Szanowna Pani,
w czerwcu ukazał się raport specjalnego eksperta Komitetu Praw Człowieka ONZ poświęcony wolności religii. Dokument stwierdza, że głoszenie nauk moralnych Kościoła katolickiego na temat praktyk homoseksualnych uderza w „prawa człowieka osób LGBT”. Raport zaleca Papieżowi i innym przywódcom religijnym rewizję historycznej roli religii w „popełnieniu naruszeń praw człowieka”, doradza im poparcie dla wulgarnej edukacji seksualnej i edukacji genderowej. Na koniec, raport wzywa państwa ONZ do legalizacji bluźnierstw.
Autorzy raportu atakują także podpisaną przez ponad 30 państw świata i wzmacniającą szacunek dla wolności religijnej „Deklarację Konsensusu Genewskiego”, w której uroczystym podpisaniu brali udział eksperci Instytutu Ordo Iuris – na specjalne zaproszenie administracji Prezydenta USA. Nie w smak była im także analiza, jaką przesłaliśmy „specjalnemu ekspertowi” w toku prac nad jego raportem. A byliśmy jedyną europejską, konserwatywną organizacją, która zabrała wtedy głos…
Niestety ostateczny kształt publikacji potwierdził nasze obawy. Chociaż dzięki naszej interwencji dokument nie może cieszyć się z „jednomyślności” w sprawie potępienia religii, to z pewnością będzie wykorzystywany do narzucenia państwom genderowej cenzury, która uderzy w wolność religijną. Może także stanowić podstawę do wywierania ideologicznej presji na wspólnoty chrześcijańskie w sprawie zmiany nauczania na temat homoseksualizmu, tranzycji czy małżeństwa.
Prawnicy Ordo Iuris będą reagować na wszelkie próby wykorzystywania raportu ONZ do wywierania presji na Polskę w celu wprowadzenia genderowych postulatów do naszego prawa.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Jednocześnie otaczamy opieką prawną ofiary antychrześcijańskiej agresji, która wciąż przetacza się przez Polskę. W maju zamaskowany mężczyzna zaatakował w centrum Elbląga grupę ludzi odmawiających publicznie różaniec w intencji powstrzymania procederu aborcji. Agresor połamał baner ukazujący skutki aborcji, uszkodził statyw od mikrofonu, zasilacz i wysięgnik do flagi oraz groził wolontariuszowi Fundacji Pro – Prawo do życia pobiciem, jeśli natychmiast nie zakończy zgromadzenia.
Reprezentujemy pokrzywdzonego. Napastnika już zatrzymano, a Policja znalazła przy nim narkotyki. Prokuratura postawiła agresorowi zarzuty uszkodzenia oraz zniszczenia mienia, kierowania gróźb karalnych, a także posiadania narkotyków. Mężczyzna został objęty dozorem policji oraz zakazem opuszczania kraju.
Występujemy również w obronie dwóch księży, którzy zostali pobici najprawdopodobniej tylko dlatego, że są kapłanami i nie bali się publicznie założyć sutanny. Reprezentujemy siostrę brutalnie zamordowanego w Siedlcach franciszkanina, walcząc o ukaranie mordercy.
Poczucie bezkarności i przyzwolenia na podobne napaści wzmacniają w radykalnych aktywistach sądy, które uchylają się od ścigania wandali, uniewinniają nienawistników znieważających kościoły i symbole kultu religijnego.
W czerwcu Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe umorzył postępowanie przeciwko uczestnikom gdańskiej parady ruchu LGBT z 2019 roku, którzy w trakcie wydarzenia sparodiowali procesję Bożego Ciała. Aktywiści mieli na sobie stroje imitujące szaty liturgiczne oraz nieśli przypominający monstrancję przedmiot, który ustylizowano na podobieństwo żeńskiego organu płciowego. Pomimo ewidentnie antychrześcijańskiego charakteru prowokacji, sąd uznał, że zachowanie oskarżonych nie miało na celu obrazy uczuć religijnych oraz nie dopatrzył się w nim szkodliwości społecznej.
Nie mogąc pozwolić, by wulgarni prowokatorzy uniknęli kary za swoje czyny, złożyliśmy w imieniu pokrzywdzonych zażalenie na decyzję sądu. Jak zwykle, nasi prawnicy będą walczyć do końca. Liczymy, że ostatecznie wyrok zostanie zmieniony.
Zwycięstwo w tej sprawie jest tym ważniejsze, że podczas zorganizowanej pod koniec maja w Gdańsku kolejnej parady środowisk LGBT, manifestanci zdewastowali jedną z najstarszych świątyń w tym mieście – Kościół św. Elżbiety Węgierskiej. Podczas procesji Bożego Ciała na warszawskim Ursynowie mężczyzna wjechał w wiernych samochodem. W ostatni poniedziałek wandale sprofanowali drogę krzyżową w Kielcach, malując sprayem symbole satanistyczne.
Prawnicy Instytutu pomogą każdej ofierze podobnych aktów chrystofobicznej agresji.
Budowaniu atmosfery szacunku dla chrześcijan i pokoju religijnego nie sprzyjają wypowiedzi radykalnych polityków, którzy zbijają polityczny kapitał atakując religię i Kościół. Wpisują się w nie pogardliwe słowa prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który kilka tygodni temu przy okazji święta Bożego Ciała stwierdził, że publiczne katolickie procesje niedługo „przejdą do historii, a my będziemy je wspominać w kategoriach egzotyki lat minionych”. Tak samo należy oceniać wezwania do zakazu spowiedzi dzieci lub żądania wypowiedzenia konkordatu.
Brak reakcji ze strony chrześcijan skutkowałby dalszym ośmielaniem sprawców przestępstw oraz stopniowym „opiłowywaniem” chrześcijan z ich praw. W rezultacie każdy wyznawca Chrystusa, który publicznie manifestuje swoją wiarę, modląc się na różańcu czy nosząc krzyżyk na szyi może stać się obiektem ataku radykałów.
Dlatego tym ważniejsza jest czujność i natychmiastowe reakcje Ordo Iuris, a także pozytywne zakończenie każdej z wyżej opisanych spraw.
Chciałbym z całą stanowczością powiedzieć, że bez wsparcia ludzi takich jak Pani nie będziemy mogli kontynuować naszej misji. Bo cała, szeroka aktywność Ordo Iuris w obronie chrześcijan i wolności religii zależna jest wyłącznie od hojności naszych Darczyńców.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Bierność chrześcijan pomaga radykałom
Chcąc uświadomić Polakom skalę zagrożenia wynikającego z chrystofobii, pracujemy nad cyklem esejów dotyczących skutków postulowanego przez lewicowych polityków „opiłowywania katolików” z praw. Przez wieki ponawiał się cykl napiętnowania katolików, odbierania im wolności kultu, prześladowania, krwawych represji… Tylko naiwny mógłby powiedzieć, że takie okrucieństwa nie mogą się już powtórzyć. Dlatego tym ważniejsza jest nasza czujność i reakcje.
Opublikowaliśmy już eseje dotyczące historycznych przykładów takich działań we Francji i w Meksyku. W kolejnych omówimy przypadek Irlandii, a także ewentualne konsekwencje wypowiedzenia przez Polskę Konkordatu, wycofania religii ze szkół, wprowadzenia zakazu spowiedzi, likwidacji klauzuli sumienia czy usunięcia krzyży z przestrzeni publicznej.
W tekście dotyczącym Francji szczegółowo analizujemy proces stopniowego ograniczania praw katolików w trakcie rewolucji francuskiej, który doprowadził do eskalacji antychrześcijańskiej agresji i masowych mordów. Wskazujemy, że w przededniu rewolucji nastawienie społeczeństwa francuskiego do Kościoła nie było wrogie, o czym świadczą skargi zgłoszone podczas ostatnich Stanów Generalnych zwołanych przez Ludwika XVI. Jedynie 10% z nich dotyczyło postulatu zniesienia dziesięciny, 4% kasaty zakonów, a 2% wyprzedaży dóbr kościelnych.
Na początku rewolucji, to sami hierarchowie kościelni wystąpili z propozycją rezygnacji z dziesięciny i nacjonalizacji majątków kościelnych. Nie zaspokoiło to jednak żądań radykałów, którzy wkrótce potem doprowadzili do kasaty zakonów oraz przyjęcia przez Zgromadzenie Narodowe Konstytucji cywilnej kleru, która podporządkowała Kościół francuski państwu, odcinając go od łączności z papieżem. Radykałowie zobowiązali duchowieństwo do zaprzysiężenia dokumentu. Opornych księży siłą zmuszano do złożenia przysięgi, a tych, którzy nie ulegli – pomimo oporu wiernych – usuwano z parafii i represjonowano.
Podsycanie atmosfery nienawiści do Kościoła doprowadziło do tzw. masakr wrześniowych w 1792 r., w trakcie których podburzony przez rewolucjonistów tłum okrutnie wymordował około 12 tys. ludzi uznanych za wrogów rewolucji. Było to preludium poprzedzające zinstytucjonalizowany jakobiński terror, w ramach którego wprowadzono ustawodawstwo skazujące niezaprzysiężonych duchownych i ukrywających ich wiernych na karę śmierci. Wszelkie przejawy oporu wobec antychrześcijańskiego radykalizmu były krwawo tłumione.
Z kolei w eseju poświęconym Meksykowi wskazujemy, że wprowadzenie w tym kraju antychrześcijańskiego ustawodawstwa i prześladowań katolików na początku lat dwudziestych XX w. doprowadziły do wybuchu powstania Cristeros, które zmusiło lewicowy rząd do ustępstw oraz wstrzymania mordów na duchownych i niszczenia kościołów. Niestety po zaprzestaniu walki rządzący radykałowie nie dotrzymali warunków porozumienia, represjonując i mordując blisko 5 tys. byłych powstańców.
Obecnie także w Polsce podnoszone są postulaty polityczne, które miałyby doprowadzić – tak jak we Francji czy w Meksyku – do wrogiego rozdziału Kościoła i państwa wraz z ograniczaniem praw chrześcijan. Dlatego w kolejnych tygodniach opublikujemy analizy, które pokażą, że te same zapędy, które obserwowaliśmy we Francji i Meksyku, są już obecne w Polsce.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Bronimy ofiar fizycznych napaści
Uświadomienie chrześcijanom zagrożenia wynikającego z ich obojętności na rosnącą agresję wobec chrześcijan jest sprawą kluczową – zwłaszcza w kontekście narastającej w Polsce atmosfery wrogości do Kościoła katolickiego, bagatelizowanej przez wielu polityków, publicystów, a nawet ludzi Kościoła, którzy zdają się nie dostrzegać kolejnych ataków na miejsca i obiekty kultu oraz na kapłanów, zakonników i tych, którzy nie boją się wyznawać publicznie swojej wiary. A takich przypadków jest niestety coraz więcej…
Prawnicy Ordo Iuris świadczą bezpłatną pomoc prawną ks. Adrianowi Gałuszce, który został napadnięty pod koniec maja we Wrocławiu, gdy wracał w sutannie na plebanię po odprawieniu porannej Mszy św. Gdy przystanął na pasach, został uderzony w tył głowy przez mężczyznę, który zagroził duchownemu ponownym uderzeniem oraz wulgarnie go zwyzywał. Ks. Adrian zapytał, co mu zrobił, ale zamiast odpowiedzi otrzymał kolejny cios w głowę, w rezultacie którego jego okulary zostały połamane. Dlatego duchowny jest przekonany, że został napadnięty tylko dlatego, że był w sutannie. Wskazuje, że w tej okolicy inni kapłani padali już ofiarą ataków, będąc opluwanymi, gdy szli z sakramentem do chorych.
Na szczęście zaatakowanemu kapłanowi pomogli przechodnie, którzy odciągnęli agresywnego napastnika. Mężczyzna został już zatrzymany przez policję. Okazało się, że był pod wpływem środków odurzających.
Pomagamy też ks. Leonowi Czerwińskiemu z parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Pionkach pod Radomiem. Osiemdziesięcioletni staruszek został napadnięty w biały dzień na początku maja nieopodal kościoła i plebanii, gdy ubrany w komżę i stułę wracał od chorych parafian, których odwiedzał z Najświętszym Sakramentem. Agresor przewrócił księdza Leona na ziemię i pobił go. Policja zatrzymała podejrzanego, który przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Reprezentując siostrę zamordowanego w Siedlcach franciszkanina o. Maksymiliana Adama Świerżewskiego, walczymy o sprawiedliwą karę dla jego oprawcy, któremu postawiono zarzuty zabójstwa zakonnika w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Mężczyzna zadał zakonnikowi trzy ciosy w głowę i uciekł z miejsca zdarzenia. Nieprzytomny duchowny został znaleziony dopiero po kilku godzinach. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł.
Wcześniej przyczyniliśmy się do skazania i podwyższenia wyroku dla mordercy ks. prałata Adama Myszkowskiego, który został zamordowany przy użyciu wyrwanej kostki brukowej. Jego oprawca został ostatecznie skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności. Interweniując w Szczecinie, doprowadziliśmy także do skazania mężczyzn, którzy brutalnie pobili proboszcza i kustosza Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, ks. dr. Aleksandra Ziejewskiego, który został zaatakowany w kościele, gdy przygotowywał się do odprawienia niedzielnej Mszy św.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Stop bezkarności chrystofobicznych wandali
O ile w przypadkach fizycznych napaści na wiernych i duchownych, sądy stają po stronie ofiar, skazując sprawców morderstw, pobić i napaści, to gorzej jest, gdy dochodzi do ataków na miejsca i obiekty kultu. Wówczas sądy nie są tak chętne do wymierzania sprawiedliwości przestępcom.
Przykładem takiej sytuacji jest wyrok Sądu Rejonowego w Poznaniu, który uniewinnił 32 aktywistów, którzy zakłócili niedzielną Mszę św. sprawowaną w poznańskiej katedrze. Po tym jak radykałowie ustawili się przed ołtarzem i zaczęli skandować proaborcyjne hasła, proboszcz katedry został zmuszony do przerwania liturgii. Pomimo tego, że zachowanie aktywistów wyczerpuje znamiona czynu zabronionego w art. 195 KK, a więc „złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktu religijnego”, to sąd uniewinnił prowokatorów, twierdząc, że ich zachowanie nie było „złośliwe”.
Po wniesieniu przez prokuraturę apelacji, złożyliśmy wniosek o wstąpienie do postępowania. Uczestnicząc w sprawie, przedłożymy sądowi naszą opinię prawną, w której wskażemy, dlaczego aktywiści powinni zostać ukarani za swoje zachowanie.
Złożyliśmy także skargę kasacyjną w sprawie Moniki Strzępki, która została wybrana w konkursie na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie, mimo okoliczności wskazujących na niespełnienie przez nią wymogów określonych w ogłoszeniu o konkursie. Warto przypomnieć, że chodzi o artystkę, która w ramach inauguracji swojej kadencji na stanowisku dyrektora, zorganizowała wulgarną imprezę wymierzoną w uczucia religijne katolików, podczas której w uroczystej procesji wniesiono do teatru rzeźbę żeńskiego organu płciowego ustylizowanego na podobieństwo figury Matki Bożej.
Po tym, jak przekazaliśmy naszą analizę w tej sprawie Wojewodzie Mazowieckiemu, wydał on rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność zarządzenia Prezydenta Warszawy powołującego Monikę Strzępkę na dyrektora Teatru Dramatycznego. Niestety, wskutek skargi warszawskiego ratusza, Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody.
Jako uczestnik postępowania, złożyliśmy skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, w której podnosimy między innymi, że program aktywistki był sprzeczny z wymaganiami konkursowymi. Wybór oferty tak odbiegającej od oczekiwań, to zmiana warunków konkursu, a w konsekwencji brak transparentności i równości szans, co stanowi też naruszenie przepisów regulujących przebieg takich konkursów.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Wzmacniamy wolność religijną Polaków
Aby wulgarni prowokatorzy nie mogli już bezkarnie atakować chrześcijańskich świętości, musimy zmienić wadliwe prawo, które pozwala przestępcom uniknąć sprawiedliwości. W parlamencie znajduje się przygotowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „W obronie chrześcijan” projekt ustawy nowelizującej Kodeks karny w obszarze przestępstw wymierzonych w uczucia religijne wierzących.
Kilka tygodni temu ustawa miał być procedowana w Sejmie, ale – z niewiadomych przyczyn – została na kilka godzin przed głosowaniem zdjęta z porządku obrad. Chrześcijanie muszą się zaktywizować i wywrzeć na rządzących presję w celu przyjęcia dobrych zmian prawnych.
Uchwalenie ustawy w obecnym kształcie jest tym ważniejsze, że po przyjęciu przez sejmową podkomisję postulowanych przez ekspertów Ordo Iuris poprawek, dokument przewiduje, że do skazania osób, które zakłócają obrzędy religijne, będzie wystarczył sam fakt zdarzenia – bez konieczności zastanawiania się nad tym, czy ich zachowanie było złośliwe czy nie.
Wprowadzone do projektu zmiany zapewnią także pełną wolność wypowiedzi motywowanych religijnie, umożliwiając kościołom i ich wyznawcom głoszenie poglądów opartych na nauczaniu danego kościoła. O tym jak ważne jest przyjęcie tej nowelizacji świadczy także wspomniany raport ONZ, który uznaje, że chrześcijańskie przekonania „naruszają prawa osób LGBT”.
Chcąc wzmocnić wolność religijną Polaków, przygotowaliśmy zbiór propozycji konkretnych zmian prawnych, które przedstawiliśmy podczas konferencji zorganizowanej razem z Katolicką Agencją Informacyjną w siedzibie polskiego Episkopatu. Proponujemy, aby gwarantowana w Konstytucji RP wolność sumienia uzyskała szersze umocowanie w Kodeksie pracy oraz ustawach branżowych. Pamiętając o pacjentach i pracownikach szpitali, chcemy wprowadzić rozwiązania zabezpieczające ich prawo do korzystania z opieki duszpasterskiej. Mając na uwadze szeroki zakres covidowych restrykcji w zakresie wolności religijnej, postulujemy, aby związki wyznaniowe o uregulowanym statusie prawnym mogły same decydować o ograniczeniach w zakresie sprawowania kultu. Zwracamy także uwagę na to, że w większości krajów Europy obowiązują dużo surowsze niż w Polsce warunki rejestracji związków wyznaniowych oraz przyznawania im szczególnych uprawnień, co utrudnia nowo tworzonym sektom uzyskiwanie przywilejów zastrzeżonych dla zweryfikowanych kościołów. Przedstawiamy także rozwiązania dotyczące likwidacji Funduszu Kościelnego w zamian za wyrównanie strat wyrządzonych przez władzę komunistyczną wspólnotom religijnym. Postulujemy, by uczniowie pragnący zdawać religię jako przedmiot dodatkowy na maturze, mieli taką możliwość.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Wspólnie obronimy prawa ludzi wierzących
Nasze interwencje w ONZ, udział w pracach legislacyjnych Sejmu, obrona chrześcijan i kościołów są możliwe wyłącznie dzięki wsparciu konkretnych osób – naszych Przyjaciół i Darczyńców. Dlatego dzisiaj zwracam się do Pani, szczerze opisując także koszty, jakie ponosimy na realizację tej misji.
Ciągły monitoring ONZ i innych globalnych organizacji, które mogą uderzyć w Kościół i prawa osób wierzących, a także opracowywanie specjalnych analiz i zgłaszanie uwag przygotowywanych przez naszych ekspertów to koszt miesięczny co najmniej 25 000 zł.
Każde postępowanie przed sądem to podróże, spotkania, analizowanie akt sprawy, sporządzenie stosownych pism procesowych, sięganie po opinie ekspertów. W efekcie, wydatki związane z postępowaniami dotyczącymi fizycznych ataków na chrześcijan lub miejsca i obiekty kultu religijnego wynoszą od 8 000 do nawet 15 000 zł za każdą podjętą sprawę. Jednak ciągły nacisk naszych prawników powoli zmienia orzecznictwo i budzi aktywność organów ścigania.
Pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy ataków na publiczny różaniec w Elblągu wymaga zarezerwowania 10 000 zł. Podobne koszty wiążą się z każdym z postępowań, prowadzonych w obronie zaatakowanych duchownych oraz postępowaniem, w którym występujemy w imieniu siostry zamordowanego kapłana z Siedlec.
Doprowadzenie do końca sprawy Moniki Strzępki, która chce zmienić zasłużony stołeczny teatr w ośrodek propagujący ideologiczne postulaty lobby LGBT, wymaga przeznaczenia na ten cel jeszcze 8 000 zł. Wynik tej sprawy może przesądzić o losie wielu publicznych placówek kultury, które chcą opanować radykałowie.
Przygotowanie każdej publikacji szczegółowo analizującej propozycje zmian prawnych w obszarze wolności religijnej to koszt rzędu 12 000 zł. Tylko za ich pomocą możemy skutecznie przekonać polityków do uchwalenia prawa poszerzającego zakres wolności religijnej.
Dlatego bardzo Panią proszę o wsparcie Instytutu kwotą 30 zł, 50 zł, 100 zł lub dowolną inną, dzięki czemu będziemy mogli skutecznie występować w obronie atakowanych wiernych i duchownych, walcząc o ukaranie sprawców napaści oraz ataków na kościoły i uczucia religijne Polaków.
Z wyrazami szacunku
|