MODLITWA WSTAWIENNICZA

Modlitwa do świętego

Archanioła Rafała

( codziennie przez 9 dni )

Święty Archaniele Rafaelu, wzywam Cię, abyś przybył do mnie z Niebios i uzdrowił mnie swoim świętym dotknięciem. Ty jesteś jeden z siedmiu archaniołów stojących w gotowości przed majestatem Boga. On zawezwał Cię do uleczenia Tobiasza i pomocy dla Sary. Proszę, poślij mi boskie światło uzdrowienia i przywróć mi radość życia. Niech spłynie na mnie promień mocy, aby mnie oczyścić i uleczyć. Zdejmij ze mnie Rafaelu to brzemię choroby, które mnie nawiedziło, a napełnij to miejsce światłem Twojego uzdrowienia. Wyrwij mnie z przepaści chorób i uwolnij z cierpienia. Tchnij we mnie nowego ducha, aby wzrosła we mnie wiara w boską moc, która wszystko może. Usłysz moją modlitwę święty Rafaelu i wysłuchaj mnie. Proszę Cię o to w imieniu Pana Zastępów, który Cię posłał i wyznaczył do uzdrowienia chorych. Bądź ze mną, ochraniaj mnie i nigdy mnie nie opuszczaj. Amen.

Dziękuję!

Wkrótce będą nas szczepić… komary? Niepokojące eksperymenty w Chinach

 
Chińscy naukowcy prowadzą eksperymenty nad użyciem komarów do roznoszenia szczepionek. Taką informację podał portal „South China Morning Post” powołując się na artykuł Chińskiej Akademii Nauk opublikowany w „Nature Communications”. Wprawdzie szczepionki mają być z pomocą komarów rozprowadzane wśród zwierząt, ale jak zauważa John Hayward z „Brietbart News” „oczywiste i złowieszcze” są możliwości, że dotyczyć to będzie także ludzi.
 
„Komarów do roznoszenia szczepionek.”
 
Komarów do roznoszenia zarazków.
Plan do 2025
Ten człowiek opowiada o tym że plan zniszczenia ludzkości jest opublikowany do2025 Jeśli chcecie źródło posłuchajcie .Nie znam tego człowieka nie wiem kim jest ,czasami mówi jak niewierzący ale informacje ma zawsze sprawdzone i konkretne .
Doktor Martyka mówi DOŚĆ bezkarności oszczerców!

 

 

Szanowni Państwo,

Doktor Martyka mówi DOŚĆ bezkarności oszczerców i zakłamanych mediów! Skierował pozwy sądowe przeciw doktorowi Grzesiowskiemu – „biegłemu” w jego postępowaniu dyscyplinarnym – oraz stacji TVN!

„Najwyższy czas przenieść dyskusję na poziom medycyny opartej na dowodach. Skończył się czas wymyślonych zarzutów” – w takich słowach dr Zbigniew Martyka podsumował na swojej stronie internetowej decyzję o skierowaniu pozwów sądowych przeciw osobom, które – do tej pory bezkarnie – oczerniały go i podważały jego autorytet, jednocześnie unikając jak ognia jakiejkolwiek otwartej, merytorycznej debaty.

Przypomnijmy, że sąd lekarski przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie wydał w poniedziałek 19 grudnia wyrok w sprawie dyscyplinarnej dra Zbigniewa Martyki. Za krytykę obostrzeń i podawanie w wątpliwość strategii przyjętej przez rząd w walce z pandemią COVID-19 lekarz został zawieszony na rok w prawie wykonywania zawodu.

Warto podkreślić, w jakim składzie było prowadzone postępowanie przygotowawcze w sprawie dyscyplinarnej dra Martyki, specjalisty od chorób zakaźnych z 30-letnim doświadczeniem. O tym, czy jego wypowiedzi były zgodne z wiedzą medyczną, zadecydowali: dentystka Anna Kot, ortopeda Waldemar Hładki, ginekolog Anna Szeliga i chirurg ogólny Bogdan Szpak.

Rozprawa przeciwko doktorowi Zbigniewowi Martyce była i pozostaje niejawna. Czy Okręgowa Izba Lekarska ma coś do ukrycia? Czego się wstydzi? Choć postępowanie wzbudziło duże zainteresowanie wśród Polaków i pod siedzibą sądu lekarskiego stawiło się kilkaset osób, by zamanifestować solidarność z szykanowanym lekarzem, to na salę nie wpuszczono żadnych osób postronnych, a bezpośrednio zainteresowanym zabroniono ujawniać szczegóły procesu. Co więcej, do budynku nie wpuszczono dwóch posłów Konfederacji, którzy stawili się tam w trybie interwencji poselskiej – co stanowi jawne pogwałcenie prawa!

„Jeśli lekarze będą skazywani za to, że chcą nam pomóc, że troszczą się o nasze zdrowie, a ci, którzy reprezentują – i mówię to z pełną odpowiedzialnością – ci, którzy reprezentują interesy wielkich firm farmaceutycznych, będą skazywali i eliminowali takich lekarzy z życia publicznego, przede wszystkim z zawodu, to jest to groźne dla nas wszystkich” – skomentował sytuację redaktor Jan Pospieszalski.

Cała sprawa pokazuje, że od 2020 roku zapanowały w Polsce rządy „jedynej słusznej, oficjalnej narracji”. Każdy obywatel musi się liczyć z możliwością prześladowania za same tylko poglądy, choćby nawet wytoczone przeciwko niemu zarzuty przeczyły zdrowemu rozsądkowi, elementarnej logice, już nie mówiąc o generalnej wiedzy medycznej czy dowodom naukowym.

Jak podkreślił red. Pospieszalski, sąd lekarski skazał dra Martykę nie za to, że popełnił błąd medyczny, ani za to, że jakiś pacjent oskarżył go o uszczerbek na zdrowiu. Nie! Skazał go za to, że lekarz w dobrej wierze i trosce o pacjentów ostrzegał przed narażaniem własnego zdrowia, że głosił postulaty zgodne ze zdrowym rozsądkiem, wieloletnim doświadczeniem i autentyczną, aktualną wiedzą medyczną.

STOP cenzurze!
STOP ZAMYKANIU UST LEKARZOM!

Pustelnik br. Alexis Bugnolo: Rezygnacja Benedykta XVI nieważna. Konklawe bezprawne
 
Ciekawe rzeczy ten pan rzecze.
 
Mało kto zdaje sobie sprawę jak potężnym państwem militarnie są Chiny.
 
Czy w 2023 roku czeka nas dopełnienie zniewolenia? Co planują globaliści i ich polscy słudzy? A. Poneta
 
Olbrzymie zagrożenie dla Narodu Polskiego!!! UB i SB nadal działają oraz inne ciekawe wypowiedzi.
Piątek, 6 stycznia 2023
OBJAWIENIE PAŃSKIE
Uroczystość
♥ Litania do św. Trzech Króli [1853r] ♥ - gloria.tv
(Mt 2,1-12)
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon”. Skoro usłyszał to król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: „W Betlejem judzkim, bo tak napisał prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela”. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: „Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon”. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do ojczyzny.
6 stycznia, uroczystość Objawienia Pańskiego – święto Trzech Króli
Dzisiaj mamy obowiązek uczestnictwa w Eucharystii. Z racji uroczystości nie obowiązuje dziś piątkowa wstrzemięźliwość od spożywania pokarmów mięsnych.

W czasie Mszy św. święci się dzisiaj kredę i kadzidło. Odpowiedni obrzęd ma miejsce po homilii albo po modlitwie po komunii.
W dniu dzisiejszym obchodzony jest Dzień Papieskiego Dzieła Dziecięctwa Misyjnego. Ofiara na tacę przeznaczona jest na potrzeby misji.

Pokłon Trzech Króli

 

Pokłon Mędrców ze Wschodu złożony Dziecięciu Jezus, opisywany w Ewangelii przez św. Mateusza (Mt 2, 1-12), symbolizuje pokłon świata pogan, wszystkich ludzi, którzy klękają przed Bogiem Wcielonym. To jedno z najstarszych świąt w Kościele.

Trzej królowie być może byli astrologami, którzy ujrzeli gwiazdę – znak narodzin Króla. Jednak pozostanie tajemnicą, w jaki sposób stała się ona dla nich czytelnym znakiem, który wyprowadził ich w daleką i niebezpieczną podróż do Jerozolimy. Herod, podejmując ich, dowiaduje się o celu podróży. Podejrzewa, że narodził się rywal. Na podstawie proroctwa w księdze Micheasza (Mi 5, 1) kapłani jako miejsce narodzenia Mesjasza wymieniają Betlejem. Tam wyruszają Mędrcy. Odnajdując Dziecię Jezus, ofiarowują Mu swe dary. Otrzymawszy we śnie wskazówkę, aby nie wracali do Heroda, udają się do swoich krajów inną drogą.

Uroczystość Objawienia Pańskiego należy do pierwszych, które uświęcił Kościół. Na Wschodzie pierwsze jej ślady spotykamy już w III w. Tego właśnie dnia obchodził Kościół grecki święto Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej: jako uroczystość Epifanii, czyli zjawienia się Boga na ziemi w tajemnicy wcielenia. Na Zachodzie uroczystość Objawienia Pańskiego datuje się od końca IV w. (oddzielnie od Bożego Narodzenia).
W Trzech Magach pierwotny Kościół widzi siebie, świat pogański, całą rodzinę ludzką, wśród której zjawił się Chrystus, a która w swoich przedstawicielach przychodzi z krańców świata złożyć Mu pokłon. Uniwersalność zbawienia akcentują także: sama nazwa święta, jego wysoka ranga i wszystkie teksty liturgii dzisiejszego dnia.

Pokłon Trzech Króli

Ewangelista nie pisze o królach, ale o Magach. Ze słowem tym dość często spotykamy się w Starym Testamencie (Kpł 19, 21; 20, 6; 2 Krn 33, 6; Dn 1, 20; 2, 2. 10. 27; 4, 4; 5, 7. 11). Oznaczano tym wyrażeniem astrologów. Herodot, historyk grecki, przez Magów rozumie szczep irański. Ksantos, Kermodoros i Arystoteles przez Magów rozumieją uczniów Zaratustry.
Św. Mateusz krainę Magów nazywa ogólnym mianem Wschód. Za czasów Chrystusa Pana przez Wschód rozumiano cały obszar na wschód od rzeki Jordanu – a więc Arabię, Babilonię, Persję. Legenda, że jeden z Magów pochodził z murzyńskiej Afryki, wywodzi się zapewne z proroctwa Psalmu 71: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary. Królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą Mu pokłon wszyscy królowie… Przeto będzie żył i dadzą Mu złoto z Saby”. Przez królestwo Szeby rozumiano Abisynię (dawna nazwa Etiopii). Na podstawie tego tekstu powstała także tradycja, że Magowie byli królami. Tak ich też powszechnie przedstawia ikonografia.
Prorok Izajasz nie pisze wprost o królach, którzy mają przybyć do Mesjasza, ale przytacza dary, jakie Mu mają złożyć: „Zaleje cię mnogość wielbłądów, dromadery z Madianu i Efy. Wszyscy oni przybędą ze Saby, ofiarują złoto i kadzidło” (Iz 60, 6). Kadzidło i mirra były wówczas na wagę złota. Należały bowiem do najkosztowniejszych darów.
Św. Mateusz nie podaje także liczby Magów. Malowidła w katakumbach rzymskich z wieku II i III pokazują ich dwóch, czterech lub sześciu. U Syryjczyków i Ormian występuje ich nawet dwunastu. Przeważa jednak w tradycji Kościoła stanowczo liczba trzy ze względu na opis, że złożyli trzy dary. Tę liczbę np. spotykamy we wspaniałej mozaice w bazylice św. Apolinarego w Rawennie z wieku VI. Także Orygenes podaje tę liczbę jako pierwszy wśród pisarzy chrześcijańskich. Dopiero od wieku VIII pojawiają się imiona Trzech Magów: Kacper, Melchior i Baltazar. Są one zupełnie dowolne, nie potwierdzone niczym.

Kepler usiłował wytłumaczyć gwiazdę betlejemską przez zbliżenie Jowisza i Saturna, jakie zdarzyło się w 7 roku przed narodzeniem Chrystusa (trzeba w tym miejscu przypomnieć, że liczenie lat od urodzenia Jezusa wprowadził dopiero w VI w. Dionizy Exiguus; przy obliczeniach pomylił się jednak o 7 lat – Jezus faktycznie urodził się w 7 roku przed naszą erą). Inni przypuszczają, że była to kometa Halleya, która także w owym czasie się ukazała. Jednak z całego opisu Ewangelii wynika, że była to gwiazda cudowna. Ona bowiem zawiodła Magów aż do Jerozolimy, potem do Betlejem. Stanęła też nad miejscem, w którym mieszkała Święta Rodzina. Św. Mateusz nie tłumaczy nam, czy tę gwiazdę widzieli także inni ludzie.
Żydzi przebywali na Wschodzie, w Babilonii i Persji, przez wiele lat w niewoli (606-538 przed Chr.). Znane więc mogło być Magom proroctwo Balaama: „Wschodzi gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło” (Lb 24, 17). U ludów Wschodu panowało wówczas powszechne przekonanie, że każdy człowiek ma swoją gwiazdę.

Pokłon Trzech KróliKiedy Magowie przybyli do Syna Bożego? Z całą pewnością po ofiarowaniu Go w świątyni. Według relacji Ewangelisty, że Herod kazał wymordować dzieci do dwóch lat, wynika, iż Magowie przybyli do Betlejem, kiedy Chrystus miał co najmniej kilka miesięcy, a może nawet ponad rok. Magowie nie zastali Jezusa w stajni; św. Mateusz pisze wyraźnie, że gwiazda stanęła nad „domem” (Mt 2, 11). Było w nim jednak bardzo ubogo. A jednak Mędrcy „upadli przed Nim na twarz i oddali Mu pokłon”. Padano na twarz w owych czasach tylko przed władcami albo w świątyni przed bóstwami. Magowie byli przekonani, że Dziecię jest przyszłym królem Izraela.
Według podania, które jednak trudno potwierdzić historycznie, Magowie mieli powrócić do swojej krainy, a kiedy jeden z Apostołów głosił tam Ewangelię, mieli przyjąć chrzest. Legenda głosi, że nawet zostali wyświęceni na biskupów i mieli ponieść śmierć męczeńską. Pobożność średniowieczna, która chciała posiadać relikwie po świętych i pilnie je zbierała, głosi, że ciała Trzech Magów miały znajdować się w mieście Savah (Seuva). Marco Polo w podróży na Daleki Wschód (wiek XIII) pisze w swym pamiętniku: „Jest w Persji miasto Savah, z którego wyszli trzej Magowie, kiedy udali się, aby pokłon złożyć Jezusowi Chrystusowi. W mieście tym znajdują się trzy wspaniałe i potężne grobowce, w których zostali złożeni Trzej Magowie. Ciała ich są aż dotąd pięknie zachowane cało tak, że nawet można oglądać ich włosy i brody”.
Identyczny opis zostawił także bł. Oderyk z Pordenone w roku 1320. Jednak legenda z wieku XII głosi, że w wieku VI relikwie Trzech Magów miał otrzymać od cesarza z Konstantynopola biskup Mediolanu, św. Eustorgiusz. Do Konstantynopola zaś miała je przewieźć św. Helena cesarzowa. W roku 1164 Fryderyk I Barbarossa po zajęciu Mediolanu za poradą biskupa Rajnolda z Daszel zabrał je z Mediolanu do Kolonii, gdzie umieścił je w kościele św. Piotra. Do dziś w katedrze kolońskiej za głównym ołtarzem znajduje się relikwiarz Trzech Króli, arcydzieło sztuki złotniczej.

Pokłon Trzech Króli

Od XV/XVI w. w kościołach poświęca się dziś kadzidło i kredę. Kredą oznaczamy drzwi na znak, że w naszym mieszkaniu przyjęliśmy Wcielonego Syna Bożego. Piszemy na drzwiach litery K+M+B, które mają oznaczać imiona Mędrców lub też mogą być pierwszymi literami łacińskiego zdania: (Niech) Chrystus mieszkanie błogosławi – po łacinie:

Christus mansionem benedicat

Zwykle dodajemy jeszcze aktualny rok.

Król Jan Kazimierz miał zwyczaj, że w uroczystość Objawienia Pańskiego składał na ołtarzu jako ofiarę wszystkie monety bite w roku ubiegłym. Święconym złotem dotykano całej szyi, by uchronić ją od choroby. Kadzidłem okadzano domy i obory, a w nich chore zwierzęta. Przy każdym kościele stały od świtu stragany, na których sprzedawano kadzidło i kredę. Zwyczaj okadzania ołtarzy spotykamy u wielu narodów starożytnych, także wśród Żydów (Wj 30, 1. 7-9; Łk 1). W Biblii jest mowa o kadzidle i mirze 22 razy. Mirra to żywica drzewa Commiphore, a kadzidło – to żywica z różnych drzew, z domieszką aromatów wszystkich ziół. Drzew wonnych, balsamów jest ponad 10 gatunków. Rosną głównie w Afryce (Somalia i Etiopia) i w Arabii Saudyjskiej.
W dawnej Polsce w domach pod koniec obiadu świątecznego roznoszono ciasto. Kto otrzymał ciasto z migdałem, był królem migdałowym. Dzieci chodziły po domach z gwiazdą i śpiewem kolęd, otrzymując od gospodyni „szczodraki”, czyli rogale. Śpiewało się kolędy o Trzech Królach. Czas od Bożego Narodzenia do Trzech Króli uważano tak dalece za święty, że nie wykonywano w nim żadnych ciężkich prac, jak np.: młocki, mielenia ziarna na żarnach, kobiety przerywały przędzenie.

W ikonografii od czasów wczesnochrześcijańskich Trzej Królowie są przedstawiani jako ludzie Wschodu w barwnych, częstokroć perskich szatach. W X wieku otrzymują korony. Z czasem w malarstwie i rzeźbie rozwijają się różne typy ikonograficzne Mędrców.

Kadzidło i mirra | Niedziela.pl
Kazanie św. Leona Wielkiego, papieża

Całemu światu Pan okazał swoje zbawienie
 
Bóg miłosierny w odwiecznych wyrokach swej opatrzności ustanowił Chrystusa zbawieniem wszystkich narodów i postanowił przyjść z pomocą w ostatecznych czasach ginącemu światu.
Błogosławionemu patriarsze Abrahamowi zostało niegdyś przyrzeczone niezliczone potomstwo wywodzące się z tych narodów, a miało ono powstać nie jako potomstwo naturalne, lecz zrodzone z żywej wiary. Toteż zostało ono porównane do niezliczonych gwiazd na niebie, aby od praojca ludów oczekiwano potomstwa nie ziemskiego, lecz pochodzącego z niebios.
Niechże więc wejdą do rodziny patriarchów wszystkie narody, niech błogosławieństwo obiecane synom Abrahama otrzymają synowie obietnicy, skoro się go wyrzekają synowie ciała. Niech w osobach trzech mędrców wszystkie narody oddają pokłon Stwórcy wszechświata. I nie tylko Judea, ale cała ziemia niech pozna Boga, by wszędzie „w Izraelu wielkie było Jego imię”.
Poznawszy więc tajemnice Bożej łaskawości, w weselu ducha uczcijmy ten dzień powołania pogan, a więc i zaczątków naszej wiary. Dzięki składajmy miłosiernemu Bogu. „On nas uzdolnił – mówi Apostoł – do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On nas uwolnił spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna”, bo tak przepowiedziano w proroctwie Izajasza: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami krainy mroków światło zabłysło”. O tym samym ludzie pogan ten sam Prorok mówi do Pana: „Będą Cię wzywać ludy, które o Tobie nie wiedziały, i ci, którzy Cię nie znali, przybiegną do Ciebie”.
Ujrzał ten dzień Abraham „i rozradował się”, gdy w duchu rozpoznał synów swej wiary otrzymujących błogosławieństwo w jego potomstwie, to jest w Chrystusie. Widział oczyma wiary, że zostanie ojcem wszystkich narodów, „oddawszy chwałę Bogu i będąc przekonany, że mocen On jest również wypełnić, co obiecał”.
Opiewał ten dzień i Dawid w psalmach, kiedy mówił: „Przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone i Tobie, Panie, oddadzą pokłon, będą sławiły Twe imię… Pan okazał swoje zbawienie, na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość”.
Wiemy, kiedy zaczęło się to spełniać. Wtedy mianowicie, gdy gwiazda przynagliła trzech mędrców w ich dalekich krainach i doprowadziła ich do poznania Króla nieba i ziemi i do złożenia Mu hołdu. Ten przykład wzywa i nas do pójścia w ich ślady: przecież i my mamy z całych sił służyć tej łasce, która wszystkich wzywa do Chrystusa.
Ukochani! W tym dążeniu wszyscy powinniście dopomagać sobie wzajemnie, aby w królestwie niebios zabłysnąć jak synowie światła, a zdobywać je trzeba czystą wiarą i dobrymi czynami. I niech to się stanie przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje przez wszystkie wieki. Amen.
 
 Złoto, mirra i kadzidło - co symbolizują? - Ciekawostki - MAXX News | RMF  MAXX
 

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Jakie światło przyszło do Jerozolimy? Tekst ostatnich rozdziałów Księgi Proroka Izajasza pisany był po powrocie z niewoli babilońskiej. W tym czasie Izraelici zmagali się z trudnościami odnalezienia się w nowej rzeczywistości, jaką zastali w swojej ziemi po wygnaniu. Problematyczna była także odbudowa Świątyni i samego miasta. W tych warunkach prorok mówi o świetle, które przyszło i rozbłyska nad Jerozolimą. Żadne okoliczne narody nie przychodziły podziwiać góry Syjon ani żadni królowie oglądać jej wschodu. Słuchający proroka Izraelici musieli rozumieć, że mówi o innym wymiarze niż potęga murów miasta czy Świątynia. W Jeruzalem zostało ukryte coś, co nie jest widoczne na pierwszy rzut oka. Jest to szczególne wybranie przez Boga, ukrycie Jego zamysłu w Narodzie Wybranym. To z niego ma wyjść Światło, które oświeci wszystkie narody, do którego przyjdą mędrcy szukający wiedzy oraz królowie, aby oddać pokłon. Teksty, jak ten urywek z Księgi Izajasza, przez wieki oddziaływały na Izraelitów, budząc w nich nadzieję i oczekiwanie na przyjście tej Światłości w osobie mesjasza. My już zobaczyliśmy to przyjście i dziś możemy znowu ucieszyć się tym, że Bóg spełnił obietnice nie tylko wobec Narodu Wybranego, ale wobec wszystkich narodów, ucieszyć się tym, że oświecił lud swoją mądrością, którą zawarł w słowach Jezusa.

Komentarz do psalmu

Wszystkie ludy uwielbią Pana, ponieważ szukają sprawiedliwości i prawa, które On objawił w swoim przyjściu. Ludzie próbowali opracowywać systemy prawne i społeczne przez wieki, ale nigdy nie wypracowali metod skutecznego podziału dóbr, ułożenia norm prawnych czy odpowiedniej opieki dla wszystkich. Wszystkie zewnętrzne systemy mogą zawieść, bo człowiek znajdzie sposób, żeby je obejść na swoją korzyść. Inaczej jest z prawem Bożym, które objawił Jezus Chrystus. Ono jest prawem duchowym, prawem, które obliguje serce i sumienie. Jest ono wewnętrzne i nie jest skomplikowane, opiera się bowiem na miłości. Jeżeli chcemy budować ład społeczny, pierwszym krokiem jest ład wewnętrzny we własnym sercu. Tam, gdzie w ludzkich sercach panuje miłość Boża, tam jest także porządek w tym, co zewnętrzne. Wykonanie tego nie jest proste, ale możliwe. Uwielbiajmy Pana za dar Jego sprawiedliwości i królowania w naszych sercach.

Komentarz do drugiego czytania

Święty Paweł wyjaśnia tajemnicę Kościoła o Bożym planie włączenia do tej wspólnoty zarówno Żydów jak i pogan. Ci pierwsi są ludem obietnicy, jakby jej kustoszami, którzy przez pokolenia strzegli słów Boga objawionych im przez patriarchów i proroków. Co się tyczy pogan, to w księgach prorockich pojawiał się temat rozszerzenia łaski Boga na wszystkie narody, które kiedyś przyjdą do Jerozolimy i będą podziwiać Boga i oddawać Mu cześć. Jednak ostateczny sposób ich włączenia w Kościół był tajemnicą, która została objawiona dopiero apostołom przez Ducha Świętego. Poganie nie są tylko tymi, którzy stojąc z boku, podziwiają chwałę Pana, ale sami są do niej włączeni. Stają się współdziedzicami, współczłonkami i współuczestnikami. Jest to wspaniała wiadomość właśnie dla nas, ponieważ zostaliśmy powołani do wspólnoty Kościoła nie jako członkowie Narodu Wybranego, ale spośród pogan. Bóg przygarnął nas i zaadoptował tak, że i my możemy być współdziedzicami, czyli tymi, którzy są spadkobiercami Wielkiego Króla. Możemy dostać w spadku radość udziału w Jego królestwie. Dzięki ofierze Jezusa jesteśmy także współczłonkami Ciała, w którym głowa, jaką jest Chrystus, wspomaga swoją mądrością nasze działania, prowadzi nas i pomaga wzrastać. Jako współuczestnicy obietnicy możemy korzystać przede wszystkim z odkupienia, na które oczekiwały przez wieki pokolenia ludzi.
Dziękujmy Bogu za dar przygarnięcia nas do Kościoła.

Komentarz do Ewangelii

Godne podziwu są otwartość i czujność mędrców ze Wschodu. Otwartość, ponieważ przepowiednie o cudownych narodzinach króla Żydów musieli poznać z ksiąg Starego Testamentu, a więc ksiąg kultury dla nich obcej. Co więcej byli także otwarci na łaskę, którą Bóg im dał, żeby mogli dobrze zinterpretować proroctwa o gwieździe, które przeoczyli nawet kapłani i nauczyciele ludu w Jerozolimie. Z tą otwartością łączy się też czujność na dalsze natchnienia Boże, które otrzymali we śnie, ratując tym samym bezpieczeństwo Świętej Rodziny. W tych aspektach podejścia do codzienności mędrcy są wzorem do naśladowania.
Warto zwrócić także uwagę na kontrast pomiędzy ich wyczekiwaniem na pojawienie się Króla a strachem, który opanowuje Heroda i całą Jerozolimę. Dzięki czujności i postawie autentycznego szukania Kogoś, wobec Kogo nie mają z góry narzuconych oczekiwań, znajdują więcej niż mogli się spodziewać. Z drugiej strony Herod i jego poplecznicy zachowują czujność tylko po to, żeby zabezpieczyć to, co już mają. W ich myśleniu zawiera się właśnie ograniczone oczekiwanie na mesjasza, który będzie społecznym wybawicielem i jakiego się obawiają, ponieważ nie chcą konfrontacji z Rzymem, która mogłaby zaszkodzić ich pozycji. Otwartość na Boga ma budować nie strach, ale pokój jako owoc działania Ducha w nas.

Komentarze zostały przygotowane przez Rafała Mińkowskiego diakona WMSD w Warszawie

 Święto Trzech Króli: Co symbolizują przyniesione przez nich dary? ::  Magazyn :: RMF FM

 

Litania na Objawienie Pańskie
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Jezu Nazareński, Królu Żydowski,
Jezu, Królu królów i Panie nad panującymi,
Jezu, któryś jest Panem życia i śmierci,
Jezu, Mistrzu i Prawodawco nasz,
Jezu, Gwiazdo Jakubowa,
Jezu, Przedwieczne Słowo Ojca, który przybrałeś ludzką naturę,
Jezu, Oczekiwanie i Pociecho wszelkich ludów,
Jezu, w którym wszystkie pokolenia ziemi stały się błogosławione,
Jezu, któryś z Maryi, niepokalanej Dziewicy narodzić się raczył,
Jezu, którego pastuszkowie w żłóbku widzieli i pokłon oddali,
Jezu, do którego Mędrcy ze Wschodu z największym upragnieniem dążyli,
Jezu, któryś w dniu dzisiejszym przez gwiazdę doprowadził Mędrców do oddania Tobie pokłonu,
Jezu, któremu Mędrcy skarby swoich krajów przynieśli w darze,
Jezu, któryś tych Mędrców z pogaństwa do uznania Ciebie powołać raczył,
Jezu, któremu Mędrcy, jako swemu Królowi i Bogu-Człowiekowi, pokłon oddali,
Jezu, któryś tych Mędrców uczynił głosicielami Twego Bóstwa,
Jezu, któryś się wszystkim narodom objawił jako światło dla ich oświecenia,
Jezu, któryś przyszedł straconych odszukać,
Jezu, miłujący nas Zbawco, który będziesz sędzią naszym,
Bądź nam miłościw, przepuść nam, o Jezu.
Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, o Jezu.
Od wszelkiego złego, wybaw nas, Jezu. Od cudzych i własnych grzechów,
Od pożądliwości ciała,
Od pożądliwości oczu,
Od pychy żywota,
Od niedostatku i wszelkiego faryzeizmu,
Od zaślepienia duchowego,
Od zatwardziałości serca,
Od wiecznego potępienia,
My, grzeszni, prosimy Cię, wysłuchaj nas, o Jezu.
Abyś nas zechciał wszystkich na tej ziemi obdarzyć pokojem,
Aby wszystkie dusze będące w czyśćcu mogły być przyjęte do nieba,
Abyśmy za przykładem pasterzy i Mędrców mogli Ciebie szukać i znajdować,
Abyśmy za przykładem Mędrców mogli Ci ofiarować złoto czystej miłości, kadzidło pobożności i mirrę serdecznej skruchy,
Aby wszystkie dzieci starały się naśladować Twoje cnoty i Twoją pobożność,
Aby również wszyscy dorośli coraz bardziej usiłowali stać się do Ciebie podobni,
Abyśmy mogli cierpliwie znosić przykrości tego życia za Twoim świętym przykładem,
Abyśmy zechcieli przygotować nasze serca na godne mieszkanie dla Ciebie,
Abyśmy się wyrzekli naszych grzechów i usiłowali prowadzić cnotliwe życie,
Abyśmy zdołali oswobodzić nasze serca z wyniosłości i pychy,
Abyśmy mogli żyć w pokorze i jedności z naszymi bliźnimi,
Abyśmy się ubiegali nie o bogactwa świata, lecz o nieprzemijające dobra królestwa niebieskiego,
Abyśmy mogli stać się uczestnikami łask Twego Wcielenia i Twojej wiekuistej chwały,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
P:Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie.
W: I przybyliśmy złożyć pokłon Panu.
Módlmy się: Boże, Ty w dniu dzisiejszym za przewodem gwiazdy objawiłeś Jednorodzonego Syna swojego poganom, spraw łaskawie, abyśmy poznawszy Cię już przez wiarę zostali doprowadzeni do oglądania twarzą w Twarz blasku Twojego majestatu. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
 ♥ Obrzęd poświęcenia złota kadzidła i mirry oraz kredy w Uroczystość  Objawienia - gloria.tv

Modlitwa błogosławieństwa kredy i kadzidła z Obrzędu błogosławieństw

 Po chwili modlitwy w milczeniu celebrans rozkłada ręce i wypowiada modlitwę błogosławieństwa:

Boże, jedyna i wieczna Światłości, Ty przyprowadziłeś Mędrców do swojego Syna i objawiłeś im Jego jako Króla nad królami, a oni uwierzyli w Niego, oddali Mu pokłon i złożyli dary.

Pobłogosław ✠ tę kredę dla oznaczenia drzwi naszych mieszkań, w których przyjęliśmy światło Twojego objawienia. Spraw, abyśmy stawali się coraz bardziej widocznym światłem dla ludzi, którzy Ciebie szukają.

Pobłogosław ✠ to kadzidło, aby jego wonny dym wznosił się wraz z naszymi modłami przed Twoje oblicze. Spraw, niech nasze domy (napełnione dzisiaj wonią kadzidła) będą miejscem codziennej modlitwy w jedności z Twoim Synem, który zamieszkał między nami, aby objawiać nam Ciebie. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków.

Wszyscy: Amen.

 Celebrans kropi wodą święconą obecnych oraz kredę i kadzidło. W tym czasie wszyscy śpiewają odpowiednią pieśń.

 Jeżeli błogosławieństwo odbyło się po homilii, po przygotowaniu darów ofiarnych należy okadzić ołtarz. Jeżeli zaś błogosławieństwo odbyło się po modlitwie po Komunii, po skończeniu śpiewu celebrans udziela wiernym końcowego błogosławieństwa i odsyła ich jak zwykle.

. Oznaczenie drzwi mieszkań może odbyć się w następujący sposób: głowa rodziny (lub przełożony we wspólnotach kościelnych) stojąc przed progiem otwartych drzwiach mówi:

Słowo ciałem się stało.

Mieszkańcy odpowiadają:

I zamieszkało między nami.

Następnie pobłogosławioną kredą pisze na drzwiach znaki: J + M + J (Jezus, Maryja, Józef) 1993 albo: C + M + B (Christus mansionem benedicat – Niech Chrystus pobłogosławi mieszkanie) 1993, i mówi:

Niech każdy szukający Chrystusa znajdzie Go zawsze między nami.

Wszyscy odpowiadają:

Amen.

Można także okadzić mieszkanie pobłogosławionym kadzidłem podczas śpiewu odpowiedniej kolędy.

 

 

DLACZEGO TAKIEJ PRAWDY NIE GŁOSZĄ BISKUPI RZĄDZĄCY EPISKOPATEM, A CIĄGLE NA MSZACH ŚW. PORUSZAJĄ TEMAT ŻYDÓW ZAMIAST UCZYĆ ICH CAŁY CZAS PRAWDY O PANU BOGU A POLAKÓW OŚWIECAĆ JAK MAJĄ POSTĘPOWAĆ, ABY NA ŻYDACH SIĘ NIE WZOROWAĆ, ABY MOGLI WEDŁUG WOLI BOŻEJ ŻYĆ. NIE MOŻEMY BRAĆ PRZYKŁADU Z ŻYDÓW, KTÓRZY CIĄGLE Z BOGIEM OJCEM SIĘ KŁÓCILI I W NIEWOLI BYLI. 

EPISKPOPAT W DOWÓD MIŁOŚCI DO RELIGII ŻYDOWSKIEJ ZMIENIA MSZĘ ŚW. I KŁAMIĄC GŁOSI ŻE NIEDZIELA JEST PIERWSZYM DNIEM TYGODNIA PO ŻYDOWSKU. MAMY JUŻ DOŚĆ ZDRAJCÓW PANA BOGA I POLAKÓW – NIECH SIĘ NAWRACAJĄ BO KATOLICY DO ICH BOGÓW I RELIGII JUDASZOWEJ SIĘ NIE WTRĄCAJĄ. 

Ks. Marek Bąk- Cywilizacja przeciwko człowiekowi, system antyludzki.

Były naczelny rabin Moskwy nawołuje Żydów do opuszczania Rosji

CZY BENEDYKT XVI BYŁ KATECHONEM? O. dr n. med. Jacek Maria Norkowski OP
i Marcin Dybowski
NIE PODDAJEMY SIE, SPRAWA W SĄDZIE FEDERALNYM
https://www.youtube.com/watch?v=UdWx-ddo-rc
Ks. Piotr Maria Natanek: Dziś, nad naszą Ojczyzną zawisła żałoba.
Ogłoszenia bieżące z dnia 15. 12. 2022 r
Prawdziwy powód wojny na Ukrainie – W U K R Y – kolejność liter przypadkowa
Konferencja prasowa Agrounii w sprawie afery paliwowej.
https://gloria.tv/post/EsTMmwf168p33MJvbafBdhZdG
Dr. Hubert Czerniak_Chcesz być zdrowym wyłącz telewizor włącz myślenie
https://gloria.tv/post/TmD46ncPSavZ4NvVrw4aQmJ8t
RZĄD W POLSCE ZŁOŻONY Z OBCOKRAJOWCÓW NIE MOŻE BYĆ STRATNY I OBCIĄŻA WSZYSTKIMI PODATKAMI NIEOPŁACONYMI POLAKÓW, KTÓRZY SAMI WYBRALI PREZ. A.DUDĘ, A ON DECYDUJE O TYCH PODATKACH KOMU ILE DAĆ A KOMU ILE ZABRAĆ CZYLI UKRAŚĆ. RZĄDZĄCY POLSKĄ NAUCZYLI SIĘ KŁAMAĆ BEZ ZASTANOWIENIA.
                                                              PAN JEZUS POWIEDZIAŁ:
 3/4 ZMARŁYCH GRZESZNIKÓW SPADA DO PIEKŁA, A W NAGRODĘ LUCYFER ICH WIECZNIE TORTURUJE. 
 
Młodziankowie naszych czasów, ofiary Molocha i Bafometa / Ukraińcy w Polsce. Ilu z nich pracuje, pobiera 500 plus i zasiłek rodzinny?_PLUS INNE
Zwolennik ideologii LGBT skazany za pedofilię! Był aktywnym działaczem opozycji!

Marsz.info

TWÓJ PORTAL PRO-LIFE I PRO-FAMILY

Homoaktywizm jest zagrożeniem dla dzieci!

 

Szanowni Państwo

 

Przed kilkoma dniami lokalne szczecińskie media podały szokującą informację o wyroku dla działacza opozycji, który dopuścił się przerażającego przestępstwa.

fot. Pixabay

Krzysztof F. został skazany na blisko pięć lat więzienia za szereg przestępstw, spośród których zdecydowanie najpoważniejszym była pedofilia. Istotne w tej sprawie jest to, że wspomniany mężczyzna jest aktywnym działaczem ideologii LGBT. O tym skandalu piszemy na portalu Marsz.info!

 

Co w tym wszystkim najgorsze, skazany angażował się w życie publiczne. F. był psychoterapeutą, a także pełnił funkcję urzędnika ds. uzależnień w Urzędzie Marszałkowskim w Szczecinie. Był pełnomocnikiem marszałka zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza, który wywodzi się z liberalnych środowisk Platformy Obywatelskiej. Okazało się także, że aktywnie wspierał kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego przed wyborami prezydenckimi, będąc jego mężem zaufania, a w stolicy województwa zachodniopomorskiego prowadził ze swoim partnerem restaurację, gdzie organizowali „szybkie randki LGBT”.

 

Jak informują szczecińskie media, mężczyzna „walczący o równość i prawa osób LGBT” nie tylko molestował dziecko, ale nakłaniał je do zażywania narkotyków. F. został więc skazany również za ten czyn oraz posiadanie zakazanych substancji.

 

Być może o tym skandalu nie byłoby tak głośno, gdyby nie fakt, że ofiarą pedofila padł syn jednej z najbardziej znanych polskich parlamentarzystek! Jesteśmy bowiem całkowicie przekonani, że tęczowe środowiska zrobiłyby wszystko, aby sprawę zwykłego Kowalskiego” zamieść pod dywan!

 

Jednak za lokalnymi mediami tę informację podały także mainstreamowe portale o lewicowo-liberalnej linii redakcyjnej, które na co dzień w przychylny sposób spoglądają na wszystkie postaci związane z promocją tęczowego aktywizmu i homoideologii. Minione dni minęły więc pod znakiem wzajemnych oskarżeń wśród wierchuszki polskiej klasy politycznej, a niektóre konflikty mogą wkroczyć nawet na drogę sądową.

 

Choć uczciwie należy przyznać, że media głównego nurtu poinformowały o tej sprawie, to jednak nigdzie nie została opublikowana informacja o tym, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Tymczasem na portalu Marsz.info wielokrotnie nagłaśnialiśmy sytuacje, w których genderyści i aktywiści LGBT skazywani są za pedofilię czy posiadanie oraz rozpowszechnianie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci i nastolatków.

 

Czy więc możemy ze stuprocentową pewnością powiedzieć, że był to jedyny taki przypadek w naszym kraju?

 

Przykład zdegenerowanej Europy zachodniej i Ameryki wyraźnie pokazuje, że już wkrótce możemy być świadkami wysypu podobnych spraw w Polsce. Jednak jeszcze nie jest za późno!

Tylko nasz stanowczy sprzeciw może pomóc powstrzymać szerzenie ideologii LGBT. Chcemy więc, aby o tej sprawie dowiedziało się jak najwięcej naszych rodaków. Wielu Polaków w okresie świąteczno-noworocznym zrezygnowało z korzystania z mediów, dlatego mogła nie dotrzeć do nich informacja o tej przerażającej sprawie.

 

My jednak mówimy o tym jak zawsze – głośno i wyraźnie. Tęczowy aktywizm nie może być propagowany w przestrzeni publicznej, a każdy sprawca krzywdy dziecka musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności! Nagłaśnianie takich spraw powinno być również obowiązkiem wszystkich mediów!

 

Dlatego właśnie TERAZ prosimy o wsparcie naszej codziennej pracy dobrowolnym datkiem w wysokości 30 zł, 60 zł, a jeśli mają Państwo taką możliwość nawet kwotą 100 zł lub 200 zł, albo większą!

 

Wasze wsparcie przekażemy na tworzenie materiałów o każdym przypadku wykorzystywania dzieci przez aktywistów homoideologii. Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli promować nasze treści na szeroką skalę. Jesteśmy przekonani, że w ten sposób miliony Polaków dowiedzą się z jak wielkim zagrożeniem mamy do czynienia. Po cichu wierzymy też w to, że efektem naszej mrówczej pracy będzie fakt, że i media głównego nurtu zostaną niejako zmuszone, do informowania o kolejnych takich skandalach.

 

Pokażmy wspólnie błędy tęczowej ideologii! Wesprzyj walkę z aktywizmem LGBT!

 

Tymczasem genderyści próbują dopisać kolejny rozdział w historii walki z kulturą cywilizacji chrześcijańskiej i ośmieszyć wartości ważne dla katolików.

fot. Flickr/Million Minutes/CC-BY 2.0

Tym razem na tapet wzięli jedną z najbardziej popularnych kolęd w anglosaskiej części świata. W miejscu, gdzie pojawia się słowo „panowie” wyznawcy ideologii gender umieścili słowa opisujące osoby kwestionujące ich biologiczną płeć. Ten absurd opisujemy na portalu Marsz.info!

 

Jak wskazuje katolicki arcybiskup Westminsteru, kardynał Vincent Nichols, mamy do czynienia z odejściem od żywej tradycji, tworzonej przez wieki, a formowanie tradycji kolęd przez całe wieki jest ważniejsze od chwilowej mody. Również genderowe uniesienia emocjonalne całkowicie zaburzają melodyczność i rytmikę tego wyjątkowego świątecznego utworu.

 

W tym miejscu warto również nadmienić, że także i feministki próbują przerabiać pieśń. One nie są jednak na tyle postępowe, jak ich genderowa konkurencja i jedynie postawiły na „włączenie” do tekstu kolędy kobiet.

 

Genderowa rewolucja dotarła także do świata sportu. Tym razem jej ofiarą padło łyżwiarstwo figurowe.

fot. Pixabay

Kanadyjski związek łyżwiarski ogłosił zmianę definicji „zespołu”. Od teraz para występująca w zawodach nie musi składać się już z mężczyzny i kobiety, a z dwóch łyżwiarzy. To szaleństwo opisujemy na portalu Marsz.info!

 

Choć łyżwiarstwo figurowe nie cieszy się w Polsce zbyt dużą popularnością, to warto wskazać, że od teraz mowa będzie o bezosobowym „łyżwiarzu A” i „łyżwiarzu B”, z których jeden ma odpowiadać za podnoszenie, a drugi – być podnoszonym.

 

Choć tradycyjnie te role przypadały odpowiednio mężczyźnie i kobiecie, teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby tradycyjny obraz tej rywalizacji zstąpić widokiem mężczyzny podnoszącego mężczyznę.

 

Jak doskonale Państwo widzą, musimy walczyć z działaniami genderowej rewolucji. Choć teraz wydają one nam się błahe i absurdalne, to mogą zasiać ziarno zła w duszach innych – dotychczas obojętnych – Polaków. Wówczas może okazać się, że będzie już za późno na jakąkolwiek reakcję!

 

Dlatego jeszcze raz bardzo prosimy o PILNE wsparcie naszej pracy dobrowolnym datkiem w wysokości 30 zł, 60 zł, a jeśli mają Państwo taką możliwość nawet kwotą 100 zł lub 200 zł, albo większą!

 

Waszą pomoc przeznaczymy na tworzenie i promocję materiałów, które skompromitują doszczętnie ideologię gender! Tylko w ten sposób zdołamy uchronić naszych rodaków, a w szczególności dzieci, przed jej szkodliwym wpływem.

 

Kliknij tutaj i pomóż nam pokazać wszystkie absurdy genderyzmu!

 

Już teraz serdecznie dziękujemy za Państwa pomoc, nieocenione wsparcie i hojność, które przekazują Państwo na rozwój naszego wspólnego projektu!

 

Z pozdrowieniami

Redakcja portalu Marsz.info

 

PS. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Swoją pomoc mogą Państwo przekazać klikając w ten link!

facebook
twitter
youtube
instagram

Centrum Życia i Rodziny
Skrytka Pocztowa 99, 00-963 Warszawa

tel. +48 123 853 999

Interesująca sprzeczność: fajerwerki strzelają, muzyka „wyje” z głośników na koncertach, leje się alkohol a Benedykt XVI umarł.

Gdy dowiedziałem się po raz pierwszy, że zmarł Wielki Papież Benedykt XVI, to pierwsza myśl jaka mnie „naszła” brzmiała: „Benedykt XVI zmarł, to znak, że rozpocznie się wielka zawierucha na świecie, zło powstrzymywane aż do teraz, uderzy z pełną siłą”. Po śmierci Benedykta XVI wiele się zmieni, obserwujmy nadchodzące przemiany jakie już niebawem „zaleją” naszą kulturę, politykę, ekonomię ale i sam Kościół. Chciałem również dziś poruszyć pewną „zbieżność”, która być może nie jest aż taką „zbieżnością”. Czy zauważyliście, że w momencie w którym ogłoszono światu, że zmarł Benedykt XVI, to ten właśnie świat „balował” od północy po południe, od zachodu po wschód. Wyglądało to tak jak gdyby ten świat się bardzo, ale to bardzo cieszył ze śmierci tego właśnie Papieża. Gdy pomyślę, że „panem” tego świata jest szatan, to zaczynam wiele rozumieć. Benedykt XVI zmarł ostatniego dnia roku 2022, to w mojej opinii „znak”, że kończy się pewna epoka a zaczyna nowa. W mojej opinii kończy się „epoka przygotowania na ucisk”, a rozpoczyna się „epoka ucisku”. Czym było przygotowanie? Było to wzmacnianie naszej wiary, było to czytanie Biblii, oraz medytacja nad tym, co się przeczytało. I wreszcie, to „przygotowanie” było pogłębieniem relacji z naszym Królem, to jest Jezusem Chrystusem. Być może właśnie teraz, jest ten czas w którym to czasie masz już naprawdę ostatnią szansę, aby się wreszcie ocknąć. Tego, co nadchodzi nie da się już ukryć i zlekceważyć. Tego co nadchodzi człowiek sam z siebie nie będzie w stanie przetrwać i znieść. Tylko zjednoczeni z Chrystusem, będziemy w stanie pokonać zło, i doczekać czasu, w którym objawi się światu Pełna Chwała Boga. Rok 2020 był rokiem, który zszokował świat. Rok 2021 był rokiem, który „nakręcił” świat. a 2022 był rokiem, w którym mroczne postacie i „słudzy zła” zostali ujawnieni, ich cele również zostały ujawnione. Gdzie jesteśmy teraz? Rozpoczyna się rok 2023 a pośród nas nie ma już Benedykta XVI. Zatem ten, który jeszcze na trochę powstrzymywał zło umarł. W mojej opinii tym złem jest antychryst i siły go otaczające. Zbliża się czas „wielkiego zwiedzenia”, „wielkiego ucisku”, czas „ohydy spustoszenia”. Przypuszczam iż „czasy”, tak „przyspieszą”, jak w ostatnich latach. Jeszcze kilka lat temu ujawnienie się antychrysta było czymś przyszłym, dziś to może się wydarzyć w każdej chwili. „Czasy ostateczne” mocno przyspieszyły i to też nasuwa pytanie: „dlaczego”? Jednakże jakby ostatecznie nie było, Jezus z Nazaretu pokonał śmierć ciała i ducha, On jest Prawdą, Drogą i Życiem. Nie trwajmy w letargu i pewnego rodzaju hibernacji, lecz dajmy się ponieść Bożej Mocy, aby ze starego człowieka odrodził się nowy. Jezus z Nazaretu Jest Słowem Boga a Jego Słowa mają Moc, która wymaga, ale także ofiaruje więcej aniżeli moglibyśmy sobie wyobrazić. Jezus Odnajdzie Cię nawet w największym mroku, daj się Mu odnaleźć i pójdź za Nim aż po horyzont swojego życia.
CO TAK NAPRAWDĘ PRZED ŚMIERCIĄ POWIEDZIAŁ BENEDYKT XVI
/Testament duchowy Benedykta XVI/
https://www.youtube.com/watch?v=VcC9Wk7gBpo
Abp Gänswein ujawnia: dokument Franciszka złamał serce Benedyktowi ||
Paweł Chmielewski NA STRAŻY
https://www.youtube.com/watch?v=VMSK4wQvXdo

 

Podpisz petycję: przeciwko Disneyowi za deprawowanie niewinności dzieci!
Pobierz obrazki
Wtorek, 3 stycznia 2022 r.
Disney znów atakuje niewinność naszych dzieci!

Powiedz STOP deprawacji dzieci przez Disneya!

Disney wydał nowy film animowany pod tytułem „Dziwny świat”.

Film ten jest godny potępienia, ponieważ jeden z jego głównych bohaterów deklaruje się otwarcie jako homoseksualny nastolatek!

To jest odrażające.

Dzieci muszą być chronione przed podważaniem normalnej seksualności, tak jak Bóg ją zamierzył.

Dlatego podpisz petycję „Powiedz STOP Disneyowi! NIE dla promocji homoseksualnych wzorców dla naszych dzieci!”

Wezwij Przemysława Plutę, Dyrektora Disney+ w Europie Środkowo-Wschodniej do natychmiastowego zaprzestania dystrybuowania tego obraźliwego filmu!
Na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy we Francji pokazano jedną scenę ukazującą homoseksualizm. Jeden z uczestników, Matthieu Saghezchi, opisuje ją w następujący sposób:

„Scena pokazuje chłopca, który jest bardzo nieśmiały przed swoim chłopakiem, a jego tata przychodzi i mówi «Miło cię poznać! Mój syn cały czas o tobie mówi!». Tym samym jeszcze bardziej zawstydza swojego syna…”

Nie możemy pozwolić, by nasze dzieci były wystawiane na promocję homoseksualizmu! Podpisz teraz!

Jeden z aktorów dubbingowych, Jake Gyllenhaal, stwierdził:

„Pomysł posiadania queer [homoseksualnego] dziecka i pokazanie, że jest to normalne to piękna sprawa”.

Musimy pamiętać, że grzech homoseksualizmu nie jest normalny i nie powinien być przedstawiany naszym dzieciom jako taki! Jeśli nie będziemy działać, zepsucie niezliczonej liczby podatnych na wrażenia dzieci jest pewne!

Zaprotestuj przeciwko Disneyowi za deprawowanie niewinności dzieci!

Film otwarcie promuje homoseksualizm jako coś normalnego dla małych dzieci, które szybko naśladują to, co widzą w filmach.

Ten film jest niemoralny i nie wolno go pokazywać nikomu, a zwłaszcza dzieciom.

Proszę, podpisz i upewnij się, że ten film dostanie to, na co zasługuje: nie będzie nigdzie wyświetlany!

Ten film to nie jest rozrywka ani nie jest odpowiedni dla naszych dzieci.

Jest otwartą propagandą homoseksualną.

Szkoda, że rozrywka dostarczana niegdyś przez Disneya zeszła na dalszy plan.

Nadszedł czas, aby z tym skończyć.

Kluczową grupą konsumencką przynoszącą największe dochody dla Disneya są rodziny, a więc podpisz petycję, abyśmy – Ty i ja – wspólnie wykonali ruch, który najbardziej ich zaboli!

Kliknij przycisk poniżej, następnie podpisz się pod petycją na naszej stronie internetowej, a my wyślemy ją w Twoim imieniu do dystrybutora filmu w Polsce.

Pobierz obrazki
PS: Disney wydał nowy film animowany pod tytułem „Dziwny świat”.

Ten film nie powinien być pokazywany! Ponieważ promuje grzech ciężki sodomski (homoseksualizmu).

Nie możemy pozwolić, by nasze dzieci były wystawiane na promocję homoseksualizmu!

Zaprotestuj przeciwko Disneyowi za deprawowanie niewinności dzieci!

Dlatego podpisz petycję „Powiedz STOP Disneyowi! NIE dla promocji homoseksualnych wzorców dla naszych dzieci!”

Dane kontaktowe
© 2022  Fundacja Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej
im. Ks. Piotra Skargi

00-325 Warszawa 
ul. Krakowskie Przedmieście 20/22 lok.1
 
www.polskakatolicka.org
Dwóch Herodów Roku 2022!

 

Logo serwisu Strona Życia

Szanowni Państwo,

 

Herodów we współczesnym świecie mamy nadmiar. To wszyscy ci, którzy dla swojej wygody, utrzymania lub polepszenia pozycji, gotowi są składać w ofierze dzieci. Dlaczego używamy imienia Heroda, aby określić tę kategorię ludzi?

zdjęcie ilustracyjne

Dwóch Herodów Roku 2022!

 

W plebiscycie Herod Roku 2022 decydująca walka rozegrała się między Donaldem Tuskiem, który jeszcze kilkanaście lat temu przedstawiał się jako chrześcijański konserwatysta, a Adamem Niedzielskim, od prawie dwóch lat ministrem zdrowia z nadania PiS, która to partia wielokrotnie zapewniała, że popiera prawo do życia dzieci poczętych.

Różaniec wynagradzający za grzech dzieciobójstwa

zdjęcie ilustracyjne

Każdego 12-ego dnia miesiąca o godzinie 15:00 w Tarnowie mieszkańcy miasta i wolontariusze Fundacji Pro-Prawo do życia spotykają się na wspólnej modlitwie wynagradzającej za grzech aborcji. W grudniu także byliśmy obecni na Placu Sobieskiego. Mimo panującego mrozu odmawialiśmy wspólnie Różaniec i pokazywaliśmy zdjęcia ofiar dzieciobójstwa, potocznie nazywanego aborcją.

Walczmy na froncie życia!

zdjęcie ilustracyjne

Kurs dla obrońców życia poczętego zaczął się od przedstawienia kontekstu historycznego używania metody stosowania obrazu, którą od lat używa Fundacja Pro – Prawo do życia. Prowadząca szkolenie Ania Trutowska odpowiedziała na zasadnicze pytanie: czy pokazywanie zdjęć, obrazów jest skuteczne.

Lekarz naciskał na mnie, bym zabiła dziecko

zdjęcie ilustracyjne

Lekarz przy każdej możliwości informował mnie, że ustawa gwarantuje mi przerwanie ciąży, jeżeli nie chcę takiego dziecka. Byłam w 22 tygodniu ciąży. Odpowiedziałam z oburzeniem, że to w grę nie wchodzi i że przyjmuję każde dziecko, jakie się urodzi. Lekarz ciągle powtarzał, że ustawa go zobowiązuje do informowania pacjentek o takiej możliwości, że to może być dziecko upośledzone i może być ciężkie życie i mogę żałować.

Jesteś w ciąży i Twoje dziecko jest chore?

zdjęcie ilustracyjne

Nie każda diagnoza się potwierdza, a leczenie dzieci w fazie prenatalnej bardzo się rozwija. Możliwe jest leczenie coraz większej liczby schorzeń. Zadzwoń lub napisz do nas. Zadziałamy najszybciej jak to możliwe. Wspólnie znajdziemy lekarza, który zrobi wszystko, żeby pomóc Tobie i dziecku. Porozmawiajmy, ustalimy najlepszą ścieżkę działania.

zdjęcie ilustracyjne

Szanowni Państwo, prawie tysiąc internautów wskazało na Niedzielskiego lub Tuska jako Heroda roku 2022. Niewielką większością głosów w tej niechlubnej klasyfikacji zwyciężył Tusk (464:429). Można powiedzieć, że w roku 2022 mieliśmy dwóch Herodów. To zła wiadomość dla Polski.

 

 Z wyrazami szacunku,

Mariusz Dzierżawski

Fundacja Pro – Prawo do Życia

Popierasz to co robimy?

Możemy dotrzeć do opinii publicznej tylko dzięki wsparciu naszych Darczyńców

SANTO SUBITO. ZA PRACĘ TYTANICZNĄ, ZA TRWANIE PRZY PRAWDZIE NIEWZRUSZONE, ZA JASNY, CZYTELNY I KLAROWNY PRZEKAZ EWANGELIZACYJNY. ZA MĄDRE KIEROWANIE ŁODZIĄ PIOTROWĄ POMIMO NAWAŁNIC I TORNAD, NIENAWIŚCI ZIOMKÓW ,ZA UKAZANIE NIEPODWAŻALNOŚCI PRZYKAZAŃ JAKO DRABINY KU ABSOLUTOWI. NADE WSZYSTKO WSKAZANIE TEGO CAŁYM ŻYCIEM JESTEŚ W DOMU OJCA. 
              DZIĘKI BOŻE ZA BENEDYKTA XVI TO CHWAŁA TWEGO KOŚCIOŁA.
CO W ODCHODZĄCYM ROKU POLACY ZROBILI DLA KRÓLOWANIA
Ks. Marek Bąk – Cywilizacja przeciwko człowiekowi, system antyludzki.
https://www.youtube.com/watch?v=SI5UeWFf5ps&t=2s
WYWIAD | Abp. Georg Gänswein o życiu i dziedzictwie Benedykta XVI.
Co czeka Polskę i świat w 2023 roku? Kłamstwo ZARAZY | Eskalacja KONFLIKTU | Gospodarczy KRYZYS
https://www.youtube.com/watch?v=wRYhh0XgPro

Watykan: modlitwa przy trumnie z ciałem Ojca Świętego Benedykta XVI

Do klasztoru „Mater Ecclesiae” w Ogrodach Watykańskich, gdzie wystawiona została trumna z ciałem Ojca Świętego Benedykta XVI, przybywają pierwsze osoby, by oddać hołd Zmarłemu i pomodlić się w jego intencji.

Jak poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni, do kaplicy domu, w którym Benedykt XVI mieszkał od 2013 roku, pierwszego dnia po jego śmierci przyszli dawni bliscy współpracownicy i osoby osobiście związane ze Zmarłym. Jak pokazują zdjęcia opublikowane na portalach społecznościowych, wśród modlących się przy trumnie byli najbliżsi współpracownicy oraz kardynałowie.

Po tym prywatnym pożegnaniu od poniedziałku 2 stycznia trumna będzie wystawiona przez trzy dni w bazylice Świętego Piotra. Władze Rzymu oczekują, że w ciągu tych dni do bazyliki przybędą dziesiątki tysięcy osób, by pożegnać następcę świętego Piotra, który sprawował papieską posługę od 2005 do 2013 roku.

Policja i straż miejska Rzymu rozpoczęły w niedzielę przygotowania do regulowania spodziewanego strumienia pielgrzymów. Również na Placu Świętego Piotra są już ustawiane ogrodzenia, aby zapewnić lepsze warunki pracy ekipom telewizyjnym przyjeżdżającym z całego świata.

Watykan: modlitwa przy trumnie z ciałem Ojca Świętego Benedykta XVI – PCH24.pl

Benedykt XVI był ostatnim papieżem, który spierał się ze światem – PCH24.pl

„Kościół potrzebuje dzisiaj modlitwy bardziej niż wczoraj”. Gorzkie słowa Wojciecha Cejrowskiego po śmierci Benedykta XVI

„Zmarł Papież Benedykt XVI. Po cichu. Dzwony nie zabiły, Franciszek się nie pofatygował ogłosić osobiście”, napisał w mediach społecznościowych Wojciech Cejrowski.

„Zmarł Papież Benedykt XVI.

Po cichu. Dzwony nie zabiły, Franciszek się nie pofatygował ogłosić osobiście. Watykan wypuścił szablonową notkę na Twitter, jakby zmarł podsekretarz do spraw administracyjnych. Media godzinkę później podjechały leniwie na plac św. Piotra, nagrać setkę do wiadomości. Franciszek, w końcu, wieczorkiem, zatłitował.

Jeżeli współczesny Watykan tak żegna Benedykta, to myślę, że w Niebie powitają Go uroczyście.

Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci, na wieki wieków. Amen

Kościół potrzebuje dzisiaj modlitwy bardziej niż wczoraj. 

wc”.

„Kościół potrzebuje dzisiaj modlitwy bardziej niż wczoraj”. Gorzkie słowa Wojciecha Cejrowskiego po śmierci Benedykta XVI – PCH24.pl

Dobrego i spokojnego, a zarazem Błogosławionego Nowego Roku wszystkim życzę, w Błogosławieństwu Bożym, w Miłości Bożej, w zdrowiu, trzeźwym myśleniu, wytrwania w wierze, abyśmy nie ustawali w modlitwie i dobrych uczynkach.
Modlimy się nie po to, by pozyskać dobra, ale raczej po to, by stać się dobrymi.

 

03 STYCZNIA 2023 

 Wspomnienie Najświętszego Imienia Jezusa

 

                       PROCESJA KU UCZCZENIU NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS - 01.01....

Kazanie św. Bernardyna ze Sieny, prezbitera
(Kazanie 49, O chwalebnym Imieniu Jezusa Chrystusa, rozdz. 4)
Imię Jezusa wielkim fundamentem wiary
Oto właśnie Najświętsze Imię. Tak bardzo upragnione przez ojców dawnego przymierza. Z tak wielkim niepokojem oczekiwane. Jak przedłużało się wśród wielu udręk to oczekiwanie. Tak wiele westchnień przyzywało tego nadejścia. Ileż łez błagalnych wylano. Lecz nadszedł czas łaski i miłosierdzia. Już jest ono w naszym posiadaniu. Ukryj, proszę, o Boże, imię Twojej potęgi. Niechaj nie słyszymy imienia pomsty. Powstrzymaj imię sprawiedliwości. Daj nam tylko imię Twego miłosierdzia. Niech jedynie rozbrzmiewa w mych uszach imię Jezus, przez nie bowiem głos Twój jest rzeczywiście słodki, a oblicze pełne wdzięku.
Imię Jezus – to potężne umocnienie wiary. Dzięki niemu stajemy się dziećmi Bożymi. Wszak wiara katolicka polega na poznaniu Jezusa Chrystusa i na uczestnictwie w Jego światłości. To On jest światłem duszy. On bramą życia, fundamentem wiecznego zbawienia. Konieczna jest wiara. Bez niej jesteś podobny do człowieka, który bez lampy przedziera się przez ciemności nocy lub kroczy bezmyślnie z zamkniętymi oczami po krawędzi zawrotnej przepaści. Nawet najznakomitszy umysł nie zdoła pojąć tajemnic Bożych. Kto liczy na własne zdolności, powierza swe losy niewidomemu przewodnikowi, usiłuje zbudować dom bez fundamentów, chce przedostać się do domu przez dach zamiast wejść bramą. Właśnie Jezus jest fundamentem, światłem i bramą. On każdemu udziela światła wiary, bo pragnie ukazać błądzącym niezawodną drogę życia. Sam nazwał się drogą. Dzięki Chrystusowej światłości coraz mocniej jednoczymy się z Bogiem. Najpierw Go poszukujemy, następnie całkowicie Mu zawierzamy, wreszcie posiądziemy Go na wieki. Na tym właśnie fundamencie wznosi się Kościół, założony w imię Jezusa. On oświeca swym blaskiem kaznodziejów. Słowa Chrystusowe głoszone ich ustami jeszcze bardziej jaśnieją, gorliwiej są przekazywane i znajdują żywszy oddźwięk w sercach ludzkich. Powiedz sam, skąd na świecie tyle silnej, spontanicznej, żarliwej i światłej wiary? Jest to plon z przepowiadania Jezusa. Przecież i nas wezwał Bóg do swej przedziwnej światłości blaskiem i wdziękiem tego imienia. Skoro jesteśmy oświeceni i w światłości tej oglądamy światło, niech i do nas wypowie Apostoł swe słuszne słowa: „Niegdyś byliście ciemnością, teraz zaś jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości”.
O zaiste chwalebne to imię, pełne wdzięku, tchnące miłością i potęgą! Przez Ciebie przebaczenie grzechów, zwycięstwo nad przeciwnikami zbawienia. W Tobie wyzwolenie od naszych słabości, umocnienie, pogoda ducha wśród cierpień i przeciwności. Tyś chlubą dla wierzących, nauczycielem dla kaznodziejów, umocnieniem dla przeciążonych pracą, podporą dla słabnących, Twój płomienny żar rozpala szlachetne pragnienia. Ty zapewniasz skuteczność naszym modłom. Ty napawasz rozkoszą dusze o Tobie rozmyślające. Dzięki Tobie cieszą się chwałą i święcą triumfy w niebie wszyscy zbawieni. Spraw, o najsłodszy Jezu, niechaj również my tam z nimi królujemy przez najświętsze imię Twoje.

 

PROCESJA KU UCZCZENIU NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS - 01.01....

 

 

 

Jezus Chrystus

Istnieje wiele imion, którymi określano Syna Bożego. Już prorok Izajasz wymienia ich cały szereg: Emmanuel (Iz 7, 14), Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju (Iz 9, 6). Prorocy: Daniel i Ezechiel nazywają Mesjasza „Synem człowieczym” (Dn 7, 13), a Zachariasz powie o Nim: „a imię Jego Odrośl” (Za 6, 12). W Nowym Testamencie św. Jan Apostoł nazwie Syna Bożego „Słowem” (J 1, 1). Sam Jezus Chrystus da sobie nazwy: Syn człowieczy (Mt 24, 27. 30. 37. 39. 44), Światłość świata (J 8, 12), Droga, Prawda i Życie, Dobry Pasterz (J 10, 11; 14, 6) itp. Jednak imieniem własnym Wcielonego Słowa jest Imię Jezus. Ono bowiem zostało nadane Mu przez samego niebieskiego Ojca jako imię własne:

W szóstym miesiącu (od zwiastowania Zachariaszowi narodzenia św. Jana Chrzciciela) posłał Bóg anioła Gabriela do miasta zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef (…). Anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna i nadasz Mu imię Jezus” (Łk 1, 26-31).

Św. Mateusz przypomina, że to samo polecenie otrzymał również św. Józef:

Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1, 20-21).

Pod tym też imieniem Słowo Wcielone odbiera największą cześć. Etymologicznie hebrajskie imię Jezus znaczy tyle, co „Jahwe zbawia”. Tak więc imię było synonimem posłannictwa, celu, dla którego Syn Boży przyszedł na ziemię. Imię to nadano Synowi Bożemu w ósmym dniu po narodzeniu, który liturgicznie przypada dnia 1 stycznia. Św. Łukasz tak nam krótko opisuje to wydarzenie:

Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie (Matki) (Łk 2, 21).

Jezus ChrystusSam Jezus powiedział o swoim Imieniu:

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna (J 16, 23-24).

Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego pili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie (Mk 16, 17-18).

Apostołowie zawierzyli Chrystusowej obietnicy i spełniła się ona na nich w całej pełni. W imię Chrystusa czynili cuda. Św. Piotr do napotkanego kaleki od urodzenia mówi:

Nie mam srebra ani złota, ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! (Dz 3, 6).

Do zdumionego tym cudem tłumu Apostoł mówi:

Przez wiarę w Jego Imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, Imię to przywróciło siły (Dz 3, 16).

To samo wyznanie powtórzy także przed najwyższą Radą żydowską:

Jeżeli przesłuchujecie nas w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że przez Niego ten człowiek stanął zdrowy… I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 10-12).

Św. Paweł Imieniu Jezusa oddaje najwyższe pochwały:

Uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezus zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych (Flp 1, 8-10).

Wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko (czyńcie) w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego (Kol 3, 17).

Jako cel swojej całej niezmordowanej działalności apostolskiej św. Paweł wskazuje:

Aby w was zostało uwielbione imię Pana naszego Jezusa Chrystusa (Dz 16, 18).

Także św. Paweł w imię Jezusa czynił cuda. Do szatana, który opętał pewną dziewczynę, woła:

Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł! (Dz 3, 6-7).

Kult Imienia Jezus ma więc głębokie uzasadnienie w Piśmie Świętym. Tekstów to potwierdzających można by przytoczyć znacznie więcej (J 14, 13-14; Dz 5, 40-41; 9, 15-16; Hbr 1, 4; Rz 10, 13; 2 Kor 5, 20; Ap 7, 1-11). Św. Paweł tak się rozmiłował w tym Najświętszym Imieniu, że w swoich pismach wymienia je aż 254 razy.

Kult Imienia Jezus jest żywy także w tradycji Kościoła. Św. Efrem, ilekroć napotkał to imię wypisane czy wyryte, całował je ze czcią. Orygenes o tym Imieniu pisze: „Imię Jezus – to imię Wszechmocnego… To imię Pańskie niech będzie błogosławione na wieki”. Św. Jan Złotousty mówi: „Imię Jezusa Chrystusa, gdy je uważnie rozważymy, oznajmia nam całe jego dobrodziejstwo. Nie bez przyczyny bowiem zostało nam dane. Jest ono skarbcem tysiąca dóbr”.
Przepiękny hymn ku czci Imienia Jezus ułożył św. Bernard z Clairvaux: „Wszystkie Boże przymioty dają się słyszeć uszom moim na dźwięk Imienia Jezus. Czczym jest wszelki pokarm, gdy tym olejem nie jest namaszczony… Gdy piszesz, nie rozumiem, gdy tam nie czytam Jezusa. Gdy dyskusję wiedziesz i rozmawiasz, nie pojmuję, gdy nie dźwięczy w niej Imię Jezus… Jezus jest miodem w ustach moich, słodką melodią w uszach, radosną uciechą w sercu… Smuci się kto z was? Niech tylko Jezus przyjdzie do jego serca, niech wypłynie na jego usta – a oto wobec światłości Jego Imienia pierzchnie każda chmura i powróci wesele” (Sermo 15 super Cantica).
Św. Bernardyn ze Sieny nosił ze sobą tablicę, na której złotymi głoskami był wypisany monogram Pana Jezusa; w każdym kazaniu Bernardyn adorował to Imię: „O Imię Jezusa, wyniesione ponad wszelkie imię! O Imię zwycięskie! Radości aniołów, szczęście sprawiedliwych, przerażenie potępionych… Umysł się miesza, język drętwieje, wargi niezdolne są wyrzec słowo, gdy się ma sławić Najświętsze Imię Jezusa”.
Syn duchowy św. Bernardyna, bł. Władysław z Gielniowa, każde swoje kazanie rozpoczynał od Imienia Jezusa. W znanym wierszu o Męce Pańskiej każdą nową strofę rozpoczyna tym Najświętszym Imieniem. Kiedy w Wielki Piątek 1505 r. wymawiał Imię Jezus, wpadł w zachwyt i został porwany na oczach słuchaczy nad ambonę.
Św. Wawrzyniec Justynian pisze: „W przeciwnościach, w niebezpieczeństwach, w lęku – w domu, na drodze, na pustkowiu, na falach – gdziekolwiek się znajdziesz, wszędzie wzywaj Imienia Zbawiciela”.
Św. Redegunda, bł. Henryk Suzo i św. Joanna de Chantal na swoich piersiach wyryli Imię Jezusa. Św. Ignacy Loyola umieścił w herbie założonego przez siebie zakonu jezuitów monogram imienia Jezus.
W wieku XV powstała litania do Imienia Jezus, co dowodzi powszechności kultu tegoż Imienia. Zwyczajem powszechnym we wszystkich niemal językach świata stało się pozdrowienie chrześcijańskie: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Pan Jezus ma jeszcze imię drugie, nadane Mu przez proroków i Jego wiernych wyznawców. Jest nim greckie imię Chrystus (hebrajskie – Mesjasz). Oznacza ono tyle, co „namaszczony” lub „Pomazaniec Pański”. Namaszczano w Starym Testamencie królów i arcykapłanów, a Duchem Świętym byli namaszczeni prorocy. Chrystus Pan jest Królem; jest Kapłanem (por. Hbr 4, 14 – 12, 2); jest także Prorokiem – On bowiem był celem wszystkich proroctw. On również wiele rzeczy przepowiedział: o sobie, jak też odnośnie losów ludzkości i świata. Od imienia Chrystusa otrzymali także imię Jego wyznawcy, najpierw w Antiochii, potem niedługo w całym świecie:

W Antiochii po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami (Dz 11, 26).

Ojcowie Kościoła i święci wiele razy podkreślali wagę tego Imienia. Tertulian pisze: „Chrześcijanin – to drugi Chrystus”. Św. Pacjanowi przypisuje się piękne wyznanie: „Imię moje – chrześcijanin, nazwisko – katolik”. Św. Grzegorz z Nyssy napomina: „Jesteś chrześcijaninem, naśladuj Chrystusa… Nie noś tego Imienia na próżno”. Podobnie pisze św. Leon I Wielki: „Poznaj, chrześcijaninie, godność twoją… Pamiętaj, jakiego Ciała jesteś członkiem”. A św. Bernard przypomina: „Od Chrystusa nazywamy się chrześcijanami… Czyż przeto nie tą drogą, którą podążał Chrystus, i my powinniśmy podążać? Chrześcijanie otrzymali imię od Chrystusa. To zaś zobowiązuje do czynu chrześcijańskiego – byśmy, będąc spadkobiercami imienia, byli również spadkobiercami Jego cnót”.

Do pierwszych i najpowszechniej spotykanych jeszcze dzisiaj symboli Jezusa Chrystusa należą Jego monogramy. W sztuce starożytnej były one wyrazem osoby. Najdawniejsze pochodzą już z wieku III. Do najdawniejszych należą: I X, co oznacza Jezus Chrystus; X P, co znaczy Chrystus; wreszcie najczęściej spotykane monogramy IHS lub grecką literę X (chi) i wpisaną w nią grecką literę P (ro) – są to dwie pierwsze litery od greckiego słowa XPISTOS, czyli Pomazaniec, Mesjasz. Ostatni symbol ma o tyle jeszcze wymowę, że wyraźnie określa, iż Chrystus stał się naszym Zbawicielem przez ofiarę krzyża. Symbol przedostatni natomiast wywodzi się od czasów cesarza Konstantyna I Wielkiego, kiedy to ów władca kazał na sztandarach swoich wojsk umieścić ten symbol (po roku 313). Najwięcej rozpowszechnił się też on w świecie. Często do tego symbolu dodawano inne, wieniec laurowy jako znak zwycięstwa, litery alfa i omega, co oznacza wieczność i bóstwo Jezusa Chrystusa itp.
Od wieku XV bardzo popularny stał się monogram Pana Jezusa, złożony z trzech liter: IHS. Jest to „zlatynizowany” skrót grecki trzech pierwszych liter greckich od imienia Jezus (wielkimi literami: IHSOYS). Wreszcie symbolem Pana Jezusa najdawniejszym, bo sięgającym wieku II, jest słowo greckie Ichthys („ryba”). Był to umowny znak rozpoznawczy dla chrześcijan w czasie prześladowań. W literach tego słowa chrześcijanie odczytywali skrót greckich słów: Jesous Christos Theou Yios Soter, co znaczy: Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel.

W Starym Testamencie tak wielką czcią otaczano imię Boga, że nie wolno go było wymawiać nawet kapłanom. Przy czytaniu publicznym zamieniano imię Jahwe na określenia zastępcze: Pan, Władca itp. Cześć Imienia Bożego wymaga, aby i dziś nie wymawiać go bez potrzeby. Drugie przykazanie Dekalogu mówi wyraźnie: „Nie będziesz brał Imienia Pana Boga twego nadaremnie”.

Papież Klemens XII (+ 1534) pozwolił na osobne oficjum i Mszę świętą o Imieniu Jezus. Papież Innocenty XIII rozciągnął to święto na cały Kościół (1721), a papież św. Pius X wyznaczył je na niedzielę po Nowym Roku lub – gdy tej zabraknie – na 2 stycznia. Najnowsze, trzecie wydanie Mszału Rzymskiego, przypisało je jako wspomnienie dowolne na dzień 3 stycznia.

Warto dodać, że chrześcijanie Wschodu praktykują Modlitwę Jezusową, polegającą na wielokrotnym powtarzaniu imienia Jezus, znaną od pierwszych wieków.

 

PROCESJA KU UCZCZENIU NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS - 01.01....
Litania do Najświętszego Imienia Jezus
Kyrie, elejson.    Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Jezu, usłysz nas.    Jezu, wysłuchaj nas.
 
Ojcze z nieba, Boże,    zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,    zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże,    zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże,    zmiłuj się nad nami.
 
Jezu, Synu Boga żywego,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, odblasku Ojca,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, jasności światła wiecznego,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, królu chwały,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, słońce sprawiedliwości,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, Synu Maryi Panny,    zmiłuj się nad nami.
Jezu najmilszy,    zmiłuj się nad nami.
Jezu przedziwny,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, Boże mocny,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, Ojcze na wieki,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, wielkiej rady zwiastunie,    zmiłuj się nad nami.
Jezu najmożniejszy,    zmiłuj się nad nami.
Jezu najcierpliwszy,    zmiłuj się nad nami.
Jezu najposłuszniejszy,    zmiłuj się nad nami.
Jezu cichy i pokornego serca,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, miłośniku czystości,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, miłujący nas,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, Boże pokoju,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, dawco żywota,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, cnót przykładzie,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, pragnący dusz naszych,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, Boże nasz,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, ucieczko nasza,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, Ojcze ubogich,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, skarbie wiernych,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, dobry pasterzu,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, światłości prawdziwa,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, mądrości przedwieczna,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, dobroci nieskończona,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, drogo i życie nasze,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, wesele Aniołów,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, królu Patriarchów,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, mistrzu Apostołów,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, nauczycielu Ewangelistów,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, męstwo Męczenników,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, światłości Wyznawców,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, czystości Dziewic,    zmiłuj się nad nami.
Jezu, korono Wszystkich Świętych,    zmiłuj się nad nami.
 
Bądź nam miłościw,    przepuść nam, Jezu.
Bądź nam miłościw,    wysłuchaj nas, Jezu.
 
Od zła wszelkiego,    wybaw nas, Jezu.
Od grzechu każdego,    wybaw nas, Jezu.
Od gniewu Twego,    wybaw nas, Jezu.
Od sideł szatańskich,    wybaw nas, Jezu.
Od ducha nieczystości,    wybaw nas, Jezu.
Od śmierci wiecznej,    wybaw nas, Jezu.
Od zaniedbania natchnień Twoich,    wybaw nas, Jezu.
Przez tajemnicę świętego Wcielenia Twego,    wybaw nas, Jezu.
Przez Narodzenie Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez Dziecięctwo Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez najświętsze życie Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez trudy Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez konanie w Ogrójcu i Mękę Twoją,    wybaw nas, Jezu.
Przez krzyż i opuszczenie Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez omdlenie Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez śmierć i pogrzeb Twój,    wybaw nas, Jezu.
Przez Zmartwychwstanie Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez Wniebowstąpienie Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez Twoje ustanowienie Najświętszego Sakramentu,    wybaw nas, Jezu.
Przez radości Twoje,    wybaw nas, Jezu.
Przez chwałę twoją,    wybaw nas, Jezu.
 
JEZU który gładzisz grzechy świata,    przepuść nam, Jezu.
JEZU, który gładzisz grzechy świata,    wysłuchaj nas, Jezu.
JEZU, który gładzisz grzechy świata,    zmiłuj się nad nami, Jezu.
 
Jezu, usłysz nas.    Jezu, wysłuchaj nas.
Módlmy się. Panie Jezu Chryste, któryś rzekł: „Proście, a otrzymacie; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzone”; † daj nam, prosimy, uczucie swej Boskiej miłości, * abyśmy Cię z całego serca, usty i uczynkiem miłowali i nigdy nie przestawali wielbić. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Albo:
Módlmy się. Wszechmogący Boże, obdarz nas ustawiczną bojaźnią i miłością Twojego świętego imienia, * albowiem nigdy nie odmawiasz opieki tym, których utwierdzasz w swojej miłości. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 

 

ZIEMIA UJRZAŁA SWEGO ZBAWICIELA – JAK JEST PRZEDZIWNE IMIĘ TWOJE PANIE JEZU.

                                         Jezus Chrystus Królem Polski? Religijna reklama w Olsztynie - Wykop.pl
(1 J 2,22-28)
Najmilsi: Któż jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem? Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna. Każdy, kto nie uznaje Syna, nie ma też i Ojca, kto zaś uznaje Syna, ten ma i Ojca. Wy zaś zachowujecie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeżeli będzie trwało w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu. A obietnicą tą, daną przez Niego samego, jest życie wieczne. To wszystko napisałem wam o tych, którzy wprowadzają was w błąd. Co do was to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwajcie w Nim tak, jak was nauczył. Teraz właśnie trwajcie w Nim, dzieci, abyśmy, gdy się zjawi, mieli w Nim ufność i w dniu Jego przyjścia nie doznali wstydu.
                        Nowenna przed Jubileuszowym Aktem Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana - Nasz Dziennik
     Panie Jezu Polacy bardzo proszą o Twoje Królewskie Błogosławieństwo dla naszej Ojczyzny Polski oraz obdarz nas Swoimi Łaskami Miłosiernymi oraz Darami Ducha Świętego a szczególnie zamień serca ludzi na miłosierne aby chciały być Całej Trójcy Przenajświętszej i Maryi Królowej naszej wierne. Tak nam dopomóż Bóg.
           Dzisiaj rano zmarł Papież Benedykt XVI – 95 lat i dla jego duszy bardzo prosimy o Zbawienie wieczne.
   PAN JEZUS        

„Moja ukochana Mieczysławo Jestem rad, że odwdzięczasz się Mnie twojej Miłości pobożną sławą. Dziękuję tobie że prosisz wprost błagasz osoby duchowne rządzące Episkopatem i polityków w Rządzie aby uznali Mnie KRÓLEM POLSKI, a Ja będę waszym zaprzyjaźnionym Panem, Zbawicielem i Bratem. Miłość za miłość i tak by było za Mojego panowania, gdyż będzie dobrych i miłosiernych ludzi wielka ilość. Ja zszedłem z Nieba na Ziemię dla całej ludzkości aby nie było wśród was i między wami wrogów i złości. Pragnę, aby mogła na Planecie Ziemi panować miłość, wolność, subtelność, wyrozumiałość, przebaczenie i bym chciał powiedzieć: niech się tak stanie. Obecnie sytuacja na świecie Mnie też przeraża, bo mnóstwo ludzi się znieważa – o Bogu ich Stworzycielu zapominają, bo inne cele swego życia mają. Dlatego obdarzyłem ciebie Mieczysławo Moimi Łaskami i razem z przyjaciółmi Polakami
i kapłanami pracuj i módl się o nawrócenie bezbożnych i innowierców, aby mogli i aby chcieli być w Niebie z Nami bo tak bardzo pracują nad nimi ich Anieli. Przecież ludzie wiedzą że życie na Ziemi trwa krótko, a wieczność bez końca i dlatego posyłaj do ludzi informacje i filmy jakie jest: „życie po życiu”  aby mogli świadomie wybierać szczęście wieczne w czystym i pięknym Niebie. 
  Twoje życie Mieczysławo też uległo przemianie i w momencie pożegnania życia na Ziemi twoja dusza będzie posłana do Nas do Nieba, bo „Miłość za miłość”, a twoje serce coraz bardziej Mnie, całą Trójcę Przenajświętszą i Maryję miłuje. 
A Ja powiadam wam mieszkańcom Ziemi, że zapraszam was wszystkich do  Nas do Nieba i nawracać się z grzesznego życia trzeba. Posyłam do ludzi w dalszym ciągu proroków i osoby do przekazywania Naszych Orędzi i nie szukajcie przyczyn do znieważania Naszych Słów, bo pragniemy mnóstwa waszych nawróconych dusz. Ludzie – jesteście Naszą nadzieją, BO TYLKO JA JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI też Jestem waszą Nadzieją i wyroki wojenne i kataklizmy waszą Modlitwą rozwieję. Często pytam – dlaczego nie chcecie być dobrzy? Ja zwyciężyłem śmierć i wrogów też zwyciężę razem z wami rozmodlonymi i nawróconymi. Proście Ducha Świętego, aby kierował wami, bo lucyfer nie może być  z wami. Dziękuję tobie Mieczysławo, że bardzo Mnie pomagasz trafiać do serc ludzkich gdyż publicznie zamieszczasz na Naszych Stronach świadectwa ludzi idących Bożymi Drogami i kieruj Modlitwy do korespondentów, które utrzymują świat jeszcze w Pokoju a was korespondentów Stron Naszych proszę – niech w was pycha, zarozumiałość i zazdrość się nie panoszą. Tylko Pokora i Posłuszeństwo Bogu
w Trójcy Przenajświętszej Jedynemu jest właściwą drogą do wiecznego Zbawienia i proście swoich Aniołów Stróżów, aby was ochraniały od demonicznego kuszenia. 
Dobrze piszesz, że w Niebie są wszyscy Święci i Błogosławieni, bo takie zasady Bóg Ojciec zatwierdził. Przykro, że papieże, biskupi i kapłani nie pytają Mnie o różne sprawy i dlatego przez nieznajomość posyłają morderców do Nieba bez Naszego pozwolenia. Ja pragnę rozmawiać z kapłanami, ale oni nie chcą, bo ich przełożeni wymyślają różne bezmyślne zasady. Dlatego mówię  do was osób świeckich u których jest więcej bojaźni i szacunku, a także miłości i odwagi.  Mieczysławo, nie jesteś obojętna twoim wrogom, ale dobrze mówisz – nie możesz być lepsza od Moich prześladowanych wielbicieli, których prowadzą Moi Anieli. Nie będę mówił więcej o tobie publicznie, bo i tak wiesz, że trzeba przygotować się do spotkania ze Mną dokładnie i specjalnie.  Kocham ciebie, twoją rodzinę, przyjaciół i dziękuję tobie że rozumiesz i nie rezygnujesz ze swojej Misji do której ciebie powołałem. Twój ukochany, umiłowany Przyjaciel Zbawiciel Jezus Chrystus Król Polski.
                                                       —————————–—————
                        Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 31.12.2022 r. 
                              SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU - 2023 - HAPPY NEW YEAR !!! 💝💝💝 - YouTube
                                                   Modlitwa na Nowy Rok

 

Wszechmogący Boże, prosimy o Błogosławieństwo Twoje na ten Nowy Rok.
Nie wiemy, co on nam przyniesie, co nam w nim dasz.
Jakie przeżyjemy w nim radości, jakie cierpienia?

To wiesz tylko Ty, Ojcze miłosierny.
Ty znasz początek, trwanie i kres naszego życia.
Ty prowadzisz nas wszystkich przez czas do wieczności.
Daj mi, Ojcze, trwać przy Tobie, iść wiernie drogą Twoich Przykazań,
abym poddany Tobie, w mocy Twojej spokojnie, pokornie i ufnie czynił to,
co się Tobie podoba, co do mnie należy i znosił to, co Ty ześlesz na mnie.
Nie wiem, co mnie w tym roku czeka, 
ale to wiem na pewno, że tym, którzy Ciebie miłują,
wszystko obraca się ku dobremu  i to mi wystarcza.
Ojcze, Ty kochasz Twoje dzieci.
Niech rozpocznę ten rok w miłości Twojej i pozostanę Ci wierny.
Nie dozwól, aby cokolwiek odłączyło mnie od miłości Twojej.
Kieruj mną według świętej woli Twojej.
W Tobie i w Twojej woli znajdę pokój,
bo wola Twoja jest naszym pokojem, pokojem wiecznym u Ciebie. Amen.

Modlitwa o odrzucenie złych duchów za przyczyną Matki Bożej Niepokalanej

 Panie nasz i Boże -Twoja Miłość do ludzi jest niewypowiedziana. Spraw, abyśmy służyli Tobie i utwierdzali się w wierze
i miłości. Szczęśliwy człowiek, który służy Panu Bogu i chodzi Bożymi drogami. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. 
                                                                                      Módlmy się do Boga Ojca naszego:
– za biskupów, kapłanów i diakonów, aby nie ustawali w trudzie głoszenia Ewangelii całemu światu.
– o jedność wszystkich Chrześcijan.
– za rządzących naszym krajem, aby zawsze troszczyli się o godziwe warunki życia przeciętnego obywatela.
– za sprawujących władzę, którzy w Kościele widzą jedynie ludzką instytucję.
– za Pokój na całym świecie, by wszędzie ustały wojny, a Narody świata wyciągnęły ku sobie pomocne dłonie.
– za naszą Ojczyznę, aby cieszyła się pokojem i społeczną sprawiedliwością.
                                                                CIEBIE PROSIMY WYSŁUCHAJ NAS BOŻE OJCZE WSZECHMOGĄCY.
Ciało Śp. Papieża Benedykta XVI zostało przeniesione do 
Bazyliki Św. Piotra
https://www.youtube.com/watch?v=vHCVWzF-fXY
 
ZNAMY TESTAMENT BENEDYKTA XVI | Zaskoczył wszystkich!
 
Kazanie po śmierci papieża Benedykta XVI
https://www.youtube.com/watch?v=GWCM8atKRHo
ks. Piotr Natanek – 01.01.2023r – o śmierci papieża Benedykta XVI
 
TA przepowiednia BENEDYKTA XVI spełnia się na naszych oczach!
Kryzys, kończy się Kościół, jaki znamy
https://www.youtube.com/watch?v=J3n2FoUK55U
LISICKI, CHMIELEWSKI, KRATIUK o Kościele po śmierci Benedykta XVI.
Nadchodzi epoka ZWODZIECIELI?
https://www.youtube.com/watch?v=OM5IZU9TLiU

 

PiS i Orlen ZAWYŻAŁY CENY PALIW! Składamy zawiadomienie do UOKiK

 

 

Szanowni Państwo,

Manipulacje Obajtka i Morawieckiego wychodzą na jaw! Konfederacja zawiadamia UOKiK ws. nieuczciwych monopolistycznych praktyk Orlenu!

Od 1 stycznia rząd Mateusza Morawieckiego przywrócił – całkowicie wbrew interesowi Polaków – stawkę 23% VAT na paliwo, prąd, gaz i ciepło. Bezczelnym kłamstwem jest lansowana przez przedstawicieli rządu informacja, jakoby powrót najwyższej stawki VAT był wymuszony przez regulacje unijne – prawo UE wymaga jedynie stawki 5% na wszystkie wymienione nośniki energii.

Zagadkę dla konsumentów może stanowić fakt, że mimo radykalnej podwyżki podatku – o 18 punktów procentowych – nie zmieniła się cena paliwa na stacjach benzynowych. Wyjaśnienie jest o tyle proste, co skrajnie bulwersujące: Orlen z dnia na dzień obniżył o kilkanaście procent cenę hurtową paliwa, aby dokładnie zrekompensować wzrost opodatkowania. To oznacza, że od kilku miesięcy ceny były znacznie zawyżone, Polacy byli zmuszeni do przepłacania, a inflację rozkręcał nie kto inny, jak tandem Obajtek-Morawiecki!

Trudno stwierdzić, co jest działaniem bardziej antypolskim w wykonaniu ekipy Mateusza Morawieckiego: decyzja o powrocie do najwyższych stawek podatkowych w środku kryzysu i okłamywanie milionów obywateli, że to wymóg Unii Europejskiej; czy może cyniczne nadużycie monopolistycznej pozycji Orlenu i zbijanie na zawyżonej cenie paliw bezprecedensowych zysków – kosztem gospodarki całego państwa?

Prezes Orlenu w jednej chwili – w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia – udowodnił, że Konfederacja miała rację od wielu miesięcy. Jej posłowie od dawna zwracali uwagę na to, że sztucznie zawyżone ceny paliwa można w jednej chwili obniżyć co najmniej o kilkanaście procent. Teraz widzimy jak na dłoni, że ceny dyktował w Polsce monopolista, a nie, jak usiłowano nam wmówić, „sytuacja globalna”. Nasuwa się pytanie, czy jeśli ceny na stacjach benzynowych były w ten sposób nadmuchane, to gdzie jeszcze drenowane są kieszenie Polaków? Gdzie jeszcze przepłacamy, żeby napełnić koryto, przy którym tapla się zgodnie cała Banda Czworga z PiSem na czele?

„Oczekujemy wyjaśnień i oczekujemy działań od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta […] Nie może być tak, że prawie 40-milionowe państwo ma manipulowane hurtowe ceny paliw i nikt o to nie zadaje pytań. Wszyscy winni tego procederu, z premierem Morawieckim i prezesem Obajtkiem muszą ponieść za to odpowiedzialność. Oczekujemy, że wszystkie fakty w tej sprawie zostaną wyświetlone” – powiedział poseł Krzysztof Bosak na konferencji prasowej w Sejmie RP. – „Przypomnijmy, że Unia Europejska wymaga tylko 5% stawki VAT, minimalnie na te produkty [energetyczne], a rząd w grudniu kłamał, że z powodu presji ze strony Unii Europejskiej podnosi ją z powrotem do 23%. Te 18 punktów procentowych dodatkowego VATu nałożonego na prąd, na ciepło i na gaz podbija inflację – i to jest drenaż państwa kieszeni z pieniędzy, które następnie rząd będzie rozdawał, odgrywając rolę dobrodzieja!”

Jesteśmy świadkami sytuacji, w której premier państwa, rząd, a także prezes wiodącej spółki surowcowej realizują własne interesy, przedkładając je nad dobro Państwa Polskiego – kosztem nas wszystkich, a nawet kosztem swojego własnego elektoratu.

Nie może być naszej zgody na cyniczne manipulacje i kłamstwa! Wzywamy UOKiK do odpowiedzialnego rozpatrzenia skargi wniesionej przez posłów Konfederacji – jedynej merytorycznej opozycji w Parlamencie.

STOP drożyźnie!
STOP manipulacji Obajtka i Morawieckiego!

02 STYCZNIA 2023

Wspomnienie św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu

 

Święty Bazyli Wielki

Bazyli urodził się w rodzinie zamożnej i głęboko religijnej w Cezarei Kapadockiej (obecnie Kayseri w środkowej Turcji) w 329 r. Wszyscy członkowie jego rodziny dostąpili chwały ołtarzy: św. Makryna – jego babka, św. Bazyli i Emelia (Emilia) – rodzice, jego bracia – św. Grzegorz z Nyssy i św. Piotr z Sebasty, oraz siostra – św. Makryna Młodsza. Jest to wyjątkowy fakt w dziejach Kościoła.
Ojciec Bazylego był retorem. Jako taki miał prawo prowadzić własną szkołę. Młody Bazyli uczęszczał do tej szkoły, a następnie udał się na dalsze studia do Konstantynopola i Aten. Tu spotkał się ze św. Grzegorzem z Nazjanzu, z którym odtąd pozostawał w dozgonnej przyjaźni. W ławie szkolnej zasiadał z nimi także Julian, późniejszy cesarz rzymski (panował w latach 361-363, przez potomnych nazwany Apostatą ze względu na powrót do kultów pogańskich). W 356 r. Bazyli objął katedrę retoryki w Cezarei po swoim zmarłym ojcu. Tu przyjął chrzest w roku 358, mając 29 lat. Taki bowiem był wówczas zwyczaj, że chrzest przyjmowano w wieku dorosłym, w pełni rozeznania obowiązków chrześcijańskich.
Przeżycia po śmierci brata poważnie wpłynęły na jego życie. W latach 357-359 odbył wielką podróż po ośrodkach życia pustelniczego i mniszego na Wschodzie: Egipcie, Palestynie, Syrii i Mezopotamii. Po powrocie postanowił poświęcić się życiu zakonnemu: rozdał swoją majętność ubogim i założył pustelnię w Neocezarei (obecnie Niksar w Turcji) nad brzegami rzeki Iris. Niebawem przyłączył się do niego św. Grzegorz z Nazjanzu. Razem sporządzili wówczas zestaw najcenniejszych fragmentów pism Orygenesa (Filokalia). Tam również Bazyli zaczął pisać swoje Moralia i zarys Asceticon, czyli przyszłej reguły bazyliańskiej, która miała ogromne znaczenie dla rozwoju wspólnotowej formy życia zakonnego na Wschodzie.
Bazyli jest jednym z głównych kodyfikatorów życia zakonnego zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie chrześcijaństwa (miał ogromny wpływ na św. Benedykta z Nursji). Ideałem życia monastycznego Bazylego była braterska wspólnota, która poświęca się ascezie, medytacji oraz służy Kościołowi zarówno poprzez naukę wiary (poznawanie tajemnic Objawienia i obronę przeciw herezjom), jak i w działalności duszpasterskiej i charytatywnej.

Święty Bazyli Wielki
W 360 roku Bazyli wziął udział w synodzie, który odbył się w Konstantynopolu, a w dwa lata potem był świadkiem śmierci metropolity Cezarei Kapadockiej, Dioniusa. Jego następca, Euzebiusz, udzielił mu w 364 r. święceń kapłańskich. Po śmierci tegoż metropolity Bazyli został wybrany jego następcą (370). Jako arcybiskup Cezarei wykazał talent męża stanu, wyróżniał się także jako doskonały administrator i duszpasterz, dbały o dobro swojej owczarni. Bronił jej też niezmordowanie żywym słowem i pismem przed skażeniem herezji ariańskiej. Rozwinął w swojej diecezji szeroką działalność dobroczynną, budując na przedmieściach Cezarei kompleks budynków na potrzeby biednych i podróżujących (tzw. Bazyliada). Był człowiekiem szerokiej wiedzy, znakomitym mówcą, pracowitym i miłosiernym pasterzem.

Zmarł 1 stycznia 379 r. Jego relikwie przeniesiono wkrótce do Konstantynopola wraz z relikwiami św. Grzegorza z Nazjanzu i św. Jana Chryzostoma. Obecnie znajdują się one w Brugii (Belgia), przewiezione tam przez Roberta II Jerozolimskiego (1065-1111), hrabiego Flandrii, uczestnika wypraw krzyżowych. Część relikwii znajduje się we Włoszech: głowa w Amalfi koło Neapolu, a ramię w kościele S. Giorgio dei Greci w Wenecji.
Św. Bazyli razem z pozostałymi ojcami kapadockimi (Grzegorzem z Nazjanzu i Grzegorzem z Nyssy) gorliwie zwalczał herezję ariańską i ustalił treść dogmatu o Trójcy Świętej („jedna natura, trzy hipostazy” – jeden Bóg w trzech Osobach). Pozostawił bogatą spuściznę literacką: szereg pism dogmatyczno-ascetycznych, homilii i 350 listów. Poprzez swój Asceticon stał się ojcem i prawodawcą monastycyzmu wschodniego. Jest twórcą liturgii wschodniej (tzw. bizantyńskiej). W Kościele Wschodnim doznaje czci jako jeden z czterech wielkich Ojców Kościoła. Na 1600-lecie śmierci św. Bazylego w dniu 2 stycznia 1980 roku papież św. Jan Paweł II ogłosił list apostolski Patres Ecclesiae. Bazyli jest patronem bazylianów i sióstr św. Krzyża.

W ikonografii św. Bazyli przedstawiany jest jako biskup w pontyfikalnych szatach rytu łacińskiego, a także ortodoksyjnego, jako mnich w benedyktyńskiej kukulli, eremita. Ma krótkie, czarne, przyprószone siwizną włosy, długą, szpiczastą brodę, wysokie czoło i garbaty nos. W lewej ręce trzyma Ewangelię, prawą błogosławi lub przytrzymuje Świętą Księgę. Jego atrybutami są: czaszka, gołąb nad głową, księga, model kościoła, paliusz, rylec.

Święty Grzegorz z Nazjanzu
Grzegorz urodził się w roku 329 lub 330 w Arianzie, w pobliżu Nazjanzu w Kapadocji (obecnie Turcja). Podobnie jak św. Bazyli Wielki, pochodził z rodziny świętych. Świętą była jego babka – Nonna, brat – św. Cezary i siostra – św. Gorgonia. Ojciec św. Grzegorza, również Grzegorz, był biskupem Nazjanzu. Pierwsze nauki Grzegorz pobierał w Nazjanzie (337-343) u swego wuja Amfilochiusza (uczył go krasomówstwa), studia średnie odbył w Cezarei Kapadockiej (343-349), a następnie udał się na studia wyższe retoryki do Cezarei Palestyńskiej (349-352), gdzie zapoznał się z nauką Orygenesa i stał się odtąd jego wielbicielem. W tym czasie podążył do Aleksandrii (351-352), gdzie metropolitą był wówczas sławny św. Atanazy Wielki. W samą Wielkanoc przyjął chrzest, mając 28 lat (358). Na dalsze studia udał się do Aten, gdzie odbywał je wraz ze św. Bazylim Wielkim (352-358). Po powrocie do ojczyzny zajął się administrowaniem rodzinnym majątkiem (359-361). W uroczystość Bożego Narodzenia z rąk ojca otrzymał święcenia kapłańskie i odtąd pomagał mu w duszpasterstwie i w zarządzaniu diecezją (361-363).
Grzegorz pragnął jednak życia pustelniczego. Udał się więc do Neocezarei w Poncie, gdzie przebywał już wtedy św. Bazyli (363-364). Posłuszny jednak ojcu wrócił do Nazjanzu i nadal pomagał mu w zarządzaniu diecezją (364-371). Kiedy św. Bazyli został metropolitą w Cezarei Kapadockiej (372), w tym samym roku namówił Grzegorza, by przyjął biskupstwo w Sasimie. Grzegorz nie czuł się dobrze na tym urzędzie i dlatego usunął się do klasztoru św. Tekli w Seleucji Izauryjskiej, gdzie spędził cztery lata (375-379).
Po wkroczeniu cesarza Teodozego I Wielkiego do Konstantynopola, Grzegorza powołano na metropolitę Konstantynopola. Cesarz uroczyście wprowadził go do katedry Hagia Sofia. Od maja do lipca 381 roku odbywał się w Konstantynopolu sobór powszechny. Przewodniczył mu biskup Antiochii, Melecjusz, a po jego nagłej śmierci – Grzegorz. Na soborze tym metropolitom Konstantynopola, Aleksandrii, Antiochii i Jerozolimy przyznano tytuł patriarchów. Grzegorz był więc pierwszym patriarchą Konstantynopola. Wkrótce jednak zrzekł się tej godności i udał się do Karbala Arianzos, gdzie oddał się wyłącznie kontemplacji i pracy pisarskiej (382).
Zmarł w rodzinnym Arianzie w roku 389 lub 390. Data jego zgonu nie jest pewna (tradycja prawosławna podaje 25 stycznia 389 r.). Cesarz Konstantyn II (912-959) sprowadził jego relikwie z Arianzu do Konstantynopola, gdzie umieścił je w kościele Dwunastu Apostołów. Obecnie część tych relikwii znajduje się w Rzymie, w bazylice św. Piotra (w kaplicy św. Grzegorza), w klasztorze benedyktynek S. Maria in Campo Marzio oraz w Mantui w kościele św. Andrzeja.
Wspomnienie św. Grzegorza obchodzi się wraz ze wspomnieniem św. Bazylego. Jak na ziemi łączyła ich przyjaźń, tak po śmierci łączy ich wspólna chwała.
Grzegorz był wielkim teologiem, humanistą i poetą. Spuścizna literacka po nim jest bardzo bogata. Na pierwszym miejscu wypada wymienić jego kazania. Pozostało ich do naszych czasów czterdzieści pięć. Obszerna kiedyś musiała być jego korespondencja, skoro do dziś zachowało się szczęśliwie aż 245 listów. Grzegorz zasłynął ponadto jako jeden z największych poetów Kościoła Wschodniego. Ocalało aż 507 jego poetyckich utworów. Opiewa w nich tajemnice wiary, swoje osobiste przeżycia, uniesienia mistyczne i wydarzenia współczesne. Jest patronem bazylianów i poetów.

W ikonografii św. Grzegorz ukazywany jest jako biskup rytu bizantyjskiego lub w pontyfikalnych szatach rytu rzymskiego. Czasami u jego stóp Lucyfer – symbol herezji. Jest przedstawiany jako starszy mężczyzna z jasnokasztanową, krótką brodą i znaczną łysiną czołową. Zazwyczaj prawą rękę ma złożoną w geście błogosławieństwa, w lewej trzyma Ewangelię. Jego atrybutami są: anioł, księga Ewangelii, paliusz.

Modlitwa
Boże, Ty oświeciłeś swój Kościół przykładem i nauką świętych Bazylego i Grzegorza, † spraw, abyśmy pokornie poznawali Twoją prawdę * i wprowadzali ją w czyn przez miłość. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

BENEDYKT XVI ODSZEDŁ DO DOMU OJCA

Boże, Ojcze wszechmogący, wierzymy, że Twój Syn umarł i zmartwychwstał. Spraw łaskawie, aby mocą tej tajemnicy Twój sługa, który zasnął w Chrystusie, przez Niego dostąpił radości zmartwychwstania. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 


This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

Gazeta Warszawska

This issue will present the 5 last articles.

Czy Kościół katolicki staje się filią synagogi? (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8459:czy-kosciol-katolicki-staje-sie-filia-synagogi-2&catid=22:antiecclesia

Atila Sinke Guimarães
Ta analiza wizyty Jana Pawła II w rzymskiej synagodze 13 kwietnia 1986 r. pochodzi z nieopublikowanego III tomu mojej 11-tomowej kolekcji na temat
Vaticanum II, Eli Eli, Lamma Sabacthani? . Biorąc pod uwagę, że Benedykt XVI odwiedzi synagogę w Kolonii w sierpniu tego roku, wydawało mi się,
że te rozważania na temat wizyty w 1986 r.

1. Symboliczno-teologiczny charakter wizyty Wizyta

Jana Pawła II w żydowskiej synagodze w Rzymie miała charakter zasadniczo teologiczny i nie powinna być postrzegana jako akt czysto
„duszpasterski”, jak niektórzy chcieliby to przedstawiać, aby osłabić jego wagę. ks. Giuseppe de Rosa SJ potwierdził jego teologiczne
znaczenie w artykule wLa Civiltà Cattolica komentując wydarzenie:„ Spotkanie Papieża ze wspólnotą hebrajską Rzymu – która w jakiś sposób
reprezentowała, przynajmniej symbolicznie, wszystkie społeczności hebrajskie na świecie – ma nie tylko treść „ludzką”, ale także
rzeczywistą „teologiczną”. Było to uznanie – lub lepiej potwierdzenie , 20 lat po Soborze Watykańskim II – „zwrotu” dokonanego przez
Sobór w odniesieniu do teologicznego podejścia Kościoła do judaizmu ”. (1)Symboliczną wizytą teologiczną Jan Paweł II wyraźnie złamał
tradycję Kościoła Świętego w stosunku do religii żydowskiej. Cytując przemówienie Papieża wygłoszone w hebrajskiej świątyni, komentator La
Civiltà Cattolica powiedział dokładnie to:

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8459:czy-kosciol-katolicki-staje-sie-filia-synagogi-2&catid=22:antiecclesia

Abdykacja Papieża? ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8457:abdykacja-papieza&catid=22:antiecclesia )

Papież będzie zrezygnować? Kiedy w dniu 25 września ostatnia z tych kolumn, napisałem, że Benedykt XVI – w świetle 85 lat – także rozważa
możliwość rezygnacji, odnosząc się elementy, że przyjechałem z trzech niezależnych źródeł i wiarygodne z Kurii Rzymskiej. Osobiście nie
chciałbym za nic to rezygnacja, rzeczywiście, podziwiając papieża Ratzingera, mam nadzieję na jego długiego pontyfikatu. Ale to obowiązek –
na który to działa – również zgłaszać takie rzeczy. Zwłaszcza, gdy są akredytowane przez własne słowa papieża w książce długości
wywiadzie opublikowanym w 2010 r., kiedy Ojciec Święty – w zasadzie – “. Prawo i w pewnych okolicznościach obowiązek dymisji” dla papieża
otwarcie podkreśla
Mój artykuł został zaatakowany – jakbym wymyślił czerpak do hałasować – kilka linków (a nie Watykan) sfrustrowane dla przebite po
wiadomości, aw niektórych przypadkach po prostu osobistej urazy. Ja również została odrzucona przez pogardliwym słowami pewnego anonimowego
Watykanu przerażony możliwością utraty fotela), że skazany za zdradę, zapominając, że to Ratzinger sam publicznie, aby to założenie (w
kleryckich, obfitujący w palniku i palnika ponure okrucieństwo plotek, nie rozumiesz obecnego papieża jako wielki wysoki latające nad bagno,
rozmawiając o wszystkim spokojnie i w świetle słońca).

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8457:abdykacja-papieza&catid=22:antiecclesia )

Obłudna gloryfikacja hańby (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8456:obludna-gloryfikacja-hanby&catid=22:antiecclesia )

Obłudna gloryfikacja hańby
http://www.traditioninaction.org/bev/153bev02_25_2013.htm
Atila Sinke Guimarães – 25.02.2013
tłumaczenie Ola Gordon
Odwieczną tradycją w marynarce na całym świecie jest to, że kapitan w niebezpieczeństwie nie opuszcza swojego statku. Ponadto, jeśli statek
jest zniszczony w wojnie i zaczyna tonąć, kapitan opuszcza pokład jako ostatni. W niektórych przypadkach tak jest mu oddany, że dobrowolnie tonie
ze statkiem i umiera.
W przedsoborowych naukach o moralności katolickiej w szkołach średnich tłumaczono, że kapitan który dobrowolnie tonie ze swoim statkiem nie

popełnia samobójstwa, tak jak żołnierz ginący z własnej woli w obronie flagi. Jest tak dlatego, że on umiera za symbol swojego kraju, i takie
wykonywanie obowiązku nie jest samobójstwem, lecz szlachetnym i honorowym hołdem dla kraju. Te wyniosłe czyny / zgony były inspiracją dla sztuki
i literatury.
Sens tej bohaterskiej akcji funkcjonuje do dzisiaj. Pokazano w zeszłym roku przez powszechne potępienie bezwstydnej ucieczki kapitana statku Costa
Concordia uszkodzonego u wybrzeży Toskanii. Kpt Francesco Schettino uciekł jako jeden z pierwszych łodzi ratunkowych.

Edward Smith, kapitan Titanica, zatonął ze statkiem

Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8456:obludna-gloryfikacja-hanby&catid=22:antiecclesia )

Czy rezygnacja Benedykta jest kanonicznie ważna? Tłumaczenie (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8455:czy-rezygnacja-benedykta-jest-kanonicznie-wazna-tlumaczenie&catid=22:antiecclesia

by Adm on 13/02/2014 in Antykościół

BYĆ MOŻE NIE JEST KANONICZNIE WAŻNA REZYGNACJA PAPIEŻA BENEDYKTA
“Wycofanie się” Benedykta XVI – w rok później – zaczyna mieć charakter kryminału ponieważ wyłaniają się szczegóły, które zmuszają
do zadania sobie poważnego pytania, co do jego faktycznej , kanonicznej ważności. Zacznę od tego, czego sam osobiście byłem świadkiem. Latem
2011 roku, otrzymuję z pewnego źródła wiadomość: Benedykt XVI zdecydował podać się do dymisji i zrobi to po ukończeniu 85 roku życia, tzn.
po kwietniu 2012 roku.
Napisałem to wszystko na łamach bloga 25 września 2011 roku
.
Zost
ałem zasypany lawiną pogardliwych odpowiedzi, zarówno ze strony świty watykańskiej, jak i watykanistów. Gdy nadszedł kwiecień 2012, jeden
z watykanistów, wciąż zauważał, że moja przepowiednia, nie spełniła się. Odpowiedziałem, że znajdujemy się we wrzawie afery Vatileaks i z
tego powodu, papież jeszcze nie zdymisjonował. I w rzeczy samej, 11 lutego 2013 roku, tuż po zamknięciu sprawy Vatileaks, Benedykt XVI ogłasza
swoje słynne “wycofanie się” ( byliśmy wciąż w obrębie jego 85 roku życia). Jednakże jeszcze wczoraj, zgryźliwcy z “Vatican Isider”
pisali: “Przez lata, w gazetach włoskich, Antonio Socci e Giuliano Ferrara mówili, z różnym uzasadnieniem, o hipotetycznej dymisji Joseph`a
Ratzinger`a. W każdym razie, żaden z nich, nie potrafił przewidzieć dokładnego czasu.”
Pomijając fakt, że mój wpis był wiadomością, podczas gdy artykuł Ferrar`y, który ukazał się miesiące później, był tylko pewną
refleksją kulturową, w moim artykule, moment był bardzo dobrze określony czasowo.
POTWIERDZENIE BERTONE
Ponadto wczoraj kardynał Bertone, w wywiadzie dla “Giornale”, ujawnił: “Papież dojrzewał do decyzji przez dłuższy czas, ale wspominał o
niej już w połowie 2012 roku” Następnie jednak, opóźnił z jej ogłoszeniem z powodu wszelkiego zamieszania, które miało miejsce. Decyzję
podjął jednak w kwietniu 2012 roku. Dokładnie tak jak napisałem.
W tym momencie zacząłem sobie zadawać pytanie, skąd owe moje źródła, mogły wiedzieć to wszystko z całą pewnością, już latem 2011, dwa
lata wcześniej? Kto i dlaczego był w stanie poznać taką rzecz? Albo jakaś osoba bardzo bliska papieżowi, albo jakaś grupa osób, która z nim

ową dymisję ustaliła i otrzymała (wymusiła). Wtedy jednak, latem 2011 roku, osoby bliskie papieżowi, nie wiedziały tego. A zatem zaistniały
siły, które chciały i dążyły do tej decyzji, aż do “wyciśnięcia” (wymuszenia) daty!?
COMPLOTTO?
Nie myślę, że to jakaś spiskowa przesada, ponieważ oprócz bardzo silnych ataków z zewnątrz, które łączą się z jego pontyfikatem,
Benedyktowi XVI od początku, sprzeciwiano się i utrudniano w ostry sposób w całym świecie kościelnym: wynika to z dokumentu, w którym pewna
grupa anonimowych
kardynałów, zaraz po Conclave 2005, łamiąc przysięgę na Biblię, rozgłaszała o domniemanym dzienniku głosowań, który delegalizował
Ratzingera, i dawała mu znać aby zaniechał. Zapowiedzieli podstępnie fakty, do których następnie doszło. Ta publiczna delegalizacja dopiero co
wybranego papieża, ze strony krzywoprzysięgłych kardynałów, nie ma sobie podobnych w bliższej historii Kościoła. Jest do pomyślenia, że od
tego momentu, rozwinęła się wroga strategia, która najwyraźniej miała dokładnie na celu dymisję papieża. W książce “Atak na
Ratzinger`a” z 2010 roku, Andrea Tornielli e Paolo Rodari, przywołują deklarację jednego ważnego kardynała, który po Conlcave 2005,

powiedział o papieżu Benedykcie: “dwa, trzy lata, nie przetrwa dłużej niż dwa, trzy lata.” ( i robił to podkreślając słowa gestami,
minimalizując)
NIEPOKOJĄCA NOTATKA
Należy przypomnieć również “niepokojącą notatkę” przekazaną Benedyktowi XVI, 30 grudnia 2011 przez kardynała Dario Castrillòn Hoyos,
dotyczącą rzeczy, które inny kardynał, Paolo Romeo, arcybiskup Palermo, rzekomo powiedział na spotkaniach, jakie odbył w listopadzie 2011 w
Pekinie. Kardynał Romeo, według twórcy raportu, miałby “uszczypliwie krytykować papieża Benedykta XVI”. W końcu “pewny siebie, tak jakby
to wiedział z dokładnością, kardynał Romeo ogłosił, że Ojciec Święty ma jeszcze 12 miesięcy życia. Podczas swojego pobytu w Chinach,
przepowiedział śmierć papieża Benedykta XVI w czasie nadchodzących 12 miesięcy. Następnie w lutym 2012, dokument ten ukazał się w prasie,
wywołał sensację i został zaraz zapomniany, nawet przez media (zawsze powierzchowne). Zdeklasowany jako plotka jakiegoś roztargnieńca, który
źle coś zrozumiał, wyobrażając sobie zamachy itp. Z pewnością raport ten wydawał się dziwny, ma w świetle tego co faktycznie się wydarzyło
przez następne 12 miesięcy, można powiedzieć, że doprawdy przypadkowo zostało przewidziane z dokładnością zejście ze sceny Ratzingera? Z
pewnością, z całym tym mrocznym (niejasnym) zamieszaniem w Curii, pojawiają się, mało dzisiaj wiarygodne deklaracje, jak ta spreparowana na
gorąco, w momencie dymisji papieża, przez kardynała Sodano: “piorun na pogodnym niebie” Sodano-który był sekretarzem stanu w 2005 roku, i
został zastąpiony przez Benedykta w 2006, ten który jako dziekan Świętego Collegium, dowodził Conclave w 2013 roku. Pozostaje mocnym członkiem

Curii.
KRYMINAŁ
Sprawa dymisji papieża Benedykta staje się coraz bardziej tajemnicza. A także kłopotliwa. Nie przez przypadek, w rocznicę odejścia, czytało
się rzeczy surrealne, tak jak deklaracja kardynała Cottier, który do “Avvenire” powiedział : “Z wielką świadomością ocenił on własne
siły i pracę do wykonania. I zdecydował, że nie można wymuszać na Opatrzności” Pozostanie na jego miejscu, byłoby “wymuszaniem na
Opatrzności”? I w którym zapisie teologicznym, zapisana by była taka głupota, obraźliwa dla papieża Benedykta, a także dla Opatrzności,
która nie byłaby w stanie kierować ludzkim życiem? A może i Conclave 2005 poszło wbrew Opatrzności? I oto znaleźliśmy się przy zasadniczym
pytaniu: tym o rezygnację papieża Benedykta XVI. 11 lutego 2013 ogłosił on uroczyście: “świadomy ważności tego aktu i w pełni
dobrowolnie” Niedopuszczalnym jest wątpić w jego słowa, a zatem jego gest był wolnym. Jednak aby doprowadzić do decyzji o takim sensie, można
naciskać na wiele sposobów. Niekoniecznie przez bezpośredni nakaz. Jest, kto wysunął hipotezę, że papież wyczuł wydarzenia katastroficzne dla
Kościoła, i w swoim sercu wierzył, że poprzez swoje wycofanie się, można by ich uniknąć. Przy takim założeniu, podjął swoją decyzję, ale
jaką wartość ma jego odejście? Problem ważności kanonicznej jego dymisji jest ogromny. Nieważność, faktycznie – według niektórych
kanonistów – nie dotyczy tylko przypadków wymuszenia, ale jest do przedyskutowania także w innych przypadkach.

ZNACZĄCE PRZESŁANKI
Można np. zapytać, czy papież w swoim sercu, dopuścił do czynu z woli, tzn, czy zrezygnował tak zewnętrznie jak i wewnętrznie. Wydaje się
być kwestią mało pewną, ale w Bożych sprawach, serce, które widzi tylko On, jest wyznacznikiem. Zaiste nawet przy sakramentach, potrzebny jest
ten “rekwizyt:”(serce) W konsekracji eucharystycznej, potrzebne są: materia, forma i intencja, jeśli brakuje jednego z elementów ,,konsekracja
nie jest ważna.
Czy Benedykt XVI zrezygnował również wewnętrznie?
Oprócz słów, pozostaje też mowa gestów. To co widzimy i to co postanowił kontynuować: pozostać “na terenie Piotrowym”, nosić białą
sutannę, określać się jako” emerytowany papież”, nazywać się Benedykt XVI ( tak się podpisuje). Ponadto odmówił zmiany swojego herbu,
zatrzymując wciąż ten z kluczami Piotra, Vatykan doniósł, że Benedykt woli nie przybierać emblematu , który wyrażałby nową sytuację,
która zaistniała po jego ustąpieniu z Urzędu Piotrowego. Wiemy, że w Kościele jest także “milczące nauczanie”. Może to jest ten
przypadek. I z pewnością Benedykt jest w porozumieniu z Franciszkiem. Niezła tajemnica.

Ps. Chcę podkreślić, cytując, piękny i znaczący twwet papieża Franciszka:
“Dzisiaj zapraszam was do modlitwy za JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚĆ BENEDYKTA XVI człowieka o wielkiej odwadze i pokorze.
Antonio Socci
Z “Libero” 12 luty 2014
Tłumaczyła Justyna

lo Straniero – Il blog di Antonio Socci

FORSE NON E’ CANONICAMENTE VALIDA LA “RINUNCIA” DI PAPA BENEDETTO
12 FEBBRAIO 2014 / IN NEWS

Il “ritiro” di Benedetto XVI – un anno dopo – si tinge di giallo. Perché emergono “dettagli” che impongono di interrogarsi seriamente
sulla sua effettiva validità canonica.
Parto da ciò di cui io stesso sono stato testimone personale. Nell’estate del 2011 ricevo da fonte certa la notizia: Benedetto XVI ha deciso di
dimettersi e lo farà dopo aver compiuto gli 85 anni, cioè dall’aprile 2012.
Scrissi tutto su queste colonne il 25 settembre 2011. Fui seppellito da una valanga di risposte sprezzanti sia dall’entourage vaticano che dai
vaticanisti. Arrivati alla primavera 2012 qualcuno dei vaticanisti fece ripetutamente notare che la mia previsione non si era realizzata.
Io risposi che si era in pieno nella tempesta di Vatileaks e per quella ragione il Papa non si era ancora dimesso. Infatti l’11 febbraio 2013,
appena chiuso il caso Valileaks, Benedetto XVI comunica il suo clamoroso ritiro (si era sempre nel suo 85° anno).
Tuttavia ancora ieri i rosiconi di “Vatican Insider” scrivevano: “Nel corso degli anni, sui giornali italiani, Antonio Socci e Giuliano Ferrara
parlarono, con motivazioni diverse, dell’ipotesi che Joseph Ratzinger si dimettesse. Nessuno, a ogni modo, seppe prevedere la tempistica”.
A parte il fatto che la mia era una notizia, mentre l’articolo di Ferrara, uscito mesi dopo, era una sua riflessione culturale, nel mio articolo la
tempistica era molto ben definita.

LA CONFERMA DI BERTONE

Inoltre ieri il cardinale Bertone, con una intervista al “Giornale”, ha rivelato: “Il Papa aveva maturato la decisione da tempo, me ne parlò
già a metà del 2012”.
Poi decise di ritardare un po’ la comunicazione per le tante tempeste che erano in corso. Ma la decisione era stata presa per l’aprile 2012.
Proprio come avevo scritto.
A questo punto mi sono chiesto come facevano quelle mie fonti a sapere con certezza tutto questo già nell’estate del 2011, due anni prima? Chi e
perché era in grado di conoscere una cosa simile?
O qualche persona molto vicina al Papa, oppure qualche gruppo di persone che l’aveva con lui “patteggiata” e ottenuta. Ebbene, nell’estate
2011 le persone vicine al Papa non lo sapevano. Dunque ci sono state forze che hanno voluto e premuto per quella decisione fino a “strappargli”
una data?

COMPLOTTO ?

Non credo che sia un’esagerazione complottista perché, oltre ai fortissimi attacchi esterni, che hanno connotato il suo pontificato, Benedetto XVI
è stato avversato in modo durissimo fin dall’inizio all’interno del mondo ecclesiastico: è evidente dal documento con cui un gruppo di cardinali
anonimi, subito dopo il Conclave del 2005, ha infranto il giuramento sul Vangelo diffondendo un presunto Diario delle votazioni che delegittimava
Ratzinger e in pratica gli lanciava il segnale di mollare. Prefigurando subdolamente dei fatti che poi si sono davvero realizzati.
Quella delegittimazione pubblica di un papa appena eletto, da parte di cardinali spergiuri, nascosti dietro l’anonimato, non ha eguali nella storia
moderna della Chiesa.
E’ possibile pensare che da lì si sia dipanata tutta una strategia ostile che evidentemente puntava proprio alle dimissioni del Papa. Nel libro
“Attacco a Ratzinger”, del 2010, Andrea Tornielli e Paolo Rodari, riportano la dichiarazione di un importante cardinale che, dopo il Conclave del
2005, disse di papa Benedetto: “due o tre anni, non durerà più di due o tre anni” (e “lo faceva accompagnando le parole con un gesto delle
mani, come per minimizzare”).

INQUIETANTE APPUNTO

Va ricordato anche l’inquietante “appunto” consegnato a Benedetto XVI il 30 dicembre 2011 dal cardinale Dario Castrillòn Hoyos, nel quale si
riferivano le cose che un altro cardinale, Paolo Romeo, arcivescovo di Palermo, nel novembre 2011, avrebbe detto ad alcune persone in colloqui avuti a
Pechino.
Il Cardinale Romeo, secondo l’estensore del rapporto, avrebbe “aspramente criticato papa Benedetto XVI”. Infine “sicuro di sé, come se lo
sapesse con precisione il Cardinale Romeo ha annunciato che il Santo Padre avrebbe solo altri dodici mesi da vivere. Durante i suoi colloqui in Cina
ha profetizzato la morte di Papa Benedetto XVI entro i prossimi 12 mesi”.
Tale documento uscì poi sulla stampa nel febbraio 2012 e fece scalpore, ma fu subito dimenticato, anche dai media (sempre superficiali). Declassato a
chiacchiera di qualche svagato che aveva frainteso tutto, immaginando attentati e cose simili.
Di certo quel rapporto aveva aspetti strani, ma alla luce di ciò che è davvero accaduto nei dodici mesi successivi, si può dire che era proprio
casuale che fosse prevista con certezza l’uscita di scena di Ratzinger?
Di sicuro, con tutto questo oscuro subbuglio di Curia, appaiono poco credibili oggi dichiarazioni come quella fatta a caldo, al momento delle
dimissioni del papa, dal cardinale Sodano: “Un fulmine a ciel sereno”.
Sodano – che era Segretario di Stato nel 2005 e fu sostituito da Benedetto XVI nel 2006 – è poi colui che, come decano del Sacro Collegio, ha
gestito il nuovo Conclave del 2013. E resta l’uomo forte della Curia.

IL GIALLO

La vicenda delle dimissioni di papa Benedetto è sempre più misteriosa. E pure imbarazzante. Non a caso, per l’anniversario del ritiro, si sono
lette cose surreali, come la dichiarazione del cardinale Cottier che ad “Avvenire” ha detto: “Con molta lucidità egli ha misurato le proprie
forze e il lavoro da fare. E ha deciso che non si può forzare la Provvidenza”.
Restare al suo posto sarebbe stato “forzare la Provvidenza”? E in quale bignami della teologia sarebbe scritta una simile castroneria, offensiva
per papa Benedetto e pure per la Provvidenza, che non è ritenuta in grado di guidare le vite umane? Forse che il Conclave del 2005 andò contro la
Provvidenza?
Eccoci dunque davanti alla domanda cruciale: quella sulla “rinuncia” di Benedetto XVI. L’11 febbraio 2013 egli l’annunciò solennemente “ben
consapevole della gravità di questo atto, con piena libertà”.
Non è ammissibile dubitare delle sue parole, quindi il suo fu un gesto libero. Tuttavia per ottenere una decisione in tal senso si può premere in

molti modi. Non necessariamente con un’imposizione diretta.
C’è chi ha avanzato l’ipotesi che il Papa abbia sentito ventilare eventi catastrofici per la Chiesa che, in cuor suo, riteneva di poter
scongiurare facendosi da parte. In questo caso avrebbe preso liberamente la sua decisione, ma quanto sarebbe valido il suo ritiro?
Il problema della validità canonica delle sue dimissioni è enorme. L’invalidità infatti – secondo alcuni canonisti – non riguarda solo il
caso di costrizione, ma è da discutere anche in altri casi.

SEGNALI SIGNIFICATIVI

Per esempio ci si può domandare se il Pontefice in cuor suo ha messo nella decisione il concorso della volontà, cioè se si è ritirato –
oltreché esteriormente – anche interiormente.
Sembra una questione aleatoria, ma nelle cose di Dio il cuore, che Lui solo vede, è determinante.
Infatti perfino per i sacramenti è necessario questo requisito. Nella consacrazione dell’eucaristia ci vuole materia, forma e intenzione: se manca
anche solo uno di questi elementi il sacramento è invalido
.
Per esempio se manca l’intenzione interiore del sacerdote di consacrare, se egli formula le parole, ma non ha l’intenzione di consacrare, la
consacrazione non è valida.
Benedetto XVI si è ritirato anche interiormente?
Oltre al linguaggio delle parole c’è quello dei gesti. Quello che vediamo è che ha scelto di continuare a stare “nel recinto di Pietro”, di
vestire in abito bianco, di definirsi “papa emerito” e di continuare a chiamarsi Benedetto XVI (si firma così).
Inoltre ha rifiutato il cambiamento del suo stemma che lo riportava a cardinale, tenendo ancora quello con le chiavi di Pietro. Il Vaticano ha fatto
sapere che Benedetto “preferisce non adottare un emblema araldico espressivo della nuova situazione creatasi con la sua rinuncia al Ministero
Petrino”.
Sappiamo che nella Chiesa c’è anche il “magistero tacito” . Forse questo è il caso. E di certo Benedetto è in accordo con Francesco. Un bel
mistero.
P.S. Voglio sottolineare, riportandolo, il bellissimo e significativo tweet di ieri di papa Francesco: “Oggi vi invito a pregare per SUA SANTITA’
BENEDETTO XVI, un uomo di grande coraggio e umiltà”.

Antonio Socci

Da “Libero”, 12 febbraio 2014

http://gazetawarszawska.eu/2014/02/13/czy-rezygnacja-benedykta-jest-kanonicznie-wazna/

Benedykt XVI w orędziu na Wielki Post o praktykowaniu upomnienia braterskiego (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8454:benedykt-xvi-w-oredziu-na-wielki-post-o-praktykowaniu-upomnienia-braterskiego&catid=11:sancta-ecclesia

Benedykt XVI w orędziu na Wielki Post o praktykowaniu upomnienia braterskiego
Chrześcijanin musi troszczyć się nie tylko o siebie, lecz również o bliźnich, wiedząc, że nasze losy są od siebie współzależne, tak w
dobru, jak i w złu. Zarówno grzech, jak i uczynki miłości mają też wymiar społeczny – pisze Benedykt XVI w tegorocznym Orędziu na Wielki
Post. Rozpocznie się on za dwa tygodnie i będzie okazją, by powrócić do tego, co w naszym życiu najistotniejsze, czyli do miłości – zaznacza
Papież. W tym roku zachęca on cały Kościół, aby skupił się na jednym z przejawów owej miłości, a mianowicie wzajemnej trosce.
Benedykt XVI przyznaje, że postawa ta jest sprzeczna z panującą powszechnie obojętnością. Rodzi się ona z egoizmu, choć niekiedy ukrywa się
ją pod płaszczykiem poszanowania dla prywatności drugiego człowieka. Przeciwko obojętności stanowczo występował Pan Jezus. Jej uosobieniem są

kapłan i lewita z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie czy beztroski bogacz nieczuły na los ubogiego Łazarza. Obojętność piętnowali też
papieże. Paweł VI właśnie w niej widział przyczynę problemów współczesnego świata i dlatego pisał: «Ludzkość jest ciężko chora.
Przyczyną tej choroby jest nie tyle zmniejszanie się zasobów naturalnych i ich chciwe gromadzenie przez niewielu, ile raczej rozkład braterskiej
więzi zarówno między ludźmi, jak i między narodami».

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=8454:benedykt-xvi-w-oredziu-na-wielki-post-o-praktykowaniu-upomnienia-braterskiego&catid=11:sancta-ecclesia

If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?subid=9&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=5S2gB6rBXMLujU )

Obejrzyj film „CO W ODCHODZĄCYM ROKU POLACY ZROBILI DLA KRÓLOWANIA PANA JEZUSA W POLSCE?” w YouTube

 

 

 

 

Benedykt XVI nie żyje

 
Papież Benedykt XVI nie żyje. Pokój jego duszy.

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej o godzinie 9:34 w sobotę obwieściło, że Benedykt XVI zmarł w swojej rezydencji na terenie Klasztoru Mater Ecclesiae.