Nowa minister zdrowia jest gorsza od Niedzielskiego
Wyciekło Nagranie! Nowa Minister Zdrowia Gorsza Nawet Od Niedzielskiego – Analiza Ator Finanse Sójka
https://www.youtube.com/watch?
Wszyscy ucieszyli się na wieść, że Adam Niedzielski podał się do dymisji. Radość krótkotrwała, ponieważ nowa minister zdrowia — Katarzyna Sójka — jest jeszcze większą zamordystką od niego. Podobnie było z Łukaszem Szumowskim, który miał jednak jakieś opory moralne, którego zastąpił Niedzielski. W wywiadzie z Sójką, sprzed ataku Rosji na Ukrainę, która praktycznie zakończyła w Polsce pandemię, jasno zadeklarowała swoje poglądy — jest zwolenniczką… PRZYMUSOWYCH szczepień (czyli skrajnego zamordyzmu). Najgorsze jednak jest to, że jesienią stan epidemii najprawdopodobniej zostanie przywrócony i pani Sójka może przejść od słów do czynów. Krzysztof Ator-Woźniak ogląda i analizuje z nią wywiad.
Jest jeszcze większa zamordystką w swoim jednych wywiadzie tv internetowej, stwierdziła że dała większe obostrzenia, osoby który nie przyjęły preparatu, miały by zakaz wychodzenia z domu, podjęcia jakikolwiek pracy, była gorączką ustawy hoca (która na szczęście nie została przyjęta – dotyczy kluczowej obecnie sprawy, czyli weryfikacji pracowników przez pracodawców w kontekście szczepień. Jej zapisy mają pozwolić pracodawcy żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji), jest szykowana osoba na stanowisko WHO, która sprawnie będzie prowadzała traktat, która wcześniej został podpisany przez rząd PIS, który wchodzi w życie 2024, mówi że przypadku epidemii itp, to plan przyjmuje WHO, a rząd zostaje odsunięty na bok…czyli Niedzielski który ma na sumie ponad 200tys nadmiarowych zgonów, przyjęciu preparatu co powoduje nagle, lun hiper raka, był tylko pikusiem…. wszyscy wiedzą, że globaliści już szykują kolejne epidemie, bo się z tym już nie kryją, oczywiście im nic nie będzie, redukcja populacji….a propos te preparaty co znajdywano w nich grafen, mają na zadanie by dostawać się przez barierę móc aby tam gromadzić, i przy bardzo niskich częstotliwościach można stłumić myślenia człowieka, zrobić zombi….


Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała:
«Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».
Wtedy Maryja rzekła:
«Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
a Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu,
a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami,
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki».
Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.



Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
O Maryjo, która ze świętym utęsknieniem pragnęłaś połączyć się z Twoim Synem, módl się za nami.
O Maryjo, przy której błogosławionym zgonie byli obecni święci Aniołowie,
O Maryjo, którą przy śmierci najukochańszy Syn Twój odwiedził,
O Maryjo, któraś najczystszą duszę swoją w ręce Stworzyciela Twego oddała,
O Maryjo, której panieńskie ciało zawsze było przybytkiem Boskim,
O Maryjo, której święte ciało zostało pogrzebane przy radosnym śpiewie Aniołów,
O Maryjo, której święte ciało nie było wydane na zniszczenie,
O Maryjo, wzięta z duszą i ciałem do nieba,
Od nieumiarkowanego smutku po stracie naszych przyjaciół,
Od wszelkich chorób i boleści duszy i ciała,
Od śmierci w grzechu,
Przez błogosławione zaśnięcie Twoje,
Przez radosne zmartwychwstanie Twoje,
Przez chwalebne Twe przyjście do nieba,
Przez ukoronowanie Twoje,
Przez niewypowiedziane radości Twoje i chwałę,
Abyś nas we wszystkich naszych strapieniach pocieszać i wspomagać raczyła,
Abyś nas od podstępu złych duchów bronić raczyła,
Abyś nam dobrą śmierć uprosić raczyła,
Abyś nam w godzinie śmierci przebaczenie wszystkich grzechów naszych uprosić raczyła,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Bukiety kwiatów, roślin zielonych i ziół leczniczych, które przynosimy dzisiaj do kościoła, oznaczają duchową dojrzałość Maryi i bogactwo łask, jakimi Bóg od wieków obdarzył Matkę swojego Syna i naszą. Za przyczyną Królowej nieba i ziemi prośmy Boga, aby te zioła, kwiaty i owoce, przez Niego błogosławione, służyły dobru ludzi i zwierząt.
Prosimy Cię, pobłogosław † przyniesione do Ciebie pierwociny zieleni tego roku, młode pędy zbóż, trawy, zioła i kwiaty. Zachowaj je od suszy, gradu, powodzi i wszelkiej szkody, aby wzrastały, radowały oczy, przynosiły jak najobfitszy plon i mogły służyć zdrowiu ludzi i zwierząt.
A gdy będziemy schodzić z tego świata, niech nas, niosących pełne naręcza dobrych czynów, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc tej ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do Twojego domu. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
ŚW. MAKSYMILIANA MARII KOLBEGO,
PREZBITERA I MĘCZENNIKA

Dozwól mi chwalić Cię, o Panno Przenajświętsza

Rodzice, chociaż ubodzy, byli jednak przesiąknięci duchem katolickim i polskim. Należeli do Trzeciego Zakonu św. Franciszka. Ojciec Rajmunda bardzo czynnie udzielał się w parafii. Należał do konspiracji i swoim synom często czytał patriotyczne książki. Pierwsze nauki Rajmund pobierał w domu. Nie było bowiem wtedy szkół polskich, a rodzice nie chcieli posyłać dzieci do szkół rosyjskich. Rajmund sam więc uczył się czytania, pisania i rachunków. Wkrótce zaczął pomagać rodzicom w sklepie. Zdradzał bowiem zdolności matematyczne.
Od najwcześniejszych lat Rajmund wyróżniał się szczególnym nabożeństwem do Matki Bożej. Jako mały chłopiec kupił sobie figurkę Niepokalanej. Nie był jednak chłopcem idealnym. Pewnego dnia na widok swawoli syna matka odezwała się do niego z wyrzutem: „Mundziu, co z ciebie będzie?” Chłopak zawstydził się i spoważniał; odtąd zaczął oddawać się modlitwie przy domowym ołtarzyku. Miał ok. 12 lat, kiedy prosił Matkę Bożą, aby Ona sama odpowiedziała mu, kim będzie. Jak opowiadał później mamie, pokazała mu się wtedy Maryja trzymająca dwie korony: jedną białą i drugą czerwoną, i zapytała, czy chce je otrzymać. „Biała miała oznaczać, że wytrwam w czystości, czerwona – że będę męczennikiem. Odpowiedziałem, że chcę. Wówczas Matka Boża mile na mnie spojrzała i zniknęła”. Działo się to w kościele parafialnym w Pabianicach.
W roku 1907 w parafii pabianickiej po raz pierwszy od dziesiątków lat odbywały się misje. Prowadził je franciszkanin, o. Peregryn Haczela ze Lwowa. Na jednej z nauk misjonarz zachęcił chłopców, by wstąpili do zakonu św. Franciszka. Nauki zakonnicy udzielali za darmo w gimnazjum we Lwowie. Pod wpływem przeprowadzonej misji Rajmund ze swoim starszym bratem, Franciszkiem, postanowił wstąpić do franciszkanów konwentualnych. Za pozwoleniem rodziców obaj udali się do małego seminarium we Lwowie. W rok potem (1908) poszedł w ich ślady także najmłodszy brat, Józef. W gimnazjum Rajmund wybijał się w matematyce i fizyce.
Będąc w gimnazjum, Rajmund postanowił zbrojnie walczyć dla Maryi. Wkrótce jednak doszedł do przekonania, że takiej walki nie da się połączyć ze stanem duchownym, który chciał obrać. Postanowił więc zrezygnować z powołania duchownego i kapłańskiego. W tej krytycznej chwili zjawiła się we Lwowie jego matka i wyznała obu synom, że postanowiła z ojcem poświęcić się na służbę Bożą. Matka miała wstąpić do benedyktynek we Lwowie, a ojciec – do franciszkanów w Krakowie. Rajmund ujrzał w tym wyraźną wolę Bożą i uznał, że jego przeznaczeniem jest pozostanie w zakonie. Poprosił więc o przyjęcie do nowicjatu, który rozpoczął 4 września 1910 r. Przy obłóczynach otrzymał zakonne imię Maksymilian.
W tym czasie Maksymilian przeżywał okres skrupułów. Dzięki roztropności spowiednika i przełożonych rychło się z nich wyleczył. W rok potem złożył czasowe śluby (5 września 1911 r.). Po nowicjacie ukończył ostatnią, ósmą klasę gimnazjalną i zdał maturę. Jesienią 1912 r. udał się na dalsze studia do Krakowa. Przełożeni, widząc jego wyjątkowe zdolności, wysłali go jednak na studia do Rzymu, gdzie zamieszkał w Międzynarodowym Kolegium Serafickim. Równocześnie uczęszczał na wykłady na Gregorianum. Tam studiował filozofię (1912-1915), a potem, już w samym Kolegium Serafickim, teologię (1915-1919). Studia wyższe ukończył z dwoma dyplomami doktoratu: z filozofii i teologii. W wolnych chwilach oddawał się ulubionym studiom fizycznym. Napisał wtedy artykuł pt. Etereoplan o pojeździe międzyplanetarnym, który zaprojektował w oparciu o newtonowskie prawo akcji i reakcji.
1 listopada 1914 r. złożył profesję uroczystą, czyli śluby wieczyste, przybierając sobie imię Maria. Ulubioną lekturą Kolbego były wówczas Dzieje duszy, napisane przez św. Teresę od Dzieciątka Jezus. Rozczytywał się w nich i pogłębiał swoje życie wewnętrzne. Duże wrażenie uczyniła także na nim lektura dzieła św. Gemmy Galgani Głębia duszy. Nie rozstawał się również z tekstem św. Alfonsa Marii Liguori Uwielbienia Maryi i św. Ludwika Marii Grignion de Monfort O ofiarowaniu się Jezusowi przez Maryję.
Kiedy wybuchła I wojna światowa, klerycy spod zaboru austriackiego otrzymali rozkaz natychmiastowego opuszczenia Rzymu i powrotu do rodzinnego kraju. Kolbe wyjechał do San Marino, gdzie starał się o przedłużenie paszportu na odbywanie dalszych studiów w Rzymie. Wkrótce otrzymał wiadomość, że jego brat, Franciszek, opuścił zakon i wstąpił do polskich legionów. Po wojnie Franciszek założył rodzinę i pracował jako nauczyciel, organista, a w końcu jako urzędnik państwowy. Zginął w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, zapewne w roku 1943. Także ojciec Maksymiliana wstąpił do legionów i zginął w potyczce między Olkuszem a Miechowem (1914).
W duszy Maksymiliana powstała walka, czy i on nie powinien iść w ich ślady. Doszedł jednak do przekonania, że więcej dla ojczyzny uczyni jako kapłan. 29 listopada 1914 r. otrzymał święcenia niższe, a 28 października 1915 r. na Uniwersytecie Gregoriańskim obronił pracę doktorską z wynikiem summa cum laude (z wyróżnieniem).
Pod wpływem szeroko zakrojonej akcji antykatolickiej, której był świadkiem w Rzymie, po naradzie ze współbraćmi i za zgodą swego spowiednika, Maksymilian Maria założył Rycerstwo Niepokalanej (Militia Immaculatae). Celem tego stowarzyszenia była walka o nawrócenie schizmatyków, heretyków i masonów. Dla realizacji tego celu członkowie Rycerstwa mieli się oddawać na całkowitą i wyłączną służbę Maryi Niepokalanej i codziennie powierzać Jej los grzeszników. Temu programowi Maksymilian poświęcił się odtąd z całym zapałem i pozostał mu wiernym aż do śmierci. Wkrótce po założeniu Rycerstwa napisał list do przełożonego generalnego franciszkanów, o. Dominika Tavaniego, z prośbą o błogosławieństwo.
8 października 1917 r. otrzymał święcenia diakonatu, a 28 kwietnia 1918 r. w kościele św. Andrzeja della Valle święcenia kapłańskie z rąk kard. Bazylego Pompilego. Mszę prymicyjną odprawiał w kościele i przy ołtarzu, gdzie w 1842 r. Niepokalana objawiła się Alfonsowi Ratisbonnowi. 22 lipca 1919 r. o. Maksymilian Kolbe ukończył wydział teologiczny – również ze stopniem naukowym doktora.
W roku 1919, po siedmiu latach pobytu w Rzymie, o. Maksymilian wrócił do Polski. Postanawił dołożyć wszystkich sił, aby stała się ona królestwem Maryi. Przełożeni przeznaczyli go na nauczyciela historii Kościoła w seminarium zakonnym w Krakowie. Zaczął werbować kleryków do Milicji Niepokalanej. Do najgorliwszych apostołów należał o. Katarzyniec, zmarły w opinii świętości. Jego proces beatyfikacyjny jest w toku. Maksymilian miał wówczas 26 lat. Do Milicji Niepokalanej zaczęli napływać nie tylko klerycy i franciszkanie, ale również ludzie świeccy. Maksymilian zbierał ich w jednej z sal przy kościele franciszkanów i wygłaszał do nich referaty o Niepokalanej, oddaniu się Jej, o życiu wewnętrznym. Niestety, rozwijająca się gruźlica zmusiła przełożonych, by wysłali go na trzy miesiące do Zakopanego. Tam odprawił rekolekcje. Kiedy nastąpiła wyraźna poprawa, wrócił do Krakowa. Kiedy jednak choroba powróciła, prowincjał wysłał go ponownie do Zakopanego, zabraniając mu wszelkiej pracy apostolskiej. Przebywał tam przez osiem miesięcy, po czym przełożeni za radą lekarzy przenieśli go do Nieszawy. Z końcem października 1921 r. powrócił do Krakowa. 2 stycznia 1922 r. otrzymał z Rzymu upragnione zatwierdzenie Milicji Niepokalanej. W tym samym miesiącu zaczął wydawać w Krakowie miesięcznik pod znamiennym tytułem Rycerz Niepokalanej, który z czasem zdobędzie sobie niezmiernie wielką popularność w Polsce i za granicą.
Przełożeni, zaniepokojeni w ich mniemaniu zbyt szeroko zakrojoną akcją o. Kolbego, przenieśli go do Grodna. Jednak i tu rozpoczętego dzieła szerzenia Milicji Niepokalanej i rozpowszechniania Rycerza Niepokalanej franciszkanin nie zaniechał. Zdobył małą maszynę drukarską i wśród współbraci znalazł ochotnych pomocników. Zaczął także werbować powołania do pracy wydawniczej. Dzięki temu Rycerz stale zwiększał swój nakład. W ciągu pięciu lat (1922-1927) z 5.000 wzrósł on do 70.000 egzemplarzy! Na pięciolecie pisma o. Kolbe otrzymał wiele listów gratulacyjnych od biskupów oraz błogosławieństwo papieża Piusa XI z licznymi odpustami i łaskami, o które dla swojego związku prosił.
Gdy w klasztorze grodzieńskim pole do pracy okazało się zbyt ciasne, o. Maksymilian Maria za pozwoleniem przełożonych zaczął oglądać się za nową placówką. Książę Jan Drucki-Lubecki ofiarował mu w okolicach Warszawy pięć morgów pola ze swego majątku Teresin. Ojciec Kolbe zjawił się w późniejszym Niepokalanowie 6 sierpnia 1927 r. i postawił tam figurę Niepokalanej. Z pomocą oddanych sobie współbraci i okolicznej ludności zabrał się też do budowy kaplicy. Postawiono także drewniane baraki, do których wniesiono maszyny. Przenosiny miały miejsce 21 listopada 1927 r. – w święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.
Kiedy dzieło w Niepokalanowie doszło do pełni rozwoju, za zezwoleniem generała zakonu o. Kolbe w towarzystwie czterech braci zakonnych udał się do Japonii, aby tam szerzyć wielkie dzieło (26 lutego 1930 r.). W drodze zatrzymał się w Szanghaju. Znany chiński katolik Lo-Pa-Hong z miejsca zaofiarował mu dom, maszyny drukarskie i motor oraz zapewnił utrzymanie zakonnikom. Niestety tamtejszy biskup wyraził stanowczy sprzeciw. O. Kolbe udał się więc do Japonii. W niezmiernie ciężkich warunkach, bez żadnej pomocy miejscowego biskupa w Nagasaki, o. Kolbe rozpoczął pracę wydawniczą. W trzy miesiące później miał już własną drukarnię i dom. Pierwszy numer Rycerza japońskiego (Seibo no Kishi) ukazał się w nakładzie 18.000 egzemplarzy. Drugi numer, listopadowy, miał już nakład 20.000, a grudniowy – 25.000. W 1931 r. Maksymilian nałożył habit franciszkański pierwszemu Japończykowi. Dał mu na imię Maria. W tym samym roku nabył pod klasztor dziki stok góry, gdzie wystawił pierwszy własny budynek. Tak powstał japoński Niepokalanów (Mugenzai no Sono – Ogród Niepokalanej). W roku 1934 poświęcono tam także nowy kościół.
W roku 1936 japoński Niepokalanów był już na tyle okrzepły, że o. Kolbe mógł go opuścić. Na kapitule prowincjalnej został bowiem wybrany przełożonym Niepokalanowa w Polsce. Po sześciu latach nieobecności wrócił do kraju. Sława Niepokalanowa rosła. Co roku zgłaszało się ok. 1800 kandydatów. O. Kolbe osobiście przyjmował zgłaszających się. Stosował surową selekcję. Przyjmował około 100. Głównym warunkiem przyjęcia było pragnienie świętości. W roku 1939 Niepokalanów liczył już 13 ojców, 18 kleryków-nowicjuszów, 527 braci profesów, 82 kandydatów na braci i 122 chłopców w małym seminarium. Rycerz Niepokalanej osiągnął nakład 750 tys. egzemplarzy. Rycerzyk Niepokalanej i Mały Rycerzyk Niepokalanej miały łączny nakład 221 tys. egzemplarzy, Mały Dziennik – nakład codzienny 137 tys., a niedzielny – 225 tys. egzemplarzy. Ponadto drukowano Informator Rycerstwa Niepokalanej, Biuletyn Misyjny i Echo Niepokalanowa. Kalendarz Niepokalanej liczył w 1937 r. 440 tys. egzemplarzy nakładu. Od roku 1938 Niepokalanów miał własną radiostację, której sygnałem była melodia Po górach, dolinach.
1 września 1939 r. wybuchła druga wojna światowa. Już 12 września Niepokalanów dostał się pod okupację niemiecką. 19 września gestapo aresztowało mieszkańców Niepokalanowa, którzy nie zdołali na czas uciec lub uciekać nie chcieli. W obozie tymczasowym w Lamsdorf (Łambinowice), a potem w Amteitz (Gębice) franciszkanie pozostawali od 24 września do 8 listopada. Było tam 14 tys. więźniów. Głód i robactwo dawało się bardzo we znaki. Esesmani bili więźniów i poniewierali ich. 9 listopada przewieziono franciszkanów do Ostrzeszowa. W samą zaś uroczystość Niepokalanej (8 grudnia) nastąpiło zwolnienie wszystkich z obozu.
O. Kolbe natychmiast wrócił do Niepokalanowa i na nowo zorganizował wszystko od początku w warunkach o wiele trudniejszych. Trzeba było przygotować ok. 3 tys. miejsc dla wysiedlonych Polaków z województwa poznańskiego, wśród których było ok. 2 tys. Żydów. Ojciec Maksymilian znowu zdołał skupić dokoła siebie wielu współbraci. Nie mogąc wydawać żadnych pism, zorganizował nieustanną adorację Najświętszego Sakramentu i otworzył warsztaty dla ludności: kuźnię, blacharnię, dział naprawy rowerów i zegarów, dział fotografii, zakład krawiecki i szewski, dział sanitarny itp.
17 lutego 1941 r. w Niepokalanowie ponownie zjawiło się gestapo i zabrało o. Kolbego i 4 innych ojców. Wywieziono ich do Warszawy. O. Kolbego umieszczono na Pawiaku. Strażnik na widok zakonnika w habicie z koronką u pasa zapytał, czy wierzy w Chrystusa. Kiedy otrzymał odpowiedź „wierzę”, wymierzył mu silny policzek. To powtórzyło się wiele razy, ale o. Kolbe nie ustąpił. Wkrótce jednak zabrano mu habit i nakazano wdziać strój więźnia. 28 maja 1941 r. został wywieziony do Oświęcimia wraz z 303 więźniami. Tu otrzymał na pasiaku numer 16670. Przydzielono go do oddziału „Krwawego Krotta”, znanego kryminalisty. Pewnego dnia Krott tak skatował o. Kolbego, że był cały pokrwawiony. Kazał jeszcze wymierzyć mu 50 razów. Przekonany, że nie żyje, kazał przykryć go gałęziami. Koledzy jednak wyciągnęli go i umieścili w rewirze. Cierpiał strasznie, ale wszystko znosił heroicznie, dzieląc się nawet swoją głodową porcją z innymi. Współwięźniów pocieszał i zachęcał do oddania się w opiekę Niepokalanej.
Pod koniec lipca 1941 roku z bloku, w którym był o. Kolbe, uciekł jeden z więźniów. Rozwścieczony Rapportführer Karol Frotzsch zwołał na plac apelowy wszystkich więźniów z bloku i wybrał dziesięciu, skazując ich na śmierć głodową. Wśród nich znalazł się także Franciszek Gajowniczek, który osierociłby żonę i dzieci. Wtedy z szeregu wystąpił o. Kolbe i poprosił, aby to jego skazano na śmierć w miejsce Gajowniczka. Na pytanie kim jest, odpowiedział, że jest kapłanem katolickim. Poszedł więc z 9 towarzyszami do bloku 13, zwanego blokiem śmierci. Przyzwyczajony do głodu, przez dwa tygodnie pozostał żywy bez kruszyny chleba i kropli wody. Wreszcie hitlerowcy dobili go zastrzykiem fenolu. Stało się to dnia 14 sierpnia 1941 roku. Była to wigilia uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ciało o. Maksymiliana zostało spalone w krematorium.
Dzięki ofierze o. Maksymiliana Franciszek Gajowniczek zmarł dopiero w 1995 r. w wieku 94 lat. 17 października 1971 r. Paweł VI dokonał osobiście w sposób uroczysty beatyfikacji o. Maksymiliana w obecności wielu dziesiątków tysięcy wiernych z całego świata i ponad 3 tys. pielgrzymów z Polski. Kanonizacji dokonał 10 października 1982 r. św. Jan Paweł II. Podczas swej II pielgrzymki do Ojczyzny nawiedził Niepokalanów 18 czerwca 1983 r., gdzie odbyły się historyczne uroczystości pokanonizacyjne.
Święty Maksymilian Maria Kolbe jest patronem archidiecezji gdańskiej i diecezji koszalińskiej oraz – jak powiedział św. Jan Paweł II – „naszych trudnych czasów”.
W ikonografii św. Maksymilian przedstawiany jest w habicie franciszkańskim lub w więziennym pasiaku, czasem z numerem obozowym 16670 na piersi. Towarzyszy mu Maryja Niepokalana. Jego atrybutem jest korona z drutu kolczastego lub dwie korony – czerwona i biała.
To jest ‘krecia robota’ RUDEGO !!!
MATEUSZ STELMASZCZYK
07.08.2023 09:45
Zdaniem wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego ekolodzy i aktywiści powiązani z Niemcami mają w najbliższym czasie podjąć próby zablokowania ważnych dla Polski inwestycji. – Tu nie chodzi o ekologię. Chodzi o twardy biznes – powiedział na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu.
Że Tusk ma odwagę patrzyć Polakom prosto w oczy to znaczy – samo dno, samo dno.
Niemiecki pracodawca w północnej Polsce twierdzi, że nienawidzi Polaków, to niech się wynosi z Polski. Tusk też nienawódzi Polakow bo bardzo nas okłamał, okradał i niszczył. Szybko powinien opuścić Polskę wredny Tusk a wraz z nim jego wielbiciele, czyli cała jego Partia i każdy kto Polaków nienawidzi.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Zobaczcie czym zalane są sklepy, uważajcie
Jadalne szczepionki
Domy opieki zamienione – warto przeczytać !
Przepowiednia 10-cio letniego chłopca z Rosji
– proroctwo SŁAWIK Kraszennikow jasnowidz przepowiednie
MOJE ZDANIE NA TEMAT Ś.D.M. LIZBONA 2023 roku. Światowe Dni Młodzieży film
https://www.youtube.com/watch?
Ukraina rozpoczyna ewakuację ludności w regionie węzłowego miasta
Polska naturalnym gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy. Analiza artykułu Foreign Affairs
Gazeta Warszawska
Poseł Katarzyna Sójka (PiS) o szczepieniach. (
http://gazetawarszawska.com/
Nowa pani minister zasłynęła również dość radykalnymi poglądami dotyczącymi szczepień na koronawirusa. Podczas pandemii polityczka otwarcie mówiła, że “antyszczepionkowców należy wyłapywać i szczepić”. Internauci są ciekawi, czym posłanka zaskoczy na stanowisku ministra. Strach się bać?
https://nowemedium.pl/
Czy to jest prawda? – „…wyłapywać i szczepić”.
Red. Gazeta Warszawska
Poseł Katarzyna Sójka (PiS):
http://gazetawarszawska.com/
150 TYS.TON ODPADÓW OBOK SANKTUARIUM W GIETRZWAŁDZIE? (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
O odrodzenie duchowe Polaków, módlmy się 15.08.br. w Gietrzwałdzie- zaprasza ks. prof. K. Bielawny
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Lista Nagłych Zgonów: 20230808 prof. UAM dr hab. Andrzej Pukacz (
http://gazetawarszawska.com/
Żydzi mordują nas seryjnie i planowo. Piszemy o tym wielokrotnie, ale w Polsce nikt w to nie wierzy.
Ta śmierć, skierowana na grupę etniczną polską, to kolejny już, niezliczony, przykład wzorca żydowskiego ludobójstwa na Polakach.
Śmierć profesora to właśnie śmierć wg jakiegoś klucza: szczepionki z tej samej serii, woda pitna w budynkach, instalacje elektromagnetyczne w gabinetach, związki multibinarne, smartphone, samochód (np. aerozol) lub mikrodrony, które punktowo, wg algorytmu atakują matematycznie wybrany zbiór osób i trują je.W Polsce nie ma reakcji na sprawy ważne, państwowe, systemowe, a uwaga jest skierowana na emocje indywidualne. Polska jest sprowadzona do poziomu bydła typu Big Brother — na jedną gigantyczną skalę — od Tatr do Bałtyku.Nowoczesna, obca nam, super technika w symbiozie z upadkiem państwa np. zezwalającego prawnie na rejwach bab kłócących się w studio TV o np.prawo baby do swobodnego rozporządzana własną macicą, bo w polin jest przecież wolność — sprawia, że nasza uwaga jest przekierowywana w inną stronę, niż należy. A o mowie nienawiści wobec dziecka nienarodzonego nikt nawet się nie zająknie, a to przecież nie jest „mowa” ale gwałt fizyczny tak na ciężarnej, jak i na bezbronnym dziecku. A nawet dalej, bo na mentalności, uczuciach przyszłych matek, które już wstępnie zastraszają te swoje dzieci, a które nie są nawet jeszcze biologicznie poczęte, ale psychologicznie, duchowo lub w kodzie DNA — to już tak,już żyją przed życiem. Polacy pozwalają na mordowanie małych polskich dzieci, jeszcze przed ich poczęciem, taki gwałt, taki mord faktycznie istnieje, rozgrywa się, jest np. forpocztą tych nagłych zgonów, bo choćby oczywistym jest to, że zjawiska fizyczne, biologiczne, kosmos są ciągle, a nie kwantowe.
Ciekawe co myślą o tych zgonach inni naukowcy UAM, którzy już dawno musieli się zorientować, że wisi nad nimi żyrandol, który seryjnie —jak topór — spada na kolejne głowy tego towarzystwa. Czy myślą typowo dla poliniarzy, że to nic takiego, a nawet…”…to mnie przecież niedotyczy…”?
Ś+P Jędrzej Giertych z Londynu pisał w swojej londyńskiej Opoce: „… Polskę da się jeszcze uratować, ale Polaków trzeba najpierw
odżydzić…”.Przy ponownym pochówku J.G, szczątków przeniesionych z grobu w Anglii do Polski, jeden z synów Jędrzeja Giertycha, nad trumną tego wypędzonego samotnika, miał rzekomo przepraszać za antysemityzm zawarty publikacjach jego składanego do grobu ojca.Tej strasznej informacji, plotki, rodzina Giertychów nigdy nie zdementowała. Podłe!Nawet Pan Bóg nie może pomóc tym, którzy odrzucają Jego pomoc, a tak jest z Polakami.
Red. Gazeta Warszawska
Read More (
http://gazetawarszawska.com/
ŚWIATOWE DNI ANTYCHRYSTA. OHYDA SPUSTOSZENIA ! Piotr Mrotek (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Przed laty kopalnie, stocznie, mleczarnie, lasy, rolnictwo, sklepy i wszytko, co stanowiło własność Narodu Polskiego było Własnością Polski. Jakim prawem zdrajcy i handlarze polskimi majątkami, przemysłem i bogactwami naturalnymi w ziemi wyprzedali „obcym”.
Teraz mają czelność i odwagę politycy rządzący Polską pytać Polaków, czy zgadzają się na wyprzedaż ostatnich majątków! Oddawajcie Polakom ich własności !!! Że kupili, to jasne
a kłamali bo kupowli za bezcen a obcy mogą sprzedawać i chcą dalej za wielokotne kwoty oczywiście okradając Polaków !!!. Rządząca Partia PiS dobro obiecuje a wszystko rujnuje !
STOP HANDLOWI POLSKIMI BOGACTAMI KTÓRE DAŁ NAM BÓG STWORZYCIEL POLSKI.
To dlatego ani Rząd, ani Episkopat nie chcą prosić Właściciela Polski i świata Pana Boga
Wszechmogącego o pomoc w rządzeniu Polską, bo wolą rządy szefowej UE i Niemców !
Dymisja Niedzielskiego, skupujemy własne kopalnie, zgubiony zapalni
prof. Mirosław Piotrowski
https://www.youtube.com/watch?
XIX NIEDZIELA ZWYKŁA

Łódź zaś była już o wiele stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się, myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli.
Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!»
Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!»
A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie, podszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!»
Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?»
Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym»

Żarliwie przeto błagam o tę niepojętą łaskę, abyś okazał miłosierdzie ludowi Twemu w imię owej niezrównanej miłości, która Cię skłoniła do stworzenia człowieka na obraz i podobieństwo Twoje. I czemuż to, proszę, obdarzyłeś człowieka tak wielką godnością? Niewątpliwie, stało się tak jedynie dla niepojętej miłości, dzięki której dostrzegłeś Twe stworzenie w sobie samym i w nim się rozmiłowałeś. Wyznaję jednak otwarcie, iż przez grzech człowiek słusznie utracił godność, do jakiej został wyniesiony.
Ty zaś wiedziony tą samą miłością i pragnąc w swojej dobroci pojednać ludzi ze sobą, dałeś nam Słowo, Twojego Jednorodzonego Syna, który stał się prawdziwym Pośrednikiem między nami a Tobą. On stał się naszą sprawiedliwością. W sobie samym zniweczył wszystkie nasze nieprawości i grzechy mocą posłuszeństwa, którego Ty, Ojcze niebieski, odeń zażądałeś polecając Mu przyjąć naszą ludzką naturę.
O niezrównana głębio miłości! Jakież serce może pozostać tak twarde, by się nie poruszyć i nie zadrżeć widząc, że tak wielka wzniosłość zstąpiła ku tak przepastnej niskości. Bo taką właśnie jest nasza ludzka natura.
Jesteśmy Twoim obrazem, a Ty obrazem naszym dzięki jedności, jaką ustanowiłeś między sobą a człowiekiem. Wiekuiste Bóstwo skryłeś pod nędzną zasłoną skażonej natury ludzkiej. Dlaczego? Jedynie dla Twej niewypowiedzianej miłości. Przez ową niepojętą miłość pokornie i ze wszystkich sił mej duszy błagam Twój Majestat, abyś biednym stworzeniom okazał swoje łaskawe miłosierdzie.

![]() |
W ufundowanym przez Mikołaja Zebrzydowskiego na początku XVII w. klasztorze bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej czczony jest łaskami słynący obraz Matki Bożej Płaczącej. Znajduje się on w bocznej kaplicy bazyliki Matki Bożej Anielskiej. Został on ukoronowany w dniu 15 sierpnia 1887 r. przez kard. Albina Dunajewskiego.
|
Na 10 małych paciorkach: Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj to, czego dzieci Twoje najbardziej potrzebują.
(3 razy) Matko Boża Kalwaryjska, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
do której tak często pielgrzymował św. Karol Wojtyła – Jan Paweł II – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
z którą wędrował cudownymi dróżkami św. Jan Paweł II – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
której św. Jan Paweł II wielokrotnie powtarzał swoje zawierzenie: „Cały Twój, Maryjo” – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
która byłaś dla św. Jana Pawła II Panią jego duchowego domu – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
z którą św. Jan Paweł II rozważał w sercu najtrudniejsze sprawy osobiste i kościelne – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
do której św. Jan Paweł II przynosił jako orędownik trudności życiowe wielu osób – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
która jesteś na wieki dla św. Jana Pawła II Królową nieba, a dla nas przewodniczką i wychowawczynią dla nieba
– módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
w Twoim sanktuarium św. Jan Paweł II wielokrotnie prosił nas o modlitwę za siebie w tym życiu i po śmierci
– módl się za nami.
+ Szczęść Boże!
W Naszym Dzienniku podjęto przekaz o inicjatywie Krucjaty Różańcowej dzieci i rodzin w intencji Polski, aby wyprosić u Pana Boga przez Matkę Bożą łaskę ratunku z wszelkich zagrożeń mogących zniszczyć Polskę. W załączniku jest to przedstawione. Podejmijmy tę Krucjatę i pracujmy stale, cały czas, aby inne rodziny ciągle w to wprowadzać. Uroczyste rozpoczęcie tej Krucjaty będzie w Sanktuarium Matki Bożej w Niepokalanowie 15.VIII. Umocnieniem tego jest podjęcie codziennej modlitwy rodzinnej. Treść tej modlitwy jest krótka, ale jest uświadomieniem wartości X Przykazań Bożych. Trwanie w duchu Bożym X przykazań jest procesem powstawania w rodzinach roztropności Bożej, która jest podstawą wejścia w Bożą Miłość i trwania w niej pośród różnych przeciwności.
Czyńmy, co możemy dla tej inicjatywy. Prośmy też Matkę Bożą, aby ta Krucjata pozostała w rodzinach na stałe. Przekazujmy ciągle bliźnim.
Szczęść Boże!!!
Do:
Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek
Serdecznie pozdrawiam z wyrazami szacunku i podziękowaniem za dotychczasową Państwa interwencję w sprawie poprawy sytuacji tej grupy społecznej pod każdym względem zapraszając do współtworzenia Fundacji im. Dobrego Pasterza oraz oczekująć ustalenie terminu przyjazdu Pary Prezydenckie na spotkanie z Sosnowiecką młodzieżą w tym Dziećmi z Domów Dziecka. Jednocześnie informuję Państwa iż w dniu dzisiejszym z uwagi na bierność Prezydenta Sosnowca w sprawie Dzików na ulicach Klimontowa Fundacja której jestem prezesem złoży zawiadomienie do Prokuratury odnośnie niewypełnienia sie z obowiązków tj. zabezpieczenia przed utratą zdrowia bądź życia mieszkańców którym ma służyć ” WŁADZĘ MA TEN KTO SŁUŻY I WSŁUCHUJE SIE W GŁOS SPOŁECZEŃSTWA” Mieszkańców Sosnowca przez Prezydenta Chęcińskiego który woli jak to było po meczy Zagłębie Sosnowiec Ruch Chorzów na pierwszym piętrze stadionu w strefie dla VIP na koszt podatników i za pieniądze podatników do późnych godzin urzędować na tzw spotkaniu pomeczowym gdzie spożywany był alkohol a osoby postronne nie były wpuszczane przez ochronę. Ciekawe kto prócz moich znajomych brał udział w imprezie kto płacił za alkochol za energię elektryczna czy może sala została wynajęta na imprezę przez firmę jednak jest to obiekt sportowy nowo wybudowany kompleks który zadłużył mieszkańców Sosnowca na kilka pokoleń dzięki krótkowzroczności prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego któremu życzę jak najszybszego uwolnienia mieszkańców od swojej osoby a nocny Przewrót który wespół min z Panią Anna Jedynak i Prezydentem Katowic zrobili był prawdziwym majstersztykiem politycznego salta. Z uwagi na powyższe uważam że Sosnowiecki Urząd Miasta powinna skontrolować NIK lub inna nadrzędna jednostka o co oficjalnie tym pismem wnoszę.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Od 48 lat jesteśmy straszeni globalnym ociepleniem
https://wolnemedia.net/od-48-
Jadalne szczepionki
Tlenek grafenu w komercyjnych w systemach filtracji wody + przetwarzanie żywności i napojów
JAKIM PRAWEM PAPIEŻ FRANCISZEK MA NA KRZYŻU INNEGO „BOGA”- NIE PANA JEZUSA. NAWET NIE UMIE UCZYNIĆ ZNAKU KRZYŻA ŚW. PODCZAS BŁOGOSŁAWIEŃSTWA – POMACHA TYLKO RĘKĄ. DO JAKIEJ RELIGII FRANCISZEK NALEŻY I MA ODWAGĘ NA OCZACH MILIONÓW LUDZI KOGOŚ INNEGO REPREZENTOWAĆ. PANA BOGA SIĘ NIE BOI, BO RÓŻNE HEREZJE OD LAT GŁOSI.
Piotr Mrotek
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
|
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?

https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Panie Jezu ja świecka osoba nie rozumiem, dlaczego hierarchowie rządzący Kościołem Katolickim i Religią katolicką nie wierzą w Twoje Słowa, którymi upominasz ludzkość aby nie grzeszyła oraz kierujesz ludzkością według Twojej Świętej Woli jako Przyjaciel i Zbawiciel, aby nikt nie był potępiony. Niestety – Twoi Apostołowie nie chcą słuchać Bożych podpowiedzi i nie chcą sami pytać co robić, aby na świecie mógł zapanować Bóg, Pokój i Spokój.
PAN JEZUS
My wszyscy w Niebie bardzo przeżywamy nieposłuszeństwo Bogu przez osoby duchowne i zakonne. A przecież My żyjemy razem z ludźmi na Planecie Ziemi i chcemy rozmawiać ze stworzeniem zrodzonym dzięki Bogu Wszechmogącemu. Nie rozumiem – jakim prawem bez porozumienia ze Mną ośmielają się publicznie kogokolwiek krytykować, a tym razem siostra Bruna, niby od Maryi, lecz ani Maryi, ani Mnie nigdy nie pyta. Fakty mówią, że ta zakonnica Bruna nie jest Mnie oddana gdyż nie traktuje Mnie jako swego Pana. Tacy ludzie sami zamykają Nam usta – czyli powinniśmy się pytać ich, czy pozwolą Nam mówić do Naszych wiernych katolików. Fakty mówią że to oni chcą rozliczać nasze wybrane osoby do których wiadomości przekazujemy – pomagamy, uzdrawiamy i nawracamy. Oczywiście – już nie raz powiedziałem, że wszystkiemu „złu’ na Planecie Ziemi winni są biskupi rządzący Episkopatami i Archidiecezjami, gdyż to oni kierują swoimi podwładnymi księżmi i zakonnikami. Nikt z tych „wielkich i mądrych” nie pyta Mnie Boga, a sami kierują waszymi umysłami. Bp Hoser też nie pytał Mnie, ani Maryi, a po co pojechał do Medziugorie? Na wakacje i nie widział ludzi modlących się i nie zna świadectw ludzi oddanych Maryi. Lucyfer atakuje właśnie najbardziej Moich duchownych a to bardzo Mnie smuci -„tacy” są lucyferowi bardzo wygodni. Bardzo Jestem smutny, gdy patrzę na Episkopat w Polsce kłaniający się masonerii żydowskiej i dziwię się, że z ochotą spadają do piekła na własną prośbę. No, ale ani Rząd, ani Episkopat Mnie nie pytają, a wiedzą, mimo wszystko, że lucyferyczni ludzie do Nieba się nie dostają.
Pytacie o „Iskrę”? Iskrą z Polski będę JA gdy Episkopat i Rząd uznają Mnie oficjalnie KRÓLEM POLSKI, a wtedy zapanuje miłość w sercach ludzkich i wszyscy bez wyjątku będą miłosierni. Dlatego powiadam wam – Jezus Chrystus KRÓL POLSKI Cuda czyniący już TRWA i nie chcę, aby świat był zniszczony przez nieposłuszeństwo Bogu hierarchów z Episkopatu. Bóg Ojciec chciał zesłać kary na Ziemię już nie raz, ale Ja z Maryją prosimy Boga Ojca, aby zatrzymał rękę swoją karzącą, gdyż bardzo dużo ludzi prosi Nas Modlitwą miłością płynącą. Wiecie jak ludzie są zastraszani przez pachołki lucyfera którzy rządzą światem – są masonami i Żydami i lucyferowi już oddani. Od początku świata Naród Izraelski jest powodem wszystkiego „zła”. Ja nie mówię o wszystkich Izraelitach, lecz o tych ważnych – faryzeuszach, których nienawiść i złość sięga piekielnego dna.
ISKRA to MIŁOŚĆ, bo zapali ogniem miłości dusze i serca, które będą skruszone.
Z miłości będą rozliczane i z miłości będą do Nieba posłane, a wszyscy, którzy nienawidzą i z was katolików szydzą – Bogiem się brzydzą. Ja Bóg nie umiem zrozumieć biskupów, że znają Pismo Święte, że wiedzą o Niebie, czyśćcu i piekle a walczą ze Mną zaciekle. A wy Moi – Nasi wierni katolicy bądźcie Naszymi przyjaciółmi i pokonujcie różne przeszkody – Modlitwą otwierajcie Nasze serca, a nie będziecie w poniewierce.
Nie ulegajcie masońskiej obłudzie – żyjcie w zgodzie z Nami i torujcie sobie drogę do Nieba Modlitwami, Różańcami, Litaniami i często uczestniczcie we Mszach Świętych Przyjmujcie Mnie do ust i na kolanach i uwielbiajcie swego Boga i Pana. Błogosławię wszystkich biskupów Bożych i Mnie oddanych, bo oni pragną Pokoju, Spokoju – pracują na Chwałę Moją i ku wolności sumień waszych, więc ogarniajcie ich Modlitwa Różańcową, bo warto. Nadchodzi dzień, jak za czasów Noego i spadną bezbożni do piekła – miejsca przez siebie wyznaczonego. Trwajcie na Modlitwie w kościołach, w zgodzie między sobą i przygotujcie swoje domy jak czytacie w Objawieniach. Przygotujcie wodę, świece i zapałki, zasłońcie wszystkie okna. Przygotujcie swoje dusze na spotkanie ze Mną swoim Przyjacielem Zbawicielem i Bogiem. Wasz Jezus Chrystus”.
——————————–
Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie na Adoracji – 6.04.21 r.
https://gloria.tv/post/
https://gloria.tv/share/
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://gloria.tv/share/
Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci! Adam Niedzielski odszedł, jednak pozostawił po sobie swoją proaborcyjną spuściznę: zespół ds. mordowania dzieci. Okazuje się, że zespół ten obraduje w SKANDALICZNY sposób. Nie wpuszczają na posiedzenia dziennikarzy, nie chcą też dołączenia do zespołu nikogo, kto mógłby się upomnieć o nienarodzonych.
|
Gdy tylko Adam Niedzielski powołał swój zespół, wysłaliśmy wniosek, aby w jego obradach mogły brać udział osoby polecone przez Fundację ŻiR. Wskazaliśmy m.in. lekarza psychiatrę z wieloletnim stażem i obrończynię życia dr Katarzynę Ratkowską. Przecież w sytuacji, gdy pojawiają się głosy, aby kobietom dotkniętym depresją proponować zabicie dziecka, głos psychiatry pro-lifera jest nie do przecenienia.
Równocześnie szukaliśmy posła, który mógłby przeprowadzić interwencję poselską w Ministerstwie Zdrowia. Taką interwencję wysłał Grzegorz Braun z Konfederacji.
Ministerstwo najpierw odmówiło wejścia na posiedzenia zespołu komukolwiek spoza jego składu – także wskazanej pani doktor psychiatrze.
Następnie odpowiedziało na interwencję poselską w sposób, który potwierdza moje najgorsze przypuszczenia.
Członkowie zespołu są „zobowiązani do poufności”, w protokołach z posiedzeń nie ma żadnej treści – jedynie ramowe punkty spotkania oraz lista uczestników. Dziennikarze nie mogą wejść na posiedzenia, a minister odmawia możliwości uczestnictwa w pracach zespołu (lub choćby przyglądania się tym pracom) organizacji obywatelskiej, jaką jest Fundacja Życie i Rodzina.
W zaciszu ministerialnych gabinetów niejawnie i wbrew jakimkolwiek zasadom państwa prawa ustala się właśnie w tej chwili, kiedy i jak legalnie mordować dzieci. Zapowiedziano też przygotowanie programu szkoleń dla personelu medycznego. Aż strach zapytać, co będzie przedmiotem szkoleń: czy będą uczyć młodych lekarzy rozrywania dzieci na kawałki? A może wstrzykiwania trucizny wprost do malutkich serduszek?
Szanowna Pani, czy widzi Pani, jak skonstruowane są protokoły spotkań zespołu? Nie ma w nich właściwie żadnej treści – nawet nie wiadomo, co mówili uczestnicy spotkań. To straszne. I Pani, i ja wiemy przecież, że zespół ten nie został powołany dla zwiększania ochrony życia, ale do tego, by móc jeszcze łatwiej to życie zakończyć i to w sposób najbardziej brutalny i bezduszny.
Nie ustajemy w obronie życia i uświadamiamy ludziom, czym jest aborcja i którzy politycy ją popierają – to od władzy zależy, jakie będzie prawo oraz jego interpretacja – czyli ile dzieci będzie bezpieczne, a ile przeznaczone do aborcji.
Nie zamierzamy odpuścić pikiet informacyjnych w sprawie proaborcyjnej postawy premiera Morawieckiego. Nie zaprzestaniemy także informować o niechlubnych dokonaniach Adama Niedzielskiego. Ten zdymisjonowany minister wciąż może zostać wciągnięty na listę wyborczą PiS, dostać się do parlamentu i tam działać za mordowaniem nienarodzonych. Trzeba ostrzegać ludzi!
Kampanie Fundacji są niezwykle skuteczne – czy jeszcze miesiąc temu ktoś wyobrażał sobie, że Minister Zdrowia złoży dymisję? A jednak. Kropla drąży skałę i informacja zatacza coraz szersze kręgi.
Kończy się tydzień i muszę koniecznie zlecić druk nowych banerów, a wciąż brak mi na to środków. Jest to duży problem, bo są wakacje i trudno jest pozyskać fundusze, aby dopiąć budżet i zrobić pilne zlecenie.
Powiem wprost: brak mi w tej chwili 3200 złotych, dlatego szukam 32 osób, które mogą wpłacić po 100 złotych, aby spiąć wydatki.
Czy może Pani być jedną z tych osób? Czy może Pani przekazać 100 złotych bezpośrednio na konto Fundacji 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230 lub poprzez systemy przelewowe lub do płatności kartami pod linkiem www.RatujZycie.pl/wesprzyj?
Proszę Panią, bo wiem, że nie chce Pani, aby w Polsce wprowadzono faktyczną aborcję na życzenie. Działania zespołu Niedzielskiego to największe zagrożenie dla ochrony życia dzieci. Potrzebna jest mobilizacja i jak najszybsze rozpoczęcie kampanii.
Ratujmy dzieci, które same nie mogą zrobić nic w swojej obronie.
Serdecznie Panią pozdrawiam!
|
Kaja Godek
Inicjatywa #ZATRZYMAJABORCJĘ
Inicjatywa #STOPLGBT
Fundacja Życie i Rodzina
ratujzycie.pl
PS – Razem możemy wiele. Adam Niedzielski podał się do dymisji. Teraz trzeba dopilnować, aby jego zespół nie narobił szkód w ochronie życia. Dlatego proszę Panią o wsparcie kampanii przeciw aborcji już dziś.
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
LUB POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/
Jeśli wiadomość nie wyświetla się poprawnie, należy skorzystać z linku – wersja przeglądarkowa
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Pułkownik McGregor z USA: Strategia Polski jest błędna – Polsce grozi zniszczenie „Polska może nie przetrwać”
https://gloria.tv/share/
Putin zakazuje 5G w całej Rosji, niszczy wszystkie wieże GITMO USA
https://gazetawarszawska.com/
ŚW. KLARY, DZIEWICY

Rozważaj o ubóstwie, o pokorze i o miłości Chrystusa

Klara wzrastała w atmosferze miłości i pobożności. Gdy miała 12 lat, w Asyżu zaczął swą działalność Jan Bernardone, przyszły św. Franciszek. Z czasem zaczął zdobywać ludzi, którzy poświęcali swe życie Bogu. Klara często spotykała się z nim, by zrozumieć jego słowa. Rodzice, zamożni mieszczanie, daremnie dwa razy usiłowali wydać córkę za mąż. Klara poprosiła bowiem Franciszka, by zwrócił się z prośbą do biskupa Asyżu, aby mogła stać się siostrą Braci Mniejszych. W Niedzielę Palmową 28 marca 1212 r. z całą rodziną poszła do pobliskiego kościoła. Po poświęceniu palm każdy odbierał palmę z rąk biskupa. Biskup Gwidon podszedł jednak sam do Klary i wręczył jej palmę – był to umówiony wcześniej znak zgody. Tej samej nocy dziewczyna wymknęła się z domu, by oddać życie Chrystusowi. Z rąk św. Franciszka otrzymała zgrzebny habit i welon zakonny. Po pewnym czasie przyłączyła się do niej jej siostra, bł. Agnieszka.
Klara odmówiła powrotu do domu swoim krewnym, którzy przyjechali, by ją do tego przekonać. Franciszek wystawił siostrom mały klasztor przy kościółku św. Damiana. Pierwszą jego ksienią została Klara. Franciszek bardzo cieszył się z powstania tej rodziny żeńskiej. Kiedy bowiem bracia byli zajęci życiem apostolskim, siostry miały dla nich stanowić zaplecze pokuty i modlitwy. Zakon nosił nazwę Pań Ubogich, potem nazwano je II Zakonem, a popularnie klaryskami. W 1215 roku Innocenty III nadał zakonowi Klary „przywilej ubóstwa”. Siostry nie mogły posiadać żadnej własności, a powinny utrzymywać się jedynie z pracy swoich rąk. Odtąd San Damiano stało się kolebką nowego Zakonu. Wstępowały do niego głównie córki szlacheckie, pozostawiając wszystko i wybierając skrajne ubóstwo.
Swoje żarliwe modlitwy Klara wspierała surowym życiem, częstymi postami i nocnymi czuwaniami. Dokonywała już za życia cudów – cudownie rozmnożyła chleb dla głodnych sióstr, uzdrawiała je, wyjednała im opiekę Jezusa. Pod koniec życia doznała cudownej łaski; kiedy bowiem nadeszła noc Narodzenia Pańskiego, osłabiona i chora Klara pozostała na swym posłaniu. Otrzymała jednak łaskę widzenia i słyszenia Pasterki, odprawianej w pobliskim kościele z udziałem Franciszka i jego braci. Z tego też powodu św. Klara została patronką telewizji. Po śmierci św. Franciszka cały trud utrzymania zakonu spadł na jej barki.
Klara w klasztorze św. Damiana żyła przez 42 lata. Wyczerpujące posty, umartwienia i czuwania spowodowały, że 11 sierpnia 1253 r. umarła. Następnego dnia odbył się jej uroczysty pogrzeb, któremu przewodniczył papież Innocenty IV. Jej ciało złożono w grobie, w którym przedtem spoczywało ciało św. Franciszka. Już dwa lata później Aleksander IV, po zebraniu koniecznych materiałów kanonizacyjnych, ogłosił ją świętą. Papież dokonał jej uroczystej kanonizacji w Anagni w 1255 roku.
Ikonografia najczęściej przedstawia św. Klarę z monstrancją w ręku. Podanie bowiem głosi, że w czasie najazdu Saracenów na Asyż Klara miała ich odstraszyć Najświętszym Sakramentem, który wyniosła z kościoła. Blask płynący z Hostii miał jakoby porazić wroga i zmusić go do ucieczki. Legenda powstała zapewne na tle szczególnego nabożeństwa, jakie miała św. Klara do Eucharystii.