Niedziela, 8 maja 2022
IV NIEDZIELA WIELKANOCNA 
Dziś w całym Kościele obchodzony jest 59. Światowy Dzień Modlitw o Powołania.
Michalici
(J 10,27-30)
Jezus powiedział: ”Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.
na Cytaty, Artkuły - Zszywka.pl
Światowy Dzień Modlitw o Powołania



Dzień Modlitw o Powołania, obchodzony co roku w IV Niedzielę Wielkanocną, to inicjatywa Pawła VI, który postanowił, że jedna z niedziel okresu wielkanocnego będzie przeznaczona na modlitwę o powołania do stanu kapłańskiego i życia zakonnego. Była to odpowiedź papieża na utrzymujący się, a nawet pogłębiający się już wówczas kryzys w Kościele, którego jednym z najjaskrawszych i najboleśniejszych przejawów był spadek powołań, i to zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet.
Spadała zresztą nie tylko liczba powołań, a więc kandydatów do kapłaństwa i życia zakonnego, ale także liczba czynnych księży, zakonników i zakonnic ze względu na liczne w owym czasie wystąpienia i porzucenia stanu duchownego, jak i liczbę zmarłych, których nie były w stanie zrównoważyć ani tym bardziej przewyższyć nowe zastępy kapłanów i sióstr zakonnych.
W tej sytuacji Ojciec Święty 23 stycznia 1964 r. zarządził, że odtąd w Niedzielę Dobrego Pasterza, która przed posoborową reformą kalendarza liturgicznego przypadała w II Niedzielę Wielkanocną, Kościół będzie się szczególnie modlił o nowych „robotników żniwa”. Po raz pierwszy Dzień Modlitw o Powołania odbył się 12 kwietnia 1964 r.

W 2021 roku Dzień Modlitw o Powołania odbywa się po raz pięćdziesiąty ósmy – tym razem hasło orędzia papieskiego na ten dzień brzmi „Święty Józef: marzenie powołania”.

W 2019 r. do polskich seminariów wstšpiło 498 kandydatów do kapłaństwa. W sumie, na wszystkich latach kształcenia rok akademicki 2019/2020 rozpoczęło 2853 alumnów. Do seminariów diecezjalnych przyjęto 323 mężczyzn. Natomiast do seminariów zakonnych 171 osób. Od kilkunastu lat liczna powołań kapłańskich w Polsce wykazuje powolnš tendencję spadkowš. Polacy wcišż stanowiš znaczšcš częœć wœród nowo wyœwięconych europejskich kapłanów. Co czwarty nowo wyœwięcony ksišdz katolicki w Europie to Polak – podaje Instytut Statystyki Koœcioła Katolickiego. W cišgu ostatnich kilku lat w Polsce œwięcenia przyjmowało œrednio 350 osób rocznie. Stanowi to 26 procent wszystkich neoprezbiterów w Europie.

W roku 2019 w Polsce było 17 tys. 189 sióstr zakonnych w zgromadzeniach czynnych. Ponadto 1290 sióstr to mniszki żyjšce w zgromadzeniach kontemplacyjnych. Od ok. 15 lat spadek liczby nowych powołań nosi znamiona kryzysu.

Polska ma także ponad 11,5 tys. członków męskich zgromadzeń zakonnych. W ostatnich dwóch dekadach – na skutek zmniejszajšcej się liczby powołań – odnotowano wyraŸny trend starzenia się zakonników. Zaobserwowano przede wszystkim znaczšcy spadek liczby zakonników najmłodszych.

Co roku z okazji Dnia Modlitw o Powołania papież kieruje do wierzących swoje orędzie. Zachęcamy do zapoznania się z treścią kilkunastu orędzi papieskich z ostatnich 40 lat poświęconych tematyce powołań

Modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne - Aktualności - Aktualności -  Parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Żukowie
O Jezu, Boski Pasterzu, który powołałeś Apostołów, aby ich uczynić łowcami dusz, pociągnij ku Sobie gorące i szlachetne umysły młodych i uczyń ich Swoimi naśladowcami i Swoimi sługami.
 
Spraw, by dzielili Twoje pragnienie powszechnego odkupienia, dla którego ponawiasz na ołtarzach Swoją Ofiarę.
 
Ty o Panie, który zawsze żyjesz, aby się wstawiać za nami, otwórz przed nimi horyzonty, aby dostrzegli cały świat, w którym wznosi się niema prośba tak wielu braci o światło prawdy i ciepło miłości, by odpowiadając na Twoje wołanie przedłużali tu na ziemi Twoją misję, budowali Twoje Ciało mistyczne – Kościół i byli solą ziemi i światłością świata.
 
Rozszerz, o Panie, Twoje miłościwe wołanie również na wiele serc kobiecych, czystych i wielkodusznych, i wlej w nie pragnienie doskonałości ewangelicznej, oddania się służbie Kościoła oraz braciom potrzebującym pomocy i miłości. Amen.
Dobre rady proboszcza z Ars / Twitter
Modlitwy o powołania
 
Jezu, Boski Pasterzu, Ty powołałeś Apostołów i uczyniłeś ich rybakami ludzi. Wezwij i dzisiaj młodych ludzi do Twojej służby. Niechaj ci, których powołałeś, rozpoznają Twoją wolę.
 
Modlitwa Benedykta XVI w intencji powołań
 
Ojcze, spraw, by wśród chrześcijan rozkwitały liczne i święte powołania kapłańskie, które będą podtrzymywały żywą wiarę i strzegły wdzięczną pamięć o Twoim Synu Jezusie poprzez głoszenie Jego słowa i sprawowani Sakramentów, za pomocą których nieustannie odnawiasz Twoich wiernych. Daj nam świętych szafarzy Twojego ołtarza, którzy będą mądrymi i żarliwymi stróżami Eucharystii, Sakramentu najwyższego daru Chrystusa dla zbawienia świata.
 
Powołuj sługi Twego miłosierdzia, którzy poprzez sakrament Pojednania będą rozszerzać radość Twojego przebaczenia. Spraw, Panie, by Kościół przyjmował z radością liczne natchnienia Ducha Twojego Syna i posłuszny Jego wskazaniom troszczył się o powołanie kapłańskie i do życia konsekrowanego. Wspieraj Biskupów, kapłanów i diakonów, osoby konsekrowane i wszystkich ochrzczonych w Chrystusie, aby wiernie wypełniali swoje posłannictwo w służbie Ewangelii. Prosimy o to przez Chrystusa naszego Pana. Amen.
 
Modlitwa św. Piusa X o godnych kapłanów
 
O Boże, Pasterzu i Nauczycielu wiernych, któryś dla zachowania i rozszerzenia swojego Kościoła ustanowił kapłaństwo i rzekł do swoich Apostołów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” – oto przystępujemy do Ciebie z gorącym pragnieniem i błagamy Cię usilnie: racz zesłać robotników na żniwo swoje, ześlij godnych kapłanów do świętego swojego Kościoła.
 
Daj, Panie, aby wszyscy, których od wieków do swej świętej służby wezwałeś, głosu Twego chętnie słuchali i z całego serca za nim postępowali. Strzeż ich od niebezpieczeństw świata, udziel im ducha rady i napełnij ich duchem swej świętej bojaźni, aby łaską kapłaństwa obdarzeni, słowem i przykładem nauczali nas postępować drogą przykazań Twoich i doprowadzili do błogosławionego połączenia z Tobą. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
 
Modlitwa o powołania
 
O Jezu, Dobry Pasterzu! Jak Ty sam po dokonaniu Twego dzieła wstąpiłeś do nieba tak i wybrani Twoi: Papież, Biskupi i Kapłani odchodzą do Ciebie, kiedy ich wezwiesz. A przecież aż do końca świata muszą ludzie korzystać z łaski Odkupienia, trzeba odprawiać Ofiarę Mszy św. i udzielać sakramentów świętych. Na miejsce tych, którzy odchodzą trzeba, by przyszli inni i szerzyli Twe Królestwo aż do końca świata.
 
Prosimy Cię Jezu o nowe i dobre powołania do kapłaństwa i zakonu.
 
O dobrych kandydatów do kapłaństwa – prosimy Cię Jezu.
O mądrość i roztropność dla wychowawców i profesorów w seminariach – prosimy Cię Jezu.
O rozsądnych i gorliwych katechetów i katechetki – prosimy Cię Jezu.
O szczerą pobożność i gorliwość w nauce dla kleryków – prosimy Cię Jezu.
O dobre przygotowanie powołań przez rodziny – prosimy Cię Jezu.
O pomoc Kościołowi, by mógł wychowywać nowe powołania – prosimy Cię Jezu.
O gorliwe apostolstwo świeckich w budzeniu i rozwijaniu powołań kapłańskich i zakonnych – prosimy Cię Jezu.
 
Wezwanie o uproszenie świętych kapłanów
 
O Jezu, nasz Pośredniku i Arcykapłanie, ofiarujemy Ci nasze modlitwy, prace i cierpienia za twoich kapłanów, aby świętością swego życia rozszerzali królestwo Twoje.
 
O Jezu, zesłany z nieba jako nasz Arcykapłan:
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla zbawiennego przepowiadania Twojej nauki
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla sprawowania po wszystkie dni Twojej Ofiary Krzyżowej
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla zbawiennego udzielania nam świętych sakramentów
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla odpuszczenia nam grzechów w sakramencie pokuty i pojednania
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla utwierdzenia w wierze i dobrych obyczajach naszych rodzin
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla wychowania dzieci ku Twojej chwale
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla obrony i pomocy wśród niebezpieczeństw świata
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla przygotowania nas do szczęśliwej śmierci
Daj nam świętych kapłanów!
 
O Jezu, dla rozszerzenia Twego Królestwa
Daj nam świętych kapłanów!
 
Módlmy się:
 
Boże, któryś dla chwały majestatu swojego i dla zbawienia ludzkiego rodzaju ustanowił Jednorodzonego Syna swojego Najwyższym i Wiecznym Kapłanem, prosimy Cię, aby ci, których On wybrał na sługi i szafarzy swoich tajemnic, pozostali zawsze wierni w spełnianiu otrzymanego posługiwania. Przez Chrystusa pana naszego. Amen
 
Modlitwy św. Jana Pawła II o powołania
 
O Jezu, Boski pasterzu, który powołałeś apostołów, aby ich uczynić rybkami dusz, pociągnij ku sobie gorące i szlachetne umysły młodych ludzi i uczyń ich swoimi sługami. Spraw, by dzielili Twoje pragnienie powszechnego odkupienia, dla którego dobra ustawi­cznie składasz na ołtarzach swoja Ofiarę.
 
Ty, o Pa­nie, który żyjesz, aby się wstawiać za nami, otwórz przed nimi horyzonty, by dostrzegli cały świat, w któ­rym wznosi się niema prośba tak wielu braci o światło prawdy i ciepło miłości. Spraw, by – odpowiadając na Twoje wołanie – przedłużali, tu na ziemi, Twoja misje, budowali Twoje Ciało Mistyczne – Kościół i byli solą ziemi i światłością świata. Amen.
 
Do Ciebie, Panie, zwracamy się z ufnością! Synu Boży, posłany przez Ojca do ludzi wszystkich czasów i żyjących w każdym zakątku świata! Błagamy Ciebie, za pośrednictwem Maryi, Matki Twojej i Matki naszej: spraw, aby w Kościele nie brakowało powołań, zwłaszcza do szczególnej służby Twemu Królestwu.
 
Jezu, jedyny Zbawicielu człowieka! Modlimy się do Ciebie za naszych braci i za nasze siostry, którzy odpowiedzieli “tak” na Twoje powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego i do misji. Spraw, aby ich życie odnawiało się każdego dnia i stawało się żywą Ewangelią. Panie miłosierny i święty, nadal posyłaj nowych robotników na żniwo Twego Królestwa!
 
Pomagaj tym, których powołujesz, by Cię naśladowali w naszych czasach: spraw, by kontemplując Twoje oblicze, przyjmowali z radością tę przedziwną misję, którą im powierzasz dla dobra Twego Ludu i wszystkich ludzi. Ty, który jesteś Bogiem i żyjesz, i królujesz z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.
 
Panie Jezu, który powołujesz tego kogo zechcesz, wezwij wielu z nas do pracy dla Ciebie, do pracy z Tobą. Ty, który swoim słowem oświeciłeś tych, których powołałeś, oświeć nas darem wiary w Ciebie. Ty, który wsparłeś powołanych w trudnościach, pomóż przezwyciężyć nasze trudności młodzieży współczesnej.
 
A jeśli powołujesz któregoś z nas, aby poświęcić go w całości dla siebie, niech od samego początku Twoja miłość rozpali to powołanie i pozwoli mu wzrastać i wytrwać aż do końca. I niech się tak stanie. Amen.
Powolania.PL (@powolania) / Twitter
Homilia św. Grzegorza Wielkiego, papieża, do Ewangelii

Chrystus dobry pasterz


„Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje – to znaczy miłuję je – a moje mnie znają”. Jakby chciał otwarcie powiedzieć: miłujący są posłuszni. Ten bowiem, kto nie miłuje prawdy, wciąż jeszcze jej nie zna.
Ponieważ słyszeliście już, bracia najmilsi, o naszej odpowiedzialności, pomyślcie i wy, na podstawie słów Pana, również o waszej odpowiedzialności. Rozważcie, czy jesteście Jego owcami, rozważcie, czy poznaliście Go, rozważcie, czy znacie światło prawdy. Poznacie zaś to nie przez wiarę, lecz przez miłość. Poznacie to nie przez wierzenie, ale przez czyny.
Świadczy o tym sam Jan Ewangelista, gdy pisze: „Kto mówi, że zna Boga, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą”.
Dlatego też Pan mówi dalej: „Podobnie jak Mnie zna Ojciec i Ja znam Ojca, i życie moje oddaję za moje owce”. To tak jakby powiedział: Dowodem tego, że znam Ojca i że On Mnie zna, jest to, iż oddaję moje życie za owce; to znaczy: jak bardzo miłuję Ojca, pokazuję przez to, że umieram za owce.
O tych owcach Pan znowu mówi: „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja je znam, idą za Mną i Ja im daję życie wieczne”. Mówi także o nich nieco wyżej: „Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony, wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwiska”. Wejdzie – to znaczy osiągnie wiarę; wyjdzie – od wiary do oglądania Boga; od wierzenia do kontemplacji, bo znajdzie pastwiska wielkiego nasycenia.
Tak więc owce znajdują pastwiska, bo ktokolwiek z szczerym sercem idzie za Nim, żywi się pokarmem trwającym wiecznie. Tymi pastwiskami owiec są radości wewnętrzne wiecznie kwitnącego raju. Pokarmem wybranych jest obecność oblicza Bożego. Gdy się weń wpatrują, dusza syci się bez końca pokarmem życia.
Podążajmy, bracia najmilsi, do tych pastwisk, na których będziemy się radować spotkaniem z ich znakomitymi mieszkańcami. Niech zaprasza nas do tego radość tych, którzy tam żyją szczęśliwie. Rozpalmy więc, bracia, nasze serca, niech wiara zapala się do tego, co jest jej przedmiotem, niech nasze pragnienia kierują się ku dobrom niebieskim; taka miłość jest już dążeniem do nich.
Niech żadne przeciwności nie odwracają nas od duchowego wesela tego święta, bo jeśli tylko ktoś mocno pragnie podążać do ukazanego mu celu, to temu pragnieniu nie przeciwstawią się żadne trudy wiodącej tam drogi. A więc niech nas nie skusi ułuda zwodniczego szczęścia, bo zaiste, niemądry to wędrowiec, który pociągnięty urokiem ukwieconych łąk zapomina, dokąd miał zamiar skierować swe kroki.
                                  Modlitwa o powołania kapłańskie i zakonne w Diecezji Łowickiej – Radio  Victoria

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Nie zaszkodzi przypominać sobie, choćby nawet „do znużenia”, że niezależnie od okresu liturgicznego w niedziele pierwsze czytanie i psalm są zawsze w jakiś sposób dopasowane do Ewangelii (z drugim czytaniem bywa różnie, choć w okresie wielkanocnym tematycznie współgra on z pozostałymi tekstami). Świadomi tej relacji, wnet pojmiemy ciągłość między dzisiejszym ustępem czwartej Ewangelii a urywkiem z Dziejów Apostolskich: jak Syn Boży wcielił się najpierw w narodzie żydowskim i działał najpierw pośród Żydów – choć równocześnie raz za razem ujawniał, że ma zamiar swoim wcieleniem objąć wszystkich ludzi w jedności mistycznego Ciała Kościoła – tak nawróceni z judaizmu Paweł i Barnaba deklarują: Należało głosić słowo Boże najpierw wam (= Żydom)! Podobnie, jak Jezus został przez Żydów odrzucony, tak Paweł i Barnaba (oraz inni Apostołowie i uczniowie) doświadczają z ich strony zazdrości, bluźnierstw i prześladowań. Nie zmienia to faktu, iż „Kościół, Lud Boży Nowego Przymierza, zgłębiając swoją tajemnicę, odkrywa swoją więź z narodem żydowskim, do którego przodków Pan Bóg przemawiał. W odróżnieniu od innych religii niechrześcijańskich wiara żydowska jest już odpowiedzią na Objawienie Boże w Starym Przymierzu. (…) Ponadto, gdy rozważa się przyszłość, lud Boży Starego Przymierza i nowy Lud Boży dążą do analogicznych celów: oczekują przyjścia (lub powrotu) Mesjasza. Oczekiwanie jednak z jednej strony dotyczy powrotu Mesjasza, który umarł i zmartwychwstał, został uznany za Pana i Syna Bożego, a z drugiej – przyjścia Mesjasza, którego rysy pozostają ukryte, na końcu czasów; oczekiwanie to jest złączone z dramatem niewiedzy lub nieuznawania Chrystusa Jezusa” (KKK 839n). Reflektując nad dzisiejszymi czytaniami, warto więc wzbudzić w sobie ból i pokorę wobec paradoksu naszych relacji z Żydami: z jednej strony, jak wskazują Dzieje Apostolskie, to m.in. właśnie z powodu żydowskiego sprzeciwu Dobra Nowina dotarła do pogan (czyli także na nasze, słowiańskie tereny); z drugiej strony, jak poucza Katechizm, postawa Żydów jest swego rodzaju „zatrzymaniem się w pół drogi”: jakkolwiek jest już „odpowiedzią na Objawienie Boże”, pozostaje też wciąż „dramatem niewiedzy lub nieuznawania Jezusa Chrystusa”.


Komentarz do psalmu

Dla modlących się dzisiejszym utworem chrześcijan jest potrójnie oczywiste, że obliczem Pana jest człowieczeństwo Jezusa (wręcz Jego ludzka twarz); że to Chrystus jest Dobrym Pasterzem owiec z Pańskiego pastwiska; że to On także jest właściwą świątynną bramą – czy to w znaczeniu jedyności Jego kapłańskiego pośrednictwa (por. J 10, 7-9, gdy mówi On: „Ja jestem Bramą owiec”), czy to w znaczeniu nowości świątyni Jego ciała: tego fizycznego (= osobistego i pojedynczego), które zostało złożone w ofierze, i tego mistycznego (= kościelnego i zbiorowego), które owoce tej ofiary sakramentalnie aplikuje naszym duszom. Podsumowując, dla chrześcijan jest oczywiste, że pierwszorzędnym motywem chwalenia i błogosławienia imienia Pana jest dar Jego wcielonego Syna. Jednakże, dla nienawróconych wciąż Żydów ten sam utwór okaże się niemalże potrójną skargą: „oblicze Pana” pozostaje dla nich tylko figurą literacką, bo Boga nie sposób przedstawić (por. Wj 20, 4n; Pwt 5, 8-10); to oni, Żydzi, byli, są i będą wyłączną własnością Pana; brama ich jerozolimskiej świątyni została zniszczona w 70 roku wraz z resztą budynku – kult ustał, ostała się zaledwie „ściana płaczu”. Wychodząc od tych diametralnie różnych podejść względem tego samego biblijnego utworu, warto przypomnieć sobie, że natchnienie Pisma Świętego to nie tylko sprawa przeszłości (= jak powstało), ale bardziej nawet kwestia teraźniejszości (= jak się je czyta): „Pismo święte powinno być czytane i interpretowane w tym samym Duchu, w jakim zostało napisane. (…) Aby słowa Pisma świętego nie pozostawały martwą literą, trzeba, by Chrystus, wieczne Słowo Boga żywego, przez Ducha Świętego oświecił nasze umysły, abyśmy «rozumieli Pisma» (Łk 24,45)” (zob. KKK 111 i 108).


Komentarz do drugiego czytania

Odczytajmy fragment Apokalipsy przez dwojaki i niesprzeczny pryzmat. Najpierw przez pryzmat przyszłości, który zapewne narzuca nam się samoistnie; wizja św. Jana – wielki tłum z każdego narodu i wszystkich pokoleń stojący przed Barankiem w białych szatach i z palmami – byłaby tutaj obrazem historii zbawienia ostatecznie zrealizowanej w akcie powszechnego zmartwychwstania. Po wtóre zaś, zinterpretujmy tę samą wizję przez pryzmat teraźniejszości (co może nas nieco zaintrygować); wówczas, ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty we krwi Baranka, to bieżący, choć mistyczny, obraz Kościoła, nie bez kosztów opowiadającego się po stronie Chrystusa i odnawiającego się Jego sakramentami, czerpiącymi swą owocność z Jego paschalnej ofiary. Tak, Zasiadający na tronie (= Bóg Ojciec) już rozciągnął namiot nad nami! „Namiotem” tym bowiem – w Janowej Ewangelii przetłumaczonym przez „zamieszkiwanie” (por. J 1, 14) – jest przecież wcielenie Jezusa, które stało się instrumentem i narzędziem naszego zbawienia, a teraz rozciąga się na cały Kościół (jako zbiorowe człowieczeństwo Chrystusa). Tak, Baranek już nas pasie, już prowadzi nas do źródeł wód życia, przez co nie porazi nas słońce ani żaden upał! To całkiem sycąca perspektywa, nieprawdaż?


Komentarz do Ewangelii

W rozpoczętym dziś tygodniu będzie nam nadal codziennie towarzyszyła Ewangelia św. Jana, choć już nie w takim porządku, jak dotychczas (gdy czytaliśmy kolejne, bezpośrednio następujące po sobie, perykopy). Proponuję, by tej lekturze nadać pewien klucz, mianowicie, każdorazowo zastanowić się, co dany urywek mówi w ogóle o naszej wierze. By zrozumieć dzisiejszy, króciutki ustęp, wypada sięgnąć do wcześniejszego rozdziału, który opowiada o uzdrowieniu przez Jezusa człowieka w sposób niezawiniony niewidomego od urodzenia (zob. J 9, 1-7), co posłużyło Mu do wskazania na toczącą ludzi jeszcze gorszą, duchową i tym razem zawinioną już ślepotę: „Jezus rzekł: «Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sąd (albo: «wprowadzić podział»), aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi». Usłyszeli to niektórzy faryzeusze, którzy z Nim byli i rzekli do Niego: «Czyż i my jesteśmy niewidomi?» Jezus powiedział do nich: «Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: ‘Widzimy’, grzech wasz trwa nadal” (J 9, 39-41). Następnie, Jezus wygłosił mowę, w której porównał siebie do Dobrego Pasterza (zob. J 10, 1-18) i która, niestety, wywołała Jego ponowne odrzucenie (zob. J 10, 19-24), na co Jezus odpowiedział ripostą: „Nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec…” (J 10, 26) – ciąg dalszy tej riposty to właśnie dzisiejszy fragment Ewangelii. Przekonujemy się więc, że gdybyśmy nie poznali wpierw jego poprzedzającego kontekstu, stracilibyśmy jego polemiczną wymowę. Tymczasem, być „owcą” należącą do Dobrego Pasterza – posłuszną („Moje owce idą za Mną…)”, zbawioną („Ja daję moim owcom życie wieczne…”) i bezpieczną („Moje owce nie zginą na wieki i nikt ich nie wyrwie z mojej ręki ani z ręki mego Ojca”) – oznacza zarazem stanąć w opozycji do świata; albowiem, choć właśnie to ten „świat tak Bóg umiłował, że dał swojego Syna” (por. J 3, 16), to jednak, mimo to, ten sam „świat Syna nie poznał” (zob. J 1, 10). Dobry Pasterz nie wychowuje nas zatem „pod kloszem”, tylko na „poligonie”; nie trzyma nas w „oblężonej twierdzy”, lecz posyła na „front”. To pierwszy rys naszej wiary: kontrkulturowość.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna

                                              Inicjatywa Modlitwy Wstawienniczej: Moja modlitwa za kapłanów. Świadectwo  Magdy

Modlitwa do Pana Jezusa Dobrego Pasterza

Panie Jezu, Dobry Pasterzu dziękuje Ci za dar Twej miłości, która każe Ci szukać owce zagubione. Proszę Cię przyjdź Panie i odszukaj te owce zagubione w cierniach współczesnego  świata. Odszukaj je Panie i weź na ramiona i przyprowadź do Owczarni. Niech zapanuje radość, że się odnalazły, że żyją choć były umarłe. Pochyl się zwłaszcza nad tymi, którzy nie potrafią zerwać z grzechem, i tymi pogrążonymi w nałogach, daj im łaskę powrotu do Ciebie. A tym, co Cię jeszcze nie znają, pozwól doświadczyć daru Twej Obecności. Dziękuje Ci, Jezu za to, że z miłości karmisz głodnych Twej Prawdy. Dziękuję Ci za Twą miłość która, każe Ci szukać tych, co od Ciebie odeszli i tych, co o Tobie nigdy nie słyszeli. Wezwij Panie robotników na żniwo. Daj nam ludzi gorliwych i świętych dla służby ratowania dusz. Obdarz ich żarliwa miłością i duchem ofiarnym, duchem misyjnym, aby odważnie głosili całemu światu Dobra Nowinę o jedynym Mesjaszu. Bądź uwielbiony Chryste Pasterzu za Twą miłość i za Twe miłosierdzie teraz i zawsze. Amen

                                                           Dobre słowa: Dobry Pasterz

 

 Litania do Pana Jezusa Dobrego Pasterza

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty, Boże,

Święta Trójco, Jedyny Boże,

 

Jezu, Dobry Pasterzu, który byłeś obietnicą pasterza wg Bożego serca, zmiłuj się nad nami.

Jezu, Dobry Pasterzu, przez Ojca powołany na stróża dusz naszych,

Jezu, Dobry Pasterzu, którego Bóg wywiódł spomiędzy umarłych na mocy krwi przymierza wiecznego,

Jezu, Dobry Pasterzu, którego Ojciec powołał dla jedności wiary,

Jezu, Dobry Pasterzu, który z owczarnią zawierasz przymierze pokoju, aby była bezpieczna,

Jezu, Dobry Pasterzu, którego Bóg powołał do budowania wspólnoty ludu Bożego – Mistycznego Ciała,

Jezu, Dobry Pasterzu, który wypełniasz wszystkie pragnienia i oczekiwania Boga, swego Ojca,

Jezu, Dobry Pasterzu, który dajesz życie swoje za owce,

Jezu, Dobry Pasterzu, który składasz ofiarę krzyżową,

Jezu, Dobry Pasterzu, który litowałeś się nad tłumami, które były jak owce nie mające pasterza,

Jezu, Dobry Pasterzu, który przyszedłeś, aby owce miały życie i miały je w obfitości,

Jezu, Dobry Pasterzu, któremu zależy na owcach, bo krwią Twoją zostały wykupione,

Jezu, Dobry Pasterzu, który wszystkie swoje owce z całą gorliwością wprowadzasz do owczarni,

Jezu, Dobry Pasterzu, który wiedziesz swoje owce po właściwych ścieżkach,

Jezu, Dobry Pasterzu, który czuwasz nad trzodą,

Jezu, Dobry Pasterzu, który słabe owce wzmacniasz, dbasz o zdrowie chorej, zbłąkaną sprowadzasz z powrotem, zagubioną odszukujesz,

Jezu, Dobry Pasterzu, który w pasterskiej łaskawości nigdy się nie zniechęcasz ani nie tracisz cierpliwości,

Jezu, Dobry Pasterzu, który troszczysz się o owce zagubione, i chcesz, aby słuchały głosu Twego,

Jezu, Dobry Pasterzu, którego głosu słuchają owce,

 

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

 

K: Wezwany z Betlejem, z ziemi Judy.

W: Bądź naszym władcą i Pasterzem ludu Bożego.

 

K: Módlmy się: Mistrzu nasz, zawierzamy się Twojej troskliwości Dobrego Pasterza, spełnij wobec nas obietnicę daną ojcom, iż na rękach będziesz nas nosił i naucz nas postawy pokornej według Twego serca.

W: Amen.