https://www.youtube.com/watch?
Hasło dla Polski podane przez Boga Ojca: BÓG – RODZINA – OJCZYZNA. Bez RODZINY nie ma OJCZYZNY
Na zachodzie Europy rodzin chrześcijańskich jako takich właściwie już nie ma. To tsunami już przeszło przez tę część świata i doszło do Polski – przestrzega ksiądz Piotr Glas, współautor książki „Ostateczna bitwa o rodzinę”.
Duchowny w rozmowie z PCh24TV odpowiedział między innymi na pytanie, dlaczego Maryja w Fatimie przemawiała właśnie do dzieci. – Myślę, że ukazanie się Matki Bożej dzieciom, nie tylko w Fatimie, ale także w wielu innych miejscach na świecie, jest bardzo symboliczne – wskazał. – Dzieci są niewinne, niezmanipulowane, nie są ukierunkowane ideologicznie czy w inny sposób. Są taką „niezapisaną tablicą”, tak przynajmniej myślę – dodał ksiądz Piotr Glas. – Cokolwiek one przyjmują, w tym wypadku od Matki Najświętszej, nie będzie ich wymysłem, czymś zaczerpniętym z otrzymanej już uprzednio wiedzy, ale pochodzi od Boga. Dzieci są czystym „przekaźnikiem”, najczystszym z możliwych. Dziecko mówi prawdę, nie zmyśla, powtarza to, co widziało i słyszało. W większości przypadków gdy Maryja ukazywała się dzieciom, przekazywała przez nie bardzo mocne przesłania na Ziemię – zauważył.
Słowa siostry Łucji o tym, że w czasach ostatecznych stawką bitwy pomiędzy królestwami Chrystusa i szatana będzie rodzina, stały się bardzo ważnym motywem i inspiracją dla autorów książki. W ich zamierzeniu publikacja miała być „napisana sercem i trafiać do ludzkich serc”; łączyć wieloletnie doświadczenia: duszpasterskie kapłana oraz pro-rodzinne Jacka Pulikowskiego.
– Patrząc na to, co nas otacza dzisiaj, na te znaki, zwłaszcza z mojej perspektywy pracy na Zachodzie Europy, widzę, że tam właściwie rodzin chrześcijańskich jako takich już nie ma. To tsunami już przeszło przez tę część świata i doszło do Polski. Czytamy te znaki i widzimy tę olbrzymią duchową wojnę o rodzinę. Wiele osób się pyta, czy żyjemy już w czasach końca świata. Otóż może nie końca świata, ale na pewno w bardzo ważnym okresie. Bóg daje nam te znaki – podkreślił duchowny.
Jednym z takich sygnałów w przekonaniu księdza Glasa jest list od siostry Łucji adresowany do kardynała Carla Caffarry. To tam znalazło się użyte w tytule książki stwierdzenie. Zakonnica napisała również, że ktokolwiek będzie podejmował się tematu małżeństwa i rodziny, stawał w ich obronie, będzie miał bardzo duże problemy.
Na końcu listu siostra Łucja zaznaczyła, że Maryja zwycięży. Nie możemy więc, nawet w obliczu obserwowanych w świecie wielu niekorzystnych tendencji, poddać się rezygnacji i zwątpieniu. Wizjonerka z Fatimy przepowiedziała również, że jeśli rodzina, jako filar, na którym oparty jest świat, zostałaby obalona, to w ślad za nią upadłaby cała budowla.
– Mocna Bogiem rodzina oparta na zasadach chrześcijańskich i dzieci chrześcijańskie – jeżeli tego nie będzie, to wszystko się zawali. A przecież te dzieci to będą także przyszli księża, siostry zakonne. Bez rodziny stracimy więc także źródło powołań – zauważył rozmówca PCh24TV.
Jak zwrócił uwagę kapłan, w trwającej bitwie „nie bierze się jeńców”. Samo wspomnienie w przestrzeni publicznej określonych kwestii, na przykład upomnienie się o prawo do życia dzieci nienarodzonych bądź też przeciwstawianie się roszczeniom ideologów LGBT, budzi reakcję w postaci blokad, oskarżeń, ostracyzmu.
Z kolei na płaszczyźnie duchowej „jesteśmy obecnie w samym sercu huraganu”. – To nie jest już zwykły wiatr, ale tajfun, wielki żywioł, w którym szatan idzie już na całość. On nie zwycięży, ale jest pytanie: ilu ludzi polegnie, ile rodzin zostanie zniszczonych? Ile mniej będzie powołań? – zastanawiał się ksiądz Glas.
Dla tych, którzy decydują się podjąć jednak, pomimo przeciwności, walkę o ocalenie rodziny, pierwszym wskazaniem jest konieczność dbałości o czystość serca, łaskę uświęcającą i wewnętrzne uporządkowanie. Głównym celem szatana w drodze do zapanowania nad człowiekiem jest oderwanie go od źródła łaski Bożej. Kiedy rodzina żyje w grzechu, zaczyna się rozpadać. Podobnie jest też z kapłaństwem.
Książka księdza Piotra Glasa i Jacka Pulikowskiego mówi właśnie, jak rozpocząć osobiste nawrócenie, które prowadzi nas do zwycięstwa w duchowej walce. Kapłan zwrócił uwagę, że w Polsce podejmuje ją wiele osób, w dużej mierze dzięki naszej szczególnej miłości do Matki Bożej, Pośredniczki wszelkich łask. Jako przejawy tego rodzaju pobożności duchowny wymienił oddanie się Maryi według wskazań świętego Ludwika Grignon de Montfort czy też odmawianie Nowenny Pompejańskiej. Jak powiedział, głównym frontem walki jest obszar określony przez szóste przykazanie, czyli nieczystość. Rodzina, która zaczyna zdrowieć – a szczególna jest tu rola ojca spełniającego w niej decydującą rolę – oddziałuje pozytywnie na innych, „promieniuje Chrystusem”. Rzeczywiste nawrócenie przeciwstawia się banalizowaniu Ewangelii i podążaniu za dominującym dziś nurtem rozwiązłości.
Ksiądz Glas ocenił, że w naszych czasach nastąpił powszechny upadek autorytetu rodziców, wychowawców, duchownych względem dzieci na rzecz… smartfona. Młode pokolenie jest wręcz pochłonięte przez wirtualny świat. Uzależnienie od tego rodzaju bodźców jest podobne jak wobec alkoholu czy narkotyków.
Szeroko występującym zjawiskiem jest też utrata wiary wraz z odniesieniem do transcendencji. Nawet jeśli rodzice wypełniają praktyki religijne, ale ich życie daleko odbiega od deklarowanych wartości, nie dają dobrego przykładu. Widzą to dzieci i odrzucają Kościół. Niszcząca dla życia duchowego i rodzinnego jest również długotrwała nieobecność ojców albo nawet obojga rodziców w domach z powodu pracy za granicą.
Efektem religijnego obojętnienia jest fakt, że wielu młodych ludzi, owładniętych duchem świata i nowoczesności, a zwłaszcza nieuporządkowanych w sferze płciowości, nie odpowiada na Boże powołanie do życia kapłańskiego czy zakonnego. – Potrzebujemy dziś interwencji Boga, jakiegoś wstrząsu, czegoś, co ludzi otrzeźwi. Może będzie to kiedyś głód, może będą nam nad głowami latać MIG-i – ubolewał kapłan konstatując, że nawet gorliwa działalność duszpasterska nie znajduje w nowych pokoleniach należytego odzewu. Są pobożni rodzice, chcący należycie wychować swoje dzieci, lecz bezradni wobec ich obojętności. Przychodzą do kapłanów z prośbą o radę i pomoc.
Ocaleniem jest dla nas Eucharystia i Matka Najświętsza. Jeżeli zachowamy te dwa filary, na pewno ocalejemy – wskazał ksiądz Glas. Podkreślił ogromne znaczenie walki o dusze, których olbrzymia część odrzuca Boga i wybiera wieczne zatracenie w piekle. Tymczasem kwestie dotykające spraw ostatecznych, wieczności nie są obecnie w Kościele zbyt chętnie podejmowane w fałszywej obawie o „odstraszanie” ludzi od świątyń. Autorzy książki podają propozycje radzenia sobie wobec wielkiego wyzwania duchowej walki w dzisiejszym świecie.
https://pch24.pl/ksiadz-piotr-
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
8 wielkich kłamstw popchniętych przez 8 technik prania mózgu (
http://www.gazetawarszawska.
Osoby zajmujące się praniem mózgu ciężko pracują w Ameryce, zajęte przekształcaniem nas, ludzi w nas, owiec . Lewica socjalistyczna przekonuje
miliony młodych i starych Amerykanów, że ich kłamstwa są prawdziwe. W jaki sposób? Używając technik prania mózgu stosowanych przez
komunistów na amerykańskich jeńcach wojennych podczas wojny koreańskiej. W rezultacie stopniowo zaczynamy akceptować te okropne kłamstwa jako
„nową normalność”. Najwyższy czas walczyć z prawdą.
Oto 8 wielkich kłamstw, którymi codziennie podaje się Amerykanów w mediach głównego nurtu.
1 Nieszczepieni są wrogiem. Nienawidź ich i prześladuj ich.
2 Ściganie przestępców jest rasistowskie. Niech kradzież i morderstwo będą „zadośćuczynieniem”.
3 Jeśli twoja skóra jest biała, jesteś winny bez względu na to, czy zrobiłeś coś „rasistowskiego”.
4 Kobiety są obywatelami drugiej kategorii. Mężczyźni transpłciowi są na pierwszym miejscu.CZYTAJ – kliknij „”
Zachęcam do uświadamiania siebie i po ocznych znajomych aby podjęli walkę kiedy nasz Kościół pada i jest kopany głównie przez mafie lawendowa
VI NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C
PIERWSZE CZYTANIE (Jr 17, 5-8)
Błogosławiony, kto pokłada ufność w Bogu
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Tak mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzewu na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście; wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną.
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, gdy nadejdzie upał, bo zachowa zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6)
Refren: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu.
Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych, †
nie wchodzi na drogę grzeszników *
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie *
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.
Refren: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu.
On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną, *
a wszystko, co czyni, jest udane.
Refren: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu.
Co innego grzesznicy: *
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana, *
a droga występnych zaginie.
Refren: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu.
DRUGIE CZYTANIE (1 Kor 15, 12. 16-20)
Zmartwychwstanie Chrystusa podstawą naszej wiary
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania?
Jeśli umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w waszych grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania.
Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. Łk 6, 23ab)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Cieszcie się i radujcie,
bo wielka jest wasza nagroda w niebie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Łk 6, 17.20-26)
Błogosławieni ubodzy, biada bogaczom
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus zszedł z Dwunastoma na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu.
On podniósł oczy na swoich uczniów i mówił:
«Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże.
Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni.
Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom.
Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą.
Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie.
Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.
Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».
Oto słowo Pańskie.
Dwie drogi
Jezus opiera swoje nauczanie na klarownym przekazie o dwóch drogach, których wybór determinuje dalsze losy człowieka. Kontrast jest tu wyraźny i oczywisty. Dzisiejszy fragment „Kazania na równinie” złożony jest z dwóch paralelnych sekcji: błogosławieństwa i przekleństwa. Chodzi więc o wybory fundamentalne. Droga życia i droga śmierci. Zasada kontrastu nie wyczerpuje się jednak w zestawieniu przeciwstawnych określeń: głodni – syci, płaczący – śmiejący się itp., ale sięga o wiele głębiej. Jezus przeciwstawia powszechne i powierzchowne rozumienie szczęścia, jak bogactwo, sytość, śmiech, dobrą opinię – szczęściu prawdziwemu, nieprzemijającemu, którego autorem i dawcą jest sam Bóg.
Panie Jezu, wyraźnie widzę, że szczęście, które proponuje mi świat, jest złudne i powierzchowne. Wiem, że nie przetrwa na wieki, że musi mnie rozczarować i zawieść. Pomóż mi wybierać drogę życia, opartą na Twoich błogosławieństwach. Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
http://www.gazetawarszawska.
CZYTAJ – kliknij „”
– Dla każdego przyzwoitego człowieka zawsze było jasne, że Benedykt XVI był zawsze prawdomówny, a raport monachijskiej kancelarii prawnej zamówiony za pieniądze kościelne okazał się wyjątkowo tendencyjny – uważa były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Ludwig Müller. Niemiecki purpurat kurialny zarzuca kierownictwu episkopatu w swej ojczyźnie niegodziwie potraktowanie papieża-seniora.
Dzięki oświadczeniu Benedykta XVI z 8 lutego 2022 r. i załączonej kontroli faktów zostało jasno i jednoznacznie udokumentowane to, co dla każdego przyzwoitego człowieka – przynajmniejj z punktu widzenia rozumu – było jasne od samego początku: był on zawsze prawdomówny – stwierdza kard. Müller.
– Wszelkie zniesławienie tego uczonego i wielce zasłużonego dla Kościoła duchownego jako kłamcy spada na jego autorów. Intencję ekspertyzy, która została zamówiona i obficie opłacona z pieniędzy kościelnych podatków, można rozpoznać już po samym fakcie, że 8000 stron akt nie zostało w odpowiedni sposób udostępnionych do badań. Ze względu na niejednoznaczne oskarżenia wobec ówczesnego arcybiskupa ktoś zapytał, czy nie powinien to być raczej raport z Münchhausen (nawiązanie do książki „Przygody barona Münchhausena” – czyli opowieści fantastycznych, zupełnie nieprawdopodobnych – przyp. KAI), a nie z Monachium. Niech inni odpowiedzą na to pytanie – mówi były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
Kard. Müller przypomina, że raport monachijskiej kancelarii prawnej, opłacono sowicie za pieniądze pochodzące z podatków kościelnych. Jego zdaniem postawa większości niemieckiego episkopatu jest przejawem „tej typowo niemieckiej gry pomiędzy nienawiścią do samego siebie a manią arogancji”. – Tylko establishment wypaczonego Kościoła partykularnego może w tak niegodny sposób traktować następcę Piotra, który pochodzi z własnego kraju i został powołany przez samego Chrystusa w Duchu Świętym – stwierdza. Zaznacza, że owi biskupi, ideolodzy, eksperci powinni nie tylko publicznie przeprosić, ale przez swoje wycofanie się w życie modlitwy i pokuty przeprosić przed swoim przyszłym sędzią za szkody, jakie wyrządzają Kościołowi św. Bonifacego swoją systematycznie prowadzoną dekatolicyzacją.
https://pch24.pl/kard-muller-
Metropolita Chicago, kard. Blase Cupich, to jeden z najbardziej progresywnych hierarchów w Stanach Zjednoczonych. Jakiś czas temu wywołał skandal, gdy podczas odprawianej przez niego Mszy Świętej do Komunii przystąpiła burmistrz miasta, zdeklarowana aktywna homoseksualistka, aborcjonistka i protestantka. Kardynał nigdy nie przeprosił za tę zniewagę Najświętszego Sakramentu, a obecnie prowadzi działania na rzecz zwalczania wiernych Tradycji i przeciwników reżimu sanitarnego w swojej diecezji.
Wierni archidiecezji chicagowskiej zadecydowali, że nie będą biernie znosić ekscesów swojego biskupa i po bezskutecznym kierowaniu do niego próśb o odstąpienie od zwalczania tradycyjnej Mszy Świętej i katolików do niej przywiązanych, postanowili zorganizować protest przeciwko drakońskim obostrzeniom. Kard. Blase Cupich ogłosił, jak się wyraził, w imię „eucharystycznego odrodzenia” i realizując wolę papieża Franciszka, zakazał sprawowania tradycyjnej Mszy Świętej w kościołach parafialnych, a wszystkim księżom, którzy ją odprawiają cofnął na to zgodę, chyba że zwrócą się z formalną prośbą i wyrażają pełną akceptację dla Soboru Watykańskiego II i nowej Mszy.
„Wprowadzam tę politykę, aby zachęcić każdego z was do zastanowienia się nad obowiązkiem towarzyszenia naszemu ludowi w tym momencie odrodzenia eucharystycznego poprzez ponowne odkrycie wartości reformy liturgicznej w obrzędach danych nam przez Sobór Watykański II” – oświadczył hierarcha. W ramach owego „odrodzenia eucharystycznego” zabronił on również odprawiania Mszy Świętej Wszech Czasów w pierwsze niedziele każdego miesiąca, w Boże Narodzenie, Triduum Paschalne, Niedzielę Wielkanocną i Niedzielę Zesłania Ducha Świętego.
W odpowiedzi na tę politykę diecezjanie zgromadzili się na pierwszym publicznym Różańcu w intencji kard. Cupicha, połączonym z pikietą uliczną. Manifestacja przybrała spory i dość spektakularny wymiar. Jak opisuje jej uczestniczka: Na State Street zabrzmiały dudy, a obok przejechała ciężarówka z wyświetlanymi obrazami Mszy Wieków. Staliśmy ramię w ramię lub klęczeliśmy na chodniku i odmawialiśmy Różaniec, mając za sobą wielką katedrę Świętego Imienia. Mężczyźni trzymali w górze tabliczki z napisem: „Kardynale Cupich: Dlaczego karzesz wiernych katolików?” Była to pierwsza niedziela lutego.
Pod katedrą zebrało się ponad 200 osób, w tym głownie młodych, a nawet dzieci. Autorka artykułu opublikowanego w tradycjonalistycznym blogu Rorate Caeli opisuje wrażenia z polaryzacji, jaką wywołuje postawa metropolity Chicago. Kiedy zakończyła się msza w katedrze o 10:30, a jej uczestnicy przedzierali się przez nasze szeregi, wyglądając na zakłopotanych i nic nie mówiąc, uświadomiłam sobie z bólem, jak Traditiones Custodes już zaczęło rozdzierać stado na strzępy – relacjonuje.
Mając to wszystko na uwadze, uśmiechnęłam się cierpko do siebie, gdy klęczałam na zimnym chodniku bez czucia w palcach. Tym razem nie były to wolności obywatelskie, ani piękne pomniki, ani nawet – tak nieskończenie święte – ludzkie życie, o które walczyliśmy [pod klinikami aborcyjnymi]; były to raczej wszystkie te rzeczy razem i jeszcze jedno – Nasza Matka, która przynosi nam Chrystusa, Święta Liturgia, źródło wszelkiej radości w tym życiu i nasza nadzieja na przyszłe zbawienie. Któż mógłby się ustać w bronieniu tak pięknej Matki? Kto mógłby zrezygnować z jej odżywczej obecności bez szczerej walki? – zapytuje autorka tekstu w Rorate Caeli.
![]() |
Posłowie Konfederacji przedstawiają projekt „ustawy o powrocie do normalności”! Ustawa ma skończyć z lockdownem, obostrzeniami, segregacją sanitarną i pełzającym przymusem szczepień. Wróćmy do normalności!
Najwyższy czas zakończyć tę bezowocną walkę z pandemią, odwołać nieskuteczne obostrzenia i zacząć traktować covid-19 jak wszystkie inne choroby!
Lockdown nie działa! Mija drugi rok od momentu odnotowania pierwszego przypadku koronawirusa w Polsce. Przekonaliśmy się w tym czasie, jak wielkie zniszczenia można wywołać w państwie za pomocą takich narzędzi, jak izolacje, kwarantanny, nieformalny przymus szczepień, antagonizowanie społeczeństwa (określanie milionów ludzi mianem „antyszczepionkowców”) i paraliż opieki zdrowotnej. Jednocześnie przekonaliśmy się, że wszystkie powyższe metody okazały się nieskuteczne w wymiarze zwalczania covid-19.
Władzom państwowym i przemysłowi farmaceutycznemu nie udało się zaproponować skutecznego sposobu eliminacji wirusa SARS-CoV-2. Jedynym dostępnym i rozsądnym wyjściem z sytuacji jest całkowity powrót do normalności, aby zapobiec pogłębiającemu się kryzysowi w edukacji, gospodarce i relacjach społecznych. Każdy dzień w reżimie sanitarnym oznacza nieodwracalne straty dla Polaków!
Projekt Ustawy o powrocie do normalności skupia się na kilku obszarach, które pojawiły się w toku walki rządu z pandemią. Konfrontuje decyzje i rozporządzenia wprowadzone w ostatnim czasie z Konstytucją i wprowadza nowe zapisy prawne, które mają na celu zapobieżenie podobnym nadużyciom władzy w przyszłości!
Najważniejsze postulaty z projektu Konfederacji:
Powyższe zapisy można podsumować jako zakaz wszelkich praktyk segregacyjnych, związanych ze szczepieniem i diagnostyką covid-19. Dyskryminacja wynikająca z takiego czy innego stosunku do ww. czynności medycznych jest w świetle Konstytucji – co podkreśla druk Ustawy – analogiczna do dyskryminacji ze względu na wyznanie, płeć lub rasę.
Wasze wsparcie pozwala nam skutecznie działać w obronie praw i wolności obywateli! Aktywny opór społeczny, liczne protesty, realna opozycja parlamentarna w postaci Konfederacji – to są wyłączne czynniki, dla których covidowa koalicja nie zafundowała Polakom rozwiązań na wzór Austrii czy Australii! Dziękujemy za każdą pomoc!
Mamy dość absurdalnej, antynaukowej i przeciwskutecznej polityki Morawieckiego i Niedzielskiego! Żądamy przywrócenia WSZYSTKICH swobód i praw obywatelskich, uwolnienia ochrony zdrowia i zniesienia przymusu szczepień w jakiejkolwiek grupie społecznej! STOP SEGREGACJI SANITARNEJ!
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
---|
|
|
|
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris |
ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa |
(22) 404 38 50 |
www.ordoiuris.pl |
|
![]()
Szanowni Państwo,
największa w Polsce aborcyjna grupa przestępcza pochwaliła się kolejną zbrodnią. Bandyci pomogli zamordować polskie dziecko w 37 tygodniu ciąży, czyli praktycznie w terminie porodu!
„Każdy powód do aborcji jest dobry” – mówią aborcyjni przestępcy, publicznie szczycąc się morderstwem na maluszku w wieku noworodka. Tożsamość tych zabójców jest powszechnie znana. Gdzie jest zatem policja i prokuratura? Dlaczego nie ścigają zbrodniarzy? Znamy szczegóły tej sprawy. ![]() Tzw. Aborcyjny Dream Team (aborcyjna drużyna marzeń), największa w Polsce zorganizowana grupa przestępcza namawiająca Polki do nielegalnych aborcji, pomogła niedawno w zamordowaniu dziecka w 37 tygodniu ciąży.
Takiego maluszka zabija się albo poprzez wstrzyknięcie mu trucizny, która powoduje zatrzymanie akcji serca, albo poprzez wywołanie porodu (w terminie którego w zasadzie znajduje się już jego matka) i zamordowanie go poprzez uduszenie, zagłodzenie lub wyziębienie na śmierć.
Mafijna organizacja, którą kierują Justyna Wydrzyńska, Natalia Broniarczyk i Karolina Więckiewicz, po raz kolejny dokonała więc wyjątkowo barbarzyńskiej zbrodni. Aborcjonistki chwalą się tym publicznie i przekonują, że nie zrobiły nic złego bo przecież „aborcja jest OK” i „każdy powód do aborcji jest dobry”. W internecie wtóruje im tysiące sympatyków, którym aborcyjna propaganda całkowicie wypaczyła już sumienia:
„Technicznie to wywołano wcześniejszy poród. Widocznie były ku temu powody (…) Róbcie swoje. Jesteście potrzebne.”
Napisała jedna z fanek aborcyjnych przestępców podkreślając, że nie było tu mowy o aborcji, a po prostu zamordowaniu noworodka.
„W pełni się zgadzam. Nikt nie ma prawa oceniać, a tym bardziej żądać podania powodu. Przecież o to walczymy – do wolności wyboru. Owszem, rozumiem, że to w wielu osobach wywołuje dużo emocji i kontrowersji, bo przecież to aż 37 tc, tak niewiele zostało do samego porodu, przecież to już w pełni dziecko, itp. (…) Ta kobieta ma prawo nie rodzic, nawet gdyby to było „widzi mi się”.
Pisze inna Polka, która poparła zabicie dziecka.
„Musimy pamiętać że każda z nas na wybór … Nie nam oceniać czy to późno.. czy powinna urodzić .. ważne że udało się pomyślnie zakończyć ciążę”
Napisała inna kobieta, dla której ciąża zakończyła się „pomyślnie” – czyli zamordowaniem dziecka w momencie porodu.
Proszę Państwa, właśnie do tego prowadzi propaganda cywilizacji śmierci, która za pomocą mediów rozlewa się po Polsce – do akceptacji mordu na noworodkach oraz na wszystkich innych ludziach, którzy zostaną uznani za niepotrzebnych, zbytecznych, nadliczbowych lub nieplanowanych.
Nasza Fundacja ostrzega przed tym od dawna. Gdy trzy lata temu informowaliśmy, że w Nowym Jorku zalegalizowano aborcję w 9 miesiącu ciąży w momencie porodu, dla wielu osób była to bardzo szokująca, ale jednocześnie odległa od Polski rzeczywistość. My już wtedy przestrzegaliśmy, że zabijanie wszystkich niechcianych i niepotrzebnych ludzi to oczywista i nieuchronna konsekwencja upowszechniania aborcji. Dzisiaj widzimy, że w praktyce to już się dzieje w Polsce. To jednak nie wszystko.
Dzięki ogromnemu wsparciu medialnemu, postulat mordowania noworodków spotyka się w Polsce z coraz większym poparciem.
– „Super!” – „Dziękuję za to, co robicie” – „Jedyne słuszne podejście! Brawo” – „Bardzo mądrze i bardzo dobrze” – „Dziękuję Wam za to że jesteście i za to co robicie”
To tylko niektóre z setek komentarzy Polaków, które ukazały się pod wpisem przestępców, którzy pomogli zamordować dziecko w 37 tygodniu ciąży. Nie ma tu mowy o żadnym „zlepku komórek”, dla wszystkich jest jasne, że zabito dziecko w terminie porodu. Pomimo tego, ludzie to popierają, gdyż tak nakazuje im myśleć aborcyjna propaganda. Na innej aborcyjnej grupie ktoś to publicznie zauważył pisząc, że takie dzieci są przecież duże i zdolne do samodzielnego życia. Wiedzą Państwo co odpowiedzieli aborcyjni przestępcy?
„No i co z tego? (…) Wiele osób podejmujących decyzje o aborcji w zaawansowanej ciąży ma tę wiedzę, ale mimo to decyduje się przerwać ciążę. I mają prawo podejmować te decyzje. (…) Aborcja powinna być dostępna tak szybko, jak to możliwe i tak późno, jak to potrzebne.”
Proszę Państwa, wiecie dlaczego tak szybko rośnie w naszym kraju popularność tego typu barbarzyńskich i nieludzkich poglądów?
Pierwszym powodem jest niemal całkowita bezczynność policji, prokuratury i innych służb, które powinny stać na straży bezpieczeństwa Polaków. Pomimo tego, że grupy przestępcze publicznie chwalą się mordowaniem dziesiątek tysięcy polskich dzieci w łonach matek, a ostatnio nawet noworodków, to wymiar sprawiedliwości w ogóle się nimi nie interesuje. Służby i rządzący nimi politycy przymykają oko na działanie aborcyjnych morderców, dzięki czemu zbrodniarze pozostają bezkarni i dokonują kolejnych, coraz bardziej makabrycznych zabójstw.
Po drugie, aborcyjni przestępcy mogą liczyć na ogromne wsparcie mediów i celebrytów. Kilka dniu temu Natalia Broniarczyk, jedna z liderek aborcyjnej grupy przestępczej, została zaproszona do wywiadu przez znaną, proaborcyjną dziennikarkę Magdę Mołek. Kanał Mołek na Instagramie, gdzie odbyła się rozmowa, obserwuje ponad 450 000 Polaków. Wiedzą Państwo pod jakim hasłem był reklamowany ten wywiad na jednej z aborcyjnych grup dyskusyjnych?
„Aborcyjna ewangelia.”
Tak nazwano rozmowę z liderką grupy przestępczej, odpowiedzialną za śmierć dziesiątek tysięcy polskich dzieci.
Proszę Państwa, zwolennicy aborcji chcą, aby Polacy uznali mordowanie ludzi uznanych za niepotrzebnych jako czyn moralnie dobry i właściwy. Na tym właśnie polega „ewangelia” cywilizacji śmierci – na eliminacji wszystkich tych, którzy z jakiegoś powodu zostali przeznaczeni do likwidacji. Naziści mordowali ludzi ze względu na przynależność rasową i narodową. Komuniści zabijali ze względu na przynależność do niewłaściwej klasy społecznej. Dzisiaj zgładzony może być każdy, kto jest niechciany, nieplanowany, nadliczbowy lub z jakiegokolwiek innego, nawet najbardziej błahego, powodu kłopotliwy.
Zdaniem aborcjonistów, każdy powód do zamordowania człowieka może być dobry. Co więcej, ich zdaniem nie należy w ogóle pytać o czyjeś powody do zabicia swojego dziecka. Po prostu wystarczy taka chęć i można to zrobić, głoszą zwolennicy dzieciobójstwa.
W ciągu ostatniego roku w tę morderczą propagandę uwierzyło ponad 30 000 Polek, które zamordowały swoje dzieci za pomocą nielegalnych pigułek poronnych kupionych od aborcyjnych przestępców. Policja i prokuratura nie są zainteresowane ściganiem członków aborcyjnej mafii, pomimo tego, że ich tożsamość jest publicznie znana. Politycy nie są zainteresowani zmianą prawa na takie, które chroniłoby dzieci przed bandytami. W związku z tym, to my musimy działać, aby ratować polskie dzieci i sumienia ich matek. ![]() Na ulice naszych miast po raz kolejny wyjechały właśnie nasze furgonetki, które ostrzegają przed skutkami aborcji i kształtują świadomość społeczeństwa. Niemal natychmiast spotkało się to z reakcją aborcjonistów. W Sopocie furgonetka została zatrzymana przez policję, a władze miasta zamierzają wytoczyć nam proces za pokazywanie prawdy o aborcji. W Elblągu proaborcyjna posłanka Monika Falej domaga się ukarania naszego kierowcy. W Szczecinie nasze auto zostało zablokowane przez zwolenników aborcji, którzy uniemożliwiali wyjazd z parkingu. Dzięki temu o akcji głośno jest także w mediach.
Pomimo tych prześladowań i trudności, nasze auta wkrótce odwiedzą kolejne miasta, aby pokazać tysiącom kolejnych Polaków prawdę o aborcji i ukształtować ich sumienia, zanim zdeformuje je aborcyjna propaganda. Na przejechanie kolejnych kilometrów oraz zabezpieczenie logistyczne całej akcji potrzebujemy ok. 8 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby furgonetki ujawniające Polakom czym jest i jak wygląda aborcja mogły wyjechać na ulice kolejnych miast i kształtować świadomość naszego społeczeństwa.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 „Aborcja jest OK”, „każdy powód do aborcji jest dobry” – tego typu hasła na ogromną skalę powielane są w polskojęzycznych mediach, szczególnie wśród dzieci i młodzieży oraz samotnych kobiet w trudnej sytuacji życiowej.
Skutkuje to tym, że coraz więcej Polaków za czyn moralnie dobry uznaje już nie tylko zabicie nienarodzonego dziecka, ale także noworodka. W praktyce, za pomocą tego typu propagandy można usprawiedliwić zamordowanie każdego niechcianego człowieka. Organy państwa polskiego są bezczynne wobec tego zjawiska. Dlatego to my musimy działać i ocalić nasz naród przed agresją cywilizacji śmierci. Mam nadzieję, że wesprą Państwo nasze akcje i pomogą Państwu wyprowadzić furgonetki na ulice kolejnych miast.
![]() Fundacja Pro – Prawo do życia |
właśnie dowiedziałem się, że rozprawa sądowa w Kolonii w ten piątek 11 lutego została odwołana. Powodem jest choroba mojego adwokata oraz współoskarżonego ks. prof. Johannesa Stöhra. Nie trzeba więc tam przyjeżdżać tego dnia. Proszę o poinformowanie wszystkich osób, które zamierzały być obecne.
Kolejna termin jest przewidziany także w piątek prawdopodobnie za 2-3 miesiące.
Do tego czasu nadal proszę o modlitwę i podpisy na stronie https://bronmyksiedzaoko.pl/. W ubiegłą środę było ich około 57,5 tysiąca, a teraz jest już ponad 73 tysiące. Możemy zatem osiągnąć liczbę 100 000.
Na chwilę odpoczynku przesyłam muzykę Dimasha Qudaibergena, młodego, bardzo utalentowanego artysty z Kazachstanu. Ma niezwykły głos o skali aż sześciu oktaw.
Z wdzięcznością za wszelką solidarność, zaangażowanie i pomoc – Ks. Dariusz