https://stawiamnazycie.pl/nie-
POLACY DZIĘKUJĄ PATRIOTOM POLSKIM ZA OBRONĘ NASZEJ TOŻSAMOŚCI, POLSKIEJ WŁASNOŚCI ORAZ UJAWNIAJĄ WSZELKIE WROGÓW TAJEMNICZOŚCI, BO PIĘKNIE NAM TŁUMACZĄ I O PRAWDĘ WALCZĄ. JEDNAK NAJWIĘKSZĄ WINĘ ZA ZŁĄ SYTUACJĘ W NASZEJ OJCZYŹNIE JESZCZE POLSCE PONOSZĄ OD PONAD 100 LAT BISKUPI RZĄDZĄCY EPISKOPATEM I RELIGIĄ KATOLICKĄ.
Bóg Jezus Chrystus przychodził do swoich Apostołów, chciał z nimi rozmawiać ale oni nie chcieli i do II wojny światowej dopuścili a po przegranej wojnie Glemp powiedział Bogu: „odejdź” no i komunizm rozlał się w całej Polsce i króluje z lucyferem do dnia dzisiejszego a powinien Pan Bóg Królować i POKÓJ w Polsce budować na podstawie oficjalnego uznania Boga Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI
ROZLICZYMY Tuska z jego OBIETNIC_ M. Jakubiak, M. Kowalski_PODAJ DALEJ
Pod BUDKĄ PO-KO
Polska stoczy się do Germańsko-Rosyjskiej CHOŁOWNI TUSKA !
Jeszcze nowa liberalno-lewicowa koalicja nie objęła władzy, a już mamy wysyp propozycji odnoszących się zarówno do sposobu odwołania prezydenta Andrzeja Dudy, jak i przywracania praworządności, naruszonej jakoby w okresie rządów PiS. Większość z nich cechują sprzeczności z obowiązującym systemem prawa, w przypadku zaś realizacji niektórych może wręcz dojść do bezprawia
Rozliczymy Tuska z jego obietnic! | M. Jakubiak, M. Kowalski | Reasumując
https://www.youtube.com/watch?v=8lHFQF-ICoY
powstała kolejna inicjatywa w obronie Ojczyzny.
Polecajmy modlitwie Prezydenta Andrzeja Dudę i piszmy do niego z prośbą by nie powierzał misji tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi z powodu braku zaufania do tego człowieka. Poniżej adresy mailowe i tekst – dwa zadania wystarczające.
Adres do Prezydenta
petycje@prezydent.pl
andrzej.duda@prezydent.pl
Panie Prezydencie RP
Wnoszę o niepowoływanie na stanowisko Premiera RP Donalda Tuska z powodu braku społecznego i mojego zaufania do tego człowieka. Dobro i bezpieczeństwo Ojczyzny wymaga by misja tworzenia Rządu nie była powierzona Donaldowi Tuskowi.
Z wyrazami szacunku
podpis imię i nazwisko
…………………..
Adoracja Lewiatana. Czy Polska ukorzy się przed bezbożnym Superpaństwem UE?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
W Watykanie od dawna jest masoneria w sutannach. Nie rozumiemy – przecież każdy ksiądz zna zasady Zbawienia
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://pch24.pl/bp-
|
|
|
Wstrząsający poradnik został opublikowany w mediach społecznościowych prowadzonych przez Cosmopolitan – propagandowy magazyn skierowany do kobiet, oswajający z feminizmem, wulgarnością i rozwiązłością seksualną. Cosmopolitan informuje swoje czytelniczki o tym, że „Świątynia Szatana”, jedna z największych organizacji satanistycznych, która legalnie działa w USA jako formalny związek wyznaniowy, otworzyła w stanie Nowy Meksyk własny ośrodek aborcyjny.
Grupy takie jak Świątynia Szatana zatrudniają profesjonalnych prawników, którzy w ich imieniu domagają się zniesienia zakazu aborcji obowiązującego w niektórych rejonach USA, powołując się przy tym na prawo do „wolności praktyk religijnych”. Dla satanistów zamordowanie nienarodzonego dziecka poprzez aborcję jest „sakramentem”, a zakaz aborcji uniemożliwia praktykowanie „religii” satanizmu poprzez dokonywanie aborcji.
Teraz sataniści otworzyli własną „klinikę” aborcyjną i szeroko reklamują swoje „usługi” polegające m.in. na udostępnianiu kobietom pigułek poronnych w celu wykonywania „rytualnych” aborcji. Jak wygląda taka „ceremonia” opisuje swoim czytelniczkom Cosmopolitan:
„Znajdź spokojne miejsce. Jeśli możesz, weź lustro. Przed zażyciem pigułki [poronnej] spójrz na swoje odbicie w lustrze i skup się na sobie, na swojej osobowości, na swoich intencjach oraz tym, że odpowiadasz tylko sama przed sobą. Weź kilka głębokich oddechów, a następnie wypowiedz na głos następujące słowa:
<<Ciało jest nienaruszalne i podlega wyłącznie Twojej własnej woli.>>
Połknij pigułki poronne, po czym natychmiast wyrecytuj na głos:
<<Przekonania powinny być zgodne z naukowym rozumieniem świata. Nie wolno zniekształcać faktów naukowych, aby dopasować je do własnych przekonań.>>
Potem, gdy proces aborcji dobiegnie końca, powróć do swoich przemyśleń. Skup się na swojej osobowości i tym, że Twoja wola i Twoja moc dokonała tej decyzji. Zakończ rytuał aborcji poprzez wyrecytowanie osobistej afirmacji:
<<Przez moje ciało, moja krew; przez moją wolę, wykonało się.>>”
Czytane przez miliony kobiet na całym świecie pismo, do spółki ze „Świątynią Szatana”, w przeddzień Adwentu zachęca czytelniczki do mordowania swoich dzieci i wykonywania przy tym satanistycznych rytuałów religijnych. Wydawać by się mogło, że to fragment jakiegoś horroru lub powieści science-fiction. To jednak rzeczywistość, która dzieje się na naszych oczach.
„Rytualna” aborcja, przeprowadzona wedle wytycznych „Świątyni Szatana”, to bluźniercza ceremonia mająca na celu naśladować postawę Lucyfera, który wypowiedział posłuszeństwo Bogu. Słowa wypowiadane w trakcie „rytualnej aborcji” mają umocnić kobietę w postawie skrajnego egoizmu i samouwielbienia oraz wmówić jej przeświadczenie, że jej decyzja to owoc „wewnętrznej mocy”, jaką rzekomo posiada.
Co więcej, sformułowania, do których wypowiadania w trakcie „rytuału” zachęcane są kobiety, nie są przypadkowe. Możemy je odnaleźć na oficjalnej stronie „Świątyni Szatana” w dziale dotyczącym „fundamentalnych dogmatów” satanizmu. W związku z tym, nawet jeżeli większość kobiet nie jest tego świadomych, to „rytualna aborcja” jest w praktyce inicjacją satanistyczną, która otwiera drogę do opętania. Zagrożenie jest tym większe, że to wszystko dokonuje się przecież w trakcie aborcji, czyli morderstwa niewinnego dziecka, które jest grzechem ciężkim pociągającym za sobą ekskomunikę mocą samego czynu. Trudno wyobrazić sobie większe zagrożenie duchowe prowadzące do zniewolenia.
Natura nie znosi próżni. Jak pisał G.K. Chesterton: „Kiedy człowiek przestaje wierzyć w Boga, może uwierzyć we wszystko.” Próżnię powstałą po odrzuceniu Boga wypełniają coraz bardziej agresywne ideologie, w tym satanizm. Wielu ludzi wciąż w to niedowierza myśląc, że sataniści to niewielkie grupki ludzi o bardzo skrajnych poglądach, które nie mają żadnego wpływu społecznego. Tymczasem satanizm jest na Zachodzie, zwłaszcza w USA, promowany publicznie i na szeroką skalę przez największe media.
Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że aktywiści radykalnej lewicy wśród swoich najważniejszych żądań politycznych wymieniają zawsze „rozdział Kościoła od państwa” oraz konieczność budowania państwa „neutralnego światopoglądowo”. Ich zdaniem „neutralne światopoglądowo” mają być także szkoły oraz instytucje publiczne. Lewaccy aktywiści działają np. na rzecz usuwania krzyży z klas szkolnych powołując się przy tym na zasadę świeckości i laickości państwa. W tym samym czasie te same środowiska zakładają „świątynie Szatana”, które posiadają własne zasady wiary, własne „dogmaty” oraz własne „rytuały religijne”. Co więcej, wkraczają z tym wszystkim w przestrzeń publiczną, do instytucji i w życie innych ludzi.
Na terenie USA sataniści budują nie tylko własne ośrodki aborcyjne i są aktywni na polu działań prawnych przeciwko obronie życia, ale wchodzą także do szkół. Z inicjatywy „Świątyni Szatana” w kolejnych miastach powstają „After School Satan Clubs” czyli „Pozalekcyjne Szkolne Kluby Szatana”, zakładane w szkołach podstawowych. Satanistom udało się już założyć takie kluby w co najmniej kilku szkołach, gdzie prowadzą zajęcia dla dzieci, na które werbuje się najmłodszych za pomocą gier, zabaw i przekąsek.
Drugim po dzieciach celem satanistów są pro-liferzy. Promocja aborcji to jeden z filarów działalności satanistycznej, podobnie jak zwalczanie inicjatyw pro-life. W USA zasłynęli m.in. zakłócaniem akcji informacyjnych po ośrodkami aborcyjnymi. W Polsce sataniści zwalczali działania naszej Fundacji i promowali aborcję. Gdy w 2021 roku złożyliśmy do Sejmu obywatelski projekt ustawy „Stop aborcji”, którego celem było objęcie wszystkich dzieci w Polsce pełną ochroną prawną, sataniści stanęli po stronie aktywistów aborcyjnych i zaczęli zwalczać naszą inicjatywę. Na polskojęzycznym profilu satanistycznym w mediach społecznościowych pojawiło się oficjalne poparcie dla tzw. „czarnych marszów”. Sataniści reklamowali też kontakt do zorganizowanych grup przestępczych, które pośredniczą w nielegalnym handlu pigułkami aborcyjnymi. Działający w Polsce sataniści z międzynarodowej organizacji „Global Order of Satan” opublikowali nawet komunikat do polskich kobiet, chcących dokonać aborcji:
„Szatan zawsze będzie Cię wspierał!”
Warto też nadmienić, że członkowie „Global Order of Satan” oficjalnie wzięli udział w ubiegłorocznej „paradzie równości” LGBT, która przeszła ulicami Warszawy. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zakazał wtedy naszej Fundacji organizacji pokutnej procesji różańcowej wynagradzającej za promocję deprawacji na ulicach miasta. W tym samym czasie aktywiści LGBT i sataniści swobodnie paradowali po Warszawie. Celem satanistów i aborcjonistów jest praktyczne zanegowanie chrześcijaństwa i wynikającego z niego przykazania miłości bliźniego. Ma być ono zastąpione zasadą skrajnego egoizmu i koncentracji wyłącznie na sobie. Propagandowe działania to próba wygórowania normalności, współczucia i miłości z umysłów i serc ludzi. Działania i prowokacje aborcjonistów szczególnie nasilają się w okresie przed Świętami Bożego Narodzenia. Widać to było w ubiegłych latach, coraz wyraźniej widzimy to też dzisiaj.
W ubiegłym roku pisaliśmy o tym, że pewna samotna mama w ciąży poprosiła na jednej z grup dyskusyjnych o pomoc materialną w związku z nadchodzącymi Świętami. Zapytała czy ktoś mógłby dać jej trochę jedzenia oraz proszek do prania dla dziecka. W odpowiedzi, aktywistka aborcyjna doradziła jej… dokonanie na Święta aborcji za pomocą pigułek poronnych i zamiast jedzenia podała jej adres, pod którym można zamówić tabletki. Tego typu działania są częścią wielkiego procesu, który dokonuje się na naszych oczach: likwidacji resztek cywilizacji chrześcijańskiej.
Nasza Fundacja daje temu opór poprzez organizację niezależnych kampanii informacyjnych ujawniających Polakom prawdę o aborcji oraz prowadzenie publicznych akcji różańcowych, w trakcie których modlimy się o powstrzymanie aborcji i nawrócenie ludzi uwikłanych w ten okrutny proceder. Modlitwy różańcowe odbywają się regularnie w wielu miastach Polski. Przeprowadzone są w ruchliwych miejscach takich jak starówki, wejścia do centrów handlowych i uniwersytetów czy deptaki w centrach miast. |
|
Gdy modlimy się w przestrzeni publicznej, nieustannie spotykamy się z atakami. W trakcie różańca pod szpitalem w Oleśnicy, największym w Polsce ośrodkiem aborcyjnym, agresywny mężczyzna napadł na jedną z naszych wolontariuszek i koordynatora akcji, który stanął w jej obronie. W Elblągu zamaskowany napastnik rzucił się na grupę modlących się na różańcu osób i zaatakował naszego wolontariusza. Do tego typu sytuacji dochodzi coraz częściej. Pod wpływem medialnej indoktrynacji kolejni ludzie reagują jak zaprogramowane roboty – automatycznie włącza im się agresja na widok krzyża, różańca i modlitwy oraz prawdy na temat aborcji. Atakują bez względu na obecność kamer, licznych świadków oraz możliwe konsekwencje prawne swoich działań. Często wydaje się, że są w jakimś amoku i nie kontrolują swoich zachowań. Promocja prowadzącego do opętania i zniewolenia satanizmu doprowadzi do jeszcze większej nienawiści, a w konsekwencji do upadku naszego społeczeństwa.
Świadome tej sytuacji są kolejne osoby, które dołączają do naszej Fundacji i chcą organizować akcje informacyjne oraz publiczne różańce w swoich miejscach zamieszkania. Takich ludzi wspierają koordynatorzy naszej Fundacji, którzy jeżdżą od miasta do miasta i pomagają organizować akcje oraz szkolą nowych wolontariuszy. Zdarza się, że nasi działacze przejeżdżają kilkaset kilometrów jednego dnia, aby pomóc w organizacji kampanii w kolejnych miejscowościach. Paliwo, transport, naprawa samochodów, kupno nowych plakatów, megafonów i billboardów – to dla nas duże koszty. W najbliższym czasie potrzebujemy na te działania ok. 10 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić organizację kolejnych akcji i zmianę świadomości Polaków w sprawie mordowania dzieci poprzez aborcję.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 |
W USA aborcja oficjalnie stała się satanistycznym rytuałem, który promują największe czasopisma i media społecznościowe.
To wszystko jest możliwe m.in. z powodu braku świadomości społecznej. Dlatego musimy budzić sumienia Polaków i mobilizować nasz naród do modlitwy i działania przeciwko aborcji. Temu służą nasze kampanie, o wsparcie których bardzo Panią proszę.
Serdecznie Państwa pozdrawiam, |
|
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Nowy szczep, więc się szczep. Czyli jak propaganda wygrywa z rozsądkiem. Jerzy Jaśkowski
https://www.gloria.tv/post/
https://www.gloria.tv/post/
https://www.gloria.tv/share/
Bp. Joseph E. Strickland: Antychryst jest u wrót Kościoła!
Fragment książki: „Światło i zaczyn”
Szatan i demony
Logicznie rzecz biorąc , jeśli wierzysz w dobro, musi istnieć zło. Jeśli widzisz światło, to dlatego, że świeci ono w ciemności. Nawet poganie to rozumieli. Na Wielkanoc o czym tak naprawdę śpiewamy w Alleluja? Do czego to się sprowadza? Do tego, że Jezus Chrystus, Syn Boży, zwyciężył zło przez swoją śmierć i zmartwychwstanie. On zmiażdżył głowę węża.
Gdybym, nawet jako biskup, mówił zbyt wiele o Szatanie i demonach, prawdopodobnie zostałbym stąd zabrany w kaftanie bezpieczeństwa. Ale ich istnienie jest częścią nadprzyrodzonej prawdy, którą przyjmujemy. To prawdziwe istoty. Przegrały, zostały pokonane przez Jezusa, ale są prawdziwe i chcą nas zranić, prowadząc nas do grzechu. Każdy grzech otwiera drzwi nieco szerzej dla zła i błędu.
Jako ksiądz wielokrotnie miałem do czynienia z ludźmi potrzebującymi pomocy: telefon lub pukanie do drzwi o trzeciej nad ranem osób, które podejrzewają, że są opętane lub w ich domach przebywają demony. Zazwyczaj nie potrzebują oni egzorcysty, tak jak większość ludzi cierpiących na lekką chorobę nie potrzebuje operacji mózgu. W sferze duchowej musimy rozróżniać symptomy, tak jak robi to lekarz.
Czy istnieją naturalne przyczyny? Często okazuje się, że w rodzinie panuje zamęt. Jest tam grzeszne zachowanie – konkubinat, narkotyki, przemoc albo zabawa z tabliczką ouija – wszystko to może prowokować demoniczną aktywność. Więc zaczynasz zadawać pytania i próbujesz odciągnąć ich od grzesznych zachowań, od sposobów, w jakie wchodzą nieświadomie w ciemne obszary rzeczywistości. Modlisz się z nimi, błogosławisz ich samych i ich dom wodą święconą. Jak mówi Chrystus, wszelka władza w niebie i na ziemi została mu dana przez Ojca, a to obejmuje władzę nad ich grzesznymi nawykami i… tak, demonami, które ich kuszą i prześladują.
Tak, Szatan i jego aniołowie są prawdziwi. Mają prawdziwe pole do popisu w tak wielu aspektach dzisiejszej rzeczywistości. Kościół katolicki został rzucony na kolana, nie w modlitwie, ale w upokorzeniu z powodu kryzysu nadużyć, a ostatnio – powszechnego zamykania kościołów podczas pandemii.
Grzech ma swoje konsekwencje. Im bardziej świat pogrąża się w ciemności relatywizmu, zgodnie z którym każdy jest bogiem i każdy może decydować, co jest prawdą, tym jesteśmy łatwiejszym celem nienawiści Szatana.
Musimy być przytomni i czujni, ale zawsze pamiętając, że ostatecznie Chrystus pokonał zło w każdym jego przejawie. On wygrał. Jego zwycięstwo świętujemy w dzień zmartwychwstania. Pokonał grzech i śmierć. On przyniósł światło Ojca i łaskę Ducha Świętego na świat. To jest rzeczywistość. To jest miejsce, w którym jesteśmy. Ale nasza grzeszność może to zniekształcić i wszystko popsuć, co dzieje się przez cały czas.
To książka, którą powinno się przeczytać „od deski do deski”
ALARM. Ministerstwo jak z Orwella już za chwilę w Polsce
Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!
Lewicowa koalicja, która chce objąć rządy w Polsce, szykuje się do powołania nowego resortu: Ministerstwa Równości.
Czy także Pani właśnie przypomniał się Orwell? To wkrótce może być rzeczywistość.
Na Minister ds. Równości wytypowali lewacką poseł Katarzynę Kotulę. To ta sama poseł, która ściga księdza Mirosława Matusznego za mówienie prawdy o analogii między ruchem aborcyjnym a niemieckim nazizmem. Chwali się „pomocą” w zabijaniu poczętych dzieci, promuje telefon śmierci, nawołuje do legalizacji aborcji.
Agresywna aborcjonistka może objąć urząd, którego głównym celem będzie równanie zła z dobrem.
Mordowanie dzieci będą zrównywać z ochroną ich życia.
Związki homoseksualne – z normalnymi małżeństwami.
Już teraz nie ma mowy o żadnej równości. Treści przeciw aborcji i ideologii LGBT są systematycznie rugowane z przestrzeni medialnej. Cenzura panoszy się w Google’u, na Facebooku i w innych mediach społecznościowych. Dlaczego? Bo cenzorzy dobrze wiedzą, że muszą blokować prawdę, żeby kłamstwo zwyciężało.
Niektórzy twierdzą, że prawda obroni się sama.
My w Fundacji wiemy, że prawda sama się nie obroni – i trzeba jej pomóc.
Dlatego nieustannie jesteśmy na ulicach w całej Polsce, aby pracować ze świadomością społeczną. Ludzie muszą widzieć, że aborcja jest okrutnym morderstwem, a lobby LGBT krzywdzi dzieci. Skąd mieliby się tego dowiedzieć, jeśli nie z naszych akcji edukacyjnych?
Muszę się jednak z Panią podzielić moim wielkim zmartwieniem. W wielu miejscach w Polsce spadł śnieg i zrobiło się bardzo zimno. Wolontariusze Fundacji stoją na mrozie, marzną i nie mają żadnej osłony od śniegu i śniegu z deszczem. Podziwiam ich determinację, aby ratować dzieci, a jednocześnie jest mi ich bardzo szkoda. Sama byłam ostatnio na jednej z pikiet w Warszawie i przemarzłam. Jeśli ze względu na pogodę przestaną organizować uliczną edukację, zwolennicy aborcji i LGBT zatryumfują.
Chciałabym zakupić dla naszych wolontariuszy duże, wytrzymałe namioty, pod którymi będą mogli schronić się, gdy będzie padał śnieg lub deszcz. Będzie można wtedy postawić plakaty przed wejściem – by były widoczne dla przechodniów, a samemu wejść do środka i się schować.
Tak wygląda projekt:
Koszt jednego namiotu to 2250 złotych, a potrzeba jak najszybciej co najmniej 4 sztuki, więc zapłacę 9000 złotych. Marzę, by móc kupić kolejne, ale być może z tym zakupem będzie trzeba jeszcze poczekać.
Oprócz tego udało mi się znaleźć wkładki termiczne do obuwia i chciałabym rozesłać po komórkach Fundacji takie wkładki – na początek potrzeba ich 100 – są wielorazowe, więc będzie można ich używać przez dłuższy czas. Jedna para kosztuje 39 złotych.
Zakup 4 namiotów oraz 100 par wkładek termicznych to 9000 + 3900 = 12 900 złotych.
Te potrzeby to nie fanaberia, podam kilka przykładów:
– żywiecki oddział Fundacji pikietował ostatnio w centrum miasta wśród tłumu turystów – śnieg zacinał, a temperatura wynosiła -8 stopni Celsjusza.
– lubelska komórka stała od 7:30 rano pod „Zamoyem” edukować o gender. Śnieżyca ustała dosłownie godzinę przed ich przyjściem pod szkołę.
– Warszawa pikietuje pod Ministerstwem Zdrowia, gdzie na chodniku jest lód, a w powietrzu ujemna temperatura.
Podobnie jest w innych regionach.
Wyposażenie Wolontariuszy na zimę staje się koniecznością.
Czy może Pani wesprzeć naszych ludzi, abym mogła zakupić dla nich namioty i wkładki?
Czy może Pani przekazać 40, 80, 140 złotych lub inną kwotę, którą uzna za właściwą, by im pomóc?
Wpłaty można kierować na numer konta Fundacji Życie i Rodzina:
47 1160 2202 0000 0004 7838 2230. Kod SWIFT: BIGBPLPW
Można też wejść w szybkie płatności przelewem online, Blikiem, kartą kredytową w linku: www.RatujZycie.pl/wesprzyj.
Jeśli aktywność pro-life na ulicy ustanie – radykalnej lewicy będzie łatwiej. Powiedzą, że nie ma sprzeciwu wobec ich rewolucyjnych pomysłów i jeszcze bardziej się rozpędzą.
Ja tego bardzo nie chcę. Czy Pani także?
Bardzo Panią proszę o pomoc. Zamówienie na namioty i wkładki chciałabym zrobić jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Ludzie potrzebują sprzętu już teraz, a w dodatku po Nowym Roku ceny mogą wzrosnąć.
Serdecznie Panią pozdrawiam!
|
PS – Wsparcie dla wolontariuszy pro-life w Adwencie – gdy pochylamy się nad tajemnicą Życia – Pani gest będzie wymownym darem Serca. Z góry serdecznie Pani dziękuję!
WSPIERAM
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Afera wiatrakowa, pobudzony Donald i ciemne chmury nad Ukrainą
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
8 grudnia: Godzina Łaski
Mistyczna Różo,
Niepokalane Poczęcie.
Matko naszego Pana Jezusa Chrystusa,
Matko Łaski,
Matko Mistycznego Ciała,
Matko Kościoła,
Ty zeszłaś na dół, na ziemię,
aby wezwać nas, dzieci tej
ziemi do wzajemnej miłości,
do zjednoczenia i życia w pokoju…
Ty prosisz nas, abyśmy byli miłosierni,
modlili się i pokutowali.
My dziękujemy Bogu z całego naszego serca,
że On dał nam Ciebie jako naszą
Matkę i Pośredniczkę we wszystkich
naszych potrzebach.
Maryjo Najświętsza, pełna łaski,
proszę pomóż mi, Ja błagam ciebie
i wysłuchaj mojej szczególnej prośby.
Ty obiecałaś nam Twoją macierzyńską opiekę,
pełna łaski: „Ja jestem zawsze blisko Ciebie,
z Moją Macierzyńską Miłością.”
Rosa Mystica, Niepokalana, Mater Dolorosa,
proszę ukaż mi, że Ty jesteś Moją Matką,
Oblubienicą Ducha Świętego
i Królową Nieba i Ziemi.
Amen.
Jak odprawić Godzinę Łaski?
Skup się na modlitwie i zapytaj siebie: „Co obiecuje mi Matka Najświętsza?”. Ona zapewnia, że Godzina Łaski „zaowocuje wieloma nawróceniami”.
Proś o łaskę nawrócenia dla tych, którzy jej najbardziej potrzebują.
„Serca zatwardziałe i zimne jak ten marmur zostaną dotknięte Bożą łaską i staną się wiernymi czcicielami naszego Pana, i będą Go szczerze miłować (…)”.
Proś o tę łaskę dla siebie i najbliższych.
„Przez to nabożeństwo uzyskacie wiele łask duchowych i cielesnych”.
Nie bój się prosić o łaski – nawet największe!
„Nasz Pan, mój Boski Syn, Jezus, ześle swe przeobfite Miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą stale modlić się za swych grzesznych braci (…)”.
Proś o łaskę nawrócenia dla grzeszników.
„Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę”.
A teraz podziękuj za tę łaskę, którą ci dziś Matka Najświętsza gwarantuje!
Źródło: http://adonai.pl/
- Dostąpi uzdrowienia.
- Wyrwie się z nałogu.
- Przestanie być niewolnikiem grzechu.
To ścieżka naszej świętości. A w duszy zamieszka pragnienie, by biec tą drogą. Bo nie ma większego szczęścia, jak iść w stronę szczęścia, które jest pełne, doskonałe, bez końca, które zanurza w sobie wszystkich bliskich i kochanych (nie ma w nim przecież miejsca na egoizm).
Będą też tacy, którzy w Godzinę Łaski nie poproszą o nic dla siebie. Będą modlić się za dziecko, które zgubiło drogę, za żonę, która ciężko choruje. Może znajdą się tacy, którzy będą się nawet modlili za swoich wrogów.
Jest jeszcze ostatnia grupka – modlących się o nawrócenie grzeszników, o ocalenie dusz idących do piekła. To ludzie najcenniejsi w oczach Maryi. To Jej słudzy, zaczyn nowego pokolenia, które czerpiąc moc z Niepokalanego Serca Matki Najświętszej, wyrwie świat spod władzy szatana i przekaże panowanie Sercu Matki…
Pisała o tym wiele Siostra Łucja. Stanie się to na naszych oczach.
Godzina Łaski… Nie przegap tych sześćdziesięciu minut nasyconych bliskością Nieba.
Poranny Dziennik Zdrowia
doktora Bartka Kulczyńskiego
czwartek, 7 gru 2023 | godz. 06:03
Idealne ciśnienie tętnicze, czyli jakie?
Dzień dobry o poranku,
nadciśnienie tętnicze to jedna z głównych przyczyn śmiertelności, dlatego należy robić wszystko, żeby do niego nie dopuszczać.
Tylko kiedy tak naprawdę mówimy o nadciśnieniu tętniczym?
Aktualne normy
wyglądają tak (wyrażone w mm Hg):
• prawidłowe: skurczowe < 120 oraz rozkurczowe < 80;
• podwyższone: skurczowe 120-129 oraz rozkurczowe < 80;
• nadciśnienie tętnicze I stopnia: skurczowe 130-139 albo rozkurczowe 80-89;
• nadciśnienie tętnicze II stopnia: skurczowe ≥ 140 albo rozkurczowe ≥ 90;
• przełom nadciśnieniowy: skurczowe > 180 oraz / albo rozkurczowe > 120.
To, co więc najważniejsze, to że najlepiej mieć poniżej 120/80 i że mając ciśnienie rozkurczowe (ta druga wartość) równe lub wyższe niż 80 mm Hg, mamy do czynienia już z nadciśnieniem I stopnia.
Pewne kontrowersje
budzi fakt, że na przestrzeni lat normy się zmieniały. I wiele osób upatruje w tym lobby farmaceutyczno-medyczne.
No bo w końcu obniżając „poprzeczkę” dla prawidłowego zakresu ciśnienia tętniczego, więcej osób „wpadnie” w zakres nadciśnienia tętniczego, co stworzy potrzebę przyjmowania leków.
Jednak w tym przypadku obniżenie normy wynika m.in. z tego, że wraz z kolejnymi badaniami, które trwają latami, lepiej poznajemy wpływ różnych czynników na nasze zdrowie – w tym nadciśnienia tętniczego. I zwyczajnie okazuje się, że podwyższone ciśnienie jest wyjątkowo istotnym szkodnikiem dla naszego organizmu.
W rzeczywistości najzdrowiej jest, kiedy ciśnienie tętnicze jest jak najniższe. Oczywiście – do pewnego stopnia, mianowicie nie niższe niż 90/60 mm Hg.
Wracając – w obniżaniu norm nie doszukuję się lobbowania także dlatego, że jeśli zajrzymy do najnowszych wytycznych towarzystw naukowych, to zobaczymy, że wprowadzenie leków zaleca się nie przy ciśnieniu 120/80 i więcej, tylko dopiero przy 140/90 i więcej – przy czym dotyczy to osób, u których nie występują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
W przypadku osób, które zarazem zmagają się np. z cukrzycą lub przewlekłą chorobą nerek, podawanie leków zaleca się wtedy, gdy skurczowe ciśnienie krwi wynosi 130/80 mm Hg lub więcej.
Podsumowując
Chciałbym, by wiedzieli Państwo, że w sytuacji, gdy wystąpi u nas łagodne nadciśnienie tętnicze, to zazwyczaj nie ma konieczności wprowadzania leczenia farmakologicznego.
Zaleca się wówczas modyfikację stylu życia – w tym zwiększenie aktywności fizycznej, zmianę nawyków żywieniowych czy redukcję masy ciała (w przypadku nadwagi i otyłości).
Jeżeli zatem nawet „wpadniemy” w kategorię nadciśnienia, to nie oznacza to z automatu potrzeby podawania leków. Dużo zależy od ogólnego stanu zdrowia, a nie samego ciśnienia krwi. No i zacząć należy od zmiany stylu życia, nie leków.
Pomocny krok
Jak wspomniałem – przy łagodnym nadciśnieniu zaleca się m. in. zmianę nawyków żywieniowych na zdrowsze.
W tym zakresie poleciłbym na koniec Państwu moją gotową dietę przeciwzapalną na 4 tygodnie i dla całej rodziny, do której dostają Państwo praktyczny samouczek (poradnik) na 114 stron:
Moja dieta przeciwzapalna (pomocna także, jeśli chodzi o ciśnienie tętnicze) ▸
dr Bartek Kulczyński
|
Poranny Dziennik Zdrowia
doktora Bartka Kulczyńskiego
wtorek, 14 lis 2023 | godz. 06:06
Kwiaty hibiskusa. Na co pomogą i jak stosować?
Dzień dobry o poranku,
kwiaty hibiskusa uważam za jeden z najzdrowszych surowców zielarskich. Oto garść informacji o nim.
Co w sobie kryje?
Hibiskus jest świetnym źródłem silnych przeciwutleniaczy, w tym głównie flawonoidów, kwasów fenolowych i antocyjanów. Spośród nich najważniejszymi są:
hibiscytryna, hibiscyna, pochodne gosypetyny oraz kwas protokatechowy.
Dodatkowo w hibiskusie znajdziemy też cenne kwasy organiczne, takie jak kwas cytrynowy, jabłkowy, winowy i hibiskusowy.
Komu pomoże?
Stosowanie kwiatów hibiskusa sprawdzi się przede wszystkim u osób zmagających się z chorobami sercowo-naczyniowymi.
W jednej z najnowszych prac naukowych z 2022 badacze piszą, że hibiskus jest bardzo skuteczny w obniżaniu ciśnienia tętniczego. U osób regularnie go stosujących nastąpiło obniżenie skurczowego ciśnienia średnio aż o 7,1 mm Hg. [1]
Badacze wskazali, że skuteczność hibiskusa w tym zakresie była podobna do działania przyjmowanych leków.
Hibiskus pomoże też przy zaburzonym profilu lipidowym. Obniża bowiem poziom frakcji LDL o prawie 7 mg/dL, dzięki czemu może pomóc przywrócić równowagę między HDL a LDL.
Inne właściwości
Badania z udziałem ludzi i na zwierzętach wskazują na dodatkowe korzyści zdrowotne:
• obniżanie stężenia glukozy we krwi;
• działanie ochronne na wątrobę;
• zmniejszanie stłuszczenia wątroby.
Hibiskus jest więc ziołem o szerokich właściwościach.
Jak go stosować?
Suszone kwiaty (ok. 1,5-3,0 g) zalewamy 1 szklanką gorącej wody o temperaturze 90℃ i zaparzamy przez ok. 10 min pod przykryciem. Po zaparzeniu odcedzamy susz. Można dodać do naparu odrobinę soku z limonki.
Zalecane spożycie herbatki z hibiskusa to 2-3 szklanki dziennie.
Alternatywą dla naparu jest hibiskus w proszku. Wtedy 1 łyżeczkę zmielonego suszonego surowca zalewa się niedużą porcją gorącej wody i po ostudzeniu wypija się razem z osadem.
Z uwagi na silne działanie obniżające ciśnienie tętnicze, zaleca się zachowanie ostrożności przy stosowaniu leków na nadciśnienie po to, żeby nie doprowadzić do zbyt znacznej redukcji ciśnienia krwi.
Wspomnę, że poradnik (114 stron), jaki dołączam do mojej nowej diety przeciwzapalnej, ma krótki podrozdział o ziołach. Gdyby nie mieli Państwo jeszcze tej diety z poradnikiem, zostawiam link:
Moja dieta przeciwzapalna z poradnikiem pełnym praktycznej wiedzy ▸
A w poradniku na przykład:
• 8 najlepszych ziół wzmacniających działanie przeciwzapalne diety. Str.47-53
• 4 najzdrowsze napary na diecie przeciwzapalnej. Str.91-95
• 7 najbardziej prozapalnych produktów, które stanowczo należy wykluczyć z diety. Str.54-66
• 4 najważniejsze badania wraz z normami, żeby sprawdzić stan zapalny w organizmie. Str.27-29
• i wiele więcej.
Przywołana literatura:
1. L.R. Ellis i wsp., A systematic review and meta-analysis of the effects of Hibiscus sabdariffa on blood pressure and cardiometabolic markers, „Nutr Rev” 2022.
dr Bartek Kulczyńsk
W związku z kolejnym faktem obrażania Matki Bożej w postaci wyposażenia i elementów funkcjonowania Restauracji „Madonna” powstałej w listopadzie 2023 w Warszawie ul. pl. Konstytucji 3, należy nam jako katolikom coś zrobić aby nie stać z boku.
Jest pomysł w związku z niedalekim Jej świętem 08.12 aby przy restauracji w godzinie Łaski tj. 12.00 do 13.00 katolicy odprawili modlitwy.
Czeka nas ogólnonarodowa tragedia.
https://www.youtube.com/watch?
LISICKI, CHMIELEWSKI, KRATIUK. SEJM DLA HOŁOWNI, EPISKOPAT DLA KS. MARTINA?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Czeka nas ogólnonarodowa tragedia.
https://www.youtube.com/watch?
LISICKI, CHMIELEWSKI, KRATIUK. SEJM DLA HOŁOWNI, EPISKOPAT DLA KS. MARTINA?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Koronka 10 Cnót Ewangelicznych Najświętszej Maryi Panny
Modlitwa przekazana przez mariańską tradycję, zawarta w pierwotnej regule Marianów – „Regule 10 Cnót NMP”.
Najpierw czynimy znak krzyża świętego, następnie odmawiamy: Ojcze nasz…
(10 razy) Zdrowaś Maryjo… za każdym razem po słowach: Święta Maryjo, Matko Boża… wymieniając jedną cnotę w następującej kolejności:
1. Najczystsza, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
2. Najroztropniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
3. Najpokorniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
4. Najwierniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
5. Najpobożniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
6. Najposłuszniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
7. Najuboższa, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
8. Najcierpliwsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
9. Najmiłosierniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
10. Najboleśniejsza, módl się za nami grzesznymi, teraz
K: Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu.
W: Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.
K: W poczęciu Twoim, Panno, Niepokalanaś była.
W: Módl się za nami do Boga Ojca, któregoś Syna porodziła.
P: Módlmy się: Boże, Ty przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Dziewicy przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy zasług przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków.
W: Amen.
P: Niepokalane Poczęcie Maryi Dziewicy.
W: Niech nam będzie zbawieniem i obroną.
DOKŁADNE INFORMACJE (HISTORIA) O KORONCE 10 CNÓT MARYI ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE KSIĘŻY MARIANÓW NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP. SERDECZNIE ZAPRASZAM!
MODLITWA DO BŁOGOSŁAWIONEJ PAULINY JARICOT
Błogosławiona Paulino, z tobą wielbimy Boga w Trójcy Świętej Jedynego, w którego oblicze wpatrujesz się w niebie. On rozpalił twe serce ogniem miłości. Płonęłaś i zapalałaś innych. Szłaś drogą modlitwy i służby. Przez ciebie Bóg wzbudził w Kościele dwa wielkie dzieła, jedno modlitewne – Żywy Różaniec i drugie apostolskie – Dzieło Rozkrzewiania Wiary.
Wypraszaj nam wszystkim gorliwość w dążeniu do świętości. Niech w każdym sercu rośnie miłość do Boga i bliźniego. Niech za twoją przyczyną wszyscy ochrzczeni przyjmą powołanie, jakie od Boga otrzymali, i zaangażują wszystkie swoje siły w jego realizację, aby po ukończeniu ziemskiej pielgrzymki mogli radować się pełnym uczestnictwem w życiu Ojca, Syna i Ducha Świętego, Boga, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Według niej była piękną córką bogatego poganina Dioskura z Heliopolis w Bitynii (Azja Mniejsza). Ojciec wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Prowadziła korespondencję z wielkim filozofem i pisarzem Orygenesem z Aleksandrii. Pod jego wpływem przyjęła chrzest i złożyła ślub czystości. Ojciec dowiedziawszy się o tym, pragnąc wydać ją za mąż i złamać opór dziewczyny, uwięził ją w wieży. Jej zdecydowana postawa wywołała w nim wielki gniew. Przez pewien czas Barbara była głodzona i straszona, żeby wyrzec się wiary. Kiedy to nie poskutkowało, ojciec zaprowadził ją do sędziego i oskarżył. Sędzia rozkazał najpierw Barbarę ubiczować, jednak chłosta wydała się jej jakby muskaniem pawich piór. W nocy miał ją odwiedzić anioł, zaleczyć jej rany i udzielić Komunii św. Potem sędzia kazał Barbarę bić maczugami, przypalać pochodniami, a wreszcie obciąć jej piersi. Chciał ją w takim stanie pognać ulicami miasta, ale wtedy zjawił się anioł i okrył jej ciało białą szatą. Wreszcie sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć Barbarę mieczem. Wykonawcą tego wyroku miał się stać ojciec Barbary, Dioskur. Podobno ledwie odłożył miecz, zginął rażony piorunem. Barbara poniosła męczeńską śmierć w Nikomedii (lub Heliopolis) ok. 305 roku.
Być może tak nietypowa śmierć, zadana ręką własnego ojca, rozsławiła cześć św. Barbary na Wschodzie i na Zachodzie. Żywoty jej ukazały się w języku greckim, syryjskim, koptyjskim, ormiańskim, chaldejskim, a w wiekach średnich we wszystkich językach europejskich. W wieku VI cesarz Justynian sprowadził relikwie św. Barbary do Konstantynopola. Stąd zabrali je Wenecjanie w 1202 roku do swojego miasta, by przekazać je z kolei pobliskiemu Torcello, gdzie znajdują się w kościele św. Jana Ewangelisty.
Również w Polsce kult św. Barbary był zawsze bardzo żywy. Już w modlitewniku Gertrudy, córki Mieszka II (XI w.), wspominana jest pod datą 4 grudnia. Pierwszy kościół ku jej czci wystawiono w 1262 r. w Bożygniewie koło Środy Śląskiej. Poza Polską św. Barbara jest darzona wielką czcią także w Czechach, Saksonii, Lotaryngii, południowym Tyrolu, a także w Zagłębiu Ruhry. W Nadrenii uważana jest za towarzyszkę św. Mikołaja – warto wiedzieć, że w wielu miejscach to właśnie ona obdarowuje dzieci prezentami.
Jako patronkę dobrej śmierci czcili św. Barbarę przede wszystkim ci, którzy na śmierć nagłą i niespodziewaną są najbardziej narażeni: górnicy, hutnicy, marynarze, rybacy, żołnierze, kamieniarze, więźniowie itp. Polecali się jej wszyscy, którzy chcieli sobie uprosić u Pana Boga śmierć szczęśliwą. W Polsce istniało nawet bractwo św. Barbary, patronki dobrej śmierci. Należał do niego św. Stanisław Kostka. Nie zawiódł się. Kiedy znalazł się w śmiertelnej chorobie na łożu boleści, a właściciel wynajętego przez Kostków domu nie chciał jako zaciekły luteranin wpuścić kapłana z Wiatykiem, wtedy zjawiła mu się św. Barbara i przyniosła Komunię świętą. Barbara jest ponadto patronką archidiecezji katowickiej, Edessy, Kairu; architektów, cieśli, dzwonników, kowali, ludwisarzy, murarzy, szczotkarzy, tkaczy, wytwórców sztucznych ogni, żołnierzy (szczególnie artylerzystów i załóg twierdz). Jest jedną z Czternastu Świętych Wspomożycieli.
W ikonografii św. Barbara przedstawiana jest w długiej, pofałdowanej tunice i w płaszczu, z koroną na głowie, niekiedy w czepku. W ręku trzyma kielich i Hostię. Według legendy tuż przed śmiercią anioł przyniósł jej Komunię św. Czasami ukazywana jest z wieżą, w której była więziona (wieża ma zwykle 3 okienka, które miały przypominać Barbarze prawdę o Trójcy Świętej), oraz z mieczem, od którego zginęła. Atrybuty: anioł z gałązką palmową, dwa miecze u jej stóp, gałązka palmowa, kielich, księga, lew u stóp, miecz, monstrancja, pawie lub strusie pióro, wieża.
29 Listopada, 2023 r.
PRZED NAGLĄCYMI WYDARZENIAMI I ZNAKAMI, KTÓRE NIEUSTANNIE SIĘ POJAWIAJĄ, JESTEM POSŁANY, ABY WAS OBUDZIĆ, ABYŚCIE BYLI GOTOWI DOKONAĆ ZMIANY W SWOIM ŻYCIU JUŻ TERAZ!
Nie jesteście świadomi tego, co dzieje się na Ziemi, ciągłych ataków natury, cierpienia braci z powodu wojny, bezlitosnego zanieczyszczenia…
Ziemia zwiększyła swój obrót, czas przyspiesza, a istoty ludzkie nadal pozostają takie same: aroganckie, nieposłuszne, zarozumiałe i nie otwierają oczu, aby zatrzymać się i pomyśleć o zbawieniu duszy. (Mt 16, 26-27)
NADCHODZI CZAS, KIEDY KAŻDY ZOBACZY ZNAKI I OZNAKI ZALEŻNE OD SWOJEGO STANU DUCHOWEGO.
Gwiazda będzie powodem strachu na Ziemi, lekko dotknie ziemskiego pola magnetycznego; to wystarczy na wystąpienie katastrofalnych wydarzeń, a one nadal nie stają się…
Obserwujcie uskoki tektoniczne biegnące przez Ziemię, zostały one aktywowane z głębi Ziemi i silnie się trzęsą. Warstwy Ziemi w niektórych obszarach będą się różnić.
WSZYSTKO TO NIE WYDARZYŁOBY SIĘ W TEJ CHWILI, GDYBY LUDZKIE STWORZENIE MODLIŁO SIĘ, ŻYŁO I PRAKTYKOWAŁO ŻYCIE NA PODOBIEŃSTWO NASZEGO KRÓLA I PANA JEZUSA CHRYSTUSA. (Mt 11,29-30)
Umiłowane dzieci naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa:
UWAGA, UWAGA! Moje Zastępy pozostają na Ziemi.
PRZYGOTUJCIE SIĘ! Zwróćcie uwagę na wezwanie do wypełniania Przykazań Prawa Bożego i Sakramentów.
POKUTUJCIE TERAZ!
Módlcie się dzieci naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się za całą ludzkość.
Módlcie się dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się za Amerykę Środkową, Argentynę, Chile i Boliwię, są wstrząśnięte.
Módlcie się dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, módlcie się za całą ludzkość, choroba szybko się rozprzestrzenia.
Nawrócenie jest niezbędne w tej chwili próby, zdrady między krajami, podziału w Kościele Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa.
Nawrócenie jest niezbędne w Tej chwili, gdy żywioły występują przeciwko ludzkości.
KAŻDY KROK MUSI KIEROWAĆ WAS KU NAWRÓCENIU:
Stawiajcie każdy krok za śladami Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa (Mt. 16, 24)
Bądźcie kochającymi dziećmi Naszej Królowej i Matki…
Oddychajcie nawróceniem…
Bądźcie dziećmi, które pragną być bardziej duchowe, kochają swoich bliźnich i szanują ich na podobieństwo Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa. Jesteśmy wezwani przez Boga Ojca, aby ich prowadzić, chronić, być ich towarzyszami w podróży i posłańcami Boga.
TRWAJCIE BEZ LĘKÓW. ZACHOWAJCIE ŻYWĄ WIARĘ, WIARĘ W KAŻDYM CZASIE, WIARĘ W KAŻDEJ OKOLICZNOŚCI.
Chronimy was, jeśli nam na to pozwalacie. Idźcie naprzód, ludu Boży, idźcie ku Zbawieniu Wiecznemu. Święty Michał Archanioł
Witaj, Najczystsza Maryjo, bez grzechu poczęta (X3)
Komentarz Luz de Marii
Bracia:
Nasz ukochany Święty Michał Archanioł wzywa nas, abyśmy nadal byli aktywni w obliczu wszystkiego, co dzieje się na Ziemi. Jesteśmy wezwani, aby wyraźnie zobaczyć, że na Ziemi są nie tylko Aniołowie Boży, ale także aniołowie wygnani do jeziora ognia, którzy kuszą człowieka.
Bracia, mamy towarzyszy w podróży, którzy nam pomagają, jeśli im na to pozwolimy. W Starym Testamencie mamy różne przykłady interwencji Aniołów, aby pomóc ludowi Bożemu, jak w przypadku proroka Eliasza (1 Krl 19, 5) oraz Tobiasza i jego rodziny (Tb 6, 1-9).
Nasz Święty Michał Archanioł ukazuje nam nadchodzącą panoramę tego, co nas czeka w ramach przyszłości czasu i mówi nam: „Będziemy was chronić, jeśli nam na to pozwolicie”.
Jesteśmy dziećmi Boga i jako dzieci tak wielkiego Ojca musimy być wierni Trójcy Świętej oraz Naszej Królowej i Matce.
Amen.
Idą barbarzyńcy. Felieton Jędrzeja Lipskiego
Przez cały czas od zakończenia wojny wpuszczają do Polski wrogów: komunistów, masonów, Żydów
i obcokrajowców i nadal będą wpuszczać barbarzyńców bo nikt z nich ani Partia nie pomogli Polakom tylko Polskę niszczyli PO i PiS też. Nadal chcą grabić wszystko co Polskę stanowi bo na to są gotowi.
Idą barbarzyńcy.
Felieton Jędrzeja Lipskiego, redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego
CZYM JEST SUPERKOPMUTER B.E.S.T.I.A W PODZIEMIACH PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO ?
NOWY LIST O. PELANOWSKIEGO ! Najbliższe miesiące będą decydujące dla wielu z nas !!!
I NIEDZIELA ADWENTU
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!”.
O podwójnym przyjściu Chrystusa
Komentarz do pierwszego czytania
Prorok Izajasz przypomina nam, kim jest przychodzący do nas Bóg. Na początku czytania słyszymy słowa: „Ty, Panie, jesteś naszym Ojcem, Odkupiciel nasz – to Twoje imię odwieczne”. Także zakończenie dzisiejszej lektury Izajasza wskazuje jednoznacznie, że Bóg to nasz Ojciec: „A jednak, Panie, Ty jesteś naszym Ojcem”. W czasie tego Adwentu warto myśleć o Bogu jak o dobrym Ojcu, który kocha swoje dzieci, troszczy się o nie, chce do nich mówić i prowadzić je przez życie. Przed tym Bogiem, naszym Ojcem, warto stawać w prawdzie, także o swoich grzechach. To nie jest proste, lecz świadomość tego, że miłosierdzie Boga-Ojca jest nieskończenie większe od naszych największych upadków, pozwala nam przełamać ten lęk, obawę, przed krytyką, odrzuceniem, karą. Bo odpowiedzią Boga na nasz grzech jest nie kara, lecz miłosierdzie.
Autor Psalmu 80 w imieniu Narodu Wybranego woła Boga, bo wie, że Bóg zawsze słucha tego, co mówią Jego dzieci: „Usłysz, Pasterzu Izraela, Ty, który zasiadasz nad cherubami!”. Warto wołać do Boga, szczególnie wtedy, gdy jest nam trudno: „Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, o Panie, słuchaj głosu mego!” (Ps 130,1-2). To wołanie do Pana w modlitwie sprawia, że otrzymujemy „nowe życie”. Ono sprawia, że Bóg faktycznie może zmienić naszą trudną sytuację, to, z czym sobie nie radzimy. Ale jeśli nawet tak się nie stanie, to Pan Bóg pragnie przemieniać nasze serca, nasze podejście do tego, co przeżywamy. Bo Bóg jest tym, który może zabrać nam krzyż, ale zdecydowanie częściej zmienia nasze podejście do tego krzyża, daje siłę do dźwigania tego ciężaru, który niesiemy.
Ta wdzięczność uświadamia nam, że nie jesteśmy na tym świecie sami, że potrzebujemy drugiego człowieka, który jest w stanie uzupełniać nasze braki, że nie wszystko w swoim życiu zawdzięczamy sobie samym. Kilka rozdziałów dalej Paweł napisze: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał” (1 Kor 4,7). Powodów do dziękczynienia, jeśli tylko chcemy, możemy znaleźć bardzo wiele. Co więcej, są takie sprawy w naszym życiu, które otrzymaliśmy, a nie zrobiliśmy nic, aby je otrzymać: dar wiary, dar sakramentów, życie, dar czasu. Warto być wdzięcznym, bo coś oczywistego dla nas, to, że coś mamy i w ogóle nad tym się nie zastanawiamy, może w pewnym momencie stać się nie tak oczywiste: zdrowie, praca, dar słuchu czy mowy, nasi bliscy.
Adwent – to okres przygotowania na przyjście Pana w tajemnicy Jego Wcielenia. Zwieńczeniem Adwentu jest celebrowanie Uroczystości Narodzenia Chrystusa. Ale to nie jedyne przychodzenie Pana do nas. Bardzo istotne są „przyjścia Chrystusa” do nas w „naszym dziś”. Pięknie widzimy to w Ewangelii Łukaszowej, w której wielokrotnie powtarza się to słowo – „dziś”: Narodzenie Chrystusa (Łk 2,11), nauczanie w synagodze w Nazarecie (Łk 4,21), odpuszczenie grzechów i uzdrowienie paralityka (Łk 5,26), spotkanie z Zacheuszem (Łk 19,9), obietnica raju dla dobrego łotra (Łk 23,43). Te wszystkie zbawcze wydarzenia dokonują się w ludzkim „dziś”. Do nas, ludzi żyjących w XXI wieku, Chrystus także chce przychodzić, w naszym „dziś”. Każde czytanie lub słuchanie Słowa Bożego, każda spowiedź, każda Eucharystia, każdy moment modlitwy – to doświadczenie Boga przychodzącego. Warto „być czujnym”, żeby w czasie tych najbliższych trzech tygodni, nie przegapić przychodzącego do nas Boga.
Franciszek urodził się 7 kwietnia 1506 r. na zamku Xavier w kraju Basków (Hiszpania). Jego ojciec był doktorem uniwersytetu w Bolonii, prezydentem Rady Królewskiej Navarry. W 1525 r. Franciszek podjął studia teologiczne w Paryżu. Po uzyskaniu stopnia magistra przez jakiś czas wykładał w College Domans-Beauvais, gdzie zapoznał się z św. Piotrem Faberem (1526), zaś w kilka lat potem (1529) ze św. Ignacym Loyolą. Niebawem zamieszkali w jednej celi. Mieli więc dosyć okazji, by się poznać, by przedstawić swoje zamiary i ideały. Równocześnie Franciszek rozpoczął na Sorbonie studia teologiczne z zamiarem poświęcenia się na służbę Bożą. Duszą całej trójki i duchowym wodzem był św. Ignacy. Razem też obmyślili utworzyć pod sztandarem Chrystusa nową rodzinę zakonną, oddaną bez reszty w służbę Kościoła Chrystusowego. Potrzeba nagliła, gdyż właśnie w tym czasie Marcin Luter rozwinął kampanię przeciwko Kościołowi, a obietnicą zagarnięcia majątków kościelnych pozyskał sporą część magnatów niemieckich i z innych krajów Europy.
Dnia 15 sierpnia 1534 roku na Montmartre w kaplicy Męczenników wszyscy trzej przyjaciele oraz czterej inni towarzysze złożyli śluby zakonne, poprzedzone ćwiczeniami duchowymi pod kierunkiem św. Ignacego. W dwa lata potem wszyscy udali się do Wenecji, by drogą morską jechać do Ziemi Świętej. W oczekiwaniu na statek usługiwali w przytułkach i szpitalach miasta. Kiedy jednak nadzieja rychłego wyjazdu zbyt się wydłużała, gdyż Turcja spotęgowała wtedy swoją ekspansję na kraje Europy, a w jej ręku była ziemia Chrystusa, wszyscy współzałożyciele Towarzystwa Jezusowego udali się do Rzymu. Tam Franciszek otrzymał święcenia kapłańskie 24 czerwca 1537 roku; miał już 31 lat. W latach 1537-1538 Franciszek apostołował w Bolonii, a potem powrócił do Rzymu, gdzie wraz z towarzyszami oddał się pracy duszpasterskiej oraz charytatywnej. Dnia 3 września 1540 r. papież Paweł III zatwierdził ustnie Towarzystwo Jezusowe, a 27 września tego samego roku osobną bullą dał ostateczną aprobatę nowemu dziełu, które niebawem miało zadziwić świat, a Kościołowi Bożemu przynieść tak wiele wsparcia. W tym samym czasie przychodziły do św. Ignacego naglące petycje od króla Portugalii, Jana III, żeby wysłał do niedawno odkrytych Indii swoich kapłanów. Św. Ignacy wybrał grupę kapłanów z Szymonem Rodriguezem na czele. Ten jednak zachorował i musiał zrezygnować z tak dalekiej i męczącej podróży. Wówczas na jego miejsce zgłosił się Franciszek Ksawery. Oferta została przez św. Ignacego przyjęta i Franciszek z małą grupą oddanych sobie towarzyszy opuścił Rzym 15 marca 1540 roku, by go już więcej nie zobaczyć. Udał się zaraz do Lizbony, stolicy Portugalii, aby załatwić wszelkie formalności. Wolny czas w oczekiwaniu na okręt poświęcał posłudze wobec więźniów i chorych oraz głoszeniu słowa Bożego. 7 kwietnia 1541 roku, zaopatrzony w królewskie pełnomocnictwa oraz mandat legata papieskiego, wyruszył na misje do Indii. Po długiej i bardzo uciążliwej podróży, w warunkach nader prymitywnych, wśród niebezpieczeństw (omalże nie wylądowali na brzegach Brazylii), przybyli do Mozambiku w Afryce, gdzie musieli czekać na pomyślny wiatr, bowiem żaglowiec nie mógł dalej ruszyć. Franciszek wykorzystał czas, by oddać się posłudze chorych. W czasie zaś długiej podróży pełnił obowiązki kapelana statku. Wszakże trudy podróży i zabójczy klimat rychło dały o sobie znać. Franciszek zapadł na śmiertelną chorobę, z której jednak cudem został uleczony. Kiedy dotarli do wyspy Sokotry, leżącej na południe od Półwyspu Arabskiego, okręt musiał ponownie się zatrzymać. Tu Franciszek znalazł grupkę chrześcijan zupełnie pozbawioną opieki duszpasterskiej. Zajął się nimi, a na odjezdnym przyrzekł o nich pamiętać. Wreszcie po 13 miesiącach podróży 6 maja 1542 roku statek przybył do Goa, politycznej i religijnej wówczas stolicy portugalskiej kolonii w Indiach. Spora liczba Portugalczyków żyła dotąd bez stałej opieki kapłanów. Święty zabrał się energicznie do wygłaszania kazań, katechizacji dzieci i dorosłych, spowiadał, odwiedzał ubogich. Następnie zostawił kapłana-towarzysza w Goa, a sam udał się na tak zwane „Wybrzeże Rybackie”, gdzie żyło około dwadzieścia tysięcy tubylców-rybaków, pozyskanych dla wiary świętej, lecz bez duchowej opieki. Pracował wśród nich gorliwie dwa lata (1543-1545). W ikonografii św. Franciszek Ksawery przedstawiany jest w sukni jezuickiej obszytej muszlami lub w komży i stule. Niekiedy otoczony jest gronem tubylców. Jego atrybutami są: gorejące serce, krab, krzyż, laska pielgrzyma, stuła. |
Litania na Adwent
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.Jezu, Słowo Przedwiecznego Ojca, przez które wszystko się stało, zmiłuj się nad nami.
Jezu, Odwieczne Słowo, które w czasie Ciałem się stało,
Jezu, Mesjaszu obiecany w dawnym Przymierzu,
Jezu, Mesjaszu obiecany przez proroctwa i oznajmiony przez Aniołów,
Jezu, upragniony przez narody,
Jezu, Zbawicielu wysłany na ten świat przez Ojca,
Jezu, Zbawicielu oznajmiony przez Ducha Świętego,
Jezu, Synu Maryi Panny,
Jezu, który stając się człowiekiem uczyniłeś nas uczestnikami Boskiej natury,
Jezu, nasze zbawienie i nadziejo,
Jezu, nasz Emmanuelu, czyli Boże z nami,
Bądź nam miłościw, przepuść nam, Jezu.
Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas Jezu.
Od wszelkiego złego, wybaw nas, Jezu.
Od wszelkich grzechów,
Od zatwardziałego i fałszywego serca,
Od wszelkich złych nałogów,
Od wszelkiej złości,
Od złej śmierci i potępienia,
Przez Twoje święte przyjście,
Przez świętą tajemnicę Wcielenia Twego,
W dzień sądu,
My grzeszni, prosimy Cię, wysłuchaj nas Jezu.
Abyś nas zechciał uwolnić od naszych grzechów,
Abyś zechciał przygotować w nas godne dla Ciebie mieszkanie,
Abyśmy zawsze mogli się cieszyć jedynie w Tobie,
Abyś nas zechciał zawsze bronić i osłaniać ramieniem Twojej mocy,
Abyś nas uczynił współdziedzicami Twojego Królestwa,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K. Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę.
Módlmy się: Boże, Ty widzisz z jaką wiarą oczekujemy Świąt Narodzenia Pańskiego, spraw, abysmy przygotowali nasze serca i z radoscią mogli obchodzić wielką tajemnicę naszego Zbawienia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Adwent (z łac. adventus – przyjście, przybycie) to okres w roku liturgicznym, który rozpoczyna się od I Nieszporów niedzieli po sobocie XXXIV tygodnia Okresu Zwykłego, a kończy przed I Nieszporami uroczystości Narodzenia Pańskiego w wieczór 24 grudnia. Trwa od 23 do 28 dni i obejmuje cztery kolejne niedziele przed 25 grudnia. Stanowi pierwszy okres w każdym nowym roku liturgicznym.
Adwent składa się z dwóch odrębnych okresów:
1. czasu, w którym kierujemy nasze serca ku oczekiwaniu powtórnego przyjścia Jezusa w chwale na końcu czasów (okres od początku Adwentu do 16 grudnia włącznie);
2. czasu bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię.
Zwornikiem wszystkich tekstów liturgii adwentowej obydwu części jest czytanie księgi proroka Izajasza. Czytanie to obrazuje tęsknotę za wyczekiwanym Mesjaszem.
Pierwsze ślady obchodzenia Adwentu spotykamy w IV w. między innymi w liturgii galijskiej i hiszpańskiej. Z pewnością Adwent nie istniał, dopóki nie ustalono stałej daty świąt Narodzenia Pańskiego. Została ona wyznaczona dopiero w II połowie IV wieku. W Hiszpanii pierwsze wzmianki o przygotowaniu do obchodu Narodzenia Pańskiego (choć nie jest ono określane mianem Adwentu) pochodzą z roku 380. Kanon 4 synodu w Saragossie, który odbył się w tym roku, poleca wiernym, aby od dnia 17 grudnia do Epifanii (6 stycznia) gorliwie gromadzili się w kościele, nie opuszczając ani jednego dnia. W tradycji gallikańskiej Adwent miał charakter pokutny i ascetyczny (post, abstynencja, skupienie), co wspomina św. Hilary (+ 367). W V w. biskup Tours, Perpetuus, wprowadził w Galii obowiązek postu w poniedziałki, środy i piątki w okresie od dnia św. Marcina (11 listopada) do Narodzenia Pańskiego. W Rzymie okres przygotowania do Narodzenia Pańskiego został wprowadzony dopiero w drugiej połowie VI wieku. Adwent miał tu charakter liturgicznego przygotowania na radosne święta Narodzenia Pańskiego, ze śpiewem Alleluja, Te Deum laudamus, z odpowiednim doborem czytań i formularzy, bez praktyk pokutnych.
Od czasów św. Grzegorza Wielkiego (590-604) Adwent w Rzymie obejmował już 4 tygodnie. Był to czas bezpośredniego, liturgicznego przygotowania na obchód pamiątki historycznego przyjścia Chrystusa. Na początku IX w. Adwent nabiera także charakteru eschatologicznego – staje się czasem przygotowania na ostateczne przyjście Chrystusa. W wyniku połączenia tradycji gallikańskiej i rzymskiej ukształtował się Adwent, jaki przeżywamy do dziś – liturgicznie rzymski, a ascetycznie gallikański (kolor fioletowy, bez Gloria). Formę tę rozpowszechniały klasztory benedyktyńskie i cysterskie. W XIII w. znana ona była już w całym Kościele, do czego przyczyniły się nowe zakony, zwłaszcza franciszkanie.
Teksty liturgiczne Adwentu ukazują postacie Starego i Nowego Testamentu, przez których życie i działalność Bóg zapowiadał i przygotowywał świat na przyjście Jego Syna: Maryję, Jana Chrzciciela, Izajasza. Adwent to czas radosnego oczekiwania na spotkanie z Panem i przygotowania się do niego przez pokutę i oczyszczenie. Dlatego Kościół zachęca do udziału w rekolekcjach, przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. Adwent nie jest jednak w sensie ścisłym czasem pokuty, tak jak na przykład Wielki Post.
Jak czytamy w „Ogólnych normach roku liturgicznego i kalendarza” z 1969 r.: „Adwent ma podwójny charakter. Jest okresem przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, przez który wspominamy pierwsze przyjście Syna Bożego do ludzi. Równocześnie jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Chrystusa kieruje się dusze ku oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia na końcu czasów. Z obu tych względów Adwent jest okresem pobożnego i radosnego oczekiwania”.
W czasie całego Adwentu, poza niedzielami i uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP (8 grudnia), odprawiane są Roraty. Ta bardzo dawna tradycja jest nadal w Polsce kultywowana. Roraty to Msze ku czci Najświętszej Maryi Panny, odprawiane wczesnym rankiem. Ich nazwa pochodzi od łacińskich słów pieśni często śpiewanej na ich początku – Rorate caeli desuper (Spuśćcie rosę, niebiosa). W czasie Rorat przy ołtarzu znajduje się dodatkowa, ozdobna świeca – symbolizuje ona obecność Maryi. Eucharystia rozpoczyna się przy zgaszonych światłach; zapalają się one dopiero podczas uroczystego hymnu „Chwała na wysokości Bogu”. Jest to jeden z nielicznych przypadków w roku liturgicznym, kiedy hymn ten śpiewa się każdego dnia (chociaż wyłącznie podczas Rorat).
Według Abrahama Bzowskiego, dominikanina, wybitnego historyka Kościoła, początek Rorat w Polsce datuje się na XIII wiek. Ich odprawianie miał wprowadzić w Poznaniu książę Przemysł I Pobożny, a w Krakowie, na prośbę św. Kingi, Bolesław Wstydliwy. Największą popularność i szczyt rozwoju Roraty osiągają w XVI wieku. Codziennego udziału w tej Mszy świętej przestrzegali królowie Zygmunt Stary i Zygmunt August, królowa Bona, Anna Jagiellonka i Marysieńka Sobieska. Zygmunt I Stary i Anna, jego córka, starali się o to, aby w kaplicy królewskiej na Wawelu Roraty odprawiane były nie tylko w czasie Adwentu, ale przez cały rok raz na tydzień. Na ten cel przeznaczyli pewne fundusze i w 1545 roku utworzono, przy kaplicy zygmuntowskiej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi, specjalną kapelę śpiewaczą „rorantystów”.
Z odprawianiem Mszy św. roratniej wiąże się zapalanie dodatkowej świecy. W dawniejszych czasach przed rozpoczęciem Mszy św. do ołtarza podchodził król, niosąc pięknie ozdobioną świecę, i stawiał ją na najwyższym lichtarzu na środku ołtarza. Podobne świece, lecz już nie ozdobione, przynosili do ołtarza prymas, senator, ziemianin, rycerz, mieszczanin i chłop – przedstawiciele ówczesnych stanów. Każdy z nich, wręczając świecę celebransowi, odpowiadał na jego pytanie: „Gotowy jesteś na sąd Boży?” – „Gotów jestem na sąd Boży”.
Od IX w. dla drugiej części Adwentu charakterystyczne są tzw. antyfony „O”, ponieważ wszystkie rozpoczynają się od tej właśnie litery: O Sapientia, O Adonai, O Radix Jesse, O Clavis David, O Oriens, O Rex gentium, O Emmanuel. Tak uszeregował je Amalariusz z Metzu (+ 850). Oparte są one na obrazach i symbolach biblijnych. Antyfony te w tłumaczeniu polskim stanowią siedem kolejnych zwrotek dawno śpiewanej pieśni „Mądrości, która z ust Bożych wypływasz”. Ich treść obrazuje tęsknotę Izraelitów za Mesjaszem. Stosowane były pierwotnie jako antyfony do Magnificat w Liturgii Godzin. W odnowionej liturgii zachowały swoje tradycyjne miejsce. Ponadto włączone zostały w Mszę świętą jako wersety aklamacji przed Ewangelią.
III Niedziela Adwentu jest nazywana Niedzielą Różową lub – z łaciny – Niedzielą GAUDETE. Nazwa ta pochodzi od słów antyfony na wejście: „Gaudete in Domino”, czyli „Radujcie się w Panu”. Szaty liturgiczne mogą być – wyjątkowo – koloru różowego, a nie, jak w pozostałe niedziele Adwentu, fioletowe. Teksty liturgii tej niedzieli przepełnione są radością z zapowiadanego przyjścia Chrystusa i z odkupienia, jakie przynosi. Warto pamiętać, że oprócz Niedzieli Gaudete jest jeszcze tylko jedna okazja do używania szat liturgicznych koloru różowego – jest nią Niedziela LAETARE – IV Niedziela Wielkiego Postu.
Roraty
Roraty, adwentowe msze odprawiane przed wschodem Słońca, podkreślają wyjątkowość tego okresu. Nazwa „roraty” pochodzi od zwyczajowej pieśni na wejście, rozpoczynającej się od słów „Rorate caeli desuper” – „Spuśćcie rosę niebiosa”.
Msza roratnia jest mszą wotywną o Najświętszej Maryi Pannie w okresie Adwentu. Ta msza jest jednym ze znaków szczególnej obecności Maryi w okresie adewntu, gdyz to Ona oczekiwała Mesjasza w sposób szczególny. Przeżywała Ona adwent oczekiwania jako córka Izraela, jako Matka Pana Jezusa i jako Matka Kościoła.
W czasie odprawiania Mszy św. roratniej zapala się dodatkową świecę, która symbolizuje patronkę adwentowego oczekiwanie – Maryję. Roraty mają nam szczególnie przypominać Maryję, gdyż to Ona, podobnie jak jutrzenka wyprzedza wschód słońca, poprzedziła przyjście Światłości świata Jezusa Chrystusa.
Jako córka Narodu Wybranego wraz z wszystkimi pokoleniami czekała na Jego przyjście. Od chwili jednak, kiedy anioł Gabriel zwiastował Jej, że pocznie i porodzi Syna który ma być obiecanym Emanuelem, oczekiwała w szczególny sposób na Życie, które wzrastało pod Jej sercem. Teraz razem z Kościołem czeka na ponowne przyjście chwalebnego, uwielbionego Chrystusa, a królując w niebie razem z Nim, wspiera Kościół w jego oczekiwaniu na ostateczny Dzień Pański.
Przekazy historyczne mówią, że roraty odprawiano w Polsce już za czasów panowania Bolesława Wstydliwego. Przez całe wieki Król, umieszczając w czasie rorat na ołtarzu zapaloną świecę, oświadczał: „Gotów jestem na sąd Boży”, za nim czynił to Prymas Polski, mówiąc „Sum paratus ad adventum Domini” (Jestem gotów na przyjście Pana), po nich zaś kolejno: senator, ziemianin, rycerz, mieszczanin i chłop, powtarzając słowa króla.
Udział w Roratach
W Polsce od wielu wieków we wszystkich Kościołach odprawia się codziennie lub w niektóre dni tygodnia jedną Mszę św. wotywną o NMP tzw. roratnią, z wyjątkiem niedziel i uroczystości. Od 17 do 24 grudnia, zachowując tradycyjny charakter tej Mszy św., a więc kolor biały, śpiewając hymn „Chwała na wysokości Bogu” bez „Wierzę”, używa się formularzy przewidzianych na te dni w „Mszale”, ponieważ mają one charakter wyraźnie maryjny.
Zwyczajowo Msza św. roratnia rozpoczyna się o brzasku dnia. Na ołtarzu oprócz świec mszalnych pali się świecę roratnią, przewyższającą pozostałe świece i przewiązaną białą wstążką. Dawniej paliło się sześć świec, a roratnia była siódmą, i wyobrażały one siedem stanów przygotowujących się na spotkanie Chrystusa.
Wiele osób bierze udział codziennie we Mszy św. roratniej. Każda rodzina winna zatroszczyć się o to, by przynajmniej raz w tygodniu wziąć udział w roratach. Dzieci bardzo lubią w tym czasie wstawać wcześnie rano i bardzo chętnie śpieszą na roraty.
W bardzo wielu parafiach zachował się zwyczaj, że wierni gromadnie idą na roraty ze światłami (lampionami). W wielu parafiach ten piękny i wymowny zwyczaj jest świeżo wprowadzony.
Msza święta roratnia wzięła swoją nazwę od pierwszych słów antyfony na wejście: „Rorate coeli, desuper et nubes pluant justum”. Jest to modlitwa proroka Izajasza, błagająca Boga o rychłe przyjście Zbawiciela.
Słowa tej modlitwy niech nam towarzyszą i staną się adwentowym błaganiem tak w czasie drogi do kościoła jak też i w czasie celebrowanej radosnej Eucharystii roratniej.
Rząd – politycy którzy nakazali przyjmować szczepionki zatrute nie badając ich dokładnie są nadal mordercami Narodu Polskiego. Na domiar złego ponownie kandydowali do Rządu – oni do Rządu kłamcy?