Szczęść Boże,
Z radością informuję, że Świętulanki Michała Archanioła już są w sprzedaży.
Wartościowy prezent dla dziecka, który mu przypomina o jego Patronie Św. Michale Archaniele.
Tak jak była „bój duchowy o ich powstanie” tak teraz jest „bój duchowy ” o ich sprzedaż.
Dlatego zwracam się do was z gorącą prośbą o przekazanie informacji o nich w ramach swoich wspólnot, znajomych, przyjaciół tak żeby grono osób, które będą o nich wiedziały się powiększało.
Mam klientów, którzy wracają po zakupy kolejnych bo są nią po prostu zachwyceni.
Z racji, że jesteśmy w okresie kiedy kupujemy już prezenty dla bliskich dlatego przesyłam propozycję na wartościowy prezent dla dziecka w każdym wieku. A przyjaźń ze Świętym na całe życie.
(Starsze dzieci sadzają go sobie na biurku)
Załączam zdjęcia takie jakie posiadam ( miała być sesja fotograficzna ale fotograf zachorował ) to zresztą nie jedyna z przeszkód, z którymi przyszło mi się mierzyć.
Liczę na waszą pomoc.
Dla miłośników Św. Michała Archanioła zniżka 10 % wystarczy wpisać w koszyku kod rabatowy
QuisutDeus2021
zakupy na
www.wyjatkowezabawki.com
Szanowni Państwo,
wojna hybrydowa na granicy polsko-białoruskiej trwa.
Skutki zorganizowanego dowożenia na naszą granicę, ściągniętych drogą lotniczą przez białoruski reżim i zaopatrzonych w białoruską wizę, mieszkańców Iraku, Syrii, Libanu i innych krajów są wymierzone w nasz kraj.
Polscy policjanci i żołnierze bronią dziś granic Unii oraz Paktu Północnoatlantyckiego i niestety spotykają ich za to, z ust wielu Polaków, najgorsze obelgi i wyzwiska.
Nieustają też ataki medialne, cybernetyczne i wizerunkowe na polskich żołnierzy.
Nasze słowa wsparcia dla obrońców polskich granic są nadal bardzo potrzebne.
Rozumieją to również nasi sympatycy z CitizenGO Niemcy i CitizenGO Francja. Nasi dyrektorzy kampanii z Niemiec i Francji uruchomili petycje wspierające Polskę adresowane do subskrybentów CitizenGO w tych krajach.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
P.S. Jeśli już podpisali Państwo petycję, proszę podzielić się nią z przyjaciółmi.
Poniżej wiadomość, którą wysłałem Państwu wcześniej:
Szanowni Państwo,
Od tygodni polską granicę z Białorusią próbują przekraczać nielegalnie migranci transportowani na terytorium tego kraju przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Skala tej akcji, mającej charakter tzw. wojny hybrydowej, przybiera na sile z każdym dniem.
Dziś mówi się już o tysiącach, w większości młodych mężczyzn, którzy siłą forsują granicę niszcząc zabezpieczenia po polskiej stronie.
Każdy kraj ma prawo do obrony swojego terytorium przed próbami nielegalnego wtargnięcia obywatela innego kraju.
Obecna sytuacja nie jest kryzysem uchodźczym, jak to próbuje przedstawiać wroga Polsce propaganda, bo mamy do czynienia ze zorganizowanym dowożeniem na naszą granicę, ściągniętych drogą lotniczą przez białoruski reżim i zaopatrzonych w białoruską wizę, mieszkańców Iraku, Syrii, Libanu i innych krajów.
W tej sytuacji ochrona polskiej granicy przez jednostki Policji, Straży Granicznej, Wojska Polskiego jest koniecznością i de facto ochroną od strony wschodniej całej Unii Europejskiej i NATO przed atakiem z wykorzystaniem migrantów.
To polscy policjanci i żołnierze bronią dziś granic Unii oraz Paktu Północnoatlantyckiego i niestety spotykają ich za to, z ust wielu Polaków, najgorsze obelgi i wyzwiska.
Bardzo proszę dodać swój podpis: Dziękujemy obrońcom polskich granic!
Wierzymy jednak, że większość z nas jest dumna z działań jakie podejmują na granicy przedstawiciele polskich służb zbrojnych i jest dziś niezwykle ważne byśmy dali temu zdecydowany i masowy wyraz.
Choć z wielu krajów płyną już głosy wsparcia dla Polski za postawę wobec akcji reżimu Łukaszenki, to granicy Unii Europejskiej i NATO bronimy nadal sami i tylko własnymi siłami.
Jeśli Unia oraz NATO ma znaczyć coś więcej dla Polski niż codzienne szykany i połajanki europejskich polityków, to właśnie w takich sytuacjach mamy prawo liczyć na wsparcie w obronie unijnej granicy, budowie fortyfikacji i umocnień granicznych oraz innych systemów jej zabezpieczenia.
Próba podzielenia naszego kraju i wzniecenia na tym tle niepokojów społecznych za pomocą propagandowej gry przeciwko obronie granicy musi spotkać się z naszym sprzeciwem i jednoznacznym opowiedzeniem się po stronie działań podjętych przez polskich żołnierzy i policjantów.
Bardzo prosimy o podpis pod wyrazami dumy i słowami wsparcia w tej ciężkie służbie jaką przyszło pełnić na granicy funkcjonariuszom policji oraz żołnierzom Wojska Polskiego i Straży Granicznej.
Chcemy, by mieli niewzruszoną pewność, że większość Polek i Polaków stoi po ich stronie, po stronie służby bezpieczeństwu naszej ojczyzny, każdego dnia.
Bardzo proszę dołączyć do narodowego DZIĘKUJEMY dla polskich policjantów i żołnierzy!
Pełny wdzięczności za wszystko, co Państwo robią,
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
DRODZY RODACY W POLSCE I NA CAŁYM ŚWIECIE
Módlmy się o szczęśliwą służbę wojskową naszych synów, którzy służą w Wojsku polskim. Każda matka wychowała swoich synów na Chwałę Pana Boga i ku pożytkowi Ojczyźnie. Módlmy się o POKÓJ w Polsce i na świecie, bo nie po to Pan Bóg obdarzył nas kochanymi synami aby rządy polityczne w Polsce ale nie zawsze polskie wysyłali ich na śmierć niepotrzebną. Tak trzeba rządzić, aby nie było w żadnej Jednostce tragedii. Jeśli teraz jest niepokój na granicy białoruskiej to z winy Rządu w Polsce, bo powinien zwrócić się do Episkopatu, któremu też zależy na Pokoju w Polsce i powinni prosić Pana Boga Mszami Świętymi, Różańcami i innymi Modlitwami o pokierowanie najbardziej rozsądne, bezbolesne i nie krzywdzące nikogo. Faktem jest, że najbardziej winni są sami imigranci, bo są pozbawieni rozumu – jak można wyjechć ze swojej Ojczyzny w nieznane? Episkopat powinien błagać Patronów Polski o wstawiennictwo do Pana Boga, aby nie było wojny. TYLKO PAN BÓG JEST NASZYM RATUNKIEM JAK ZAWSZE.
https://www.youtube.com/watch?
Wiadomość ta została wysłana pod podany adres e-mail przez Ruch Narodowy (administrator danych). Jeżeli nie życzą sobie Państwo otrzymywać więcej takiej korespondencji, prosimy o wypisanie się przy użyciu linka: LINK. |
Natuzza Evolo – żona i matka, mistyczka i stygmatyczka
Czas naszego życia na ziemi jest krótki. Wtedy decyduje się nasza wieczność: albo wybierzemy niewyobrażalne szczęście wiecznej miłości w Chrystusie, albo straszliwe cierpienie wiecznej nienawiści. O tej prawdzie przypomina nam Bóg poprzez nadzwyczajne znaki i cuda w życiu tak wielkich mistyków, jakim była Natuzza Evolo z Kalabrii we Włoszech, zmarła 1 listopada 2009 r.Pan Jezus powołał tę prostą analfabetkę z Kalabrii do szczególnej misji, a było nią współcierpienie z Chrystusem, poprzez dar stygmatów, w tajemnicy Jego Męki i Śmierci za zbawienie wszystkich ludzi oraz przypominanie nam wszystkim o życiu po śmierci: o niebie, czyśćcu i piekle, poprzez bezpośredni kontakt ze zmarłymi.Na swoim ciele Natuzza nosiła stygmaty – rany, które zadano Jezusowi podczas Jego Męki. Całe jej życie naznaczone było wielkim cierpieniem. Dzięki jej modlitwie setki tysięcy ludzi doznało szczególnych łask, duchowego odrodzenia, nawrócenia, uzdrowienia z różnych nieuleczalnych chorób. O wielkiej pokorze Natuzzy świadczą jej czyny i słowa.
Tak Natuzza mówiła o sobie:
„Jestem niczym, jestem ziemskim robakiem. Nie wiem, co mam powiedzieć, nie jestem ani jasnowidzem, ani nie czynię cudów. Ja się tylko modlę, a Jezus czyni cuda. Pan Jezus i Matka Boża dają mi siłę, abym przekazywała ludziom wiele radości i pogody ducha, tym wysoko postawionym i tym prostym – wszystkim bez wyjątku”.
Innym razem mówiła:
„Jestem przyzwyczajona do spotkań ze zmarłymi, już od dzieciństwa. Stało się to po raz pierwszy, gdy miałam 10 lat. Jest to dla mnie tak samo oczywiste jak widok ludzi żyjących. Co więcej, jestem ze zmarłymi w większej zażyłości aniżeli z żywymi. Tylko w piątki i w Wielkim Poście ich nie widzę, a w pozostałe dni zawsze ich spotykam. Świętych widzę czasami, nie zawsze. Matka Boża i Jezus objawiają mi się w okresie Wielkiego Postu oraz w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Jezus i Maryja mówią mi, że powinniśmy być dobrzy, pokorni i miłosierni, że świat nie jest światłem, lecz ciemnością! Jezus cierpi, ponieważ cały świat odnawia Jego ukrzyżowanie. Matka Boża mówi nam, że powinniśmy dużo się modlić, odmawiać różaniec. Poznaję różne sytuacje dzięki moim informatorom, którymi są aniołowie.
Widzę ich, jakby byli dziesięcioletnimi dziećmi, bez skrzydeł – a więc nie tak, jak są przedstawiani na obrazach, lecz jako piękne, jaśniejące światłem dzieci, które zawsze udzielają dobrych rad. Każdy z nas ma obok siebie swojego Anioła Stróża. Widzę ich obok osób żyjących, a nie obok zmarłych. Aniołowie sugerują wiele rzeczy osobom żyjącym na ziemi. Widzę, jako aniołowie stoją po prawej stronie ludzi świeckich, a po lewej u księży. Czasami się zdarza, że kapłan przychodzi do mnie ubrany po świecku. Od razu wiem, że jest księdzem, ponieważ widzę jego anioła stróża po lewej stronie. Całuję jego rękę, a on mi mówi: »Jak się dowiedzieliście?«. Odpowiadam: »Widzę po waszej lewej stronie anioła stróża«”.
https://milujciesie.pl/
natuzza-evolo-zona-i-matka- mistyczka-i-stygmatyczka.html
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
CZYTAJ – kliknij „”
Coraz więcej krajów działa przeciwko „niezaszczepionym”
https://wolnemedia.net/coraz-wiecej-krajow-dziala-przeciwko-niezaszczepionym/
Izraelska prasa atakuje Trumpa! “Powtórzył antysemicką teorię spiskową”
Dla tych, co tak bardzo chcą pomagać ,oto nasze podwórko w Polsce ….pole do popisu …..ale tu nie ma kamer.
https://gloria.tv/post/csHeXeD27tAE3C2Jbwuq6fPZD
Jednostki wojskowe i policyjne USA i Austrii zaczynają ignorować rozkazy i stają po stronie ludu
Wysłany dnia 18/11/2021
Polityka jest już „za daleko” i nie będzie jej to obchodziło, ale ten globalny dzień protestu może służyć podniesieniu świadomości o atramentowej ciemności, która spływa na nasze społeczeństwa, oraz o pilnej potrzebie zatrzymania z zaangażowaniem i determinacją, gdy tylko możliwy.
—————————————————————————————————————————————-
Amerykański ekonomista Martin Armstrong wzywa nawet do „staromodnego wojskowego zamachu stanu, aby odciągnąć tych polityków… i walczyć z inwazją z zagranicy („Wielkiego Resetu”) ” – „Szwajcaria musi szturmować Światowe Forum Ekonomiczne” – W nadchodzących miesiącach będzie albo pod spodem
—————————————————————————————————————————————–
Aby zapobiec pogrążaniu się nas coraz głębiej w komunistycznej Agendzie „Wielkiego Resetu” 2030, dyktaturze szczepionek na rzecz klimatu pod przykrywką zdrowia publicznego za pomocą twardych faszystowskich środków oraz aby zapewnić, że odzyskamy naszą wolność i samostanowienie, ważne jest, aby znaczna część organów ścigania zaczyna ignorować nielegalne nakazy polityki i otwarcie staje po stronie ludzi. W Austrii, gdzie osoby niezaszczepione zostały umieszczone w areszcie domowym i gdzie dosłownie są ścigani, jeśli odważą się opuścić dom, ten kontrruch już się rozpoczął. W amerykańskim stanie Oklahoma generał Gwardii Narodowej wycofał obowiązek szczepień dla całego personelu wojskowego natychmiast po jego nominacji.
„Potrzebujemy staroświeckiego wojskowego zamachu stanu”
„Policja i armia w Austrii przeciwstawiają się rządowi”, pisze amerykański czołowy ekonomista Martin Armstrong. „Potrzebujemy staromodnego wojskowego zamachu stanu, aby wyciągnąć tych polityków z niektórych krajów, pozostawiając resztę obawiającą się rewolucji. W ten sposób rozwija się „polityczna zaraza”. Tylko wtedy, gdy wojsko i policja zdecydują się chronić życie ludzi zamiast niszczyć przyszłość własnych dzieci, sprawiedliwość będzie mogła ponownie powstać z popiołów”.
W Wiedniu duża liczba agentów i personelu wojskowego odmawia wyegzekwowania obowiązkowych przepustek (kod QR u nas). Według Armstronga przyczyniło się do tego otwarte przyznanie się Billa Gatesa, że zastrzyki z Covid nie działają zgodnie z oczekiwaniami i nie mogą zapobiegać infekcjom. Nawet gdy Gates przyznaje, że nie ma żadnej różnicy między zaszczepionymi a nieszczepionymi, wszystkie środki apartheidu oddzielające tych drugich od tych pierwszych są zatem niepotrzebne, nieuzasadnione i nielegalne, sprowadzając się do czystego totalitarnego ucisku.
„Walcz z tą obcą inwazją, szturmuj WEF”
„Austriacka armia i policja jako pierwsze na świecie stają w obronie praw człowieka przeciwko temu zagranicznemu (globalistycznemu) programowi. W imię „wolności i godności” strzelają swój kraj do pomocy w walce z tego, co jest w rzeczywistości inwazja obcego jest (jak wiecie, ja to nazywam miękki od wiosny 2020 przewrotu , ponieważ rządy i parlamenty przeciwko interesom własne narody – X.)”.
„Szwajcarzy muszą szturmować Światowe Forum Ekonomiczne (w Davos) , a wtedy zobaczymy wszystkie dowody tego skoordynowanego, globalnego ataku na nasze wolności” – podsumował Armstrong. (1)
Gwardia Narodowa Oklahomy cofa obowiązek szczepienia
W Stanach Zjednoczonych początek schizmy w siłach zbrojnych. Wczoraj gubernator Oklahomy Kevin Stitt mianował generała brygady Thomasa Mancino nowym adiutantem. Przedwcześnie zastąpi generała dywizji Michaela Thompsona, który nie przekaże dowództwa Mancino do 15 stycznia 2022 roku.
Pierwsze zamówienie Mancino? Zniesienie obowiązku szczepień dla wszystkich żołnierzy Gwardii Narodowej pod jego zwierzchnictwem. Jeśli jednak wojska zostaną zmobilizowane przez rząd federalny, obowiązek ten będzie nadal obowiązywał, ponieważ podlegają wówczas Pentagonu. To również zapowiedziało „odpowiednią reakcję”. (2)
Według nieoficjalnych szacunków, siłom zbrojnym USA brakuje obecnie kilkudziesięciu tysięcy ludzi, ponieważ odmawiają oni wstrzyknięć. Administracja Bidena i tak miała zły tydzień, ponieważ federalny sąd apelacyjny zdecydował o utrzymaniu tymczasowego zakazu przez sąd niższej instancji obowiązku 3G dla prywatnych firm zatrudniających ponad 99 pracowników. Pracownicy ci mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ nie mogą (jeszcze) zostać zwolnieni za niewypełnienie obowiązków związanych z wszczepieniem lub testem.
Oznaki oporu także w Holandii i Nowej Zelandii
W Holandii od jakiegoś czasu działa „ Policja na rzecz Wolności ” (P4F), gdzie oprócz czynnych i byłych policjantów, zaniepokojeni są żołnierze, żandarmeria wojskowa, nauczyciele, pielęgniarki, lekarze, psycholodzy i osoby z innych zawodów (takich jak dziennikarze, przedsiębiorcy pogrzebowi i urzędnicy służby cywilnej). W sobotę 20 listopada Police for Freedom weźmie udział w ogólnoświatowym wiecu na rzecz wolności. Na placu Dam organizowany jest specjalny młodzieżowy „marsz ludzkiej więzi”.
Przez lata przygotowań do tego przejęcia struktura policji w Holandii została wywrócona do góry nogami (Policja Narodowa) do tego stopnia, że powstała wielka wzajemna nieufność, o czym świadczą różne zeznania zarówno byłych, jak i czynnych funkcjonariuszy. Ponadto zniknęło wiele wiedzy i doświadczenia (co, jak sądzę, zostało również zrobione celowo. Jeśli zamierzasz zmusić swoich ludzi do absolutnego posłuszeństwa za pomocą dyskryminacji i brutalnej siły, nie chcesz inteligentnych i empatycznych funkcjonariuszy organów ścigania, ale agresywnych i bezmyślny” Befehl to Befehl wappierammers, najlepiej bez związku z naszą holenderską kulturą i społeczeństwem).
Grupa agentów w Nowej Zelandii opublikowała ten film, w którym stwierdzają, że mają wolny wybór i nie będą dyskryminować szczepionków od nieszczepionych. Domagają się „Moje ciało, mój wybór”, także dla agentów, którzy są zobowiązani do wstrzyknięć.
„O moich prawach i wolnościach medycznych NIE powinna decydować policja” – napisał jeden z funkcjonariuszy na głowicy silnika służbowego samochodu. Inny gliniarz: „20 lat w policji, a teraz „bez Jab, bez pracy”? Przymus NIE JEST zgodą”. Kolega: „BEZ zobowiązań! BEZ segregacji! ŻADNEJ dyskryminacji! Funkcjonariusz policji, który jest na policji od 17 lat: „To więcej niż moja praca, to jest moje życie. Ufam swojemu układowi odpornościowemu zamiast eksperymentalnego zastrzyku.
W nadchodzących miesiącach będzie w górę lub w dół
Istnieje powszechna świadomość, że w nadchodzących miesiącach będzie to wzlot lub spadek dla naszej wolności i przyszłości. Zachodnie rządy mogą teraz w każdej chwili pociągnąć za spust, aby w każdej chwili rozpocząć następną fazę programu WEF „Odbuduj lepiej – Wielki reset”, zaprojektowanego w celu podporządkowania naszych krajów komunistycznemu klimatowi „Agendy-2030” z bardzo drastyczną i niszczycielską polityką dyktatury szczepionkowej. Ta następna faza może równie dobrze rozpocząć się nagłym, trwającym kilka dni, a nawet tygodni, przerwą w dostawie prądu, co zostało faktycznie ogłoszone przez WEF na początku tego roku .
Czy ci wrogowie zdobędą wszystko, co jest nam drogie, a nawet samo życie ? Bo to zaciemnienie prawdopodobnie zostanie wykorzystane do całkowitego „resetu” finansowego, gospodarczego, a także społecznego, w którym absolutnie WSZYSTKO zostanie odebrane obywatelom i MŚP oraz w ręce bardzo potężnego klubu globalistów (Big Pharma / Big Tech, ONZ / UE / WEF / MFW / GAVI / BIS / Komisja Trójstronna itp.).
Czy też ludzie i narody w końcu powiedzą „NIE” i pokojowo zapewnią, że osoby odpowiedzialne za popełnienie i/lub udział w poważnych zbrodniach przeciwko ludzkości zostaną zdetronizowane i/lub aresztowane i sprawiedliwie osądzone przez trybunał ds. zbrodni wojennych?
2022
Oczywiście nie wiem, ale osobiście uważam, że przed końcem 2022 roku , a może jeszcze przed końcem zimy, będzie jasne, czy to globalne przejęcie przez „Zło” się uda, czy też „Światło” Jeszcze przedtem zdoła zmobilizować wystarczającą liczbę dusz, aby zapobiec zbliżającemu się najtrudniejszemu i najkrwawszemu okresowi w całej historii ludzkości.
Lub przynajmniej ogranicz go, aby zapobiec gorszym, ponieważ miały już miejsce setki tysięcy zgonów , a nowa planowana pandemia oraz celowo wywołany globalny głód w latach 2022-2023 wydają się teraz nieuniknione. Prawdopodobnie jest już za późno, aby temu zapobiec; w tym celu powinniśmy być na Malieveld z milionami co tydzień po likwidacji naszej demokracji poprzez ustawę nadzwyczajną najpóźniej w 2020 roku.
wzywam narody do sojuszu antyglobalistycznego – „To wojna światowa”.
Abp Viganò wzywa narody do sojuszu antyglobalistycznego – „To wojna światowa”.
18 listopad 2021
Abp Carlo Maria Viganò zgodnie z ewangeliczną zasadą napominania „w porę i nie w porę” wzywa do globalnej, międzynarodowej reakcji na próbę stworzenia ogólnoświatowej tyranii i bezprawia pod pretekstem epidemii koronawirusa.
„Od dwóch lat jesteśmy świadkami globalnego coup d’état [zamachu stanu], w ramach którego elicie finansowej i ideologicznej udało się przejąć kontrolę nad rządami krajowymi, instytucjami publicznymi i prywatnymi, mediami, sądownictwem, politykami i przywódcami religijnymi Wszyscy ci, bez różnicy, zostali zniewoleni przez tych nowych panów, którzy zapewniają swoim wspólnikom władzę, pieniądze i afirmację społeczną” – pisze Viganò
Symptomem tego stanu rzeczy jest fakt, że „prawa podstawowe, które do wczoraj przedstawiano jako nienaruszalne, zostały zdeptane w imię stanu wyjątkowego: dziś jest to kryzys zdrowotny, jutro będzie kryzys ekologiczny, a potem kryzys internetowy”.
Globalistyczny zamach stanu to wojna światowa
Co więcej, w obliczu tego totalnego zamachu stanu obywatele są pozbawiani możliwości obrony, ponieważ, jak wskazuje abp Viganò, w imię ogłaszanego stanu wyjątkowego zawieszane są podstawowe prawa, a służby i wymiar sprawiedliwości przestają często służyć swoim właściwym celom.
„To wojna światowa, w której wrogami jesteśmy my wszyscy, nawet ci, którzy nieumyślnie jeszcze nie zrozumieli znaczenia tego, co się dzieje. Jest to wojna toczona nie przy użyciu broni, ale bezprawnych zasad, niegodziwej polityki gospodarczej i nieznośnych ograniczeń praw naturalnych” – pisze.
ONZ ramię w ramię ze Światowym Forum Ekonomicznym
Owa globalna machinacja dokonywana obecnie pod pretekstem epidemii koronawirusa ma swoje cele finansowe, ale przede wszystkim ma służyć jeszcze większej centralizacji władzy. Wielki Reset Światowego Forum Ekonomicznego i Agenda 2030 Organizacji Narodów Zjednoczonych to zdaniem arcybiskupa wstęp do stworzenia światowej dyktatury, zniewalającej ludzkość i anulującej wiarę Jezusa Chrystusa.
„Jeśli atak ma charakter globalny, obrona musi być również globalna” – zaznacza były nuncjusz papieski w Stanach Zjednoczonych. „W obliczu tego globalnego coup d’état, konieczne jest utworzenie międzynarodowego sojuszu antyglobalistycznego, który zgromadzi wszystkich tych, którzy chcą przeciwstawić się dyktaturze, którzy nie mają zamiaru zostać niewolnikami tej potęgi bez twarzy, którzy nie są chętni do unieważnienia własnej tożsamości, własnej indywidualności, własnej wiary religijnej” – tłumaczy.
„Wzywam rządzących, przywódców politycznych i religijnych”…
„Wzywam rządzących, przywódców politycznych i religijnych, intelektualistów i wszystkich ludzi dobrej woli, zapraszając ich do zjednoczenia się w sojuszu, który ogłosi antyglobalistyczny manifest, obalając punkt po punkcie błędy i wypaczenia dystopii Nowego Porządku Świata i zaproponuje konkretne alternatywy dla programu politycznego inspirowanego dobrem wspólnym, zasadami moralnymi chrześcijaństwa, tradycyjnymi wartościami, ochroną życia i naturalnej rodziny, zabezpieczeniem biznesu i pracy, promowaniem edukacji i badań oraz poszanowaniem dla stworzenia” – wymienia abp Viganò.
Idąc dalej w tej wizji przeciwstawienia się „piekielnemu jarzmu tyranii” globalistów, hierarcha wskazuje, że międzynarodowy sojusz będzie musiał zjednoczyć narody oraz tworzyć lokalne ruchy i komitety, które utwierdzą swoją suwerenność i postawią sprawców obecnego pogwałcenia praw przed międzynarodowymi trybunałami. Konieczne będą również walka z korupcją urzędników państwowych i zamrożenie kapitału, który obecnie służy destabilizacji porządku społecznego.
Sprzymierzenie pod krzyżem Chrystusa
„Wzywam narody i obywateli do sprzymierzenia się pod Krzyżem Pana Naszego Jezusa Chrystusa, jedynego Króla i Zbawiciela, Księcia Pokoju. In hoc signo vinces [pod tym znakiem zwyciężysz]” – pisze Viganò. „Wszystkich, którzy chcą bronić tradycyjnego społeczeństwa chrześcijańskiego zapraszam do jak najszybszego spotkania na forum międzynarodowym, na którym przedstawiciele różnych narodów zgromadzą się, aby przedstawić poważną, konkretną i jasną propozycję” – kontynuuje.
„Apeluję do przywódców politycznych i rządzących, którzy dbają o dobro swoich obywateli, aby porzucili stare systemy partii politycznych i logikę narzuconą przez system zniewolony przez władzę i pieniądze. Wzywam narody chrześcijańskie, od wschodu do zachodu, zapraszając głowy państw i zdrowe siły instytucji, gospodarki, pracy, uniwersytetów, opieki zdrowotnej i informacji do wspólnego projektu, burząc stare systemy i odkładając na bok wrogość, której pożądają dla nas nieprzyjaciele ludzkości w imię zasady divide et impera [dziel i rządź]. Nie akceptujemy reguł naszego przeciwnika, ponieważ są one tworzone właśnie po to, by uniemożliwić nam reagowanie i organizowanie skutecznej i zdecydowanej opozycji” – wzywa abp Carlo Maria Viganò.
„W imię jakiej wolności protestujecie?” – abp Viganò zwraca się do Szwajcarów
|
TAJEMNICA ”ZIELONEGO ŁADU” ”ZIELONEJ PRZEPUSTKI” I ”ZIELONEJ POŻYWKI” KTÓRĄ NAM SZYKUJĄ
Wiedeński ksiądz powiedział: Nie miej litości dla tych, którzy nie zostali zaszczepieni.
https://naszapolska.pl/2021/
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Chiny oficjalnie ogłaszają George’a Sorosa „globalnym terrorystą” – jest „synem szatana” (
http://www.gazetawarszawska.
Wywiad z mieszkanką Austrii przebywającą na Lockdownie dla niezaszczepionych.
Gibraltar 100% zaszczepionych! Rząd odwołuje Boże Narodzenie–to pokazuje że szczepionka jest toksyczna
Materiał filmowy przedstawiający radykalnych hinduistów atakujących indyjskich chrześcijan
Najbardziej zaszczepiony kraj Europy, wprowadza godzinę policyjną

Zasadniczym dokumentem, którym dysponujemy, jest pochodzący z V w. opis jej męczeńskiej śmierci. Według niego Cecylia była dobrze urodzoną Rzymianką. Przyszła na świat na początku III w. Była ponoć olśniewająco piękna. Według starej tradycji z miłości do Chrystusa złożyła ślub czystości, chociaż rodzice obiecali już jej rękę również dobrze urodzonemu poganinowi Walerianowi. W przeddzień ślubu Cecylia opowiedziała narzeczonemu o swym postanowieniu i o wierze chrześcijańskiej. Gdy Walerian chciał ujrzeć anioła, który miał stać na straży czystości Cecylii, ta odpowiedziała: „Ty nie znasz prawego Boga; dopóki nie przyjmiesz chrztu, nie będziesz go mógł ujrzeć”. W ten sposób pozyskała Waleriana dla Chrystusa. Zaprowadziła go w tajemnicy do papieża św. Urbana I. Ten pouczył Waleriana o prawdach wiary i udzielił mu chrztu. Gdy wrócił do domu Cecylii, ujrzał ją zatopioną w modlitwie, a przy niej stojącego w jasności anioła w postaci młodzieńca, który trzymał w ręku dwa wieńce – z róż i lilii. Anioł włożył je na głowę Waleriana i Cecylii, mówiąc: „Te wieńce przez zachowanie czystości zachowajcie nietknięte, bom je wam od Boga przyniósł”.
Walerian przyprowadził do papieża także swego brata, Tyburcjusza. On również przyjął chrzest. Gdy wszedł do mieszkania Waleriana, uderzyła go przedziwna woń róż i lilii. Walerian wyjawił mu znaczenie tego zapachu.
Wkrótce potem wybuchło prześladowanie. Skazano na śmierć Waleriana i Tyburcjusza. Kiedy namiestnik-sędzia, Almachiusz, dowiedział się, że Cecylia jest chrześcijanką i że zarówno własny majątek, jak i majątek Waleriana rozdała ubogim, kazał ją aresztować. Żołnierze, oczarowani jej pięknością, błagali ją, by nie narażała swego młodego życia i wyrzekła się wiary. Cecylia odpowiedziała jednak: „Nie lękajcie się spełnić nakazu, bowiem moją młodość doczesną zamienicie na wieczną młodość u mego oblubieńca, Chrystusa”. Pod wpływem jej odpowiedzi miało nawrócić się 400 żołnierzy, których przyprowadziła do św. Urbana, by udzielił im chrztu.
Sędzia, urzeczony jej urodą, błagał ją również, by miała wzgląd na swoją młodość. Gdy Cecylia nie ustępowała, próbował zmusić ją do wyparcia się wiary stosując męki. Kazał zawiesić ją nad ogniem w łaźni i dusić ją parą. Cecylia zaś cudem Bożym zamiast duszącego dymu czuła orzeźwiający ją powiew wiatru. Rozgniewany namiestnik kazał ją wtedy ściąć mieczem. Kat wszakże na widok tak pięknej i młodej osoby nie miał odwagi jej zabić. Trzy razy ją uderzył, ale nie zdołał pozbawić jej życia. Płynącą z jej szyi krew zebrali ze czcią chrześcijanie jako najcenniejszą relikwię. Po trzech dniach konania Cecylia oddała Bogu ducha.
Ciało św. Cecylii, w nienaruszonym stanie, w pozycji leżącej, lekko pochylone ku ziemi odkryto dopiero w 824 r. w katakumbach św. Kaliksta, a następnie na polecenie papieża św. Paschalisa I złożono w bazylice jej poświęconej na Zatybrzu. Bazylika ta stoi na miejscu, w którym Cecylia zamieszkała niegdyś ze swym mężem. Wybudowano ją w IV w.
Imię św. Cecylii wymieniane jest w Kanonie Rzymskim. Jest patronką chórzystów, lutników, muzyków, organistów, zespołów wokalno-muzycznych. Legenda bowiem głosi, że grała na organach. Organy wodne były znane wówczas w Rzymie, ale były bardzo wielką rzadkością (otrzymał je np. cesarz Neron w darze ze Wschodu). Nie wiadomo, czy Cecylia mogła grać na organach – prawdopodobne jest jednak, że grała na innym instrumencie. Ówczesne panie rzymskie kształciły się często w grze na harfie.
W ikonografii św. Cecylia przedstawiana jest jako orantka (osoba modląca się na stojąco, ze wzniesionymi rękoma). Późniejsze prezentacje ukazują ją w tunice z palmą męczeńską w dłoni. Czasami gra na organach. Jej atrybutami są: anioł, instrumenty muzyczne – cytra, harfa, lutnia, organy; płonąca lampka, miecz, wieniec z białych i czerwonych róż – oznaczających jej niewinność i męczeństwo.
Modlitwa o pomoc w trudnych czasach
Święty Andrzeju Bobolo, patronie trudnych czasów! Ty krzepiłeś Polaków w czasach wszelkiego zagrożenia. Oddajemy się Tobie w opiekę. Pomagaj nam wytrwać pośród wszystkich doświadczeń osobistych i społecznych. Wyjednaj nam Łaskę Bożego pokoju i jedności byśmy z ewangeliczną rozwagą umieli roztropnie przestrzegać sprawy własne i sprawy Narodu w świetle Ewangelii Chrystusa. Uproś nam odwagę działania, byśmy nie trwali w bezradności wobec zła nie ustaje. Niech nas napełnia Boża radość, gdy zwyciężamy albo ponosimy porażki. Święty Andrzeju Bobolo, oręduj za nami u Pana. Amen.
Modlitwa do św. Andrzeja Boboli Patrona Polski
Święty Andrzeju Bobolo, nasz wielki Patronie!
Dziękujemy Wszechmocnemu za to, że do świętych Wojciecha i Stanisława, patronów z początku naszych dziejów, dodał u boku Królowej Polski Ciebie. Twoje życie dopełniło się męczeństwem, w krytycznym okresie pierwszej Rzeczypospolitej, a Twoja świętość uznana została przy końcu drugiej Rzeczypospolitej, której odrodzenie przepowiedziałeś. Obecnie w niepodległej Ojczyźnie patronujesz odnowie naszego życia, tak osobistego, jak i społecznego, żeby wzrastała jedność w Polsce, Europie i świecie. Niech Twój patronat zjednoczy nas w miłości przez wiarę w imię Jezusa Chrystusa, Twojego i naszego Pana, który z Ojcem żyje i króluje w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Litania do św. Andrzeja Boboli
Kyrie eleison
Chryste eleison. Kyrie eleison
Chryste, usłysz nas
Chryste, wysłuchaj nas
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami
Synu, Odkupicielu świata, Boże
Duchu Święty, Boże
Święta Trójco, jedyny Boże
Święta Maryjo, módl się za nami
Św. Andrzeju Bobolo
Św. Andrzeju, wierny naśladowco Dobrego Pasterza
Św. Andrzeju, pobożny czcicielu niepokalanie poczętej Maryi Panny
Św. Andrzeju, prawdziwy synu świętego Ignacego
Św. Andrzeju, Ducha Bożego pełny
Św. Andrzeju, miłością Boga i bliźnich pałający
Św. Andrzeju, w cichości i pokorze Bogu oddany
Św. Andrzeju; z Bogiem przez nieustanną modlitwę złączony
Św. Andrzeju, wzorze doskonałości chrześcijańskiej
Św. Andrzeju, apostole Polesia
Św. Andrzeju, naczynie wybrane przez Boga ku nawróceniu odszczepieńców
Św. Andrzeju, nauczycielu dziatek i prostaczków
Św. Andrzeju, groźbami i katuszami w wierze niezachwiany
Św. Andrzeju, wśród mąk najokropniejszych cierpliwy
Św. Andrzeju, krwawa ofiaro za jedność wiary
Św. Andrzeju, palmą męczeństwa i apostolską koroną zdobny
Św. Andrzeju, po zgonie nieskazitelnością ciała uwielbiony
Św: Andrzeju, wielkimi cudami przez Boga wsławiony
Św. Andrzeju, chlubo narodu naszego
Św. Andrzeju, ozdobo Towarzystwa Jezusowego
Św: Andrzeju, proroku zmartwychwstania Polski
Św. Andrzeju, wielki Patronie odrodzonej Ojczyzny
Abyśmy się wszyscy w jedności świętej katolickiej wiary połączyli, uproś nam u Boga
Abyśmy od tej jedynie zbawiennej wiary niczym się oderwać nie dali
Abyśmy każdego grzechu ciężkiego mężnie unikali
Abyśmy popełnione winy szczerą pokutą zgładzili
Abyśmy około zbawienia duszy gorliwie pracowali
Abyśmy Bogu wiernie służyli
Abyśmy N.P. Maryję jako Matkę miłowali
Abyśmy wszystkie przeciwności zbawiennie znosili
Abyśmy Boga z Tobą na wieki chwalili
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie
Panie Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami
Módl się za nami święty Andrzeju
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych
Módlmy się: Boże, któryś dla wyznania prawdziwej wiary św. Andrzeja, rozlicznymi mękami utrapionego, świetnym uwieńczył męczeństwem: spraw prosimy, abyśmy w tejże wierze niezachwiani, wszystkie raczej przeciwności, niż szkodę na duszy naszej ponieśli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
KRÓLUJ NAM CHRYSTE!!!

Józef Kalinowski urodził się 1 września 1835 r. w Wilnie, w szlacheckiej rodzinie herbu Kalinowa. Jego ojciec był profesorem matematyki na Uniwersytecie Wileńskim. Po ukończeniu z wyróżnieniem Instytutu Szlacheckiego w Wilnie (1843-1850), Józef podjął studia w Instytucie Agronomicznym w Hory-Horkach koło Orszy (dziś Białoruś). Zrezygnował z nich po dwóch latach. W 1855 r. przeniósł się do Mikołajewskiej Szkoły Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, gdzie uzyskał tytuł inżyniera. Jednocześnie wstąpił do wojska. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim i zdrowiem. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Po ukończeniu szkoły (1855) został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej oraz awansował do stopnia porucznika. W 1859 r. opuścił Akademię i podjął pracę przy budowie kolei żelaznej Odessa-Kijów-Kursk. Po roku przeniósł się na własną prośbę do Brześcia nad Bugiem, gdzie pracował jako kapitan sztabu przy rozbudowie twierdzy. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. W końcu zdecydował się na wyjazd do Warszawy, gdzie chciał podjąć leczenie i miał nadzieje na znalezienie pracy. Z powodów zdrowotnych otrzymał zwolnienie z wojska w maju 1863 r.
Po upadku powstania powrócił do Wilna, gdzie 24 marca 1864 r. został aresztowany i osadzony w więzieniu. W wyniku procesu skazano go na karę śmierci. W więzieniu otaczała go atmosfera świętości. Wskutek interwencji krewnych i przyjaciół, a także z obawy, że po śmierci Polacy mogą uważać Józefa Kalinowskiego za męczennika i świętego, władze carskie zamieniły mu wyrok na dziesięcioletnią katorgę na Syberii. Przez pewien czas przebywał w Nerczyńsku, potem w Usolu, następnie w Irkucku i Smoleńsku. Podczas pobytu na Syberii oddziaływał na współtowarzyszy swoją głęboką religijnością, zadziwiał niezwykłą wprost mocą ducha, ujmował cierpliwością i delikatnością, wspierał dobrym słowem i modlitwą, czuwał przy chorych, pocieszał i podtrzymywał nadzieję. Dzielił się z potrzebującymi nie tylko skromnymi dobrami materialnymi, ale również bogactwem duchowym. Bolał go fakt, że wielu zesłańców nie posiadało żadnej wiedzy religijnej. Szczególnie chętnie katechizował dzieci i młodzież.
Po ciężkich robotach Józef Kalinowski powrócił do kraju w 1874 r. Uzyskał paszport i wyjechał na Zachód jako wychowawca młodego księcia Augusta Czartoryskiego (beatyfikowanego przez św. Jana Pawła II w 2003 r.). Opiekował się nim przez trzy lata. W lipcu 1877 r., mając już 42 lata, Józef Kalinowski wstąpił do nowicjatu karmelitów w Grazu (Austria), przybierając zakonne imię Rafał od św. Józefa. Po studiach filozoficznych i teologicznych na Węgrzech, złożył śluby zakonne i otrzymał święcenia kapłańskie 15 stycznia 1882 r. w Czernej koło Krakowa. W kilka miesięcy później został przeorem klasztoru w Czernej. Urząd ten pełnił przez 9 lat. Przyczynił się w znacznej mierze do odnowy Karmelu w Galicji. W 1884 r. został założony z jego inicjatywy klasztor karmelitanek bosych w Przemyślu, 4 lata później we Lwowie, a na przełomie 1891 i 1892 roku – klasztor ojców wraz z niższym seminarium w Wadowicach.
Wiele godzin spędzał w konfesjonale – nazywano go „ofiarą konfesjonału”. Miał niezwykły dar jednania grzeszników z Bogiem i przywracania spokoju sumienia ludziom dręczonym przez lęk i niepewność. Przeżyty w młodości kryzys wiary (gdy przez ponad 10 lat żył bez sakramentów) ułatwiał mu zrozumienie błądzących i zbuntowanych przeciwko Bogu. Nikogo nie potępiał, ale starał się pomagać. Zawsze skupiony, zjednoczony z Bogiem, był człowiekiem modlitwy, posłuszny regułom zakonnym, gotowym do wyrzeczeń, postów i umartwień.
Zmarł 15 listopada 1907 r. w Wadowicach, w opinii świętości. Jego relikwie spoczywają w kościele karmelitów w Czernej. Za życia i po śmierci cieszył się wielką sławą świętości. Bez reszty oddany Bogu, umiał miłować Go w drugim człowieku. Potrafił zachować szacunek dla człowieka i jego godności nawet tam, gdzie panowała pogarda. Dlatego uważany jest za patrona Sybiraków.
Beatyfikował go św. Jan Paweł II w 1983 r. podczas Mszy świętej na krakowskich Błoniach; kanonizacji dokonał w Rzymie w roku 1991, podczas jubileuszowego roku czterechsetlecia śmierci św. Jana od Krzyża, odnowiciela zakonu karmelitów. Św. Rafał Kalinowski jest patronem oficerów i żołnierzy, orędownikiem w sprawach trudnych.
W ikonografii Święty przedstawiany jest podczas modlitwy, w habicie karmelity.
Pan moim dziedzictwem, moim przeznaczeniem
![]() |
Karolina urodziła się w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci Jana Kózki i Marii z domu Borzęckiej. Pięć dni później otrzymała chrzest w kościele parafialnym w Radłowie. Jej rodzice posiadali niewielkie gospodarstwo. Pracowała z nimi na roli. Wzrastała w atmosferze żywej i autentycznej wiary, która wyrażała się we wspólnej rodzinnej modlitwie wieczorem i przy posiłkach, w codziennym śpiewaniu Godzinek, częstym przystępowaniu do sakramentów i uczestniczeniu we Mszy także w dzień powszedni. Ich uboga chata była nazywana „kościółkiem”. Krewni i sąsiedzi gromadzili się tam często na wspólne czytanie Pisma świętego, żywotów świętych i religijnych czasopism. W Wielkim Poście śpiewano tam Gorzkie Żale, a w okresie Bożego Narodzenia – kolędy.
Karolina od najmłodszych lat ukochała modlitwę i starała się wzrastać w miłości Bożej. Nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem – modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. We wszystkim była posłuszna rodzicom, z miłością i troską opiekowała się licznym młodszym rodzeństwem. W 1906 roku rozpoczęła naukę w ludowej szkole podstawowej, którą ukończyła w 1912 roku. Potem uczęszczała jeszcze na tzw. naukę dopełniającą trzy razy w tygodniu. Uczyła się chętnie i bardzo dobrze, z religii otrzymywała zawsze wzorowe oceny, była pracowita i obowiązkowa.
Do Pierwszej Komunii św. przystąpiła w roku 1907 w Radłowie, a bierzmowana została w 1914 r. przez biskupa tarnowskiego Leona Wałęgę w nowo wybudowanym kościele parafialnym w Zabawie.
Duży wpływ na duchowy rozwój Karoliny miał jej wuj, Franciszek Borzęcki, bardzo religijny i zaangażowany w działalność apostolską i społeczną. Siostrzenica pomagała mu w prowadzeniu świetlicy i biblioteki, do której przychodziły często osoby dorosłe i młodzież. Prowadzono tam kształcące rozmowy, śpiewano pieśni religijne i patriotyczne, deklamowano utwory wieszczów.
Karolina była urodzoną katechetką. Nie poprzestawała na tym, że poznała jakąś prawdę wiary lub usłyszała ważne słowo; zawsze spieszyła, by przekazać je innym. Katechizowała swoje rodzeństwo i okoliczne dzieci, śpiewała z nimi pieśni religijne, odmawiała różaniec i zachęcała do życia według Bożych przykazań. Wrażliwa na potrzeby bliźnich, chętnie zajmowała się chorymi i starszymi. Odwiedzała ich, oddając im różne posługi i czytając pisma religijne. Przygotowywała w razie potrzeby na przyjęcie Wiatyku. W swojej parafii była członkiem Towarzystwa Wstrzemięźliwości oraz Apostolstwa Modlitwy i Arcybractwa Wiecznej Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Zginęła w 17. roku życia 18 listopada 1914 roku, na początku I wojny światowej. Carski żołnierz uprowadził ją przemocą i bestialsko zamordował, gdy broniła się pragnąc zachować dziewictwo. Po kilkunastu dniach, 4 grudnia 1914 r., w pobliskim lesie znaleziono jej zmasakrowane ciało. Tragedia jej śmierci nie miała świadków.
Pogrzeb sprawowany w niedzielę 6 grudnia 1914 r. zgromadził ponad 3 tysiące żałobników i był wielką manifestacją patriotyczno-religijną okolicznej ludności, która przekonana była, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Tak rozpoczął się kult Karoliny. Pochowano ją początkowo na cmentarzu grzebalnym, ale w 1917 roku bp Wałęga przeniósł jej ciało do grobowca przy parafialnym kościele we wsi Zabawa. W trakcie procesu beatyfikacyjnego 6 października 1981 r. przeprowadzono ekshumację i pierwsze rozpoznanie doczesnych szczątków Karoliny; złożono je w sarkofagu w kruchcie kościoła w Zabawie. Rekognicję kanoniczną i przełożenie doczesnych szczątków Karoliny do nowej trumny przeprowadzono w marcu 1987 r., po ogłoszeniu dekretu o męczeństwie służebnicy Bożej. 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie św. Jan Paweł II beatyfikował Karolinę. W czasie Mszy beatyfikacyjnej powiedział: „Święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym dla nas i dla naszego zbawienia – to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie”. Uroczystym rozpoczęciem kultu bł. Karoliny była translokacja relikwii – przeniesienie trumny z przedsionka kościoła i złożenie jej w sarkofagu pod mensą głównego ołtarza jej parafialnego kościoła. Kilka lat temu przy Diecezjalnym Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie poświęcono kaplicę Męczenników i Ofiar Przemocy, a obecnie trwa budowa Pomnika Ofiar Wypadków Komunikacyjnych, który jest pierwszym etapem powstania Centrum Leczenia Traumy Powypadkowej. Bł. Karolina Kózkówna jest patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) i Ruchu Czystych Serc. W ikonografii przedstawiana jest z palmą w ręce. |
Gisella Cardia (Trevignano Romano, Włochy), 16.11.2021., orędzie Maryi
|
Msza inauguracyjna francuskiego biskupa: katastrofa podczas rozdawania Komunii (film)

Podczas transmitowanej na żywo mszy w katedrze w Belfort widać było, jak Jachiet rozdaje komunię. Jeden z mężczyzn przyjął Komunię do ręki i wyszedł, nie spożywając jej.
Kolejny mężczyzna próbował chwycić Komunię, ale upadła ona na podłogę. Podłoga nie była oczyszczona. Diecezja Belfort – przy granicy ze Szwajcarią – została utworzona w 1979 roku. W 2020 roku miała tylko 56 księży.
MATKI MIŁOSIERDZIA

Do Ciebie się uciekamy, Panno łaskawa i miłosierna
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.
Pan Tadeusz, Inwokacja
Kult Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy jest ogromny i niezrównany w swej sile. Sięga drugiej połowy XVII w. i wiąże się z obroną murów miasta. Jednakże wyraźne jego wzmożenie nastąpiło w I połowie XVIII w. Szczególny rozwój czci Matki Miłosierdzia nastąpił po rozbiorach Polski. W 1993 roku modlił się w kaplicy w Ostrej Bramie św. Jan Paweł II. Ofiarował wtedy Matce Bożej Miłosierdzia złotą różę. Kult Matki Bożej Ostrobramskiej jest ciągle żywy i obecny nie tylko na terenie Litwy, ale także w sąsiednich krajach. W Polsce około 30 parafii ma za patronkę Matkę Bożą Ostrobramską.
Oryginalny obraz jest namalowany temperą na ośmiu dębowych deskach, jest więc duży. W późniejszych latach obraz został przemalowany farbą olejną; zmieniono także wizerunek Matki Bożej (zamalowano m.in. pukiel włosów wymykający się spod chusty i skrócono palce dłoni). Nie znamy twórcy obrazu. Namalowano go prawdopodobnie w I poł. XVII wieku na wzór obrazu Martina de Vosa – flamandzkiego artysty. Dzisiaj odrzuca się całkowicie wersję o wschodnim pochodzeniu obrazu, który miał przywieźć z wyprawy książę litewski Olgierd w XIV wieku, jak też i to, że Matka Boża ma twarz Barbary Radziwiłłówny.

Głowę Matki Bożej zdobią dwie korony. Pierwsza pochodzi z końca XVII wieku, w XIX wieku ozdobiona została klejnotami ofiarowanymi jako wota. Druga korona, z połowy XVIII wieku, podtrzymywana jest przez dwa aniołki i ozdobiona sztucznymi kamieniami. 2 lipca 1927 r. odbyła się uroczysta koronacja obrazu złotymi koronami. Dokonał jej arcybiskup metropolita warszawski kard. Aleksander Kakowski w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego i marszałka Józefa Piłsudskiego.
Obraz przedstawia pochyloną Madonnę bez Dzieciątka. Głowę otoczoną promienną aureolą Maryja lekko pochyla w lewo, smukłą szyję zdobi szal. Jej twarz jest pociągła, półprzymknięte oczy dodają jej powagi; ręce trzyma skrzyżowane na piersiach.
Ostra Brama wiąże się również w istotny sposób z kultem Miłosierdzia Bożego. Obraz Miłosierdzia Bożego został namalowany w Wilnie i wystawiony publicznie właśnie w Ostrej Bramie (26-28 kwietnia 1935 r.). Tu też św. Faustyna miała wizję triumfu obrazu Miłosierdzia Bożego.
Bardzo silne są też związki św. Jana Pawła II z Ostrą Bramą:
„W momencie mojego wyboru na Stolicę Piotrową pomyślałem o Matce Najświętszej z Ostrej Bramy” (6 września 1993 r.); „Niedługo po tym, jak niezbadanym wyrokiem Bożym zostałem wybrany na Stolicę Piotrową, udałem się do litewskiej kaplicy Matki Miłosierdzia w podziemiach Bazyliki Watykańskiej. I tam, u stóp Najświętszej Dziewicy, modliłem się za was wszystkich” (8 września 1993 r.).
Opiece Matki Miłosierdzia św. Jan Paweł II przypisuje uratowanie z zamachu z 13 maja 1981 r.: „Kiedy mogłem kontemplować oblicze Matki Bożej w sanktuarium w Ostrej Bramie w Wilnie, skierowałem do Niej słowa wielkiego polskiego poety, Adama Mickiewicza: «Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie! (…) Jak mnie (…) do zdrowia powróciłaś cudem!». Powiedziałem to na koniec modlitwy różańcowej odmówionej w sanktuarium ostrobramskim. I głos mi się załamał…” (13 maja 1994 r.).
