TYLKO PAN BÓG JEST NASZYM RATUNKIEM – TYLKO BOGU UFAJMY I JEMU POLSKĘ ODDAJMY ! mk
Marsz po NIEPODLEGŁOŚĆ trwa cały rok

Pobierz obrazki
Szanowni Państwo,
Polscy patrioci ponownie podkreślili swoje przywiązanie do umiłowania polskości, gromadząc się licznie na Marszu Niepodległości. Morze biało-czerwonych flag ponownie „zalało” Warszawę. Można by rzec, że Stolica przez jeden dzień ponownie stała się własnością Polaków. Dziękuję, że kolejny raz wspólnie przeszliśmy trasą marszu, jednocząc się ponad podziałami politycznymi, podkreślając przywiązanie do polskości.
Pobierz obrazki
O niepodległość walczymy każdego dnia
„Niepodległość nie jest dana raz na zawsze” – słowa Józefa Piłsudskiego słyszmy często, zwłaszcza z okazji ważnych dla państwa rocznic, jednak czy rozumiemy ich sens? Dla wnuków i prawnuków ludzi, którzy na własnej skórze przekonali się, czym są zabory czy też później niemiecka i sowiecka okupacja, słowa „niepodległość” i „suwerenność” nie mają już tak ogromnego, emocjonalnego znaczenia. Czy potrafimy sobie wyobrazić funkcjonowanie bez własnego, niezależnego państwa czy może jednak istnienie niepodległej Polski bierzemy już za pewnik, rzecz oczywistą, której nikt nie może nam odebrać? Jak wielokrotnie pokazywała nasza historia, nawet po czasach największej prosperity, przychodziły ciemne lata, a nawet częściowa bądź pełna utrata niezależności. Z tego powodu nawet dziś nie wolno nam popadać w stan błogiego zadowolenia. O to, aby Polska pozostała niepodległa, trzeba dbać każdego dnia.
Pobierz obrazki
TVN atakuje polskość 11 listopada
Stacja TVN słynąca z antypolskiej działalności, kolejny raz pokazała czyje interesy reprezentuje. Zaprosiła do współkomentowania patriotycznych obchodów z dnia 11 listopada lewicową aktywistkę, która wypowiedziała skandaliczne słowa:
„Naród, naród, naród. Dzisiaj w Polsce? Kiedy tak wiele narodów tutaj mieszka? Kiedy tak wiele narodów tutaj mieszka? Kiedy za naszą granicą o niepodległość walczą Ukraińcy? Gadanie ciągle o narodzie powinno być zastąpione przez społeczeństwo, przez wspólnotę.”

Najwidoczniej stacji TVN polski naród mocno przeszkadza. Przypomnijmy, że 11 listopada obchodziliśmy rocznicę odzyskania niepodległości,dzięki Narodowcom – ludziom, którzy w sposób szczególny ukochali Polskę i działali na jej rzecz, podkreślając na każdym kroku przywiązanie do narodu polskiego.

Pobierz obrazki
Nadchodzi czas mobilizacji wszystkich polskich patriotów
Żyjemy w epoce przełomowych zmian. Unia Europejska realizując komunistyczną wizję pełnej federalizacji Europy, zmierza w kierunku budowy „IV Rzeszy”, która w sposób intencjonalny będzie pozbawiała Polskę przymiotów państwa suwerennego. Zdecydowanie nadchodzący czas będzie wymagał od polskiego społeczeństwa mobilizacji i zaangażowania. Bez wywierania presji na polskie władze, piętnowania ruchów odbierających Polsce suwerenność, przekreślimy dorobek i poświęcenie naszych przodków. Regularnie będziemy Państwa informować o naszej działalności oraz nagłaśniać nadchodzące zagrożenia.

Dziękujemy za wsparcie, które regularnie otrzymujemy. Wspólnymi siłami stawimy opór ruchom eurokratów, którzy czyhają na sposobność odebrania Polski niepodległości.

Nr konta bankowego: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
– darowizna na cele statutowe
Prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości
Robert Bąkiewicz
Pobierz obrazki
Wiadomość wysłana przez:STOWARZYSZENIE ROTY MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI,
ul. Przechodnia 32,05-800,Pruszków,Polska,PL5342601946

Mamy nadzieję, że lubisz nasze newslettery. Jeśli nie chcesz w przyszłości otrzymywać od nas wiadomości kliknij wypisz się

 

DLACZEGO BISKUPI RZĄDZĄCY RELIGIĄ KATOLICKĄ W POLSCE NIE CHCĄ BYĆ W NIEBIE Z BOGIEM KRÓLEM JEZUSEM CHRYSTUSEM I NAM POLAKOM ZABRANIAJĄ? CZY TWORZA MIĘDZY SOBĄ INNĄ RELIGIĘ BEZ BOGA ZBAWICIELA? PRZYKRO JEST NAM POLAKOM, BO PAMIĘTAMY, ŻE TYLKO ŻYDZI NIENAWIDZĄ JEZUSA I TAKŻE BOGA OJCA WSZECHMOGĄCEGO, BO NIE SŁUCHAJĄ ŻADNEGO. 
My katolicy kochamy Pana Boga i bliźniego i bardzo prosimy nawracajcie się i powracajcie do Boga cały czas żyjącego bo pragniemy aby Polacy, Żydzi i innowiercy mogli być w wiecznym Niebie z nami katolikami.   
O KROLOWANIU PANA JEZUSA ! Grzegorz Braun podczas Marszu Niepodległości” w YouTube



 

 
O bp. Stricklandzie cz. 2, 
Komunii na rękę cz. 3 i pewnym dziwnym trendzie w Kościele cz. 1. ks. Wachowiak
https://www.youtube.com/watch?v=vIFVxK3fbbQ&t=349s
 
Płaskoziemcy nie umieją czekać ks. Kostecki
https://www.youtube.com/watch?v=En1_LoGItKg
 
UWAŻAJ! ANTYCHRYST NADCHODZI W INNEJ FORMIE NIŻ SIĘ SPODZIEWAMY
https://www.youtube.com/watch?v=XSbgOW6hp0E
 
JEZUS UJAWNIA KOBIECIE, JAK ZAKOŃCZY SIĘ KONFLIKT MIĘDZY IZRAELEM A GAZĄ
https://www.youtube.com/watch?v=CcnDjafjg-M
WOJNA IZRAELSKO PALESTYŃSKA Wydarzenia z PIĄTEGO TYGODNIA USA Iran, Żydzi, Gaza, Atom
https://www.youtube.com/watch?v=TRJ1v5kIHQM&t=560s
 
KONFLIKT NA UKRAINIE WNIOSKI DLA POLSKI ? CO JEST OBOWIĄZKIEM PAŃSTWA? CZY MAMY SIĘ CZEGO OBAWIAĆ ?
https://www.youtube.com/watch?v=KqjaO_uSJ04
 
Coś dziwnego dzieje się na niebie
https://www.youtube.com/watch?v=pzXZaSJFLgU

 

Niemcy idą krok dalej, przygotowują się do upadku UE | Wydanie specjalne

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 2023 –“Trwa Marksistowski atak Eurokołchozu na Polskę” !

https://www.youtube.com/watch?v=1cferYmp2a0

Marian Kowalski: 

Niemcy idą krok dalej, przygotowują się do upadku UE | Wydanie specjalne

 

Orędzie przekazane przez Pana Jezusa ojcu Łukaszowi dnia 10.11.2023
Trudno zrozumieć nam świeckim katolikom do jakiej religii należą hierarchowie i biskupi rządzący Religią Katolicką – całe życie nasza Katolicka  Wiara zbudowana jest na CUDACH – ROZMOWACH przekazywanych przez Boga Wszechmogącego przed Narodzeniem Jezusa Chrystusa a po Jego Narodzeniu przez Zbawiciela oraz Jego Apostołów i wszystkie Święte Osoby, które są w Niebie dla ludzi żyjących na Ziemi w celu bezgrzesznego  życia według Woli Bożej. Tak dużo mamy przykładów – Ojciec PIO i dużo innych Osób wybranych przez Niebo aby nam pomagały, aby nam udowadniały te Święte Osoby na polecenie Pana Boga jak trzeba żyć na Ziemi, aby w szczęśliwym Niebie wiecznie być. W dalszym ciągu Episkopaty i Archidiecezje prześladują wybranych przez Pana Boga kapłanów. Jeśli nie wierzą, to niech sami pytają, bo Pan Bóg pragnie rozmowy z kapłanami, gdyż żyje i chce panować w sposób pokojowy ze wszystkimi ludźmi i krajami. Czy możecie sobie wyobrazić takie piękne porozumienia Nieba z Ziemią? Wojen by nie było, bo szatan nie byłby dopuszczany i z naszych serc wyganiany.. No, ale ludzie np.Żydzi od początku chcą byćdrzejsi od Pana Boga i na Ziemi przez nich jest nieustanna trwoga, bo nie tyko wśród swoich ale i wśród innych krajów mieszają i wojny wszczynają. MIŁOSIERDZIE BOŻE czekało przez niewiarę biskupów ok.50 lat na uznanie przez „KOŚCIÓŁ” i mnóstwo Łask Polacy stracili i inne kraje. Bóg Jezus Chrystus czeka ponad 100 lat na „uznanie” KRÓLEM POLSKI aby Pokój zapanował między ludźmi na stałe i między narodami. Czyli Episkopaty i Archidiecezje nie wierzą Panu Bogu i pozwolenie szatanowi dają bo zamykają usta Bogu Panu Jezusowi. Czy szatan musi ciągle zwyciężać a biskupi chcą do piekła za nieposłuszeństwo Panu Bogu – spadać? Przecież oni powinni najbardziej być posłuszni Stworzycielowi świata i nas miliony świeckich osób krzywdzą a tym samym zgadzają się na naszą zagładę. DLACZEGO NIE CHCĄ SPRÓBOWAĆ POROZUMIEĆ SIĘ ZE ZBAWICIELEM JEZUSEM CHRYSTUSEM A TŁUMACZĄ SIĘ RÓŻNYMI KŁAMSTWAMI. PRZECIEŻ WIEDZĄ, ŻE NA ŚWIECIE JEST BÓG I SZATAN – JEŚLI NIE SŁUCHAJĄ PANA BOGA, TO SZATAN KUSI ICH BEZ PYTANIA. TO NIEPRAWDOPODOBNE JEST TAKIE ICH LUCYFERYCZNE TŁUMACZENIE – NASTĘPNA WOJNA JEST JUŻ ROZPOCZĘTA, BISKUPI CZEKAJĄ NA ZAGŁADĘ A PAN JEZUS PŁACZE !

Gdyby chcieli być Polakami i katolikami to by się cieszyli że Pan Bóg chce mieć kontakt z nami Polakmi.


Orędzie przekazane przez Pana Jezusa ojcu Łukaszowi dnia 10.11.2023
Dzisiaj podczas mistycznej ekstazy ujrzałem Pana Jezusa, którego ciało było całe zakrwawione. 
Po chwili milczenia Pan Jezus drżącym głosem wypowiedział słowa.
Drogi Mój synu, ci wszyscy, którzy niszczą Moją Ziemie Świętą ranią Moje ciało, które jest już całe okaleczone. 
Po tych słowach Pan Jezus się rozpłakał…
Pamiątka cierniowej korony Pana Jezusa. - Salve Regina

https://www.facebook.com/profile.php?id=100077429887774

Apokalipsa – czas ostatecznego zwycięstwa Chrystusa Króla – ks. dr Paweł Murziński
https://www.youtube.com/watch?v=ftI7FJZLLsA

Jesteśmy ślepi? Czy nie widzimy co się dzieje? ks. Piotr Glas

W CZASACH OCZYSZCZENIA cz. V – Przygotuj się na NA NADZWYCZAJNE CUDA! 
https://www.youtube.com/watch?v=XzwMyeOPh0E&t=383s
„Intencją Pawła VI było jak największe upodobnienie Mszy do nabożeństwa protestanckiego”.
https://www.youtube.com/watch?v=LZvDzCURETg
MOCNE! TEGO NIE POKAZAŁY ŻADNE MEDIA! [RELACJA Z MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI]
https://www.youtube.com/watch?v=ce4LfU3hw3A
Wrocław zaskoczył i zachwycił wielkim „Marszem Polaków”
https://www.youtube.com/watch?v=q8DQvZFhOLE&t=20s
Ten film usunięto z YouTube-a oraz z gloria.tv. Wgrajcie go jak najszybciej na komputer oraz rozsyłajcie
Poniedziałek, 13 listopada 2023
ŚWIĘTYCH BENEDYKTA, JANA,
MATEUSZA, IZAAKA I KRYSTYNA
PIERWSZYCH MĘCZENNIKÓW POLSKI
Pięciu Braci Męczenników – Wikicytaty
Żywota Pięciu Braci Męczenników napisanego przez św. Brunona,
biskupa i męczennika

Przedziwny jest Bóg w swoich świętych
Niosąc w lewej ręce świecę, w prawej zaś miecz, nagle przed zbudzonymi świętymi stanął ze straszną twarzą złowrogi zabójca. Jan, syn cierpliwości, który lepiej znał język i w imieniu ich zwykł był odpowiadać przychodzącym, a przez męczeństwo zaraz miał się uświęcić, zaczął mówić tymi słowy: „Przyjacielu, po co przyszedłeś i czego nowego chcą ci uzbrojeni ludzie?” Oszołomiony zbój, który teraz bardzo żałuje, że dobro uczynił, źle czyniąc, odpowiedział: „Pan tej ziemi, Bolesław, przysłał nas, abyśmy bez litości was związali”. Uśmiechając się rzekło ono święte oblicze: „Nigdy takiego rozkazu nie wydał dobry książę, który dla miłości Boga bardzo nas kocha. Czemu daremnie kłamiesz, mój synu?” Zabójca odrzekł: „Ale chcemy was zabić. Oto powód, dla którego przyszliśmy”. A święty Jan rzecze: „Niech Bóg was wspomaga i nas!” Na te słowa pobladły zabójca natychmiast wydobył z pochwy okrutny miecz i zabił go, zadawszy dwie rany owemu świętemu ciału.
A następnie tę z wyższych względów szczególnie cenną perłę, błogosławionego Benedykta, gdy spieszył do innych, jednym potężnym ciosem ugodził w środek czoła, tak że wysoko tryskająca krew obfitym strumieniem zaczerwieniła krawędzie ścian, i jak to jeszcze dziś można oglądać, wokół rozpryskując się ubarwiła dom pięknymi plamami.
Jeden zaś z tamtych dwóch, z kraju i mowy słowiańskiej, którzy w świętym powołaniu poszli za błogosławionymi mistrzami Benedyktem i Janem, imieniem Izaak, trzeci z kolei, człowiek o silnej budowie ciała, niemile zbudzony, zawołał dwukrotnie: „Boże wspomagaj, Boże wspomagaj!” Szlachetne to zawołanie, zgodnie z owymi słowami: „Wieżą najmocniejszą imię Pańskie; do niego ucieknie się sprawiedliwy i będzie ocalony”. I gdy chciał się podnieść jakby do modlitwy, uczuł w środku goleni cios wściekłego miecza, a gdy ręce podniósł, otrzymał drugie bezlitosne uderzenie w pobożne ręce. Sam zaś Izaak zdumiony, że na rozkaz Chrystusa, który jest zbawieniem wszystkich wierzących w Niego, do domu przyszedł upragniony kres – oczekiwana śmierć, jako że przez męczeństwo człowiek zrzuca wielki ciężar narastających grzechów, które nosi, zaświadcza radość serca tymi oto słowami: „Dobrze nam – rzecze – którzy jedynie dzięki miłosierdziu Zbawiciela znaleźliśmy tak dobrą noc i tak szczęśliwą godzinę, na którą nigdy nie zasłużyliśmy naszymi dobrymi uczynkami”. I znowu powiedział: „Niech wam Pan błogosławi, ponieważ dobrze nam czynicie”.
Z kolei Mateusz, przerażony niezwykłością zdarzeń, daremnie rzucił się do ucieczki na zewnątrz; przebity oszczepami, doszedł w pobliże kościoła, gdzie legł na ziemi rozciągnięty całym ciałem jakby do modlitwy.
Krystyn zaś, ich kucharz, którego brat owego wieczora poszedł do wsi, według owych słów: „Jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony”, bronił się kawałkiem drewna, a nie wiedząc o zabiciu braci, na próżno wzywał ich na pomoc, gdyż jako ciałem umarli, nie słyszeli. Wyżej wspomniany Krystyn, ponieważ był przywiązany do zabitych, jako miłości godna i miła w ich służbie osoba, przyłączony został do czterech bezbożnie pomordowanych świętych jako piąty zabity, za wielką łaską Tego, z którego piątej rany boku wypłynęła krew i woda zbawienia, dzięki czemu ludzie dostępują odpuszczenia grzechów.
Święci Benedykt, Jan, Mateusz, Izaak i Krystyn
W 1001 r. zaprzyjaźniony z księciem Bolesławem Chrobrym cesarz niemiecki Otton III zaproponował założenie na naszych ziemiach klasztoru, który głosiłby Słowianom Słowo Boże. Cesarz postanowił wykorzystać do zamierzonego dzieła swego krewniaka – biskupa Brunona z Kwerfurtu, wiernego towarzysza św. Wojciecha, znającego ziemie Słowian. Brunon wybrał do pomocy w przeprowadzeniu misji brata Benedykta.
Benedykt z Petreum (ur. 970) pochodził z zamożnej włoskiej rodziny z Benewentu. Rodzice przeznaczyli go do stanu duchownego już jako małego chłopca. Liczyli na to, że zostanie kapłanem diecezjalnym. Benedykt wybrał jednak życie pustelnicze. Po pewnym czasie przyłączył się do św. Romualda. Zaprzyjaźnił się z innym pustelnikiem – starszym od niego o 30 lat Janem, mieszkającym na zboczu Monte Cassino.

Jan z Wenecji (ur. 940) pochodził z rodziny patrycjuszów weneckich. Z dożą Piotrem I Orseolo potajemnie opuścił Wenecję, udając się do opactwa benedyktyńskiego w Cusan koło Perpignan. Ta decyzja stała się pewnego rodzaju sensacją. Obydwaj podjęli życie pustelnicze. Po pewnym czasie opuścili opactwo. Jan udał się do św. Romualda, tam zaprzyjaźnił się z Benedyktem. Odznaczał się stanowczością, skutecznością w działaniu i wysoką kulturą.

Benedykt i Jan, po przybyciu na dwór Bolesława Chrobrego w początkach 1002 r., założyli pustelnię na terenie, który im podarował król – we wsi Święty Wojciech (obecnie Wojciechowo) pod Międzyrzeczem. Wkrótce dołączyli do nich Polacy możnego rodu (może nawet książęcego): żarliwi religijnie rodzeni bracia Mateusz i Izaak – nowicjusze, oraz Krystyn – klasztorny sługa, pochodzący prawdopodobnie z pobliskiej wsi.
Szóstym zakonnikiem był Barnaba, który wraz z Benedyktem i Janem przybył do Polski z Włoch. Uniknął męczeństwa i według ustnej tradycji resztę życia spędził u kamedułów (spotyka się także informacje, że był to klasztor w Bieniszewie, ale to raczej mało prawdopodobne ze względu na czas powstania tamtej fundacji).
Eremici zobowiązali się do pustelniczego trybu życia, a przede wszystkim do prowadzenia pracy misyjnej. Benedykt i Jan nauczyli się nawet języka polskiego. Cały czas jednak czekali na biskupa Brunona z Kwerfurtu. Miał on wraz z nimi przybyć do Polski, ale wyruszył do Rzymu po papieskie zezwolenie na prowadzenie misji. Tracący cierpliwość Benedykt wyruszył na spotkanie Brunona, ze względu jednak na zawieruchę polityczną, jaką wywołała śmierć cesarza Ottona III (w styczniu 1002 r.), postanowił wrócić do klasztoru, polecając dalsze poszukiwania Brunona młodemu mnichowi Barnabie. Posłaniec nie wracał. W listopadzie 1003 roku Benedykt i współbracia zaczęli odczuwać niepokój o niego. Nie dane im jednak było doczekać Barnaby.
Święci Benedykt, Jan, Mateusz, Izaak i KrystynW nocy z 10 na 11 listopada 1003 r. zostali napadnięci przez zbójców i wymordowani. Pierwsze ciosy mieczem otrzymał Jan, po nim zginął Benedykt. Izaaka zamordowano w celi obok. Mateusz zginął przeszyty oszczepami, gdy wybiegł z celi w stronę kościoła. Mieszkający oddzielnie Krystyn próbował jeszcze bronić klasztoru, ale i on podzielił los towarzyszy. Prawdopodobnie powód napadu był rabunkowy, ponieważ zakonnicy otrzymali od Chrobrego środki w srebrze na prowadzenie misji.
Kult męczenników zaczął się już od ich pogrzebu, na który przybył biskup poznański Unger. Wkrótce potem, w 1006 r., św. Brunon napisał „Żywot pięciu braci męczenników”. Są to pierwsi męczennicy polscy wyniesieni na ołtarze. W poczet świętych wpisał ich Jan XVIII. Patronują diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Relikwie świętych znajdują się w wielu kościołach w Polsce, a także we Włoszech (Ascoli) i w Czechach, gdzie czczone są w katedrze św. Wita na Hradczanach.

W ikonografii Pięciu Braci Męczenników przedstawianych jest w białych habitach kamedulskich. Atrybutem jest koło tortury.

Módlmy się. Boże, Ty uświęciłeś początki wiary w narodzie polskim krwią świętych męczenników Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna,  wspomóż swoją łaską naszą słabość, * abyśmy naśladując Męczenników, którzy nie wahali się umrzeć za Ciebie, odważnie wyznawali Cię naszym życiem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

 
JESTEŚMY NA KOŃCU CZASU!  Papież Franciszek anuluje Biblię i proponuje stworzenie nowej księgi.

KTO OBWOŁAŁ PAPIEŻA FRANCISZKA KOLEJNYM BOGIEM I JAKIEJ WIARY ON JEST?

My katolicy polscy mamy Jednego Boga Jezusa Chrystusa Zbawiciela i w Niego tylko wierzymy.
Czy pytał papież Franciszek swego Przełożonego Boga Wszechmogącego czy może cokolwiek zmieniać ?
Dlatego nie nazywajcie papieża „ojcem świętym”, bo on już jest pewny że wszystko mu wolno czynić według swojej woli.

 

JESTEŚMY NA KOŃCU CZASU! się się 
Papież Franciszek anuluje Biblię i proponuje stworzenie nowej księgi.
 
Kolejny niepokojący dokument z Watykanu ks. Daniel Wachowiak
https://www.youtube.com/watch?v=P8mTKHePK44
 
Wielkie świętokradztwo i ohyda spustoszenia
https://www.gloria.tv/post/Z77cD7SfiPJf1ae6z1suC3v1x
 
Kazanie o. Daniela – Szatańskie nauki ważnych Zwierzchników Kościoła.

 

Z NIEPOKALANĄ PRZED TRONEM CHRYSTUSA KRÓLA

25 listopada, Niepokalanów – Sympozjum i Czuwanie Modlitewne

Wigilia uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

Nasi przodkowie, przyjmując wiarę chrześcijańską, zaprosili Jezusa Chrystusa do naszej Ojczyzny i oddali się pod Jego panowanie. Przez ponad tysiąc lat nasz naród jest pod władzą Najwyższego Króla i Jego Niepokalanej Matki. Potwierdzili to Biskupi Polscy 19 listopada 2016 r. w Łagiewnikach, w obecności Prezydenta RP Andrzeja Dudy, ogłaszając Jubileuszowy Akt Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana. Wdzięczni Bożej Opatrzności za szczególne wybranie naszego narodu, chcemy dziękować Bogu za Jego królowanie w nas i odnowić pragnienie służby Chrystusowi w naszej Ojczyźnie.

Sympozjum poświęcone idei królowania Boga w świecie współczesnym.

Czuwanie jest objęte patronatem bp. Stanisława Jamrozka – delegata KEP ds. Ruchów, Grup, Wspólnot i Stowarzyszeń Intronizacji Jezusa Chrystusa.

Chrystus Król, Czuwanie 25 XI 2023 plakat Czuwanie z Niepokalaną przed tronem Chrystusa Króla

Program

Sympozjum (sala św. Bonawentury)
15:00 Przywitanie, Koronka do Bożego Miłosierdzia
15:20 Anna Krogulska, Rola Polski w świecie a przesłanie Rozalii Celak
16:00 Wincenty Łaszewski, Maryja mit czy rzeczywista obecność NMP w dziejach i współcześnie
16:30 Przerwa kawowa
17:00 Rafał Piech, „Nie miałbyś władzy gdyby ci nie dano z góry”. Świadomość przywódców naszego narodu a odpowiedzialność
18:00 Kolacja
Czuwanie Modlitewne (bazylika)
19:00 Msza św. (kazanie: ks. Janusz Krzeszowiec z par. Maryi Królowej Polski w Głuszycy)
20:00 Mirosław Kopczewski OFMConv, Św. Maksymilian w służbie Maryi Królowej
20:30 Wystawienie Najśw. Sakramentu, Różaniec – część radosna (rozważania o Maryi Królowej Polski – Legion Maryi z Chmielnika)
21:00 Apel, Akatyst – chór z parafii NSPJ w Stadnikach pod dyr. Piotra Piwowońskiego
22:00 Różaniec – część bolesna, ekspiacja za grzechy Polski (wspólnota „Magnificat” z par. Znalezienia Krzyża Świętego z Łazan)
23:00 Rafał Piech, Maryja Matka Królowa Polski – doradczyni w posłudze narodowi
24:00 Różaniec – część chwalebna (misja Rozalii Celak – wspólnota z kościoła św. Katarzyny z Zamościa)
1:00 Anna Krogulska, Obrazu Chrystusa Króla, historia powstania i znaczenie symboli
2:00 Różaniec – część światła (dziękczynienie za wspaniałych Polaków – wspólnota z sanktuarium Narodzenia NMP z Gdowa)
3:00 Modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi.
Hymn Bogurodzica.
Modlitwa za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli.
Pieśń My chcemy Boga.
Modlitwa bł. Stanisława Papczyńskiego
4:00 Modlitwa do NMP Królowej Polski.
Modlitwy za Ojczyznę: Prymasa Augusta Hlonda, bł. Jerzego Popiełuszki, św. Jana Pawła II.
Modlitwa za naród i o panowanie Chrystusa nad Polską.
Pieśń Boże coś Polskę
5:30 Błogosławieństwo Najśw. Sakramentem
5:45 Msza św. (kazanie: ks. Marek Żur – rektor kościoła św. Katarzyny z Zamościu; po Komunii – odczytanie aktu przyznania się do służby w królestwie Jezusa Chrystusa przez przedstawicieli duchowieństwa, rządzących i Ludu Bożego)
6:50 Zakończenie czuwania, Rozjazd

Całość od strony muzycznej animuje zespół z par. NSPJ ze Stadnik.

http://www.niepokalanow.pl/klasztor/informacje/czuwanie-2023-z-niepokalana-przed-tronem-chrystusa-krola

 

PAN JEZUS O KAPŁANACH, KTÓRZY NIE CHCĄ MÓWIĆ O JEZUSIE CHRYSTUSIE KRÓLU POLSKI
Ewng.Mt23,9b (…) „Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; Jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
                     Kto się wywyższa będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.
 
      Panie Jezu jak widzimy wojna trwa i coraz bardziej się rozwija a Twoi Kapłani i Biskupi w Episkopacie nie martwią się, bo nawet do Modlitwy nas nie zapraszają oraz sami Boga Żywego o Ratunek nie pytają. Bardzo się smucimy, bo od lat wielu prosisz biskupów w Episkopacie, aby uznali Ciebie Boga KRÓLEM POLSKI i zapanuje Pokój wyczekiwany i zgoda między Polakami a nawet między krajami. 
                                        Jezus Chrystus Najwyższy i Wieczny Kapłan – Boromeusz – Wrocław
                                                               PAN JEZUS.
              „Kapłan Tadeusz Rydzyk nigdy ze Mną nie rozmawiał – on tylko ode Mnie wymagał.
Ja znam jego myśli, a słowami wypowiadał czego oczekuje od swego Pana. Nie nazwał Mnie swoim Przyjacielem, a tym bardziej KRÓLEM, to znaczy planuje razem z bezbożnymi politykami przyszłość
bez przyszłości Polski. Wszyscy kapłani z Mediów „Radia Maryja” i tv „Trwam” bardzo dobrze wykonują swoją pracę kapłańską, ale zawsze winni są rządzący politycy i duchowni. Kapłan Tadeusz Rydzyk nigdy ze Mną nie rozmawia, a tylko wymaga. W towarzystwie „obcokrajowców” często przebywa ale tylko dla swojej przyjemności a każdy kapłan powinien nauczać o Bogu i ludzi nawracać. 
  Kapłan Tadeusz Rydzyk tak się zachowuje, jakby mu nie zależało, gdzie sobie wieczność zaplanuje.
Gdyby tylko chciał, to już dawno by Moje Boże Łaski miał, ale zaprzepaścił. Także przed Wyborami Andrzeja Dudy na Prezydenta – nie wywyższał Mnie Boga tylko Partię PiS która nienawidzi Mnie Boga.
Takie są fakty jasne ich działania, że Polska i Polacy są blisko „ogólnego konania”.
    Wybrałem Grzegorza Brauna do politycznej pracy, a ksiądz Tadeusz Rydzyk nigdy jego nie poparł i wielką przykrość Mnie zrobił swoją obojętnością. Dużo przykrości muszę znieść od Tadeusza Rydzyka bo następnego Mojego kandydata Rafała Piecha zlekceważył, czyli Mnie Boga także, bo gdyby Polacy wybrali Partię „Polska Jest Jedna’ to bym mógł być KRÓLEM w swoim Wybranym Narodzie i Państwie.
Przecież Jestem Bogiem i Zbawicielem i bardzo Mnie zależy na panowaniu Pokoju, Zgody i Szacunku między ludźmi i Państwami. Dookoła pokazują kataklizmy na świecie, które są dla chwały lucyfera – przecież wiecie. Ja Jestem Miłością i nigdy nie daję prezentów ludziom tragicznych, bo to jest sprawa lucyfera a Ja pragnę z ludźmi porozumienia na podstawie miłości, wdzięczności i zadośćuczynienia.
      NADAL CZEKAM NA NAWRÓCENIE EPISKOPATU – ABY NIE ZDRADZALI MNIE SWOJEGO BOGA,
  Przyjaciela, Zbawiciela i Narodu Polskiego – tym bardziej, że znają przyszłość jaka będzie za panowania Jezusa Chrystusa KRÓLA POLSKI, a jaką im i wam planuje lucyfer na podstawie do Mnie nienawiści i podłości.
                                   PAN BÓG TO SZCZĘŚCIE, POKÓJ I NADZIEJA.           
   Panowanie lucyfera, to nienawiść między ludźmi, tragedie, jakie już są na świecie i piekło wieczne. 
  MNIE JEST BARDZO PRZYKRO, ŻE BISKUPI WYBIERAJĄ CZASY OSTATECZNE I PIEKŁO WIECZNE
            A DLA LUDZKOŚCI CIERPIENIA, CIERPIENIA A NA ZIEMI SAME ZNISZCZENIA. 
                                               TE WYBORY – TO OSZUSTWO!”
                                                          ——————————
                      Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 8.11.23 r.
                                                                       Parafia Maryi Królowej w Poznaniu - LITANIA DO CHRYSTUSA KAPŁANA I OFIARY
Modlitwa do Ducha Świętego za kapłanów
Duchu Święty, Duchu Mądrości, prowadź kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Światłości, oświecaj kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Czystości, uświęcaj kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Mocy, wspieraj kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Boży spraw, by kapłani ożywieni
i umocnieni Twoją łaską, nieśli słowo prawdy
i błogosławieństwo pokoju na cały świat.
Niech ogień świętej miłości rozpala ich serca,
by w płomieniach tej miłości oczyszczali i uświęcali dusze.
Duchu Święty, powierzamy Ci serca kapłańskie;
Ukształtuj je na wzór Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Amen.
W POLSCE PRAGNIE RZĄDZIĆ RAZEM Z POLAKAMI BÓG JEZUS CHRYSTUS I Z MARYJĄ KRÓLOWA POLSKI POKOJOWO I MIŁOSIERNIE
ALE NIESTETY RZĄDZĄ PONOWNIE KOMUNIŚCI I NIEMIECCY WROGOWIE I PODEJMUJĄ BEZBOŻNE DECYZJPRZECIW POLSCE. mk
 
Dlaczego w Polsce jest coraz więcej nienawiści?

 

Fundacja Pro-Prawo do życia

Szanowna Pani,

 

słuchając doniesień medialnych zastanawiamy się, dlaczego na całym świecie jest coraz więcej motywowanej ideologicznie przemocy i nienawiści? Fala nienawiści wzbiera również w Polsce. Kolejne ataki, napady, zamachy i groźby to codzienność wolontariuszy naszej Fundacji. Prześladowań doświadcza także wielu innych ludzi. Narasta agresja wobec osób modlących się w przestrzeni publicznej i kapłanów. Coraz częściej obiektami agresji są też kościoły i kapliczki. Dlaczego tak się dzieje?

 

Kiedy zajrzymy do lewicowych mediów możemy zorientować się, że nie jest to przypadek. Na początku listopada w Gazecie Wyborczej opublikowano fragment książki Artura Nowaka i Ireneusza Ziemińskiego „Chrześcijaństwo. Amoralna religia”, który pokazuje, że postawa aktywistów i zwolenników radykalnej lewicy polega na zaprzeczeniu istoty chrześcijaństwa. Poniżej przygotowałem dla Pani krótkie omówienie tego tekstu wraz z komentarzem. Zachęcam Panią do lektury.

Skąd się bierze nienawiść? [foto]

Zdaniem autorów, chrześcijańskie przykazanie miłości ma rzekomo mroczne i ciemne strony. Publicyści odrzucają obowiązek miłowania wszystkich ludzi, w tym również nieprzyjaciół, oraz konieczność wybaczania innym doznanych krzywd. Jak mówi Ziemiński:

 

„…jest coś moralnie przerażającego w nakazie miłowania nieprzyjaciół. Jeśli bowiem przebaczamy wszystkim, bez żadnych wyjątków, to właściwie stajemy nie po stronie ofiar, lecz katów.”

 

Ziemiński nie może zaakceptować tego, że przebaczenia win mogą dostąpić np. zbrodniarze i mordercy. „Moralnie przerażające” jest dla niego to, że zbawienia mógł dostąpić np. komendant niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz Rudolf Höss, który tuż przed śmiercią żałował za wyrządzone zło i pojednał się z Bogiem. W dalszej części tekstu „autorytet moralny” wypowiadający się dla Gazety Wyborczej sugeruje wręcz, że nie wolno wybaczać (!) ludziom, którzy wyrządzają krzywdę naszym bliskim:

 

„… idąc za głosem Jezusa, miałbym obowiązek wybaczyć gwałcicielowi czy mordercy moich bliskich, co świadczy, że tak radykalne rozszerzenie przykazania miłości bliźniego na krzywdzicieli niewinnych istot byłoby jawną niesprawiedliwością (…) Chociaż bowiem mam prawo wybaczyć tym, którzy skrzywdzili mnie osobiście, to jednak nie wolno mi równie łatwo wybaczyć krzywdzicielom mojego dziecka.”

 

Publikacja tego materiału pozwala nam zrozumieć, czym kierują się ideolodzy i aktywiści radykalnej lewicy i skąd bierze się ich postawa. Przyjrzyjmy się nauczaniu Pana Jezusa, które z taką zajadłością atakują antychrześcijańscy ideolodzy. W Ewangelii św. Mateusza czytamy słowa Pana:

 

„Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują.”

 

Chrześcijański obowiązek miłości bliźniego dotyczy wszystkich ludzi. Kochać mamy także naszych nieprzyjaciół i wrogów. Miłość nie jest oczywiście uczuciem, choć często błędnie jest tak rozumiana. Miłość to akt rozumu i woli, wyrażający pragnienie dobra drugiej osoby. Tak rozumiane przykazanie miłości, dane ludzkości przez Jezusa Chrystusa, było nowością dla ówczesnego świata, dla którego nienawiść nieprzyjaciół była obowiązkiem moralnym.

 

Na przykazaniu miłości Boga i bliźniego została zbudowana cywilizacja chrześcijańska, która stopniowo uwalniała ludy i narody spod panowania nienawiści. Wybaczenie nieprzyjaciołom uwalnia nas wewnętrznie, uświadamiając nam, że każdy z nas dopuszcza się zła, ale może liczyć na przebaczenie. Zbawiciel nauczył nas również modlitwy Pańskiej, w której mówimy:

 

„…i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.”

 

Wskazuje nam w ten sposób, że musimy zawsze przebaczać innym na podobieństwo miłosiernego Boga Ojca, który jest gotowy przebaczyć nam wszystkie nasze grzechy. W sposób szczególny odpuszczenie win widzimy w sakramencie pokuty, gdzie warunkiem otrzymania rozgrzeszenia jest żal za grzechy, z którym wiąże się świadomość wyrządzonego zła i obietnica poprawy swojego postępowania.

 

Życie pozbawione miłości i perspektywy dostąpienia przebaczenia jest życiem pozbawionym nadziei i pełnym rozpaczy. Wskutek rozpaczy człowiek traci nadzieję na odpuszczenie grzechów i możliwość zbawienia. W konsekwencji, człowiek pozbawiony nadziei przestaje również widzieć sens poprawy własnego życia. Trwa więc dalej w swoich grzechach i wdaje się w kolejne, najczęściej coraz gorsze. Traci świadomość zła, które sam popełnia, za to doskonale widzi zło, prawdziwe lub urojone, które popełniają inni ludzie. Poczucie moralnej wyższości skłania go do nienawiści, która usprawiedliwia największe zbrodnie.

 

Dzięki chrześcijańskiej miłości i wybaczeniu, każdy człowiek, nawet najgorszy zbrodniarz, może się zmienić, gdyż wie, że jest dla niego nadzieja. Jedni zmieniają się tuż przed śmiercią, drudzy wcześniej. „Autorytety moralne” z Gazety Wyborczej oburzają się tym, że do nieba mógł trafić wspomniany już Rudolf Höss. Przyjrzyjmy się mu bliżej.

 

Trudno chyba wyobrazić sobie ogrom zła, za jakie odpowiedzialny był Rudolf Höss. Jako komendant niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz ponosi winę za ludobójstwo i przerażające eksperymenty medyczne na ludziach. Gdy po wojnie rozpoczął się jego proces, prowadzący sprawę sędzia nakazał traktować go z szacunkiem. Kiedy Höss czekał w celi na wykonanie wyroku śmierci, poprosił o przysłanie do niego księdza. Kapłanem, który do niego poszedł był, ks. Władysław Lohn SJ. Po kilku godzinach rozmowy Höss przystąpił do spowiedzi. Następnego dnia kapłan przyszedł do niego z Komunią Św. Wedle relacji ks. Lohna, Höss klęczał na środku celi i płakał w czasie przyjmowania Eucharystii.

 

Tego samego dnia Höss napisał listy pożegnalne. Przyznał, że ideologia, której służył była złem i wynikała z zanegowania wiary. Dodał, że żałując za zło, odnalazł Boga. Poprosił naród polski o wybaczenie wyrządzonych zbrodni i wyraził wdzięczność, że był przez Polaków traktowany z godnością:

 

„Jako komendant obozu zagłady w Oświęcimiu urzeczywistniałem część straszliwych planów Trzeciej Rzeszy – ludobójstwa. W ten sposób wyrządziłem ludzkości i człowieczeństwu najcięższe szkody. Szczególnie narodowi polskiemu zgotowałem niewysłowione cierpienia. Za odpowiedzialność moją płacę życiem. Oby mi Bóg wybaczył kiedyś moje czyny. Naród polski proszę o przebaczenie”.

 

Warto odnotować jeszcze jedną rzecz. Rudolf Höss znał wcześniej ks. Lohna. W 1940 roku ks. Władysław Lohn postanowił udać się z posługą kapłańską do Auschwitz. Potajemnie zakradł się do obozu i wszedł do środka. Szybko został jednak schwytany przez strażników i przyprowadzony przed oblicze Rudolfa Hössa. Było praktycznie pewne, że ksiądz zostanie rozstrzelany. Ludobójca Höss postanowił jednak… wypuścić ks. Lohna! Bohaterstwo i poświęcenie kapłana zaowocowało późniejszym nawróceniem zbrodniarza.

 

Rudolf Höss nie zdążył choćby w najmniejszym stopniu naprawić zła, które uczynił. Ale innym Bóg daje taką możliwość.

 

Bernard Nathanson to wychowany w rodzinie żydowskiej były ateista, seryjny aborcjonista i jeden z czołowych aktywistów aborcyjnych w historii USA, który doprowadził do legalizacji aborcji na terenie Stanów Zjednoczonych. Nathanson wykonał bądź bezpośrednio nadzorował aż 75 000 aborcji na dzieciach. Osobiście zamordował poprzez aborcję swoje własne dziecko. W ciągu niespełna 5 lat istnienia obozu w Auschwitz zginęło, jak szacują historycy, od kilkuset tysięcy do ok. 1 miliona ludzi. Działania Bernarda Nathansona bezpośrednio doprowadziły do legalizacji aborcji w USA w 1973 roku, co w konsekwencji pochłonęło do dzisiaj ponad 63 miliony ofiar! Skala tego aborcyjnego ludobójstwa jest niewyobrażalna.

 

Pewnego dnia Nathanson zobaczył na ekranie USG, które wtedy się upowszechniło, jak wygląda aborcja. Zobaczył jak w trakcie aborcji 12-tygodniowe dziecko próbuje uciekać przed maszyną ssącą, a po chwili jak jego maleńkie ciałko jest miażdżone. Przeżył wstrząs. Zaprzestał po tym wykonywania aborcji, za co spotkał się z odrzuceniem i agresją ze strony środowiska lobby aborcyjnego, które sam stworzył. Miał myśli samobójcze, a w nocy budził się z przerażeniem i myślał o dziesiątkach tysięcy dzieci, które zamordował. Wiedział jednak, że wiele osób bez przerwy się za niego modli. W końcu w 1996 roku przyjął chrzest w katedrze św. Patryka w Nowym Jorku. Zmarł w 2011 r. i do końca życia był zaangażowany w obronę życia. Publicznie zdradził m.in. liczne techniki i sposoby manipulacji, których używają aborcjoniści w przestrzeni publicznej.

 

Nathanson stworzył także i upowszechnił film „Niemy krzyk” – pierwsze w historii nagranie przedstawiające aborcję na dziecku, które wstrząsnęło milionami ludzi na całym świecie i zmieniło ich świadomość. „Niemy krzyk” w latach 90’tych był wyświetlany w Polsce, m.in. w szkołach, co ukształtowało sumienia setek tysięcy osób z tego pokolenia i przyczyniło się do zmniejszenia liczby aborcji po masowych mordach aborcyjnych epoki PRL. W samej tylko Polsce film „Niemy krzyk” mógł uratować wiele tysięcy dzieci przed aborcją.

 

Ludzie świadomi zła i okrucieństwa aborcji oraz działacze pro-life nieustannie modlili się za Nathansona i czekali na jego nawrócenie. Zbrodniarz doświadczył miłości i przebaczenia, co pozwoliło mu następnie aktywnie stanąć po stronie życia, które sam kiedyś odbierał. Nie każdy ma jednak taką perspektywę w wyniku negowania istoty chrześcijaństwa w przestrzeni publicznej.

 

Aktywiści aborcyjni i LGBT, zwolennicy i ideolodzy radykalnej lewicy oraz miliony ludzi będących pod wpływem ich propagandy, nie mają perspektywy życia wiecznego, zaznania miłości i otrzymania przebaczenia. Po zanegowaniu chrześcijańskiego przykazania miłości bliźniego nie pozostaje pustka. Wedle ich ideologii, nie wolno kochać nieprzyjaciół, nie wolno przebaczać wrogom i nie należy kochać swoich przeciwników. Co zatem zostaje? Wrogów i nieprzyjaciół należy nienawidzić i zniszczyć.

 

Stąd właśnie coraz więcej motywowanej ideologicznie przemocy i nienawiści w przestrzeni publicznej. Ataki, napady, zamachy terrorystyczne, pobicia, groźby – to codzienność wolontariuszy pro-life w Polsce i na całym świecie oraz wielu osób, które publicznie przyznają się do wiary i dają jej wyraz swoim życiem. Grzesznik pozbawiony nadziei po popełnieniu grzechu jeszcze bardziej nakręca spiralę zła, bo nie widzi innego wyjścia, jak tylko grzeszyć jeszcze bardziej zuchwale. Jedna zbrodnia prowadzi do drugiej, a potem do wielu kolejnych. Tymczasem przebaczenie może uzyskać każdy, trzeba tylko mieć właściwą perspektywę.

Wesprzyj organizację publicznej modlitwy [foto]

Dlatego nasza Fundacja organizuje w całej Polsce publiczne modlitwy różańcowe w intencji nawrócenia aborcjonistów, aktywistów LGBT i wszystkich osób uwikłanych w grzechy przeciwko życiu i rodzinie. Potrzebujemy takich ludzi, którzy po dokonanej przemianie mogą zdziałać wiele dobrego, a przede wszystkim poprzez swój przykład i swoją postawę wpłynąć na innych i pociągnąć ich do walki o dobro.

 

Proszę Panią, aby wsparła Pani organizację kolejnych takich akcji. Odbywają się one w sposób niezależny, dzięki zaangażowaniu naszych wolontariuszy i wsparciu darczyńców, których pomoc umożliwia nam transport, logistykę, zakup materiałów, bannerów i megafonów, oraz wyposażenie naszych działaczy w środki ochrony osobistej.

 

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online

Jeżeli nie będziemy kochać naszych nieprzyjaciół i nie będziemy gotowi wybaczyć im, czeka nas postępująca radykalizacja przemocy i upadek właściwych relacji międzyludzkich.

 

Każdego dnia miliony osób karmią się propagandą masowych mediów, których przekaz rozmontowuje sens chrześcijaństwa. Efekty widzimy na ulicach naszych miast – nienawiść, wulgarność i polaryzacja stosunków społecznych. Musimy działać, aby powstrzymać te zjawiska. W tym celu trzeba publicznie głosić prawdę i modlić się. Proszę Panią o wsparcie tych działań.

 

Serdecznie Panią pozdrawiam,

Mariusz Dzierżawski

Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków

stronazycia.pl

24 Godziny Męki Pańskiej za Polskę – Koziegłowy
10-11 listopada 2023
 
FRANCISZEK zapowiada SOBÓR WATYKAŃSKI III! Wprowadzi NOWEGO DUCHA do Kościoła
https://www.youtube.com/watch?v=RYSc13d0M4I

WATYKAN PUBLIKUJE WYTYCZNE W SPRAWIE… CHRZTU DZIECI ADOPTOWANYCH PRZEZ HOMOSEKSUALISTÓW
https://www.youtube.com/watch?v=L6vxlFHwwTQ
 
Biskup Dyktator „zakazuje” korzystania z balasek ołtarzowych
https://www.gloria.tv/post/P6CTDH9rDiyV1dgW87b2FiPvo

 

JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA! Marsz Niepodległości 2023 – specjalny program i transmisja NA ŻYWO!
https://banbye.com/watch/v_GEIvj7qhs0Bf
Czym zaskoczy tegoroczny Marsz Polaków we Wrocławiu?
https://www.youtube.com/watch?v=wEYCPR-sYfY
Grzegorz Braun – Marsz Niepodległości 2023: Nasza przyszłość wolnego narodu została PRZEKREŚLONA!
https://www.youtube.com/watch?v=WjANiQcra0w
Krzysztof Bosak na Marszu Niepodległości! 11.11.2023
https://www.youtube.com/watch?v=mOZKEB53bCw
PROF. ANDRZEJ NOWAK. PORUSZAJĄCY APEL: POLSCE GROZI UTRATA NIEPODLEGŁOŚCI!
https://www.youtube.com/watch?v=Tn5qpgiDMrE
POLSKA STRACI NIEPODLEGŁOŚĆ?! Jan Tomaszewski GRZMI: WOJNA POLSKO-POLSKA!
https://www.youtube.com/watch?v=klKNCwjY2aM

 

OKAZUJE SIE, ŻE EPISKOPAT W DALSZYM CIĄGU AKCEPTUJE ZŁO I ZARZĄDZENIA GRZESZNIKÓW CO POCIĄGNIE POLSKĘ DO LUCYFERYCZNEGO ZNIEWOLENIA. DLACZEGO BISKUPI NIE PYTAJĄ ŻYJĄCGO PRZEŁOŻONEGO BOGA WSZECHMOGĄCEGO – MOŻE JUŻ ZDRADZILI ZBAWICIELA I ODDALI SWOJĄ WOLĘ I WŁADZĘ SZATANOWI. MĄCICIELOWI.

Do roku 2030 do uczestnictwa w społeczeństwie wymagane będą ogólnoświatowe identyfikatory cyfrowe

Niedziela, 12 listopada 2023
XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA 
                                                      Chrystus - Jezus Chrystus - 64x84 cm - G95273 | Twoja-sztuka.pl
(Mt 25,1–13)
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie”. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam”. Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny”.
                               MODLITWA JEZUS CHRYSTUS TO NADZIEJA CAŁA NASZA ❤️ BŁOGOSŁAWIENI CZYSTEGO  SERCA ❤️ BŁOGOSŁAWIEŃSTWO - YouTube
Początek homilii autora z drugiego wieku

Chrystus postanowił zbawić to, co zginęło
Bracia, odnówmy naszą wiarę w Chrystusa Jezusa, prawdziwego Sędziego żywych i umarłych; pamiętajmy o wielkości naszego zbawienia. Jeśli bowiem pomniejszamy znaczenie Chrystusa, pomniejszamy również to, co spodziewamy się otrzymać. Ci, którzy lekceważą otrzymywane pouczenia, grzeszą; grzeszymy także i my, jeśli nie zdajemy sobie sprawy, przez kogo, skąd i dokąd zostaliśmy wezwani oraz jak wiele wycierpiał dla nas Pan nasz Jezus Chrystus.
Czymże więc odpłacimy się Panu? Jakiż owoc godzien jest daru, którym nas obdarzył? O, jakże bardzo jesteśmy Mu dłużni! On nas obdarzył światłem; ocalił, gdyśmy ginęli; jak Ojciec nazwał nas swymi dziećmi. Jakiż hołd, jakąż zapłatę powinniśmy złożyć jako wynagrodzenie za wszystko, cośmy otrzymali? Byliśmy nierozumni, czciliśmy kamienie, drzewa, przedmioty ze złota, srebra i żelaza, sporządzane ręką ludzi; całe nasze życie było właściwie śmiercią. Byliśmy pogrążeni w mroku, zaślepieni całkowicie, a oto odzyskaliśmy wzrok i dzięki Jego łaskawości oddaliliśmy ciemność, która nas otaczała.
Pan zmiłował się nad nami. Kiedy ujrzał nas zabłąkanych i ginących, nie mających żadnej, poza Nim, nadziei ocalenia, wybawił nas wiedziony miłosierdziem. Powołał nas, gdy jeszcze nie istnieliśmy; zechciał, abyśmy przeszli z nicości do istnienia!
„Raduj się, niepłodna, któraś nie rodziła; wołaj z radości i wykrzykuj, któraś nie doznała bólów rodzenia; bo liczniejsi są synowie porzuconej niż synowie tej, która ma męża”. Słowa: „Raduj się, niepłodna, któraś nie rodziła” – odnoszą się do nas. Niepłodny bowiem był nasz Kościół, zanim zostały mu dane dzieci. Słowa zaś: „Wołaj z radości, któraś nie doznała bólów rodzenia” – zachęcają, abyśmy w szczerości zanosili nasze modlitwy do Boga i nie upadali na duchu, jak niewiasta doznająca bólów. A znowu słowa: „bo liczniejsi są synowie porzuconej niż synowie tej, która ma męża” – oznaczają, że naród nasz wydawał się opuszczony i porzucony przez Boga; teraz zaś, skoro uwierzyliśmy, staliśmy się liczniejsi od tych, których uważano za czcicieli Boga.
Na innym także miejscu mówi Pismo: „Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”. Chrystus mówi tak, aby wykazać, iż pragnie zbawić ginących. Rzeczą naprawdę wielką jest bowiem podtrzymywanie nie tego, co stoi mocno, ale tego, co upada. Tak też i Chrystus chciał „zbawić to, co było zginęło”, i ocalił wielu, bo przyszedł i wezwał nas, gdy szliśmy już ku zagładzie.
 
 
 
 NIE LĘKAJ SIĘ - JEZUS OCHRONI CIĘ ZAWSZE I WSZĘDZIE | Piękna modlitwa do  Pana Jezusa - YouTube
 

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Bożą mądrością jest Jezus. W tym fragmencie słyszymy słowa: dostrzec, pragnąć, miłować, szukać, znaleźć, poznać. Czy nie pasują one do naszej relacji z Panem Jezusem? To Jego mamy miłować, Jego dostrzegać w każdej chwili swego życia, w każdym wydarzeniu i w każdym człowieku. Jego pragnąć całym sercem, szukać ze wszystkich sił, poznawanie Go postawić wyżej, niż wszystkie inne sprawy. Poranna modlitwa sprawia, że znajdujemy Jezusa u swych drzwi, czyli na progu nowego dnia. Wieczorna modlitwa to oddaniu Mu trosk całego dnia, bo to On jest Tym, który pierwszy nas szuka, On jest Tym, który chce się nam objawiać i który wychodzi naprzeciw naszemu wołaniu i pragnieniu. Co mi to czytanie uświadamia? Ile zaangażowania wkładam w relację z Panem i jak bardzo Go pragnę?

Komentarz do psalmu

Treść psalmu jest modlitwą wyrażającą nasze pragnienie Jezusa – Bożej Mądrości. Szukam Cię, pragnę, tęsknię za Tobą, wpatruję się w Ciebie na modlitwie, bo chcę, byś mi się objawił. Jesteś dla mnie drogocenny, cenniejszy od życia, chociaż tak kurczowo się go trzymam i o nie zabiegam. Mądrość przychodzi rano i wieczorem, kiedy rozważam, czuwam, wznoszę ręce w uwielbieniu. Ty mnie wtedy nasycasz, bo Ty jesteś dla mnie wszystkim.
Jak wyglądają moje czuwania, moje rozważania? Czy wielbię Pana radosnymi wargami, czy tylko przedstawiam Mu listę życzeń? Czy tak z głębi serca mogę powiedzieć, że On jest dla mnie najcenniejszy? Czytając za chwilę słowa z Ewangelii zobaczymy, że Jezus wymaga jasnego określenia się: albo Go szukamy i jesteśmy gotowi na Jego przyjście, albo czegoś nam zabraknie, by się z Nim spotkać.

Komentarz do drugiego czytania

Jeśli żyjemy w Jezusie, to i umieramy w Jezusie, a wtedy Bóg nas podnosi w zmartwychwstaniu. To bycie z Panem, o którym pisze tu św. Paweł, to cel naszego chrześcijańskiego życia. Bycie z Panem poprzez zjednoczenie sakramentalne tu na ziemi i bycie z Panem po śmierci w światłości nieba. Dla św. Pawła i chrześcijan jemu współczesnych stanowiło to tak mocne przekonanie, że oczekiwali na paruzję za swojego życia. Żyli zatem nieustannie ukierunkowani na spotkanie z Jezusem, którego oczekiwali, którego pragnęli, za którym tęsknili. Ale cel był jeden – na zawsze być z Panem. W dzisiejszej Ewangelii usłyszymy za chwilę, że to jedyna właściwa postawa, jakiej Pan Jezus od nas oczekuje.
Jak to jest dziś z nami? Na ile nasze oczekiwanie osłabło, na ile jest odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość? Jak bardzo pragniemy Jezusa i bycia z Nim? Na ile to pragnienie i oczekiwanie jest w nas realne?

Komentarz do Ewangelii

Oczekiwanie opisane w drugim czytaniu, by być z Panem na zawsze, osiąga tu swoje spełnienie. Jezus-Oblubieniec przychodzi. Nadchodzi w środku nocy, co wskazuje na niespodziewane przyjście Mesjasza na końcu czasów. Uczta weselna to Gody Baranka, eschatologiczna uczta królestwa niebieskiego, na którą wszyscy jesteśmy zaproszeni i o której przypomina nam liturgia Eucharystii. Niestety jesteśmy jak te panny – niektórzy z nas oczekują, są gotowi i przygotowani, a niektórym brakuje oliwy wierności, oliwy modlitwy, są duchowo puści i wypaleni, jak lampy tych nieroztropnych panien.
Niech to dzisiejsze słowo wzmocni w nas pragnienie, szukanie, tęsknotę za Panem, bo On na pewno przyjdzie. Obyśmy wtedy byli gotowi, oby nasze serca płonęły miłością i oczekiwaniem. Czuwajmy zawsze, bo Bóg chce nas mieć na uczcie weselnej Baranka, Jego Syna. Jeśli nie zadbamy o Boży ogień w naszych duszach, to zaprzepaścimy dar Jego zaproszenia i nasza wieczność upłynie poza Jego królestwem.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Tomaszę Potrzebowską CSC

 

 CHRYSTUS WIDZI TWOJE CIERPIENIE - zawierz mu siebie, a w Twoim życiu  nastąpi wielka zmiana - YouTube

 

12 listopada
Święty Jozafat Kuncewicz, biskup i męczennik
 
 
Święty Jozafat Kuncewicz

Jan Kunczyc (nazwisko zmienił później na Kuncewicz) urodził się w 1580 r. we Włodzimierzu Wołyńskim (na Ukrainie, wówczas w Rzeczypospolitej) w mieszczańskiej rodzinie prawosławnej. Ojciec był ławnikiem miejskim. Rodzice było ludźmi bardzo religijnymi.
Wiele lat później Jan wspominał ważne wydarzenie z lat dziecinnych. Kiedy będąc z matką w cerkwi dowiedział się, czym był ofiara krzyżowa Jezusa, zauważył spadającą z krzyża iskrę i za chwilę poczuł, jak ta iskra przeniknęła do jego serca. Od tego momentu ukochał liturgię. Przez kolejnych 20 lat nie opuścił żadnego nabożeństwa w cerkwi.
Początkowo uczęszczał do szkoły katedralnej w rodzinnym mieście, gdzie nauczył się czytania i pisania zarówno w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, jak i w języku polskim. Później rodzice, którzy chcieli, by zajął się kupiectwem, wysłali go do Wilna, gdzie terminował u znajomego kupca Jacentego Popowicza. Tam zetknął się z unitami – katolikami obrządku wschodniego, którzy w Wilnie sprawowali liturgię w cerkwi Świętej Trójcy.
Na wschodnich rubieżach ówczesnej Polski, które były terenami granicznymi między prawosławiem na Wschodzie a katolicyzmem na Zachodzie, żyło wielu unitów. Kościół greckokatolicki sprawuje kult w rycie bizantyńskim, jednak w pełni w zgodzie z nauką Kościoła łacińskiego i podlega papieżowi. Od czasu schizmy w 1054 r. wielokrotnie zawierane były unie, dzięki którym część prawosławnych wracała do Kościoła katolickiego. Niestety, w tamtych czasach religia była bardzo związana z polityką, dlatego unie te nie były trwałe.
Na pograniczu Rzeczypospolitej i ziem ruskich już w 1257 r. dominikanie doprowadzili do pierwszej unii, która przetrwała do ujarzmienia Rusi przez najazd tatarski. Kolejne unie zawierane były w XV wieku. Największe znaczenie miała unia brzeska zawarta w roku 1596, czyli tuż przed przybyciem Jana do Wilna.
Młody Kościół unicki był bardzo atakowany przez prawosławie, popierane przez Kozaków i Moskwę. Dochodziło wielokrotnie do czynów zbrojnych. Unici byli traktowani jako odstępcy od wiary i zdrajcy. Wojsko atakowało unickie cerkwie, a hierarchowie usiłowali osadzać duchownych prawosławnych w ich parafiach. Doszło nawet do tego, że w roku 1620 przybył do Polski potajemnie jerozolimski patriarcha prawosławny Teofanes i na miejsce biskupów unickich konsekrował prawosławnych: we Włodzimierzu, Przemyślu, Pińsku, Łucku, Chełmie i w Połocku. W Kijowie osadził biskupa prawosławnego na miejsce unickiego metropolity. Ci właśnie biskupi wszelkimi środkami zmuszali unitów do powrotu do prawosławia.

Święty Jozafat KuncewiczW takim trudnym okresie Jan zbliżył się do grekokatolików. Zaprzyjaźnił się z Genadijem Chmielnickim, studentem Seminarium Papieskiego w Wilnie, z Piotrem Arkadiuszem, uczonym grekokatolickim, bardzo zasłużonym dla unii, oraz z Janem Welaminem Rutskim, który w Rzymie ukończył Kolegium Ruskie i przystąpił do unii. Zetknął się także z jezuitami. Dzięki tym kontaktom poszerzył swoją wiedzę i wzrastał duchowo.
W 1604 r. wstąpił do bazylianów (to jedyny w Polsce męski zakon obrządku greckokatolickiego) i złożył śluby w monasterze św. Jerzego. Od tego czasu nosił imię Jozafat. Aktu jego przyjęcia do zakonu dokonał sam metropolita unicki, Hipacy Pociej. Jako brat zakonny Jozafat kształcił się w niedawno założonej Akademii Wileńskiej, gdzie studiował filozofię, teologię, język starosłowiański i liturgię. W 1609 r. otrzymał święcenia kapłańskie i został magistrem nowicjatu. W roku 1613 powierzono mu funkcję przełożonego klasztoru i kościoła bazylianów w Wilnie, którą pełnił z wielkim zaangażowaniem. W latach 1614-1615 towarzyszył metropolicie halicko-kijowskiemu w podróży wizytacyjnej do Kijowa. Po drodze Jozafat zdołał pozyskać dla unii wojewodów połockiego i nowogrodzkiego oraz ufundować klasztor bazylianek w Krasnymborze.
W roku 1617 został mianowany arcybiskupem Połocka po zmarłym właśnie tamtejszym metropolicie. Święcenia biskupie otrzymał 12 listopada 1618 w Wilnie, po czym wyruszył do Połocka, by odbyć ingres. Zapisał się w pamięci współczesnych jako niezwykły arcybiskup, który nosił stale habit zakonny, nigdy nie jadał mięsa, mieszkał w jednej izbie, którą dzielił jeszcze z pewnym bezdomnym. Dla siebie niczego nie potrzebował, natomiast troszczył się o podwładnych i walczył o przywileje dla duchowieństwa unickiego. Dbał o splendor nabożeństw liturgicznych, niezmordowanie głosił słowo Boże, przemawiał do ludu przy każdej okazji. Szczególną zaś opieką otoczył chorych i ubogich. Był zwolennikiem wczesnej i częstej Komunii świętej. Często wizytował placówki i kapłanów. Dla duchowieństwa ogłosił konstytucje, składające się z 48 przepisów postępowania oraz dodatkowo z 9 paragrafów dla tych, którzy by łamali prawo. Dla mniej wykształconych kapłanów ułożył katechizm jako podstawę do nauczania. Wprowadził obowiązek odprawiania codziennie Świętej Liturgii. Od swoich kapłanów żądał odmawiania brewiarza i comiesięcznej spowiedzi. Wysyłał do nich pisma wyjaśniające różnice między katolicyzmem a prawosławiem.
Nie trudno się dziwić, że taka aktywność biskupa budziła niezadowolenie przeciwników unii z Kościołem rzymskim. Potężną kampanię przeciwko Jozafatowi wytoczył wspomniany już Teofanes, patriarcha Jerozolimy, który tajnie przybył jako delegat prawosławnego patriarchy Konstantynopola. Mianował biskupem prawosławnym Melecego Smotryckiego, który usiłował przekonać wiernych, że jest jedynym prawowitym biskupem na Białorusi. Pamiętać trzeba, że lud tych terenów był w większości niepiśmienny i z pewnością nie rozumiał sporów doktrynalnych. Prawosławni podgrzewali nastroje nacjonalistyczne i szkalowali abp Kuncewicza jako zdrajcę Cerkwi.
Kiedy Jozafat musiał w roku 1621 udać się na sejm do Warszawy, wroga mu kampania tak dalece się wzmogła, że zastał po powrocie wzburzone przeciwko sobie wszystkie miasta. W końcu uknuto spisek na jego życie. W październiku 1623 roku udał się do swojej sufraganii do Witebska. Rankiem 12 listopada, zaraz po odprawieniu Mszy świętej, został napadnięty i zabity. Rozjuszony tłum rzucił się na rabunek mieszkania biskupiego, a samego metropolitę maltretowano w sposób okrutny. W końcu dobito go strzałem w głowę. Przed śmiercią Jozafat Kuncewicz miał jeszcze powiedzieć: „Dzieci, czemu napadacie na mój dom? Jeśli macie coś przeciwko mnie, to mnie macie”. Sponiewierane ciało Jozafata utopiono w Dźwinie.
Męczeństwo Jozafata poruszyło całą Polskę katolicką. Wielu katolików teraz dopiero zrozumiało, czym jest unia. Natychmiast też rozpoczęto proces kanoniczny. Jozafat został beatyfikowany przez papieża Urbana VIII w 1643 r., kanonizowany w 1867 r. przez Piusa IX. Jest patronem diecezji siedleckiej i drohiczyńskiej, zakonu bazylianów, Rusi, Litwy i Wilna.
Relikwie św. Jozafata przebyły prawdziwie tułaczą drogę. Były one składane w miastach Białorusi, na Litwie, w Polsce. W 1667 r. powróciły do Połocka, ale już w 1706 r. w obawie przed profanacją zostały umieszczone w Białej Podlaskiej. Po kanonizacji carat zażądał ukrycia relikwii. Zostały one przewiezione do Wiednia, a od 1949 r. spoczywają w bazylice św. Piotra w Watykanie. Relikwia lewej ręki św. Jozafata wraz ze skromnym pierścieniem biskupim znajduje się w bazylice Serca Jezusowego na Pradze w Warszawie. Z okazji 300-lecia męczeńskiej śmierci św. Jozafata w 1923 r. papież Pius XI wydał ku jego czci encyklikę Ecclesiam Dei admirabili.

W ikonografii św. Jozafat Kuncewicz przedstawiany jest w stroju biskupim rytu wschodniego. Jego atrybutem jest topór.

Litania Narodu Polskiego | Stacja7.pl
Litania Narodu Polskiego
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Nad Polską, Ojczyzną naszą – zmiłuj się, Panie.
Nad narodem męczenników – zmiłuj się, Panie.
Nad ludem zawsze wiernym Tobie – zmiłuj się, Panie.
Jezu nieskończenie miłosierny – zmiłuj się nad nami.
Jezu nieskończenie mocny – zmiłuj się nad nami.
Jezu, Nadziejo nasza – zmiłuj się nad nami.
Maryjo Bogarodzico, Królowo Polski – módl się za nami.
Święty Stanisławie, ojcze Ojczyzny – módl się za nami.
Święty Wojciechu, patronie Polski – módl się za nami.
Święty Andrzeju Bobolo, patronie Polski, wielki męczenniku, autorze ślubów lwowskich Jana Kazimierza – módl się za nami.
Święci pierwsi męczennicy Polski: Benedykcie, Janie, Mateuszu, Izaaku i Krystynie – módlcie się za nami.
Święty Brunonie, apostole ziem polskich – módl się za nami.
Święci Andrzeju Świeradzie i Benedykcie – módlcie się za nami.
Święty Ottonie, apostole Pomorza – módl się za nami.
Święci Cyrylu i Metody, apostołowie Słowian – módlcie się za nami.
Święty Kazimierzu, patronie Litwy – módl się za nami.
Święty Jozafacie, patronie Rusi – módl się za nami.
Święty Wacławie, patronie katedry wawelskiej – módl się za nami.
Święty Florianie, patronie Krakowa – módl się za nami.
Święty Jacku Odrowążu, apostole Rusi – módl się za nami.
Święta Jadwigo, Królowo, Matko Narodów – módl się za nami.
Święta Kingo, patronko Polski i Litwy oraz górników – módl się za nami.
Święta Jadwigo, patronko Śląska – módl się za nami.
Święty Janie z Dukli, patronie rycerstwa polskiego – módl się za nami.
Święty Janie z Kęt, patronie profesorów i studentów – módl się za nami.
Święty Melchiorze Grodziecki, męczenniku z Koszyc – módl się za nami.
Święty Janie Sarkandrze, obrońco tajemnicy spowiedzi – módl się za nami.
Święty Szymonie z Lipnicy, kaznodziejo prawdy – módl się za nami.
Święty Stanisławie Kaźmierczyku, duszpasterzu krakowski – módl się za nami.
Święty Stanisławie Kostko, patronie młodzieży – módl się za nami.
Święty Rafale Kalinowski, patronie Sybiraków – módl się za nami.
Święty Bracie Albercie, opiekunie biedoty krakowskiej – módl się za nami.
Święty Maksymilianie Kolbe, apostole Niepokalanej, męczenniku z Auschwitz – módl się za nami.
Święta Tereso Benedykto od Krzyża (Edyto Stein), pochodząca z piastowskiej ziemi wrocławianko, męczennico nazizmu i współpatronko Europy – módl się za nami.
Święta Faustyno Kowalska, apostołko Bożego Miłosierdzia – módl się za nami.
Święta Urszulo Ledóchowska, apostołko służby Bożej – módl się za nami.
Święty Józefie Sebastianie Pelczarze, pasterzu Kościoła przemyskiego, obrońco Kościoła przed masonerią – módl się za nami.
Święty Józefie Bilczewski, bogaty wiedzą i świętością – módl się za nami.
Święty Zygmuncie Gorazdowski, lwowski apostole Bożego Miłosierdzia – módl się za nami.
Święty Zygmuncie Szczęsny Feliński, obrońco praw narodu, niecofający się przed więzieniem – módl się za nami.
Święty Janie Pawle II, Mojżeszu przełomu tysiącleci, wielki Papieżu z rodu Polaków – módl się za nami.
Wszyscy święci i swięte Kościoła – módlcie się za nami.
Błogosławiony Bogumile, patronie archidiecezji gnieźnieńskiej – módl się za nami.
Błogosławiony Wincenty Kadłubku, dziejopisarzu Polski – módl się za nami.
Błogosławiony Czesławie, patronie Wrocławia – módl się za nami.
Błogosławiona Bronisławo, patronko Śląska Opolskiego – módl się za nami.
Błogosławiony Sadoku wraz z czterdziestoma ośmioma męczennikami sandomierskimi – módlcie się za nami.
Błogosławiona Salomeo, wdowo i klarysko, księżno halicka – módl się za nami.
Błogosławiona Jolanto, patronko Gniezna – módl się za nami.
Błogosławiona Doroto z Mątowów, patronko Prus – módl się za nami.
Błogosławiony Jakubie Strzemię, patronie Lwowa – módl się za nami.
Błogosławiony Władysławie z Gielniowa, patronie Warszawy – módl się za nami.
Błogosławiona Regino Protmann, adorująca Chrystusa w Najświętszym Sakramencie – módl się za nami.
Błogosławiony Rafale Chyliński, patronie ubogich i chorych – módl się za nami.
Błogosławiony Edmundzie Bojanowski, świecki apostole ludu – módl się za nami.
Błogosławiony Wincenty Lewoniuku wraz z dwunastoma męczennikami unickimi z Pratulina – módlcie się za nami.
Błogosławiona Angelo Truszkowska, patronko doskonałego posłuszeństwa Bogu – módl się za nami.
Błogosławiona Kolumbo Gabriel, apostołko heroicznej posługi miłości – módl się za nami.
Błogosławiona Franciszko Siedliska, apostołko życia w szkole Najświętszej Rodziny z Nazaretu – módl się za nami.
Błogosławiona Marcelino Darowska, apostołko Bożej obecności w działaniu – módl się za nami.
Błogosławiona Karolino Kózkówno, dziewico i męczennico – módl się za nami.
Błogosławiony Wacławie Honoracie Koźmiński, troskliwy opiekunie powołań zakonnych – módl się za nami.
Błogosławiona Anielo Salawo, tercjarko franciszkańska – módl się za nami.
Błogosławiona Tereso Ledóchowska, matko Afrykanów – módl się za nami.
Błogosławiona Bernardyno Jabłońska, patronko ludzi opuszczonych i nieszczęśliwych – módl się za nami.
Błogosławiona Mario Karłowska, apostołko zagubionych moralnie – módl się za nami.
Błogosławiony Jerzy Matulewiczu, niestrudzony sługo Kościoła – módl się za nami.
Błogosławiony Michale Kozalu, męczenniku obozów koncentracyjnych – módl się za nami.
Błogosławiona Bolesławo Lament, apostołko wśród prawosławnych – módl się za nami.
Błogosławiony Stefanie Frelichowski, duszpasterzu więźniów w obozach koncentracyjnych – módl się za nami.
Błogosławieni Antoni Julianie Nowowiejski, Henryku Kaczorowski, Anicecie Kopliński, Marianno Biernacka i pozostali sto czterej błogosławieni męczennicy, świadkowie wiary z czasów II wojny światowej – módlcie się za nami.
Błogosławiona Stello Mardosewicz ze swymi współsiostrami, męczennicami z Nowogródka, które ofiarowałyście swe życie za ojców rodzin – módlcie się za nami.
Błogosławiony Janie Wojciechu Balicki, opiekunie upadłych niewiast – módl się za nami.
Błogosławiony Janie Beyzymie, apostole wśród trędowatych na Madagaskarze – módl się za nami.
Błogosławiona Sancjo Janino Szymkowiak, świadomie dążąca do świętości – módl się za nami.
Błogosławieni Jozafacie Kocyłowski i Grzegorzu Łakoto, grekokatoliccy biskupi z Przemyśla, męczennicy sowieckiego komunizmu – módlcie się za nami.
Błogosławiony Ignacy Kłopotowski, apostole słowa drukowanego – módl się za nami.
Błogosławiony Bronisławie Markiewiczu, apostole trzeźwości – módl się za nami.
Błogosławiony Władysławie Findyszu, gorliwy duszpasterzu, pierwszy wyniesiony na ołtarze męczenniku komunizmu w Polsce – módl się za nami.
Błogosławiony Stanisławie Papczyński, obrońco życia poczętego – módl się za nami.
Błogosławiona Mario Merkert, apostołko miłosierdzia na Śląsku – módl się za nami.
Błogosławiona Celino Borzęcka, opiekunko ludu wiejskiego i powstańców – módl się za nami.
Błogosławiona Marto Wiecka, ofiaro heroicznej miłości bliźniego – módl się za nami.
Błogosławiony Michale Sopoćko, duchowy kierowniku św. Faustyny Kowalskiej – módl się za nami.
Błogosławiony Jerzy Popiełuszko, opiekunie prześladowanych robotników, apostole „Solidarności”, męczenniku bezbożnego komunizmu – módl się za nami.
Błogosławiona Zofio Czeska, prekursorko szkolnictwa dla młodzieży żeńskiej – módl się za nami.
Błogosławiona Małgorzato Łucjo Szewczyk, posługująca chorym i opuszczonym – módl się za nami.
Błogosławiony Gerardzie Hirschfelderze z ziemi kłodzkiej, męczenniku hitlerowskiego totalitaryzmu – módl się za nami.
Błogosławiona Mario Tereso od św. Józefa (Tauscher van den Bosch), rodem z ziemi Piastów – módl się za nami.
módl się za nami
Od długiej, ciężkiej pokuty dziejowej – wybaw nas, Panie.
Od kajdan niewoli – wybaw nas, Panie.
Od godziny zwątpienia – wybaw nas, Panie.
Od podszeptów zdrady – wybaw nas, Panie.
Od gnuśności naszej – wybaw nas, Panie.
Od ducha niezgody – wybaw nas, Panie.
Od nienawiści i złości – wybaw nas, Panie.
Od wszelkiej złej woli – wybaw nas, Panie.
Od śmierci wiecznej – wybaw nas, Panie.
Winy królów naszych – przebacz, o Panie.
Winy magnatów naszych – przebacz, o Panie.
Winy szlachty naszej – przebacz, o Panie.
Winy rządzących krajem – przebacz, o Panie.
Winy kierujących ludem – przebacz, o Panie.
Winy pasterzy naszych – przebacz, o Panie.
Winy ludu naszego – przebacz, o Panie.
Winy ojców i matek naszych – przebacz, o Panie.
Winy braci i sióstr naszych – przebacz, o Panie.
Winy całego Narodu Polskiego – przebacz, o Panie.
Głos krwi męczenników naszych – usłysz, o Panie.
Głos krwi żołnierzy naszych – usłysz, o Panie.
Brzęk pękających kajdan naszych – usłysz, o Panie.
Płacz matek i żon – usłysz, o Panie.
Płacz wdów i sierot – usłysz, o Panie.
Płacz dzieci katowanych za polski pacierz – usłysz, o Panie.
Łzy przesiedleńców i wygnanych z Ojczyzny- usłysz, o Panie.
Łzy rolników pozbawionych swej ziemi- usłysz, o Panie.
Wołanie krzywdzonego roboczego ludu- usłysz, o Panie.
Cierpienia i trudy gnębionego w czasach wojen Narodu – usłysz, o Panie.
Jęki z więzień, obozów koncentracyjnych i łagrów – usłysz, o Panie.
Jęki konających robotników Poznania, Wybrzeża, Radomia i kopalni „Wujek” – usłysz, o Panie.
Wiarę w Ciebie i ufność w nas samych – daj nam, o Panie.
Nadzieję na zwycięstwo dobrej sprawy – daj nam, o Panie.
Miłość Polski, Ojczyzny naszej – daj nam, o Panie.
Męstwo, mądrość, łagodność i solidarność – daj nam, o Panie.
Wolność, chwałę, szczęście i pokój – daj nam, o Panie.
Służbę w świętej sprawie Twojej na ziemi – daj nam, o Panie.
Wszystkie dary Ducha Świętego – daj nam, o Panie.
Przez Narodzenie Twoje bohatera wielkiego – wzbudź nam, o Panie.
Przez Najświętsze Życie Twoje żyć dobrze – naucz nas, o Panie.
Przez Krzyż i Mękę Twoją cierpienia nasze – daj mężnie znosić, o Panie.
Przez Zmartwychwstanie Twoje z ciemności grzechu – wskrześ nas, o Panie.
Przez Wniebowstąpienie Twoje Ojczyznę wielką, wolną i szczęśliwą – daj nam, o Panie.
Przez Ducha Świętego Zesłanie ducha dobrego – daj nam, o Panie.
Przez Miłosierdzie Twoje ducha i tradycję Narodu – daj nam zachować, o Panie.
Przez Bogurodzicę Ojca Świętego i naszych pasterzy na długie lata – zachowaj nam, o Panie.
Przez Anioła – Opiekuna Polski bezpieczne bytowanie Ojczyzny – daj nam, o Panie.
Przez czystą św. Jadwigi Królowej ofiarę w jedności i suwerenności naszą Polskę –
zachowaj, o Panie.
Przez cnoty wielkich Ojców naszych na Twe błogosławieństwo – daj nam zasłużyć, o Panie.
Boże Piastów i Jagiellonów – nie opuszczaj nas, o Panie.
Boże Sobieskiego i Kościuszki – nie opuszczaj nas, o Panie.
Boże ojca Kordeckiego, księdza Skargi i św. ojca Kolbego – nie opuszczaj nas, o Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
Módlmy się:
Boże Wszechmogący, Panie zastępów, padamy do stóp Twoich w dziękczynieniu, że przez wieki otaczałeś nas swą przemożną opieką. Dziękujemy Ci, że Ojców naszych wyprowadziłeś z rąk ciemiężców, najeźdźców i nieprzyjaciół. Błogosławimy Cię za to, że po latach niewoli obdarzałeś nas na nowo wolnością i pokojem.
W obecnych czasach, kiedy tyle sił potrzeba naszemu Narodowi, aby zachować wolność i suwerenność, prosimy Cię, Boże, napełnij nas mocą Twojego Ducha. Uspokój serca, dodaj ufności w Twoją miłość, oświeć zaćmione umysły naszych braci. Wzbudź w Narodzie chęć do cierpliwej walki o zachowanie pokoju i wolności. Spraw, byśmy stali się zdolni własnymi rękami i wzajemną solidarnością w służbie Twojego Krzyża zachować Twoje Królestwo w nas, w naszych rodzinach, w naszym narodzie, jak za czasów naszych Praojców. Wybaw nas od głodu, nędzy i wojny. Obdarz nas chlebem. Błogosław naszej pracy. Panie miłosierny, Panie sprawiedliwy, Panie wszechmocny.
Boże Ojcze, niech Duch Święty zmienia oblicze naszej ziemi i umacnia Twój lud. Daj nam, o Panie, abyśmy po przyjęciu w pokorze „bierzmowania dziejów”, udzielonego Narodowi przez św. Jana Pawła II w 1979 roku, Twego Ducha nigdy nie zasmucali, a przez zawierzenie Maryi, Matce Kościoła i Królowej Polski, pozostali zawsze wierni Chrystusowi, Kościołowi i Ojczyźnie. Amen.

 

Sobota, 11 listopada 2023
ŚW. MARCINA Z TOURS, BISKUPA
                                    Muzycznie i sportowo w Święto Niepodległości w Stargardzie
Marcin z Tours – święty niepodzielonego chrześcijaństwa | eKAI
Z listów Sulpicjusza Sewera
Marcin ubogi i pokorny
Marcin na długo wcześniej znał dzień swojej śmierci i zapowiadał braciom, że bliskie już jest jego rozłączenie z ciałem. Tymczasem wynikła potrzeba udania się do diecezji Candes, ponieważ duchowni tego Kościoła poróżnili się między sobą. Marcin pragnął przywrócić tam pokój. Choć dobrze wiedział o zbliżającym się końcu, nie powstrzymało go to jednak przed podróżą dla załatwienia tego rodzaju sprawy. Sądził, że będzie to szczęśliwym dopełnieniem cnót, jeśli pozostawi Kościołowi na nowo odzyskany pokój.
Przez jakiś czas pozostawał w tej miejscowości, albo raczej w kościele, do którego zaszedł. Po przywróceniu pokoju wśród duchowieństwa, kiedy zamierzał już powrócić do klasztoru, nagle zaczął opadać z sił. Zwołał więc braci i oświadczył, że chwila jego śmierci jest blisko. Wtedy to żałość i płacz ogarnęły wszystkich i wszyscy wśród łez wołali jednogłośnie: „Dlaczego nas opuszczasz, ojcze? Komu zostawiasz nas strapionych? Do twej owczarni wtargną wilki drapieżne; skoro zabraknie pasterza, któż nas obroni przed ich atakami? Wiemy, że pragniesz być z Chrystusem, ale twoja nagroda jest pewna i nie zmniejszy się na skutek zwłoki; ulituj się raczej nad tymi, których pozostawiasz”.
Wtedy Marcin, wzruszony łzami – ponieważ zawsze był zjednoczony z Panem przez serdeczne miłosierdzie – zapłakał, i zwróciwszy się do Pana, tyle tylko odpowiedział płaczącym: „Panie, jeśli jeszcze potrzebny jestem Twemu ludowi, nie wzbraniam się przed pracą. Niech się dzieje wola Twoja”.
Jakże niezwykły człowiek! Niezwyciężony przez trudy, niezwyciężalny nawet przez śmierć. Nie skłaniał się ani w jedną, ani w drugą stronę: śmierci się nie lękał, przed życiem się nie wzbraniał. Podniósłszy oczy i ręce ku niebu, nie odrywał od modlitwy niestrudzonego ducha. Kapłani, którzy zebrali się wokół niego, prosili, aby ulżył ciału kładąc się na bok. On jednak odpowiedział: „Pozwólcie mi, bracia, pozwólcie patrzeć raczej w niebo niż na ziemię, aby moja dusza, która ma wyruszyć do Pana, przyjęła właściwy kierunek”. To powiedziawszy, ujrzał stojącego obok szatana. Wtedy rzekł: „Na co czekasz, krwawa bestio? We mnie niczego nie znajdziesz, przeklęty; mnie przyjmie łono Abrahama”.
Z tymi słowami oddał ducha niebu. Szczęśliwy Marcin zostaje przyjęty na łono Abrahama, Marcin ubogi i pokorny wstępuje do nieba jako bogaty.
Święty Marcin z Tours

Marcin urodził się ok. 316 r. w Panonii, na terenie dzisiejszych Węgier, w rodzinie pogańskiej. Jego ojciec był rzymskim trybunem wojskowym. Prawdopodobnie imię Martinus pochodzi od Marsa, boga wojny. Przez wieki powstało tak wiele życiorysów Marcina i legend, że dziś trudno ustalić fakty.
Prawdopodobnie uczył się w Ticinium (Pawia). Mając 15 lat wstąpił do armii Konstancjusza II. Co do tego, ile lat służył w wojsku, hagiografowie toczą spory. Według jednych 25, inni podają, że tylko 5. Ale wydarzenie, które wszyscy czciciele wspominają, miało miejsce w okresie tej służby. Żebrakowi proszącemu o jałmużnę u bram miasta Amiens Marcin oddał połowę swej opończy. Następnej nocy ukazał mu się Chrystus odziany w ten płaszcz i mówiący do aniołów: „To Marcin okrył mnie swoim płaszczem”.
Pod wpływem tego wydarzenia Marcin przyjął chrzest i opuścił wojsko, uważając, że wojowanie kłóci się z zasadami wiary. W innych życiorysach znajdujemy informację, że spotkanie z żebrakiem nastąpiło już po chrzcie; Marcin jako chrześcijanin nie mógł służyć w wojsku, dlatego musiał z niego wystąpić. Wielką troską Marcina było nawrócenie swoich rodziców, do którego doprowadził wkrótce po opuszczeniu armii. Następnie udał się do św. Hilarego, biskupa Poitiers (we Francji), stając się jego uczniem. Został akolitą, a następnie diakonem. Po pewnym czasie osiadł jako pustelnik na wysepce Gallinaria w pobliżu Genui, gromadząc wokół siebie wielu uczniów.

Święty Marcin z Tours

W 361 r. założył pierwszy klasztor w Galii – w Liguge. Dziesięć lat później, mimo jego sprzeciwu, lud wybrał go biskupem Tours. Ta data jest potwierdzona w dokumentach – sakrę biskupią otrzymał w roku 371. Jako pasterz diecezji prowadził nadal surowe życie mnisze, budząc sprzeciw okolicznych biskupów. Klasztory, które zakładał, łączyły koncepcję życia mniszego z pracą misyjną. Sam odbył wiele wypraw misyjnych. Rozpoczął chrystianizację prowincji galijskiej i prowadził ją w sposób bardzo systematyczny. Był znanym apostołem wsi. Jako były wojskowy nie zrażał się niepowodzeniami, ale konsekwentnie realizował wytyczone sobie zadania.
Jeszcze za życia nazywany był mężem Bożym. Współczesny mu hagiograf Sulpicjusz Sewer zanotował wiele cudów wymodlonych przez biskupa Marcina, a także wielką liczbę nawróconych przez niego pogan. Sulpicjusz opisuje także zmagania tego misjonarza z duchami nieczystymi, które atakowały go tym częściej, im więcej dusz nawracał na wiarę chrześcijańską.
Marcin zmarł 8 listopada 397 r. w Candes podczas podróży duszpasterskiej. Jego ciało sprowadzono Loarą do Tours i pochowano 11 listopada. Jako pierwszy wyznawca – nie-męczennik – zaczął odbierać cześć świętego w Kościele Zachodnim. Relikwie spoczywają w bazylice wzniesionej ku czci Świętego. Jest patronem Francji, królewskiego rodu Merowingów, diecezji w Eisenstadt, Mainz, Rotterburga i Amiens; dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy.

W ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupa lub jako żołnierz oddający płaszcz żebrakowi. Jego atrybutami są: dzban, gęś na księdze, gęś u jego stóp, koń, księga, model kościoła, dwa psy lub żebrak u jego stóp.

Módlmy się. Boże, Ty zostałeś uwielbiony przez życie i przez śmierć świętego Marcina, biskupa,  odnów w naszych sercach cuda Twojej łaski, * aby ani śmierć, ani życie nie mogły nas odłączyć od Ciebie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
                                Modlitwa za Ojczyznę - Parafia pw. św. Maksymiliana Kolbe w Lubaniu

Historia obchodów 11 Listopada

 
MODLITWA ZA OJCZYZNĘ
Boże, za przyczyną świętego Andrzeja dopełnij miłosierdzia nad naszą Ojczyzną i odwróć grożące jej niebezpieczeństwa. Natchnij mądrością jej rządców i przedstawicieli, a jej obywateli zgodą i sumiennością w wypełnianiu obowiązków. Daj jej kapłanów, zakonników i zakonnice pełnych ducha Bożego i żarliwych o zbawienie dusz. Umocnij w niej ducha wiary i czystości obyczajów oraz uszanowanie praw każdego człowieka. Wytęp wszelką zazdrość i zawiść, pijaństwo, nieposzanowanie mienia społecznego, niechęć do rzetelnej pracy. Niech rodzice i nauczyciele w bojaźni Bożej wychowują młodzież i przygotowują ją do życia w społeczeństwie. Niech ogarnia wszystkich duch poświęcenia i ofiarności względem Kościoła i Ojczyzny, duch wzajemnej życzliwości, jedności i przebaczenia. Amen. 
MODLITWA ZA SPRAWUJĄCYCH WŁADZĘ
Święty Andrzeju Bobolo! Twój patronat nad Ojczyzną sprawujesz w szczególny sposób przez ludzi obdarzonych władzą. Jako wierny towarzysz Jezusa przypominasz ewangeliczną prawdę, że wszelka władza ma służyć dobru ludzkiej wspólnoty. Prosimy Ciebie: wspieraj tych, którym została powierzona władza w państwie i społeczeństwie, by spełniali swoje obowiązki w pełnym poszanowaniu prawa i w postawie służby. Pomagaj także nam wszystkim w decyzjach związanych z władzą, by nasze wybory były dobre, wsparte wytrwałą modlitwą o światło Ducha Świętego, który z Ojcem i Synem króluje na wieki wieków. Amen.
 
Modlitwy za Ojczyznę
Panie Jezu, historia mojej Ojczyzny jest trudna, niełatwo uczyć się i zapamiętać tyle ważnych nazwisk i dat związanych z jej historią. Lubię mój kraj, wioski, miasta i piękne polskie krajobrazy, i moją szkołę, i gdy sypie śnieg, i gdy świeci stonce. Lubię wakacje nad morzem i odpoczynek w górach. W mojej Ojczyźnie podziwiam piękne nowe domy, duże fabryki, porty ze statkami i lotniska. Panie Jezu, daj proszę, aby był w niej szacunek do chleba. Daj dostatnie życie wszystkim w niej mieszkającym, pracę szukającym jej, daj pokój, aby żołnierze nie musieli ginąć, broniąc jej granic. Spraw, aby ludzie szanowali w niej siebie, drzewa, rzeki zwierzęta. Niech dbają o szkoły, o pomniki, groby, zabytki, kościoły, szpitale, teatry aby z szacunkiem mówili, że to ich dom – Ojczyzna.
* * * * *
Boże, nasz Ojcze, Ty rządzisz całym światem, przyjmij łaskawie prośby, które zanosimy za naszą Ojczyznę, niech dzięki mądrości rządzących i uczciwości obywateli panuje zgoda i sprawiedliwość, abyśmy żyli w pokoju i dobrobycie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
* * * * *
Prosimy Cię, Panie, za przyczyną Najśw. Maryi Panny, Królowej Polski i za wstawiennictwem świętych Patronów naszych, ochraniaj Ojczyznę naszą od wszelkich przeciwności i zasłaniaj bezpiecznie ją od zasadzek nieprzyjacielskich. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
* * * * *
Boże, Ty powołałeś mnie do życia z polskich rodziców i na polskiej ziemi. Dziedzictwo mego Narodu kształtowało moje myśli, chleb polskiej ziemi żywił moje ciało. Nie mogę kochać Twojego świata, nie kochając na pierwszym miejscu mojej Ojczyzny. Proszę więc, ześlij na Nią, błogosławieństwo Swoje. Niech rozkwita w pokoju i sprawiedliwości, a ja niech poznam moje wobec Niej obowiązki i z Twoją pomocą je wypełnię. Amen.
 
Modlitwa za Polskę

Boże, Ojcze nasz i Opiekunie, błogosław Ojczyźnie naszej. Dodaj nam łaski i mocy, abyśmy Ją modlitwą i pracą wspierali i zdolni byli do wszelkich dla Niej poświęceń. Wspieraj o Panie, Polskę i spraw, aby panowały w niej prawo, miłość i społeczne szczęście.

Modlitwa za rządzących państwemWszechmogący, wieczny Boże, w Twoim ręku jest wszelka władza i od Ciebie pochodzą prawa wszystkich ludów; wejrzyj łaskawie na tych, którzy nami rządzą, aby na całym świecie, pod opieką Twojej prawicy, religia nieustannie cieszyła się wolnością, a Ojczyzna bezpieczeństwem, Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Modlitwa do Boga za Polskę
Boże, któryś nas stworzył Polakami i polskiej ziemi żywisz nas darami, co polskim słowem pozwalasz się sławić, prosim, racz polskiej ziemi błogosławić.
Spraw, niechaj w Polsce kwitnie święta zgoda, pobożna ufność, wolność i swoboda, miłość braterska, obyczajność, praca, niech lud jej co dzień cnotą się zbogaca.

 

Piątek, 10 listopada 2023
ŚW. LEONA WIELKIEGO,
PAPIEŻA I DOKTORA KOŚCIOŁA
Święty Leon Wielki - kosciol.wiara.pl
Kazanie św. Leona Wielkiego, papieża

Szczególne zadanie naszej posługi
Choć cały Kościół Boży został uporządkowany według stopni, tak aby różnorodność członków przyczyniała się do zachowania całości Mistycznego Ciała, to jednak – jak powiada Apostoł – „wszyscy stanowimy jedno w Chrystusie”. Nikt też nie jest oddzielony od drugiego spełnianym urzędem tak dalece, aby najmniejsza nawet część ciała pozbawiona była łączności z Głową. Tak więc, umiłowani, w jedności wiary i chrztu szczycimy się jedną wspólnotą oraz wspólną godnością według natchnionych słów świętego Piotra Apostoła: „Wy zaś jako żywe kamienie jesteście budowani jako duchowa świątynia, święte kapłaństwo dla składania duchowych ofiar przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa”, i dalej: „Wy jesteście plemieniem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem na własność Bogu przeznaczonym”.
Wszystkim, odrodzonym w Chrystusie, znak krzyża nadaje godność królewską, namaszczenie zaś Duchem Świętym wyświęca na kapłanów. Wszyscy zatem chrześcijanie pełni Ducha i mądrości powinni mieć świadomość, że przysługuje im, z wyjątkiem szczególnego zadania naszej posługi, godność królewska oraz udział w urzędzie kapłańskim. Cóż bowiem jest bardziej królewskiego niż to, że dusza Bogu oddana potrafi kierować swoim ciałem? I cóż jest bardziej kapłańskiego, jak poświęcić Panu czyste sumienie i złożyć na ołtarzu serca nieskalaną ofiarę pobożności? A chociaż dzięki łasce Bożej wszystko to jest własnością wszystkich, to jednak jest rzeczą świętą i chwalebną, abyście się radowali rocznicą mego wyniesienia jakby swoją własną chwałą. W ten sposób niechaj w całym Kościele doznaje czci jeden sakrament kapłaństwa, który wraz z wylaniem świętego oleju obficiej wprawdzie spłynął na wyższe stopnie, ale też nieskąpo zstąpił na niższe.
Przeto, umiłowani, jeśli uczestnictwo w tym wielkim darze stanowi dla nas podstawę do wspólnej radości, to jednak nasza radość będzie bardziej prawdziwa i wzniosła, jeśli nie będziecie zwracać uwagi na naszą skromną osobę, ale raczej całą bystrością umysłu rozważać będziecie chwałę świętego Piotra. Niechaj ten dzień będzie poświęcony nade wszystko temu, na którego Źródło wszelkich łask wylało swe obfite dary. Wiele otrzymał on sam, a nikt nie dostąpił czegokolwiek bez jego pośrednictwa, pomimo iż Słowo Wcielone zamieszkało już pośród nas i Chrystus ofiarował już siebie dla zbawienia rodzaju ludzkiego.
Święty Leon Wielki

Leon urodził się około 400 r. w Toskanii. Był synem Kwintyniana. Papież Celestyn I mianował go archidiakonem około roku 430. Od młodości wyróżniał się tak wielką erudycją i zdolnościami dyplomatycznymi, że nawet jako zwykły akolita wysyłany był przez papieża do ważnych misji. Na jego polecenie udał się m.in. z poufną misją do św. Augustyna, biskupa Hippony. Kiedy w 440 r. przebywał z misją pokojową w Galii, wysłany tam przez cesarzową Gallę Placydię, został obrany papieżem po śmierci Sykstusa III. Po powrocie do Rzymu został konsekrowany 29 września 440 r., rozpoczynając swoje ponad 21-letnie kierowanie Kościołem.
Jego pontyfikat przypadł na czasy licznych sporów teologicznych i zamieszania pośród hierarchii kościelnej. Musiał zwalczać liczne herezje oraz tendencje odśrodkowe, podejmowane przez episkopaty Afryki Północnej i Galii. To wtedy Pelagiusz głosił, że Chrystus wcale nie przyniósł odkupienia z grzechów, a Nestoriusz twierdził, że w Jezusie mieszkały dwie osoby. Poprzez swoich legatów brał udział w soborze w Chalcedonie (451), który ustalił najważniejsze elementy doktryny chrystologicznej. W dogmatycznym liście do biskupa Konstantynopola, tzw. „Tomie do Flawiana”, odczytanym w Chalcedonie, Leon I rozwinął naukę o dwóch naturach w Chrystusie. Sobór Chalcedoński przyjął wiarę w jednego Chrystusa w dwóch naturach, obu niezmiennych i nieprzemieszczalnych, ale także nierozdwojonych i nierozdzielnych, tworzących jedną osobę. Tekst ten ojcowie soborowi przyjęli przez aklamację, a z zachowanych dokumentów wiemy, że zawołali wtedy: „Piotr przemówił przez usta Leona”.
Papież Leon wprowadził zasadę liturgicznej, kanonicznej i pastoralnej jedności Kościoła. Za jego czasów powstały pierwsze redakcje zbiorów oficjalnych modlitw liturgicznych w języku łacińskim. Powiązał liturgię z codziennym życiem chrześcijańskim; np. praktykę postu z miłosierdziem i jałmużną. Nauczał, że liturgia chrześcijańska nie jest wspomnieniem wydarzeń minionych, lecz uobecnieniem niewidzialnej rzeczywistości. W jednej z mów podkreślał, że Paschę można celebrować w każdym okresie roku „nie jako coś, co przeminęło, ale raczej jako wydarzenie dziś obecne”.
Leon przyczynił się do uznania prymatu stolicy Piotrowej zarówno przez cesarza zachodniego Walentyniana III, jak i przez Konstantynopol. Cesarz Walentynian III (425-455) ogłosił edykt postanawiający, że zarządzenia Stolicy Apostolskiej muszą być uważane za prawo; oznaczało to prymat jurysdykcyjny biskupa rzymskiego. Bronił Italię i Rzym przed najazdami barbarzyńców. Wyjechał naprzeciw Attyli, królowi Hunów, i jego wojskom, wstrzymał ich marsz i skłonił do odwrotu (452). W trzy lata później podjął pertraktacje ze stojącym u bram Rzymu Genzerykiem, królem Wandalów. Niestety, król nie dotrzymawszy umowy złupił Wieczne Miasto. Papież ten wsławił się także działalnością charytatywną oraz zdecydowanym przeciwstawianiem się praktykom pogańskim czy wpływom sekty manichejczyków.
Leon był obrońcą kultury zachodniej. Jako pierwszy papież otrzymał przydomek „Wielki”. Zmarł 10 listopada 461 r. w Rzymie. Został pochowany w portyku bazyliki św. Piotra. Zachowało się po nim ok. 150 listów i prawie 100 mów wygłoszonych do mieszkańców Rzymu podczas różnych świąt. Pozwalają one poznać wiedzę teologiczną papieża oraz ówczesne życie liturgiczne. W roku 1754 Benedykt XIV ogłosił go doktorem Kościoła. Jest patronem muzyków i śpiewaków.

W ikonografii św. Leon Wielki przedstawiany jest w szatach papieskich i w tiarze, czasami w szatach liturgicznych rytu wschodniego lub jako papież piszący. Jego atrybutami są: księga, kielich oraz orszak z półksiężycem, któremu zastępuje drogę.

Módlmy się. Boże, Ty nie pozwalasz, aby potęga piekła przemogła Twój Kościół zbudowany na opoce Apostołów, † spraw, aby za wstawiennictwem świętego Leona, papieża, * trwał w prawdziwej wierze i cieszył się stałym pokojem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Czwartek, 9 listopada 2023
ROCZNICA POŚWIĘCENIA BAZYLIKI LATERAŃSKIEJ
Święto
Jak architektura sakralna wyrażała ducha epoki: Bazylika św. Jana na  Lateranie
Kazanie św. Cezarego z Arles, biskupa
Przez chrzest wszyscy staliśmy się świątyniami Boga
Umiłowani bracia, dzięki dobroci Chrystusa obchodzimy dziś z radością i weselem rocznicę poświęcenia tej świątyni. Prawdziwą jednak i żywą świątynią mamy być my sami. Niemniej jednak chrześcijanie słusznie obchodzą uroczystość macierzystego kościoła, bo wiedzą, że w nim dostąpili duchowego odrodzenia. O ile bowiem przez pierwsze narodzenie byliśmy „naczyniami zasługującymi na gniew Boga”, o tyle dzięki drugiemu staliśmy się „naczyniami miłosierdzia”. Pierwsze narodzenie sprowadziło na nas śmierć, drugie powołało na powrót do życia.
Najmilsi, przed chrztem wszyscy byliśmy mieszkaniem szatana, po chrzcie staliśmy się świątyniami Chrystusa. A jeśli uważniej zastanowimy się nad zbawieniem naszej duszy, zrozumiemy, że jesteśmy żywą i prawdziwą świątynią Boga. Bóg mieszka nie tylko „w świątyniach zbudowanych ręką ludzką”, nie tylko w domu uczynionym z drzewa i kamieni, ale przede wszystkim w duszy, stworzonej na obraz Boga ręką samego Stwórcy. Tak właśnie mówił święty Paweł Apostoł: „Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście”.
Chrystus przyszedł i wyrzucił szatana z naszych serc, aby przygotować w nas świątynię dla siebie. Ile tylko potrafimy, starajmy się z Jego pomocą tak postępować, aby z powodu złych czynów świątynia ta nie doznała szkody. Kto bowiem źle postępuje, wyrządza krzywdę Chrystusowi. A zatem jak już powiedziałem, zanim Chrystus nas odkupił, byliśmy mieszkaniem szatana; potem dostąpiliśmy łaski, aby stać się mieszkaniem Boga; Bóg bowiem zechciał uczynić w nas mieszkanie dla siebie.
Toteż, najmilsi, jeśli chcemy obchodzić w radości rocznicę poświęcenia świątyni, nie wolno nam złymi czynami rujnować w sobie żywych świątyń Bożych. Powiem tak, aby wszyscy mogli zrozumieć: Jakim chcemy oglądać kościół, ilekroć doń przychodzimy, tak też powinniśmy przygotować nasze dusze.
Chcesz, aby bazylika była piękna? Nie zaśmiecaj swej duszy brudem grzechów. Jeśli chcesz, aby bazylika lśniła blaskiem, pamiętaj, że i Bóg pragnie, aby twa dusza nie była mroczna. Niechaj – jak mówi Pan – tak świeci w was światło dobrych czynów, aby uwielbiony był Ten, który jest w niebie. Podobnie jak ty wchodzisz do tego oto kościoła, tak Bóg pragnie wejść do świątyni twej duszy, zgodnie ze słowami obietnicy: „Zamieszkam i będę chodził pośród nich”.
Bazylika św. Jana na Lateranie
Wiele osób sądzi, że najważniejszym kościołem papieskim jest bazylika św. Piotra na Watykanie. Nie jest to prawdą. To bazylika świętego Jana na Lateranie jest kościołem katedralnym papieża. Odegrała ona doniosłą rolę w historii chrześcijaństwa i dlatego Kościół obchodzi specjalny dzień, przypominający moment jej poświęcenia. Bazylika ta jest jedną z czterech bazylik większych Rzymu. Nazwa tego miejsca pochodzi od nazwiska starożytnych posiadaczy tych ziem. Cesarz Neron pod pozorem spisku zgładził Plantiusa Laterana i zagarnął jego pałac. Konstantyn Wielki pałac ten podarował papieżowi św. Sylwestrowi I (314-335). Do roku 1308 był on rezydencją papieży. Gdy w 313 r. cesarz Konstantyn Wielki wydał edykt pozwalający na oficjalne wyznawanie wiary chrześcijańskiej, kazał wybudować obok pałacu okazałą świątynię pod wezwaniem Chrystusa Zbawiciela, św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Stała się ona pierwszą katedrą Rzymu, a przylegający do niej pałac – siedzibą papieży. Jej poświęcenia dokonał papież św. Sylwester I w dniu 9 listopada 324 r.
W ciągu kilku wieków panowało tu 161 papieży i odbyło się pięć soborów powszechnych. Bazylika na Lateranie przestała być siedzibą papieży od czasów niewoli awiniońskiej na początku XIV w. W 1377 r. papież Grzegorz IX przeniósł swą siedzibę do Watykanu.

Do dziś bazylika laterańska zachowuje swe wyjątkowe znaczenie. W odróżnieniu od trzech pozostałych rzymskich kościołów patriarchalnych przysługuje jej tytuł arcybazyliki; każdy nowo wybrany biskup Rzymu udaje się do niej w uroczystej procesji. Nad wejściem do świątyni znajduje się łaciński napis, który najlepiej oddaje wagę i rolę tego miejsca:

Mater et Caput omnium Ecclesiarum Urbis et Orbis

to znaczy: Matka i Głowa wszystkich kościołów Miasta i Świata. Tu właśnie papieże odprawiali Mszę na rozpoczęcie Wielkiego Postu. Tu w Niedzielę Palmową stawia się łuk triumfalny na przyjęcie Króla męczenników. Tu papież odprawia Mszę świętą w Wielki Czwartek na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy.

Bazylika św. Jana na Lateranie jest nieco tylko mniejsza rozmiarem od Bazyliki św. Piotra i od Bazyliki św. Pawła za Murami. Wnętrze bazyliki jest podzielone kolumnami na pięć naw. Imponujący jest fronton bazyliki z 15 potężnymi figurami u szczytu (każda o wysokości 7 m): Chrystusa, św. Jana Chrzciciela, św. Jana Apostoła i doktorów Kościoła. Z balkonu, który jest umieszczony w centrum frontonu Bazyliki, papieże udzielali ludowi błogosławieństwa apostolskiego. Do wnętrza bazyliki prowadzi pięć potężnych wejść. W nawie głównej stoją także potężne posągi 12 Apostołów i ważniejszych proroków. W nawach bocznych są nagrobki papieży. Za konfesją, czyli za ołtarzem głównym, pod baldachimem, gdzie tylko papież odprawia Mszę świętą, znajduje się bogate prezbiterium, a przy jego końcu przy ścianie na stopniach stoi tron papieski z białego marmuru, wysadzany drogimi kamieniami tworzącymi artystyczne mozaiki.
Do bazyliki dobudowane jest baptysterium, czyli osobna kaplica z basenem (tzw. pisciną), gdzie katechumenom udzielano chrztu przez zanurzenie. Kaplica nosi imię Konstantyna, gdyż są w jej wnętrzu obrazy, przedstawiające żywot tego właśnie cesarza. Obok bazyliki znajduje się osobny budynek wybudowany na polecenie papieża Systusa V w 1589 r., w którym znajdują się „Święte Schody” (scala sancta). Według podania są to kamienne stopnie, po których Chrystus szedł na sąd do Piłata. Przywiezione zostały one z Jerozolimy do Rzymu w roku 326 przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna I. Te schody pobożni pątnicy tak wytarli kolanami, że powstały w nich głębokie wyżłobienia.

Dla pozostałych trzech bazylik rzymskich obchodzimy jedynie wspomnienie (na przykład dla bazylik św. Piotra i św. Pawła – 16 listopada). Dzisiejszy obchód ma jednak rangę święta, a więc taką, jaka przysługuje parafianom każdej świątyni na świecie w dniu rocznicy jej poświęcenia. Bazylika laterańska, jako katedra papieża, jest parafią nas wszystkich, dlatego jako cały Kościół obchodzimy dziś święto.
Początkowo rocznicę poświęcenia bazyliki obchodzono tylko w Rzymie. Potem, za sprawą augustiańskich mnichów, święto zaczęto obchodzić także w innych miejscach. Na stałe do kalendarza liturgicznego weszło ono za sprawą papieża św. Piusa V, który kazał umieścić je w swoim mszale wydanym w 1570 roku. W nowym kalendarzu rzymskim zmieniono dotychczasową nazwę święta „dedykacja arcybazyliki Najświętszego Zbawiciela” na „rocznicę poświęcenia bazyliki laterańskiej”.

Teksty liturgiczne kierują naszą uwagę na ważną tajemnicę. Kościół chce dziś wyrazić swoją wielką wdzięczność za wszystkie świątynie, jakie zostały przez jego wiernych i dla jego wiernych wystawione. Każdy kościół to dom Boży w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie – jak to jest w innych religiach – jedynie dom modlitwy. Kościół zwraca nam uwagę, że wszyscy jesteśmy żywym domem Bożym. Podobnie jak z poszczególnych kamieni czy cegieł składa się budowla gmachu kościoła, tak i z wiernych składa się Chrystusowy Kościół. Bazylika laterańska była pierwszą na świecie katolicką świątynią, w sposób uroczysty dedykowaną Panu Bogu. Wcześniej świątynie chrześcijańskie były przekształconymi dla celów kultu Chrystusa świątyniami pogańskimi.
W to święto stajemy wobec tajemnicy Kościoła, którego fundamentem jest Jezus Chrystus, a opoką – Piotr. Przypominamy sobie o mocnej więzi Kościołów lokalnych ze Stolicą Apostolską.

Módlmy się. Boże, Ty z żywych i wybranych kamieni przygotowujesz wiekuistą świątynię Twojej chwały,  pomnóż w swoim Kościele owoce Ducha Świętego, którego mu zesłałeś, * aby lud Tobie wierny rósł w łasce i dojrzewał do zbudowania niebieskiego Jeruzalem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

            UWIELBIAJMY CAŁĄ TRÓJCĘ PRZENAJŚWIĘTSZĄ I MARYJĘ NIEPOKALANIE POCZĘTĄ. 
   PAN JEZUS O KAPŁANACH, KTÓRZY NIE CHCĄ MÓWIĆ O JEZUSIE CHRYSTUSIE KRÓLU POLSKI
Ewng.Mt23,9b (…) „Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; Jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
                     Kto się wywyższa będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.
 
Panie Jezu jak widzimy wojna trwa i coraz bardziej się rozwija a Twoi Kapłani i biskupi w Episkopacie nie martwią się, bo nawet do Modlitwy nas nie zapraszają oraz sami Boga Żywego o Ratunek nie pytają. Bardzo się smucimy, bo od lat wielu prosisz biskupów w Episkopacie, aby uznali Ciebie Boga KRÓLEM POLSKI i zapanuje Pokój wyczekiwany 
i zgoda między Polakami a nawet między krajami. Do Wyborów Parlamentarnych 15.X.23 r. przystąpiły różne Partie 
a pierwszy raz katolicka Partia: „Polska Jest Jedna” z kandydatem Rafałem Piechem. Pięknie wyjaśniał wszystkie potrzeby dla naszej Ojczyny i pragnie je zrealizować na podstawie Prawdy i Bożej Sprawiedliwości. Cały czas wywyższał Ciebie Panie Jezu i Maryję Królowe Polski, lecz to nie podobało się niektórym biskupom i kapłanom 
a najbardziej dyr. Radia Maryja i tv „Trwam” – Tadeuszowi Rydzykowi bo oficjalnie i publicznie krytykował i oczerniał Rafała Piecha i całą Partię „Polska Jest Jedna” i nas wszystkich katolików i patriotów polskich, którzy głosowali na Rafała Piecha, a wymyślał bzdury przeciw niemu, gdyż ks. T. Rydzyk bronił Partię PiS, to znaczy, że akceptował ich grzechy, które spowodowały utratę wolności naszej Ojczyzny, bo nawet uzależnił nas od Ukrainy. Nie będę wyliczała PiSu haniebnego postępowania ale PiS wyrażał zgodę na sprzedaż dzieci z Domów Dziecka za granicę Polski i bardzo zadłużył nasz Kraj finansując Ukrainę. Bardzo ordynarnie krytykował Polaka Patriotę i katolika Rafała Piecha, który polecał Polskę Panu Jezusowi i Maryi Królowej Naszej a pragnie wolności i o wszystkim nas informował. Tak mówił – Któż jak Bóg, bo tylko Cudowny Pan Bóg jest naszym Przyjacielem i od wojen, biedy i wrogów Wyzwolicielem.
Jak może tak starsznie oczerniać ksiądz publicznie bliźniego za to że kocha Pana Boga Wszechmogącego? Dlaczego
Ks.T.Rydzyk wywyższa się na „ocja” i kłamie, bo Pana Jezusa słowa przekręca. Mamy tylko jednego OJCA w Niebie 
i nie jest żadną potrzebą nazywać księży „ojcami”, bo nawet na przykładzie T.Rydzyka nie umie postąpić jak ojciec.
                                        Jezus Chrystus Najwyższy i Wieczny Kapłan – Boromeusz – Wrocław
                                                               PAN JEZUS.
              „Kapłan Tadeusz Rydzyk nigdy ze Mną nie rozmawiał – on tylko ode Mnie wymagał.
Ja znam jego myśli, a słowami wypowiadał czego oczekuje od swego Pana. Nie nazwał Mnie swoim Przyjacielem, a tym bardziej KRÓLEM, to znaczy planuje razem z bezbożnymi politykami przyszłość
bez przyszłości Polski. Wszyscy kapłani z Mediów „Radia Maryja” i tv „Trwam” bardzo dobrze wykonują swoją pracę kapłańską, ale zawsze winni są rządzący politycy i duchowni. Kapłan Tadeusz Rydzyk nigdy ze Mną nie rozmawia, a tylko wymaga. W towarzystwie „obcokrajowców” często przebywa ale tylko dla swojej przyjemności a każdy kapłan powinien nauczać o Bogu i ludzi nawracać. 
  Kapłan Tadeusz Rydzyk tak się zachowuje, jakby mu nie zależało, gdzie sobie wieczność zaplanuje.
Gdyby tylko chciał, to już dawno by Moje Boże Łaski miał, ale zaprzepaścił. Także przed Wyborami Andrzeja Dudy na Prezydenta – nie wywyższał Mnie Boga tylko Partię PiS która nienawidzi Mnie Boga.
Takie są fakty jasne ich działania, że Polska i Polacy są blisko „ogólnego konania”.
    Wybrałem Grzegorza Brauna do politycznej pracy, a ksiądz Tadeusz Rydzyk nigdy jego nie poparł i wielką przykrość Mnie zrobił swoją obojętnością. Dużo przykrości muszę znieść od Tadeusza Rydzyka bo następnego Mojego kandydata Rafała Piecha zlekceważył, czyli Mnie Boga także, bo gdyby Polacy wybrali Partię „Polska Jest Jedna’ to bym mógł być KRÓLEM w swoim Wybranym Narodzie i Państwie.
Przecież Jestem Bogiem i Zbawicielem i bardzo Mnie zależy na panowaniu Pokoju, Zgody i Szacunku między ludźmi i Państwami. Dookoła pokazują kataklizmy na świecie, które są dla chwały lucyfera – przecież wiecie. Ja Jestem Miłością i nigdy nie daję prezentów ludziom tragicznych, bo to jest sprawa lucyfera a Ja pragnę z ludźmi porozumienia na podstawie miłości, wdzięczności i zadośćuczynienia.
      NADAL CZEKAM NA NAWRÓCENIE EPISKOPATU – ABY NIE ZDRADZALI MNIE SWOJEGO BOGA,
  Przyjaciela, Zbawiciela i Narodu Polskiego – tym bardziej, że znają przyszłość jaka będzie za panowania Jezusa Chrystusa KRÓLA POLSKI, a jaką im i wam planuje lucyfer na podstawie do Mnie nienawiści i podłości.
                                   PAN BÓG TO SZCZĘŚCIE, POKÓJ I NADZIEJA.           
   Panowanie lucyfera, to nienawiść między ludźmi, tragedie, jakie już są na świecie i piekło wieczne. 
  MNIE JEST BARDZO PRZYKRO, ŻE BISKUPI WYBIERAJĄ CZASY OSTATECZNE I PIEKŁO WIECZNE
            A DLA LUDZKOŚCI CIERPIENIA, CIERPIENIA A NA ZIEMI SAME ZNISZCZENIA. 
                                                          ——————————
                      Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 8.11.23 r.
                                                                       Parafia Maryi Królowej w Poznaniu - LITANIA DO CHRYSTUSA KAPŁANA I OFIARY
Modlitwa do Ducha Świętego za kapłanów
Duchu Święty, Duchu Mądrości, prowadź kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Światłości, oświecaj kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Czystości, uświęcaj kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Mocy, wspieraj kapłanów;
Duchu Święty, Duchu Boży spraw, by kapłani ożywieni
i umocnieni Twoją łaską, nieśli słowo prawdy
i błogosławieństwo pokoju na cały świat.
Niech ogień świętej miłości rozpala ich serca,
by w płomieniach tej miłości oczyszczali i uświęcali dusze.
Duchu Święty, powierzamy Ci serca kapłańskie;
Ukształtuj je na wzór Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Amen.
Gigantyczny przekręt” Tadeusza Rydzyka. Ujawniamy tajemnice zakonnego biznesmena

 

BEZ CHRYSTUSA KRÓLA NIE BĘDZIE POLSKI ! Rozmowa z Księdzem Markiem Bąkiem
 
Z tego wszystkiego widzimy, jakie rozmiary przybrała już dzisiaj walka przeciw Chrystusowi.

Chrystusa nie trzeba ogłaszać Królem Polski

 
25.11.2012 15:22

– Chrystus jest Królem Wszechświata. Trzeba nam to królowanie uznać – mówił bp Andrzej Czaja w homilii skierowanej w niedzielę Chrystusa Króla do wiernych obecnych na diecezjalnym dniu skupienia nadzwyczajnych szafarzy Komunii św.

– Czy się to komuś podoba czy nie, Jezus Chrystus jest Królem Wszechświata. Nie trzeba więc Go intronizować. Są w Kościele w Polsce pewne nurty pobożnościowe, które dążą do tego, aby intronizować Chrystusa na Króla Polski. To jakieś nieporozumienie. Chrystusa nie trzeba koronować, uczynił to Bóg Ojciec – wskazywał w homilii bp Andrzej Czaja, podkreślając, że chodzi o to, aby te królowanie uznać.

  (Łk 18,6-8). 6 I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. 7 A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? 8 Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
„Przybędzie niespodziewanie, a świat nie będzie gotów na Jego przyjście. 
Przybędzie na sąd, na który człowiek nie będzie przygotowany. Przyjdzie, aby – po pokonaniu i zniszczeniu Swych wrogów – ustanowić Swoje Królestwo na świecie”.
 
Może stolicą królestwa będzie Polska w mieście Częstochowa gdzie Króluje ukochana nasza Królowa Polski Maryja a mama naszego Królewicza Jezusa Chrystusa.
 
Dopełni się pełnia czasów.

W okresie tych dziesięciu lat, począwszy od roku 1988, zgodnie ze słowami Maryi:

„Pełnia czasów w okresie tych dziesięciu lat dopełni się, jak wam to ukazywałam – poczynając od La Salette aż po ostatnie i obecne objawienia” (389d).

– oczyszczenie osiągnie swój szczyt

„W okresie tych dziesięciu lat oczyszczenie, które przeżywacie od wielu lat, osiągnie szczyt. Przez to wzmogą się cierpienia wszystkich” (389e).

– zakończy się czas wielkiego ucisku

„W okresie tych dziesięciu lat zakończy się przepowiedziany wam przez Boskie Pismo czas wielkiego ucisku, który ma nadejść przed drugim przyjściem Jezusa” (389f). [Por. Mt 24,27-30]

– ujawni się tajemnica nieprawości przygotowana przez odstępstwo

„W okresie tych dziesięciu lat ujawni się tajemnica nieprawości, przygotowana przez szerzenie się coraz większego odstępstwa” (389g).

– spełnią się wszystkie tajemnice i przepowiedziane wydarzenia

„W czasie tych dziesięciu lat spełnią się wszystkie tajemnice, które objawiłam niektórym Moim dzieciom, i spełnią się wszystkie wydarzenia, które przepowiedziałam” (389h).

1 stycznia 1994 powiedziała: „Otwórzcie wasze serca na nadzieję, bowiem lata te są czasem przygotowania największego tryumfu Boga, który nastąpi wraz z powrotem Jezusa Chrystusa w chwale. Moje Boże macierzyństwo spełnia się dzisiaj poprzez przygotowanie drogi dla Jego chwalebnego powrotu. Jak byłam Matką pokorną i ubogą Jego pierwszego przyjścia, tak jestem Matką chwalebną i potężną Jego drugiego przyjścia do was.” (510e)

Niewidomy pod Jerychem8
«Co chcesz, abym ci uczynił?» Odpowiedział: «Panie, żebym przejrzał»Jezus mu odrzekł: «Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła»natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.
A Polacy są ślepi i nie proszą Pana Boga Jezusa Chrystusa by przejrzeli na oczy , wybrali diabła zamiast wybrać Pana Boga  Króla Polski by Królował nad Polską i Polakami. Więc musi ten naród być wpierw wyleczony by wiara każdego Polaka go i ją wyleczyła i uzdrowiła wtedy cały lud który pozostanie a będzie to garstka 144 000 Polaków i innych ludzi, będzie oddawał chwałę Bogu i wielbiąc Boga pójdzie za Bogiem nie za diabłem.
Wtedy będzie INTRONIZACJA JEZUSA CHRYSTUSA NA KRÓLA POLSKI .

 

JAK MOŻE RZĄD W POLSCE NIBY „SPRAWIEDLIWY” ZEZWALAĆ NA HANDEL LUDŹMI I DZIEĆMI TEŻ
Ci, którzy głosowali na PiS akceptują te okrutne grzechy PiSu i księża – T.Rydzyk też i chcą być w Niebie?
Handel ludźmi w Polsce – czy coś można zrobić?

Nagrałem właśnie chyba najsmutniejsze wideo w życiu…  Bo dotyczy tego, co rano usłyszałem od s. Anny Bałchan na temat ofiar handlu ludźmi w Polsce. 

Proszę potraktuj to jako prywatną prośbęPo prostu trzeba jej pomóc.

Chodzi o s. Annę, która pomaga tym, którym udało się uciec z rynku handlu ludźmi.

I robi to w naszym (!!) kraju.Link do wideo: https://mailing.rafael.pl/landing/pomoc-sAnnaBalchan/order_form.html

(PS: jeśli znasz kogoś jeszcze, kto widział Sound of Freedom, to warto mu o tej sprawie powiedzieć). 

Andrzej Sobczyk

Prezes Stowarzyszenia Rafael

Strona prywatna: Andrzej-Sobczyk.pl

 

Handel ludźmi w Polsce – czy coś można zrobić?
https://www.youtube.com/watch?v=jk4ASZZfLE4&=