Prof_Mirosław PIOTROWSKI_
Dymisja Niedzielskiego, skupujemy własne kopalnie, zgubiony zapalnik
 

Przed laty kopalnie, stocznie, mleczarnie, lasy, rolnictwo, sklepy i wszytko, co stanowiło    własność Narodu Polskiego było Własnością Polski. Jakim prawem zdrajcy i handlarze polskimi majątkami, przemysłem i bogactwami naturalnymi w ziemi wyprzedali „obcym”.

Teraz mają czelność i odwagę politycy rządzący Polską pytać Polaków, czy zgadzają się na wyprzedaż ostatnich majątków! Oddawajcie Polakom ich własności !!! Że kupili, to jasne 

a kłamali bo kupowli za bezcen a obcy mogą sprzedawać i chcą dalej za wielokotne kwoty oczywiście okradając Polaków !!!. Rządząca Partia PiS dobro obiecuje a wszystko rujnuje ! 

STOP HANDLOWI POLSKIMI BOGACTAMI KTÓRE DAŁ NAM BÓG STWORZYCIEL POLSKI.

To dlatego ani Rząd, ani Episkopat nie chcą prosić Właściciela Polski i świata Pana Boga 

Wszechmogącego o pomoc w rządzeniu Polską, bo wolą rządy szefowej UE  i Niemców !

 

Dymisja Niedzielskiego, skupujemy własne kopalnie, zgubiony zapalni

prof. Mirosław Piotrowski

https://www.youtube.com/watch?v=JO9xkFbTQbU

 

Niedziela, 13 sierpnia 2023
XIX NIEDZIELA ZWYKŁA 
                                   Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusa on Twitter: "Panie Jezu,  daj nam łaskę i mądrość w pojmowaniu świata tego, aby dojść do życia  wiecznego. #szkoła #modlitwa #uczeń https://t.co/CFcKOQbTP9" / Twitter
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy tłum został nasycony, zaraz Jezus przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał.
Łódź zaś była już o wiele stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się, myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli.
Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!»
Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!»
A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi i krocząc po wodzie, podszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!»
Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?»
Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym»
                                           Panie Jezu... na ✞ Cytaty - religijne ✞ - Zszywka.pl
Z Dialogu św. Katarzyny Sieneńskiej, dziewicy, O Bożej Opatrzności

W niewoli miłości
Najsłodszy mój Panie, wejrzyj miłościwie na Twój lud, na Ciało Mistyczne Twojego Kościoła. Wszak o wiele bardziej uwielbione będzie święte Imię Twoje wówczas, kiedy przebaczysz tak licznej rzeszy Twych stworzeń, niż tylko mnie biednej, która tak bardzo obraziłam Twój Majestat. Jakże mogłabym doznawać pociechy widząc siebie przy życiu, jeśliby lud Twój pogrążony był w śmierci, gdyby mroki grzechów z powodu moich nieprawości i nieprawości innych stworzeń ogarniały Twoją umiłowaną Oblubienicę.
Żarliwie przeto błagam o tę niepojętą łaskę, abyś okazał miłosierdzie ludowi Twemu w imię owej niezrównanej miłości, która Cię skłoniła do stworzenia człowieka na obraz i podobieństwo Twoje. I czemuż to, proszę, obdarzyłeś człowieka tak wielką godnością? Niewątpliwie, stało się tak jedynie dla niepojętej miłości, dzięki której dostrzegłeś Twe stworzenie w sobie samym i w nim się rozmiłowałeś. Wyznaję jednak otwarcie, iż przez grzech człowiek słusznie utracił godność, do jakiej został wyniesiony.
Ty zaś wiedziony tą samą miłością i pragnąc w swojej dobroci pojednać ludzi ze sobą, dałeś nam Słowo, Twojego Jednorodzonego Syna, który stał się prawdziwym Pośrednikiem między nami a Tobą. On stał się naszą sprawiedliwością. W sobie samym zniweczył wszystkie nasze nieprawości i grzechy mocą posłuszeństwa, którego Ty, Ojcze niebieski, odeń zażądałeś polecając Mu przyjąć naszą ludzką naturę.
O niezrównana głębio miłości! Jakież serce może pozostać tak twarde, by się nie poruszyć i nie zadrżeć widząc, że tak wielka wzniosłość zstąpiła ku tak przepastnej niskości. Bo taką właśnie jest nasza ludzka natura.
Jesteśmy Twoim obrazem, a Ty obrazem naszym dzięki jedności, jaką ustanowiłeś między sobą a człowiekiem. Wiekuiste Bóstwo skryłeś pod nędzną zasłoną skażonej natury ludzkiej. Dlaczego? Jedynie dla Twej niewypowiedzianej miłości. Przez ową niepojętą miłość pokornie i ze wszystkich sił mej duszy błagam Twój Majestat, abyś biednym stworzeniom okazał swoje łaskawe miłosierdzie.
JEZU, OKAŻ MI MIŁOSIERDZIE | Przebłagalna modlitwa do Odkupiciela |  Modlitwa do Miłosierdzia - YouTube
Uwierzyć i zawierzyć Jezusowi, Wojciech Jaroń
Bóg objawił się Eliaszowi w łagodnym podmuchu wiatru. Wcześniej Eliasz był świadkiem gwałtownej wichury, trzęsienia ziemi, ognia. I wiedział, że w tych zjawiskach Bóg nie chciał mu się objawić, choć one same w sobie nie są złe. Poznał Boga dzięki wierze i dzięki wiedzy, intelektowi, który słusznie podpowiadał mu prawdę o naturze Boga.
Spróbujmy przełożyć ten starotestamentowy obraz na nasze życie. Odczytajmy w nim przesłanie, które jest do nas dzisiaj kierowane przez Stwórcę.
W życiu każdego człowieka mają miejsce różne wydarzenia. Wydarzenia, które możemy przyrównać do gwałtownej wichury, do trzęsienia ziemi, do ognia. Wszystkie one mają ścisły związek z uczuciami i emocjami. Z pewnością umiemy sobie wyobrazić emocjonalne trzęsienie ziemi. I wcale nie musi ono w naszym życiu oznaczać czegoś złego. Emocje pojawiają się w człowieku same. Są często, jak to trzęsienie ziemi lub wichura, bardzo gwałtowne. Emocje te to gniew, złość, rozgoryczenie, smutek, żałość itp. Są też inne gwałtowne emocje, te, które odczytujemy jako emocje pozytywne – emocje ognia. To zakochanie, radość, euforia, wzruszenie itd. Wszystkie te emocje szybko się pojawiają, ale i również szybko mogą zniknąć. Pamiętamy z własnego doświadczenia chwile, w których byliśmy smutni, i nagle, po czyimś jednym słowie, smutek znika i pojawia się ulga, radość, spokój. Pamiętamy radosne chwile uniesienia, ale zniszczone nagle czyimś nieprzemyślanym słowem lub gestem.
Emocje nie są złe, emocje nie są dobre. Emocje to narzędzia, którymi człowiek się posługuje. Dzięki nim może uczynić coś dobrego lub coś złego. Poprzez emocje jednak nie poznajemy Boga. Mogą one nam w tym przeszkodzić lub pomóc. Spójrzmy na naszą wiarę. Spróbujmy odczytać, ile w niej jest emocji. Zatrzymajmy się nad „emocjami ognia”. Czyż nie wzruszamy się podczas „ładnej” liturgii, np. podczas ślubów lub liturgii chrztu? Ilu ludzi mocno i emocjonalnie przeżywa muzykę obrazującą wydarzenia z życia Jezusa? Ilu wzrusza się, oglądając przedstawienia lub filmy o narodzinach Zbawiciela lub o Jego męce i śmierci na krzyżu? Ilu emocjonalnie przeżywa pielgrzymki do świętych miejsc? Nie są to złe emocje, mogą one nam pomóc w osiągnięciu dojrzałej wiary. Mogą też stać się przeszkodą, gdy na nich będziemy chcieli zbudować naszą relację z Bogiem. Tak jak czas zakochania bywa potrzebny w zapoczątkowaniu miłości małżonków, ale nie może być on fundamentem, na którym będą oni budowali swoją przyszłość. Fundamentem, na którym małżonkowie zbudują swoją pomyślną przyszłość, jest miłość. Ten łagodny powiew wiatru wypływający z poznania współmałżonka, tworzący codzienność. Wolny od gwałtownych emocji. Wolny, czyli niedziałający pod ich wpływem, nieprzypisujący im nadmiernej wartości. Łagodny powiew wiatru, który wzmacnia wolny wybór. Łagodny powiew wiatru – akt wolnej woli.
Nasze życie religijne niech będzie podobne do postawy św. Piotra. On przeżył gwałtowną „emocję ognia”, gdy zobaczył Mistrza kroczącego po jeziorze. Wcześniej głęboko uwierzył, że Jezus z Nazaretu jest Synem Bożym. Przyjął tę prawdę aktem wolnej woli – powiewem łagodnego wiatru. Pod wpływem „emocji ognia” zawołał: „Każ mi przyjść do siebie!”. „Przyjdź” – usłyszał w odpowiedzi. Gdy kroczył po wodzie, przeżywał swoją codzienność opartą o wolny wybór swojego Mistrza i Pana. Ale zobaczył wielką falę – doświadczył „emocji trzęsienia ziemi”. Przestraszył się i zaczął tonąć. Jednak jego wcześniejszy wolny wybór pozwolił mu na okrzyk: „Panie, ratuj!”. I Pan go uratował i powiedział: „Czemu zwątpiłeś, małej wiary”.
Naśladujmy św. Piotra. Naszym aktem wolnej woli uznajmy, że Jezus z Nazaretu to nasz Pan i Zbawiciel. Uwierzmy w Niego mocno i szczerze. Pielęgnujmy tę wiarę poprzez modlitwę i życie sakramentalne. W naszej codzienności odczytujmy chwile łagodnego powiewu wiatru i wołajmy: „Bądź uwielbiony, nasz Boże, we wszystkim, co nas spotyka”. Gdy doświadczymy „emocji ognia”, też zawołajmy do naszego Pana i prośmy Go, by kazał nam przyjść do siebie. I kroczmy po wodzie bez strachu, wpatrzeni w Jego boskie oblicze. I radujmy się tymi chwilami uniesienia i wołajmy do Niego: „Bądź uwielbiony, nasz Boże, w każdym naszym kroku”. Gdy przeżyjemy emocje „trzęsienia ziemi”, nie załamujmy się. Nie przestraszmy się tego, że zaczynamy tonąć. Zawołajmy: „Panie, ratuj!”. Aktem wolnej woli wyznajmy wiarę i poprośmy Go o ratunek przy kratkach konfesjonału. Możemy być pewni, że nas uratuje i z uśmiechem i wyrozumiałością powie: „Czemu zwątpiłeś, małej wiary”.
Modlitwa
Uwielbiamy Cię, Boże, który objawiasz nam swoją miłość, który przychodzisz do nas i chcesz nas do siebie przyprowadzić. Uwielbiamy Cię w każdej sekundzie naszego życia. Uwielbiamy Cię w każdym spotkanym człowieku. Uwielbiamy Cię w przeżywanych przez nas emocjach. I prosimy o to, abyśmy umieli zapatrzyć się w Twoje Święte Oblicze, abyśmy każdego dnia do Niego się przybliżali. Nie dopuść, abyśmy kiedykolwiek zwątpili w Twoją miłość. Amen.
13 sierpnia
Najświętsza Maryja Panna Kalwaryjska
Bazylika w Kalwarii Zebrzydowskiej
W ufundowanym przez Mikołaja Zebrzydowskiego na początku XVII w. klasztorze bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej czczony jest łaskami słynący obraz Matki Bożej Płaczącej. Znajduje się on w bocznej kaplicy bazyliki Matki Bożej Anielskiej. Został on ukoronowany w dniu 15 sierpnia 1887 r. przez kard. Albina Dunajewskiego.

Wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej (bez sukienek)Sam obraz o wymiarach 74 cm x 90 cm, nieznanego autorstwa, pochodzi z I połowy XVII w. Namalowano go farbą olejną na grubym, lnianym płótnie. Jego twórca wzorował się na obrazie znajdującym się w kościele parafialnym w Myślenicach koło Krakowa. Madonna z tulącym się do Niej Dzieciątkiem przedstawiona jest w półfigurze, z wyraźnym nachyleniem w stronę Dzieciątka. Jej lewa dłoń, z szeroko rozpostartymi palcami, spoczywa na wysokości piersi. Uwagę zwracają ciemne, zamyślone oczy Maryi, ze spojrzeniem skierowanym w dół, w stronę widza. Wysokie czoło, wolne od zmarszczek, okalają brązowe włosy okryte welonem. Głowę przykrywa ozdobny czepiec. Pulchne Dzieciątko zostało przedstawione w pozycji stojącej od kolan, wyraźnie przechyla się w stronę Madonny. Lewą rączką obejmuje Jej szyję, prawą zaś chwyta fałdy Jej płaszcza. Szeroko otwarte, ciemne oko, kieruje ufne spojrzenie w stronę Matki. Usta pozostają lekko rozchylone. Ciemnowłosą główkę okrywa czepiec. Delikatna szata osłaniająca biodra opada miękko w dół.

Wizerunek Matki Bożej KalwaryjskiejBazylika i klasztor bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej położone są na południe od miasta, a na południe i wschód od nich znajdują się 42 kaplice i kościoły dróżek. Jest to jedno z ważniejszych miejsc kultu pasyjnego i maryjnego. Znajduje się ono na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Od 1979 r. głównemu kościołowi w Kalwarii przysługuje tytuł bazyliki mniejszej.
Wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej szczególnie czułym kultem otaczał kard. Karol Wojtyła, a potem – również papież św. Jan Paweł II. Wielokrotnie modlił się przed tym obrazem, zarówno w czasie swojej posługi arcybiskupa metropolity Krakowa, jak i następcy św. Piotra. W sanktuarium modlił się także papież Benedykt XVI.

Koronka do Matki Bożej Kalwaryjskiej
W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Na krzyżyku: Wierzę w Boga…
 oraz: Bolejąca Matka stała u stóp krzyża, we łzach cała, kiedy na nim zawisł Syn. A w Jej pełnej jęku duszy od męczarni i katuszy tkwił miecz ostry naszych win. Jakże smutna i strapiona była ta błogosławiona, z której się narodził Bóg. Jak cierpiała i bolała, jakże drżała, gdy widziała Dziecię swe wśród śmierci trwóg. Któryż człowiek nie zapłacze, widząc męki i rozpacze Matki Bożej w żalu tym? Któż od smutku się powstrzyma, mając Matkę przed oczyma, która cierpi z Synem swym? Widzi, jak za ludzkie winy znosi męki Syn jedyny, Jezus, jak Go smaga bat. Widzi, jak samotnie kona Owoc Jej czystego łona, dając życie za ten świat. Gdy kres dni przede mną stanie, przez Twą Matkę dojść mi, Panie, do zwycięstwa palmy daj. Amen.
Na pierwszym dużym paciorku: Ojcze nasz…
Na 3 małych paciorkach: O Wiarę, Nadzieję i Miłość: Zdrowaś Maryjo…
Na środkowym medaliku z Matką Bożą:
Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem Swoim nas pojednaj, Synowi Swojemu nas polecaj, Swojemu Synowi nas oddawaj. Amen.
Na dużych paciorkach: Matko Boża Kalwaryjska, naucz nas chodzić śladami Twojego Syna, Jezusa Chrystusa.
Na 10 małych paciorkach: Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj to, czego dzieci Twoje najbardziej potrzebują.
Po każdej dziesiątce: Chwała Ojcu…
Na zakończenie: Wszechmogący, wieczny Boże, Ty dałeś Jezusowi Chrystusowi Najświętszą Maryję Pannę jako pomoc w dziele naszego odkupienia, spraw łaskawie, abyśmy rozważając paschalne tajemnice Pana, za pośrednictwem Maryi dostąpili łask, o które z ufnością prosimy. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
(3 razy) Matko Boża Kalwaryjska, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
do której tak często pielgrzymował św. Karol Wojtyła – Jan Paweł II – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
z którą wędrował cudownymi dróżkami św. Jan Paweł II – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
której św. Jan Paweł II wielokrotnie powtarzał swoje zawierzenie: „Cały Twój, Maryjo” – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
która byłaś dla św. Jana Pawła II Panią jego duchowego domu – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
z którą św. Jan Paweł II rozważał w sercu najtrudniejsze sprawy osobiste i kościelne – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
do której św. Jan Paweł II przynosił jako orędownik trudności życiowe wielu osób – módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
która jesteś na wieki dla św. Jana Pawła II Królową nieba, a dla nas przewodniczką i wychowawczynią dla nieba
– módl się za nami.
Matko Boża z Kalwarii Zebrzydowskiej,
w Twoim sanktuarium św. Jan Paweł II wielokrotnie prosił nas o modlitwę za siebie w tym życiu i po śmierci
– módl się za nami.

 

KRUCJATA RÓŻAŃCOWA DZIECI ZA POLSKĘ I MODLITWA W RODZINIE.

Szczęść Boże!
W Naszym Dzienniku podjęto przekaz o inicjatywie Krucjaty Różańcowej dzieci i rodzin w intencji Polski, aby wyprosić u Pana Boga przez Matkę Bożą łaskę ratunku z wszelkich zagrożeń mogących zniszczyć Polskę. W załączniku jest to przedstawione. Podejmijmy tę Krucjatę i pracujmy stale, cały czas, aby inne rodziny ciągle w to wprowadzać. Uroczyste rozpoczęcie tej Krucjaty będzie w Sanktuarium Matki Bożej w Niepokalanowie 15.VIII. Umocnieniem tego jest podjęcie codziennej modlitwy rodzinnej. Treść tej modlitwy jest krótka, ale jest uświadomieniem wartości X Przykazań Bożych. Trwanie w duchu Bożym X przykazań jest procesem powstawania w rodzinach roztropności Bożej, która jest podstawą wejścia w Bożą Miłość i trwania w niej pośród różnych przeciwności.

Czyńmy, co możemy dla tej inicjatywy.  Prośmy też Matkę Bożą, aby ta Krucjata pozostała w rodzinach na stałe.   Przekazujmy ciągle bliźnim.
Szczęść Boże!!!

Do:

Prezydent RP Andrzej Duda

Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek

Premier Rządu RP. Mateusz Morawiecki
Wicepremier Rządu RP. Jarosław Kaczyński
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro
 
Marszałek Senatu Rp Tomasz Grodzki
 Pozostali Marszałkowie Sejmu Senatu RP . Posłowie, Media i Prasa
 Szanowni Państwo zwraca sie do Państwa z gorącą prośbą o pomoc w dwóch sprawach:
1) w Sosnowcu dzielnicy Klimontów mieszkańcy boją sie wyjść na ulicę o każdej porze dnia z uwagi na grasujące dziki które w ciągu dnia podchodzą pod szkołę i domostwa.
W piątek około godziny 21 szej zostałem zaatakowany będąc na spacerze z psem przez trzy dziki uciekając zadzwoniłem na nr. 112 rozmowa jest nagrana na nr 112. Cudem uniknąłem śmierci po kilku minutach przyjechał patrol Policji i oznajmił mi że takich zgłoszeń tygodniowo mają wiele lecz niestety nie mogą interweniować gdy Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński nie podpisał stosownej umowy w sprawie odłowienia zwierzyny z odpowiednimi organami i służby są bezradne. Są wakacje na ulicach i w parkach jest dużo młodzieży która doskonale wie o grożącym im śmiertelnym niebezpieczeństwie . Prezydent Sosnowca dwa miesiące temu został poinformowany o problemie lecz do tej pory nie zrobił nic w celu rozwiązanie problemu. Bardzo proszę o interwencję.
 
2) Proszę uwzględnić w 800+ dzieci z Domów Dziecka gdyż warunek jaki stawia ustawodawca tj. dwoje rodziców czynnych zawodowo wyklucza wszystkie dzieci w domach dziecka a mamy ich prawie 200 tysięcy.
 
3) Odpowiedzi na pismo Kancelarii Prawnej która reprezentuje osobę Prezesa Fundacji odnośnie terminu przeprowadzenie głosowania w sprawie zniesienia immunitetu Posłowi K-15 Pawłow Kukiz wniosek od trzech lat jest w Sejmowej „zamrażarce” a sprawa jest zawieszona na wokandzie Sosnowieckie go Sądu.

Serdecznie pozdrawiam z wyrazami szacunku i podziękowaniem za dotychczasową Państwa interwencję w sprawie poprawy sytuacji tej grupy społecznej pod każdym względem zapraszając do współtworzenia Fundacji im. Dobrego Pasterza oraz oczekująć ustalenie terminu przyjazdu Pary Prezydenckie na spotkanie z Sosnowiecką młodzieżą w tym Dziećmi z Domów Dziecka. Jednocześnie informuję Państwa iż w dniu dzisiejszym z uwagi na bierność Prezydenta Sosnowca w sprawie Dzików na ulicach Klimontowa Fundacja której jestem prezesem złoży zawiadomienie do Prokuratury odnośnie niewypełnienia sie  z obowiązków tj. zabezpieczenia przed utratą zdrowia bądź życia mieszkańców którym ma służyć ” WŁADZĘ MA TEN KTO SŁUŻY I WSŁUCHUJE SIE W GŁOS SPOŁECZEŃSTWA” Mieszkańców Sosnowca przez Prezydenta Chęcińskiego który woli jak to było po meczy Zagłębie Sosnowiec Ruch Chorzów na pierwszym piętrze stadionu w strefie dla VIP na koszt podatników i za pieniądze podatników do późnych godzin urzędować na tzw spotkaniu pomeczowym gdzie spożywany był alkohol a osoby postronne nie były wpuszczane przez ochronę. Ciekawe kto prócz moich znajomych brał udział w imprezie kto płacił za alkochol za energię elektryczna czy może sala została wynajęta na imprezę przez firmę jednak jest to obiekt sportowy nowo wybudowany kompleks który zadłużył mieszkańców Sosnowca na kilka pokoleń dzięki krótkowzroczności prezydenta Arkadiusza Chęcińskiego któremu życzę jak najszybszego uwolnienia mieszkańców od swojej osoby a nocny Przewrót który wespół  min z Panią Anna Jedynak i Prezydentem Katowic zrobili był prawdziwym majstersztykiem politycznego salta. Z uwagi na powyższe uważam że Sosnowiecki Urząd Miasta powinna skontrolować NIK lub inna nadrzędna jednostka o co oficjalnie tym pismem wnoszę.

Z poważanie :
Pweł Bednarz Prezes Fundacji im. dobrego Pasterza
KRS 00003563
Adres do korespondencji: ul.A.Wieczorka 2F/12 41-219 Sosnowiec

 

CI BISKUPI WINOWAJCY NIE SA POLAKAMI, BO POLACY BY NIE DALI SIĘ NAMÓWIĆ NA WIECZNOŚĆ W PIEKLE. TYM BARDZEJ, ŻE EPISKOPAT USUWA BOŻYCH KAPŁANÓW Z KOŚCIOŁA ZA NAUCZANIE LUDZI PRAWDY BOŻEJ.

 

SKANDAL, SKANDAL, SKANDAL! NIE UWIERZYSZ CZEGO KOŚCIÓŁ UCZY EMIGRANTÓW O POLSCE!
https://www.youtube.com/watch?v=93bWYkns_-c
ANTYCHRYST W KOŚCIELE CORAZ SILNIEJSZY? OTO FAKTY!
https://www.youtube.com/watch?v=5b6dETNzCoI
JIM CAVIEZEL O ATEIZACJI. TO SKRAJ PIEKŁA?
https://www.youtube.com/watch?v=OT057yrtbDo
Powierzaj Bogu codziennie swoje dzieci aby ocalić ich dusze 
ŚWIATOWE DNI ANTYCHRYSTA. OHYDA SPUSTOSZENIA! Piotr Mrotek

JAKIM PRAWEM PAPIEŻ FRANCISZEK MA NA KRZYŻU INNEGO „BOGA”- NIE PANA JEZUSA. NAWET NIE UMIE UCZYNIĆ ZNAKU KRZYŻA ŚW. PODCZAS BŁOGOSŁAWIEŃSTWA – POMACHA TYLKO RĘKĄ. DO JAKIEJ RELIGII FRANCISZEK NALEŻY I MA ODWAGĘ NA OCZACH MILIONÓW LUDZI KOGOŚ INNEGO REPREZENTOWAĆ. PANA BOGA SIĘ NIE BOI, BO RÓŻNE HEREZJE OD LAT GŁOSI.

 

ŚWIATOWE DNI ANTYCHRYSTA. OHYDA SPUSTOSZENIA!

Piotr Mrotek
https://www.youtube.com/watch?v=Aw6klz_Z7Wc

 

 ŚWIAT STANĄŁ NA GŁOWIE” Pan Prezydent Rafał Piech z Siemianowic Śląskich

NIKT Z POLITYKOW I BISKUPÓW W POLSCE KATOLICKIEJ PRZED WYBORAMI NIE PROSIŁ BOGA OJCA WSZECHMOGĄCEGO ANI MARYI NASZEJ KRÓLOWEJ O POMOC W WYBORACH PREZYDENTÓW.
Gdyby oni byli patriotami polskimi i katolikami, to by zaczęli od błagania Stworzyciela Świata i Polski 
o wielką pomoc w dobrych wyborach. Niestety A.Duda powiedział, żeby nie mieszać polityki z religią. Czyli A.Duda udaje katolika, bo Bóg Wszechmogcy jest także politykiem gdyż zaczął stwarzać świat politycznie a dopiero potem, gdy stworzył ludzi wprowdził Religię Bożą. Dlatego A.Duda – prezydent Polski hańbi Boga bo nie jest posłuszny Cudownemu Władcy Świata i nie chce uznać Syna Bożego Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI, co znaczy, że akceptuje III WOJNĘ ŚWIATOWĄ, KTÓRĄ JUŻ ROZPOCZĄŁ RAZEM Z UKRAINĄ. Żaden polityk nie wspomniał nawet podczas przysięgi o Panu Bogu.
BÓG OJCIEC POWOŁAŁ DO POLITYKI RAFAŁA PIECHA I ON JEDYNY ZACZĄŁ RZĄDZIĆ POLITYCZNIE RAZEM Z PANEM BOGIEM I MARYJĄ KRÓLOWĄ POLSKI. DLATEGO TYLKO RAFAŁ PIECH JEST MASZĄ NADZIEJĄ NA POKÓJ W POLSCE I NA ŚWIECIE – BÓG OCZEKUJE SPEŁNIENIA PRZEZ RZĄD POLSKI I EPISKOPAT TYLKO JEDNEGO WARUNKU – UZNANIE JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI AKTAMI.
,,ŚWIAT STANĄŁ NA GŁOWIE” Pan Prezydent Rafał Piech
Czy NIEDZIELSKI zostanie kiedyś rozliczony? Rafał Piech
https://www.youtube.com/watch?v=BqaapdBpVAY
 
,,Polska Jest Jedna” Pan Prezydent Rafał Piech z Siemianowic Śląskich
https://www.youtube.com/watch?v=nUou-TW44ig
                  PATRIOTA POLSKI KATOLIK
 – RAFAŁ PIECH KANDYDAT NA PREZYDENTA POLSKI  

 

Nie ma ważniejszego tematu dla nowej minister zdrowia niż zatrzymanie rozszerzania możliwości zabijania nienarodzonych dzieci. Apelujemy!

Odwołanie Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego, który otworzył furtkę do aborcji na życzenie pod pozorem troski o psychikę kobiet, niesie nadzieję na zmianę podejścia Ministerstwa.

Apelujemy do nowej Minister Zdrowia Katarzyny Sójki o powstrzymanie rozszerzania przesłanek aborcyjnych. Nie ma w tej chwili ważniejszego zadania.

Każdy tydzień przynosi nowe ofiary w szpitalu w Oleśnicy. Jeśli te praktyki nie zostaną zahamowane, wkrótce mogą się rozszerzyć na kolejne szpitale.

PROSZĘ PODPISAĆ PETYCJĘ

Szanowni Państwo

Minister Zdrowia Adam Niedzielski niestety nie troszczył się o zdrowie i życie wszystkich osób – przyzwolenie przez niego na wykonywanie aborcji z powodu „zagrożenia zdrowia psychicznego” matki” przynosi dramatyczne konsekwencje dla wielu dzieci. Dlatego z nadzieją przyjęliśmy decyzje o jego odwołaniu i zastąpieniu go przez poseł Katarzynę Sójkę. Do nowej minister przekierowujemy apel o powstrzymanie rozszerzania przesłanek aborcyjnych:  https://proelio.pl/petycje/viewpetition/33-nie-dla-rozszerzania-przeslanek-aborcyjnych

Sprawa ma ogromne znaczenie – pozostawienie możliwości aborcji ze względu na subiektywną ocenę „zagrożenia zdrowia psychicznego” to furtka do aborcji na życzenie. Niestety część psychiatrów przesiąkniętych jest ideologią aborcyjną i są gotowi wystawiać zaświadczenia do aborcji niemal na zawołanie, uznając że każda niechciana ciąża jest obciążeniem dla psychiki. W Wielkiej Brytanii na podstawie takiej przesłanki zabija się co roku ponad 200 tys. dzieci. Podobnie było w Hiszpanii, gdzie rocznie zabijano ponad 100 tys. dzieci.
Niestety widać już, że pozostawienie takiej furtki może przynieść podobny efekt w Polsce. W powiatowym szpitalu w Oleśnicy, pomimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego dalej zabija się nienarodzone dzieci z wadami rozwojowymi (co najmniej 71 w 2022 r., w tym 19 z Zespołem Downa). Większość aborcji wykonano w drugim i trzecim trymestrze, wielu dzieciom wstrzykując chlorek potasu do serca, aby przypadkiem nie urodziły się żywe

Umożliwianie aborcji pod pozorem troski o psychikę kobiet jest nie tylko bardzo groźne ale też absurdalne – to aborcja jest bowiem zagrożeniem dla zdrowia psychicznego. Owszem, ciąża, zwłaszcza z niepełnosprawnym dzieckiem może wywołać kryzys psychiczny. Ale na stan zdrowia należy patrzeć w dłuższej perspektywie. Kobieta dokonująca aborcji na zawsze zostaje ze świadomością tego faktu i pytaniami, co by było, gdyby postąpiła inaczej. Skutki psychiczne takiej decyzji potrafią się ujawniać nawet po wielu latach.

Jeszcze raz zachęcamy do podpisania naszego apelu, w którym sprzeciwiamy się rozszerzaniu przez nich przesłanek aborcyjnych : https://proelio.pl/petycje/viewpetition/33-nie-dla-rozszerzania-przeslanek-aborcyjnych

Jednocześnie przypominamy o naszym apelu do władz powiatu oleśnickiego o interwencje w tamtejszym szpitalu i powstrzymanie okrutnych praktyk uśmiercania dzieci z wadami rozwojowymi. Apel kierujemy do władz powiatu, ale o naszym sprzeciwie na pewno poinformujemy też nową Minister Zdrowia: https://proelio.pl/petycje/viewpetition/34-powstrzymajmy-usmiercanie-dzieci-z-zespolem-downa

Pozdrawiamy serdecznie z nadzieją, że wspólnie z Państwem uda nam się zrobić wiele dobrego w tej sprawie,
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk i Zbigniew Kaliszuk
Fundacja Grupa Proelio

 
BĘDZIE BARDZO GORĄCO Walki uliczne i dymisje rządów… W Polsce czy na Ukrainie???
W sposób straszliwy, cwany i fałszywy rządzi PiS Polakami w Polsce. Naród Polski jest umiejętnie przez nich zdrajców oszukiwany i wyzyskiwany, że głupi Polacy wierzą im mordercom i zdrajcom, a nie Panu Bogu, który zawsze mówi prawdę, a oni z Episkopatem mówią, że „Objaienia” są fałszywe, aby tylko im wierzyć, a nie Panu Bogu. Te 800 zł. dali dlatego bo dali Ukraińcom a przy okazji Polakom. Najbardziej smutny fakt że Polacy wierzą wrogom od setek lat a Pana Boga podpowiedzi i wskazówki lekceważą. Ukraińcy was nie zbawią a każdy wie, że tylko Bóg Cudowny Zbawiciel jest naszym Ratunkiem. Sami Polacy oszukani także przez przekupiony Episkopat kolejny raz i biskupów, którzy dwom bogom służą – piszę o tych biskupach, którzy wierzą w papieża Franciszka i w Episkopat a nie w Boga Wszechmogącego – są współmordercami Polaków. Bóg w Trójcy Świętej Jedyny już ponad 100 lat prosi Episkopat o wypełnienie tylko jednego warunku i nie chcą. To dlatego są modercami ludzi w II wojnie światowej i po wojnie przez komunistów i cały czas.  Bóg nadal czeka a biskupi nałożyli wielkie mitry na głowy i udają że Pana Boga reprezentują.
Pana Boga żyjącego o nic nie pytają, bo Nim rządzą i Bóg musi ich słuchać bo oni mówią.

 

„Ruszają przeciwko Hiszpanii, Francji, Anglii, Niemcom i Polsce; zostają one zdradzone, nie przez obcych, lecz przez tych, którym te narody zaoferowały schronienie” Luz de Maria, 03/08/23 Orędzie Archanioła Michała
BĘDZIE GORĄCO BARDZO GORĄCO
Walki uliczne i dymisje rządów… W Polsce czy na Ukrainie???
https://www.youtube.com/watch?v=ma2GG0lYks8
Wiadomo już ile rząd wydał z kieszeni Polaków na socjal dla Ukraińców
https://www.youtube.com/watch?v=OF9OjH9Pm0A&t=1s
POSPIESZALSKI: NIEDZIELSKI ZDRADZIŁ. CO NA TO NOWA

 

 

Orędzie Pana Jezusa przekazane ojcu Łukaszowi dnia 11.08.2023.
Drogi Mój synu.
W sytuacji tak wielu katastrof na świecie i narastającego zagrożenia dla Narodu Polskiego, proszę Moich wiernych o zgięcie kolan i szczerą modlitwę w intencji powstrzymania tak szalejących kataklizmów na świecie oraz o ochronę dla Narodu Polskiego przed wrogiem, który czyni wszystko, żeby w momencie jak najmniej oczekiwanym zaatakować i uderzyć.
Proszę Moich kapłanów o post i ascezę w tychże intencjach.
Proszę, aby w Moich Świątyniach po każdej Świętej Ofierze trwała Adoracja Mojego przebitego Serca.
Proszę Moich wiernych jak najliczniej spotykajcie się w świątyniach i w swoich domach na modlitwie. Niech wasze domy staną się domowymi Kościołami.
Proszę nie lekceważcie Moich próśb, gdyż nieprzyjaciel czyni wszystko, ażeby zniszczyć wszystko, co stworzyłem. Nadchodzi czas, o którym tak często wspominałem.
Błogosławię jutrzejsze spotkanie modlitewne i wszystkich, za których się modlisz i z łaską uzdrowienia przychodzę do tych, na których nakładasz swoje dłonie.
Jezus
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
GDY POLITYCY RZĄDZĄĆY KRAJAMI LEKCEWAŻĄ BOGA STWORZYCIELA ŚWIATA, TO RZĄDZI LUCYFER ZE SWOIMI  PACHOŁKAMI  I OTO JEGO MŚCIWE RZĄDY – SAME NIESZCZĘŚCIA.

 

Krach w Norwegii. Runęła tama. Najgorsza sytuacja od 50 lat
https://www.youtube.com/watch?v=M69prCQruO0&t=2s
„Największa klęska w historii”. Trwa dramat w Słowenii
https://www.youtube.com/watch?v=LCrSoLSxUzg
„Totalna katastrofa”. Relacja z zalanej Słowenii. Polak opowiedział o „historycznej katastrofie”
https://www.youtube.com/watch?v=R3sofzlwQ7A&t=146s
Hawaje w ogniu. Biden mobilizuje siły federalne do wsparcia działań ratowniczych
https://www.youtube.com/watch?v=rlBX-6h9lLc

Panie Jezu ja świecka osoba nie rozumiem, dlaczego hierarchowie rządzący Kościołem Katolickim i Religią katolicką nie wierzą w Twoje Słowa, którymi upominasz ludzkość aby nie grzeszyła oraz kierujesz ludzkością według Twojej Świętej Woli jako Przyjaciel i Zbawiciel, aby nikt nie był potępiony. Niestety – Twoi Apostołowie nie chcą słuchać Bożych podpowiedzi i nie chcą sami pytać co robić, aby na świecie mógł zapanować Bóg, Pokój i Spokój.                                     Jezus Król Polski - 06 - Obraz religijny :: terrasanta.pl

                                    PAN JEZUS
    My wszyscy w Niebie bardzo przeżywamy nieposłuszeństwo Bogu przez osoby duchowne i zakonne. A przecież My żyjemy razem z ludźmi na Planecie Ziemi i chcemy rozmawiać ze stworzeniem zrodzonym  dzięki Bogu Wszechmogącemu. Nie rozumiem – jakim prawem bez porozumienia ze Mną ośmielają się publicznie kogokolwiek krytykować, a tym razem siostra Bruna, niby od Maryi, lecz ani Maryi, ani Mnie nigdy nie pyta. Fakty mówią, że ta zakonnica Bruna nie jest Mnie oddana gdyż nie traktuje Mnie jako swego Pana. Tacy ludzie sami zamykają Nam usta – czyli powinniśmy się pytać ich, czy pozwolą Nam mówić do Naszych wiernych katolików. Fakty mówią że to oni chcą rozliczać nasze wybrane osoby do których wiadomości przekazujemy – pomagamy, uzdrawiamy i nawracamy. Oczywiście – już nie raz powiedziałem, że wszystkiemu „złu’ na Planecie Ziemi winni są biskupi rządzący Episkopatami i Archidiecezjami, gdyż to oni kierują swoimi podwładnymi księżmi i zakonnikami. Nikt z tych „wielkich i mądrych” nie pyta Mnie Boga, a sami kierują waszymi umysłami. Bp Hoser też nie pytał Mnie, ani Maryi, a po co pojechał do Medziugorie? Na wakacje i nie widział ludzi modlących się i nie zna świadectw ludzi oddanych Maryi. Lucyfer atakuje właśnie najbardziej Moich duchownych a to bardzo Mnie smuci -„tacy” są lucyferowi bardzo wygodni. Bardzo Jestem smutny, gdy patrzę na Episkopat w Polsce kłaniający się masonerii żydowskiej i dziwię się, że z ochotą spadają do piekła na własną prośbę. No, ale ani Rząd, ani Episkopat Mnie nie pytają, a wiedzą, mimo wszystko, że lucyferyczni ludzie do Nieba się nie dostają.

    Pytacie o „Iskrę”? Iskrą z Polski będę JA gdy Episkopat i Rząd uznają Mnie oficjalnie KRÓLEM POLSKI, a wtedy zapanuje miłość w sercach ludzkich i wszyscy bez wyjątku będą miłosierni. Dlatego powiadam wam – Jezus Chrystus KRÓL POLSKI Cuda czyniący już TRWA i nie chcę, aby świat był zniszczony przez nieposłuszeństwo Bogu hierarchów z Episkopatu. Bóg Ojciec chciał zesłać kary na Ziemię już nie raz, ale Ja z Maryją prosimy Boga Ojca, aby zatrzymał rękę swoją karzącą, gdyż bardzo dużo ludzi prosi Nas Modlitwą miłością płynącą. Wiecie jak ludzie są zastraszani przez pachołki lucyfera którzy rządzą światem – są masonami i Żydami i lucyferowi już oddani.                       Od początku świata Naród Izraelski jest powodem wszystkiego „zła”. Ja nie mówię o wszystkich Izraelitach, lecz o tych ważnych – faryzeuszach, których nienawiść i złość sięga piekielnego dna.

ISKRA to MIŁOŚĆ, bo zapali ogniem miłości dusze i serca, które będą skruszone.
Z miłości będą rozliczane i z miłości będą do Nieba posłane, a wszyscy, którzy nienawidzą i z was katolików szydzą – Bogiem się brzydzą. Ja Bóg nie umiem zrozumieć biskupów, że znają Pismo Święte, że wiedzą o Niebie, czyśćcu i piekle a walczą ze Mną zaciekle.
A wy Moi – Nasi wierni katolicy bądźcie Naszymi przyjaciółmi i pokonujcie różne przeszkody – Modlitwą otwierajcie Nasze serca, a nie będziecie w poniewierce.
Nie ulegajcie masońskiej obłudzie – żyjcie w zgodzie z Nami i torujcie sobie drogę do Nieba Modlitwami, Różańcami, Litaniami i często uczestniczcie we Mszach Świętych Przyjmujcie Mnie do ust i na kolanach i uwielbiajcie swego Boga i Pana. Błogosławię wszystkich biskupów Bożych i Mnie oddanych, bo oni pragną Pokoju, Spokoju – pracują na Chwałę Moją i ku wolności sumień waszych, więc ogarniajcie ich Modlitwa Różańcową, bo warto. Nadchodzi dzień, jak za czasów Noego i spadną bezbożni do piekła – miejsca przez siebie wyznaczonego. Trwajcie na Modlitwie w kościołach, w zgodzie między sobą i przygotujcie swoje domy jak czytacie w Objawieniach. Przygotujcie wodę, świece i zapałki, zasłońcie wszystkie okna. Przygotujcie swoje dusze na spotkanie ze Mną swoim Przyjacielem Zbawicielem i Bogiem. Wasz Jezus Chrystus”.
——————————–
Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie na Adoracji – 6.04.21 r.

KATOLICKIE PODSUMOWANIE TYGODNIA 07.08.23
Światowe Dni Młodzieży – Światowe Dni Profanacji
Techno – diabelska muzyka na ŚDM w Lizbonie
https://gloria.tv/post/ZtbeR1dtaruM2o9rvAjvv3WHp
BÓG OJCIEC: Świat musi się przygotować na przybycie największego
Cały wywiad z JE Abp. Janem Pawłem Lengą, cz.1
https://www.youtube.com/watch?v=CJIeVpWLEDE&t=1309s
Wiele wymodli kto ma czyste serce – ks. Sławomir Kostrzewa
https://www.youtube.com/watch?v=oi0MvC7BqV4

Adorują 24/7, a Pan Jezus zmienia serca i rzeczywistość | Świadectwo
 
SKANDAL. Tajne obrady o mordowaniu dzieci

 

Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!

Adam Niedzielski odszedł, jednak pozostawił po sobie swoją proaborcyjną spuściznę: zespół ds. mordowania dzieci. Okazuje się, że zespół ten obraduje w SKANDALICZNY sposób. Nie wpuszczają na posiedzenia dziennikarzy, nie chcą też dołączenia do zespołu nikogo, kto mógłby się upomnieć o nienarodzonych.

Gdy tylko Adam Niedzielski powołał swój zespół, wysłaliśmy wniosek, aby w jego obradach mogły brać udział osoby polecone przez Fundację ŻiR. Wskazaliśmy m.in. lekarza psychiatrę z wieloletnim stażem i obrończynię życia dr Katarzynę Ratkowską. Przecież w sytuacji, gdy pojawiają się głosy, aby kobietom dotkniętym depresją proponować zabicie dziecka, głos psychiatry pro-lifera jest nie do przecenienia.

Równocześnie szukaliśmy posła, który mógłby przeprowadzić interwencję poselską w Ministerstwie Zdrowia. Taką interwencję wysłał Grzegorz Braun z Konfederacji.

Ministerstwo najpierw odmówiło wejścia na posiedzenia zespołu komukolwiek spoza jego składu – także wskazanej pani doktor psychiatrze.

Następnie odpowiedziało na interwencję poselską w sposób, który potwierdza moje najgorsze przypuszczenia.

Członkowie zespołu są „zobowiązani do poufności”, w protokołach z posiedzeń nie ma żadnej treści – jedynie ramowe punkty spotkania oraz lista uczestników. Dziennikarze nie mogą wejść na posiedzenia, a minister odmawia możliwości uczestnictwa w pracach zespołu (lub choćby przyglądania się tym pracom) organizacji obywatelskiej, jaką jest Fundacja Życie i Rodzina.

W zaciszu ministerialnych gabinetów niejawnie i wbrew jakimkolwiek zasadom państwa prawa ustala się właśnie w tej chwili, kiedy i jak legalnie mordować dzieci. Zapowiedziano też przygotowanie programu szkoleń dla personelu medycznego. Aż strach zapytać, co będzie przedmiotem szkoleń: czy będą uczyć młodych lekarzy rozrywania dzieci na kawałki? A może wstrzykiwania trucizny wprost do malutkich serduszek?

Szanowna Pani, czy widzi Pani, jak skonstruowane są protokoły spotkań zespołu? Nie ma w nich właściwie żadnej treści – nawet nie wiadomo, co mówili uczestnicy spotkań. To straszne. I Pani, i ja wiemy przecież, że zespół ten nie został powołany dla zwiększania ochrony życia, ale do tego, by móc jeszcze łatwiej to życie zakończyć i to w sposób najbardziej brutalny i bezduszny.

Nie ustajemy w obronie życia i uświadamiamy ludziom, czym jest aborcja i którzy politycy ją popierają – to od władzy zależy, jakie będzie prawo oraz jego interpretacja – czyli ile dzieci będzie bezpieczne, a ile przeznaczone do aborcji.

Nie zamierzamy odpuścić pikiet informacyjnych w sprawie proaborcyjnej postawy premiera Morawieckiego. Nie zaprzestaniemy także informować o niechlubnych dokonaniach Adama Niedzielskiego. Ten zdymisjonowany minister wciąż może zostać wciągnięty na listę wyborczą PiS, dostać się do parlamentu i tam działać za mordowaniem nienarodzonych. Trzeba ostrzegać ludzi!

Kampanie Fundacji są niezwykle skuteczne – czy jeszcze miesiąc temu ktoś wyobrażał sobie, że Minister Zdrowia złoży dymisję? A jednak. Kropla drąży skałę i informacja zatacza coraz szersze kręgi.

Kończy się tydzień i muszę koniecznie zlecić druk nowych banerów, a wciąż brak mi na to środków. Jest to duży problem, bo są wakacje i trudno jest pozyskać fundusze, aby dopiąć budżet i zrobić pilne zlecenie.

Powiem wprost: brak mi w tej chwili 3200 złotych, dlatego szukam 32 osób, które mogą wpłacić po 100 złotych, aby spiąć wydatki.

Czy może Pani być jedną z tych osób? Czy może Pani przekazać 100 złotych bezpośrednio na konto Fundacji 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230 lub poprzez systemy przelewowe lub do płatności kartami pod linkiem www.RatujZycie.pl/wesprzyj?

Proszę Panią, bo wiem, że nie chce Pani, aby w Polsce wprowadzono faktyczną aborcję na życzenie. Działania zespołu Niedzielskiego to największe zagrożenie dla ochrony życia dzieci. Potrzebna jest mobilizacja i jak najszybsze rozpoczęcie kampanii.

Ratujmy dzieci, które same nie mogą zrobić nic w swojej obronie.

Serdecznie Panią pozdrawiam!

Kaja Godek

Podpis

Kaja Godek
Inicjatywa #ZATRZYMAJABORCJĘ
Inicjatywa #STOPLGBT
Fundacja Życie i Rodzina
ratujzycie.pl

PS – Razem możemy wiele. Adam Niedzielski podał się do dymisji. Teraz trzeba dopilnować, aby jego zespół nie narobił szkód w ochronie życia. Dlatego proszę Panią o wsparcie kampanii przeciw aborcji już dziś.

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE

DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:

IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

LUB POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

Jeśli wiadomość nie wyświetla się poprawnie, należy skorzystać z linku – wersja przeglądarkowa

 

Piątek, 11 sierpnia 2023
ŚW. KLARY, DZIEWICY
PADRE JAREK » Oficjalna strona ks. Jarosława » Święta Klara, dziewica  (11.08.2019)
Z listu św. Klary, dziewicy, do Agnieszki z Pragi

Rozważaj o ubóstwie, o pokorze i o miłości Chrystusa

 

Szczęśliwy, komu dane jest uczestniczyć w świętej uczcie i całym sercem przylgnąć do Tego, którego wspaniałość podziwiają nieustannie błogosławione zastępy niebian. Miłość Jego przenika do głębi, rozmyślanie o Nim umacnia, łaskawość nasyca, słodycz upaja, wspomnienie oświeca, Jego zapach daje życie umarłym, chwalebne zaś Jego oglądanie napełni szczęściem wszystkich mieszkańców niebieskiego Jeruzalem. Ponieważ jest ono światłem chwały wiecznej, „odblaskiem wieczystej światłości i zwierciadłem bez skazy”, dlatego, o królowo, oblubienico Chrystusa, każdego dnia wpatruj się w to zwierciadło, abyś w ten sposób mogła cała przyozdobić się z zewnątrz i wewnątrz, przyodziać wzorzystą szatę, upiększyć ozdobami i kwiatami wszelkich cnót, tak jak przystoi córce i najczystszej oblubienicy Najwyższego Króla. W tym zwierciadle odbija się błogosławione ubóstwo, święta pokora, niewysłowiona miłość. Za łaską Boga możesz je oglądać w jakiejkolwiek części zwierciadła.
Popatrz na początek zwierciadła, na ubóstwo położonego w żłobie i owiniętego w pieluszki. O przedziwna pokoro, o zdumiewające ubóstwo! Król aniołów, Pan nieba i ziemi spoczywa w żłobie.
W pośrodku zaś zwierciadła rozważaj pokorę, wyrażającą się również w świętym ubóstwie, niezliczonych trudach i udręczeniach, które poniósł dla zbawienia rodzaju ludzkiego. Na końcu zwierciadła rozważaj niewysłowioną miłość, dzięki której zechciał cierpieć na drzewie krzyża i umrzeć najhaniebniejszą śmiercią.
Samo zresztą Zwierciadło, wiszące na krzyżu, wzywało przechodniów do rozważania tego wszystkiego w słowach: „O wy wszyscy, co zdążacie drogą, przyjrzyjcie się i zobaczcie, czy jest boleść jako boleść moja”. Odpowiedzmy Temu, który tak się skarży i woła, jednym głosem, jednym postanowieniem: „Wspominać i rozważać będzie dusza moja”. Tak czyniąc, jeszcze bardziej zapłoniesz ogniem miłości, o królowo, oblubienico wiekuistego Króla.
Rozważając nadto Jego niewysłowione rozkosze, bogactwa i wiekuiste zaszczyty, wzdychając z powodu gorącej tęsknoty i miłości serca, wołaj: „Pociągnij mnie, a pobiegniemy za wonią Twoich olejków”, o Oblubieńcze niebieski. Pobiegnę i nie ustanę, dopóki „nie wprowadzisz mnie do domu wina, dopóki lewa Twa ręka nie będzie pod moją głową, a prawa obejmie mnie łagodnie, dopóki nie ucałujesz mnie najsłodszym pocałunkiem Twych ust”. Rozważając o tym wszystkim wspomnij swą biedną matkę i wiedz, że w mym sercu na zawsze wypisałam ciebie, bo droższa mi jesteś od wszystkich.
Święta Klara

Klara urodziła się w Asyżu w 1193 lub 1194 r. Była najstarszą z trzech córek pana Favarone z rycerskiego rodu Offreduccio i jego żony Ortolany. Jej matka, podczas ciąży, w trakcie modlitwy usłyszała słowa: „Nie bój się, gdyż to dziecko zabłyśnie swym życiem jaśniej niż słońce!” Pod wpływem tych słów nadała dziewczynce imię Klara (z języka łacińskiego clara – jasna, czysta, sławna).

Święta Klara
Klara wzrastała w atmosferze miłości i pobożności. Gdy miała 12 lat, w Asyżu zaczął swą działalność Jan Bernardone, przyszły św. Franciszek. Z czasem zaczął zdobywać ludzi, którzy poświęcali swe życie Bogu. Klara często spotykała się z nim, by zrozumieć jego słowa. Rodzice, zamożni mieszczanie, daremnie dwa razy usiłowali wydać córkę za mąż. Klara poprosiła bowiem Franciszka, by zwrócił się z prośbą do biskupa Asyżu, aby mogła stać się siostrą Braci Mniejszych. W Niedzielę Palmową 28 marca 1212 r. z całą rodziną poszła do pobliskiego kościoła. Po poświęceniu palm każdy odbierał palmę z rąk biskupa. Biskup Gwidon podszedł jednak sam do Klary i wręczył jej palmę – był to umówiony wcześniej znak zgody. Tej samej nocy dziewczyna wymknęła się z domu, by oddać życie Chrystusowi. Z rąk św. Franciszka otrzymała zgrzebny habit i welon zakonny. Po pewnym czasie przyłączyła się do niej jej siostra, bł. Agnieszka.

Święta KlaraKlara odmówiła powrotu do domu swoim krewnym, którzy przyjechali, by ją do tego przekonać. Franciszek wystawił siostrom mały klasztor przy kościółku św. Damiana. Pierwszą jego ksienią została Klara. Franciszek bardzo cieszył się z powstania tej rodziny żeńskiej. Kiedy bowiem bracia byli zajęci życiem apostolskim, siostry miały dla nich stanowić zaplecze pokuty i modlitwy. Zakon nosił nazwę Pań Ubogich, potem nazwano je II Zakonem, a popularnie klaryskami. W 1215 roku Innocenty III nadał zakonowi Klary „przywilej ubóstwa”. Siostry nie mogły posiadać żadnej własności, a powinny utrzymywać się jedynie z pracy swoich rąk. Odtąd San Damiano stało się kolebką nowego Zakonu. Wstępowały do niego głównie córki szlacheckie, pozostawiając wszystko i wybierając skrajne ubóstwo.

Święta KlaraSwoje żarliwe modlitwy Klara wspierała surowym życiem, częstymi postami i nocnymi czuwaniami. Dokonywała już za życia cudów – cudownie rozmnożyła chleb dla głodnych sióstr, uzdrawiała je, wyjednała im opiekę Jezusa. Pod koniec życia doznała cudownej łaski; kiedy bowiem nadeszła noc Narodzenia Pańskiego, osłabiona i chora Klara pozostała na swym posłaniu. Otrzymała jednak łaskę widzenia i słyszenia Pasterki, odprawianej w pobliskim kościele z udziałem Franciszka i jego braci. Z tego też powodu św. Klara została patronką telewizji. Po śmierci św. Franciszka cały trud utrzymania zakonu spadł na jej barki.
Klara w klasztorze św. Damiana żyła przez 42 lata. Wyczerpujące posty, umartwienia i czuwania spowodowały, że 11 sierpnia 1253 r. umarła. Następnego dnia odbył się jej uroczysty pogrzeb, któremu przewodniczył papież Innocenty IV. Jej ciało złożono w grobie, w którym przedtem spoczywało ciało św. Franciszka. Już dwa lata później Aleksander IV, po zebraniu koniecznych materiałów kanonizacyjnych, ogłosił ją świętą. Papież dokonał jej uroczystej kanonizacji w Anagni w 1255 roku.

Ikonografia najczęściej przedstawia św. Klarę z monstrancją w ręku. Podanie bowiem głosi, że w czasie najazdu Saracenów na Asyż Klara miała ich odstraszyć Najświętszym Sakramentem, który wyniosła z kościoła. Blask płynący z Hostii miał jakoby porazić wroga i zmusić go do ucieczki. Legenda powstała zapewne na tle szczególnego nabożeństwa, jakie miała św. Klara do Eucharystii.

Módlmy się. Miłosierny Boże, Ty doprowadziłeś świętą Klarę do umiłowania ubóstwa,  spraw za jej wstawiennictwem, * abyśmy żyjąc w ubóstwie ducha zgodnie z nauką Chrystusa, doszli do oglądania Ciebie w królestwie niebieskim. Przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Czwartek, 10 sierpnia 2023
ŚW. WAWRZYŃCA, DIAKONA I MĘCZENNIKA
Święto
10 VIII Wspomnienie św. Wawrzyńca, diakona i męczennika – Parafia Matki  Bożej Saletyńskiej
Kazanie św. Augustyna, biskupa

Szafarz Najświętszej Krwi Chrystusa
Kościół rzymski wspomina dzisiaj dzień triumfu świętego Wawrzyńca, dzień, w którym zdeptał rozszalały świat, wzgardził jego pochlebstwami, a w ten sposób podwójnie zwyciężył szatana. W Kościele rzymskim, jak słyszeliście nieraz, wykonywał posługę diakona. Tam był szafarzem Najświętszej Krwi Chrystusa, tam też dla imienia Chrystusa przelał krew własną. Tajemnicę Wieczerzy Pańskiej trafnie objaśnił święty Jan, mówiąc: „Jak Chrystus oddał za nas życie swoje, tak i my powinniśmy oddać życie za braci”. Zrozumiał to, bracia, święty Wawrzyniec, zrozumiał i wykonał; to, co przyjmował u stołu Bożego, to samo ofiarował. Umiłował Chrystusa w swoim życiu, naśladował Go w swojej śmierci.
I my, bracia, jeśli naprawdę miłujemy, naśladujmy Zbawiciela. Nie możemy wydać piękniejszego owocu miłości, jak przykład naśladowania Chrystusa. „Chrystus cierpiał za nas i zostawił nam wzór, abyśmy szli Jego śladami”. W tym zdaniu, jak się wydaje, Apostoł chciał powiedzieć, że Chrystus cierpiał jedynie za tych, którzy idą Jego śladami, i że Męka Chrystusowa może pomóc tylko tym, którzy idą za Nim. W ten sposób poszli za Nim święci męczennicy aż do przelania krwi, aż do naśladowania w męce. Lecz nie tylko oni sami. Droga bowiem nie została zamknięta, gdy przeszli, ani też źródło nie wyschło, gdy zeń zaczerpnęli. Są, są, bracia moi, w ogrodzie Pana nie tylko róże męczenników, ale i lilie dziewic, bluszcze małżonków, fiołki wdowieństwa. Nikt z ludzi, najmilsi, nie powinien powątpiewać o swym powołaniu. Za wszystkich bowiem cierpiał Chrystus. Słusznie o Nim napisano: „On pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”.
Chciejmy zatem zrozumieć, w jaki jeszcze sposób poza przelaniem krwi, poza przeżywaniem męki chrześcijanin powinien naśladować Chrystusa. Apostoł mówi o Chrystusie Panu: „On istniejąc w postaci Bożej nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem”. Jakiż majestat! „Lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi, a w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka”. Cóż za uniżenie!
Chrystus uniżył się: oto masz, chrześcijaninie, przykład do naśladowania: „Chrystus stał się posłuszny”. Czemu się więc wynosisz? Na koniec, po przebyciu wszystkich stopni uniżenia i po zwycięstwie nad śmiercią Chrystus wstąpił do nieba: idźmy za Nim. Słuchajmy Apostoła, który powiada: „Jeśli z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga”.
Święty Wawrzyniec
Wawrzyniec był jednym z siedmiu diakonów Kościoła rzymskiego za czasów papieża Sykstusa II. Mimo że wiele osób sławiło jego bohaterską śmierć – m.in. św. Ambroży (+ 397), św. Augustyn (+ 430), św. Maksym z Turynu (+ ok. 467), św. Piotr Chryzolog (+ 450) i św. Leon Wielki (+ 461) – wiadomości historyczne o nim posiadamy bardzo skromne. Właściwie jedynym źródłem jest Liber Pontificalis (Księga Papieży), który śmierć Wawrzyńca wiąże bezpośrednio z męczeństwem papieża św. Sykstusa II, który zginął dnia 6 sierpnia 258 r. wraz ze swoimi czterema diakonami. Niektórzy pisarze współcześni w tym samym dniu i w tych samych okolicznościach sytuują męczeństwo Wawrzyńca. Temu jednak stanowczo sprzeciwia się powszechna i najdawniejsza tradycja rzymska. Jej wyrazem jest Passio, czyli opis męki wielkiego diakona.
Według niej Wawrzyniec miał być wyłączony z grupy skazanej na śmierć, która stanowiła orszak papieża. Wawrzyniec był bowiem administratorem majątku Kościoła w Rzymie. Miał równocześnie zleconą opiekę nad ubogimi. Namiestnik rzymski liczył, że namową i kuszącymi obietnicami, a w razie potrzeby katuszami, wymusi na nim oddanie całego majątku kościelnego w jego ręce. Wawrzyniec miał wówczas poprosić o kilka dni, aby mógł zebrać „skarby Kościoła” i pokazać je namiestnikowi. Kiedy nadszedł oznaczony dzień, diakon zgromadził wszystką biedotę Rzymu, którą wspierała gmina chrześcijańska. Miał przy tym wypowiedzieć słowa: „Oto są skarby Kościoła!” Zawiedziony tyran poddał go wyjątkowym katuszom. Walerian nakazał rozciągnąć go na żelaznych rusztach i wolno podgrzewać i piec żywcem w ogniu. Wawrzyniec miał się zdobyć jeszcze na słowa: „Widzisz, że ciało moje jest już dosyć przypieczone. Obróć je teraz na drugą stronę!” Św. Leon Wielki daje do tych słów piękny komentarz: „Jak silny musiał być ogień miłości Chrystusowej, skoro gasił on żar ognia naturalnego!”.
Według wspomnianego opisu męki Wawrzyniec miał być przedtem biczowany knutami z drutu, potem wieszano go wyrywając członki ze stawów. W żywocie jest podany jeszcze jeden szczegół. Kiedy prowadzono papieża św. Sykstusa na śmierć z jego diakonami, chciał iść z nim także Wawrzyniec. Wymawiał mu nawet słodko: „Gdzie idziesz, Ojcze, bez syna? Jakże obejdziesz się bez swojego diakona? Nigdy nie odprawiałeś Eucharystii bez niego, czymże więc mogłem ściągnąć na siebie twoją niełaskę?” Na to św. Sykstus miał odpowiedzieć: „Dla mnie, steranego wiekiem, jest przygotowana mniejsza próba. Ciebie czekają wiele większe cierpienia, ale też i piękniejsza czeka cię korona”. Niektórzy z krytyków są skłonni uznać ten dialog za późniejszy, dodany do opisu męczeństwa ku zbudowaniu wiernych.

Święty WawrzyniecNiezwykłe okoliczności męczeńskiej śmierci, poniesionej 10 sierpnia 258 r., rozbudziły w Kościele rzymskim niezwykły kult Wawrzyńca. Św. Augustyn pisze, że jak Jerozolima szczyci się św. Szczepanem, tak Rzym jest dumny ze św. Wawrzyńca. Największy zaś poeta starożytnego chrześcijaństwa, Prudencjusz (+ 440), w natchnionych strofach podaje, że bohaterska śmierć Wawrzyńca zadała cios bałwochwalstwu, które od tego czasu zaczęło chylić się ku upadkowi aż do ostatecznego zwycięstwa Chrystusowego Kościoła.
Ciało Męczennika pogrzebał św. Justyn, kapłan, w posesji św. Cyriaki. Co roku wierni tłumnie gromadzili się wokół jego grobu. Jego imię włączono do kanonu Mszy świętej i do Litanii do Wszystkich Świętych. Cesarz Konstantyn Wielki nad jego grobem w roku 330 wystawił bazylikę. Jeden z najdawniejszych zbiorów tekstów liturgicznych, zwany Sakramentarzem Leoniańskim, posiada kilkanaście różnych tekstów na uroczystość św. Wawrzyńca. Z Rzymu kult Męczennika rozszerzył się na cały Kościół. Niemcy przypisywali mu swoje zwycięstwo nad Madziarami w X w. Król hiszpański Filip II (+ 1598) ku czci św. Wawrzyńca wystawił w Escorial w pobliżu Madrytu na stokach gór Sierra de Guadarrama monumentalny zespół architektoniczny, obejmujący pałac królewski, klasztor augustianów i kościół – jako wotum za zwycięstwo odniesione nad Francuzami w bitwie pod Saint-Quentin 10 sierpnia 1557 r.
Wawrzyniec był w starożytności i średniowieczu jednym z najbardziej popularnych świętych. Już w pierwszej połowie IV stulecia na cmentarzu przy Via Tiburtina obchodzono święto męczennika Wawrzyńca. Doznawał on czci jako szczególny patron ubogich, piekarzy, kucharzy i bibliotekarzy. Wzywano go na pomoc w czasie pożarów i przeciw chorobom reumatycznym. Postać jego otoczono wieloma legendami. Jemu także przypisywano, że co piątek schodzi do czyśćca, aby wybawić stamtąd choć jedną duszę.

Święty Wawrzyniec

Kult Wawrzyńca wcześnie rozprzestrzenił się także na ziemie polskie. Jest patronem Hiszpanii i Norymbergi, diecezji pelplińskiej i Wodzisławia Śląskiego.

W ikonografii św. Wawrzyniec przedstawiany jest jako diakon w dalmatyce, czasami jako diakon ze stułą. Jego atrybutami są: księga, krata, palma, otwarta szafka, a w niej księgi Ewangelii, sakiewka, zwój.

Módlmy się. Miłosierny Boże, z gorącej miłości ku Tobie święty Wawrzyniec wiernie służył ubogim i odważnie poniósł męczeństwo,  spraw, abyśmy miłowali to, co on miłował, * i wypełniali to, czego uczył. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

KRUCJATA RÓŻAŃCOWA DZIECI ZA POLSKĘ I MODLITWA W RODZINIE.

Szczęść Boże!
W Naszym Dzienniku podjęto przekaz o inicjatywie Krucjaty Różańcowej dzieci i rodzin w intencji Polski, aby wyprosić u Pana Boga przez Matkę Bożą łaskę ratunku z wszelkich zagrożeń mogących zniszczyć Polskę. W załączniku jest to przedstawione. Podejmijmy tę Krucjatę i pracujmy stale, cały czas, aby inne rodziny ciągle w to wprowadzać. Uroczyste rozpoczęcie tej Krucjaty będzie w Sanktuarium Matki Bożej w Niepokalanowie 15.VIII. Umocnieniem tego jest podjęcie codziennej modlitwy rodzinnej. Treść tej modlitwy jest krótka, ale jest uświadomieniem wartości X Przykazań Bożych. Trwanie w duchu Bożym X przykazań jest procesem powstawania w rodzinach roztropności Bożej, która jest podstawą wejścia w Bożą Miłość i trwania w niej pośród różnych przeciwności.

Czyńmy, co możemy dla tej inicjatywy.  Prośmy też Matkę Bożą, aby ta Krucjata pozostała w rodzinach na stałe.   Przekazujmy ciągle bliźnim.
Szczęść Boże!!!

Banaś: Kaczyński to bandyta w garniturze | #RZECZoPOLITYCE
https://www.youtube.com/watch?v=ktbuk6h_MLE
Likwidacja kopalni Krupiński to zbrodnia na majątku państwa!
https://www.youtube.com/watch?v=KNTtSrgwd-s
„DOKTOR LOCKDOWN” MA NOWY POMYSŁ?! TO ZAGROŻENIE
NIEDZIELSKI POD SĄD! Poseł Konfederacji BEZ OGRÓDEK: Braun
Niedzielski jak ci nie wstyd!
https://www.youtube.com/watch?v=QDdksu8mnG0

Ekonomista Niedzielski nie wtydził się być Ministrem Zdrowia bez wykształcenia. To jest tylko możliwe u Żydów, bo Polaka zaraz by osądzili. Przed wyborami PiS-owcy robią „przegląd”- mają sposoby na oszukańcze i warcholskie rządy. 

Tradycja święcenia kwiatów i ziół związana z Uroczystością Wniebowzięcia NMP – symbolika kwiatów poświęconych Maryi
 
Tradycja święcenia kwiatów i ziół związana z Uroczystością Wniebowzięcia NMP – symbolika kwiatów poświęconych Maryi
 
W naszej polskiej tradycji, dzień, w którym czcimy Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny nazywany jest również świętem Matki Boskiej Zielnej. Określenie to ma swoje źródło w podaniu głoszącym, że Apostołowie w Jej grobie zamiast ciała znaleźli kwiaty. Specjalne miejsce w propagowaniu tego święta należy się również średniowiecznemu dziełu pt. „Złota legenda” Jakuba z Voragine. Autor literacko opisuje w nim Zaśnięcie i Wniebowzięcie NMP. „Złota legenda” była w tym czasie tak bardzo popularna, że stała się jednym z natchnień dla Wita Stwosza przy projekcie sceny Zaśnięcia NMP z głównego ołtarza w kościele Mariackim w Krakowie. I tu kolejna ciekawostka – w wielu scenach na skrzydłach bocznych tego ołtarza namalowane, częściowo wyrzeźbione zostały rośliny z naszych polskich łąk, w tradycji związane z Maryją.

Już w IX w., na podstawie wspomnianych apokryfów i krążących legend, zrodził się zwyczaj poświęcania w dniu uroczystości kwiatów, ziół i kłosów zbóż, bo jak mówi stare ludowe przysłowie „w sierpniu każdy kwiatek woła: weź mnie do kościoła.” Wierzono, że takie święcone bukiety są symbolem przyrodniczego bogactwa i mają szczególną moc: zapewniają bezpieczeństwo i pomyślność w domostwie, chronią od chorób i zarazy, mają właściwości lecznicze a pozostawione wśród upraw, zapewniają urodzaj. 

Niemal od samego początku istotnym elementem kultu Matki Bożej jest porównywanie Jej do najpiękniejszych roślin i kwiatów. Wymownym tego przykładem jest ustanowienie nabożeństw ku Jej czci w maju, kiedy przyroda zdaje się oddawać Maryi całe swoje piękno. Trudno dziś spotkać ludową kapliczkę, w której figura Matki Bożej nie byłaby przyozdobiona kwiatami. Kwiaty, często w obfitości ozdabiają również obrazy maryjne i sukienki zakrywające postać Bogarodzicy, stanowiąc nie tylko dekorację ale przede wszystkim symbolizując Ją samą i Jej liczne cnoty.

Nigdzie nie zachował się opis urody Matki Bożej, ale w wyobrażeniu wiernych była osobą niezwykle piękną i tylko za pomocą kwiatów można określić Jej urodę, co też Jej czciciele zawsze czynili.

Kwiatem, którym Matka Boska najczęściej jest nazywana, jest biały kwiat lilii. „O lilijo, jakżeś Ty wspaniała, wszelkich cnót rozlewasz woń” – te słowa, pochodzące z jednej z maryjnych pieśni w pełni oddają to porównanie. Lilia jest symbolem czystości, niewinności i dziewictwa – cech, które w całej swojej wymowie odnoszą się do Maryi.
Matka Boża nazywana jest również różą. W Litanii Loretańskiej znajduje się wezwanie określające Maryję słowami: „Różo duchowna”. Róża jako królowa kwiatów, jest symbolem piękna, które przypisuje się Maryi, a także podkreśla jej królewską godność. Czerwony kwiat róży to także symbol Wcielenia, miłości, macierzyństwa, powściągliwości oraz cierpienia podczas Męki Pańskiej. Kolce róży symbolizują, iż Maryja, bez grzechu poczęta – narodziła się i wyrosła pośród cierni ludzkich.
Matka Boża porównywana bywa także do fiołka. Niebieska barwa tego kwiatu nawiązuje do błękitu nieba i oznacza uduchowienie, kontemplację, pokorę, skromność i wierność. Dlatego też Matka Boża nazywana bywa „fiołkiem pokory”. Kwiat fiołka swym kolorem nawiązuje także do niebieskiego płaszcza Maryi.
Na wielu obrazach, zwłaszcza średniowiecznych, w otoczeniu Matki Bożej widać również inne kwiaty, które znajdują się tam nieprzypadkowo. Są symbolami wielu faktów z życia Matki Bożej i Jej Syna. Irysy swoją fioletową barwą są zapowiedzią Męki Pańskiej, malwy symbolizują przebaczenie, którego sprawcą jest Jej Syn. Konwalia, zwana „lilią dolin” jest symbolem czystości Maryi a babka lancetowata ma wymowę antydemoniczną – osłabia moc szatana, który nie miał dostępu do Matki Bożej. Rumianek, dzięki swoim cechom uzdrawiającym oraz niepozornym walorom, symbolizuje dobroć i skromność Matki Bożej. 

Wiele ludowych nazw naszych rodzimych kwiatów nawiązuje do Maryi, są to: ziele Matki Bożej (wierzbnica), kądziołka Matki Bożej (koniczyna polna), warkocze Maryi (dziewanna), włosy Panny Marii (traganek), pantofelki Matki Boskiej (lnica pospolita), łzy Matki Bożej (drżączka średnia). Paluszkami Matki Boskiej nazywano wierzbówkę kiprzycę. Wiele roślin kojarzono z ubiorem Maryi. Trzewiczkami Matki Boskiej były m.in. tojad mocny oraz wyżlin większy. Z niebieskich kwiatow goryczki wąskolistnej „szyto” sukienki Matki Boskiej. Piękne kwiaty orlika pospolitego określano mianem rękawiczek Matki Boskiej, tasznik pospolity – torebką Matki Boskiej a przetacznie w medycynie ludowej nazywany był płaszczem Maryi.

Środa, 9 sierpnia 2023
ŚW. TERESY BENEDYKTY OD KRZYŻA,
DZIEWICY I MĘCZENNICY, PATRONKI EUROPY
Święto
Edyta Stein. Odważna kobieta w diabelskich czasach - Historia -  polskieradio.pl
Z dzieła św. Teresy Benedykty od Krzyża, dziewicy i męczennicy,
Wiedza krzyża
Brama życia jest otwarta dla wierzących w Ukrzyżowanego
Chrystus podjął brzemię Prawa, wypełniając je całkowicie oraz za nie i z jego powodu umierając. Dlatego wybawił tych, którzy przez Niego pragną otrzymać życie. Lecz nie mogą go otrzymać inaczej, jak tylko przez złożenie ofiary z własnego życia. „Albowiem wszyscy, którzy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostali zanurzeni w Jego śmierć”. Zanurzeni są w Jego życie, aby stać się członkami Jego ciała i jako Jego członki wraz z Nim znosić cierpienia i umrzeć. Życie to w całej obfitości nadejdzie w dzień chwały. Lecz już teraz, pozostając w ciele, uczestniczymy w nim przez wiarę, jeśli wierzymy, że Chrystus za nas umarł, aby przynieść nam życie. Dzięki tej wierze my jako członki jednoczymy się z Nim jako Głową. Wiara ta włącza nas w nurt Jego życia. Dlatego wiara, która jest w Ukrzyżowanym, a mianowicie wiara żywa, połączona z pokorną miłością, stanowi dla nas bramę życia i początek przyszłej chwały. Stąd też krzyż jest naszą jedyną chlubą: „Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”.
Kto wybrał Chrystusa, umarł dla świata, a świat dla niego. Nosi w swoim ciele zniewagi przyjęte z miłości do Chrystusa, jest kruchy i wzgardzony przez ludzi. Lecz z tej samej przyczyny mocny jest ten, u kogo moc Boża w słabości się doskonali. Dzięki tej świadomości uczeń Jezusa nie tylko przyjmuje nałożony mu krzyż, lecz nadto krzyżuje samego siebie: „Ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami”. Starli się w okrutnej walce przeciwko swojej naturze, aby uśmiercić w sobie życie grzechu i znaleźć miejsce dla życia w Duchu Świętym. W tej walce pożądane jest najwyższe męstwo. Krzyż zaś nie jest kresem; krzyż jest wywyższony, aby ukazać niebo. Jest nie tylko znakiem, lecz również niezwyciężonym orężem Chrystusa: laską pasterską, którą pobożny Dawid walczy przeciwko bezbożnemu Goliatowi. Chrystus puka nią mocno do bramy nieba i ją otwiera. A kiedy to się stanie, owo Boże światło rozprzestrzeni się i napełni wszystkich podążających za Ukrzyżowanym.
Święta Teresa Benedykta od Krzyża

Edyta Stein urodziła się 12 października 1891 r. we Wrocławiu jako jedenaste dziecko głęboko wierzących Żydów: Zygmunta i Augusty z domu Courant. Z licznego rodzeństwa wychowało się tylko siedmioro dzieci. Niedługo po urodzeniu Edyty zmarł jej ojciec. Rodzinny interes przejęła przedsiębiorcza matka, zmieniając go w dobrze prosperującą i uznaną firmę.
W wieku 6 lat Edyta rozpoczęła naukę w szkole, gdzie osiągała bardzo dobre wyniki. W wieku 14 lat wyjechała do starszej siostry. W czasie trwającego 8 miesięcy pobytu jej życie religijne uległo znacznemu osłabieniu. Następnie wróciła do domu i z nowym zapałem podjęła dalszą naukę w gimnazjum. Chociaż w domu gorliwie przestrzegano przepisów religii, Edyta w wieku 20 lat uważała się za ateistkę. W 1911 r. z doskonałymi wynikami zdała egzamin dojrzałości i podjęła studia filozoficzne we Wrocławiu. Dwa lata później wyjechała do Getyngi, by tam studiować fenomenologię. Zgodnie ze swoimi wielkimi zdolnościami intelektualnymi, nie chciała przyjmować nic, jeżeli nie zbadała tego gruntownie sama. Dlatego tak usilnie poszukiwała prawdy. „Poszukiwanie prawdy było moją jedyną modlitwą” – pisała później. Zafascynowana wykładami prof. Edmunda Husserla, zaczęła pisanie doktoratu. Pracę nad nim przerwał wybuch I wojny światowej.

Święta Teresa Benedykta od Krzyża

Edyta zgłosiła się do Czerwonego Krzyża, została pielęgniarką i zaczęła pomagać zakaźnie chorym. Po półrocznej pracy, zupełnie wyczerpana, została zwolniona ze służby sanitarnej. W 1915 r. złożyła egzamin państwowy z propedeutyki filozofii, historii i języka niemieckiego. Wykładała te przedmioty w gimnazjum wrocławskim im. Wiktorii. W 1916 r. została asystentką prof. Husserla we Fryburgu. Rok później uzyskała u niego tytuł doktorski. Przyjaźniła się też z uczniami Husserla, między innymi z Romanem Ingardenem. Pod silnym wpływem mistrza i jego szkoły fenomenologicznej, Edyta Stein coraz bardziej poświęcała się filozofii, ucząc się patrzenia na wszystko bez uprzedzeń. Dzięki temu, że w Getyndze spotkała Maxa Schelera, po raz pierwszy poznała idee katolickie.
W 1921 r. dokonało się jej nawrócenie dzięki zetknięciu się z autobiografią mistyczki i doktora Kościoła, św. Teresy z Avila. Przeczytała tę książkę w ciągu jednej nocy i wreszcie – szukając prawdy – znalazła Boga i Jego miłosierdzie. Poprosiła wówczas o chrzest i pociągnęła swoim zapałem siostrę – Różę. 1 stycznia 1922 r. przyjęła chrzest i I Komunię św. Otrzymała imię Teresa. Nie oznaczało to dla niej zerwania więzów z narodem żydowskim. Twierdziła, że właśnie teraz, gdy powróciła do Boga, poczuła się znów Żydówką. Była świadoma, że przynależy do Chrystusa nie tylko duchowo, lecz także poprzez więzy krwi. W 1923 r. przystąpiła także do sakramentu bierzmowania.
Jej rozwój duchowy odbywał się głównie w klasztorze Sióstr Dominikanek św. Magdaleny. Nadal była nauczycielką w jednym z wrocławskich liceów, łącząc pracę pedagogiczną z naukową. W latach 1923-1931 wykładała w liceum i seminarium nauczycielskim w Spirze. W 1932 prowadziła wykłady w Instytucie Pedagogiki Naukowej w Monasterze, starała się łączyć naukę z wiarą i tak je przekazywać słuchaczom. W tym czasie złożyła trzy śluby prywatne i żyła już właściwie jak zakonnica, wiele czasu poświęcając modlitwie. Jednocześnie prowadziła bardzo wnikliwe studia nad spuścizną św. Tomasza z Akwinu, starając się objaśnić pewne elementy jego mistyki przy pomocy metody fenomenologicznej. Często była proszona o wygłaszanie odczytów na konferencjach i przy innych różnych okazjach. Prowadziła kursy szkoleniowe, pisała artykuły, wygłaszała wykłady w radio.

Święta Teresa Benedykta od KrzyżaW Monasterze wykładała tylko przez dwa miesiące – gdy władzę przejęli narodowi socjaliści, musiała opuścić Monaster. Przeniosła się do Kolonii, gdzie 14 października 1933 r. wstąpiła do Karmelu. 15 kwietnia następnego roku otrzymała habit karmelitański. Gorąco pragnęła mieć udział w cierpieniu Chrystusa, dlatego jej jedynym życzeniem przy obłóczynach było: „żeby otrzymać imię zakonne od Krzyża”. Po nowicjacie złożyła śluby zakonne i przyjęła imię Benedykta od Krzyża. Już jako karmelitanka zaczęła pisać swoje ostatnie dzieło teologiczne Wiedza krzyża, które pozostało niedokończone. 21 kwietnia 1938 r. złożyła śluby wieczyste.
W tym czasie narodowy socjalizm objął swoim zasięgiem całe Niemcy. Benedykta, zdając sobie sprawę, że jej żydowskie pochodzenie może stanowić zagrożenie dla klasztoru, przeniosła się do Echt w Holandii. 2 sierpnia 1942 r. podczas masowego aresztowania Żydów została aresztowana przez gestapo i internowana w obozie w Westerbork. Następnie, wraz z siostrą Różą, 7 sierpnia deportowano ją do obozu w Auschwitz. Tam 9 sierpnia 1942 roku obie zostały zagazowane i spalone.
Beatyfikacji Edyty Stein dokonał w Kolonii 1 maja 1987 r. św. Jan Paweł II, kanonizował ją zaś 11 października 1998 roku. Swoim listem apostolskim motu proprio z 1 października 1999 r. ogłosił ją – wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Katarzyną ze Sieny – patronką Europy.

Módlmy się. Boże naszych ojców, Ty doprowadziłeś świętą Teresę Benedyktę, męczennicę, do poznania Twojego ukrzyżowanego Syna i wezwałeś ją do naśladowania Go aż do śmierci,  spraw przez jej wstawiennictwo, aby wszyscy ludzie uznali w Chrystusie Zbawiciela * i przez Niego doszli do oglądania Ciebie w wieczności. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

 
KATOLICKIE PODSUMOWANIE TYGODNIA 07.08.23
Światowe Dni Młodzieży – Światowe Dni Profanacji
 
BÓG OJCIEC: Świat musi się przygotować na przybycie największego wroga ludzkości
https://gloria.tv/share/Xd6oFngyqNG44QLV8tmvDyCMD
 
Cały wywiad z JE Abp. Janem Pawłem Lengą, cz.1
https://www.youtube.com/watch?v=CJIeVpWLEDE&t=1309s
 
Wiele wymodli kto ma czyste serce – ks. Sławomir Kostrzewa
https://www.youtube.com/watch?v=oi0MvC7BqV4

Adorują 24/7, a Pan Jezus zmienia serca i rzeczywistość | Świadectwo  ks. Janusz Molewsk
https://gloria.tv/share/SES1ATJoUqqQ1WR7WFz2LN9DT
Czy celem było ośmieszanie Pana Jezusa. Na pewno dokonała się bluźniercza profanacja Najświętszego Sakramentu. Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

 

Trzaskowskiemu grożą 3 lata więzienia.

 

Pobierz obrazki
Trzaskowskiemu grożą 3 lata więzienia.
Szanowni Państwo,

z wielką przyjemnością można stwierdzić, że dwunasta edycja Marszu Powstania Warszawskiego okazała się kolejnym sukcesem. 1 sierpnia z Ronda Dmowskiego wyruszyło w nim ponad 30 tysięcy osób: nie tylko warszawiaków, ale i gości przybyłych z najdalszych krańców naszego kraju. Na nic zdały się próby zakłócenia tej patriotycznej inicjatywy. Nie podołały temu wysiłki podjęte przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, usłużnych sędziów, liberalnych i lewicowych mediów oraz wielu polityków opozycyjnych. Na tym jednak nie poprzestaniemy. W związku z notorycznym utrudnianiem organizacji Marszu Powstania Warszawskiego przez Rafała Trzaskowskiego podjęliśmy prawne działania, aby ukrócić ten bezprawny proceder.

ZAWIADAMIAMY PROKUEATURĘ O POPEŁNIENIU PRZESTĘPSTWA PRZEZ RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO
W związku ze wspomnianymi działaniami, na podstawie art. 304 § 1 k.p.k. zawiadamiam o popełnieniu w dniu 21 lipca 2022 r. w Warszawie przestępstwa przekroczenia uprawnień przez prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, t.j. o czyn z art. 231 § 1 k.k. (stanowiący o karze dla funkcjonariusza publicznego, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego) oraz wnoszę o wszczęcie w tej sprawie postępowania przygotowawczego. Nie istnieje żaden przepis prawa, który nadawałby prezydentowi miasta kompetencję do zaskarżania decyzji wojewody o nadaniu statusu zgromadzenia. Jak wskazuje się w doktrynie prawa karnego, w odniesieniu do przestępstwa z art. 231 k.k. przedmiotem ochrony jest prawidłowe funkcjonowanie instytucji państwowych i samorządu terytorialnego, a także wynikający z tego ich autorytet. Działanie organu gminy, jakim był prezydent m.st. Warszawy, godziło w interes organizatorów Marszu Powstania Warszawskiego, ponieważ bezprawnie godziło w ich konstytucyjne prawa i wolności, a także naruszyło konstytucyjną zasadę legalizmu (art. 7 Konstytucji) oraz zasadę ochrony wolności zgromadzeń (art. 57 Konstytucji).

SKAZANIE RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO LEŻY W INTERESIE CAŁEGO SPOŁECZEŃSTWA

Doprowadzenie do skazania Rafała Trzaskowskiego będzie stanowić ważny sygnał dla całego społeczeństwa, a szczególnie dla często bezkarnych urzędników, którzy nie zważając na przepisy prawa wydają decyzje szkodliwe dla obywateli. Jestem przekonany, że wyrok skazujący odbije się głośnym echem i przywoła do porządku tych spośród urzędników, którzy niewłaściwie wykonują swoje obowiązki. Ewentualny wyrok może stanowić dodatkową karę dla takiego urzędnika jak Trzaskowski, będącego jednocześnie politykiem. Zgodnie z kodeksem wyborczym prawa wybieralności, tzw. biernego prawa wyborczego, w wyborach nie ma bowiem prawa brać udziału osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.

Pobierz obrazki
PAMIĘTAMY KRZYWDY WYRZĄDZONE PRZEZ NIEMCÓW
Nieprzypadkowo hasło naszego wydarzenia brzmi „Niemieckie zbrodnie nierozliczone”. Pomimo tego, że 80 lat minęło od tego krwawego konfliktu, naród sprawców owej hekatomby nadal fałszuje historię i niezbyt poczuwa się do odpowiedzialności oraz zadośćuczynienia. Gorzej nawet, bo „ten naród niemiecki, który kłamie i oszukuje, chce nas pouczać dzisiaj o tym, jak mamy żyć, jak mamy budować własny kraj, jak mamy budować własną ojczyznę, bo my Polacy się pomyliliśmy. Jesteśmy dobrym narodem i myśleliśmy, że po 1989 r. różne sprawy zmienią się, a nasi sąsiedzi będą inni – pomimo kilkusetletnich doświadczeń. Niestety, ale to mit. Niemcy się nie zmieniły, Niemcy chcą dalej rządzić, chcą dalej uważać się za rasę, która jest lepsza od Polaków i my dzisiaj na to nie możemy pozwolić”. Cieszy jednak mocna świadomość istnienia tego problemu, która na trasie marszu uwidaczniała się w transparentach i wznoszonych hasłach.
Pobierz obrazki
UPOMINAMY SIĘ O PRAWDĘ I WYRÓWNANIE KRZYWD – RozliczaMy Niemców
Najwyższy już czas, by podjąć rękawice rzucane nam od lat przez Berlin. Roty Marszu Niepodległości podczas Marszu Powstania Warszawskiego ogłosiły rozpoczęcie inicjatywy obywatelskiej RozliczaMy Niemców. Ma ona na celu usankcjonowanie obywatelskiej kontroli nad pracami rządu i Sejmu w sprawie reparacji wojennych od zachodniego sąsiada. Gorąco zachęcam i proszę wszystkich świadomych Polaków o włączenie się w tę inicjatywę. Od momentu rejestracji komitetu są zaledwie 3 miesiące na złożenie projektu z wymaganymi podpisami, a potrzeba ich minimum 100 tysięcy. Musimy sami zadbać o to, by doprowadzić nareszcie do sytuacji, w której Niemcy odpowiedziałyby przynajmniej materialnie za zbrodnie wojenne. Projekt RozliczaMy Niemców zakłada przeprowadzenie ogólnopolskiej kampanii społecznej podnoszącej świadomość Polaków o zbrodniach popełnionych przez Niemców podczas II Wojny Światowej. Ponadto usprawni przyszłe działania polskiego Rządu w dochodzeniu do reparacji. Nagłośnienie wydarzeń sprzed dziesięcioleci pozwoli jednocześnie zwrócić uwagę opinii publicznej świata na faktyczny brak rozliczeń powojennych, systemowe chronienie zbrodniarzy i potęgującą się butę Niemców, którzy usiłują za unijnym parawanem znowu zdominować Europę.

Transport, pikiety, banery, kampanie w mediach społecznościowych – to tylko część aktywności, które zamierzamy podjąć w najbliższym czasie. Będziemy wdzięczni za każdą formę wsparcia naszych działań. Głęboko wierzymy, że wspólnymi siłami odniesiemy sukces!

Nr konta: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612 – darowizna na cele statutowe.
Więcej informacji o inicjatywie ustawodawczej RozliczaMy Niemców znajdziecie Państwo na stronie www.reparacje.info
Prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości
Robert Bąkiewicz
Pobierz obrazki

 

Obejrzyj film „Krótkie codzienne nabożeństwo do Krwi Przenajdroższej za dusze czyśćcowe.
(1) NIEDZIELA” w YouTube

 

Wtorek, 8 sierpnia 2023
ŚW. DOMINIKA, PREZBITERA
Hiszpania: uroczystości ku czci św. Dominika - Vatican News
Z Dziejów Zakonu Kaznodziejskiego

Rozmawiał z Bogiem lub o Bogu
Dominik odznaczał się nieskazitelnym życiem oraz żarliwym umiłowaniem Boga. Zaiste okazał się w tym godnym wybrańcem łaski Bożej. Zawsze równego usposobienia, był jednak pełen współczucia i miłosierdzia. Radość i pokój serca odbijały się na jego obliczu pełnym pogody i dobroci.
W każdym czasie, słowem i czynem był w pełni mężem apostolskim. W życiu codziennym zawsze radosny i uczynny dla swoich braci, był dla nich wzorem w nocnych czuwaniach i modlitwach. Przemawiał tylko wtedy, gdy rozmawiał z Bogiem lub o Nim mówił do braci, napominając ich, aby i oni podobnie postępowali.
Często i szczególnie prosił Boga o prawdziwą i żywą miłość przynaglającą go do zabiegania o zbawienie ludzi; uważał bowiem, że wtedy przede wszystkim będzie prawdziwie członkiem Chrystusa, gdy z całych sił odda się zdobywaniu dusz, na wzór Pana i Zbawiciela, który samego siebie wydał dla naszego zbawienia. I za sprawą Opatrzności Bożej założył w tym celu Zakon Kaznodziejski.
Słowem i pismem często zachęcał swoich braci w zakonie do nieustannego zgłębiania Pisma świętego Starego i Nowego Testamentu. On sam zawsze nosił ze sobą Ewangelię św. Mateusza oraz Listy św. Pawła, a od częstego czytania znał je prawie na pamięć.
Parokrotnie obierany biskupem, zawsze odmawiał przyjęcia tej godności, wolał bowiem żyć w ubóstwie wspólnie ze swymi braćmi niż piastować urząd biskupi. Dziewictwo, jak cenny klejnot, zachował nienaruszone do końca życia. Za wiarę w Chrystusa pragnął być męczony, ćwiartowany i na śmierć wydany. Papież Grzegorz IX takie o nim wydał świadectwo: „Znałem męża, który szedł drogą Apostołów i nie wątpię, że w niebie dzieli wraz z nimi ich chwałę”.
Święty Dominik

 

Święty Dominik urodził się około 1170 roku w Caleruega w Hiszpanii. Pochodził ze znakomitego rodu kastylijskiego Guzmanów. Jego ojcem był Feliks Guzman, a matką – bł. Joanna z Azy. Miał dwóch braci – bł. Manesa (który wstąpił potem do założonego przez Dominika zakonu) i Antoniego, kapłana diecezjalnego. Gdy Dominik miał 14 lat, rodzice wysłali go do szkoły w Palencji. Następnie studiował w Salamance. W 1196 roku, po ukończeniu studiów teologicznych, przyjął święcenia kapłańskie i wkrótce został mianowany kanonikiem katedry w Osmie. Pięć lat później został wiceprzewodniczącym tej kapituły. Gorliwie pracował tam nad sobą i nad bliźnimi, głosząc im słowo Boże.

Święty DominikKról Kastylii, Alfons IX, wysłał biskupa diecezji, w której pracował Dominik, Dydaka, z poselstwem do Niemiec i Danii. Dydak był przyjacielem Dominika, dlatego też przyszły święty towarzyszył biskupowi w podróży, w czasie której znalazł się w okolicach Szczecina i polskiego Pomorza. Dominik był świadkiem najazdu pogańskich Kumanów z Węgier na Turyngię. Wkrótce po zakończeniu powierzonej im misji udał się do Rzymu, by prosić Innocentego III o zezwolenie na pracę misyjną wśród Kumanów. Papież jednak takiej zgody nie udzielił.
Wracając do Hiszpanii, Dydak i Dominik zetknęli się w południowej Francji z legatami papieskimi, wysłanymi tam do zwalczania powstałej właśnie herezji albigensów i waldensów. Sekta ta pojawiła się ok. 1200 r. w mieście Albi. Jej członkowie zaprzeczali ważnym prawdom wiary, m.in. Trójcy Świętej, Wcieleniu Syna Bożego, odrzucali Mszę świętą, małżeństwo i pozostałe sakramenty. Burzyli kościoły i klasztory, niszczyli obrazy i krzyże.

Święty Dominik

W porozumieniu z legatami Dominik postanowił oddać się pracy nad nawracaniem odszczepieńców. Do tej akcji postanowił włączyć się bezpośrednio także biskup Dydak. Ponieważ heretycy w swoich wystąpieniach przeciwko Kościołowi atakowali go za majątki i wystawne życie duchownych, biskup i Dominik postanowili prowadzić życie ewangeliczne na wzór Pana Jezusa i Jego uczniów. Chodzili więc od miasta do miasta, od wioski do wioski, by prostować błędną naukę i wyjaśniać autentyczną naukę Pana Jezusa. Innocenty III zatwierdził tę formę pracy apostolskiej. W centrum herezji znajdowało się miasto Prouille, położone pomiędzy Carcassonne a Tuluzą. Tam Dominik założył klasztor żeński, w którym życie zostało oparte na całkowitym ubóstwie.
Pojawiły się pierwsze sukcesy. Niebawem biskup musiał powrócić do swojej diecezji. Natomiast do Dominika dołączyło 11 cystersów, którzy postanowili wieść podobny tryb życia apostolskiego. Z nich właśnie w 1207 r. powstał zalążek nowej rodziny zakonnej. W tym samym jednak roku papież ogłosił przeciwko albigensom i waldensom zbrojną krucjatę na wiadomość, że heretycy ruszyli na kościoły, plebanie i klasztory, paląc je i niszcząc. To skomplikowało pracę apostolską Dominika. Wtedy Dominik zwiększył posty, umartwienia, częściej się modlił. Dotychczasowe doświadczenie wykazało, że okazyjnie werbowani do tej akcji kapłani często nie byli do niej wystarczająco przygotowani. Wielu zniechęcał prymitywny rodzaj życia i połączone z nim niewygody.
Dominik wybrał więc spośród swoich współtowarzyszy najpewniejszych. Na jego ręce złożyli oni śluby zakonne w 1215 r. Tak powstał Zakon Kaznodziejski – dominikanów. Jego głównym celem było głoszenie słowa Bożego i zbawianie dusz. Założyciel wymagał od zakonników ścisłego ubóstwa, panowania nad sobą i daleko idącego posłuszeństwa. Dzięki poparciu biskupa Tuluzy, Fulko, w Tuluzie powstały wkrótce aż dwa klasztory dominikańskie, które miały za cel nawracanie albigensów i waldensów. W tym samym roku odbył się Sobór Laterański IV. Dominik udał się wraz ze swoim biskupem, Fulko, do Rzymu. Innocenty III po wysłuchaniu zdania biskupa Tuluzy ustnie zatwierdził nową rodzinę zakonną.
Zaraz po powrocie z soboru (1216) Dominik zwołał kapitułę generalną, na której przyjęto za podstawę regułę św. Augustyna i konstytucje norbertanów, którzy wytyczyli sobie podobny cel. Wprowadzono do konstytucji jedynie te zmiany, które w zastosowaniu do specyfiki zakonu okazały się konieczne. Kiedy Dominik po odbytej kapitule ponownie udał się do Rzymu, papież Innocenty III już nie żył (+ 1216). Bóg pokrzepił jednak Dominika tajemniczym, proroczym snem: pojawili mu się Apostołowie św. Piotr i św. Paweł, i zachęcili go, by na cały świat wysyłał swoich synów duchowych jako kaznodziejów. Dlatego kiedy tylko powrócił do Tuluzy, rozesłał grupę 17 pierwszych zakonników: do Hiszpanii, Bolonii i do Paryża. W dniu 22 grudnia 1216 r. papież Honoriusz III zatwierdził nowy zakon. Co więcej, wydał polecenie dla biskupów, by udzielili nowej rodzinie zakonnej jak najpełniejszej pomocy.
Dominik założył również zakon żeński, zatwierdzony przez Honoriusza III dwa lata później.

Święty DominikKapituła generalna w Bolonii w 1220 r. odrzuciła z reguły i z konstytucji to wszystko, co okazało się nieaktualne. W miejsce odrzuconych wstawiono nowe artykuły, wśród których znalazł się między innymi ten, że zakon nie może posiadać na własność stałych dóbr, ale że ma żyć wyłącznie z ofiar. W ten sposób zakon wszedł do rodziny zakonów mendykanckich (żebrzących), jakimi byli w XIII w. franciszkanie, augustianie, karmelici, trynitarze, serwici i minimi.
W 1220 r. kard. Wilhelm ufundował dominikanom w Rzymie klasztor przy bazylice św. Sabiny, który odtąd miał się stać konwentem generalnym zakonu. Niemniej hojnym okazał się sam papież, który ofiarował dominikanom własny pałac. Tutaj właśnie Dominik miał wskrzesić bratanka kardynała Stefana z Fossanuova. Przed śmiercią Dominik przyjął do zakonu i nałożył habit św. Jackowi i bł. Czesławowi, pierwszym polskim dominikanom. Wysłał też swoich synów do Anglii, Niemiec i na Węgry.
Dominik odbywał częste podróże, głosząc Ewangelię i organizując wykłady z teologii. Zakładał nowe klasztory zakonu, który bardzo szybko się rozpowszechnił. W 1220 r. Honoriusz III powołał Dominika na generała zakonu.

Święty DominikDominik prowadził pracę misyjną na północy Włoch. Wyczerpany pracą w prymitywnych warunkach, wrócił do Bolonii. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Miejcie miłość, strzeżcie pokory i nie odstępujcie od ubóstwa”. Zmarł 6 sierpnia 1221 r. na rękach swych współbraci. W jego pogrzebie wziął udział kardynał Hugolin i wielu dygnitarzy kościelnych. Dominik został pochowany w kościele klasztornym w Bolonii, w drewnianej trumnie, w podziemiu (w krypcie) tuż pod wielkim ołtarzem. Jego kult rozpoczął się zaraz po jego śmierci. Notowano za jego wstawiennictwem otrzymane łaski. Dlatego papież Grzegorz IX nakazał rozpocząć proces kanoniczny. Po jego ukończeniu wyniósł sługę Bożego do chwały świętych w 1234 r.
Dominik odznaczał się wielką prawością obyczajów, niezwykłą żarliwością o sprawy Boże oraz niezachwianą równowagą ducha. Potrafił współczuć. Jego radosne serce i pełna pokoju wewnętrzna postawa uczyniły z niego człowieka niebywale serdecznego. Oszczędny w słowach, rozmawiał z Bogiem na modlitwie albo o Nim z bliźnimi. Żył nader surowo. Bardzo cierpliwie znosił wszelkie przeciwności i upokorzenia.

Imię Dominik pochodzi od łacińskiego dominicus, co znaczy Pański, należący do Boga. Przed św. Dominikiem imię to było znane, ale właśnie Dominik Guzman spopularyzował to imię w całej Europie.
Największą zasługą św. Dominika i pamiątką, jaką po sobie zostawił, jest założony przez niego Zakon Kaznodziejski. Zakon dał Kościołowi wielu świętych. Wśród nich do najjaśniejszych gwiazd należą św. Tomasz z Akwinu (+ 1274), doktor Kościoła, św. Rajmund z Penafort (+ 1275), św. Albert Wielki (+ 1280), doktor Kościoła, św. Wincenty Ferreriusz (+ 1419), św. Antonin z Florencji (+ 1459), papież św. Pius V (+ 1572), św. Ludwik Bertrand (+ 1581), św. Katarzyna ze Sieny (+ 1380), doktor Kościoła i patronka Europy, oraz św. Róża z Limy (+ 1617). Zakon położył wielkie zasługi na polu nauki, wydając uczonych na skalę światową w dziedzinie teologii, biblistyki czy liturgii. Kiedy zostały odkryte nowe lądy, dominikanie byli jednymi z pierwszych, którzy na odkryte tereny wysyłali swoich misjonarzy.

Herb Zakonu Kaznodziejskiego
W ikonografii św. Dominik przedstawiany jest w dominikańskim habicie. Jego atrybutami są: gwiazda sześcioramienna, infuła u stóp, lilia – czasami złota, księga, podwójny krzyż procesyjny, pastorał, pies w czarne i białe łaty trzymający pochodnię w pysku (symbol zakonu: Domini canes – „Pańskie psy”), różaniec.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, niech święty Dominik, który był gorliwym głosicielem objawionej prawdy, wspiera Twój Kościół swoimi zasługami i nauką * i niech będzie dla nas troskliwym opiekunem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.