Miasto na moment stanęło. Warszawa oddała hołd powstańcom w Godzinie „W” [VIDEO]
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Modlitwy w uzależnieniu
Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym,
czego nie mogę zmienić,
odwagi,
abym zmieniał to, co mogę zmienić,
i mądrości,
abym odróżniał jedno od drugiego.
Jest to w dzisiejszym świecie krótka modlitwa o największej mocy, której słowa są pełne znaczenia i siły.
Dobry Boże,
Ty znasz udrękę, która mnie ogarnęła.
Ty widzisz tę spiralę zła obecną w moim życiu,
sposób w jaki uzależnienie niszczy mnie i powala mnie zupełnie.
Ty wiesz, że nienawidzę tego, co robię,
cierpienia, które sprawiam mojej rodzinie, przyjaciołom,
gdy oni patrzą na mnie bezradni.
To wywołuje we mnie tak głęboki ból,
a mimo to wydaje mi się,
że jestem całkowicie niezdolny do porzucenia nałogu
i rozpoczęcia na nowo.
Proszę Cię, proszę Cię, pomóż mi.
Wszystko wydaje mi się tak puste i bezsensowne,
że czasami popadam w rozpacz.
Daj mi nadzieję i odwagę do zmiany mego życia.
Udziel mojej rodzinie łask, których potrzebują,
by radzić sobie z tą sytuacją.
Ty powiedziałeś, że przyszedłeś po to,
abyśmy mieli życie w całej pełni.
Pozwól mi dotrzeć do mocy,
która pomoże mi to uczynić,
do Twego Ducha Świętego.
Amen.
U stóp Asyżu wznosi się bazylika Matki Bożej Anielskiej, wybudowana w XVI wieku. W samym centrum tej renesansowej świątyni znajduje się skromny kościółek benedyktyński z IX wieku, zwany Porcjunkulą. Pierwotny tytuł tego kościoła brzmiał – Najświętszej Maryi Panny z Doliny Jozafata. Według bowiem podania kapliczkę mieli ufundować pielgrzymi wracający z Ziemi Świętej. Mieli oni przywieźć grudkę ziemi z grobu Matki Bożej, który sytuowano w Dolinie Jozafata w Jerozolimie. Nazwę Matki Bożej Anielskiej prawdopodobnie nadał świątyni św. Franciszek z Asyżu. Legenda głosi, że słyszano często nad kapliczką głosy anielskie i dlatego dano jej tę nazwę. Na początku XIII w. kapliczka znajdowała się w stanie ruiny. Odbudował ją św. Franciszek zimą 1207/1208 roku i tu zamieszkał. Tu również w roku 1208 lub 1209 w uroczystość św. Macieja Apostoła (wtedy było to 24 lutego) Franciszek wysłuchał Mszy św. i usłyszał słowa Ewangelii:
„Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. (…) Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski” (Mt 10, 6-10).
Franciszek wziął te słowa do siebie jako nakaz Chrystusa. Zdjął swoje odzienie, nałożył na siebie habit, przepasał się sznurem, udał się do kościoła parafialnego św. Jerzego w Asyżu i zaczął na placu nauczać. Jeszcze w tym samym roku zgłosili się do niego pierwsi towarzysze: Bernard z Quinvalle i Piotr z Katanii, późniejszy brat Egidiusz. Obaj zamieszkali wraz z Franciszkiem przy kościółku Matki Bożej Anielskiej. Kiedy zebrało się już 12 uczniów Franciszka, nazwali się braćmi mniejszymi. Za cel obrali sobie życie pokutne i głoszenie Chrystusa, nawoływanie do pokuty i zmiany życia.
W roku 1211 benedyktyni z góry Subasio odstąpili Franciszkowi i jego towarzyszom kaplicę i miejsce przy niej, na którym ci wybudowali sobie ubogie szałasy. Porcjunkula stała się w ten sposób domem macierzystym zakonu św. Franciszka. Tu również schroniła się św. Klara z Offreduccio. W Niedzielę Palmową 28 marca 1212 r. odbyły się jej obłóczyny. Tak powstał II zakon (klarysek) pod pierwotną nazwą „Ubogich Pań”. Niebawem w ślady św. Klary poszła jej siostra, św. Agnieszka. Zamieszkały one tymczasowo u benedyktynek w pobliżu Bastii, zanim św. Franciszek nie wystawił dla nich klasztorku przy kościele św. Damiana. Franciszek zakończył swoje życie przy kościele Matki Bożej Anielskiej w 1226 roku.
11 kwietnia 1909 roku św. Pius X podniósł kościół Matki Bożej Anielskiej w Asyżu do godności bazyliki patriarchalnej i papieskiej. Nazwa Porcjunkula również była znana już za czasów św. Franciszka i być może przez niego została wprowadzona. Etymologicznie oznacza tyle, co kawałeczek, drobna część. Może to odnosić się do samej kapliczki, która była bardzo mała, jak również do posesji przy niej leżącej, także niewielkiej.
W 1216 roku św. Franciszkowi objawił się Pan Jezus, obiecując zakonnikowi odpust zupełny dla wszystkich, którzy po spowiedzi i przyjęciu Komunii świętej odwiedzą kapliczkę. Na prośbę Franciszka przywilej ten został zatwierdzony przez papieża Honoriusza III. Początkowo można go było zyskać jedynie między wieczorem dnia 1 sierpnia a wieczorem dnia 2 sierpnia. W 1480 r. Sykstus VI rozciągnął ten przywilej na wszystkie kościoły I i II Zakonu Franciszkańskiego, ale tylko dla samych zakonników. W 1622 r. Grzegorz XV objął nim także wszystkich świeckich, którzy wyspowiadają się i przyjmą Komunię świętą w odpowiednim dniu. Ponadto – oprócz kościołów franciszkańskich – Grzegorz XV rozszerzył ten odpust na kościoły kapucyńskie. Z czasem kolejni papieże potwierdzali ten przywilej.
Paweł VI swoją konstytucją apostolską Indulgentiarium Doctrina w 1967 roku uczynił to ponownie. Każdy, kto w dniu 2 sierpnia nawiedzi swój kościół parafialny, spełniając zwykłe warunki (pobożne nawiedzenie kościoła, odmówienie w nim Modlitwy Pańskiej i wyznania wiary oraz sakramentalna spowiedź i Komunia św. wraz z modlitwą w intencjach papieża – nie za papieża, ale w intencjach, w których on się modli; ponadto wykluczone przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu), zyskuje odpust zupełny.
Duży wpływ wywarł na niego jego wychowawca, św. Józef Kalinowski, ale najbardziej na jego przyszłość wpłynął św. ks. Jan Bosko, z którym August spotkał się w 1883 r. w Paryżu. W okresie kilku kolejny lat książę August przeżywał, jak wskazują na to liczne dowody, tzw. ciemną noc ducha – swoiste oczyszczenie duszy, stan mistycznego obcowania z Bogiem, który jakby się ukrywał. Przed Wielkanocą 1887 r. książę odbył rekolekcje w oratorium w Turynie u ks. Bosko. Zdecydował się obrać drogę kapłaństwa w zgromadzeniu salezjańskim, mimo oporów, a nawet wyraźnej odmowy ze strony Założyciela, który uznawał, że nie jest to zgromadzenie dla księcia. Dopiero rozmowa z papieżem Leonem XIII zadecydowała o poparciu usilnych dążeń Augusta do wstąpienia do zgromadzenia.
Z powodu stwierdzonej gruźlicy, August miał kilka przerw w nauce. Mimo próśb i nalegań rodziny, odmówił opuszczenia klasztoru, bo uważał, że zakonnik powinien umierać w zakonie. Samodzielnie kontynuował studia teologiczne i przygotowywał się do święceń kapłańskich, które ostatecznie przyjął w prywatnej kaplicy 2 kwietnia 1892 r. w San Remo. Mszę św. prymicyjną odprawił następnego dnia w obecności kilku członków rodziny. Po wakacjach wyjechał na stałą placówkę do Alassio na włoskiej Riwierze. Tutaj zastała go śmierć, która przyszła 8 kwietnia 1893 r.
Zbieranie materiałów koniecznych do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego oraz diecezjalny etap tego procesu trwały do 1927 r. W 1964 r. trumnę z ciałem ks. Augusta Czartoryskiego przeniesiono z Sieniawy do Przemyśla. 1 grudnia 1978 r. św. Jan Paweł II podpisał dekret o heroiczności cnót Augusta Czartoryskiego – był to pierwszy dokument podpisany przez św. Jana Pawła II w Kongregacji ds. Świętych po jego wyborze na Stolicę Piotrową. W czerwcu 1989 r. miało miejsce cudowne uzdrowienie ks. Władysława Deca z Przemyśla, przypisywane wstawiennictwu nowego błogosławionego. Zostało ono dokładnie przebadane i zatwierdzone przez Kongregację ds. Świętych w 2003 r. Beatyfikacji Augusta Czartoryskiego dokonał św. Jan Paweł II w dniu 25 kwietnia 2004 r.
P.S. Miło nam powiadomić Pana, że na naszej stronie wkrótce będzie dostępny kolejny odcinek „Rozmów Konfederacji Kobiet” — tym razem rozmawiamy z Ewą Zarębą właśnie o edukacji domowej. Zachęcamy do zapoznania się z ciekawymi argumentami rodziców, którzy nie posyłają swoich dzieci do szkoły, tylko uczą je w domu.
Konfederacja Kobiet RP działa wyłącznie dzięki hojności Darczyńców.
Każde wpłacone 20, 50 czy 100 zł wspiera głos polskich kobiet!
|
Można nas również wesprzeć wykonując tradycyjny przelew w dowolnej wysokości na konto:
NEST Bank 04 2530 0008 2016 1064 9314 0001
Konfederacja Kobiet RP
ul. Plac Grzybowski 3/5, 00-115 Warszawa
Dziękujemy!
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Arkadiusz Miksa (Klub im. Romana Dmowskiego Warszawa): Wywołanie powstania warszawskiego to była zbrodnia przeciwko Narodowi polskiemu! (
http://www.gazetawarszawska.
La ORACIÓN DEL CORAZÓN (cantada) | The JESUS PRAYER (sung) (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
ENCYKLIKA PIUSA XII O ŚW. ANDRZEJU BOBOLI Invicti athletae Christi (
http://www.gazetawarszawska.
ENCYKLIKA PIUSA XII O ŚW. ANDRZEJU BOBOLI
Invicti athletae Christi
W trzechsetną rocznicę męczeństwa św. Andrzeja Boboli Papież Pius XII ogłosił w dniu 16 maja 1957 roku encyklikę, która wysławia heroiczną
miłość i zapał apostolski św. Andrzeja, a na zakończenie daje szereg praktycznych wskazań, jak jego zasady wcielać w życie codzienne. Jest to
jedyny w historii papieski dokument tej rangi poświęcony w całości jednemu świętemu!
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
Doniosłość i aktualność misji św. Andrzeja Boboli jako patrona Polski… – ks. prof. Tadeusz Guz (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Czy naród ukraiński jest nam wrogi i co z wybaczeniem? Witold Listowski i Sławomir Zakrzewski (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.
|
Szanowni Państwo, czy słyszeli już Państwo, że Unia Europejska zamierza zmusić Polskę i inne kraje Europy do akceptacji adopcji dzieci przez pary jednopłciowe?
Czy wiedzą Państwo, iż Ursula von der Leyen pracując nad „Strategią równości LGBT” stwierdziła, że „Jeżeli jesteś rodzicem w jednym kraju, jesteś rodzicem w każdym kraju.” i w myśl tej zasady Komisja Europejska zamierza zobligować wszystkie kraje członkowskie do akceptacji aktów, wydanych przez inne kraje wspólnoty?
Czy wiedzą Państwo, że w praktyce oznaczałoby to, że adopcja dokonana przez homoseksualistów np. w Niemczech musiałaby być uznawana również w Polsce?
Jeżeli również Państwu leży na sercu troska o dzieci, zachęcamy do podpisania petycji „STOP narzucaniu homoadopcji!” poprzez kliknięcie w poniższą grafikę:
Z wyrazami szacunku
Zespół Instytutu Ordo Iuris
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa (22) 404 38 50 www.ordoiuris.pl
Szanowni Państwo, pod koniec czerwca uruchomiliśmy petycję w sprawie posłanki Lewicy Katarzyny Kotuli.
Jak być może Państwo pamiętają udzielała ona porad na swoim koncie na Twitterze jak skutecznie dokonać aborcji farmakologicznej.
Przyznała tam też, że od 1998 roku pomaga kobietom w dokonywaniu w Polsce aborcji.
Jako że łamała w ten sposób polskie prawo, które za pomoc, czy nakłanianie do aborcji przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności zażądaliśmy od Komisji Etyki Poselskiej podjęcia postępowania wobec posłanki za działanie wbrew obowiązującemu w Polsce porządkowi prawnemu.
Było to bowiem działanie wbrew art. 1 Zasad Etyki Poselskiej, który nakłada na posła obowiązek kierowania się w swojej służbie publicznej właśnie obowiązującym porządkiem prawnym.
Nasz wspólny wysiłek, nasza petycja, by postawić posłankę Kotulę przed Komisją niestety został przez tę Komisję zlekceważony.
Na swoim posiedzeniu 6 lipca Komisja, w składzie poseł Monika Falej /Lewica/, Przewodniczący poseł Jan Łopata /Koalicja Polska/, poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka /Koalicja Obywatelska/, poseł Jacek Świat /PiS/ przegłosowała, stosunkiem głosów 3:1, by nie zajmować sprawą posłanki Kotuli, (jedynie poseł PiS był przeciwny).
Uzasadnienie było w tym wypadku bardzo skąpe.
Wygłosiła je posłanka Lewicy Monika Falej, która powiedziała: „informowanie o możliwej farmakologicznej aborcji jest legalne. …nie widzę tutaj żadnych przesłanek do nieetycznego zachowania.”
Ta arbitralna opinia posłanki nie tylko nie jest zgodna z prawem, ale jest przede wszystkim kolejną publiczną manifestacją, która ma doprowadzić do zmiany społecznego postrzegania aborcji. Aborcja ma stać się w świadomości Polaków neutralną albo wręcz pozytywną procedurą medyczną, nie niosącą ze sobą żadnych dylematów moralnych.
To ten sam nurt ideowy, który reprezentują takie radykalne ruchy aborcyjne jak np. Dziewuchy Dziewuchom, które aborcję sytuują wręcz w przestrzeni sakralnej jako element nowego kultu i nowej rytualnej świętości.
Zresztą proszę samemu się o tym przekonać.
Poniżej treść wpisu na Facebooku, który wprost do tego nawiązuje.
Jest czymś trudnym do zaakceptowania, że w Sejmie, w którym większość ma Zjednoczona Prawica, której to posłowie skierowali do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznanie za niezgodne z Konstytucją RP aborcji eugenicznej, Komisja Etyki Poselskiej może zlekceważyć wniosek tysięcy obywateli oczekujących od posłanki Lewicy przestrzegania polskiego prawa.
Jednakże jako CitizenGO nigdy nie zrezygnujemy z dążenia do tego, by polskie prawo chroniące życie było szanowane, także przez jawnie je podważające posłanki Lewicy.
Rozważymy i zorganizujemy kolejne działania, o których poinformujemy Państwa jak tylko będziemy do nich gotowi.
Tymczasem dziękuję Państwu bardzo za wszystko co Państwo robią w imieniu całej społeczności CitizenGO!
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
P.S.- Czy zechcą Państwo wesprzeć pracę CitizenGO? Społeczność CitizenGO będzie działać nieustannie, dzień po dniu i rok po roku, aby bronić życia, rodziny i wolności. Aby było to możliwe, CitizenGO potrzebuje Państwa stałego wsparcia, teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli są Państwo dumni z naszej pracy i mają Państwo taką możliwość, proszę rozważyć stałe wsparcie dla naszej organizacji. Nawet 10 zł miesięcznie daje nam możliwość, by kontynuować naszą walkę.
XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA
Komentarz do pierwszego czytania
Księga Koheleta jest tajemniczym utworem. Oto mamy bohatera, Koheleta, który jest człowiekiem znudzonym, a nawet zawiedzionym światem. Wyraża to w swoim słynnym zdaniu: Marność nad marnościami, wszystko jest marnością. Taka postawa może skutkować pesymizmem, a nawet rozpaczą. Jednakże księgę tę należy czytać w kontekście, jako całość oraz co najważniejsze, w kontekście Jezusa Chrystusa. Słowa z początku księgi są echem łacińskiego tłumaczenia świętego Hieronima, który użył łacińskiego słowa vanitas (marność). Jednakże, gdy się spojrzy na oryginał hebrajski, to zobaczymy, że nie jest to dokładne tłumaczenie. W tekście hebrajskim mamy hevel, co oznacza dosłownie para, dym, czyli coś nietrwałego i ulotnego. Zatem odnośne zdanie należałoby przełożyć: Ulotność nad ulotnością, wszystko jest ulotne. Kohelet nie dostrzega wartości życia, ponieważ wszystko przemija. Jaki zatem jest sens istnienia? Odpowiedź odnajdujemy pod sam koniec księgi, gdzie autor, którym wcale nie jest Kohelet, zwraca się do czytelnika: Wysłuchawszy tego wszystkiego Boga się bój i przykazań Jego strzeż, bo cały w tym człowiek. Sensem życia jest zatem miłość do Pana Boga i przestrzeganie Jego przykazań, a najpełniejszym sensem jest Jezus Chrystus, który jest Drogą, Prawdą i Życiem.
Komentarz do psalmu
Psalm 95 jest często używany w Kościele. W Brewiarzu pełni funkcje psalmu wezwania, czyli zaproszenia do wspólnej modlitwy. Już pierwsze słowa psalmu zachęcają do radosnego uwielbienia Pana Boga. Jednakże utwór ten może stanowić dla modlącego się człowieka problem. Nie zawsze jesteśmy radośni i uśmiechnięci, często nachodzi nas smutek i przygnębienie. Jak zatem mamy uwielbiać Pana Boga w takim stanie? Odpowiedź dają kolejne wersety tego utworu. Oto bowiem psalmista roztacza przed słuchaczami obraz Boga Wszechmogącego, do którego należy cała ziemia, zarówno otchłanie morskie, jak i najwyższe góry. Bóg okazuje swoją wszechmoc, również w Opatrzności nad Ludem Bożym, czyli Kościołem oraz nad każdym człowiekiem. Uświadomienie sobie tej Mocy Bożej może wyzwolić w modlącym się człowieku wdzięczność i radość wobec Stworzyciela. Pisarz chrześcijański, Clive Staples Lewis w swoich Rozważaniach o Psalmach, zauważył ciekawą rzecz, mianowicie, że psalmy wymagają od nas całkowitego zaangażowania rozumu jak i wyobraźni. Ta ostatnia bowiem może uzmysłowić nam poetyckie obrazy użyte w Psałterzu. Dlatego księga ta, jak i konkretny psalm, będą dla nas owocne, jeśli wejdziemy w nie całkowicie rozumem i sercem.
Komentarz do drugiego czytania
Święty Paweł często poruszał w swoich listach temat nowego życia chrześcijan. Nie inaczej jest w Liście do Kolosan. Apostoł Narodów ogłasza swoim czytelnikom, że zmartwychwstali z Chrystusem. Jak to jest możliwe, skoro dzień Paruzji jeszcze nie nadszedł? Święty Tomasz z Akwinu dał piękne wyjaśnienie tego ustępu. Zmartwychwstanie Chrystusa sprawiło, że na nowo pojawiła się nadzieja w naszych sercach na życie wieczne. Wydarzenie to skutkowało również możliwością wylania Ducha Świętego do serc wierzących w Jezusa, a to z kolei spowodowało duchowe zmartwychwstanie, czyli życie człowieka w sprawiedliwości. Oba wymiary będą miały swoje dopełnienie w przyszłym cielesnym zmartwychwstaniu. W tym czasie oczekiwania chrześcijanin ma zwalczać w swojej duszy i swoim ciele złe popędy. Święty Paweł skupia się na trzech grzechach: nieczystości, chciwości i kłamstwie, które mają być zastąpione przez czystość, hojność i prawdę. Jeśli chcemy poznać czy żyjemy życiem chrześcijańskim, zróbmy rachunek sumienia z tego, ile jest we mnie nadziei na życie bez końca z Bogiem i ile myśli poświęcam sprawom duchowym. Prawda o sobie samym może mnie ugruntować w dobrym lub zmusić do rewizji życia.
Komentarz do Ewangelii
Bohater dzisiejszej Ewangelii mógłby być wzorem dla współczesnych biznesmenów. Oto przedsiębiorca, który analizuje ilość posiadanych plonów, zastanawia się, gdzie je zmagazynować, dokonuje decyzji o zburzeniu starych magazynów i budowie nowych. Realizuje zatem inwestycję długoterminową. Wzór cnót dla dzisiejszych menadżerów. Jednak umiera gwałtownie i Pan Jezus ukazuje go jako negatywny przykład dla swoich słuchaczy. Gdzie zatem tkwił jego błąd? Można to zrozumieć, konfrontując jego postawę z innymi bohaterami biblijnymi, którzy również byli majętni. Weźmy króla Dawida. Był bogaty, ale za wszystko dziękował Panu Bogu w psalmach i pieśniach. Drugim przykładem może być Zacheusz, nawrócony zwierzchnik celników z Jerycha, który po spotkaniu z Panem Jezusem dużą część swojego majątku rozdał ubogim. Możemy podejrzewać, że długość życia bogacza z przypowieści była z góry wyznaczona przez Pana Boga, jednakże gdyby był on wdzięczny Najwyższemu za Jego dary, gdyby planował wspierać ubogich, to stanąłby przed Bogiem z inną duszą, nie narcystyczną i egoistyczną, tylko miłosierną i otwartą. Zastanówmy się dzisiaj, co posiadamy, za co możemy dziękować Panu Bogu i jak wspierać najuboższych. Jałmużna wobec ubogich jest bowiem naszym bogactwem u Boga.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Oborzyńskiego
Inigo Lopez urodził się w roku 1491 na zamku w Loyola w kraju Basków (Hiszpania), jako trzynaste dziecko w zamożnym rycerskim rodzie. O jego wczesnej młodości mało wiemy. Otrzymał staranne wychowanie. Był paziem ministra skarbu króla hiszpańskiego, następnie służył jako oficer w wojsku wicekróla Nawarry. Nosił długie włosy, spadające mu aż do ramion, różnobarwne spodnie i kolorową czapkę. Publicznie najchętniej pojawiał się w pancerzu rycerza, nosząc miecz, sztylet i oręż wszelkiego rodzaju. Kiedy po latach opowiadał współbraciom o swoim życiu, wyznał, że do 30-tego roku życia oddawał się marnościom świata, że z próżnej żądzy sławy jego największą rozkoszą były ćwiczenia rycerskie. W czasie walk hiszpańsko-francuskich znalazł się w oblężonej Pampelunie. Zraniony poważnie w 1521 r. przez kulę armatnią w prawą nogę, został przewieziony do rodzinnego zamku.
Długie miesiące rekonwalescencji były dla niego okresem łaski i gruntownej przemiany. Dla skrócenia czasu prosił o powieści rycerskie, ale na zamku ich nie było. Podano mu więc książkę znaną w całym średniowieczu, którą napisał bł. Jakub de Voragine – Złotą legendę. Bratowa podała mu ponadto Życie Jezusa Ludolfa de Saksa. Gdy tylko Inigo wyzdrowiał (chociaż na nogę kulał całe życie), opuścił rodzinny zamek i udał się do pobliskiego sanktuarium maryjnego, Montserrat. Zdumionemu żebrakowi oddał swój kosztowny strój rycerski. Przed cudownym wizerunkiem Maryi złożył swoją broń. Stąd udał się do Manrezy, gdzie zamieszkał w celi, użyczonej mu przez dominikanów. I tu jednak wydawało mu się, że ma za wiele wygód. Dlatego zamieszkał w jednej z licznych grot. Aby zdławić w sobie starego, próżnego, ambitnego człowieka, nie golił się ani nie strzygł, pościł codziennie i biczował się, nie obcinał paznokci, nie nakrywał głowy. Codziennie bywał u dominikanów na Mszy świętej. Oddawał się modlitwie i rozważaniu Męki Pańskiej. Szatan dręczył go gwałtownymi pokusami aż do myśli o samobójstwie. W takich zmaganiach powstał szkic jego najważniejszego dzieła, jakim są Ćwiczenia duchowne. Formę ostateczną otrzymały one dopiero w 1540 roku. Były więc owocem 19 lat przemyśleń i kontemplacji.
Pragnąc nawiedzenia Ziemi Świętej i męczeństwa z rąk Turków, Ignacy zupełnie wyczerpany z sił, po prawie rocznym pobycie w Manrezie, przez Rzym i Wenecję udał się w pielgrzymkę. Żył z użebranych pieniędzy i czynionych po drodze przysług. W 1523 r. dotarł szczęśliwie do celu. Chciał tam pozostać do końca życia, dopiero w wyniku nalegań tamtejszego legata papieskiego wrócił do kraju. W drodze był dwukrotnie więziony pod zarzutem szpiegostwa. Po długiej podróży powrócił do Barcelony, gdzie przez dwa lata uczył się języka łacińskiego. Nie wstydził się zasiadać w ławie szkolnej z dziećmi, chociaż miał już wówczas 34 lata. Potem udał się do Alkala, by na tamtejszym uniwersytecie studiować filozofię. Wolny czas poświęcał nauczaniu prawd wiary prostych ludzi. Mieszkał w szpitalu i utrzymywał się za posługę oddawaną chorym.
Jego żebraczy strój i niezwykły tryb życia wzbudziły u niektórych nadgorliwców podejrzenie, czy przypadkiem Ignacy nie należy do sekty alumbrado, która w tym czasie niepokoiła w Hiszpanii władze kościelne. Dostał się nawet do więzienia, które było w posiadaniu Świętej Inkwizycji. Po uwolnieniu z niego podążył do Salamanki, by na tamtejszym uniwersytecie kontynuować swoje studia (1527). I tu inkwizycja go zauważyła – ponownie trafił do więzienia. Przykre przesłuchania zniósł z radością dla Pana Jezusa. Po uwolnieniu z więzienia, w którym był kilka tygodni, powrócił do Barcelony, a stąd udał się do Paryża (1528). Miał już wówczas 37 lat. Utrzymywał się znów z żebraniny. Dla uzbierania koniecznych opłat w wolnych miesiącach udał się w charakterze żebraka do Belgii i Anglii.
Na uniwersytecie paryskim Ignacy zapoznał się i zaprzyjaźnił ze św. Piotrem Faberem i ze św. Franciszkiem Ksawerym. Do ich trójki dołączyli niebawem Jakub Laynez, Alfons Salmeron, Mikołaj Bobadilla, Szymon Rodriguez i Hieronim Nadal. Wszyscy zebrali się rankiem 15 sierpnia 1534 roku w kapliczce na zboczu wzgórza Montmartre i tam w czasie Mszy świętej, odprawionej przez Piotra Fabera, który miesiąc wcześniej otrzymał święcenia kapłańskie, złożyli śluby ubóstwa, czystości oraz wierności Kościołowi, a zwłaszcza Ojcu Świętemu. W ten sposób powstał nowy zakon, zwany Towarzystwem Jezusowym.
Wszyscy skierowali swoje kroki do Wenecji, by stamtąd odpłynąć do Ziemi Świętej, nawracać niewiernych i z ich ręki ponieść śmierć męczeńską. Do pielgrzymki jednak nie doszło, gdyż Turcja prowadziła właśnie wojnę z Wenecją. Udali się więc do Rzymu, aby przedstawić się papieżowi i oddać się do jego dyspozycji. Paweł III przyjął ich życzliwie. Korzystając z jego zachęty, wszyscy przyjęli święcenia kapłańskie (1536), oddali się posłudze chorym w szpitalach i nauczaniu prawd wiary wśród dzieci. Papież polecił, by Ignacy nakreślił szkic konstytucji nowego zakonu. Ignacy uczynił to pod nazwą Formuła Instytutu. Papież po przejrzeniu jej zażądał, by napisać całe konstytucje. Po wielu przeszkodach Rzym zatwierdził je w 1540 roku.
Liczba członków Towarzystwa bardzo szybko rosła. Już w roku następnym (1541) św. Franciszek Ksawery został zaproszony do Indii. W tym samym czasie św. Piotr Faber głosił słowo Boże w północnych Włoszech, w południowej Francji i w Hiszpanii. W roku 1541 zebrała się pierwsza kapituła generalna. Przełożonym generalnym jednogłośnie został wybrany Ignacy. W tym samym roku papież oddał jezuitom do dyspozycji kościół w Rzymie pw. Matki Bożej della Strada (Patronki w drodze). W roku 1542 jezuici założyli w Coimbrze (Portugalia) słynne kolegium, które miało się stać zawiązką uniwersytetu. W 1550 r. do zakonu zgłosił się sam wicekról Katalonii, książę Gandii, św. Franciszek Borgiasz.
Przez ostatnich 16 lat życia Ignacy był przykuty do swojego biurka i rzadko opuszczał progi domu generalnego swego zakonu, by być zawsze do dyspozycji duchowych synów. Nękany różnymi chorobami i dolegliwościami, 30 lipca 1556 roku zapowiedział swoją śmierć i poprosił o udzielenie mu odpustu papieskiego. Współbracia zdziwili się. Kiedy zaś przypuszczali, że mu jest lepiej, po wieczerzy odeszli od jego łoża. Gdy jednak powrócili dnia następnego, Ignacy był już w agonii i zmarł na ich rękach 31 lipca 1556 r.
Pozostawił po sobie 7 tysięcy listów, zawierających nieraz cenne pouczenia duchowe, Opowiadanie pielgrzyma oraz Dziennik duchowy – świadectwo mistyki ignacjańskiej. W ewolucji chrześcijańskiej duchowości szczególne znaczenie mają Konstytucje zakonu, w których zniósł obowiązek wspólnego odmawiania oficjum, przestrzegania reguły klasztornej, nakazując w zamian praktykowanie codziennej modlitwy myślnej, a liturgię wskazując jako źródło życia duchowego. Szczególnie obfity owoc wydają do dziś Ćwiczenia duchowe – pierwowzór rekolekcji. W swoim nauczaniu Ignacy przypominał, że człowiek musi dokonać pewnego wysiłku, aby współpracować z Bogiem.
Zakon jezuitów odegrał szczególną rolę także w Polsce. Wydał między innymi takie postaci, jak: św. Stanisław Kostka i św. Andrzej Bobola – patroni Polski, św. Melchior Grodziecki oraz Jakub Wujek (tłumacz pierwszej drukowanej „Biblii” w Polsce), Piotr Skarga Pawęski (wybitny kaznodzieja), Maciej Sarbiewski (poeta zwany polskim Horacym), Franciszek Bohomolec (ojciec komedii polskiej), Adam Naruszewicz (biskup, historyk, poeta), Franciszek Kniaźnin (poeta), Jan Woronicz (arcybiskup, prymas Królestwa Polskiego, poeta), Grzegorz Piramowicz (sekretarz Komisji Edukacji Narodowej) i bł. Jan Beyzym (apostoł trędowatych na Madagaskarze).
W ikonografii św. Ignacy przedstawiany jest w sutannie i birecie lub w stroju liturgicznym z imieniem IHS na piersiach, niekiedy w stroju rycerskim i w szatach pielgrzyma. Jego atrybutami są: księga; globus, który popycha nogą; monogram Chrystusa – IHS; napis AMDG – Ad maiorem Dei gloriam – „Na większą chwałę Boga”; krucyfiks, łzy, serce w promieniach, smok, sztandar, zbroja.
Szanowni Państwo,Światowe Forum Ekonomiczne formułuje postulat zniesienia prywatnej własności samochodów! Propagowane będzie przejście „od posiadania do używania”, jak dowiadujemy się z programu opublikowanego 18 lipca. Współdzielenie samochodów i udostępnienie jednego pojazdu wielu użytkownikom pozwoli na ograniczenie ich liczby, a w konsekwencji oszczędzi surowce naturalne – tak uzasadniają swoje propozycje autorzy ideologii Wielkiego Resetu. Kuriozalne wymysły globalistów trafiają na podatny grunt, szczególnie w Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że Parlament Europejski przegłosował propozycję Komisji Europejskiej, by już od 2035 roku wprowadzony został zakaz sprzedaży aut z silnikami spalinowymi! Jak widać, ideologizacja gospodarki w obrębie Unii Europejskiej postępuje. „Indywidualne posiadanie samochodu musi być jak palenie. Jeśli zdecyduję się na posiadanie samochodu, chociaż nie muszę, społeczeństwo musi mi stanowczo powiedzieć, że dzieje się to ze szkodą dla nas wszystkich” – powiedziała Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej. Wiele wskazuje na to, że kierowcy i właściciele pojazdów stają się kozłem ofiarnym globalistów. Przypomnijmy, że wśród tzw. kamienia milowych Krajowego Planu Odbudowy, które rząd Mateusza Morawieckiego zobowiązał się realizować – bez gwarancji otrzymania jakichkolwiek środków finansowych w zamian – pod dyktando Komisji Europejskiej, możemy odnaleźć m.in.:
Natomiast na poziomie unijnym, przegłosowane w Parlamencie Europejskim rozwiązanie oznacza, że producenci samochodów osobowych i dostawczych będą zmuszeni do stopniowego ograniczenia średniej emisji spalin w nowych pojazdach o:
Wciąż brakuje rzetelnej analizy dotyczącej rzekomych przewag samochodów elektrycznych nad tradycyjnymi. Dla celów propagandowych podaje się porównanie emisji spalin podczas jazdy, bez uwzględnienia procesu produkcji pojazdu. Ponadto, wbrew obietnicom wyborczym obozu rządzącego auta elektryczne są wciąż rzadkością w Polsce, i mogą sobie na nie pozwolić jedynie nieliczni konsumenci. Chociaż to akurat globaliści przyjmą za dobrą monetę, bo czyż nie lepiej „używać zamiast posiadać”? STOP unijnej propagandzie! STOP dewastacji gospodarki w imię lewicowej ideologii! |
Wiadomość ta została wysłana pod podany adres e-mail przez Ruch Narodowy (administrator danych). Jeżeli nie życzą sobie Państwo otrzymywać więcej takiej korespondencji, prosimy o wypisanie się przy użyciu linka: LINK. |
„Chcesz być sługą Niemca, Ruska głosuj na formację Tuska!”
PS. Hasło z ostatniej chwili:
„Chcesz być sługą Niemca, Ruska głosuj na formację Tuska!”
|
|
|
Wystarczy podać swoje dane osobowe w internetowym formularzu, przelać złotówkę za pomocą szybkich płatności na konto gabinetu, oraz w tytule podać „poproszę Ellaone” (nazwa pigułki śmierci) i niemal od ręki dostaje się e-receptę na zakup w aptece tzw. „tabletki po stosunku”.
Środek ten reklamowany jest w Polsce jako „antykoncepcja awaryjna”, w praktyce może mieć również działanie aborcyjne: zabija dziecko w pierwszych dniach jego istnienia po poczęciu. W wielu przypadkach specyfik ten nie dopuszcza do zagnieżdżenia się dziecka w macicy, powodując jego śmierć i wydalenie z organizmu, jest więc środkiem poronnym. EllaOne oddziałuje też na układ hormonalny kobiety, zaburzając go i może powodować bezpłodność. Dziecko często zabija, a matce rujnuje zdrowie.
Receptę na tę pigułkę może wystawić w naszym kraju każdy lekarz dowolnej specjalności. W internecie można więc znaleźć tego typu możliwość np. w ofercie… proaborcyjnego lekarza alergologa (!), który na co dzień zajmuje się astmą i chorobami skóry, ale każdej chętnej kobiecie wypisze e-receptę na tabletkę śmierci.
Wiedzą Państwo jaka jest skala tego zjawiska? W 2015 roku, kiedy Ellaone można było jeszcze kupić w Polsce bez recepty, sprzedano prawie 180 000 śmiercionośnych tabletek! W 2016 sprzedano ich już aż 240 000! Od 2017 roku tabletka Ellaone dostępna jest wyłącznie na receptę. Zmiana miała rzekomo ograniczyć sprzedaż tego morderczego środka. W praktyce niewiele się jednak zmieniło – lekarzy reklamujących online e-recepty na pigułkę jest mnóstwo, a całą procedurę niezbędną do uzyskania recepty można przejść w kilka minut nie wychodząc z domu:
„Ellaone – E-Recepta w 5 min. Wypełnij prosty Formularz. Odbierz kod w kilka minut bez wychodzenia z domu.”
„Tabletka po której potrzebujesz, przesłana prosto na Twój adres e-mail? Teraz to możliwe!”
„Kod E-recepty wysyłamy SMS nawet w 5 minut na „tabletkę po” EllaOne. Dostępni 24h – 7 dni. Wypełnij formularz online i otrzymaj receptę SMS.”
To przykłady tylko kilku reklam, które wyświetlają się w wyszukiwarce. Przynosi to straszne żniwo.
Na sprzedaży Polkom setek tysięcy pigułek gigantyczne pieniądze zarabiają koncerny farmaceutyczne. Jednym z nich jest HRA Pharma – producent pigułki Ellaone. Firma ta wywodzi się z niemieckiego koncernu Hoechst Ag, który niegdyś był częścią I.G. Farben, produkującego w czasie II wojny światowej Cyklon B – trucizny używanej w komorach gazowych. Historia produkcji środków służących do masowego zabijania ludzi, którzy w jakiś sposób są niewygodni ma więc długą tradycję, tyle że teraz już nie konkretny naród jest niepożądany, ale można zabić każde dziecko, bez względu na przynależność rasową czy narodową. Wszystko w imię przestrzeni życiowej dla tych, którzy dzieci mieć nie chcą.
W roku 2016 sprzedano w Polsce ok. 240 000 pigułek Ellaone, za średnią cenę powyżej 120 złotych. Producent i dystrybutorzy zarobili więc w rok ok. 30 milionów złotych. Dzięki tak ogromnym zyskom mają z czego opłacać kampanie reklamowe i lekarzy, którzy wmawiają później pacjentkom, że jest to „bezpieczny” środek i ma same zalety.
Proszę Państwa, pigułka Ellaone jest całkowicie legalnie dostępna do kupna w Polsce, wystarczy tylko e-recepta załatwiona w internecie w przeciągu kilku minut. Specyfik, który służy mordowaniu dzieci i szkodzi zdrowiu matek, powinien być całkowicie zakazany. Rządzącym po raz kolejny brakuje jednak odwagi aby przeciwstawić się aborcji i szkodzeniu Polkom. Wybrali więc półśrodek: zabijać dzieci i truć matki wolno legalnie, tyle, że na receptę.
Ellaone ma jednak ograniczone działanie – zabija dziecko do kilku dni po poczęciu. Aby zamordować starsze dzieci trzeba użyć innych tabletek, które, choć nielegalne, powszechnie dostępne są w Polsce.
W największych polskojęzycznych mediach oraz na portalach społecznościowych szeroko reklamowane są nielegalne pigułki poronne, którymi handlują zorganizowane grupy przestępcze, nakłaniające Polki do aborcji. Za ich pomocą można dokonywać nawet aborcji na dzieciach w 5 miesiącu ich życia. Reklamy tych morderczych środków są niemal wszędzie, a liderki aborcyjnej mafii publicznie chwaliły się swoim nielegalnym procederem nawet w Sejmie oraz na korytarzu sądu.
W rezultacie, każdego roku dochodzi w Polsce do kilkudziesięciu tysięcy aborcji z użyciem nielegalnych pigułek poronnych. Kolejne kilkadziesiąt tysięcy dzieci (lub więcej) jest zabijanych poprzez legalnie sprzedawane w Polsce środki, takie jak Ellaone. Tak ogromna jest skala pigułkowej aborcji w Polsce. Dziesiątki tysięcy ofiar z maleńkich, bezbronnych dzieci rocznie. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę rząd RP, który to wszystko toleruje, zezwalając na handel pigułkami śmierci w aptekach i przymykając oko na przestępczą działalność mafii aborcyjnej. Od życia polskich dzieci dla polityków ważniejsze są wyniki sondaży oraz „spokój społeczny”, czyli niepodejmowanie tematu ograniczenia aborcji w przestrzeni publicznej. To jednak nie wszystko.
Wiele z setek tysięcy młodych dziewcząt i dorosłych kobiet, które zażyły pigułkę, będzie miało w przyszłości raka piersi, udar mózgu, zakrzepicę, depresję oraz inne, poważne problemy zdrowotne i duchowe. Takie są, oprócz wywołania poronienia i zamordowania dziecka, efekty i konsekwencje stosowania „leków” dostępnych w polskich aptekach oraz u nielegalnych handlarzy. Oczywiście pigułka niczego nie „leczy”, ponieważ ciąża nie jest chorobą, ale nazywa się ją tak dla niepoznaki, aby rozmywać prawdę o aborcji i namawiać kolejne kobiety do zakupu tabletki.
Nasza Fundacja działa, aby powstrzymać koszmar mordowania poczętych dzieci i zakończyć handel pigułkami śmierci w Polsce. W ostatnich latach uruchomiliśmy kilka ogólnopolskich kampanii społecznych na ten temat, m.in. akcję „Stop biznesowi śmierci”, w ramach której domagaliśmy się wycofania śmiercionośnych tabletek z polskich aptek oraz pociągnięcia do odpowiedzialności przestępców handlujących nielegalnymi środkami poronnymi. Przeprowadziliśmy też kilka obywatelskich inicjatyw ustawodawczych, których celem było wprowadzenie w Polsce pełnej ochrony życia dla każdego dziecka (odrzuconych głównie głosami PiS i PO).
Przede wszystkim jednak prowadzimy w całym kraju akcje informacyjne i modlitewne, za pomocą których kształtujemy świadomość i sumienie naszego społeczeństwa. Odkłamujemy propagandę cywilizacji śmierci i ukazujemy, czym jest i jak wygląda aborcja, oraz jakie są jej skutki. Publicznie modlimy się także w intencji powstrzymania tego procederu w Polsce i na świecie.
Mamy świadectwa kobiet, które planowały aborcję, a nawet już kupiły pigułki poronne, ale w ostatniej chwili odstąpiły od zabicia swojego dziecka po zetknięciu się z akcjami naszej Fundacji. Każdego dnia docieramy do tysięcy osób, co przekłada się na wiele ocalonych dzieci oraz ich matek, a także całych rodzin.
Papież Jan Paweł II mówił, że naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Nie da się budować przyszłości Polski tolerując masowe morderstwa na najmniejszych i najbardziej bezbronnych Polakach. Nie da się myśleć o przyszłości naszego społeczeństwa, przymykając oko na działalność zorganizowanych grup przestępczych oraz zezwalając na sprzedaż narzędzi zbrodni w aptekach. Nie da się zbudować zdrowych, stabilnych i odpowiedzialnych rodzin z jednostek indywidualistów i egoistów, zarażonych mentalnością cywilizacji śmierci. |
|
Musimy dotrzeć do tysięcy kolejnych Polaków. Zwolennicy mordowania dzieci, korzystając z potężnego wsparcia medialnego oraz gigantycznych dotacji zagranicznych, rozpowszechniają aborcyjne pigułki po całym kraju i oswajają Polaków z aborcją. Niezbędna jest organizacja kolejnych, niezależnych akcji informacyjnych na ulicach naszych miast, z pomocą bannerów, billboardów, plakatów, megafonów, furgonetek i przyczep.
Proaborcyjne media, największe w Polsce, poprzez telewizję, internet, gazety i radio każdego dnia docierają do milionów Polaków przekonując, że aborcja jest OK i namawiając do kupowania tabletek poronnych. Do ilu osób nam uda się dotrzeć? Ile dzieci i matek uda się ocalić? To zależy tylko od naszego zaangażowania. W ostatnim czasie przeprowadziliśmy akcje m.in. w Legnicy, Wieliczce, Olkuszu, Mielcu, Łodzi, Opolu, Poznaniu, Kielcach, Zielonej Górze, Bochni, Elblągu, Warszawie, Krakowie i Gdańsku. W najbliższych dniach chcemy zorganizować podobne działania w kolejnych miejscowościach, a także wywiesić nowe, wielkoformatowe billboardy i przeprowadzić jazdy furgonetek. Potrzebujemy na ten cel ok. 11 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwaz prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby przeprowadzić w kolejnych miastach Polski akcje informacyjne i modlitewne, ostrzegające nasze społeczeństwo przed pigułkami poronnymi i straszliwymi skutkami ich zażywania.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 |
Aborcyjna mentalność coraz bardziej zakorzenia się w umysłach Polaków. Potrzeba wiele pracy, akcji, kontaktów, rozmów i modlitwy, aby ją powstrzymać i uodpornić nasz naród na propagandę cywilizacji śmierci.
W tym celu istnieje nasza Fundacja – głosimy prawdę o aborcji, która ratuje życie i kształtuje świadomość. Działamy tylko dzięki stałej i regularnej pomocy naszych Darczyńców, których wsparcie umożliwia nam docieranie do osób nieświadomych tego, czym jest aborcja i jakie są jej skutki. Dlatego raz jeszcze proszę Państwa o wsparcie naszych kampanii w kolejnych miastach Polski.
|
|
Fundacja Pro – Prawo do życia |
PRZECIEŻ TYLKO UKRAIŃSKI OLIGARCHA CHCIAŁ TEJ WOJNY, CZY SZUKAŁ SPOSOBÓW NA POKÓJ?
|
|
Globaliści chcą dewastacji rolnictwa i całkowitej likwidacji bezpieczeństwa żywnościowego w Europie i na świecie! Nie tylko Holandia pada ofiarą obłąkanej polityki antyrolniczej!
Od kilku tygodni trwają masowe protesty rolników, którzy w oszałamiającej liczbie 40 tysięcy wyjechali na ulice Holandii, by sprzeciwić się radykalnej redukcji emisji tlenku azotu i amoniaku, zapowiedzianej przez rząd. Holenderskie władze, w imię pseudoekologicznej doktryny, zamierzają doprowadzić do likwidacji nawet 30% ferm bydła w kraju. Według komentatorów, dodatkowym celem jest tanie wywłaszczenie rolników – wszystko pod płaszczem rzekomej troski o klimat!
Jedną z przyczyn paraliżu państwa Sri Lanki, położonego na wyspie Cejlon u wybrzeży Indii, były właśnie katastrofalne decyzje w dziedzinie polityki rolnej. „Zielone rozwiązania”, takie jak ograniczenia dot. nawozów syntetycznych, wywołały niedobory żywności i kilkukrotny wzrost jej cen w sklepach, wynikający z nagłej potrzeby uzupełnienia krajowych braków importem. Kryzys postąpił lawinowo: wybuchła fala zamieszek, które pociągnęły za sobą ofiary śmiertelne, natomiast prezydent uciekł z kraju.
Te smutne wydarzenia mogą nam się wydawać odległe, wręcz egzotyczne, ale prawda jest taka, że globaliści w Europie chcą nam zafundować dokładnie analogiczne rozwiązania z zakresu tzw. „zrównoważonego rozwoju”!
Polskie rolnictwo, podobnie jak holenderskie, jest z premedytacją niszczone. Niecałe dwa lata temu ledwo udało się zapobiec wdrożeniu ustawy tzw. „Piątki dla zwierząt”, stanowiącej duży krok w kierunku faktycznej delegalizacji produkcji mięsa. Obecnie w poważnym kryzysie znalazła się polska produkcja zbóż, ze względu na asymetryczne zniesienie ceł na zboża m.in. z Ukrainy (podczas, gdy Ukraina przywróciła cło na zboże z Polski).
Polski interes i bezpieczeństwo żywnościowe domagają się natychmiastowo:
– ograniczenia niekontrolowanego napływu żywności z państw trzecich, w szczególności z Ukrainy. Zjawisko to zagraża utrzymaniu się na rynku polskich producentów zbóż.
– swobody produkcji rolnej zarówno dla małych rolników, rodzinnych gospodarstw, jak i dużych gospodarstw przemysłowych. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której o „być albo nie być” tysięcy ciężko pracujących rolników decydują fanaberie urzędników, zaślepionych pseudoekologiczną ideologią.
– wzmocnienia krajowej produkcji rolnej, będącej gwarantem suwerenności. Samowystarczalność w dziedzinie produkcji żywności jest fundamentem niezależności państwa. Jeżeli Polska ma być rzeczywiście niepodległym państwem, musi korzystać ze swoich naturalnych predyspozycji do bycia „spichlerzem Europy”.
– rozwoju i dywersyfikacji eksportu. Ze względu na politykę Unii Europejskiej, która jest nieprzewidywalna i dyktowana lewicowymi ideologiami, Państwo Polskie potrzebuje zbudowania bazy eksportowej również poza granicami Europy.
STOP dyktatowi globalistów!
STOP dewastacji gospodarki w imię lewicowej ideologii!
CZAS odsunąć urzędnika od rolnika!
|
Na Wschodzie cześć św. Marty datuje się od wieku V, na Zachodzie – od wieku VIII. Już w wieku VI istniała w Betanii bazylika na miejscu, gdzie miał stać dom Łazarza i jego sióstr. Św. Marta jest patronką gospodyń domowych, hotelarzy, kucharek, sprzątaczek i właścicieli zajazdów. Legenda prowansalska głosi, że po wniebowstąpieniu Jezusa Żydzi wprowadzili Łazarza, Marię i Martę na statek bez steru i tak puścili ich na Morze Śródziemne. Dzięki Opatrzności wszyscy wylądowali szczęśliwie u wybrzeży Francji, niedaleko Marsylii. Łazarz miał zostać pierwszym biskupem tego miasta, Marta założyła w pobliżu żeński klasztor, a Maria pokutowała w niedalekiej pustelni.
W ikonografii św. Marta przedstawiana jest w skromnej szacie z pękiem kluczy za pasem, czasami we wspaniałej sukni z koroną na głowie. Często pojawia się na obrazach również z siostrą, św. Marią. Są prezentacje, w których prowadzi smoka na pasku lub kropi go kropidłem. Nawiązują one do legendy, iż pokonała potwora Taraska. Jej atrybutami są: drewniana łyżka, sztućce, księga, naczynie, różaniec.
Maria była siostrą Marty i Łazarza. Uwierzyła w Chrystusa jeszcze przed wskrzeszeniem brata (J 11, 1-44). Była tą kobietą, która według słów Jezusa „wybrała dobrą cząstkę” (Łk 10, 42), słuchając słów Zbawiciela. To ona namaściła Jego nogi drogocenną maścią nardową (J 12, 3). Według Tradycji Maria i Marta były w gronie niewiast, które pospieszyły do grobu Jezusa z wonnościami.
Po męczeńskiej śmierci archidiakona Stefana i rozpoczęciu w Jerozolimie prześladowania wyznawców Chrystusa, Żydzi wygnali sprawiedliwego Łazarza. Siostry opuściły Palestynę wraz z bratem i pomagały mu głosić Ewangelię w różnych krainach.
Łazarza znamy go z Ewangelii św. Jana (J 11, 1-44; 12, 1-11) jako brata Marii i Marty. Gdy z obawy przed Żydami Jezus przebywał w Zajordanii, dotarła do niego wiadomość o śmierci Łazarza. Powrócił wtedy – po odczekaniu – do Judei i udał się do Betanii. Św. Jan Ewangelista szczegółowo opisuje scenę Jego spotkania z siostrami i dialog z Martą, a następnie głębokie wzruszenie Jezusa i wskrzeszenie Łazarza. Dowiadujemy się także o reakcji Żydów, którzy nie mogli zaprzeczyć faktom, ale jeszcze bardziej znienawidzili Jezusa. Ta niechęć dotknęła także Łazarza. Ewangelista Jan opisuje także inny pobyt Jezusa w domu Łazarza na dzień przed Jego wjazdem do Jerozolimy (J 12, 1-11). Milczenie ewangelii o dalszych losach Łazarza uzupełnili anonimowi pisarze chrześcijańscy.
Na Wschodzie najbardziej znana była legenda, która uczyniła Łazarza biskupem Cypru i tam umieściła jego – drugi – grób. Pewną rolę w rozwoju kultu odegrała też tzw. niedziela Łazarza, jedna z ostatnich niedziel Wielkiego Postu, w którą odczytywano ewangelię o jego wskrzeszeniu i dokonywano skrutynium przed dopuszczeniem do chrztu. Na Zachodzie w cyklu legend prowansalskich i burgundzkich pojawiła się w dość późnym średniowieczu opowieść o skazaniu świętego rodzeństwa z Betanii na wygnanie. Umieszczono ich na statku bez steru, który odepchnięto od brzegu. Po wielu miesiącach tułaczki przybyli oni do Marsylii. Łazarz miał być pierwszym biskupem tego miasta. Inne opowiadania wskazują na Autun i Avallon jako miejsca złożenia jego relikwii. Równie rozbieżne były daty wspomnień liturgicznych Łazarza. W kalendarzach spotykano je m.in. pod dniem 17 grudnia, 4 maja, 17 czerwca, 16 lub 17 października. W ikonografii ukazuje się św. Łazarza najczęściej w scenie wskrzeszenia oraz na uczcie w Betanii. |
23 Lipca 2022! TO JUŻ DZIŚ Polsce POTRZEBNA POMOC – Orędzie św Michała Luz de Maria Czasy Ostateczne
Wakacje, upały nie sprzyjają aktywności. Chciałbym jednak przypomnieć o naszych działaniach.
Wolne Wybory daje każdemu instrument do działania na rzecz wolności. Jak ten instrument wykorzystamy, zależy wyłączenie od nas samych i naszej aktywności. Każdy koordynator i każdy członek może z tego instrumentu skorzystać. Co trzeba zrobić?
1. Zwiększyć liczebność i siłę ruchu – musimy mieć koordynatorów i członków w całej Polsce – po to by móc w całej Polsce stworzyć komitety wyborcze i działać lokalnie.
2. Szukać w środowisku lokalnym i ogólnopolskim ludzi wartościowych, których warto poprzeć w wyborach i ich promować przez organizację spotkań itd.
3. Nawiązać współpracę z innymi organizacjami o charakterze wolnościowym i przeprowadzać z nimi wspólne akcje.
4. Podejmować inicjatywy jakie są w danym momencie słuszne (wcześniej sprzeciwialiśmy się sztucznie nadmuchanej pandemii i przymusowi szczepionkowemu, dzisiaj wciąganiem nas do wojny na Ukrainie i ukrainizacji Polski – to nie chodzi o pomoc dla uchodźców, ale o podporządkowywanie polityki naszego kraju polityce ukraińskiej i banderyzacji).
Zachęcam wszystkich do tych działań i o informowanie o nich.
Ruch Wolne Wybory powstał dla obrony wolności Polski i wolności osobistej. Jesteśmy w pełni otwarci na współpracę z innymi organizacjami, które mają podobne cele. Problem polega na tym, że jak zauważyłem, często te organizacje powstają po to by nas podzielić i są prowadzone przez osoby anonimowe, często bez żadnych osiągnięć życiowych i z wielkim ego. Jeżeli jednak nie pokonamy tych słabości związanych ze współpracą i nie stworzymy wspólnie silnego ruchu wolnościowego, wówczas wygrają: pandemia, wojna, depolonizacja, zniewolenie i kompletne podporządkowanie nas interesom obcym.
Inicjatywy Grzegorza Brauna – jego opór przeciw wojnie i ukrainizacji oraz działanie dla pokoju są bardzo cenne. Dlatego wystąpiliśmy wspólnie i wydaliśmy Oświadczenie na temat pokoju. Patrz wideo poniżej.
https://www.youtube.com/watch?
Pokój wam, nie bójcie się. Pokój łączy ludzi; wojna dzieli. Nic nie jest stracone przez pokój; wszystko może być stracone przez wojnę. Konferencja pokojowa w…
|
O mojej działalności można się dowiedzieć na stronie www i z Wolne Wybory TV. Mamy wiele cennych filmów.
Brakuje nam: dobrej komórki medialnej, dobrej komórki organizacyjnej, wystarczających funduszy. Jeżeli ktoś może w tych obszarach pomóc i włączyć się do działań, proszę i zapraszam. Jeżeli wejdziemy na zrzutka.pl, ludzie zrzucają się na drony dla Ukrainy, a nie dla wolności w Polsce — to świadczy do jakiej niskiej świadomości społecznej doszliśmy i jaka bolesna lekcja czeka nas w przyszłości.
Każdy koordynator powinien pod koniec miesiąca wysłać krótkie (max jedna strona) sprawozdanie ze swojej działalności. Ciekawsze wydarzenia dajemy na stronę internetową.
Zasilcie Państwo szeregi ruchu Wolne Wybory i wspierajcie nas.
WSPIERAJ NAS: https://wolnewybory.org/
ZRZUTKA NA WOLNE WYBORY: https://zrzutka.pl/4m5t8y
NAJLEPIEJ ŻYJE SIĘ SZCZĘŚLIWIE BO POBOżNIE.
Trevignano Romano, 23 lipca 2022 r.
Moje dzieci, dziękuję wam, że jesteście tutaj na modlitwie i odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszym sercu. Dzieci, to jest czas niesprawiedliwości, bądźcie pokorni i czyńcie pokutę. Dzieci, biskupstwo Rzymu jest w poważnych tarapatach, módlcie się za kapłanów, Kościół jest i zawsze będzie jeden i święty, ale niektóre dusze, które w nim żyją, zostaną porwane przez zło. Przyjdźcie tutaj, do tego miejsca pobłogosławionego przez Ojca i napijcie się ze źródła mojego Syna Jezusa Moje dzieci, huragany wzrosną, wkrótce będzie atak zła, proszę uwierzcie moim słowom. Moje dzieci, mój Syn oddzieli zło od dobra, wy będziecie dalej się modlić, czasy będą coraz trudniejsze, pojawią się nowe wirusy, wasza wolność wisi na włosku. Bądź wojownikami światła. Teraz błogosławię wam w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen.