„W Kaliszu” Czw. 11.11.2021r. Aleksander Jabłonowski, Marcin Osadowski NPTV.pl
https://www.youtube.com/watch?
Jezus powiedział do swoich uczniów: „W owe dni, po wielkim ucisku słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”.
Nie sprzeciwiajmy się pierwszemu przyjściu,
abyśmy nie musieli obawiać się drugiego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Zapowiadane w Księdze Daniela ogromne cierpienie czasów ostatecznych otrzymuje po raz pierwszy w Piśmie Świętym wyraźną perspektywę zmartwychwstania umarłych i życia na wieki w Bożej chwale. Na wieki i na zawsze. Apokaliptyczna wizja malowana jaskrawymi obrazami jest rodzajem prorokowania (zrodziła się z natchnienia Bożego, którego prorok jest świadomy) czy owocem starożytnej mądrości (miała źródło w doświadczeniu i wnikliwej ludzkiej refleksji nad wielkością człowieka i jego nędzą)? Dla uczonych to kwestia sporna. Niektórzy twierdzą, że właśnie w apokaliptyce mądrość i proroctwo spotykają się ze sobą, by odsłonić tajemnice przyszłości. Dla nas, wierzących, fragment ten niesie cenne przesłanie, że Bóg jest Panem wszystkiego, że Jego opieka otacza ludzi każdego czasu, że zarówno zbawienie jak i nagroda życia po śmierci są Jego dziełem.
I choć bardzo trudno nam to przyjąć, cierpienie i ból, jakie przeżywamy, nie musi być końcem – z niego może narodzić się coś nowego. Taka jest wizja Jezusa, którą nie tylko głosił (ziarno musi obumrzeć, by wydało plon), ale i przeżył: krzyż – symbol śmierci stał się przecież symbolem życia. I tego się trzymajmy.
Komentarz do psalmu
Prawdopodobieństwo, że autor psalmu był z pokolenia Lewiego, jest kluczem do zrozumienia mistycznego przesłania tych wersetów. Po powrocie z niewoli egipskiej, przy podziale ziemi obiecanej już Abrahamowi, „pominięto” to jedno pokolenie, które miało być wolne od własności ekonomicznej, gdyż jego dziedzictwem miał być sam Pan: pełnia i jedyne dobro, bezpieczeństwo i szczęście teraz i na wieczność. Św. Teresa z Avila skomentowała ten psalm swoim wezwaniem: Bóg sam wystarczy!
Komentarz do drugiego czytania
Autor Listu do Hebrajczyków, na tle znanych im ofiar starotestamentalnych, poddaje głębokiej medytacji Chrystusową ofiarę z samego siebie, ofiarę doskonałą. W dzisiejszym fragmencie podkreśla jej skuteczność: złożona raz na zawsze jako ekspiacja za grzechy świata jest źródłem także naszego uświęcenia. Dzięki tej jedynej ofierze Chrystusa, my wszyscy, choć nadal żyjemy w czasie, uczestnicząc w Eucharystii, wchodzimy w wymiar wieczności, gdyż spożywamy chleb na życie wieczne.
Komentarz do Ewangelii
Eschatologiczna mowa poprzedzająca Markowy opis męki obejmuje jeden rozdział. Fragment na dziś nawiązuje do proroctw (obrazy te spotkać możemy zarówno u Iz 13,10; 34,4; Ez 32,7 jak i innych proroków mniejszych: Am 8,9; Jl 2,10; Ag 2,6) o kosmicznych znakach będących zapowiedzią nadejścia Syna Człowieczego. Jezus nawiązuje do tej apokaliptycznej postaci z Księgi Daniela, z którą wiele razy się utożsamia. Abyśmy mogli należeć do tych wybranych, których zbierze w dniu swego powtórnego przyjścia, trzymajmy się Jego słowa! Ono jest pewniejsze niż niebo i ziemia, które przeminą.
Komentarze zostały przygotowane przez s. Joannę Ewę Koszałek FMA
Apostoł szczepień z Covidem
https://gloria.tv/post/
Biskupi w przebraniu wykonują swój popis: dwa dni później odbierają rachunek
BKP: „Papież” Franciszek przekracza i łamie wszystkie przykazania Dekalogu
Już jest! Liberałowie mają MOCNEGO kandydata na papieża?!
W Święto Niepodległości polscy europosłowie głosowali… przeciwko Polsce. ZOBACZ LISTĘ TOTALNEJ HAŃBY!
11 listopada, w 103. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości Parlament Europejski przegłosował… rezolucję przeciwko Polsce. Tym razem dotyczy ona kwestii mordowania dzieci nienarodzonych, czego domagają się eurokraci. Za było 373 europosłów, przeciw 124, a 55 wstrzymało się od głosu. Rezolucję poparło 17 europosłów wybranych do PE przez polskich wyborców.
Przeciw przyjęciu rezolucji przeciwko Polsce głosowali wszyscy europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. „Za” rezolucją zagłosowało z kolei 17 przedstawicieli partii będących w opozycji do PiS:
Magdalena Adamowicz,
Bartosz Arłukowicz,
Jerzy Buzek,
Andrzej Halicki,
Krzysztof Hetman,
Danuta Hübner,
Ewa Kopacz,
Elżbieta Łukacijewska,
Róża Thun,
Marek Balt,
Marek Belka,
Robert Biedroń,
Włodzimierz Cimoszewicz,
Łukasz Kohut,
Bogusław Liberadzki,
Leszek Miller,
Sylwia Spurek
Tomasz Frankowski, Jarosław Kalinowski, Janusz Lewandowski i Radosław Sikorski wstrzymali się od głosu.
MATEUSZA, IZAAKA I KRYSTYNA
PIERWSZYCH MĘCZENNIKÓW POLSKI
Przedziwny jest Bóg w swoich świętych
Benedykt z Petreum (ur. 970) pochodził z zamożnej włoskiej rodziny z Benewentu. Rodzice przeznaczyli go do stanu duchownego już jako małego chłopca. Liczyli na to, że zostanie kapłanem diecezjalnym. Benedykt wybrał jednak życie pustelnicze. Po pewnym czasie przyłączył się do św. Romualda. Zaprzyjaźnił się z innym pustelnikiem – starszym od niego o 30 lat Janem, mieszkającym na zboczu Monte Cassino.
Jan z Wenecji (ur. 940) pochodził z rodziny patrycjuszów weneckich. Z dożą Piotrem I Orseolo potajemnie opuścił Wenecję, udając się do opactwa benedyktyńskiego w Cusan koło Perpignan. Ta decyzja stała się pewnego rodzaju sensacją. Obydwaj podjęli życie pustelnicze. Po pewnym czasie opuścili opactwo. Jan udał się do św. Romualda, tam zaprzyjaźnił się z Benedyktem. Odznaczał się stanowczością, skutecznością w działaniu i wysoką kulturą.
Benedykt i Jan, po przybyciu na dwór Bolesława Chrobrego w początkach 1002 r., założyli pustelnię na terenie, który im podarował król – we wsi Święty Wojciech (obecnie Wojciechowo) pod Międzyrzeczem. Wkrótce dołączyli do nich Polacy możnego rodu (może nawet książęcego): żarliwi religijnie rodzeni bracia Mateusz i Izaak – nowicjusze, oraz Krystyn – klasztorny sługa, pochodzący prawdopodobnie z pobliskiej wsi.
Szóstym zakonnikiem był Barnaba, który wraz z Benedyktem i Janem przybył do Polski z Włoch. Uniknął męczeństwa i według ustnej tradycji resztę życia spędził u kamedułów (spotyka się także informacje, że był to klasztor w Bieniszewie, ale to raczej mało prawdopodobne ze względu na czas powstania tamtej fundacji).
Eremici zobowiązali się do pustelniczego trybu życia, a przede wszystkim do prowadzenia pracy misyjnej. Benedykt i Jan nauczyli się nawet języka polskiego. Cały czas jednak czekali na biskupa Brunona z Kwerfurtu. Miał on wraz z nimi przybyć do Polski, ale wyruszył do Rzymu po papieskie zezwolenie na prowadzenie misji. Tracący cierpliwość Benedykt wyruszył na spotkanie Brunona, ze względu jednak na zawieruchę polityczną, jaką wywołała śmierć cesarza Ottona III (w styczniu 1002 r.), postanowił wrócić do klasztoru, polecając dalsze poszukiwania Brunona młodemu mnichowi Barnabie. Posłaniec nie wracał. W listopadzie 1003 roku Benedykt i współbracia zaczęli odczuwać niepokój o niego. Nie dane im jednak było doczekać Barnaby.
W nocy z 10 na 11 listopada 1003 r. zostali napadnięci przez zbójców i wymordowani. Pierwsze ciosy mieczem otrzymał Jan, po nim zginął Benedykt. Izaaka zamordowano w celi obok. Mateusz zginął przeszyty oszczepami, gdy wybiegł z celi w stronę kościoła. Mieszkający oddzielnie Krystyn próbował jeszcze bronić klasztoru, ale i on podzielił los towarzyszy. Prawdopodobnie powód napadu był rabunkowy, ponieważ zakonnicy otrzymali od Chrobrego środki w srebrze na prowadzenie misji.
Kult męczenników zaczął się już od ich pogrzebu, na który przybył biskup poznański Unger. Wkrótce potem, w 1006 r., św. Brunon napisał „Żywot pięciu braci męczenników”. Są to pierwsi męczennicy polscy wyniesieni na ołtarze. W poczet świętych wpisał ich Jan XVIII. Patronują diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Relikwie świętych znajdują się w wielu kościołach w Polsce, a także we Włoszech (Ascoli) i w Czechach, gdzie czczone są w katedrze św. Wita na Hradczanach.
W ikonografii Pięciu Braci Męczenników przedstawianych jest w białych habitach kamedulskich. Atrybutem jest koło tortury.
Swoją krew przelał za jedność Kościoła
Wiele lat później Jan wspominał ważne wydarzenie z lat dziecinnych. Kiedy będąc z matką w cerkwi dowiedział się, czym był ofiara krzyżowa Jezusa, zauważył spadającą z krzyża iskrę i za chwilę poczuł, jak ta iskra przeniknęła do jego serca. Od tego momentu ukochał liturgię. Przez kolejnych 20 lat nie opuścił żadnego nabożeństwa w cerkwi.
Początkowo uczęszczał do szkoły katedralnej w rodzinnym mieście, gdzie nauczył się czytania i pisania zarówno w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, jak i w języku polskim. Później rodzice, którzy chcieli, by zajął się kupiectwem, wysłali go do Wilna, gdzie terminował u znajomego kupca Jacentego Popowicza. Tam zetknął się z unitami – katolikami obrządku wschodniego, którzy w Wilnie sprawowali liturgię w cerkwi Świętej Trójcy.
Na wschodnich rubieżach ówczesnej Polski, które były terenami granicznymi między prawosławiem na Wschodzie a katolicyzmem na Zachodzie, żyło wielu unitów. Kościół greckokatolicki sprawuje kult w rycie bizantyńskim, jednak w pełni w zgodzie z nauką Kościoła łacińskiego i podlega papieżowi. Od czasu schizmy w 1054 r. wielokrotnie zawierane były unie, dzięki którym część prawosławnych wracała do Kościoła katolickiego. Niestety, w tamtych czasach religia była bardzo związana z polityką, dlatego unie te nie były trwałe.
Na pograniczu Rzeczypospolitej i ziem ruskich już w 1257 r. dominikanie doprowadzili do pierwszej unii, która przetrwała do ujarzmienia Rusi przez najazd tatarski. Kolejne unie zawierane były w XV wieku. Największe znaczenie miała unia brzeska zawarta w roku 1596, czyli tuż przed przybyciem Jana do Wilna.
Młody Kościół unicki był bardzo atakowany przez prawosławie, popierane przez Kozaków i Moskwę. Dochodziło wielokrotnie do czynów zbrojnych. Unici byli traktowani jako odstępcy od wiary i zdrajcy. Wojsko atakowało unickie cerkwie, a hierarchowie usiłowali osadzać duchownych prawosławnych w ich parafiach. Doszło nawet do tego, że w roku 1620 przybył do Polski potajemnie jerozolimski patriarcha prawosławny Teofanes i na miejsce biskupów unickich konsekrował prawosławnych: we Włodzimierzu, Przemyślu, Pińsku, Łucku, Chełmie i w Połocku. W Kijowie osadził biskupa prawosławnego na miejsce unickiego metropolity. Ci właśnie biskupi wszelkimi środkami zmuszali unitów do powrotu do prawosławia.
W takim trudnym okresie Jan zbliżył się do grekokatolików. Zaprzyjaźnił się z Genadijem Chmielnickim, studentem Seminarium Papieskiego w Wilnie, z Piotrem Arkadiuszem, uczonym grekokatolickim, bardzo zasłużonym dla unii, oraz z Janem Welaminem Rutskim, który w Rzymie ukończył Kolegium Ruskie i przystąpił do unii. Zetknął się także z jezuitami. Dzięki tym kontaktom poszerzył swoją wiedzę i wzrastał duchowo.
W 1604 r. wstąpił do bazylianów (to jedyny w Polsce męski zakon obrządku greckokatolickiego) i złożył śluby w monasterze św. Jerzego. Od tego czasu nosił imię Jozafat. Aktu jego przyjęcia do zakonu dokonał sam metropolita unicki, Hipacy Pociej. Jako brat zakonny Jozafat kształcił się w niedawno założonej Akademii Wileńskiej, gdzie studiował filozofię, teologię, język starosłowiański i liturgię. W 1609 r. otrzymał święcenia kapłańskie i został magistrem nowicjatu. W roku 1613 powierzono mu funkcję przełożonego klasztoru i kościoła bazylianów w Wilnie, którą pełnił z wielkim zaangażowaniem. W latach 1614-1615 towarzyszył metropolicie halicko-kijowskiemu w podróży wizytacyjnej do Kijowa. Po drodze Jozafat zdołał pozyskać dla unii wojewodów połockiego i nowogrodzkiego oraz ufundować klasztor bazylianek w Krasnymborze.
W roku 1617 został mianowany arcybiskupem Połocka po zmarłym właśnie tamtejszym metropolicie. Święcenia biskupie otrzymał 12 listopada 1618 w Wilnie, po czym wyruszył do Połocka, by odbyć ingres. Zapisał się w pamięci współczesnych jako niezwykły arcybiskup, który nosił stale habit zakonny, nigdy nie jadał mięsa, mieszkał w jednej izbie, którą dzielił jeszcze z pewnym bezdomnym. Dla siebie niczego nie potrzebował, natomiast troszczył się o podwładnych i walczył o przywileje dla duchowieństwa unickiego. Dbał o splendor nabożeństw liturgicznych, niezmordowanie głosił słowo Boże, przemawiał do ludu przy każdej okazji. Szczególną zaś opieką otoczył chorych i ubogich. Był zwolennikiem wczesnej i częstej Komunii świętej. Często wizytował placówki i kapłanów. Dla duchowieństwa ogłosił konstytucje, składające się z 48 przepisów postępowania oraz dodatkowo z 9 paragrafów dla tych, którzy by łamali prawo. Dla mniej wykształconych kapłanów ułożył katechizm jako podstawę do nauczania. Wprowadził obowiązek odprawiania codziennie Świętej Liturgii. Od swoich kapłanów żądał odmawiania brewiarza i comiesięcznej spowiedzi. Wysyłał do nich pisma wyjaśniające różnice między katolicyzmem a prawosławiem.
Nie trudno się dziwić, że taka aktywność biskupa budziła niezadowolenie przeciwników unii z Kościołem rzymskim. Potężną kampanię przeciwko Jozafatowi wytoczył wspomniany już Teofanes, patriarcha Jerozolimy, który tajnie przybył jako delegat prawosławnego patriarchy Konstantynopola. Mianował biskupem prawosławnym Melecego Smotryckiego, który usiłował przekonać wiernych, że jest jedynym prawowitym biskupem na Białorusi. Pamiętać trzeba, że lud tych terenów był w większości niepiśmienny i z pewnością nie rozumiał sporów doktrynalnych. Prawosławni podgrzewali nastroje nacjonalistyczne i szkalowali abp Kuncewicza jako zdrajcę Cerkwi.
Kiedy Jozafat musiał w roku 1621 udać się na sejm do Warszawy, wroga mu kampania tak dalece się wzmogła, że zastał po powrocie wzburzone przeciwko sobie wszystkie miasta. W końcu uknuto spisek na jego życie. W październiku 1623 roku udał się do swojej sufraganii do Witebska. Rankiem 12 listopada, zaraz po odprawieniu Mszy świętej, został napadnięty i zabity. Rozjuszony tłum rzucił się na rabunek mieszkania biskupiego, a samego metropolitę maltretowano w sposób okrutny. W końcu dobito go strzałem w głowę. Przed śmiercią Jozafat Kuncewicz miał jeszcze powiedzieć: „Dzieci, czemu napadacie na mój dom? Jeśli macie coś przeciwko mnie, to mnie macie”. Sponiewierane ciało Jozafata utopiono w Dźwinie.
Męczeństwo Jozafata poruszyło całą Polskę katolicką. Wielu katolików teraz dopiero zrozumiało, czym jest unia. Natychmiast też rozpoczęto proces kanoniczny. Jozafat został beatyfikowany przez papieża Urbana VIII w 1643 r., kanonizowany w 1867 r. przez Piusa IX. Jest patronem diecezji siedleckiej i drohiczyńskiej, zakonu bazylianów, Rusi, Litwy i Wilna.
Relikwie św. Jozafata przebyły prawdziwie tułaczą drogę. Były one składane w miastach Białorusi, na Litwie, w Polsce. W 1667 r. powróciły do Połocka, ale już w 1706 r. w obawie przed profanacją zostały umieszczone w Białej Podlaskiej. Po kanonizacji carat zażądał ukrycia relikwii. Zostały one przewiezione do Wiednia, a od 1949 r. spoczywają w bazylice św. Piotra w Watykanie. Relikwia lewej ręki św. Jozafata wraz ze skromnym pierścieniem biskupim znajduje się w bazylice Serca Jezusowego na Pradze w Warszawie. Z okazji 300-lecia męczeńskiej śmierci św. Jozafata w 1923 r. papież Pius XI wydał ku jego czci encyklikę Ecclesiam Dei admirabili.
W ikonografii św. Jozafat Kuncewicz przedstawiany jest w stroju biskupim rytu wschodniego. Jego atrybutem jest topór.
UWAGA:
art 264 KK § 2. Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, używając przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Pytamy się biednych dusz redaktorów medii i biednych dusz z sanepidu, od kiedy Pan Jezus zaraża – jest przeciez najlepszym Lekarzem duszy i ciała, biedne dusze, które nie wierzą w Bożą moc – akurat w Kosciele, a nie w sklepach, klamkach, pieniążkach itd….przeciez jest wirus grypy, ale trzeba Kosciół szkalować w mediach…..odpowiecie kiedyś za to przed Panem Bogiem, za to chwała Panu !!! – katolicy
BARDZO PILNE POLACY – posyłajcie w świat, a my KATOLICY do RZĄDU i archidiecezji :
W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym. Nowy totalitaryzm, musisz być zwolennikiem eksperymentu medycznego, bo inaczej będziemy cię prześladować. Żałosne, kolejny powód, by nie przyjmować tego świństwa i nie ulegać psychopatom ze światowego rządu. To jest straszne. Lekarze którzy mówią prawdę na temat szczepień oraz skutecznie leczą są piętnowani i karani ogromnymi karami. W jakim kraju my żyjemy ?… w Polsce wszystko stoi na glowie, Izba Lekarska nie potrafi odroznic preparatu terapii genowej od szczepionki… dramat. Widzicie lekarze? – już nie możecie leczyć – macie protokoły wykonywać! – tak z Was zrobili robotów napędzanych hajsem!. Lekarze-urzędnicy już nie wiedzą jak mają kłamać i manipulować i ZASTRASZAĆ!. Przecież przed szprycą należy podpisać OSWIADCZENIE, że ma się świadomość brania udziału w EKSPERYMENCIE MEDYCZNYM, i przyjmuje się PREPARAT, a nie szczepionkę !!!. Izba Lekarska chce karać za mówienie prawdy uczciwych lekarzy !!! Ha ha ha!!!.. Ostatnio profesorka dr habilitowana nauk medycznych, oświadczyła, że osoby wyszprycowane NIE ZAJAŻAJĄ !!! – straszne….BRAWO uczciwi, odwazni LEKARZE, bo są i tacy, którzy nie sprzedali się firmom farmaceutycznym…. stop komiwojazerom Gutom, Sutkowskim, Simonom na liscie plac Pfizera !!!…Naczelna Rada Lekarska obecnie jawi się jako narzędzie Nowej Inkwizycji z głównym Inkwizytorem Matyją na czele. To śledczo-sądownicza instytucja polityczno-medyczna utworzona w celu śledzenia, nękania, nawracania i karania heretyków, którzy stojąc w prawdzie ośmielają się sprzeciwiać wyznawcom medycyny opartej na interesach, a nie na dowodach naukowych….Czy preparat zwany dla zmyłki szczepionką chroni przed zarażeniem wirusem Covid?. NIE !!!. Czy preparat chroni przed transmisją covida ? NIE !!!. Czy preparat chroni zarażonego covidem przed śmiercią? NIE, bo zaszczepieni umierają na covid. Więc dlaczego rząd eksperymentuje na Polskim Narodzie, czyniąc z Polaków króliki doświadczalne? . Wielu, którzy zostali przymuszeni aby wziąć ten preparat zmarło, wielu ma objawy poszczepienne. Czy sprawcy tych niepotrzebnych zgonów odpowiedzą za ludobójstwo?…….a uczciwi lekarze są karani za wierność przysiędze Hipokratesa !….Szczepienia już dawno powinny być wstrzymane po tak wielkiej liczbie zgonów spowodowanych przez ten preparat. Po zaszczepieniu milionów ludzi na całym świecie wychodzą dotąd nieznane skutki uboczne tych szczepionek. Te szczepionki powodują produkcję w organiźmie człowieka toksycznego białka kolca, które to białko jest przyczyną powstawania zakrzepów krwi i finalnie śmierci pacjenta. Jako lekarz stanowczo odradzam szczepienia na coś czego śmiertelność jest mniejsza od wirusa grypy. Ryzyko jest większe od korzyści. A ludzie tacy jak Niedzielski, Morawiecki itd..którzy chcą wprowadzić ustawę aby pracodawca sprawdzał szczepienia pracowników i zwalniał za odmowę szczepienia muszą za jej ewentualne wprowadzenie w życie odpowiedzieć karnie po zmianie władzy. Taka ustawa po prostu będzie niezgodna z konstytucją!….NAJWYŻSZY CZAS , POLKO I POLAKU ZROBIĆ ZE SKORUMPOWANYMI LEKARZAMI PORZĄDEK !….„Praworządność europejska kończy się tam, gdzie zaczyna się prawda” … a mówienie prawdy jest reżimem. Gratulacje i honory dla bohaterskich lekarzy, którzy sie budzą !!!….Cześć i chwała bohaterom którch chcą ukarać!
KOCHANI POLACY – Środowiska feministyczne wpadły we wściekłość i rozpoczęły atak i manipulują faktami – sprawa 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie. Pani Iza była w ciąży, zgłosiła się w 22. tygodniu do szpitala z powodu odpłynięcia wód płodowych, po kilkunastu godzinach, o 4:30 nad ranem, zmarło jej dziecko, a o 7:35 ona sama. Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi w tej chwili postępowanie w sprawie popełnienia przez lekarzy tzw. błędu medycznego. W obliczu tragedii – gdy dwie osoby straciły życie – feministki zamiast uszanować sytuację rodziny zmarłej, robią na tej historii swoja politykę! . Manipulują faktami i próbują udowodnić, że zgon pani Izabeli był spowodowany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o aborcji eugenicznej!…..
Kochani POLACY !!!!!!
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Tomasz Cukiernik: Polska nie jest suwerenna (
http://www.gazetawarszawska.
NA ŚWIECIE W MEDIACH CORAZ CZĘŚCIEJ POJAWIA SIĘ ZŁOWRÓŻBNE SŁOWO: BLACKOUT – CIEMNOŚĆ, BRAK PRĄDU
https://www.youtube.com/watch?
Czy wkrótce grożą nam czasowe (lub całkowite) wyłączenia prądu? Taki wniosek można wysnuć na podstawie tego, co zawierają materiały wideo emitowane w ostatnich tygodniach w największych stacjach telewizyjnych państw zachodnich Unii Europejskiej. Według ekspertów kilku europejskich rządów realnie zagrażają w najbliższych miesiącach Europie sytuacji wręcz apokaliptycznych przerw w dostawach energii elektrycznej. Jak przygotować się przed blackoutem – kilkudniowym wyłączeniem prądu – uczy m.in. austriackie ministerstwo obrony, niemiecki rząd i służby cywilne Hiszpanii.
Aby zapoznać się z sytuacją „dziwnych materiałów wideo o blackoucie” wystarczy obejrzeć 4-minutowe wideo, które przygotował austriacki rząd w ramach przygotowywania społeczeństwa do ewentualnych długotrwałych wyłączeń prądu zimą.
Wskazówek, jak radzić sobie z ewentualnym „blackoutem” – przerwą w dostawie energii elektrycznej na dużą skalę – udzieliło kilka dni temu austriackie ministerstwo obrony. Zaleca aby mieć w domu świece, baterie, zapałki, tranzystorowe radio, apteczkę pierwszej pomocy, wodę pitną i żywność w puszkach.
– Podczas długotrwałego braku w dopływie prądu nie zalecamy używania samochodu. Nie będzie działała sygnalizacja świetlna, a drogi mogą blokować auta, którym zabrakło benzyny – czytamy we wskazówkach austriackiego MON-u.
Ta sprawa pojawiła się także w niemieckich mediach. Dwa dni temu Wydział Ochrony Cywilnej Nadrenii Północnej-Westfalii zorganizował Dzień Wsparcia w Sytuacjach Kryzysowych. Odbyło się ono w centrum Bonn przy współpracy z Federalnym Ministerstwem Ochrony Cywilnej, a hasło wydarzenia brzmiało „Blackout: co robić, gdy nic nie działa”.
– Gdy wysiądzie prąd, zabraknie wody, bo nie będą działały pompy. Dlatego zbieraj ją we wszystkich dostępnych naczyniach. Nie działa ci ogrzewanie? Jeśli masz w domu kominek lub piec i wystarczającą ilość drewna, to idealnie! W przeciwnym razie zbierz koce, śpiwory i ciepłą odzież – radzi Obrona Cywilna Północnej Westfalii w poradniku wydanym niedawno dla obywateli. Kampanię uzupełniają też instruktażowe filmiki.
Jednym z zaleceń niemieckich ekspertów było przygotowanie dla każdego członka rodziny plecaka z odzieżą na pięć dni, środkami pierwszej pomocy, artykułami higienicznymi i niepsująca się żywnością. Niemcy wciąż pamiętają wielką awarię w Münster, 15 lat temu, gdzie z powodu śniegu tysiące osób w środku zimy przez 6 dni pozostało bez prądu.
Ostrzeżenie do swoich mieszkańców wysłała też Szwajcaria. Tamtejszy rząd argumentuje, że obawy przed blackoutem związane są przede wszystkim z trudnościami kraju w aktualizacji umów handlowych i energetycznych z UE oraz zależnością od europejskiego rynku energetycznego. Szwajcarska prasa ujawniła kilka dni temu dokument rządowy ostrzegający przed możliwymi przerwami w dostawach prądu.
„Świat bez elektryczności może mieć o wiele gorsze konsekwencje niż pandemia” – czytamy w publikacji „Neue Zürcher Zeitung”. W rządowym dokumencie poważny blackout został uznany za „najgorsze zagrożenie dla Szwajcarii” w ciągu najbliższych czterech lat – do 2025 roku.
Temat możliwości długotrwałych przerw w dostawach prądu jest też od tygodni analizowany w Hiszpanii. W imieniu rządu wypowiedziała się tam Teresa Ribera, trzecia wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych. Uspokoiła, że w Hiszpanii możliwość blackoutu nie jest duża, bo kraj prawie nie jest połączony z Europą siecią przesyłową.
– W tym sensie jesteśmy swego rodzaju wyspą energetyczną – uspokajała wicepremier. Hiszpania jest jednak uzależniona od Północnej Afryki, a od poniedziałku gaz przestał płynąć jedną z dwóch głównych nitek gazociągu Maghreb-Europa (GME), który z Algierii zasila Madryt w około 42 proc. surowca. Nie wszystkich uspokoiły zobowiązania Algieru do kontynuowania przesyłu gazu drugą nitką i utrzymania dostaw zbiornikowcami.
Od miesięcy przed kryzysem energetycznym w Europie przestrzega tam m.in. Antonio Turiel – doktor fizyki teoretycznej, matematyk i badacz CSIC (Consejo Superior de Investigaciones Científicas) – największej w Hiszpanii publicznej instytucji naukowej. Jego zdaniem, na blackout realnie narażone są wszystkie kraje Starego Kontynentu.
– To może być przerwa w dostawie prądu nie na kilka godzin, ale na dni lub tygodni – ostrzegał dwa dni temu Turiel. Tłumaczył, że dotąd kraje kompensowały niestabilności przesyłowe za pomocą regulatorów mocy do włączania i wyłączania elektrowni cieplnych. – Odbywało się to przy użyciu gazu, a ponieważ teraz go brakuje, zaczynamy mieć problemy – argumentował naukowiec.
Hiszpan przypomniał, że od dawna wiadomo było, że Europa będzie miała problemy z dostawami gazu, ponieważ Algieria i Rosja osiągnęły maksimum jego produkcji a są głównymi dostawcami surowca do naszego kontynentu.
– Kryzys energetyczny już się rozpoczął, a sprzedajemy go jako fakt, który nagle spadł z nieba, o którym nie wiedzieliśmy. A to nieprawda, wiedzieliśmy o nim od lat – zapewniał doktor fizyki teoretycznej i badacz w CSIC. I ostrzegł, że dla Europejczyków gaz jest tylko jednym z problemów.
– To zapowiadany od lat temu kryzys surowcowy na dużą skalę – obwieszcza Turiel.
Od początku naszej nie tak dawno osiągniętej 'niepodległości popadamy w Podległość. Jak nasz kraj może być dobrze rządzony skoro nie wypracowaliśmy partii o czysto Polskiej orientacji, a w zamian mamy wrogą i antypolską V kolumnę, która rzuca kłody rządzącym pod nogi. Jedyną konstruktywną opozycją jest niedoceniona KONFEDERACJA w której filozofii można mieć nadzieję na zaistnienie Polski dla Polaków.
Marcin ubogi i pokorny
Prawdopodobnie uczył się w Ticinium (Pawia). Mając 15 lat wstąpił do armii Konstancjusza II. Co do tego, ile lat służył w wojsku, hagiografowie toczą spory. Według jednych 25, inni podają, że tylko 5. Ale wydarzenie, które wszyscy czciciele wspominają, miało miejsce w okresie tej służby. Żebrakowi proszącemu o jałmużnę u bram miasta Amiens Marcin oddał połowę swej opończy. Następnej nocy ukazał mu się Chrystus odziany w ten płaszcz i mówiący do aniołów: „To Marcin okrył mnie swoim płaszczem”.
Pod wpływem tego wydarzenia Marcin przyjął chrzest i opuścił wojsko, uważając, że wojowanie kłóci się z zasadami wiary. W innych życiorysach znajdujemy informację, że spotkanie z żebrakiem nastąpiło już po chrzcie; Marcin jako chrześcijanin nie mógł służyć w wojsku, dlatego musiał z niego wystąpić. Wielką troską Marcina było nawrócenie swoich rodziców, do którego doprowadził wkrótce po opuszczeniu armii. Następnie udał się do św. Hilarego, biskupa Poitiers (we Francji), stając się jego uczniem. Został akolitą, a następnie diakonem. Po pewnym czasie osiadł jako pustelnik na wysepce Gallinaria w pobliżu Genui, gromadząc wokół siebie wielu uczniów.
Jeszcze za życia nazywany był mężem Bożym. Współczesny mu hagiograf Sulpicjusz Sewer zanotował wiele cudów wymodlonych przez biskupa Marcina, a także wielką liczbę nawróconych przez niego pogan. Sulpicjusz opisuje także zmagania tego misjonarza z duchami nieczystymi, które atakowały go tym częściej, im więcej dusz nawracał na wiarę chrześcijańską.
Marcin zmarł 8 listopada 397 r. w Candes podczas podróży duszpasterskiej. Jego ciało sprowadzono Loarą do Tours i pochowano 11 listopada. Jako pierwszy wyznawca – nie-męczennik – zaczął odbierać cześć świętego w Kościele Zachodnim. Relikwie spoczywają w bazylice wzniesionej ku czci Świętego. Jest patronem Francji, królewskiego rodu Merowingów, diecezji w Eisenstadt, Mainz, Rotterburga i Amiens; dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy.W ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupa lub jako żołnierz oddający płaszcz żebrakowi. Jego atrybutami są: dzban, gęś na księdze, gęś u jego stóp, koń, księga, model kościoła, dwa psy lub żebrak u jego stóp.
”CHRISLAM” – TO NIE ŻART, POŁĄCZENIE ŚWIATOWYCH RELIGI JUŻ W 2022 ROKU ?
Szanowni Państwo,
Od tygodni polską granicę z Białorusią próbują przekraczać nielegalnie migranci transportowani na terytorium tego kraju przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Skala tej akcji, mającej charakter tzw. wojny hybrydowej, przybiera na sile z każdym dniem.
Dziś mówi się już o tysiącach, w większości młodych mężczyzn, którzy siłą forsują granicę niszcząc zabezpieczenia po polskiej stronie.
Każdy kraj ma prawo do obrony swojego terytorium przed próbami nielegalnego wtargnięcia obywatela innego kraju.
Obecna sytuacja nie jest kryzysem uchodźczym, jak to próbuje przedstawiać wroga Polsce propaganda, bo mamy do czynienia ze zorganizowanym dowożeniem na naszą granicę, ściągniętych drogą lotniczą przez białoruski reżim i zaopatrzonych w białoruską wizę, mieszkańców Iraku, Syrii, Libanu i innych krajów.
W tej sytuacji ochrona polskiej granicy przez jednostki Policji, Straży Granicznej, Wojska Polskiego jest koniecznością i de facto ochroną od strony wschodniej całej Unii Europejskiej i NATO przed atakiem z wykorzystaniem migrantów.
To polscy policjanci i żołnierze bronią dziś granic Unii oraz Paktu Północnoatlantyckiego i niestety spotykają ich za to, z ust wielu Polaków, najgorsze obelgi i wyzwiska.
Bardzo proszę dodać swój podpis: Dziękujemy obrońcom polskich granic!
Wierzymy jednak, że większość z nas jest dumna z działań jakie podejmują na granicy przedstawiciele polskich służb zbrojnych i jest dziś niezwykle ważne byśmy dali temu zdecydowany i masowy wyraz.
Choć z wielu krajów płyną już głosy wsparcia dla Polski za postawę wobec akcji reżimu Łukaszenki, to granicy Unii Europejskiej i NATO bronimy nadal sami i tylko własnymi siłami.
Jeśli Unia oraz NATO ma znaczyć coś więcej dla Polski niż codzienne szykany i połajanki europejskich polityków, to właśnie w takich sytuacjach mamy prawo liczyć na wsparcie w obronie unijnej granicy, budowie fortyfikacji i umocnień granicznych oraz innych systemów jej zabezpieczenia.
Próba podzielenia naszego kraju i wzniecenia na tym tle niepokojów społecznych za pomocą propagandowej gry przeciwko obronie granicy musi spotkać się z naszym sprzeciwem i jednoznacznym opowiedzeniem się po stronie działań podjętych przez polskich żołnierzy i policjantów.
Bardzo prosimy o podpis pod wyrazami dumy i słowami wsparcia w tej ciężkie służbie jaką przyszło pełnić na granicy funkcjonariuszom policji oraz żołnierzom Wojska Polskiego i Straży Granicznej.
Chcemy, by mieli niewzruszoną pewność, że większość Polek i Polaków stoi po ich stronie, po stronie służby bezpieczeństwu naszej ojczyzny, każdego dnia.
Bardzo proszę dołączyć do narodowego DZIĘKUJEMY dla polskich policjantów i żołnierzy!
Pełny wdzięczności za wszystko, co Państwo robią,
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
PRAWDA jest PRAWDĄ a rządzący Polską politycy i hierarchowie z prawdy produkują kłamstwa i przymus, aby nas zniewolić i pomordować. Dlatego Morawiecki bezbożny chce ukraść nam grobowce i tam pochować zamordowanych wirusami i szczepionkami Polaków. Mają odwagę mieszać między Polakami.
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
COVID-19: burdel w Wiedniu oferuje klientom 30 minut z „panią ich wyboru” w zamian za szczepienie koronawirusem (
http://www.gazetawarszawska.
COVID-19: Vienna brothel offers customers 30 minutes with 'lady of their choice’ in exchange for coronavirus jab „>
Poziomy szczepień w Austrii należą do najgorszych w Europie Zachodniej. Około 64% ludności Austrii jest w pełni zaszczepionych, a osobom, które
nie są szczepione, nie wolno teraz odwiedzać kawiarni, restauracji i fryzjerów.
wtorek 9 listopada 2021 18:00, Wielka Brytania
Pause
Niemy
Czas trwania 1:33
Załadowany : 100.00%
Miesiąc ze świętym Józefem – Dzień 3.
Szczęść Boże,
dziś kolejny dzień modlitwy „Miesiąca ze świętym Józefem”!
Zobacz nabożeństwo na Youtube tutaj!
Alternatywnie druga wersja nagrań – tutaj.
Podczas gdy Chrzest Chrześcijański oznacza dla duszy oczyszczenie z grzechu i czyni syna Bożego w jego sakramentalnym charakterze, szatański chrzest oznacza tych, którzy go przyjmują”. Ze znakiem bestii owi katolicy są w stanie przejść woskowanie, jako rodzaj szatańskiego chrztu bez skrupułów sumienia pozostaje pytanie, na które trzeba udzielić odpowiedzi. Chciałbym wzmocnić serca wszystkich tych, którzy mnie słuchają używając słów, których już wielokrotnie używałem wystarczy powtórzyć słowa naszego Pana, aby znaleźć spokój cześć Mt 10, 28 to są słowa, które dobrze znamy na ich podstawie wiemy, że ostatecznie zwycięstwo należy do Boga. „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”.
|
Szanowni Państwo,
po raz kolejny zwolennicy aborcji, poprzez masowe demonstracje i propagandę medialną, próbują przekonać Polaków do akceptacji mordowania dzieci nienarodzonych. Manipulują przy tym informacjami i wykorzystują tragedię niewinnych ludzi do realizacji swoich celów.
Aborcjoniści wmawiają społeczeństwu, że poprzez ograniczenie aborcji eugenicznych przez Trybunał Konstytucyjny, zginęła kobieta. To jednak zwykłe kłamstwo. Co więcej, kobiety faktycznie giną ale z powodu… dokonywania aborcji.
Wiedzą Państwo jakie są fakty?
Kobiety faktycznie giną, ale nie z powodu zakazu aborcji, tylko z powodu poddawania się tej krwawej procedurze. Kilka miesięcy temu w Argentynie w wyniku aborcji zmarła… aktywistka aborcyjna. María del Valle González López miała 23 lata i walczyła o legalizację aborcji na żądanie. Gdy tylko to nastąpiło, sama poddała się pigułkowej aborcji, na skutek czego zmarła.
W sierpniu tego roku zmarła 16 latka z Papui Nowej Gwinei, która zażyła aborcyjną pigułkę poronną. W Wielkiej Brytanii, krótko po zalegalizowaniu domowej aborcji pigułkowej, zmarły dwie kobiety. 44-letnia kobieta zmarła podczas aborcji w portugalskim mieście Cascais. Chciała zabić swoje nienarodzone dziecko z powodu choroby Edwardsa. Po podaniu jej tabletki poronnej nastąpiły poważne powikłania. W raporcie napisano, że przed śmiercią miała silne wymioty, bóle brzucha i dreszcze.
Przerażające relacje kobiet-ofiar aborcji możemy przeczytać także na internetowym forum prowadzonym przez zorganizowane grupy przestępcze, które handlują pigułkami poronnymi na terenie Polski:
„Zalała mnie fala krwi, dosłownie wszystko było we krwi, łóżko, podłoga, moje ciuchy, skarpetki, kapcie, wszystko. Biegiem do toalety, tam kolejna fala bólu, kolejne dwa silniejsze niż kiedykolwiek. Do szpitala trafiłam z krwotokiem i regularnymi skurczami. Dziecko było żywe. Była próba powstrzymania, nie zadziałała. Dziecko urodziło się i zmarło mi na rękach w szpitalu. Po prostu masakra.”
Relacjonuje Polka, której ledwo udało się przeżyć pigułkową aborcję. Jej dziecko zginęło. Z kolei setki innych Polek opisują w internecie psychiczne konsekwencje aborcji:
„W nocy po wzięciu tabletek poszłam do łazienki. Na podpasce leżało moje dziecko. Tak, dziecko, a nie zlepek komórek czy zarodek. Nikt mi nie powiedział, że w 8 tygodniu ciąży dziecko ma głowę, oczka, ręce, paluszki. Trzymałam je w ręce i płakałam. Nic już nie mogłam zrobić. Oddałabym wszystko, żeby to cofnąć.”
Proszę Państwa, mimo tych faktów, od kilku dni zwolennicy aborcji wychodzą na ulice i żądają upowszechnienia zabijania dzieci. Jaki mają ku temu pretekst? Wedle ich propagandy, z powodu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego umarła Izabela z Pszczyny, której nikt nie „pomógł” poprzez dokonanie aborcji na jej chorym dziecku. Jest to jedna wielka manipulacja. Kobieta umarła poprzez błąd medyczny i niekompetencję personelu. Wyrok Trybunału nie ma z tym nic wspólnego.
Ratowanie życia matki jest dozwolone prawnie. Jeżeli konieczne jest np. natychmiastowe podanie kobiecie w ciąży leków lub wykonanie innej czynności medycznej, która może jednocześnie wpłynąć na dziecko, można to zrobić (należy mieć jednak na uwadze, że ma się dwoje pacjentów i walczyć o dwa życia, na ile tylko jest to możliwe). Nie ma to żadnego związku z aborcją, która zawsze jest świadomym działaniem mającym na celu zamordowanie dziecka.
Zwolennicy zabijania twierdzą jednak, że to „aborcja ratuje życie”. Trudno o większy absurd, jednak pod wpływem emocji i niezwykle nachalnej propagandy wielu Polaków zaczyna w to wierzyć. Dlatego nasza Fundacja na szeroką skalę pokazuje prawdę o aborcji, aby każdego, kto ją zobaczy, uodpornić na manipulacje. Jednocześnie nagłaśniamy w naszym społeczeństwie sprawy, o których świadomie milczą aborcjoniści. Szczególnie wtedy, gdy na jaw wychodzą niewygodne dla nich fakty.
Czy wie Pani, że Gazeta Wyborcza pisała o dramatycznej sytuacji szpitala w Pszczynie już w 2017 roku? Jak wynika z opublikowanego w sieci tekstu, był on w opłakanym stanie do tego stopnia, że NFZ nałożył na placówkę ponad milion złotych kary.
„W szpitalu w Pszczynie chorzy byli często pozbawieni opieki lekarza i pielęgniarki. Nie ma toalet dla niepełnosprawnych, a przyłącza gazów potrzebnych do ratowania życia były popsute, albo okazywały się atrapą.”
Pisała proaborcyjna gazeta 4 lata temu. Warunki w szpitalu od dawna miały być więc fatalne. Jednak w redakcji Wyborczej nikt nie połączył tych faktów ze śmiercią Izabeli. Od początku wszystkiemu winny miał być zakaz aborcji eugenicznej, gdyż tego potrzeba było dla podtrzymywania propagandy i podsycania konfliktów w naszym społeczeństwie.
Aborcja oznacza śmierć dziecka oraz poważne konsekwencje zdrowotne dla jego matki. Tego swoim „klientkom” nie mówią aborcjoniści. Dzięki potężnemu wsparciu medialnemu i tolerancji ze strony polityków oraz organów ścigania, cieszą się swobodą działania i prowadzą dystrybucję pigułek poronnych na ogromną skalę. Handlujące morderczymi tabletkami grupy przestępcze przyznały się niedawno do tego, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy pomogły ponad 30 000 Polek w przeprowadzeniu aborcji. To gigantyczne ludobójstwo. Setki lub nawet tysiące kobiet, które tego dokonały, cierpią fizycznie i psychicznie. Nie wiemy ile z nich umarło. Dane pochodzące z Wielkiej Brytanii wskazują, że 6% kobiet po pigułce aborcyjnej trafia do szpitala. To liczby oficjalne, rzeczywistych powikłań jest z pewnością o wiele więcej. Gdyby przełożyć to na polskie realia, oznacza to co najmniej 5 Polek hospitalizowanych każdego dnia z powodu powikłań po aborcji.
Aborcyjnym bandytom w ogóle to jednak nie przeszkadza. Chcą sprzedać pigułki kolejnym kobietom. Jednocześnie nie chcą dopuścić do tego, aby prawda o tym procederze dotarła do naszego społeczeństwa. Przestępcy eskalują więc nienawiść i namawiają swoich aktywistów do kolejnych aktów przemocy.
Aby uniemożliwić ostrzeganie Polaków przed skutkami aborcji, zdewastowano naszą furgonetkę, która pokazywała prawdę o tym zjawisku na ulicach Krakowa. Na masce pojazdu wymalowano czerwone pioruny – symbole aborcyjnego terroryzmu, a plandekę auta zniszczono.
Proszę Państwa, aborcjoniści podżegają ludzi w całym kraju do wychodzenia na ulice i domagania się upowszechnienia aborcji w Polsce, również za pomocą metod siłowych i terroru. Propagandzie ulegają dziesiątki tysięcy osób, najczęściej całkowicie nieświadomych sytuacji oraz tego, czym w rzeczywistości jest aborcja i jakie są jej skutki. Wywiera to ogromną presję na rozpowszechnienie mordowania dzieci.
Żeby temu przeciwdziałać, musimy sprawić, aby prawda o aborcji była obecna wszędzie – na ulicach, billboardach, furgonetkach oraz w internecie. Nie możemy kierować przekazu tylko do „swoich” ludzi, osób już przekonanych i utwierdzonych w tym, że aborcja to morderstwo dziecka i poważne zagrożenie dla matki. Prawda musi wybrzmiewać w przestrzeni publicznej i docierać szczególnie do tych, którzy są najbardziej wystawieni na kłamstwa i manipulacje. To wciąż większość naszego społeczeństwa.
Aby było to możliwe, potrzebne jest Państwa zaangażowanie i wsparcie. W związku z działaniami aborcjonistów i ogromnym zasięgiem proaborcyjnych mediów, musimy zintensyfikować działania i przeprowadzić kolejne akcje uliczne, jazdy furgonetek oraz powiesić nowe, wielkoformatowe billboardy. Dzięki temu każdego dnia tysiące osób może dowiedzieć się, czym jest aborcja. Działać musimy także w internecie, gdzie aborcyjna mafia ma tysiące aktywistów, udostępniających dalej propagandowe treści i „fake newsy”, mające na celu oswoić Polaków z aborcją. Musimy także naprawić pojazdy i billboardy zdewastowane w ostatnim czasie przez aborcyjnych terrorystów. W najbliższym czasie na te działania potrzebujemy ok. 13 000 zł.
Dlatego zwracam się do Pani z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby pokazywać prawdę o aborcji polskiemu społeczeństwu i w ten sposób ratować dzieci i ich matki przed okropnymi konsekwencjami aborcji.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
Jeżeli będziemy bierni, aborcjoniści zapanują nad świadomością i sumieniami Polaków. Do dyspozycji mają m.in. media o ogromnym zasięgu i wpływowych polityków, którzy rządzą największymi miastami w naszym kraju.
A my? Możemy liczyć tylko na naszych Darczyńców. Dzięki temu nasze akcje są niezależne i pomimo trudności, szykan i prześladowań mogą docierać do kolejnych ludzi. Im więcej osób pozna prawdę o aborcji, tym więcej dzieci i kobiet uda nam się uratować. Liczę na Państwa pomoc w tej misji!
Serdecznie Państwa pozdrawiam,
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
https://gloria.tv/post/
Miliony obywateli każdego narodu,
przy głuchym milczeniu mediów, wykrzykują swoje własne „Nie!”
od miesięcy:
Nie dla pandemicznego szaleństwa!
Nie dla lockdownów, godzin policyjnych, narzucania szczepień,
nie dla paszportów zdrowotnych,
dla szantażu totalitarnej władzy zniewolonej przez elity!
Dusze Czyśćcowe:”Pozwolenie Kościoła na kremację to była zwykła polityka i wielki błąd!”
https://gloria.tv/post/GMuo7xpEXJG71JAaaVLbsKEAV
„Szczepienie to chrzest diabła” Arcybiskup Carlo Maria Viganò
https://gloria.tv/post/dKKrwQHDZTxC11ztjGLNWLo8k
Podczas gdy Chrzest Chrześcijański oznacza dla duszy oczyszczenie z grzechu i czyni syna Bożego w jego sakramentalnym charakterze, szatański chrzest oznacza tych, którzy go przyjmują”. Ze znakiem bestii owi katolicy są w stanie przejść woskowanie, jako rodzaj szatańskiego chrztu bez skrupułów sumienia pozostaje pytanie, na które trzeba udzielić odpowiedzi. Chciałbym wzmocnić serca wszystkich tych, którzy mnie słuchają używając słów, których już wielokrotnie używałem wystarczy powtórzyć słowa naszego Pana, aby znaleźć spokój cześć Mt 10, 28 to są słowa, które dobrze znamy na ich podstawie wiemy, że ostatecznie zwycięstwo należy do Boga. „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”.
Już niedługo TEN ŚWIAT RUNIE Ks. Dominik Chmielewski
MISTYCZNA PRAWIDŁOWOŚĆ – DLACZEGO ŚWIATOWE PANDEMIE WYBUCHAJĄ CO 100 LAT ?