JESZCZE RAZ MORDERCY CHCA SIE UBIEGAC  O WLADZE W POLSCE !
GDYBY RZĄDY I EPISKOPATY BOGA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI I NARODÓW UZNAŁY, TO BÓG BY RZĄDZIŁ MIŁOSIERNIE RAZEM Z NARODAMI, NIE BYŁOBY ŻADNYCH GRZESZNYCH WANDALI A WSZYSTKO BY SŁUŻYŁO CZŁOWIEKOWI DO SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA W ZGODZIE I W POKOJU.
WEF twierdzi, że CBDC musi być „wszczepione pod skórę”, jeśli chcesz uczestniczyć w życiu społecznym
ŚWIATOWYM ZACHŁANNYM ZŁODZIEJOM ZAWSZE KASY I WSZYSTKIEGO MAŁO TO LUDZI WIRUSAMI I SZCZEPIONKAMI ZABIJAJĄ. PONIEWAŻ JESZCZE LUDZIE ŻYJĄ WEDŁUG WOLI BOŻEJ TO PLANUJĄ WANDALE I NISZCZYCIELE WYMYŚLAJĄ RÓŻNE SPOSOBY ZAGŁADY NA ROZKAZ CAŁEGO PIEKŁA. 
I TAK PIEKŁO I TAK WIECZNE PIEKŁO, TO NISZCZYCIELE CHCĄ JAK NAJWIĘCEJ POPEŁNIĆ SZKÓD 
I NIESZCZĘŚĆ NA POLECENIE LUCYFERA. PAN BÓG WSZECHMOGĄCY NADAL CZEKA Z KARAMI, ŻE JEGO APOSTOŁOWIE NIE POZWOLĄ ANI LUDZKOŚĆI ANI SOBIE ZADAĆ KATUSZY I PRZEMYŚLĄ A LITOŚĆ ICH SERCA WZRUSZY I WRECZCIE ZDĄŻĄ I UZNAJĄ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI 
I KAŻDEGO NARODU DLA OCALENIA KAŻDEGO CZŁOWIEKA BO I PLANETY ZIEMI TEŻ SZKODA.

CYFROWA WALUTA BANKU ŚWIATOWEGO BĘDZIE WSZCZEPIANA POD SKÓRĘ !

 
Zablokują wypłatę emerytur, jeżeli masz oszczędności! Wywiad z szefem Instytutu Emerytalnego

ROTHSCHILD I ROCKEFELLER PRZYSPIESZAJĄ ”WIELKI RESET”

 

SAMI POLACY WYBRALI ZDRAJCĘ SWEGO SŁUŻĄCEGO DWOM BOGOM A POMAGALI IM KSIĘŻA, KTÓRZY NAMAWIALI POLAKOW, ABY NA A.DUDĘ GŁOSOWALI. KAŻDY KAPŁAN JEST „APOSTOŁEM” PANA BOGA I POWINIEN SAM PYTAĆ PRZEŁOŻONEGO, A ONI ZAKAZALI PANU BOGU MÓWIĆ, BO WTEDY SAMI BOGIEM RZĄDZĄ. PAN JEZUS PRZYCHODZIŁ DO KARD. GLEMPA A ON POWIEDZIAŁ – „ODEJDŹ” I BÓG ODSZEDŁ NA ZAWSZE A GLEMP – ŻYD POSZEDŁ DO SWEGO BOGA LUCYFREFA

Polski pomnik ludobójstwa Polaków na Wołyniu_PODAJ DALEJ

 

Kolejnym bratnim nam Polakom państwem po Rosji, w którym godnie upamiętniono 80 rocznicę ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Wołyniu, dokonanego przez ukraińskich szowinistów z OUN – UPA i ukraińską czerń, jest Białoruś. Natomiast jedynym krajem, gdzie w ogóle nie odbędą się ŻADNE państwowe obchody tej tragicznej dla Nas Polaków rocznicy, jest Polska pod rządami PiS i reszty magdalenkowego obozu zdrady narodowej.

Modlitwa na drogę całego życia

Święty Andrzeju Bobolo,

nasz wielki Patronie!

Tak umiłowałeś Jezusa
jako swojego Pana,
że oddałeś Mu siebie
na służbę aż do śmierci.

Prosimy Ciebie:
wspieraj nas przez całe nasze życie,
abyśmy za Twoim przykładem
zawsze wzrastali
w zjednoczeniu z Sercem Jezusa
pod opieką Jego Matki Niepokalanej.

Amen.

Modlitwa za nasze rodziny

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Twój patronat nad Ojczyzną
zaczyna się w nas od rodziny,
w której przyszliśmy na świat.

Oręduj za nami u Boga,
byśmy umieli dziękować
za naszą najbliższą rodzinę,
dziadków, rodziców i rodzeństwo.

Niechaj dobro, które im zawdzięczamy,
pomnaża się za Twoim wstawiennictwem
w miłości wzajemnej i jedności
przez Chrystusa Pana naszego.

Amen.

Modlitwa o dobrą rodzinę

Święty Andrzeju Bobolo!

Pragniesz patronować Ojczyźnie
przez nasze rodziny.

Za Twoim orędownictwem
dziękujemy Bogu za wszystko,
co zawdzięczamy Najbliższym.

Uproś nam u Boga wielką łaskę
założenia dobrej rodziny,
jeśli taka jest Jego wola.

Pomóż nam być dobrymi
dla wszystkich bliźnich
przez Chrystusa Pana naszego.

Amen.

Modlitwa o postawę dziecka Bożego

Święty Andrzeju Bobolo!

Rodzice pomogli Tobie,
byś odrodził się jako dziecko Boże
w sakramencie chrztu i bierzmowania.

Jako uczeń oddałeś się Maryi,
Świętej i Niepokalanej Matce
na całe Twoje życie.

Prosimy Ciebie, nasz dobry Patronie,
byśmy za Twoim przykładem
uświęcali się jako dzieci Boże
z pomocą Niepokalanej i Jej Syna.

W Nim bowiem Ojciec wybrał nas
przed założeniem świata,
byśmy byli święci i niepokalani
jak On, nasz Pan i Brat,
Jednorodzony Syn Ojca
w jedności Ducha Świętego
na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o pomoc w nauce

Święty Andrzeju Bobolo!

Twój przykład poucza nas,
że nieustannie mamy wzrastać
w postawie uczniów Jezusa Chrystusa.

W ślad za Nim czyniłeś postępy
w mądrości i łasce
w latach Twojej nauki
u Boga i u ludzi.

Prosimy Cię jako naszego Patrona
o pomoc w zadanej nam nauce,
byśmy zdobywali nie tylko wiedzę,
lecz i mądrość otwierającą serce
na Bożą wizję świata i ludzi.

Naucz nas odnajdywać pomoc
dzięki wytrwałej modlitwie
do Ojca przez Jezusa
w świetle Ducha Świętego
na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o Boże prowadzenie

Święty Andrzeju Bobolo!

Przez całe Twoje życie
szukałeś woli Boga
i zostałeś doprowadzony
do celu, którym jest On sam,
źródło wszelkiego dobra i szczęścia.

Teraz Bóg dał nam Ciebie
jako naszego Patrona.

Dlatego ufamy, że nam pomożesz,
w odnajdywaniu Bożego prowadzenia,
byśmy nie ustawali w drodze ku dobru
i przeszli przez życie dobrze czyniąc.

Prosimy Ciebie zwłaszcza o to,
byśmy dochowali wierności w modlitwie,
która pozwala rozpoznać drogę,
przeznaczoną nam przez Ojca
w Jezusie Chrystusie, naszym Panu
w jedności Ducha Świętego
na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o rozpoznanie życiowego powołania

Święty Andrzeju Bobolo!

Twoim powołaniem było
służyć Bogu w Towarzystwie Jezusowym
i pomagać bliźnim
w posłudze duszpasterza.

Odkrywałeś drogę dzięki modlitwie,
w której wspomagał Cię Duch Święty,
dając wzrost i wytrwanie
przez całe Twoje życie.

Prosimy Cię jako naszego Patrona,
byś orędował za nami i pomagał
w odkryciu życiowego powołania.

Wspieraj naszą modlitwę,
prowadzącą do rozpoznania dobra,
jakie przeznaczył nam Ojciec.

Obyśmy z Twoją pomocą znaleźli Jego wolę
przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana
w jedności Ducha Świętego
na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o dobrą pracę

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

W Twojej posłudze kapłańskiej
byłeś gorliwym pracownikiem
trudzącym się w Bożej winnicy.

Swą pracę pojmowałeś jako służbę
dla wspólnego dobra.

Twój przykład uczy nas
uznania wartości pracy
w spełnieniu powołania
całego naszego życia.

Wspieraj nas w odkrywaniu zajęcia,
jakiego Bóg od nas oczekuje,
byśmy dzięki niemu służyli
wzrastaniu dobra w świecie
w postawie służby i miłości.

Prosimy Cię o to przez Jezusa,
Twojego i naszego Pana,
który z Ojcem w jedności Ducha Świętego
króluje teraz i na wieki.

Amen.

Modlitwa o pomoc w określonej trudności

Święty Andrzeju Bobolo!

Na drodze Twojego życia
natrafiałeś na przeszkody,
które stopniowo pokonywałeś
z pomocą ufnej modlitwy.

Dzięki niej rozpoznawałeś
znaki otrzymywane od Boga:
przeszkody stawały się stopniami
na drodze w ślad za Jezusem.

Oto staję wobec trudności,
która przekracza moje siły:

…………………

Wspieraj mnie swym orędownictwem,
abym przez cierpliwą modlitwę
znalazł pokój w bliskości Jezusa,
a z Jego pomocą wytrwał
aż do rozwiązania trudności
ku chwale Boga Ojca,
który z Synem i Duchem Świętym
panuje na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o pomoc w trudnych czasach

Święty Andrzeju Bobolo,
Patronie trudnych czasów!

Ty krzepiłeś Polaków
w czasach wszelkiego zagrożenia.

Oddajemy się Tobie w opiekę.

Pomagaj nam wytrwać
pośród wszystkich doświadczeń
osobistych i społecznych.

Wyjednaj nam łaskę
Bożego pokoju i jedności,
byśmy z ewangeliczną rozwagą
umieli roztropnie postrzegać
sprawy własne i sprawy Narodu
w świetle Ewangelii Chrystusa.

Uproś nam odwagę działania,
byśmy nie trwali w bezradności
wobec zła, które nie ustaje.

Niech nas napełnia Boża radość,
gdy zwyciężamy albo ponosimy porażki.

Święty Andrzeju Bobolo,
oręduj za nami u Pana.

Amen

Modlitwa o jedność serca

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Na drodze swojego życia
szukałeś na pierwszym miejscu
jedności z Bogiem
Ojcem i Synem w Duchu Świętym.

W postawie dziecka Bożego
wzrastała Twoja prostota,
promieniująca na całe działanie.

Sercem wypełnionym miłością
znosiłeś cierpliwie słabości
swoje oraz innych ludzi.

Prosimy Cię, wyjednaj nam u Boga
jedność w głębi serca
dzięki skupieniu się na Jednym,
który jest miłością
i króluje na wieki wieków.

Amen

Modlitwa o jedność w Kościele Świętym Powszechnym Apostolskim

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Jako wierny towarzysz Jezusa
byłeś przejęty Jego pragnieniem:
aby wszyscy stanowili jedno,
jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie,
aby i oni stanowili w Nas jedno.

Sprawie upragnionej jedności
oddałeś całe swe życie
dopełnione męczeńską śmiercią,
ofiarą braku jedności
w Kościele i świecie.

Dzieje Twego kultu poświadczają,
że ofiara służy pojednaniu.

Dlatego prosimy Ciebie:
oręduj za nami u Boga,
żeby nam nie zabrakło
cierpliwości i miłości
w drodze ku jedności
z Ojcem i Synem w Duchu Świętym
teraz i na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o jedność w Ojczyźnie

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Przed laty przepowiedziałeś,
że będziesz patronował
naszej odrodzonej Ojczyźnie.

Tyle już mamy dowodów
Twego przemożnego wstawiennictwa
u źródła Bożego miłosierdzia.

Wdzięczni za Twoją pomoc prosimy,
by nasza niepodległość polityczna
znalazła mocny fundament
w odrodzeniu duchowym.

Oby wzrastała nasza wspólnota,
zdolna przezwyciężać podziały
w dążeniu do wspólnego dobra.

Niech Twój patronat otwiera nas
na wszelkie dobre dary,
których Bóg nam udziela
w drodze do wiecznej Ojczyzny,
gdzie On jeden króluje
na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o patronowanie Polsce

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Dziękujemy Wszechmocnemu za to,
że do świętych Wojciecha i Stanisława,
patronów z początku naszych dziejów,
dodał u boku Królowej Polski Ciebie.

Twoje życie dopełnione męczeństwem
zaowocowało rosnącym kultem
w pierwszej i drugiej Rzeczypospolitej.

Obecnie w niepodległej Ojczyźnie
patronujesz odnowie naszego życia,
tak osobistego, jak i społecznego,
żeby wzrastała jedność
w Polsce, Europie i świecie.

Niech Twój patronat pomaga nam
cierpliwie pokonywać trudności
dzięki modlitwie i działaniu
w imię Jezusa Chrystusa,
Twojego i naszego Pana,
który z Ojcem żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego
przez wszystkie wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o jedność w Europie i świecie

Święty Andrzeju Bobolo,
wielki Patronie jedności!

Nie przestajesz nam przypominać
o wielkim pragnieniu Jezusa,
wyrażonym w Jego modlitwie do Ojca
za wszystkich uczniów:
Oby się tak zespolili w jedno,
aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał
i żeś Ty ich umiłował tak,
jak Mnie umiłowałeś.

Zostałeś nam dany jako Patron,
święty Andrzeju Bobolo,
aby nam pomagać w drodze ku jedności,
na pierwszym miejscu w Kościele,
by zgodnie z pragnieniem Pana
jeden Kościół stał się znakiem i zaczynem
jedności całej ludzkości.

Wspieraj swoim wstawiennictwem
powierzoną Tobie Ojczyznę
w jednoczącej się Europie,
by z naszym owocnym udziałem
wzrastała cywilizacja miłości
w Polsce, Europie i świecie
przez Chrystusa Pana naszego.

Amen.

Modlitwa za Ojca Świętego

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Jako Patron Ojczyzny
udzielasz nieustannej pomocy,
za którą dziękujemy z serca
oddanego Bogu i Tobie,
Jego wiernemu słudze.

Twój patronat został uznany
w sposób oficjalny przez Papieża
Jana Pawła II.

Wdzięczni za dar Ojca świętego
prosimy Ciebie za niego
i za jego kolejnych następców
na Stolicy Piotrowej.

Wyjednaj Namiestnikowi Chrystusa
wszelkie Boże błogosławieństwo
potrzebne w posłudze Kościołowi
oraz całemu światu
przez tegoż Chrystusa, Pana naszego.

Amen.

Modlitwa za sprawujących władzę

Święty Andrzeju Bobolo!

Twój patronat nad Ojczyzną
sprawujesz w szczególny sposób
przez ludzi obdarzonych władzą.

Jako wierny towarzysz Jezusa
przypominasz ewangeliczną prawdę,
że wszelka władza ma służyć
dobru ludzkiej wspólnoty.

Prosimy Ciebie: wspieraj tych,
którym została powierzona władza
w państwie i społeczeństwie,
by spełniali swoje obowiązki
w pełnym poszanowaniu prawa
i w postawie służby.

Pomagaj także nam wszystkim
w decyzjach związanych z władzą,
by nasze wybory były dobre,
wsparte wytrwałą modlitwą
o światło Ducha Świętego,
który z Ojcem i Synem
króluje na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa za bezpośrednich przełożonych

Święty Andrzeju Bobolo!

Twoje patronowanie w Ojczyźnie
dokonuje się przez ludzi,
gotowych przyjąć Bożą pomoc,
przychodzącą dzięki modlitwie,
jaką do Ciebie zanosimy.

Ufną modlitwą obejmujemy
wszystkich naszych przełożonych,
zarówno w miejscach pracy,
jak i we wspólnotach kościelnych.

Nasz wielki Patronie, prosimy:
pomagaj zwłaszcza przełożonemu,
który bezpośrednio jest nam dany
w pracy czy w innej wspólnocie
parafialnej albo zakonnej.

Obyśmy wspólnie potrafili
wypełniać Bożą wolę,
rozpoznaną dzięki modlitwie
w jedności Ducha Świętego
z Ojcem i Synem
teraz i na wieki wieków.

Amen

Modlitwa za przyjaciół

Święty Andrzeju Bobolo!

Jako nasz wielki Patron
pragniesz stać się także
naszym osobistym Przyjacielem.

W Twym życiu oddanym Jezusowi
doświadczyłeś Jego przyjaźni,
bo wziąłeś sobie do serca
słowo powiedziane przez Niego
nie do sług, ale do przyjaciół.

Powierzamy Tobie, nasz Przyjacielu,
bliskich nam ludzi.

Prosimy dla nich i dla nas o to,
by nasza przyjaźń oczyszczała się
i pomagała nam w drodze życia
ku pełnej wspólnocie w domu Ojca
z Synem i Duchem Świętym
na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa za nieprzyjaciół

Święty Andrzeju Bobolo!

Jako wierny sługa Jezusa
doświadczyłeś Jego przyjaźni,
ale także ludzkiej nienawiści,
kulminującej w Twoim męczeństwie.

Wpatrzony w przykład Ukrzyżowanego
modliłeś się za swoich prześladowców,
bo nie wiedzieli, co czynią,
skoro na miłość odpowiadali nienawiścią…

Pomagaj nam, prosimy Ciebie,
w modlitwie za naszych nieprzyjaciół.

Oby miłość, obecna w Tobie,
zdołała przeniknąć nasze serca
dzięki wytrwałej modlitwie,
pokornie obejmującej ludzi,
których ciągle nie potrafimy miłować.

A najpierw pomóż nam,
byśmy sami nie żywili nienawiści,
lecz otwierali się na Bożą miłość,
która cierpliwa jest i wszystko znosi
teraz i na wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o dobre przyjęcie śmierci

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Twa postawa w obliczu śmierci
była dopełnieniem całego życia.

Wspierała Ciebie modlitwa,
źródło Twej apostolskiej mocy
i cierpliwości w znoszeniu przeciwności.

Przez modlitwę wzrastałeś w miłości,
która cierpliwa jest i wszystko znosi…

W ostatniej godzinie życia
umacniało Ciebie wzywanie
imienia Jezusa i Maryi.

Przygotuj nas, prosimy,
na dobre przyjęcie śmierci,
nie tylko w ostatniej godzinie,
ale w każdej sytuacji życia,
gdy pojawiają się przeciwności,
krzyżujące nasze plany.

Niech i dla nas krzyż okaże się bramą
prowadzącą do spotkania z Jezusem
i Jego Matką Niepokalaną
w domu Boga Ojca
w jedności Ducha Świętego
przez wszystkie wieki wieków.

Amen.

Modlitwa o łaskę wiary i wierności

Święty Andrzeju Bobolo!

Przez całe Twe życie wzrastałeś
w otrzymanej od początku łasce
wiary, którą Ci przekazali rodzice.

Wiara pomagała wytrwać
w różnych trudnościach życiowych
i nauczyła Cię wierności,
znaku wierności Boga,
bogatego w miłosierdzie.

Wspieraj nas, prosimy Ciebie,
na drodze naszego życia,
by wiara naszych przodków
owocowała także w nas
i była nieustanną pomocą
w odnowie, której oczekujemy
w Polsce, Europie i świecie.

Pomagaj nam dochować wierności
natchnieniom Ducha Świętego,
byśmy Jego mocą mogli odnowić
oblicze ziemi, tej ziemi.

Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.

Modlitwa o światło nadziei

Święty Andrzeju Bobolo!

Twoje życie dopełniło się męczeństwem
w krytycznym okresie Rzeczypospolitej.

Gdy Polska przestała już istnieć,
Twa przepowiednia jej odrodzenia
była przez lata znakiem nadziei,
której spełnienie dostrzeżono
po pierwszej wojnie światowej.

Nadzieją napawało również
uznanie Twej świętości w czasie,
gdy kończyła się druga Rzeczpospolita.

Lata, które nastąpiły,
były wielką próbą nadziei,
jednak doczekaliśmy w końcu,
że w odrodzonej Ojczyźnie
zostałeś ogłoszony jej Patronem.

Dlatego powierzamy się Tobie,
zwłaszcza w obecnym czasie
początku wieku i tysiąclecia.

Niech nam przyświeca nadzieja,
że Twój patronat owocuje dalej
w odrodzeniu naszego życia
tak osobistego, jak i społecznego.

Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.

Modlitwa o moc miłości

Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!

Twoje życie dopełniło się w ofierze,
wyjawiającej okrucieństwo oprawców,
ale głębiej objawia nam
ogromną moc miłości,
która wszystko znosi,
nigdy nie ustaje…

Dzięki Twojemu świadectwu
przybliżamy się do źródła miłości
w Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym,
który pozostaje najwyższym znakiem
miłości Boga, bogatego w miłosierdzie.

Prosimy Cię, nasz Patronie,
byśmy w jedności z Tobą
dzięki wytrwałej modlitwie
wzrastali w miłości,
której tak bardzo potrzebujemy
w nas i naszym otoczeniu,
by wszyscy mogli doświadczyć,
jak bardzo Bóg nas miłuje
teraz i na wieki wieków.

Amen

Odzyskajmy młodych dla Polski

Ordo Iuris

Szanowna Pani,

raz po raz daje się w Polsce słyszeć lament z powodu zawłaszczania młodego pokolenia przez ideologię gender, subkulturę LGBT i radykalną lewicę. We współczesnym świecie zmiany społeczne postępują błyskawicznie. Kilka lat temu amerykańska firma badawcza Pew Research Center uznała Polskę za światowego lidera w tempie laicyzacji młodego pokolenia. Jak to zwykle bywa, wielu stawia ponure diagnozy, a tylko niewielu proponuje rozwiązania.

Dlatego Ordo Iuris, ze wsparciem ponad 100 naukowców z całego świata oraz dzięki pomocy naszych Przyjaciół i Darczyńców, zainicjowało śmiały projekt odbudowy młodych elit w Polsce.

Założona przez nas uczelnia Collegium Intermarium ma już ponad 70 absolwentów, a obecnie kształci się w niej ponad 200 kolejnych słuchaczy. To nie tylko młodzież, ale także nauczyciele szkół średnich i wykładowcy innych uczelni, korzystający z naszej oferty studiów podyplomowych. Wszyscy opuszczają mury Collegium Intermarium bogatsi o wnikliwe zrozumienie współczesnej wojny cywilizacji życia i cywilizacji śmierci – gotowi do dalszego zaangażowania po stronie prawdy. Jednak to wciąż zbyt wolne tempo! Bo naszym konkretnym celem jest dotarcie z formacją intelektualną do całego pokolenia młodych Polaków.

Jeśli pilnie nie odzyskamy młodego pokolenia – Polska, jaką znamy, stanie się jedynie mglistym wspomnieniem. Tym bardziej, że wyższej edukacji zagraża dobrze znana z Zachodu „kultura wykluczenia”. W Stanach Zjednoczonych młodzi ludzie boją się przecież otwarcie przyznać, że „istnieją dwie płcie”, a na wiodących uniwersytetach publicysta Matt Walsh – w głośnym filmie „What is a women?” – nie mógł od nikogo uzyskać jasnej odpowiedzi na pytanie „Kim jest kobieta?”.

Aby polska młodzież mogła kształcić się w poważnej atmosferze umiłowania prawdy, musimy sami zbudować uczelnię, która to umożliwi. I musimy w tym dziele polegać na własnej determinacji i poczuciu odpowiedzialności narodowej rodaków. Już w następnych pokoleniach, Ojczyzna będzie nam za to wdzięczna, a my z dumą pokażemy kolejnym rocznikom absolwentów nazwiska naszych Darczyńców zdobiące mury akademickiej twierdzy wolności, prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna.

Dlatego potrzebujemy Pani wsparcia. Właśnie teraz. Gdy Collegium Intermarium staje na nogach i dynamicznie rozwija swoje oddziaływanie na młode pokolenie.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Nic dziwnego, że rozwój naszej uczelni wzbudza wściekłość wśród radykałów. Gazeta Wyborcza nie raz już pisała, że mamy jedynie kilku studentów. Tymczasem w rzeczywistości, otworzyliśmy filie Collegium Intermarium w Poznaniu i Lublinie. Zorganizowaliśmy szereg konferencji i debat naukowych – także międzynarodowych. Zainicjowaliśmy współpracę z uczelniami z Francji, Hiszpanii, Węgier i Ukrainy. Na długich stypendiach gościliśmy wybitnych profesorów ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Grecji, Serbii. Naukowcy Collegium Intermarium publikują artykuły w renomowanych czasopismach naukowych.

Na stacjonarnych studiach prawniczych studiują już dwa roczniki przyszłych prawników. Oprócz elitarnych studiów dziennych, uruchomiliśmy także cztery kierunku studiów podyplomowych – w tym międzynarodowe studia L.LM z zakresu praw człowieka.

W tym roku chcemy też otworzyć dwa nowe kierunki studiów licencjackich – w tym studia z dziennikarstwa, na których profesjonalnego i etycznego dziennikarstwa będą uczyć praktycy. Mowa o dziennikarzach i publicystach, którzy nie tylko odnieśli zawodowy sukces, ale pozostali też wierni prawdzie – tacy jak Wojciech Sumliński, Łukasz Warzecha, Cezary Krysztopa, Rafał Ziemkiewicz czy Paweł Lisicki. Wśród nowych kierunków znalazły się także interdyscyplinarne studia humanistyczne „artes liberales” oraz anglojęzyczne studia dotyczące biznesu, zarządzania i prawa międzynarodowego.

Rosnące grono naukowców entuzjastycznie wspierających Collegium Intermarium pracuje w centrach badawczych, takich jak Centrum Filozofii Klasycznej, Centrum Edukacji Klasycznej, Centrum Badań nad Zachodnią Cywilizacją, Centrum Wiara i Nauka, Centrum Badań nad Rodziną i Demografią, Centrum Badań nad Solidarnością Europejską, Centrum Badań nad Sztuczną Inteligencją i nowo otwarte Centrum Badań i Studiów nad Państwem i Prawem Ukrainy.

Wierzę, że obecny rozwój Collegium Intermarium, o którym napiszę Pani więcej poniżej – to dopiero początek. Choć ataki na naszą uczelnię nie ustają, nie zamierzamy się poddać. Nadal będziemy robić swoje. A wtedy konsekwencja i wytrwałość w budowaniu uczelni, przyniosą konkretne owoce.

Dlatego będę Pani bardzo wdzięczny za przekazanie dalej informacji o ofercie studiów na Collegium Intermarium Pani bliskim i znajomym – zwłaszcza tegorocznym maturzystom, których dzisiejsze wybory determinują naszą przyszłość.

Bez finansowego wsparcia ludzi takich jak Pani, ten wyjątkowy projekt nie będzie mógł zostać zrealizowany. A jeżeli trudu budowy Collegium Intermarium nie podejmie nasze pokolenie, szansa na odbudowę patriotycznej – oddanej prawdzie, życiu, rodzinie i wierze – elity nigdy się nie ziści.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Kształcimy nowe pokolenie zatroskane o Polskę, życie, wolność i wiarę

Kłamstwa i manipulacje radykałów

Collegium Intermarium od samego początku jest obiektem ataków ze strony mediów wspierających agendę radykalnych ideologii. Powtarzające się ataki skupiają się przede wszystkim na umniejszaniu skali działalności uczelni.

Autorzy kłamliwych artykułów powielają dezinformację na temat liczby osób, studiujących na Collegium, próbując porównywać liczbę osób, studiujących na naszej uczelni z liczbą studentów, kształcących się na istniejących od lat uniwersytetach i uczelniach wyższych.

Tymczasem Collegium Intermarium to nie tylko uczelnia młoda, która dopiero rozpoczyna swoją działalność, ale także uczelnia, która od samego początku miała być uczelnią elitarną, nastawioną nie na ilość studentów, ale na jakoś kształcenia.

W przeciwieństwie do wielu polskich uniwersytetów i uczelni prywatnych, naszym celem nie jest masowa „produkcja” żywych narzędzi do różnych dziedzin przemysłu i biznesu oraz posiadaczy wyższego wykształcenia, dla których studia są tylko drogą do zdobycia niezbędnego do podjęcia pracy dyplomu.

Na Collegium Intermarium chcemy kształcić wszechstronnie wykształconych, świadomych obywateli, którzy dzięki kompleksowemu wykształceniu będą zdolni do wzięcia udziału w debacie publicznej i współtworzenia przyszłej elity narodu. Nasza uczelnia wyróżnią się wolnością debaty akademickiej i dążeniem do poszukiwania prawdy, a nie umiejętności trafiania w klucz poprawnych odpowiedzi na egzaminach.

Wierzymy, że dzięki temu przyczynimy się do podniesienia intelektualnego poziomu debaty publicznej oraz wzrostu wiedzy i samoświadomości społeczeństwa.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Prawo to nie tylko przepisy

Flagowym kierunkiem Collegium Intermarium są dziś stacjonarne, magisterskie studia prawnicze, które wyróżniają się na tle studiów prawniczych na innych polskich uczelniach kompleksowym, wszechstronnym i interdyscyplinarnym kształceniem. Nasi studenci poznają podstawy filozofii, myśli społecznej, etyki, retoryki, erystyki i ekonomii. Zdobywają doskonałą znajomość prawa międzynarodowego i najważniejszych zagadnień gospodarczych. Dzięki temu nasi absolwenci będą nie tylko biegli w znajomości przepisów prawa, ale również będą doskonale przygotowani do pełnienia odpowiedzialnych ról społecznych i zajmowania najwyższych stanowisk w świecie prawa, biznesu, nauki, polityki, mediów, organizacji międzynarodowych i organów administracji publicznej.

Poza tym, studia prawnicze na Collegium Intermarium to także koncentracja na praktycznych aspektach wykonywania zawodu prawnika. Nasi studenci pracują na zanonimizowanych aktach procesowych, uczestniczą w symulacjach rozpraw sądowych, kształcąc się pod okiem doświadczonych i uznanych adwokatów, radców prawnych, sędziów oraz parlamentarzystów, liderów politycznych i społecznych z kraju i zza granicy, którzy swoją działalnością realnie wpływają na otaczającą nas rzeczywistość prawną.

Collegium Intermarium jest odpowiedzią na jedną z głównych bolączek studiów prawniczych na większości polskich uczelni, jaką jest masowy model kształcenia, który utrudnia rozwijanie indywidualnych zdolności studentów, obniżając w efekcie jakość kształcenia. Dlatego – nawiązując do klasycznych wzorców akademickich – zapewniamy zindywidualizowane kształcenie oparte na relacji mistrz-uczeń. Wraz z rozpoczęciem nauki, każdemu studentowi przydzielany jest tutor, który przeprowadza go przez proces kształcenia. Dobór tutora jest dokonywany w oparciu o zainteresowania i intelektualne potrzeby studenta. Do podjęcia się obowiązków tutora zapraszane są także osoby formalnie niezwiązane z uczelnią – adwokaci, radcowie prawni, sędziowie, mediatorzy, menadżerowie, liderzy społeczni oraz naukowcy polscy i zagraniczni.

Studia prawnicze na Collegium Intermarium mają charakter elitarny, bo tylko w takim modelu można kształcić elity.

Otwieramy nowe kierunki studiów

Od nowego roku akademickiego planujemy otworzyć trzy nowe kierunki studiów licencjackich: Dziennikarstwo i nowoczesna komunikacja społeczna, Interdyscyplinarne studia humanistyczne „Artes liberales” oraz anglojęzyczne, zaoczne studia licencjackie na kierunku Business, Management and International Law.

W ramach studiów dziennikarskich chcemy wprowadzić wiele elementów, których nie ma na innych uczelniach, a które powinny stanowić fundament wiedzy każdego dziennikarza. Mowa tu między innymi o zajęciach z retoryki i erystyki. Absolwenci naszego kierunku będą wyposażeni w wiedzę z zakresu ekonomii, historii, filozofii czy etyki – szczególnie ważnej w czasach fake newsów, przekłamań, manipulacji i dziennikarstwa nastawionego przede wszystkich na wywoływanie emocji. Wśród wykładowców znajdą się przede wszystkim dziennikarze i publicyści, którzy będą dzielić się ze studentami wiedzą ściśle związaną z praktyką dziennikarską.

W ramach promocji nowego kierunku zorganizowaliśmy debatę na temat obecnych i przyszłych wyzwań, stojących przed dziennikarzami. W debacie udział wzięli cenieni publicyści – Rafał Ziemkiewicz, Paweł Lisicki i Cezary Krysztopa, którzy również współtworzą kadrę wykładowców na nowym kierunku.

Z kolei Interdyscyplinarne studia humanistyczne „Artes liberales” to unikatowy na polskim rynku edukacyjnym kierunek, nastawiony na interdyscyplinarne zgłębianie wiedzy z zakresu podstaw europejskiej kultury, sztuki, historii i filozofii. To studia łączące zajęcia z różnych dyscyplin naukowych, które pozwalają na całościowy wgląd w istotę Europy klasycznej. Studia „Artes liberales” mają być uzupełnieniem typowego wykształcenia, jakie otrzymują absolwenci polskich uczelni.

Natomiast Business, Management and International Law to kierunek, który łączą w sobie elementy typowej wiedzy ekonomicznej i nauki o zarządzaniu z podstawami prawa międzynarodowego. To unikatowy kierunek, praktycznie nie występującym w ofercie polskich uczelni wyższych. Jego absolwenci będą doskonale przygotowani do pełnienia odpowiedzialnych ról społecznych – menedżerów i szefów nowoczesnych przedsiębiorstw (również międzynarodowych).

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Unikalne kierunki studiów podyplomowych

Oferujemy także studia podyplomowe na kierunkach, które nie mają swoich odpowiedników na innych polskich uczelniach.

Kształcimy nauczycieli etyki na kierunku „Etyka cnót i realnego dobra w dobie ponowoczesności”. Wobec rosnącego zapotrzebowania na nauczycieli etyki w polskich szkołach – to najpopularniejszy obecnie kierunek na Collegium Intermarium. W ramach piątej już edycji tego kursu, istnieje możliwość bezpłatnego studiowania – dla pierwszych 25 zgłoszonych.

Po raz kolejny będziemy także organizować kurs „Europa klasyczna: polityka – kultura – sztuka debaty”, który w pierwszym roku naszego istnienia był jednym z najbardziej obleganych kierunków na uczelni. To kurs, który pozwala zdobyć kluczową wiedzę na temat politycznych, filozoficznych i kulturowych fundamentów cywilizacji europejskiej i jej kluczowych instytucji.

Kontynuujemy także organizację międzynarodowych studiów LL.M z zakresu praw człowieka. W tym unikalnym programie wzięli do tej pory udział słuchacze z Polski, Austrii, Włoch, Francji, czy Słowacji, którzy w trakcie dwuletniego kursu poznawali teoretyczne i filozoficzne podstawy i źródła międzynarodowego systemu praw człowieka oraz odbywali warsztaty advocacy, umożliwiające nabycie umiejętności aktywnego angażowania się w działalność na rzecz ochrony praw człowieka.

Kolejny rok pełen cennych inicjatyw

Organizowaliśmy szereg konferencji i debat naukowych. W ubiegłym roku były to chociażby konferencje na temat nowoczesnych metod ścigania przestępczości internetowej, sytuacji geopolitycznej Europy w obliczu napaści Rosji na Ukrainę oraz – organizowana we współpracy z Akademią Zamojską – konferencja z cyklu „Odkrywać wiecznotrwałe” na temat „nieprzemijającej nowości chrześcijaństwa”.

Ten rok rozpoczęliśmy od styczniowej konferencji na temat obfitego dziedzictwa Papieża Benedykta XVI. W ramach cyklu Wykładów Otwartych im. Feliksa Konecznego, bp prof. dr hab. Michał Janocha wygłosił wykład pt. „Powrót do Sacrum. Jerzy Nowosielski”. Odbyły się także dwa wykłady otwarte z cyklu „św. Tomasz z Akwinu dziś”. Pierwszy pod tytułem „Nieprzemijająca nowość myśli Akwinaty”. Drugi pod tytułem „Czy dusza ludzka ma płeć? Głos Akwinaty w sprawie dyskusji wokół gender”. Po raz drugi włączyliśmy się w obchody Święta Chrztu Polski, organizując konferencję na temat chrześcijańskiego dziedzictwa naszego narodu.

Zorganizowaliśmy także interdyscyplinarną konferencję naukową poruszającą skomplikowaną problematykę eutanazji z punktu widzenia prawa, medycyny, socjologii, filozofii czy antropologii oraz międzynarodową konferencję o kryzysie energetycznym w Europie Środkowo-Wschodniej.

W lutym odbywała się Zimowa Szkoła Intermarium, w ramach której młodzi ludzie z Bułgarii, Węgier i Polski spotkali się wspólnie, by rozmawiać o przyszłości naszego regionu i swoich państw oraz nawiązywać relacje, które zaowocują pogłębieniem współpracy międzynarodowej środowisk studenckich regionu Międzymorza. Pozytywne reakcje uczestników wydarzenia skłoniły nas do kontynuacji programu. Dlatego w sierpniu, w Krakowie odbędzie się Szkoła Letnia Intermarium.

Uczelnie odwiedzali także wybitni naukowcy, współpracujący z Collegium Intermarium – dr Grégor Puppinck, dr Stephen Baskerville, dr Dragan Dakić i prof. Jane Adolphe.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Wspólnie zbudujmy Collegium Intermarium

We wrześniu zorganizujemy kolejną ważną konferencję naukową w związku z 30. rocznicą ogłoszenia encykliki „Veritatis Splendor”. Referat wygłosi na niej Jego Eminencja kard. Gerhard Müller – były prefekt Kongregacji Doktryny Wiary. W październiku zorganizujemy Festiwal Nauki Klasycznej.

Pracujemy także nad uruchomieniem studiów pedagogicznych oraz wydawnictwa Collegium Intermarium i międzynarodowego czasopisma naukowego, dotyczącego spraw istotnych dla regionu Międzymorza.

Collegium Intermarium to projekt rozpisany na lata, a plany są ambitne. Ich realizacja nie będzie jednak zależała tylko od nasze determinacji, ale także od skali wsparcia tej inicjatywy – także ze strony Przyjaciół i Darczyńców Instytutu Ordo Iuris, którzy są świadomi tego, jak ważna jest edukacja młodego pokolenia.

Funkcjonowanie uczelni wyższej to gigantyczne koszty – rocznie ponad… 3,5 mln złotych!

Inaczej niż w przypadku Instytutu Ordo Iuris, który całą swoją działalność opiera na darowiznach od polskich rodzin – w przypadku Collegium możemy sfinansować część kosztów działalności z dostępnych dla wszystkich polskich placówek edukacyjnych środków publicznych na badania i programy kształcenia. Jednak pomagają one w sfinansowaniu tylko niektórych projektów.

Przed wiekami budowa uczelni finansowana była przez monarchów i możnych, którym na sercu leżał los Ojczyzny. Wierzę w to, że dzisiaj w pomoc w finansowaniu kuźni przyszłych elit narodu, włączą się także ludzie, którzy rozumieją jak kluczowa dla naszej przyszłości jest dobra edukacja młodego pokolenia.

Dlatego serdecznie zachęcam Panią do finansowego włączenia się w misję Collegium Intermarium i przekazania na rzecz uczelni darowizny w wysokości 30 zł, 50 zł, 100 zł lub dowolnej innej, dzięki czemu będziemy mogli kształcić nowe elity w duchu naszych wspólnych ideałów.

Wspieram działania Ordo Iuris

Z wyrazami szacunku

Adw. Jerzy Kwaśniewski - Prezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

P.S. Serdecznie proszę też Panią o przekazanie informacji o działalności Collegium Intermarium wszystkim, którzy mogą być zainteresowani naszą ofertą – zarówno kształceniem na studiach dziennych, jak i studiach podyplomowych, pozwalających na uzupełnienie swojej wiedzy i wykształcenia. Wszelkie informacje na temat oferty edukacyjnej Collegium Intermarium, znajdują się na stronie internetowej www.collegiumintermarium.org.


Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.


Facebook Twitter

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa
+48 793 569 815
www.ordoiuris.pl

DRAMAT KOŚCIOŁA. TAKICH KARDYNAŁÓW JESZCZE NIE BYŁO

ŻYDZI NIBY TAKI MĄDRY NARÓD, A NIE WIE, ŻE BÓG WSZECHMOGĄCY ZAWSZE ZWYCIĘŻA I TERAZ TEŻ ZWYCIĘŻY, CHOCIAŻ NIE UŻYJE ŻADNYCH ORĘŻY. POTRZĄŚNIE ZIEMIĄ I PO CO IM TE UKRADZIONE PIENIĄDZE, BO WSZYSTKO PRZEPADNIE. ŻYDZI ZAWSZE KŁÓCILI SIĘ Z BOGIEM OJCEM I ZAWSZE PRZEGRYWALI A ZACHŁANNI ŻYDZI DO TEJ PORY SIĘ NIE NAUCZYLI I DALEJ WOJNY WYWOŁUJĄ A SAMI SIĘBIE DO PIEKŁA PAKUJĄ.
DRAMAT KOŚCIOŁA. TAKICH KARDYNAŁÓW JESZCZE NIE BYŁO
https://www.youtube.com/watch?v=Cbnr9IKb4C4
KONIEC RELIGII? PROROK Z DAVOS OGŁASZA „NOWĄ WIARĘ”
„Przyjdźcie do Mnie…” – ks. Sławomir Kostrzewa
Różaniec medytacyjny CAŁY | Zakochasz się w tej modlitwie! 
ks. Mateusz Szerszeń CSMA
Polską rządzą pachołki spadkobierców naszych oprawców!” – 
mocne wystąpienie Piotra Korczarowskiego

WSZYSTKIEMU ZŁU W POLSCE OD WIELU LAT SĄ WINNI NIBY APOSTOLOWIE PANA JEZUSA, BO BÓG PRZYCHODZI DO „SWOICH” A SWOI GO NIE PRZYJMUJĄ I POLSKĘ DEMONICZNYMI DECYZJAMI  RUJNUJĄ. BISKUPI WIEDZĄ, ŻE CUDOWNY BÓG ŻYJE I JEST JEDYNYM RATUNKIEM NA POKÓJ, TO POWINNI SAMI PYTAĆ CO TRZEBA ZROBIĆ, ABY WOJEN I MORDESTW NIE BYŁO. TO PRZEZ EPISKOPAT – A. HLONDA BYŁY TE WOJNY. BOGA NIE SŁUCHALI I PROŚBY BOGA NIE SPEŁNILI.

„Polską rządzą pachołki spadkobierców naszych oprawców!” – mocne wystąpienie Piotra Korczarowskiego

80. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu

 

POLACY- KATOLICY MÓDLCIE SIĘ O NAWRÓCENIE ŻYDÓW W RZĄDZIE I EPISKOPACIE BO TYLKO ŻYDZI NIENAWIDZĄ CAŁEJ TRÓJCY ŚWIĘTEJ. GDYBY POLITYCY I HIERARCHOWIE CHCIELI BYĆ POLAKAMI TO BY SAMI BOGA ŻYJĄCEGO O WSZYSTKO PYTALI A POLSKĘ I ŚWIAT BY OD WOJEN URATOWALI, BO CUDOWNEGO JEZUSA BY KRÓLEM POLSKI AKTAMI OFICJALNIE UZNALI.

DZIĘKUJMY PANU BOGU ZA TYCH WSPANIAŁYCH MŁODYCH PATRIOTÓW POLSKICH I MÓDLMY SIĘ 
O OCHRONĘ ICH PRZED OBCOKRAJOWCÓW ATAKAMI BO MY NIE CHCEMY BYĆ ICH NIEWOLNIKAMI 
Niedziela, 16 lipca 2023

XV NIEDZIELA ZWYKŁA 

                                                         Pomysły z tablicy CHRYSTUS KRÓL: 180 na tablicy 2023 | chrystus, król,  modlitwa
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami:
«Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.
Kto ma uszy, niechaj słucha!»
Koniec krótszej perykopy
Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?»
On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i w nadmiarze mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza:
„Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”.
Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.
Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze.
Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje.
Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne.
Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».
Oto słowo Pańskie.
            Dobre słowa: ALLELUJA!
Z dzieła św. Ambrożego, biskupa, O misteriach

Źródło odrodzenia
Każdego dnia, gdy odczytywano dzieje Patriarchów albo zalecenia Księgi Przysłów, przemawiałem na tematy etyczne. Chciałem, abyście w ten sposób pouczeni i kształtowani, przyzwyczaili się do wstępowania w ślady przodków oraz zachowywania Bożych przykazań, abyście odnowieni przez chrzest, przestrzegali takiego sposobu życia, jaki przystoi oczyszczonym.
Teraz natomiast nadszedł czas, abyśmy powiedzieli wam o świętych obrzędach i ujawnili znaczenie sakramentów. Gdybyśmy próbowali uczynić to wcześniej, zanim jeszcze zostaliście wprowadzeni, byłoby to raczej zdradą niż objaśnieniem. A zresztą światło misteriów bardziej przenika nie przygotowanych niż wówczas, kiedy poprzedzone jest wstępnym pouczeniem.
Otwórzcie więc swe uszy i rozkoszujcie się zapachem życia wiecznego, przekazanego wam za pośrednictwem sakramentów. Właśnie to mieliśmy na uwadze podczas wstępnego obrzędu otwarcia. Mówiliśmy wtedy: „Effetha”, to jest „otwórz się”. Mówiliśmy tak, aby każdy, kto się zbliża do łaski, pojął, o co jest pytany, i pamiętał, co ma odpowiedzieć. Czytamy w Ewangelii, iż Chrystus dokonał tego obrzędu, kiedy uleczył głuchoniemego.
Z kolei otwarto przed tobą Miejsce Najświętsze i wszedłeś do sanktuarium odrodzenia. Przypomnij sobie, o co cię pytano, i rozważ, co odpowiedziałeś. Wyrzekłeś się szatana, jego spraw, świata, jego przepychu i rozkoszy. Twa odpowiedź została zamknięta na zawsze nie w grobie umarłych, ale w Księdze żywych.
Zobaczyłeś tam diakona, zobaczyłeś kapłana, zobaczyłeś biskupa. Nie zważaj na ich wygląd, ale na charyzmat ich posługiwania. Przemówiłeś w obecności aniołów, jak to jest napisane: „Wargi kapłana strzegą wiedzy i u niego szuka się pouczeń, bo jest aniołem Pana wszechmocnego”. Nie można się tu pomylić ani zaprzeczyć: aniołem jest ten, kto zwiastuje królestwo Chrystusa, kto zwiastuje życie wieczne. Nie oceniaj go według wyglądu, ale według zadania. Rozmyślaj nad tym, co ci przekazał, uszanuj jego posługiwanie, uznaj godność.
Wszedłszy zatem, aby spotkać nieprzyjaciela, któremu postanowiłeś sprzeciwić się w twarz, zwracasz się ku Wschodowi, ponieważ ten, kto wyrzeka się szatana, zwraca się ku Chrystusowi i patrzy w Jego oblicze.
16 lipca
Najświętsza Maryja Panna z góry Karmel
Szkaplerz karmelitański
Dzisiejsze wspomnienie zwraca nas ku Maryi objawiającej się na górze Karmel, znanej już z tekstów Starego Testamentu – z historii proroka Eliasza (1 Krl 17, 1 – 2 Krl 2, 25). W XII wieku po Chrystusie do Europy przybyli, prześladowani przez Turków, duchowi synowie Eliasza, prowadzący życie kontemplacyjne na Karmelu. Również w Europie spotykali się z niechęcią. Jednakże Stolica Apostolska, doceniając wyrzeczenia i umartwienia, jakie podejmowali zakonnicy, ułatwiała zakładanie nowych klasztorów.

Maryja ofiarowuje szkaplerz karmelitański św. Szymonowi Stockowi

Szczególnie szybko zakon rozwijał się w Anglii, do czego przyczynił się m.in. wielki czciciel Maryi, św. Szymon Stock, szósty przełożony generalny zakonu karmelitów. Wielokrotnie błagał on Maryję o ratunek dla zakonu. W czasie jednej z modlitw w Cambridge, w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r., ujrzał Bożą Rodzicielkę w otoczeniu Aniołów. Podała mu Ona brązową szatę, wypowiadając jednocześnie słowa:

Przyjmij, synu, szkaplerz twego zakonu, jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania.

Szymon Stock z radością przyjął ten dar i nakazał rozpowszechnienie go w całej rodzinie zakonnej, a z czasem również w świecie. W XIV wieku Maryja objawiła się papieżowi Janowi XXII, polecając mu w opiekę „Jej zakon” karmelitański. Obiecała wówczas obfite łaski i zbawienie osobom należącym do zakonu i wiernie wypełniającym śluby. Obiecała również wszystkim, którzy będą nosić szkaplerz, że wybawi ich z czyśćca w pierwszą sobotę po ich śmierci. Cały szereg papieży wypowiedziało się z pochwałami o tej formie czci Najświętszej Maryi i uposażyło to nabożeństwo licznymi odpustami. Wydali oni około 40 encyklik i innych pism urzędowych w tej sprawie.
Do spopularyzowania szkaplerza karmelitańskiego przyczyniło się przekonanie, że należących do bractwa szkaplerza Maryja wybawi z płomieni czyśćca w pierwszą sobotę po ich śmierci. Tę wiarę po części potwierdzili papieże swoim najwyższym autorytetem namiestników Chrystusa. Takie orzeczenie wydał jako pierwszy Paweł V 29 czerwca 1609 r., Benedykt XIV je powtórzył (+ 1758). Podobnie wypowiedział się papież Pius XII w liście do przełożonych Karmelu z okazji 700-lecia szkaplerza. Nie ma jednak ani jednego aktu urzędowego Stolicy Apostolskiej, który oficjalnie i w pełni aprobowałby ten przywilej. O przywileju sobotnim milczą najstarsze źródła karmelitańskie. Po raz pierwszy wiadomość o objawieniu szkaplerza pojawia się dopiero w roku 1430.
Nabożeństwo szkaplerza należało kiedyś do najpopularniejszych form czci Matki Bożej. Jeszcze dzisiaj spotyka się bardzo wiele obrazów Matki Bożej Szkaplerznej (z Góry Karmel), ołtarzy i kościołów. We Włoszech jest kilkaset kościołów Matki Bożej z Góry Karmel, w Polsce blisko setka. Wiele obrazów i figur pod tym wezwaniem zasłynęło cudami, tak że są miejscami pątniczymi. Niektóre z nich zostały koronowane koronami papieskimi. Szkaplerz w obecnej formie jest bardzo wygodny do noszenia. Można nawet zastąpić go medalikiem szkaplerznym. Z całą pewnością noszenie szkaplerza mobilizuje i przyczynia się do powiększenia nabożeństwa ku Najświętszej Maryi Pannie.
Szkaplerz nosili liczni władcy europejscy i niemal wszyscy królowie polscy (od św. Jadwigi i Władysława Jagiełły poczynając), a także liczni święci, również spoza Karmelu, m.in. św. Jan Bosko, św. Maksymilian Maria Kolbe i św. Wincenty a Paulo. Sama Matka Boża, kończąc swoje objawienia w Lourdes i Fatimie, ukazała się w szkaplerzu, wyrażając przy tym wolę, by wszyscy go nosili. Na wzór szkaplerza karmelitańskiego powstały także inne, jednakże ten pozostał najważniejszy i najbardziej powszechny. W wieku 10 lat przyjął szkaplerz karmelitański także św. Jan Paweł II. Nosił go do śmierci.
Święto Matki Bożej z Góry Karmel karmelici obchodzili od XIV w. Benedykt XIII (+ 1730) zatwierdził je dla całego Kościoła. W Polsce otrzymało to święto nazwę Matki Bożej Szkaplerznej.

Szkaplerz karmelitański
Szkaplerz początkowo był wierzchnią szatą, której używali dawni mnisi w czasie codziennych zajęć, aby nie brudzić habitu. Spełniał więc rolę fartucha gospodarczego. Potem przez szkaplerz rozumiano szatę nałożoną na habit. Pisze o nim już reguła św. Benedykta w kanonie 55 dotyczącym ubrania i obuwia braci. Wszystkie dawne zakony noszą po dzień dzisiejszy szkaplerz. Współcześnie szkaplerz oznacza strój, który jest znakiem zewnętrznym przynależności do bractwa, związanego z jakimś konkretnym zakonem. Tak więc istnieje szkaplerz: brunatny – karmelitański (w. XIII); czarny – serwitów (w. XIV), od roku 1860 kamilianów; biały – trynitarzy, mercedariuszy, dominikanów (w. XIV), Niepokalanego Serca Maryi (od roku 1900); niebieski – teatynów (od roku 1617) i Niepokalanego Poczęcia Maryi (w. XIX); czerwony – męki Pańskiej; fioletowy – lazarystów (1847) i żółty – św. Józefa (w. XIX).
Ponieważ było niewygodnie nosić szkaplerz taki, jaki nosili przedstawiciele danego zakonu, dlatego z biegiem lat zamieniono go na dwa małe kawałki płótna, zazwyczaj z odpowiednim wizerunkiem na nich. Na dwóch tasiemkach noszono go w ten sposób, że jedno płócienko było na plecach (stąd nazwa łacińska scapulare), a druga na piersi. Taką formę zachowały szkaplerze do dnia dzisiejszego. W roku 1910 papież św. Pius X zezwolił ze względów praktycznych na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
W przypadku szkaplerza karmelitańskiego na jednym kawałku powinien być umieszczony wizerunek Matki Bożej Szkaplerznej, a na drugim – Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jedna część powinna spoczywać na piersiach, a druga – na plecach. Szkaplerz musi być poświęcony według specjalnego obrzędu.

Szkaplerz, będący znakiem maryjnym, zobowiązuje do chrześcijańskiego życia, ze szczególnym ukierunkowaniem na uczczenie Najświętszej Maryi Dziewicy potwierdzanym codzienną modlitwą Pod Twoją obronę.

                                      Szkaplerz
Wykładów o mistyce Michała od św. Augustyna

Przez Maryję do Jezusa
Nie potrafię się powstrzymać, aby nie zachęcać wszystkich do serdecznego nabożeństwa, dziecięcej miłości oraz najdelikatniejszego uczucia do ukochanej Matki Maryi jako szczególnego i skutecznego środka do życia w Chrystusie. To Ją właśnie pozdrawia się mianem: Matka łaski Bożej, Matka miłosierdzia. Ta zaś łaska i miłosierdzie są absolutnie konieczne do pobożnego życia. Wobec tego, do kogóż mamy większe prawo uciekać się, jak nie do Niej, Matki łaski i Matki miłosierdzia? Powtarzam więc za Apostołem: „Przybliżmy się z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla uzyskania pomocy w stosownej chwili”.
Abyśmy zaś do tego tronu i Matki łaski mogli przystąpić z ufnością, trzeba zjednać sobie Jej miłość do nas. Dlatego wszyscy, którzy siebie z chlubą uznają za Jej niewolników, synów i braci, powinni dostosować życie do wymagań swego powołania, starając się tak naśladować Jej doskonałości i dać się przeniknąć Jej najlepszą cząstką, by upodobnić się do tej świętej Patronki, kochającej Matki i łaskawej Siostry. Przeto, jeśli miłujesz Ją jako Matkę, naśladuj Jej pokorę, czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, naśladuj Ją w miłości Boga i bliźniego oraz w innych cnotach.
Abyś zaś okazał Jej to, co winieneś, a także należną Jej cześć i miłość, postaraj się każdego dnia, po oddaniu siebie, swych spraw i wszystkich rzeczy Najświętszej Trójcy – zgodnie z wolą Chrystusa i w jedności z Jego zasługami – ofiarować siebie i wszelkie swe sprawy również twojej najukochańszej Matce i, jak wszystko czynisz w imię Boże, czyń to także w imię Maryi.
Powierz się Jej cały, przystąp do Niej jak do najlepszej Mistrzyni, poradź się jako najroztropniejszej Dziewicy. Jednym słowem, postępuj jak przystoi dobremu synowi, a z doświadczenia przekonasz się, że Ona jest „Matką pięknej miłości i świętej nadziei, z której spłynie na ciebie wszelka łaska drogi i prawdy, w której zajaśnieje ci wszelka nadzieja życia i cnoty”. Ona też nigdy nie przestanie upraszać dla ciebie łaski koniecznej do wytrwania w prawdziwej pobożności i, co więcej, Ona posłuży ci za źródło wody żywej. Ona także w godzinę twojej śmierci nie będzie się wahała powiedzieć, że „jest Siostrą, a nawet Matką twoją, aby dobrze ci się wiodło i abyś dzięki Niej utrzymał się przy życiu”.
Tak więc, żyjąc pobożnie, oddając cześć Maryi i będąc Jej uległy, zasłużysz sobie na to, że bezpiecznie, łagodnie i czule w Jej miłości oddasz ducha i zostaniesz w Jej matczynych ramionach szczęśliwie doprowadzony do portu zbawienia. Miłującym bowiem Maryję „dobrze będzie przy końcu życia”.
                                         Pin by MysticalRose on Our Lady of Mount Carmel | Blessed mother mary ...
MODLITWY
Niepokalana Dziewico, Królowo Karmelu!
Matko Boża Czerneńska!
Bądź pozdrowiona, Maryjo
Modlitwa codzienna do Matki Boskiej Szkaplerznej
Do Matki Bożej Szkaplerznej
Polecenie się Najświętszej Pannie Maryi
Modlitwa do Matki Bożej szkaplerza świętego
Akt oddania się Matce Bożej Szkaplerznej
Błogosławieństwo Najświętszej Maryi Panny
Akt całkowitego oddania się „na życie u Maryi”
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej
Modlitwa poranna
Modlitwa wieczorna
Święta Maryjo, Mistrzyni Karmelu
Pod Twoją obronę
Najświętsza Maryjo
Matko Karmelu, Maryjo
Modlitwa zawierzenia się Matce Bożej Szkaplerznej
Jan Paweł II, Modlitwa zawierzenia Kościoła Matce Bożej Szkaplerznej
O Maryjo!
O Pani moja, Święta Maryjo!
O Maryjo wspomóż nas!
Duchu Święty, w Sercu Maryi
Modlitwa do Matki Bożej Ostrobramskiej
Niepokalana Dziewico, Królowo Karmelu!
Niepokalana Dziewico, Królowo Karmelu i Matko szka­plerza świętego! Ty okiem specjalnej opieki patrzysz na każdego, kto odziany jest Twą szatą – szkaplerzem świętym, spojrzyj i na nas łaskawie i okryj nas płaszczem swej macierzyńskiej opieki. Wspomóż naszą słabość swoją potęgą, oświecaj swą mądrością ciemności naszego serca, pomnażaj w nas wiarę, na­dzieję i miłość. Racz ozdobić nasze dusze takimi cnotami oraz łaskami, aby zawsze były drogie Twojemu Synowi, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Matko Boża Czerneńska!
Orędowniczko szkaplerza świętego, Matko Boża Czerneń­ska. Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę błagalnie do Ciebie ręce i z głębi serca wołam: Królowo szkaplerza świętego ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja. Szkaplerzem świętym ochraniaj mnie od zagrażającego mi zła. Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogo mam się udać? Wiem, o dobra Matko, że serce Twoje pełne dobroci wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, jakie Ci przedstawiam. Od wieków tutaj, w tym miejscu rozdajesz łaski wszystkim strapionym, słabym, modlącym się do Ciebie przed tym świętym wizerunkiem. Nie odrzucaj mnie zanoszącego przed Twój cudowny wizerunek gorące błagania… Na Twoją cześć obiecuję zawsze nosić szkaplerz święty jako znak Twojej opieki i zbawienia.
Królowo szkaplerza świętego, wstawiaj się za mną u Twoje­go Syna.
Bądź pozdrowiona, Maryjo
Bądź pozdrowiona, Maryjo, wzorze przyjmowania woli Bożej.
Bądź pozdrowiona, Maryjo, ucząca dyspozycyjności wobec Boga.
Pozdrawiając Ciebie, wielbimy wraz z Tobą Boga Ojca.
Pozdrawiając Ciebie, pozdrawiamy Jezusa, Syna Twojego.
Pozdrawiając Ciebie, odnajdujemy Jezusa.
Pozdrawiając Ciebie, razem z Tobą trwamy przy Jezusie. Bądź pozdrowiona. Zdrowaś, Maryjo,
Bądź pozdrowiona, Pełna łaski.
Maryjo, Pełna łaski, wyjednaj nam potrzebne łaski u Pana.
Maryjo, Pełna łaski, strzeż w nas łaski uświęcającej.
Maryjo, Pełna łaski, strzeż łaski uświęcającej w każdym człowieku.
Maryjo, Pełna łaski, uproś nam u Syna Twego troskę o pomnażanie łaski.
Maryjo, Pełna łaski, uproś nam u Syna Twego życie łaską.
Maryjo, Pełna łaski, uproś nam świadome uczestniczenie w życiu Boga.
Bądź pozdrowiona za to, żeś przyjęła Pana.
Bądź pozdrowiona za to, że dałaś nam Syna swojego, Jezusa Chrystusa.
Bądź pozdrowiona za to, że nieustannie przypominasz nam o Jego obecności w nas.
Bądź pozdrowiona za to, że szkaplerz jest znakiem miłości, a miłość znakiem obecności Twojej, a przez Ciebie – Jezusa.
Bądź pozdrowiona za to, że Pan jest z Tobą i dzięki Tobie także my pełniej jesteśmy z Tobą i przez Ciebie czy razem z Tobą z Panem naszym, Jezusem Chrystusem.
Bądź błogosławiona, żeś uwierzyła.
Bądź błogosławiona, żeś poprzedziła nas w wierze.
Bądź błogosławiona, stajesz przed nami jako wzór wiary.
Bądź błogosławiona, że w wierze przyjęłaś dla siebie
i dla nas Zbawiciela.
Bądź błogosławiona, błogosławiona między niewiastami.
Bądź pozdrowiona, która żyłaś według Ducha.
Bądź pozdrowiona, która stałaś się godną być Matką Jezusa.
Bądź pozdrowiona za wspaniały Owoc Twojego życia według Ducha.
Bądź pozdrowiona za Jezusa, którego dałaś światu, każdemu z nas. Bądź pozdrowiona za ten dar: mając w sobie Owoc Twojego Żywota, Jezusa, możemy być pewni zbawienia.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, Matko Boża.
Bądź pozdrowiona za Twoją świętość.
Bądź pozdrowiona za przyjęcie posłannictwa Matki Syna Bożego. Bądź pozdrowiona, że zawsze pełniłaś to, co Bogu się podobało. Bądź pozdrowiona, że zechciałaś także przyjąć obowiązki Matki wobec nas.
Bądź pozdrowiona za przynaglanie nas do wypełniania woli Boga.
Bądź pozdrowiona za ukazanie drogi, którą mamy podążać, byśmy całym sercem zwrócili się do Boga i skłonili serce do wypełniania Jego woli, a wtedy Jezus uzna nas za swoich braci i będzie nas miłował tak, jak Ciebie umiłował.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, Matko Nasza.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, Pośredniczko. Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, Orędowniczko.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, Wspomożycielko.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, nasza Nadziejo.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, która jesteś z nami na każdą chwilę.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, która modlisz się za nami teraz.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo,
która zanosisz nasze modlitwy przed oblicze Boga.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo,
która przez szkaplerz uczysz modlitwy.
Bądź pozdrowiona, Święta Maryjo, która przez szkaplerz
wzniecasz w nas nadzieję wyzwolenia z grzechów.
Bądź pozdrowiona, Matko Boża, za dar szkaplerza świętego.
Bądź pozdrowiona, Matko Boża, za Matczyną opiekę nad nami.
Bądź pozdrowiona, Matko Boża, za uznanie nas za swoje dzieci. Bądź pozdrowiona, Matko Boża, za zabezpieczenie nas szkaplerzem na godzinę śmierci.
Bądź pozdrowiona, Matko Boża, za Twoją obecność
przy naszej śmierci.
Bądź pozdrowiona, Matko Boża, za to, że obiecałaś w pierwszą sobotę po śmierci przeprowadzić nas z czyśćca do oglądania Boga.
Modlitwa codzienna do Matki Boskiej Szkaplerznej
O Najchwalebniejsza, Królowo Niebios, Maryjo.
Najczystsza, Dziewico i Najgodniejsza Boża Rodzicielko.
Przypominam dziś sobie w głębi serca przez przyjęcie szkaplerza świętego zawarte z Tobą przymierze, że przez całe życie będę jak najwierniej i jak najgorliwiej służył(a) Tobie i Twojemu Boskiemu Synowi.
Składam Ci najpokorniejsze dzięki, o Najpotężniejsza Pani, że raczyłaś mnie biednego grzesznika (grzesznicę) przy­jąć do grona Braci (Sióstr) za pośrednictwem szkaplerza świętego.
Obieram Cię dzisiaj na zawsze za moją Najukochańszą Matkę, Opiekunkę i Pośredniczkę przed Bogiem. Proszę Cię pokornie, aby Twój szkaplerz był dla mnie znakiem zbawienia, bronią w niebezpieczeństwach duszy i ciała.
O Najlitościwsza Matko, wyjednaj mi u Boskiego Syna odpuszczenie grzechów moich, łaskę do prawdziwej pokuty i poprawy mojego życia, stałość w wierze świętej, w nadziei, w miłości Boga i bliźniego, w cierpliwości i w czystości odpo­wiedniej do mojego stanu.
Szczególniej zaś stań przy mnie w ostatniej chwili mego życia i daj mi doznać tego, coś przyrzekła, że kto w tym świę­tym Twoim szkaplerzu umrze bogobojnie, ten nie będzie cier­piał ognia wiecznego. Amen.
P. Módl się za nami, Królowo, Ozdobo Karmelu.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Prosimy Cię Panie, niech nas wspomaga pełne godności wstawiennictwo chwalebnej Dziewicy Maryi, Matki i Królowej Karmelu, abyśmy wsparci Jej opieką mogli dojść na szczyt góry, którą jest Chrystus, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Do Matki Bożej Szkaplerznej
O Błogosławiona Panno Niepokalana, ozdobo i światłości Góry Karmel, która okiem osobliwszej dobroci patrzysz na każdego, kto Twą świętą odziany jest szatą spojrzyj i na mnie łaskawie i okryj mnie płaszczem Swej macierzyńskiej opieki, wspomóż mą słabość Swoją potęgą, oświeć Swą mądrością ciemności mojej duszy, pomnażaj we mnie wiarę, nadzieję i miłość. Racz ozdobić moją duszę takimi łaskami i cnotami, aby zawsze była drogą Twojemu Boskiemu Synowi i Tobie. Nie odstępuj mnie nigdy w mym życiu, pociesz mnie przy śmierci Swą najwdzięczniejszą obecnością i przedstaw mnie Trójcy Przenajświętszej jako syna swego i sługę Tobie oddanego, abym Cię w niebie wiecznie chwalił i wielbił. Amen.
Polecenie się Najświętszej Pannie Maryi
O Pani moja, święta Maryjo. Polecam Twej świętej obro­nie, szczególniejszej opiece i miłosierdziu dziś i po wszystkie dni i w godzinę mej śmierci, siebie, duszę i ciało moje. Całą nadzieję i pociechę moją, wszystkie uciski i nędze moje, życie i koniec życia mego Tobie powierzam, ażebym przez najświęt­sze Twe wstawiennictwo i zasługi, wszystkie moje sprawy urządził i wykonał według Twojej i Syna Twego woli. Amen.
Modlitwa do Matki Bożej szkaplerza świętego
Matko Boga, Królowo i Ozdobo Karmelu, wejrzyj na nas biednych grzeszników, którzy zaszczyceni Twoją sukienką tuli­my się z ufnością pod płaszcz Twojej opieki. O Matko nasza! Patrz jak nędzni jesteśmy, ile wrogów duszy na naszą zgubę czyha, jak przy tym wszystkim jesteśmy słabi, ślepi, do złego skłonni. Zguba nieuchronna nam zagraża, lecz Ty, ucieczko grzeszników, nadziejo upadłych, pośpiesz na nasz ratunek, wejrzyj w pokusach, obroń w niebezpieczeństwach, szczęśliwie przeprowadź przez życie, zachowaj od złego, okryj tych, któ­rych sukienką Twoją odziać raczyłaś, uproś wytrwanie w do­brym, ratuj przy śmierci, wybaw od ognia piekielnego, ochłodź w upaleniu czyśćcowym i przez Twoje zasługi jak najprędzej wprowadź do wiecznej chwały, gdzie Boga chwalić i Tobie, o Matko najlitościwsza, przez całą wieczność dzięki nieustannie za Twoją opiekę śpiewać będziemy. Amen.
Akt oddania się Matce Bożej Szkaplerznej
O najchwalebniejsza Dziewico Maryjo, Matko szkaplerza świętego! Oto ja, niegodny zaszczytu nazywania się Twoim sługą ośmielony Twoją dobrocią i pragnieniem służenia Tobie, obieram Cię za moją jedyną i najlepszą Matkę i Orędowniczkę. Wobec Trójcy Przenajświętszej, Ciebie, mojego Anioła Stróża uroczyście odnawiam przyrzeczenia, które złożyłem Tobie, Matko Najświętsza, w dniu przyjęcia szkaplerza świętego. Pragnę wiernie i gorliwie służyć Tobie i Twojemu Boskiemu Synowi przez całe moje życie. Składam Ci również synowskie podziękowanie za to, żeś mnie spośród tych milionów dusz, poprzez szkaplerz święty, zaliczyć raczyła do umiłowanych dzieci swoich. Przyrzekam Ci i postanawiam, że pragnę pozo­stać wiernym Twoim synem, całym sercem Cię kochać oraz naśladować Cię w cnocie i pobożności. Przyjmij Matko Naj­świętsza, tę moją ofiarę i spraw łaskawie, aby szkaplerz święty, który noszę stał się dla mnie znakiem Twej szczególnej opieki, ochroną przed grzechem, tarczą przed atakami nieprzyjaciela, zachętą do praktykowania cnoty i środkiem do osiągnięcia zba­wienia. Proszę Cię o to przez Twojego Syna Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Błogosławieństwo Najświętszej Maryi Panny
Maryjo, Matko Boża! Ty, po zwiastowaniu Archanioła Gabriela, przyszłaś do Św. Elżbiety, niosąc jej Jezusa i moc Ducha Świętego. Przyjdź i dziś do nas. Prosimy Cię pokornie, daj nam rozpoznać Twoją obecność w znaku szkaplerza świę­tego. Niech dotknięcie Twojej szaty, jak dotyk Twojej dłoni, przywróci nam czystość serca i ciała, niech uzdrowi nasze choroby i słabości, napełni skruchą i przebaczeniem, umocni w walce kuszonych, uwolni ich od udręczeń i napaści złego du­cha. Powtórz znaki i znów uczyń cuda, Maryjo, abyś była sła­wiona przez wszystkie pokolenia. Która żyjesz i królujesz z Jezusem Chrystusem Panem naszym. Amen.
Błogosławieństwo Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel niech przywróci ci czystość serca, wspomoże cię w walce, uzdro­wi i ratuje w niebezpieczeństwie duszy i ciała. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Akt całkowitego oddania się „na życie u Maryi”
Maryjo, przyjmując Twój szkaplerz, oddaję się na życie w Tobie i pragnę zależeć od Ciebie, tak całkowicie, jak dziecko poczęte od matki, w której żyje.
Chcę tak jak ono żyć tylko Twoim życiem. Chcę myśleć Twoimi myślami, pragnąć tego, czego Ty pragniesz i kochać Jezusa Twoją miłością. Pragnę żyć w Tobie i z Tobą na jego chwałę. Maryjo, kocham Cię i oddaję Ci z radością moją wol­ność, prosząc, abyś wskazywała mi codziennie czym najbar­dziej mogę Ciebie uradować. Amen.
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej
O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko szkaplerza Św., Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królo­wo szkaplerza Św., ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaga­niem i wysłuchasz mnie w moich problemach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko strapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz moje cierpienia, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja zaś wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na Twoją chwałę w szkaplerzu św. żyć i umierać pragnę. Amen.
Modlitwa poranna
O Niepokalanie Poczęta Bogarodzico Dziewico, Pani naj­łaskawsza i Matko najmilsza. Oto ja, dziecko Twoje i sługa Twój, pragnę cały do Jezusa i do Ciebie na zawsze należeć. I dlatego ofiaruję Tobie oczy moje, uszy moje, język mój, myśl moją serce moje i całego siebie Tobie ofiaruję. Polecam Ci duszę i ciało moje i wszystkie sprawy moje. Ty mnie prowadź, Ty mnie wspieraj, Ty mnie ochraniaj od wszelkiego zła, a nade wszystko strzeż i broń w czystości mojej. Pobłogosław mi, o Córko Ojca Przedwiecznego i nie dozwól, abym myślą obraził dobrego Boga mojego. Pobłogosław mi, o Matko Syna przed­wiecznego i nie dozwól, abym mową obraził dobrego Boga mojego. Pobłogosław mi, Oblubienico Ducha świętego, i nie dozwól, abym uczynkiem lub zaniedbaniem obraził dobrego Boga mojego. Pobłogosław mi, o Matko moja, i spraw, abym Boga w Trójcy jedynego, tak dobrego i miłosiernego, całym sercem kochał i drugich do tej miłości pociągał. Amen.
Modlitwa wieczorna
Kiedy cień nocy ziemię okrywa,
Modlitwa moja ku Tobie się wzbija,
Z gasnącym słońcem dusza cię przyzywa,
O Matko moja! O święta Maryja!
Gołąbko Niebios, przyczyń się za nami,
Swojej opieki otocz nas skrzydłami!
Święta Maryjo, Mistrzyni Karmelu
Święta Maryjo, Mistrzyni Karmelu i Matko nasza, w do­broci ku nam nieprzebrana. Błagamy Cię, przekształć dusze nasze na świątynie Boga żywego, by wielbiąc i miłując Boga, wiernie mu służyły. Święta Maryjo, Warownio Karmelu, pokornie Cię prosimy, broń nas od nieprzyjaciół duszy i ciała, abyśmy w pokoju i bezpieczeństwie Bogu służyć mogli na Jego większą cześć i na chwałę Twoją. Święta Maryjo, Strażniczko Karmelu i Matko nasza, prosimy Cię pokornie, niech nas Twa potężna obrona zachowa nie tylko od przygód ciała, ale tym bardziej od niebezpieczeństw duszy i od wiecznego potępienia.
Pod Twoją obronę
Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodziciel­ko. Miej nas zawsze w swojej pieczy, a zwłaszcza w godzinie śmierci. Pojednaj nas z Synem Twoim, Twojemu Synowi nas polecaj, byśmy po błogosławionej śmierci Jego miłosierdzie i Twoją dobroć wiecznie sławić mogli. Amen.
Najświętsza Maryjo
Najświętsza Maryjo, w chwale swojej jesteś wyniesiona ponad wszystkie chóry anielskie, a Twa doskonałość przewyż­sza świętość wszystkich aniołów i błogosławionych w niebie. Przez swą godność macierzyńską jesteś pełną potęgi Królową nieba i ziemi, a jako Matka Zbawiciela jesteś także naszą Matką, Pośredniczką i Opiekunką. Troszczysz się o nas w każ­dej chwili życia naszego, ochraniasz przed atakami złego i wspie­rasz w walce. Sprawiedliwym wypraszasz siłę i łaskę wytrwa­nia, a błądzących wprowadzasz na drogę pokuty. Jesteś Matką miłosierdzia i Ucieczką grzeszników, Uzdrowieniem chorych i Pocieszycielką strapionych, Przyczyną naszej radości i naszą Bramą do nieba. Rozpal w naszych sercach tę prawdziwą miłość ku Tobie, niech stanie się ona dla nas pobudką do dobrego i drogowskazem na drodze zbawienia.
Arnold Bostiusz
Matko Karmelu, Maryjo
Matko Karmelu, Maryjo. W szkaplerzu świętym Ty wyra­żasz całą swoją czułość ludzką jako Matka Słowa, które stało się Ciałem, i wyrażasz całą Twoją miłość Bożą jako pierwsza „służebnica” i „uczennica” Chrystusa. Zawarłaś z nami przy­mierze zbawienia, w ramach którego zobowiązujesz się do działania jako Pośredniczka, o ile my zobowiązujemy się ufać Tobie i mieć Ciebie za naszą Matkę.
Matko i Pani Karmelu, broń nas Twoją szatą jak nową bronią gdyż wojna przeciwko naszemu duchowi coraz bardziej przybiera na sile. Pozwól nam spotkać Ciebie w niebie, gdzie zostałaś ukoronowana chwałą Boga w Trójcy Świętej. Amen.
Prosimy Cię, Panie, niech nas wspomaga czcigodne wsta­wiennictwo chwalebnej Dziewicy Maryi, Matki i Królowej Karmelu, abyśmy wsparci Jej obroną, mogli dojść na szczyt góry, którą jest Chrystus. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Modlitwa zawierzenia się Matce Bożej Szkaplerznej
Święta Dziewico Maryjo,
Ty, która jesteś Pełna Boga i promieniujesz Jego Światłem!
Kiedy noszę szkaplerz, znak mojej przynależności do Ciebie,
wiem, że Ty teraz i zawsze jesteś ze mną,
aby mnie chronić i prowadzić.
Ucz mnie być podobnym do Ciebie,
być prostym, otwartym i czystym sercem – jak Ty.
Pomóż mi formować moje wnętrze na wzór Twego serca,
tak, abym moje myśli, uczucia i pragnienia
wyzwolił z niewoli zajmowania się sobą
i wprowadził je w przestrzeń Bożej Wolności.
Tak jak Ty chcę czuwać, słuchać, przyjmować.
Wskaż mi drogę do wewnętrznej ciszy,
gdzie będę mógł chwalić i radować Boga tak jak Ty,
przez to, że pozwolę Mu we mnie być Bogiem.
Święta Matko Boga,
pragnę być przyobleczony w Twoje duchowe piękno,
dlatego też proszę Cię o łaskę, aby szkaplerz
zawsze przypominał mi o wielkich rzeczach,
które Bóg chce mi uczynić, tak jak uczynił Tobie.
Pomóż mi oddać siebie Bogu całkowicie,
w zaufaniu, że On zawsze wie, co jest dla mnie najlepsze.
O to proszę Ciebie,
Łaskawa, Dobra, Miłościwa Dziewico Maryjo. Tobie się zawierzam. Amen.
Jan Paweł II, Modlitwa zawierzenia Kościoła Matce Bożej Szkaplerznej
Najświętsza Dziewico Karmelu!
Twojemu matczynemu sercu powierzam Kościół, pasterzy i wiernych.
Ty, która jesteś Matką prawdziwego życia,
naucz nas być świadkami Boga żywego,
miłości silniejszej niż śmierć,
przebaczenia, co odpuszcza winy,
nadziei, co spogląda w przyszłość.
Święta Maryjo, Matko nadziei,
Najświętsza Dziewico z Karmelu,
osłoń swoim szkaplerzem jak tarczą opieki miasta i wsie,
łańcuchy gór i morze,
mężczyzn i kobiety, młodzież i dzieci,
starców i chorych, sieroty i cierpiących,
wiernych synów Kościoła i zbłąkane owce.
Spraw, aby wszyscy ludzie wszystkich krajów,
uznawszy swoje wspólne pochodzenie,
odnosili się do siebie z szacunkiem
i kochali, jak przystało dzieciom jednego Ojca,
w Jezusie Chrystusie, naszym jedynym Zbawicielu,
i w Duchu Świętym, który odnawia oblicze ziemi,
na cześć i chwałę Trójcy Przenajświętszej.
Jan Paweł II, Modlitwa do Matki Bożej Miłosierdzia
Wejrzyj łaskawa Pani na ten lud, który od wieków pozo­stawał wierny Tobie i Synowi Twemu. Wejrzyj na ten naród, który zawsze pokładał nadzieję w Twojej matczynej miłości. Wejrzyj, zwróć na nas swe miłosierne oczy. Wypraszaj to, czego dzieci Twoje najbardziej potrzebują. Dla ubogich i cierpiących otwieraj serca zamożnych. Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę. Wyrzucanym na bruk pomóż znaleźć dach nad głową. Rodzi­nom daj miłość, która pozwala przetrwać wszelkie trudności. Młodym pokazuj drogę i perspektywy na przyszłość. Dzieci otocz płaszczem swej opieki, aby nie ulegały zgorszeniu. Wspólnoty zakonne ożywiaj łaską wiary, nadziei i miłości. Kapłanów ucz naśladować Twojego Syna w oddawaniu co dnia życia za owce. Biskupom upraszaj światło Ducha Świętego, aby prowadzili ten Kościół jasną i prostą drogą do bram Królestwa Twojego Syna.
O Maryjo, Matko Miłosierdzia, czuwaj nad wszystkimi, aby nie był daremny krzyż Chrystusa, aby człowiek nie zagubił drogi dobra, nie utracił świadomości grzechu i umiał coraz głębiej ufać Bogu „bogatemu w miłosierdzie” (Ef 2,4), by z własnej woli spełniał dobre czyny, które Bóg z góry przygotował (por Ef 2,10) i w ten sposób żył „ku chwale Jego majestatu” (Ef 1,12).
Miłosierna Matko Ostrobramska, módl się za nami!
O Maryjo!
O Maryjo, Ty na różne sposoby spełniasz misję Pośred­niczki łask. W znaku szkaplerza świętego spodobało się Tobie dać mi wyraz uprzedzającej miłości. Dopomóż mi tak żyć, abym dostąpił wszystkich łask i przywilejów jakie przyobieca­łaś noszącym Twoją świętą szatę.
O Dziewico Maryjo, Królowo Karmelu, oświeć i prowadź mnie drogą doskonałej miłości, abym doszedł do wielbienia Boga i dziękowania Tobie w niebie.
Modlitwa odmawiana przed obrazem Matki Bożej Szkaplerznej w kościele karmelitów bosych w Zamarte.
O Pani moja, Święta Maryjo!
O Pani moja, Święta Maryjo! Twojej łasce, osobliwej straży i miłosierdziu Twojemu, dzisiaj i każdego dnia i w go­dzinę śmierci mojej duszę i ciało moje polecam. Wszystkie nadzieje i pociechy moje, wszystkie uciski i dolegliwości, życie i koniec życia mojego Tobie oddaję, aby przez zasługi Twoje wszystkie uczynki moje były sprawowane i rządzone według Twojej i Syna Twojego woli. Amen.
Modlitwa odmawiana codziennie przed cudownym obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej w Wilnie oraz w kościele karmelitów bosych we Wrocławiu.
O Maryjo wspomóż nas!
O Maryjo wspomóż nas. (10 x)
Panno Pomocy Nieustającej, wysłuchaj głos duszy błagającej, Ty możesz nas wspomóc w każdej potrzebie, Matko z ufnością wołamy do Ciebie. Maryja może nas wspomóc,
Maryja pragnie nas wspomóc, Maryja nas wspomoże, Maryja już nas wspomogła.
Modlitwa odmawiana przed obrazem Matki Bożej Szkaplerznej (klasztor karmelitanek bosych – Kalisz).
Duchu Święty, w Sercu Maryi
Duchu Święty, w Sercu Maryi, naszej Matki i Królowej z Góry Karmel, oddajemy się Twojej oczyszczającej miłości. Niech Ona sama, Cała Święta, czuwa nad odnową naszych serc, tak by nasze życie wydało owoc dojrzałej wiary, nadziei i miłości, abyśmy mogli stać się światłem dla świata, solą dla ziemi, zaczynem w cieście, tymi, którzy wprowadzają cywili­zację życia, prawdy i miłości. Amen. Alleluja!
Modlitwa odmawiana przed ikoną Matki Bożej Przewodniczki (J 14,6) (klasztor karmelitanek bosych –
Modlitwa do Matki Bożej Ostrobramskiej
Pozdrawiamy Cię, najchwalebniejsza Królowo i Matko Miłosierdzia, słynąca cudami w Ostrobramskim Obrazie. Upa­damy na kolana przed Twym świętym Wizerunkiem. Błagamy Cię pokornie – zapal serca nasze miłością i udziel nam łaski wytrwania w służbie Twojej i Syna Twojego, Jezusa Chrystusa.
Zawierzamy Ci, o Matko Miłosierdzia i Matko Kościoła całą naszą diecezję, jej duszpasterzy, osoby konsekrowane i wszystkich wiernych. Uproś nam u Twego Syna tę łaskę, aby umacniała się wśród nas jedność i wiara dla dobra całego Ko­ścioła, abyśmy wszyscy zjednoczeni więzami miłości ofiarnie pracowali w winnicy Kościoła Świętego i budowali Królestwo Boże w sercach ludzkich.
Otwierasz przed nami Najmiłosierniejsza Matko szeroko swe ramiona i wyciągasz ręce pełne wszelkich łask i darów. Twoje serce matczyne pragnie nas obdarzyć wszystkim, czego potrzebujemy. Zachęceni tą dobrocią z ufnością zwracamy się do Ciebie. Uproś nam, Matko, wszystko to, co jest nam po­trzebne, a przede wszystkim spraw swym możnym pośrednic­twem, abyśmy strzegli czystości i niewinności, wiernie i wy­trwale pielęgnowali dziecięcą miłość ku Tobie, a w sercu nosili obraz Serca Twojego Syna. Niech to Serce nas broni, kieruje nami i zaprowadzi nas do światłości wiecznej. Amen.
Sobota, 15 lipca 2023
ŚW. BONAWENTURY,
BISKUPA I DOKTORA KOŚCIOŁA
Święty Bonawentura – Seminarium Franciszkańskie
Z dzieła Droga duszy do Boga św. Bonawentury, biskupa

Duch Święty dawcą mądrości mistycznej
Chrystus jest drogą i bramą. On wstępowaniem i wędrówką. On „ubłagalnią na arce Boga” i „tajemnicą zakrytą od wieków”. Kto więc z pełnym oddaniem zwraca się ku tej ubłagalni, kto wpatruje się w ukrzyżowanego Pana z wiarą i nadzieją, miłością i pobożnością, podziwem i weselem, czcią, uwielbieniem, radością, ten wspólnie z Nim przeżywa Paschę, czyli Przejście. Razem z Chrystusem przechodzi Morze Czerwone wsparty na lasce krzyża. Opuściwszy Egipt, wchodzi na pustynię, gdzie kosztuje ukrytej manny; z Chrystusem spoczywa w grobie jako umarły dla spraw tego świata. Doświadcza jednak, na ile pozwala na to stan pielgrzymowania, prawdziwości słów wypowiedzianych przez Chrystusa do łotra: „Dziś ze Mną będziesz w raju”.
Aby to przejście było całkowite, należy porzucić wszelkie intelektualne dociekania, a każde poruszenie serca zwrócić ku Bogu i w Nim przemienić. To właśnie jest przeżyciem mistycznym i dokonuje się w najgłębszych tajnikach duszy. Nikt tego nie może pojąć, chyba ten tylko, kto ów dar otrzymuje. Nie otrzymuje zaś nikt, jeśli nie pragnie, a pragnie tylko ten, kogo przenika ogień Ducha Świętego, ten ogień, który Chrystus zesłał na ziemię. Oto dlaczego Apostoł powiada, iż ową mistyczną mądrość objawia Duch Święty.
A jeśli chcesz wiedzieć, jak się to dzieje, pytaj łaski, a nie wiedzy, pragnienia, a nie rozumu, żaru modlitwy, a nie ksiąg pisanych, oblubieńca pytaj, nie wykładowcy, Boga, a nie człowieka, tajemnicy, nie oczywistości, nie światła, ale ognia, który przenika do głębi i żarem uczuć oraz niewypowiedzianą słodyczą zanurza zupełnie w Bogu. Ogniem tym jest Bóg, paleniskiem Jeruzalem. Zapalił je Chrystus palącym żarem swojej Męki. Ten tylko go odczuwa, kto mówi: „Dusza moja wybrała krzyż, ciało me pragnie śmierci”. Kto takiej śmierci pragnie, może zobaczyć Boga, albowiem napisane jest: „Żaden człowiek nie może Mnie zobaczyć i pozostać przy życiu”.
Umrzyjmy zatem, wejdźmy w ciemność, nakażmy milczenie troskom, pożądliwościom i ułudom; z Chrystusem ukrzyżowanym przejdźmy „z tego świata do Ojca”, abyśmy wpatrując się w Ojca wraz z Filipem mogli powiedzieć: „Wystarczy nam”. Posłyszmy ze świętym Pawłem: „Wystarczy ci mojej łaski”, i z Dawidem wołajmy radośnie: „Niszczeje moje ciało i serce, Bóg jest opoką mego serca i mym udziałem na wieki. Błogosławiony Pan na wieki, a cały lud niech powie: Amen”.
Święty Bonawentura
Jan di Fidanza urodził się około 1218 r. w Bagnoregio koło Viterbo. Jego ojciec był lekarzem. Rodzice obawiali się, czy ich dziecko długo pożyje, było bowiem bardzo słabowite. Pobożna matka złożyła więc ślub, że poświęci syna na służbę Bożą, jeśli ten wyzdrowieje. Podanie głosi, że dziecię miało zostać przyniesione do św. Franciszka z Asyżu, który w natchnieniu miał powiedzieć: O, buona ventura! – co znaczy: O, szczęśliwa przyszłość!
Pierwsze nauki Bonawentura odbył w konwencie minorytów w rodzinnym miasteczku. Po ukończeniu szkoły średniej udał się na na studia filozoficzne na uniwersytecie w Paryżu (1242-1248). Tu, mając 25 lat, wstąpił do franciszkanów. Otrzymał imię zakonne Bonawentura – od słów, jakimi przywitał go wiele lat wcześniej św. Franciszek. Po nowicjacie studiował teologię w Paryżu (1243-1248) pod kierunkiem słynnych franciszkańskich teologów: Aleksandra z Hales, Jana z La Rochelle i Wilhelma z Overnii. Po otrzymaniu stopnia magistra studiował jeszcze dalsze trzy lata (1248-1251), a równocześnie wykładał Pismo święte i Sentencje Piotra Lombarda. W tym też czasie stoczył słowny i pisemny „pojedynek” z Wilhelmem z Saint-Amour i z Tomaszem z Yorku w obronie zakonów żebraczych (franciszkanów i dominikanów). Z tego też czasu pochodzi jego szczytowe dzieło z zakresu teologii dotyczące Trójcy Świętej. Bonawentura zajął się także filozoficznym problemem poznania ludzkiego. W tej kwestii odszedł od Arystotelesa i św. Tomasza z Akwinu, a zbliżył się do Platona i św. Augustyna. Wreszcie w tym samym czasie wydał tom rozpraw, w którym można odnaleźć syntezę jego myśli filozoficznej i teologicznej.
Następne lata Bonawentura spędził w różnych klasztorach franciszkańskich w charakterze wykładowcy. Musiał imponować niezwykłą wiedzą, świętością i zmysłem organizacyjnym, skoro na kapitule generalnej 2 lutego 1257 r. został wybrany przełożonym generalnym zakonu, kiedy miał zaledwie 39 lat. Wybór ten okazał się dla młodego zakonu opatrznościowym. Zakon przechodził wówczas trudny czas. Powstały bowiem dwie zwalczające się zaciekle frakcje: gorliwych (zelantów), którzy byli za zachowaniem pierwotnej reguły Ojca Franciszka, oraz zwolennicy reguły łagodniejszej, możliwej do zachowania także przez przeciętnych członków. To jednak groziło rozluźnieniem. Bonawentura umiał wybrać „złoty środek”, a przez swoje roztropne zarządzenia nadał zakonowi właściwy kierunek. Zakon miał również licznych zewnętrznych wrogów, patrzących nieprzychylnym okiem na liczne przywileje, dane mu od papieży. Jako przełożony Bonawentura umiał je obronić. Przez 16 lat swoich rządów (1257-1273) doprowadził zakon do niebywałego rozwoju. W roku 1260 ułożył pierwsze konstytucje jako wykładnię reguły św. Franciszka. W ten sposób przeciął wieloraką dotąd jej interpretację. Zakonem rządził z konwentu paryskiego. Rzadko jednak bywał na miejscu, gdyż musiał odbywać stale wizytacje: w Anglii (1258 i 1265), we Flandrii, czyli w dzisiejszej Belgii i Holandii (1253), w Niemczech i w Hiszpanii (1264) oraz we Włoszech (1262-1272). Dla tych zasług niektórzy historycy nazywają go drugim „Ojcem Zakonu”.
Posiadał umiejętność łączenia życia czynnego i publicznego z bogatym życiem wewnętrznym. Miał wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej i ku jej czci układał przepiękne poematy. Głośno było o nim także na dworze papieskim. Dlatego to papież Grzegorz X w 1273 r. mianował go kardynałem oraz biskupem Albano pod Rzymem. Delegacja papieża z wiadomością o nominacji zastała go przy myciu naczyń kuchennych w klasztorze. Bonawentura musiał zrzec się urzędu przełożonego generalnego zakonu, aby oddać się wyłącznie sprawom publicznym. Towarzyszył papieżowi w podróży do Mugello koło Florencji, a w listopadzie 1273 r. udał się do Lyonu na sobór powszechny. Otrzymał zaszczytne wyróżnienie wygłoszenia przemówienia inauguracyjnego. Był szczęśliwy, że doszło do unii między Kościołem rzymskim a greckim, która jednak niebawem została zerwana.

Święty BonawenturaGłówny ciężar prac przygotowawczych do soboru spadł na barki Bonawentury. Wyczerpany tymi obowiązkami, zmarł 15 lipca 1274 r. podczas soboru w Lyonie. W pogrzebie wziął udział papież i wszyscy ojcowie soboru w liczbie 500 biskupów i ok. 1000 prałatów i teologów. Pogrzeb miał więc królewski. Papież wygłosił mowę pogrzebową ku jego czci. Jego ciało złożono najpierw w zakrystii kościoła św. Franciszka, a w roku 1450 w nowo wystawionej świątyni. Znaleziono wówczas język św. Bonawentury zupełnie nietknięty rozkładem, a nawet zaczerwieniony. Miał to być znak niezwykłego daru wymowy Bonawentury. Kronikarze notują, że tego dnia wielu chorych odzyskało zdrowie.
Bonawentura był jednym z najwybitniejszych teologów średniowiecza. Pozostawił po sobie wiele traktatów i dzieł teologicznych. Składają się na nie konstytucje, liczne traktaty i komentarze teologiczne, 440 kazań i wiele innych. Bonawentura stworzył własną szkołę teologiczną. Do najznakomitszych jego dzieł należą: Lignum vitae i Itinerarium mentis in Deum, jak też Illuminationes Ecclesiae. Bullę kanonizacyjną Bonawentury ogłosił Sykstus IV w 1482 roku, a papież Sykstus V ogłosił go doktorem Kościoła (1588). Św. Bonawentura jest patronem franciszkanów, matek oczekujących potomstwa, dzieci, robotników i teologów.

W ikonografii przedstawiany jest w habicie franciszkańskim z biskupim krzyżem na piersiach; jako kardynał w cappa magna; jako teolog nad pulpitem. Jego atrybutami są: anioł przynoszący mitrę, kapelusz kardynalski trzymany przez anioła lub leżący u stóp, księga, krzyż w dłoniach, drzewo Krzyża Świętego (jest to aluzja do traktatu Lignum vitae), zwój.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, obchodzimy narodziny dla nieba świętego Bonawentury, biskupa,  spraw, abyśmy czerpali światło z jego nauki * i naśladowali jego gorącą miłość. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Czwartek, 13 lipca 2023
ŚWIĘTYCH PUSTELNIKÓW
ANDRZEJA ŚWIERADA I BENEDYKTA
Św. Andrzej Świerad – Artykuły – Franciszkańska 3
Z Listu apostolskiego papieża Jana Pawła II

Korzenie religii chrześcijańskiej w Polsce
Świerad urodził się około 980 roku w rodzinie wieśniaczej, w Polsce. Wezwany przez Boga na samotnię, aby uważniej mógł wsłuchiwać się w Jego głos, zgodnie ze słowami proroka Ozeasza: „Wyprowadzę ją na pustkowie i będę mówić do jej serca”, założył na przełomie X i XI wieku pustelnię w miejscowości Tropie, podówczas w granicach diecezji krakowskiej. Opuścił ją około roku 1022 i wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego świętego Hipolita na górze Zabor w Słowacji. Tam, przyjąwszy imię zakonne Andrzej, prowadził życie monastyczne. Następnie, mając już ponad 40 lat, za zgodą opata klasztoru Filipa, powrócił do prowadzonego uprzednio w Polsce życia pustelniczego, udając się do groty w miejscowości Skałka, nad brzegiem rzeki Wag.
Wsławił się niezwyczajnym praktykowaniem pokuty: za dnia zajmował się karczowaniem drzew, noce zaś spędzał na modlitwie. W okresie czterdziestodniowego postu często przymierał głodem. Po śmierci znaleziono na jego ciele noszoną od dawna włosiennicę, wykonaną z żelaznego łańcucha. Zmarł około roku 1034, pochowany został w Nitrze, w tamtejszej bazylice świętego Emmerana.
Święty Andrzej Świerad żyje nadal w umysłach i sercach Polaków, Słowaków i Węgrów. Oni najbardziej doświadczyli dobrodziejstw jego świętości. Ale jest to człowiek, który wszystkich chrześcijan mógłby wiele nauczyć. Uczy przede wszystkim ludzi naszych czasów, tak bardzo skłaniających się ku przyjemnościom i przemijalnym dobrom ziemskim, że tylko Bóg jest Jedynym Dobrem, którego całym sercem, całą duszą i ze wszystkich sił należy pragnąć. Uczy, że jesteśmy pielgrzymami, albowiem „nie mamy tu miejsca stałego, ale przyszłego oczekujemy”. Uczy wreszcie, że należy służyć bliźniemu nie tylko w zewnętrznych czynach miłości, ale świadczeniem Ewangelii, zgodnie ze słowami Pana naszego Jezusa Chrystusa skierowanymi do wszystkich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłością świata. Tak niechaj świeci światło wasze przed ludźmi, aby widzieli wasze czyny dobre i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.
Życie i świadectwo świętego Andrzeja zachowują wartość dla wszystkich chrześcijan, w szczególności zaś dla tych, którzy w odosobnieniu zakonnym poświęcili się Bogu. Ci zatem powinni uczyć się od świętego Świerada, że samotność nie oddziela ich od ciała całego Kościoła. Przez swoje modlitwy, pokutę, cnoty oraz miłość względem Boga mają stać się tymi członkami Mistycznego Ciała, od których życiodajna moc obficie zstępuje dla dobra wszystkich.
Święty Andrzej poprzez swe życie, modlitwę, ascezę, podjętą dla braci pracę stał się jednym z korzeni, z których wyrosła tysiącletnia siła religii chrześcijańskiej w Polsce.
Święci Andrzej Świerad i Benedykt wśród uczniów

Według tekstu z 1064 r., napisanego przez węgierskiego opata benedyktyńskiego i biskupa Maurusa, Andrzej Świerad (Andrzej Żurawek) pochodził z Polski, z rodziny rolniczej. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach znalazł się na Węgrzech. W roku 997/998 wstąpił do benedyktyńskiego klasztoru św. Hipolita na górze Zabor koło Nitry. Opatem klasztoru był wtedy Filip. On też nadał nowemu zakonnikowi imię Andrzej, gdyż wtedy św. Andrzeja Apostoła uważano za głównego patrona Węgier. W klasztorze mieszkali także mnisi żyjący według reguły wschodniej. Do tej właśnie ławry wstąpił Świerad. Widocznie bardziej przystępny był dla niego język słowacki, aniżeli bardzo trudny węgierski. Spełniał różne posługi w klasztorze. Maurus wspomina, że Andrzej wstąpił do opactwa benedyktynów już zaawansowany w życiu ascetycznym. Uprzednio bowiem prowadził życie pustelnicze.
Po przekroczeniu 40 lat, mnich mógł iść na pustelnię w towarzystwie jednego ucznia, który zmieniał się co kilka lat, by służyć Bogu w zupełnym odosobnieniu. Pustelnia była odległa od opactwa około pół dnia drogi. Co tydzień Andrzej musiał wracać do opactwa w sobotę wieczór i zostać na całą niedzielę. Jego zajęciem było karczowanie lasu. Pomimo tak ciężkiej pracy Andrzej trzy dni zupełnie pościł: w poniedziałek, w środę i piątek. Na Wielki Post brał od opata Filipa tylko 40 orzechów włoskich, które były jedynym jego pokarmem przez osiem tygodni (jeden orzech na dzień) za wyjątkiem sobót i niedziel, gdzie przyjmował wspólny posiłek w opactwie. Aby nawet sen sobie uprzykrzyć, siedział przez całą noc na pieńku, otoczonym ostrymi prętami. Gdy ciało przechylało się w jakąś stronę, budził się raniony. Aby uniemożliwić zaś ruchy głową, zakładał na nią koronę z drewna z zawieszonymi czterema kamieniami, o które uderzał przy każdym skłonie. Ponadto Andrzej opasał swoje ciało mosiężnym łańcuchem, który z czasem obrósł skórą. To właśnie było bezpośrednią przyczyną jego śmierci ok. 1030-1034 r., gdyż po pęknięciu naskórka wywiązało się zakażenie. Wezwany opat Filip przybył już po śmierci Świerada. Przy obmywaniu ciała zauważył na jego brzuchu klamrę, która zdradziła istnienie łańcucha.

Towarzyszem pustelniczego życia Andrzeja i jednym z jego uczniów był Benedykt. Po jego śmierci opowiadał biskupowi Maurusowi o cnotach i umartwieniach swego mistrza. Kontynuował surowy tryb życia w pustelni. Podobnie jak św. Andrzej miał przybyć de terra Poloniensi – z ziemi polskiej. W trzy lata po śmierci św. Andrzeja napadli go zbójcy i zabili. Ciało wrzucili do rzeki Wag. Maurus dodaje legendę, że orzeł przez cały rok pilnował ciała Męczennika i że dzięki niemu ciało zostało odnalezione w stanie zupełnie nie zepsutym. Obydwu – ucznia i mistrza – pochowano obok siebie w kościele zakonnym.

Święci Andrzej Świerad i Benedykt na tle góry Zabor i katedry w Nitrze

Kult obu świętych szybko rozszerzał się. Naturalnym ośrodkiem tego kultu był klasztor na Zaborze. Tu początkowo znajdował się ich grób, tu również przechowywano ze czcią łańcuch św. Andrzeja. Opat Filip, który opowiadał o obu świętych Maurusowi, ówczesnemu opatowi w klasztorze św. Marcina na Górze Panońskiej, podarował mu nawet część łańcucha. Relikwię tę zabrał ze sobą Maurus do Pesc, kiedy został mianowany tam biskupem (1036). Z czasem powstały w Słowacji dwa odrębne sanktuaria: św. Andrzeja w pobliżu Nitry, gdzie była jego pustelnia, oraz św. Benedykta, gdzie poniósł śmierć od pogańskich rozbójników w Skałce nad Wagiem na północ od Tręczyna. Około 1064 r. Świerad i Benedykt zostali uroczyście proklamowani przez biskupów Węgier świętymi. Wtedy zapewne przeniesiono ich ciała do katedry w Nitrze, gdzie spoczywają do dziś. Andrzej Świerad w hagiografii polskiej wybija się jako największy asceta wśród świętych i błogosławionych polskich.
Andrzej i Benedykt są pierwszymi Polakami, wyniesionymi do chwały ołtarzy (1083) po polskich kamedułach z eremu międzyrzeckiego: Izaaku, Mateuszu i Kryspinie, kanonizowanych przez papieża Jana XVIII (1004-1009). W ziemi krakowskiej kult św. Andrzeja Świerada jest szczególnie żywy w Tropiu. Od dawna ściągają tu pielgrzymi z Sądecczyzny i Słowacji na dzień dorocznego święta. Miejscowa ludność wierzy, że woda w źródełku, z którego Świerad miał czerpać, ma cudowną moc. Kościół w Tropiu posiada relikwie św. Świerada, sprowadzone z Nitry.

W ikonografii ukazuje się św. Andrzeja jako pustelnika. Jego atrybutem jest dziupla.

Módlmy się. Najłaskawszy Boże, Ty sprawiłeś, że święci Andrzej i Benedykt oddali się Tobie samemu przez podziwu godną wstrzemięźliwość i wytrwałą surowość życia, † spraw za ich wstawiennictwem, * abyśmy przez nieustanną pokutę usunęli grzech z naszych serc i oczyszczoną duszą służyli Tobie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
                   Róża Mistyczna z Montichiari - Sanktuaria
Objawienia w Montichiari
Objawienia dane siostrze Pierine trwały z przerwami od 1947 do 1976 roku. 15 sierpnia 2000 r. biskup Brescii, ks. Giulio Sanguinetti, uznał kult Matki Bożej w Montichiari. Grób wizjonerki, źródło w Fontanelle oraz świątynia w Montichiari są odwiedzane rocznie przez ponad 100 000 pielgrzymów.
I. Maryja ukazuje się jako Róża Duchowna w Montichiari i Fontanelle
Początek objawień w Montichiari w 1947 r.
Montichiari z dzielnicą Fontanelle jest miasteczkiem w północnych Włoszech, oddalonym o 20 km od Bresci. Leży u stóp Alp włoskich, w żyznej dolinie Padu. Monti­chiari znaczy „Jasne Góry”. Na wysuniętym wzniesieniu leży stary zamek, zwany Zamkiem Maryi, i otaczany czcią kościół św. Pankracego.
Pierwsze objawienie wiosną 1947 r.
Pierina Gilli (czyt. Dżilli) urodziła się 3 sierpnia 1911 r. w Montichiari i była pielęgniarką w miejscowym szpitalu. Po raz pierwszy ukazała się jej Matka Boża na sali szpitalnej wiosną 1947 roku. Madonna, mająca postać pięknej Pani, miała na sobie fioletową suknię i biały welon na głowie. Była bardzo smutna, a jej oczy były pełne łez, spływających na ziemię. Jej pierś przeszywały trzy duże miecze. Matka Boża powiedziała do Pieriny:
Modlitwy! Wynagrodzenia! Pokuty!
i zamilkła.
Drugie objawienie, 13 czerwca 1947 r.
13 czerwca 1947 r. Matka Boża ukazała się znowu w szpitalu wcześnie rano, w niedzielę, lecz tym razem ubrana była na biało, a w miejscu trzech mieczy znajdowały się trzy róże: biała, czerwona i złota.
Pierina Gilli zapytała: „Kim jesteś Pani?”. Matka Boża uśmiechając się odpowiedziała:
Jestem Matką Jezusa i Matką was wszystkich.
Po przerwie dodała:
Nasz Pan posyła mnie, abym objawiła nowe maryjne nabożeństwo dla wszystkich instytutów męskich i żeńskich, zgromadzeń zakonnych i kapłanów diecezjalnych. Tym instytutom, zgromadzeniom i kapłanom, którzy mnie szczególnie czcić będą, obiecuję moją specjalną opiekę, rozwój i rozkwit duchownych powołań, ograniczenie zdrad powołania i wielką świętość w służbie Bogu. Życzę sobie, aby 13. dzień każdego miesiąca był obchodzony jako dzień maryjny, który powinno poprzedzać 12 dni przygotowania w modlitwie.
(…) Po tych słowach Matka Boża wyjaśniła Pierinie znaczenie trzech mieczy i trzech róż. Cóż za wstrząsające wyjaśnienie, które trzeba traktować poważnie! Pierwszy miecz oznacza utratę powołania kapłańskiego i zakonnego. Drugi miecz, to kapłani i zakonnicy, żyjący nadal w grzechach śmiertelnych. Trzeci miecz oznacza kapłanów i zakonników, którzy popełniają zdradę Judasza (z utratą powołania gubią często też wiarę i szczęście wieczne, stając się wrogami Kościoła). Biała róża oznacza ducha modlitwy. Czerwona róża oznacza ducha pokuty i gotowość do ofiar. Róża żółta albo złota oznacza ducha wynagrodzenia.
Trzecie objawienie, 22 października 1947 r.
Matka Najświętsza zjawiła się ponownie, tym razem w kaplicy szpitala w Montichiari podczas nabożeństwa. Obecnych było wiele osób zatrudnionych w szpitalu, kilku lekarzy i mieszkańców miasteczka. Matka Boża prosiła o realizację zaleconego nabożeństwa i powiedziała m. in.:
Mój Boski Syn chciał – wobec nadmiaru nieustających zniewag – aby dokonała się Jego sprawiedliwość. Ale Ja stanęłam między Nim a ludźmi, a zwłaszcza duszami Bogu poświęconymi, jako Pośredniczka.
Pierina podziękowała za to w imieniu obecnych. Matka Boża pożegnała ją przepięknym pozdrowieniem, które stało się dla Pieriny swego rodzaju pamiątką: „Vivi d’amore!”, co znaczy: „Żyj miłością!”. Miłością dla wszystkich!
Czwarte objawienie, 16 listopada 1947 r.
Matka Najświętsza zjawiła się publicznie w kościele parafialnym (w katedrze w Montichiari), w obecności kilku osób, w tym także księży. Między innymi powiedziała:
Nasz Pan, mój Boski Syn Jezus Chrystus, nie może już znieść tych wielu ciężkich zniewag, płynących z ciężkich grzechów przeciwnych czystości…
(…)
Piąte objawienie, 22 listopada 1947 r.
W czasie tego objawienia, znowu w kościele parafialnym w obecności kilku osób, Matka Boża poleciła Pierinie, by najpierw naznaczyła językiem na posadzce w centrum kościoła, dokładnie pod kopułą, cztery krzyże (miało to być wyrazem aktu pokuty). Następnie zstąpiła na to miejsce i powiedziała:
Zstępuję tu dlatego, że tutaj właśnie będą się dokonywać wielkie nawrócenia.
(…)
Maryja odpowiedziała z miłością: „Modlitwa” – po czym zamilkła na kilka chwil, a potem powiedziała:
Wyna­gradzać, to znaczy przyjmować wszystkie małe krzyże w ciągu dnia i wykonywać pracę w duchu pokuty.
I uroczyście złożyła obietnicę mówiąc:
8 grudnia w południe zjawię się w kościele raz jeszcze i będzie to Godzina Łaski.
(…)
Szóste objawienie, 7 grudnia 1947 r.
Przy tym objawieniu, znowu w kościele parafialnym, obecne były tylko trzy osoby, w tym czcigodny spowiednik Pieriny. Matka Boża Róża Duchowna miała na sobie biały płaszcz, który z prawej strony trzymał chłopiec, a z lewej dziewczynka, oboje ubrani na biało. Matka Boża powiedziała:
Jutro ukażę moje Niepokalane Serce, tak mało znane ludziom. W Fatimie wyraziłam życzenie, aby upowszechniła się praktyka poświęcenia się mojemu Sercu.
I z wielkim żarem mówiła dalej: (…)
Natomiast tu, w Montichiari, życzę sobie, aby to nabożeństwo do Róży Duchownej połączone z czcią mojego Niepokalanego Serca zostało pogłębione w insty­tutach religijnych i zgromadzeniach zakonnych po to, aby te dusze poświęcone Bogu otrzymały coraz większe łaski, płynące z mojego macierzyńskiego Serca.
(…) Pierina zapytała: „Kim są te dzieci u Twojego boku?”. Matka Boża odpowiedziała:
Hiacynta i Franciszek. One towarzyszą ci we wszystkich twoich smutkach. One także cierpiały, chociaż były mniejsze od ciebie. Oto czego życzę sobie od ciebie: prostoty i dobroci, jak u tych dzieci.
Matka Boża rozpościerając ramiona na znak opieki, spojrzała ku niebu i zawołała:
Niech będzie Pan uwielbiony!
i znikła.
Siódme objawienie, 8 grudnia 1947 r.
(…) Madonna ukazała się Pierinie na wielkich białych schodach, ozdobionych po obu stronach białymi, czerwonymi i żółtymi różami. Matka Boża uśmiechając się powiedziała:
Ja jestem Niepokalane Poczęcie.
A majestatycznie zstępując w dół dodała:
Jestem Maryja Łaski, to znaczy pełna łaski Matka mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa.
Schodząc nadal po schodach mówiła dalej:
Przez to moje przybycie tu, do Montichiari, życzę sobie, abym była wzywana i czczona jako Róża Duchowna. Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia w południe, obcho­dzono Godzinę Łaski dla całego świata”. Poprzez to nabożeństwo ześlę niezliczone łaski dla ciała i duszy.
A potem mówiła dalej:
Nasz Pan, mój Boski Syn Jezus, udzieli swego przeogromnego miłosierdzia, o ile dobrzy ludzie będą w dalszym ciągu modlić się za swoich bliźnich. Należy jak najprędzej poinformować najwyższego pasterza Kościoła, papieża Piusa XII, o tym, że moim życzeniem jest, aby ta Godzina Łaski została upowszechniona i żeby cały świat się o niej dowiedział. Jeśli ktoś nie może o tej porze przyjść do kościoła, niechaj w południe modli się u siebie w domu, a wtedy otrzyma ode mnie łaski. Kto tu, na tym miejscu, będzie się modlił i wyleje łzy żalu, znajdzie pewną pomoc i uzyska z mojego Serca opiekę i łaski”. Matka Boża ukazała Pierinie swoje Serce, a sama promieniejąc powiedziała z naciskiem: „Spójrz na to Serce, które tak bardzo kocha ludzi, podczas gdy większość z nich napełnia je zniewagami!”. Po chwili Matka Boża mówiła dalej: „Jeśli i dobrzy, i źli połączą się w modlitwie, otrzymają z tego Serca miłosierdzie i pokój. Obecnie dobrzy otrzymali przeze mnie od Pana miłosierdzie, które wstrzymało okropną karę Bożą”. Potem dodała uśmiechając się: „Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski.
(…)
Kolejne objawienia
W latach 1975 i 1976 miały miejsce dalsze objawienia Róży Mistycznej w kaplicy Pieriny Gilli w Montichiari. W nich Matka Boża obwieszczała za każdym razem poważne, ale bardziej jeszcze krzepiące prośby i orędzia. Dla lepszego przeglądu tych objawień Róży Duchownej podajemy w tym uzupełnieniu nie tylko objawienia z lat 1975 i 1976, lecz jeszcze raz trzy objawienia z roku 1974.
Pierwsze objawienie, 15 maja 1974 r.
Pierina Gilli: Odmawiałam w moim oratorium święty różaniec wśród wewnętrznej udręki. Kiedy na polecenie najczcigodniejszego księdza biskupa msgr Giacinto Tredici musiałam spędzić kilka lat w jednym żeńskim klasztorze w Bresci, poznałam tam pewną pobożną, dobrą wdowę, która stała się moją wielką dobrodziejką i pomocnicą. Teraz oto ta osoba leżała śmiertelnie chora i wymagała wiele ofiarnej pielęgnacji w dzień i w nocy. Otaczałam ją więc opieką i pełniłam dyżury nocne. Do tego doszedł także wypadek ciężkiej choroby w mojej rodzinie. Ponieważ wszystkim chciałam pomagać, nie znajdowałam już tyle czasu na modlitwę, jak to miałam w zwyczaju. Gdy mnie świadomość tego gnębiła szczególnie w czasie różańca, ukazała mi się nieoczekiwanie we wspaniałym, niebiańskim świetle Matka Najświętsza i powiedziała, jak gdyby wiedziała, co mnie trapi:
W Sercu mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa nic nie ginie. Także dzieła miłości bliźniego są modlitwą. Prawdziwa miłość bliźniego jest także prawdziwą miłością Boga. O, gdyby dzieci tej ziemi mogły zrozumieć prawdziwą miłość Boga! Jakiż pokój panowałby na świecie, gdyby istniała prawdziwa miłość bliźniego! Ale zamiast tego obraża się Pana ciężkim grzechem! Obecnie nadszedł czas, kiedy człowiek nawet ponad samego Boga chce być wywyższony i żyje w bezbożnictwie i pogaństwie. To jest prawdziwe nieszczęście, które dotyka większą część ludzi z ich błędnymi zapatrywaniami, które rozprzestrzeniają się po całym świecie, a przy tym tak wielu ludzi ginie.
Te słowa mówiła Matka Boża z wyrazem przygnębienia na twarzy. Po chwili oblicze Matki Bożej stało się radośniejsze, gdy mówiła dalej:
Ale są ciche, ukryte dusze ofiarne, modlące się i wynagradzające, które jeszcze wciąż przywołują na ziemię zmiłowanie Pana. Ja już tak wiele razy się wstawiałam, aby przynieść wam objawienie miłości. Lecz ludzie pozostają głusi na najgorętszą prośbę Serca tej ich Matki.
                                                  MODLITWY + OFIARY + POKUTY -Objawienia MARYI -RÓŻY DUCHOWNEJ- w  Montichiari-Fontanell 💗ROSA MYSTICA - YouTube
Modlitwy do Róży Duchownej
O Maryjo, Różo Duchowna, Matko Jezusa i nasza Matko! Ty jesteś naszą nadzieją, mocą i otuchą. Udziel nam z nieba Twego Matczynego i świętego błogosławieństwa w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego! Amen.
Różo Duchowna, Niepokalana Dziewico, Matko Łaski! Napełnieni czcią dla Twojego Boskiego Syna upadamy przed Tobą, aby wybłagać u Boga Jego miłosierdzie. Nie dla naszych zasług, ale przez dobroć Twojego Matczynego Serca prosimy o pomoc i łaski, wierząc, że nas wysłuchasz. Zdrowaś Maryjo…
Różo Duchowna, Matko Jezusa, Królowo Różańca Świętego i Matko Kościoła – Mistycznego Ciała Chrystusa – błagamy Cię o dar jedności i pokoju dla skłóconego świata i o wszystkie łaski, które mogą przyczynić się do odmiany serc tak wielu Twych dzieci. Zdrowaś Maryjo …
Różo Duchowna, Królowo Apostołów, spraw, aby wokół Twoich ołtarzy rozkwitły niezliczone zastępy nowych powołań kapłańskich i zakonnych, które świętością swego życia i żarliwą gorliwością w ratowaniu dusz potrafiłyby rozszerzyć na cały świat Królestwo Twojego Syna Jezusa! Zdrowaś Maryjo…
Witaj Królowo, Matko miłosierdzia…
Różo Duchowna, Matko Kościoła, módl się za nami!
Modlitwy i prośby do Róży Duchownej
(polecane zwłaszcza przy odprawianiu nowenny)
Różo Duchowna, bądź błogosławiona o Matko Łaski Bożej! Ty podarowałaś światu swego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, Dawcę Wszelkich Łask!
Różo Duchowna, bądź błogosławiona! Twój Boski Syn wyjednał nam łaskę przez swoją śmierć na krzyżu, a Ty współuczestniczyłaś w tym dziele, gdy miecz boleści przeniknął Twoją duszę!
Różo Duchowna, bądź błogosławiona! Tobie Ojciec Niebieski powierzył największy skarb niebios, Ciebie uczynił Panią i Rozdawczynią Łask Wszelkich!
Różo Duchowna, Matko nasza! Zwróć Twoje oczy pełne miłości na całą ludzkość. Prosimy Cię, wzywamy Cię, błagamy Cię! Spraw, abyśmy wszyscy stali się uczestnikami łask Bożych przez sakrament Chrztu Świętego, Pokuty i inne sakramenty potrzebne do zbawienia dusz naszych!
Różo Duchowna, Matko Łaski Bożej! Spraw, abyśmy wszyscy doszli do domu Ojca Niebieskiego, ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi Twoimi i dziećmi Boga! Spójrz także na moją duszę, słabą, grzeszną i niegodną!
Różo Duchowna, ufam Tobie, bo Ty najlepiej wiesz, czego i kiedy nam potrzeba. Przed Tobą otwieram moje serce. Oświeć mą duszę swym światłem. Niech Twoja macierzyńska miłość rozpali moje oziębłe serce Twoim niezmierzonym miłosierdziem, napełni je Twoją radością, pokorą i pokojem!
Różo Duchowna! Ty jak Matka troszczysz się zwłaszcza o te dzieci, które najbardziej potrzebują Twojej pomocy. Dlatego uciekam się do Ciebie w moich duchowych i życiowych potrzebach. Nade wszystko jednak proszę Cię o tę szczególną łaskę …!
Różo Duchowna! Ty jesteś Matką Jezusa Chrystusa i Matką Łaski Bożej! Ty jesteś Matką miłosierdzia i Matką dającą Życie! Jesteś Matką pełną łaskawości i nadziei! Ukryj mnie w swoim Niepokalanym Sercu i racz mnie wysłuchać! Amen.
Różo Duchowna! Proś Jezusa za nami! Różo Duchowna! Proś Jezusa za nami! Różo Duchowna! Proś Jezusa za nami!
Witaj Królowo, Matko miłosierdzia. Zdrowaś Maryjo, Bogarodzico! Błagamy Ciebie!
Modlitwy wynagradzające za brak czci dla Matki Najświętszej
O Jezu, przebacz nam wszelkie znieważanie świętego imienia Maryi – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie!
O Jezu, przebacz nam pogardę, okazywaną tajemnicy jej Niepokalanego Poczęcia – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam nasze zaniedbania w oddawaniu czci Maryi – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam brak szacunku dla wizerunków Maryi – Ciebie prosimy….
O Jezu, przebacz nam wszelkie lekceważenie różańca świętego – Ciebie prosimy….
O Jezu, przebacz nam wszelką obojętność, okazywaną matczynej miłości Maryi – Ciebie prosimy…
Modlitwy za kapłanów
Jezu, odwieczny Arcykapłanie: otocz Twoich kapłanów opieką Swego Najświętszego Serca, aby wzrastali w wierności i miłości ku Tobie. Strzeż ich przed złem tego świata. Użycz im wraz z mocą przemiany chleba i wina także mocy przemiany serc ludzkich. Niechaj ich praca obfituje w zbawienne owoce i wysłuży im koronę wiecznej chwały.
Maryjo, najlepsza Matko Kościoła, wybłagaj nam świętych kapłanów i świętych zakonników. Uświęć nasze rodziny i weź nas wszystkich pod swoją szczególną opiekę.
Maryjo, Królowo Apostołów, doprowadź wszystkich powołanych do świętego kapłaństwa.
Maryjo, Matko przygotowujących się do stanu kapłańskiego, wyproś im łaskę wytrwania.
Maryjo, Matko Bolesna, doprowadź swoją łaskawą, Matczyną ręką zagubionych kapłanów na powrót do ich Dobrego Pasterza. Ofiaruj Ojcu Przedwiecznemu Przenajdroższą Krew Swojego Boskiego Syna za dusze kapłańskie w czyśćcu cierpiące i niech za Twoją przyczyną święci aniołowie wprowadzą je do nieba.
Modlitwa do Matki wszystkich kapłanów
Maryjo, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ty pod Jego krzyżem stałaś się Matką Apostołów, a tym samym także Matką wszystkich kapłanów! Kościół jest Twoim domem, ołtarz Twoim stołem, aniołowie Twoimi sługami, a Twoi synowie kapłani przemieniają chleb i wino tak, jak to kiedyś powiedział Pan: „Bierzcie… to jest Moje Ciało, Moja Krew.”. Pan, gdy uczył nas „Ojcze nasz…” myślał nie tylko o samym ziemskim chlebie dla nas; On sam chce dla nas być codziennym Chlebem.
Matko, Panno Wierna, Ty sama chciałaś troszczyć się o Twój dom, Kościół Święty, i mieć go w swojej pieczy. Wypraszaj temu Kościołowi wciąż nowe powołania, aby nie zabrakło w nim codziennego chleba żywota wiecznego.
Ześlij rodzinom naszym swoich aniołów, aby w młodych sercach zasiewali radość służby Bożej i aby służenie Królowi stawało się celem życia wielu dusz!
Niechaj święci kapłani prowadzą te młode serca do ołtarza Bożego, ucząc je, że trzeba stoczyć dla Boga święty bój, aby zachować wiarę świętą w całej czystości. Dobrzy pasterze są dziś ludowi potrzebni bardziej niż kiedykolwiek, bowiem wilk wtargnął do owczarni.
Błagaj też Matko kapłanów za tymi wszystkimi błądzącymi i zagrożonymi duchownymi, którzy nie dostrzegają już drogi ani celu swego życia, krocząc swymi własnymi fałszywymi ścieżkami.
Żadna matka nie pozostawi swego dziecka samemu sobie, gdy znajdzie się ono w niebezpieczeństwie. Rozkaż więc swoim świętym aniołom, aby napominali błądzących kapłanów bezustannie, tak, aby nie mogli ich nie usłyszeć.
Maryjo, Matko naszego Pana, okaż swojemu Boskiemu Synowi Twoje święte dłonie, Serce i łzy, aby przyjął je jako zadośćuczynienie za niewierności stanu duchownego. A wtedy On – dla Ciebie – zlituje się i ześle kapłanom prawdziwe światło, wielką moc i nową radość, którą zatracili. Amen.
Modlitwy w różnych potrzebach Kościoła
Jezu, Maryjo – ześlijcie Kościołowi świętych kapłanów – o to Was błaga wierny lud!
Jezu, Maryjo – wzbogaćcie Kościół świętymi powołaniami zakonnymi – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – ześlijcie Kościołowi świętych misjonarzy – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – dajcie Kościołowi świętych Apostołów – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – dajcie Kościołowi prawdziwie chrześcijańskie rodziny – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – dajcie Kościołowi młodzież o czystych obyczajach – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – dajcie Kościołowi jedność między narodami – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – ześlijcie pokój ducha członkom swego Kościoła – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – obdarzcie członków swego Kościoła prawdziwie chrześcijańską miłością bliźniego – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo – ześlijcie pokój Kościołowi i całemu światu – o to Was błaga…
Jezu, Maryjo! Z Waszej przeogromnej miłości otrzymaliśmy powołanie do czynienia pokuty. Pragniemy dziś w całkowitym oddaniu się Waszym Najświętszym Sercom, zadośćuczynić im za wszelkie obelgi, jakich doznają od niewdzięcznych ludzi.
Eucharystyczne wezwania pokutne
O Jezu, przebacz nam wszystkie świętokradztwa wobec Najświętszego Sakramentu Ołtarza – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie!
O Jezu, przebacz nam wszystkie niegodnie przyjmowane Komunie Święte – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie!
O Jezu, przebacz nam każde zbeszczeszczenie Najświętszego Sakramentu Ołtarza – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelkie niegodne zachowanie się w Domu Bożym – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelki brak uszanowania dla Twojej obecności w tabernakulum, które usuwamy z centralnego miejsca Twoich kościołów – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam lekceważenie wszelkich świętych przedmiotów kultu – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelkie odejścia od Twego Świętego Kościoła – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelką niemoralność – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelkie bezbożnictwo – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelkie bluźnierstwa, rzucane Twemu Świętemu Imieniu – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam naszą oziębłość i obojętność wobec miłości Twego Boskiego Odkupienia – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam wszelkie lekceważenie i oczernianie Ojca Świętego – Ciebie prosimy…
O Jezu, przebacz nam naszą pogardę, okazywaną biskupom i księżom – Ciebie prosimy…
Znaczenie objawień Róży Mistycznej
Pierina Gilli – biografia
Pierina Gilli  urodziła się 3 sierpnia 1911 r. w San Giorgio pod Montichiari, w bardzo pobożnej, biednej, chłopskiej rodzinie. Z powodu trudnej sytuacji finansowej po śmierci ojca, na krótko trafiła do sierocińca prowadzonego przez siostry zakonne. Po powtórnym zamążpójściu przez matkę, Pierina z powrotem została zabrana do domu rodzinnego. Niestety była źle traktowana przez ojczyma. W trudnych chwilach śpiewała litanię loretańską do Matki Bożej, co powstrzymało ojczyma. Sytuacja rodzinnego domu sprawiła, że Pierina oddała swoje życie Matce Bożej i rozpoczęła praktyki miłosierdzia i pokuty.
W wieku 18. lat zaczęła pracować jako pielęgniarka w szpitalu w Montichiari. Pierina odmówiła starającemu się o jej rękę i zapragnęła wstąpić do zakonu. Nie została jednak przyjęta z powodu złego stanu zdrowia. Ponownie starała się o przyjęcie w wieku 32. lat. Choć wtedy została przyjęta do zakonu Służebnic Miłosierdzia, jednak nie doszło do jej ślubów wieczystych, głównie z powodu nękających ją ciężkich chorób.
Pierina Gilli
24 listopada 1946 roku w szpitalu, po raz pierwszy doznała objawienia Matki Bożej, która określiła się jako Róża Duchowna. Widzenie przedstawiało płaczącą Madonnę z zanurzonymi w piersi trzema mieczami. Szatę zdobiły trzy róże: biała, czerwona i złota. Było to pierwsze z serii objawień, które trwały do śmierci wizjonerki. Głównym przesłaniem objawień była prośba o nawrócenie i szerzenie kultu Matki Bożej Róży Duchownej.
Pierina ofiarowała w tej intencji swoje cierpienia, zwłaszcza za uświęcenia dusz konsekrowanych – kapłanów oraz członków męskich i żeńskich zgromadzeń zakonnych. Jednak kiedy powiedziała o tym swojemu spowiednikowi nie znalazła zrozumienia. Ten nakazał jej milczenie. Pierina oddała się więc jeszcze bardziej modlitwie i pokucie.
pierina-gilli-objawienia
W maju 1947 r. zaczął ją atakować demon w różnych postaciach. Ujrzała wtedy nieskończoną przestrzeń piekła. Opisała je jako miejsce otoczone płomieniami, wypełnione duszami potępionych. Gdy zaczęła wzywać na pomoc Chrystusa i Matkę Bożą, jakiś głos powiedział jej: „Patrz, to piekło. Pierwsza grupa potępionych to dusze konsekrowane, które zdradziły swą posługę, oto dlaczego są potępione. Druga grupa to osoby duchowne, które umarły w stanie grzechu śmiertelnego. Trzecia grupa to kapłani Judasza! Aby te biedne dusze nie szły do piekła trzeba wynagradzać, podejmować wiele aktów wiary i pokuty”. Pierina oświadczyła wtedy, że osobiście jest gotowa podejmować wynagradzające ofiary. Co też czyniła do końca życia. I także do końca życia doznawała mistycznych objawień Matki Najświętszej – Róży Duchownej.
Grób Pieriny Gilli
Pierina aż do śmierci prowadziła pustelnicze życie, poświęcając się modlitwie i pokucie w skromnym domku i spotykając się z pielgrzymami w swojej małej kaplicy. Zmarła w opinii świętości 12 stycznia 1991 r. nie doczekawszy zatwierdzenia swoich objawień przez biskupa, który uczynił to dopiero w 2000 roku. W Montichiari i Fontanelle, nadal mają miejsce duchowe konwersje, cudowne uzdrowienia


CORAZ WIĘCEJ DEMONICZNYCH  LUDZI PRACUJE W POLSCE NA UCIECHĘ LUCYFERA. 

Dokument wewnętrzny Pfizer pokazuje, że „szczepionki” mRNA firmy Pfizer są programowalnymi nanotechnologicznymi urządzeniami elektronicznymi wykonanymi z tlenku grafenu.

*Problemem jest to, że wszystko, co powiedziano nam o tym, czym są „ szczepionki” mRNA , jest niedokładne i mylące, aż do samego terminu szczepionka mRNA. Zastrzyki COVID-19 nie są szczepionkami mRNA. Zastrzyki mRNA COVID-19 to zastrzyki nanotechnologiczne. Na przykład lipidy i fosfolipidy w iniekcjach mRNA nie są lipidami. Lipidy to naturalne cząsteczki, które tworzą związki tłuszczowe, takie jak tłuszcze i cholesterol. Lipidy są częścią naszych błon komórkowych i pomagają kontrolować to, co wchodzi i wychodzi z komórek. „ Lipidy ” w zastrzykach mRNA to elektronicznie naładowane „syntetyczne cząsteczki” ( cząsteczki nienaturalne ) i mogą przenosić pola elektromagnetyczne. Są to urządzenia elektroniczne. 

 
Co jeszcze wykupi dla swoich celów ?

wojna światowa faktycznie rozpocznie się 11 lipca” – Victoria Nuland szef Departamentu Stanu USA

 
Protest przed ambasadą Ukrainy – Niedziela ukraińskiego rachunku.
 
Wielki reset w Kościele Katolickim. Abp Ryś kardynałem. Kard. Konrad Krajewski będzie papieżem?

Miedwiediew ostrzega, że przyjęcie Ukrainy do NATO oznaczałoby „trzecią wojnę światową”…

 

 

Nowenna do Św. Charbela  od 19 lipca 
Jak św. Szarbel interweniuje z nieba? Poznaj działanie mnicha z Libanu |  Niedziela.pl
DZIEŃ PIERWSZY
Chwalebny Św. Charbelu, zwierciadło cnót, przyjdź mi na ratunek i uproś u Boga łaskę, której potrzebuję … (wymienić), na chwałę Jego imienia i dla zbawienia duszy mojej. Amen.
Św. Charbelu módl się za mnie.
 
Panie Jezu, który obdarzyłeś Św. Charbela łaską wiary, błagam byś udzielił mi za jego wstawiennictwem łaski, o które proszę, abym żył zgodnie z Twoimi przykazaniami i Ewangelią. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ DRUGI
Św. Charbelu, męczenniku życia monastycznego, który doświadczyłeś cierpienia fizycznego i duchowego zwracam się do Ciebie z ufnością i proszę o łaskę…
Św. Charbelu, wazo niebiańskiej wonności, wstaw się za mną.
 
Boże nieskończenie dobry, który zaszczyciłeś Św. Charbela łaską czynienia cudów, zlituj się nade mną i udziel mi łaski, o którą proszę za jego wstawiennictwem. Tobie chwała na wieki.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ TRZECI
Umiłowany Św. Charbelu, który jaśniejesz jak jasna gwiazda na niebie Kościoła, oświeć moją drogę i umocnij moją nadzieję. Uproś u Chrystusa ukrzyżowanego, którego nieustannie czcisz łaskę…
Św. Charbelu, wzorze ciszy i cierpliwości, wstaw się za mną.
 
Panie Jezu, który uświęciłeś Św. Charbela pomagając mu nieść krzyż, daj mi siłę by naśladować go w trudnościach życia z cierpliwością i całkowitym poddaniem się Twojej Boskiej woli. Tobie chwała na wieki. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ CZWARTY
Św. Charbelu uciekam się do Ciebie z ufnością o twoje wstawiennictwo. Okaż mi raz jeszcze twoją miłość i uproś u Boga łaskę…
Św. Charbelu, ogrodzie cnót wstaw się za mną.
 
Boże, pomóż mi wzrastać w cnotach chrześcijańskich na wzór Św. Charbela. Okaż mi Miłosierdzie, abym mógł sławić Cię na wieki wieków. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ PIĄTY
Św. Charbelu, oświeć mnie i pomóż mi czynić tylko to, co miłe jest Bogu. Dobry ojcze, uproś o łaskę, której bardzo potrzebuję…
Św. Charbelu, przyjacielu krzyża, wstaw się za mną.
 
Boże, wysłuchaj mojej modlitwy za wstawiennictwem Św. Charbela. Pociesz duszę moją i napełnij mnie Twoim pokojem. Tobie chwała na wieki. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ SZÓSTY
Św. Charbelu, potężny pośredniku, wystarczy jedno Twoje słowo, by Bóg udzielił mi łaski, której bardzo potrzebuję…
Św. Charbelu, radości nieba i ziemi wstaw się za mną.
 
Boże, który wybrałeś Św. Charbela za naszego pośrednika, udziel mi dzięki jego modlitwie łaski, o którą proszę. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ SIÓDMY
Umiłowany Św. Charbelu, udziel pomocy wszystkim, którzy się do Ciebie zwracają, uproś Boga o łaskę, o którą żarliwie proszę… Ufam twojej modlitwie.
Św. Charbelu, przewodniku zagubionych, wstaw się za mną.
 
Boże pomóż mi w żalu i pokucie za liczne grzechy, które uniemożliwiają otrzymanie Twej łaski. Oceanie Miłosierdzia, oczyść moje serce ze smutku i wysłuchaj mojej modlitwy za wstawiennictwem Św. Charbela. Tobie chwała na wieki. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ ÓSMY
Św. Charbelu, moja wiara rośnie gdy myślę o twojej modlitwie i twoich umartwieniach. Proszę, uproś u Boga łaskę, której potrzebuję…
Św. Charbelu, który żyjesz w radości doskonałej, wstaw się za mną.
 
Mój Jezu ukochany, który poprowadziłeś Św. Charbela do ewangelicznej doskonałości, udziel mi za jego wstawiennictwem łaski wierności Tobie do śmierci. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
DZIEŃ DZIEWIĄTY
Św. Charbelu, zbliżam się do końca nowenny. Mam wielką nadzieję, że otrzymam od Jezusa łaskę, o którą proszę za Twoim wstawiennictwem. Żałuję za moje grzechy i obiecuję przeciwstawiać się pokusom.
Św. Charbelu, który żyjesz w chwale, módl się za mną.
 
Boże, Ty słuchasz modlitw Św. Charbela i udzieliłeś Mu łaski jedności z Tobą, zlituj się nade mną i udziel mi pomocy w trudnościach, bowiem sam nie potrafię ich udźwignąć. Tobie chwała na wieki. Amen.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
 
Modlitwa
Miłosierny i dobry Boże, dziękuję Ci z całego serca mojego za łaski, które otrzymałem za wstawiennictwem Św. Charbela i błagam o błogosławieństwo dla mnie i moich bliskich.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…

 

NOWENNA DO BOGA OJCA – PRZED SIERPNIOWĄ UROCZYSTOŚCIA 
Bądź Dobrej Myśli - List Boga Ojca do… Ciebie
 
Modlitwa wstępna
 
Ojcze Przedwieczny, który jesteś Nieogarniony, Wieczny, Sprawiedliwy –
Surowy, lecz też bezgranicznie Kochający, daj mi Łaskę dobrego odprawienia tej
Nowenny, aby przyniosła takie Dary i Owoce Ducha Świętego, jakie Ty Sam chcesz
nam udzielić. Ojcze Godny Uwielbienia, proszę Cię o jak najwięcej Łask
potrzebnych mnie i innym do okazywania Tobie miłości.
 
 
I dzień
 
 
Wiekuisty, Sprawiedliwy Boże, Ukochany Ojcze, Moje Schronienie, składamy
Ci stokrotne dzięki, że stworzyłeś nas i cały wszechświat. Wszechpotężny Władco,
nikt nigdy nie zdoła Ci podziękować za ogromne Dobra – Łaski, które nam zsyłasz
Mocą Swej bezgranicznej Miłości. Czuwasz też wciąż nad nami Swą Miłosierną
Opatrznością, mimo naszych wad i nędzy. Podnosisz nas z upadku i uczysz Swoich
Dróg. Przepraszamy Cię za naszą niedoskonałość i obiecujemy szczerą poprawę w
każdej dziedzinie duchowego oraz cielesnego życia. Najukochańszy Boże Ojcze,
bądź uwielbiony i błogosławiony!
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
II dzień
 
 
Najlepszy Tatusiu, dziękujemy Ci za wszystkie Dobra i Łaski, które
otrzymujemy z Twojej Ręki. Dziękujemy za odkupieńczą Ofiarę Twojego Syna, która
nieustannie nas uświęca. Dziękujemy za Twojego Jednorodzonego Syna, który dziś
też jest opuszczony i osamotniony w każdym Tabernakulum i roni Krwawe Łzy,
powtarzając Swoją Agonię z Getsemani. Nasze pokolenie pełne nieprawości i
grzechów wciąż na nowo zadaje Rany Twojemu Umiłowanemu Synowi. Chociaż my
opuściliśmy Ciebie, Wierny Boże, Ty nie opuszczasz nas na zawsze i przebaczasz
nam nasze winy. Ojcze Sprawiedliwy pełen Litości, Ty jesteś naszym Ocaleniem;
porusz ostygłe nasze serca i zbałamucone umysły. Niech Twój Święty Duch
rozproszy panujące ciemności, a Twoje Święte Łaski, które są naszym udziałem w
życiu Bożym, rozkwitną Błogosławieństwem w naszych udręczonych sercach.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
III dzień
 
 
Najczulszy Ojcze Niebieski, składam Ci gorące dzięki za wszystkie cuda,
którymi nas darzysz, głównie zaś za zbawienie naszych dusz. Ty, który raczyłeś
ofiarować za nasze winy na haniebną śmierć Twojego Syna, ocal na Wieczność
wszystkie zagrożone dusze, a zwłaszcza dusze teraz umierających i mających
wkrótce umrzeć. Najświętszy Abba, pomóż nam w ratowaniu dusz ciężkich
grzeszników, uwalniając ich na zawsze od jadu Żmii. Doprowadź wszystkich do
szczęśliwej Wieczności.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
IV dzień
 
 
Odwieczny Ojcze, Stwórco Nieba i Ziemi dziś prosimy Cię o ratunek dla dusz
ludzi umierających. Błagam Cię o takie Łaski, aby ani jedna dusza nie poszła na
potępienie wieczne. O, Abba, Najdroższy Tatusiu, który przyjąłeś ofiarę z Krwi
Swojego Syna, spraw, abyśmy otrzymali Łaskę pomocy dla nich. Nas wszystkich
bez wyjątku przygotuj na Godzinę Odejścia, byśmy umieli pokonać w drodze do
Zbawienia piętrzące się przeszkody i nie marnowali ani jednej chwili życia,
zasługując na udział w Niebieskiej Rodzinie. Wiekuisty Boże, udziel Swoich Łask
tym duszom, które są już blisko bram Wieczności. Pomóż nieść ich własny Krzyż na
wzór Twojego Ukrzyżowanego Syna. Nam zaś dodaj otuchy, abyśmy uwierzyli, że
Twój Święty Duch przemieni ich serca.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
V dzień
 
 
Odwieczny Ojcze pełen Miłosierdzia, proszę Cię o uwolnienie z czyśćca jak
największej ilości więźniów czyśćcowych. Najlepszy Tatusiu, Ty Sam nam dałeś
wiele sposobów i środków do wybawienia dusz z czyśćca. Prosimy Cię o bezmiar
Łask dla tych cierpiących dusz, aby jak najprędzej mogły oglądać Twoje Święte
Oblicze i wysławiać Twój Majestat. Wprawdzie one wiele zawiniły w swoim
grzesznym życiu, ale było to głównie wynikiem ich duchowej ułomności i ociężałości
serca. Nie wspominaj już więcej ich popełnionych win. A jeżeli to możliwe,
uwzględnij nasze prośby, daruj im karę i weź do Nieba.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
VI dzień
 
 
Ojcze Sprawiedliwy, pomóż nam zawsze w życiu wypełniać Twoją Świętą
Wolę. Wielokroć wskazywałeś całej ludzkości jak rozpoznać Twoje Drogi. Lecz
oporny, grzeszny człowiek z powodu swej głupoty pogardził Twoimi Słowami i Twoją
zbawienną Radą. Jednak Twoje Kochające Serce, Ojcze, nadal bije dla nas
współczuciem. Z pokorą prosimy Cię, Najczulszy Tatusiu, o udzielenie nam silnych
natchnień Twojego Ducha poprzez nasze myśli, abyśmy się nauczyli doskonale
rozpoznawać, czego od nas pragniesz. Ocal nas, byśmy nigdy nie sprzeciwiali się
Twojej Świętej Woli.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
VII dzień
 
 
Ojcze Miłosierdzia, proszę Cię o pomoc w celującym wypełnianiu Twoich
Doskonałych, Świętych Planów. Bowiem w ich realizacji zawsze będzie
przeszkadzał diabeł. Mój uwielbiony Boże, spraw, abym zachowywał każde Słowo,
które wypowiadasz. Spraw też, aby każdy człowiek na każdym miejscu mógł
realizować Twoją Świętą Wolę. Ojcze, daj też do pomocy wykonawcom tylu Aniołów
pomocników, ilu będzie potrzeba do realizacji powierzonych zadań. Ojcze Niebieski,
udziel mi takiej Łaski, bym mógł zawsze i dokładnie wypełnić Twoją Wolę.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
VIII dzień
 
 
Nieśmiertelny Ojcze, proszę Cię o pogromienie sił Zła – Szatana i jego
zwolenników. Najlepszy Tatusiu, daj nam moc i pragnienie do przezwyciężania
naszych słabości i złych skłonności. Broń mnie od wpadania w matnię pułapek
sprytnie zastawionych przez złego ducha. Naucz mnie dobrej, skutecznej modlitwy,
która ujarzmia siły nieczyste. Spraw, bym za wszelką cenę wybierał tylko Dobro.
Ojcze Sprawiedliwy, udziel nam Łaski, abyśmy przy Tobie wytrwali do końca na
naszych Bożych posterunkach.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
 
 
IX dzień
 
 
Ukochany Ojcze z Nieba, dziś przedstawiamy Ci nasze prośby i błagania.
Panie, spraw, by nade wszystko wypełniła się Twoja Święta Wola względem nas.
Wysłuchaj wszystkiego, co w naszym imieniu przedstawi Ci Matka Twojego
Świętego Syna. Mój Ojcze, usłysz moją prośbę, moje pokorne wołania, o ile jest to
zgodne z Twoją Świętą Wolą. Nie dopuść, Wszechpotężny Panie, abym
kiedykolwiek swoim postępowaniem wykroczył przeciw Twojej Świętej Woli.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

 

Przewodniczący PJJ Rafał Piech – Ujawnia prawdę o sobie

W obliczu pojawiających się w Internecie wielu nieprawdziwych informacji na temat Przewodniczącego PJJ Rafała Piecha oraz Jego sposobu zarządzania miastem Siemianowice Śląskie – dziś osobiście Przewodniczący Piech przedstawia jaka jest niepodważalna prawda.

 
LUCYFER NIE PRÓŻNUJE I NIEUSTANNIE LUDZI BUNTUJE PRZECIW PATRIOTOM POLSKIM I PLOTKI
HANIEBNE ORGANIZUJE. RODACY – MÓDLMY SIĘ O OCHRONĘ PATRIOTÓW POLSKICH KATOLIKÓW, BO PANUJĄCY OBCOKRAJOWCY SĄ ZAZDROŚNI I NIEOBLICZALNI W WALCE O WŁADZĘ W POLSCE 
A PRAGNĄ CAŁKIEM ZNISZCZYĆ NASZĄ OCZYZNĘ. A.DUDA JUŻ WYMYŚLIŁ NAWET NOWĄ NAZWĘ –
„POLIN” – CZYLI TO MIEJSCE JEST PRZEZNACZONE DLA ŻYDÓW I WYMYŚLAJĄ SPOSOBY ZAGŁADY.
 
NIESTETY PACHOŁKI JUŻ USUNĘLI PRAWDĘ O SOBIE, CZYLI NA OKRĄGŁO RZĄDZĄ KŁAMSTWEM 
JAK ŻYĆ W TAKIM DEMONICZNYM ŚWIECIE? KAŻDY BISKUP WIE ŻE PAN BÓG JUŻ DAWNO MÓWI ŻE  PRZYJDZIE Z „OŚWIECENIEM SUMIEŃ”- CZY BISKUPI NIE WIERZĄ PANU BOGU? POWINNI BRONIĆ LUDZI PRZED PIEKŁEM I NAUCZAĆ A NIE MILCZĄCO AKCEPTUJĄ KLAMSTWA.
„Polską rządzą pachołki spadkobierców naszych oprawców!”
 mocne wystąpienie Piotra Korczarowskiego
https://www.youtube.com/watch?v=RDnoXqqXdN

Co ten człowiek wyprawia. Duda opamiętaj się!
https://www.youtube.com/watch?v=a5H4LGABYkI
 
Smutne, żenujące widowisko hipokryzji i bezsilności (POLSKI)
https://www.youtube.com/watch?v=gGqIUQYzLZo&t=350s
 
Polscy politycy potrzebują PANA; Ukraina nas WYKORZYSTUJE; 800+; deflacja – dr Artur Bartoszewicz
https://www.youtube.com/watch?v=bMToAD3d5ms

 

PREZYDENTOWI A.DUDZIE I JEGO PISOWSKIEMU RZĄDOWI NAJLEPIEJ WYCHODZI KŁAMLIWA 

I OSZUKAŃCZA GADKA, NAWET NIE ZATRZYMA SIĘ NA WAŻNYCH SPRAWACH DLA POLAKÓW.

Sługusy narodu milczą
https://www.youtube.com/watch?v=Zoz0aKYTnf0

UKRAINA ZAKAZUJE EKSHUMACJI NA WOŁYNIU? KS. ZALESKI OSTRO: ZEŁENSKI BOI SIĘ TEJ PRAWDY!
https://www.youtube.com/watch?v=oIw-Bo3plqQ

Ks. Isakowicz-Zaleski o Wołyniu: PiS i Andrzej Duda nic nie robią w sprawie ekshumacji. Tylko słowa
https://www.youtube.com/watch?v=J_fyTxtJB3E
 Nie ma prawa do małżeństw osób tej samej płci …!

 

WAŻNA I DOBRA WIADOMOŚĆ::
TŁUMACZENIE:
 
MAŁŻEŃSTWA OSÓB TEJ SAMEJ PŁCI – WYROK TRYBUNAŁU PRAW CZŁOWIEKA W STRASBURGU – FRANCJA*.
Światowy Trybunał Praw Człowieka jednogłośnie stwierdził, że „nie ma prawa do małżeństw osób tej samej płci”. 47 sędziów z 47 krajów Rady Europy, którzy są członkami Trybunału Plenarnego w Strasburgu (najważniejszego trybunału praw człowieka na świecie), wydało oświadczenie o ogromnym znaczeniu, zaskakująco przemilczane przez postępowe źrodła informacji i ich pole wpływów. W rzeczywistości wszystkich 47 sędziów jednogłośnie zatwierdziło zdanie, że „nie ma prawa do małżeństw osób tej samej płci”. Zdanie to opierało się na różnych rozważaniach filozoficznych i antropologicznych opartych na porządku naturalnym, zdrowym rozsądku, doniesieniach naukowych i oczywiście prawie pozytywnym. W tym ostatnim przypadku wyrok opierał się w szczególności na art. 12 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jest to również zgodne z rezolucjami traktatowymi dotyczącymi praw człowieka, w szczególności art. 17 ustawy P San José i 23 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. W tych historycznych rezolucjach Trybunał orzekł, że pojęcie rodziny obejmuje nie tylko „tradycyjną koncepcję małżeństwa, czyli związek jednego mężczyzny i jednej kobiety”, ale także, że „obowiązek otwarcia małżeństwa dla osób tej samej płci” nie powinien być nakładany na rządy. W odniesieniu do zasady niedyskryminacji Trybunał dodał również, że nie ma dyskryminacji, ponieważ „państwa mogą zastrzec małżeństwo tylko dla par heteroseksualnych”.
Ważne i absolutnie konieczne jest rozpowszechnianie tego rodzaju wiadomości, ponieważ rządy i zwolennicy lobby homoseksualnego nie chcą, aby ludzie o tym wiedzieli. *Pomóż rozpowszechnić informację o tej decyzji! Oczywiście media nie są zainteresowane publikacją tej informacji:
OKAZUJE SIĘ, ŻE PAPIEŻ FRANCISZEK SŁUGA MASONERII POWOŁAŁ NA ROZKAZ SWEGO BOGA DEMONICZNEGO NOWYCH LUCYFERA PACHOŁKÓW DO TWORZENIA NOWEJ BEZBOŻNEJ RELIGII.
Pan Jezus do niczego nie zmusza i także do bycia katolikiem też nie zmusza, bo każdy ma wolną wolę i sam wybiera swoją wieczną przyszłość – NIEBO lub piekło.
 
Nowy kardynał Franciszka: Nie chcemy nikogo nawracać! Ateizm, islam, inne religie – to jest bogactwoOto do czego prowadzi ślepe i milczące posłuszeństwo. Nie długo antychrysta na tron Piotrowy posadzą a wszyscy będą milczeć i nie zapytają się,, a gdzie w tym wszystkim jest zbawiciel?,,. Odsunie się niechciany w cień i zobaczymy ohydę spustoszenia jego nieobecności.

Nowy kardynał Franciszka: Nie chcemy nikogo nawracać! Ateizm, islam, inne religie – to jest bogactwo

Bp Americo Aguiar, którego papież Franciszek mianował kardynałem, nie chce nawracać młodych na Chrystusa. Celem Światowych Dni Młodzieży, które przygotowuje, jest budowanie powszechnego braterstwa. Jak mówił w wywiadzie, ateizm, islam oraz inne religie są ubogaceniem; ta różnorodność to coś, co trzeba szanować i rozwijać, aby budować lepszy świat.

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego – powiada Pan Jezus w Ewangelii św. Mateusza. „Na początku swojego pontyfikatu papież Franciszek powtórzył to wezwanie w adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium. Jednak rezultaty wysiłków ewangelizacyjnych podczas pontyfikatu Franciszka są delikatnie mówiąc rozczarowujące. W rodzimej Ameryce Południowej Franciszka katolicyzm traci wielkie rzesze wiernych na rzecz pentekostalizmu. Ojczyzna Franciszka, Argentyna, doświadczyła ogromnego upadku – udział katolików zmniejszył się w ciągu ostatniej dekady z 76 do 49 procent. Niemcy, które tak gorliwie przyjęły Franciszkową synodalność i odrzuciły istotę nauczania Kościoła, odnotowały rekordowe ponad 500 000 wystąpień z Kościoła w minionym roku. W związku z trudnościami finansowymi i niekompetentną administracją Watyka nie może też finansować działalności misyjnej. Nie pomaga też fakt, że nauczanie papieża Franciszka coraz bardziej podkreśla religijny indyferentyzm” – czytamy na Rorate-Caeli.

Portal zwraca w tym kontekście uwagę na postać 49-letniego biskupa pomocniczego Lisbony, Americo Aguiara, którego Franciszek mianował kardynałem. Decyzja Franciszka jest znacząca: bp Aguiar ma dopiero 49 lat, jest tylko biskupem pomocniczym, co więcej Lizbona ma w tym momencie aż dwóch kardynałów. Aguiar był w młodości socjalistą – w latach 90. angażował się w krajową politykę z ramienia partii socjalistycznej. Niestety, choć porzucił tę linię polityczną, nadal głosi poglądy, które każą zapytywać o charakter jego katolicyzmu. „Mówiąc o Światowych Dniach Młodzieży, które pomaga organizować, bp Aguiar zaprzeczył, jakoby celem tego wydarzenia było nawracanie dusz ku Kościołowi: «Nie chcemy nawracać młodych ludzi do Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju» – powiedział. Zamiast tego, jak stwierdził, «wielkim przesłaniem» wydarzenia ma być: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zamierzamy zbudować razem przyszłość». Skonkludował, że ateizm jest częścią kulturowego «bogactwa», które promuje wydarzenie. Połączył to przesłanie z tym, co mówi papież Franciszek i co pisał w encyklice Fratelli tutti” – kontynuuje Rorate-Caeli.

„W ten sposób pontyfikat, który rozpoczął się od deklarowania potrzeby ewangelizacji, kończy się przyjęciem czegoś, co jest niepokojąco bliskie «dyktaturze relatywizmu» demaskowanej przez kardynała Ratzingera” – podkreśla Rorate-Caeli.

Co dokładnie powiedział biskup? W rozmowie z telewizją RTP stwierdził:

„Przyjdźcie do Portugalii, spotkajcie innych młodych, z Afryki, Azji, Ameryki, bogatych i biednych, z Zachodu, katolików, niekatolików, religijnych, niereligijnych, wierzących i niewierzących. Najpierw: zrozumcie, że to jest bogactwo, ta różnorodność. Cokolwiek to jest, jest to bogactwo. Dajcie się poznać, poznawajcie się nawzajem, troszczcie się o siebie i kochajcie się. Cieszcie się byciem razem. Na koniec zjednoczymy ręce i powiemy: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zbudujemy razem przyszłość». To jest najważniejsze przesłanie spotkania z żywym Chrystusem, które papież chce zaoferować młodym ludziom. Nie chcemy nawracać młodych ludzi na Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju. Absolutnie. Chcemy, żeby dla młodych ludzi było normalne powiedzieć i zaświadczyć, że są; że młodzi muzułmanie, żydzi czy [wyznawcy] innych religii też nie mają problemu z mówieniem, że są i ze świadczeniem o tym. I że młodzi ludzie, którzy nie wyznają żadnej religii, czują się z tym dobrze i nie czują się dziwnie, bo jest tak albo inaczej; że wszyscy rozumiemy, że ta różnorodność jest bogactwem i że świat będzie obiektywnie lepszy, jeżeli będziemy mogli umieścić to przesłanie w sercach wszystkich młodych ludzi. To pewność Fratelii tuttiWszyscy braćmi, którą papież naznaczył tak wielkodusznym wysiłkiem, żeby nagłośnić to w sercach wszystkich. W naszych i każdego”.

Abp Fernández, czyli „zwieńczenie tragikomedii pontyfikatu Franciszka”

Nowy prefekt Dykasterii Nauki Wiary chce, żeby wszyscy przeszli „transformację” w duchu „teologii Franciszka”. Ma się to stać przy jednoczesnym odrzuceniu „niemoralnych metod” Kongregacji, którą kierowali wcześniej kardynałowie Ratzinger, Levada, Müller, Ladaria – oraz przy zdecydowanym zdystansowaniu się od nauczania śś. Pawła VI i Jana Pawła II. Wybór takiej osoby na prefekta najważniejszego urzędu doktrynalnego Kościoła jest niczym innym, jak tylko „zwieńczeniem tragikomedii” pontyfikatu Jorge Mario Bergoglia; bo przecież abp Fernández, zwłaszcza jako ghostwriter Amoris laetitia, ponosi ogromną część odpowiedzialności za obecny chaos. Takie komentarze publikują prominentni publicyści na łamach „National Catholic Register” i „First Things”.

Postępowy kardynał Blase Cupich „uświetni” obrady synkretycznego „Parlamentu Religii Świata”

Od 14 do 18 sierpnia w Chicago będzie obradował tzw. Parlament Religii Świata, podczas którego jednym z wiodących mówców ma być liberalny kardynał Blase Cupich z Chicago. Parlament, nawiązujący do tradycji pierwszego spotkania z 1893 roku zmierza do przyjęcia globalnej etyki – zastępującej systemy religijne – by budować pokój i dobrobyt na świecie. W zgromadzeniach Parlamentu biorą udział przedstawiciele nie tylko głównych religii świata, ale przede wszystkim przywódcy sekt okultystycznych, różnych grup teozoficznych i najbarwniejszych wyznań religijnych.

 

Modlitwa

Świętej Gertrudy

za zmarłych – uwalnia

1000 dusz z czyśćca

Boże miłosierny, z Tronu chwały Twojej wejrzyj na biedne dusze w czyśćcu cierpiące, wejrzyj na ich męczarnie, na łzy, które przed Tobą wylewają, usłysz ich błagania i jęki, zmiłuj się nad nimi, odpuść im grzechy. Za wszystkie przestępstwa, których się dopuściły, za niedbalstwa w służbie Twojej świętej popełnione, ofiaruję Ci najświętsze życie, wszystkie zasługi Jezusa Chrystusa, wszystkie pokuty, posty, czuwania, modlitwy, prace, boleści, Krew i Rany, Mękę i Śmierć niewinną, którą w najgorętszej miłości cierpiał za nas Najmilszy Twój Syn, proszę, abyś tym ubłagany raczył przyjąć te ukochane dusze do rajskiej szczęśliwości, aby Cię wielbiły na wieki. Amen.

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Boskiego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa w połączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi dzisiaj na całym świecie odprawianymi, za dusze w Czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także w moim domu. Amen.

STARY TESTAMENT
Księga Psalmów

PSALM 130(129)1

Z otchłani grzechu ku Bożemu miłosierdziu

130
1 Pieśń stopni.
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
2 o Panie, słuchaj głosu mego!
Nakłoń swoich uszu
ku głośnemu błaganiu mojemu!
3 Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
4 Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Cię otaczano bojaźnią2.
5 W Panu pokładam nadzieję,
nadzieję żywi moja dusza:
oczekuję na Twe słowo.
6 Dusza moja oczekuje Pana
bardziej niż strażnicy świtu,
<bardziej niż strażnicy świtu>3.

7 Niech Izrael wygląda Pana.
U Pana bowiem jest łaskawość
i obfite u Niego odkupienie4.
8 On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów5.

 

Zapraszamy do Strachociny
22/07/2023 roku
II narodowa modlitwa 
za Ojczyznę Polskę


 

św.-Andrzej-16-1.jpg
NOWENNA DO ŚWIĘTEGO

ANDRZEJA BOBOLI O OPIEKĘ NAD POLSKĄ

13-21 lipiec 2023

LINK DO NOWENNY

http://strachocina.przemyska.pl/index.php?id=2&subpage=nowenna

 

HYMN dla POLSKI – 

„MARSZ, MARSZ POLONIA”,

Jeszcze Polska nie zginęła 

dopóki kochamy,

Co nam obca moc wydziera 

Różańcem wstrzymamy.

Z wiarą, nadzieją i miłości mocą

Do Chrystusa i Maryi Polacy się

 zwrócą.

 

Polska była w planach Boga, więc

 wiecznie zostanie, Przypominał o tym

 Skarga, głosząc swe kazanie.

[Refren:Z wiarą, nadzieją etc.

Król Sobieski z Rodakami bronił

 świętej wiary, Chrześcijaństwo

 ocalało, więc się nie poddamy.

[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.

Dzisiaj chociaż nas dotyka ból

 ateizacji, zniknie marksizm i

 bezbożność w imię Bożych racji.

[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.

Nasza Polska to Ojczyzna wszystkich

 jest Polaków, Biały Orzeł i Maryja

 stoją u jej znaków.

[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.

Chcą dziś Polskę i nas wszystkich

 wrodzy zawojować, Bóg pomoże,

 Polska wygra z Maryją Królową.

[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.

 

Hymn Polski Katolickiej –

słowa Barbara Dobrzyńska,

 na melodię

„Marsz, marsz Polonia”. 

Premiera odbyła się w Warszawie w

 Amicusie, dn, 2 lipca 2022 roku

 podczas promocji książki księdza

profesora Tadeusza Guza 

„Rozmowy

 niedokończone z księdzem

 profesorem Tadeuszem Guzem

 z roku 2014.

 

Tom V”, o Odwiecznej Barbara

Dobrzyńska (urodzona 

3 grudnia 1947 w Warszawie) –

polska aktorka teatralna, 

autorka scenariuszy reżyser  

widowisk patriotycznych.

Wystąpiła w kilku spektaklach Teatru

Telewizji: Maskarada (1973),

Nie mam nic do powiedzenia (1973),

Stary, głupi i anioł (1976), 

RH inżynier (1978), Vatzlav (1989)

oraz Pułapka (1990).


W 1982 zagrała w filmie fabularnym

Pensja pani Latter w reż. Stanisława

 Różewicza.

Przez dwa lata występowała jako chórzystka w Zespole

 Pieśni i Tańca „Mazowsze” (1968–1969).

W latach 1969–1973 była aktorką Teatru Żydowskiego w

 Warszawie. Występowała również na scenie Opery

 Wrocławskiej, posiada wykształcenie muzyczne,

gdzie wystąpiła w blisko 30 przedstawieniach.

Od 1973 do 2010 była członkiem zespołu

 Teatru Polskiego w Warszawie.

Wystąpiła na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej

 w Kołobrzegu w 1979. Dwie nagrane wówczas

piosenki wydała na płycie długogrającej

Wytwórnia Muza „Kołobrzeg 79 – A mnie się serce rwie

do wojska” (LP SX 1714 Muza).

 Piosenki te to: Białe płaszcze już nie w modzie

 (śpiew wraz z Barbarą Książkiewicz)

i Gdy mężczyźni są na wojnie.

W 2010 została odznaczona Medalem Polonia Mater Nostra

 Est. Jej rodzicami byli aktorzy:

Maria Fijewska-Dobrzyńska i Stanisław Dobrzyński.

 
Korespondencja
W ŻADNYM PRZEMÓWIENIU NIE MÓWI SIĘ O PANU BOGU ZBAWICIELU JEZUSIE CHRYSTUSIE KTÓRY JEST JEDYNYM RATUNKIEM NA PANOWANIE POKOJU W POLSCE I NA ŚWIECIE JAKO KRÓL POLSKI, BO POKÓJ ZACZNIE PANOWAĆ OD POLSKI – KRAJU WYBRANEGO PRZEZ BOGA PANA JEZUSA. 
SAMA GADKA POLITYKÓW I OSÓB DUCHOWNYCH NIE POPARTA CUDAMI BOŻYMI NIC DOBREGO NIE WNOSI, GDYŻ MAMY NA PRZYKŁADACH POPRZEDNICH LAT WOJENNYH I ZNIEWOLENIA POLSKI.
 
32. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Homilia wyborcza Ojca Jarosława (2023.07.09).
 

”RZYM STANIE SIĘ SIEDZIBĄ ANTYCHRYSTA” – TAJEMNNICZE OBJAWIENIE KTÓRE UKRYWA WATYKAN

 
WATYKAN OD MNÓSTWA LAT JEST ZNIEWOLONY ANTYCHRYSTEM – MASONAMI I WYWYŻSZA LUCYFERA KTÓRY GRA ROLĘ MĄCICIELA WŚRÓD KSIĘŻY. PRZECIEZ MASONERIA POWOŁAŁA „FRANKA” NA PAPIEŻA, CHOCIAŻ PAPIEŻ BENEDYKT NIE BYŁ NICZEMU WINIEN. TO NIE JEST DLA LUDZI ZROZUMIAŁE, BO PRZECIEŻ CAŁY WATYKAN WIE ZA CO DO PIEKŁA SPADAJĄ I DZIWIMY SIĘ, ŻE LUCYFRERA OBRZYDLIWEGO I PIEKŁO GORĄCE UWIELBIAJĄ. MY KATOLICY PYTAMY DLACZEGO CHCECIE SIĘ PALIĆ CAŁĄ WIECZNOŚĆ A MOŻECIE BYĆ MIŁOSIERNI I WYBRAĆ SZCZĘŚLIWE NIEBO TYLKO BĄDŹCIE BEZGRSZNI, MIŁOSCIERI I BOGU WIERNI.
Watykan od mnóstwa lat jest zniewolony atychrystem i już najwyższy czas, aby każdy się nawrócił, bo pan Jezus przyjdzie.

 

 
film „Rafał Piech: Partia Polska Jest Jedna przygotowuje się do wyborów parlamentarnych” w YouTube

 

This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

Gazeta Warszawska

This issue will present the 5 last articles.

LIST OTWARTY w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9101:list-otwarty-w-zwiazku-ze-zblizajaca-sie-80-rocznica-krwawej-niedzieli&catid=10:politics

Dobrze, że w końcu zaczynają się pojawiać jakieś się głosy stanowcze czy radykalne – jak ten list.

Forma jednak walki, jako pisania listów do „władz”, które są faktycznie nielegalne, samozwańcze lub groteskowe nawet, nie jest właściwa, bo
to jedynie legitymuje te stada krwawych błaznów i narkomanów czy żydowskich pachołków.
Legitymuje w oczach ogłupionych, umęczonych narodów i społeczeństw, jak te masy w Polsce i na ukrainie.

Co oczywiste, te „elity” ukraińskie nie mają ani zdolności honorowych, ani innych cywilizacyjnych. Nie mogą być postawione w stan żadnej
odpowiedzialności karnej czy moralnej za te zbrodnie, które popełniono w przeszłości, ani też za fakt obecnego sabotażu cywilizacyjnego,
administracyjnego w postaci np. uniemożliwiania Polakom dostępu do prac ekshumacyjnych na terytorium ukrainy, Białorusi i Litwy.
Ludobójstwo na Polakach na przełomie I-WS i II-WS to właśnie taki rozległy obszar zbrodni, który nie może być ograniczony jedynie do ukrainy.

Co najgorsze ci ukraińcy, do których głównie zanosimy nasze żale, i pragnienia „przeprosin” są najgorszym możliwym bydłem, w których
ramiona wpychamy gwałtem inne, lepsze lub gorsze, narody tamtego regionu poniżając je do tożsamości z nomenklaturą ukraińską – a co jest
naszą niewybaczalną zbrodnią.
Tam mieszkają Rusini, Rosjanie, Polacy, kozacy, Ormianie, Słowacy czy Węgrzy, etc., a nawet i niemcy. Mamy żądać tego, aby tym narodom i
społecznościom dać warunki do bytu autonomicznego i to nawet w administracyjnych, terytoriach autonomicznych – chronionych konwencjami

międzynarodowymi, a nie paktami z wampirami z Kijowa, które są bez wartości. Tylko w taki sposób możemy postawić tamę temu ukraińskiemu
ludożerstwu i upodleniu. Ukraina musi być rozebrana i rozbrojona, ta wojna do tego właśnie prowadzi. Naszą rolą jest jednak to, aby odbyło się
to na naszych warunkach, a nie animatorów anglosaskich, niemieckich czy głównie żydowskich. Do rozpadu dojdzie, ale my musimy ratować naszą
substancję narodową na ukrainie i ustalać tam nasze warunki. Ocali to też tzw. Ukraińców, którzy zaraz po zniszczeniu Rosji sami będą
poddaniu ludobójstwu z ręki obecnych kolonizatorów.
My oczywiście musimy głównie myśleć o Polakach, którzy tam żyją, a którzy od Rozbiorów utracili wsparcie cywilizacyjne Macierzy i na
przełomie pokoleń i wieków całych stali się obiektem brutalnej przemocy kulturowej i religijnej, zapomnieli już dawno polską mowę, czy zostali
zmuszeni do przejścia na prawosławie. Ich serca jednak biją po polsku i naszym obowiązkiem jest tych Polaków odnaleźć i przyjąć pod nasze
skrzydła.
Na wschodzie może mieszkać wiele milionów naszych ukrytych, a zapomnianych braci i musimy ich odzyskać!
Listy – jeżeli już – to trzeba adresować do tzw. państw zachodnich, które „nie wiedzą” co się działo z Polakami na tych terytoriach we
wspomnianym okresie, ale dobrze wiedzą i pojmują, co zgodnie twierdzą, że nasza wersja nt. ludobójstwa to tylko czarna propaganda polskich
oszustów, kurew i pijaków, którzy dorabiają sobie cnoty ran ofiar „holokaustu”. Bo wiadomo, że jedno zło, które się wydarzyło w historii
świata, to Druga Wojna światowa, która miała zaplanowanie jedynie zabić żydów, no i zabiła. Żydzi stanowili 80-90% wszystkich zabitych w
czasie II-WS i teraz trzeba uczynić wszystko, aby upiór antysemityzmu już nigdy się nie wynurzył z otchłani katolickiego zabobonu.

Kluczem zatem do adresowania ew. listów — takich lub podobnych — nie jest zbydlęcony Duda, pokręcony Morawiecki, czy zaćpany Żeleński, alemagistrat państw zachodnich z Hameryką włącznie.
To tamtym marionetkom zachodnim trzeba postawić warunki, ale nie w postaci próśb czy zaproszeń do dyskusji, ale w postaci faktów dokonanych. Nie mamy siły militarnej, ale siłę położenia geograficznego, które możemy wykorzystać w walce. Nakładanie np. blokad drogowych na handel zukrainą czy Litwą, to nasza jedyna, ale skuteczna broń.
Tzw. „zachód”, a to koncerny żydowskie, które totalnie rozkradły ukrainę i teraz chcą czerpać z tego zyski, to w postaci kolonialnego
rabunku bogactw tej pięknej krainy. To także naszym kosztem, kosztem naszych kmieci, którzy planowo mają być doprowadzeni do bankructwa iwrzucenia z ziemi.Tu MY możemy coś ugrać, to poprzez czynne blokady, pomoc rodzimym wieśniakom i producentom. Pisanie listów do przestępców to raczej mało skuteczne narzędzie.

Red. Gazeta Warszawska

– lipca 08, 2023


LIST OTWARTY

w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli

do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy
do Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zeleńskiego
Premiera Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów
Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Rady Najwyższej Ukrainy

Zbliża się 80. rocznica Krwawej Niedzieli. Jest to symboliczna data upamiętniająca jedną z wielu rzezi ukraińskich dokonanych na Polakach.
Rzezi, która w czasie II wojny światowej nie miała sobie równych pod względem bestialstwa, która przerażała nawet samych niemieckich
zbrodniarzy z SS.

Read More (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9101:list-otwarty-w-zwiazku-ze-zblizajaca-sie-80-rocznica-krwawej-niedzieli&catid=10:politics

MSZE NIEDOKOŃCZONE – GRZEGORZ PODWÓJNY (sł. Antoni Dąbrowski) – Pieśń o ludobójstwie na Wołyniu (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9100:msze-niedokonczone-grzegorz-podwojny-sl-antoni-dabrowski-piesn-o-ludobojstwie-na-wolyniu&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=GsKBAhbG89g

Read More (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9100:msze-niedokonczone-grzegorz-podwojny-sl-antoni-dabrowski-piesn-o-ludobojstwie-na-wolyniu&catid=12:video

Co ten człowiek wyprawia. Duda opamiętaj się! (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9099:co-ten-czlowiek-wyprawia-duda-opamietaj-sie&catid=12:video )

https://www.youtube.com/watch?v=a5H4LGABYkI

Read More ( http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9099:co-ten-czlowiek-wyprawia-duda-opamietaj-sie&catid=12:video )

To jest wstyd i kompromitacja! Morawiecki biegał z patykami po polach… (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9098:to-jest-wstyd-i-kompromitacja-morawiecki-biegal-z-patykami-po-polach&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=yA64WOO-qG8

Read More (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9098:to-jest-wstyd-i-kompromitacja-morawiecki-biegal-z-patykami-po-polach&catid=12:video

Msza Święta Trydencka Na Żywo 230709 (
http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9097:msza-swieta-trydencka-na-zywo-230709&catid=12:video )

https://www.youtube.com/watch?v=K5mjIiURI8s

Read More ( http://gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=9097:msza-swieta-trydencka-na-zywo-230709&catid=12:video )

If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://gazetawarszawska.com/index.php?subid=9&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=5S2gB6rBXMLujU )

RZĄD W POLSCE POWINIEN SZYBKO WYJŚĆ Z TEJ DEMONICZNEJ A NAWET DIABELSKIEJ UNII, BO LUDZIE SĄ WŁASNOŚCIĄ PANA BOGA I JEMU MIŁOSIERNEMU PODLEGAJĄ, KTÓRY DAŁ NAM WOLNOŚĆ POD KAŻDYM WZGLĘDEM, NAWET W WYPOWIADANIU, A LUCYFER WYMYŚLA NIEWOLĘ I KONTROLĘ.

 

UE wprowadza rejestr majątku wszystkich Europejczyków. Czy to przygotowania do cyfrowych pieniędzy ?

PILNE iNFO
Te same samoorganizujące się obwody NANOTECH, które można znaleźć w fiolkach ze szprycami, teraz znaleziono w stomatologicznych środkach znieczulających.
😈🤘Światowi elitarni psychopaci, którzy wspierają naszą ŚMIERCI i korzystają z każdej metody, aby pomóc ten cel.
Nanotechnologia pomocnicza w anestetykach dentystycznych:
Film1. Xylonor dentystyczne cząsteczki znieczulające na dziwny grafenu.
Film2. Znieczulenie stomatologiczne Epinephrine Normón.
Film3. Znieczulenie dentystyczne odontocaina 3%.
Zdjęcie. Znieczulenie stomatologiczne MEPIVACAINA.
Zdjęcie. Lidokaina, znieczulenie, te charakterystyczne wzory pojawiające się w takiej kropli.
Foto.Znieczulenie stomatologiczne Artinibsa.
📺Filmy:

https://www.laquintacolumna.info/translations/nanotecnologia-encontrada-en-anestesicos-dentales/

🗳Współpracuj z Piątą Kolumną:
https://www.laquintacolumna.info/colabora-con-la-quinta-columna/

👍Polecam kanał na Telegramie,

gdzie pod mikroskopami, badania badają żywność, leki i kosmetyki na obecność grafenu:
https://t.me/miraalmicroscopio/150202
7.09.2021 – Kobieta trzyma w dłoniach gazetę z 2011 roku, w której czarno na białym napisano, że Bill Gates zamierza rozpocząć „wyludnianie poprzez obowiązkowe szczepienia”, ponieważ będzie to najbardziej „rozwiązanie przyjazne dla środowiska”.

Ten artykuł został usunięty i nie można go już znaleźć.
Środa, 12 lipca 2023
ŚW. BRUNONA BONIFACEGO Z KWERFURTU,
BISKUPA I MĘCZENNIKA
Brunon z Kwerfurtu. Misjonarz, męczennik, przyjaciel Bolesława Chrobrego
Z listu św. Brunona z Kwerfurtu, biskupa, do cesarza Henryka II

Nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył posługiwania
Mężowi Kościoła, bogobojnemu królowi Henrykowi, Brunon życzy wszystkiego, co przystoi królowi i podoba się wszystkowidzącemu Bogu.
Ty, będąc królem według mądrości, której Bóg ci użyczył, usiłujesz być dobrym i katolickim władcą. Podobnie i my, jakkolwiek nędzni, bojąc się, żebyśmy tego życia nie zmarnowali i w dniu śmierci nie okazali się nadzy, ile tylko tchnie łaska Ducha Świętego, staramy się działać i pracować według tych oto słów najlepszego Pawła: „Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia”. Co się więc tyczy mnie – grzeszę jedynie; co się zaś tyczy Pana, skoro chce, prędzej niż słowo wyrzec można, spełnia wszelkie dobro.
Jeśliby ktoś także to powiedział, że do księcia Bolesława odnoszę się z uczuciem wierności i serdecznej przyjaźni, prawda to. Rzeczywiście kocham go jak duszę moją i więcej niż życie moje. Lecz mam wiarygodnego świadka, wspólnego Boga naszego, że nie miłuję księcia wbrew twojej łaskawości, gdyż ile tylko mogę, pragnę życzliwie usposobić go względem ciebie. Lecz oby bez utraty łaski króla wolno było tak powiedzieć: czy godzi się prześladować lud chrześcijański, a żyć w przyjaźni z pogańskim? Co za ugoda Chrystusa z Belialem? Jakie porównanie światła z ciemnością? Strzeż się, królu, jeżeli wszystko chcesz czynić przemocą, a nigdy z litością, którą lubi Chrobry, żeby przypadkiem Jezus, który teraz wspiera ciebie, nie rozgniewał się. Lecz w tym tkwi całe zło, że ani król nie ma zaufania do Bolesława, ani ten do zagniewanego króla. O, jak wielkie dobra i korzyści wynikłyby dla obrony chrześcijaństwa i nawracania pogan, jeśliby jak ojciec jego Mieszko ze zmarłym cesarzem, tak syn Bolesław żył z tobą, naszym królem.
I chociaż nie umiem się modlić przed obliczem Boga, przynajmniej głośno wołać nie przestanę, aby Bóg ci błogosławił. Ty zaś nie chciej zwlekać z udzieleniem wszelkiej rady i pomocy w nawracaniu Luciców i Prusów, jak przystoi pobożnemu królowi, ponieważ teraz za natchnieniem Ducha Świętego powinniśmy się zabrać do pracy nad nawracaniem twardych serc tych pogan, niezmordowanie poświęcać wszelki trud i wysiłek pod opieką walczącego Piotra.
Bądź zdrów, królu! Żyj prawdziwie dla Boga, przypominając sobie dobre czyny.
Święty Brunon Bonifacy z Kwerfurtu

Brunon urodził się w 974 r. w rodzinie grafów niemieckich w Kwerfurcie. W roku 986 uczył się w szkole katedralnej w Magdeburgu. Studia odbywał pod kierunkiem magistra Geddona. Tu zetknął się z metropolitą magdeburskim, Gizylerem, i z Thietmarem, późniejszym biskupem w Merserburgu, autorem znanej Kroniki. W roku 995 został mianowany kanonikiem katedralnym w Magdeburgu. W roku 997 wraz z cesarzem Ottonem III udał się do Rzymu. Tu w roku następnym (998) wdział habit benedyktyńskiego mnicha na Awentynie w opactwie świętych Bonifacego i Aleksego. Pięć lat wcześniej w tym samym klasztorze przebywał św. Wojciech i bł. Radzim. Brunon otrzymał jako imię zakonne Bonifacy.
W roku 999 złożył śluby zakonne. W tym samym czasie zaprzyjaźnił się ze św. Romualdem, który miał już sławę świętego męża i ojca nowej rodziny zakonnej. W roku 1001 Bonifacy znalazł się wśród jego synów duchowych w eremie Pereum koło Rawenny. W tym samym roku jesienią udała się do Polski pierwsza grupa kamedułów z Pereum: Św. Jan i św. Benedykt. Misję tę zorganizował św. Romuald na prośbę cesarza Ottona III i króla polskiego, Bolesława Chrobrego. Mieli oni działać wśród Słowian nadodrzańskich. Do nich to miał się dołączyć Brunon. Dla wyjednania misji odpowiednich przywilejów papieskich, św. Romuald wysłał go do Rzymu. Papież Sylwester II chętnie udzielił wszystkich potrzebnych dla misjonarzy indultów. Brunon otrzymał także od papieża paliusz, a więc tym samym nominację na metropolitę misyjnego. Dawało mu to uprawnienia do mianowania biskupów na terenach misyjnych. Z niewiadomych przyczyn, sakrę biskupią Brunon Bonifacy otrzymał dopiero w roku 1004 w Magdeburgu. W ten sposób stał się pierwszym metropolitą pogańskich Słowian zachodnich, do których był wysłany jako misjonarz.
Złożona sytuacja polityczna na terenie Polski sprawiła, że Brunon zatrzymał się we Włoszech, a potem na dworze cesarza. W 1005 r. udał się na Węgry, aby tam szukać pola dla swojej działalności. W roku 1006 był w Polsce, by w roku następnym (1007) znaleźć się po raz drugi na Węgrzech. Papież wysłał go w tym samym czasie także do Kijowa, a nawet do Pieczyngów nad Morzem Czarnym. Wyprawę finansował zapewne Bolesław Chrobry. W roku 1008 Bonifacy był ponownie w Polsce i usiłował udać się z kolei do Szwecji, aby przez swoich uczniów zorientować się w sytuacji tamtejszego Kościoła. W 1009 roku udał się do Jaćwieży z wyraźnym zamiarem rozpoczęcia tam misji. Niestety, nie było mu dane dokończyć pomyślnie rozpoczętego dzieła. Według podania miał nawrócić nad Bugiem jednego z książąt jaćwieskich, Nothimera. Rywale księcia wykorzystali ten moment i pozbawili go władzy. Brunon zaś, z 18 towarzyszami, miał zginąć z ich ręki 9 marca 1009 roku, gdzieś w okolicach Pojezierza Suwalskiego. Miał wówczas zaledwie 35 lat życia. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało. Niestety, ślad o relikwiach Męczennika zaginął.
Brunon jest autorem trzech zachowanych do dziś utworów pisanych: Żywotu św. Wojciecha, Listu do cesarza Henryka II (1008) i Żywotu Pięciu Braci Kamedułów (1008 lub 1009), zamordowanych przez na pół pogańskich pachołków królewskich. Styl i język tych pism wskazują na wysoką kulturę św. Brunona.
Kult św. Brunona Bonifacego rychło rozszedł się po świecie. Już w roku 1040 wychodzi jego żywot wpleciony przez św. Piotra Damiana do żywota św. Romualda. Jego cześć rozwijała się w zakonie kamedułów, a także w kolegiacie w Kwerfurcie, której sam św. Bronon miał być fundatorem. W Martyrologium Rzymskim figuruje od XVI w. W XVII w. św. Brunon Bonifacy został uznany za patrona Warmii, a w 1963 został ogłoszony głównym patronem diecezji łomżyńskiej.
Módlmy się. Wszechmogący i miłosierny Boże, święty Bruno, biskup i męczennik, przelał krew na naszych ziemiach głosząc Ewangelię poganom, † spraw za jego wstawiennictwem, * abyśmy wytrwali w wierze i stosowali do niej swe życie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.