Nowy kardynał Franciszka: Nie chcemy nikogo nawracać! Ateizm, islam, inne religie – to jest bogactwo
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego – powiada Pan Jezus w Ewangelii św. Mateusza. „Na początku swojego pontyfikatu papież Franciszek powtórzył to wezwanie w adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium. Jednak rezultaty wysiłków ewangelizacyjnych podczas pontyfikatu Franciszka są delikatnie mówiąc rozczarowujące. W rodzimej Ameryce Południowej Franciszka katolicyzm traci wielkie rzesze wiernych na rzecz pentekostalizmu. Ojczyzna Franciszka, Argentyna, doświadczyła ogromnego upadku – udział katolików zmniejszył się w ciągu ostatniej dekady z 76 do 49 procent. Niemcy, które tak gorliwie przyjęły Franciszkową synodalność i odrzuciły istotę nauczania Kościoła, odnotowały rekordowe ponad 500 000 wystąpień z Kościoła w minionym roku. W związku z trudnościami finansowymi i niekompetentną administracją Watyka nie może też finansować działalności misyjnej. Nie pomaga też fakt, że nauczanie papieża Franciszka coraz bardziej podkreśla religijny indyferentyzm” – czytamy na Rorate-Caeli.
Portal zwraca w tym kontekście uwagę na postać 49-letniego biskupa pomocniczego Lisbony, Americo Aguiara, którego Franciszek mianował kardynałem. Decyzja Franciszka jest znacząca: bp Aguiar ma dopiero 49 lat, jest tylko biskupem pomocniczym, co więcej Lizbona ma w tym momencie aż dwóch kardynałów. Aguiar był w młodości socjalistą – w latach 90. angażował się w krajową politykę z ramienia partii socjalistycznej. Niestety, choć porzucił tę linię polityczną, nadal głosi poglądy, które każą zapytywać o charakter jego katolicyzmu. „Mówiąc o Światowych Dniach Młodzieży, które pomaga organizować, bp Aguiar zaprzeczył, jakoby celem tego wydarzenia było nawracanie dusz ku Kościołowi: «Nie chcemy nawracać młodych ludzi do Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju» – powiedział. Zamiast tego, jak stwierdził, «wielkim przesłaniem» wydarzenia ma być: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zamierzamy zbudować razem przyszłość». Skonkludował, że ateizm jest częścią kulturowego «bogactwa», które promuje wydarzenie. Połączył to przesłanie z tym, co mówi papież Franciszek i co pisał w encyklice Fratelli tutti” – kontynuuje Rorate-Caeli.
Co dokładnie powiedział biskup? W rozmowie z telewizją RTP stwierdził:
„Przyjdźcie do Portugalii, spotkajcie innych młodych, z Afryki, Azji, Ameryki, bogatych i biednych, z Zachodu, katolików, niekatolików, religijnych, niereligijnych, wierzących i niewierzących. Najpierw: zrozumcie, że to jest bogactwo, ta różnorodność. Cokolwiek to jest, jest to bogactwo. Dajcie się poznać, poznawajcie się nawzajem, troszczcie się o siebie i kochajcie się. Cieszcie się byciem razem. Na koniec zjednoczymy ręce i powiemy: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zbudujemy razem przyszłość». To jest najważniejsze przesłanie spotkania z żywym Chrystusem, które papież chce zaoferować młodym ludziom. Nie chcemy nawracać młodych ludzi na Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju. Absolutnie. Chcemy, żeby dla młodych ludzi było normalne powiedzieć i zaświadczyć, że są; że młodzi muzułmanie, żydzi czy [wyznawcy] innych religii też nie mają problemu z mówieniem, że są i ze świadczeniem o tym. I że młodzi ludzie, którzy nie wyznają żadnej religii, czują się z tym dobrze i nie czują się dziwnie, bo jest tak albo inaczej; że wszyscy rozumiemy, że ta różnorodność jest bogactwem i że świat będzie obiektywnie lepszy, jeżeli będziemy mogli umieścić to przesłanie w sercach wszystkich młodych ludzi. To pewność Fratelii tutti, Wszyscy braćmi, którą papież naznaczył tak wielkodusznym wysiłkiem, żeby nagłośnić to w sercach wszystkich. W naszych i każdego”.
Abp Fernández, czyli „zwieńczenie tragikomedii pontyfikatu Franciszka”

Postępowy kardynał Blase Cupich „uświetni” obrady synkretycznego „Parlamentu Religii Świata”

Świętej Gertrudy
za zmarłych – uwalnia
1000 dusz z czyśćca
Boże miłosierny, z Tronu chwały Twojej wejrzyj na biedne dusze w czyśćcu cierpiące, wejrzyj na ich męczarnie, na łzy, które przed Tobą wylewają, usłysz ich błagania i jęki, zmiłuj się nad nimi, odpuść im grzechy. Za wszystkie przestępstwa, których się dopuściły, za niedbalstwa w służbie Twojej świętej popełnione, ofiaruję Ci najświętsze życie, wszystkie zasługi Jezusa Chrystusa, wszystkie pokuty, posty, czuwania, modlitwy, prace, boleści, Krew i Rany, Mękę i Śmierć niewinną, którą w najgorętszej miłości cierpiał za nas Najmilszy Twój Syn, proszę, abyś tym ubłagany raczył przyjąć te ukochane dusze do rajskiej szczęśliwości, aby Cię wielbiły na wieki. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Boskiego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa w połączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi dzisiaj na całym świecie odprawianymi, za dusze w Czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także w moim domu. Amen.
STARY TESTAMENT
Księga Psalmów
PSALM 130(129)1
Z otchłani grzechu ku Bożemu miłosierdziu
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
2 o Panie, słuchaj głosu mego!
Nakłoń swoich uszu
ku głośnemu błaganiu mojemu!
3 Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
4 Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Cię otaczano bojaźnią2.
5 W Panu pokładam nadzieję,
nadzieję żywi moja dusza:
oczekuję na Twe słowo.
6 Dusza moja oczekuje Pana
bardziej niż strażnicy świtu,
<bardziej niż strażnicy świtu>3.
7 Niech Izrael wygląda Pana.
U Pana bowiem jest łaskawość
i obfite u Niego odkupienie4.
8 On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów5.
22/07/2023 roku
II narodowa modlitwa



NOWENNA DO ŚWIĘTEGO
ANDRZEJA BOBOLI O OPIEKĘ NAD POLSKĄ
13-21 lipiec 2023
LINK DO NOWENNY
http://strachocina.przemyska.

HYMN dla POLSKI –
„MARSZ, MARSZ POLONIA”,
Jeszcze Polska nie zginęła
dopóki kochamy,
Co nam obca moc wydziera
Różańcem wstrzymamy.
Z wiarą, nadzieją i miłości mocą
Do Chrystusa i Maryi Polacy się
zwrócą.
Polska była w planach Boga, więc
wiecznie zostanie, Przypominał o tym
Skarga, głosząc swe kazanie.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Król Sobieski z Rodakami bronił
świętej wiary, Chrześcijaństwo
ocalało, więc się nie poddamy.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Dzisiaj chociaż nas dotyka ból
ateizacji, zniknie marksizm i
bezbożność w imię Bożych racji.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Nasza Polska to Ojczyzna wszystkich
jest Polaków, Biały Orzeł i Maryja
stoją u jej znaków.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Chcą dziś Polskę i nas wszystkich
wrodzy zawojować, Bóg pomoże,
Polska wygra z Maryją Królową.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Hymn Polski Katolickiej –
słowa Barbara Dobrzyńska,
na melodię
„Marsz, marsz Polonia”.
Premiera odbyła się w Warszawie w
Amicusie, dn, 2 lipca 2022 roku
podczas promocji książki księdza
profesora Tadeusza Guza
„Rozmowy
niedokończone z księdzem
profesorem Tadeuszem Guzem
z roku 2014.
Tom V”, o Odwiecznej Barbara
Dobrzyńska (urodzona
3 grudnia 1947 w Warszawie) –
polska aktorka teatralna,
autorka scenariuszy reżyser
widowisk patriotycznych.
Wystąpiła w kilku spektaklach Teatru
Telewizji: Maskarada (1973),
Nie mam nic do powiedzenia (1973),
Stary, głupi i anioł (1976),
RH inżynier (1978), Vatzlav (1989)
oraz Pułapka (1990).
W 1982 zagrała w filmie fabularnym
Pensja pani Latter w reż. Stanisława
Różewicza.
Przez dwa lata występowała jako chórzystka w Zespole
Pieśni i Tańca „Mazowsze” (1968–1969).
W latach 1969–1973 była aktorką Teatru Żydowskiego w
Warszawie. Występowała również na scenie Opery
Wrocławskiej, posiada wykształcenie muzyczne,
gdzie wystąpiła w blisko 30 przedstawieniach.
Od 1973 do 2010 była członkiem zespołu
Teatru Polskiego w Warszawie.
Wystąpiła na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej
w Kołobrzegu w 1979. Dwie nagrane wówczas
piosenki wydała na płycie długogrającej
Wytwórnia Muza „Kołobrzeg 79 – A mnie się serce rwie
do wojska” (LP SX 1714 Muza).
Piosenki te to: Białe płaszcze już nie w modzie
(śpiew wraz z Barbarą Książkiewicz)
i Gdy mężczyźni są na wojnie.
W 2010 została odznaczona Medalem Polonia Mater Nostra
Est. Jej rodzicami byli aktorzy:
Maria Fijewska-Dobrzyńska i Stanisław Dobrzyński.
”RZYM STANIE SIĘ SIEDZIBĄ ANTYCHRYSTA” – TAJEMNNICZE OBJAWIENIE KTÓRE UKRYWA WATYKAN
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://gazetawarszawska.com/
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
LIST OTWARTY w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli (
http://gazetawarszawska.com/
Dobrze, że w końcu zaczynają się pojawiać jakieś się głosy stanowcze czy radykalne – jak ten list.
Forma jednak walki, jako pisania listów do „władz”, które są faktycznie nielegalne, samozwańcze lub groteskowe nawet, nie jest właściwa, bo
to jedynie legitymuje te stada krwawych błaznów i narkomanów czy żydowskich pachołków.
Legitymuje w oczach ogłupionych, umęczonych narodów i społeczeństw, jak te masy w Polsce i na ukrainie.
Co oczywiste, te „elity” ukraińskie nie mają ani zdolności honorowych, ani innych cywilizacyjnych. Nie mogą być postawione w stan żadnej
odpowiedzialności karnej czy moralnej za te zbrodnie, które popełniono w przeszłości, ani też za fakt obecnego sabotażu cywilizacyjnego,
administracyjnego w postaci np. uniemożliwiania Polakom dostępu do prac ekshumacyjnych na terytorium ukrainy, Białorusi i Litwy.
Ludobójstwo na Polakach na przełomie I-WS i II-WS to właśnie taki rozległy obszar zbrodni, który nie może być ograniczony jedynie do ukrainy.
Co najgorsze ci ukraińcy, do których głównie zanosimy nasze żale, i pragnienia „przeprosin” są najgorszym możliwym bydłem, w których
ramiona wpychamy gwałtem inne, lepsze lub gorsze, narody tamtego regionu poniżając je do tożsamości z nomenklaturą ukraińską – a co jest
naszą niewybaczalną zbrodnią.
Tam mieszkają Rusini, Rosjanie, Polacy, kozacy, Ormianie, Słowacy czy Węgrzy, etc., a nawet i niemcy. Mamy żądać tego, aby tym narodom i
społecznościom dać warunki do bytu autonomicznego i to nawet w administracyjnych, terytoriach autonomicznych – chronionych konwencjami
międzynarodowymi, a nie paktami z wampirami z Kijowa, które są bez wartości. Tylko w taki sposób możemy postawić tamę temu ukraińskiemu
ludożerstwu i upodleniu. Ukraina musi być rozebrana i rozbrojona, ta wojna do tego właśnie prowadzi. Naszą rolą jest jednak to, aby odbyło się
to na naszych warunkach, a nie animatorów anglosaskich, niemieckich czy głównie żydowskich. Do rozpadu dojdzie, ale my musimy ratować naszą
substancję narodową na ukrainie i ustalać tam nasze warunki. Ocali to też tzw. Ukraińców, którzy zaraz po zniszczeniu Rosji sami będą
poddaniu ludobójstwu z ręki obecnych kolonizatorów.
My oczywiście musimy głównie myśleć o Polakach, którzy tam żyją, a którzy od Rozbiorów utracili wsparcie cywilizacyjne Macierzy i na
przełomie pokoleń i wieków całych stali się obiektem brutalnej przemocy kulturowej i religijnej, zapomnieli już dawno polską mowę, czy zostali
zmuszeni do przejścia na prawosławie. Ich serca jednak biją po polsku i naszym obowiązkiem jest tych Polaków odnaleźć i przyjąć pod nasze
skrzydła.
Na wschodzie może mieszkać wiele milionów naszych ukrytych, a zapomnianych braci i musimy ich odzyskać!
Listy – jeżeli już – to trzeba adresować do tzw. państw zachodnich, które „nie wiedzą” co się działo z Polakami na tych terytoriach we
wspomnianym okresie, ale dobrze wiedzą i pojmują, co zgodnie twierdzą, że nasza wersja nt. ludobójstwa to tylko czarna propaganda polskich
oszustów, kurew i pijaków, którzy dorabiają sobie cnoty ran ofiar „holokaustu”. Bo wiadomo, że jedno zło, które się wydarzyło w historii
świata, to Druga Wojna światowa, która miała zaplanowanie jedynie zabić żydów, no i zabiła. Żydzi stanowili 80-90% wszystkich zabitych w
czasie II-WS i teraz trzeba uczynić wszystko, aby upiór antysemityzmu już nigdy się nie wynurzył z otchłani katolickiego zabobonu.
Kluczem zatem do adresowania ew. listów — takich lub podobnych — nie jest zbydlęcony Duda, pokręcony Morawiecki, czy zaćpany Żeleński, alemagistrat państw zachodnich z Hameryką włącznie.
To tamtym marionetkom zachodnim trzeba postawić warunki, ale nie w postaci próśb czy zaproszeń do dyskusji, ale w postaci faktów dokonanych. Nie mamy siły militarnej, ale siłę położenia geograficznego, które możemy wykorzystać w walce. Nakładanie np. blokad drogowych na handel zukrainą czy Litwą, to nasza jedyna, ale skuteczna broń.
Tzw. „zachód”, a to koncerny żydowskie, które totalnie rozkradły ukrainę i teraz chcą czerpać z tego zyski, to w postaci kolonialnego
rabunku bogactw tej pięknej krainy. To także naszym kosztem, kosztem naszych kmieci, którzy planowo mają być doprowadzeni do bankructwa iwrzucenia z ziemi.Tu MY możemy coś ugrać, to poprzez czynne blokady, pomoc rodzimym wieśniakom i producentom. Pisanie listów do przestępców to raczej mało skuteczne narzędzie.
Red. Gazeta Warszawska
– lipca 08, 2023
LIST OTWARTY
w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli
do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy
do Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zeleńskiego
Premiera Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów
Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Rady Najwyższej Ukrainy
Zbliża się 80. rocznica Krwawej Niedzieli. Jest to symboliczna data upamiętniająca jedną z wielu rzezi ukraińskich dokonanych na Polakach.
Rzezi, która w czasie II wojny światowej nie miała sobie równych pod względem bestialstwa, która przerażała nawet samych niemieckich
zbrodniarzy z SS.
MSZE NIEDOKOŃCZONE – GRZEGORZ PODWÓJNY (sł. Antoni Dąbrowski) – Pieśń o ludobójstwie na Wołyniu (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Co ten człowiek wyprawia. Duda opamiętaj się! (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
To jest wstyd i kompromitacja! Morawiecki biegał z patykami po polach… (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Msza Święta Trydencka Na Żywo 230709 (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://gazetawarszawska.com/
Tajemnice Jedwabnego – tak było naprawdę
UE wprowadza rejestr majątku wszystkich Europejczyków. Czy to przygotowania do cyfrowych pieniędzy ?

Światowi elitarni psychopaci, którzy wspierają naszą ŚMIERCI i korzystają z każdej metody, aby pomóc ten cel.Film2. Znieczulenie stomatologiczne Epinephrine Normón.
Film3. Znieczulenie dentystyczne odontocaina 3%.
Zdjęcie. Znieczulenie stomatologiczne MEPIVACAINA.
Zdjęcie. Lidokaina, znieczulenie, te charakterystyczne wzory pojawiające się w takiej kropli.
Foto.Znieczulenie stomatologiczne Artinibsa.
Filmy:https://www.laquintacolumna.
Współpracuj z Piątą Kolumną:
https://www.laquintacolumna.
Polecam kanał na Telegramie,
https://t.me/
Ten artykuł został usunięty i nie można go już znaleźć.
BISKUPA I MĘCZENNIKA

Nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył posługiwania
W roku 999 złożył śluby zakonne. W tym samym czasie zaprzyjaźnił się ze św. Romualdem, który miał już sławę świętego męża i ojca nowej rodziny zakonnej. W roku 1001 Bonifacy znalazł się wśród jego synów duchowych w eremie Pereum koło Rawenny. W tym samym roku jesienią udała się do Polski pierwsza grupa kamedułów z Pereum: Św. Jan i św. Benedykt. Misję tę zorganizował św. Romuald na prośbę cesarza Ottona III i króla polskiego, Bolesława Chrobrego. Mieli oni działać wśród Słowian nadodrzańskich. Do nich to miał się dołączyć Brunon. Dla wyjednania misji odpowiednich przywilejów papieskich, św. Romuald wysłał go do Rzymu. Papież Sylwester II chętnie udzielił wszystkich potrzebnych dla misjonarzy indultów. Brunon otrzymał także od papieża paliusz, a więc tym samym nominację na metropolitę misyjnego. Dawało mu to uprawnienia do mianowania biskupów na terenach misyjnych. Z niewiadomych przyczyn, sakrę biskupią Brunon Bonifacy otrzymał dopiero w roku 1004 w Magdeburgu. W ten sposób stał się pierwszym metropolitą pogańskich Słowian zachodnich, do których był wysłany jako misjonarz.
Złożona sytuacja polityczna na terenie Polski sprawiła, że Brunon zatrzymał się we Włoszech, a potem na dworze cesarza. W 1005 r. udał się na Węgry, aby tam szukać pola dla swojej działalności. W roku 1006 był w Polsce, by w roku następnym (1007) znaleźć się po raz drugi na Węgrzech. Papież wysłał go w tym samym czasie także do Kijowa, a nawet do Pieczyngów nad Morzem Czarnym. Wyprawę finansował zapewne Bolesław Chrobry. W roku 1008 Bonifacy był ponownie w Polsce i usiłował udać się z kolei do Szwecji, aby przez swoich uczniów zorientować się w sytuacji tamtejszego Kościoła. W 1009 roku udał się do Jaćwieży z wyraźnym zamiarem rozpoczęcia tam misji. Niestety, nie było mu dane dokończyć pomyślnie rozpoczętego dzieła. Według podania miał nawrócić nad Bugiem jednego z książąt jaćwieskich, Nothimera. Rywale księcia wykorzystali ten moment i pozbawili go władzy. Brunon zaś, z 18 towarzyszami, miał zginąć z ich ręki 9 marca 1009 roku, gdzieś w okolicach Pojezierza Suwalskiego. Miał wówczas zaledwie 35 lat życia. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało. Niestety, ślad o relikwiach Męczennika zaginął.
Brunon jest autorem trzech zachowanych do dziś utworów pisanych: Żywotu św. Wojciecha, Listu do cesarza Henryka II (1008) i Żywotu Pięciu Braci Kamedułów (1008 lub 1009), zamordowanych przez na pół pogańskich pachołków królewskich. Styl i język tych pism wskazują na wysoką kulturę św. Brunona.
Kult św. Brunona Bonifacego rychło rozszedł się po świecie. Już w roku 1040 wychodzi jego żywot wpleciony przez św. Piotra Damiana do żywota św. Romualda. Jego cześć rozwijała się w zakonie kamedułów, a także w kolegiacie w Kwerfurcie, której sam św. Bronon miał być fundatorem. W Martyrologium Rzymskim figuruje od XVI w. W XVII w. św. Brunon Bonifacy został uznany za patrona Warmii, a w 1963 został ogłoszony głównym patronem diecezji łomżyńskiej.

Niczego nie stawiać nad Chrystusa
Chociaż św. Benedykt zajmuje w dziejach Kościoła katolickiego poczesne miejsce, udokumentowane wiadomości o nim są nikłe. Podstawowym źródłem jest dzieło św. Grzegorza I Wielkiego, papieża, przedtem mnicha benedyktyńskiego, który żył w czasach bliskich św. Benedykta. Niestety, Dialogi św. Grzegorza nie miały na celu podania biografii, ile raczej opis życia Benedykta; stąd mało w nich danych historycznych, a wiele wątków wręcz legendarnych.
Ojciec Benedykta był właścicielem ziemskiej posiadłości w Nursji. Benedykt urodził się ok. roku 480 wraz ze swoją bliźniaczą siostrą, św. Scholastyką. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym miasteczku. Na dalsze studia udał się do Rzymu. Nie pozostał tu długo. Opuścił Wieczne Miasto, gdyż chciał oddać się Panu Bogu na wyłączną służbę jako asceta. Udał się ok. 60 km na wschód w kierunku Tivoli i osiadł w przysiółku Enfide (dzisiaj Affile) przy kościele świętych Piotra i Pawła u stóp wzgórz Prenestini. Z niewiadomych bliżej przyczyn opuścił jednak i to miejsce i przeniósł się do Subiaco. Znalazł tu nie tylko ciszę, ale również dogodną grotę, gdzie mógł zamieszkać i oddać się wyłącznie kontemplacji. Z rąk jakiegoś mnicha przyjął też habit. Obrana przez niego grota zapewniała mu zupełny spokój. Przebywał tam przez trzy lata. Miejscowi górale, wypasający kozy, zaopatrywali go w konieczną żywność.
Z czasem zaczęli przyłączać się do Benedykta uczniowie. Pod jego kierunkiem utworzono 12 małych klasztorów po 12 uczniów każdy. Na czele każdego z nich Benedykt postawił przełożonych, od siebie bezpośrednio zależnych. Tak więc z pustelnika przeobraził się w cenobitę, czyli w ascetę zamieszkującego pustynię wraz z innymi. Nie znamy przyczyn, dlaczego Benedykt opuścił również i to miejsce. Św. Grzegorz wymienia niechęć miejscowego duchowieństwa. Benedykt zabrał ze sobą najgorliwszych i najbardziej oddanych uczniów i przeniósł się z nimi na Monte Cassino do ruin dawnej fortecy rzymskiej. Benedykt rozpoczął budowę nowego klasztoru od wyburzenia pogańskiej świątyni Jowisza i Apollina. Mieszkańcy miasteczka, leżącego u stóp góry, przychodzili tutaj dla składania ofiar. Był to rok 525 lub 529. W tym czasie na Wschodzie cesarz Justynianin I Wielki zamykał ostatnią pogańską szkołę filozoficzną w Atenach.
Kiedy stanął już klasztor i kościół, a mury nowej placówki zaczęły się zapełniać adeptami, Benedykt postanowił ułożyć regułę. Miał już sporo doświadczenia. Długie lata rządów na Monte Cassino pozwoliły w praktyce wypróbować przepisy. Roztropny prawodawca zmieniał je i stale doskonalił. Tak więc reguła benedyktyńska przeszła okres długiej próby i doświadczeń. Wprawdzie jej oryginał zaginął, spłonął bowiem w roku 896 w czasie pożaru klasztoru w Teano, jednakże zachowało się wiele jej odpisów.
Zasadniczą cechą Reguły św. Benedykta jest umiar. Nie jest ona tak surowa jak reguły św. Kolumbana, Kasjana czy prawodawców rodzin mniszych Wschodu. Nie preferuje studiów jak reguła Kasjodora. We wszystkim: w modlitwie, uczynkach pokutnych, w pracy i w spoczynku, w posiłku i piciu zaleca umiar: „złoty środek”. Celem zasadniczym, jaki Założyciel wytyczył swoim synom duchowym, jest służba Boża. Całe życie mnicha, jego wszystkie chwile i czynności winny zmierzać do tego, by głosiły chwałę Stworzyciela. Dewizą Patriarchy było: Ora et labora – módl się i pracuj. Ze szczególną pieczołowitością strzegł kultu liturgicznego, co pozostało do dni obecnych pięknym dziedzictwem jego zakonu. Poważną część dnia zakonnika przeznaczył na lectio divina – czytanie Pisma Świętego. Wprowadził do zakonu profesję – prawem zagwarantowaną przynależność do zakonu oraz stabilność miejsca, czyli zobowiązanie mnichów do pozostawania w jednym klasztorze aż do śmierci. Reguła św. Benedykta stała się podstawą dla wielu innych.
Sława Benedykta rozchodziła się szeroko. Powiększać ją miały cuda, o których wspomina św. Grzegorz. Miał m.in. przepowiedzieć najazd Longobardów. Ich wódz po śmierci Benedykta faktycznie najechał Monte Cassino; benedyktyni byli zmuszeni opuścić klasztor i ratować się ucieczką do Rzymu (587). Benedykt miał założyć także opactwo w Terracina, a zdaniem niektórych również w Rzymie (opactwo św. Pankracego przy Lateranie).
Benedykt zmarł 21 marca 547 r. w kilka tygodni po śmierci swojej siostry, św. Scholastyki, założycielki żeńskiej gałęzi benedyktynów. Pochowano ich razem we wspólnym grobie na Monte Cassino. Kiedy Longobardowie zniszczyli klasztor (587), mnisi benedyktyńscy z Francji ze czcią przenieśli relikwie św. Scholastyki i św. Benedykta do Francji. Śmiertelne szczątki św. Scholastyki umieścili w klasztorze w Le Mans, a św. Benedykta – we Fleur. Tam są do dnia obecnego. W latach późniejszych część relikwii obu świętych oddano opactwu na Monte Cassino. Na pamiątkę przeniesienia relikwii św. Benedykta w dniu 11 lipca 673 r. do Fleur zakon obchodzi w liturgii pamiątkę „przeniesienia relikwii”. Na ten właśnie dzień Paweł VI ustanowił doroczne święto św. Benedykta.
Zaraz po śmierci Benedykt odbierał od swoich duchowych synów cześć ołtarzy. Do jego grobu napływali liczni pielgrzymi. Sławę jego rozniosły Dialogi św. Grzegorza, w których jest mowa nawet o cudach, jakie Benedykt za życia działał. Rychło kult św. Benedykta stał się też własnością całego Kościoła. Ku czci Patriarchy ułożono mnóstwo hymnów, sekwencji i modlitw. Benedykt jest w naszych czasach czczony jako patron Opus Dei, jako patron pracujących, a nawet jako orędownik umierających. Pius XII ogłosił go patronem speleologów (1957) i architektów włoskich.
Reguła św. Benedykta wywarła poważny wpływ na całe życie Europy Zachodniej. Dzieło św. Benedykta jest imponujące i niepowtarzalne. Benedyktyni przez długie wieki (wiek VI-XII) byli najpotężniejszą rodziną zakonną na świecie. Ich klasztory dochodziły do liczby kilku tysięcy, a liczba mnichów dochodziła do wielu dziesiątków tysięcy. Z modelu życia benedyktyńskiego wyrosły inne rodziny zakonne, m.in. benedyktynki (klauzurowe i czynne), cystersi, kameduli, oliwetanie, sylwestryni i trapiści. Zakony te wydały kilka tysięcy świętych i błogosławionych, dały Kościołowi ponad 20 papieży. Wśród świętych benedyktyńskich wypada wymienić: św. Grzegorza I Wielkiego (+ 604), doktora Kościoła; św. Augustyna z Canterbury, apostoła Anglii (+ 605); św. Bedę Czcigodnego, doktora Kościoła (+ 735); św. Bonifacego, apostoła Niemiec i głównego patrona tego kraju; św. Wojciecha – apostoła Czech, Węgier, Polski i Prus, męczennika (+ 997); św. Piotra Damiani, doktora Kościoła (+ 1072); św. Romualda, założyciela kamedułów (+ 1027); św. Jana Gwalberta (+ 1073), założyciela nowej gałęzi zakonnej; św. Anzelma, doktora Kościoła (+ 1109); św. Matyldę (+ 968); św. Hildegardę z Bingen, doktora Kościoła (+ 1179); św. Gertrudę Wielką (+ 1302).

W Polsce najbardziej znanym opactwem benedyktyńskim jest Tyniec. Do Polski benedyktyni przybyli wraz ze św. Wojciechem (+ 997). Za czasów Bolesława Chrobrego założyli klasztor po kamedułach w Międzyrzeczu. Zamieszki, jakie po śmierci tego króla powstały, i nawrót pogaństwa, doprowadziły do upadku klasztoru. W XI wieku widzimy benedyktynów w Trzemesznie, w Łęczycy (Tum), w Gnieźnie, w Tyńcu, na Łysej Górze, w Czerwińsku, Płocku, Kruszwicy, w Krakowie, Sieciechowie, we Wrocławiu, Oleśnicy, Lubiniu i w Gdańsku. Obecnie istnieją ich opactwa w Tyńcu, Lubiniu koło Kościana oraz Biskupowie.
W ikonografii św. Benedykt przedstawiany jest w habicie benedyktyńskim, w kukulli, z krzyżem w dłoni. Jego atrybutami są: anioł, bicz, hostia, kielich z wężem, księga, kruk z chlebem w dziobie, księga reguły w ręce, kubek, pastorał, pies, rozbity puchar, infuła u nóg z napisem „Ausculta fili” – „Synu, bądź posłuszny”, wiązka rózg.
ŻYDZI ZOWU ZACZYNAJĄ AGITOWAĆ POLAKÓW KATOLIKÓW W CZĘSTOCHOWIE – W KAPLICY KRÓLOWEJ POLSKI I W INNYCH KOŚCIOŁACH TEŻ. MAMY NADZIEJĘ, ŻE SZEF KLASZTORU NA JASNEJ GORZE NIE JEST ŻYDEM, CHCIAŻ MA IMIĘ ŻYDOWSKIE – SAMUEL. POLACY NIE WIERZCIE ŻYDOM, BO ONI TYLKO OBIECUJĄ,

– Ośmielam się zwrócić do państwa, do wszystkich zebranych dlatego, że od bardzo dawna nie było takiego momentu, w którym tak jawnie formułowane są plany pozbawienia nas suwerenności – mówił Jarosław Kaczyński.
– Tak jawnie, bezczelnie, kłamliwie i można powiedzieć odrażająco atakowany jest Kościół, atakowany jest Ojciec Święty, atakowane są nasze podstawowe wartości, podstawy naszego porządku społecznego, naszego obyczaju, mówiąc najkrócej podstawy polskości – dodał. – Ktoś tutaj chce głęboko zmienić, a właściwie zniszczyć nasz naród, tą trwającą już przeszło tysiąc lat wspólnotę – powiedział wicepremier Kaczyński.
Następnie prezes partii rządzącej przeszedł do ofensywy stricte politycznej. – Przed nami wybory w październiku. To będzie moment być może na bardzo długie lata decydujący. I stąd waga tego, co będzie indywidulaną decyzją każdego z nas, każdego, kto ma Polskę w sercu, decyzją o pójściu do tych wyborów i o tym, by zdecydować, że Polska ma trwać i się rozwijać, że Polska ma wykorzystywać swoje szanse – mówił Kaczyński.
Według Kaczyńskiego wszystkie wskaźniki pokazują, że Polska idzie dobrą drogą. – Trudną, dobrą, prowadzącą w górę, prowadzącą ku Polsce silnej, bezpiecznej i takiej, w której będą mogły żyć szczęśliwie polskie rodziny. Nie tylko jakieś grupy uprzywilejowane, ale wszyscy, którzy chcą pracować, swoją pracą własnym rodzinom, sobie i własnej ojczyźnie służyć. Pamiętajcie o tym w październiku, by zabiegać o każdego człowieka, każdego obywatela – zachęcał pielgrzymów Jarosław Kaczyński.
https://pch24.pl/przed-nami-
A jak głosował Kaczyński i duża część tych hipokrytów z PiS-u za projektem ustawy „Aborcja to Zabójstwo” to sobie zobaczcie. Smutne jest to, że te osoby zgromadzone na Jasnej Górze, nigdy się o tym nie dowiedzą, gdyż czerpią wiedzę tylko z przekupionego radia i telewizji, a tam tylko kłamstwo – goni kłamstwo. Rząd już przekupił Episkopat 800 milionami złotych, aby reklamowali PiS żydowski.
LISTA HAŃBY fałszywej prawicy. Ci posłowie PiS dali zielone światło aborcjonistom
Abp Grzegorz Ryś w gronie 20 nowych kardynałów. Franciszek mianował również abp. Fernándeza

Metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś znalazł się w gronie nowych kardynałów, których nazwiska ogłosił w niedzielę Franciszek. Dziewiąty konsystorz tego pontyfikatu, na którym urzędujący papież wręczy insygnia kardynalskie 20 purpuratom, odbędzie się w Watykanie 30 września.
Wśród nominatów jest 17 duchownych poniżej 80. roku, mających prawo udziału w konklawe, i trzech powyżej 80. roku, którzy nie będą już elektorami nowego papieża.
Wśród ogłoszonych nazwisk nowych kardynałów są m.in. niedawno mianowani szefowie Dykasterii Kurii Rzymskiej: ds. Biskupów abp Robert Francis Prevost, ds. Kościołów Wschodnich abp Claudio Gugerotti i ds. Nauki Wiary abp Víctor Manuel Fernández, a także łaciński patriarcha Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa.
https://pch24.pl/kiedys-
https://www.gloria.tv/post/
„Papież Franciszek kompletuje swoich następców aby mieć gwarancję, że nadal będą niszczyć Kościół Katolicki. Abp Víctor Manuel Fernández jest kandydatem na nowego papieża. Papież Franciszek tworzy nową mafie z „St.Gallen”-
„Destrukcja Kościoła w Polsce ma postępować dalej, nie miejmy złudzeń… to trwa systematycznie od śmierci Prymasa Wyszyńskiego. Pandemia pokazała jakich mamy pasterzy, jak ktoś się jeszcze łudzi ten nie uwierzy już w żadne świadectwo, zdarzenie, ani nawet w cud.”
„Kościół Chrystusowy to wszystko przetrwa. Będzie ciężko, bardzo ciężko ale ufajmy i trwajmy mocno w wierze naszych ojców. Arb. Ryś jest tylko jednym z wielu posoborowych modernistów i tak jak i reszta odpowie przed BOGIEM za wszystko, zda raport ze swojego włodarstwa. Każdy z nas odpowie za swoje czyny.”
FW: „W Polsce może być jak we Francji. Grozi nam multi-kulti” / Między dżumą a cholerą | Myśl Polska
UWAGA – kliknij na obrazek lub nagłówek aby otworzyć link do artykułu.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?

|
|
|
|
|
| Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris |
| ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa |
| +48 793 569 815 |
| www.ordoiuris.pl |
Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski na „nabożeństwie ekumenicznym” za… „ofiary Wołynia”

Prezydenci Polski i Ukrainy wzięli w niedzielę udział w nabożeństwie ekumenicznym w katedrze w Łucku, podczas którego w pokrętny sposób mówiono o „niewinnych ofiarach Wołynia. To Wołyń kogoś zamordował? Ciekawe – komentuje Łukasz Warzecha, ubolewając nad kolejnym blamażem władz warszawskich w sprawie rozliczenia ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców z OUN i UPA.
Mantrę na temat „niewinnych ofiar Wołynia” powtarzają wszystkie media głównego nurtu, opisując jak w związku z 80. rocznicą rzezi wołyńskiej prezydent Andrzej Duda składa w niedzielę wizytę na Ukrainie.
Razem z Zełenskim wziął on udział w tzw. nabożeństwie ekumenicznym w Katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku, koncelebrowanym przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego. Po modlitwie politycy złożyli znicze przed ołtarzem.
Ta pokrętna retoryka służąca uniknięciu jasnego wskazania sprawców oraz konfrontacji z obecnymi władzami Ukrainy – które konsekwentnie odmawiają nie tylko potępienia nazistowskiej ideologii nacjonalistów ukraińskich, ale nawet chrześcijańskiego obowiązku pochówku ich ofiar – spotkała się z krytyką osób domagających się uczciwości i sprawiedliwości w tej kwestii.
To Wołyń kogoś zamordował? Ciekawe. – komentuje Łukasz Warzecha, udostępniając kuriozalny wpis urzędników prezydenta Dudy. „Ofiarom Wołynia”? Co to za kpiny? Pan prezydent postanowił się skompromitować do reszty? Co z ekshumacjami? PiS protestuje, gdy jest mowa o „ofiarach nazistów”, a tu używa jeszcze bardziej ordynarnego eufemizmu.
W podobnym duchu sprawę skomentował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Panie Prezydencie Andrzeju Dudo, Wołyń nikogo nie zabił. Na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej Polaków oraz Żydów, Ormian i sprawiedliwych Ukraińców mordowali ludobójcy z OUN-UPA, którzy na Ukrainie mają pomniki, a ich Ofiary nie mają nawet grobów. Niech Pan dotrzyma obietnic z 2015 r.! – napisał.
https://pch24.pl/andrzej-duda-
W internecie nic nie umknie! Diabelski tatuaż na przedramieniu policjantki, która spisywała ks. Isakowicza-Zaleskiego
Takie drobne spostrzeżenie. Zwróćcie uwagę na diabelski tatuaż na ręce policjantki, która próbowała wyrzucić niezłomnego Księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego z wczorajszej konferencji w episkopacie Polski. Jakże wymowne w kontekście całej sytuacji. Tak, to szatan walczy z prawdą… – zwróciła uwagę użytkowniczka Twittera.
Temat podchwycił ks. Isakowicz-Zaleski, zwracając się przy tej okazji do ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego i oznaczając Katolicką Agencję Informacyjną oraz Polską Agencję Prasową. Pytanie do Mariusza Kamińskiego z MSWiA. Nie mam pretensji do interwencji przez warszawską policję. Wykonywali swoją pracę. Jednak, czemu mają służyć takie tatuaże w polskiej policji? Chodzi o wzbudzenie strachu u legitymowanego obywatela? Czy jest jakiś inny cel? – napisał.
PiS i PO – to samo ZŁO. Obie partie bezbożne, oszukańcze, złowieszcze, cichociemne i tajemne. Niestety, tylko obiecują, a gdy już rządzą, to się z obiecanek wycofują i gospodarkę rujnują.
https://www.youtube.com/watch?
Czy aby ktoś z was zastanawiał się: –
Jak będzie wygladało życie w świecie bez USA rządzonym przez dwa antydemokratyczne Imperia???!!!
RÓWNIEŻ IMPERIA ZŁA !
Jest to tłumaczony film Dr Mark Feltona, który jest znanym brytyjskim historykiem, autorem 22 książek, w tym bestsellerów „Zero Night” i „Castle of the Eagles”,
link do oryginalnego filmu: Ukrainian SS In Britain – Postwar SS-Galizien Division Refugees
Z OTCHŁANI PRADZIEJÓW (63 min.). Scenariusz i reżyseria: Zdzisław Cozac
Komu przeszkadza Msza Święta pod blokiem 11 w Muzeum Auschwitz?https://gloria.tv/ post/rW8MP3C1z2gW3mTQ1YMqEacqz
GAZETA WARSZAWSKA – Komu przeszkadza Msza święta pod blokiem 11 w Muzeum Auschwitz?
101.rocznica ujawnienia w Sejmie II RP „Hajdamackich zbrodni na narodzie polskim”
Posted by Marucha w dniu 2023-07-08 (Sobota)
Katarzyna Sokołowska o fałszywym pojednaniu polsko-ukraińskimhttps:// gloria.tv/post/ GHWVRv4nkh7T1Ykm2ipA6C26B
Badanie Lancet dotyczące sekcji zwłok po szczepieniu C-19 wykazało; 74% zgonów było spowodowanych przez szczepionkę, ale usunięto je w ciągu 24 godzin
LIST OTWARTY W SPRAWIE 80-ROCZNICY RZEZI WOŁYŃSKIEJ…….
https://itvwrzeczysamej.
https://www.youtube.com/
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Niedziela ukraińskiego rachunku – rozliczamy naszych „braci”
Wielki upadek moralny Andrzeja Dudy https://banbye.com/watch/v_ AeuPDqw9jAJf
„Te dwa patyki symbolizujące krzyż i premier na kolanach w krzakach to obraz naszego Państwa i bezmyślnej polityki zagranicznej”
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
XIV NIEDZIELA ZWYKŁA

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.

Ofiarą dla Boga jest duch skruszony
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Prorok Zachariasz zapowiedział w Starym Testamencie, że do miasta Jerozolimy zawita pokorny i zwycięski Mesjasz, Król Pokoju. Gdy wygłaszał to proroctwo, naród żydowski nie miał własnego państwa, a dynastia Dawida już nie panowała. Zapowiedź ta spełniła się w dniu, kiedy Pan Jezus wjechał do Jerozolimy na osiołku, witany przez tłumy gałązkami palmowymi. Dlaczego na osiołku, a nie na koniu, który przecież byłby czytelnym symbolem zwycięstwa? Pan Jezus chciał w ten sposób ukazać Swoją łagodność, pokorę i uniżenie. Nie przyszedł jako przywódca powstania zbrojnego, lecz jako Głosiciel miłości bliźniego. Prorok zapowiadał również, że ów Król zniszczy wojny. Jak to rozumieć? Przecież w dzisiejszych czasach dalej toczą się konflikty zbrojne, o których codziennie słyszymy. Jezus Chrystus podczas Swojego drugiego przyjścia (paruzji) rzeczywiście zniszczy wojny i ustanowi widzialne Królestwo Boże na ziemi, w całej pełni, natomiast teraz, w tym czasie, On sprawia, że wojna wewnątrz człowieka, w jego sercu, między grzechem a łaską zostaje uśmierzona. Pokój Chrystusa to przede wszystkim pokój człowieka z Bogiem. Każdy jest do niego zaproszony i każdemu jest on ofiarowany.
Komentarz do psalmu
Psalm 145 jest prawdopodobnie utworem, który w Psałterzu najpełniej wyraża prawdę o Miłosierdziu Bożym. Nie na darmo bł. ks. Michał Sopoćko, układając Litanię do Miłosierdzia Bożego na podstawie Dzienniczka św. Faustyny Kowalskiej, wykorzystał jego słowa: Pan jest dobry dla wszystkich, a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył. Bibliści podejrzewają, że psalm ten został skomponowany po powrocie Żydów z niewoli babilońskiej, w okresie Imperium Perskiego. Nad większością ówczesnego świata panowali perscy królowie, którzy mieli do dyspozycji swoje armie i cały duży aparat administracyjny (satrapie). Rządzili autorytarnie, a czasem poprzez brutalną siłę. Psalmista wychwala Boga-Króla, który nie jest jednak podobny do ziemskich władców, ale panuje poprzez miłosierdzie, łagodność i łaskawość, która trwa od wieków. Bóg obejmuje Swoją miłością nawet grzeszników, gdyż: Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają, i podnosi wszystkich zgnębionych. Bóg nie chce zniszczyć człowieka, ale go obdarzyć dobrem i przebaczeniem. Człowiek i natura odpowiadają na to uwielbieniem, błogosławieństwem i świadczeniem o dobroci Najwyższego. Takie jest Królestwo Boże.
Komentarz do drugiego czytania
Co znaczy termin ciało u św. Pawła? To nie kości, mięśnie, skóra itd., ale wady ciała, mianowicie grzechy. Apostoł wymienił je (jako owoce ciała) w Liście do Galatów (Gal 5, 19b-21): nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Chrześcijanie natomiast nie żyją według ciała, ale według Ducha, czyli podążają za Duchem Świętym, a owocem tego są (Gal 5,22b-23a): miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Dodatkowo św. Paweł podkreśla, że trzeba popędy ciała uśmiercać. W jaki sposób? Przy pomocy Ducha, czyli modląc się do Ducha Świętego o siłę, bo jak przypomina Kościół: Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna. Następnie potrzeba umartwienia fizycznego, jak post, oraz duchowego, jak jałmużna. Każdy człowiek zna siebie najlepiej i może określić, w czym upada i jakich środków zaradczych potrzebuje. Jeden walczy z chciwością, inny z lenistwem itp. Ważne, by wiedzieć, jakie narzędzia stosować (np. post) i w jakich ilościach. W ten sposób uzyskujemy wiarę, która działa przez miłość, a taka wiara daje usprawiedliwienie.
Komentarz do Ewangelii
Kim są owi maluczcy, o których mówi Pan Jezus? Użyte tu greckie słowo nepios oznacza dosłownie niemowlęta, czyli dzieci, które nie potrafią jeszcze dobrze rozumować, ani poprawnie mówić. W kontekście Ewangelii są to ludzie pokorni, którzy nie przekazują swoich słów, ale przyjmują i przekazują słowa Jezusa. Czy mądrość i roztropność to coś złego? Nie, wszak mądrość jest darem Ducha Świętego. Pan Jezus mówi z ironią. Mądrzy i roztropni to faryzeusze i uczeni w Piśmie. Sami się za takich uważali, ale poprzez zamknięcie na naukę Chrystusa sami pozbawili się prawdziwej mądrości, Bożej Mądrości. Pan Jezus mówi, że wszystko przekazał mu Jego Ojciec. Jest w tym wyrażona prawda o Trójcy Świętej, Ojciec przekazuje bóstwo Synowi. Jest to niejako umieranie, ale życiodajne umieranie, Syn bowiem przekazuje bóstwo Ojcu i ten boski ruch trwa wiecznie i z niego pochodzi Duch Święty. Wskazówka dla nas, że gdy ofiarujemy się Bogu i innym, to osiągamy szczęście. Dlaczego jarzmo Pana Jezusa jest lekkie? Z powodu udzielonego daru Ducha Świętego. On sprawia, że miłość codziennego życia jest możliwa oraz że daje radość. Z Nim nawet męczeństwo jest realne. Jak to ujął Archanioł Gabriel przy zwiastowaniu Matki Najświętszej: Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Oborzyńskiego
![Cytat z Pisma Świętego dla ciebie na dziś [9 stycznia]](https://ci6.googleusercontent.com/proxy/vMVuE4TEgZU1diYftL9gB833RVCOloktDWov2OLlasrMCdZg6KnfMJC0ixcjLpyxFiKZZNI_6GyCBmORMB26uQE07YEYD5LCdJViSCGPw6bO7eAUPnbtl2AY-jNf34cP887_F4FKw-HBv5geWTYY-YiaiayMECui-UZTaBRIM11-Rv-x96qZtcSn=s0-d-e1-ft#https://wp.pl.aleteia.org/wp-content/uploads/sites/9/2019/11/biblia_66399969_2206185886177116_4665214754183184384_o.jpg)
Zanurzam w Twojej Krwi siebie samego, wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyślę czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem.
Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie.
Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek. Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku.
Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie. Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc.
Przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła świętego i jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi.
Oddaję siebie samego do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń. Amen.
Modlitwa do codziennego odmawiania.
Wszystko, co zanurzymy we Krwi Pana Jezusa stanie się niewidoczne dla szatana.
Panie Jezu, wyznaję Cię jako swojego Mistrza i Pana.
Wierzę, że każdą kroplę swojej drogocennej Krwi przelałeś po to,
aby odkupić mnie i moją rodzinę, aby uwolnić nas od szatana,
grzechu i wszelkich zniewoleń.
aby Twoja Krew okryła to miejsce, każdy kąt mojego domu,
wszystkie pojazdy, którymi się poruszam ja i moi bliscy
oraz wszelką własność, którą Ty nam dałeś.
Proszę o całkowitą ochronę życia mojego i mojej rodziny.
Panie Jezu zachowaj nas dziś od złego:
Od grzechu pokus, ataków i dręczeń ze strony szatana,
Od lęku przed ciemnościami i przed ludźmi,
Od chorób, zwątpienia, złości, nieszczęść i wszystkiego,
co nie należy do Twojego Królestwa.
i obdarz darami: mądrości, poznania, wiary, rozumu i rozeznania,
tak, abyśmy żyli dziś w Twojej chwale wypełniając wszystko to, co dobre.
Chwała Ci Jezu! Dziękuję Ci Jezu! Kocham Cię Jezu! Uwielbiam Cię Jezu!
wyrwij je spod władzy duchów działających przez media: duchów pornografii i zboczeń, rozwodów i zdrad małżeńskich, zabójstwa najsłabszych i przemocy, wojen i nienawiści, żądzy posiadania i nieograniczonego używania, alkoholizmu i narkomanii, satanistycznej muzyki, okultystycznych gier komputerowych i hazardu, kłamstwa i oszustwa, lenistwa i duchowej oziębłości
– Krwi Chrystusa, pociecho płaczących, przerwij i odrzuć daleko od naszego domu demoniczne sieci, którymi oplątani byli członkowie naszej rodziny, drwiący z naszych modlitw, wiary, łez i bólu.
Amen!
„Karmcie się Moim Ciałem i Moją Krwią najczęściej jak możecie; nawróćcie się z serca u stóp Mego Tabernakulum,
ŚW. JANA Z DUKLI, PREZBITERA

Człowiek głębokiej wiary
Według miejscowej tradycji Jan miał już od młodości prowadzić życie pustelnicze w pobliskich lasach u stóp góry zwanej Cergową. Do dziś w odległości kilku kilometrów od Dukli znajduje się pustelnia i kościółek drewniany, wystawiony pod wezwaniem św. Jana z Dukli na miejscu, gdzie miał on samotnie prowadzić bogobojne życie.
Nie znamy przyczyn, dla których Jan opuścił pustelnię i wstąpił do franciszkanów konwentualnych, zapewne w pobliskim Krośnie, w latach 1434-1440. Po nowicjacie i złożeniu profesji zakonnej odbył studia kanoniczne i został wyświęcony na kapłana. Musiały to być studia solidne, skoro Jan został od razu powołany na urząd kaznodziei. Urząd ten bowiem powierzano w klasztorach franciszkańskich kapłanom wyjątkowo uzdolnionym i wewnętrznie uformowanym. Tego wymagał w regule św. Franciszek, założyciel zakonu.
Jan przez szereg lat piastował także obowiązki gwardiana, czyli przełożonego klasztoru: w Krośnie i we Lwowie. Wreszcie powierzono mu urząd kustosza kustodii, czyli całego okręgu lwowskiego. Po złożeniu tego urzędu ponownie zlecono mu urząd kaznodziei we Lwowie.
W latach 1453-1454, na zaproszenie króla Kazimierza Jagiellończyka i biskupa krakowskiego, kardynała Zbigniewa Oleśnickiego, przebywał w Polsce św. Jan Kapistran, reformator franciszkańskiego życia zakonnego. Założył klasztory obserwantów, czyli franciszkanów reguły obostrzonej, w Krakowie (1453) i w Warszawie (1454). W roku 1461 obserwanci założyli również konwent we Lwowie. Od krakowskiego klasztoru pw. św. Bernardyna zaczęto powszechnie nazywać polskich obserwantów bernardynami.
Jan z Dukli obserwował życie bernardynów i umacniał się ich gorliwością. Postanowił do nich wstąpić. Do roku 1517 franciszkanie konwentualni i obserwanci mieli wspólnego przełożonego generalnego. Jednak przejście z jednego zakonu do drugiego poczytywano zawsze za rodzaj dezercji. Istniały ponadto przepisy w zakonie obserwantów, utrudniające przyjęcie zakonników konwentualnych w obawie o zaniżenie karności i ducha zakonnego. Ojciec Jan musiał więc być dobrze znany, skoro przyjęto go bez wahania. Nadarzyła się zresztą ku temu okazja. Z Czech przybył prowincjał franciszkanów konwentualnych, któremu podlegał Jan. Poprosił prowincjała, by zezwolił mu wstąpić do obserwantów. Według relacji miejscowej tradycji prowincjał, sądząc, że Jan chce odwiedzić kogoś w konwencie obserwantów, chętnie się zgodził. Kiedy zaś spostrzegł swoją pomyłkę, nie mógł już zmusić o. Jana do powrotu. Było to prawdopodobnie w roku 1463.
Chociaż o. Jan był wtedy już starszy, przeżył u obserwantów jeszcze 21 lat. Krótki czas przebywał w Poznaniu, by następnie powrócić do ukochanego Lwowa i tam spędzić resztę życia. Tu powierzono mu funkcję kaznodziei i spowiednika. Pod koniec życia miał utracić wzrok. Jako dorobek wielu lat pracy kaznodziejskiej zostawił zbiór kazań, które jednak zaginęły. Rozmiłowany w modlitwie, poświęcał na nią długie godziny. Dla dokładnego zapoznania się z konstytucjami nowego zakonu wczytywał się w nie pilnie, a gdy utracił wzrok, prosił, by odczytywał mu je kleryk, bo chciał się ich wyuczyć na pamięć. Do ślepoty dołączyła się ponadto choroba bezwładu nóg.
Jan oddał Bogu ducha w konwencie lwowskim 29 września 1484 roku. Pochowano go w kościele klasztornym, w chórze zakonnym, za wielkim ołtarzem. Przekonanie o świętości kapłana było tak powszechne, że zaraz po jego śmierci wierni zaczęli gromadzić się w pobliżu jego grobu i modlić się do niego o łaski. W roku 1487 obserwanci wystarali się u papieża, Innocentego VIII, o zezwolenie na „podniesienie ciała”, co równało się pozwoleniu na oddawanie mu czci publicznej. Zezwolenie przywiózł ze sobą z Rzymu komisarz generała zakonu, o. Ludwik de la Torre, ale sam akt przeniesienia odbył się dopiero w roku 1521. Nowy grób umieszczono nad posadzką w prezbiterium po prawej stronie. W roku 1608 z racji budowy nowego kościoła wystawiono marmurowy sarkofag, przeniesiony w roku 1740 za wielki ołtarz.
Do roku 1946 trumienka z relikwiami Jana znajdowała się we Lwowie, w latach 1946-1974 w kościele bernardynów w Rzeszowie, obecnie zaś jest w Dukli.
Liczne łaski, otrzymywane za pośrednictwem sługi Bożego, ściągały do jego grobu nie tylko katolików, ale także prawosławnych i Ormian. Mnożyły się także wota dziękczynne. Kiedy w roku 1648 Lwów został ocalony w czasie oblężenia przez Bohdana Chmielnickiego, przypisywano to wstawiennictwu Jana z Dukli, gdyż gorąco modlono się do niego. Proces kanoniczny rozpoczął się w roku 1615. Prośbę o beatyfikację przesłał do Rzymu król Zygmunt III Waza i biskupi polscy, jak też wielu senatorów. Proces, wiele razy przerywany, został wreszcie ukończony szczęśliwie w roku 1731. Na podstawie nieprzerwanego kultu, jakim sługa Boży się cieszył, papież Klemens XII w roku 1733 ogłosił ojca Jana błogosławionym, wyznaczając na dzień jego święta 19 lipca. Termin ten, kilka razy przenoszony, reforma kalendarza liturgicznego w Polsce w roku 1974 ustaliła na 3 października. Po kanonizacji jednak przesunięto go na dzień 8 lipca.
W roku 1739 na prośbę króla Augusta III Sasa, biskupów i kapituł katedralnych oraz magistratu lwowskiego papież Klemens XII ogłosił bł. Jana z Dukli patronem Korony oraz Litwy. Papież Benedykt XIV nadał odpust zupełny na doroczną uroczystość bł. Jana dla kościołów obserwantów w Polsce (1742). Już w roku 1754 król August III Sas wniósł prośbę do Rzymu o kanonizację bł. Jana z Dukli. Prośbę ponowił król Stanisław August Poniatowski w roku 1764, uczynił to również sejm polski. Niewola jednak przerwała zabiegi. Dopiero w roku 1957 Episkopat Polski wystąpił do Stolicy Świętej z ponowną prośbą. Kanonizacji dokonał w Krośnie papież św. Jan Paweł II podczas swojej wizyty w dniu 10 czerwca 1997 r.
W ikonografii przedstawiany jest w habicie zakonnika, czasami jako niewidomy. Jego atrybutem są promienie światła.
IDZIE Z KRZYŻEM PRZEZ POLSKĘ! MOCNE ŚWIADECTWO #shorts
Watykan przeczy nauce Kościoła. 3 drogi wyjścia z kryzysu || Paweł Chmielewski NA STRAŻY
https://www.youtube.com/watch?
https://gloria.tv/post/
Puste kościoły, puste w nich ławki. Tak to widział o. Augustyn w 2007 roku. Tego posłuchać powinien absolutnie każdy. Watro tym się podzielić.
https://gloria.tv/post/

