Szanowna Pani,
mój dzisiejszy list, poświęcony najnowszym wydarzeniom związanym z ochroną życia, chcę zacząć od wyrazów wdzięczności wobec całej społeczności Darczyńców i Przyjaciół Ordo Iuris.
W odpowiedzi na ostatni newsletter otrzymaliśmy niezwykłą ilość podziękowań, wyrazów solidarności oraz zapewnień o rozpoczęciu szczególnie cennego dla nas regularnego wsparcia Instytutu – w tym wiele deklaracji przystąpienia do Kręgu Przyjaciół Ordo Iuris.
Dzięki okazanej nam przyjaźni i poczuciu odpowiedzialności za wspólną misję, z nadzieją patrzę na stojące przed nami wyzwania. Nie mam też wątpliwości, że bez względu na wszelkie przeciwieństwa, zespół Ordo Iuris jest gotów zwielokrotnić wysiłki w obronie życia, rodziny, małżeństwa, wolności i suwerenności naszej Ojczyzny.
Tylko dzięki Pani pamięci i wsparciu będziemy mogli kontynuować naszą misję.
Dziękuję!
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Szanowna Pani,
22 października obchodziliśmy drugą rocznicę przełomowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził, że nienarodzone dzieci z podejrzeniem zespołu Downa lub niepełnosprawnością mają dokładnie takie samo prawo do życia jak ich rówieśnicy. W polskich szpitalach zakończyła się tym samym epoka barbarzyńskiej selekcji nienarodzonych, do której dochodziło przez lata w świetle prawa.
Jednak nie wszystkie bezbronne i niewinne dzieci mogą się dziś czuć bezpiecznie.
Z okazji 2. rocznicy wyroku TK, aktywiści z „Aborcyjnego Dream Teamu” poinformowali na swoim Facebooku, że w ciągu ostatnich dwóch lat pomogli w dokonaniu 78 tysięcy nielegalnych aborcji. Nawet jeżeli to przesadzone dane, to samo obwieszczenie takiej skali aborcyjnej rzezi niewiniątek jest porażające.
Tak długo jak polska prokuratura i sądy będą biernie przyglądać się tej bezczelnej kpinie z obowiązującego prawa, tak długo prawnicy Ordo Iuris muszą brać na siebie ciężar walki o sprawiedliwość i życie najmłodszych Polaków.
Do Prokuratury Krajowej trafiło nasze obszerne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby działające w ramach „Aborcyjnego Dream Teamu” i administratorów innych stron internetowych, które umożliwiają nabycie śmiercionośnych pigułek aborcyjnych. Doręczyliśmy także Ministrowi Sprawiedliwości i Prokuratorowi Generalnemu nasz poradnik na temat prawnych i proceduralnych uwarunkowań ścigania przestępstw aborcyjnych, który zbiera coraz lepsze opinie wśród prokuratorów.
Nadzieję na przełom w ściganiu aborcjonistów daje nam toczący się proces aborcyjnej aktywistki Justyny W., oskarżonej w związku z procederem dostarczania pigułek poronnych. Kobieta w wywiadzie udzielonym po ostatniej rozprawie „Polityce” powiedziała, że sama obecność prawników Ordo Iuris na sali rozpraw jest jak dla niej jak wyrok.
Zareagowaliśmy też pogłębioną ekspertyzą na wstrząsający apel Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która zachęcała polskich psychiatrów – pod pretekstem ochrony zdrowia psychicznego kobiety – do oferowania aborcji matkom, które spodziewają się narodzin chorych dzieci.
Wcześniej rozesłaliśmy do polskich szpitali memorandum, na podstawie którego jedna z placówek odmówiła wykonania aborcji w takich okolicznościach, oficjalnie powołując się na treść naszego pisma.
Nadal konsekwentnie bronimy wolności słowa obrońców życia. Na początku października Sąd Najwyższy po raz trzeci potwierdził, że działacze pro-life mają prawo mówić publicznie o tym, czym naprawdę jest aborcja. W sierpniu zapobiegliśmy delegalizacji największej polskiej organizacji pro-life Fundacji Pro – Prawo do życia.
Ale naszym obowiązkiem jako społeczeństwa jest nie tylko obrona życia bezbronnych i niewinnych dzieci nienarodzonych, ale też pomoc rodzinom, które – pomimo wszechobecnej propagandy aborcjonistów – podejmą się wychowania chorego lub niepełnosprawnego dziecka. Dlatego prawnicy Ordo Iuris pracują obecnie nad publikacją, poświęconą rodzajom pomocy dla matek i ich dzieci. Przeanalizujemy w niej obowiązujące rozwiązania prawne, omówimy działalność organizacji pozarządowych oraz przedstawimy propozycje zmian, usprawniających system wsparcia dla mam w najtrudniejszych sytuacjach życiowych.
Dzięki tak kompleksowym działaniom, jesteśmy w stanie realnie wpływać na umacnianie cywilizacji życia i dzięki temu uratować tysiące dzieci, których życie jest zagrożone przez bezprawną działalność aborcjonistów. Z Pani wsparciem będziemy w tej walce skuteczni, ratując życie konkretnych osób. Ta walka ma sens i nie możemy jej zaniechać.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Prokuratorzy nie reagują na przestępstwa
Dbając o to, by prawo stojące po stronie życia było respektowane, Instytut Ordo Iuris dąży do przykładnego ukarania aborcyjnych aktywistów, organizujących nielegalną dystrybucję środków poronnych i „aborcyjną turystykę” do zagranicznych klinik aborcyjnych. Nasze działania są tu kluczowe, bo ratują życie konkretnych dzieci.
Niestety, wciąż spotykamy się z prokuratorami, którzy za wszelką ceną chcą odmawiać wszczęcia postępowań w obronie nienarodzonych dzieci. Obecnie niektórzy prokuratorzy żądają od zawiadamiającego wykazania, że wskutek aborcyjnych instrukcji doszło do konkretnej aborcji.
Dla ocalenia przynajmniej części zagrożonych dzieci, wychodzimy naprzeciw tym nieuzasadnionym oczekiwaniom. Do organów ścigania kierujemy szereg zawiadomień w oparciu o konkretne aborcyjne świadectwa, opublikowane na stronie internetowej „Aborcyjnego Dream Teamu”.
Można tam znaleźć ponad 130 wyznań kobiet, którym aborcyjni aktywiści pomogli w zabiciu nienarodzonych dzieci. Każde świadectwo stanie się podstawą do wszczęcia sprawy, którą prokuratura będzie musiała zbadać. Pierwsze zawiadomienie przeciw „Aborcyjnemu Dream Teamowi” już trafiło do prokuratury.
Wyręczamy w ten sposób organy ścigania, które wcześniej odmawiały nawet dokonania oględzin strony internetowej „Aborcyjnego Dream Teamu”, na której sami aktywiści aborcyjni chwalą się pomocą przy konkretnych aborcjach, czyniąc to w poczuciu całkowitej bezkarności.
Sprawa aborcyjnej aktywistki Justyny W. pokazuje, że przy właściwej determinacji organów ścigania i obrońców życia możliwie jest postawienie w stan oskarżenia osób odpowiedzialnych za pomoc w uśmiercaniu nienarodzonych dzieci.
Niedawno odbyła się trzecia rozprawa w tej sprawie. Na wniosek prokuratora odtworzono wypowiedzi Justyny W. zarejestrowane po rozpoczęciu procesu. Jednoznacznie wynika z nich, że oskarżona nie tylko nie żałuje swojego czynu, ale nie zaprzestała swojej „działalności aktywistycznej”.
Chcąc wspomagać ludzi, którzy pragną włączyć się w walkę z podziemiem aborcyjnym, kilka tygodni temu uruchomiliśmy specjalną stronę, na której można znaleźć wzór zawiadomienia do prokuratury oraz praktyczne porady prawne dla osób, chcących zaangażować się w walkę z przestępczością aborcyjną. Prawnicy Instytutu są gotowi włączyć się w każdą taką sprawę.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Depresja nie może usprawiedliwiać zabójstwa
Aborcyjni aktywiści nie tylko organizują nielegalne podziemie aborcyjne, ale również wywierają presję na lekarzy, aby – wbrew prawu – pomagali zabijać dzieci nienarodzone. Pod koniec września, z okazji „światowego dnia bezpiecznej aborcji”, Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (FEDERA) wystosowała apel do psychiatrów, wzywając ich do wystawiania zaświadczeń, że kontynuowanie ciąży stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiet zmagających się z depresją.
Odpowiadając na apel FEDERY, opublikowaliśmy skonsultowane z lekarzami stanowisko, w którym przypominamy, że nie ma czegoś takiego jak „bezpieczna aborcja”. Każda aborcja to nie tylko śmierć dziecka, ale też poważne ryzyko dla matki. Ten fakt potwierdził ostatnio nawet hiszpański Sąd Najwyższy, który zakazał stowarzyszeniu klinik aborcyjnych publikowania kłamliwych reklam aborcyjnych, w których aborcjoniści przekonywali, że aborcja nie ma żadnych negatywnych konsekwencji zdrowotnych dla kobiet. Hiszpańscy sędziowie orzekli, że aborcja powszechnie prowadzi do depresji, syndromu postaborcyjnego oraz problemów z płodnością u kobiet.
W naszej odpowiedzi na „zalecenia” aborcyjnej organizacji, cytowaliśmy też krajowego konsultanta w dziedzinie psychiatrii, prof. Piotra Gałeckiego, który podkreślił, że „depresję w ciąży można i należy leczyć”.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Prostujemy kłamstwa aborcjonistów
Dążąc do wprowadzenia w Polsce aborcji „na życzenie”, aborcyjne lobby manipuluje społeczeństwem, instrumentalnie wykorzystując ludzkie dramaty do proaborcyjnej propagandy. W taki sposób wykorzystano choćby tragiczne zgony pacjentek w Pszczynie i Częstochowie.
W tej sprawie na wysokości zadania stanęła prokuratura, która uznała, że przyczyną tragedii w Pszczynie nie były przepisy chroniące życie, lecz zaniedbania lekarzy. W efekcie trzem lekarzom szpitala postawiono zarzuty. Na nieprawidłowości w pracy szpitala wskazywały również wyniki kontroli przeprowadzonych w związku ze śmiercią ciężarnej pacjentki przez NFZ oraz Rzecznika Praw Pacjenta.
Eksperci Ordo Iuris od samego początku podkreślali, że prawo nakłada na lekarzy obowiązek ratowania życia ciężarnych kobiet. Aby rozwiać wątpliwości interpretacyjne, które powodują liczne wprowadzające w błąd przekazy medialne, wysłaliśmy do szpitali w całym kraju memorandum wyjaśniające aktualny stan prawa aborcyjnego.
Niestety lewicowe media i aborcyjni aktywiści nadal usiłują oszukiwać Polaków, licząc na to, że ich manipulacje doprowadzą do rewolucji społecznej – tak jak miało to miejsce w Irlandii. W tym kraju do aborcyjnej propagandy wykorzystano tragiczną śmierć ciężarnej Savity Halappanavar. Ostatecznie zmanipulowane informacje doprowadziły do społecznej histerii i wprowadzenia aborcji na życzenie.
Aby nie dopuścić do podobnego scenariusza w Polsce, przygotowaliśmy raport, w którym porównujemy tragedie z Pszczyny i Częstochowy ze śmiercią pacjentki z Irlandii, ujawniając strategię aborcyjnych lobbystów polegającą na oszukiwaniu opinii publicznej w celu doprowadzenia do legalizacji aborcyjnego zabijania dzieci .
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Sąd Najwyższy po raz trzeci staje po stronie obrońców życia
Przed polskimi sądami reprezentujemy działaczy pro-life, którzy są pozywani za swoje pikiety i demonstracje. Na początku października Sąd Najwyższy uniewinnił reprezentowanego przez naszych prawników działacza pro-life, który został wcześniej skazany za „umieszczenie nieprzyzwoitych treści w miejscu publicznym”.
Sprawa zaczęła się w 2019 roku, gdy aktywista Fundacji Pro – Prawo do życia został obwiniony o popełnienie wykroczenia z art. 141 Kodeksu wykroczeń, a następnie skazany przez Sąd Rejonowy w Oleśnicy i Sąd Okręgowy we Wrocławiu za zorganizowanie manifestacji pro-life pod jedną z prywatnych przychodni ginekologicznych na Dolnym Śląsku.
Reprezentując mężczyznę na wszystkich etapach sądowego postepowania, powoływaliśmy się na 128 orzeczeń polskich sądów, które w analogicznych sprawach uniewinniały obwinionych oraz na ugruntowaną linię orzeczniczą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który regularnie potwierdza możliwość eksponowania w debacie publicznej drastycznych treści.
Sąd Najwyższy przychylił się do stanowiska naszych prawników, uwzględniając kasację Prokuratora Generalnego i potwierdzając, że obrońcy życia nie mogą być karani za pokazywanie skutków aborcji.
To już trzeci taki wyrok w ostatnich kilkunastu miesiącach. W pierwszej z podobnych spraw, broniliśmy dr. Bawera Aondo-Akaa, z którego inicjatywy w Zakopanem stanął bilbord z fotografią dziecka zabitego wskutek aborcji, a w drugiej organizatora legalnej antyaborcyjnej pikiety w Lublinie, podczas której pokazano podobne zdjęcia.
W tym roku czeka nas jeszcze jedna rozprawa kasacyjna, podczas której nasi prawnicy po raz kolejny będą przed Sądem Najwyższym domagać się uniewinnienia działacza pro-life, skazanego przez wrocławskie sądy. Tym razem będziemy mieć jednak za sobą ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie, wypracowane na kanwie poprzednich spraw.
Interwencja Ordo Iuris uratowała również Fundację Pro – Prawo do życia przed widmem delegalizacji, której domagali się zwolennicy aborcji. W oparciu o ich skargi, starosta pruszkowski, który jest organem nadzorczym fundacji, skierował do sądu wniosek o stwierdzenie, że działania fundacji są niezgodne z prawem i jej statutem.
Reprezentując organizację obrońców życia, odpowiedzieliśmy na pismo starosty, wykazując, że działania nie naruszają prawa, jej statutu ani niczyich dóbr osobistych, a podjęcie przez sąd działań nadzorczych byłoby bezzasadną ingerencją w konstytucyjnie gwarantowaną wolność wypowiedzi oraz tworzenia i działania organizacji społecznych. Sąd podzielił stanowisko prawników Ordo Iuris, uznając, że prowadzona przez Fundację Pro – Prawo do życia kampania informacyjna jest zgodna z celami statutowymi Fundacji oraz przepisami prawa.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Wspólnie możemy uratować konkretne dzieci
Przed nami jeszcze jedno bardzo ważne zadanie. Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, by zrównoważyć propagandę śmierci i aborcji – promocją życia i pokazaniem, na jakie wsparcie mogą liczyć matki i całe rodziny spodziewające się dziecka.
Już w 2016 roku przedłożyliśmy Ministerstwu Zdrowia oraz Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej projekty konkretnych rozwiązań pomocowych przeznaczonych dla rodzin w trudnej sytuacji. Później opracowaliśmy raport poświęcony temu, jak kompleksowo wspierać osoby z niepełnosprawnością. Nasze prorodzinne postulaty zostały też częściowo uwzględnione w rządowym programie „Za życiem”, którego celem jest wsparcie dzieci z niepełnosprawnościami i ich rodzin.
Obecnie prawnicy Ordo Iuris pracują nad publikacją, w której przeanalizujemy kompleksowo dostępne formy pomocy dla rodzin i matek, które często pozostają w błędnym przekonaniu, że aborcja może stanowić „rozwiązanie trudnej sytuacji”.
W publikacji omówimy wyczerpująco uwarunkowania prawne obowiązujące w tym zakresie w Polsce oraz wskażemy organizacje społeczne, na których wsparcie można liczyć. Przedstawimy także propozycje zmian, których wdrożenie może znacząco poprawić sytuację ciężarnych kobiet znajdujących się w trudnych sytuacjach, na których żerują promotorzy aborcji i dostawcy aborcyjnych usług.
Prowadzone przez nas projekty finansowane są wyłącznie dzięki ofiarności naszych Darczyńców. Przygotowanie, redakcja i publikacja informatora i poradnika dla rodzin i kobiet w trudnej sytuacji to koszt rzędu 12 000 zł. Jego szeroka promocja, z którą musimy dotrzeć poza krąg naszych zwykłych odbiorców, to kolejne 10 000 zł. Te kwoty przełożą się jednak na konkretne, ocalone życie dzieci.
Walka o ukaranie aborcyjnych aktywistów, którzy organizują nielegalną dystrybucję środków poronnych w Polsce oraz „aborcyjną turystykę” do zagranicznych klinik, angażuje wielu spośród naszych najbardziej doświadczonych prawników. Jednostkowy koszt takiego postępowania, które wymaga szczegółowego zbadania sprawy, przygotowania pism procesowych oraz udziału w rozprawach, to od 2 000 zł do nawet 20 000 zł w razie konieczności zasięgnięcia opinii biegłych lekarzy, lub ekspertów innych dziedzin.
Z kolei kontynuowanie przełomowego postępowania w sprawie Justyny W. wiąże się z kosztami rzędu 6 000 zł. Doprowadzając do jej skazania, udowodnimy aborcjonistom, że muszą przestrzegać prawa stojącego po stronie życia.
Reprezentowanie w pojedynczym postępowaniu obrońców życia, którym aborcjoniści usiłują zamknąć usta, to wydatek rzędu 8 000 zł. Łącznie występujemy w kilkunastu takich sprawach. Dzięki dotychczasowej determinacji i doprowadzeniu do przełomowych wyroków Sądu Najwyższego, możemy liczyć na to, że kolejnych spraw przeciwko obrońcom życia będzie już zdecydowanie mniej.
Dlatego bardzo Panią proszę o wsparcie Instytutu kwotą 30 zł, 50 zł, 100 zł lub dowolną inną, dzięki czemu będziemy mogli upominać się o prawo do życia dla każdego człowieka.
Z wyrazami szacunku

|