CO TO JEST ZA RELIGIA NA UKRAINIE, ŻE JEJ HIERARCHOWIE PODCZAS WOJNY NIE INFORMOWALI MORDERCÓW UKRAIŃSKICH, ŻE MORDUJĄ NA ROZKAZ LUCYFERA I DROGĄ DO WIECZNEGO POTĘPIENIA I CIERPIENIA JESZCZE GORSZEGO OD TEGO JAKIE ZADAWALI POLAKOM.
CO TO JEST ZA RELIGIA NA UKRAINIE, ŻE JEJ HIERARCHOWIE PODCZAS WOJNY NIE INFORMOWALI MORDERCÓW UKRAIŃSKICH, ŻE MORDUJĄ NA ROZKAZ LUCYFERA I DROGĄ DO WIECZNEGO POTĘPIENIA I CIERPIENIA JESZCZE GORSZEGO OD TEGO JAKIE ZADAWALI POLAKOM.
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://gazetawarszawska.com/
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
The Occidental Observer: Polska: Naród i jego wiara (
http://gazetawarszawska.com/
„O Panno Święta, której sanktuarium częstochowskie
strzeżesz i na Ostrej Bramie świecisz!”
Chociaż oczywista jest uwaga, że nie każdy Polak jest katolikiem, to jednak prawdą jest, że równanie Polak = Katolik jest równie ważne,
jak mentalne skojarzenie, że Rosjanin oznacza prawosławnego chrześcijanina (z tymi samymi zastrzeżeniami, że niektórzy Rosjanie nie są
prawosławnymi chrześcijanami, niektórzy są ateistami). Nawet niekatoliccy Polacy pozostają mentalnie katolikami, tak jak ateistyczni Rosjanie
pozostają mentalnie prawosławnymi, co przyznaje wielu z nich. Nawiasem mówiąc, rosyjscy socjologowie uważają, że chociaż w Związku Radzieckim
chrześcijaństwo było oficjalnie zakazane, to jednak ogół społeczeństwa (w tym oddani i żarliwi członkowie partii komunistycznej) żył
według chrześcijańskiego kodeksu moralnego; to samo można było zaobserwować wśród polskich komunistów w okresie powojennym, wśród
członków partii komunistycznej (wielu z nich ma dzieci potajemnie ochrzczone i religijnie wychowane). Między innymi: rozwód między członkami
partii, czy to w Polsce, czy to w Rosji, czy w jakimkolwiek zdominowanym przez Sowietów kraju Europy Środkowej, był albo nie do pomyślenia, albo
mile widziany.
WASZYNGTON BŁAGA O ZAPOBIEGAWCZY ATAK JĄDROWY Z ROSJI (
http://gazetawarszawska.com/
WASZYNGTON BŁAGA O ZAPOBIEGAWCZY ATAK JĄDROWY Z ROSJI _ _
Paul Craig Roberts
Washington Dumbshits zachęcają Rosję do zniszczenia USA w desperackim akcie samoobrony.
Rosyjscy prawodawcy zakończyli dochodzenie w sprawie działań biologicznych Waszyngtonu związanych z wojskiem w laboratoriach na Ukrainie na
podstawie ustaleń opublikowanych przez rosyjskie wojska obrony przed promieniowaniem, chemią i biologią w ciągu ostatniego roku.
Waszyngton pracuje nad „uniwersalną” genetycznie zmodyfikowaną bronią biologiczną, przeznaczoną do zadawania wrogom poważnych szkód
porównywalnych z „zimą nuklearną”, podsumowała rosyjska komisja parlamentarna badająca amerykańskie laboratoria biologiczne na Ukrainie.
Dr Kulińska: 250-300 tys. polskich ofiar. 80 rocznica Krwawej Niedzieli w Poniatowej. (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Wołyń: co mówią UKRAIŃSKIE media? Co myślą zwykli Ukraińcy? dr Maciej Pieczyński, Michał Nowak (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Read More (
http://gazetawarszawska.com/
Sługusy narodu milczą ( http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Read More ( http://gazetawarszawska.com/
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://gazetawarszawska.com/
Po wystąpieniu Grzegorza Brauna pani wicemarszałek Gosiewska dała popis… 11 lipca A.D. 2023
SAMI POLACY WYBRALI ZDRAJCĘ SWEGO SŁUŻĄCEGO DWOM BOGOM A POMAGALI IM KSIĘŻA, KTÓRZY NAMAWIALI POLAKOW, ABY NA A.DUDĘ GŁOSOWALI. KAŻDY KAPŁAN JEST „APOSTOŁEM” PANA BOGA I POWINIEN SAM PYTAĆ PRZEŁOŻONEGO, A ONI ZAKAZALI PANU BOGU MÓWIĆ, BO WTEDY SAMI BOGIEM RZĄDZĄ. PAN JEZUS PRZYCHODZIŁ DO KARD. GLEMPA A ON POWIEDZIAŁ – „ODEJDŹ” I BÓG ODSZEDŁ NA ZAWSZE A GLEMP – ŻYD POSZEDŁ DO SWEGO BOGA LUCYFREFA
Polski pomnik ludobójstwa Polaków na Wołyniu_PODAJ DALEJ
Kolejnym bratnim nam Polakom państwem po Rosji, w którym godnie upamiętniono 80 rocznicę ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Wołyniu, dokonanego przez ukraińskich szowinistów z OUN – UPA i ukraińską czerń, jest Białoruś. Natomiast jedynym krajem, gdzie w ogóle nie odbędą się ŻADNE państwowe obchody tej tragicznej dla Nas Polaków rocznicy, jest Polska pod rządami PiS i reszty magdalenkowego obozu zdrady narodowej.
nasz wielki Patronie!
Tak umiłowałeś Jezusa
jako swojego Pana,
że oddałeś Mu siebie
na służbę aż do śmierci.
Prosimy Ciebie:
wspieraj nas przez całe nasze życie,
abyśmy za Twoim przykładem
zawsze wzrastali
w zjednoczeniu z Sercem Jezusa
pod opieką Jego Matki Niepokalanej.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Twój patronat nad Ojczyzną
zaczyna się w nas od rodziny,
w której przyszliśmy na świat.
Oręduj za nami u Boga,
byśmy umieli dziękować
za naszą najbliższą rodzinę,
dziadków, rodziców i rodzeństwo.
Niechaj dobro, które im zawdzięczamy,
pomnaża się za Twoim wstawiennictwem
w miłości wzajemnej i jedności
przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Pragniesz patronować Ojczyźnie
przez nasze rodziny.
Za Twoim orędownictwem
dziękujemy Bogu za wszystko,
co zawdzięczamy Najbliższym.
Uproś nam u Boga wielką łaskę
założenia dobrej rodziny,
jeśli taka jest Jego wola.
Pomóż nam być dobrymi
dla wszystkich bliźnich
przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Rodzice pomogli Tobie,
byś odrodził się jako dziecko Boże
w sakramencie chrztu i bierzmowania.
Jako uczeń oddałeś się Maryi,
Świętej i Niepokalanej Matce
na całe Twoje życie.
Prosimy Ciebie, nasz dobry Patronie,
byśmy za Twoim przykładem
uświęcali się jako dzieci Boże
z pomocą Niepokalanej i Jej Syna.
W Nim bowiem Ojciec wybrał nas
przed założeniem świata,
byśmy byli święci i niepokalani
jak On, nasz Pan i Brat,
Jednorodzony Syn Ojca
w jedności Ducha Świętego
na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Twój przykład poucza nas,
że nieustannie mamy wzrastać
w postawie uczniów Jezusa Chrystusa.
W ślad za Nim czyniłeś postępy
w mądrości i łasce
w latach Twojej nauki
u Boga i u ludzi.
Prosimy Cię jako naszego Patrona
o pomoc w zadanej nam nauce,
byśmy zdobywali nie tylko wiedzę,
lecz i mądrość otwierającą serce
na Bożą wizję świata i ludzi.
Naucz nas odnajdywać pomoc
dzięki wytrwałej modlitwie
do Ojca przez Jezusa
w świetle Ducha Świętego
na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Przez całe Twoje życie
szukałeś woli Boga
i zostałeś doprowadzony
do celu, którym jest On sam,
źródło wszelkiego dobra i szczęścia.
Teraz Bóg dał nam Ciebie
jako naszego Patrona.
Dlatego ufamy, że nam pomożesz,
w odnajdywaniu Bożego prowadzenia,
byśmy nie ustawali w drodze ku dobru
i przeszli przez życie dobrze czyniąc.
Prosimy Ciebie zwłaszcza o to,
byśmy dochowali wierności w modlitwie,
która pozwala rozpoznać drogę,
przeznaczoną nam przez Ojca
w Jezusie Chrystusie, naszym Panu
w jedności Ducha Świętego
na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Twoim powołaniem było
służyć Bogu w Towarzystwie Jezusowym
i pomagać bliźnim
w posłudze duszpasterza.
Odkrywałeś drogę dzięki modlitwie,
w której wspomagał Cię Duch Święty,
dając wzrost i wytrwanie
przez całe Twoje życie.
Prosimy Cię jako naszego Patrona,
byś orędował za nami i pomagał
w odkryciu życiowego powołania.
Wspieraj naszą modlitwę,
prowadzącą do rozpoznania dobra,
jakie przeznaczył nam Ojciec.
Obyśmy z Twoją pomocą znaleźli Jego wolę
przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana
w jedności Ducha Świętego
na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
W Twojej posłudze kapłańskiej
byłeś gorliwym pracownikiem
trudzącym się w Bożej winnicy.
Swą pracę pojmowałeś jako służbę
dla wspólnego dobra.
Twój przykład uczy nas
uznania wartości pracy
w spełnieniu powołania
całego naszego życia.
Wspieraj nas w odkrywaniu zajęcia,
jakiego Bóg od nas oczekuje,
byśmy dzięki niemu służyli
wzrastaniu dobra w świecie
w postawie służby i miłości.
Prosimy Cię o to przez Jezusa,
Twojego i naszego Pana,
który z Ojcem w jedności Ducha Świętego
króluje teraz i na wieki.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Na drodze Twojego życia
natrafiałeś na przeszkody,
które stopniowo pokonywałeś
z pomocą ufnej modlitwy.
Dzięki niej rozpoznawałeś
znaki otrzymywane od Boga:
przeszkody stawały się stopniami
na drodze w ślad za Jezusem.
Oto staję wobec trudności,
która przekracza moje siły:
…………………
Wspieraj mnie swym orędownictwem,
abym przez cierpliwą modlitwę
znalazł pokój w bliskości Jezusa,
a z Jego pomocą wytrwał
aż do rozwiązania trudności
ku chwale Boga Ojca,
który z Synem i Duchem Świętym
panuje na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
Patronie trudnych czasów!
Ty krzepiłeś Polaków
w czasach wszelkiego zagrożenia.
Oddajemy się Tobie w opiekę.
Pomagaj nam wytrwać
pośród wszystkich doświadczeń
osobistych i społecznych.
Wyjednaj nam łaskę
Bożego pokoju i jedności,
byśmy z ewangeliczną rozwagą
umieli roztropnie postrzegać
sprawy własne i sprawy Narodu
w świetle Ewangelii Chrystusa.
Uproś nam odwagę działania,
byśmy nie trwali w bezradności
wobec zła, które nie ustaje.
Niech nas napełnia Boża radość,
gdy zwyciężamy albo ponosimy porażki.
Święty Andrzeju Bobolo,
oręduj za nami u Pana.
Amen
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Na drodze swojego życia
szukałeś na pierwszym miejscu
jedności z Bogiem
Ojcem i Synem w Duchu Świętym.
W postawie dziecka Bożego
wzrastała Twoja prostota,
promieniująca na całe działanie.
Sercem wypełnionym miłością
znosiłeś cierpliwie słabości
swoje oraz innych ludzi.
Prosimy Cię, wyjednaj nam u Boga
jedność w głębi serca
dzięki skupieniu się na Jednym,
który jest miłością
i króluje na wieki wieków.
Amen
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Jako wierny towarzysz Jezusa
byłeś przejęty Jego pragnieniem:
aby wszyscy stanowili jedno,
jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie,
aby i oni stanowili w Nas jedno.
Sprawie upragnionej jedności
oddałeś całe swe życie
dopełnione męczeńską śmiercią,
ofiarą braku jedności
w Kościele i świecie.
Dzieje Twego kultu poświadczają,
że ofiara służy pojednaniu.
Dlatego prosimy Ciebie:
oręduj za nami u Boga,
żeby nam nie zabrakło
cierpliwości i miłości
w drodze ku jedności
z Ojcem i Synem w Duchu Świętym
teraz i na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Przed laty przepowiedziałeś,
że będziesz patronował
naszej odrodzonej Ojczyźnie.
Tyle już mamy dowodów
Twego przemożnego wstawiennictwa
u źródła Bożego miłosierdzia.
Wdzięczni za Twoją pomoc prosimy,
by nasza niepodległość polityczna
znalazła mocny fundament
w odrodzeniu duchowym.
Oby wzrastała nasza wspólnota,
zdolna przezwyciężać podziały
w dążeniu do wspólnego dobra.
Niech Twój patronat otwiera nas
na wszelkie dobre dary,
których Bóg nam udziela
w drodze do wiecznej Ojczyzny,
gdzie On jeden króluje
na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Dziękujemy Wszechmocnemu za to,
że do świętych Wojciecha i Stanisława,
patronów z początku naszych dziejów,
dodał u boku Królowej Polski Ciebie.
Twoje życie dopełnione męczeństwem
zaowocowało rosnącym kultem
w pierwszej i drugiej Rzeczypospolitej.
Obecnie w niepodległej Ojczyźnie
patronujesz odnowie naszego życia,
tak osobistego, jak i społecznego,
żeby wzrastała jedność
w Polsce, Europie i świecie.
Niech Twój patronat pomaga nam
cierpliwie pokonywać trudności
dzięki modlitwie i działaniu
w imię Jezusa Chrystusa,
Twojego i naszego Pana,
który z Ojcem żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego
przez wszystkie wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
wielki Patronie jedności!
Nie przestajesz nam przypominać
o wielkim pragnieniu Jezusa,
wyrażonym w Jego modlitwie do Ojca
za wszystkich uczniów:
Oby się tak zespolili w jedno,
aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał
i żeś Ty ich umiłował tak,
jak Mnie umiłowałeś.
Zostałeś nam dany jako Patron,
święty Andrzeju Bobolo,
aby nam pomagać w drodze ku jedności,
na pierwszym miejscu w Kościele,
by zgodnie z pragnieniem Pana
jeden Kościół stał się znakiem i zaczynem
jedności całej ludzkości.
Wspieraj swoim wstawiennictwem
powierzoną Tobie Ojczyznę
w jednoczącej się Europie,
by z naszym owocnym udziałem
wzrastała cywilizacja miłości
w Polsce, Europie i świecie
przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Jako Patron Ojczyzny
udzielasz nieustannej pomocy,
za którą dziękujemy z serca
oddanego Bogu i Tobie,
Jego wiernemu słudze.
Twój patronat został uznany
w sposób oficjalny przez Papieża
Jana Pawła II.
Wdzięczni za dar Ojca świętego
prosimy Ciebie za niego
i za jego kolejnych następców
na Stolicy Piotrowej.
Wyjednaj Namiestnikowi Chrystusa
wszelkie Boże błogosławieństwo
potrzebne w posłudze Kościołowi
oraz całemu światu
przez tegoż Chrystusa, Pana naszego.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Twój patronat nad Ojczyzną
sprawujesz w szczególny sposób
przez ludzi obdarzonych władzą.
Jako wierny towarzysz Jezusa
przypominasz ewangeliczną prawdę,
że wszelka władza ma służyć
dobru ludzkiej wspólnoty.
Prosimy Ciebie: wspieraj tych,
którym została powierzona władza
w państwie i społeczeństwie,
by spełniali swoje obowiązki
w pełnym poszanowaniu prawa
i w postawie służby.
Pomagaj także nam wszystkim
w decyzjach związanych z władzą,
by nasze wybory były dobre,
wsparte wytrwałą modlitwą
o światło Ducha Świętego,
który z Ojcem i Synem
króluje na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Twoje patronowanie w Ojczyźnie
dokonuje się przez ludzi,
gotowych przyjąć Bożą pomoc,
przychodzącą dzięki modlitwie,
jaką do Ciebie zanosimy.
Ufną modlitwą obejmujemy
wszystkich naszych przełożonych,
zarówno w miejscach pracy,
jak i we wspólnotach kościelnych.
Nasz wielki Patronie, prosimy:
pomagaj zwłaszcza przełożonemu,
który bezpośrednio jest nam dany
w pracy czy w innej wspólnocie
parafialnej albo zakonnej.
Obyśmy wspólnie potrafili
wypełniać Bożą wolę,
rozpoznaną dzięki modlitwie
w jedności Ducha Świętego
z Ojcem i Synem
teraz i na wieki wieków.
Amen
Święty Andrzeju Bobolo!
Jako nasz wielki Patron
pragniesz stać się także
naszym osobistym Przyjacielem.
W Twym życiu oddanym Jezusowi
doświadczyłeś Jego przyjaźni,
bo wziąłeś sobie do serca
słowo powiedziane przez Niego
nie do sług, ale do przyjaciół.
Powierzamy Tobie, nasz Przyjacielu,
bliskich nam ludzi.
Prosimy dla nich i dla nas o to,
by nasza przyjaźń oczyszczała się
i pomagała nam w drodze życia
ku pełnej wspólnocie w domu Ojca
z Synem i Duchem Świętym
na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Jako wierny sługa Jezusa
doświadczyłeś Jego przyjaźni,
ale także ludzkiej nienawiści,
kulminującej w Twoim męczeństwie.
Wpatrzony w przykład Ukrzyżowanego
modliłeś się za swoich prześladowców,
bo nie wiedzieli, co czynią,
skoro na miłość odpowiadali nienawiścią…
Pomagaj nam, prosimy Ciebie,
w modlitwie za naszych nieprzyjaciół.
Oby miłość, obecna w Tobie,
zdołała przeniknąć nasze serca
dzięki wytrwałej modlitwie,
pokornie obejmującej ludzi,
których ciągle nie potrafimy miłować.
A najpierw pomóż nam,
byśmy sami nie żywili nienawiści,
lecz otwierali się na Bożą miłość,
która cierpliwa jest i wszystko znosi
teraz i na wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Twa postawa w obliczu śmierci
była dopełnieniem całego życia.
Wspierała Ciebie modlitwa,
źródło Twej apostolskiej mocy
i cierpliwości w znoszeniu przeciwności.
Przez modlitwę wzrastałeś w miłości,
która cierpliwa jest i wszystko znosi…
W ostatniej godzinie życia
umacniało Ciebie wzywanie
imienia Jezusa i Maryi.
Przygotuj nas, prosimy,
na dobre przyjęcie śmierci,
nie tylko w ostatniej godzinie,
ale w każdej sytuacji życia,
gdy pojawiają się przeciwności,
krzyżujące nasze plany.
Niech i dla nas krzyż okaże się bramą
prowadzącą do spotkania z Jezusem
i Jego Matką Niepokalaną
w domu Boga Ojca
w jedności Ducha Świętego
przez wszystkie wieki wieków.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Przez całe Twe życie wzrastałeś
w otrzymanej od początku łasce
wiary, którą Ci przekazali rodzice.
Wiara pomagała wytrwać
w różnych trudnościach życiowych
i nauczyła Cię wierności,
znaku wierności Boga,
bogatego w miłosierdzie.
Wspieraj nas, prosimy Ciebie,
na drodze naszego życia,
by wiara naszych przodków
owocowała także w nas
i była nieustanną pomocą
w odnowie, której oczekujemy
w Polsce, Europie i świecie.
Pomagaj nam dochować wierności
natchnieniom Ducha Świętego,
byśmy Jego mocą mogli odnowić
oblicze ziemi, tej ziemi.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo!
Twoje życie dopełniło się męczeństwem
w krytycznym okresie Rzeczypospolitej.
Gdy Polska przestała już istnieć,
Twa przepowiednia jej odrodzenia
była przez lata znakiem nadziei,
której spełnienie dostrzeżono
po pierwszej wojnie światowej.
Nadzieją napawało również
uznanie Twej świętości w czasie,
gdy kończyła się druga Rzeczpospolita.
Lata, które nastąpiły,
były wielką próbą nadziei,
jednak doczekaliśmy w końcu,
że w odrodzonej Ojczyźnie
zostałeś ogłoszony jej Patronem.
Dlatego powierzamy się Tobie,
zwłaszcza w obecnym czasie
początku wieku i tysiąclecia.
Niech nam przyświeca nadzieja,
że Twój patronat owocuje dalej
w odrodzeniu naszego życia
tak osobistego, jak i społecznego.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.
Święty Andrzeju Bobolo,
nasz wielki Patronie!
Twoje życie dopełniło się w ofierze,
wyjawiającej okrucieństwo oprawców,
ale głębiej objawia nam
ogromną moc miłości,
która wszystko znosi,
nigdy nie ustaje…
Dzięki Twojemu świadectwu
przybliżamy się do źródła miłości
w Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym,
który pozostaje najwyższym znakiem
miłości Boga, bogatego w miłosierdzie.
Prosimy Cię, nasz Patronie,
byśmy w jedności z Tobą
dzięki wytrwałej modlitwie
wzrastali w miłości,
której tak bardzo potrzebujemy
w nas i naszym otoczeniu,
by wszyscy mogli doświadczyć,
jak bardzo Bóg nas miłuje
teraz i na wieki wieków.
Amen
|
|
|
|
POLACY- KATOLICY MÓDLCIE SIĘ O NAWRÓCENIE ŻYDÓW W RZĄDZIE I EPISKOPACIE BO TYLKO ŻYDZI NIENAWIDZĄ CAŁEJ TRÓJCY ŚWIĘTEJ. GDYBY POLITYCY I HIERARCHOWIE CHCIELI BYĆ POLAKAMI TO BY SAMI BOGA ŻYJĄCEGO O WSZYSTKO PYTALI A POLSKĘ I ŚWIAT BY OD WOJEN URATOWALI, BO CUDOWNEGO JEZUSA BY KRÓLEM POLSKI AKTAMI OFICJALNIE UZNALI.
XV NIEDZIELA ZWYKŁA
Dzisiejsze wspomnienie zwraca nas ku Maryi objawiającej się na górze Karmel, znanej już z tekstów Starego Testamentu – z historii proroka Eliasza (1 Krl 17, 1 – 2 Krl 2, 25). W XII wieku po Chrystusie do Europy przybyli, prześladowani przez Turków, duchowi synowie Eliasza, prowadzący życie kontemplacyjne na Karmelu. Również w Europie spotykali się z niechęcią. Jednakże Stolica Apostolska, doceniając wyrzeczenia i umartwienia, jakie podejmowali zakonnicy, ułatwiała zakładanie nowych klasztorów.
|
Szczególnie szybko zakon rozwijał się w Anglii, do czego przyczynił się m.in. wielki czciciel Maryi, św. Szymon Stock, szósty przełożony generalny zakonu karmelitów. Wielokrotnie błagał on Maryję o ratunek dla zakonu. W czasie jednej z modlitw w Cambridge, w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r., ujrzał Bożą Rodzicielkę w otoczeniu Aniołów. Podała mu Ona brązową szatę, wypowiadając jednocześnie słowa:
Przyjmij, synu, szkaplerz twego zakonu, jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania. Szymon Stock z radością przyjął ten dar i nakazał rozpowszechnienie go w całej rodzinie zakonnej, a z czasem również w świecie. W XIV wieku Maryja objawiła się papieżowi Janowi XXII, polecając mu w opiekę „Jej zakon” karmelitański. Obiecała wówczas obfite łaski i zbawienie osobom należącym do zakonu i wiernie wypełniającym śluby. Obiecała również wszystkim, którzy będą nosić szkaplerz, że wybawi ich z czyśćca w pierwszą sobotę po ich śmierci. Cały szereg papieży wypowiedziało się z pochwałami o tej formie czci Najświętszej Maryi i uposażyło to nabożeństwo licznymi odpustami. Wydali oni około 40 encyklik i innych pism urzędowych w tej sprawie. |
|
![]() |
Szkaplerz początkowo był wierzchnią szatą, której używali dawni mnisi w czasie codziennych zajęć, aby nie brudzić habitu. Spełniał więc rolę fartucha gospodarczego. Potem przez szkaplerz rozumiano szatę nałożoną na habit. Pisze o nim już reguła św. Benedykta w kanonie 55 dotyczącym ubrania i obuwia braci. Wszystkie dawne zakony noszą po dzień dzisiejszy szkaplerz. Współcześnie szkaplerz oznacza strój, który jest znakiem zewnętrznym przynależności do bractwa, związanego z jakimś konkretnym zakonem. Tak więc istnieje szkaplerz: brunatny – karmelitański (w. XIII); czarny – serwitów (w. XIV), od roku 1860 kamilianów; biały – trynitarzy, mercedariuszy, dominikanów (w. XIV), Niepokalanego Serca Maryi (od roku 1900); niebieski – teatynów (od roku 1617) i Niepokalanego Poczęcia Maryi (w. XIX); czerwony – męki Pańskiej; fioletowy – lazarystów (1847) i żółty – św. Józefa (w. XIX).
Ponieważ było niewygodnie nosić szkaplerz taki, jaki nosili przedstawiciele danego zakonu, dlatego z biegiem lat zamieniono go na dwa małe kawałki płótna, zazwyczaj z odpowiednim wizerunkiem na nich. Na dwóch tasiemkach noszono go w ten sposób, że jedno płócienko było na plecach (stąd nazwa łacińska scapulare), a druga na piersi. Taką formę zachowały szkaplerze do dnia dzisiejszego. W roku 1910 papież św. Pius X zezwolił ze względów praktycznych na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym. W przypadku szkaplerza karmelitańskiego na jednym kawałku powinien być umieszczony wizerunek Matki Bożej Szkaplerznej, a na drugim – Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jedna część powinna spoczywać na piersiach, a druga – na plecach. Szkaplerz musi być poświęcony według specjalnego obrzędu. Szkaplerz, będący znakiem maryjnym, zobowiązuje do chrześcijańskiego życia, ze szczególnym ukierunkowaniem na uczczenie Najświętszej Maryi Dziewicy potwierdzanym codzienną modlitwą Pod Twoją obronę. |
![]() |
Jan di Fidanza urodził się około 1218 r. w Bagnoregio koło Viterbo. Jego ojciec był lekarzem. Rodzice obawiali się, czy ich dziecko długo pożyje, było bowiem bardzo słabowite. Pobożna matka złożyła więc ślub, że poświęci syna na służbę Bożą, jeśli ten wyzdrowieje. Podanie głosi, że dziecię miało zostać przyniesione do św. Franciszka z Asyżu, który w natchnieniu miał powiedzieć: O, buona ventura! – co znaczy: O, szczęśliwa przyszłość!
Pierwsze nauki Bonawentura odbył w konwencie minorytów w rodzinnym miasteczku. Po ukończeniu szkoły średniej udał się na na studia filozoficzne na uniwersytecie w Paryżu (1242-1248). Tu, mając 25 lat, wstąpił do franciszkanów. Otrzymał imię zakonne Bonawentura – od słów, jakimi przywitał go wiele lat wcześniej św. Franciszek. Po nowicjacie studiował teologię w Paryżu (1243-1248) pod kierunkiem słynnych franciszkańskich teologów: Aleksandra z Hales, Jana z La Rochelle i Wilhelma z Overnii. Po otrzymaniu stopnia magistra studiował jeszcze dalsze trzy lata (1248-1251), a równocześnie wykładał Pismo święte i Sentencje Piotra Lombarda. W tym też czasie stoczył słowny i pisemny „pojedynek” z Wilhelmem z Saint-Amour i z Tomaszem z Yorku w obronie zakonów żebraczych (franciszkanów i dominikanów). Z tego też czasu pochodzi jego szczytowe dzieło z zakresu teologii dotyczące Trójcy Świętej. Bonawentura zajął się także filozoficznym problemem poznania ludzkiego. W tej kwestii odszedł od Arystotelesa i św. Tomasza z Akwinu, a zbliżył się do Platona i św. Augustyna. Wreszcie w tym samym czasie wydał tom rozpraw, w którym można odnaleźć syntezę jego myśli filozoficznej i teologicznej. Następne lata Bonawentura spędził w różnych klasztorach franciszkańskich w charakterze wykładowcy. Musiał imponować niezwykłą wiedzą, świętością i zmysłem organizacyjnym, skoro na kapitule generalnej 2 lutego 1257 r. został wybrany przełożonym generalnym zakonu, kiedy miał zaledwie 39 lat. Wybór ten okazał się dla młodego zakonu opatrznościowym. Zakon przechodził wówczas trudny czas. Powstały bowiem dwie zwalczające się zaciekle frakcje: gorliwych (zelantów), którzy byli za zachowaniem pierwotnej reguły Ojca Franciszka, oraz zwolennicy reguły łagodniejszej, możliwej do zachowania także przez przeciętnych członków. To jednak groziło rozluźnieniem. Bonawentura umiał wybrać „złoty środek”, a przez swoje roztropne zarządzenia nadał zakonowi właściwy kierunek. Zakon miał również licznych zewnętrznych wrogów, patrzących nieprzychylnym okiem na liczne przywileje, dane mu od papieży. Jako przełożony Bonawentura umiał je obronić. Przez 16 lat swoich rządów (1257-1273) doprowadził zakon do niebywałego rozwoju. W roku 1260 ułożył pierwsze konstytucje jako wykładnię reguły św. Franciszka. W ten sposób przeciął wieloraką dotąd jej interpretację. Zakonem rządził z konwentu paryskiego. Rzadko jednak bywał na miejscu, gdyż musiał odbywać stale wizytacje: w Anglii (1258 i 1265), we Flandrii, czyli w dzisiejszej Belgii i Holandii (1253), w Niemczech i w Hiszpanii (1264) oraz we Włoszech (1262-1272). Dla tych zasług niektórzy historycy nazywają go drugim „Ojcem Zakonu”. Posiadał umiejętność łączenia życia czynnego i publicznego z bogatym życiem wewnętrznym. Miał wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej i ku jej czci układał przepiękne poematy. Głośno było o nim także na dworze papieskim. Dlatego to papież Grzegorz X w 1273 r. mianował go kardynałem oraz biskupem Albano pod Rzymem. Delegacja papieża z wiadomością o nominacji zastała go przy myciu naczyń kuchennych w klasztorze. Bonawentura musiał zrzec się urzędu przełożonego generalnego zakonu, aby oddać się wyłącznie sprawom publicznym. Towarzyszył papieżowi w podróży do Mugello koło Florencji, a w listopadzie 1273 r. udał się do Lyonu na sobór powszechny. Otrzymał zaszczytne wyróżnienie wygłoszenia przemówienia inauguracyjnego. Był szczęśliwy, że doszło do unii między Kościołem rzymskim a greckim, która jednak niebawem została zerwana.
W ikonografii przedstawiany jest w habicie franciszkańskim z biskupim krzyżem na piersiach; jako kardynał w cappa magna; jako teolog nad pulpitem. Jego atrybutami są: anioł przynoszący mitrę, kapelusz kardynalski trzymany przez anioła lub leżący u stóp, księga, krzyż w dłoniach, drzewo Krzyża Świętego (jest to aluzja do traktatu Lignum vitae), zwój. |
Według tekstu z 1064 r., napisanego przez węgierskiego opata benedyktyńskiego i biskupa Maurusa, Andrzej Świerad (Andrzej Żurawek) pochodził z Polski, z rodziny rolniczej. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach znalazł się na Węgrzech. W roku 997/998 wstąpił do benedyktyńskiego klasztoru św. Hipolita na górze Zabor koło Nitry. Opatem klasztoru był wtedy Filip. On też nadał nowemu zakonnikowi imię Andrzej, gdyż wtedy św. Andrzeja Apostoła uważano za głównego patrona Węgier. W klasztorze mieszkali także mnisi żyjący według reguły wschodniej. Do tej właśnie ławry wstąpił Świerad. Widocznie bardziej przystępny był dla niego język słowacki, aniżeli bardzo trudny węgierski. Spełniał różne posługi w klasztorze. Maurus wspomina, że Andrzej wstąpił do opactwa benedyktynów już zaawansowany w życiu ascetycznym. Uprzednio bowiem prowadził życie pustelnicze.
Po przekroczeniu 40 lat, mnich mógł iść na pustelnię w towarzystwie jednego ucznia, który zmieniał się co kilka lat, by służyć Bogu w zupełnym odosobnieniu. Pustelnia była odległa od opactwa około pół dnia drogi. Co tydzień Andrzej musiał wracać do opactwa w sobotę wieczór i zostać na całą niedzielę. Jego zajęciem było karczowanie lasu. Pomimo tak ciężkiej pracy Andrzej trzy dni zupełnie pościł: w poniedziałek, w środę i piątek. Na Wielki Post brał od opata Filipa tylko 40 orzechów włoskich, które były jedynym jego pokarmem przez osiem tygodni (jeden orzech na dzień) za wyjątkiem sobót i niedziel, gdzie przyjmował wspólny posiłek w opactwie. Aby nawet sen sobie uprzykrzyć, siedział przez całą noc na pieńku, otoczonym ostrymi prętami. Gdy ciało przechylało się w jakąś stronę, budził się raniony. Aby uniemożliwić zaś ruchy głową, zakładał na nią koronę z drewna z zawieszonymi czterema kamieniami, o które uderzał przy każdym skłonie. Ponadto Andrzej opasał swoje ciało mosiężnym łańcuchem, który z czasem obrósł skórą. To właśnie było bezpośrednią przyczyną jego śmierci ok. 1030-1034 r., gdyż po pęknięciu naskórka wywiązało się zakażenie. Wezwany opat Filip przybył już po śmierci Świerada. Przy obmywaniu ciała zauważył na jego brzuchu klamrę, która zdradziła istnienie łańcucha.
Towarzyszem pustelniczego życia Andrzeja i jednym z jego uczniów był Benedykt. Po jego śmierci opowiadał biskupowi Maurusowi o cnotach i umartwieniach swego mistrza. Kontynuował surowy tryb życia w pustelni. Podobnie jak św. Andrzej miał przybyć de terra Poloniensi – z ziemi polskiej. W trzy lata po śmierci św. Andrzeja napadli go zbójcy i zabili. Ciało wrzucili do rzeki Wag. Maurus dodaje legendę, że orzeł przez cały rok pilnował ciała Męczennika i że dzięki niemu ciało zostało odnalezione w stanie zupełnie nie zepsutym. Obydwu – ucznia i mistrza – pochowano obok siebie w kościele zakonnym.
W ikonografii ukazuje się św. Andrzeja jako pustelnika. Jego atrybutem jest dziupla.
CORAZ WIĘCEJ DEMONICZNYCH LUDZI PRACUJE W POLSCE NA UCIECHĘ LUCYFERA.
*Problemem jest to, że wszystko, co powiedziano nam o tym, czym są „ szczepionki” mRNA , jest niedokładne i mylące, aż do samego terminu szczepionka mRNA. Zastrzyki COVID-19 nie są szczepionkami mRNA. Zastrzyki mRNA COVID-19 to zastrzyki nanotechnologiczne. Na przykład lipidy i fosfolipidy w iniekcjach mRNA nie są lipidami. Lipidy to naturalne cząsteczki, które tworzą związki tłuszczowe, takie jak tłuszcze i cholesterol. Lipidy są częścią naszych błon komórkowych i pomagają kontrolować to, co wchodzi i wychodzi z komórek. „ Lipidy ” w zastrzykach mRNA to elektronicznie naładowane „syntetyczne cząsteczki” ( cząsteczki nienaturalne ) i mogą przenosić pola elektromagnetyczne. Są to urządzenia elektroniczne.
W obliczu pojawiających się w Internecie wielu nieprawdziwych informacji na temat Przewodniczącego PJJ Rafała Piecha oraz Jego sposobu zarządzania miastem Siemianowice Śląskie – dziś osobiście Przewodniczący Piech przedstawia jaka jest niepodważalna prawda.
PREZYDENTOWI A.DUDZIE I JEGO PISOWSKIEMU RZĄDOWI NAJLEPIEJ WYCHODZI KŁAMLIWA
UKRAINA ZAKAZUJE EKSHUMACJI NA WOŁYNIU? KS. ZALESKI OSTRO: ZEŁENSKI BOI SIĘ TEJ PRAWDY!
https://www.youtube.com/watch?
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego – powiada Pan Jezus w Ewangelii św. Mateusza. „Na początku swojego pontyfikatu papież Franciszek powtórzył to wezwanie w adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium. Jednak rezultaty wysiłków ewangelizacyjnych podczas pontyfikatu Franciszka są delikatnie mówiąc rozczarowujące. W rodzimej Ameryce Południowej Franciszka katolicyzm traci wielkie rzesze wiernych na rzecz pentekostalizmu. Ojczyzna Franciszka, Argentyna, doświadczyła ogromnego upadku – udział katolików zmniejszył się w ciągu ostatniej dekady z 76 do 49 procent. Niemcy, które tak gorliwie przyjęły Franciszkową synodalność i odrzuciły istotę nauczania Kościoła, odnotowały rekordowe ponad 500 000 wystąpień z Kościoła w minionym roku. W związku z trudnościami finansowymi i niekompetentną administracją Watyka nie może też finansować działalności misyjnej. Nie pomaga też fakt, że nauczanie papieża Franciszka coraz bardziej podkreśla religijny indyferentyzm” – czytamy na Rorate-Caeli.
Portal zwraca w tym kontekście uwagę na postać 49-letniego biskupa pomocniczego Lisbony, Americo Aguiara, którego Franciszek mianował kardynałem. Decyzja Franciszka jest znacząca: bp Aguiar ma dopiero 49 lat, jest tylko biskupem pomocniczym, co więcej Lizbona ma w tym momencie aż dwóch kardynałów. Aguiar był w młodości socjalistą – w latach 90. angażował się w krajową politykę z ramienia partii socjalistycznej. Niestety, choć porzucił tę linię polityczną, nadal głosi poglądy, które każą zapytywać o charakter jego katolicyzmu. „Mówiąc o Światowych Dniach Młodzieży, które pomaga organizować, bp Aguiar zaprzeczył, jakoby celem tego wydarzenia było nawracanie dusz ku Kościołowi: «Nie chcemy nawracać młodych ludzi do Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju» – powiedział. Zamiast tego, jak stwierdził, «wielkim przesłaniem» wydarzenia ma być: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zamierzamy zbudować razem przyszłość». Skonkludował, że ateizm jest częścią kulturowego «bogactwa», które promuje wydarzenie. Połączył to przesłanie z tym, co mówi papież Franciszek i co pisał w encyklice Fratelli tutti” – kontynuuje Rorate-Caeli.
Co dokładnie powiedział biskup? W rozmowie z telewizją RTP stwierdził:
„Przyjdźcie do Portugalii, spotkajcie innych młodych, z Afryki, Azji, Ameryki, bogatych i biednych, z Zachodu, katolików, niekatolików, religijnych, niereligijnych, wierzących i niewierzących. Najpierw: zrozumcie, że to jest bogactwo, ta różnorodność. Cokolwiek to jest, jest to bogactwo. Dajcie się poznać, poznawajcie się nawzajem, troszczcie się o siebie i kochajcie się. Cieszcie się byciem razem. Na koniec zjednoczymy ręce i powiemy: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zbudujemy razem przyszłość». To jest najważniejsze przesłanie spotkania z żywym Chrystusem, które papież chce zaoferować młodym ludziom. Nie chcemy nawracać młodych ludzi na Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju. Absolutnie. Chcemy, żeby dla młodych ludzi było normalne powiedzieć i zaświadczyć, że są; że młodzi muzułmanie, żydzi czy [wyznawcy] innych religii też nie mają problemu z mówieniem, że są i ze świadczeniem o tym. I że młodzi ludzie, którzy nie wyznają żadnej religii, czują się z tym dobrze i nie czują się dziwnie, bo jest tak albo inaczej; że wszyscy rozumiemy, że ta różnorodność jest bogactwem i że świat będzie obiektywnie lepszy, jeżeli będziemy mogli umieścić to przesłanie w sercach wszystkich młodych ludzi. To pewność Fratelii tutti, Wszyscy braćmi, którą papież naznaczył tak wielkodusznym wysiłkiem, żeby nagłośnić to w sercach wszystkich. W naszych i każdego”.
Świętej Gertrudy
za zmarłych – uwalnia
1000 dusz z czyśćca
Boże miłosierny, z Tronu chwały Twojej wejrzyj na biedne dusze w czyśćcu cierpiące, wejrzyj na ich męczarnie, na łzy, które przed Tobą wylewają, usłysz ich błagania i jęki, zmiłuj się nad nimi, odpuść im grzechy. Za wszystkie przestępstwa, których się dopuściły, za niedbalstwa w służbie Twojej świętej popełnione, ofiaruję Ci najświętsze życie, wszystkie zasługi Jezusa Chrystusa, wszystkie pokuty, posty, czuwania, modlitwy, prace, boleści, Krew i Rany, Mękę i Śmierć niewinną, którą w najgorętszej miłości cierpiał za nas Najmilszy Twój Syn, proszę, abyś tym ubłagany raczył przyjąć te ukochane dusze do rajskiej szczęśliwości, aby Cię wielbiły na wieki. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Boskiego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa w połączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi dzisiaj na całym świecie odprawianymi, za dusze w Czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także w moim domu. Amen.
STARY TESTAMENT
Księga Psalmów
PSALM 130(129)1
Z otchłani grzechu ku Bożemu miłosierdziu
7 Niech Izrael wygląda Pana.
U Pana bowiem jest łaskawość
i obfite u Niego odkupienie4.
8 On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów5.
ANDRZEJA BOBOLI O OPIEKĘ NAD POLSKĄ
13-21 lipiec 2023
LINK DO NOWENNY
http://strachocina.przemyska.
HYMN dla POLSKI –
„MARSZ, MARSZ POLONIA”,
Jeszcze Polska nie zginęła
dopóki kochamy,
Co nam obca moc wydziera
Różańcem wstrzymamy.
Z wiarą, nadzieją i miłości mocą
Do Chrystusa i Maryi Polacy się
zwrócą.
Polska była w planach Boga, więc
wiecznie zostanie, Przypominał o tym
Skarga, głosząc swe kazanie.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Król Sobieski z Rodakami bronił
świętej wiary, Chrześcijaństwo
ocalało, więc się nie poddamy.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Dzisiaj chociaż nas dotyka ból
ateizacji, zniknie marksizm i
bezbożność w imię Bożych racji.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Nasza Polska to Ojczyzna wszystkich
jest Polaków, Biały Orzeł i Maryja
stoją u jej znaków.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Chcą dziś Polskę i nas wszystkich
wrodzy zawojować, Bóg pomoże,
Polska wygra z Maryją Królową.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Hymn Polski Katolickiej –
słowa Barbara Dobrzyńska,
na melodię
„Marsz, marsz Polonia”.
Premiera odbyła się w Warszawie w
Amicusie, dn, 2 lipca 2022 roku
podczas promocji książki księdza
profesora Tadeusza Guza
„Rozmowy
niedokończone z księdzem
profesorem Tadeuszem Guzem
z roku 2014.
Tom V”, o Odwiecznej Barbara
Dobrzyńska (urodzona
3 grudnia 1947 w Warszawie) –
polska aktorka teatralna,
autorka scenariuszy reżyser
widowisk patriotycznych.
Wystąpiła w kilku spektaklach Teatru
Telewizji: Maskarada (1973),
Nie mam nic do powiedzenia (1973),
Stary, głupi i anioł (1976),
RH inżynier (1978), Vatzlav (1989)
oraz Pułapka (1990).
W 1982 zagrała w filmie fabularnym
Pensja pani Latter w reż. Stanisława
Różewicza.
Przez dwa lata występowała jako chórzystka w Zespole
Pieśni i Tańca „Mazowsze” (1968–1969).
W latach 1969–1973 była aktorką Teatru Żydowskiego w
Warszawie. Występowała również na scenie Opery
Wrocławskiej, posiada wykształcenie muzyczne,
gdzie wystąpiła w blisko 30 przedstawieniach.
Od 1973 do 2010 była członkiem zespołu
Teatru Polskiego w Warszawie.
Wystąpiła na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej
w Kołobrzegu w 1979. Dwie nagrane wówczas
piosenki wydała na płycie długogrającej
Wytwórnia Muza „Kołobrzeg 79 – A mnie się serce rwie
do wojska” (LP SX 1714 Muza).
Piosenki te to: Białe płaszcze już nie w modzie
(śpiew wraz z Barbarą Książkiewicz)
i Gdy mężczyźni są na wojnie.
W 2010 została odznaczona Medalem Polonia Mater Nostra
Est. Jej rodzicami byli aktorzy:
Maria Fijewska-Dobrzyńska i Stanisław Dobrzyński.
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://gazetawarszawska.com/
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
LIST OTWARTY w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli (
http://gazetawarszawska.com/
Dobrze, że w końcu zaczynają się pojawiać jakieś się głosy stanowcze czy radykalne – jak ten list.
Forma jednak walki, jako pisania listów do „władz”, które są faktycznie nielegalne, samozwańcze lub groteskowe nawet, nie jest właściwa, bo
to jedynie legitymuje te stada krwawych błaznów i narkomanów czy żydowskich pachołków.
Legitymuje w oczach ogłupionych, umęczonych narodów i społeczeństw, jak te masy w Polsce i na ukrainie.
Co oczywiste, te „elity” ukraińskie nie mają ani zdolności honorowych, ani innych cywilizacyjnych. Nie mogą być postawione w stan żadnej
odpowiedzialności karnej czy moralnej za te zbrodnie, które popełniono w przeszłości, ani też za fakt obecnego sabotażu cywilizacyjnego,
administracyjnego w postaci np. uniemożliwiania Polakom dostępu do prac ekshumacyjnych na terytorium ukrainy, Białorusi i Litwy.
Ludobójstwo na Polakach na przełomie I-WS i II-WS to właśnie taki rozległy obszar zbrodni, który nie może być ograniczony jedynie do ukrainy.
Co najgorsze ci ukraińcy, do których głównie zanosimy nasze żale, i pragnienia „przeprosin” są najgorszym możliwym bydłem, w których
ramiona wpychamy gwałtem inne, lepsze lub gorsze, narody tamtego regionu poniżając je do tożsamości z nomenklaturą ukraińską – a co jest
naszą niewybaczalną zbrodnią.
Tam mieszkają Rusini, Rosjanie, Polacy, kozacy, Ormianie, Słowacy czy Węgrzy, etc., a nawet i niemcy. Mamy żądać tego, aby tym narodom i
społecznościom dać warunki do bytu autonomicznego i to nawet w administracyjnych, terytoriach autonomicznych – chronionych konwencjami
międzynarodowymi, a nie paktami z wampirami z Kijowa, które są bez wartości. Tylko w taki sposób możemy postawić tamę temu ukraińskiemu
ludożerstwu i upodleniu. Ukraina musi być rozebrana i rozbrojona, ta wojna do tego właśnie prowadzi. Naszą rolą jest jednak to, aby odbyło się
to na naszych warunkach, a nie animatorów anglosaskich, niemieckich czy głównie żydowskich. Do rozpadu dojdzie, ale my musimy ratować naszą
substancję narodową na ukrainie i ustalać tam nasze warunki. Ocali to też tzw. Ukraińców, którzy zaraz po zniszczeniu Rosji sami będą
poddaniu ludobójstwu z ręki obecnych kolonizatorów.
My oczywiście musimy głównie myśleć o Polakach, którzy tam żyją, a którzy od Rozbiorów utracili wsparcie cywilizacyjne Macierzy i na
przełomie pokoleń i wieków całych stali się obiektem brutalnej przemocy kulturowej i religijnej, zapomnieli już dawno polską mowę, czy zostali
zmuszeni do przejścia na prawosławie. Ich serca jednak biją po polsku i naszym obowiązkiem jest tych Polaków odnaleźć i przyjąć pod nasze
skrzydła.
Na wschodzie może mieszkać wiele milionów naszych ukrytych, a zapomnianych braci i musimy ich odzyskać!
Listy – jeżeli już – to trzeba adresować do tzw. państw zachodnich, które „nie wiedzą” co się działo z Polakami na tych terytoriach we
wspomnianym okresie, ale dobrze wiedzą i pojmują, co zgodnie twierdzą, że nasza wersja nt. ludobójstwa to tylko czarna propaganda polskich
oszustów, kurew i pijaków, którzy dorabiają sobie cnoty ran ofiar „holokaustu”. Bo wiadomo, że jedno zło, które się wydarzyło w historii
świata, to Druga Wojna światowa, która miała zaplanowanie jedynie zabić żydów, no i zabiła. Żydzi stanowili 80-90% wszystkich zabitych w
czasie II-WS i teraz trzeba uczynić wszystko, aby upiór antysemityzmu już nigdy się nie wynurzył z otchłani katolickiego zabobonu.
Kluczem zatem do adresowania ew. listów — takich lub podobnych — nie jest zbydlęcony Duda, pokręcony Morawiecki, czy zaćpany Żeleński, alemagistrat państw zachodnich z Hameryką włącznie.
To tamtym marionetkom zachodnim trzeba postawić warunki, ale nie w postaci próśb czy zaproszeń do dyskusji, ale w postaci faktów dokonanych. Nie mamy siły militarnej, ale siłę położenia geograficznego, które możemy wykorzystać w walce. Nakładanie np. blokad drogowych na handel zukrainą czy Litwą, to nasza jedyna, ale skuteczna broń.
Tzw. „zachód”, a to koncerny żydowskie, które totalnie rozkradły ukrainę i teraz chcą czerpać z tego zyski, to w postaci kolonialnego
rabunku bogactw tej pięknej krainy. To także naszym kosztem, kosztem naszych kmieci, którzy planowo mają być doprowadzeni do bankructwa iwrzucenia z ziemi.Tu MY możemy coś ugrać, to poprzez czynne blokady, pomoc rodzimym wieśniakom i producentom. Pisanie listów do przestępców to raczej mało skuteczne narzędzie.
Red. Gazeta Warszawska
– lipca 08, 2023
w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli
do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy
do Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zeleńskiego
Premiera Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów
Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Rady Najwyższej Ukrainy
Zbliża się 80. rocznica Krwawej Niedzieli. Jest to symboliczna data upamiętniająca jedną z wielu rzezi ukraińskich dokonanych na Polakach.
Rzezi, która w czasie II wojny światowej nie miała sobie równych pod względem bestialstwa, która przerażała nawet samych niemieckich
zbrodniarzy z SS.
MSZE NIEDOKOŃCZONE – GRZEGORZ PODWÓJNY (sł. Antoni Dąbrowski) – Pieśń o ludobójstwie na Wołyniu (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Co ten człowiek wyprawia. Duda opamiętaj się! (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
To jest wstyd i kompromitacja! Morawiecki biegał z patykami po polach… (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
Msza Święta Trydencka Na Żywo 230709 (
http://gazetawarszawska.com/
https://www.youtube.com/watch?
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://gazetawarszawska.com/