Lewica do Polaków: zastrzyk albo grzywna. Projekt ustawy o przymusie szczepionkowym trafi do Sejmu

 

                                 MOJE ŻYCIE NALEŻY DO PANA BOGA I DO MNIE.
Dlatego niech cię nie obchodzi moja osoba ty komunisto, Żydzie i każdy inny morderco – wrogu Narodu Polskiego! Ja pytam się swego Pana Boga Najlepszego Przyjaciela, który mnie stworzył – czy mam się szczepić, a ty morderco masz rozkaz od pachołków lucyfera. Wasz bóg – lucyfer tylko niszczy i zabija i wy wiecie o tym, bo wam zapłacili miliony za zabijanie Polaków. My nie potrzebujemy żadnych szczepionek, bo są zatrute i mordercze i wy wiecie o tym. W Polsce są wspaniałe leki na wszelkie choroby, lecz wy zabroniliście nam je kupować, abyśmy umarli szybciej. Wkrótce lucyfer zniszczy kataklizmami całą Ziemię i nas i was nie będzie. Pan Bóg dopuści te kataklizmy, bo tak bardzo jest obrażany, że i tak długo wytrzymuje tę ohydę grzechów waszych.

Lewica do Polaków: zastrzyk albo grzywna. Projekt ustawy o przymusie szczepionkowym trafi do Sejmu

Posłowie Lewicy stanęli do licytacji na proponowanie coraz to bardziej dolegliwych restrykcji sanitarnych. Chcą obowiązkowych szczepień przeciwko covid-19 oraz karania opornych grzywnami. 

Swój projekt segregacjoniści z Lewicy złożą w Sejmie w poniedziałek. Założenia przedstawili dziennikarzom już dzień wcześniej, na miejsce prezentacji wybierając plac przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego.

„Lewica ogłosiła w niedzielę projekt ustawy, na mocy której w Polsce zostałby wprowadzony obowiązek szczepień przeciw COVID-19 dla osób dorosłych. Projekt zakłada, ze osoby niezaszczepione na koronawirusa podlegałyby karze grzywny. Liderzy ugrupowania zaapelowali do innych partii, aby to rozwiązanie poparły” – czytamy na portalu Polsat News.

– Wnosimy projekt ustawy, jednoznaczny, taki, który uważamy, że pomoże Polkom i Polakom. Osoby dorosłe są zobowiązane do poddania się szczepieniom. Jeżeli będzie ktoś uchylał się od szczepień, uważamy, że powinien podlegać karze grzywny – oznajmił Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu.

Lewicowi parlamentarzyści opowiadają się za przyznaniem pracodawcom wglądu do informacji o szczepieniach osób przez siebie zatrudnionych. Zakłady, w których 100 procent załogi przyjmie zastrzyki, mogłyby działać bez przeszkód. Zdaniem autorów projektu, w pierwszej kolejności obowiązek powinien dotyczyć pracowników opieki zdrowotnej i DPS-ów, szkół oraz żłobków. Natomiast według Lewicy, władze nie powinny więcej zamykać kraju.

Czarzasty szukając argumentów za przymusem powoływał się na modne przykłady innych państw – takich jak Austria –  a także na legendę, jaką owiane są szczepienia.

– Gruźlica, błonica, krztusiec, tężec, odra, świnka, dur brzuszny – to są choroby, które nie zabijają w tej chwili, bo ludzie są wyszczepieni – przekonywał.

Adrian Zandberg zarzucił politykom innych ugrupowań, w tym rządzącym, brak odwagi we wprowadzaniu radykalnych rozwiązań, PiS-owi – chęć przypodobania się „antyszczepionkowcom”. Jego zdaniem, dla odzyskania płynności w służbie zdrowia potrzebne są obligatoryjne zastrzyki oraz paszporty covidowe. Niezaszczepionych powinny natomiast dotknąć ograniczenia. Pracownicy, którym zatrudniający nie zapewnią „bezpieczeństwa epidemicznego”, mogliby odmówić wykonywania obowiązków.