Środa, 29 września 2021
ŚWIĘTYCH ARCHANIOŁÓW
MICHAŁA, GABRIELA I RAFAŁA
Święto
 (J 1, 47-51)

Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: „Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Powiedział do Niego Natanael: „Skąd mnie znasz?” Odrzekł mu Jezus: ” Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Odpowiedział Mu Natanael: ” Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!” Odparł mu Jezus: „Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to”. Potem powiedział do niego: ” Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”.

Aniołowie są istotami ze swej natury różnymi od ludzi. Należą do stworzeń, są nam bliscy, dlatego Kościół obchodzi ich święto. Do ostatniej reformy kalendarza kościelnego (z 14 lutego 1969 r.) istniały trzy odrębne święta: św. Michała czczono 29 września, św. Gabriela – 24 marca, a św. Rafała – 24 października. Obecnie wszyscy trzej archaniołowie są czczeni wspólnie.

Archanioł Michał depcze bestięW tradycji chrześcijańskiej Michał to pierwszy i najważniejszy spośród aniołów (Dn 10, 13; 12, 1; Ap 12, 7 nn), obdarzony przez Boga szczególnym zaufaniem.
Hebrajskie imię Mika’el znaczy „Któż jak Bóg”. Według tradycji, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i do buntu namówił część aniołów, Archanioł Michał miał wystąpić i z okrzykiem „Któż jak Bóg” wypowiedzieć wojnę szatanom.
W Piśmie świętym pięć razy jest mowa o Michale. W księdze Daniela jest nazwany „jednym z przedniejszych książąt nieba” (Dn 13, 21) oraz „obrońcą ludu izraelskiego” (Dn 12, 1). Św. Jan Apostoł określa go w Apokalipsie jako stojącego na czele duchów niebieskich, walczącego z szatanem (Ap 12, 7). Św. Juda Apostoł podaje, że jemu właśnie zostało zlecone, by strzegł ciała Mojżesza po jego śmierci (Jud 9). Św. Paweł Apostoł również o nim wspomina (1 Tes 4, 16). Jest uważany za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. Jeszcze bardziej znaczenie św. Michała akcentują księgi apokryficzne: Księga Henocha, Apokalipsa Barucha czy Apokalipsa Mojżesza, w których Michał występuje jako najważniejsza osoba po Panu Bogu, jako wykonawca planów Bożych odnośnie ziemi, rodzaju ludzkiego i Izraela. Michał jest księciem aniołów, jest aniołem sądu i Bożych kar, ale też aniołem Bożego miłosierdzia. Pisarze wczesnochrześcijańscy przypisują mu wiele ze wspomnianych atrybutów; uważają go za anioła od szczególnie ważnych zleceń Bożych. Piszą o nim m.in. Tertulian, Orygenes, Hermas i Didymus. Jako praepositus paradisi ma ważyć dusze na Sądzie Ostatecznym. Jest czczony jako obrońca Ludu Bożego i dlatego Kościół, spadkobierca Izraela, czci go jako swego opiekuna. Papież Leon XIII ustanowił osobną modlitwę, którą kapłani odmawiali po Mszy świętej z ludem do św. Michała o opiekę nad Kościołem.
Kult św. Michała Archanioła jest w chrześcijaństwie bardzo dawny i żywy. Sięga on wieku II. Symeon Metafrast pisze, że we Frygii, w Małej Azji, św. Michał miał się objawić w Cheretopa i na pamiątkę zostawić cudowne źródło, do którego śpieszyły liczne rzesze pielgrzymów. Podobne sanktuarium było w Chone, w osadzie odległej 4 km od Kolosów, które nosiło nazwę „Michelion”. W Konstantynopolu kult św. Michała był tak żywy, że posiadał on tam już w VI w. aż 10 poświęconych sobie kościołów, a w IX w. kościołów i klasztorów pod jego wezwaniem było tam już 15. Sozomenos i Nicefor wspominają, że nad Bosforem istniało sanktuarium św. Michała, założone przez cesarza Konstantyna (w. IV). W samym zaś Konstantynopolu w V w. istniał obraz św. Michała, czczony jako cudowny w jednym z klasztorów pod jego imieniem. Liczni pielgrzymi zabierali ze sobą cząstkę oliwy z lampy płonącej przed tym obrazem, gdyż według ich opinii miała ona własności lecznicze. W Etiopii każdy 12. dzień miesiąca był poświęcony św. Michałowi.
W Polsce powstały dwa zgromadzenia zakonne pod wezwaniem św. Michała: męskie (michalitów) i żeńskie (michalitek), założone przez błogosławionego Bronisława Markiewicza (+ 1912, beatyfikowanego przez kard. Józefa Glempa w Warszawie w czerwcu 2005 r.).
Św. Michał Archanioł jest patronem Cesarstwa Rzymskiego, Papui Nowei Gwinei, Anglii, Austrii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Węgier i Małopolski; diecezji łomżyńskiej; Amsterdamu, Łańcuta, Sanoka i Mszany Dolnej; ponadto także mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, złotników, żołnierzy. Przyzywany jest także jako opiekun dobrej śmierci.

W ikonografii św. Michał Archanioł przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Skrzydła św. Michała są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy upięte opaską lub diademem. Jego atrybutami są: globus, krzyż, laska, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka u nóg lub skrępowany, tarcza z napisem: Quis ut Deus – „Któż jak Bóg”, waga.

Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi wolę BożąGabriel po raz pierwszy pojawia się pod tym imieniem w Księdze Daniela (Dn 8, 15-26; 9, 21-27). W pierwszym wypadku wyjaśnia Danielowi znaczenie tajemniczej wizji barana i kozła, ilustrującej podbój przez Grecję potężnych państw Medów i Persów; w drugim wypadku archanioł Gabriel wyjaśnia prorokowi Danielowi przepowiednię Jeremiasza o 70 tygodniach lat. Imię „Gabriel” znaczy tyle, co „mąż Boży” albo „wojownik Boży”. W tradycji chrześcijańskiej (Łk 1, 11-20. 26-31) przynosi Dobrą Nowinę. Ukazuje się Zachariaszowi zapowiadając mu narodziny syna Jana Chrzciciela. Zwiastuje także Maryi, że zostanie Matką Syna Bożego.
Według niektórych pisarzy kościelnych Gabriel był aniołem stróżem Świętej Rodziny. Przychodził w snach do Józefa (Mt 1, 20-24; 2, 13; 2, 19-20). Miał być aniołem pocieszenia w Ogrójcu (Łk 22, 43) oraz zwiastunem przy zmartwychwstaniu Pana Jezusa (Mt 28, 5-6) i przy Jego wniebowstąpieniu (Dz 1, 10). Niemal wszystkie obrządki w Kościele uroczystość św. Gabriela mają w swojej liturgii tuż przed lub tuż po uroczystości Zwiastowania. Tak było również w liturgii rzymskiej do roku 1969; czczono go wówczas 24 marca, w przeddzień uroczystości Zwiastowania. Na Zachodzie osobne święto św. Gabriela przyjęło się dopiero w wieku X. Papież Benedykt XV w roku 1921 rozszerzył je z lokalnego na ogólnokościelne. Pius XII 1 kwietnia 1951 r. ogłosił św. Gabriela patronem telegrafu, telefonu, radia i telewizji. Św. Gabriel jest ponadto czczony jako patron dyplomatów, filatelistów, posłańców i pocztowców. W 1705 roku św. Ludwik Grignion de Montfort założył rodzinę zakonną pod nazwą Braci św. Gabriela. Zajmują się oni głównie opieką nad głuchymi i niewidomymi.

W ikonografii św. Gabriel Archanioł występuje niekiedy jako młodzieniec, przeważnie uskrzydlony i z nimbem. Odziany w tunikę i paliusz, czasami nosi szaty liturgiczne. Na włosach ma przepaskę lub diadem. Jego skrzydła bywają z pawich piór. Szczególnie ulubioną sceną, w której jest przedstawiany w ciągu wieków, jest Zwiastowanie. Niekiedy przekazuje Maryi jako herold Boży zapieczętowany list lub zwój. Za atrybut służy mu berło, lilia, gałązka palmy lub oliwki.

Archanioł Rafał prowadzi TobiaszaRafał przedstawił się w Księdze Tobiasza, iż jest jednym z „siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12, 15). Występuje w niej pod postacią ludzką, przybiera pospolite imię Azariasz i ofiarowuje młodemu Tobiaszowi wędrującemu z Niniwy do Rega w Medii swoje towarzystwo i opiekę. Ratuje go z wielu niebezpiecznych przygód, przepędza demona Asmodeusza, uzdrawia niewidomego ojca Tobiasza. Hebrajskie imię Rafael oznacza „Bóg uleczył”.
Ponieważ zbyt pochopnie używano imion, które siedmiu archaniołom nadały apokryfy żydowskie, dlatego synody w Laodycei (361) i w Rzymie (492 i 745) zakazały ich nadawania. Pozwoliły natomiast nadawać imiona Michała, Gabriela i Rafała, gdyż o tych wyraźnie mamy wzmianki w Piśmie świętym. W VII w. istniał już w Wenecji kościół ku czci św. Rafała. W tym samym wieku miasto Kordoba w Hiszpanii ogłosiło go swoim patronem.
Św. Rafał Archanioł ukazuje dobroć Opatrzności. Pobożność ludowa widzi w nim prawzór Anioła Stróża. Jest czczony jako patron aptekarzy, chorych, lekarzy, emigrantów, pielgrzymów, podróżujących, uciekinierów, wędrowców i żeglarzy.

W ikonografii św. Rafał Archanioł przedstawiany jest jako młodzieniec bez zarostu w typowym stroju anioła – tunice i chlamidzie. Jego atrybutami są: krzyż, laska pielgrzyma, niekiedy ryba i naczynie. W ujęciu bizantyjskim ukazywany jest z berłem i globem.

 

Michał Archanioł jest u nas!!! – SDB
Któż jak Bóg | sklep bógdom
  
                                                      Homilia św. Grzegorza Wielkiego, papieża, do Ewangelii

Imię anioł oznacza zadanie, nie zaś naturę

 

Należy wiedzieć, że imię anioł nie oznacza natury, lecz zadanie. Duchy święte w niebie są wprawdzie zawsze duchami, ale nie zawsze można nazywać je aniołami, lecz tylko wówczas, kiedy przybywają, by coś oznajmić. Duchy, które zwiastują sprawy mniejszej wagi, nazywają się aniołami, te zaś, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe – archaniołami.
Stąd właśnie do Dziewicy Maryi nie został posłany jakikolwiek anioł, ale archanioł Gabriel. Dla wypełnienia tego zadania słusznie wysłany został anioł najważniejszy, aby oznajmić wydarzenie spośród wszystkich najdonioślejsze.
Ponadto niektórzy z nich mają imiona własne, aby już w samych imionach uwidaczniał się rodzaj powierzonej posługi. Imion własnych nie otrzymują w owym Świętym Mieście, jak gdyby bez ich pomocy nie mogli być rozpoznani. Tam bowiem ma miejsce doskonałe poznanie wynikające z oglądania Boga. Imiona wskazujące na określone ich zadania otrzymują od nas, gdy przybywają dla świadczenia jakiejś posługi. Tak więc imię Michał oznacza: „Któż jak Bóg”; Gabriel – „Moc Boża”; Rafał – „Bóg uzdrawia”.
Toteż ilekroć istnieje potrzeba dokonania czegoś wielkiego, posyłany jest Michał, aby z samego czynu oraz imienia można było pojąć, że nikt nie może uczynić tego, co należy do samego Boga. Tak więc ów wróg starodawny, który w swej pysze pragnął być podobny do Boga, mówiąc: „Wstąpię na niebiosa, powyżej gwiazd nieba wystawię mój tron, podobny będę do Najwyższego”, zdany przy końcu świata na własne siły, zanim otrzyma ostateczną karę, będzie walczył z Michałem archaniołem zgodnie ze świadectwem Jana: „Nastąpiła walka na niebie z Michałem archaniołem”.
Do Maryi zaś wysłany został archanioł imieniem Gabriel, które oznacza: „Moc Boża”. Przybył, aby zwiastować Tego, który zechciał się objawić w postaci sługi, by zapanować nad mocami zła. Tak więc przez „Moc Bożą” został zapowiedziany Ten, który przyszedł jako Pan Zastępów i potężny w boju.
Imię Rafał oznacza, jak powiedzieliśmy: „Bóg uzdrawia”. Uwolnił bowiem oczy Tobiasza od ciemności dotknąwszy ich, niejako w geście uzdrawiania. Słusznie przeto ten, który przybył, aby uzdrowić z choroby, został nazwany „Bóg uzdrawia”.

                                        Archanioł Gabriel - „Bóg jest moją mocą” - Bezale.pl

Litania do archaniołów św.św. Michała, Gabriela i Rafała

Panie, zmiłuj się nad nami!                                                                                                                                                                           Chryste, zmiłuj się nad nami!                                                                                                                                                                                  Panie, zmiłuj się nad nami!                                                                                                                                                                                   Chryste, usłysz nas!                                                                                                                                                                                        Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z nieba, Boże, Stworzycielu wszystkich duchów, zmiłuj się nad nami!

Synu, Odkupicielu świata, Boże, na którego patrzeć pragną aniołowie, zmiłuj się nad nami!

Duchu Święty, Boże, radości duchów błogosławionych, który uświęcasz dusze, zmiłuj się nad nami!

Święta Trójco Jedyny Boże, chwało świętych aniołów, zmiłuj się nad nami!

Święta Maryjo, Królowo duchów niebieskich; módl się za nami.

Święty Michale, książę zastępu wiecznego;

Wodzu aniołów pokoju;

Najmocniejszy w walce;

Pogromco pradawnego węża;

Odwieczny obrońco ludu Bożego;

Któryś wygnał z nieba Lucyfera i jego popleczników;

Który przyjmujesz odchodzące dusze i prowadzisz je do raju;

Pocieszenie wiernych,

Opiekunie tych, którzy oddali się tobie;

Święty Gabrielu, któryś objawił Danielowi tajemnice Boskie;

Który zapowiedziałeś narodziny i misję Św. Jana Chrzciciela;

Który zwiastowałeś Wcielenie Słowa;

Stróżu Najświętszej Panienki;

Czuwający nad dzieciństwem Zbawiciela

Który pocieszałeś Chrystusa w chwilach męki;

Wierny sługo Chrystusa;

Święty Rafale, aniele zdrowia;

Święty Rafale, jeden z siedmiu duchów stojących przy Tronie Boga;

Wierny przewodniku Tobiasza;

Który zmusiłeś diabła do ucieczki;

Orędowniku naszych modlitw przed Panem;

Uzdrowicielu ślepego;

Wspomożycielu w strapieniu;

Pocieszycielu w trudach;

Niosący radość twym wiernym podopiecznym.

Święty Michale, Gabrielu i Rafale, módlcie się za nami.

Jezu Chryste, błogosławieństwo aniołów, przepuść nam!

Jezu Chryste, chwało duchów niebieskich, wysłuchaj nas!

Jezu Chryste, ozdobo wiecznych zastępów, zmiłuj się nad nami!

 

Do Św. Michała

Boże, który sprawiłeś, że błogosławiony Michał, Twój Archanioł, zwyciężył pysznego Lucyfera i nikczemne duchy, błagamy Ciebie, byśmy walcząc pod Krzyżem i za swoje przyjmując dewizę: Któż jak Bóg!?, zwyciężyli wszy­stkich naszych wrogów, pokonali wszelkie przeszkody i uporządkowali nasz żywot zgodnie z Twoją wolą i przykazaniami. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Nszego. Amen.

 

Do Św. Gabriela

Boże, orędowniku zbawienia ludzkości, który posłałeś błogosławionego Gabriela, stojącego przed Twoim tronem, by zwiastował prześwietnej Dziewicy tajemnicę wejścia Twojego błogosławionego Syna w ciało człowiecze, błagamy Ciebie, byśmy poprzez jego wstawiennictwo zyskali pomoc w każdej naszej potrzebie, duchowej i doczesnej. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

 

Do Św. Rafała

Boże, który w swej niewysłowionej dobroci uczyniłeś bło­gosławionego Rafała przewodnikiem wiernych w ich wędrówkach, pokornie prosimy Cię, by poprowadził on nas na drodze zbawienia i byśmy doświadczyli jego pomocy w chorobie duszy. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen

 TRZECH ARCHANIOŁÓW: Św. RAFAŁA, Św. GABRIELA i Św. MICHAŁA (20-28.IX)
ARCHANIOŁOWIE... | Malanów Online - Lokalny serwis informacyjny - www.malanow.pl
 
Modlitwa
Dostojni Święci Archaniołowie: Michale, Gabrielu, Rafale, stojących przy Tronie Boga, Dowódcy Zastępów Niebieskich, Przewodnicy Boży, prowadźcie nas przez życie, byśmy nie ulegali pokusom złego, brońcie i chrońcie nas.. Wspierajcie nas zawsze w walce przeciwko szatanowi i jego sługom. Wyproście nam światło Ducha Świętego dla pełnienia zawsze Woli Bożej, trwania w Wierze, Nadziei i Miłości, dla pożytku dusz naszych. Uproście nam łaskę Miłosierdzia Ojca, przez Rany Chrystusa, gdy Syn ponownie przyjdzie w Chwale, by nas sądzić, jak też w godzinie naszej śmierci.
Przez Miłosierdzie Ojca,
Przez Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa,.
Przez ożywcze i zbawcze działanie w nas Ducha Świętego
Amen.
 
Św. Rafale którego imię oznacza „Bóg uzdrawia”, Ciebie Bóg w swej niewysłowionej dobroci uczynił uzdrowicielem i przewodnikiem wiernych, prosimy, byśmy doświadczyli pomocy w chorobie duszy i ciała, byś poprowadził nas na drodze, która spodoba się Bogu.
 
Św. Gabrielu którego imię znaczy „Bóg jest Mocą”, stojący przed Bożym Tronem i którego Dobry Bóg posłał, byś zwiastował przeświętej Dziewicy tajemnicę wejścia błogosławionego Syna Bożego w ciało człowiecze, prosimy, byśmy poprzez twoje wstawiennictwo zyskali pomoc w każdej naszej potrzebie, duchowej i doczesnej. Wspomagaj, byśmy zawsze godnie przyjmowali żywe Ciało Chrystusa, w którym po Swojej Męce, Zmartwychwstaniu i Wniebowstąpieniu, na ziemi pozostał, aż do skończenia świata.
 
Św. Michale, którego imię znaczy „Któż jak Bóg?”, który zwyciężyłeś pysznego Lucyfera i nikczemne duchy, prosimy Ciebie, byśmy walcząc pod znakiem Krzyża, wraz z Tobą zwyciężyli wszystkich naszych wrogów, pokonali wszelkie przeszkody, uporządkowali nasze życie zgodnie z Bożą Wolą, zgodnie z przykazaniami, żyli w Bożej łasce. Czuwaj nad naszą śmiercią, by nie zastała nas w grzechu, odpędź w jej godzinie od nas wszelkie demony, szatana i jego sługi, proś o Boże Miłosierdzie dla nas, byśmy z Twoja pomocą osiągnęli Zbawienie wieczne. Amen.
Ojcze nasz…, Zdrowas Maryjo…, Chwała Ojcu…
 
Módlmy się:
O najszczęśliwsi Archaniołowie: Michale, Gabrielu, Rafale,
dowódcy wojsk Niebieskich, wyproście nam światło Ducha Świętego, wprowadźcie nas w tajemnice Boskie i dajcie nam siłę do walki przeciwko naszemu wspólnemu nieprzyjacielowi. Amen.

Jak przyjmować Komunię Świętą część 1 – kazanie ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz

https://www.youtube.com/watch?v=nO-0MpqyWzk

 

Niemcy. Zastrzelił kasjera bo ten nie chciał mu sprzedać bez maseczki

https://www.fronda.pl/a/niemcy-zastrzelil-kasjera-bo-ten-nie-chcial-mu-sprzedac-bez-maseczki,167068.html

 

Zbigniew HAŁAT : Polacy w opresji, musimy się bronić . Ocenzurowany wykład 

https://gloria.tv/post/zFAowa4VUpaB2go9paTJgXbKE

 

Jan Pospieszalski: MILIONY LUDZI na całym świecie protestują przeciwko SEGREGACJI SANITARNEJ – Warto Rozmawiać [WIDEO]

https://wolnosc.tv/jan-pospieszalski-miliony-ludzi-na-calym-swiecie-protestuja-przeciwko-segregacji-

 

 

AMANTADYNA DLA POLSKI ! Kto wstrzymuje lek, który ratuje życie? Polka UJAWNIA szokujące fakty!

 youtube.com/watch?v=pyaPTyPWRp8

 

SENSACYJNE WYNIKI SEKCJI ZWŁOK 8 OSÓB, KTÓRE ZMARŁY PO SZCZEPIENIU NA COVID19

https://gloria.tv/post/TNDebovrQiER4LyQKGzLAgAqJ

 

Chodzące tykające bomby! W pełni zaszczypani doświadczą nasilenia choroby po ponownym narażeniu na nowe warianty koronawirusa – zjawisko wzmocnienia zależnego od przeciwciał

https://gloria.tv/post/sqeef1FJRutv2GPwsx8WeRSWY

 

Pragnący prawdy i wolności Polacy nie dadzą zginąć takiemu człowiekowi

https://gloria.tv/post/pPFtDtwUJi3w26DWvwLHtPcRN

 

„Szczepionka COVID reprezentuje chrzest w kulcie nowego porządku światowego, rodzaj rytuału oczyszczenia, poprzez który przyznawane są podstawowe prawa człowieka”

https://gloria.tv/post/h7AHmbAMrRAJ3b1peLQPidKmp 

 

Musisz to wiedzieć!(219) Sekretarz ONZ zdradza plan depopulacji ludzkości! To o nas!

https://gloria.tv/post/VZu7NrQUFSH23zf8kQM2nraAe

 

Cypr: księża krytykujący „szczepionki” tracą uposażenie

https://gloria.tv/post/k3dqHeDLo6hG4nMVPauCmyCiq

 

Księża, którzy zostali potępieni na Świętym Synodzie „za wzywanie ludzi do nieszczepienia się”, otrzymali ultimatum od 80-letniego prawosławnego arcybiskupa Cypru, Chrysostomosa, z terminem 18 września.

 

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO.

 

SOBOTA. Rozważania do modlitwy uniżenia na każdy dzień.
Prowadzi ks. Marek Bąk.

 

Narodowa Pielgrzymka Ku Czci JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI
Wzdłuż Granic Polski – Droga Krzyżowa na Górze Grabarce
https://www.youtube.com/watch?v=d80-lEgcEiQ

 

AUSTRALIA NA NASZYCH OCZACH WYKUWA SIĘ NOWY PORZĄDEK ŚWIATA! 
KOLEJNE ETAPY ZNIEWOLENIA SPOŁECZEŃSTWA
https://www.youtube.com/watch?v=VabNoJENQpM&t=3s

 

Nadchodzi kres. Jak przetrwać I I I dni ciemności? Część 14

Poniedziałek, 27 września 2021

ŚW. WINCENTEGO A PAULO, PREZBITERA

Wincenty a Paulo – Wikipedia, wolna encyklopedia

Z pism św. Wincentego a Paulo, kapłana 


Posługiwanie ubogim należy przedkładać ponad wszystko

Nie powinniśmy oceniać ubogich według ich odzienia lub wyglądu ani według przymiotów ducha, które wydają się posiadać, jako że najczęściej są ludźmi niewykształconymi i prostymi. Gdy jednak popatrzycie na nich w świetle wiary, wtedy ujrzycie, że zastępują oni Syna Bożego, który zechciał być ubogim. W czasie swej męki nie miał prawie wyglądu człowieka. Poganom wydawał się szalonym, dla Żydów był kamieniem obrazy, mimo to wobec nich nazwał się głosicielem Ewangelii ubogim: „Posłał Mnie, abym głosił Dobrą Nowinę ubogim”. Także i my powinniśmy dzielić to samo uczucie i naśladować postępowanie Chrystusa: troszczyć się o ubogich, pocieszać ich i wspomagać.

Chrystus chciał się narodzić ubogim, wybrał ubogich na swoich uczniów, sam stał się sługą ubogich i tak dalece zechciał dzielić ich położenie, iż powiedział, że Jemu samemu świadczy się dobro lub zło, jeżeli świadczy się je ubogiemu. Bóg zatem, ponieważ miłuje ubogich, miłuje także tych, którzy ich miłują. Jeśli się bowiem miłuje jakiegoś człowieka, miłuje się także tych, którzy są mu przyjaźni lub pomocni. Toteż i my mamy ufność, że miłując ubogich, jesteśmy miłowani przez Boga. Przeto odwiedzając ich, starajmy się „rozumieć ubogich i potrzebujących” i tak dalece z nimi współcierpieć, abyśmy czuli to samo, co Apostoł, gdy głosił: „Stałem się wszystkim dla wszystkich”. Pełni współczucia z powodu nieszczęść i utrapień bliźnich, prośmy Boga, aby obdarzył nas uczuciem miłosierdzia i delikatności, napełnił nim serca nasze, i tak napełnione zachował.

Posługa ubogim powinna być przedkładana ponad wszelką inną działalność i niezwłocznie spełniana. Jeśliby więc w czasie modlitwy należało podać lekarstwo albo udzielić innej pomocy potrzebującemu, idźcie z całym spokojem, ofiarując Bogu wykonywaną czynność, jak gdyby trwając na modlitwie. Nie potrzebujecie się niepokoić w duchu ani wyrzucać sobie grzechu z powodu opuszczenia modlitwy ze względu na spełnioną wobec potrzebującego posługę. Nie zaniedbuje się Boga, kiedy się Go opuszcza ze względu na Niego samego, to jest kiedy się opuszcza jedno dzieło Boga, aby wykonać inne.

Kiedy zatem opuszczacie modlitwę, aby okazać pomoc potrzebującemu, pamiętajcie, że służyliście samemu Bogu. Miłość bowiem jest ważniejsza niż wszystkie przepisy, owszem, właśnie do niej wszystkie one powinny zmierzać. Ponieważ miłość to wielka władczyni, dlatego wszystko, co rozkaże, należy czynić. Z odnowionym uczuciem serca oddajmy się służbie ubogim; szukajmy najbardziej opuszczonych: otrzymaliśmy ich bowiem jako naszych panów i władców.

Święty Wincenty a PauloWincenty urodził się w Pouy (obecnie St-Vincent-de-Paul w południowo-zachodniej Francji) 24 kwietnia 1581 r. jako trzecie z sześciorga dzieci, w biednej, wiejskiej rodzinie. Jego dzieciństwo było pogodne, choć od najmłodszych lat musiał pomagać w ciężkiej pracy w gospodarstwie i wychowywaniu młodszego rodzeństwa. Rodzice marzyli o tym, by ich syn w przyszłości wyrwał się ku łatwiejszemu życiu. Czternastoletniego Wincentego wysłali więc do szkoły franciszkanów w Dax. Na opłacenie szkoły Wincenty zarabiał dawaniem korepetycji kolegom zamożnym, a mniej uzdolnionym lub leniwym. Po ukończeniu szkoły nie bez zachęty ze strony rodziny podjął studia teologiczne w Tuluzie. W wieku 19 lat został kapłanem; jednak kapłaństwo było dla niego jedynie szansą na zrobienie kariery. Chciał w ten sposób pomóc swojej rodzinie. Studia w Tuluzie Wincenty zwieńczył bakalaureatem w 1604 r. Później pogłębił swoje studia jeszcze na uniwersytecie w Rzymie i w Paryżu, zdobywając licencjat z prawa kanonicznego (1623).
Kiedy udał się Morzem Śródziemnym z Marsylii do Narbonne, został wraz z całą załogą i pasażerami napadnięty przez tureckich piratów i przewieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał kolejno czterech panów. Ostatnim z nich był renegat z Nicei Sabaudzkiej. Młody kapłan zdołał go jednak nawrócić. Obaj szczęśliwie uciekli do Europy. Właściciel Wincentego znalazł w Rzymie przytułek. Wincenty przez ten rok nawiedzał w Rzymie miejsca święte i dalej się kształcił. Papież Paweł V wysłał Wincentego do Francji w nieznanej bliżej misji na dwór Henryka IV. Pozyskał sobie zaufanie królowej, Katarzyny de Medicis, która obrała go sobie za kapelana, mianowała go swoim jałmużnikiem i powierzyła mu opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia.
Wincenty przeżył ogromny kryzys religijny. Był skoncentrowany wyłącznie na tym, co może osiągnąć jedynie własnymi siłami. Zmianę w jego sposobie myślenia przyniosły dopiero lata 1608-1620. Poznał wówczas w Paryżu wielu wyjątkowych ludzi, m.in. ks. Pierre’a de Berrulle’a, który zgromadził wokół siebie kapłanów, ukazując im wielkość i znaczenie posługi kapłańskiej. Wincenty niemało zawdzięczał też św. Franciszkowi Salezemu i św. Franciszce de Chantal. Przez pewien czas głosił Chrystusa galernikom (więźniom, którzy pracowali jako wioślarze). Zaczął dostrzegać ludzką nędzę – materialną i moralną.

Święty Wincenty a PauloPrawdopodobnie duże znaczenie w życiu Wincentego odegrało zdarzenie, jakie miało miejsce 25 stycznia 1617 r. w Folleville. Wincenty głosił wówczas rekolekcje. Wezwano go do chorego, cieszącego się opinią porządnego i szanowanego człowieka. Na łożu śmierci wyznał mu on, że jego życie całkowicie rozminęło się z prawdą, że ciągle udawał kogoś innego niż był w rzeczywistości. W liturgii tego dnia przypadała uroczystość Nawrócenia św. Pawła. Dla Wincentego był to wstrząs. Zrozumiał, że Bóg pozwala się dotknąć w ubogich, w nich potwierdza swoją obecność. Odtąd Wincenty zaczął gorliwie służyć ubogim i pokrzywdzonym. Złożył Bogu ślub poświęcenia się ubogim. Głosił im Chrystusa i prawdę odnalezioną w Ewangelii. Zgromadził wokół siebie kilku kapłanów, którzy w sposób bardzo prosty i dostępny głosili ubogim Słowo Boże. W ten sposób w 1625 r. powstało Zgromadzenie Księży Misjonarzy – lazarystów.
Wincenty w sposób szczególny dbał o przygotowanie młodych mężczyzn do kapłaństwa. Organizował specjalne rekolekcje przed święceniami, powołał do życia seminaria duchowne. Wincenty założył również stowarzyszenie Pań Miłosierdzia, które w sposób systematyczny i instytucjonalny zajęły się biednymi, porzuconymi dziećmi, żebrakami, kalekami. Spotkanie ze św. Ludwiką zaowocowało powstaniem Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (1633 r.), zwanych szarytkami (od franc. charite – miłosierdzie). W okresie frondy (zamieszki polityczne w Paryżu w latach 1648-1653) Wincenty niósł pomoc rzeszom głodujących, dotkniętym nieszczęściami i zniszczeniami wojennymi. Przez wiele lat był członkiem Rady Królewskiej – tzw. Rady Sumienia, której podlegały wszystkie sprawy Kościoła. Zajmując tak wysokie stanowisko pozostał cichy i skromny.

Święty Wincenty a PauloWincenty zmarł w 1660 r. w wieku 79 lat. Jego misjonarze pracowali wtedy już w większości krajów europejskich, dotarli też do krajów misyjnych w Afryce północnej. W 1651 r. przybyli również do Polski. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku 1737. W 1885 r. Leon XIII uznał go za patrona wszystkich dzieł miłosierdzia w Kościele. Jest także patronem zgromadzenia lazarystów (założonego przez Wincentego zgromadzenia księży misjonarzy), szarytek, kleru, organizacji charytatywnych, podrzutków, szpitali i więźniów.

W ikonografii św. Wincenty a Paulo przedstawiany jest w długiej szacie zakonnej i szerokim płaszczu. Jego atrybutami są: anioł, dziecko w ramionach, dziecko u stóp, krucyfiks.

Módlmy się. Boże, Ty dla zbawienia ubogich i wychowania duchowieństwa obdarzyłeś świętego Wincentego, kapłana, apostolską mocą, † spraw, abyśmy ożywieni tą samą gorliwością, * miłowali cierpiących braci i spieszyli im z pomocą. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Nowenna do bł. Bartola Longo
 
Obraz znaleziony dla: Bartola Longo
Każdego dnia po czytaniu odmawiamy: 
 
• Ojcze nasz
 
Ojcze nasz
 
3x Zdrowaś Maryjo…
 
Chwała Ojcu…
 
Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!
 
Oraz: Modlitwę o kanonizację bł. Bartola Longo
 
Boże, Ojcze miłosierdzia, wielbimy Cię za to, że dałeś historii ludzkości bł. Bartola Longa, żarliwego Apostoła Różańca i świetlany przykład świeckiego głęboko zaangażowanego w ewangeliczne świadczenie wiary i miłości. Dziękujemy Ci, Boże, za jego niezwykłą duchową podróż, jego prorocze intuicje, niestrudzone wysiłki na rzecz najbiedniejszych i odrzuconych, za pobożność, z jaką służył Twojemu Kościołowi i zbudował nowe miasto miłości w Pompejach. Prosimy Cię, spraw, by bł. Bartolo Longo został wkrótce zaliczony do grona Świętych Kościoła powszechnego, tak, by każdy mógł naśladować go jako wzór życia i otrzymywać łaski za jego wstawiennictwem. Amen.
 
 
 
 
DZIEŃ 1.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Ty którego życie było najpiękniejszym dowodem, że Bóg nie patrzy na przeszłość grzesznika, kiedy ten zdecyduje się zawrócić z drogi ku potępieniu, aby ze szczerym sercem rozpocząć służbę na chwałę Boga. Boże, w tej nowennie będę modlić się o szczególną łaskę za pośrednictwem bł. Bartola Longo.
 
 
DZIEŃ 2.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Apostole Różańca, Tobie w sytuacji zatracenia, pomogli Twoi przyjaciele poprzez żarliwą modlitwą, wsparciem dobrym słowem, spraw proszę Bracie i wyproś mi u Królowej Różańca Świętego tę łaskę o którą tak bardzo Cię proszę …
 
 
 
DZIEŃ 3.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Apostole Różańca, Ty u którego spowiedź trwała miesiąc, a Ty tonący w oceanie grzechu, Bóg posłał swoich ziemskich pomocników w ostatnim momencie, abyś nie został potępiony, pod okiem kierownika duchowego potrzebowałeś czasu na duchową rekonwalescencję, zerwałeś z przeszłością proszę Cię najgoręcej, abyś wyjednał mi u Najświętszej Królowej Różańca Świętego te łaskę o którą Cię gorąco proszę…
 
 
DZIEŃ 4.
 
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Apostole Różańca, który ani na moment nie straciłeś z oczu swojej głównej misji, pamiętając o przyrzeczeniu, jakie złożyłeś Maryi, że będziesz propagować różaniec w nadziei zbawienia, spraw proszę i wstaw się do Królowej Różaniec Świętego za mną.i uproś mi łaskę o którą Cię proszę (wymień łaskę).
 
 
DZIEŃ 5.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Ty którego celem było szerzyć różaniec wśród religijnych analfabetów, a Bóg pobłogosławił temu dziełu i natchnął je tak, że skromny zamiar przerodził się w propagowanie różańca i dzieł miłosierdzia na całym świecie, spraw proszę i wysłuchaj mojego wołania i prośby o łaskę, o którą Cię proszę (wymień łaskę).
 
 
DZIEŃ 6.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, pierwszym zadaniem jakie Bóg postawił przed tobą, było zbudowanie kościoła w biednych Pompejach. Ty byłeś zdany głównie na siebie i niewielkie datki Z Boża pomocą kościółek wyrósł na okazałe sanktuarium, spraw proszę i wysłuchaj mnie, aby intencja o którą Cię proszę została wysłuchana u Królowej Różańca Świętego, a za Jej pośrednictwem powstało nowe dzieło i zadanie dla mnie.
 
 
DZIEŃ 7.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Ty który wobec licznych niebezpieczeństw, ataków złego ducha, jawnej wrogości nawet ze strony dostojników kościelnych, nie poddałeś się, a Twoje dzieła rozkwitły i były wymownym znakiem Bożej łaski, wstaw się za nami u Królowej Różańca Świętego, prosząc o łaskę dla mnie, o którą Cię proszę.
 
 
DZIEŃ 8.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Apostole Różańca, dzięki Twojej wytrwałej pracy szerzenia różańca świętego, ukoronowaniem Twojej misji było ogłoszenie października miesiącem różańca przez Leona XIII, proszę Cię najgoręcej o wstawiennictwo u Królowej Różańca Świętego i uproszenie łaski, o którą Cię proszę.
 
 
DZIEŃ 9.
 
Błogosławiony Bartolo Longo, Ty który pragnąłeś naśladować Chrystusa w oderwaniu od światowego zgiełku a Bóg przyjął tę niedoskonałą ofiarę ze wszystkimi jej słabościami, cierpieniami i ułomnościami, uproś nam najgoręcej u Królowej Różańca Świętego tę łaskę, o którą Cię proszę.

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO.

 

Nie odkładaj swojego nawrócenia!

https://www.youtube.com/watch?v=w9er5aVh_rk

 

Polonio obudź się! Rozpaczliwa walka o kościół Św. Wojciecha w Chicago

https://www.youtube.com/watch?v=HbNWpXNj47w

 

Narodowa Pielgrzymka Ku Czci JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI wzdłuż Granic Polski.

https://www.youtube.com/watch?v=hJZpBgyJu1A

https://www.youtube.com/watch?v=7gWYzfotkZE

https://www.youtube.com/watch?v=EdIpQikBg20

https://www.youtube.com/watch?v=QCn4p_ySNr4

https://www.youtube.com/watch?v=c4idnnFpKwU

https://www.youtube.com/watch?v=VbWRmq2rhWo

https://www.youtube.com/watch?v=HAW352xxBfk

 

Orędzie z Medziugorje 25 wrzesień 2021r.

 

   Może być zdjęciem przedstawiającym 2 osoby
„Drogie dzieci! Módlcie się, [dawajcie] świadectwo i radujcie się ze mną, bo Najwyższy dalej mnie posyła żebym prowadziła was drogą świętości. Dziatki, bądźcie świadomi, że życie jest krótkie i że czeka na was wieczność, abyście ze wszystkimi świętymi wychwalali Boga swoim istnieniem. Dziatki, nie martwcie się o ziemskie sprawy, ale tęsknijcie za Niebem. Niebo będzie waszym celem i radość zapanuje w waszym sercu. Jestem z wami i wszystkich was błogosławię swoim matczynym błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

Trevignano Romano 25 września 2021

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Przesłanie od Jezusa 19:00

Moi bracia, jestem tu z wami, nawet jeśli mnie nie widzicie, poczujecie mojego Ducha. Drodzy bracia, jesteście nieliczni i macie czyste serce, ale czy myślicie o łaskach, które są wam dane każdego dnia? Mój Ojciec napełnia cię Duchem Świętym, ale czasami jesteś ślepy i głuchy. Pomóż wszystkim ludziom i tej mojej ukochanej córce, która jest w moim sercu: pomóż mi, moja córko! Nie mogę, nie mogę dłużej trzymać ramienia mojego Ojca, wszystko jest na was i będzie to ciąg dalszy prześladowań, chorób i hipokryzji. Moje dzieci, jak wiele szkód wyrządziliście, ile zła wyrządzono z powodu grzechów. Oto Ameryko, część Ameryki zniknie i wtedy z popiołów odrodzi się do nowego życia, módlcie się, módlcie się do Boga i Jego miłosierdzia. Ty, który masz łaskę słuchać mojej Matki, nie udawaj, że nic się nie dzieje, wszystko jest w toku, ziemia ma się przemienić i wszystko nadejdzie, kiedy najmniej się tego spodziewasz, bądź gotowy, módl się sercem. Oh! Moje dzieci, to miejsce jest moim sanktuarium ofiarowanym za was na chwałę mojego Ojca, nigdy się nie bójcie, czy kiedykolwiek obiecałem wam rzeczy, których nie dotrzymałem? Mówiłem ci, że niczego by nie brakowało, oto niczego nie brakuje do dziś, więc dlaczego nie wierzysz? Wierz tylko w to, co odpowiada ci dla twojego ludzkiego życia, ale nie zawsze wierz w słowa mojej Matki. Nie rozumuj dzieci, nie myśl o tym, kiedy i jak wszystko się wydarzy. Wielu umrze i wielu zostanie zabranych do Mojego Domu, nie bójcie się cierpienia, ponieważ musicie oczyścić się na ziemi, aby dotrzeć do nieba w domu waszego Ojca, a jak planujecie się tam dostać, z brudnymi rękami i brudnymi ubraniami? Bez dzieci, nie, bądźcie chwalebni pewnego dnia, tylko w ten sposób będziecie mogli osiągnąć chwałę Mojego Ojca. Wszyscy wykonujecie dobrą robotę, nie przestawajcie za wszelką cenę, jestem tu dla Was i nigdy nie zostawię Was w spokoju. Teraz daję wam moje święte błogosławieństwo w imię Ojca, w moje imię iw Duchu Świętym, amen. Kocham was dzieci, kocham was, módlcie się za Rzym, miasto tak mi drogie i które mnie zdradziło, módlcie się, bo niedługo na placach popłynie krew, módlcie się, módlcie się dużo. Twój Jezus

 

Święty o. Pio z Pietrelciny

23 września – św. Ojca Pio. Zostań duchowym dzieckiem Padre Pio

 

Pio urodził się w Petrelcinie (na południu Włoch) 25 maja 1887 r. Na chrzcie otrzymał imię Franciszek. Już w dzieciństwie szukał samotności i często oddawał się modlitwie i rozmyślaniu. W wieku 5 lat objawił mu się po raz pierwszy Jezus. W wieku 16 lat Franciszek przyjął habit kapucyński i otrzymał zakonne imię Pio. Rok później złożył śluby zakonne i rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne. W 1910 r. przyjął święcenia kapłańskie. Już wtedy od dawna miał poważne problemy ze zdrowiem. Po kilku latach kapłaństwa został powołany do wojska. Służbę przerwał ze względu na zły stan zdrowia. Pod koniec lipca 1916 r. przybył do San Giovanni Rotondo i tam przebywał aż do śmierci. Był kierownikiem duchowym młodych zakonników.

20 września 1918 r. podczas modlitwy przed wizerunkiem Chrystusa ukrzyżowanego o. Pio otrzymał stygmaty. Na jego dłoniach, stopach i boku pojawiły się otwarte rany – znaki męki Jezusa. Wkrótce do San Giovanni Rotondo zaczęły przybywać rzesze pielgrzymów i dziennikarzy, którzy chcieli zobaczyć niezwykłego kapucyna. Stygmaty i mistyczne doświadczenia o. Pio były także przedmiotem wnikliwych badań ze strony Kościoła. W związku z nimi o. Pio na 2 lata otrzymał zakaz publicznego sprawowania Eucharystii i spowiadania wiernych. Sam zakonnik przyjął tę decyzję z wielkim spokojem. Po wydaniu opinii przez dr Festa, który uznał, że stygmatyczne rany nie są wytłumaczalne z punktu widzenia nauki, o. Pio mógł ponownie sprawować publicznie sakramenty.

Ojciec Pio był mistykiem. Często surowo pokutował, bardzo dużo czasu poświęcał na modlitwę. Wielokrotnie przeżywał ekstazy, miał wizje Maryi, Jezusa i swojego Anioła Stróża. Bóg obdarzył go również darem bilokacji – znajdowania się jednocześnie w dwóch miejscach. Podczas pewnej bitwy w trakcie wojny, o. Pio, który cały czas przebywał w swoim klasztorze, ostrzegł jednego z dowódców na Sycylii, by usunął się z miejsca, w którym się znajdował. Dowódca postąpił zgodnie z tym ostrzeżeniem i w ten sposób uratował swoje życie – na miejsce, w którym się wcześniej znajdował, spadł granat.

Włoski zakonnik niezwykłą czcią darzył Eucharystię. Przez długie godziny przygotowywał się do niej, trwając na modlitwie, i długo dziękował Bogu po jej odprawieniu. Odprawiane przez o. Pio Msze święte trwały nieraz nawet dwie godziny. Ich uczestnicy opowiadali, że ojciec Pio w ich trakcie – zwłaszcza w momencie Przeistoczenia – w widoczny sposób bardzo cierpiał fizycznie. Kapucyn z Pietrelciny nie rozstawał się również z różańcem.

W 1922 r. powstała inicjatywa wybudowania szpitala w San Giovanni Rotondo. Ojciec Pio gorąco ten pomysł poparł. Szpital szybko się rozrastał, a problemy finansowe przy jego budowie udawało się szczęśliwie rozwiązać. „Dom Ulgi w Cierpieniu” otwarto w maju 1956 r. Kroniki zaczęły się zapełniać kolejnymi świadectwami cudownego uzdrowienia dzięki wstawienniczej modlitwie o. Pio. Tymczasem zakonnika zaczęły powoli opuszczać siły, coraz częściej upadał na zdrowiu.

Zmarł w swoim klasztorze 23 września 1968 r. Na kilka dni przed jego śmiercią, po 50 latach, zagoiły się stygmaty.

W 1983 r. rozpoczął się proces informacyjny, zakończony w 1990 r. stwierdzeniem przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych jego ważności. W 1997 r. ogłoszono dekret o heroiczności cnót o. Pio; rok później – dekret stwierdzający cud uzdrowienia za wstawiennictwem o. Pio. Beatyfikacji o. Pio dokonał Jan Paweł II 2 maja 1999 r. 16 czerwca 2002 r. Ojciec Święty dokonał jego kanonizacji.

Należę całkowicie do wszystkich, każdy może powiedzieć: Ojciec Pio jest mój

Jeden z licznych cudów św. Ojca Pio – cud wskrzeszenia

Był maj 1925. roku. Maria miała małe dziecko, które było chore od urodzenia. W związku z tym Maria była bardzo zatroskana o los swojego dziecka. Po wizycie lekarskiej powiedziano jej, że jej dziecko ma bardzo skomplikowaną chorobę. Nie było dla niej żadnej nadziei, żadnych szans na wyzdrowienie. Wtedy Maria zdecydowała się pojechać pociągiem do Rotundy San Giovanni. Mimo że mieszkała w maleńkiej miejscowości na południu Puglii (biedny rejon południowych Włoch), dotarły do niej opowieści o Ojcu Pio, o zakonniku, który był znamienny jak Jezus, czynił cuda, uzdrawiał chorych i dawał nadzieję zdesperowanym. Natychmiast wyjechała w stronę Rotundy, lecz po drodze dziecko zmarło. Czuwała przy nim całą noc a potem położyła do kufra i zamknęła wieko. Następnego dnia dotarła do Rotundy San Giovanni. Nie miała nadziei lecz nie utraciła wiary. Tego wieczora poznała Ojca Pio. Czekała w kolejce do konfesjonału i niosła na rękach kufer, gdzie znajdowało się ciało jej synka, który zmarł dwadzieścia cztery godziny wcześniej. Kiedy stanęła przed Ojcem Pio, uklękła, zapłakała i błagała o pomoc. On przypatrywał się jej uważnie i wtedy ona uchyliła wieko i pokazała Ojcu zwłoki dziecka. Ojciec Pio, do głębi serca poruszony jej żalem, wziął maleńkie ciałko jej synka i położył na jego czole swą dłoń. Modlił się, zadzierając głowę do Nieba. Nagle dziecko ożyło. Zaczęło ruszać rączkami, nóżkami i wyglądało tak, jakby dopiero co przebudziło się z długiego snu. Zwracając się do matki, Ojciec Pio rzekł: „Matko, czemu płaczesz? Twój syn spał!” Okrzyki radości matki i zebranych wypełniły cały kościół i wydarzenia tego dnia i cudu, jaki uczynił Ojciec Pio były na ustach wszystkich.

Jak zostać dzieckiem duchowym Ojca Pio? 

Wypowiedź brata Modestino, zm. 23.08.2011 r., („Skromniutki”),
który osobiście znał Ojca Pio.

Każdy katolik, któremu bliska jest duchowość Ojca Pio marzył o tym, żeby stać się jego duchowym synem (córką). Zasłużenie sobie na ten tytuł nie było wcale takie łatwe, ponieważ O. Pio zanim przyjął kogoś pod swoją duchową opiekę, od samego początku wymagał nawrócenia, zmiany dotychczasowego życia oraz wkroczenia na drogę ascezy, którą  zresztą on sam kroczył.

W 1956 roku, przebywając w klasztorze w Agnone, rozmyślałem o pożytkach duchowych jakimi cieszyli się synowie i córki mojego współbrata, a zarazem o tych, którzy nie mogli się udać do San Giovanni Rotondo, aby poprosić go o adopcję duchową. Z jeszcze większą intensywnością i zatroskaniem myślałem także o tych, którzy po śmierci O. Pio chcieli by cieszyć się z tego tak zacnego miana jakim jest bycie jego „duchowym dzieckiem”.

Pragnienie to łączyło się z innym, które tkwiło we mnie od czasu kiedy zacząłem myśleć o kapłaństwie: “Być krzewicielem pobożności Maryjnej poprzez codzienne odmawianie Różańca.” Tego to roku, z wymienionymi pragnieniami w sercu, przyjechałem na wakacje do San Giovanni Rotondo, aby spędzić kilka dni blisko Ojca.

Podczas spowiedzi w zakrystii, po wyznaniu grzechów, za poruszeniem wewnętrznym i po zdobyciu się na odwagę zapytałem: „Ojcze, chciałbym założyć w Agnone grupę twoich duchowych dzieci.” Ojciec Pio, z wyrazem zrozumienia w swoich wielkich, błyszczących oczach, odpowiedział z niewymowną słodyczą: „Na czym miałoby polegać to o co prosisz?” Zachęcony tym wyrazem oczu, dodałem: „Ojcze, chciałbym przyjąć do twoich duchowych dzieci tych wszystkich, którzy podejmą się odmawiania każdego dnia, jednej części różańca oraz zamówią od czasu do czasu jedną Mszę św. w twoich intencjach. Mogę to zrobić czy nie?” Ojciec Pio, wyciągając ramiona, podniósł oczy ku niebu i wykrzyknął: „Czyżbym mógł bracie Modestino zrezygnować z tak wielkiego dobrodziejstwa? Rób to o co mnie prosisz, a ja będę cię wspierał.” Po powrocie do Agnone rozpocząłem z entuzjazmem nową misję. Różaniec święty rozprzestrzeniał się, a duchowa rodzina O. Pio powiększała się także dzięki mojej skromnej osobie.

Pewnego dnia zbliżyłem się do O. Pio, zagłębionego w modlitwie, z zapytaniem: „Ojcze, co mam powiedzieć twoim duchowym dzieciom?” Odpowiedział mi głosem przepełnionym miłością: „Powiedz, że jestem z nimi całym sercem, byleby tylko pozostawali wytrwali w modlitwie i dobru.”

Innego znowu dnia towarzysząc mu w drodze z chóru do celi i zadałem pytanie: „Ojcze, liczba twoich dzieci duchowych jest już bardzo duża! Co mam robić, przyjmować innych, czy już nie?” A O. Pio rozkładając ręce, głosem, który wprawił w drżenie moje serce odpowiedział: „Synu mój, powiększaj grupę jak tylko możesz, ponieważ oni otrzymują więcej dobrodziejstw od Boga niż ja.”

Muszę się przyznać, że czasie rozlicznych spotkań, jakie odbyłem z O. Pio, zawsze prosiłem go o jakąś pamiątkę w darze, ale nigdy nie byłem wysłuchany, aż do 1968, kiedy przebywałem w Isernia. Przybył wtedy do mnie pewien współbrat z następującą wiadomością od O. Pio: „Powiedz bratu Modestino, że kiedy przyjedzie do San Giovanni Rotondo, otrzyma ode mnie piękną rzecz.”

Kiedy zatem 20 września odbywało się tam międzynarodowe spotkanie grup modlitewnych, pobiegłem do niego. Po odprawieniu uroczystej Mszy św. zaprowadzono O. Pio na taras. Byli obecni z nim O. Honorat Marcucci i Tarcisio da Cervinara. O. Pio był bardzo wzruszony, mówił z trudem i często popłakiwał. Było to skutkiem wielu emocji przeżytych w czasie tego pracowitego dnia. W pewnym momencie dał mi znak, abym zbliżył się do niego. Zdjął swój nieodłączny różaniec z nadgarstka i złożył go w moich rękach, ze wzrokiem którym zdawał się mówić: „Oto powierzam ci święty różaniec. Rozprzestrzeniaj go wśród moich dzieci”. Było to potwierdzenie misji, tego przepięknego zadania.

Dzisiaj, po jego śmierci liczba dzieci duchowych O. Pio jest nie do policzenia. Cała ta wielka rodzina gromadzi się duchowo, każdego wieczoru o 20.30, dookoła grobu O. Pio. Jestem tam także i ja, brat Modestino aby przewodniczyć modlitwie różańcowej. Wszyscy ci, którzy mimo że pozostają we własnych domach będą się z nami łączyć duchowo, w tej wybranej przez Ojca godzinie różańcowej (20.30-21.00), oraz co jakiś czas zamówią Mszę św. według intencji O. Pio, będą mogli stać się jego dziećmi. Zaświadczam to na moją własną odpowiedzialność. Będą się cieszyć nieustannym wsparciem Ojca oraz naszej modlitwy przy jego grobie.

Kto podejmie obowiązek odmawiania różańca, powinien oczywiście  odrzucić grzech i o ile to możliwe naśladować O. Pio. Po tym będą mogli być rozpoznawani jego duchowi synowie i córki: będą kochać, modlić się i cierpieć tak jak to robił O. Pio, dla dobra własnego oraz dla zbawienia grzeszników.

Niezliczone telefony zaświadczające o łaskach otrzymanych, są dowodem wierności O. Pio złożonym obietnicom, który w sposób szczególny chroni tych, którzy nie zaniedbują wieczornego spotkania z Dziewicą podczas odmawianego różańca o 20.30-21.00.

Na podstawie książki: “Io, testimone del Padre”, Fra Modestino da Pietrelcina.
Za: – kliknij

Ojciec Pio nie wypuszczał różańca z rąk!
Czyń podobnie – kliknij

„Kochajcie Maryję i starajcie się, by Ją kochano. Odmawiajcie zawsze Jej różaniec i czyńcie dobro. Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i będzie pokonany, i to zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi triumf nad wszystkim i nad wszystkimi”.
„Podajcie mi moją broń – mówił Ojciec Pio, gdy czuł, że traci siły w walce ze złem. – Tym się zwycięża szatana – wyjaśniał, biorąc do ręki różaniec”
Często, nawet w godzinie śmierci powtarzał : „Zawsze odmawiaj różaniec”.
„Ledwie się obudzisz, nie pozostawiaj ani sekundy szatanowi, zaczynaj odmawiać Różaniec. Nawet wtedy, gdy pracujesz: myjesz naczynia czy cokolwiek innego robisz, módl się – bo wtedy nie dajesz miejsca szatanowi, żeby pracował w twoich myślach. A poza tym kroczysz w wolności i zawsze jesteś spokojny” św. O. Pio

Kiedy O. Pio konał:
„Kiedy konał i już z nami nie mógł rozmawiać, jego jedyną odpowiedzią było pokazanie różańca i szeptane słowa: Zawsze, zawsze…”

Św. Ojciec Pio powiedział:

„Przyjmuję cię chętnie za mego syna duchowego, ale pod warunkiem, że będziesz zawsze szlachetnie postępował i dawał dobry przykład życia chrześcijańskiego”.

 

Definicja świętego według o. Pio:
„Święty jest grzesznikiem, który nie zgadza się na to, żeby nim pozostać. Każdego dnia mówi: „pomyliłem się i nie będę więcej popełniał tego błędu”. Powtarza to do końca swojego życia”

Na kilka dni przed śmiercią Ojciec Pio powiedział swoim współbraciom:

,,Należę całkowicie do wszystkich. Każdy może powiedzieć: Ojciec Pio jest mój. Kocham moich synów duchowych na równi z moją duszą. Odrodziłem ich dla Jezusa w bólu i miłości. Mogę zapomnieć samego siebie, ale nie moje dzieci duchowe. Jestem pewien, że kiedy Pan mnie zawoła do Siebie, to Mu powiem: Panie, ja zaczekam u niebieskich drzwi, wejdę, gdy zobaczę, że weszło do nieba ostatnie z moich duchowych dzieci”

 

Przekazujcie te przesłania całej ludzkości!!! Czasu już nie ma!!!

 

Wszystko się wypełniło, nadeszła już godzina wielkiego ucisku, a Niebo niedługo wejdzie w …

 

Carbonia, 15 września 2021, 16:56 

Czas tej nieszczęsnej rasy ludzkiej dobiegł końca, ich życie się skończyło, zginie ona z własnej woli. Bóg Ojciec-Szukajcie we Mnie ochrony, Moje dzieci, teraz nagle nadejdzie burza i ból będzie wielki dla tych, którzy nie schronili się we Mnie. Ten, kto jest wobec Boga wierny, nie ma się czego obawiać, ponieważ będzie troszczył się o Swoje dzieci.Jestem Jaki Jestem! Kochane dzieci, czas przed wami jest ograniczony. Słowo głosi… słuchaj! Przygotuj się duchowo na otrzymanie prezentów!
Na mój rozkaz niebiańskie wojsko pod wodzą archanioła Michała z jego świtą, całą hierarchią niebieskich aniołów, którzy niosą na czołach krzyż zmartwychwstałego Chrystusa i idą do boju, aby położyć kres tej hierarchii zbuntowanych. Moje anioły ustawiają się i ujarzmiają je na zawsze.
Wykrzykuję Mój smutek z powodu utraty wielu dzieci, ale nie będę mógł ich ocalić, ponieważ nie chcą do Mnie wrócić.

Moja Matko boleści, gwiazdo miłości, ja, twoja Boża miłość, kocham cię nieskończenie. Uczyniłem cię gwiazdą miłości, ponieważ jesteś we Mnie, jesteś wybrańcem Boga, Jego oblubienicą w nieskończonej miłości.
Maryjo, Najświętsza, Moja Najczystsza Matko, w swoim niezmierzonym bólu wzywa swoje dzieci do pokuty…
Bolesna Matko, przytulasz swoje dzieci do serca i umieszczasz je w Moim Najświętszym Sercu… kąpiesz je płonącymi łzami miłości. Skąpana w twoich i moich łzach, pozwól jej poczuć na swojej skórze, jak gorąca jest od tylu bólu: Człowiek zaprzecza swemu stwórcy, podąża za przeklętym starym wężem! Wraz z nim spiskuje przeciwko wybranym przez Boga… nie może wygrać, Jestem!

Czas tej nędznej ludzkości się skończył, skończyło się jej życie, zginie ona z własnej woli. Teraz, gdy wszystko jest gotowe, nie omieszkam objawić Moich cudów w oczekiwaniu na Mój chwalebny powrót.
Przyjdźcie, dzieci miłości! Naprzód, dzieci Boże! Światło jest z tobą, ponieważ Bóg jest w tobie! Zjednoczeni jak nigdy dotąd, w modlitwie, przy Niepokalanym Sercu Maryi, poświęconym Jej Niepokalanemu Sercu, postępujcie zwycięsko w Mojej orszaku.

Pozwolę Mojemu ludowi zatriumfować, dam im tron obok Mojego… wszystko będzie w pięknie Mojej miłości. Mój tron jest gotowy na przyjęcie wybranych, tych, którzy są posłuszni swemu Bogu Stwórcy.
Przygotuj się, załóż swoje białe szaty, Jezus rozpocznie swój chwalebny triumf.
Błogosławię was, bądźcie czujni i módlcie się, módlcie się, módlcie się zjednoczeni z Maryją. Amen.
Bóg Ojciec, Wszechmogący Jahwe.

 

Carbonia, 17 września 2021, 14:05 – Jako Bóg interweniuję teraz, aby pomóc moim dzieciom.

Wierzysz w Jedynego Boga?!

 

Bóg Ojciec: Kochajcie mnie ludzie, nie szukajcie innego Boga, jestem jedynym i prawdziwym Bogiem! Jestem tym, który zbawia, który może wszystko. Szukajcie we Mnie ochrony, Moje dzieci, teraz nagle nadejdzie burza i ból będzie wielki dla tych, którzy nie schronili się we Mnie.
Jako Ojciec i jako Bóg interweniuję teraz, aby pomóc Moim dzieciom. Wyznawcy szatana ucztują teraz duszami ludzi, ale Bóg, który wszystko widzi i wszystko może zrobić, już na nic nie pozwoli. Przyprowadzę z powrotem do Mnie wszystkie moje stworzenia i zabiję demony jak błyskawice, wyślę przeklętego węża z powrotem do piekła i otworzę Moim ludziom nową i błogosławioną ziemię we Mnie.

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wszystko się wypełniło, nadeszła już godzina wielkiego ucisku, ludzie! Wy, którzy spiskowaliście z Szatanem i oddaliście się mu, teraz macie być narażeni na jego głód. Zostaniesz pozbawiony wszelkiej mocy i skarcony w wiecznym ogniu piekielnym.
Już Jestem na Mojej Boskiej Interwencji, Niebo niedługo wejdzie w ciemność… Zagrzmi cały Mój Gniew! Wystarczy!

Moje maluchy są dla mnie cenne. Szatan zjadł już swoje dusze, ale nadeszła godzina mojego gniewu! Nie dotykaj moich maluszków! Mówię wam przeklęte węże: nie ważcie się dotykać Maryi, bo nie będziecie mieli czasu na skruchę! Bóg zaraz położy kres tej klątwie stworzonej przez szatana i jego demony.

Napisz, Moja Gwiazdo [Myriam], napisz do Mojego ludu! Słuchajcie mojego głosu, ludzie, Bóg Izraela jest z wami! Ten, kto jest wobec Niego wierny, nie ma się czego obawiać, ponieważ będzie troszczył się o Swoje dzieci.

Historia się powtarza: ci, którzy pozostaną wierni Panu, niczego nie stracą, ale ci, którzy pracują według własnych pomysłów, nie będą w stanie zbawić siebie ani swoich bliskich.
Ukochane dzieci, jak mam wam wytłumaczyć, że jestem tym, który może wszystko? Zaufaj mi! Nie martw się planem szatana, czas już minął, przemienię wszystko i zetrę każdą nieczystą istotę z powierzchni ziemi.

Dążcie do zbawienia, moje dzieci! Jeśli zdecydujesz się być Mi posłuszny, wyślę ci pomoc z Mojego Nieba… wszystko będzie tak, jak przepowiedziałem.
Przyjmij Świętą Ewangelię i nie rozpaczaj. Bóg jest z Tobą! Amen.

https://gloria.tv/post/bGDH3bXQLQvg4qDj6tUMdzVh6

 

Zanurz siebie, swoich najbliższych i Naród w Krwi Chrystusa i zanurz siebie, swoich najbliższych i Naród w Krwi Chrystusa i dołącz do wszystkich, którzy codziennie zawierzają się Jego Miłości i Miłosierdziu.
Konanie na krzyżu Jezusa jest pomocą dla wszystkich w momencie śmierci – Wola Boża

PILNE- Modlitwa, którą modlimy się codziennie rano:

Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynjący się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości.
Jezu, zanurzam w Twojej Przenajświętszej Krwi całą moją rodzinę, wszystkich razem i każdego z osobna ( tutaj wymień osoby, które chcesz powierzyć ).
Jezu Chryste Zbawicielu mój Ja Twój wierny sługa, Twój uczeń i wojownik, zanurzam siebie samego, moich bliskich, znajomych, rodzinę, przyjaciół i nieprzyjaciół.
Zanurzam, moich sąsiadów i osoby dziś napotkane, te zaszczepione i niezaszczepionych, które w Swej miłości stawiasz na mojej drodze.
Zanurzam wszystkich księży i siostry zakonne ( wymień imiona tych z Twojej parafii, zgromadzenia itd).
Zanurzam wszystkie moje sprawy, prace, rozmowy, obowiązki i odpoczynek. Przenikaj te sprawy, prace, rozmowy, obowiązki i odpoczynek aby przyniosły uwolnienie, oczyszczenie i uzdrowienie. Spraw aby odbyły się według Twojej świętej woli i ku wiecznej chwale Twojej.
Tobie oddaję całego siebie, swoją marność i grzeszność oraz moją miłość.
Niech Twoja wola wypełnia się we mnie. Łaska Twoja niech będzie zawsze ze mną i z moimi najbliższymi. Amen.

PS. To oddanie pozwoli przejść obecny czas, ale i czas Wielkiego Ucisku razem z Jezusem Chrystusem w Jego Łasce, Błogosławieństwu i Miłości, by na koniec odziedziczyć Jego Królestwo.

https://gloria.tv/post/4UPNEkvVYya24KJQEWmcpZpAz

   NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA ŚWIĘTA I MARYJA NIEPOKALANIE POCZĘTA.
 
Ojciec Pio. Człowiek, który stał się modlitwą | Stacja7.pl Nasz ukochany Ojcze Pio bardzo prosimy o podpowiedź co trzeba czynić, aby do śmierci Polski się nie przyczynić.

 

   ŚWIĘTY OJCIEC PIO.
„Całe Niebo modli się do Boga Ojca Przedwiecznego Wszechmogącego aby nie dozwolił na niszczenie  ludzi i Planety Ziemi aby cudownie serca ludzi zmienił na miłosierne lecz Bóg zapewnił ludziom wolną wolę, a ludzie sami skazują się na lucyfera niewolę i ogólną niedolę. Przecież jest Jeden Bóg Wszechmogący i Przenajświętszy Jedyny i przykro nam patrzeć gdy Episkopat w Polsce zmienia wiarę, Boga lekceważy i o wiecznym piekle marzy. Tym bardziej, że wiedzą jak to jest bo grzeszność ich jest okrutna, a przecież mogą sami pytać naszego Zbawiciela i nie chcą a wolą słuchać demonicznego mąciciela. Każdy biskup wie, że Jezus Chrystus KRÓL POLSKI jest Jedynym Ratunkiem dla całego świata, a każdy z nich nie chce o tym słyszeć i nie wierzy, że lucyfer użyje dla nich okrutnego, cynicznego i wyniszczającego bata. Pamiętam jak mnie watykańscy masoni w sutannach prześladowali i zamęczali, a ja cierpiałem i za nich – aby się nawracali. Watykańscy prześladowcy nie tylko Mnie dokuczaliogólnie innych też którzy już są świętymi w Niebie a winowajcy palą się w wiecznym piekle. 
     My nie rozumiemy hierarchów w Episkopacie w Polsce – dlaczego wybierają wojny, kataklizmy, cierpienia i zgony milionów ludzi – zamiast wywyższenie Boga Zbawiciela na KRÓLA POLSKI i Każdego Narodu a zapanuje POKÓJ i ZGODA bo serca będą mieli miłosierne i tylko Bogu Wszechmogącemu wierne, a grzech nie będzie panował na świecie, lecz zawsze szczęście, zgoda i miłość a ludziom Jezus Chrystus będzie okazywał litość. 
    My nie rozumiemy w Niebie, że ci rządzący Episkopatem mają tak dużo przykładów złego  panowania lucyfera, który niszczy i zabija, a jednak wybierają drogi do piekła. Zakonnik Pio”.
                                                     —————————–—–
                  Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 23.09.21 r.

    

 

MODLITWA DO ANIOŁA STRÓŻA PATRONA DOMU

 

Dziękujemy Ci  święty Aniele, wielki i wierny Przyjacielu, Patronie i Stróżu naszego domu za to, że chronisz go i otaczasz nasz dom stałą opieką.

      Prosimy Cię, strzeż go od: działania złego ducha szatana i złych ludzi, zachowaj od różnego niebezpieczeństwa, ognia, kradzieży i wody, od każdej choroby, wszelkiego niedostatku i biedy.

      Chroń nasz dom i jego domowników przed: niezgodą, nałogami, pychą, kłamstwami, złą wolą, wulgaryzmami, oraz złością, kłótniami i wszelkimi grzechami. 

      Utwierdzaj w nim: Wiarę, miłość, spokój, dobrą wolę, wzajemny szacunek, kulturę, oszczędność, ład, gospodarność i dbałość o otoczenie.

     Spraw abyśmy żyli w nim pobożnie, zgodnie i szczęśliwie, a dzięki wspólnej modlitwie i Twojej opiece i pomocy mogli po śmierci dojść do Nieba.

Tak nam dopomóż Boże Wszechmogący, Aniele Stróżu i wszyscy święci.AMEN

 

MODLITWA DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA, OPIEKUNA RODZIN I WSZYSTKICH PRACUJĄCYCH

 

    Święty Józefie, Oblubieńcze Bogurodzicy Maryi, Opiekunie rodzini wzorze wszystkich pracujących. Weź pod opiekę mnie i moją rodzinę, chroń przed brakiem Wiary, działaniem wszelkiego zła, zniewolenia i szatana.

Wprowadź Pana Jezusa do naszego domu, pomóż przyjąć Go do naszych serc, uproś łaskę prawdziwej i silnej Wiary, miłości, dobrej woli, zgody i pokoju. Błogosław mnie i wszystkim członkom mojej rodziny w trudzie naszej codziennej pracy, wykonywaniu wszelkich obowiązków i w nauce. Daj łaskę wytrwałości, dokładności i radości w jej wykonywaniu, na pożytek nasz, wszystkich ludzi i na wielką Chwałę Bożą. Spraw, aby nasza rodzina zawsze była Bogiem silna, osiągnęła radość i szczęście na Ziemi, oraz  życie wieczne w Niebie. AMEN                                                              

Jerzy P.

     

MODLITWA  KIEROWCY     

Zanim auta drzwi otworzę,

Polecam się Tobie Panie Boże.

Myśli swoje ku Tobie wznoszę,

I o bezpieczną jazdę Ciebie proszę.

                                  

A kiedy w drogę już wyruszę,

Boże, chroń moje ciało i duszę.

Bym prowadzić mógł (a)bezpiecznie

I Twoją Chwałę  głosić wiecznie.

 

A gdy będę już na drodze,

Niech prowadzą Twoje wodze.

Do szczęśliwej kresu drogi,

Chroń mnie zawsze – Jezu Drogi!

                  Amen.                     

 

 

DOBRANOC MARYJO!                   

 

Dzień już zakończony,                                                   

Idę na spoczynek, mocno umęczony.

Z Tobą chcę zasnąć o Matko kochana,

W Twoich ramionach przespać, aż do rana.

 

Bo z Tobą Matuchno bezpiecznie się czuję,

Sen jest taki słodki i bardzo smakuje.

I marzenia senne są wesołe, jasne,

Tylko z Tobą Maryjo i Jezusem zasnę.

 

I radość ogromną memu sercu sprawi,

Gdy Jezus i Maryja, sen mój błogosławi.

Który nieprzerwanie potrwa, aż do rana,

Wielbię Cię Maryjo i Jezusa Pana.

 

Za ten sen spokojny, łask obfitych zdroje,

Choć czasami miewam, lęki i niepokoje.

Oraz brak ufności w sercu swoim czuję,

Bo mało Cię kocham i mało miłuję.

 

A gdy o poranku wypoczęty wstanę,

Chcę być przez dzień cały, z Jezusem mym Panem.

Iść przez życie całe i nocy ciemności,

Dobranoc Maryjo â do spotkania w Wieczności!

                                          AMEN

 

 

MODLITWA O TRZEŹWOŚĆ

Wielki Boże i dobry Panie,

Przyjmij mą prośbę, moje błaganie.

Z moją słabością, się zwracam do Ciebie,

Oddaję mój nałóg i całego siebie

 

 

Bo jestem słaby i sam nie poradzę,

Tylko z Tobą ja złu zaradzę.

Które jest silne i bardzo zniewala,

Przez co, Cię Zbawcę ciągle oddala.

 

 

Słabość mej woli  i chwiejność na nogach,

Jest wielką obrazą, dla mojego Boga.

Pijanice niestety, nie wejdą do Nieba,

Dlatego Twej pomocy, Boże mi potrzeba.

 

 

O którą prośby z pokorą zanoszę,

Boże! Ratuj mą duszę- bardzo Cię proszę.

Bym się wyzwolił z tego  nałogu.

Będę gorąco dziękował, memu Panu i Bogu.

 

 

Nie po pijanemu i wulgarnych słowach,

Wolna od przekleństw, była moja  mowa.

By język był czysty, jak woda źródlana,

Oddal sprawcę zła i grzechu  wroga szatana!

              AMEN

 

Przed spowiedzią– DO DUCHA ŚWIĘTEGO

 

Przyjdź Duchu Święty,

Dodaj mi zachęty.

I ześlij mi dary, odwagi i pokory,

Bo grzesznik jestem chory.

          Który obraził, bardzo Pana Boga,

          Wiele razy, powinęła mi się noga.

          Chcę przed Kapłanem, winy wyznać szczerze,

          I Jezusowi, złożyć je w ofierze.

Jako akt dobrej woli, nawrócenia i skruchy,

By święci Aniołowie, dobre Duchy.

Zawsze byli mi do pomocy,

Chronili przed pokusami, w dzień i w nocy.

           A Ciebie Ojcze Miłosierny i dobry Boże,

           Proszę z nadzieją i w wielkiej pokorze.

           Przyjmij ponownie syna marnotrawnego,

           Dając szansę kolejną, życia uczciwego.

Choć jestem słaby i znowu upadnę,

To zawsze chcę powstać, do Ciebie wracać pragnę

Duchu święty, daj mi więcej odwagi i siły,

BYM DOBRZE SIĘ WYSPOWIADAŁ, ZNOWU BOGU BYŁ MIŁY.

KARDYNAŁ PRYMAS – BŁOGOSŁAWIONY STEFAN WYSZYŃSKI

 

            NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA ŚWIĘTA I MARYJA NIEPOKALANIE POCZĘTA.

Nasz umiłowany Kardynale Prymasie Błogosławiony Stefanie Wyszyński – dziękujemy Papieżowi Franciszkowi oraz Episkopatowi w Polsce za to piękne Nabożeństwo Beatyfikacyjne, które odbyło się 12.09.21 r. w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie.

 

                                                     Beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego. Prymas Tysiąclecia zostanie ogłoszony błogosławionym 7 czerwca 2020 roku                          

                 

                      KARDYNAŁ PRYMAS POLSKI – BŁOGOSŁAWIONY STEFAN WYSZYŃSKI.

   

„Moi Drodzy Polacy, Rodacy i Polonusi – w Niebie jestem Święty i Błogosławiony już 30 lat ziemskich. W Niebie wszyscy Błogosławieni są Świętymi, bo nie ma podziału. Niebo to Miejsce Wieczne przepiękne, przeszczęśliwe i tylko żyją w Nim dusze w Świętości Błogosławione. Moje serce krwawi niestety, gdyż na Ziemi przez panowanie demonicznych ludzi będzie pełno smutku, płaczu i biedy. Gdyby Rząd i Episkopat oddali Władzę polityczną i religijną Bogu Ojcu Wszechmogącemu, Jezusowi Chrystusowi Królowi i Bogu Duchowi Świętemu, to oczywiście Polska by mogła być najpiękniejszym Krajem na świecie, a brałyby z Niej wzór inne państwa i nie byłoby pogaństwa. My wszyscy błagamy Boga Ojca Wszechmogącego o zmianę już serc ludzkich, chociaż wiemy, że najbardziej zaparty w swej zaciekłości, upartości i pysze jest Naród Judzki, czyli Żydowski. Oni zawsze byli przeciw Bogu Ojcu i sprzeciwiali się Bożym Przykazaniom, a wymyślali swoje bezbożne nakazy.  No, ale cóż – nasi ukochani Patrioci – Rodacy bądźcie wierni Bogu w Trójcy Przenajświętszej Jedynemu i Maryi Królowej naszej i nie zdradzajcie Go, a walczcie najbardziej Modlitwą o uznanie przez Rząd i Episkopat Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI, bo tylko ON – BÓG jest Nadzieją na Pokój i istnienie Polski i Świata całego na podstawie miłości i poszanowania człowieka każdego. Nie ustawajcie w pokornej Modlitwie i proście o Dary Boże i Łaski dla was i Polski. Gdy ja żyłem, to przez komunistów bezbożnych w niewoli byłem i nie mogłem uczynić tego co wy teraz możecie Bracia moi w Episkopacie. Jeśli nie chcecie być potępieni z powodu nieposłuszeństwa Bogu Jezusowi Chrystusowi Zbawicielowi, to spełniajcie prędzej Wolę Bożą i uznajcie Jezusa KRÓLEM POLSKI, a wspaniałe DARY z NIEBA otrzymacie. Nikt nie będzie potępiony, a świat będzie z grzechów i niewoli lucyferycznej uwolniony. Moi drodzy Rodacy – wy wiecie co wolność znaczy i nie ulegajcie pokusie lucyfera a usuwajcie grzechy z waszej duszy. Bóg Ojciec jest bardzo obrażany i wiemy, że w obecnej sytuacji, to świat zmierza do zatracenia i upadłości, gdyż wszystkie Rządy ulegają lucyferowi. Nie po to Jezus Chrystus cierpiał i zmarł na Krzyżu ubiczowany i zmaltretowany, żeby Planeta Ziemia przez wasze grzechy zniknęła. Dziękuję wam moi Bracia Kapłani za ten piękny Dar Beatyfikacji i proszę Was Wszystkich słuchajcie waszej Królowej Maryi, która prosi was – uczyńcie wszystko, co mówi wam mój Syn, a wszyscy będą mogli żyć na Ziemi bez win.

                ŚWIĘTY KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI – PRYMAS POLSKI”.

                                                        ————————–

                   Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 13.09.21 r.

WPRAWDZIE TA ŚWIĄTYNIA OPATRZNOŚCI BOŻEJ NIE WYGLĄDA NA ŚWIĄTYNIĘ KATOLICKĄ, A RACZEJ PODOBNA JEST DO MECZETU – W ŚRODKU SAME KRZESŁA I STÓŁ BIESIADNY. NIE MA TABERNAKULUM – NAJŚWIĘTSZEGO DOMU BOGA ŻYWEGO A USTAWIONE SĄ WIELKIE FOTELE DLA CELEBRANSÓW – GRZESZNIKÓW, BO KAŻDY ŻYJĄCY CZŁOWIEK JEST GRZESZNIKIEM.                                                

 

Litania do bł. kard. Stefana Wyszyńskiego

Kyrie elejson. Chryste elejson. Kyrie elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty, Boże,

Święta Trójco, Jedyny Boże,

 

Święta Maryjo, módl się za nami,

Święty Józefie,

Święty Stefanie,

Wszyscy święci Patronowie Ojczyzny, módlcie się za nami,

 

Błogosławiony Stefanie Wyszyński, wstawiaj się za nami

– Od dzieciństwa oddany pod opiekę Maryi Panny,

– Wybrany do kapłaństwa Chrystusowego,

– Wezwany do pełni Chrystusowego Kapłaństwa,

– Dający odważne świadectwo umiłowania Ojczyzny i kapłaństwa,

– Gotowy do męczeństwa za wiarę, Kościół Święty i Ojczyznę,

– Umiłowany Prymasie Tysiąclecia,

– Złotousty Apostole Słowa Bożego,

– Zatroskany o losy Kościoła w czasie ucisku i niewoli,

– Uwięziony za prawość charakteru,

– Oddający siebie w niewolę Maryi,

– Oddający swą pracę, przyszłość i całe życie Chrystusowi Królowi,

– Poświęcający Naród Niepokalanemu Sercu Maryi,

– Składający Ślubowanie Narodu u stóp Tronu Maryi Królowej Polski,

– Oddający polskie rodziny pod opiekę Maryi w idei peregrynacji,

– Męczenniku przekonań występujący odważnie w obronie wolności,

– Odarty z szaty godności i uszanowania,

– Zjednoczony w cierpieniu z Jezusem cierniem ukoronowanym, królem wygnanym na piłatowy                dziedziniec,

– Związany z Maryją sercem i Różańcem świętym,

– Nieustannie oddający hołd Królowej Korony Polski,

– Zatroskany o wierność Bogu każdej polskiej rodziny,

– Wspomagający ubogich,

– Broniący uwięzionych za wiarę i przekonania,

– Kochający Naród, aż do przelania krwi,

– Prowadzący pewnie Lud Boży przez ziemię ojczystą do nieba,

– Nieustannie broniący praw Kościoła przed nową „inwestyturą”,

– Przebaczający wrogom i prześladowcom,

– Nie zachowujący do nikogo urazy,

– Pragnący wrogów zamieniać na braci,

– Usilnie pragnący budować Królestwo Boże na ziemi ojczystej,

– Zawsze pokornie oglądający się w życiu na Boga,

– Wierny Chrystusowi Królowi, w czasie hiobowej drogi swego posługiwania,

– Wysławiający stale wielkość Miłosierdzia Bożego,

– Uwielbiający w Jezusie i Duchu Św. Serce Boga Ojca,

– Który całym swym życiem z Bogiem uczyłeś nas ufać, otwierać serce, czekać, pragnąć i wyglądać,

– Który związane dłonie Chrystusa rozwiązywałeś w duszach ludzi,

– Przez którego życie na ziemi spływała Chwała Boga i Maryi,

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

 

Módl się za nami bł. kardynale Stefanie Wyszyński,

Abyśmy wierni byli tak jak Ty do końca swego życia.

 

Módlmy się:

Boże, ukazujący swoją moc i potęgą w wybranych przez Ciebie ludziach na tej ziemi, pokornie błagamy, umocnij naszą ufność w moc Twojej Opatrzności, pozwól wytrwać w wierności Maryi Królowej Polski, tak jak umocniłeś błogosławionego Stefana kardynała Wyszyńskiego i przez Niego możesz okazać moc swej nieogarnionej Miłości. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

                        

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO

 

Czas na Wielką Narodową Modlitwę Uniżenia i Narodową Nowennę Intronizacyjną

https://www.youtube.com/watch?v=ZS595OPR2Qc

 

Msza św. beatyfikacyjna kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Czackiej
https://www.youtube.com/watch?v=s1qLwx_ljwY

 

Homilia ks. kard. Semeraro wygłoszona podczas beatyfikacji ks. kard. Wyszyńskiego i Elżbiety Czackiej

https://www.youtube.com/watch?v=-V_qrQ4i2no&feature=emb_logo

 

PAN JEZUS O OBRAZIE JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI

Radio Chrystusa Króla z Chicago wykupiło w Polsce billboardy z wizerunkiem Jezusa w koronie - Marketing przy Kawie

 

 W Polsce jest kilka grup zabiegających o Intronizację Jezusa Chrystusa na Króla Polski, mają również swoje Wizerunki bądź Figury Chrystusa Króla. Czy akceptujesz Panie Jezu  te wszystkie Wizerunki? Niektórzy krytykują wszystkie inne tylko nie swój.

 

   PAN JEZUS.  „Ja czekam na pytania od ludzi, bo przecież żyję.Jeśli nikt nie pyta Właściciela Obrazu CHRYSTUSA KRÓLA, to i nikt nie ma prawa krytykować Mojego Obrazu. Przecież każdy wie, że będzie rozliczany z każdej myśli, słowa i czynu. Obecnie dzieje się tak, jak w okresie, gdy żyłem i po Ziemi chodziłem. Tak dużo Cudów czyniłem, ludzi uzdrawiałem i Bożych Prawd nauczałem. Obecnie też dokonuję CUDÓW poprzez Mój Cudowny Obraz i też ludzie nie wierzą. Jednak uwierzą, że Jezus Chrystus KRÓL POLSKI, to prawdziwy KRÓL, gdy pokażę krytykującym w jaki sposób dokonał lucyfer zamiany tym ludziom ról.  Ludzie – opamiętajcie się i w Moim Obrazie Łask Moich dla siebie szukajcie. Ja nie przeszkadzam nikomu grzeszyć tylko nauczam, a najbardziej będzie z ich grzechów lucyfer się cieszyć. Ludzie tak dużo macie świadectw opisanych i sfilmowanych to korzystajcie i się nawracajcie. Kto chce, to Mnie sam znajdzie w Kościele, na Adoracji a lepiej tam, niż być w diabelskim popiele. Tak dużo jest książek napisanych przez Moich mistyków, którzy jeszcze żyją i z Moimi Łaskami się nie kryją. Jestem rad że jeżdżą po świecie a obecnie Gisella z Włoch i niech mówi ludziom, że cała Trójca Święta i Maryja Niepokalanie Poczęta żyją dla was, dla całego świata, bo chcemy żebyście wiedzieli, że mówimy do was, że dla was schodzimy z Nieba, bo zależy Nam na przyjaźni z wami, abyście nigdy nie byli do piekła spychani. Ludzie opamiętajcie się dlaczego nie modlicie się dlaczego do Kościoła każdego dnia na Mszę Świętą nie chodzicie?  Bóg jest lekarzem każdego z was i żyjcie, abyście mogli być przygotowani na spotkanie ze Mną – Sędzią w każdy czas. Gdyby ludzie przestrzegali Przykazania Boże i Kościelne, to by nie krytykowali ani plotkowali, a żyliby rzetelnie i Bogu wiernie. „KTÓŻ jak BÓG” – mówcie często i myślcie o Mnie jeszcze częściej i proście swoich Aniołów, aby nauczali was kochać Boga jeszcze goręcej. Amen. JEZUS CHRYSTUS KRÓL”.

                                                                —————————–———–

                    Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 13.05.2021 r.

 

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO.

 

Podążamy z Królem aby opieczętować granice Polski
https://www.youtube.com/watch?v=gC8Jhfy5Ca0

 

Narodowa Pielgrzymka ku czci Jezusa Chrystusa Króla Polski

https://www.youtube.com/watch?v=EURgSAWMWaU

https://www.youtube.com/watch?v=yoKL_cvLpcs

 

Narodowa Pielgrzymka ku czci Jezusa Chrystusa Króla Polski

Różanystok u ks. biskupa Jerzego Mazura

https://www.youtube.com/watch?v=0X3g0NedCO8

 

V Kolumna w Polsce + „wojna hybrydowa” + dlaczego nie możemy odwołać sędziów_JEDZIEMY_TVPINFO

Nie rozumiem czemu Lewusy Lewaków i POlszewików są zapraszani do tak poważnych dyskusji o sprawach naszego państwa. Tacy osobnicy poza zamętem i krętactwem nic dobrego nie wnoszą do polskiej polityki. To nie sa Polacy, bo nie chca rozumieć narodowych problemów z jakimi boryka się obecny Rząd PiSu tak na granicy wschodniej jak i zachodniej. Zbyt dużo mamy tych szkodników i zaprzańców jak: L. Miller, Nieradek Sikorski, J. Lewandowski, A. Kwaśniewski, Czarzasty  i wielu wielu innych dla których ‘Polska to nienormalność’ jak to uważa największy wróg Polskości – ‘Rudy’ D. Tusk. Powinniśmy unikać tych typów i nie podawać im ręki czy to w kuluarach Sejmu czy w naturze, którą zatruwają !

To nie są Polacy, lecz Europejczycy i Folksdojcze!!! LM

 

V Kolumna w Polsce

https://www.youtube.com/watch?v=J3xYOgqdzZk

 

Pojęcie „wojna hybrydowa” odmieniane jest ostatnio przez wszystkie przypadki

https://www.youtube.com/watch?v=yyiz5QBZJoE

 

Dlaczego nie możemy odwołać sędziów, którzy nie szanują prawa i konstytucji?

https://www.youtube.com/results?search_query=jedziemy_dlaczego+nie+mozemy+odwolac

 

Środa, 8 września 2021

NARODZENIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

Święto

Kazanie św. Andrzeja z Krety, biskupa


To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe

 

„Kresem Prawa jest Chrystus”. On uwalniając nas od Prawa podnosi zarazem ku duchowi. W Nim wypełnienie wszystkiego, gdyż jako Prawodawca spełniwszy i doprowadziwszy wszystko do końca, zamienił literę Prawa na ducha, prowadząc wszystko do siebie jako do Głowy. Prawo zostało ożywione łaską i jej podporządkowane. Łaska zaś w harmonijny sposób połączyła się z Prawem i z nim się zespoliła. Nie było to zmieszanie czy zlanie właściwości Prawa z właściwościami łaski, ale przemiana dokonana mocą Bożą. Dzięki niej to, co w Prawie było trudne, uciążliwe i niewolne, zmieniło się w to, co jest łatwe i swobodne, abyśmy już nie byli „poddani żywiołom tego świata” ani nie pozostawali pod jarzmem litery Prawa.

W tym właśnie zawiera się istota ofiarowanych nam przez Chrystusa dobrodziejstw, w tym objawia się zamysł Boga, w tym wyniszczenie natury Bożej – Bóg i człowiek – w tym ubóstwienie przyjętego przez Słowo człowieka. Wypadało więc, aby tak cudowne i niezwykłe zamieszkanie Boga wśród ludzi poprzedzone było jakimś wprowadzeniem do tej radości, chwilą, w której zaczyna się tak wielki dar zbawienia dla nas. To właśnie wspominamy w dzisiejszym święcie. Narodziny Bogarodzicy stanowią początek, wypełnieniem zaś i kresem jest zjednoczenie Słowa z ciałem. Oto przychodzi na świat Dziewica, przyjmuje pokarm i wzrasta, aby być Matką Boga, Króla wieków.

Dla nas płynie stąd podwójna korzyść. Maryja prowadzi nas do prawdy i odrywa od życia w niewoli Prawa. W jaki sposób? Dzięki czemu? Dzięki temu, że mrok ustępuje wobec nadchodzącego światła, że łaska przynosi wolność w miejsce litery Prawa. Uroczystość dzisiejsza oznacza granicę tych czasów. Ukazuje związek rzeczywistości z symbolami i zapowiedziami, zastępując Stare Przymierze Nowym.

Narodziny MaryiNiech zatem całe stworzenie śpiewa, raduje się i pomnaża wesele dnia dzisiejszego. Mieszkańcy ziemi i niebios niech wspólną święcą dziś uroczystość. Niechaj wspólnie świętują wszyscy na ziemi i w niebie. Dziś bowiem wzniesiony został przybytek Stwórcy wszechświata, dziś stworzenie mocą niepojętego zamysłu Boga przygotowuje nowe mieszkanie Stwórcy.

Pismo Święte nigdzie nie wspomina o narodzinach Maryi. Tradycja jednak przekazuje, że Jej rodzicami byli św. Anna i św. Joachim. Byli oni pobożnymi Żydami. Mimo sędziwego wieku nie mieli dziecka. W tamtych czasach uważane to było za karę za grzechy przodków. Dlatego Anna i Joachim gorliwie prosili Boga o dziecko. Bóg wysłuchał ich próśb i w nagrodę za pokładaną w Nim bezgraniczną ufność sprawił, że Anna urodziła córkę, Maryję.
Narodziny MaryiNie znamy miejsca urodzenia Maryi ani też daty Jej przyjścia na ziemię. Według wszelkich dostępnych nam informacji, Maryja przyszła na świat pomiędzy 20. a 16. rokiem przed narodzeniem Pana Jezusa.
Z pism apokryficznych mówiących o Maryi należałoby wymienić przede wszystkim: Protoewangelię Jakuba, Ewangelię Pseudo-Mateusza, Ewangelię Narodzenia Maryi, Ewangelię arabską o młodości Chrystusa, Historię Józefa Cieśli i Księgę o przejściu Maryi. Największy wpływ wywarła na tradycję Kościoła Protoewangelia Jakuba. Pochodzi ona bowiem z roku ok. 150, jest więc bardzo bliska Ewangelii według św. Jana. Stamtąd właśnie dowiadujemy się, że rodzicami Maryi byli św. Joachim i św. Anna, i że Maryja jako kilkuletnie dziecię została przez rodziców ofiarowana w świątyni, gdzie też zamieszkała. Śladem tego opisu jest obchodzone w Kościele w dniu 21 listopada wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.

Pierwsze wzmianki o liturgicznym obchodzie narodzin Maryi pochodzą z VI w. Święto powstało prawdopodobnie w Syrii, gdy po Soborze Efeskim kult maryjny w Kościele przybrał zdecydowanie na sile. Wprowadzenie tego święta przypisuje się papieżowi św. Sergiuszowi I w 688 r. Na Wschodzie uroczystość ta musiała istnieć wcześniej, bo kazania-homilie wygłaszali o niej św. German (+ 732) i św. Jan Damasceński (+ 749). W Rzymie gromadzono się w dniu tego święta w kościele św. Adriana, który był przerobiony z dawnej sali senatu rzymskiego, po czym w uroczystej procesji udawali się wszyscy z zapalonymi świecami do bazyliki Matki Bożej Większej.
Datę 8 września Kościół przyjął ze Wschodu – w tym dniu obchód ten znajdował się w sakramentarzach gelazjańskim i gregoriańskim. Święto rozszerzało się w Kościele dość wolno – wynikało to m.in. z tego, że wszelkie informacje o okolicznościach narodzenia Bożej Rodzicielki pochodziły z apokryfów.

Narodziny MaryiW Polsce święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny ma także nazwę Matki Bożej Siewnej. Był bowiem dawny zwyczaj, że dopiero po tym święcie i uprzątnięciu pól zaczynano orkę i siew. Lud chciał najpierw, aby rzucone w ziemię ziarno pobłogosławiła Boża Rodzicielka. Do ziarna siewnego mieszano ziarno wyłuskane z kłosów, które były wraz z kwiatami i ziołami poświęcane w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, by uprosić sobie dobry urodzaj. Na Podhalu święto 8 września nazywano Zitosiewną, gdyż tam sieje się wtedy żyto. W święto Matki Bożej Siewnej urządzano także dożynki.
We Włoszech i niektórych krajach łacińskich istnieje kult Maryi-Dziecięcia. We Włoszech istnieją nawet sanktuaria – a więc miejsca, gdzie są czczone jako cudowne figurki i obrazy Maryi-Niemowlęcia w kołysce. Do nich należą między innymi: Madonna Bambina w Forno Canavese, Madonna Bambina w katedrze mediolańskiej – najwspanialszej świątyni wzniesionej pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny; Madonna Bambina w kaplicy domu generalnego Sióstr Miłosierdzia. Matka Boża-Dzieciątko jest główną Patronką tego zgromadzenia. Czwarte sanktuarium Matki Bożej-Dzieciątka jest w Mercatello – znajduje się tam obraz namalowany przez św. Weronikę Giuliani (+ 1727).

Dzisiejsze święto przypomina nam, że Maryja była zwykłym człowiekiem. Choć zachowana od zepsucia grzechu, przez całe życie posiadała wolną wolę, nie była do niczego zdeterminowana. Tak jak każdy z nas miała swoich rodziców, rosła, bawiła się, pomagała w prowadzeniu domu, miała swoich znajomych i krewnych. Dopiero Jej zaufanie, posłuszeństwo i pełna zawierzenia odpowiedź na Boży głos sprawiły, że „będą Ją chwalić wszystkie pokolenia”.

Na Święto Narodzenia Maryi

Matki Bożej Siewnej

https://www.niedziela.pl/artykul/72019/nd/Matki-Bozej-Siewnej

Matki Bożej Siewnej – święto narodzin patronki jesiennych siewów

8 września obchodzimy w kościele święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Warto w tym dniu pomodlić się poniższą modlitwą.

 

Kyrie, elejson, Chryste, elejson, Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się z nami.

Synu, Odkupicielu Świata, Boże, zmiłuj się z nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się z nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się z nami.

 

Święta Maryjo, módl się za nami.

Panno w największym dostojeństwie narodzona, módl się za nami.

Córko królewska z pokolenia Dawidowego, módl się za nami.

Maryjo wszystkich Twoich poprzedników doskonałością przewyższająca, módl się za nami.

Radości, ozdobo sławo Twoich Rodziców, módl się za nami.

Różo nieskalana między cierniem, módl się za nami.

Kwiecie cudowny, którego wonność napełniła ziemię, módl się za nami.

Gołębico niewinna, której głos świat usłyszał, módl się za nami.

Różdżko Aaronowa z korzenia Jessego wyrastająca, módl się za nami.

Gwiazdo morska, która wszystkim drogę wytyczasz, módl się za nami.

Przez proroków przepowiedziana Córko Ojca niebieskiego, módl się za nami.

Przez Aniołów ogłoszona Matko Syna Bożego, módl się za nami.

Oblubienico Ducha Świętego, módl się za nami.

 

My grzeszni Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, o Maryjo.

Abyś nam od Boga czystą i święta miłość wyprosiła, wysłuchaj nas, o Maryjo.

Abyś serca nasze w duchu Twoim kształtowali, wysłuchaj nas, o Maryjo.

Abyś nam cząstkę światła mądrości Twej udzielić raczyła, wysłuchaj nas, o Maryjo.

Abyśmy z pełni łask Twoich korzystali, wysłuchaj nas, o Maryjo.

Abyśmy Cię naśladowali, wysłuchaj nas, o Maryjo.

Abyśmy przez Ciebie w godzinę śmierci do żywota wiecznego się odrodzili, wysłuchaj nas, o Maryjo.

O Panno, w porodzeniu Najświętsza, wysłuchaj nas, o Maryjo.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

 

  1. Z radością obchodzimy Narodzenie Najświętszej Maryi Panny.
  2. Z Niej wzeszło Słońce sprawiedliwości, nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus.

 

Módlmy się.

Wszechmogący Boże, macierzyństwo Najświętszej Dziewicy stało się początkiem naszego zbawienia. Udziel swoim sługom łaski, aby święto Jej Narodzenia utwierdzało nas w pokoju. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

Krucjata Modlitwy (129) O Dar Miłości

 

O Boże, proszę, napełnij mnie Twoją Miłością.

Dopomóż mi dzielić Dar Miłości ze wszystkimi, którzy potrzebują Twojego Miłosierdzia.

Dopomóż mi więcej Ciebie kochać.

Dopomóż mi kochać wszystkich, którzy potrzebują Twojej Miłości.

Dopomóż mi kochać Twoich wrogów.

Dozwól, aby miłość, którą mnie Błogosławisz, pochłaniała serca wszystkich ludzi, z którymi mam do czynienia.

Dopomóż mi – dzięki Miłości, jaką wlewasz do mojej duszy – zwyciężać wszelkie zło, nawracać dusze i udaremniać plany diabła i wszystkich, którzy są na jego usługach i usiłują zniweczyć Prawdę Twojego Świętego Słowa.

Amen.

 

Litania (6) O Dar Łask

 

O najdroższy Jezu, mój ukochany Zbawicielu,

Napełnij mnie Twoją Miłością.

Napełnij mnie Twoją Mocą.

Napełnij mnie Twoją Mądrością.

Napełnij mnie Twoją Wytrwałością.

Napełnij mnie twoją Pokorą.

Napełnij mnie Twoją Odwagą.

Napełnij mnie Twoją Żarliwością.

 

Amen.

 

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO

 

MARCIN DYBOWSKI – Msza Św. Wszechczasów niepodważalna!

https://www.youtube.com/watch?v=HYEgxjum3k4

 

Narodowa pielgrzymka u Matki Boskiej Ostrobramskiej – Wilno

https://www.youtube.com/watch?v=kpj6ajmLiP4

https://www.youtube.com/watch?v=4NnTJ1ckKdo

https://www.youtube.com/watch?v=yTFFW9imuaY

https://www.youtube.com/watch?v=Jiplq5uOrZY

 

Paradoksy ws. Krajowego Planu Odbudowy

https://www.youtube.com/watch?v=6A4nOP28hKE

 

‘Podczas kryzysów strzeżcie się agentur’

https://www.youtube.com/watch?v=Ql-chdr1CDE

 

Punkt Widzenia

https://www.youtube.com/watch?v=sBqjHk_RsXM

 

Niedziela, 5 września 2021

 

Jesus is Lord
During this difficult time of trial in the Catholic Church, please pray for healing and for God to give us holy priests and faithful Bishops in doing His Will.

 

 

XXIII NIEDZIELA ZWYKŁA 

 

Zobacz obraz źródłowy

 

(Mk 7, 31-37)
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, z dala od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: „Effatha”, to znaczy: Otwórz się. Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. Jezus przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I przepełnieni zdumieniem mówili: „Dobrze wszystko uczynił. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę”.

 

Zobacz obraz źródłowy

 

Kazanie św. Leona Wielkiego, papieża, O błogosławieństwach

Chrześcijańska mądrość
Następnie Pan powiada: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni”. Ten głód nie wymaga ziemskiego pokarmu, to pragnienie nie pożąda ziemskiego napoju, lecz oczekuje nasycenia sprawiedliwością, pragnie wniknąć we wszystkie tajemnice i napełnić się samym Panem.
Szczęśliwy człowiek, który takiego pokarmu szuka, takiego napoju pragnie. A nie pragnąłby zapewne, gdyby już wcześniej nie zakosztował jego słodyczy. Słuchając Ducha przemawiającego przez proroków: „Skosztujcie i zobaczcie, jak słodki jest Pan”, otrzymał jakby cząstkę niebiańskiej słodyczy i zapłonął miłością ku owej najczystszej rozkoszy, tak iż wzgardziwszy dobrami doczesnymi, roznieca w sobie pragnienie pożywania i picia sprawiedliwości i doświadcza prawdziwości pierwszego przykazania, które mówi: „Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca twego, z całej duszy twojej i z całej mocy twojej”; wszak miłowanie Boga jest niczym innym jak miłowaniem sprawiedliwości.
Podobnie zaś jak miłość Boga związana jest z miłością bliźniego, tak też pragnienie sprawiedliwości łączy się z cnotą miłosierdzia. Dlatego powiedziano: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.
Uznaj, o chrześcijaninie, wzniosłość twej mądrości, poznaj, jakimi drogami, do jakich nagród zostajesz wezwany. Miłosierdzie pragnie, byś był miłosierny, Sprawiedliwość, byś był sprawiedliwy. To zaś po to, aby Stworzyciel objawił się w swoim stworzeniu i obraz Boży dzięki naśladowaniu zabłysnął w zwierciadle ludzkiego serca. Bezpieczna jest wiara, gdy dołączy się do niej postępowanie; spełnią się wówczas twe pragnienia i na wieki posiądziesz to, co miłujesz.
Skoro zaś dzięki jałmużnie wszystko stanie się dla ciebie czyste, osiągniesz również i to błogosławieństwo, które Jezus obiecuje w słowach: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”.
Umiłowani, jakże bardzo szczęśliwy jest ten, któremu przygotowano tak wielką nagrodę! Cóż więc oznacza mieć serce czyste, jeśli nie zabiegać usilnie o wyżej wymienione cnoty? Jakiż umysł potrafi zrozumieć, jakiż język wypowiedzieć szczęście wynikające z oglądania Boga. A jednak to właśnie stanie się udziałem przemienionej natury ludzkiej: „Już nie w zwierciadle ani niejasno, ale twarzą w twarz” zobaczy Boga, jakim jest, Boga, którego nikt z ludzi nie mógł zobaczyć. W niewypowiedzianej radości oglądać będzie, „czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć”.

 

                                            Zobacz obraz źródłowy

 

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Poprzedzający i obecny rozdział Księgi to tzw. „mała apokalipsa”: wraz z walką Boga z poganami, „mszczącego” naród przez siebie wybrany (rozdz. 34), następuje objawienie – gr. apokalypsis – nowej Jerozolimy (rozdz. 35). Pielgrzymujący do świętego miasta Żydzi – póki co: znękani i podbici – zostają pokrzepieni słowami dzisiejszego czytania: Odwagi! Nie bójcie się! Następnie, za pomocą paradoksów zapowiadane jest nadejście czasów odkupienia: boskie uzdrowienia niewidomych, głuchych, chromych i niemych, a także cuda przyrodnicze w postaci wód i pojezierzy na pustyni oraz strumieni na stepie. Na pierwszy rzut oka, to właśnie wzmianka tych zdrowotnych nadzwyczajności tłumaczy, dlaczego akurat to czytanie zostało dopasowane do Ewangelii, co do zasady czytanej w niedziele okresu zwykłego – przypomnijmy – w trybie ciągłym (rozdział po rozdziale, fragment po fragmencie). Przy głębszym wejrzeniu jednak, takie postawienie sprawy okazuje się zbytnio upraszczające i sprowadzające oczekiwanego Mesjasza-Chrystusa do roli „zbawcy doczesności” (co miało miejsce, na przykład, w marksistowskiej teologii wyzwolenia „chrystianizującej” społeczeństwa rewolucyjnie). No, i przeczą temu same fakty: „Jezus nie uleczył wszystkich chorych…” (zob. KKK 1505). Właśnie! Dlaczego?! „Bo Jego uzdrowienia były znakami przyjścia Królestwa Bożego, zapowiadały uzdrowienie bardziej radykalne: zwycięstwo nad grzechem i śmiercią przez Jego Paschę” (tamże). A zatem, zapowiedzi Izajasza zapowiadają… kolejne zapowiedzi – znaki Królestwa. Nastawmy się więc już teraz na taką lekturę Ewangelii.

 

Komentarz do psalmu

Utwór ten jest apoteozą Boga jako Ojca i Opiekuna. A chociaż ponadczasową prawdą jest, że Pan stosuje „preferencyjną opcję na rzecz ubogich” (zob. św. Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, 42) – czyli wymienionych przez psalmistę głodnych, uwięzionych, ociemniałych, poniżonych, przybyszów, sierotę i wdowę… – to życiową prawdą jest także fakt, że nie każdemu głodnemu, uwięzionemu, ociemniałemu, poniżonemu, przybyszowi, sierocie i wdowie polepsza się los od samej modlitwy i od samego zdania się na Boga. Otrząsnąwszy się ze skonsternowania, możemy z tego punktu pójść co najmniej w trzech kierunkach: po pierwsze, stwierdzić, że Bóg jest jednak okrutny albo stronniczy lub kapryśny; po drugie, zająć postawę przyjaciół Hioba i domniemywać, że ci wszyscy biedacy noszą jednak w sercach jakąś winę, przez co nie zasługują na boskie zmiłowanie; po trzecie, zapytać samego Boga, o co Mu tak naprawdę chodzi, gdy zdaje się rany jednych nieszczęśników opatrywać, a inne pomijać bądź dociskać jeszcze… Odpowiedź – całkiem czytelną! – niezmiennie poda nam dopiero Ewangelia.

 

Komentarz do drugiego czytania

Ponownie przypomnijmy: drugie czytania w niedziele okresu zwykłego z definicji stanowią samodzielny „przystanek”, z założenia odrębny wobec tria „Ewangelia – pierwsze czytanie – psalm responsoryjny”. Zdarza się jednak, że takie liturgiczne trio jakoś tak samoistnie przeradza się w tematyczny kwartet; tak właśnie jest dzisiaj. Święty Jakub zachęca bowiem swoich adresatów, by zwłaszcza podczas liturgii – w języku Listu: zgromadzenia – nie tylko odwzorowali bezstronne i personalistyczne spojrzenie Boga, ale nadto odwzajemnili Jego szczególny stosunek do ubogich tego świata. Zanim więc, za chwilę, otrzymamy pełne wyjaśnienie nurtującej nas od dwóch czytań wątpliwości, już teraz zyskujemy niebagatelną wskazówkę: A co jeśli Bóg chce ocalić któregoś niewidomego, głuchego, chromego i niemego (pierwsze czytanie) oraz głodnego, uwięzionego, poniżonego, przybysza, sierotę i wdowę (psalm) – akurat twoimi rękoma, twoją zaradnością, twoim portfelem, twoją modlitwą…? W dziele zbawienia zamierzasz współpracować czy tylko biernie się przyglądać z założonymi rękami?

 

Komentarz do Ewangelii

Komentarz do pierwszego czytania pozwala nam już na wstępie zrozumieć, dlaczego Jezusowi tak zależy na dyskrecji: Przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Uzdrowienie głuchoniemego nie jest bowiem celem samym w sobie, ale „znakiem przyjścia Królestwa Bożego” (KKK 1505); kto poprzestaje na znaku, mija się ze znaczeniem – ostatecznie, fałszuje tożsamość i misję samego Jezusa (aż po włożenie Mu do ręki wyzwoleńczego karabinu lub relatywistycznej tęczowej flagi…). Przynajmniej po części dlatego właśnie Jezus skończy na krzyżu – udowadniając, że nie przyszedł po to, by zaklęciem wygnać ze świata cierpienie (albo rozwodnić prawdę), lecz by wśród cierpiących (i, co niesłychane, grzeszników! zob. 2 Kor 5, 21) zająć miejsce swoistego primus inter pares i w ten sposób dopiero od wewnątrz przeobrazić cierpienie w koło zamachowe odkupienia. „Na krzyżu Chrystus wziął na siebie cały ciężar zła (por. Iz 53, 4-6) i zgładził «grzech świata» (J 1, 29), którego skutkiem jest właśnie choroba. Przez swoją mękę i śmierć na krzyżu Chrystus nadał cierpieniu nowe znaczenie; teraz może ono upodabniać nas do Niego i jednoczyć nas z Jego zbawczą męką” (tamże). – Postawmy się więc w roli postronnych z dzisiejszej Ewangelii i zdecydujmy, co lub kogo będziemy gorliwie rozgłaszać po tej niedzieli: znak czy znaczenie; uzdrowienie czy odkupienie; Uzdrowiciela czy Odkupiciela.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna

 

Zobacz obraz źródłowy

 

 

5 września
Święta Matka Teresa z Kalkuty,
dziewica i zakonnica

 

Święta Matka Teresa z Kalkuty

Matka Teresa – właściwie Agnes Gonxha Bojaxhiu – urodziła się 26 sierpnia 1910 r. w Skopje (dzisiejsza Macedonia) w rodzinie albańskiej. Została ochrzczona następnego dnia i ten dzień obchodziła później jako swoje urodziny. Dzieciństwo upłynęło jej w harmonii, pośród małych, codziennych spraw, w atmosferze wsparcia ze strony rodziny. W 1919 r. jej ojciec, kupiec, wyjechał w interesach. Wrócił z podróży w bardzo ciężkim stanie zdrowia i mimo natychmiastowej pomocy zmarł. Odbiło się to istotnie na sytuacji materialnej rodziny. Matka pozostała bez środków do życia. Choć nie było im łatwo, przyjmowali w swoich murach ubogich i szukających pomocy. Regularnie na posiłki przychodziła do nich pewna starsza kobieta. Matka mówiła wtedy do dzieci: „Przyjmujcie ją serdecznie, z miłością. Nie bierzcie do ust nawet kęsa, jeśli wcześniej nie podzielicie się z innymi”. Ponadto matka odwiedzała raz w tygodniu staruszkę opuszczoną przez rodzinę, zanosiła jej jedzenie, sprzątała dom, prała, karmiła. Powtarzała dzieciom: „Gdy czynicie coś dobrego, róbcie to bez hałasu, jakbyście wrzucały kamyk do morza”.
Mając 18 lat Agnes wstąpiła do Sióstr Misjonarek Naszej Pani z Loreto i wyjechała do Indii. Składając pierwsze śluby zakonne w 1931 r., przyjęła imię Maria Teresa od Dzieciątka Jezus. Sześć lat później złożyła śluby wieczyste. Przez dwadzieścia lat w kolegium sióstr w Entally, na wschód od Kalkuty, uczyła historii i geografii dziewczęta z dobrych rodzin. W 1946 r. zetknęła się z wielką biedą w Kalkucie i postanowiła założyć nowy instytut zakonny, który zająłby się opieką nad najuboższymi. W 1948 r., po 20 latach życia zakonnego, postanowiła opuścić mury klasztorne. Chciała pomagać biednym i umierającym w slumsach Kalkuty. Przez dwa lata oczekiwała na decyzję władz kościelnych, by móc założyć własne Zgromadzenie Misjonarek Miłości i zamienić habit na sari – tradycyjny strój hinduski. 7 października 1949 r. nowe zgromadzenie zostało zatwierdzone przez arcybiskupa Kalkuty Ferdinanda Periera na prawie diecezjalnym. Po odbyciu nowicjatu 12 sióstr złożyło pierwszą profesję zakonną 12 kwietnia 1953 r., a założycielka złożyła profesję wieczystą jako Misjonarka Miłości. 1 lutego 1965 r. zgromadzenie otrzymało zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską. Stopniowo do sióstr dołączali spontanicznie lekarze, pielęgnarki i ludzie świeccy. Organizowano kolejne punkty pomocy, by uporać się z chorobami będącymi skutkiem niedożywienia i przeludnienia.
W ciągu długiego życia Matka Teresa przemierzała niezmordowanie cały świat, zakładając placówki swej wspólnoty zakonnej i pomagając na różne sposoby najuboższym i najbardziej potrzebującym. W 1963 r. założyła męską wspólnotę czynną Braci Misjonarzy Miłości. W 1968 r. papież Paweł VI poprosił Matkę Teresę o przysłanie sióstr z jej zgromadzenia do Rzymu do opieki nad biedakami. W 1976 r. Matka Teresa utworzyła wspólnotę kontemplacyjną dla sióstr i braci.
Otrzymała wiele nagród i odznaczeń międzynarodowych, m.in. Pokojową Nagrodę Nobla w 1979 r. Dzięki temu wiele krajów otworzyło drzwi dla sióstr. Papież Paweł VI nagrodził ją Nagrodą Pokoju papieża Jana XXIII „za pracę na rzecz ubogich, obraz chrześcijańskiej miłości i wysiłki na rzecz pokoju”. W 1976 r. otrzymała nagrodę Pacem in terris. Na wniosek włoskich dzieci została Kawalerem Orderu Uśmiechu (1996).
Wielokrotnie gościła w Polsce, odkąd w 1983 r. Misjonarki Miłości podjęły służbę w naszym kraju. Podczas tych wizyt witana była przez hierarchów Kościoła i tłumy wiernych. Przyjmowała śluby swoich sióstr, odwiedzała prowadzone przez nie domy i otwierała nowe. Spotkać ją można było też wśród bezdomnych na Dworcu Wschodnim czy u więźniów na Służewcu w Warszawie. W 1993 r. przyjęła doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyplom wręczył jej rektor Uniwersytetu; uroczystość odbyła się jednak nie w murach krakowskiej uczelni, ale w Warszawie, w pomieszczeniu, które na co dzień służy jako stołówka dla najuboższych.
Obecnie w ponad 560 domach w 130 krajach pracuje prawie 5 tys. sióstr. Gałąź męska zgromadzenia liczy ok. 500 członków w 20 krajach. Strojem zakonnym sióstr jest białe sari z niebieskimi paskami na obrzeżach.Matka Teresa zmarła w opinii świętości w wieku 87 lat na zawał serca w domu macierzystym swego zgromadzenia w Kalkucie 5 września 1997 r. Jej pogrzeb w dniu 13 września 1997 r., decyzją władz Indii, miał oprawę należną osobom zajmującym najważniejsze stanowiska w państwie.
Na prośbę wielu osób i organizacji św. Jan Paweł II już w lipcu 1999 r., a więc zaledwie w 2 lata po jej śmierci, wydał zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, chociaż przepisy kościelne wymagają minimum 5 lat od śmierci sługi Bożego na podjęcie takich działań. Proces na szczeblu diecezjalnym zakończono już w 2001 r. Beatyfikacji Matki Teresy dokonał w ramach obchodów 25-lecia swojego pontyfikatu św. Jan Paweł II dnia 19 października 2003 r. Kanonizacja Matki Teresy odbyła się w ramach obchodów Nadzwyczajnego Jubileuszu Świętego Roku Miłosierdzia w Watykanie 4 września 2016 r., a dokonał jej papież Franciszek.

 

                                                      Zobacz obraz źródłowy

 

Litania do Św. Matki Teresy z Kalkuty
Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
 
Święta Maryjo, Królowo Dziewic – módl się za nami.
Święta Maryjo, Królowo Miłosierdzia – módl się za nami.
Święta Maryjo, nasza Matko i opiekunko w potrzebie – módl się za nami.
 
Święta Matko Tereso, Misjonarko Miłości – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Oddana służbie bliźniemu w Chrystusie – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Wiernie naśladująca ubóstwo Jezusa – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Opiekunko ubogich i chorych – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Wyszukująca porzuconych i zagubionych – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Pocieszycielko wzgardzonych i zapomnianych – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Matko osieroconych i Siostro potrzebujących – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Źródło Bożej pociechy i wsparcia dla umierających – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Ratująca upadłych i zatwardziałych – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Pochylająca się z miłością nad każdym losem – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Szukająca Chrystusa w każdym człowieku – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Ucząca ofiarności aż do całopalnego daru z samego siebie – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Tworząca światowe dzieło Misjonarek Miłości – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Cicha i pokorna wobec ludzi – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Wierna i doskonała w pełnieniu Woli Bożej – módl się za nami,
 
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
 
K.: Módl się za nami Święta Matko Tereso.
W.: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
 
Módlmy się:
Panie nasz i Zbawco, Ty dałeś nam Świętą Matkę Teresę jako odbicie Twojej Miłosiernej Miłości do każdego człowieka i napełniłeś Ją gorliwością w walce o bliźnich, zwłaszcza tych najbiedniejszych i wzgardzonych przez świat. Napełnij nas gorącą potrzebą podążania drogami, które Święta Matka Teresa z miłości do Ciebie wytyczyła. Spraw, abyśmy za Jej wstawiennictwem potrafili umiejętnie wspierać bliźnich zarówno w potrzebach materialnych jak i duchowych. Niech Jej modlitwa wyprosi dla nas dar miłosiernej odpowiedzi na ich potrzeby, a także pokornego patrzenia na samych siebie, jako Twoje sługi nieużyteczne, które czynią tylko to, co jest ich obowiązkiem. Amen.
Piątek, 3 września 2021
ŚW. GRZEGORZA WIELKIEGO,
PAPIEŻA I DOKTORA KOŚCIOŁA

 

Zobacz obraz źródłowy
Z homilii św. Grzegorza Wielkiego, papieża, do Księgi Ezechiela

Z miłości ku Chrystusowi nie oszczędzam siebie w posłudze przepowiadania

 

„Synu człowieczy, ustanowiłem cię stróżem nad domem Izraela”. Należy zauważyć, że Pan nazywa stróżem tego, kogo wysyła z posługą przepowiadania. Stróż stoi zawsze na miejscu wysokim, aby z daleka widzieć, czy ktoś nie nadchodzi. Każdy więc, kto został ustanowiony stróżem ludu, powinien stać wysoko pod względem prawości życia, aby innym mógł służyć przestrogą.
Jakże surowo brzmią dla mnie słowa, które wypowiadam. Takim mówieniem siebie samego ranię, albowiem nie głoszę, jak należy, ani też choć głoszę, jak umiem, życie nie idzie za słowami.
Nie przeczę – winien jestem. Widzę moją ospałość i niedbalstwo. Może przyznanie się do winy wyjedna mi u miłosiernego Sędziego przebaczenie. Niewątpliwie, kiedy byłem w klasztorze, umiałem powściągnąć język od niepotrzebnych słów i niemal bezustannie trwałem na modlitwie. Ale później, odkąd wziąłem na siebie brzemię troski pasterskiej, rozrywany różnymi sprawami, nie potrafię skupić się należycie.
Muszę oto zajmować się sprawami Kościołów, to znów klasztorów, nierzadko obowiązany jestem oceniać życie i czyny poszczególnych osób, czasem podejmować się zadań publicznych, kiedy indziej cierpieć z powodu krwawych najazdów barbarzyńców bądź też obawiać się wilków zagrażających powierzonej mi owczarni. Trzeba mi też troszczyć się, aby nie zabrakło odpowiedniej pomocy tym, którzy związani są regułą monastyczną, to znowu znosić cierpliwie różnych rabusiów, czy wreszcie przeciwstawić się pamiętając przy tym, by nie uchybić miłości.
Kiedy więc umysł rozrywany i rozpraszany jest tak licznymi i ważnymi sprawami, jakże potrafi wejść w siebie, aby całkowicie skupić się na przepowiadaniu i nie zaniedbywać posługi słowa? Ponieważ na skutek sprawowania urzędu zmuszony jestem spotykać się z ludźmi światowymi, bywa, że rozluźniam niekiedy dyscyplinę języka. Jeśli bowiem pilnie czuwam nad sobą, stwierdzam, że słabi unikają mnie; a zatem nigdy nie pociągnę ich, dokąd chciałbym. Zdarza się więc, że często słucham cierpliwie niepotrzebnych słów. Ponieważ zaś sam jestem niedoskonały, dlatego wciągany stopniowo w niepotrzebne rozmowy, zaczynam prowadzić je chętnie, mimo iż początkowo słuchałem z przykrością. Tak więc w miejscu, gdzie wzdrygałem się upaść, trwam z przyjemnością. A zatem jakiż ze mnie stróż, skoro nie stoję na szczycie obowiązku, ale leżę w dolinie słabości. Mocen jest jednak Stwórca i Odkupiciel rodzaju ludzkiego udzielić mnie niegodnemu zarówno prawości życia, jak skuteczności słowa, bo z miłości ku Niemu całkowicie poświęcam się głoszeniu Jego słowa.
Święty Grzegorz Wielki

Grzegorz urodził się w 540 r. w Rzymie w rodzinie patrycjuszy. Jego rodzice, św. Gordian i św. Sylwia, doznają chwały ołtarzy. Na jego wychowanie miały dość duży wpływ również jego ciotki: św. Farsylia i św. Emiliana, które mieszkały w pałacu Gordiana. Swoją młodość Grzegorz spędził w domu rodzinnym na Clivus Scauri, położonym w pobliżu dawnego pałacu cesarza Septymiusza Sewera, Cyrku Wielkiego oraz istniejących już wówczas bazylik – świętych Jana i Pawła, św. Klemensa, Czterech Koronowanych i Lateranu.
Piastował różne urzędy cywilne, aż doszedł do stanowiska prefekta (namiestnika) Rzymu, znajdującego się wtedy pod władzą cesarstwa wschodniego (od roku 552). Po czterech latach mądrych i szczęśliwych rządów (571-575) niespodziewanie opuścił tak eksponowane stanowisko i wstąpił do benedyktynów. Własny, rodzinny dom zamienił na klasztor dla dwunastu towarzyszy. Ten czyn zaskoczył wszystkich – pan Rzymu został ubogim mnichem. Dysponując ogromnym majątkiem, Grzegorz założył jeszcze 6 innych klasztorów w swoich dobrach na Sycylii. W cieniu słynnego później opactwa św. Andrzeja na wzgórzu Celio trwał na modlitwie i poście.
W roku 577 papież Benedykt I mianował Grzegorza diakonem Kościoła rzymskiego, a w roku 579 papież Pelagiusz II uczynił go swoim apokryzariuszem, czyli przedstawicielem na dworze cesarza wschodniorzymskiego. Grzegorz udał się więc w stroju mnicha wraz z kilkoma towarzyszami do Konstantynopola. Spędził tam 7 lat (579-586). Wykazał się dużymi umiejętnościami dyplomatycznymi. Korzystając z okazji, nauczył się języka greckiego. Ceniąc wielką mądrość i roztropność Grzegorza, papież Pelagiusz II wezwał go z powrotem do Rzymu, by pomagał mu bezpośrednio w zarządzaniu Kościołem i służył radą. Miał jednocześnie pełnić obowiązki osobistego sekretarza papieża. Od roku 585 był także opatem klasztoru.

Święty Grzegorz Wielki

7 lutego 590 r. zmarł Pelagiusz II. Na jego miejsce lud, senat i kler rzymski jednogłośnie, przez aklamację, wybrali Grzegorza. Ten w swojej pokorze wymawiał się. Napisał nawet do cesarza i do swoich przyjaciół w Konstantynopolu, by nie zatwierdzano jego wyboru. Stało się jednak inaczej. 3 października 590 r. odbyła się jego konsekracja na biskupa. Przedtem przyjął święcenia kapłańskie. W tym samym roku Rzym nawiedziła zaraza, jedna z najcięższych w historii tego miasta. Grzegorz zarządził procesję pokutną dla odwrócenia klęski. Wyznaczył 7 kościołów, w których miały gromadzić się poszczególne stany: kler – w bazylice świętych Kosmy i Damiana; mnisi – w bazylice świętych Gerwazego i Protazego; mniszki – w kościele świętych Piotra i Marcelina; chłopcy – w bazylice świętych Jana i Pawła; wdowy – w kościele św. Eufemii, a wszyscy inni – w kościele św. Stefana na Celio. Z tych kościołów wyruszyły procesje do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie papież-elekt wygłosił wielkie przemówienie o modlitwie i pokucie. Podczas procesji Grzegorz zobaczył nad mauzoleum Hadriana anioła chowającego wyciągnięty, skrwawiony miecz. Wizję tę zrozumiano jako koniec plagi. Utrwalono ją artystycznie. Do dnia dzisiejszego nad mauzoleum Hadriana, zwanym także Zamkiem Świętego Anioła, dominuje ogromny posąg anioła ze wzniesionym mieczem.
Pontyfikat Grzegorza trwał 15 lat. Zaraz na początku swoich rządów Grzegorz nadał sobie pokorny tytuł, który równocześnie miał być programem jego pontyfikatu: servus servorum Dei – „sługa sług Bożych”. Do ówczesnych patriarchów Konstantynopola, Antiochii, Jerozolimy i Aleksandrii skierował wysłanników z zawiadomieniem o swoim wyborze w słowach pełnych pokory i przyjaźni, czym pozyskał sobie ich miłość. Codziennie głosił słowo Boże. Usunął z kurii papieskiej niegodnych urzędników. Podobnie uczynił z biskupami i proboszczami na parafiach. Zreformował służbę wobec ubogich. Wielką troską otoczył rzymskie kościoły i diecezje Włoch. Dla lepszej kontroli i orientacji wyznaczył wśród biskupów osobnego wizytatora. Był stanowczy wobec nadużyć. Poprzez przyjaźń z królową Longobardów, Teodolindą, pozyskał ją dla Kościoła.
Kiedy Bizantyjczycy pokonali Wandalów i zajęli północną Afrykę, tamtejsi biskupi zaczęli dążyć do zupełnej autonomii od Rzymu, co mogło grozić schizmą. Papież energicznie temu zapobiegł. Wielką radość sprawiła mu wiadomość o nawróceniu w Hiszpanii ariańskich Wizygotów, dzięki gorliwości i taktowi św. Leandra (589), z którym św. Grzegorz był w wielkiej przyjaźni. Nawiązał także łączność dyplomatyczną z władcami Galii. Do Anglii wysłał benedyktyna św. Augustyna (późniejszego biskupa Canterbury) wraz z 40 towarzyszami. Ich misja powiodła się. W samą uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 597 r. król Kentu, Etelbert I, przyjął chrzest. Obecnie czczony jest jako święty.Święty Grzegorz Wielki - reformator śpiewu kościelnegoNajgorzej układały się stosunki Rzymu z Konstantynopolem. Chociaż papież utrzymywał z cesarstwem jak najlepsze stosunki, patriarchowie uważali się za równorzędnych papieżom, a nawet za wyższych od nich właśnie dlatego, że byli biskupami w stolicy cesarzy. W tym właśnie czasie patriarcha Konstantynopola nadał sobie nawet tytuł patriarchy „ekumenicznego”, czyli powszechnego. Przeciwko temu Grzegorz zaprotestował i nigdy tego tytułu nie uznał, uważając, że należy się on wyłącznie biskupom rzymskim.
Grzegorz rozwinął owocną działalność także na polu administracji kościelnej. Uzdrowił finanse papieskie, zagospodarował majątki, które służyły na utrzymanie dworu papieskiego. W równym stopniu zasłużył się na polu liturgii przez swoje reformy. Ujednolicił i upowszechnił obrządek rzymski. Dotąd bowiem każdy kraj, a nawet wiele diecezji miały swój własny ryt, co wprowadzało wiele zamieszania.
Od pontyfikatu Grzegorza pochodzi zwyczaj odprawiania 30 Mszy św. za zmarłych – zwanych „gregoriańskimi”. Kiedy papież był jeszcze opatem benedyktynów w Rzymie, zmarł pewien mnich, przy którym znaleziono pieniądze. W owych czasach posiadanie własnych pieniędzy przez zakonnika było uważana za wielkie przestępstwo. Grzegorz, aby dać lekcję mnichom, nakazał pogrzebać ciało owego zakonnika poza klasztorem, w miejscu niepoświęconym. Pełen jednak troski o jego duszę nakazał odprawić 30 Mszy świętych dzień po dniu. Kiedy została odprawiona ostatnia Msza święta, ów zakonnik miał się pokazać opatowi i podziękować mu, oświadczając, że te Msze święte skróciły mu znacznie czas czyśćca. Odtąd panuje przekonanie, że po odprawieniu 30 Mszy świętych Pan Bóg w swoim miłosierdziu wybawia duszę, za którą są one ofiarowane, i wprowadza ją do nieba.
Przy bardzo licznych i absorbujących zajęciach publicznych Grzegorz także bardzo wiele pisał. Pozostawił po sobie bogatą spuściznę literacką. Do najcenniejszych jego dzieł należą: Dialogi, Reguła pasterzowania, Sakramentarz, Homilie oraz Listy. Tych ostatnich zachowało się do naszych czasów aż 852. Jest to największy zbiór epistolarny starożytności chrześcijańskiej.
Z imieniem św. Grzegorza Wielkiego kojarzy się także tradycyjny śpiew liturgiczny Kościoła łacińskiego – chorał gregoriański, który choć w pełni ukształtował się dopiero w VIII w., to jednak przypisywany jest temu Świętemu.Zurbaran: Święty Grzegorz WielkiGrzegorz zmarł 12 marca 604 r. Obchód ku jego czci przypada obecnie 3 września, w rocznicę konsekracji biskupiej. Jego ciało złożono obok św. Leona I Wielkiego, św. Gelazjusza i innych w pobliżu zakrystii bazyliki św. Piotra. Pół wieku później przeniesiono je do samej bazyliki wśród ogromnej radości ludu rzymskiego. Średniowiecze przyznało Grzegorzowi przydomek Wielki. Historia nazwała go „apostołem ludów barbarzyńskich”. Należy do czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego. Jest patronem m.in. uczniów, studentów, nauczycieli, chórów szkolnych, piosenkarzy i muzyków.W ikonografii św. Grzegorz Wielki przedstawiany jest jako mężczyzna w starszym wieku, w papieskim stroju liturgicznym, w tiarze, czasami podczas pisania dzieła. Nad księgą lub nad jego głową unosi się Duch Święty w postaci gołębicy, inspirując Świętego. Jego atrybutami są: anioł, trzy krwawiące hostie, krzyż pontyfikalny, model kościoła, otwarta księga, parasol – jako oznaka papiestwa, zwinięty zwój. Na Wschodzie św. Grzegorz Wielki czczony jest jako Grzegorz Dialogos.
Módlmy się. Boże, Ty się opiekujesz swoim ludem i z miłością nim kierujesz, † za wstawiennictwem świętego Grzegorza, papieża, udziel ducha mądrości powołanym do rządzenia Kościołem, * niech postępy wiernych w świętości przyczyniają się do wiecznego szczęścia ich pasterzy. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

WRZESIEŃ MIESIĄCEM MODLITWY I POJEDNANIA.

Słowa Matki Bożej:  „Przekażcie to całemu mojemu ludowi”

 

Objawienia Matki Bożej w La Salette. Co mówiła Piękna Pani?
MÓDLMY SIĘ SZCZEGÓLNIE PRZEZ TEN CAŁY MIESIĄC WRZESIEŃ LITANIĄ DO MATKI BOŻEJ SALETYŃSKIEJ PROSZĄC O MIŁOSIERDZIE BOŻE DLA NAS, DLA NASZEJ OJCZYZNY, CAŁEGO ŚWIATA WSZYSTKICH LUDZI A NADTO  DLA BIEDNYCH GRZESZNIKÓW I O POKÓJ DLA ŚWIATA
    Matka Boża zwróciła się do dzieci: 
Zbliżcie się moje dzieci, nie bójcie się. Jestem tu, aby wam opowiedzieć wielką nowinę. Jeżeli mój lud nie zechce się podporządkować, będę zmuszona puścić ramię mojego Syna. Jest ono tak silne i tak ciężkie, że nie zdołam go dłużej podtrzymywać. Od jak dawna już cierpię za was! Chcąc, by mój Syn was nie opuścił, jestem zmuszona ustawicznie Go o to prosić, a wy sobie nic z tego nie robicie. Choćbyście nie wiem, jak się modlili i nie wiem, co czynili, nigdy nie zdołacie wynagrodzić trudu, którego się dla was podjęłam. 
Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam dla siebie, a nie chcą mi go przyznać! To właśnie czyni tak ciężkim ramię mojego Syna. Woźnice przeklinają, wymawiając pomiędzy przekleństwami imię mego Syna. Te dwie rzeczy tak bardzo obciążają ramię mego Syna. 
Jeżeli zbiory się psują, to tylko z waszej winy. Pokazałam wam to zeszłego roku na ziemniakach, ale nic sobie z tego nie robiliście! Przeciwnie, znajdując zepsute ziemniaki przeklinaliście, wymawiając wśród przekleństw imię mojego Syna. Będą się one psuły nadal, a tego roku na Boże Narodzenie nie będzie ich wcale. 
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Panie Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
 
P: Matko Boża Saletyńska, Pojednawczyni Grzeszników!
O: Módl się nieustannie za nami, którzy się do Ciebie uciekamy!
 
Módlmy się:
Panie Jezu Chryste, który w nieskończonym Twym miłosierdziu zesłałeś na Górę Saletyńska Swą Matkę Najdroższą, aby nas nakłaniała do spełniania obowiązków chrześcijańskich; spraw, abyśmy wzruszeni Jej łzami i posłuszni Jej napomnieniom, złagodzili przez naszą pokutę Twój gniew sprawiedliwy i z Tobą w niebie królowali na wieki. Amen.
Jezu Chryste, który gładzisz, grzechy świata, przepuść nam Panie.
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Panie Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
 
– Matko Boska Saletyńska – Pojednawczyni grzeszników.
– Módl się nieustannie za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
 
Módlmy się: Panie Jezu Chryste, Ty w nieskończonym miłosierdziu Swoim zesłałeś na saletyńską górę Najdroższą Swą Matkę, aby nas nakłaniała do spełniania chrześcijańskich obowiązków, spraw, abyśmy wzruszeni Jej łzami i poruszeni Jej napomnieniami, złagodzili przez naszą pokutę na ziemi Twój gniew sprawiedliwy i z Tobą w niebie królowali na wieki. Amen.

PILNE! Protest rodziców pod MEN ws. SZCZEPIEŃ DZIECI w szkołach! Lekarze i rodzice zjednoczeni?

 

OBYWATELE RUMUŃSCY MAJĄ UCZCIWY RZĄD, KTÓRY DBA O SWOICH OBYWATELI, A W POLSCE RZĄD RAZEM Z BISKUPAMI RZĄDZĄCYMI EPISKOPATEM – OBCOKRAJOWCY I INNOWIERCY OKRADAJĄ POLAKÓW ZE WSZYSTKIEGO I SZCZEPIĄ DLATEGO, ABY POUMIERALI I O SWOJE SIĘ NIE UPOMINALI.

 

 

Rumunia wstrzymuje import szczepionek, zamyka centra szczepień i wyprzedaje zapasy szczepionek do innych krajów

 

 

Rumunia wstrzymuje import szczepionek, zamyka ośrodki szczepień, przenosi zapasy szczepionek do Danii, Wietnamu, Irlandii, Korei Południowej itd. Ludzie nie chcą się szczepić. Zamiast próbować ich zmusić, rząd szanuje ich wolę. Przegląd sytuacji w nagłówkach:Rumunia zamyka 117 ośrodków szczepień przeciwko Covid – 7 lipca, Associated Press:

Spadek popytu na szczepionki przeciwko koronawirusowi w Rumunii spowodował, że władze zamknęły 117 ośrodków szczepień i zmniejszyły liczbę szczepień do 371, poinformowali we wtorek urzędnicy służby zdrowia.

„W zeszłym tygodniu ponownie oceniliśmy skuteczność miejsc stałych szczepień. W około 80% stałych ośrodków szczepień zaszczepia się mniej niż 25% zdolności szczepień przydzielonych dla poszczególnych strumieni ”- powiedział szef krajowego komitetu ds. szczepień, Valeriu Gheorghita, na konferencji prasowej we wtorek.

Rumunia wstrzymuje import większości szczepionek przeciwko Covid-19, ponieważ ludzie unikają szczepień – The Irish Times, 1 lipca 2021 r.

 

Rumunia wstrzymała import większości szczepionek przeciwko Covid-19 po tym, jak rząd spowolnił kampanię szczepień, aby sprzedać ponad milion dawek do Danii i ubiegać się o przedłużenie dziesiątek tysięcy przeterminowanych zastrzyków.Rumunia rozpoczyna niszczenie przeterminowanych szczepionek przeciw COVID-19 wraz z ich spadkiem – Romania Insider, 25 czerwca:

 

Rumunia może rozpocząć niszczenie niektórych szczepionek COVID-19 otrzymanych na początku tego roku, gdy mija ich data ważności, podczas gdy zainteresowanie szczepionkami wśród ludności wyraźnie spadło. (Lub, co bardziej prawdopodobne, ci, którzy tego chcieli, otrzymali to.)W rezultacie Rumunia ma teraz nadwyżkę szczepionek i zacznie niszczyć niektóre z niewykorzystanych dawek otrzymanych na początku tego roku, ponieważ wkrótce wygasną. Około tydzień temu władze poprosiły dostawców o dostarczenie mniejszej ilości szczepionki przeciw COVID-19 niż planowano z tego samego powodu.

 

Dania kupi 1,1 mln dawek
szczepionki Pfizer od Rumunii – The Local, 30 czerwca Dania kupiła od rządu rumuńskiego 1,1 mln dawek szczepionki Pfizer, co pozwoliło na przyspieszenie szczepień o dwa do trzech tygodni.

W komunikacie prasowym we wtorek wieczorem duński minister zdrowia Magnus Heunicke powiedział, że powolne tempo szczepień w Rumunii pozostawiło kraj z dawkami, których nie może zastosować.Premier Rumunii przeciwny segregacji nie chce różnych zasad dla osób zaszczepionych i nieszczepionych – Universulnet.com, 28 sierpnia

 

Premier Florin Citu powiedział w sobotę, że nie opowiada się za różnymi zasadami dla osób w miejscach publicznych, w zależności od tego, czy są. nie był szczepiony szczepionką Covid.„Nie jestem fanem rozdzielania osób zaszczepionych i nieszczepionych oraz każdego, kto może iść do centrum handlowego” – powiedział.

„W zeszłym roku centra handlowe były otwarte, kiedy nie mieliśmy szczepionki. Byłoby dziwne i absurdalne zamykanie go teraz, gdy mamy to rozwiązanie w postaci szczepionki ”- powiedział podczas wizyty w centrum szczepień w północnym mieście Botosani.

globalresearch.ca/…ine-stocks-denmark-vietnam-ireland-s-korea/5754489

I miał rację ! Laureat Nagrody Nobla ostrzega, że szczepionki powodują rozwój bardziej śmiercionośnych wariantów COVID

Luc Montagnier, francuski wirusolog i laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny w 2008 roku za odkrycie ludzkiego wirusa niedoboru odporności (HIV), niedawno zwrócił uwagę na niebezpieczeństwa szczepionek COVID-19. Montagnier omówił ten temat w wywiadzie z Pierre Barnérias z Hold-Up Media na początku tego miesiąca, który został przetłumaczony z francuskiego na angielski wyłącznie dla RAIR Foundation USA .

Szczepionki nie zatrzymują wirusa, przekonuje wybitny wirusolog, ale robią coś przeciwnego – „odżywiają wirusa” i ułatwiają jego rozwój w silniejsze i bardziej zakaźne warianty. Te nowe warianty wirusa są bardziej odporne na szczepienie i mogą mieć większe skutki zdrowotne niż ich „oryginalne” wersje.

W wywiadzie prof. Montagnier określił program szczepień przeciwko koronawirusowi jako „nie do zaakceptowania błąd”. Masowe szczepienie jest „błędem naukowym i medycznym” – powiedział. „Księgi historyczne to pokażą, ponieważ to szczepienia tworzą warianty”. Montagnier wyjaśnił, że „są przeciwciała wytwarzane przez szczepionkę”, które zmuszają wirusa do „znalezienia innego rozwiązania” lub śmierci. Tak powstają warianty. To warianty, które „są produkcją i wynikiem szczepień”.

Montagnier wyjaśnia, że mutacja i wzmocnienie wirusa poprzez zjawisko tzw. wzmocnienia zależnego od przeciwciał (ADE) [Antibody Dependent Enhancement, przyp. Tłumacz]. ADE to mechanizm, który zwiększa zdolność wirusa do wnikania do komórek i powodowania nasilenia choroby. ADE występuje, gdy przeciwciała powstałe podczas odpowiedzi immunologicznej rozpoznają i przyczepiają się do patogenu, ale nie są w stanie zapobiec infekcji. Zamiast tego przeciwciała te działają jak „koń trojański”, umożliwiając patogenowi atakowanie komórek i pogarszanie odpowiedzi immunologicznej.

W Ameryce rutynowo zalecane szczepionki nie powodują ADE. Gdyby to zrobiły, zostałyby wycofane z obiegu. Badania kliniczne III fazy nowych szczepionek mają na celu zidentyfikowanie powszechnych lub poważnych skutków ubocznych przed dopuszczeniem szczepionki do użytku. Zwykle ustalenie, czy szczepionka jest bezpieczna, zajmuje od 2 do 4 lat, ale w przypadku szczepionek COVID-19 producenci zajęli około sześciu miesięcy lub mniej.

Według University of Cambridge ADE występuje w zakażeniach wirusami SARS-CoV-1, MERS, HIV, Zika i denga, a także w szczepieniach.

Dane z całego świata potwierdzają, że ADE występuje w SARS-CoV-2, który powoduje COVID-19, mówi Montagnier. „Widzisz to w każdym kraju, jest tak samo: po krzywej szczepień następuje krzywa zgonów. Obserwuję to bardzo uważnie i przeprowadzam eksperymenty w instytucie z pacjentami, którzy mają koronę po szczepieniu ”.

W dokumencie medycznym „ Hold Up: Return of the Chaos ”, który ukazał się we Francji 11 listopada 2020 r., Montagnier odrzucił nadchodzącą szczepionkę przeciwko COVID i powiedział, że nie zostanie zaszczepiony. „Moje sumienie mówi mi, żebym tego nie robił” – powiedział. Montagnier zwrócił się również do swoich francuskich kolegów i poprosił ich, aby „bronili swoich [medycznych] tytułów jako lekarze, a nie jako owce”.

Film omawia pochodzenie wirusa, krytykuje szkodliwe i irracjonalne wymagania dotyczące masek, a także blokady, kwarantanny i nadużywanie ingerencji państwa oraz analizuje skuteczne metody leczenia COVID, takie jak hydroksychlorochina. Film został zakazany na YouTube, prawdopodobnie dlatego, że twórcy insynuują, że Światowe Forum Ekonomiczne wykorzystuje pandemię, aby osiągnąć dominację nad światem w ramach globalnego planu zwanego „Wielkim Resetem”.

Montagnier był głośnym krytykiem kampanii masowych szczepień. W liście do Prezydenta i sędziów Sądu Najwyższego Izraela, który rozpoczął najszybszą i najbardziej masową kampanię szczepień na świecie, Montagnier wezwał do ich zawieszenia:

„Chciałbym podsumować potencjalne zagrożenia związane z tymi szczepionkami w ramach polityki masowych szczepień.

1. Krótkotrwałe skutki uboczne:

Nie są to normalne reakcje miejscowe, które występują przy każdym szczepieniu, ale raczej poważne reakcje, które wpływają na życie biorcy, takie jak: B. wstrząs anafilaktyczny związany ze składnikiem mieszanki szczepionkowej lub ciężką alergią lub reakcją autoimmunologiczną aż do aplazji komórkowej.

2. Brak ochrony szczepionkowej:

2.1 Indukcja przeciwciał ułatwiających – indukowane przeciwciała nie neutralizują infekcji wirusowej, a wręcz ją ułatwiają, w zależności od biorcy. Ta ostatnia mogła już być bezobjawowo narażona na działanie wirusa. Niewielka ilość naturalnie wytwarzanych przeciwciał może konkurować z przeciwciałami indukowanymi przez szczepionkę.

2.2 Wytwarzanie przeciwciał indukowanych szczepionką w silnie eksponowanej populacji prowadzi do selekcji wariantów, które są oporne na te przeciwciała. Te warianty mogą być bardziej zjadliwe lub bardziej przenośne. To jest to, czego teraz doświadczamy. Niekończący się wyścig między wirusem a szczepionką, który zawsze wyjdzie na korzyść wirusa .

3. Skutki długoterminowe:

W przeciwieństwie do tego, co twierdzą producenci szczepionek z informacyjnym RNA, istnieje ryzyko, że wirusowy RNA zostanie zintegrowany z ludzkim genomem. Każda z naszych komórek posiada endogenne retrowirusy zdolne do konwersji RNA w DNA (odwrotna transkryptaza). Nawet jeśli jest to rzadkie zjawisko, nie można wykluczyć jego przejścia przez DNA komórek rozrodczych i przekazania go przyszłym pokoleniom.

„W obliczu nieprzewidywalnej przyszłości lepiej się wstrzymać”.

Na początku ubiegłego roku Montagnier przekonująco wykazał, że SARS-CoV2 może być tylko genetycznie zmodyfikowanym koronawirusem i dlatego strategia szczepień powinna opierać się na tym fakcie.

Jak donosi francuska gazeta „French Soir” , Montagnier zwrócił uwagę w swoim wywiadzie telewizyjnym z 17 kwietnia 2020 r. na obecność co najmniej pół tuzina mini-sekwencji wirusa HIV, które podsumowano w krótkiej sekcji SARS- Genom CoV2. Ta obserwacja została opublikowana przez matematyka Jean-Claude Pereza w lutym 2020 r. pod tytułem „Synthetic origin of Covid-19 and Evolution” . Naukowcy uważają, że te minisekwencje mogą być egzogenicznymi elementami informacyjnymi (OOŚ)to znaczy mogą mieć znaczenie genetyczne.

Twierdzą, że ta niewątpliwa obecność skoncentrowanych EIA związanych z HIV, ale także z pasożytem Yoeli Plasmodium, czynnikiem wywołującym malarię, nie byłaby naturalna i dlatego wymagałaby odpowiedniej strategii opracowania bezpiecznej i skutecznej szczepionki. Montagnier i Perez wyjaśniają naukowe wyzwania i złożoność opracowywania szczepionek przeciwko HIV i malarii, dla których szczepionki zwalczające infekcję jeszcze nie istnieją.

Montagnier twierdzi, że koronawirus uciekł w wyniku „wypadku przemysłowego”, podczas gdy chińscy naukowcy próbowali opracować szczepionkę przeciwko HIV w laboratorium w mieście Wuhan.

Już w kwietniu 2020 r. Montagnier wezwał ludzi do odrzucenia szczepionek przeciwko COVID-19, gdy tylko będą one dostępne, ponieważ „zamiast zapobiegać infekcji, przyspieszyliby infekcję”. Dziś pojawiające się warianty SARS-CoV-2, które zarażają zaszczepione osoby, potwierdzają jego tezę. W takim przypadku masowe szczepienia mogą wywołać kolejną, jeszcze bardziej śmiercionośną falę pandemii.

Tę samą tezę popiera belgijski wirusolog Vanden Bossche, który wzywa również do zaprzestania masowych szczepień . Uważa, że jeśli szczepienia nie zostaną zatrzymane, mogą doprowadzić do rozwoju coraz silniejszych wariantów wirusa, aż zwycięży „superwirus” i wybije dużą liczbę ludzi.