielką radość z narodzenia Pana Jezusa, że przez osiem dni (oktawa) obchodzi tę uroczystość. To jedna z dwóch istniejących w obecnym kalendarzu liturgicznym oktaw – drugą jest Oktawa Wielkanocy.

Narodziny Chrystusa

Chrystus narodził się w Betlejem Judzkim. Jest bowiem jeszcze Betlejem, leżące w Galilei, w pobliżu Nazaretu (12 km na północ), dzisiaj Beit Lahm, wymieniane już w księgach: Jozuego (Joz 19, 15) i Sędziów (Sdz 12, 8. 10). Betlejem Judzkie natomiast leży ok. 8 km na południe od Jerozolimy. Wymieniane jest również kilkanaście razy w Starym Testamencie oraz w dokumentach pozabiblijnych. W Betlejem urodził się i został namaszczony na króla Izraela Dawid. Dlatego św. Łukasz nazywa Betlejem „miastem Dawidowym” (Łk 2, 4-5). Miasto liczy obecnie kilkanaście tysięcy ludzi, przeważnie Arabów. Za czasów Pana Jezusa osada liczyła ok. 1000 mieszkańców. Betlejem leży na wysokości 770 m na dwóch wzgórzach, otoczonych malowniczymi dolinami.
Według świadectwa bardzo wczesnego, bo z wieku II (św. Justyn) Pan Jezus narodził się w grocie skalnej. Dzisiaj jeszcze można je spotkać na zboczu gór, ogrodzone na zewnątrz murem z małą bramą i oknem, gdzie wewnątrz żyje cała uboga rodzina wraz z inwentarzem. Św. Hieronim (+ ok. 420) zamieszkał na stałe w Betlejem w pobliżu groty narodzenia, gdzie założył klasztor. Pisze on, że cesarz Hadrian w wieku II na miejscu narodzenia Pańskiego wprowadził kult bożka Adonisa. To trwało ok. 180 lat. Dopiero cesarzowa św. Helena w 326 roku nad grotą Narodzenia Pana Jezusa wystawiła bazylikę. Biskup Euzebiusz z Cezarei (+ 340) pisze o tym jako pierwszy. W roku 333 opisał tę bazylikę pielgrzym z francuskiego miasta Bordeaux. Kiedy zaś świątynia uległa spaleniu, cesarz Justynian I jeszcze piękniej ją odbudował (w. VI). Pewne zmiany wprowadzili do bazyliki krzyżowcy i taką pozostała po nasze czasy.
Grota narodzenia znajduje się pod prezbiterium. We wnętrzu groty są dwa ołtarze: jeden jest na miejscu narodzenia. Pod nim można oglądać gwiazdę z napisem łacińskim: Hic de Maria Virgine Christus natus est (Tu z Maryi Panny narodził się Chrystus). Drugi ołtarz stoi na miejscu żłóbka, który przeniesiony został według podania do Rzymu do bazyliki Matki Bożej Większej. Przy ołtarzu żłóbka katolicy odprawiają w dzień i w noc Msze święte o Bożym Narodzeniu.
Jak świadczą o tym gwiazda i napis, miejsce to należało kiedyś do katolików. Jednak w roku 1634 sułtan Murat IV przyznał wszystkie miejsca święte w Palestynie prawosławnym Grekom. Wprawdzie dzięki interwencji państw katolicy odzyskali ponownie prawa do tychże miejsc, ale w wieku XIX, kiedy Rosja carska pokonała Turków, miejsca święte, także grotę narodzenia Chrystusa, oddała ponownie prawosławnym Grekom.

Narodziny ChrystusaTajemnica Bożego Narodzenia kryje prawdę o tym, że Syn Boży stał się człowiekiem, aby w ciele ludzkim dokonać zbawienia rodzaju ludzkiego za grzech Adama i za grzechy jego potomków: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”. Nie przestając być Bogiem, Syn Boży stał się człowiekiem. Jako Bóg jest wieczny, nieskończony, wszechobecny i wszechmocny. Jako człowiek jest ograniczony czasem, przestrzenią i mocą. Jako Bóg jest Panem śmierci. Jako człowiek jest jej poddany.
Przez unię osobową (hipostatyczną) Syn Boży połączył w sobie dwie natury: Boską i ludzką, tak że zachowały one swoją odrębność w swojej Osobie Bożej. W swojej naturze Bożej Syn Boży, Słowo odwieczne, nie miał nigdy początku, jest wieczny. W naturze swojej ludzkiej, którą przyjął z dziewiczego ciała Maryi, rozpoczął istnienie w pierwszym roku naszej ery i otrzymał imię Jezus.
Na soborze w Chalcedonie w 451 roku, występując przeciwko Eutychesowi, jeszcze dokładniej określono, na czym polega tajemnica wcielenia i narodzenia Syna Bożego: „Wyznajemy wszyscy jednozgodnie, że jeden i ten sam jest Jezus Chrystus, pełen i doskonały również w człowieczeństwie. Prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek – z ciałem i duszą rozumną. Współistotny z Ojcem według Bóstwa i współistotny z nami, ludźmi, według człowieczeństwa… Przed wiekami zrodzony z Ojca według natury Bożej, w ostatnich zaś czasach zrodzony jako człowiek dla naszego zbawienia przez Maryję Dziewicę, Bożą Rodzicielkę…”.

Ze świętami Narodzenia Pańskiego wiąże się bardzo wiele zwyczajów:

Żłóbek. Podanie głosi, że żłóbek Pana Jezusa został już w wieku V przeniesiony z Betlejem do Rzymu i umieszczony w bazylice Matki Bożej Większej. Na tę pamiątkę co roku pasterkę odprawiano w Rzymie w tymże kościele przy żłóbku Chrystusa. Najpierw we Włoszech w uroczystość Bożego Narodzenia zaczęto wystawiać żłóbki na tle grot, dołączając do figur Świętej Rodziny aniołów i pasterzy. Jednak do rozpowszechnienia zwyczaju budowania żłóbków i szopek najbardziej przyczynił się św. Franciszek i jego synowie duchowi. Najsłynniejsze są szopki toskańskie, sycylijskie i neapolitańskie. W Polsce głośne są szopki krakowskie, prawdziwe arcydzieła sztuki ludowej. Co roku urządza się ich wystawę na Rynku Głównym w Krakowie przy pomniku Adama Mickiewicza.
Jasełka. Od żłóbków łatwo było przejść w średniowieczu do przedstawień teatralnych: początkowo odprawianych po kościołach w formie bardzo prostej jako ilustracja tekstów ewangelicznych, aż po bogato rozbudowane sceny teatralne. Misteria te cieszyły się zawsze wielkim powodzeniem. W wieku XVIII rozpowszechnił się na dworach zwyczaj urządzania jasełek kukiełkowych.
Kolędy. Ten obyczaj wywodzi się od rzymskich kolęd styczniowych, związanych ze świętem odradzającego się słońca. W swej pierwotnej szacie było to życzenie pomyślności w domu i w gospodarstwie. Nie ma narodu katolickiego, który by nie miał własnych kolęd. Gdyby je zebrać wszystkie w całości, powstałoby kilka pokaźnych tomów o bardzo bogatej treści i melodii. Polska należy do krajów, posiadających w swoim dorobku kulturalnym i folklorystycznym ponad 500 kolęd, co stanowi swoisty rekord.
Choinka. Zwyczaj to dawny, pochodzący jeszcze z czasów pogańskich, a rozpowszechniony zwłaszcza wśród ludów germańskich. W dniach przesilenia: zimy i nocy, kiedy to dnie stawały się coraz dłuższe, zawieszano u sufitu mieszkań gałązki: jemioły, jodły, świerku czy sosny jako symbol zwycięstwa życia nad śmiercią, dnia nad nocą, światła nad ciemnością. Kościół chętnie ten zwyczaj przejął jako zapowiedź i znak, jako typ i figurę Jezusa Chrystusa. On był dla rodzaju ludzkiego prawdziwym rajskim drzewem żywota. Na drzewie krzyża dokonał On naszego zbawienia. Na drzewku zawieszamy światła, gdyż Chrystus tak często siebie nazywał światłem. Zawieszamy na drzewku łakocie i ozdoby, aby w ten sposób przypomnieć dobrodziejstwa odkupienia. Zwyczaj ten rozpowszechnił się dzisiaj niemal na całym świecie. W święta Bożego Narodzenia wystawia się choinki w kościołach i w domach, na placach i w oknach wystawowych.

Narodziny ChrystusaŻyczenia i podarki. W wielu krajach jest to tak powszechny zwyczaj, że na jednego mieszkańca przypada przeciętnie kilkanaście kart świątecznych z życzeniami. Posyła się je nawet najbliższym sąsiadom. Łącznie w całym świecie liczba kart świątecznych dochodzi do miliardów. Nie mniej powszechny jest zwyczaj obdarowywania się w święta Bożego Narodzenia prezentami. Zwyczaj to bardzo dawny, sięgający czasów starożytnych, który łączono z nowym rokiem. Jest to piękny symbol zbratania i miłości. Największy powód do radości mają w święta Bożego Narodzenia dzieci. Chrystus bowiem zjawił się w postaci dziecka. Dlatego przede wszystkim dzieci czekają na podarki i prezenty gwiazdkowe.
Zwyczajem świąt Bożego Narodzenia jest również składanie sobie wzajemnie wizyt. Dawniej, gdy święta trwały kilka dni, w pierwszym dniu dobry obyczaj nakazywał spędzać je w zaciszu domowym wśród najbliższych. Dopiero w drugi dzień Świąt szło się w odwiedziny do krewnych i przyjaciół.
Wigilia. Przyjęła się w Polsce w wieku XVIII, stała się powszechną tradycją w wieku XX. Stół zaścielał biały obrus, przypominający ołtarz i pieluszki Pana, pod nim układano siano – dla przypomnienia sianka, na którym spoczywało Boże Dziecię. Jeśli ktoś z rodziny w tym roku przeniósł się do wieczności, zostawiano i dla niego pełne nakrycie. Wierzono bowiem, że w tajemnicy świętych obcowania dusze naszych bliskich w tak uroczystej chwili przeżywają radość Bożego Narodzenia wraz z nami. Dawano również osobną zastawę dla gościa, który w wieczór wigilijny mógł się przypadkowo zjawić. Tego bowiem wieczoru nie mógł nikt być samotny czy głodny. Zwyczajem było również, że cały dzień obowiązywał post ścisły. W czasie wigilii dawano tylko potrawy postne, w liczbie nieparzystej, ale tak różnorodne, by były wszystkie potrawy, jakie się zwykło dawać w ciągu roku. Pan domu lub najstarszy rozpoczynał wieczerzę modlitwą. Potem czytano opis narodzenia Pańskiego z Ewangelii św. Łukasza (rozdz. 2). Następnie po krótkim przemówieniu każdy z domowników brał opłatek do ręki i wspólnie składano sobie życzenia. Z tej okazji także przepraszano się wzajemnie i darowywano sobie urazy.
Opłatek jest symbolem Eucharystii, Chleba anielskiego, który w Pasterce wszyscy przyjmują. Tak więc Chrystus narodzony jednoczy wszystkich swoich wyznawców. Opłatek, być może, pochodzi od eulogiów pierwszych wieków, czyli od chlebów błogosławionych w czasie Mszy świętej, jak to jest w zwyczaju jeszcze dzisiaj u prawosławnych.
Po złożeniu sobie życzeń uczestnicy wigilii zabierają się do uczty, po której każdy udaje się do choinki, pod którą znajduje dla siebie prezent gwiazdkowy. Ucztę kończą kolędy, które śpiewa się do Pasterki. Dla podkreślenia, że zwierzęta były również obecne przy Bożym Narodzeniu i spełniały swoją rolę, karmiło się je opłatkiem kolorowym dla odróżnienia od białego, którym dzielili się ludzie. Panowało również w Polsce przekonanie, że zwierzęta w tę błogosławioną noc raz w roku mają przywilej mówić do siebie ludzką mową.

Początek przerażenia czyli Boże Narodzenie - Karmel.pl
Kolędy Polskie 2022
Kazanie św. Leona Wielkiego, papieża

Poznaj swoją godność, chrześcijaninie
Dzisiaj narodził nam się Zbawiciel, radujmy się, umiłowani! Nie ma miejsca na smutek, kiedy rodzi się życie; pierzchnął lęk przed zagładą śmierci, nastaje radość z obietnicy niekończącego się życia.
Nikogo ona nie omija, wszyscy mają ten sam powód do tego wesela, bo nasz Pan niweczy grzech i śmierć, a chociaż nikogo nie znajduje wolnego od winy, to przecież wszystkich przychodzi wyzwolić. Niech się weseli święty, bo bliski jest palmy zwycięstwa; niech się raduje grzeszny, bo dane mu jest przebaczenie; niech powróci do życia poganin, bo do niego jest powołany.
Oto nadeszła pełnia czasu, przewidziana w niezgłębionych wyrokach Bożych, i Syn Boga przyjmuje na siebie naturę ludzką, by ją pojednać z jej Stwórcą i przez nią pokonać szatana, jej zwycięzcę i sprawcę śmierci.
Pan się rodzi, „Chwała na wysokości Bogu” śpiewają radośnie aniołowie i głoszą „pokój ludziom, których umiłował”. Widzą już bowiem niebiańską Jerozolimę powstającą ze wszystkich narodów. Jakże wielką radość powinno dawać nam, ludziom, owo niewysłowione dzieło miłości Bożej, skoro ogarnia ona nawet aniołów.
Umiłowani! Dzięki składajmy Bogu Ojcu przez Jego Syna, w Duchu Świętym, albowiem umiłował nas i w swym bezgranicznym miłosierdziu ulitował się nad nami: „Nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia”, abyśmy się w Nim stali nowym, odrodzonym stworzeniem.
Porzućmy więc to, czym byliśmy, i nasze dawne uczynki, a skoro przez Wcielenie Syna Bożego zostaliśmy w Nim usynowieni, wyrzeknijmy się wszystkiego, co jest tylko ciałem.
Poznaj swoją godność, chrześcijaninie! Stałeś się uczestnikiem Boskiej natury, porzuć więc wyrodne obyczaje dawnego upodlenia i już do nich nie powracaj. Pomnij, jakiej to Głowy i jakiego Ciała jesteś członkiem. Pamiętaj, że zostałeś wydarty mocom ciemności i przeniesiony do światła i królestwa Bożego.
Przez chrzest stałeś się przybytkiem Ducha Świętego, nie wypędzaj Go więc z twego serca przez niegodne życie, nie oddawaj się ponownie w niewolę szatana, bo twoją ceną jest Krew Chrystusa.
Pogoda na święta 2022. Pogoda na Boże Narodzenie 2022. Pierwsze prognozy  IMGW - TVN Meteo
 
 
(J 1,1-18)
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczy
 
 
 BIAŁE BOŻE NARODZENIE?! Na Święta spadnie śnieg? 10-12-2021 - Planeta

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Uważny czytelnik niniejszych komentarzy do czytań dostrzeże w nich przynajmniej tę jedną prawidłowość – jeden tekst ewokuje inny. Można w ten intertekstualny, jak ktoś mógłby powiedzieć, sposób podejść do czytania Pisma Świętego, by starać się lepiej je zrozumieć.
Prorok Izajasz w pierwszym czytaniu podaje nam do rozważenia przynajmniej dwie myśli – radość zbawienia oraz uniwersalizm ewangelii. Tak – rzeczywiście chodzi o ewangelię. Czytamy w tłumaczeniu Septuaginty – πόδες εὐαγγελιζομένου (Iz 52,7) – co dosłownie można przetłumaczyć jako „stopy głoszącego ewangelię”.
W dzień Narodzenia Pańskiego ewangelią będzie dla nas przede wszystkim Wcielenie Jezusa Chrystusa. Ale chrześcijanin nie może nie widzieć zawsze szerszego kontekstu dzieła zbawienia. Świętując Wcielenie, już widzimy horyzont krzyża i pustego grobu. A zgodnie z duchem ewangelii jesteśmy wezwani do stania się „zwiastunami radosnej nowiny” albo po prostu „głoszącymi ewangelię”, jeśli chcielibyśmy dosłowniej przetłumaczyć nie za tekstem hebrajskim, a za greckim tłumaczeniem Septuaginty. Widzi to doskonale św. Paweł, który cytuje fragment Izajasza w swoim Liście do Rzymian: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!” (Rz 10, 13–15).

 

Komentarz do psalmu

„Wspomniał na dobroć i na wierność swoją dla domu Izraela”… a może: „Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje – jak przyobiecał naszym ojcom – na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki” (Łk 1,54–55). To niemal ten sam tekst, a na pewno synonimiczna myśl.
Dla Narodu Wybranego być może jeszcze jakoś zaskakujące, gdy Psalmista poszerza kontekst zbawienia na całą ziemię. Dla nas, dla których definicja Narodu Wybranego uległa zmianie, już nie. Każdy człowiek stanowi bowiem część nowego Izraela, kryterium urodzenia z potomstwa Abrahama już nie obowiązuje. Albo inaczej – obowiązuje na sposób duchowy, co niejednokrotnie podkreślał w swoich listach św. Paweł.
Ale mimo że nie zaskakuje nas zbawienie jako obejmujące cały świat i „wszystkie krańce ziemi”, to nie możemy zapominać o tym, że Bóg wcielił się w konkretnym czasie i w konkretnym ludzie. Zbawienie przyszło do nas przez naród Izraela.

 

Komentarz do drugiego czytania

Intertekstualne, czy może intratekstualne – poruszamy się przecież nie tylko między różnymi tekstami, ale też wewnątrz Tekstu, jakim jest Biblia – czytanie Listu do Hebrajczyków to warunek konieczny dla zrozumienia jego przesłania. Argumenty konstruowane przez anonimowego autora (choć przez wieki w tradycji przypisywano ten list św. Pawłowi) opierają się na znajomości pism Izraela. Tak jest nie tylko z jedną z najważniejszych myśli listu – przedstawieniem Jezusa jako nowego i najdoskonalszego Arcykapłana – ale też z niezwykle gęstym i bogatym w treść początkiem listu.
„Wielokrotnie i na różne sposoby…” ma wywołać z naszej pamięci każdą starotestamentową teofanię tylko po to, by zestawić ją z ostatecznością i pełnią objawienia, jakie dokonuje się w Chrystusie. Tylko w ten sposób dostrzeżemy, że rzeczywiście żyjemy w dniach ostatecznych i – mówiąc językiem Listu do Hebrajczyków – nie potrzeba kolejnych ofiar, nie potrzeba więcej wylewać krwi na nasze oczyszczenie, nie potrzeba kolejnego objawienia. Wszystko się już spełniło w Tym, który jest Synem i który – zacytujmy dalej przywołany fragmentarycznie przez autora Psalm 2 – otrzymał „narody w dziedzictwo i w posiadanie […] krańce ziemi” (Ps 2,8).

 

Komentarz do Ewangelii

To chyba jeden z najczęściej komentowanych tekstów biblijnych. I słusznie, bo i jeden z najpiękniejszych. A skoro znany niemal na pamięć, to spójrzmy na niego tylko z jednej pespektywy, która rezonuje doniośle w liturgii Uroczystości Narodzenia Pańskiego – z perspektywy Wcielenia.
W Księdze Wyjścia czytamy: „Mojżesz zaś wziął namiot i rozbił go za obozem, i nazwał go Namiotem Spotkania. A ktokolwiek chciał się zwrócić do Pana, szedł do Namiotu Spotkania, który był poza obozem” (Wj 33,7). Powiązanie tekstu Księgi Wyjścia z naszym prologiem Janowym może się wydać niejasne. Wystarczy jednak, że dotkniemy tekstu greckiego ewangelii, by sprawę wytłumaczyć.
Polskie „zamieszkało wśród nas” to tłumaczenie greckiego ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν, gdzie wykorzystano czasownik σκηνόω, czyli dosłownie „rozbijać namiot”. To nie przypadek, że mamy tu do czynienia z odwołaniem do namiotu, który w historii Izraela idącego przez pustynię odgrywał kluczową rolę. Namiot Spotkania, a później najświętsze miejsce w Świątyni Jerozolimskiej stanowiły miejsce przebywania Boga na ziemi. Namiotem okrywał obłok, chwała Pana go napełniała.
Jan mówi nam tą aluzją, że zmieniło się miejsce przebywania Boga na ziemi – przybytek. Nie jest nim już Namiot Spotkania, ale wcielone Słowo. A ktokolwiek chciałby zwrócić się dzisiaj do Pana, nie musi już iść do Namiotu Spotkania. To Namiot przyszedł do nas i stał się nam tak bliski, że już „ani na tej górze, ani w Jerozolimie”, ale w Duchu możemy się do Niego zwracać.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Mateusza Krawczyka

 

 Kartka na Boże Narodzenie - Wesołych Świąt - K. B6-1429 - sklep Smart Deco

 

Litania na Narodzenie Pańskie
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Panno nad pannami,
Matko najczystsza,
Matko niepokalana,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Przez trudy podróży Twojej z Nazaretu do Betlejem,
Przez Twoje poddanie się woli Boskiej,
Przez posłuszeństwo Twoje,
Przez miłość ubóstwa i cierpliwość Twoją,
Przez smutek Twój, kiedy Ci odmówiono gospody,
Przez smutek Twój, kiedyś do stajenki schronić się musiała,
Przez radość Twoją, kiedyś Zbawiciela świata urodziła,
Przez radość Józefa, Twego Oblubieńca,
Przez śpiewy Aniołów chwalących Boga,
Przez pokłon pasterzy… Przez miłość, z którą Jezusa w żłóbku położyłaś,
Abyśmy przez pokutę odpuszczenie grzechów naszych otrzymać mogli,
Abyśmy przez umartwienie i skruchę Twemu Synowi podobać się mogli,
Abyśmy przez życie w łasce przed Bogiem i ludźmi wzrastać mogli,
Abyśmy natchnieniom Boskim posłusznymi byli,
Abyśmy nieskończonych zasług Syna Twego uczestnikami się stali,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Módlmy się: Boże, Ty sprawiłeś, że ta najświętsza noc zajaśniała blaskiem prawdziwej światłości, daj, abyśmy w niebie mogli uczestniczyć w radości Twojego Syna, którego tajemnicę Wcielenia poznaliśmy na ziemi. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 
 Orędzie Jezusa – ROSJA ZAATAKUJE ŚWIAT (2022-?) To było zapowiedziane w 2020 roku! Czasy Ostateczne
OD MOMENTU PANOWANIA DIABELSKIEJ MASONERII W SUTANNACH W WATYKANIE I W POSZCZEGÓLNYCH PAŃSTWACH WINNI SĄ WSZYSTKIM NIESZCZĘŚCIOM RZĄDZĄCY KOŚCIOŁEM KATOLICKIM POCZĄWSZY OD WATYKANU ORAZ W POSZCZGÓLNYCH PAŃSTWACH – ARCHIDIECEZJE I EPISKOPATY, PONIEWAŻ BLOKUJĄ WSZYSTKO CO USTALIŁ PAN BÓG W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ JEDYNY. MASONI OBEJMUJĄ NAJWYŻSZE STANOWISKA I NARZUCAJĄ SWOJE KŁAMLIWE PRAWA I ZASADY NIEZGODNE Z WOLĄ BOŻĄ A KAPŁANI MUSZĄ SŁUCHAĆ PRZEŁOŻONYCH, KTÓRYM NIE ZALEŻY NA ZBAWIENIU LUDZI. PAN JEZUS PRAGNIE NAS PROWADZIĆ BOŻYMI DROGAMI A MASONERIA ZAPRZECZA I NIE POZWALA WIERZYĆ W OBJAWIENIA BOŻE NAZYWAJĄC JE FAŁSZYWYMI CZYLI OBJAWIENIA PANA JEZUSA MIŁOSIERNEGO BYŁY TEŻ FAŁSZYWE OK.50 LAT A LUDZIE STRACILI MNÓSTWO ŁASK. PAPIEŻ POLAK JAN PAWEŁ II ULITOWAL SIĘ NAD BOGIEM JEZUSEM MIŁOSIERNYM I UZNAŁ OBJAWIENIA BOŻE. JEDNAK MASONERIA DOKONAŁA HANIEBNEGO CZYNU – MALARZ NAMALOWAŁ OBRAZ JEZUSA MIŁOSIERNEGO A ZAMIAST SZNURKA W PASIE JAK JEST W WILNIE TO OKRĘCIŁ BOGA W TALII WĘŻEM, KTÓREGO ŁEP WYSTAJE SPOD LEWEJ RĘKI I WSZYSCY RZĄDZĄCY EPISKOPATEM ZATWIERDZILI TĘ HAŃBĘ  ALE IM MOŻNA TAK STRASZNIE GRZESZYĆ I PANA BOGA OBRAŻAĆ. ZBAWICIEL CZEKA JUŻ 100 LAT NA UZNANIE GO KRÓLEM POLSKI A EPISKOPAT WYBIERA NASTĘPNĄ JUŻ OSTATNIĄ WOJNĘ, ZNISZCZENIE ŚWIATA, KARY BOŻE A DLA SIEBIE PIEKŁO ZAMIAST UZNAĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI A KRÓL ZAMIENI WSZYSTKIE SERCA NA MIŁOSIERNE I NASTĄPI POKÓJ W POLSCE I NA ŚWIECIE A WINOWAJCY NAWRÓCĄ SIĘ, ZDEJMĄ HAŃBĘ MASOŃSKĄ I NIE BĘDĄ POTĘPIENI.
Ks. Piotr Glas – Przeżyjmy te Święta inaczej.
https://www.youtube.com/watch?v=JgHfDEOkRos&t=91s
 
Ks. Marek Bąk – Poszukajmy głębi Bożego Narodzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=FzF8RciH844&t=2s
 
REKOLEKCJE ADWENTOWE 2022 z Ks. Markiem Bąkiem. Dzień 4 (czwarty)
https://www.youtube.com/watch?v=hhVprAIuNTY
W Trudnych Czasach, Trwajmy przy Świetle Chrystusa! I ks. Piotr Glas na Święta
https://www.youtube.com/watch?v=eQPtAa5rOFI
 
NIE ZEPSUJ TEGO! Jak powinna wyglądać KATOLICKA CHOINKA?
https://www.youtube.com/watch?v=zoXQYymppH0
 
Koniec czasów o Augustyn Pelanowski
https://www.youtube.com/watch?v=thQYjE94sJk
Orędzie Jezusa – ROSJA ZAATAKUJE ŚWIAT (2022-?) To było zapowiedziane w 2020 roku! Czasy Ostateczne
 
ROSJA NIGDY NIE USTĄPI I NIE WYCOFA SIĘ Z ROZPOCZĘTEJ WOJNY, BO TAKA JUŻ JEST. CZY W EPISKOPACIE W POLSCE TEŻ RZĄDZĄ MASONI W SUTANNACH SKORO NIE SĄ POSŁUSZNI PANU BOGU I WYBIERAJĄ III OKRUTBĄ WOJNĘ ŚWIATOWĄ A DLA SIEBIE PIEKŁO SKORO NIE CHCĄ UZNAĆ ZBAWICIELA KRÓLEM POLSKI, KTÓRY JEST JEDYNYM RATUNKIEM NA POKÓJ W POLSCE I NA ŚWIECIE. DLATEGO TRZEBA WIERZYĆ W OBJAWIENIA BOŻE I MARYJNE W KTÓRYCH SĄ PRZEKAZYWANE PILNE WIADOMOŚCI WIELU OSOBOM, ŻE PRZYSZŁOŚĆ POLSKI I ŚWIATA ZALEŻY OD EPISKOPATU W POLSCE KTÓRĄ WYBRAŁA MARYJA I PAN JEZUS.

 

 
 CI ZDRAJCY HONORU I AMBICJI NIE MAJĄ – BEZCZELNIE PATRZĄ POLAKOM W OCZY BEZ POCZUCIA WINY !!!
PRZYKRA PRZESZŁOŚĆ I OSIĄGNIĘCIA PLATFORMY OBYWATELSKIEJ

 

Dla przypomnienia tym, którzy mają dobrą, ale krótką pamięć;

500 AFER Platformy Obywatelskiej

https://silo.tips/download/500-afer-platformy-obywatelskiej

Platforma Obywatelska idzie w zaparte. Poseł Leszczyna ogłasza butnie, że za czasów PO nie było w Polsce żadnych afer, a Grzegorz Schetyna rozsiewa po kraju wirus amnezji. Groteskowa strategia wyparcia szokuje naiwnością. Ileż ślepej wiary w zbiorową głupotę muszą mieć w sercach politycy opozycji. Na próżno. Opinia publiczna pamięta i nie zapomni.

Co PO ma na sumieniu? Przypomnijmy wybrane pozycje z długiej listy afer, przekrętów i antyobywatelskich działań:

Reklamy

Report this adPrywatność

https://wpolityce.pl/polityka/389315-dluga-lista-ciezkich-grzechow-platformy-o-czym-chca-zapomniec-aferzysci-jak-demontowano-panstwo-male-podsumowanie-wielkich-afer-po-psl

To tylko część grzechów poprzedniego rządu. PO i PSL mają ich na politycznym sumieniu baaardzo wiele. Pewnie dlatego tak głośno krzyczą i zamiast merytorycznej debaty, toczą emocjonalną i siłową walkę z rządem. Nie mam czasu aby uzupełnić tą listę o aktualne afery i „zasługi” proniemieckiej partii PO z D.Tuskiem na czele. Mają oni czelność wytykać błędy innym i bić się w cudze piersi, zamiast we własne. Na złodzieju czapka gore, dlatego złodziej krzyczy – łapać złodzieja.

Szczyt hipokryzji! PO oskarża PiS o rzekome „ściąganie muzułmanów”. Zapomnieli jak krzyczeli, aby nie straszyć islamem?

To jest hit! Platforma Obywatelska wśród wydumanych „100 afer PiS” umieściła „aferę imigracyjną” zarzucając rządowi, że „według mediów, ściągnął rekordową liczbę muzułmanów do Polski, bo aż 17 tysięcy”. O rzekome „ściąganie” muzułmanów do Polski oskarża ta sama Platforma, która krytykowała PiS za rzekome straszenie muzułmanami.

Marcin W. zeznawał (w 2017 i 2018 r.) iż wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., „synowi byłego premiera”. Miało to mieć miejsce w 2014 r. i jak zeznawał Marcin W., pieniądze włożył do reklamówki ze sklepu Biedronka, a miała to być „prowizja za zgodę” ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji.

„600 tys. euro na PO” w siatce z Biedronki

Plany sprzedaży Lotosu Rosji. Tusk kontra Tusk [WIDEO]

https://www.tvp.info/60246559/plany-sprzedazy-lotosu-rosji-przypominamy-co-donald-tusk-bedac-premierem-mowil-na-ten-temat-wideo

Tusk kontra Tusk. Miażdżące porównanie wypowiedzi ws. obrony antyrakietowej [WIDEO]

https://www.tvp.info/59777415/donald-tusk-chce-obrony-polskiego-nieba-co-mowil-o-tarczy-antyrakietowej

 

 

 

 

 

 

 

 

Czy premier Morawiecki to niemiecki agent ?

https://www.youtube.com/watch?v=fplN7U5vM9g

 

Życzenia od nowego zarządu Konfederacji Kobiet RP

 

KKRP
Konfederacja Kobiet RP

Szanowny Panie,

miło mi rozpocząć ten świąteczny list od przedstawienia Panu nowego zarządu Konfederacji Kobiet RP.

Z pewnością w kolejnych miesiącach będzie okazja, by poznać się bliżej przy realizacji różnych przedsięwzięć, które planujemy we współpracy z Państwem, dziś pragniemy jedynie zarysować nasze spojrzenie na misję fundacji, a przede wszystkim złożyć Panu najserdeczniejsze życzenia świąteczne.

Obie jesteśmy żonami i matkami. Obie mamy za sobą doświadczenia pracy zawodowej i prób — nierzadko rozpaczliwych — godzenia jej z życiem rodzinnym. Ja jestem specjalistką w dziedzinie HR, mam za sobą lata pracy w korporacjach, Małgorzata jest doktorem nauk humanistycznych i pracuje na rzecz własnego wydawnictwa.

Obie jesteśmy też specjalistkami od kaszek, katarów i pozbywania się najprzeróżniejszych dziecięcych smutków…

Dlatego sądzę, że nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że od podszewki znamy większość problemów polskiej kobiety XXI wieku. Źródeł tych problemów i sposobów na ich przezwyciężenie szukamy jednak zupełnie gdzie indziej niż robią to feministki.

Wreszcie obie w równym stopniu dostrzegamy palącą potrzebę jeszcze mocniejszego zaangażowania kobiet po stronie najważniejszych wartości — tak na płaszczyźnie walki ideowej, jak i reakcji na bieżące wydarzenia. Trudno nie zauważyć, że dziś kobiecy punkt widzenia reprezentowany jest w przestrzeni publicznej niemal wyłącznie przez lewicowe aktywistki, uzurpujące sobie prawo do wypowiadania się w imieniu wszystkich Polek.

A przecież jak słusznie zauważył Richard Weaver, idee mają konsekwencje. Nic więc dziwnego, że w sytuacji ideowego monopolu codzienne życie milionów Polek układane jest według feministycznego paradygmatu. Nie muszę chyba przekonywać Pana, jak wiele szkód w życiu rodzinnym, społecznym i narodowym przynosi taki wykrzywiony wzorzec kobiecości, męskości, rodziny. Z jakim cierpieniem się wiąże. Jaki chaos przynosi.

I w tym właśnie — w przeciwstawianiu się neomarksistowskiemu dyktatowi, w przywracaniu naturalnego porządku rodzinnego i kultury poświęcenia, promowaniu tradycyjnych ról, wzmacnianiu wrodzonych predyspozycji i potencjałów, widzimy cel naszej walki.

Wiemy, że wiąże się ona z ogromnym wysiłkiem, a na efekty trzeba będzie poczekać. Ale stawką jest dobro naszych córek i synów, by żyli właściwiej, pełniej, spokojniej. Tak, bez zbędnego patosu mogę powiedzieć, że robimy to dla dobra wspólnego przyszłych pokoleń.

W najbliższym czasie proszę spodziewać się maila ode mnie, w którym opiszę nasze plany na działania fundacji w nowym roku. Bardzo liczę na Pana przychylność i wsparcie w realizacji tych pomysłów.

Zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia

Teraz natomiast pragniemy złożyć Panu najserdeczniejsze życzenia z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia!

Życzymy przede wszystkim, by radość płynąca z betlejemskiego żłóbka pozwoliła uporać się z wszelkimi trudnościami i znieść wszelkie cierpienia, a przykład Świętej Rodziny był potężną wskazówką dla codzienności życia małżeńskiego i rodzinnego. Niech światło Nowonarodzonego opromieni nasze życiowe wybory, byśmy działali zawsze dla dobra naszych rodzin, a moc Zbawiciela przymnoży nam roztropności i łagodności w postępowaniu z Bliskimi.

Niech trud włożony w przygotowanie świąt i zachowanie bożonarodzeniowych tradycji zostanie wynagrodzony wspaniałą atmosferą, spokojem i odpoczynkiem oraz zaowocuje umocnieniem więzi rodzinnych.

Z całego serca tego Panu życzymy!

Agnieszka Sawicz

Małgorzata Szczepkowska

P.S. Od wieków kobiety angażowały się w działalność społeczną, gdy tylko czuły, że wymaga tego troska o los innych kobiet, dobro dzieci albo pomyślność Ojczyzny. Ten sam cel przyświecał nam w momencie podejmowania decyzji o objęciu funkcji nowego zarządu Konfederacji Kobiet. Sądzimy bowiem, że na przestrzeni dziejów jeszcze nigdy kobiecość nie była tak atakowana i to w każdym wymiarze, jak ma to miejsce dziś. Więcej na ten temat napiszę Panu w kolejnym mailu, licząc na pozytywny odzew z Pana strony!


Konfederacja Kobiet RP działa wyłącznie dzięki hojności Darczyńców.
Każde wpłacone 20, 50 czy 100 zł wspiera głos polskich kobiet!

Wspieram - 20 zł Wspieram - 50 zł Wspieram - 100 zł

Można nas również wesprzeć wykonując tradycyjny przelew w dowolnej wysokości na konto:

NEST Bank 04 2530 0008 2016 1064 9314 0001
Konfederacja Kobiet RP
ul. Plac Grzybowski 3/5, 00-115 Warszawa

Dziękujemy!


Konfederacjakobiet.pl
Facebook Twitter
Pracownik IKEI przywrócony do pracy!

Ordo Iuris
Instytut na rzecz Kultury Prawnej

Szanowna Pani,

dopiero pisałem Pani wiadomość z życzeniami świątecznymi oraz podsumowaniem naszych największych sukcesów i osiągnięć mijającego roku. Nie minęła nawet doba, a otrzymaliśmy dwie informacje o kolejnych przełomowych zwycięstwach.

Po 3 latach uzyskaliśmy wyrok w jednej z najgłośniejszych spraw jakimi zajmowali się prawnicy Ordo Iuris. Mowa o sprawie Janusza Komendy – pracownika szwedzkiego salonu meblowego IKEA, który został zwolniony za cytowanie Pisma Świętego.

Gdy szwedzka firma rozpoczęła akcje propagującą ruch LGBT, a na wewnętrznym forum pracowniczym opublikowano artykuł o tym, że „włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas”, Pan Janusz napisał pod artykułem komentarz, w którym powołując na cytaty z Pisma Świętego, stwierdził, że jako chrześcijanin nie może brać udziału w promocji zgorszenia, jakim jest propagowanie zachowań homoseksualnych.

Kilka dni później został zwolniony z pracy. W wypowiedzeniu umowy o pracę przeczytał wprost, że powodem zwolnienia jest właśnie wspomniany komentarz. Okazało się, że stanowcze potępienie praktyk homoseksualnych zawarte na kartach Starego i Nowego Testamentu nie mieści się w granicach deklarowanej tolerancji religijnej międzynarodowej korporacji. W rozpętanej burzy medialnej wokół sprawy naszego Beneficjenta silnie wybrzmiał wówczas jasny głos Rady Konferencji Episkopatu Polski, która zwróciła się do Janusza Komendy słowami oficjalnego komunikatu: „Pana postawa zasługuje na uznanie i naśladowanie”.

Teraz krakowski sąd rejonowy przyznał rację prawnikom Ordo Iuris i nakazał przywrócić Pana Janusza do pracy, uznając wypowiedzenie za bezprawne.

To niezwykle ważne rozstrzygnięcie. Dla nas ta sprawa była od początku kluczowym sporem o konstytucyjną wolność podążania za głosem sumienia i nauczaniem moralnym Kościoła. Dzięki naszej wytrwałości i skuteczności zapobiegliśmy powstaniu bardzo groźnego precedensu. Konsekwencje uznania, że można kogoś zwolnić za jego poglądy i wyznanie, byłyby zatrważające i wyjątkowo niebezpieczne dla każdego z nas.

W tym samym dniu zakończyła się też nasza 4-letnia batalia sądowa z tygodnikiem Newsweek. Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną i Newsweek będzie musiał opublikować sprostowanie nieprawdziwych informacji na temat działalności Instytutu Ordo Iuris, zawartych w artykule „Bóg, honor, Brazylia”.

Tym sposobem kolejnymi sukcesami zamykamy rok 2022 – rok pełen wielu wyzwań i trudności, ale też i przełomowych zwycięstw, dających ogrom nadziei na przyszłość.

O wszystkim czego udało nam się dokonać w ciągu tych 12 miesięcy, pisałem w ostatniej wiadomości. Jeśli jeszcze nie udało się Pani z nią zapoznać to serdecznie zapraszam do lektury.

Z wyrazami szacunku

Adw. Jerzy Kwaśniewski - Prezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

 


 

Temat: Przetrwaliśmy i wygrywamy

Data: czwartek, 22 grudnia 2022 r., godz. 05:08

Nadawca: Jerzy Kwaśniewski Ordo Iuris

Adresat: mieczyslawa13@gmail.com

 

Niech blask Twojego narodzenia rozjaśni noc świata.

Niech moc Twojego orędzia miłości zniweczy butne podstępy złego.

Niech dar Twojego życia pozwoli nam coraz lepiej rozumieć, jaką wartość ma życie każdej ludzkiej istoty.

Św. Jan Paweł II, 25 grudnia 2003, Watykan

 

Szanowna Pani,

z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia chciałbym życzyć Pani, by te dni były nie tylko czasem pokoju, miłości i radości w gronie najbliższych, ale też okazją do odkrywania na nowo – z prostolinijnością pasterzy i rozwagą mędrców – blasku narodzenia, które rozjaśnia noc świata.

Przytaczając życzenia wypowiedziane 19 lat temu przez św. Jana Pawła II, życzę w imieniu całego zespołu Instytutu Ordo Iuris, by moc Chrystusowego orędzia miłości przenikała Pani życie nadzieją, a życie całej naszej narodowej wspólnoty sprawiedliwością. Niech nowonarodzony Chrystus pozwoli nam nie tylko zrozumieć wartość życia każdego człowieka, ale też nauczy nas prawdziwie go kochać.

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu

Okres świąteczny to czas refleksji nad wcieleniem Chrystusa, ale też przełom roku i okazja do podsumowania minionych dwunastu miesięcy. Dlatego przy tej okazji chciałbym podzielić się z Panią tym, czego udało nam się wspólnie dokonać w roku 2022.

Nie ukrywam, że był to dla nas trudny czas. Kilkukrotnie pisałem Pani o poważnych kłopotach finansowych, z którymi się mierzyliśmy, szczerze przyznając, że zostaliśmy zmuszeni do zrewidowania wielu ambitnych planów i projektów. Mój list do Darczyńców i Przyjaciół Ordo Iuris, w którym pisałem wprost o naszych problemach odbił się sporym echem w polskich mediach – zwłaszcza mediach liberalno-lewicowych, które z tryumfalizmem wieszczyły rychły upadek Ordo Iuris.

Dlaczego nasze problemy wzbudziły w nich aż taką euforię? Bo dobrze wiedzą, że skuteczna i konsekwentna praca prawników Instytutu jest dziś często ostatnią tamą na drodze ich radykalnej rewolucji i realnym zagrożeniem dla ich żywotnych interesów. Zresztą mówią o tym zupełnie otwarcie.

Gazeta Wyborcza tydzień temu alarmowała swoich czytelników o nadzwyczajnej skuteczności Instytutu słowami „Kilka lat temu w niemal każdej szkole był tęczowy piątek (…) Jednak, gdy zaczęły się ataki ze strony między innymi Ordo Iuris, to w szkołach już on nie funkcjonuje. Niby nikt tego nie zakazał, ale…”. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadali się gdańscy radni, informując o porażce programu wulgarnej edukacji seksualnej „Zdrovve Love”.

O tym, że to właśnie nasza skuteczność jest największym „problemem” jest przekonany także europoseł Radosław Sikorski, który w trakcie rozprawy sądowej mówił, że Instytut to „wpływowe lobby”, które „zmienia rzeczywistość w Polsce” i „osiągnęło spore sukcesy”.

W tym samym duchu lewicowe media relacjonowały odwołanie bluźnierczej prowokatorki Moniki Strzępki z funkcji dyrektora Teatru Powszechnego, pisząc o tym, że „Ordo Iuris pisze scenariusz”, czy wręcz „Ordo Iuris rządzi”.

Szczególnym wyróżnieniem jest dla nas list, który trafił kilka dni temu na biurka komisarzy Unii Europejskiej. O niepokojącej skuteczności Ordo Iuris piszą tam takie globalne potęgi jak aborcyjne International Planned Parenthood i Center for Reproductive Rights, czy międzynarodówka aktywistów LGBT – „ILGA”.

Nasi wrogowie często wyolbrzymiają nasz wpływ na rzeczywistość, jednak ich reakcje doskonale pokazują, dlaczego Instytut wzbudza takie emocje wśród propagatorów radykalnych ideologii i dlaczego nasza działalność jest tak ważna. Wystarczy spojrzeć na to, jak wiele udało nam się osiągnąć w ciągu ostatnich 12 miesięcy – w czasie, gdy trudna sytuacja zmuszała nas do ograniczania podejmowanych aktywności.

Po 4 latach doprowadziliśmy do ostatecznego oczyszczenia z wszelkich zarzutów dyscyplinarnych prof. Ewę Budzyńską, która została wcześniej ukarana karą nagany za mówienie prawdy o tym, że nienarodzony człowiek to „dziecko”, a małżeństwo to „związek kobiety i mężczyzny”. Dzięki naszej konsekwentnej obronie prof. Budzyńskiej, zapewniliśmy wolność akademicką także dla innych naukowców. Znowelizowane prawo oświatowe zabrania dziś ścigania pracowników akademickich za wyrażanie przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych.

Doprowadziliśmy do korzystnej ugody sądowej w procesie ks. Dariusza Oko, skazanego w Niemczech za artykuł naukowy o „lawendowej mafii”. Dzięki naszej wytrwałości, polski duchowny nadal będzie mógł publikować swoje książki i artykuły, a jego książka może ukazać się po niemiecku. Wcześniej pod naszą petycją w obronie ks. Oko podpisało się ponad 85 000 osób. Zaangażowaliśmy się też w kolejny proces odważnego kapłana – tym razem wytoczony przez… polskiego biskupa Jana Tyrawę.

Po prawie 10 latach walki i ponad 130 zwycięstwach sądowych, odnosimy ostateczne zwycięstwo w walce o wolność słowa dla działaczy pro-life. W tym roku uzyskaliśmy już 3 wyroki Sądu Najwyższego, potwierdzające, że obrońcy życia mogą mówić publicznie o tym, że aborcja to zabójstwo człowieka. Łącznie z podobnym wyrokiem z zeszłego roku, mamy już 4 orzeczenia SN, które doprowadziły do tego, że aborcjoniści pogodzili się ze swoją porażką i zaprzestają ścigania pro-liferów w sądach.

Walczymy z przestępczością aborcyjną. Opublikowaliśmy poradnik dla prokuratorów, prowadzących postępowania wobec aborcjonistów, którzy pośredniczą w dystrybucji nielegalnych środków poronnych i dołączyliśmy do precedensowego procesu, w którym jedna z działaczek Aborcyjnego Dream Teamu stanęła przed polskim sądem za pomocnictwo w aborcji.

Po 5 latach odnieśliśmy ostateczne zwycięstwo w długoletnim procesie o jawność zagranicznego finansowania. W sporze z założoną przez George’a Sorosa i reprezentowaną przez największą kancelarię prawniczą na świecie Fundacją Batorego, Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację prawnikom Ordo Iuris i zobowiązał Fundację do ujawnienia szczegółów dystrybucji tzw. funduszy norweskich, które trafiały przez lata głównie do organizacji propagujących aborcję i radykalne ideologie.

Wydaliśmy jedyną dotąd kompleksową monografię naukową na temat prawnych, ekonomicznych i społeczno-zdrowotnych aspektów walki z pandemią koronawirusa i uczestniczyliśmy w pracach nad globalnym traktatem pandemicznym WHO, broniąc suwerenności naszej Ojczyzny. Zorganizowaliśmy w Parlamencie Europejskim międzynarodową konferencję z udziałem eurodeputowanych, podczas której wykazaliśmy zagrożenia związane z zakończoną w tym roku „Konferencją o przyszłości Europy”.

Łącznie opublikowaliśmy 9 raportów, 70 analiz i opinii prawnych, 63 komentarze prawne, 10 memorandów do Parlamentu Europejskiego, 15 opinii „przyjaciela sądu” do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Konstytucyjnego, 5 poradników prawnych i 4 projekty ustaw. Do Centrum Interwencji Procesowej wpłynęło w tym roku 567 zgłoszeń. Nasi eksperci ponad 200 razy wystąpili w mediach. Nasze materiały cytowano ponad 1000 razy.

Wszystko to było możliwe tylko dzięki wsparciu ludzi takich jak Pani, za co serdecznie dziękuję.

Z uwagi na szczególne wyzwania, jakie wciąż stoją przed nami, ośmielam się także prosić o rozważenie stałego wsparcia dla Instytutu. Wierzę, że dzięki naszej rosnącej społeczności, w przyszłym roku będziemy mogli bez obaw kontynuować naszą szeroką aktywność i wznowić wszystkie ograniczone z konieczności działania, by jeszcze skuteczniej bronić życia, rodziny i wolności – w Polsce i na forum międzynarodowym, gdzie decyduje się dziś nasz los na lata.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Dziękujemy! Wspólnie zmieniamy rzeczywistość

Zapewniamy wolność słowa obrońcom życia

Od prawie 10 lat walczymy w obronie wolności słowa obrońców życia, którzy są ścigani za pokazywanie na ulicach polskich miast prawdy o aborcji. Mijający rok był w tej kwestii przełomowy.

W październiku zapadł czwarty wyrok Sądu Najwyższego potwierdzający, że działacze pro-life mają pełne prawo do prezentowania prawdy o aborcji w przestrzeni publicznej. Przez niemal dekadę uzyskaliśmy ponad 130 korzystnych orzeczeń. Teraz do utrwalonej linii orzeczniczej sądów powszechnych dochodzi jednoznaczne orzecznictwo Sądu Najwyższego. W efekcie, radykalni aborcjoniści przestali masowo żądać wszczynania postępowań wobec obrońców życia. Wygląda na to, że pogodzili się z tym, że nie są w stanie zamknąć im ust, bo wiedzą, że stoi za nimi siła, jaką dzięki wsparciu naszych Darczyńców jest dziś Instytut Ordo Iuris.

Obroniliśmy też Fundację Pro – Prawo do życia przed całkowitą delegalizacją, której domagał się starosta pruszkowski. Dzięki naszej interwencji, Sąd Rejonowy w Warszawie potwierdził, że kampanie informacyjne Fundacji są zgodne z obowiązującym prawem. Po odwołaniu starosty od tego orzeczenia sprawa wciąż trwa. Jesteśmy jednak dobrej myśli.

Także Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Stowarzyszenia Tolerado przeciwko reprezentowanej przez naszych prawników Fundacji Pro – Prawo do Życia. Sprawa dotyczyła jeżdżącej po Gdańsku ciężarówki, na której umieszczono dane pokazujące skalę pedofilii wśród aktywnych homoseksualistów.

Po stronie prawdy o aborcji stają już nie tylko polskie sądy. Nasi prawnicy przygotowali analizę wyroku Sądu Najwyższego Hiszpanii, który zakazał stowarzyszeniu klinik aborcyjnych publikowania kłamliwych reklam które sugerowały, że aborcja nie ma żadnych negatywnych konsekwencji zdrowotnych dla kobiet. Hiszpański sąd stwierdził, że stowarzyszenie ukrywało prawdę o powszechności depresji, syndromu postaborcyjnego oraz problemów z płodnością u kobiet, które dokonały aborcji.

Przełom w walce z bezkarnością aborcyjnej mafii

Mijający rok może się wkrótce okazać przełomowy w walce z przestępczością aborcyjną.

Rozpoczął się pierwszy proces, w którym przed polskim sądem stanęła aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu Justyna W., oskarżona o pomocnictwo w nielegalnej aborcji. Pomimo sprzeciwu jej obrońców, sąd dopuścił nas do udziału w procesie. Aktywistka stwierdziła później, że sama obecność prawników Ordo Iuris na sali rozpraw jest dla niej jak wyrok. Odpowiedzieliśmy też na pismo przedstawicielek ONZ, które stając w obronie Justyny W., nawoływały do powszechnego łamania polskiego prawa.

Przygotowaliśmy poradnik dla prokuratorów, dotyczący ścigania dystrybucji tabletek poronnych, który trafił do Prokuratury Generalnej wraz z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez administratorów stron internetowych, umożliwiających nabycie aborcyjnych pigułek. Uruchomiliśmy też specjalną stronę, zawierającą praktyczne porady prawne dla osób, chcących zaangażować się w walkę z przestępczością aborcyjną.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Prostujemy kłamstwa aborcjonistów

Odpowiadaliśmy na manipulacje aborcjonistów, którzy instrumentalnie wykorzystywali tragiczne zgony pacjentek w Pszczynie i Częstochowie do wmawiania Polakom, że prawo chroniące życie zagraża pacjentkom. W rzeczywistości mieliśmy do czynienia z podejrzeniem rażących błędów w opiece medycznej. Lekarze ze szpitala w Pszczynie za swoje zaniedbania usłyszeli już zarzuty prokuratorskie, a nieprawidłowości w pracy szpitala zostały potwierdzone w kontroli NFZ oraz Rzecznika Praw Pacjenta.

Prawnicy Ordo Iuris przygotowali raport, w którym wykazaliśmy, że kilka lat temu dokładnie w taki sam sposób manipulowano opinią publiczną w Irlandii, co doprowadziło ostatecznie do legalizacji „aborcji na życzenie”. Premierze raportu towarzyszyła debata z udziałem polskich i irlandzkich ekspertów z dziedziny prawa i medycyny.

Zareagowaliśmy na coraz częstszą praktykę wykorzystywania zaświadczeń o złym stanie psychicznym kobiet do wykonywania aborcji pod pretekstem zagrożenia dla zdrowia lub życia matki. Do 2 tysięcy szpitali w całej Polsce trafiła przygotowana przez ekspertów Ordo Iuris opinia, w której przedstawiliśmy szereg prawnych i medycznych argumentów świadczących o tym, że zły stan psychiczny matki nie stanowi podstawy legalnej aborcji. W wielu szpitalach nasza opinia była przedmiotem narad i dyskusji. W Białymstoku lekarze odmówili wykonania nielegalnej aborcji, powołując się właśnie na opinię Ordo Iuris.

Politycy radykalnej lewicy przygotowali projekt ustawy „o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych”, w którym proponowano pełną legalizację aborcji eugenicznej, a nawet szeroki dostęp do aborcji już dla 13-letnich dziewczynek – i to bez zgody rodziców! Krytyczna opinia prawna Ordo Iuris na temat projektu trafiła do polskich parlamentarzystów.

Chcą nam narzucić „aborcję na życzenie”

Największym zagrożeniem dla dalszej obrony życia w Polsce są organizacje stanowiące prawo międzynarodowe. Aborcyjni lobbyści od lat dążą do tego, by za pośrednictwem Unii Europejskiej lub Organizacji Narodów Zjednoczonych narzucić „aborcję na życzenie” krajom takim jak Polska. Najskuteczniejszym na to sposobem ma być wpisanie „prawa do aborcji” w system praw człowieka.

We wrześniu Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, w której usytuowano „bezpieczną aborcję” wśród praw człowieka. Jeszcze przed głosowaniem nad rezolucją przygotowaliśmy list do Prezydenta RP i delegacji polskiej w ONZ z apelem o wyrażenie sprzeciwu wobec zatwierdzenia dokumentu. Takiego sprzeciwu się jednak nie doczekaliśmy. Nagłośniliśmy sprawę w mediach i opublikowaliśmy komentarze prawne, w których zwracaliśmy uwagę na to, że choć rezolucja nie jest prawnie wiążąca to wprowadza bardzo groźną interpretację praw człowieka do tzw. prawa zwyczajowego, które nabiera mocy wiążącej, gdy dane państwo nie sprzeciwia się tego typu aktom prawnym. Nasze stanowisko trafiło do Kancelarii Prezydenta, Ministra Spraw Zagranicznych i polskiego przedstawiciela przy ONZ.

Nie minęły trzy miesiące a nowa radykalna rezolucja ONZ jest już gotowa. Choć nasz przedstawiciel po raz kolejny nie dołączył do koalicji sprzeciwu wobec jej aborcyjnych postulatów, tym razem Polska nie pojawiła się na liście projektodawców rezolucji. To pokazuje, że nasza presja miała sens. Jednak bierność nie wystarczy. Dlatego będziemy apelować o jednoznaczny sprzeciw wobec agendy aborcyjnej na forum ONZ.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Bronimy polskiej suwerenności

Zareagowaliśmy na postulaty końcowe „Konferencji o Przyszłości Europy”, w ramach której „zatwierdzono radykalną przebudowę Unii Europejskiej”. Zapowiedziano między innymi „koniec jednomyślności, zniesienie prawa veta, unijną armię, ponadnarodowe listy wyborcze i wiele więcej”. Zorganizowaliśmy w Brukseli międzynarodową debatę na temat rekomendacji Konferencji, w trakcie której zaprezentowaliśmy nasz raport stanowiący komentarz do poszczególnych zaleceń oraz międzynarodową konferencję poświęconą zagadnieniu praworządności, które jest dziś przez eurokratów wykorzystywane do narzucania państwom członkowskim ideologicznej agendy. Podczas konferencji zaprezentowaliśmy anglojęzyczny raport na temat praworządności, w którym zebraliśmy nasze wieloletnie ekspertyzy na ten temat.

Opublikowaliśmy szereg analiz dotyczących „kamieni milowych”, które mają być warunkiem przyjęcia polskiego Krajowego Planu Odbudowy, a które są realnym zagrożeniem dla naszej suwerenności. Przygotowaliśmy również analizę na temat złożonej do Sądu Unii Europejskiej skargi na Polskę, w której przedstawiciele czterech europejskich organizacji sędziowskich podważają legalność zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy oraz kompleksowy przegląd wszystkich zobowiązań, jakie poczyniła Polska, by otrzymać środki z KPO.

Opublikowaliśmy analizę przygotowanego przez Komisję Europejską „Sprawozdania na temat praworządności”, w którym powtórzono zarzuty wobec Polski i sformułowano konkretne zalecenia dla naszego rządu. To właśnie na ten dokument powoływała się Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, atakując Polskę za rzekome naruszanie praworządności. Nasi prawnicy przypomnieli, że w unijnych traktach nie ma żadnej legalnej definicji praworządności a zrealizowanie przez Polskę części zaleceń KE prowadziłoby do naruszenia polskiego prawa.

Odpowiedzieliśmy na zarzuty unijnej komisarz ds. polityki spójności, która sugerowała, że Polska nie spełnia warunków podstawowych programu Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko na lata 2021-2027 – największego programu krajowego w całej UE. W naszej analizie wykazaliśmy, że polski porządek prawny – wbrew twierdzeniom unijnej urzędniczki – w pełni odpowiada przepisom Karty Praw Podstawowych.

Do narzucania rozwiązań prawnych, z którymi nie zgadza się polskie społeczeństwo, mogą także służyć Cele Zrównoważonego Rozwoju (SDG). Aby utrudnić Komisji Europejskiej wywieranie na Polskę ideologicznej presji, w ramach konsultacji społecznych dotyczących SDG, przesłaliśmy naszą analizę, w której podkreślamy, że Unia nie ma żadnych podstaw do narzucania suwerennym państwom realizacji postulatów sprzecznych z ich porządkiem konstytucyjnym.

Narzędziem wdrażania w Polsce radykalnych postulatów społecznych lewicy jest także przekazywanie pieniędzy pod warunkiem wydatkowania ich na konkretne cele – zbieżne z postulatami politycznymi Brukseli. Dlatego dołączyliśmy do komitetów monitorujących wydatkowanie środków z funduszy unijnych. W ten sposób zadbamy o to, aby przyznane Polsce pieniądze nie były bezprawnie wykorzystywane do szerzenia szkodliwych ideologii.

Pod koniec listopada Dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris Weronika Przebierała wzięła udział w Forum Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie, gdzie jako jedyna mówiła o tym, że prawa człowieka przysługują także nienarodzonym dzieciom. Uczestniczyliśmy też w pracach nad raportem krajowym przygotowanym w ramach Powszechnego Przeglądu Okresowego Praw Człowieka ONZ. Prawnicy Ordo Iuris wzięli udział w spotkaniu z urzędnikami MSZ, którzy odpowiadali za przygotowanie krajowej części raportu. Byliśmy jedyną prorodzinną organizacją pozarządową na tym spotkaniu. Przygotowaliśmy list do ambasadorów państw ONZ, do którego dołączyliśmy nasze publikacje na tematy podejmowane w przeglądzie.

Korzystając ze specjalnego statusu konsultacyjnego przy ONZ, przekazaliśmy pisemne stanowisko Ordo Iuris na 56. Sesję Komisji ds. Ludności i Rozwoju ONZ, która będzie dotyczyć tematyki populacji, edukacji i zrównoważonego rozwoju. Zwróciliśmy w nim uwagę na nieskuteczność promowanej przez instytucje ONZ permisywnej edukacji seksualnej.

Czy Polska zaakceptuje homoadopcję?

Organizacje międzynarodowe nie ustają w dążeniach do narzucenia Polsce uznawania adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Na początku grudnia Komisja Europejska opublikowała projekt rozporządzenia o „transgranicznym uznawaniu rodzicielstwa”, który zakłada wprowadzenie certyfikatów, poświadczających rodzicielstwo par jednopłciowych. Certyfikaty miałyby być uznawane w całej UE – bez względu na to czy na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe zezwala prawo krajowe. Nasi prawnicy pracują już nad kompleksową analizą projektu, która trafi do Komisji Europejskiej oraz memorandum dla polskiego rządu.

Wcześniej skutecznie zapobiegliśmy wprowadzeniu podobnych zaświadczeń przez polski rząd, który przygotował projekt ustawy zakładającej wprowadzenie zaświadczeń o rodzicielstwie dla par jednopłciowych, które dokonały adopcji poza granicami kraju. Po naszej interwencji, Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się z projektu.

Liczę na to, że teraz uda nam się przekonać rządzących do zablokowania homoadopcji na poziomie unijnym.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Chronimy niewinność dzieci

Od lat walczymy z postępującą ofensywą genderystów na polskie szkoły. Ale w tym roku musieliśmy interweniować już nawet w przedszkolu…

W jednym z publicznych przedszkoli na Dolnym Śląsku 5-latki otrzymały w prezencie książeczkę, z której mogły się dowiedzieć, jak się zwracać do osoby niebinarnej, co to jest interpłciowość i tożsamość płciowa oraz poznać wesołą historię dzieci, które mają „dwóch tatusiów” i „dwie mamusie”. Do kuratoriów oświaty trafiło przygotowane przez prawników Ordo Iuris zawiadomienie o możliwości naruszenia prawa w związku przekazywaniem przedszkolakom treści ideologicznych, które są nie tylko niezgodne z podstawową wiedzą z biologii, ale też sprzeczne z Konstytucją RP. Jednocześnie wnieśliśmy o przeprowadzenie przez kuratoria kontroli w przedszkolach objętych nadzorem Kuratorium, by sprawdzić, czy tego typu treści nie były też propagowane w innych polskich przedszkolach. Dyrekcja przedszkola przeprosiła już rodziców „za niefortunny dobór książki” i zapewniła, że dołoży „wszelkich starań, aby takie sytuacje nie miały miejsca”.

Nasza interwencja przyczyniła się do unieważnienia podjętej przez Radę Miasta Krakowa uchwały, która miała wprowadzić finansowanie publiczne dla wdrożenia wulgarnej edukacji seksualnej do krakowskich szkół. Stanowisko Ordo Iuris trafiło do wojewody małopolskiego, który po naszej interwencji unieważnił uchwałę krakowskich radnych. Ostatecznie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który również otrzymał opinię Ordo Iuris. Na początku września sędziowie NSA uwzględnili skargę kasacyjną wojewody, przychylając się do argumentacji prawników Ordo Iuris.

Gdy warszawskie liceum im. Jana III Sobieskiego przeznaczyło jedno z pomieszczeń na specjalną toaletę dla „osób niebinarnych, transpłciowych i nieokreślających się”, przygotowaliśmy analizę prawną, w której wykazaliśmy, że promowanie i afirmacja zaburzeń tożsamości płciowej wśród kształtujących dopiero swoją tożsamość młodych ludzi, zagraża ich prawidłowemu rozwojowi i stoi w jaskrawej sprzeczności z obowiązującym prawem.

Dołączyliśmy do nowopowstającego „Ruchu Ochrony Szkoły”, skupiającego szereg organizacji rodzicielskich i prorodzinnych. Wcześniej zorganizowaliśmy w Collegium Intermarium Forum Organizacji Prorodzinnych, gdzie przedstawiciele blisko 40 organizacji pozarządowych z całej Polski, rodzice i eksperci oraz dziennikarze i publicyści rozmawiali na temat tego, jak wspierać polskie rodziny i chronić dzieci przed indoktrynacją w szkole.

Narastającym problemem w polskich szkołach jest też utrudnianie prowadzenia lekcji poprzez notoryczne używanie przez uczniów telefonów komórkowych w trakcie zajęć. Badania naukowe potwierdzają, że ma to jednoznacznie negatywny wpływ na wyniki uczniów w nauce. W odpowiedzi na ten problem, zgłaszany nam coraz częściej przez nauczycieli i rodziców, przygotowaliśmy projekt nowelizacji Prawa oświatowego, który ureguluje i doprecyzowuje niejednoznaczne dziś przepisy, dotyczące możliwości wprowadzania zakazów używania telefonów komórkowych w statutach szkół.

Braliśmy aktywny udział w debacie dotyczącej praw rodzicielskich w szkole. Przygotowaliśmy opinię do projektu ustawy „Lex Czarnek 2.0”. Projekt wdrażał niektóre z proponowanych przez nas rozwiązań, przewidując wyraźne wzmocnienie pozycji i głosu rodziców w zakresie decydowania o treściach kierowanych do ich dzieci przez stowarzyszenia lub inne organizacje. Niestety ustawę ponownie zawetował Prezydent Andrzej Duda.

Sprzeciwiamy się dostępowi dzieci do pornografii

Już w 2018 roku opublikowaliśmy raport „Dzieciństwo wolne od pornografii”, pokazując, w jaki sposób ustawodawca może skutecznie chronić dzieci przed kontaktem z niezwykle szkodliwym przemysłem pornograficznym. Przed naszym raportem dominujące były głosy o braku możliwości skutecznego powstrzymania prawdziwej epidemii uzależnienia dzieci od pornografii. Dzięki wytrwałej pracy naszych ekspertów oraz poszerzającej się grupy organizacji społecznych świadomych problemu, pod koniec 2022 roku rząd opublikował pierwszy projekt ustawy przewidującej mechanizmy ograniczenia dostępności pornografii w internecie.

Jednocześnie, wobec dramatycznego wzrostu konsumpcji pornografii wśród młodzieży opublikowaliśmy raport opisujący działania podejmowane w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w celu ochrony dzieci przed pornografią. Pokazują one, że demokracje zachodnie stopniowo zdają sobie sprawę, że dostęp małoletnich do treści pornograficznych stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia publicznego, a wprowadzenie mechanizmów skutecznej weryfikacji wieku użytkowników jest konieczne.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Pomagamy zmanipulowanym ofiarom genderystów

W mijającym roku zaangażowaliśmy się w pomoc ludziom, którzy pod wpływem aktywistów LGBT decydują się na „zmianę płci”, czyli po prostu chemiczną lub chirurgiczną kastrację oraz zmianę danych w dokumentach.

Nasi prawnicy wspierają ojca dziewczyny, która przyjmuje testosteron, będący śmiertelnym zagrożeniem dla jej zdrowia. W związku z tym, że lekarze pomagający dziewczynie w „tranzycji” ignorowali jej chorobę nowotworową, zwróciliśmy się do kliniki, która miała dokonać amputacji piersi. Dzięki naszej interwencji, do zabiegu nie doszło.

Po nagłośnieniu tej sprawy otrzymaliśmy kilkanaście kolejnych zgłoszeń – nie tylko od zrozpaczonych rodziców, ale także od dorosłych dziś ludzi, którzy dopiero po latach uświadomili sobie jak wielki błąd popełnili. Reprezentujemy rodziców w procesach, w których sąd decyduje o ewentualnej zmianie informacji o płci w dokumentach oraz wspieramy prawnie osoby, które chcą przywrócić w dokumentach swoje prawdziwe dane. Uruchomiliśmy też petycję do Premiera RP, Rzecznika Praw Pacjenta i Rzecznika Praw Dziecka, w której wzywamy do zakazania zabiegów tranzycyjnych u osób niepełnoletnich.

Udzieliliśmy wsparcia prawnego nauczycielom z jednej z polskich szkół, gdzie dyrekcja próbowała zmusić pedagogów do nazywania jednego z chłopców dziewczynką. Jeżeli dyrekcja szkoły nie zrezygnuje z prób zastraszania nauczycieli, będziemy bronić pedagogów na drodze sądowej.

Przygotowaliśmy również apel poparcia dla ordynatora Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, który stał się obiektem ideologicznej nagonki genderystów za to, że przeniósł na męski oddział szpitalny… mężczyznę, który twierdzi, że jest kobietą i przedstawia się jako „Florentyna”, domagając się od personelu umieszczenia go na oddziale kobiecym.

Zatrzymujemy ofensywę genderowych ideologów

Prawnicy Ordo Iuris odpowiedzieli na genderowy projekt „polityki równościowej i antydyskryminacyjnej”, który został przyjęty przez Senat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Stwierdzono w nim między innymi, że zwracanie się do drugiej osoby zgodnie z jej płcią biologiczną może być… formą molestowania. Eksperci Ordo Iuris przygotowali analizę prawną dokumentu, w której wykazaliśmy, że jej rozwiązania naruszają szereg aktów prawa krajowego i międzynarodowego. Wcześniej zareagowaliśmy na podobne projekty, wprowadzane na innych polskich uczelniach. Po naszej interwencji z przyjęcia genderowego planu równości płci zrezygnowały władze Politechniki Krakowskiej.

Eksperci Ordo Iuris opracowali opinię prawną wykazującą, że przyjęcie przez Prezydenta Poznania Europejskiej Karty Równości nie rodzi konsekwencji prawnych. EKR wprost nawiązuje do teorii gender, zgodnie z którą kobiecość i męskość są postrzegane w oderwaniu od rzeczywistości biologicznej. Wcześniej, po naszej interwencji, uchwała o przyjęciu Karty przez Radę Miasta Poznań została uznana za nieważną przez Wojewodę Wielkopolskiego i Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Przygotowaliśmy też analizę przyjętego przez Radę Ministrów Krajowego Programu na Rzecz Równego Traktowania na lata 2022–2030, który forsuje lewicowo-liberalną wizję rodziny, rynku pracy czy edukacji.

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris udaremnili wprowadzenie w Warszawie programu „Równe Miejsce”, który pod pozorem walki z dyskryminacją nakłaniał pracodawców do karania pracowników takich jak Janusz Komenda z IKEI, wyrzucony z pracy za sprzeciw wobec genderowej ideologii. Po naszej interwencji, Wojewoda Mazowiecki stwierdził nieważność zarządzenia Prezydenta Warszawy, które ustanawiało cenzorski program „tolerancyjnych pracodawców”.

Okresem wzmożonej aktywności działaczy LGBT był czerwiec, uznany przez nich za „Miesiąc Dumy LGBT”. W związku z licznymi profanacjami, bluźnierstwami czy znieważaniem symboli państwowych, do których regularnie dochodzi na czerwcowych „paradach równości”, przygotowaliśmy specjalny poradnik dla świadków takiego zdarzenia. Do poradnika dołączyliśmy też wzory zawiadomień do organów ścigania.

Jeszcze przed rozpoczęciem „Miesiąca Dumy LGBT” przesłaliśmy do wszystkich działających w Polsce ambasad list, w którym wzywaliśmy ich do nieangażowania się w promocję sprzecznych z polskim prawem postulatów ruchu LGBT, przypominając o tym, że Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych zakazuje członkom misji dyplomatycznych ingerowania w wewnętrzne sprawy państwa przyjmującego i nakłada na nie obowiązek poszanowania jego przepisów.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Ostateczne zwycięstwa w obronie wolności akademickiej

Po 4 latach doprowadziliśmy do oczyszczenia z wszelkich zarzutów prof. Ewę Budzyńską, która została wcześniej ukarana naganą przez Komisję Dyscyplinarną Uniwersytetu Śląskiego po skardze studentów socjologii, których oburzyło to, że w trakcie wykładu o rodzinie w kulturze chrześcijańskiej z ust pani profesor usłyszeli, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, a nienarodzony człowiek to „dziecko”, a nie „zlepek komórek”. W międzyczasie prof. Ewa Budzyńska, od początku wspierana przez Ordo Iuris, stała się ikoną walki o wolność akademicką. Jej głośna obrona sprawiła, że nasz projekt stał się punktem wyjścia do znowelizowania prawa, które stoi teraz po stronie wolności akademickiej.

Stanęliśmy w obronie ks. prof. Dariusza Oko, skazanego w Niemczech na karę grzywny w wysokości 4 800 euro lub 120 dni pobytu w niemieckim areszcie za artykuł naukowy na temat „lawendowej mafii” – działającej wewnątrz Kościoła katolickiego grupy kapłanów, którzy ukrywali przestępstwa księży molestujących dzieci i kleryków w seminariach. Dzięki prawnikom Ordo Iuris sprawa ostatecznie zakończyła się korzystną ugodą sądową. Niemiecki prokurator odstąpił od ścigania polskiego duchownego, który będzie mógł nadal bez przeszkód publikować w Niemczech swoje książki i artykuły.

Teraz podjęliśmy się reprezentowania ks. Oko w kolejnym procesie – tym razem zainicjowanym przez bp. Jana Tyrawę. Broniąc ks. Oko, skierowaliśmy do sądu odpowiedź na pozew bp. Tyrawy.

Złożyliśmy apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Poznaniu, który skazał na karę grzywny i wpłatę środków na cel społeczny prof. Tadeusza Żuchowskiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wykładowca został pozwany do sądu za krytykę prof. Ingi Iwasiów w związku z jej wulgarnym wystąpieniem na jednej z proaborcyjnych manifestacji, gdzie kobieta mówiła: „nie jak profesorka, tylko jak kobieta powiem: j…ć i w…ć”. Wyrok sądu apelacyjnego ma zostać ogłoszony 2 stycznia 2023 roku.

Przed polskimi sądami reprezentujemy Janusza Komendę – byłego pracownika salonu meblowego IKEA, zwolnionego z pracy za to, że nie chciał uczestniczyć w ideologicznej akcji propagandowej swojej firmy. Sprzeciw tłumaczył swoją wiarą, posługując się przy tym cytatami z Pisma Św. W zainicjowanym przez prokuraturę procesie karnym, do którego dołączyliśmy w charakterze oskarżyciela posiłkowego, Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał w grudniu orzeczenie sądu rejonowego, uniewinniające kierowniczkę IKEI, która podjęła decyzję o zwolnieniu Pana Janusza. Równolegle toczy się postępowanie przed sądem pracy, zainicjowane przez naszych prawników.

Po naszej interwencji Naczelny Sąd Aptekarski uchylił orzeczenie Okręgowego Sądu Aptekarskiego w Krakowie, który ukarał farmaceutkę za odmowę sprzedaży tabletek wczesnoporonnych.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Pomogliśmy Polakom w trakcie pandemicznych obostrzeń

Bronimy też lekarzy szykanowanych za wyrażanie własnych poglądów na temat środków przeciwdziałania pandemii koronawirusa. W postępowaniu przed Naczelną Izbą Lekarską prawnicy Ordo Iuris reprezentują lek. Ewę Wendrowską, która podpisała się pod listem otwartym kilkuset lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia, wzywających do debaty na temat racjonalności obostrzeń pandemicznych. W precedensowym postępowaniu przed sądem pracy bronimy pracownika służby zdrowia zwolnionego za brak szczepienia przeciwko Covid‑19. Podjęliśmy się również wsparcia prawnego dr Marty Roszkowskiej, która została ukarana naganą za krytykę wytycznych Ministerstwa Zdrowia dotyczących wstępnej fazy leczenia Covid‑19.

Świadczymy bezpłatną pomoc prawną rodzinie mężczyzny zmarłego za zawał serca, któremu pracownicy służby zdrowia nie udzielili skutecznej pomocy medycznej po tym, gdy stwierdzili u niego podejrzenie zakażenia wirusem SARS‑CoV‑2. Złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez personel szpitala oraz wniosek do Rzecznika Praw Pacjenta, który po naszej interwencji wszczął postępowanie wyjaśniające.

W okresie obostrzeń sanitarnych nasi prawnicy udzielali ogromnej ilości bezpłatnych porad prawnych zagubionym w gąszczu nowych przepisów Polakom. Przez dwa lata udzieliliśmy ponad 1 000 porad telefonicznych i mailowych. W odpowiedzi na zgłaszane pytania i wątpliwości opublikowaliśmy też szereg poradników, analiz, stanowisk i opinii prawnych poświęconych tej problematyce.

W lutym udostępniliśmy obszerny poradnik dotyczący obowiązku szczepień, w którym podkreślamy między innymi, że brak szczepienia nie może być jedyną podstawą do rozwiązania umowy o pracę. Odpowiedzieliśmy na wątpliwości zgłaszane przez kierowników podmiotów leczniczych, którzy obawiali się konsekwencji związanych z tym, że nie zwolnią niezaszczepionych pracowników. W innej analizie pisaliśmy o tym, że niezaszczepieni studenci studiów medycznych nie mogą być wykluczani z zajęć. Przygotowaliśmy analizę odpowiadającą na pytania o legalność nakładanej kwarantanny, o to czy brak szczepienia przeciwko Covid-19 może być podstawą do odmowy leczenia oraz odpowiadającą na wątpliwości zgłaszane przez funkcjonariuszy Policji, którzy pytali o to czy mają obowiązek karać obywateli za brak maseczki.

Przygotowaliśmy analizę projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie obowiązkowych badań sanitarno-epidemiologicznych. Opublikowaliśmy komentarz prawny na temat wprowadzanych – przy okazji obostrzeń pandemicznych – przepisów polskiego prawa, zmierzających do ograniczania transakcji gotówkowych w gospodarce oraz komentarz prawny, wykazujący, że izolowanie niezaszczepionego pracownika w miejscu pracy może wypełniać znamiona dyskryminacji oraz mobbingu.

W październiku przygotowaliśmy opinię prawną do wzbudzającego ogrom kontrowersji projektu ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej. Odkłamaliśmy w niej krążące mity na temat projektu, ukazując jednocześnie jego realne mankamenty – takie jak brak uregulowania kwestii rekompensat dla przedsiębiorców, którzy w wyniku ograniczenia praw i wolności poniosą straty finansowe. Opinia trafiła do posłów, senatorów oraz do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które jest odpowiedzialne za projekt ustawy. W grudniu MSWiA przygotowało poprawioną wersję projektu, która jednak nie uwzględniała naszych najważniejszych zastrzeżeń co do konstytucyjności proponowanych rozwiązań. W przesłanej autorom analizie nowego projektu przedstawiliśmy konkretne brzmienie kwestionowanych przez nas przepisów, które pozostanie zgodne polską Konstytucją.

Aby odpowiedzieć na potrzebę merytorycznej i pozbawionej emocji debaty na temat pandemii i wprowadzanych obostrzeń sanitarnych, przygotowaliśmy obszerną, interdyscyplinarną monografię naukową dotyczącą prawnych, gospodarczych oraz społeczno-zdrowotnych skutków polityki sanitarnej rządu. To zarazem pierwsza i największa tego typu publikacja w Polsce.

Czy WHO będzie ponad rządem?

W sprawach związanych z polityką zdrowotną w dobie pandemii podejmujemy działania na szczeblu Światowej Organizacji Zdrowia, która aktualnie opracowuje treść wiążącego traktatu antypandemicznego. Jego wejście w życie prowadziłoby do przekazania WHO szeregu suwerennych kompetencji państwa, a tym samym ograniczenia skuteczności reagowania na prawdziwe zagrożenia epidemiczne. Opublikowaliśmy analizę dotyczącą skutków ewentualnego przyjęcia traktatu. Wzięliśmy udział w konsultacjach publicznych WHO i przekazaliśmy nasze stanowisko na piśmie.

Uruchomiliśmy petycję do premiera Mateusza Morawieckiego, w której wezwaliśmy szefa rządu do „stanowczego sprzeciwu wobec wpisania do traktatu niebezpiecznych przepisów, ograniczających polską suwerenność”. Pod petycją podpisało się już ponad 30 000 Polaków.

Równolegle do prac nad traktatem WHO, Komisja Europejska przygotowała komunikat ustanawiający „strategiczne ramy UE dotyczące zdrowia na świecie”. Projekt może w praktyce okazać się podstawą prawną do egzekwowania przez KE przestrzegania postanowień wspomnianego traktatu WHO. Przekazaliśmy stanowisko Ordo Iuris w ramach konsultacji publicznych projektu i wnikliwie monitorujemy dalsze prace KE.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Narodził nam się Zbawiciel

Image

Szanowni Państwo,

już wkrótce zgromadzimy się w gronie najbliższych przy wigilijnym stole, by rozpocząć wspólną celebrację świąt Bożego Narodzenia. Piękno, prostota i pokora tych świąt polega na przyjęciu tej objawionej prawdy, która pokazuje, że Bóg tak bardzo ukochał ludzi, iż zesłał między nich umiłowanego Syna. 

Jezus przychodzi jako człowiek, by przynieść ludzkości w darze bóstwo Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Rodzi się w stajence jako Zbawiciel i Mesjasz z jasną misją: by nas zbawić. Przychodzi nasz Odkupiciel, który poprzez swoje ziemskie życie przekonuje o miłości naszego Ojca, który mieszka w niebie, także i po to, by zbawić każdego człowieka przez oddanie za niego swojego życia. Każdy człowiek, który zaufa Jezusowi (wierząc, że On poniósł karę także za jego winy) i nawróci się (porzucając życie w grzechu i okazując posłuszeństwo Bogu) zostaje zbawiony. Narodzenie Pańskie to zwrot w historii ludzkości, która odtąd ma otwartą drogę do nieba.

W polskiej tradycji Boże Narodzenie było zawsze świętem rodzinnym. Zamykają adwentową tęsknotę za Zbawicielem i pozwalają radować się Jego przyjściem na świat. Życzę Państwu jak najwięcej chwil spędzanych z najbliższymi nie tylko w najbliższych dniach ale i przez cały następny rok. Oby były zawsze z nami wszystkimi pokój, Boża Radość i Miłość! w tym szczególnym czasie. Wierzę, że Nowonarodzone Dzieciątko pobłogosławi Wam i Waszym Rodzinom w Nowym Roku. Niech w każdym dniu dane Wam będzie odnaleźć Boga!

Image

Z narodowym pozdrowieniem,

PAWEŁ KRYSZCZAK

Koordynator Ogólnopolski
Rot Niepodległości

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości
05-800 Pruszków, ul. Przechodnia 32
darowizny w ZŁ 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
darowizny w USD 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
darowizny w EUR 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758

Adres korespondencyjny: Ul. Przechodnia 32, 05-800 Pruszków
E-mail: kontakt@roty.p
Linia informacyjna: +48 500 072 622

Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości © 2021

 

              PAN BÓG CHCE, ABY WSZYSCY MIESZKAŃCY ZIEMI MOGLI BYĆ Z NIM W NIEBIE, 
                        ALE MA DLA NAS GRZESZNIKÓW WARUNKI, KTÓRE TRZEBA WYPEŁNIĆ.
DLATEGO ANI RZĄD ANI EPISKOPAT NIE CHCĄ UZNAĆ BOGA ZBAWICIELA KRÓLEM POLSKI, BO BY BYLI UCZCIWI I RZETELNI, PRAWDOMÓWNI I BY NIE MOGLI NAPADAĆ NA POLAKÓW, ALE ONI WYBIERAJĄ WIECZNE PIEKŁO. PAN JEZUS POWIEDZIAŁ, KTO BRZYDZI SIĘ I NIENAWIDZI BOGA JEZUSA KRÓLA POLSKI  –
NIE BĘDZIE NIGDY W NIEBIE, WIĘC CI KSIĘŻA, KTÓRZY NAMAWIALI NA PREZYDENTA DUDĘ A ON NIE UZNAJE BOGA ZBAWICIELA KRÓLEM POLSKI BĘDĄ POTĘPIENI, BO PRZEZ NICH BĘDZIE OSTATNIA TRAGICZNA WOJNA .
Grzegorz Braun ranny podczas interwencji poselskiej

https://www.youtube.com/watch?v=EWP4p8IVE48

PILNE! Braun zakrwawiony! Kasta wydaje wyrok na dr Martykę! Sąd Kapturowy zawiesił lekarza niezłomnego!

Rafał Piech: Niedzielski TRZYMAJ SIĘ z dala od naszych dzieci !!!

Wracamy do strzykawek ?
NIECH SIĘ ODCZEPI NIEDZIELSKI OD POLSKICH DZIECI – OBCOKRAJOWIEC I FAŁSZYWY MINISTER ZDROWIA, 
BO ON JEST JAK DO TEJ PORY MINISTREM ŚMIERCI. WŚRÓD POLAKÓW BYŁOBY ZABRONIONE, ABY EKONOMISTA BEZ WYKSZTAŁCENIA MEDYCZNEGO BYŁ MINISTREM ZDROWIA. GDYBY CHCIAŁ BYĆ POLAKIEM I KATOLIKIEM, TO NIGDY BY SIĘ NIE ZGODZIŁ MORDOWAĆ DZIECI W KATOLICKIEJ POLSCE – RATOWAŁBY JE.