Czwartek, 26 sierpnia 2021

NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY CZĘSTOCHOWSKIEJ

Uroczystość

Zobacz obraz źródłowy

(J 2, 1-11)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Maryja na Słowo daję! - Zszywka.pl

 

Z homilii papieża Jana Pawła II w 600-lecie sanktuarium na Jasnej Górze


Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie

Przedziwną tajemnicę jasnogórskiego sanktuarium liturgia oddaje przede wszystkim, czytając zapis ewangelii Janowej o godach w Kanie Galilejskiej.

Zapis ten mówi o obecności Matki Jezusa: „była tam Matka Jezusa”, i o zaproszeniu samego Jezusa oraz Jego uczniów. Rzecz bowiem dzieje się u początku nauczania Syna Maryi, u początku Jego publicznej działalności w Galilei.

Wydarzenie ewangeliczne kojarzy się nam naprzód z samym tysiącleciem Chrztu. To poprzez owo wydarzenie z 966 roku, poprzez Chrzest, u początku naszych dziejów, Jezus Chrystus został zaproszony do Ojczyzny, jakby do polskiej Kany. I zaproszona z Nim przybyła od razu Matka Jego. Przybyła i była obecna wraz ze swym Synem, jak o tym mówią liczne świadectwa pierwszych wieków chrześcijaństwa w Polsce, a w szczególności pieśń Bogurodzica.

W Kanie Galilejskiej Maryja mówi do sług weselnego przyjęcia: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.

Począwszy od 1382 roku staje Maryja wobec synów i córek tej ziemi, wobec całych pokoleń i powtarza te same słowa. Na tej drodze Jasna Góra staje się szczególnym miejscem ewangelizacji. Słowo Dobrej Nowiny uzyskuje tutaj jakąś wyjątkową wyrazistość, a równocześnie zostaje jakby zapośredniczone przez Matkę. Jasna Góra wniosła w dzieje Kościoła na naszej ziemi i w całe nasze polskie chrześcijaństwo ów rys macierzyński, którego początki wiążą się z wydarzeniem Kany Galilejskiej.

Cokolwiek wam powie, to czyńcie. A co nam mówi Chrystus? Czy nie przede wszystkim to, co znajdujemy w tak jędrnym streszczeniu w Liście świętego Pawła do Galatów?

„Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze». A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej”.

To mówi nam Chrystus z pokolenia na pokolenia. Mówi poprzez wszystko, co czyni i czego naucza. Mówi przede wszystkim przez to, Kim jest. Jest Synem Bożym – i przychodzi nam dawać przybrane synostwo. Otrzymując w mocy Ducha Świętego godność synów Bożych, w mocy tegoż Ducha mówimy do Boga: „Ojcze”. Jako synowie Boga nie możemy być niewolnikami. Nasze synostwo Boże niesie w sobie dziedzictwo wolności.

Chrystus obecny wraz ze swą Matką w polskiej Kanie stawia przed nami z pokolenia na pokolenie wielką sprawę wolności. Wolność jest dana człowiekowi od Boga jako miara jego godności. Jednakże jest mu ona równocześnie zadana. „Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości” – jak się wyraża poeta. Wolności bowiem może człowiek używać dobrze lub źle. Może przez nią budować lub niszczyć. Zawiera się w jasnogórskiej ewangelizacji wezwanie do dziedzictwa synów Bożych. Wezwanie do życia w wolności. Do czynienia dobrego użytku z wolności. Do budowania, a nie do niszczenia.

Ta jasnogórska ewangelizacja do życia w wolności godnej synów Bożych ma swą długą, sześciowiekową historię. Maryja w Kanie Galilejskiej współpracuje ze swoim Synem. To samo dzieje się na Jasnej Górze. Iluż w ciągu tych sześciu wieków przeszło przez jasnogórskie sanktuarium pielgrzymów? Iluż tutaj się nawróciło, przechodząc od złego do dobrego użycia swojej wolności? Iluż odzyskało prawdziwą godność przybranych synów Bożych? Jak wiele o tym mogłaby powiedzieć kaplica jasnogórskiego Obrazu? Jak wiele mogłyby powiedzieć konfesjonały całej bazyliki? Ile mogłaby powiedzieć Droga Krzyżowa na wałach? Olbrzymi rozdział historii ludzkich dusz! To jest też chyba najbardziej podstawowy wymiar jasnogórskiego sześćsetlecia. Pozostał on i nadal pozostaje w żywych ludziach, synach i córkach tej ziemi, gdy do ich serc Bóg zsyła Ducha Syna swego tak, że w całej wewnętrznej prawdzie mogą wołać: „Abba! Ojcze!”

Chrystusa pragniemy, wedle słów dzisiejszej ewangelii, zaprosić w dalszy ciąg dziejów naszej Ojczyzny tak, jak został zaproszony wraz ze swą Matką do Kany Galilejskiej. Mówimy do Chrystusa przez Maryję: Bądź z nami w każdy czas! I to zaproszenie składamy tu, na Jasnej Górze.

Jeszcze raz obejmujemy wzrokiem i sercem nasze jasnogórskie sanktuarium. Wsłuchujemy się w słowa psalmu dzisiejszej liturgii: „Obejdźcie dokoła Syjon, policzcie jego wieże… by powiedzieć przyszłym pokoleniom, że Bóg jest naszym Bogiem na wieki”.

Klasztor na Jasnej Górze

Wśród bardzo licznych w Polsce sanktuariów Jasna Góra ma swoje pierwsze i uprzywilejowane miejsce. Rocznie nawiedza ją od miliona do dwóch milionów pielgrzymów. Przybywają, by modlić się przed cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, słynącym wieloma łaskami i na trwałe wpisanym w dzieje Polski.
Pierwszym i najdawniejszym dokumentem, informującym o cudownym obrazie, jest łaciński rękopis, który znajduje się w archiwum klasztoru: Translatio tabulae Beatae Mariae Virginis quam Sanctus Lucas depinxit propriis manibus (Przeniesienie obrazu Błogosławionej Maryi Dziewicy, który własnymi rękami wymalował św. Łukasz). W rękopisie tym czytamy:

Autorem obrazu jest św. Łukasz Ewangelista. Na prośbę wiernych wymalował wizerunek Maryi z Dzieciątkiem na blacie stołu, przy którym siadywała. Cesarz Konstantyn kazał przenieść obraz z Jerozolimy do Konstantynopola i umieścić w świątyni. Tam obraz zasłynął cudami. Urzeczony cudownym obrazem książę ruski Lew, pozostający w służbie cesarza, uprosił Konstantyna o darowanie mu obrazu, który też przeniósł do swojego księstwa i kazał go bogato ozdobić. Obraz znowu zasłynął cudami. W czasie wojny prowadzonej na Rusi przez Ludwika Węgierskiego obraz ukryto w zamku bełskim. Po poddaniu się zamku Ludwikowi, namiestnik króla, książę Władysław Opolczyk zajął obraz. W czasie oblegania zamku przez Litwinów i Tatarów strzała wpadła do zamku i ugodziła w prawą stronę wizerunku. Wtedy nieprzyjaciół otoczyła mgła, która przeraziła wrogów. Książę wypadł na nich z wojskiem i ich rozgromił. Kiedy chciał wywieźć obraz do swojego księstwa, mimo dużej liczby koni obraz nie ruszał z miejsca. Wtedy książę uczynił ślub, że wystawi kościół i klasztor tam, gdzie umieści obraz. Wtedy konie lekko ruszyły i zawiozły obraz na Jasną Górę. Tam umieścił go w kaplicy kościoła, gdzie obraz ponownie zajaśniał cudami.

Cytowany dokument pochodzi z I poł. XV w. Być może został przepisany z dokumentu wcześniejszego. Tradycja głosi, że obraz został namalowany przez św. Łukasza Ewangelistę na desce stołu z domu Świętej Rodziny w Nazarecie. Wizerunek z Jerozolimy do Konstantynopola miał przewieźć cesarz Konstantyn. Służący w wojsku cesarskim książę ruski Lew zapragnął przenieść obraz na Ruś. Cesarz podarował mu wizerunek i od tego czasu obraz otaczany był na Rusi wielką czcią. Obraz rzeczywiście mógł dostać się na Ruś z Konstantynopola, gdyż w XI-XIV w. pomiędzy Cesarstwem Bizantyjskim a Rusią trwał żywy kontakt. Nie jest również wykluczone, że obraz został zraniony strzałą w czasie bitwy. W czasie walk prowadzonych przez Kazimierza Wielkiego i Ludwika Węgierskiego na Rusi obraz ukryto w zamku w Bełzie. W roku 1382 znalazł go tam książę Władysław Opolczyk. Doznając wielu łask przez wstawiennictwo Matki Bożej, książę zabrał obraz i przywiózł do Częstochowy.
Pierwotny obraz jasnogórski mógł pochodzić z VII w. Byłby to więc jeden z najstarszych na świecie wizerunków Matki Bożej. Analiza obrazu wykazuje duże podobieństwo do obrazów, jakie mnisi bazyliańscy malowali na Krecie. W tym wypadku obraz mógłby pochodzić z X w. Stąd mógł znaleźć się w Konstantynopolu.
Po II wojnie światowej znaleziono na Jasnej Górze inny dokument, pochodzący z 1474 r. Zawiera on szerszy opis dziejów cudownego obrazu, ale pełno w nim legend. Mamy jednak także dokument najwyższej wagi: dwa dzieła, które wyszły spod pióra Jana Długosza (1415-1480). Żył on w czasach, które blisko dotyczą cudownego obrazu – sam mógł więc być świadkiem niektórych wydarzeń. Długosz kilka razy pisze o cudownym obrazie częstochowskim.

Klasztor na Jasnej GórzeKsiążę Władysław Opolczyk sprowadził do Częstochowy z Węgier paulinów. Oddał im drewniany kościół parafialny w Starej Częstochowie. Długosz przekazał nam dokładnie akt zrzeczenia się tegoż kościoła przez ówczesnego proboszcza, Henryka Bielę, na ręce ojca Jerzego, przeora klasztoru paulinów w Budzie na Węgrzech. Długosz podaje, że akt przekazania odbył się dnia 23 czerwca 1382 r. 10 sierpnia tego roku książę Opolczyk specjalnym dokumentem przekazał uposażenie, jakie nadał klasztorowi w Starej Częstochowie.
Darowizny te musiały być niewystarczające, skoro 24 lutego 1393 r. książę Opolczyk ponowił akt darowizn przez swoich pełnomocników. Byli nimi: krakowianin Spytko z Melsztyna i Jan Tarnowski z Sandomierza. Długosz wymienia szczegółowo, jakie to były darowizny i świadczenia. Dowiadujemy się także, jaki był wówczas stan klasztoru i kościoła.

Klasztor na Jasnej GórzeBardzo szybko do obrazu zaczęli przybywać pierwsi pielgrzymi, którzy dzięki modlitwie do Maryi doznawali wielu łask. Z czasem zaczęli tu przynosić swoje wota. Przyciągnęły one złodziei. Na Wielkanoc 1430 r. dwaj panowie polscy i książę ruski dokonali napaści na Jasną Górę. Dla zatarcia śladów posłużyli się bandami husyckimi, grasującymi na Śląsku. W tym czasie klasztor słynął już z powodu cudownych łask otrzymywanych dzięki modlitwie do Maryi przedstawionej w wizerunku jasnogórskim. Napastnicy sądzili, że w klasztorze są zatem jakieś wielkie bogactwa i skarby, bo ściągały do niego rzesze pielgrzymów na święta maryjne. Kiedy okazało się, że wyposażenie klasztoru jest dość skromne – ukradli naczynia i sprzęty liturgiczne, kielichy, krzyże i ozdoby. Odarli także cudowny obraz ze złota i klejnotów, którymi przyozdobili go pobożni pielgrzymi. Wreszcie przecięli twarz Maryi cięciem szabli.

Klasztor na Jasnej GórzeNa prośbę paulinów król Władysław Jagiełło pozwolił zabrać zniszczony i zbeszczeszczony przez rabusiów obraz do Krakowa i powierzył jego odnowienie – na własny koszt – nadwornym malarzom. Przypuszcza się, że pochodzili oni z Rusi i specjalizowali się w sztuce bizantyjskiej. Usiłowali oni naprawić obraz i przywrócić go do stanu pierwotnego. Kładli jednak farby nową techniką (tempera), czego stare malowidło nie przyjmowało. Nie znali bowiem dawnej techniki enkaustycznej, stosowanej w obrazach starochrześcijańskich i bizantyjskich, którą wykonano pierwotny wizerunek. W tej sytuacji albo zrobiono najpierw wierną kopię obrazu poprzedniego, albo powielono jedną z już istniejących kopii. Prace trwały długo, być może nawet dwa lata. To świadczy, z jak wielkim pietyzmem go malowano. Dla zaakcentowania wierności dla pierwowzoru artyści pozostawili nawet ślady ran, zadanych Matce Bożej na obrazie pierwotnym. Zachowali również te same deski, na których namalowano pierwowzór, chociaż kosztowało ich to wiele dodatkowego trudu.
Zmieniono natomiast ozdoby szat. Lilie andegaweńskie na płaszczu Maryi nawiązują zbyt wyraźnie do herbu andegaweńskiego króla Węgier Ludwika. Prawdopodobnie dodano także do rąk Dzieciątka książkę. Do dziś pozostały na obrazie jedynie ślady napaści z 1430 r. – są nimi dwa równoległe ślady cięcia miecza na policzku Maryi, przecięte trzecim na linii nosa, oraz kilka podobnych, choć znacznie mniejszych cięć na szyi (dwa widoczne wyraźniej, cztery pozostałe słabiej).
Księgi klasztoru częstochowskiego potwierdzają niezwykłe fakty, związane z cudownym obrazem. Zapisywano je skrzętnie w osobnej księdze łask. Najstarszy zachowany opis cudownego uzdrowienia pochodzi z roku 1402. O sławie jasnogórskiego obrazu świadczy również to, że już w owych czasach sporządzano jego kopie. Już w roku 1390 miał ją Głogówek, w roku 1392 daleki Sokal, a w roku 1400 – jeszcze dalszy Lepogłów w Chorwacji.
Na Jasnej Górze wielokrotnie modlili się polscy królowie i książęta, m.in. Kazimierz Jagiellończyk (1448 i 1472), św. Kazimierz królewicz (1472), Zygmunt I Stary (1510 i 1514), Stefan Batory (1581), Zygmunt III Waza (1616, 1620, 1630), Władysław IV (1621, 1633, 1638, 1642, 1644, 1646), Jan Kazimierz (1649, 1656, 1658, 1661), Michał Korybut Wiśniowiecki (1669, 1670), Jan III Sobieski (1676, 1683), August II Sas (1704), August III Sas (1734).

W roku 1655 miała miejsce słynna obrona Jasnej Góry. 9 listopada 1655 r. hrabia Wejhard podszedł pod Jasną Górę w 3 tys. żołnierzy i zażądał bezwzględnej kapitulacji. Przeor klasztoru, o. Augustyn Kordecki, odmówił. Zaczęło się więc oblężenie. 19 listopada przybył generał Burhardt Miller oraz pułkownik Wacław Sadowski. Oblężenie trwało do Bożego Narodzenia, a więc ponad miesiąc. O. Kordecki miał do dyspozycji 160 żołnierzy i 70 zakonników. Obroną klasztoru dowodzili Stefan Zamojski i Piotr Czarnecki. Miller do rozbicia klasztoru i kościoła oraz otaczających murów użył najcięższych dział. Wyrzucono 340 armatnich kul o masie sześciu, a nawet dwunastu kilogramów. Naród zerwał się do walki. To zmusiło Millera do opuszczenia Jasnej Góry nocą 27 grudnia. Usiłował on jeszcze powrócić i z nagła zaskoczyć 24 i 28 lutego, a potem 9 kwietnia 1656 r., ale również bezskutecznie.

Cudowny Obraz Maryi z Jasnej GóryObecny obraz Matki Bożej, namalowany na drewnianej tablicy, zalicza się do ikon bizantyjskich określanych nazwą Hodegetria, co oznacza „Tę, która prowadzi”. Sam obraz (o wymiarach 122,2 x 82,2 x 3,5 cm) jest ułożony na trzech deseczkach lipowych, sklejonych, na które została położona kredowa zaprawa grubości 2-3 mm. Samo malowidło położono temperą na płótnie. Przedstawia ono stojącą Najświętszą Maryję Pannę z Dzieciątkiem Jezus na lewym ręku. Matka Boża ma na sobie czerwoną suknię, a na nią narzucony niebieski płaszcz ozdobiony liliami andegaweńskimi. Prawa ręka Maryi spoczywa na piersi. Jezus jest przyodziany w sukienkę koloru karminowego, bogato złoconą ozdobami, z rękawami szczelnie zapiętymi u dłoni – podobnie jak u Maryi. W lewym ręku trzyma księgę, prawą natomiast unosi w geście błogosławieństwa, wskazując jednocześnie na Maryję. Całe pole nimbu Maryi i Jezusa jest wypełnione pozłotą. Tło obrazu jest zielone, co w symbolice obrazów bizantyjskich wyraża często pełnię łask Ducha Świętego. Dziecię Boże ma stopy bose, co wyróżnia się na tle bogactwa jego szaty. Płaszcz przykrywa także głowę Najświętszej Panny jakby naturalnym welonem. Nad czołem na płaszczu widać złotą gwiazdę. Obramowanie szaty Jezusa i płaszcza Maryi ma szeroką złotą oblamówkę. U płaszcza Maryi ma ona dodatkową ozdobę w postaci artystycznej koronki. Na to wszystko są nałożone na obie postacie artystyczne i zdobne w drogie kamienie szaty i korony.
Obraz jasnogórski był kilka razy odnawiany. Po raz pierwszy – przypuszczalnie w roku 1682 z okazji przygotowań do 300-lecia sprowadzenia obrazu. Wtedy to nieznany malarz, podpisany J.K. pinxit indignus servus wymalował olejnymi farbami obraz, przedstawiający historię cudownego obrazu. Obraz ten umieścił na odwrocie cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nie przeprowadził jednak konserwacji samego obrazu. Dokonał jej dopiero w 1705 r. na dwanaście lat przed koronacją brat zakonny, Makary Szybkowski. Z tej okazji również przemalował on olejnymi farbami płaszcz i suknię Maryi i Dzieciątka; do płaszcza Maryi wbił także 28 mosiężnych gwiazdek. Usunął je dopiero profesor Jan Rutkowski, kiedy w 1925-1926 roku dokonywał naukowego badania obrazu i jego gruntownej konserwacji. Usunął on przy tym także olejne farby, nałożone w latach późniejszych, oraz sadze z twarzy Matki Bożej i Pana Jezusa. Usunął też ślady gwoździ, które były przybite do deski celem umocnienia sukienek srebrno-złotych. Oczyszczono deski od robactwa i ubytków powstałych na skutek próchnienia. Oczyszczono także i zabezpieczono ramy obrazu. W latach 1948-1952 przeprowadzono jeszcze raz naukowe badania najnowocześniejszymi dostępnymi wówczas środkami: prześwietlenie rentgenowskie, badano obraz pod mikroskopem, wykorzystując kryteria mikropaleontologiczne i mineralogiczne, przeprowadzono także ocenę technologiczną i artystyczno-formalną. W latach II wojny światowej (1939-1945) obraz znajdował się w ukryciu. Dlatego wymagał kolejnej renowacji. Dzieła dokonał konserwator R. Kozłowski.

Św. Jan Paweł II przed Cudownym Obrazem w 1999 r.Od bardzo dawna istnieje zwyczaj ozdabiania cudownych obrazów Maryi koronami. Pierwsza papieska koronacja obrazu jasnogórskiego miała miejsce w 1717 r. Korony ofiarował sam król August II Mocny. Aktu koronacji dokonał brat prymasa, biskup Krzysztof Szembek, w dniu 8 września 1717 r. Obecni byli ponadto biskup wileński i inflancki. W uroczystej procesji przeniesiono obraz z kościoła do sali rycerskiej. Tam odczytano dekret papieski i przyniesiono korony. Następnie obraz przeniesiono uroczyście do kościoła wśród modlitw, śpiewów i salw armatnich. Tu nastąpił obrzęd nałożenia koron i Msza święta. Po obiedzie odprawiono Nieszpory i przeniesiono obraz z kościoła do kaplicy. Tam odśpiewano Litanię Loretańską i Te Deum. Z okazji koronacji nałożono na obraz Matki Bożej kosztowne szaty wykonane przez złotnika, brata Makarego Szybkowskiego. Sporządził on trzy suknie na różne uroczystości: granatową haftowaną diamentami, niebieską z rubinami i zieloną z perłami i różnymi drogimi kamieniami. Od 1817 r. zaczęto obchodzić uroczyście rocznicę koronacji. W 1909 r. w nocy z 22 na 23 października zakonnik i kapłan Macoch dokonał kradzieży koron z obrazu Matki Bożej, perłowej sukni i wielu kosztowności. Ze świętokradztwem połączył mord dokonany na wspólniku. Skazano go na dożywotnie więzienie. Papież św. Pius X ofiarował nowe korony. Rekoronacja odbyła się 22 maja 1910 r.

W 1957 r. na apel prymasa Stefana Wyszyńskiego i uchwałą Episkopatu Polskiego Polska rozpoczęła Wielką Nowennę, aby przygotować cały naród do obchodów tysiąclecia przyjęcia Chrztu przez Mieszka I (966-1966). Równocześnie zarządzono peregrynację kopii cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po wszystkich diecezjach i parafiach. Peregrynacja rozpoczęła się dnia 26 sierpnia 1957 r. w archidiecezji warszawskiej. Dokładnie rok wcześniej, 26 sierpnia 1956 r., w 300 lat od ślubów króla Jana Kazimierza, złożonych przed obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie 1 kwietnia 1656 roku, Episkopat Polski pod nieobecność uwięzionego Prymasa Wyszyńskiego w obecności około miliona wiernych odnowił uroczyście te ślubowania. 5 maja 1957 r. odnowienie tych ślubów odbyło się we wszystkich kościołach polskich. Śluby króla Jana Kazimierza były jego osobistym zobowiązaniem, śluby jasnogórskie zaś stały się zobowiązaniem całego narodu polskiego jako program chrześcijańskiego życia, wytyczony przez Wielką Nowennę przed Tysiącleciem Chrztu Polski.
Najbardziej znana i uroczysta koronacja obrazu odbyła się w 1966 r. w ramach obchodu Tysiąclecia Chrztu Polski. Dokonał jej Prymas Tysiąclecia, Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński, wielki czciciel Maryi Jasnogórskiej, oddany Jej z synowską ufnością; jest on założycielem Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła, działającego obecnie pod nazwą Instytutu Prymasowskiego Stefana kard. Wyszyńskiego.

Św. Jan Paweł II przed Cudownym ObrazemCudowny obraz jest otaczany przez Polaków niezwykłą czcią. Wielokrotnie modlił się przed nim także kard. Karol Wojtyła, a potem – papież Jan Paweł II. Co roku, na uroczystości maryjne (szczególnie 15 i 26 sierpnia) do jasnogórskiego sanktuarium przybywają setki tysięcy ludzi, bardzo często idąc w pieszych pielgrzymkach przez wiele dni.

Dzisiejsza uroczystość powstała z inicjatywy bł. Honorata Koźmińskiego, który po upadku powstania styczniowego starał się zjednoczyć naród wokół Królowej Polski – Maryi. Wraz z ówczesnym przeorem Jasnej Góry, o. Euzebiuszem Rejmanem, wyjednał on u św. Piusa X ustanowienie w 1904 r. święta Matki Bożej Częstochowskiej. Papież Pius XI rozciągnął w 1931 r. ten obchód na całą Polskę oraz zatwierdził nowy tekst Mszy świętej i brewiarza.

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

 

Jadwiga on Twitter: "#APEL #JASNOGÓRSKI #MARYJO KRÓLOWO POLSKI JESTEM PRZY TOBIE PAMIĘTAM CZUWAM !… "

Komentarz do pierwszego czytania

Wizja z początku Księgi Proroka Izajasza jest zapowiedzią czasów doskonałych. Natomiast w bezpośrednim kontekście historycznym opisuje czas podzielonego Królestwa, które było atakowane przez rosnące siły Asyrii. Dodatkowo, inne ludy ościenne wyznawały wiarę w różne bóstwa, oddalając się od Jedynego Boga.
Izajasz przedstawia Jerozolimę jako centrum spotkania wszystkich ludów. Pośród panującej wszędzie niezgody Miasto Święte ma stać się ostoją sprawiedliwości i pokoju. Panem tej ziemi będzie sam Bóg. Stanowi to przeciwieństwo wieży Babel, w której panowała pycha człowieka. Izajasz ukazuje, że wejście na Boże ścieżki pozwoli rozwiązać wszelkie konflikty zbrojne. Niepotrzebne będzie zbrojenie się, a narzędzia wojenne będą służyć do uprawiania ziemi.
Wizję proroka można odczytywać w nawiązaniu do przyszłej chwały, która nastąpi po powtórnym przyjściu Chrystusa. Jednocześnie już dziś powinniśmy dążyć do sprawiedliwości i pokoju. W dzisiejszym dniu szczególnie patrzymy na Jasną Górę, która przez wieki była „Syjonem” naszego kraju. Wstawiennictwo Matki Bożej Częstochowskiej wiele razy w historii prowadziło do ocalenia i pokoju w naszej ojczyźnie.

Komentarz do psalmu

Psalm 48 w sposób dostojny i uroczysty opisuje Świątynię Pańską, która znajdowała się na górze Syjon w Jeruzalem. Lokalizacja na wzgórzu i liczne fortyfikacje wzbudzały podziw, a wrogowie byli pełni lęku przed jej siłą.
Jednakże takie podejście stanowi pewną pułapkę. Zachwyt albo strach przed świątynią powoduje, że zostaje się cały czas na zewnątrz. Oglądając ją za murami świątynnymi, nie można zastanowić się, czym tak naprawdę ma ona być. Trzecia zwrotka wskazuje, że aby pojąć łaskawość Bożą, trzeba ją rozważać wewnątrz świątyni. Stojąc na zewnątrz, nigdy nie można przybliżyć się do źródła, do samego Boga.
Podobnie może być z moją relacją z Matką Bożą. Często wychwalam Ją licznymi tytułami, ale czy skupiam się nad moją osobistą relacją z Nią? Ona, która była najbliżej Chrystusa przez całe Jego życie, pomaga mi się do Niego przybliżyć. Nie stanie się to jednak bez mojej woli, jeśli pozostanę na zewnątrz.

Komentarz do drugiego czytania

Św. Paweł w dzisiejszym czytaniu używa porównania między niewolnikiem a synem, aby ukazać, czym było przyjście Chrystusa. Dziecko w okresie dojrzewania jest formalnie dziedzicem majątku swojego ojca, ale w tym czasie nie jest zdolne, by nim rozporządzać. Nie oznacza to jednak, że jest niewolnikiem, który nie jest właścicielem majątku.
Przed przyjściem Chrystusa Bóg przemawiał do Narodu Wybranego przez Prawo, które objawił Mojżeszowi na górze Synaj. Teraz drogą do Boga stał się Jego Syn – Jezus Chrystus. Ja również muszę stać się synem, aby wejść w relację z Bogiem, uczestnicząc przez to w relacji Boga Ojca z Jego Synem. Czym charakteryzuje się dobry syn? Syn jest wolny, ale nie oznacza to, że nie podlega żadnym zasadom. Istotą wolności chrześcijańskiej jest przyjęcie Praw Bożych jako swoich. Należy w swoim sercu uznać, że przykazania, słowa Pisma Świętego czy nauczanie Kościoła prowadzą mnie do Boga. Dobry syn przyjmuje to, co daje mu ojciec. Uznaje to jako swoje dziedzictwo i przez to jest prawdziwie wolny.
Tę wolność najlepiej rozumiała Matka Boża, która doskonale widziała jak Chrystus dorastał w swoim człowieczeństwie i pokazywał, czym jest prawdziwa wolność. Również dla mnie może stać się przewodniczką w wolności. W wolności, która nie jest swawolą, ale prowadzi do wymagającej miłości.

Komentarz do Ewangelii

W Ewangelii wg św. Jana Matka Jezusa pojawia się tylko dwa razy – na początku działalności publicznej Jezusa, czyli w Kanie Galilejskiej oraz przy śmierci Jezusa na krzyżu. Pokazuje to symbolicznie, że Maryja uczestniczyła w całym dziele zbawczym Chrystusa.
Działanie Maryi w Kanie Galilejskiej przybliża temat Jej pośrednictwa w całej historii Kościoła i świata. W dostrzeżeniu braku wina Maryja wychodzi naprzeciw potrzebom człowieka. Św. Jan Paweł II napisał „Maryja staje pomiędzy swym Synem a ludźmi w sytuacji ich braków, niedostatków i cierpień. Staje „pomiędzy”, czyli pośredniczy, nie jako obca, lecz ze stanowiska Matki, świadoma, że jako Matka może — lub nawet więcej: „ma prawo” — powiedzieć Synowi o potrzebach ludzi.” (por. Redemptoris Mater, p. 21).
Jej pośrednictwo jest szczególne, bo stoi najbliżej Chrystusa spośród wszystkich ludzi. Ona również zawsze wskazuje na Chrystusa, co można zobaczyć na obrazie Jasnogórskiej Pani. „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” to ostatnie słowa Maryi, jakie wypowiada w Ewangelii wg św. Jana. W nich podsumowała całą swą misję, jaką posiada między człowiekiem a Jezusem.

Komentarze zostały przygotowane przez Jakuba Zinkowa kleryka V roku WMSD w Warszawie

 

 

Litania do Matki Bożej Częstochowskiej

Kyrie, eleison, Chryste, eleison, Kyrie, eleison.

Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty, Boże,

Święta Trójco, Jedyny Boże,

 

Święta Maryjo, módl się za nami.

Najukochańsza Córko Ojca Przedwiecznego,

Matko Słowa żywego,

Matko nieustannie cudami na Jasnej Górze słynąca,

Matko, ludu Twojego skuteczna obrono,

Matko przez lud Twój ukoronowana,

Matko, pośredniczko nasza między niebem a ziemią,

Matko, Orędowniczko nasza,

Matko, miłościwa Lekarko chorych,

Matko, przywracająca wzrok ślepym,

Matko, przywracająca słuch głuchym,

Matko, przywracająca władzę chromym,

Można Szafarko Miłosierdzia Bożego,

Krynico Świętych Łask, hojnie na lud Twój zsyłanych,

Wspomożycielko wzywających Cię z ufnością,

Nadziejo zrozpaczonych,

Ucieczko grzeszników,

Pośredniczko zwaśnionych,

Ratunku tonących,

Umierających pomocy przemożna,

Zwyciężająca złe duchy,

Odnosząca zwycięstwo nad wrogami Twój przybytek Święty oblegającymi,

Tarczo rycerzy za wiarę walczących,

Królowo Polski,

Patronko młodzieży polskiej,

 

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

 

  1. Módl się za nami, Jasnogórska Królowo Polski,
  2. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

  1. Módlmy się: Wszechmogacy i miłosierny Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, a Jej święty obraz jasnogórski wsławiłeś niezwykła czcią wiernych, spraw łaskawie, abyśmy na ziemi z zapałem walczyli w obronie wiary, a w niebie wysławiali Twoje zwycięstwo. Przez Chrystusa, Pana naszego.

 

  1. Amen.

 

Gazeta Warszawska

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_acymailing&ctrl=archive&task=view&mailid=13&key=WGgwxuqt&subid=9-5S2gB6rBXMLujU )

 

This issue will present the 5 last articles.

Franciszek mógłby promulgować regułę o statusie „papieża emeryta” (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6390:franciszek-moglby-promulgowac-regule-o-statusie-papieza-emeryta&catid=10:politics

Nowe plotki o rezygnacji Bergoglio, który po rezygnacji będzie pracował nad dyscypliną roli
Maria Antonietta Calabrò
„Bądź na bieżąco, bądź na bieżąco”. 1 sierpnia 2021 r. dziekan amerykańskich watykanistów John Allen wezwał swoich czytelników, by
trzymali uszy prosto na możliwą sierpniową niespodziankę , watykański odpowiednik październikowej niespodzianki, która w amerykańskiej
polityce przypada na miesiąc przed głosowaniem na nową. prezydent Stanów Zjednoczonych. Być może stąd biorą się przypuszczenia i pogłoski– jak pisze dziś w Libero Antonio Socci – o zbliżającej się rezygnacji papieża Franciszka.

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6390:franciszek-moglby-promulgowac-regule-o-statusie-papieza-emeryta&catid=10:politics


 

Do widzenia, Bergoglio? „Konklawe wisi w powietrzu” (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6389:do-widzenia-bergoglio-konklawe-wisi-w-powietrzu&catid=10:politics)
„Do widzenia, Bergoglio?” ?
„Nie, nie jest – nie po tym wszystkim, co wydarzyło się w Watykanie od 2013 roku, w tym cyrku Pachamama , muzułmańskich modlitwach
„zwycięstwa nad niewiernymi” , orgii sodomitów napędzanej kokainą , szczęśliwym spotkaniu z aborcjonistką Emmą Bonino , publiczne
prysznice w kolumnadach, kaplica Sykstyńska wynajmowana Porsche, nawoływanie Amoris laetitia i wiele innych.”

+
I nie – „…po tym wszystkim”, bo filosemickiej apostazji nie wyliczono! Strach przed żydami jest powszechny – i to w każdej sprawie. Niedługo
już li tylko szczotkowanie zębów będzie podlegało autocenzurze,… bo, czy przypadkiem, ta czynność nie jest antysemicka. Widoczne już: Pan
Bóg do zbawienia nie jest nam potrzeby, ale bez naszej ugody z żydami Niebo nie jest nam możliwe.

A generalnie: Nie pasuje „Do widzenia, Bergoglio”, ale idź precz szatanie!

Red. Gazeta Warszawska

+
„Konklawe wisi w powietrzu”: Franciszek podobno zrezygnuje w grudniu i ureguluje rolę „papieża emeryta”
23 sierpnia 2021

Do widzenia, Bergoglio?
„Konklawe wisi w powietrzu”: Franciszek podobno zrezygnuje w grudniu i ureguluje rolę „papieża emeryta”
Dziś włoska gazeta Libero ma na swojej pierwszej stronie wybuchowy nagłówek: „Franciszek jest gotów zrezygnować „ze względu na zdrowie, a nie wiek”. Szepty w Watykanie: „W powietrzu jest konklawe”.

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6389:do-widzenia-bergoglio-konklawe-wisi-w-powietrzu&catid=10:politics )

„Konklawe wisi w powietrzu”: Franciszek podobno zrezygnuje w grudniu i ureguluje rolę „papieża emeryta” (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6388:konklawe-wisi-w-powietrzu-franciszek-podobno-zrezygnuje-w-grudniu-i-ureguluje-role-papieza-emeryta&catid=10:politics


TAM TAM IN VATICANO: TIRA ARIA DI CONCLAVE. COME E PERCHE’ PAPA BERGOGLIO POTREBBE LASCIARE
23 Ago, 2021

W Watykanie coraz większy nacisk kładzie się na nowe Konklawe . Papież Franciszek w rzeczywistości wyraziłby zamiar wyjazdu .
Między innymi w grudniu przyszłego roku będzie miał 85 lat, czyli tyle samo, co Benedykt XVI w chwili jego rezygnacji. Ale powodem wyrzeczenia się Bergoglio nie był przede wszystkim jego wiek, ale stan zdrowia, który znalazł się w centrum uwagi w nagły i nieoczekiwany sposób po operacji 4 lipca w Poliklinice Gemelli.
W rzeczywistości nie byłaby to zaplanowana interwencja (mówi się, że nawet sekretarz stanu kard. Parolin nie wiedział o hospitalizacji ). Co
więcej, wydaje się, że lekarze Gemelli woleliby dłużej zatrzymać papieża w szpitalu.
Dla mediów i Watykanu kwestia zdrowia papieży zawsze była problematyczna. Krytykowaniu oficjalnej komunikacji Watykanu w tej sprawie była przede wszystkim strona „Il Sismografo”, która zawsze określana jest jako „paravaticano” ze względu na bliskość obszarów Sekretariatu Stanu(opiera się z pewnością na stanowiskach Bergoglian).

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6388:konklawe-wisi-w-powietrzu-franciszek-podobno-zrezygnuje-w-grudniu-i-ureguluje-role-papieza-emeryta&catid=10:politics

 

Afganistan: Pentagon twierdzi, że nie ma pojęcia, ile amerykańskiego sprzętu wojskowego przejęli talibowie (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6387:afganistan-pentagon&catid=10:politics )Pentag
W poniedziałek rzecznik Pentagonu John Kirby został zapytany o zdjęcia chełpiących się talibskich bojowników prezentujących amerykański
sprzęt.„Nie mam dokładnego spisu sprzętu, jakim dysponują Afgańczycy, który może być teraz zagrożony” – powiedział.


Read More ( http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6387:afganistan-pentagon&catid=10:politics

Alfredo kard. Ottaviani, Antonio kard. Bacci Krótka analiza krytyczna nowego ordo Missae (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6386:alfredo-kard-ottaviani-antonio-kard-bacci-krotka-analiza-krytyczna-nowego-ordo-missae&catid=11:sancta-ecclesia

Alfredo kard. Ottaviani, Antonio kard. Bacci
Krótka analiza krytyczna nowego ordo Missae
Rzym, 25 września 1969 r.Ojcze Święty!Po przeanalizowaniu, we współpracy z innymi teologami, novus ordo Missae, który został przygotowany przez ekspertów Komisji ds. Wcielenia Konstytucji o Liturgii, po modlitwie i długim namyśle, czujemy się w obowiązku wobec Boga i Waszej Świątobliwości zakomunikować następujące spostrzeżenia:
* Jak dostatecznie udowadnia załączona krótka analiza krytyczna, będąca dziełem grupy doborowych teologów, liturgistów i duszpasterzy, novus ordo Missae – biorąc pod uwagę elementy nowe i podatne na rozmaite interpretacje, ukryte lub zawarte w sposób domyślny – tak w całości, jak w szczegółach, wyraźnie oddala się od katolickiej teologii Mszy św., sformułowanej na XX sesji Soboru Trydenckiego. Ustalając raz na zawsze kanony rytu, Sobór ten wzniósł zaporę nie do pokonania przeciw wszelkim herezjom atakującym integralność tajemnicy Eucharystii.

* Nie wydaje się, by argumenty natury duszpasterskiej, do których odwoływano się dla uzasadnienia tak poważnego zerwania, były dostateczne, nawet jeśli uznać, że wolno je przeciwstawiać argumentom doktrynalnym. W novus ordo Missae pojawia się tyle nowości, zaś z drugiej strony, tyle rzeczy odwiecznych zostaje zepchniętych na dalszy plan lub przesuniętych na inne miejsce – jeśli zostało dla nich jeszcze jakieś miejsce –że grozi to, iż pewna wątpliwość, która wkrada się, niestety, do niektórych środowisk, wzmocni się i przerodzi w pewnik. Uważa się bowiem, że prawdy Wiary, wyznawane od zawsze przez wierny lud, można zmieniać lub pomijać milczeniem i nie będzie to zdradą świętego depozytu nauczania Kościoła, z którym wiara katolicka związana jest na zawsze. Ostatnie reformy stanowią wystarczający dowód na to, że nie da się wprowadzić nowych zmian w liturgii, nie powodując kompletnej dezorientacji u wiernych, którzy wyraźnie okazują, że są im one nieznośne i niezaprzeczalnie osłabiają ich wiarę. Przejawem tego wśród najlepszej części duchowieństwa jest dręcząca rozterka sumienia, czego niezliczone świadectwa napływają do nas codziennie.

* Jesteśmy pewni, że nasze spostrzeżenia, dla których natchnieniem jest to, co słyszymy z ust pasterzy i wiernych, znajdą odzew w ojcowskim
sercu Waszej Świątobliwości, zawsze pełnym głębokiej troski o duchowe potrzeby dzieci Kościoła. Jeśli jakieś prawo okazuje się szkodliwe,
to poddani, dla których dobra się je stanowi, mają prawo – a nawet obowiązek – prosić prawodawcę, z synowską ufnością, o jego odwołanie.

Read More (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6386:alfredo-kard-ottaviani-antonio-kard-bacci-krotka-analiza-krytyczna-nowego-ordo-missae&catid=11:sancta-ecclesia

 

If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?subid=9&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=5S2gB6rBXMLujU )

Ogłoszenie autora petycji „List Otwarty — Trzy pytania naukowców i lekarzy do Ministra Zdrowia w sprawie  bezpieczeństwa i skuteczności szczepień na SARS-CoV-2.”
Witaj!

Autor petycji List Otwarty — Trzy pytania naukowców i lekarzy do Ministra Zdrowia w sprawie bezpieczeństwa i skuteczności szczepień na SARS-CoV-2. chce Cię o niej na bieżąco informować i opublikował komunikat. Aby przeczytać ogłoszenie, kliknij poniższy odnośnik.
Przeczytaj ogłoszenie

Jeśli link powyżej nie działa po kliknięciu, to skopiuj adres URL i wklej go do paska adresowego swojej przeglądarki, a następnie wciśnij enter.
https://www.petycjeonline.com/read/60519/85932106

Nie chcesz wiedzieć, co się dzieje z tą petycją? Aby przestać otrzymywać powiadomienia mailowe na temat tej petycji, kliknij odnośnik poniżej.
Anuluj subskrypcję

Z poważaniem,
Petycjeonline.com

Biskupi prześladują kapłanów Tradycji. Czas Katakumb 

 

 

Krystian Kratiuk: prośmy biskupów o utrzymanie „starej” Mszy. Jest szansa!

https://pch24.pl/krystian-kratiuk-prosmy-biskupow-o-utrzymanie-starej-mszy/

 

Efekt Traditionis custodes. Ksiądz suspendowany, bo sprawował w nowym rycie – ale po łacinie

 

JERZY ZIĘBA o diabelskich szczepionkach – Ekologiczne Dożynki

u Tadeusza Rolnika 

Szkaplerz – znak zbawienia. 16 lipca Kościół wspomina pewne objawienie | Kurier Ostrowski

Trevignano Romano, 21 sierpnia 2021

Moje umiłowane dzieci, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszym sercu. Moje dzieci, to są czasy przepowiedziane i zostaliście wybrani na świadków. Wkrótce wszędzie usłyszysz i zobaczysz wojny, trzęsienia ziemi będą następować jedno po drugim, aż nadejdzie najgorsze. Moje dzieci, miejcie wiarę, módlcie się, módlcie się, módlcie się dużo, tylko w ten sposób będziecie mogli się chronić, do tej pory tego, kto przybywa, nie można złagodzić, ale nie musicie się niczego bać, kochajcie Boga, kontynuujcie wieczerniki modlitwy zawierzając się tylko Jemu i Jego nieskończonemu miłosierdziu. Nigdy się nie cofaj, ale idź naprzód z mocą w jednej prawdzie. Proszę was dzieci: codziennie poświęcajcie się Mi, waszej Matce, a ja okryję was moim płaszczem, aby was zawsze chronić. Nigdy się nie bój. Módlcie się za Kościół, ponieważ panuje zamęt.

Modlitwa Krucjaty 53
Modlitwa za Kościół katolicki

Modlitwa otrzymana w Orędziu z 10.05.2012, 15:45  O Boże Ojcze, w Imię Twojego Syna umiłowanego, błagam Cię, daj siłę i Łaski, potrzebne, by pomóc kapłanom wytrzymać prześladowania, których doświadczają.

 Pomóż im trzymać się Prawdy Nauczania Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, i aby nigdy nie zrezygnowali, nie osłabli ani nie poddali się nieprawdom dotyczącym Istnienia Najświętszej Eucharystii.

Amen.

http://paruzja.info/modlitwy.php

USA: Kard. Cupich wprowadza obowiązkowe szczepienia dla księży

Niech antykatolik Cupich sam weźmie taką trującą szczepionkę jaką nakazuje podawać kapłanom, bo sam jej nie weźmie, lub weźmie tylko z witaminami a nie z truciznami. Chce potruć kapłanów a przyjmie takich, którzy chętnie zgodzą się na oddanie jemu pięknych i bogatych kościołów, które już sprzedaje islamistom, lub zamyka a kasę wozi następnemu antykatolikowi faryzeuszowi Frankowi Bergolio. Katolicy, módlmy się aby Pan Bóg uchronił naszych katolickich kapłanów przed lucyferycznymi atakami i ocalił dla ratowana naszych dusz.

Kolejny Judasz na wysokim stanowisku w Kościele Katolickim! Udzielił Komunii Świętej burmistrz Chicago, która jest lesbijką żyjącą w zarejestrowanym związku z inną kobietą. Oczywiście, pomijając grzech śmiertelny, w jakim zdecydowała się żyć, ona nawet nie jest katoliczką (sic!) – sisi

USA: Kard. Cupich wprowadza obowiązkowe szczepienia dla księży

Amerykański kardynał Blase Cupich nakazał wszystkim księżom oraz świeckim pracownikom swojej archidiecezji przyjąć szczepienie przeciwko Covid-19. Za odmowę grozi karami.

Kard. Blase Cupich to metropolita Chicago. W piśmie datowanym na 18 sierpnia hierarcha poinformował o wprowadzeniu w archidiecezji nowej polityki sanitarnej. Zobowiązał wszystkich księży oraz pracowników świeckich do przyjęcia szczepionki na Covid-19. Mają zrobić to najpóźniej pięć tygodni po tym, jak przynajmniej jedna ze szczepionek otrzyma od amerykańskich instytucji pełną akceptację. Zagroził, że odmowa będzie wiązała się z karami. Wszyscy kapłani oraz pracownicy będą musieli ponadto zarejestrować się w centralnym portalu archidiecezji tak, by można było łatwo śledzić, czy posiadają ważny certyfikat szczepionkowy.

Kardynał nie zajął żadnego stanowiska w sprawie moralnej strony szczepionek; nie odniósł się do związku niektórych z nich z aborcją. Hierarcha napisał, że nie przewiduje żadnych wyjątków, nie będzie można odmówić szczepienia powołując się na wiarę katolicką. Jak zauważa portal LifeSiteNews.com, to sprzeczne z wytycznymi Stolicy Apostolskiej; w grudniu 2020 roku Kongregacja Nauki Wiary napisała, że nikogo nie można zmusić do szczepień, a preparaty związane jakkolwiek z aborcją można przyjąć tylko wówczas, gdy uzna się to za absolutnie konieczne dla ratowania zdrowia czy życia własnego albo bliźnich, a nie ma dostępu do innego preparatu.

Kardynał Cupich nie zamierza jednak zostawiać żadnej swobody; godzi się na rezygnację ze szczepienia tylko w przypadku zaświadczenia lekarskiego wskazującego na niemożność zaszczepienia. Nie chodzi jednak o zwykłe zaświadczenie wydawane przez lekarza: decyzję musi podjąć zespół złożony z dwóch medyków, duszpasterza, członka Rady Generalnej archidiecezji oraz członka Działu Osobowego archidiecezji. Osoby, które nie przyjmą szczepień z powodów medycznych, będą musiały co tydzień robić test na Covid-19, a jego wyniki zamieszczać na wspomnianym portalu.

Ci, którzy odmówią szczepień, będą musieli znosić ograniczenia. Chodzi o przeprowadzanie cotygodniowych testów, noszenie masek, zakaz jedzenia w jadalniach i tym podobne. Osoby niezaszczepione mogą też spotkać się z bliżej nieokreślonymi sankcjami dyscyplinarnymi.

https://pch24.pl/usa-kard-cupich-wprowadza-obowiazkowe-szczepienia-dla-ksiezy/

https://www.salon24.pl/newsroom/1159575,dziennikarz-tok-fm-jak-polityk-zada-wpuszczenia-imigrantow-i-kloci-sie-z-winnickim-w-usnarzu

Może wtedy, gdy „stołki” biskupie w Episkopacie w Polsce będą zagrożone, to przypomną sobie, że jeszcze jest Jedyny ratunek dla nich na uratowanie Polski i ich stołków i uznają Wszechmogącego Boga KRÓLEM POLSKI, który uratuje wszystko – Polskę i świat a imigrantom odda ich własny Kraj na własność bez przeszkód i wg sprawiedliwości Bożej.

 

UWAGA-Kliknij na obrazek lub nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program

Gazeta Warszawska

 

Gazeta Warszawska w sprawie uchodżców !
This issue will present the 5 last articles.Uchodźcy, M. Morawiecki: „…Jesteśmy gotowi na wpuszczenie kolejnych osób…”
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6364:uchodzcy-m-morawiecki-jestesmy-gotowi-na-wpuszczenie-kolejnych-osob&catid=33:okupacja-zydowska-w-polsce
„Jesteśmy gotowi na wpuszczenie kolejnych osób, jednak bardzo ważną kwestią jest ich właściwa identyfikacja.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Obrony Narodowej Narodowej stworzyły już listy osób, o
których my wiemy, że mogą zostać przyjęte. Czekamy na takie dokumenty ze strony UE i NATO.”

Napisaliśmy wcześniej, że pachołki polin czekają na instrukcje. Przejrzenie tego rządu PiS i Morawieckiego, nie jest trudne, to pachołki obcych, wrogów Polski, a tych znamy dobrze. Uchodźcy na granicy – rząd polin jest zaskoczony i oczekuje na instrukcje
19 AUGUST 2021Dramatyczny los uchodźców na granicy. „Ludzie są uwięzieni. Żołnierze mają rozkaz, by nie wpuszczać ich do Polski”
+
Uchodźcy na granicy — rząd polin jest zaskoczony i oczekuje na instrukcje od starszego brata.
Za plecami społeczeństwa wprowadzane są zmiany w prawie, które zniosą karalność za przekraczanie „zielonej granicy”.
Red. Gazeta Warszawska
+Kolejny samolot z grupą osób ewakuowanych z Afganistanu wylądował w Warszawie. Nasza misja wojskowa
została wysłana, żeby pomagać w całym procesie. Pozostajemy solidarni.
Sprawność polskich służb została doceniona przez UE i NATO, bo zostaliśmy przez nich poproszeni o dalsze
wsparcie w transporcie i ewakuacji. Największym problemem jest to, że Talibowie otoczyli lotnisko. Jest kilka
“bram”, gdzie wojska amerykańskie i brytyjskie tworzą przestrzeń do wchodzenia osób na lotnisko, ale ich
identyfikacja zajmuje dużo czasu. To niezwykle trudna operacja i wymaga odpowiedzialnego podejścia. Na
skutek decyzji administracji amerykańskiej Zachód jest dziś w bardzo trudnej sytuacji.
Kolejną sprawą związaną z kryzysem afgańskim jest rozwiązaniem problemu osób, które nielegalnie próbują
wejść na terytorium Polski ze wschodu. Polska musi chronić swoją granicę i dbać o suwerenność naszego
terytorium. I to właśnie robi polski rząd.Read More:

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6364:uchodzcy-m-morawiecki-jestesmy-gotowi-na-wpuszczenie-kolejnych-osob&catid=33:okupacja-zydowska-w-polsce

 

 

 

Dramatyczny los uchodźców na granicy. „Ludzie są uwięzieni. Żołnierze mają rozkaz, by nie wpuszczać ich do Polski”
+
Uchodźcy na granicy — rząd polin jest zaskoczony i oczekuje na instrukcje od starszego brata.
Za plecami społeczeństwa wprowadzane są zmiany w prawie, które zniosą karalność za przekraczanie „zielonej granicy”.
Prostytutki medialne już są na fali i piorą mózgi Polaków za pomocą obrazów nieszczęśliwych uciekinierów pragnących żyć w pokoju, którym
ksenofobiczni Polacy muszą pomóc — bo uchodźcy to tacy sami ludzie jak my, no i co pomyśli o nas Zachód, sojusznicy z NATO.
A załatwienie problemu z Łukaszenką jest proste: Groźba natychmiastowego zerwania stosunków dyplomatycznych i zamknięcie granicy, o ile w ciągu12 godzin, Białoruś nie zabierze sobie tych uciekinierów, bo to przecież oczywisty najazd i agresja.
Ma jednak być tak jak w Grecji, Włoszech Hiszpanii, a nawet W. Brytanii – kopia impotencji rządu wobec najazdu, który to rząd nic nie może.
A przecież stary śp. prof. Bogdan Wolniewicz nakazywał wojsku strzelać do łodzi z uciekinierami i zatapiać je.

Kto kieruje polityką władz Łukaszenki?
– nikt mądry!

Bo w ciągu jednego dnia Łukaszenko stracił sympatię milionów Polaków.

Redakcja Gazeta Warszawska
+W ostatnich miesiącach na granicy z Białorusią gwałtownie wzrosła liczba imigrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu oraz innych krajów Bliskiego
Wschodu. Na innych szlakach granicznych uchodźcy mają znacznie trudniej, bo w ostatnich latach zmieniła się polityka migracyjna. Często muszą
koczować przez długi czas, a później okazuje się, że są oszukiwani.Read More:

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6363:uchodzcy-na-granicy-rzad-polin-jest-zaskoczony-i-oczekuje-instrukcje&catid=10:politics

 

Bergoglio ośmiesza i kompromituje Kościół

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6362:bergoglio-osmiesza-i-kompromituje-kosciol&catid=35:bioterroryzm

„Papież: zaszczepienie się przeciw COVID-19 jest aktem miłości”
+

Bergoglio ośmiesza i kompromituje Kościół, propagując ludobójstwo szczepionkowe.
Nie jest też zbyt wybredny w doborze swojego towarzystwa, ale ważne, żeby to było bractwo żydowskie, co jest już tradycją zapoczątkowaną
przez Karola Wojtyłę. Tu widzimy powszechnie rozpoznanego ludobójcę Georga jr Busha, który wybił w Iraku ponad milion ludzi, potem przyszła
rzeź w Libii i Syrii. Zrabowano tysiące miliardów dolarów w złocie – to na plus, zadłużono USA na znacznie większą skalę, to aż do
poziomu niewypłacalności – to na minus. Plusy idą do żydowskich banków, minusy idą w karuzelę podatkową.
Przy okazji ludobójstwa na Bliskim Wschodzie i wyniszczania białej Ameryki, zapędzono do tego żydowskiego kieratu, takie bezpańskie państwa jak
Polska.Wszyscy na to patrzą i nikt nie protestuje.
Read More:

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6362:bergoglio-osmiesza-i-kompromituje-kosciol&catid=35:bioterroryzm

 

PILNE! Lekarze w Sejmie UJAWNIAJĄ szokujące fakty ws. przymusu SZCZEPIEŃ dzieci! Braun i lekarze!

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6361:pilne-lekarze-w-sejmie-ujawniaja-szokujace-fakty-ws-przymusu-zczepien-dzieci-braun-i-lekarze&catid=12:video

https://www.youtube.com/watch?v=DuKSUJMPaY4

 

 

Kevin Barrett: Teraz, gdy straciliśmy Afganistan, czy możemy powiesić Dick`a Cheney`a?
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6360:teraz-gdy-stracilismy-afganistan-czy-mozemy-powiesic-dicka-cheneya&catid=10:politics

Egzekucji na rodzimych zbrodniarzach: Cheney, Bush …etc. życzymy Amerykanom z całego serca!
Może ulice i place w Washington, Białego Domu, Kongresu i Senatu udekorowane tymi zbrodniczymi wisielcami
zainspirują nas Polaków do podobnego.
Celem wprowadzenia porządku — prawa i sprawiedliwości — Polacy muszą powiesić nie tylko tych obecnych „polityków”, ale i całą
śmietankę począwszy od lat pięćdziesiątych. Sprawcy zbrodni „stalinowskich” na Polakach żyją wciąż Warszawie lub żydaerze — potem poprzezOkrągły Stół i do dziś. To spore zaległości, ale latarni ci u nas dostatek, oby chęci nie zabrakło.
Amerykanie są mściwi i żądni krwi — uczmy się od lepszych.
Red. Gazeta WarszawskaP.S.
A tak nawiasem mówiąc: jakie to setki miliardów dolarów udało się żydom ukraść podczas tej parutygodniowej likwidacji „akcji Afganistan”.
Przecież żydzi tyle ukradli w polin, podczas dużo skromniejszej akcji likwidacji „zubożałej PRL”. Rzuca się w oczy całkowita
„nieobecność” doradców wojskowych IDF (Israel Defense Forces) oraz Mossad ‘u.
Read More:

http://www.gazetawarszawska.com/index.php?option=com_content&view=article&id=6360:teraz-gdy-stracilismy-afganistan-czy-mozemy-powiesic-dicka-cheneya&catid=10:politics

 

If you’re not interested any more » unsubscribe
http://www.gazetawarszawska.com/index.php?subid=79&option=com_acymailing&ctrl=user&task=out&mailid=13&key=CsMUzGlK9CiszF

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO

 

Sławomir Zakrzewski z trasy pielgrzymki

https://www.youtube.com/watch?v=44S_8uMpvjY&t=1s

 

Intronizacja Pana Jezusa Chrystusa Króla Polski w Nowej Różance

https://www.youtube.com/watch?v=e9uDisSMgQA&t=1s

 

Strach pochodzi od szatana i prowadzi do śmierci. Narodowa Pielgrzymka

https://www.youtube.com/watch?v=NRwrtjOy1ro

 

Ks. S. Koczwara: Papież nie dorasta do swojej roli bycia widzialną głową całego Kościoła!

https://www.youtube.com/watch?v=IgIYxDRuEzk

 

Nadchodzą czasy ciemności i wielkiego oszustwa – ks. Dominik Chmielewski

https://www.youtube.com/watch?v=XvOhkv00V90

 

Ks. Dominik Chmielewski: Boże Miłosierdzie w PEŁNI przyjęte…

https://www.youtube.com/watch?v=XflbvcMqvH0&t=1s

 

Ks. Piotr Glas: Nie bądźcie mądrzejsi od Boga

https://www.youtube.com/watch?v=WPeodni73nA

 

Zatwierdzenie ludobójstwa w Sejmie – Jan Zbigniew Potocki

https://www.youtube.com/watch?v=jxgT4j67onM

 

CO ZROBIĆ ABY POLSCY PRZEDSIĘBIORCY PRZETRWALI?Jan Zbigniew Potocki

https://www.youtube.com/watch?v=wnJ0VVlLYAI

JEZUS: Zanim nadejdzie Wielki Piątek, wiele dusz zrozumie, że Moje Ostrzeżenie dla ludzkości już … – gloria.tv
Panie Jezu wciąż na świecie jest niespokojnie i wciąż nowe konflikty i kłótnie wybuchająa politycy już rady nie dają. Biskupi w Episkopatach i Archidiecezjach Ciebie Boga nie pytają i nie słuchają. Czy w tym 2021 roku już zacznie się wojna, czy czas nagli

 

PAN JEZUS

„Ja nie twierdzę, że w tym roku, ale proszę was – nawracajcie się wokół. Jeśli uzna Mnie Episkopat w Polsce wraz z Rządem KRÓLEM POLSKI, to zapanuje POKÓJ niebiański i ludzie będą mogli żyć bezpiecznie a w Niebie wiecznie.

Ja Bóg nie rozumiem dlaczego Episkopat i Rząd nie chce ze Mną dzielić władzy politycznej  i religijnej? Ja KRÓL POLSKI nie zwolnię nikogo ze stanowiska a ludzie sami będą chcieli być miłosierni i nieskazitelni. Nie będzie głodu, ani chorób i nie będzie potrzeby podawania szczepionek. Nie będzie biedy ani niepokoju bo ludzie nie chcą mieć żadnego wojennego znoju  Tylko Bóg jest Jedynym Ratunkiem na Życie na Planecie Ziemi, a wtedy kamienne serca na miłosierne zamienię.

„KTÓŻ jak BÓG” – takie będzie hasło i przygotujcie swoje serca, aby nie zabrakło wam na to czasu. Od dawna mówię, że przyszłość świata zależy od ludzi. Jeśli osoby rządzące uznają Mnie Boga KRÓLEM POLSKI, to zapanuje POKÓJ w Polsce i na świecie, bo Ja KRÓL usunę wszystkie konflikty i nieporozumienia a na podstawie Miłości i Miłosierdzia rozwiążę wszelkie problemy.  A tak naprawdę, to ludzie powinni wiedzieć, że żaden człowiek nie jest doskonały i nigdy sam  nie czyni cudów z własnej woli i dlatego na świecie jest tak dużo konfliktów, kłótni i wojennej wrzawy. Sytuacja na świecie staje się bardzo groźna i dlatego nie odwlekajcie porozumienia z Bogiem Wszechmogącym bo Bóg nie będzie zwlekał z OSTRZEŻENIEM, gdyż zarozumiali i bezbożni ludzie chcą nadać ludzkości niewolnicze i demoniczne jarzmo. Bądźcie przygotowani mieszkańcy Ziemi na spotkanie ze Mną Bogiem Sędzią Sprawiedliwym w każdej chwili. Panujący Rząd pomaga własnemu Narodowi odejść z Bożej Ziemi zmuszając do pobierania trujących szczepionek. Mnóstwo ludzi nie jest przygotowanych na spotkanie ze Mną i wielu ludzi żyje nadaremnie. Jeszcze Jestem Miłosierny i czekam, lecz lucyfer ze swoimi pachołkami bardzo się śpieszy aby panować nad wami. Dlatego dla waszego przebudzenia i ocalenia, aby uchronić was przed jego zniewoleniem – przyjdę szybko z Ostrzeżeniem, bo nie chcę oddać jemu waszych dusz i muszę też śpieszyć się już„.

                                                        —————————————-

Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 17.08.21 r.
Czytając przesłania ,,Ostrzeżenie” czytelnicy twierdzą że czują Bożą Miłość, Miłość Boga i Miłosierdzie | WIELKI CUD OSTRZEŻENIE JEZUS POWRÓCI BOŻE MIŁOSIERDZIE OŚWIETLENIE SUMIEŃ

Boże, który nie chcesz śmierci grzesznika, lecz pragniesz, aby się przez pokutę nawrócił, który nie odrzuciłeś Mojżeszowej, chociaż z naleganiem, modlitwy za ludzi grzesznych i który utyskujesz nawet, gdy Cię nikt nie zatrzymuje w gniewie przeciw grzeszącym; znam się być Panie w wielu i ciężkich grzechach! ale że sam kazałeś nam się modlić jednym za drugich, abyśmy zbawieni byli; otóż stąd powziąwszy ufność, odważam się przystąpić do Tronu łaskawości Twojej z pokorną prośbą o miłosierdzie dla wszystkich zostających w grzechu. Odpuśćże im więc, Ojcze Niebieski, bo nie wiedzą, co czynią. Odsłoń ich oczy, a daj im poznać, jak zła i gorzka jest rzecz, że Cię Pana boga swojego, grzesząc odstąpili, i jak ciężkie im biada! gdy się też Ty oddalisz Panie! Otwórz im uszy, a daj im usłyszeć, jak łaskawie ich wzywasz do siebie, a jak im surowo grozisz sądem i piekłem jeżeli się do Ciebie nie nawrócą.

Zmiękcz zatwardziałe ich serca. Wspomagaj ich, o Boże tak skuteczną łaską, aby w gorzkości duszy swojej przypominali sobie wszystkie grzechy swoje; aby za nie serdecznie dla Twojej miłości żałowali, i przyzwoicie pokutowali; aby je z siebie wyrzucili przez świętą spowiedź i nigdy się do nich nie wracali. A Ty miłosierny i dobrotliwy Boże! odpuść im wszystkie nieprawości, również i nam grzechy nasze.
Amen.

 

PAN JEZUS o OSTRZEŻENIU

NIE LĘKAJCIE SIĘ TO SIĘ MUSI... - Rodzina Bogiem Silna | Facebook
Panie Jezu ludzie pytają, czy przyjdziesz na Ziemię z Ostrzeżeniem w tym 2021 r. i jak się do Niego przygotować?

 

 

 PAN JEZUS.

 „Ten Czas jest wielką niespodzianką dla ludzi dobrych i złych. Wiem, że są osoby wierne Mnie i pragną Mojego przyjścia na Ziemię w celu zahamowania wszystkich grzechów na świecie. Jednak przyjemniejsze i łatwiejsze chwile będą, gdy będę uznany KRÓLEM POLSKI i Każdego Narodu, a wtedy to wszystko uczynię Pokojowo, bo OSTRZEŻENIE spowoduje dużo zawirowania na świecie.  Gdy będę uznany oficjalnie KRÓLEM POLSKI, to wszyscy mogą pozostać na swoich stanowiskach w Zakładach Pracy gdyż zamienię serca ludzi na Miłosierne a każdy wie co ten piękny wyraz znaczy. Dlatego dziwię się – dlaczego osoby duchowne nie słucha Boga i czekają, gdy Bóg Ojciec zacznie  panować „rózgą żelazną”, no i będzie panowała trwała i okrutna trwoga. Czy mało macie Polacy nieszczęść w swojej Ojczyźnie, że chcecie mieszkać zniewoleni „na obczyźnie”? Bóg Jezus Chrystus jest waszym Najlepszym Przyjacielem i Zbawicielem, więc wsłuchujcie się w Słowa Boże w pokorze.

      Dziękuję Polskim Patriotom, że walczą o Pokój i Wolność w Polsce i budzą się Polacy w każdym mieście i w każdej wiosce. Ci ludzie w Rządzie i Episkopacie, którzy są przeciw Mojemu Królowaniu w waszej Ojczyźnie nie są Polakami z „krwi i kości”, bo zachowują się podle, arogancko, gdyż Mnie wyrzucają, bo zamiary demoniczne mają.  Dziękuję KONFEDERACJI, że jest wierna Ojczyźnie Polsce i walczy głośno, bo ma rację.

    „KTÓŻ jak BÓG” i módlcie się wytrwale, bo całe Niebo modli się o waszą Wolność, chociaż Rząd i Episkopat drwi z patriotów podstępnie i zuchwale.  Smuci Mnie także pełniący podstępnie rolę papieża Franciszek, który pędzi do swego pana lucyfera na wieczność. A Watykan – to samo ZŁO, samo ZŁO i przez niego mnóstwo ludzi spada do piekła na samo dno. A tak mało trzeba, aby mógł zapanować na świecie POKÓJ – tylko uznać Mnie Boga Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI i KAŻDEGO NARODU, a tego nie chcą innowiercy z Izraelskiego Rodu. Tak dużo Słów powiedziałem, dużo książek napisałem i filmów nagrałem i nie przemówiły do rządzących polityków i osób duchownych, bo chcą zagłady Ziemi, którą przygotowują lucyferyczni ludzie na działanie „wrogiego bata”. Jezus Przyjaciel ludzi na Planecie Ziemi”.

Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 19.08.21 r.

                                                                            Modlitwa

Modlitwa dziecka 

 

MODLITWA DO BOGA ZA WSZYSTKICH LUDZI
Panie Boże daj wszystkim ludziom siłę w ich codziennym życiu i popatrz na nich z niebios gdy znowu zbłądzą.
Daj im także wiarę, aby w drodze swej nie ustawali i doszli tam gdzie chcesz. Proszę cię, Panie, podaruj im codziennie
dobry humor i uwolnij od jęków i westchnień. Spraw, aby z uśmiechem robili znak krzyża i żeby swą radością zarażali innych.
Boże kochany, spraw aby panowała zgoda i miłość  na świecie i aby wszyscy ludzie się kochali i wybaczali sobie, żeby dzieci nie głodowały aby pokój na całym świecie zagościł. Panie Boże każdego dnia będę się modlić o to do Ciebie, a moje modlitwy sprawią,
 że nadal będę trwać w wierze, modląc się coraz to goręcej.
Ogólny zarys aktualnej sytuacji (lipiec 2021)
 
” Znajdujemy się w trakcie uruchomienia ostatniego RESETU ludzkości.

PRZYGOTOWANE I ZAPLANOWANE

Zaplanowana lata temu „pandemia” oraz równolegle od lat wprowadzana technologia, infrastruktura technologiczno-medyczna – służą do realizacji celów psychopatów. Bardzo ważna stanie się w tym procesie technologia 5G (również 6 i 7G).

Na początku „pandemii” dokonano montażu dodatkowych (uzupełniających) nadajników. Montowano duże maszty w lasach (w momencie zablokowania ruchu ludzi na terenach leśnych), a także tysiące mikronadajników, ukrytych w przemyślany sposób w infrastrukturze miast i miasteczek (np w studzienkach ściekowych). Następnie, podążając za kolejnymi etapami Planu – doprowadzono do wyszczepienia ogromniej ilości populacji (opierając się na potężnym upadku świadomości, jaki obecnie ma miejsce. IGNORANCJA ZABIJA).

Raporty przerażających powikłań poszczepiennych na całym świecie (dziesiątki milionów zgłoszeń, raportów medycznych i osobistych), wskazuje ewidentnie, że w szczepionkach została użyta nie tylko technologia modyfikująca DNA człowieka (cytat: „Jednoniciowy, informacyjny RNA (ang. messenger RNA, mRNA) z czapeczką na końcu 5’, wytwarzany z wykorzystaniem bezkomórkowej transkrypcji in vitro na matrycy DNA, kodujący białko szczytowe (ang. spike, S) wirusa SARS-CoV-2.”), ale również przebudowująca jego strukturę nanotechnologia (oparta o grafen).

Grafen

W szczepionkach COV-19, a także w chemtrails oraz samym SARSCOV2 (wirus korony) – odkryto struktury TLENKU GRAFENU! Wiemy też, że tlenek grafenu został użyty już w 2019 w szczepionkach przeciw grypie! Poniżej znajduje się oficjalny raport z Uniwersytetu w Almerii, podpisany przez prof. dr. Pablo Campra Madrid, dotyczący analizy optycznej i transmisyjnej mikroskopii elektronowej fiolki do szczepień firmy Pfizer, w której obserwuje się tlenek grafenu. Dokument posiada cyfrowy podpis profesora oraz oficjalną pieczęć Uniwersytetu w Almerii: https://www.orwell.city/2021/06/official-preliminary-report.html

Grafen nadaje się idealnie do przeprowadzanego tą drogą procesu eksterminacji, m.in. ze względu na jego płaską powierzchnię i liczne, wzbogacone grupy zawierającej tlen – co czyni z niego idealny biosensor!

Grafen jest nośnikiem leków, stosowanym OFICJALNIE już od 2008r (w 2010r otrzymano Nagrodę Nobla z fizyki) – wykazuje bowiem wysoką biokompatybilność z komórkami ssaków, także z komórkami mózgu! 9 lat temu OFICJALNIE wygenerowano ogromne fundusze w UK, aby badać technologię grafenu, również w… zastosowaniach MEDYCZNYCH! Źródło: https://www.euroresidentes.com/tecnologia/nanotecnologia/nueva-financiacion-para-investigar-e

Cytaty ze 26 stycznia 2016 (zapowiedź konferencji organizowanej przez Graphene Flagship): „(…) unikalnych właściwości grafenu – pierwszego na świecie materiału prawdziwie 2D, którego pole powierzchni, ruchliwość elektronów i potencjał funkcjonalizacji można w pełni wykorzystać w technologiach biomedycznych. Na przykład powierzchnia grafenu stanowi doskonałą platformę do dostarczania leków, a przewodność zapewnia skuteczne bioczujniki. Zdolność grafenu do przekształcenia w rusztowania grafenowe przy zachowaniu właściwej przewodności można wykorzystać w inżynierii tkankowej.” „Prof. Kostas Kostarelos z Uniwersytetu w Manchesterze przedstawi przegląd grafenu i jego zastosowania w urządzeniach biomedycznych, a przedstawiciele AstraZeneca, Glaxo Smith Kline, Pixtium Vision, Clinatec i Multichannel Systems opowiedzą o tym, jak te nowatorskie badania są realizowane w przemyśle i [określą] jego drogę naprzód.” Źródło: https://graphene–flagship-eu.translate.goog/graphene/news/novel-healthcare-solutions-for-an-ever-changing-world/

Kolejna konferencja – 2018r http://grafen2d.zut.edu.pl/fileadmin/rok_2018/Grafen2D-2018.pdf A tutaj mamy SZOKUJĄCĄ ANALIZĘ z 2014r! Cyt.: „Nazywany przez wielu „cudownym materiałem” grafen być może nie jest jednak taki cudowny. Naukowcy odkryli bowiem, że poza kilkoma niezwykle przydatnymi właściwościami, może on też być niebezpieczny dla środowiska i ludzi. (…) W tym roku mija dziesięć lat odkąd udało się po raz pierwszy otrzymać grafen w warunkach laboratoryjnych. Od tego czasu obserwujemy dynamiczny wzrost popularności tego materiału (także w przedmiotach komercyjnych). Tymczasem wyniki dwóch ostatnich badań są znacznie mniej optymistycznie. W pierwszym zespół biologów, inżynierów i innych naukowców z Uniwersytetu Browna badał potencjalną toksyczność grafenu w połączeniu z ludzkimi komórkami.

Okazało się, że największe zalety materiału w przypadku nieumyślnego wprowadzenia do organizmu (na przykład poprzez nos) staja się jego wadami – cienkie, mocne i ostre nanocząsteczki łatwo mogą przebijać błony komórkowe. „Materiały te mogą być wdychane nieumyślnie albo nawet celowo wstrzykiwane lub wszczepiane jako elementy nowych modeli biomedycznych” – powiedział Robert Hurt, profesor inżynierii i jeden z badaczy.”

Żródło: https://www.benchmark.pl/aktualnosci/grafen-niebezpieczny-dla-ludzi-srodowiska-badania.html

Dlaczego zaszczepieni przyciągają magnesy Ciało osób zaszczepionych wykazuje silne namagnetyzowanie – dlaczego tak się dzieje? Ponieważ listki tlenku grafenu, po przekroczeniu częstotliwości progowej, ulegają wzbudzeniu (magnetyzują się)!

Uszkodzenia oksydacyjne Listki tlenku grafenu wywołują oksydację (stres oksydacyjny) – brak równowagi pomiędzy wolnymi rodnikami (reaktywnymi formami tlenu) i antyoksydantami (przeciwutleniaczami). Stres oksydacyjny może wpływać na wiele procesów biologicznych w ludzkim ciele. Wśród jego najpowszechniejszych objawów znajdują się: bóle głowy, mięśni i stawów, zaburzenia jelit, zmiany skórne, szybsze starzenie się organizmu, wielonarządowe stany zapalne, pogłębienie schorzeń autoimmunologicznych, astma i duszności, choroby płuc, niekontrolowana proliferacja wirusowa (patogenny rozwój/namnażanie), zaburzenia neurodegeneracyjne, zespół chronicznego zmęczenia, zaburzenia serca i naczyń krwionośnych, nowotwory, miażdżyca, udar mózgu. Jak widać, powyższe dolegliwości są dokładnym opisem wielu powikłań poszczepiennych!

Technologia 5G

Pomimo licznych batalii, jakie toczyli przeciwnicy 5G na całym świecie, technologia ta została wprowadzona w tempie przyspieszonym, tuż przed „pandemią”, równolegle na CAŁYM świecie, bez kompromisów i wbrew opinii społecznej i naukowej. Normy promieniowania zostały 100-krotnie podniesione i obecnie nie można nawet negocjować z rządem obniżenia promieniowania, ponieważ teraz jest… w normie. Na rynku nie ma urządzeń pomiarowych dostępnych dla przeciętnego człowieka, mierzących wyższe częstotliwości, na jakich pracuje 5G (istnieją tylko bardzo bardzo drogie mierniki techniczne oraz urządzenia do zastosowań wojskowych).

Uwaga – przypominam, że grafen po przekroczeniu częstotliwości progowej (jest to częstotliwość wyższa, niż mierzalna ogólnodostępnymi miernikami), zostaje WZBUDZONY! Dlaczego 5G zostało zaimplantowane w naszym świecie tak szybko? Dlatego, że właśnie ta technologia uaktywniła pierwsze przypadki COV-19, rozpoczynając cały proces pandemicznego RESETU.

Istnieje bowiem możliwość aktywowania i podtrzymywania aktywności „wirusów” przez sygnał elektromagnetyczny.

Cytat – badaczka Diana Wojtkowiak: „Wirusy posiadają zaledwie kilkanaście do dwudziestu kilku białek, nie odbierają sygnałów bezpośrednio z otoczenia, korzystają z sygnałów, które odbierają komórki gospodarza. Słońce jest źródłem promieniowania aktywującym agresywność wirusa. Z moich badań wynika, że Słońce dostarcza całej grupy cykli zegarowych w postaci promieniowania cząstek pola torsyjnego o specyficznej informacji.” I dalej – artykuł z Guardiana sprzed pięciu la opisuje eksperyment polegający na: „aktywowaniu zwojów mózgowych za pomocą namagnesowanego białka, które aktywuje konkretne grupy komórek nerwowych na odległość. Liczne badania wykazały, że białka komórek nerwowych, reagujące na temperaturę lub rozciąganie można zmodyfikować genetycznie, tak aby stały się wrażliwe na fale radiowe i pola magnetyczne, przyłączając je do białka magazynującego żelazo zwanego ferrytyną [stąd powinowactwo tej technologii szczepionkowej do ludzkiej krwi] lub nieorganiczną cząstką paramagnetyczną [tutaj – grafen].”

Szkodliwość grafenu: – jest substancją toksyczną powodującą powstawanie zakrzepów w organizmie ludzkim;

– powoduje koagulację krwi; – poprzez zakłócenie równowagi oksydacyjnej w relacji do rezerw glutationu (praktycznie, powoduje stres oksydacyjny) – modyfikuje pracę systemu odpornościowego; – wprowadzony do organizmu powoduje zapaść systemu immunologicznego, a w następstwie tego, tzw. burzę cytokinową;

– nanocząstki tlenku grafenu zawarte w tzw. szczepionkach pokonują barierę krew-mózg i docierają do mózgu (owe nanocząstki, poddane zdalnemu wzbudzeniu przy pomocy 5G, są w stanie zmodyfikować synapsy neuronalne. W związku z tym, w niedalekiej przyszłości, ma pojawić się coś w rodzaju «tsunami mózgowego», (rzekomo) spowodowanego przez koronawirus, przed czym ostrzegają już teraz naukowcy); – tlenek grafenu akumulujący się w płucach powoduje dwustronne zapalenie płuc!; – wdychanie tlenku grafenu powoduje zapalenie śluzówek, a co się z tym wiąże: utratę odczuwania smaku, częściową lub całkowitą utratę węchu!;

– szczególnie silne oddziaływanie przejawia aerozol tlenku grafenu (rozpylany) – w podobny sposób dochodzi do zarażenia się tzw. wirusem SARS-COV-2;

– tlenek grafenu posiada to, co określa się jako pasmo absorbcji elektronicznej, co jest równoznaczne z pewną określoną częstotliwością progową, której przekroczenie powoduje jego bardzo szybkie wzbudzenie oraz oksydację. To z kolei powoduje, że toksyczny tlenek grafenu rozprzestrzenia się na cały organizm, niszcząc nasze zapasy glutationu, będącego naturalnym czynnikiem antyoksydacyjnym. Pasmo częstotliwości, o którym mowa, emitowane jest przez nową technologię wireless 5G. Wraz z pojawieniem się w różnych krajach świata kolejnych eksperymentów z udziałem technologii 5G, choroba Covid-19 rozprzestrzeniła się, co jest wytłumaczalne interakcją zewnętrznych pól magnetycznych z tlenkiem grafenu obecnym w ciałach ludzi nim skażonych. Należy pamiętać, że wszystko zaczęło się w Wuhan, czyli w pierwszym na świecie mieście pilotażowym, w którym pod koniec listopada 2019 testowano technologię 5G.

Podsumowując: to właśnie tlenek grafenu jest rzekomym SARS-COV-2 wywołującym chorobę zwaną Covid-19. Dlatego też nie doszło nigdy do rzeczywistego wyodrębnienia nowego koronawirusa, co jest oficjalnie przyznawane przez większość instytucji sanitarnych najwyższego poziomu, gdy są o to pytane. Choroba Covid-19 jest wynikiem wprowadzenia do organizmu tlenku grafenu – podanego na różne sposoby.

Organizm ludzki posiada naturalną zdolność eliminowania tejże substancji toksycznej, z tego powodu proponują już trzecią dawkę szczepionki, a potem kolejne (tj. jedną dawkę na PÓŁ ROKU). Chodzi o to, by w ludzkich organizmach utrzymać pewien (stały) poziom grafenu.

I tu się zatrzymajmy i podsumujmy

1. Jak wiemy, wstrzykiwana toksyna ma ogromne powinowactwo do krwi – stąd też biorą się wszelkie reakcje typu zator, udar, zawał, zakrzepy krwi, wybroczyny, siniaki, żylaki, krwotoki z narządów rodnych u kobiet, dziewczynek i kobiet po menopauzie, różnorakie choroby krwi.

2. Koronawirusy to proste formy składające się z białek. 3. RNA jest nośnikiem informacji w organizmie, a szczepionka zawiera substancje modyfikujące ludzkie DNA. 4. Grafen ma powinowactwo do tkanek ludzkich (kompatybilność), podlega wzbudzeniu wysokimi częstotliwościami i przenosi informację.

Połączmy więc te fakty w jedną całość i rozpoznamy w szczepieniach nową, dopracowaną RĘKAMI LUDZKIMI technologię, która podaje BEZPOŚREDNIO do organizmu ludzkiego określoną formę białka wywołującego toksyczne uderzenie i podlegającego namagnetyzowaniu, a także nanotechnologię opartą o grafen, otwartą na pobieranie informacji z otoczenia i dostarczanie jej bezpośrednio do organizmu, który z kolei jest już zasiedlony nieznanym nam fragmentem kodu genetycznego… Mamy więc pakiet służący pierwszej fazie RESETU.

Informacja podawana do organizmu ludzkiego pochodzić będzie z zarządzanej przez gambit różnych ludzko-nieludzkich korporacji i agend, zarządzających stadem ludzkim od tysiącleci. Teraz chcą to robić bezpośrednio, biologicznie, poprzez użycie technologii wojskowych – sieci 5, 6 i 7 G.

CHEMTRAILS

OFICJALNIE – wszystko zaczęło się w roku 1988, od raportu Edwarda Tellera, nazywanego „Ojcem Bomby Wodorowej”.

E. Teller był członkiem ekskluzywnego zespołu naukowego z Lawrence Livermore National Laboratory, a to oznacza, że bezpośrednio lub pośrednio był zaangażowany w większość najbardziej tajnych projektów rządu USA.

Na International Seminar on Planetary Emergencies (Międzynarodowe Seminarium Planetarnych Zagrożeń) zaproponował program tworzenia podniebnej tarczy ze sztucznie tworzonych chmur, które miałyby chronić ziemię przed promieniowaniem komicznym i zbytnim jej nagrzewaniem (już teraz wiemy, że to była tylko przykrywka, służąca do zatuszowania prawdziwego celu – depopulacji rozłożonej na lata).

W celu pseudo-ochrony ziemi przed promieniowaniem niezbędne byłoby wg Tellera, rozpylenie cząsteczek odbijających promieniowanie! Sugerowane były różne składniki, w tym: cząsteczki aluminium i srebra. W końcu zdecydowano się na aluminium, ze względu na niższe koszty i jego łatwą dostępność. Następnie w roku 1991, w Gacona na Alasce zostaje uruchomiony projekt HAARP. Podstawowym zadaniem tego projektu jest wysyłanie wiązek elektromagnetycznych w najwyższe warstwy atmosfery. Wiązek o mocy 3 gigawaty i więcej!

Podano wiele „oficjalnych” powodów i teorii na temat projektu HAARP, lecz wiemy też, że ma on swoją ważną rolę w innym projekcie, który powstał w tym samym roku – projekcie o nazwie „Deep Shield” (Głęboka Tarcza).

Projekt „Deep Shield” to nic innego jak tworzenie już wspomnianej powłoki chmur oraz rozpylanie nad nią cząsteczek aluminium.

Po latach obserwacji prowadzonych na całej Ziemi, dziś już wiemy, że HAARP rozprowadza charakterystyczne fale po napylonej zawiesinie chemtrails (widoczne na poniższym zdjęciu), wpływając w czasie ich emisji na ludzkie zachowania i emocje (od spadku samopoczucia, po dekoncentrację, a nawet agresywne zachowania).

 

Zrzuty chemtrails nad Polską prawdopodobnie rozpoczęły się w styczniu 2005r (po akcesji polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004r).

Uważa się, że eksperymenty i przygotowania do tego rozpoczęły się już w latach 90!

TRAKTAT TREATY ON OPEN SKIES powstał we wczesnych latach 90-tych XX w, ostatecznie wszedł jednak w życie dopiero 01.01.2002 r. Został ratyfikowany przez 34 państwa; obszarem zasięgu obejmuje Amerykę Północną oraz północną część kontynentu Euroazjatyckiego. Jego celem było umożliwienie samolotom państw, które ratyfikowały traktat, na nieograniczone, nielimitowane korzystanie z przestrzeni powietrznej pozostałych krajów ratyfikujących. W praktyce oznacza to, iż samoloty USAF mogą, bez żadnej kontroli i nadzoru, wkraczać w polską przestrzeń powietrzną. Lot taki nie musi być kontrolowany, monitorowany, zaś jego cel – weryfikowany. Oficjalnym jego celem jest umożliwienie wzajemnej kontroli przestrzeni powietrznych oraz działań naziemnych.

Jak tworzone są sztuczne chmury (chemtrails)

Powstają one na skutek rozpylania mieszanki biologiczno-chemicznej, na wysokościach pomiędzy 6000 a 10000 metrów. W skład tej mieszanki wchodzi barek sodu, który absorbuje wodę i polimery (biologiczne – o szybkim stopniu degradacji), ponieważ służą one do wiązania struktur chmurzastych w stabilną powłokę. Polimer ma właściwości statyczne, dzięki czemu przyciąga i łączy się z innymi cząsteczkami, tworząc zawiesinę, która dość długo może utrzymywać się w powietrzu i bardzo wolno opada. Rozpylanie przeciwdziała zasadniczo opadom atmosferycznym i prowadzi do suchej, chłodnej pogody pod mglistym niebem lub suchych burz z licznymi wyładowaniami atmosferycznymi.

Mieszanka ta rozpylana jest przez samoloty ze specjalnie do tego celu skonstruowanych zbiorników. Wygląda to na początku podobnie jak pas kondensacyjny (contrail) powstały po przelocie samolotu, tyle tylko że pas kondensacyjny znika po 20 sekundach (do 2 minut), a pas po rozpylonej mieszance (chemtrail) utrzymuje się w powietrzu godzinami i rośnie, tworząc m.in. „pasiaste” chmury.

Chemtrails są już od wielu wielu lat, CODZIENNIE tworzone na wszystkich kontynentach. Kto bierze udział w tym projekcie? Jest on realizowany „pod kontrolą” ONZ, przez takie kraje jak: USA, Kanada, Rosja, Unia Europejska i Australia.

Mieszanka chemtrails jest produkowana w różnych krajach, przesyłana do wspólnych składów w krajach „trzecich” i tam pod kontrolą międzynarodowych obserwatorów, rozsyłana jest metodą „na ślepo” (blind method) w różne części świata. Można się tylko domyślać, że jest to jeden z powodów tak agresywnej polityki USA na świecie i tak intensywnie prowadzonej polityki globalizacji.

Projekt ten zaczęto realizować na dużą skalę od roku 1998 (w Europie rozpoczęto od Szwajcarii w roku 2002) i ma być realizowany do roku 2025 –2050.

Skład chemtrails

Według badań niezależnych od rządów instytucji, niezależnych badaczy i osób ujawniających ten proceder, w opryskach znajdowano: – różne formy bakterii patogennych; – zarodniki grzybów (w szczególności MUCOR – perfidny grzyb który wnika do płuc powodując zapalenie dróg oddechowych; może powodować przerzuty do mózgu i panoszy się po całym ciele wraz z krwią). Grzyby dramatycznie upośledzają nasz układ odpornościowy, poprzez „konsumowanie” tych składników odżywczych, których potrzebuje nasz system immunologiczny aby się naprawiać i odbudowywać. Ponieważ jest on wówczas pozbawiany możliwości regeneracji – wynikiem tego jest słaba reakcja na ataki patogenów z zewnątrz (stąd tyle gryp i przeziębień, a także nowotworów, AIDS itp);

– drożdże (ponieważ są bardzo duże i do ich wnętrza można wprowadzić dowolną bakterię lub „wirusa”, przyczyniając się do jego namnożenia);

– pleśnie;

– związki czynnie biologiczne, zrzucane w otoczkach (jak kapsułki leków), aby mogły się aktywować na odpowiedniej wysokości przy odpowiednim środowisku;

– olbrzymie ilości posklejanych, zasuszonych czerwonych krwinek, ulokowanych pomiędzy włóknami typu „morgellon”, wykorzystywanych prawdopodobnie jako czynnik do transportowania patogenów (nanotechnologia);

– włókna typu „morgellon” (biologiczno-syntetyczna nanotechnologia);

– związki pierścieniowe (odpady z produkcji rakiet i ładunków wybuchowych), które powodują m.in. białaczkę;

– rtęć;

– ołów – odkłada się on głównie w kościach, m.in. wypierając wapń; podobnie, jak rtęć, wykazuje tendencję do tworzenia wysoce toksycznych związków, jego akumulacja prowadzi do wzrostu ilości poronień, urodzeń z ciężkimi defektami genetycznymi i obniżonym ilorazem inteligencji. Ołów w opadzie chemtrails może pochodzić z już obecnych w atmosferze zanieczyszczeń, pociąganych za sobą przez opad, co sugeruje jego stosunkowo niskie, względem pozostałych metali, stężenie;

– mangan – ponieważ świetnie łączy się z wodą (nadmiar możne również sprzyjać rozwojowi demencji, schizofrenii oraz pogłębiać chorobę Parkinsona) oraz pierwiastki ziem rzadkich, dla katalizowania nieznanych nam procesów;

– wanad – ciekawy przypadek: w formie tlenków (głównie tlenku (V) wanadu), jest on katalizatorem utleniającym tlenki siarki, przede wszystkim (IV) -> (VI); może to prowadzić do jeszcze silniejszego zakwaszenia obecnego nad miastami smogu oraz tworzenia się większych ilości toksycznego i żrącego (m.in. śluzówki i nabłonki, głównie płuc) kwasu siarkowego;

– wapń – olbrzymie stężenia sugerują, że jest także składnikiem (jednym z podstawowych) owego toksycznego koktajlu – w postaci nieorganicznej jest zasadniczo nieprzyswajalny dla organizmu, w środowisku i organizmach żywych będzie jednak odkładał się w olbrzymich ilościach, prowadząc do m.in.: przejściowego lub trwałego wyjaławiania gleb, zwapniania tętnic, mózgu i serca (miażdżyca, objawy toksoplazmozy i inne), a także, wraz z m.in. obecnym w nadmiernych ilościach w środowisku fluorem, przyczyniał się do trwałego i nieodwracalnego otępienia jednostek i populacji oraz obniżenia ich inteligencji i świadomości poprzez udział w procesie zwapnienia szyszynki;

– Iterb(YB) – powoduje zaburzenia metabolizmu (utlenia się na powietrzu, reaguje z wodą, rozpuszcza się w kwasach, dodawany jest do stopów glinu); – bar, który wypłukuje prawie cały potas z organizmu (objawami mogą być palpitacje serca, osłabienie mięśniowe, skurcze). Bar również silnie reaguje z wodą; powoduje zaburzenia równowagi wapniowej, wypierając wapń z jego związków i wiążąc się trwalej od niego – prowadzi to do ogólnego osłabienia organizmu, szczególnie układu odpornościowego i układu ruchu – mięśni i kości;

– nikiel – silny alergen, podrażnia układ odpornościowy do gwałtownej reakcji – ostatecznie prowadzi to do jego osłabienia i ciągłych stanów nadaktywności; – jony aluminium połączone z jonami magnezu – zlepiają one (zagęszczają) krew.

Aluminium jest niezwykle toksyczne, przy trwałej ekspozycji powoduje zaburzenia pamięci oraz procesów myślowych, a wynikiem jego długotrwałej akumulacji jest choroba Alzheimera.

Wprowadzenie aluminium do stratosfery może doprowadzić do eksplozyjnego rozmnożenia się występujących tam nanobakterii – wykryte i zbadane w latach 60-tych przez dr. Roberta Folk, żerujące na aluminium (oddziaływanie na organizm ludzki jeszcze nieznane). Ich opad na ziemię może być nieobliczalny w skutkach i prowadzić do dalszych ofiar.

Skażenie po opryskach kumuluje się w powierzchniowej warstwie gleby do 60cm głębokości, skąd jest pobierane przez rośliny i wbudowywane w komórki roślin oraz poprzez transpiracje (parowanie z liści) trafia do atmosfery, gdzie kumulują się w szczególności do wysokości 3 metrów!

Dotychczas rozpoznanymi, bezpośrednimi objawami, często występującymi po przelotach samolotów rozpylających mieszankę do tworzenia tarczy są: objawy podobne do grypowych (bez gorączki), krótkie zaniki pamięci, chroniczne poczucie przemęczenia, duszności, reakcje alergiczne, stany depresyjne. Zgłaszano również: spontaniczne krwawienie z nosa, bóle głowy, zachwianie równowagi. Dochodziło również do epidemii grypy, występowania astmy, zapaleń tkanki łącznej, jak również utraty pamięci krótkookresowej.

Powyższy skład chemtrails został podany zgodnie ze stanem faktycznym. Jest on wynikiem badań laboratoryjnych składu grzybów, które chłoną wszystko i w każdych ilościach, bo nie mają ścian komórkowych – możecie sami to sprawdzić!

W chwili obecnej na 100% do mieszanki chemiczno-biologicznej zrzucanej na nasze głowy, dodany został GRAFEN (szara zawiesina), co ma posłużyć do skumulowania ogromnej ilości nanotechnologii grafenowej w ludzkich ciałach, która w połączeniu ze szczepieniami (również opartymi o grafen) ma być technologią główną, służącą pierwszej części RESETU obecnej cywilizacji (depopulacji).”

Indi
Raport okresowy z analizy fiolki ze szczepionką firmy Pfizer 28 czerwca 2021 r.

 

Breaking News:
 La Quinta Columna dzieli się oficjalnym raportem okresowym z analizy fiolki ze szczepionką firmy Pfizer
28 czerwca 2021 r. 

Jest to oficjalny raport wstępny z Uniwersytetu w Almerii, podpisany przez prof. dr Pablo Campra Madrid, który akredytował wszystko, co La Quinta Columna pokazała w swoich programach dotyczących analizy optycznej i transmisyjnej mikroskopii elektronowej fiolki szczepionki Pfizer, w której zaobserwowano tlenek grafenu.
Jak już wcześniej przewidywano, do ujawnienia pozostały jeszcze inne analizy i raporty. Dokument posiada podpis cyfrowy profesora i oficjalną pieczęć Uniwersytetu w Almerii.

Jak poinformował biostatysta i założyciel La Quinta Columna Ricardo Delgado, dokument ten zostanie wkrótce wydany w większej liczbie języków.

La Quinta Columna prosi, abyście podzielili się tym dokumentem tak bardzo, jak to tylko możliwe, aby rozprzestrzenił się wirusowo, abyście zrobili kopie, wydrukowali je i zanieśli do centrów ambulatoryjnych, do wszystkich możliwych miejsc, aby ludzie wiedzieli, co jest w tych fiolkach. Podzielcie się tym z waszymi krewnymi, na posterunkach policji, wyślijcie to załączone do ludzi, którzy popierają te obowiązkowe szczepienia, mimo że fiolki zawierają ten toksyczny związek, który powoduje śmierć wielu ludzi na całym świecie. Każdy musi wiedzieć o tym bezpośrednim i rażącym ataku na ludzkość, każdy musi wiedzieć, że jest zatruwany.

Dokumenty te zostały udostępnione za zgodą tych, którzy analizowali fiolkę. Jak wiecie, Piąta Kolumna dostarczyła fiolkę, która została poddana analizie i obiecują, że będzie więcej analiz z innych laboratoriów, które już są w toku. Ponadto mają nadzieję, że ten wstępny raport dotrze do większej liczby profesorów, badaczy, naukowców i ekspertów w tej dziedzinie, tak aby oni również mogli rozpocząć analizę tych fiolek z dużą zawartością tlenku grafenu, z dużą zawartością tej straszliwej trucizny, którą wstrzykują ludziom, a która trafia prosto do mózgu.

Roześlijcie ten dokument do wszystkich, rozdajcie kopie w punktach szczepień, wyjdźcie z megafonem w ręku i poinformujcie ludzi, którzy naiwnie wierzą, że te szczepionki ich przed czymś ochronią. W tych fiolkach nie ma nic poza złem, które dostanie się do ich żył, jeśli zgodzą się zaszczepić.
https://www.orwell.city/2021/06/official-preliminary-report.html

Dr n. med. Marek Błażejak o wnioskach które wyciągnęli niemieccy lekarze z pandemii COVID-19 YouTube

https://www.youtube.com/watch?v=0OLOSqWyeRo

Dr n. med. Marek Błażejak o wnioskach, które wyciągnęli niemieccy lekarze z pandemii COVID-19.

 Posłuchajcie jeszcze jednego ciekawego głosu z konferencji Ordo Medicus, na której przywołano szereg obserwacji lekarzy z pierwszej linii frontu oraz naukowych argumentów bazujących na rzetelnych badaniach z Niemiec, Stanów Zjednoczonych i innych krajów, uzasadniających krytyczne podejście do szczepień. Lekarze i naukowcy pokazali także szerszy obraz skutków polityki zdrowotnej prowadzonej od kilkunastu miesięcy przez rządy wielu krajów. Zdumienie budzi fakt, że groźna, nowa i ciężka w leczeniu choroba, nie sprowokowała polskich lekarzy patologów do badań sekcyjnych i pogłębionej autopsji ofiar wirusa. Okazało się, że były wręcz zalecenia by – ze względu na zagrożenie – tego nie robić. Takie podejście skrytykował Polak na stałe pracujący w Hamburgu,

dr n. med. Marek Błażejak.

 
WIERSZ K. WĘGRZYNA  pt.”SZATAŃKI PLAN” i WIĘCEJ 

Wiersz K. Węgrzyna pt.”SZATAŃKI PLAN” proszę o podanie w mediach i wśród znajomych – BÓG ZAPŁAĆ.
Pozdrawia Grzegorz.
– KOMU PRZESZKADZA SZACUNEK WOBEC BOGA?
– Bractwo Kapłańskie św. Piusa X– Maryja znakiem w czasie pandemii
– Komentarz Tygodnia: Jest nadzieja – drugi człowiek
– Kryzys w relacjach z Izraelem
– PCh24 – PRAWY PROSTY- Izrael, Afganistan i TVN

https://youtu.be/v8iepwsHEo8

– SUMLIŃSKI OSTRO o środowiskach żydowskich – proszę wysłuchaj i zachowaj.
https://youtu.be/uoz8In6mDMg
Reversed word COVID > DIVOC . The meaning of the word DIVOC : possession of an evil spirit and is of Hebrew origin ( obsession ) . Meaning in Latin: tear away, tear apart, disrupt, tear, tear to pieces.

Wtorek, 24 sierpnia 2021

ŚW. BARTŁOMIEJA, APOSTOŁA

Święto

Zobacz obraz źródłowy

Homilia św. Jana Chryzostoma, biskupa, do Pierwszego Listu do Koryntian


To, co słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi

Posługując się nieuczonymi ludźmi, krzyż odniósł zwycięstwo, i to na całym świecie. Nauka krzyża nie dotyczyła spraw pospolitych, ale Boga, prawdziwej religii, życia według Ewangelii i przyszłego sądu. Wszystkich niewykształconych i prostaków przemieniła w mędrców. Popatrz, jak to, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a to, co jest słabe u Boga, mocniejsze jest od ludzi.

W jaki sposób mocniejsze? W ten mianowicie, że krzyż rozszerzył się po całym świecie, że zawładnął wszystkimi, że niezliczeni wrogowie pragnąc wymazać imię Ukrzyżowanego, osiągnęli coś wręcz przeciwnego. To Imię jaśniało coraz bardziej, oni zaś upadli i zginęli. I tak prowadząc walkę z Umarłym żywi okazali się bezsilni. Toteż kiedy Grek twierdzi, że jestem niemądry, wykazuje, że sam jest daleko bardziej niemądry; ja bowiem, uznany przezeń za niemądrego, okazuję się mądrzejszym od uczonego. Kiedy nazywa mnie słabym, dowodzi, iż sam jest wielekroć słabszy. To bowiem, co celnicy i grzesznicy szczęśliwie osiągnęli dzięki łasce Bożej, tego nawet wyobrazić sobie nie mogli uczeni, królowie i w ogóle wszyscy ludzie krzątający się wokół nieprzeliczonych spraw.

Rozmyślając o tym święty Paweł powiedział: „To, co słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi”. Jasno stąd wynika, że przepowiadanie jest dziełem Bożym. Jakże bowiem dwunastu nieuczonym ludziom, żyjącym wśród jezior, rzek i na pustyni, mogło przyjść na myśl, żeby się podjąć tak wielkiego dzieła? Ci, którzy, być może, nigdy nie byli w mieście ani na rynku, jakże mogli myśleć o zdobyciu całego świata? Ten, co o nich pisał, podaje, że byli lękliwi i małoduszni. Nie zaprzecza ani nie chce ukryć ich wad, co stanowi najlepszy dowód prawdomówności. Cóż więc o nich mówi? Mówi, że gdy pojmano Chrystusa, wtedy pomimo dokonanych przezeń niezliczonych cudów, wielu pouciekało, a ten, który był wśród nich pierwszym, wyparł się Jezusa.

Skądże więc ci, którzy za życia Chrystusa nie mieli dość sił, aby oprzeć się Żydom, po Jego śmierci, po złożeniu do grobu, skoro, jak powiadacie, nie zmartwychwstał i nie przemawiał do nich, nie dodał odwagi, skądże znaleźli siłę, aby stanąć przeciw całemu światu? Czyż nie powinni powiedzieć sobie: I cóż? Sam siebie nie potrafił ocalić, a nas obroni? Nie pomógł sobie za życia, a nam pomoże po śmierci? Gdy żył, nie zjednał sobie ani jednego narodu, a my głosząc Jego imię mamy zdobyć cały świat? Czyż nie byłoby szaleństwem nie tylko podejmować się czegoś takiego, ale nawet o tym myśleć?

A zatem jest oczywiste, że gdyby nie widzieli Zmartwychwstałego, gdyby nie byli przekonani o Jego wszechmocy, z pewnością nie podjęliby się takiego zadania.

Święty BartłomiejŚwięty Bartłomiej jest jednym z dwunastu Apostołów, których wybrał sobie Jezus spośród kilkudziesięciu uczniów.
W Ewangeliach spotykamy dwa imiona: Bartłomiej i Natanael. Synoptycy (Mateusz, Łukasz i Marek) używają nazwy pierwszej, natomiast Jan posługuje się imieniem drugim. Jednak według krytyki biblijnej i tradycji chodzi w tym wypadku o jedną i tę samą osobę. Jan pisze o Natanaelu jako o Apostole (J 1, 35-51; 21, 2). Ponadto akcentuje wyraźnie, że Natanaela łączyła przyjaźń z Filipem Apostołem, a synoptycy umieszczają Bartłomieja zawsze właśnie przy Filipie w katalogach Apostołów (Mt 10, 3; Mk 3, 18; Łk 6, 14). Co więcej, są oni nawet wymienieni ze spójnikiem „i”: „Filip i Bartłomiej”.
Aramejskie słowo Bartolmaj znaczy tyle, co „syn Tolmaja”. Z tym imieniem spotykamy się w Biblii kilka razy (Joz 15, 14; 2 Sm 3, 3). Wyraz Natanael jest imieniem hebrajskim i znaczy tyle, co „Bóg dał” – byłby więc odpowiednikiem greckiego imienia Teodoros czy łacińskiego Deusdedit oraz polskiego Bogdan. Z imieniem Natanael spotykamy się w Piśmie świętym znacznie częściej (Lb 1, 8; 2, 5; 7, 18; 10, 15; 1 Krn 2, 14; 15, 24; 24, 6 i in.). Jeśli Bartłomiej jest tożsamy z Natanaelem, to jego imię brzmiałoby poprawnie: Natanael, bar Tholmai (Natanael, syn Tolmaja).

Święty BartłomiejSynoptycy wymieniają imię św. Bartłomieja jedynie w katalogach Apostołów. Św. Jan podaje, że pochodził z Kany Galilejskiej. Szczegółowo zaś opisuje pierwsze spotkanie Natanaela z Chrystusem (J 1, 35-51), którego był naocznym świadkiem. To Filip, uczeń Pana Jezusa, późniejszy Apostoł, przyprowadził Natanaela do Chrystusa i dlatego zawsze w wykazie Apostołów Natanael znajduje się tuż za Filipem. Niektórzy uważają, że to właśnie na weselu Natanaela w Kanie był Chrystus z uczniami i Matką, gdzie na Jej prośbę dokonał pierwszego cudu.
Z opisu pierwszego spotkania wynika, że Natanael nie był zbyt pozytywnie nastawiony do mieszkańców Nazaretu. Kiedy jednak usłyszał słowa Chrystusa i poznał, że Chrystus przeniknął głębię jego wnętrza, serce i duszę, od razu zdecydowanie w Niego i Jemu uwierzył. Świadczy to o wielkiej prawości jego serca i otwarciu na działanie łaski Bożej. Odtąd już na zawsze pozostał przy Chrystusie. O Natanaelu św. Jan Ewangelista wspomina jeszcze raz – brał on udział w cudownym połowie ryb na jeziorze Genezaret po zmartwychwstaniu Chrystusa (J 21, 2-6).

Tradycja chrześcijańska ma niewiele do powiedzenia o św. Bartłomieju. Zainteresowanie innymi Apostołami jest znacznie większe, postać św. Bartłomieja jest raczej w cieniu. Pierwszy historyk Kościoła, św. Euzebiusz, pisze, że ok. roku 200 Pantenus znalazł w Indiach Ewangelię św. Mateusza. Wyraża przy tym przekonanie, że zaniósł ją tam właśnie św. Bartłomiej. Podobną wersję podaje św. Hieronim. Natomiast św. Rufin i Mojżesz z Horezmu są zdania, że św. Bartłomiej głosił naukę Chrystusa w Etiopii. Pseudo-Hieronim zaś twierdzi, że św. Bartłomiej apostołował w Arabii Saudyjskiej. Jeszcze inni są zdania, że św. Bartłomiej pracował wśród Partów i w Mezopotamii. Ta rozbieżność pokazuje, jak mało wiemy o losach Apostoła po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa.

Święty Bartłomiej odzierany ze skóryZ apokryfów o św. Bartłomieju zachowały się Ewangelia Bartłomieja i Apokalipsa Bartłomieja. Znamy je jednak w dość drobnych fragmentach. Zachował się również obszerniejszy apokryf Męka Bartłomieja Apostoła. Według niego Bartłomiej miał głosić Ewangelię w Armenii. Tam miał nawet nawrócić brata królewskiego – Polimniusza. Na rozkaz króla Armenii, Astiagesa, został pojmany w mieście Albanopolis, ukrzyżowany, a w końcu ścięty. Od św. Izydora (+ 636), biskupa Sewilli, rozpowszechniła się pogłoska, że św. Bartłomiej został odarty ze skóry. Stąd też został uznany za patrona rzeźników, garbarzy i introligatorów. Jako przypuszczalną datę śmierci Apostoła podaje się rok 70.

Święty BartłomiejZaraz po śmierci Bartłomiej odbierał cześć jako męczennik za wiarę Chrystusową. Dlatego i jego relikwie chroniono przed zniszczeniem. Około roku 410 biskup Maruta miał je przenieść z Albanopolis do Majafarquin, skąd przeniesiono je niedługo do Dare w Mezopotamii. Stamtąd zaś relikwie umieszczono w Anastazjopolis we Frygii w Azji Mniejszej ok. roku 507. Kiedy jednak najazdy barbarzyńców groziły zniszczeniem i profanacją, w roku 580 przewieziono je na Wyspy Liparyjskie, a w roku 838 do Benewentu. Obecnie znajdują się pod mensą głównego ołtarza tamtejszej katedry. Część tych relikwii została przeniesiona za panowania cesarza Ottona III do Rzymu. Władca ten wystawił bazylikę na Wyspie Tyberyjskiej (dla przechowania relikwii św. Wojciecha), do której to bazyliki sprowadzono potem relikwie Apostoła, zmieniając jej tytuł.

Święty BartłomiejKult św. Bartłomieja datuje się od V w. Grecy obchodzą jego uroczystość 11 czerwca, Ormianie 8 grudnia i 25 lutego, Etiopczycy 18 lipca i 20 listopada. Kościół łaciński święto Apostoła od wieku VIII obchodzi 24 sierpnia. W VI w. spotykamy już pierwszy kościół wzniesiony ku jego czci na wyspie Eolia. Piza, Wenecja, Pistoia i Foligno wystawiły mu okazałe świątynie. W Polsce kult św. Bartłomieja był niegdyś bardzo żywy – wystawiono ku jego czci na naszych ziemiach ponad 150 kościołów. Miał on nawet w Polsce swoje sanktuaria, np. w Polskich Łąkach koło Świecia, gdzie na odpust ściągały tłumy z daleka.

W ikonografii św. Bartłomiej jest przedstawiany w długiej tunice, przepasanej paskiem, czasami z anatomiczną precyzją jako muskularny mężczyzna. Bywa ukazywany ze ściągniętą z niego skórą. Jego atrybutami są: księga, nóż, zwój.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, utwierdź w nas szczerą wiarę, która łączyła świętego Bartłomieja Apostoła z Twoim Synem, † i spraw za jego wstawiennictwem, * aby Twój Kościół stał się dla wszystkich narodów sakramentem zbawienia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

PO OWOCACH POZNAJEMY – „KTO JEST KTO”
Gdyby szczepionki mogły być prawdziwymi lekarstwami i nie szkodziły – a pomagały, to Rząd by nas nie zmuszał, ale ponieważ Rządowi – obcokrajowcom zależy na wymordowaniu Narodu Polskiego to zmusza 
i jeszcze musimy za te morderstwa im płacić. 

 

PILNE! „Zaczniemy $ZCZEPIĆ PRZYMUSOWO!” Szokujące słowa
„eksperta” Morawieckiego! 

https://www.youtube.com/watch?v=YlzplhU7iL4

 

 

 

 

o. Augustyn Pelanowski. Obudź się z bezsensu i zwątpienia. Przyjmij pieczęć na dzień zbawienia. – YouTubehttps://m.youtube.com/watch?v=xeog-b7ztZw&feature=share&fbclid=IwAR0HjWAJXI67HYjPXh_hTQ2k31nthLbtmnRA_xkgk6C2Sy_eOzfs2X6tne8

o. Augustyn Pelanowski. 

Wzgardzony Chrystus w Eucharystii. Droga ku przemianie świata. 2015. Lektor – YouTube

https://www.youtube.com/watch?v=e7cGDyno1Co&feature=share&fbclid=IwAR2f4r7XyDxR_wXSCFIpKEV0HX2DxMnGwPLmwAmnmVtc25zOG2B-6r8iTw4

https://m.youtube.com/watch?v=e7cGDyno1Co&feature=share&fbclid=IwAR2f4r7XyDxR_wXSCFIpKEV0HX2DxMnGwPLmwAmnmVtc25zOG2B-6r8iTw4

 

Poniedziałek, 23 sierpnia 2021
ŚW. RÓŻY Z LIMY, DZIEWICY
Zobacz obraz źródłowy
Z akt procesu kanonizacyjnego św. Róży z Limy, dziewicy
 
Święta Róża prawdziwą uczennicą świętego Ojca Dominika
 
Róża od świętej Maryi we wszystkim znajdowała sposobność do wychwalania Stwórcy: każda myśl była dla niej punktem wyjścia, by umysł wznieść do Boga. Wiele osób chciała nauczyć tajników modlitwy myślnej, dlatego karmiła swą duszę czytaniem dobrych autorów i rozpowszechniała książki duchowe oraz zachęcała kapłanów, aby swoich penitentów i słuchaczy kazań wszelkimi sposobami pociągali do rozmiłowania się w modlitwie. Nie da się wyrazić, jak wielkim nabożeństwem darzyła święty różaniec maryjny, który jest połączeniem modlitwy ustnej i myślnej: była zdania, że każdy chrześcijanin powinien głosić różaniec słowem, a także mieć go głęboko wyrytym w sercu.
W odczuwaniu słodyczy, jakiej miłość Boża pozwalała jej kosztować na modlitwie, przeszkadzała jej gorycz płynąca ze świadomości zła i grzechu. Szczególnie poruszały ją zniewagi wyrządzane Kościołowi: zapalała się wówczas taką żarliwością, że nie panowała nad swym językiem, chociaż wszystkie wypowiadane przez nią nagany były jedynie pokornym i łagodnym błaganiem. Wszyscy dziwili się bardzo, że ta dziewica, zawsze milcząca wobec tych, którzy ganili ją samą, tak gwałtownie sprzeciwia się lekkiej nawet obrazie wyrządzanej Bogu.
Najwięcej miejsca w jej życiu zajmowała miłość Jezusa w Sakramencie Eucharystii. W te dni, kiedy Najświętszy Sakrament był uroczyście adorowany, trwała na modlitwie nieruchomo przez wiele godzin.
Bólem przejmowała ją myśl o duszach, które nie dostąpiły daru wiary, tych zwłaszcza, które w rozległych krajach Ameryki oddają cześć bożkom. Zdjęta wielkim współczuciem, nieustannie o nich myślała, pragnąc obalić wszelkie przeszkody i jakby na skrzydłach ducha lecieć, aby mogły zostać oświecone i zbawione. Mówiła, że pragnęłaby zamienić się w kamienie i wapno, aby przed wszystkimi zamurować bramę piekła.
W rozmowach z zakonnikami, szczególnie z braćmi kaznodziejami, zaklinała ich z wielką mocą i gwałtownością głosu, płynącą z serdecznego uczucia, aby całym sercem i umysłem oddawali się nawracaniu dusz. Narzekała, że zbytnio się poświęcają studiom wyłącznie spekulatywnym, i mówiła, że wolałaby, aby wszystkie znoje, trudy, czuwania i wysiłki, które się ponosi dla zdobycia wiedzy spekulatywnej, były użytkowane w znacznie ważniejszej sprawie: zapalania woli miłością Bożą.
Bolała nad tym, że będąc niewiastą, nie może się oddać – jak tego by pragnęła – apostolskiemu posłannictwu głoszenia Ewangelii niewiernym. By zapalić swego spowiednika do tej świętej sprawy, ofiarowała mu połowę swoich zasług, by przez to uczestniczyć w owocach jego apostolstwa. Chciała także – i z pewnością zrobiłaby to, gdyby śmierć nie stanęła jej na przeszkodzie – wziąć do siebie niemającego rodziców i opuszczonego chłopczyka, utrzymywać go ze swej pracy i jałmużny w nadziei, że tknięty łaską Bożą, zostanie kiedyś kapłanem i poświęci się krzewieniu wiary wśród pogan.

Święta Róża

Izabela Flores urodziła się w Limie, stolicy Peru, 20 kwietnia 1586 r. Tam też przeżyła całe swoje życie. Ze względu na jej nadzwyczaj delikatną cerę nazywano ją Różą. Dość wcześnie przyjęła I Komunię świętą i sakrament bierzmowania z rąk biskupa Limy, św. Turybiusza.
Od młodości odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Sprzyjała temu atmosfera w domu; rodzice, Gaspar Flores i Maria Oliva, dbali o jej wykształcenie, wygląd i ogładę. Róża była dumą i radością rodziców, pełna miłości i posłuszeństwa. Jako dziecko złożyła Bogu ślub dozgonnej czystości.Święta RóżaRodzice za wszelką cenę chcieli ją wydać za bogatego człowieka. Róża jednak dość wcześnie postanowiła, że będzie starała się całkowicie przypodobać Chrystusowi i dlatego przygotowywała się do życia pełnego wyrzeczeń i medytacyjnej modlitwy. Dlatego też zdecydowanie odmawiała zgody na ślub, przez co wiele wycierpiała – zwłaszcza od matki, która ją prosiła, błagała, groziła, a nawet maltretowała. Róża ofiarowała te cierpienia Chrystusowi.
W dwudziestym roku życia wstąpiła do Trzeciego Zakonu św. Dominika. Jako tercjarka nadal pozostawała w domu rodzinnym, zajmując osobny domek z ogródkiem. Zwiększyła swoje posty i umartwienia, modlitwy, czuwania, surowe pokuty i wyrzeczenia. Wielu zaczęło ją uważać za nienormalną. Była pogardzana. Bóg obdarzał ją jednak nowymi łaskami, głównie darem modlitwy.

Święta Róża

Róża żyła niezwykle surowo. Przez cały Wielki Post nie jadła nawet chleba, lecz – jak przekazała tradycja – dziennie jadła tylko pięć pestek cytryny. Znosiła wiele cierpień i prześladowań złego ducha, różne choroby, obelgi i oszczerstwa ze strony otoczenia. Dotykał ją często bezwład członków, omdlenia, ataki słabości. Ona jednak błagała o miłosierdzie Boga dla grzeszników i łaskę przebaczenia.
Za patronkę swoich dążeń do świętości obrała sobie św. Katarzynę Sieneńską, również dominikańską tercjarkę. Zgłębiała tajemnicę jej życia i świętości, na niej wzorowała swoją miłość. Róża w swym życiu wiele wycierpiała. Przeżyła śmierć rodziców, samotność, opuszczenie, oschłości i najrozmaitsze doświadczenia wewnętrzne. To wszystko mocno nadwerężało jej siły.

Święta RóżaPraktykowała najrozmaitsze pokuty i umartwienia. W nagrodę za takie życie cieszyła się poufnym przestawaniem ze swoim Aniołem Stróżem i Matką Bożą. Przez piętnaście lat doświadczała zupełnego opuszczenia. Nie odczuwała żadnego pociągu do modlitwy, żadnej pociechy ani poczucia bliskości Boga. Dzień i noc prześladowały ją myśli, że Bóg ją odrzucił. Wówczas dopiero doszła do kontemplacji i mistycznego zjednoczenia z Chrystusem. Odtąd żyła jeszcze bardziej dla Niego.
Ostatnie trzy lata życia spędziła u małżonków Gonzaleza della Maza i Marii Uzategui, którzy darzyli ją pełną miłością. W ich domu zmarła w wieku 31 lat, 24 sierpnia 1617 r., w dniu, który przepowiedziała. Sława jej świętości była tak wielka, że dominikanie pochowali jej ciało najpierw w krużganku klasztornym, a w dwa lata potem – w swoim kościele w Limie w kaplicy św. Katarzyny ze Sieny. Wraz z jej ciałem zamknięto niektóre jej pisma i próby rysunku. W 1923 roku odnaleziono je.
Papież Klemens IX dokonał beatyfikacji Róży w 1668 roku i ogłosił ją patronką Ameryki, a w roku 1670 także patronką Filipin i Antyli. W trzy lata po beatyfikacji nastąpiła jej kanonizacja, której dokonał papież Klemens X w 1671 roku.

W ikonografii św. Róża przedstawiana jest jako młoda dominikanka w habicie. Atrybuty: Dziecię Jezus w ramionach, korona z cierni, kotwica, krzyż, róża, wianek z róż; wiązanka róż, z których wychyla się Dziecię Jezus.

Módlmy się. Boże, Ty sprawiłeś, że święta Róża, rozpalona Twoją miłością, porzuciła świat i poświęciła się Tobie samemu w surowej pokucie, † spraw za jej wstawiennictwem, abyśmy na ziemi szli drogą przykazań, * a w niebie mogli się sycić u zdroju Twoich radości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Panie Jezu czy akceptujesz spalanie ciał ludzkich po śmierci – tzw. kremację zwłok?

 PAN JEZUS.

 Ludzie – opanujcie się i swoich rodzin zwłok nie spalajcie,   a dla siebie wykrętnych tłumaczeń nie szukajcie. Przez nienawiść do ludzi lucyfer spalaniem ich ciał w piekle się trudzi. W Obozach Koncentracyjnych także lucyferyczni ludzie palili wasze Boże ciała, a obecnie dodają obrzydliwe domieszki i wydaje się im, że ich demoniczne decyzje są doskonałe. To tylko człowiek wymyślił ohydne tragedie, tak jak szczepionki trujące a razem z pełniącym obowiązki papieża Franciszkiem wymyślają tłumaczenia do Moich przeciwne. Dlaczego żaden biskup nie pyta Mnie o zgodę, o radę a sam decyduje i rozgłaszają demoniczną propagandę. „KTÓŻ jak BÓG” i tylko BÓG jest waszym Przyjacielem i Zbawicielem – wasz Jezus Chrystus Król”.

                                                        ———————————–
                      Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 20.08.21r. 
 
 O ZMARTWYCHWSTANIU CIAŁ i kremacji ciała [28/200]
Kazanie, Ks. Dawid Pietras   

Coś nowego!  O śmiertelności COVID_

Kliknijcie  na post pod atrykułem 

 https://twojenowinki.pl/

Pojawiły się oficjalne dane CDC w sprawie zgonów na COVID. Wprawią was one w osłupienie. « Dziennik gajowego Maruchy (wordpress.com)

Przez przypadek odkryli coś lepszego od grafenu. Struktura jest twardsza niż stal i nie ma nawet oficjalnej nazwy

https://spidersweb.pl/2019/11/nowy-lepszy-grafen-adamantium-therrien.html

Grafen, druga młodość polskiego węgla

https://www.focus.pl/artykul/grafen-druga-mlodosc-polskiego-wegla

Chińczycy mogą sfinansować nowe kopalnie w Polsce. Koszt jednej to 3 mld zł

https://www.wnp.pl/gornictwo/chinczycy-moga-sfinansowac-nowe-kopalnie-w-polsce-koszt-jednej-to-3-mld-zl,335817.html

ŁAD – to piękne słowo i określenie – ale bardzo ważne, kto GO organizuje i kto GO projektuje.

RZĄD – obojętnie jakiej Partii wszystko opracował z korzyścią dla siebie, czyli tylko i wyłącznie dla rządzących politycznie i panujących w Polsce. Czy wiecie dlaczego politycy w Rządzie o nacji izraelskiej posyłają swoje dzieci do żydowskiej szkoły a nie polskiej? A no dlatego, że w żydowskich szkołach jest bardzo wysoki POZIOM nauczania a w polskich politycy bardzo obniżają poziom – sami politycy o tym mówią. A dlaczego nie chcą podnieść poziomu w polskich szkołach a nawet zabraniają uczniom do nich chodzić tylko w domach się uczyć? Łatwiej rządzić nami! 

NOWY POLSKI ŁAD – Czy dajemy sobą manipulować? Katarzyna Szewczyk [Agent Specjalny #96]

KONFEDERACJA wie dobrze o czym mówi !

Konferencja Konfederacji:                                              

Skandaliczna reakcja władz izraelskich na nowelizacje KPA!

 

Bardo trudne i skompikowane tłumaczenie tematu – szczepionek i DNA
Wszyscy ludzie, którzy na własną prośbę przyjmują szczepionki chętnie są SAMOBÓJCAMI
a ci którzy zmuszają ludzi do pobierania szczepionek są MORDERCAMI.
Żołnierz polski (32-latek w pełni sił i kondycji) po szczepieniu: „roślina” wskutek zakrzepicy i martwicy jelita – 
koniecznie przesluchajcie

 

Dzięki zaangażowaniu naszych członków, wielu obcych osób, naszych Rodzin I Przyjaciół oraz cudownej firmie przewozowej Rumcajs z Hrubieszowa, 13 sierpnia udało nam się przewieźć do naszych Rodaków mieszkających na Wołyniu w miejscowości Maniewicze mnóstwo darów!
Decyzję o wyjeździe podjęliśmy spontanicznie na zebraniu i w ciągu trzech tygodni udało nam się wszystko zorganizować, a także zebrać bardzo dużo darów. W sobotę część osób z radością przyszla spotkać się z nami oraz wziąć to czego potrzebują . Niestety nie zastaliśmy naszej kochanej Leny , która musiała z chłopcami wyjechać na wykopki , ale wszystkie przygotowane dla niej i dla chłopców dary czekaja na nich u księdza.  Wysłuchaliśmy wielu tragicznych ludzkich historii. Nasza 95 letnia  babcia Mania która znacie z naszego poprzedniego wyjazdu , połamała oba biodra , została odnaleziona dopiero po kilku dniach od tego nieszczęśliwego wypadku . Ponieważ wielu  z naszych podopiecznych to małżeństwa mieszane , nie udało nam się spotkać z wieloma osobami osobiście- obchodzili teraz święto Makowija – poświęcenie maku i miodu , oraz oczywiście w niedziele swieto Matki Bożej Zielnej . Z tymi z którymi nie udało nam się spotkać, spotkamy się następnym razem , a wszystkie dary odbiora osobiście od księdza.
W przerwie między sortowaniem i rozdawaniem darów, odbyliśmy krótka wycieczke do Kostiuchnowki , gdzie rozpoczęła się droga Polski do niepodległości. 
 
Było to dla nas niezwykle przeżycie, móc stanąć osobiście w tym miejscu .
Po powrocie przygotowaliśmy wspolnie uroczysta kolację , a w niedziele po Mszy świętej wyjechalismy w kierunku Lublina. 
W związku z tym że podjęliśmy decyzję o kolejnym terminie wyjazdu- 10 grudnia, będziemy zbierać:
 
Żywność długoterminowa
Środki czystosci
Kosmetyki
Pampersy dla dzieci i dorosłych
Slodycze
Nowe zabawki
Nową odziez ( nie prowadzimy już zbiórki odzieży używanej ze względu na to że trafiało do nas bardzo dużo rzeczy nie nadających się do użytku)
Artykuły szkolne
Karmę dla zwierząt
Suplementy diety
Mleko modyfikowane oraz kaszki i obiadki dla dzieci
 
NASZ NR KONTA 87 1140 2004 0000 3802 7520 9715
 
Oraz wpłaty z zagranicy PL87 1140 2004 0000 3802 7520 9715
Swift Mbank BREXPLPW – tytłem ” darowizna na cele statutowe”
 
Oraz PayPal
Dziękujemy jeszcze raz wszystkim którzy wsparli nas tym razem , przekazujemy serdeczne podziękowania od naszych rodaków ❤
Witam serdecznie,
Zachecam was do przesluchania ciekawych rekolekcji o zagrozeniach duchowych, szczegolnie polecam rodzicom ktorzy maja dzieci.
Pozdrawiam Bozena

 

ks.Marek Balwas kaplan na wozku inwalidzkim – rekolekcje o zagrozeniach 

https://www.youtube.com/watch?v=TZrhS6kl6vg

Polecam rowniez piekna konferencje Zakochaj sie w Jezusie
https://www.youtube.com/watch?v=5j-AL8a5Y7U
http://chomikuj.pl/dafipl/Konferencje/ks.+Marek+Ba*c5*82was-/ks.+Marek+Ba*c5*82was-+Zakochaj+si*c4*99+w+Jezusie  

PRZESTROGA dla POLAKÓW

PRZESTROGA

Jesli Polacy chca znow byc nadzy,

powinni Tuska wpuscic do wladzy,

wszystkim zapewni za marna place

ciezka harowke, do smierci prace

By zniszczyc NAROD, upodlic ludzi,

gotow demony nawet obudzic.

Wystarczy spojrzec na jego mine,

by sie upewnic choc odrobine

Te oczy wilka, usta zaciete,

scisniete piesci pachna przekretem.

Nienawisc tryska gejzerem pary,

stowa sie sypia jak jakies czary.

Gdy ktos wspomina mu jego rzady,

to w nim sie rodza przedziwne prady:

prezy swe ciato jak lew do skoku,

jawia sie pregi i blyski w oku.

Gdy ktos drwi z Polski, z obywateli,

a chwali tamtych, co nas cisnell,

to daje obraz o tej postaci,

ktora za wszystko w ten sposob placi.

Tak wiele mozna wyczytac z twarzy:

szczegolnie zawisc, charakter wrazy,

totez przestrzegam moich RODAKOW,

by byli z dala od ryzych ktakow.

Leszek

 

To tlenek grafenu jest koronawirusem. Jak go usunąć z organizmu?

To nie tlenek grafenu jest wirusem. On jest toksyczny, owszem, ale spełnia role przewodnika elektrycznego dla nanochipów. Ta śmiercionośną bron biologiczna ma skład wielu innych substancji toksycznych jak I mrna która instruuje ludzkie dna by produkować toksyczne białko kolca. To ono wywołuje kowida I nawet będzie nosiciel szczepionek zarażał zdrowych ludzi na odległość.

 To tlenek grafenu jest koronawirusem. Jak go usunąć z organizmu?

https://odkrywamyzdrowie.pl/post/to-tlenek-grafenu-jest-koronawirusem-jak-go-usunac-z-organizmu 

 

Czy Polakom pozostaje już tylko prawo pięści?

Czy „wirus SARS-CoV-2” istnieje, czy został wyizolowany? Ponad 90 najważniejszych instytucji na świecie nie potrafi tego udowodnić…2021-08-20

https://marucha.wordpress.com/2021/08/20/czy-wirus-sars-cov-2-istnieje-czy-zostal-wyizolowany-ponad-90-najwazniejszych-instytucji-na-swiecie-nie-potrafi-tego-udowodnic/

Niedziela, 22 sierpnia 2021

XXI NIEDZIELA ZWYKŁA 

Zobacz obraz źródłowy

(J 6, 55. 60-69)
W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem”. A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: „To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą”. Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: „Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca”. Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?” Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym”.

Zobacz obraz źródłowy

Z konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym

Gaudium et spes Soboru Watykańskiego II


Oczekiwanie przyszłego wieku

Nie znamy czasu, kiedy ma się skończyć ziemia i ludzkość, ani nie wiemy, w jaki sposób wszechświat ma zostać zmieniony. Przemija wprawdzie postać tego świata zniekształcona grzechem, ale pouczeni jesteśmy, że Bóg gotuje nowe mieszkanie i nową ziemię, gdzie mieszka sprawiedliwość, a szczęśliwość zaspokoi i przewyższy wszelkie pragnienia pokoju, jakie żywią serca ludzkie. Wtedy to, po pokonaniu śmierci, zmartwychwstaną synowie Boży w Chrystusie, i to, co było wsiane w słabości i zepsuciu, odzieje się nieskażonością, a wobec trwania miłości i jej dzieła całe to stworzenie, które Bóg uczynił dla człowieka, będzie uwolnione od niewoli próżności.

Słyszymy wprawdzie, że na nic człowiekowi się nie przyda, jeśli cały świat zyska, a siebie samego zatraci. Oczekiwanie jednak nowej ziemi nie powinno osłabiać, lecz ma raczej pobudzać zapobiegliwość, by uprawiać tę ziemię, na której wzrasta owo ciało nowej rodziny ludzkiej, mogące dać pewne wyobrażenie nowego świata. Przeto, choć należy starannie odróżniać postęp ziemski od wzrostu królestwa Chrystusowego, to przecież dla królestwa Bożego nie jest obojętne, jak dalece postęp ten może się przyczynić do lepszego urządzenia społeczności ludzkiej.

Jeżeli rozszerzymy po ziemi w duchu Pana i wedle Jego zlecenia godność ludzką, wspólnotę braterską i wolność, to znaczy wszystkie dobra natury oraz owoce naszej zapobiegliwości, to odnajdziemy je potem na nowo, ale oczyszczone ze wszystkiego brudu, rozświetlone i przemienione – gdy Chrystus odda Ojcu wieczne i powszechne królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju. Na tej ziemi królestwo obecne już jest w sposób tajemniczy; urzeczywistnienie zaś jego nastąpi z przyjściem Pana.

    Zobacz obraz źródłowy                                             

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Księga Jozuego jest opisem osiedlania się Narodu Wybranego w ziemi obiecanej, Kanaan po czterdziestoletniej wędrówce przez pustynię. Izraelici dokonują podziału ziem, na które przybyli. Wejście do Kanaanu jest spełnieniem obietnic Bożych danych Izraelowi. Lud wybrany mógł wrócić do swojej ziemi, która już wcześniej była obiecana Abrahamowi.
Dzisiejszy fragment stanowi część ostatniej mowy Jozuego do Narodu Wybranego. Testament Jozuego wyraża najważniejszy motyw całej księgi, jakim jest wybór Jedynego Boga jako Pana. Ten wybór może stać się paradoksalnie trudniejszy niż podczas wędrówki przez pustynię. Pośród uciążliwej przeprawy nietrudno jest wzywać Boga, ponieważ podczas trudu łatwiej jest szukać pomocy u Pana. Naród Wybrany staje przed wyborem w momencie, gdy spełnia się obietnica Boża. W sytuacji dobrobytu ich pragnienia mogły ponownie wracać do wiary w pogańskie bożki. Jednakże Izraelici pamiętają, że to Bóg prowadził ich przez pustynię i tylko Jemu chcą służyć.
Sytuacja Izraelitów stawia pytanie, czy pośród momentów, gdy jest mi dobrze i niczego mi nie brakuje, jestem w stanie zawsze pamiętać o Bożej obecności? Relacja z Bogiem nie polega wyłącznie na jednorazowej decyzji. Jasny i radykalny wybór Jedynego Boga przez Izraelitów jest zachętą do codziennej decyzji zaufania Bogu.

 

Komentarz do psalmu

W pierwszym czytaniu Jozue wezwał lud Izraela, aby opowiedział się, po czyjej stronie chce służyć. Psalm 34 pokazuje konsekwencje, jakie wynikają z wyboru Boga w swoim życiu. Można w tym psalmie rozróżnić dwa kierunki tych konsekwencji. Pierwszy to działanie ze strony człowieka: błogosławienie Pana, wychwalanie Go swoimi ustami, chlubienie się Panem oraz ogłaszanie tej radości innym. Drugą kategorią jest odpowiedź Boga na wybór człowieka. Boże działanie wyraża się w nieustannym zwracaniu się do człowieka. Bóg zawsze widzi i słyszy pragnienia proszącego. Podtrzymuje tych, którzy upadają, a także pokazuje, że odwrócenie się od Niego spowoduje sprowadzenie zła na siebie samego.
W refrenie śpiewamy „Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry”. Wybór między dobrem a złem musi być radykalny, nie ma w tej materii drogi środka. Psalm 34 przypomina, że nie ma innej ścieżki do szczęścia niż wybór Boga.

 

Komentarz do drugiego czytania

Ostatnim tematem podjętym w Liście do Efezjan są wzajemne relacje w rodzinie chrześcijańskiej. Dzisiejszy fragment rozpoczyna listę konkretnym wskazań, które można przeczytać w ostatnim rozdziale księgi. Perykopa z piątego rozdziału przekazuje, w jakim duchu mają być odczytywane dokładne wskazania życia rodzinnego.
Św. Paweł pokazuje potrójne zestawienie: Chrystus – Kościół, głowa – ciało, mąż – żona. Relacja kobiety i mężczyzny jest czymś oczywistym i naturalnym. Patrząc na miłość małżonków, można łatwiej zrozumieć relację Chrystusa z Kościołem. Św. Jan Paweł II w Adhortacji Familiaris Consortio zauważył, że „poprzez sakramentalny znak ich wzajemna przynależność jest rzeczywistym obrazem samego stosunku Chrystusa do Kościoła” (por. p. 13).
Można spojrzeć na to porównanie również z drugiej strony. Relacja Chrystusa z Kościołem jest punktem odniesienia dla małżonków. Tu pomocne będzie kolejne zestawienie dokonane przez św. Pawła – Chrystus jest Głową Kościoła, a Kościół Jego mistycznym Ciałem. Podobnie małżonkowie przez sakrament tworzą jedno ciało, stają się nowym bytem. Pośród trudności życia warto jeszcze raz przypomnieć sobie, że dbając o innego – małżonka, ale również o każdego, kto jest w Kościele, dbam niejako o samego siebie, bo wszyscy jesteśmy złączeni w jednym Ciele Chrystusa.

 

Komentarz do Ewangelii

Działalność publiczna Jezusa Chrystusa budziła ogromne zaciekawienie wśród ludzi. Kroczący za Jezusem tłum skupiał się wokół Jezusa, słysząc o Jego cudach. Szósty rozdział Ewangelii według św. Jana rozpoczyna się od kolejnego cudu, jakim było rozmnożenie chleba w celu nakarmienia licznego tłumu. Ewangelista dodaje, że działo się to w okolicach święta Paschy (por. J 6,4). Ten szczegół pokazuje, że działania Jezusa są ściśle związane z historią zbawienia. Dokonany cud ma oczywistą analogię do manny, która spadła z nieba, aby nakarmić lud Izraela na pustyni (por. Wj 16). Dalsza część szóstego rozdziału zawiera wielką mowę Jezusa, w której tłumaczy, jak w Nim wypełniają się starotestamentalne zapowiedzi. Nawiązania do Starego Testamentu przybliżają tajemnicę Chleba Życia, którym jest Chrystus.
Wiara w realną obecność Chrystusa w Eucharystii przekracza zmysły. Jezus wzywa, by uwierzyć Jego słowom, które „są duchem i życiem” (por. J 6,63). Nadaje przez to właściwą interpretację swoim słowom o pokarmie i napoju z Ciała i Krwi swojej (por. J 6,55). Ciało, które ma być spożywane, jest darem Ducha. Eucharystia pozwala wznieść się ponad wyłącznie fizyczne myślenie o Ciele Chrystusa. Cyryl Jerozolimski napisał: „Nie patrz więc na chleb i kielich jak na czysto ziemskie rzeczy. Są one bowiem Ciałem i Krwią, jak nas Pan zapewnił.” Św. Tomasz w pieśni Adoro te devote podobnie ujął istotę wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie: „Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak. Kto się im poddaje, temu wiary brak.”
Dzisiejsza Ewangelia ukazuje reakcje uczniów na wysłuchaną mowę o Chlebie Życia. Tak przedstawiona przez Jezusa prawda o Chlebie, który zbawia, jest dla uczniów dosłownie „twarda” (por. J 6,60). Słowa Jezusa wzywają do odpowiedzi. Podobnie jak w pierwszym czytaniu, należy opowiedzieć się za którąś ze stron. Szymon Piotr w imieniu wszystkich Apostołów wyznaje, że zbawienie jest możliwe tylko w Chrystusie. Wybór Chrystusa w swoim życiu i przyjmowanie Jego Ciała Eucharystycznego we wspólnocie Kościoła stanowi pewną drogę do życia wiecznego.

Komentarze zostały przygotowane przez Jakuba Zinkowa kleryka V roku WMSD w Warszawie

 

Zobacz obraz źródłowy

 

 

22 sierpnia

Najświętsza Maryja Panna Królowa

Guido Reni: Dziewica na tronie z Dzieciątkiem

Wspomnienie Maryi Królowej zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego przez papieża Piusa XII encykliką Ad caeli Reginam (Do Królowej niebios), wydaną 11 października 1954 r., w setną rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Już w czasie Soboru Watykańskiego I w roku 1869 biskupi francuscy i hiszpańscy prosili o to święto. Pierwszy Krajowy Kongres Maryjny w Lyonie (1900) prośbę tę ponowił. Uczyniły to również międzynarodowe kongresy maryjne odbyte we Fryburgu (1902) i w Einsiedeln (1904). Od roku 1923 wyłonił się specjalny ruch pro regalitate Mariæ. Początkowo wspomnienie Maryi Królowej obchodzone było w dniu 31 maja, ale w wyniku posoborowej reformy kalendarza liturgicznego przesunięto je na oktawę uroczystości Wniebowzięcia Maryi – 22 sierpnia. To właśnie wydarzenie ukoronowania Maryi wspominamy w piątej tajemnicy chwalebnej różańca.

W Piśmie świętym nie mamy tekstu, który by wprost mówił o królewskim tytule Najświętszej Maryi Panny. Są jednak teksty pośrednie, które tę prawdę zawierają. W raju pojawia się zapowiedź Niewiasty, która skruszy głowę węża (Rdz 3, 15). Archanioł Gabriel i Elżbieta wołają do Maryi: „Błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 1, 28. 43) – a więc spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi Ty jesteś pierwsza. Sama też Maryja w proroczym natchnieniu wypowiada o sobie słowa: „Oto błogosławić Mnie będą odtąd wszystkie pokolenia” (Łk 1, 48). Apokalipsa zawiera taką relację: „Potem ukazał się znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12, 1) – tą Niewiastą, według Tradycji Kościoła, jest właśnie Maryja.
Drugim źródłem naszej wiary w królowanie Maryi jest podanie ustne, które objawia się w zwyczajnym nauczaniu Kościoła i w pismach jego Ojców. Tu mamy już świadectwa wprost, a jest ich bardzo wiele. Św. Efrem (+ 373) już 1600 lat temu tak pisze o Maryi: „Dziewico czcigodna, Królowo i Pani”, „po Trójcy jest Panią wszystkich”, „jest Panią wszystkich śmiertelnych”. Samego siebie nazywa „sługą Maryi”. Św. Piotr Chryzolog (+ 451), również doktor Kościoła, nazywa Matkę Bożą „Panią” (Domina). W dawnej terminologii oznaczało to słowo godność władcy i króla. Św. Ildefons, biskup Toledo (+ 669), nazywa Maryję nie tylko Panią, ale „panującą nad wszystkimi ludźmi”. Przy tej okazji wypowiada przepiękne słowa: „Stałem się sługą Twoim, boś Ty się stała Matką mojego Stworzyciela”. Św. German, patriarcha Konstantynopola (+ 732), nazywa Maryję „Królową wszystkich mieszkańców ziemi”, a św. Jan Damasceński (+ 749) „Królową rodzaju ludzkiego” i „Królową wszystkich ludzi”, „Panią wszechstworzenia”.

Maryja - Królowa nieba i ziemiPotwierdzenie powszechnej wiary w to, że Maryja jest Królową nieba i ziemi, wyraża również ikonografia chrześcijańska, która od lat najdawniejszych przedstawia Maryję na tronie, z nimbem, w którym przedstawiano tylko cesarzy. Spotykamy taki sposób przedstawiania Najświętszej Maryi Panny już od III w. w katakumbach. Na ikonach bizantyjskich od wieku VI Matka Boża jest zawsze na tronie. Tego rodzaju obrazy, a potem figury nosiły nazwę Basilissa, czyli Królowa, lub Theantrōpos, czyli Pani siedząca na tronie, mająca na kolanach Dziecię Boże. Często dla podkreślenia, że Maryja jest także Królową aniołów, przedstawiano Jej postać w ich otoczeniu. W obrazach wczesnośredniowiecznych aniołowie podtrzymują koronę nad Jej głową. Ten typ obrazów nosił grecką nazwę Panagia angeloktistos. Od X w. powszechnym zwyczajem staje się przedstawianie Maryi na tronie i z koroną, w szatach królewskich, a nawet siedzącej po prawicy Chrystusa. Od XIV w. ulubionym tematem artystów staje się scena „koronacji” Maryi przez Pana Jezusa i Boga Ojca.

W VIII w. jako forma walki z obrazoburcami przyjął się zwyczaj prywatnego koronowania obrazów i figur Matki Bożej, zwłaszcza słynących szczególnymi łaskami. W 732 r. papież św. Grzegorz III ukoronował obraz Matki Bożej szczerozłotymi koronami z diamentami. Papież Grzegorz IV w roku 838 podobną koronę ofiarował Matce Bożej w kościele św. Kaliksta w Rzymie. Od XVII w. zwyczaj ten stał się urzędowo zastrzeżony Stolicy Apostolskiej. Początkowo koronacje te były zastrzeżone jedynie w stosunku do cudownych obrazów włoskich. Wkrótce jednak rozszerzono je na cały świat. Pierwszym obrazem, który doczekał się zaszczytu papieskiej koronacji, był obraz Matki Bożej w zakrystii bazyliki św. Piotra w Rzymie (1631). W Polsce tego zaszczytu dostąpił jako pierwszy obraz Matki Bożej Łaskawej w Warszawie (1651), a następnie obraz Matki Bożej Częstochowskiej w roku 1717.
Do najdawniejszych i najbardziej popularnych modlitw Kościoła należą „Pod Twoją obronę” (Sub Tuum præsidium) i „Witaj, Królowo” (Salve Regina) oraz Litania Loretańska, gdzie ostatnie wezwania wychwalają Matkę Bożą jako Królową.
Tytuł Maryi Królowej podkreślony został także w dokumentach Soboru Watykańskiego II, szczególnie w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Lumen gentium:

Koronacja Maryi na Królową nieba i ziemiNiepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego, z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panującego (por. Ap 19,16) oraz zwycięzcy grzechu i śmierci (KK 59).

Tytuł „Królowa” podkreśla stan Maryi w czasach ostatecznych jako Tej, która zasiada obok swego Syna, Króla chwały. W ten sposób wypełniły się słowa Magnificat: „Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. Maryja ma uczestnictwo w chwale zmartwychwstałego Chrystusa, gdyż miała udział w Jego dziele zbawczym. Jest Jego Matką, nosiła Go w swoim łonie, urodziła Go, zadbała o Jego wychowanie, towarzyszyła Mu nieustannie podczas Jego nauczania – aż do krzyża, a potem Wieczernika w dniu Pięćdziesiątnicy.
Maryja nie jest Królową absolutną, najwyższą i jedyną. Jest nad Nią Bóg i tylko On ma najpełniejsze prawo do tego tytułu. Jeśli więc Maryję nazywamy Królową, to jedynie ze względu na Jej Syna. Godność Jej Boskiego Macierzyństwa wynosi Ją ponad wszystkie stworzenia, czyni Ją Królową aniołów i wszystkich Świętych, Królową nieba i ziemi. Królewskość Maryi jest więc pośrednia. Tylko Pan Bóg jest władcą najwyższym i jedynym. Maryja ma władzę jedynie honorową i zleconą, pełni na ziemi rolę „Regentki”.

Litania do Matki Bożej Królowej Polskich Męczenników

Kyrie, eleison. Chryste, eleison. Kyrie, eleison.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

 

 

Królowo Ziemi Piastowskiej, módl się za nami,

Panno Święta co Jasnej broniłaś Częstochowy, módl się za nami,

Hetmanko Narodu, któraś pod Wiedniem dała orężowi polskiemu wieniec chwały, módl się za nami,

Bolesna Królowo Polski, ratująca naród w czasie niewoli, módl się za nami,

Matko Lwowskich Orląt, módl się za nami,

Królowo Zwycięska broniąca nad Wisłą naszej wolności, módl się za nami,

Matko wieziona na Sybir z polskimi zesłańcami, módl się za nami,

Matko Bolesna płacząca z żołnierzami, gdy wrzesień pamiętny czerwieniał ranami, módl się za nami,

Madonno Katyńska z zakneblowanymi ustami, módl się za nami,

Patronko Szarych Szeregów, módl się za nami,

Matko Łaskawa, Patronko Warszawy, na Starówce pokłuta bagnetami, módl się za nami,

Matko pomordowanych i unicestwionych przez reżim stalinowski, módl się za nami,

Matko walczących o wolność: stoczniowców, studentów, aktorów, robotników, nauczycieli, módl się za nami,

Matko zastrzelonych górników, módl się za nami,

Matko matek płaczących i ojców zatroskanych, módl się za nami,

Święta Maryjo, Królowo Polskich Męczenników, módl się za nami,

 

 

Święty Stanisławie, Ojcze Ojczyzny, módl się za nami,

Święty Wojciechu, Patronie Polski, módl się za nami,

Święty Andrzeju Bobolo, Męczenniku za wiarę, módl się za nami,

Święci Męczennicy: Benedykcie, Janie, Mateuszu, Izaaku i Krystynie, módlcie się za nami,

Błogosławiony Sadoku wraz z 48 towarzyszami, męczennikami ziemi sandomierskiej,  módlcie się za nami,

Święty Brunonie Bonifacy z Kwerfurtu, patronie Warmii i Łomży, módl się za nami,

Święty Jozafacie Biskupie, módl się za nami,

Swięty Melchiorze, Męczenniku z Koszyc, módl się za nami,

Święta Edyto, módl się za nami,

Święty Maksymilianie Mario Kolbe, módl się za nami,

Błogosławiona Karolino Kózkówno, zamęczona w obronie cnoty czystości, módl się za nami,

Błogosławiony Kozalu, Biskupie, wzorze miłowania nieprzyjaciół, módl się za nami,

Błogosławiony Wincencie wraz z 12 towarzyszami z Podlasia, módlcie się za nami,

Błogosławiona Stello Mardosewicz z 10 Siostrami Nazaretankami, módl się za nami,

Błogosławieni Polscy Męczennicy przez Jana Pawła II beatyfikowani, nauczyciele wiary, miłości, aż do śmierci posłuszni, módlcie się za nami,

Sługo Boży Janie Pawle II, módl się za nami,

Sługo Boży Prymasie Tysiąclecia, módl się za nami,

Sługo Boży Księże Jerzy, patronie ludzi pracy, módl się za nami,

Wszyscy, którzyście życie swe złożyli na Ołtarzu Ojczyzny, ku chwale Boga, módlcie się za nami,

Błogosławieni i święci rodacy i rodaczki nasze, módlcie się za nami,

JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

 

 

O: Przez cierpienie i krzyż do zbawienia dojdziemy,

Do wielkiej miłości Boga i zjednoczenia z Nim.

W: Cenna jest w oczach Pana śmierć jego wyznawców.

 

 

 

Święci i Błogosławieni Polscy Męczennicy orędujcie u Boga za naszym Narodem. Niech pokój, dobro i miłość braterska panuje w naszym kraju. Przykładem i drogowskazem nam bądźcie, jak żyć dla Boga i Ojczyzny i jak osiągnąć wieczne zbawienie.

Panie, Boże Wszechmogący wejrzyj na cierpienia sług Twoich, które znosili z miłości do Ciebie i dla chwały Twojej. Za ich wstawiennictwem prosimy Cię okaż Ludowi Twojemu wielkie Miłosierdzie i obdarz go męstwem, mądrością i prawością serc.

Uchroń nas Boże od nienawiści, pogardy i zła wszelkiego, a w najtrudniejszej sytuacji daj nam dostrzec jasny promień Miłosierdzia Twego. Amen.

 

Pod Twoją obronę uciekamy się Święta Boża Rodzicielko.

Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych,

ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać.

Panno chwalebna i błogosławiona.

O Pani nasza.

Orędowniczko nasza.

Pośredniczko nasza.

Pocieszycielko nasza.

Z Synem Swoim nas pojednaj.

Synowi Swojemu nas polecaj.

Swojemu Synowi nas oddawaj.

 

Matko Narodu Polskiego, padamy dziś do stóp Twoich w dziękczynieniu, że przez wieki otaczałaś nas płaszczem swej opieki. Dziękujemy Ci, że Ojców naszych wyprowadziłaś z rąk najeźdźców i nieprzyjaciół. Dziękujemy Ci za wolność i pokój, za każdą otartą łzę naszych matek i ojców.

Spraw, byśmy wiary naszych praojców dochowali i stali się zdolni własnymi rękami i wzajemną miłością w służbie Krzyża Twojego Syna, zachować Królestwo Boże w nas, w naszych rodzinach i w naszym Narodzie.

Panie, Boże Wszechmogący, napełnij nas mocą Ducha Świętego, dodaj ufności w Twe Miłosierdzie, oświeć nasze umysły, wzbudź w naszym Narodzie chęć do cierpliwej walki o zachowanie wiary, pokoju i wolności.

Boże wszechmogący, niech Duch Twój zmienia oblicze tej ziemi i umacnia nasz Naród, abyśmy przez zawierzenie Maryi, Matce Kościoła i Królowej Polskich Męczenników pozostali zawsze wierni Chrystusowi i Ojczyźnie. Bo Ty żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Alan Ames: „Co jest prawdą” – czym wiara katolicka różni się od protestanckiej?

Po co nam sakramenty? Czym wiara katolicka różni się od protestanckiej?                                                

Jakie znaczenie w życiu wierzącego ma Tradycja?

Alan Ames, autor bestsellera Oczami Jezusa, odpowiada na pytania nurtujące wierzących w czasach niepewności i zamętu, w których często zaprzecza się istnieniu niezmiennych wartości. Mistyk porusza problemy autorytetu Kościoła, zbawienia poprzez uczynki, zagadnienia dotyczące aborcji, antykoncepcji czy homoseksualizmu. Ta książka to prawdziwy podręcznik obrony wiary przed zagrażającą jej agresywną kulturą grzechu

Alan Ames: Czy czyściec istnieje?

To jedno z najczęściej zadawanych pytań przez katolików – czy czyściec istnieje? Alana Ames – autor bestsellera „Oczami Jezusa”, szuka odpowiedzi w swojej najnowszej książce „Co jest prawdą?”. Przeczytaj fragment książki

Istnieje naprawdę!

Niektórzy wątpią w istnienie czyśćca lub mu zaprzeczają, choć słowo Boże zawiera wiele odniesień do niego. Czyściec to miejsce, do którego dusze trafiają, by odpokutować za swoje grzechy i móc trafić do nieba. W niebie nie ma grzechu, więc żaden grzech nie może tam wejść. („A nic nieczystego do niego nie wejdzie […]” – Ap 21, 27). To z kolei oznacza, że ci, którzy grzeszyli i umarli, nie mogą znaleźć się w niebie, dopóki nie zostaną oczyszczeni z grzechu i nie odpokutują za niego. Dotyczy to wszystkich nas, ponieważ wszyscy grzeszymy („Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy” – J 1, 8; „Wszyscy bowiem często upadamy” – Jk 3, 2).

Niektórzy zastanawiają się, dlaczego mają iść do czyśćca, skoro wyznali już grzechy na spowiedzi. Ale czy wszyscy naprawdę wyznają wszystkie swoje grzechy i pokutują za nie? Są tacy, którzy trwają przy grzechu i ukrywają to. Są także tacy, którzy wyznają grzechy, ale nie pokutują za nie i nie zmieniają swojego życia tak, by grzechu unikać. W Starym Testamencie nawet Dawid musiał odpokutować, by otrzymać odpuszczenie („Dawid rzekł do Natana: «Zgrzeszyłem wobec Pana». Natan odrzekł Dawidowi: «Pan odpuszcza ci też twój grzech – nie umrzesz, lecz dlatego, że przez ten czyn bardzo wzgardziłeś Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze»” – 2 Sm 12, 13–14).

Dla kogo czyściec? 

 Są tacy, którzy wierzą, że wykonanie określonych praktyk religijnych zapewni im wstęp prosto do nieba. To jednak jest możliwe tylko, jeśli prowadzą życie zgodne z Bożym wezwaniem. Aby być rzeczywiście praktykującym chrześcijaninem, nie wystarczy odmawianie zalecanych modlitw, kupowanie świętych obrazów lub noszenie dewocjonaliów – trzeba także żyć wiarą! Przekonanie, że człowiek może przez całe życie postępować źle, ale dzięki specjalnemu nabożeństwu lub praktyce pójdzie prosto do nieba i uniknie czyśćca, to oczywiste niezrozumienie zasad wiary. Żyć wiarą to zawsze dążyć z całych sił do świętości we wszystkim, nie tylko w kilku obszarach życia („Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana” – Hbr 12, 14).

Nasz Pan mówił o czyśćcu i zapłacie za popełnione grzechy („Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza” – Mt 5, 26). Również św. Piotr odniósł się do więzienia, o którym mówił Pan („[…] poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym […]” – 1 P 3, 19–20), a w Ewangelii według św. Mateusza możemy znaleźć potwierdzenie, że ludzie zostaną wezwani, by odpowiedzieli za swoje grzechy po śmierci („[…] jeśli powie przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym” – Mt 12, 32). Musi być więc po śmierci jakiś przyszły wiek, w którym grzechy mogą zostać odpuszczone. („A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu” – Mt 12, 36; „Oni zdadzą sprawę Temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. Dlatego nawet umarłym głoszono Ewangelię, aby wprawdzie podlegli sądowi w ciele po ludzku, żyli jednak w Duchu – po Bożemu” – 1 P 4, 5–6). Z Pisma Świętego jasno wynika, że za grzechy można odpokutować po śmierci („Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu” – 2 Mch 12, 45) i że żyjący mogą mieć w tym udział („Bo inaczej czegóż dokonają ci, co przyjmują chrzest za zmarłych?” – 1 Kor 15, 29).

To w czyśćcu ludzie wydoskonalają się dzięki oczyszczającej miłości i miłosierdziu Bożemu oraz ogniowi Ducha („[…] sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień” – 1 Kor 3, 15), aby mogli zamieszkać z Najdoskonalszym w Jego wiecznym domu. Nikt nie powinien bać się czyśćca, ponieważ to przez niego tak wielu może wejść do chwały Bożej w niebie. Czyściec to błogosławione miejsce, w którym ludzie mogą osiągnąć całkowitą świętość

Fragment pochodzi z książki „Co jest prawdą?” Alana Amesa, wydanej przez Wydawnictwo Esprit: kliknij
 

Korespondencja

BŁAGAMY RZĄDZĄCYCH POLITYKÓW I BISKUPÓW W EPISKOPACIE W POLSCE ABY POSŁUCHALI BOGA JEZUSA CHRYSTUSA I UZNALI GO KRÓLEM POLSKI, GDYŻ EUROPA NIE DA RADY ZWYCIĘŻYĆ ZŁO NAPŁYWAJĄCE Z AFGANISTANU. RATUNEK JEST TYLKO Z NIEBA U CUDOWNEGO BOGA, KTÓRY JUŻ WIELE RAZY NAS RATOWAŁ PRZEZ RĘCE MARYI KRÓLOWEJ POLSKI. PRZYPOMINAMY PROŚBĘ BOGA – UZNAJCIE NASZEGO ZBAWICIELA KRÓLEM POLSKI A NIE BĘDZIE WOJNY I NASTANIE POKÓJ KTÓREGO WSZYSCY PRAGNIEMY. GDY BĘDZIE WOJNA TO WSZYSCY ZGINĄ I NASTANIE NOWE NIEBO I NOWA ZIEMIA JUŻ BEZ WAS I BEZ NAS, A PIEKŁO CZEKA NA WINOWAJCÓW TYCH WOJEN. TYLKO KRÓL POLSKI MOŻE ZATRZYMAĆ TE TRAGEDIE – DLACZEGO NIE CHCECIE SPRÓBOWAĆ.

 

Uroczystość Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski w Nowej Różance

https://www.youtube.com/watch?v=kmae4pbUYUE

 

 

USA chce wysłać do Polski uchodźców z Afganistanu.

https://gloria.tv/post/cKeezcwDudXh1mBVcFccNNj36

youtube.com/watch?v=Ekj0H4WHYwY

 

 

Syn Trumpa: Biden zostawił talibom śmigłowce warte miliardy!

https://www.fronda.pl/a/syn-trumpa-biden-zostawil-talibom-smiglowce-warte-miliardy,165681.html 

 

TAJEMNICA ”OSTATNIEJ PROSTEJ” – DO 2030 ROKU CHCĄ PODAĆ POLAKOM 12 DAWEK RÓŻNYCH PREPARATÓW ?

https://globalna.info/2021/08/19/tajemnica-ostatniej-prostej-do-2030-roku-chca-podac-polakom-12-dawek-roznych-preparatow/

 

ZASŁONA DYMNA ”LEX TVN” I TAJEMNICA DRUKU 1449

https://globalna.info/2021/08/19/zaslona-dymna-lex-tvn-i-tajemnica-druku-1449/

 

Rykoszetem: Badania kliniczne na dzieciach – Czy szczepienie na Covid-19 jest potrzebne dzieciom?

https://gloria.tv/post/gR1EkxcXGrAT2Qa9tGHLRa2R6

 

Prof. Christian Perronne – Zaszczepione osoby stanowią zagrożenie dla innych i powinny zostać poddane kwarantannie

https://gloria.tv/post/AaLo6yWWE2wb4P3GVuAwHkavm

 

Cała covidowa mistyfikacja jest ukoronowaniem wszystkich dotychczasowych szatańskiej manipulacji; prawdziwym majstersztykiem zła!

https://gloria.tv/post/dDD9aRDx3PQ46trZXkjWjVijD

 

Ponieśliśmy Państwa głosy do głównej siedziby Netflixa
Szanowni Państwo

bardzo dziękuję za przyłączenie się do ponad pół miliona aktywnych obywateli, którzy podpisali naszą petycję, aby domagać się szacunku od hollywoodzkiego giganta, którym jest dziś Netflix.

Nasza petycja potępiająca bluźnierczy serial Paradise P.D. zebrała 510 508 podpisów na całym świecie.

Kilka dni temu dostarczyliśmy petycję (razem z pół miliona Państwa podpisów) do prezesa Netflixa Reeda Hastingsa i wzmocniliśmy dodatkowo widoczność naszego protestu, aby mieć pewność, że dotarło do niego nasze przesłanie wystarczająco głośno i wyraźnie: „Usuńcie Paradise P.D.”.

Bardzo proszę obejrzeć nasze najnowsze wideo nakręcone bezpośrednio przed siedzibą Netflixa w Los Gatos w Kalifornii.

https://em.citizengo.org/OTA3LU9EWS0wNTEAAAF-_iJwFIoM9R_M4JgroHFARRr2il1FIio-QjHJtTOFjpG0D3UOTS6U_iOdKHrjLheDkmtmEFw=

 

Nie mają Państwo konta na Facebooku? Prosimy kliknąć tutaj, aby obejrzeć video w serwisie YouTube.

Niestety, to nie pierwszy raz, kiedy Netflix pozwolił sobie na bluźnierstwo wobec wizerunku Jezusa Chrystusa: być może pamiętają Państwo obsceniczny serial „Pierwsze kuszenie Chrystusa” i związaną z nim kampanię z zeszłego roku (z ponad 1,5 mln podpisów).

Ten najnowszy atak na Jezusa Chrystusa pojawił się w trzecim sezonie animowanego Paradise P.D. w odcinku, w którym Jezus zostaje pokazany jako postać angażująca się w pornograficzne akty seksualne.

Obraz jest obscenicznie obraźliwy. Jezus Chrystus schodzi z krzyża, aby zabić swoich prześladowców z broni maszynowej, a następnie uprawiać seks z dwiema kobietami.

Nasz zespół chciał mieć pewność, że Netflix ma świadomość skierowanego do niego protestu.

W tym celu autobus oklejony głównym przesłaniem naszej petycji przez 3 dni krążył wokół siedziby Netflixa , by w końcu zaparkować przy głównym wejściu do budynku, w którym mieści się koncern i dostarczyć Państwa podpisy pracownikom filmowego giganta.

Przy wejściu pracownicy sfotografowali nas i nasz autobus. Aby dostać się do Los Gatos (siedziby Netflixa), przejechaliśmy nim przez most Golden Gate, demonstrując w ten sposób wiadomość od wszystkich Państwa:

Nie poddamy się, dopóki Netflix nie wycofa się z obraźliwego przedstawiania postaci Jezusa Chrystusa w serialu „Paradise P.D.”.

Bardzo prosimy o podzielenie się naszym wideo z przyjaciółmi i rodziną w mediach społecznościowych. I, co najważniejsze, towarzyszenie nam dalej, albowiem nie ustajemy w walce z bluźnierstwami na platformie Netflix.

Dziękuję, w imieniu całej społeczności CitizenGO!

Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO

P.S. Nie jest jeszcze za późno na podpisanie petycji. Jeśli jeszcze nie przyłączyli się Państwo do naszego wezwania, bardzo prosimy o podpis teraz, aby także Państwa głos został usłyszany. Powiedzmy Netflixowi, żeby wycofał Paradise P.D.!

Akt poświęcenia życia świętemu Józefowi

 

Akt poświęcenia

 życia świętemu Józefowi

W dniu dzisiejszym, w obecności wielkiej rzeszy niebieskich świadków,

ja ……………………………………………………………………………………….. ,

skruszony grzesznik, poświęcam siebie, ciałem i duszą, Tobie, Święty Józefie.

Zwracam się do Ciebie jak do mojego ojca duchowego i oddaję w Twoje ręce swoje życie i zbawienie. Ufając Twojej dobroci, chronię się pod Twój ojcowski płaszcz i proszę o chronienie mnie przed światem, namiętnościami ciała i przed diabłem.

Święty Józefie, jesteś dziewiczym mężem Matki Bożej! Pomóż mi ją kochać z czułością i synowskim oddaniem.Maryja jest moją Matką duchową i najpewniejszą, najszybszą i najłatwiejszą drogą do Jezusa.

Nigdy nie opuszczaj mnie, Święty Józefie. Karm mnie Chlebem Życia, pouczaj mnie mądrością świętych, pomagaj mi nieść mój krzyż i zachowaj mnie na zawsze w Kościele katolickim. Kiedy umrę, zabierz mnie do królestwa niebieskiego, abym mógł zobaczyć Jezusa i Maryję.

Od dzisiejszego dnia nigdy o Tobie nie zapomnę. Będę często z Tobą rozmawiał, spędzał z Tobą czas na modlitwie i, z Twoją pomocą, szczerze się starał, aby  więcej nie grzeszyć. Gdybym jednak upadł, pomóż mi pokutować i pójść do konfesjonału. Gdybym zbłądził, sprowadź mnie z powrotem na ścieżkę prawdy.

Przed niebem i ziemią moja dusza wznosi okrzyk: Niech będzie chwała Trójcy Przenajświętszej, która uczyniła Cię księciem nad wszystkimi swoimi posiadłościami! Chwała niech będzie Maryi Dziewicy, która Cię kocha i pragnie  widzieć, jak jesteś kochany!

Chwała niech będzie Tobie, mój ojcze duchowy, wielki Święty Józefie!

Oddaję Ci wszystko, Święty Józefie! Weź mnie jak swoją własność. Jestem Twój. Amen.

Autor: ojciec Donald Calloway MIC

https://pragnejezusachrystusa.blogspot.com/p/akt-poswiecenia-zycia-swietemu-jozefowi.html

Morawiecki, obywatel państwa Izrael, chce zaszczepić polskie dzieci poniżej 12 roku życia śmiercionośną szczepionką. Słuchajcie słów Zbigniewa Potockiego.
Rodzice, brońcie swoich dzieci! Idźcie za głosem Prezydenta II RP
25 styczeń 2018

ponad 300 zaszczepionych dziewcząt z Kolumbii – REAKCJE POSZCZEPIENNE.

Mordercy w białych kitlach i stojący za nimi miliarderzy, ONZ, UNICEF, WHO…

Talibowie

Wycofanie się wojsk USA z Afganistanu i umocnienie się władzy talibów

Na mocy porozumienia prezydenta USA Donalda Trumpa i talibów zawartego 29 lutego 2020  Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych miały wycofać się do 31 sierpnia 2021, jednak prezydent USA Joe Biden przełożył datę wycofania wojsk do 11 września 2021. Mimo to władza talibów się umacnia, talibowie posiadają obecnie ponad 200 z 407 dystryktów (powiatów) w Afganistanie i prowadzą obecnie walkę w 110 kolejnych.15 sierpnia 2021 roku talibowie przejęli Kabul i większą część Afganistanu.

 

Dlaczego talibowie wygrali? Kilka ważnych liczb

https://nczas.com/2021/08/18/dlaczego-talibowie-wygrali-kilka-waznych-liczb/

 

ANTYCHRYST NADCHODZI – SATANISTYCZNY RYTUAL

https://www.gloria.tv/post/cx8ccpindtyi4jQh9N8dtU1r7

 

Odbyła się wielka Dziwaczna ceremonia z udziałem wielkich tego świata.

Drodzy Rodacy Polacy – żyjcie w zgodzie, nie kłóćcie się ze sobą, nie róbcie nikomu na złość, nie zazdrośćcie nikomu, bądźcie dla siebie miłosierni, bo żyjemy tylko chwilkę w porównaniu z wiecznością a wieczność jest wieczna. Tylko, gdy żyjemy na Ziemi możemy robić dobre uczynki słowem i czynem. Pomagajcie bliźniemu bo Anioł Stróż zapisuje każdą myśl, słowo i czyn w Księdze Życia, bo po śmierci trzeba za wszystko odpokutować a w czyśćcu pokuta jest bardzo długa i ciężka. Tylko, gdy żyjemy możemy uprosić naszego Zbawiciela o Łaski przebaczenia win, bo tylko na Ziemi jest Miłosierny, bo po śmierci jest tylko Sędzią Sprawiedliwym. 

Dzwoni Stary Żyd z Polin: 

OPATENTOWANIE „DNA” PRZEZ SZCZEPIONKĘ.

Dlatego Bóg Ojciec powiedział, że przyjęcie szczepionki jest ciężkim grzechem.
Politycy i Biskupi wiedzą o tym i chcą, aby jak najwięcej ludzi ciepiało długo w czyśćcu.

 

Papież Benedykt XVI jest nadal aktualnym papieżem. Ważny materiał i niech cały świat pozna.

https://youtu.be/tTt8qfZQTSU

Nie bagatelizuj!!! Ważna informacja dla osób, które poddały się eksperymentowi medycznemu.
https://www.forumpolska.online/post/nie-bagatelizuj-wa%C5%BCna-informacja-dla-os%C3%B3b-kt%C3%B3re-podda%C5%82y-si%C4%99-eksperymentowi-medycznemu?fbclid=IwAR350voQqmgVkaRGgW_j39UTgwinxCt34nJRfR4mNVi15skcDkXaaGKnMKE

Piątek, 20 sierpnia 2021
ŚW. BERNARDA, OPATA I DOKTORA KOŚCIOŁA
Zobacz obraz źródłowy
Kazanie św. Bernarda, opata

Miłuję dlatego, bo miłuję, miłuję po to, by miłować
Miłość sama przez się wystarcza; w sobie samej i ze względu na siebie znajduje upodobanie. Ona stanowi zasługę, ona też jest nagrodą dla siebie. Poza sobą nie szuka dla siebie uzasadnienia ani korzyści. Jej korzyścią jest miłowanie. Miłuję dlatego, bo miłuję, miłuję po to, by miłować.
Jakże wielką rzeczą jest miłość, jeśli tylko zwraca się ku swej przyczynie, jeśli kieruje się ku swym początkom, jeśli wracając do swego źródła, czerpie zeń nieustannie, aby na nowo wypłynąć. Spośród wszystkich poruszeń duszy, spośród wszystkich uczuć i przeżyć, jedynie miłość pozwala stworzeniu odpowiedzieć swemu Stwórcy wzajemnością, wprawdzie nie równą, ale podobną. Albowiem gdy Bóg miłuje, niczego innego nie pragnie, jak tego, by być miłowanym. Miłuje nie dla czego innego, jak tylko po to, by Go miłowano, wiedząc, że ci, którzy miłują, mocą tej miłości dostępują szczęścia.
Miłość Oblubieńca albo raczej Miłość, która jest Oblubieńcem, niczego innego nie pragnie, jak tylko wzajemnej miłości i wierności. Niech zatem wolno będzie Umiłowanej odwzajemnić się miłością. Jakże bowiem nie miałaby miłować Oblubienica, i to Oblubienica Miłości? Czemu nie miałaby być miłowana Miłość?
Słusznie przeto zrzekając się wszystkich innych uczuć, cała poświęca się wyłącznie miłości, starając się odpowiedzieć na miłość wzajemną miłością. A choćby nawet cała zamieniła się w miłość, cóż to jest wobec owego niewyczerpanego źródła Miłości. Bynajmniej nie tą samą gorącością miłują: miłujący i Miłość, dusza i Słowo, oblubienica i Oblubieniec, Stwórca i stworzenie. Różnica w tym wypadku nie jest mniejsza niż pomiędzy człowiekiem, który pragnie, a źródłem wody.
Cóż zatem? Czy ustanie i zniknie zupełnie pragnienie tej, która oczekuje zaślubin; czy ustanie tęsknota wzdychającej, żar miłującej, wierność ufającej, dlatego że nie potrafi dotrzymać w biegu olbrzymowi, że nie umie współzawodniczyć w słodyczy z miodem, w łagodności z barankiem, w białości z lilią, w jasności ze słońcem, w miłości z Tym, który jest Miłością? Choć bowiem stworzenie miłuje mniej z powodu swej ograniczoności, to jednak jeśli miłuje ze wszystkich sił, wówczas niczego nie brakuje takiej miłości. Wszak obejmuje wszystko. Dlatego miłować w ten sposób znaczy tyle, co święcić gody, ponieważ nie można tak bardzo miłować i być mniej miłowaną. Doskonały bowiem i pełny związek polega na wzajemności oblubieńca i oblubienicy. Chyba że ktoś nie dowierza, iż dusza jest miłowana przez Słowo i pierwej, i bardziej.

Święty Bernard z Clairvaux

Bernard urodził się w rycerskim rodzie burgundzkim, na zamku Fontaines pod Dijon (Francja) w 1090 r. Jego ojciec, Tescelin, należał do miejscowej arystokracji jako wasal księcia Burgundii. Jego matka (Aletta) była córką hrabiego Bernarda z Montbard. Jako chłopiec Bernard uczęszczał do szkoły prowadzonej przez kanoników diecezjalnych w St. Vorles, gdzie ojciec Bernarda miał swoją posiadłość. Ojciec marzył dla syna o karierze na dworze księcia Burgundii. W Boże Narodzenie Bernardowi miało się pojawić Dziecię Boże i zachęcać chłopca, aby poświęcił się służbie Bożej. Kiedy Bernard miał 17 lat (1107), umarła mu matka. Zwrócił się wówczas do Maryi, by mu zastąpiła matkę ziemską. Będzie to jeden z rysów charakterystycznych jego ducha: tkliwe nabożeństwo do Bożej Matki.
Mając 22 lata wstąpił do surowego opactwa cystersów w Citeaux, pociągając za sobą trzydziestu towarzyszy młodości. Niedługo potem również jego ojciec wstąpił do tego opactwa. Żywoty Bernarda głoszą, że wśród niewiast powstała panika, iż nie będą miały mężów, bo wszystko, co było najszlachetniejsze, Bernard zabrał do zakonu.
Nadmierne pokuty, jakie Bernard zaczął sobie zadawać, tak dalece zrujnowały jego organizm, że był już bliski śmierci. Kiedy tylko poczuł się nieco lepiej, wraz z 12 towarzyszami został wysłany przez św. Stefana, opata, do założenia nowego opactwa w pobliżu Aube, w diecezji Langres, któremu Bernard od pięknej kotliny nadał nazwę Jasna Dolina (Clara Vallis – Clairvaux). Jako pierwszy opat tegoż klasztoru otrzymał święcenia kapłańskie. Miał wówczas 25 lat. W tym opactwie pozostał przez 38 lat jako opat. Stąd też rozpowszechniał dzieło św. Roberta (+ 1110) i św. Stefana (+ 1134) przez założenie 68 nowych opactw, toteż słusznie nadano mu tytuł współzałożyciela zakonu cystersów. Bernard nadał mu bowiem niebywały dotąd rozwój w całej Europie. Co więcej, oprócz nowych kandydatów w szeregi jego synów duchowych zaczęli się zaciągać także zwolennicy reformy z wielu opactw benedyktyńskich.Francisco Goya: Święty Bernard przyjęty do cystersówBernard był nie tylko gorliwym opatem swojej rodziny zakonnej. Zasłynął także jako myśliciel, teolog i kontemplatyk. Umiał łączyć życie czynne z mistyką. Mając do dyspozycji na rozmowę z Bogiem tak mało czasu w ciągu dnia, poświęcał na nią długie godziny nocy. Założył około trzystu fundacji zakonnych, w tym także cysterską fundację w Jędrzejowie. Wywarł wpływ na życie Kościoła swej epoki. Był jedną z największych postaci XII wieku. Nazwano go „wyrocznią Europy”. Był obrońcą papieża Innocentego II. Położył kres schizmie Anakleta w Rzymie. Z polecenia Eugeniusza III ogłosił II krucjatę krzyżową. Napisał regułę templariuszy, zakonu powołanego w 1118 r. do ochrony pielgrzymów od napadów i stania na straży Grobu Chrystusa. Wyjednał także u papieża jej zatwierdzenie.Święty Bernard z Clairvaux - gorliwy czciciel MaryiBernard bardzo żywo bronił czystości wiary. Wystąpił przeciwko tezom Abelarda, znanego dialektyka, bardzo awanturniczego i zbyt intelektualizującego prawdy wiary. Skłonił go do pojednania z Kościołem.
Bernard zasłynął także swymi pismami. Jest ich wiele: od drobnych rozpraw teologicznych, poprzez utwory ascetyczne, kończąc na listach i kazaniach. Z traktatów najważniejsze to: O łasce i wolnej woli, O stopniach pokory i pychy, Księga o miłowaniu Boga, Pięć ksiąg do papieża Eugeniusza III. Z jego kazań najpiękniejsze to komentarze do Pieśni nad pieśniami (1136) i O Najświętszej Maryi Pannie. Wśród listów zachował się także list do biskupa krakowskiego.
Bernard wyróżniał się także nabożeństwem do Męki Pańskiej. Na widok krzyża zalewał się obfitymi łzami. Bracia zakonni widzieli nieraz, jak czule rozmawiał z Chrystusem ukrzyżowanym. Dla wyrażenia swojej miłości do NMP nie tylko pięknie o Niej pisał, ale często Ją pozdrawiał w Jej świętych wizerunkach. Powtarzał wówczas radośnie Ave, Maria! Legenda głosi, że raz z figury miała mu odpowiedzieć Matka Boża na to pozdrowienie słowami: Salve, Bernardzie! Ikonografia często przedstawia go w tej właśnie sytuacji. Nadzwyczajny dar wymowy zjednał mu tytuł „doktora miodopłynnego”.Święty Bernard z Clairvaux - czciciel Męki PańskiejZmarł w Clairvaux 20 sierpnia 1153 r. Do chwały świętych wyniósł go papież Aleksander III w 1174 roku. Doktorem Kościoła ogłosił Bernarda papież Pius VIII w 1830 roku. W osiemsetną rocznicę jego śmierci Pius XII w 1953 r. wydał ku czci św. Bernarda piękną encyklikę, zaczynającą się od słów Doktor miodopłynny. Bernard jest czczony jako patron cystersów, Burgundii, Ligurii, Genui, Gibraltaru, Pelplina, a także pszczelarzy; wzywany jako opiekun podczas klęsk żywiołowych, sztormów oraz w godzinie śmierci.W ikonografii Bernard przedstawiany jest w stroju cysterskim. Jego atrybutami są m.in.: księga, krzyż opacki, krucyfiks; Matka Boża z Dzieciątkiem, narzędzia Męki Pańskiej, pióro pisarskie, różaniec, trzy infuły u stóp, rój pszczeli, ul.

Módlmy się. Boże, Ty sprawiłeś, że święty Bernard, opat, przejęty gorliwością o Twoją chwałę, płonął jak ogień i oświecał Twój Kościół, † spraw za jego wstawiennictwem, * abyśmy napełnieni tym samym duchem, postępowali jak dzieci światłości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Dzieci moje, zaczyna się słyszeć ryk wojen

Matka Boża Różańcowa - Zwycięska | Apostolstwo Modlitwy

Trevignano Romano
Gisella Cardia, 17/08/21

„Moje kochane dzieci, dziękuję wam, że jesteście tutaj na modlitwie i że usłyszeliście moje wezwanie w waszych sercach.
Dzieci moje, widzę, że nie jesteście jeszcze gotowi, ale proszę was, abyście nie odkładali tego, co moglibyście zrobić teraz, nie zostało wam wiele czasu, załatwcie sprawy jak najszybciej, zwłaszcza to, co niepokoi wasze serce, spowiadajcie się dobrze, postępujcie zgodnie z prawdziwym Magisterium Kościoła, nawróćcie się szybko, bo nie ma już czasu, myślcie więcej o waszym życiu duchowym.
Dzieci moje, zaczyna się słyszeć ryk wojen – nie rozumiecie, że świat, który znacie, już nie będzie istniał?
Mój Syn Jezus przyjdzie w sprawiedliwości, ta ludzkość nie uwalnia się od grzechu i dlatego proszę was:
Dzieci, uważajcie, droga, którą należy iść jest drogą dobra, a jeśli zastanawiacie się, która to jest, to mówię wam, abyście szli za Ewangelią i 10 przykazaniami, a kto nie będzie się bał i umocni swoją wiarę , będzie miał łaski w ilości, dlatego proszę was, abyście trwali w miłości Boga.
Teraz błogosławię was w imię Trójcy Przenajświętszej, Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Wiele łask zstąpi na was.

List księdza w sprawie Komunii Świętej na rękę
Napisał do mnie Ksiądz, Zamknięcie Parafii Pomimo Tancerki,
Facebook dla Dzieci i inne…

 

Pan Dawid Mysior, który prowadzi na YT swój kanał, odczytał w jednym ze swoich filmów list, który dostał od pewnego księdza w sprawie Komunii Świętej na rękę. Ksiądz ma około trzydziestu lat i pisze tak:
„Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Postanowiłem napisać ponieważ od jakiegoś czasu oglądam pana programy i są one bardzo dobre (…)
W jednym ze swoich programów wspomniał pan ostatnio, że kapłani wymuszają na wiernych przyjmowanie Komunii Świętej do ręki. To prawda. Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt całej sprawy. Chodzi o to, że wielu księży jest zmuszanych przez swoich bezpośrednich przełożonych, proboszczów a nawet biskupów, do udzielania tej komunii na rękę, co w drastyczny sposób łamie ich w sumienia. Byli bowiem od najmłodszych lat uczeni jako ministranci, że w każdej najmniejszej kruszynie Hostii jest cały Bóg. Że po to stoją obok księdza z pateną, by Pan Jezus w Hostii czy Jej okruszku nigdy nie spadł na ziemię. W seminarium byliśmy uczeni, jak prawidłowo puryfikować naczynia liturgiczne, swoje palce, z jaką dbałością prać tak zwaną bieliznę kielichową. A dziś każe nam się o tym wszystkim zapomnieć i udzielać Komunii Świętej na ręce, do których jej cząstki się przylepiają, a później są przenoszone na rzeczy lub spadają na podłogę. Jak zrozumieć logikę tej sytuacji, że jako kapłan muszę dbać o cząstki Hostii przy ołtarzu, a nie muszę o nie dbać w momencie udzielania samej Komunii Świętej? Poza tym jeżeli wierny sam z siebie wkłada Najświętszy Sakrament do ust, to kto w tym momencie udziela Komunii Świętej jako sakramentu? Wierny sam sobie? Czy zatem można powiedzieć, że każdy wierny udzielający sam sobie Komunii Świętej staje się w tym momencie jej szafarzem?
Poza tym jest jeszcze kwestia używania różnego rodzaju płynów do dezynfekcji rąk. Jeżeli kapłan przed udzieleniem Komunii Świętej używa płynu do dezynfekcji rąk, nie obmywszy wcześniej palców, które dotykały konsekrowanej Hostii przez lavabo, to znaczy, że cząstki Hostii, czyli samego Pana Jezusa wyciera płyn do dezynfekcji. Jak to możliwe, że doszło do takich wielkich, haniebnych zaniedbań liturgicznych, a biskupi zamiast grzmieć, że tak nie wolno robić, sami do tego zachęcają.
Jest wielu księży, którzy mają świadomość tych rzeczy i zdecydowanie nie chcą udzielać Komunii Świętej na rękę, jednak są do tego zmuszani przez szantaż, straszeni biskupami lub tym, że każdego roku będą przenoszeni w inne miejsce aby ich poglądy nigdzie się nie rozkrzewiły. Wielu milczy bojąc się o siebie samych, niektórzy walczą mniej lub bardziej, w końcu niektórzy myślą o przejściu do instytutów tradycyjnych, aby tam spokojnie móc głosić i realizować naukę prawdziwie katolicką (…), aby poprzez doskonalszą formę lepiej okazać cześć Chrystusowi i uszanować najmniejsze postacie eucharystyczne.
Mam nadzieję że dzięki temu programowi moje słowa dotrą do szerszego kręgu odbiorców i ludzie w końcu zrozumieją, że prosząc o Komunię Świętą na rękę kapłana, który ma prawdziwe katolicką wiarę, zwyczajnie łamią jego sumienie. Moje już jest wielokrotnie połamane, choć jak tylko mogę, staram się tłumaczyć i odmawiać tej formy Komunii Świętej”.
BÓG CHRYSTUS KRÓL POLSKI czy OKRUTNA WOJNA?
 
BYŁO TAK DUŻO OKAZJI DO UZNANIA BOGA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI i KAŻDEGO NARODU – DLACZEGO NIE UCZYNILI TEGO APOSTOŁOWIE BOGA JEZUSA CHRYSTUSA a WYBRALI TRAGADIE WOJENNE? DLACZEO ŻADEN PAPIEŻ NIE OKAZAŁ MIŁOŚCI DO BOGA KRÓLA NARODÓW? DLACZEGO PISALI TAK DUŻO LISTÓW ALE NIE NA TEMAT RATUNKU ŚWIATA PRZED WOJNAMI? DLACZEGO NIE CHCĄ PYTAĆ SWEGO PRZEŁOŻONEGO CIĄGLE ŻYJĄCEGO CUDOWNEGO BOGA o RADY NA KAŻDY DZIEŃ ORAZ CO ZROBIĆ ABY ZAPANOWAŁ NA ZIEMI UPRAGNIONY POKÓJ? NA ŚWIECIE JEST BÓG i LUCYFER WIĘC PO OWOCACH WIDZIMY KOGO PYTAJĄ, SKORO SĄ NIEPOKOJE i WOJNY. KARD. HLOND MIAŁ WTEDY PATRIOTYCZNY DOBRY RZĄD 
i MÓGŁ WYSTĄPIĆ ABY RAZEM UZNAĆ BOGA KRÓLEM POLSKI i ODDALIĆ OKRUTNĄ WOJNĘ, TYM BARDZIEJ ŻE MIAŁ POKAZANĄ PRZYSZŁOŚĆ POLSKI i ŚWIATA – GDY NIE BĘDZIE BÓG KRÓLEM ORAZ PIĘKNĄ PRZYSZŁOŚĆ, GDY BĘDZIE UZNANY KRÓLEM POLSKI. NIESTETY KARD. A.HLOND WYBRAŁ UCIECZKĘ z POLSKI 6.09.39 r.- i ZOSTAWIŁ NARÓD a ZWYCIĘŻYŁ LUCYFER i ŚMIERĆ.

Depesza do papieża Piusa XII z okazji VI Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla w Lublanie.

Lublana, dnia 28 lipca 1939.

W imieniu VI Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla, który pod opieką Waszej Świątobliwości w Lublanie uroczyście jest święcony, składam Waszej Świątobliwości najpokorniejszy hołd czci i poddania z jednomyślną zgodą uczestników, którzy reprezentują 90 narodów, rozważyli wszystkie punkty programu i jednomyślnie opowiadają się, aby wieczyste i pełne Królestwo Chrystusowe utrwaliło się wśród ludów, przywracających pełnię życia chrześcijańskiego i otoczyło ludy pokojem. Za pokój ów tej nocy wszyscy modlić się będą podczas publicznej adoracji w intencji Waszej Świątobliwości. Błagam o błogosławieństwo apostolskie dla obecnych, najdostojniejszego patriarchy weneckiego, a zwłaszcza biskupa lublańskiego ordynariusza, duchowieństwa, wiernych i dla mnie.


Druk: „Miesięcznik Pasterski Płocki” 34(1939), s. 402-403;
także: Dzieła, s. 660

 

Homilia podczas VI Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla.

Lublana, dnia 30 lipca 1939.

Ekscelencjo! Kochani Wyznawcy Chrystusa Króla!

Po doniosłych zebraniach, studiach i obradach, po wzruszających aktach braterstwa katolickiego, po poważnych pokazach religijnych zebraliśmy się na to uroczyste nabożeństwo, by nieśmiertelnemu Królowi wieków złożyć wspólnie hołd najwyższy, czyli tę najświętszą Ofiarę, którą nas z niewoli grzechów wyzwolił, pieczętując krwią boską swe prawa do naszej poddańczej miłości i synowskiej służby. Całym jestestwem pogrążamy się w tajemnicach tej królewskiej Mszy, która jest ośrodkiem naszego kultu i wieczną tajnią wiary, misterium fidei.

Liturgia mszalna uroczystości Chrystusa Króla jest wyrazem wiary obu Testamentów w nieśmiertelne władztwo Syna Bożego. Z psalmów dawidowych i z Apokalipsy zapożyczają zmienne części Mszy najsilniejsze zwroty o wiecznym panowaniu Chrystusa, kulminujące w spiżowym akcencie graduałowym z proroctwa danielowego: Władza jego, władza wieczna, która nie będzie odjęta; a królestwo jego, które się nie rozpadnie (Dan. 7,14). Lekcję Mszy stanowi czarujący ustęp z listu do Kolosan, w którym Apostoł narodów przepięknie wiąże teologię Królestwa Chrystusowego z teologią jego Ciała Mistycznego. W odśpiewanej zaś Ewangelii św. Jana uderza nas fakt, że Odkupiciel łączy swą władzę królewską z posłannictwem dawania świadectwa prawdzie. Na urzędowe bowiem pytanie Piłata: Toś ty jest królem?, odpowiada Jezus uroczyście i jasno: Ty mówisz, że ja jestem królem. I zaraz dodaje: Ja na to się narodziłem i na to przyszedłem na świat, abym świadectwo dał prawdzie; wszelki, który jest z prawdy, słucha głosu mojego (J 18,57).

Królestwo Chrystusowe jest zatem królestwem prawdy, regnum veritatis, Chrystus umarł za prawdę swego królestwa, a prawda ta ma nas wyzwolić, veritas liberabit vos (J. 8,52). Apostolskie wołanie: Jest we mnie prawda Chrystusa, est veritas Christi in me (2 Kor 11,40) było po wszystkie czasy wyrazem tej świadomości posiadania prawdy, z której płynęły wszelkie porywy świętości i inicjatywy ewangeliczne.

O tę prawdę objawioną, stanowiącą konstytucję Królestwa Chrystusowego, idzie bój wieków. Czegóż przeciw tej prawdzie nie przedsięwzięto! Z jakimże nakładem sił jej broniono! Za dni naszych rozprawa o Chrystusową prawdę przybrała niemal apokaliptyczne znamiona walki o myśl, o ducha, o sumienie ludzkości. Dawne i nowe błędy szeregują się w antychrystusowych zastępach z epigonami zamierających doktryn antyreligijnych i fanatycznymi prorokami świeżych bezbożnych szaleństw. Przeciw Chrystusowej nauce wskrzeszono z popiołów stuleci nieżywotne pogaństwo, stworzono wszeteczeństwo potwornego bezbożnictwa, a tu i tam uruchomiono przeciw Ewangelii wszystkie środki państwowej propagandy i swawoli.

Święto dzisiejsze, to święto prawdy objawionej, święto jej głosicieli i obrońców. To uroczyste nabożeństwo nasze jest prawdy Chrystusowej modlitewnym wyrazem w obliczu świata. Credo, które zaśpiewamy, popłynie ponad otaczające nas alpejskie szczyty jako echo wiecznego wyznania wiary naszych ludów.

Twarda jest służba dla prawdy Chrystusowej. Gdy nad nami trzepoczą królewskie proporce Chrystusa, vexilla Regis prodeunt, służbę tę Chrystusowi na nowo przysięgamy. Z Chrystusem będziemy dawali świadectwo prawdzie, bo chcemy być z prawdy i chcemy wypełnić Chrystusowy rozkaz królewski: Opowiadajcie Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (Mk. 16,15). W czasie offertorium tej międzynarodowej sumy ofiarujmy Najwyższemu te rycerskie śluby i módlmy się, by mowa boża biegła i wsławiona była, orate… ut sermo Dei currat et ciarificetur (2 Tes 5,1).

Doczesnym wcieleniem Królestwa Chrystusowego jest Kościół, czyli zgromadzenie tych, którzy słuchają głosu Jego Kończące się dni Chrystusa Króla przypomniały nam, że Kościół… z przyrodzonego prawa, którego się zrzec nie może, wymaga dla siebie pełnej swobody i niezawisłości od władzy świeckiej, i że w wypełnianiu swego boskiego posłannictwa, a więc w nauczaniu, rządzeniu i prowadzeniu do wiecznej szczęśliwości wszystkich tych, którzy przynależą do Królestwa Chrystusowego, nie może zależeć od cudzej woli (Encyklika Quas primas).

W apostolskim odwiecznym trudzie broni Kościół praw Chrystusowych do człowieka i broni praw człowieczych do Chrystusa. Na mocy mandatu Chrystusowego gruntuje Kościół jego Królestwo w czasie, wśród ułomnych ludzi, niezniechęcony ani słabością człowieka, ani oporem świata. Kiedyś zapowiedział Zbawiciel: Jeśli was świat nienawidzi, wiedzcie, iż mnie pierwej niż was nienawidził (J 15,18). Kościół to wie i dlatego nie cofał się przed trudnościami. Nie złamią go też przeciwności i prześladowania współczesne. Wprawdzie, jak mówi Ojciec św. Pius XII, na drodze faktów, jakie napotyka i poprzez ich rzeczywistość pochód Kościoła Chrystusowego stał się w naszej dobie bardziej niż w innych czasach trudny i uciążliwy. Kościół bytuje pośród kontrastów i rozdrażnień, pośród konfliktu uczuć i interesów; wśród ludzkości, która, zdaje się, jeszcze nie umie rozstrzygnąć, czy ma uznać prymat działania i powierzyć decyzję o własnych losach ostrzu szpady i sile, czy też szlachetnemu władztwu prawa i rozumowi. Wśród tego ogólnego chaosu dla Oblubienicy Chrystusowej staje się rzeczą niezmiernie trudną i uciążliwą zapewnić swym zasadom i napomnieniom pożądany posłuch i ową wewnętrzną gotowość do ich przyjęcia, bez których głos Kościoła pozostałby głosem wołającym na puszczy (Przemówienie do Kolegium Kardynalskiego 2 czerwca 1939 r.).

Ale mimo wszystko Kościół misji swojej się nie sprzeniewierzył i pod wodzą wielkich papieży na przełomie dziejów dobitniej i śmielej niż kiedykolwiek głosi i głosie będzie prawdę. Działanie Ducha św. w Kościele staje się jakby widoczniejsze. Rośnie wpływ Stolicy Apostolskiej i do niepamiętnego znaczenia urasta autorytet Papieża. Rozkwita wewnętrzne życie i świętość Kościoła, potęguje się jego aktywność i zdobywczość. Inicjatywy hierarchii, pomaga wprowadzać w czyn wspaniałe apostolstwo laików. Jesteśmy świadkami utrwalenia się Królestwa Chrystusowego w nowych formach życiowych świata. Nowe natężenia oddziaływania katolicyzmu, już znamionują współczesną epokę jako zaranie jednego z najbujniejszych renesansów religijnych w dziejach Kościoła. W nas i naokoło nas tryska zdobywczą siłą boże regnum vitae, królestwo żywota.

Dzisiejsza uroczystość jest zatem świętem Kościoła, wspólnym świętem hierarchii i laikatu. Wierzymy, że nic nie rozłączy Kościoła od Chrystusa ani Chrystusa od Kościoła. Wierzymy, że mimo ucisków i doświadczeń Kościół nie utraci mocy do głoszenia Chrystusowej prawdy i że w nawałnicy czasów nie zginie ta gromada, która się Chrystusowi jako swemu Bogu i Królowi zaprzysięgła, a o której św. Jan tak pięknie, a zarazem tak nowocześnie mówi, że zrodziła się nie z krwi, nie z woli ciała, nie z woli męża, lecz z Boga. Nie będąc obozem przeczeń religijnych i kompromisów doktrynalnych, zwalczając bałwochwalstwo materii i ubóstwianie krwi, broniąc ludzkość przed niewolniczym kultem człowieka, narodu i państwa. Kościół wsparty działaniem Ducha św., a ożywiany mistyczną mocą Zbawicie la, nie zamrze, lecz wśród zmagań włączy zlaicyzowaną współczesność w wieczne i powszechne królestwo Chrystusowe.

Kochajmy swój Kościół! Tkwijmy w nim całą duszą! Bierzmy udział w jego posłannictwie i mozołach apostolskich. A w chwili Podniesienia tej świętej Mszy królewskiej prośmy Syna Bożego, by nasze dobre chęci przeistoczył w nadprzyrodzone wartości a święte energie swego Kościoła przemienił w czyn zdobywczy, podbijający jego duchowi bezduszny świat.

Z teologią o Chrystusowym Królestwie kłóci się zasadniczo ten kierunek myślowy, który prawami człowieka zastąpił prawa boże, zwłaszcza w zbiorowym życiu, a w którego następstwie społeczności, narody i państwa nie uznają suwerennego Boga, nie czczą go, nie szanują jego zakonu, nie uwzględniają posłannictwa i praw jego Kościoła. W drodze zawiłej ewolucji poprzez półtora stulecia zrodził się z tego poglądu między innymi fatalnymi systemami sekciarski laicyzm zachodni, wschodni komunizm bezbożny i współczesne neopogaństwo. Pretendują one do znaczenia nieomylnych filozofii społecznych i państwowych. Dla ludzkości miał ten szalony rozwój poglądów skutek najzgubniejszy, bo zapędził świat w anarchię, grożącą pogromem kultury i wszelkiego dorobku cywilizacyjnego. Tak się w końcu stało, że rozsypują się społeczeństwa, a świat drży w konwulsjach, które jutro zamienić się mogą w kataklizmy.

W tym względzie teologia dzisiejszej liturgii przywodzi nam na pamięć naukę Kościoła, że obowiązek posłuszeństwa względem Chrystusa i obowiązek oddawania mu czci publicznej nie jest li tylko rzeczą ludzi prywatnych, lecz ciąży także na władzach i rządach. Królewska bowiem godność Chrystusa wymaga, aby całe państwo kierowało się przykazaniami bożymi i chrześcijańskimi zasadami w rządach, w wymiarze sprawiedliwości oraz w wychowaniu młodzieży w zdrowej nauce i czystości obyczajów (Encyklika Quas primas).

Można świat zbawić i uszczęśliwić, ale przez przywrócenie mu prawa ewangelicznego do którego należy podciągnąć konstytucje państw, ich ustawodawstwo, zasady życia zbiorowego, wychowanie młodego pokolenia, politykę rodzinną, etykę ustroju społecznego i międzypaństwowych stosunków. Trzeba skończyć ze zgubną formułą, że państwo jako takie musi być areligijne. Tę herezję zastąpić należy zasadą, że państwo chrześcijańskie ma obowiązek uznawać suwerenną władzę Stwórcy, czcić Boga aktami publicznego kultu, kierować się jego wiecznym zakonem i szanować posłannictwo Kościoła.

Nauka to wielka, bo święta! Wskazania to trudne do prze prowadzenia, ale błogosławione w skutkach. Wykonać je powinni nie, tylko politycy, mężowie stanu, rządy, głowy państwa, ale i wszyscy obywatele, nauka, literatura i prasa. Takie jest bowiem zadanie XX-go wieku, który nie po to przesuwa się przez arenę dziejów, by następnym stuleciom przekazać zgliszcza kultury, rozbite narody i duchy niewolą spętane. Misją naszego stulecia bodaj najwznioślejszą jest uchrześcijanienie nauki i praktyki społecznej i politycznej, zaprawionej ateuszostwem, a zbezczeszczonej stosowaniem antyreligijnych, rewolucyjnych haseł. Przez to może nasz zwrotny wiek uszlachetnić ducha społeczności i ustroju, a potomności przekaże dobrodziejstwa Chrystusowego Królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju, zaprowadzając narody w regnum iustitiae, amoris et pacis. Gdy w czasie tej uroczystej Ofiary na ołtarzu dokonywać się będzie niedocieczony akt Komunii, złóżmy Zbawicielowi komą prośbę, by społeczeństwom, ludom i państwom dał swe życie, tchnienie swego ducha i świętość swego prawa.

W dalszym ciągu tej świątecznej homilii pragnę zaznaczyć, i to w waszym dźwięcznym języku, zacni katolicy słoweńscy, że może najgłębszym sensem Królestwa Chrystusowego jest tajne i mistyczne władanie, wykonywane przez Zbawiciela w duszach uświęconych jego łaską. Wielki papież, który w życiu Kościoła utrwalił przebogatą myśl o Chrystusowym panowaniu, tak tę prawdę ujmuje w Encyklice Quas primas: Trzeba, by Chrystus panował w umysłach ludzkich, które powinny stanowczo i niezłomnie przyjmować prawdy objawione i Chrystusowe nauki. Trzeba, by Chrystus panował w woli człowieczej, posłusznej prawom i przykazaniom bożym, aby panował w ludzkich sercach, które wyzuwając się z namiętności naturalnych, powinny ponad wszystko miłować Boga i z nim się łączyć. Trzeba, by Chrystus panował wreszcie w ciele i jego członkach, które mają służyć jako narzędzia lub, jak św. Paweł się wyraża, jako zbroja sprawiedliwości do wewnętrznego uświęcenia duszy.

Chrystus Król jest włodarzem łaski; najchwalebniejszym tryumfem jego władania jest świętość poddanych dzieci. Bez cienia zniewalania, bez gwałcenia umysłów i serc panuje nad nami Chrystus, podnosząc nas na ofiarne wyżyny nadnatury. Warunkiem wzrostu nadprzyrodzonego jest nasza dobrowolna i wytrwała współpraca z łaską. Królestwo Chrystusa i w tym zakresie nie jest sielanką ani biernością, ani słodkim bezczynem, lecz trudem, wysiłkiem, walką, ofiarą, męczeństwem. Uświęcać się – znaczy iść za Chrystusem, niosąc dzień w dzień swój krzyż. Uroczystości, jak dzisiejsza, to obchody święte, które porywają i podnoszą, budzą poryw i entuzjazm. Ale upływają szybko. Wziąwszy z nich natchnienie i szczodre zamysły, wracajmy do swych codziennych spraw, by właśnie tam, w ciągu naszego zwykłego i mozolnego dnia, uświęcać się w królewskiej służbie Chrystusa.

Naśladujmy Zbawiciela ukoronowanego cierniem w największych chwilach swego życia. Przepójmy całe życie duchem Ewangelii, która jest historią i prawem. Mech nasza religijność staje się religijnością coraz więcej uduchowioną, więcej liturgiczną, więcej eucharystyczną, więcej nadprzyrodzoną i boską. Nasza służba pod znakami Zbawiciela niech będzie hołdem wiary, świętych czynów, miłości, apostolstwa, jedności.

Kończę wspaniałymi słowami, którymi Pius XI tak dostojnie wyłożył główną myśl liturgiczną Mszy ku czci Chrystusa Króla: Oby to Bóg sprawił, iżby dusze od. niego odłączone zatęskniły dla zbawienia swego za słodkim jarzmem Chrystusowym i poddały się jego władzy; iżbyśmy wszyscy, którzy dzięki miłosiernemu zrządzeniu bożemu jesteśmy domownikami jego, nosili jego jarzmo nie opornie, lecz z dobrej woli, z ukochania, z pragnienia świętości. Gdy w ten sposób dostosujemy swe życie do praw Królestwa Bożego, obyśmy obfitowali w bogactwo dobrych uczynków i jako dobrzy i wierni słudzy Chrystusowi stali się w niebieskim Królestwie uczestnikami jego wiekuistej szczęśliwości i chwały. Amen.


Druk: „Miesięcznik Kościelny Archidiecezyj Gnieźnieńskiej i Poznańskiej” 54(1939), s. 156-161;
także: Dzieła, s. 663-667. 

 

Objawienia Rozalii Celakówny: Nie spłyną krwią państwa co mają Mnie za Króla

Objawienia Rozalii Celakówny: Nie spłyną krwią państwa co mają Mnie za Króla - zdjęcie

 

comment

Począwszy od 1930 roku, Pan Jezus zaczyna domagać się przez Rozalię od Polski uznania Go za swego Króla. Poucza Rozalię, że jest to sprawa ogromnej wagi i że w tej intencji trzeba wiele się modlić i wiele cierpieć, by przyśpieszyć intronizację w Polsce. Cóż może Rozalia uczynić w tej sprawie? Zwierza się swemu duchowemu kierownikowi: „Gdy przyszłam do szpitala, moje prace, małe krzyżyki i małe ofiary składałam Jezusowi, prosząc Go, by Jego Królestwo przyszło do dusz, do wszystkich serc, by On, Jezus, mógł królować wszechwładnie w nich”.

Jednakże Jezus Król domaga się od Rozalii czegoś więcej; konkretnych działań w tej sprawie i na skalę przekraczającą jej możliwości. Dlatego zwraca się ona z prośbą o pomoc do swego kierownika duchowego ks. Kazimierza Dobrzyckiego: „Od pewnego czasu jestem zmuszona jakąś siłą tajemniczą, by Ojcu powiedzieć to, co czuję w duszy, mianowicie to, by Ojciec Drogi napisał list do Jego Eminencji ks. kard. Hlonda, Prymasa Polski, o przyśpieszenie intronizacji (…). Pan Jezus w ten sposób chce ratować Polskę przed upadkiem”.

Następnie wyłuszcza ks. Dobrzyckiemu, jak należy rozumieć intronizację i na czym polega jej istota: „Pan Jezus chce być naszym Królem, Panem i zarazem Ojcem bardzo kochającym”. I nieco dalej dodaje: „Pan Jezus w szczególny sposób chce być naszym Królem, tego On sobie życzy. Polska musi w sposób wyjątkowy, uroczyście ogłosić Pana Jezusa swym Królem przez intronizację (…). Intronizacja to nie tylko forma ofiarowania się, ale odrodzenie serc, poddanie ich pod słodkie panowanie Miłości!” Ponieważ pojawienie się żądania, by Polska uznała w sposób oficjalny i uroczysty, poprzez Akt Intronizacji, Jezusa swym Królem, zaskakiwało swą oryginalnością i wiązało się z ogromnymi trudnościami w jego realizacji, dlatego Pan Jezus jeszcze wielokrotnie zwróci się do Rozalii w słowach bardzo łagodnych, lecz stanowczych: „Powiedz, moje dziecko, ojcu, by napisał w tej sprawie do Prymasa Polski. Teraz jest najodpowiedniejsza chwila, trzeba korzystać z czasu łaski”. 

Z tego polecenia Rozalia wywiązała się, informując o wszystkim swego kierownika duchowego i w pięknych słowach zachęcając go do działania: „Ojcze Kochany, coś dziwnego dzieje się w mej duszy, czuję przeogromne pragnienie, by wszystko uczynić i przecierpieć, by Jezus mógł swobodnie panować w naszej ukochanej Ojczyźnie, a przez Polskę, by zawładnął całym światem. Śmiem to twierdzić stanowczo, że Polska będzie silną potęgą, najsilniejszą nie tylko w Europie, ale na całym świecie, jeśli usłucha wezwania Pana Jezusa, a jeśli nie, to zginie. To nie są moje myśli i słowa (…). To mi pokazał Pan Bóg”.

Rozalia w pełni zdaje sobie sprawę, jak trudną misję powierzył jej Pan Jezus i jak mała jest szansa na jej zrealizowanie. – „Zastanawiając się nad tym – pisze – ogromny ból ogarnął moją duszę, że Pan Jezus tak strasznie obrażany jest przez ludzi, że tak bardzo daleko do przemiany ludzkich serc, że sprawa intronizacji jest również daleka”. Faktycznie Polska była bardzo atakowana przez siły zła, a Naród coraz bardziej ulegał demoralizacji. Od września 1937 roku Rozalia otrzymuje szereg proroczych wizji, w których żądania Jezusa wobec Polski i świata zostały bardzo wyraźnie sprecyzowane.

Od spełnienia tych żądań Bóg uzależniał los naszej Ojczyzny i innych narodów. Istotę tych objawień można sprowadzić do warunku: jeśli Polska chce ocalić siebie, musi uznać Jezusa swym Królem w całym tego słowa znaczeniu poprzez Akt Intronizacji. Ma być on dokonany przez cały Naród, a w szczególności przez władze państwowe i kościelne, które w imieniu Narodu mają wspólnie dokonać w sposób uroczysty tego Aktu. W następstwie za przykładem Polski pójdą inne narody i także one dokonają Aktu Intronizacji Jezusa na swego Króla. Wszystkie narody, które nie uznają Jezusa swym Królem, zginą. Treść tych przesłań, tak brzemienna w skutkach, stanowiła dla Rozalii i jej kierownika duchowego, o. Kazimierza Dobrzyckiego, paulina, nie lada wyzwanie.

Rozalia otrzymała wraz ze swą misją ogromny krzyż do dźwigania. Jak był on wielki i bolesny, świadczą o tym jej pisma. W jego dźwiganiu pomagali jej przede wszystkim Ojcowie Paulini, a szczególnie wymieniony o. Dobrzycki oraz Generał Paulinów o. Pius Przeździecki z Jasnej Góry. Nic w tym dziwnego, że Ojcowie Paulini zostali zaangażowani do tego dzieła. Przecież w tle misji Rózi stała dostojna Królowa Polski i to brzemienne pragnienie Jej Niepokalanego Serca zostało przekazane Rozalii, a przez nią Polsce za pośrednictwem Paulinów. W marcu 1938 roku głos wewnętrzny pouczał Rozalię: „Trzeba ofiary za Polskę, za grzeszny świat (…), straszne są grzechy Narodu Polskiego. Bóg chce go ukarać. Ratunek dla Polski jest tylko w moim Boskim Sercu”. Ponieważ mimo wielu starań do intronizacji w Polsce nie dochodziło, na parę miesięcy przed wybuchem drugiej wojny światowej Rozalia otrzymuje następną wizję ukazującą ogrom nieszczęść, jakie spadną na Polskę, a zarazem zapewnienie, że jeśli Polska, z rządem na czele, dokona intronizacji, do zapowiadanej wojny nie dojdzie.

– „Pod koniec lutego 1939 roku – pisze Rozalia – Pan Jezus przedstawił mej duszy następujący obraz w czasie, gdy Mu polecałam naszą Ojczyznę i wszystkie narody świata. Zobaczyłam w sposób duchowy granicę polsko-niemiecką, począwszy od Śląska, aż po Pomorze, całą w ogniu. Widok był to naprawdę przerażający, zdawało mi się, że ten ogień zniszczy całkowicie cały świat. Po pewnym czasie ogień ogarnął całe Niemcy niszcząc je tak, że ani śladu nie pozostało z dzisiejszej Trzeciej Rzeszy. Wtedy usłyszałam w głębi duszy głos i równocześnie odczułam pewność niezwykłą, że tak się stanie: Moje dziecko, będzie wojna straszna, która spowoduje takie zniszczenie (…). Wielkie i straszne grzechy i zbrodnie są Polski. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten Naród za grzechy, zwłaszcza za grzechy nieczyste, morderstwa i nienawiść. Jest jednak ratunek dla Polski, jeśli Mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności poprzez intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów, a całkowitym zwrotem do Boga (…). Tylko we Mnie jest ratunek dla Polski”.

Można sobie wyobrazić, co przeżywała Rozalia i osoby z nią związane w dziele intronizacji. W tamtym czasie wszyscy w Polsce mieli świadomość, że wojna z Niemcami zbliża się szybkimi krokami, ale tylko Rozalia w pełni zdawała sobie sprawę z koszmaru tej wojny i z możliwości jej zażegnania. Dlatego całe życie Rozalii zostało podporządkowane w intencji intronizacji: w szpitalu bierze najcięższe dyżury, podejmuje różne umartwienia i nieustannie się modli: „1 kwietnia 1939 roku gorąco polecałam, jak tylko umiałam, tę sprawę Panu Jezusowi za przyczyną Najświętszej Maryi Panny i świętego Józefa, prosząc o światło, co należy czynić, by ta sprawa była jak najlepiej i jak najprędzej przeprowadzona. I znowu głos mówił mej duszy: Powiedz, dziecko, ojcu, by napisał do Prymasa Polski przez Ojca Generała, by wszystko uczynił dla przyśpieszenia intronizacji. Jasna Góra jest stolicą Maryi. Przez Maryję przyszedł Syn Boży, by zbawić świat i tu również przez Maryję przyjdzie zbawienie dla Polski przez intronizację. Gdy się to stanie, wówczas Polska będzie przedmurzem chrześcijaństwa, silną i potężną, o którą rozbiją się wszelkie ataki nieprzyjacielskie”.

W lipcu 1938 roku otrzymała proroczą wizję i pouczenie, dotyczące wtedy dość dalekiej przyszłości, a dla nas, dziś żyjących, bardzo bliskiej. Tak to opisuje: „Znalazłam się na wysokiej górze, na której zobaczyłam kulę zupełnie podobną do globusa, lecz bardzo dużą. Z wielkim zainteresowaniem oglądam ją. Pod względem geograficznym był to glob. Rozpoznawałam części świata i poszczególne państwa. Wtem staje przede mną postać męża pełna powagi i majestatu. Kto to był, nie wiem. Owa postać zbliżyła się do mnie, nawiązując rozmowę. Mówi do mnie: To jest kula ziemska, polecając mi wymienić i określić granice części świata, a w nich poszczególne państwa.

Gdy odpowiedziałam na pytania, wówczas ta osoba mówi do mnie głosem pełnym powagi i namaszczenia: Moje dziecko! Za grzechy i zbrodnie popełnione przez ludzkość na całym świecie ześle Pan Bóg straszną karę. Sprawiedliwość Boża nie może znieść dłużej tych występków. Ostoją się tylko te państwa, w których będzie Chrystus królował. Jeśli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić intronizację (…) we wszystkich państwach i narodach na całym świecie. Tu i jedynie tu jest ratunek. Które państwa i narody jej nie przyjmą i nie poddadzą się pod panowanie słodkiej miłości Jezusowej, zginą bezpowrotnie z powierzchni ziemi i już nigdy nie powstaną. Zapamiętaj to sobie, dziecko moje, zginą i już nigdy nie powstaną!!! (…) Pamiętaj, dziecko, by sprawa tak bardzo ważna nie była przeoczona i nie poszła w zapomnienie. (…) Intronizacja w Polsce musi być przeprowadzona”.

Rozalia przypomniała sobie, że ofiarowała się Panu Jezusowi z miłości ku Niemu na całkowite wyniszczenie za Polskę na pierwszym miejscu, a potem za Niemcy, Rosję, Hiszpanię i za cały świat. W tej chwili postać wzięła ją za rękę i zaprowadziła na drugą stronę globu. Wskazała na Amerykę i Australię i rzekła z bólem: „Czyż za te dusze Chrystus nie cierpiał? Czyż one nie są odkupione Jego Najświętszą Krwią? Trzeba je, dziecko, włączyć, szczególnie Amerykę. Dalej mówił z najgłębszym przekonaniem: Trzeba wszystko czynić, by intronizacja była przeprowadzona. Jest to ostatni wysiłek miłości Jezusowej na te ostatnie czasy! Pytam z bojaźnią tę osobę, czy Polska się ostoi? Odpowiada mi: Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeśli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego miłości. Inaczej, moje dziecko, nie ostoi się. I jeszcze na ostatek mówi do mnie przekonywująco: Oświadczam ci to, moje dziecko, jeszcze raz, że tylko te państwa nie zginą, które będą oddane Jezusowemu Sercu przez intronizację, które Go uznają swym Królem i Panem. Przyjdzie straszna katastrofa na świat – mówił – jak zaraz zobaczysz.

W tej chwili powstał straszliwy huk. Owa kula pękła. Z jej wnętrza wybuchnął ogromny ogień, za nim polała się obrzydliwa lawa jak z wulkanu, niszcząc doszczętnie wszystkie państwa, które nie uznały Chrystusa. Widziałam zniszczone Niemcy i inne zachodnie państwa Europy. Z przerażeniem zwróciłam się o ratunek do tego Pana, a on mi mówił: Nie bój się, dziecko, i trzymał mnie za ramiona. Pytam go: Czy to jest koniec świata, a ten ogień i lawa, czy to jest piekło? Otrzymuję odpowiedź: Nie jest to koniec świata ani piekło, tylko straszna wojna, która ma dopełnić dzieła zniszczenia. Granice Polski były nienaruszone – Polska ocalała. Ta osoba nieznana mówi jeszcze do mnie: Państwa oddane pod panowanie Chrystusa i Jego Boskiemu Sercu, dojdą do szczytu potęgi i będzie już jedna Owczarnia i jeden Pasterz. Po tych słowach wszystko znikło. W dniu następnym po Komunii świętej pytałam Pana Jezusa, co to ma znaczyć? Otrzymałam pouczenie: Tak się, dziecko, stanie, jeśli ludzkość nie zwróci się do Boga. Nie trzeba zaniedbywać sprawy przyspieszenia chwili intronizacji w Polsce”.

Rozalia w liście do swego kierownika duchowego wyjaśnia, jakie zrozumienie towarzyszyło jej podczas powyższej wizji: „Były to słowa do głębi przekonujące mnie, że to wszystko się stanie, te państwa ostoją się tylko, które Mnie uznają swym Królem. Zniszczenie będzie wielkie wskutek grzechów, które się rozlały jak potop na ziemi, więc muszą być krwią zmyte, zwłaszcza tam, gdzie były popełniane w sposób najohydniejszy. Gdy Pan Jezus będzie Królem i Panem naszego Narodu, wówczas my staniemy się bardzo silnymi, bo wszyscy będą się starali wypełniać wolę Pana Jezusa, nawet innowiercy będą prosić o przyjęcie ich na łono Kościoła katolickiego. Przyjdą straszne czasy, lecz my musimy wierzyć i ufać Panu Bogu, że On nas nie opuści, a zwłaszcza musimy odmienić życie, by było zgodne z prawem Bożym.

Ludzie zobaczą skutki, ile intronizacja wleje siły i mocy w cały nasz Naród. Pan Jezus nie dopuści zniszczenia na ziemiach polskich. Prośmy gorąco Pana Jezusa o zbliżenie się Jego Królestwa, bo zbliżają się czasy, kiedy nastanie jedna Owczarnia i jeden Pasterz”. Niepowodzeniem zakończyły się starania o intronizację Jezusa na Króla Polski przed wybuchem drugiej wojny światowej, w wyniku czego Polska i wiele krajów świata uległo zniszczeniu. Czy zatem misja powierzona Rozalii także zakończyła się niepowodzeniem? Przez jakiś czas tak wydawało się samej Rozalii. Jej dotychczasowym staraniom o intronizację przyświecała myśl: teraz albo nigdy.

Gdy po wybuchu wojny rozmyślała nad tymi słowami uważając, że czas łaski dany Polsce został zaprzepaszczony, usłyszała głos Jezusa: „Czy czas u Boga jest czasem ludzkim? Czyż nie przygotowuję serc ludzkich do tej wzniosłej chwili, jaką ma być intronizacja? Czy sądzisz, jakoby ma zapowiedź nie dała się spełnić?” Rozalia otrzymała w latach wojny dalsze przynaglenia od Jezusa, by nadal usilnie zabiegać o intronizację w Polsce. W dniu 2 stycznia 1941 roku pisze: „Pan Jezus prawie nagli moją duszę, bym wszystko uczyniła, co tylko jest w mojej mocy, by przyśpieszyć ten dzień błogosławiony oddania całych narodów pod panowanie Jego słodkiej miłości”. Przed samą śmiercią Rozalia da świadectwo swej wierze: „Ja tak wierzę w intronizację, w jej przeprowadzenie, że choćby mi głowę ścinano, że to nigdy nie nastąpi, nie uwierzyłabym temu. Już nigdy nie będę myślała, dlaczego tak, czy inaczej się stało, dlaczego nie teraz, lecz później… (ona nastąpi)”. Ale też zdumiewa się nad postawą ludzi odpowiedzialnych za nasz Naród: „O jakże serce ludzkie jest ślepe i rozum szalenie ograniczony. (…) Ojciec Kochany jeszcze będzie musiał przypomnieć o tej sprawie Jego Eminencji Prymasowi Polski”.

źr: Pawello2482

Katolik i Patriota

blogi – Fronda.pl

POLSKA NIE ZGINIE, O ILE PRZYJMIE CHRYSTUSA ZA KRÓLA – przez INTRONIZACJĘ – S.B. Rozalia Celakówna

https://gloria.tv/post/LtwLfkMLmUvX1STyhgLdUxWhX

TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA z CHICAGO

 

Ks. Marek Bąk – ROZWAŻNIA FRAGMENTÓW ENCYKLIKI „QUAS PRIMAS”

 

Sumliński OSTRO o środowiskach żydowskich: Stosunki dyplomatyczne z Izraelem nie są nam potrzebne!

https://www.youtube.com/watch?v=uoz8In6mDMg

 

PILNE! Zawiadomienie do prokuratury ws. podejrzenia o eksperymenty na dzieciach! Dr Ratkowska wR24!

https://www.youtube.com/watch?v=pxSLNvxHekA

 

Wygramy to! Jesteśmy IV falą wolności! Kto odwołał obłęd w Kanadzie?

https://www.youtube.com/watch?v=hNA2Da8-Ccs

 

PILNE! Słynny naukowiec UJAWNIA fakty ws. $ZCZEPIONEK!„Społeczeństwo powinno o tym wiedzieć!” 

https://www.youtube.com/watch?v=WxuuwlSGVBQ&t=16s