Kim jest Misjonarz Najdroższej Krwi
Ojciec Kaspra, Antoni, był kucharzem, matka – Anuncjata z domu Quartieroni – zajmowała się synem, bo był on chorowitym chłopcem. Od najmłodszych lat często przebywał w kościele, a zapał, z jakim poznawał prawdy wiary sprawił, że zyskał przydomek „małego apostoła Rzymu”. Chciał być misjonarzem. Gdy miał dziewiętnaście lat, został przełożonym nowej szkoły katechetycznej przy Santa Maria del Pianto. Często przemawiał w kościołach i na placach Rzymu, mówił jasnym i prostym językiem. Zajmował się też ewangelizacją prostych, biednych ludzi z wiosek. Ze szczególną miłością zajmował się obłożnie chorymi w hospicjach i szpitalach. W latach 1797-1808 studiował w Collegium Romanum w Rzymie od pierwszego kursu łaciny aż do ukończenia teologii.
Dnia 31 lipca 1808 r. otrzymał święcenia kapłańskie w kościele Misjonarzy św. Wincentego a Paulo w Montecitorio i został mianowany kanonikiem przy bazylice San Marco. Zajmował się wiernymi w ubogich dzielnicach miasta. Gdy Napoleon zajął Rzym i deportował papieża, a od kapłanów zażądał złożenia przysięgi na wierność sobie, Kasper, kierując się wiernością Ojcu Świętemu, 13 czerwca 1810 r. odmówił złożenia przysięgi. Został za to zesłany do Piacenzy, a później do Bolonii. 13 września 1812 r. został uwięziony w San Giovanni in Monte, w Bolonii, za powtórne odmówienie złożenia przysięgi na wierność Napoleonowi. 12 stycznia 1813 r. przewieziono go do więzienia w Imoli. Gdy 16 maja 1813 r. po raz trzeci odmówił złożenia przysięgi, został przewieziony do fortecy w Lugo, a 10 grudnia skazano go na wyjazd na Korsykę.
W lutym 1814 r., po czterech latach wygnania i niewoli, Kasper wrócił do Rzymu. Liczył na to, że teraz za przykładem św. Franciszka Ksawerego, którego chciał naśladować, zostanie misjonarzem. Jednak wówczas powierzono mu, wraz z grupą księży i za zgodą papieża, głoszenie nauk rekolekcyjnych i misji ludowych na terenie Włoch. Chciał wstąpić do jezuitów, ale jego spowiednik i przewodnik duchowy poradził mu, by założył własny zakon. Ponieważ chciał przybliżyć wiernym tajemnicę Krwi Chrystusa, założył, wraz z trzema towarzyszami, Zgromadzenie Misjonarzy Krwi Chrystusa. Miało to miejsce w opactwie w San Felice w Giano, w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 1815 r. Bardzo szybko papież Pius VII zaakceptował nazwę i to on ofiarował pierwszą siedzibę.
W styczniu 1821 r. Kasper wstawił się u papieża w sprawie ocalenia miasta Sonnino, które miało być ukarane z powodu istniejącego tam rozboju. Dlatego Pius VII powierzył mu uzdrowienie moralne całej prowincji dotkniętej bandyckimi napadami. W czasie swojej posługi Kasper mocno naraził się karbonariuszom, których zwalczał. Oskarżano go nawet przed papieżem. Reakcję papieża Leona XII, który w rezultacie pomówień wycofał udzielone pełnomocnictwa i gotów był rozwiązać założoną przez Kaspra kongregację, zniósł z pokorą i w rezultacie niebawem mógł znowu podjąć przerwaną działalność. 15 sierpnia 1825 r. papież zorientował się, że oskarżenia skierowane przeciwko Kasprowi były fałszywe. W lutym następnego roku chciał go nominować na biskupa, internuncjusza w Brazylii, ale Kasper odmówił przyjęcia tej godności. Pozostał w Rzymie i pracował w Kongregacji Rozkrzewiania Wiary, a w październiku 1826 r. wrócił do pracy w swoim zgromadzeniu. W 1834 r. pomógł św. Marii de Mattias założyć Zgromadzenie Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa.
W dwa lata później był już tak wyczerpany, że musiał zmniejszyć swoją aktywność. Jednak gdy w grudniu 1837 r. dowiedział się, że w Rzymie wybuchła epidemia cholery, pośpieszył do miasta, by nieść posługę kapłańską wśród umierających na ulicach. Wygłaszał dla nich ostatnie nauki rekolekcyjne. Gdy sam zachorował, 27 grudnia 1837 r. w Albano otrzymał sakrament namaszczenia chorych, a dzień później zmarł. Pochowano go w kościele San Paolo w Albano. Beatyfikował go w bazylice św. Piotra w Rzymie papież Pius X dnia 18 grudnia 1904 r., a kanonizował w pięćdziesiąt lat później papież Pius XII.
Święty Kasper uznawany jest za jednego z patronów osób cierpiących na choroby nowotworowe.
Abp.Sheen
Obejrzyj film „Reset Katolickiej Mszy Świętej i tańce podczas liturgii” w YouTube
Zło które ma oblicze w Kościele Polskim, pod przewodnictwem Bp. Rysia
Oto członkowie Episkopatu w Polsce, którzy głoszą kłamstwa, a prawdziwie Bożych kapłanów głoszących Prawdę zwalniają z kościołów, lub na wcześniejszą emeryturę wysyłają. Czy Ryś jest innowiercem, Żydem czy masonem nie ma znaczenia ogólnie jest wrogiem Pana Boga i katolików bo głosi i pokazuje swoimi czynami inną bezbożną religię.
Ostatnie czasy
https://gloria.tv/post/qPtCa4dCBk3J6ASQJ46dgdYJC
Lucyferaza (świecący enzym) i „SATiN” do stosowania do opracowywania szczepionek i śledzenia zaszczepionych osób
https://gloria.tv/post/jV6voKpucuW61oqsoQki2dacD
Żyd prawdę powie. Kruk krukowi oka nie wykoli. Czyli jak kłóci się żyd aszkanezyjki – Janusz Korwin Miekke vs żyd syjonistyczny
https://gloria.tv/post/3g1STwi2ZCt83dD87LcrNYBrQ
Związki tlenku grafenu i toksyczna lucyferaza w fiolkach Pfizera! Informator mówi że szczepionka świeci! [VIDEO]
https://gloria.tv/post/UE8883SQC7VD1b8csWKjusUDz
BYŁ W PEŁNI ZASZCZEPIONY. Colin Powell zmarł wskutek powikłań związanych z Covid-19
PRZYMUS SZCZEPIEŃ- Gdzie szukać ratunku, wybawienia, pomocy? Każdy kto wierzy i ufa nie pozostanie sam.
https://gloria.tv/post/3KebDkqQSLgt6GTXp7rxnRvzT
Arcybiskup Vigano: „Ofiary szczepionek składane są w ofierze na ołtarzu Molocha”. Jesteśmy w wojnie dobra ze złem, głębokiego państwa i głębokiego kościoła spiskują przeciwko ludzkości
poniedziałek, 18 października 2021 11:33
Vigano deklaruje dalej: „Ofiary szczepionek i aborcji są składane w ofierze na ołtarzu Molocha”.
Ostrzega przed nadchodzącym złem tyranii zmian klimatycznych.
Arcybiskup Vigano jest rzadkim przywódcą religijnym, który ośmiela się mówić prawdę. Jeszcze rzadsze, naprawdę rozumie, co się naprawdę dzieje.
Wzywa papieża, Wielkiego Resetu, jezuitów, przestępców Vax, złodziei wyborczych, masonów i ich wojny z ludzkością. I ostrzega przed Znakiem Bestii przekazanym przez mRNA Vax
Głęboki Kościół i ci, którzy akceptują 501(c)(3) zwolnienie podatkowe, zawarli umowę z diabłem. Sprzedali swoje zbór głębokiemu państwu i muszą zgodzić się na ich zdradę.
Dr Robert Moynihan niedawno przeprowadził wywiad z głośnym włoskim arcybiskupem Carlosem Marią Viganò na temat bieżących wydarzeń w Kościele katolickim.
Arcybiskup Vigano: Teraz wydaje mi się jasne, że stoimy w obliczu oblężenia zarówno na froncie społecznym, jak i religijnym. Tak zwana pandemia nadzwyczajna została wykorzystana jako fałszywy pretekst do jednoczesnego i skoordynowanego narzucenia szczepień i Zielonej Przepustki w wielu narodach świata… Wspierają ich w tym niegodziwym planie i posuwają się nawet do potępienia tych, którzy to robią. nie akceptować poddawania się szczepieniu eksperymentalną surowicą genową, o nieznanych skutkach ubocznych, która nie daje żadnej odporności na wirusa, nie mówiąc już o implikacjach moralnych związanych z obecnością materiału genetycznego pochodzącego z abortowanych płodów, co dla katolika jest więcej niż wystarczającym powodem do odmowy szczepienia. Jesteśmy wojną, wojną, która nie jest otwarcie wypowiedziana, która nie jest prowadzona przy użyciu broni konwencjonalnej, ale mimo wszystko jest wojną…
Sojusz nie jest między państwem a kościołem. Ale jest między głębokim państwem a głębokim kościołem.
A arcybiskup Vigano powiedział, że rządzący elity są w stanie manipulować głosowaniem na swoją korzyść. „Prezentują się jako przedstawiciele ludu, ale w rzeczywistości działają przeciwko ludowi. Bez żadnych ograniczeń, bez ograniczeń ani z góry, ponieważ anulowali boskie pochodzenie władzy tych, którzy rządzą, ani z dołu, ponieważ nie pozwalają obywatelom wybierać swoich własnych przedstawicieli, chyba że mają pewność, że mogą manipulować głosowaniem na własne potrzeby. korzyść.”
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Parlament Europejski. Debata po wyroku polskiego TK. TOTALNE PONIŻENIE POLSKI! (
http://www.gazetawarszawska.
Szefowa KE Ursula von der Leyen podczas debaty w PE oświadczyła, że wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionuje podstawy UE. Jak
dodała, po raz pierwszy trybunał państwa członkowskiego uznał, że traktaty unijne są niezgodne z konstytucją krajową. – Nie możemy milczeć,
gdy Polska jest atakowana w niesprawiedliwy i stronniczy sposób – tłumaczył premier Morawiecki. [RELACJA]
+
Modlitwa za biskupów – dołącz!
Kochani, zgłoszenia na rekolekcje PROSZĘ KIEROWAĆ TYLKO poprzez stronę internetową
https://www.misericordianie.
na której są wszelkie informacje. Ponizej treść z www. – dziekuję ewa
Fundacja Misjonarze Jezusa Miłosiernego zaprasza na rekolekcje adwentowe !!!
Rekolekcje wygłosi: ks. dr Grzegorz Bliźniak
Temat rekolekcji: „Jak dobrze przygotować się na powtórne przyjście Pana Jezusa”
Rekolekcje odbędą się od 10-12 grudnia 2021 w domu rekolekcyjnym Arka w Licheniu.
W rekolekcjach weźmie udział i da razem ze swoim mężem Giannim świadectwo swojej wiary włoska mistyczka z Trevignano Romano Gizella Cardia.
Rekolekcje rozpoczną się w piątek 10 grudnia o godz 18:00 i zakończą obiadem w niedzielę 12 grudnia. Pełny program rekolekcji każdy uczestnik otrzyma wcześniej pocztą elektroniczną.
Koszt rekolekcji: 650 zł
Cena zawiera nocleg oraz pełne wyżywienie.
Zgłoszenia drogą mailową na adres: superrekolekcje@gmail.com
Zgłaszający się podają następujące dane: imię i nazwisko, adres do korespondencji, adres mailowy oraz koniecznie nr telefonu.
Zgłaszając się na rekolekcje należy również dokonać od razu pełnej wpłaty (z dopiskiem rekolekcje Licheń) na konto Fundacji Misjonarze Jezusa Miłosiernego. Dopiero dokonanie wpłaty jest równoznaczne z pełnym potwierdzeniem uczestnictwa w rekolekcjach.
Potoki 16, 36-020 Tyczyn
Nr konta : 91 1240 2614 1111 0010 2130 2056
Szanowni Państwo
Parlament Europejski jest, po raz kolejny, wykorzystywany jako narzędzie nacisku na państwo członkowskie w kwestiach, które nie podlegają kompetencji Unii Europejskiej.
21 października 2021 roku ma miejsce posiedzenie Europarlamentu, na którym posłowie przystępują do pierwszego głosowania kolejnej rezolucji przeciwko Polsce (rozpoczyna to proces, który potrwa jakiś czas, ale z naszym sprzeciwem powinien spotkać się od samego początku).
Tym razem ma to być rezolucja wzywająca Komisję Europejską, do rozprawienia się z naszym krajem i sięgnięcia po najboleśniejsze instrumenty finansowego szantażu jakimi dysponuje Unia, czyli wstrzymania udziału Polski w tzw. Krajowym Planie Odbudowy.
Oznacza to wstrzymanie środków, które miały zasilić wydatki w ramach Polskiego Ładu dopóki Polska nie podda się wyrokom Trybunału Sprawiedliwości UE.
To w praktyce próba wzbudzenia kryzysu politycznego w Polsce, który doprowadzi do zmiany rządu na bardziej uległy najsilniejszemu państwu UE jakim są dziś Niemcy.
Dominacja jednego Państwa w Unii nie jest nowością od czasów kryzysu w Grecji, czy usadowienia na fotelu premiera Włoch Mario Montiego (wcześniejszego członka Komisji Europejskiej).
Teraz jednak przybrała ona nową formę w której widać, że biegłość w tzw. „łamaniu praworządności” i określania co jest „uchybieniem traktatów” na swoją korzyść jest większa w Berlinie i Brukseli niż w Warszawie.
Wystarczy spojrzeć na ostatnie wypowiedzi niemieckich lub proniemieckich polityków w mediach społecznościowych, by nie mieć złudzeń, że Polska stała się także obiektem bezwzględnego ataku propagandowego.
Przywoływana jest w nich nawet historia rozbiorów, ze znanym z przeszłości dyscyplinowaniem naszego Państwa i jednoczesnym wzięciem w „opiekę” mieszkańców Polski, by „chronić” ich przed wybranym przez nich demokratycznie rządem.
Tego rodzaju argumenty budzą nad Wisłą najgorsze skojarzenia. Zastanawia jak potężna musi być determinacja europejskich elit skoro decydują się takiej retoryki wobec nas używać.
Większość Polaków jest dzisiaj za projektem europejskim, ale za takim, w którym o tym, kto rządzi nad Wisłą nie decyduje Bruksela albo Berlin.
Dzisiejsza rozgrywka w Parlamencie Europejskim uświadamia wielu z nas, że najsilniejsze państwo Europy widzi to zupełnie inaczej i jest gotowe odebrać mniejszemu państwu poczucie suwerenności, nawet jeśli de facto dotyczy to w ramach Unii już tylko sfery symbolicznej.
Ten rodzaj uprawiania polityki, kiedy naga siła stoi przed prawem, jest Polsce znany zarówno ze strony Wschodu jak i Zachodu.
Jednak trudno nie protestować, kiedy za bezpardonowe niszczenie wiary wielu obywateli Europy w powodzenie Unii, to nie komu innemu, ale właśnie Polsce przypisywana jest wyłączna wina i odpowiedzialność za rzekome rozbijanie „jedności Unii’, czy „uderzanie w jej fundamenty”.
Dziękuję za wszystko, co Państwo robią,
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
—
Więcej informacji:
https://www.europarl.europa.
Tekst rezolucji Europarlamentu
https://www.europarl.europa.
Tylko Bóg był w jego sercu i na jego ustach
W 1421 r. na prośbę bożogrobców z Miechowa Akademia Krakowska wysłała Jana Kantego w charakterze kierownika do tamtejszej szkoły klasztornej. Spędził tam osiem lat (1421-1429). Zadaniem szkoły było przede wszystkim kształcenie kleryków zakonnych. Wolny czas Jan spędzał na przepisywaniu rękopisów, które były mu potrzebne do wykładów. Wśród zachowanych kopii są pisma Ojców Kościoła, św. Augustyna, św. Tomasza, a także Arystotelesa. W Miechowie Jan Kanty pełnił równocześnie obowiązki kaznodziei przy kościele klasztornym. Musiał również interesować się w pewnej mierze muzyką, gdyż odnaleziono drobne fragmenty zapisów pieśni dwugłosowych, skreślonych jego ręką.
W roku 1429 zwolniło się miejsce w jednym z kolegiów Akademii Krakowskiej. Przyjaciele natychmiast zawiadomili o tym Jana i sprowadzili go do Krakowa. Kolegium dawało pewną stabilizację – zapewniało bowiem utrzymanie i mieszkanie. Profesorowie w kolegiach mieszkali razem i wiedli życie na wzór zakonny. W początkach Uniwersytetu tych kolegiów było niewiele i były bardzo małe. Dlatego niełatwo było w nich o miejsce.
Gdy tylko Jan wrócił do Krakowa, objął wykłady na wydziale filozoficznym. Równocześnie jednak zaczął studiować teologię (miał wówczas już ok. 40 lat). Jednocześnie jako profesor wykładał traktaty, które przypadły mu – ówczesnym zwyczajem – przez losowanie. Z nielicznych zapisków wiemy, że komentował logikę, potem fizykę i ekonomię Arystotelesa. Na tym wydziale piastował także urząd dziekański w półroczach zimowych: 1432/1433, 1437/1438 oraz w półroczu letnim 1438. Od roku 1434 sprawował także urząd rektora Kolegium Większego.
W roku 1439 zdobył tytuł bakałarza z teologii. Pod kierunkiem swojego mistrza studiował Pismo święte, potem cztery księgi Piotra Lombarda, wreszcie teologię ścisłą. Co pewien czas trzeba było zdawać egzaminy, brać udział w dysputach, mówić kazania i prowadzić ćwiczenia. Ponieważ Jan był równocześnie profesorem filozofii, dziekanem i rektorem Kolegium Większego, nie dziw, że jego studia teologiczne wydłużyły się aż do 13 lat. Dopiero w roku 1443 uzyskał tytuł magistra teologii, który był wówczas jednoznaczny z doktoratem.
W roku 1439 został kanonikiem i kantorem kapituły św. Floriana w Krakowie oraz proboszczem w Olkuszu. Nie był jednak w stanie pogodzić obowiązków duszpasterskich i uniwersyteckich. Po kilku miesiącach zrzekł się probostwa w Olkuszu. Hagiografowie zgodnie podkreślają, że beż żalu zrezygnował ze sporych dochodów. Fakt, że został wybrany na kantora, świadczy, że musiał znać się na muzyce. Urząd ten nakładał bowiem obowiązek opieki nad muzyką i śpiewem liturgicznym.
Po uzyskaniu stopnia magistra (mistrza) teologii w roku 1443 Jan Kanty poświęcił się do końca życia wykładom z tej dziedziny. Pośród tych rozlicznych zajęć Jan znajdował jeszcze czas na przepisywanie manuskryptów. Jego rękopisy liczą łącznie ponad 18 000 stron. Biblioteka Jagiellońska przechowuje je w 15 grubych tomach. Część z nich znajduje się w Bibliotece Watykańskiej. Własnoręcznie przepisał 26 kodeksów. Zapewne sprzedawał je nie tyle na swoje utrzymanie, gdyż miał je wystarczające, ile raczej na dzieła miłosierdzia i na pielgrzymki. Jest rzeczą pewną, że w roku 1450 udał się do Rzymu, aby uczestniczyć w roku świętym i uzyskać odpust jubileuszowy. Prawdopodobnie do Rzymu pielgrzymował więcej razy, aby w ten sposób okazać swoje przywiązanie do Kościoła i uzyskać odpusty. Dyskusyjna jest natomiast pielgrzymka do Ziemi Świętej, o której piszą niektórzy biografowie. Niewykluczone, że Jan Kanty pielgrzymował nie do grobu świętego, ale do jego kopii w miechowskim kościele bożogrobców.
Był człowiekiem żywej wiary i głębokiej pobożności. Słynął z wielkiego miłosierdzia. Nie mogąc zaradzić nędzy, wyzbył się nawet własnego odzienia i obuwia. Wielokrotne dzielił się posiłkiem z biednymi. Legenda mówi, że zdarzało się, iż wiktuały dane potrzebującemu bliźniemu w cudowny sposób odnawiały się na talerzu Jana. Będąc rektorem Akademii, zapoczątkował tradycję odkładania ze stołu profesorów części pożywienia codziennie dla jednego biednego. Dbał także o ubogich studentów, których wspomagał z własnych, skromnych zasobów. Przez całe życie nie zaniechał działalności duszpasterskiej. Wiemy, że krzewił kult eucharystyczny i zachęcał do częstego przyjmowania Komunii świętej, a wiele czasu poświęcał pracy w konfesjonale.
Pomimo bardzo pracowitego i pokutnego życia, jakie Jan prowadził, dożył 83 lat. Zmarł w Krakowie 24 grudnia 1473 r. Istniało tak powszechne przekonanie o jego świętości, że od razu pochowano go w kościele św. Anny pod amboną. W 1621 r. synod biskupów w Piotrkowie wniósł prośbę do Stolicy Apostolskiej o rozpoczęcie procesu kanonicznego. Prace przygotowawcze rozpoczęto w roku 1628. W roku 1625 napisano życiorys Jana. Dla kanonizacji przygotowano jeszcze jeden żywot, według schematu przysłanego kwestionariusza. Beatyfikacja nastąpiła 27 września 1680 r. Dokonał jej papież bł. Innocenty XI. Kanonizacji – łącznie ze św. Józefem Kalasantym – dokonał Klemens XIII 16 lipca 1767 r.
Kult św. Jana Kantego jest do dnia dzisiejszego żywy. Jest on bowiem czczony przede wszystkim jako patron uczącej się i studiującej młodzieży. Poświęcił jej przecież prawie całe swoje życie, aż 55 lat profesury. Jest także patronem Polski, archidiecezji krakowskiej i Krakowa; profesorów, szkół katolickich i „Caritasu”.
W ikonografii św. Jan przedstawiany jest w todze profesorskiej. Często w ręku ma krzyż. Bywa ukazywany w otoczeniu studentów lub ubogich. Jego atrybutami są: scalony dzbanek, obuwie, które daje ubogiemu, pieniądze wręczane zbójcom, różaniec.
Matka Zbawienia: Otrzymacie uwolnienie od oczyszczenia w płomieniach czyśćcowych, gdy częściej na co dzień będziecie uczestniczyli we Mszach i przyjmowali Ciało i Krew Mojego Syna w Eucharystii
Ks. Piotr Glas: Zadaniem szatana jest ciągłe kuszenie nas
Podobno Unia EUROPEJSKA zmieniła się w 'Unię AFRYKAŃSKĄ’, bo zapanowało w niej „PRAWO BUSZU„:
TYLKO SAME FAKTY! MOCNE! dr Piotr Wojciechowski. ODZYSKANA CAŁA ROZMOWA: „Czy respiratory zabijają?”
Procesja pokutna na ulicach Krakowa. Obejrzyj fotoreportaż z niezwykłego wydarzenia
HASŁO: BÓG – RODZINA – OJCZYZNA