Potrzeba pełnej intronizacji P Jezusa w Polsce czym prędzej ku naszemu ocaleniu !
Mateńko Królowo prowadź ku Pełnej Intronizacji P. Jezusa czym prędzej prosimy ! Któż jak Bóg ! 
Dzisiejszej nocy 26/08/2023 r ok godz. 00:57 do ośmioosobowej grupy polskiej młodzieży bawiącej się na bulwarach wiślanych w wieku 19-22 lata podeszła grupa 12 osób podających się za Ukraińców, żądając aby bawiący się młodzi Polacy kolejno ustawiali się i wykrzykiwali hasło „Sława Ukrainie„. Polacy odmówili twierdząc, że są Polakami i nie będą wznosić takich okrzyków. W odpowiedzi krewcy młodzi Ukraińcy podający się za „banderowców” zaczęli bić i kopać młodych Polaków. Wszystkich ośmiu Polaków doznało urazów wielonarządowych, a jeden z nich (student psychologii) przebywa w szpitalu. Przybyła na miejsce tzw. policja spisała sprawców i zwolniła (!). Takich niepełnosprawnych do służby wojskowej Ukraińców gościmy właśnie 
w Polsce. A będzie jeszcze gorzej bo coraz bardziej się rozzuchwalają, a rząd warszawski nadal mizdrzy się do banderowskiego reżimu, nic sobie nie robiąc z krzywdy Polaków.
Ewa  Ł.                                           —————————–——–
Polacy nie są przecież głupi, ale pod rządami Rządu żydowskiego A.Dudy całkiem zgłupieli i oto właśnie chodzi wrogom atakującym naszą Ojczyznę Polskę. Fakty mówią, że ci Polacy, którzy głosowali na A.Dudę Ukraińca żydowskiego są WSPÓŁMORDERCAMI NARODU POLSKIEGO. To jest smutne, ze akceptuje te zbrodnie Episkopat przekupiony przez Rząd zdradziecki w Polsce, bo uwierzyli w kłamców obiecanki bez pokrycia. Episkopat nie jest posłuszny Bogu w Trójcy Przenaświętszej, bo GO nienawidzi. To jest proste tłumaczenie – gdyby kochali Pana Boga to by Go szanowali i wywyższali a razem z nim Boga Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego a o tym cisza bo oni rządzą Bogiem też. Nikt z nich nie myśli, że Pan Bóg Wszechmogący Właściciel Świata wkrótce zareaguje bardzo bolesnie i tak skończą rządy bezbożne Żydzi, jak zawsze – przgrają, bo z Bogiem trzeba się zaprzyjaźnić 
a nie walczyć. Tylko jest to smutne, że przez nich zachłannych lucyferianów będą cierpieli wszyscy.

 

Luz de Maria de Bonilla (Argentyna), 21.08.2023, orędzie Jezusa

Bracia: Widzę mego słodkiego Jezusa z majestatem właściwym Jego Boskości, i mówi mi: Umiłowana Moja: Jakże napełniają Mnie radością ludzie, którzy decydują się na nawrócenie i nie słabną w tej decyzji, jako że niezbędne jest, żeby byli stali, silni i zdecydowani, aby zostali pobłogosławieni przeze Mnie!

Moje dzieci [przechodzące przez] proces nawrócenia zostawiają za sobą gnijące kawałki mięsa, które noszą ze sobą, gdy są – nie zdając sobie z tego sprawy – duchowymi ślepcami i bezużytecznymi pyszałkami. Takimi ludźmi jest nasycona ludzkość, i jest pilnie konieczne, żebyście mieli siłę, by zobaczyć siebie takimi, jacy jesteście, z waszymi osobistymi defektami, a nie patrzeć na innych. Są rzeczy, które was powstrzymują, a które przez ciągłe powtarzanie stają się ciężkimi kamieniami, które, przyczepione do ciała jak zarodniki, sprawiają, że cierpicie na fałszywą mądrość, [ulegając] pozorom, które są przejściowe i właściwe „wilkom w owczej skórze” (Mt 7, 15).Spójrzcie na czas [obecny] i na to, jak stawiacie stopy na ziemi:

Czy stoicie mocno? Czy czujecie się stabilnie, dzieci?…
Czy ta stabilność będzie wieczna?…
Spójrzcie na waszych braci, którzy odczuwają gorycz bólu i siłę przyrody. Wzywam was do wejście na drogę Prawdy, ale:                                                                                                 Prawdy pokornej…Prawdy, która kocha…Prawdy, która daje siebie…                                                   

Prawdy, która nie pragnie wszystkiego dla siebie…                                  

Prawdy, która zna drogę Mojego prawdziwego dziecka, które wygładzam dłutem, żeby je wyrzeźbić. 

Dzieci Moje, bez łagodności Prawdy i bez dyskrecji Prawdy możecie jedynie się narzucać… Czy [w ten sposób] będziecie kochani, czy odrzucani? I do czego Ja was posłałem? Posłałem was do tego, żebyście byli pełni miłości bratniej i wypełniali Przykazania. Mylicie podnoszenie głosu wobec waszych braci z demonstrowaniem siły, władzy albo mądrości. W ten sposób uzyskujecie efekt przeciwny [do zamierzonego] i zostajecie odrzuceni.

Większość Moich dzieci cierpi prześladowanie ze strony tych, którzy Mnie nie miłują, oraz prześladowanie wywołane przez nie same. Moje dzieci nie tylko są [już] prześladowane, ale będą jeszcze bardziej, jako że Moja Boska Miłość w duszy wywołuje torsje u Nieprzyjaciela duszy, który usidla was przez niskie instynkty i przez pychę, która jest panią dusz upadłych.

Macie [już] swoich prześladowców, a nie wiecie o tym:

Zawiść jest złą towarzyszką i wielką prześladowczynią samego człowieka…
Ignorancja pyszałka jest wielką prześladowczynią jego samego…
Głupota jest zażartą prześladowczynią samego [człowieka]…
Brak zrozumienia wobec swoich braci powraca do samego człowieka i na jego skrawek przestrzeni [dosł. na jego metr kwadratowy].Niektóre duchowe przeszkody wywołują reperkusje u samego człowieka [który na nie przyzwala] i rozszerzają się na jego bliźnich. 
Mój Jezus pokazuje mi człowieka prawie niezdolnego do tego, żeby chodzić z powodu tego wszystkiego, co nosi na sobie, i [który] nie pozwala sobie upaść przez zachciankę, odmawiając przyjęcia Bożych Próśb, by się wewnętrznie przemienić. [Chodzi o] przemianę, która ma zacząć się od zobaczenia samego siebie i ze zdania sobie sprawy z tego, że nie jest się takim, jakim Nasz Pan oczekuje od dobrego dziecka. Następnie mówi mi:

Umiłowana Moja: Ludzkość zdąża ku silnemu cierpieniu, zło osiąga przewagę i Moje dzieci gardzą dobrem. Człowiek o złych [dosł. niesłusznych, sprzecznych z (Bożym) prawem] myślach wystarczy, by wywołać zły [wpływ] na tych, którzy są dookoła niego. Jeden człowiek [oddany] dobru przemienia świat oraz tych, których dotyka w swoim życiu. Powiedz im, córko Moja, że żywioły smagają całą ludzkość, i musicie się przygotować wspomagając się nawzajem. Powiedz im, że serce z kamienia sprawia, że dostosowujecie się do Złego ciemiężyciela duszy, że stajecie się twardsi, a nawet ryzykujecie tym, że połączycie się z Demonem.

Cierpienie zbliża się szybko, tak wiele krajów będzie cierpieć, że aż jeden kraj nie będzie w stanie pomóc drugiemu, nie da wam to potrzebnej [lub: dokładnej] chwili [na wytchnienie?].

Europa, kolebka wielkich dokonań ludzkości, przestanie nią być w obliczu tego, co ją czeka: opanowywania krajów i inwazji, która narzuca się z wielką siłą. Przyjdzie czas, kiedy granice będą nie po to, żebyście się przemieszczali z jednego kraju do drugiego, lecz będą służyć przemieszczaniu jeńców wojennych. Moje dzieci będą poruszone [lub: będą się burzyć, niepokoić] wobec tego, czego będą doświadczać, w obliczu zła, które wychodzi z człowieka w chwilach kluczowych decyzji.

Krótki moment ciszy… i mój godzien uwielbienia Pan Jezus Chrystus mówi dalej:

Umiłowana: a posyłam Mego najukochańszego Anioła Pokoju, nie po to, żeby człowiek oczekiwał, że zostanie zbawiony bez osobistych zasług, albo żeby myślał, że [Anioł Pokoju] przyjdzie, żeby zmienić wasze postępowanie, gdyż zmiana już [teraz] powinna w was nastąpić; lecz przybywa, by dać Moje Słowo tym, którzy są spragnieni Mnie, tym, którzy będą chcieli się nawrócić wśród panowania Antychrysta, z anielską pokorą Tego, który, będąc przygotowanym przez Moją Matkę, jest skarbem Mej Matki na te czasy.

Mój Anioł Pokoju jest „aniołem” z tej racji, że jest wiernym posłańcem Mego Słowa, które zna doskonale, i jest tym, który został wybrany przez Mój Dom, aby nauczyć was Prawa Miłości.

Umiłowane dzieci, nie lękajcie się, gdyż Moi Aniołowie Stróżowie was strzegą i będą was strzec. Wy bądźcie wzorowymi dziećmi, a otrzymacie najlepszą zapłatę: Mój Dom jako dziedzictwo. Moje błogosławieństwa niech w każdym z was będą balsamem, który będzie was przyciągał do Mnie.

Dając mi błogosławieństwo rozciągające się na wszystkich, powiedział mi: Błogosławię wszystkich, umiłowani Moi. Wasz Jezus

Witaj, Najczystsza Maryjo, bez grzechu poczęta (x3).                                  

Komentarz Luz de Maria: Bracia: W obliczu tych słów mojego umiłowanego Jezusa słowa ludzkie są niepotrzebne. Panie mój i Boże mój, wierzę w Ciebie, ale przymnóż mi wiary. Matko moja, Sanktuarium Miłości, napełnij mnie Tobą, żebym nie wpadła w szpony mojej własnej woli, doprowadzanej do szaleństwa przez to, co światowe. Amen.

 
Polska może i jedna, ale narodów już kilka
JACY POLACY SĄ GŁUPI, A MOŻE JUŻ JEST WIĘCEJ UKRAIŃCÓW W POLSCE JAK POLAKÓW?
TRUDNO ZROZUMIEĆ, ŻE POLACY KATOLICY WYBIERAJĄ WOJNĘ, NIEWOLĘ I PIEKŁO A BÓG JEZUS CHRYSTUS PODCZAS OBJAWIEŃ PŁACZE, BO POLAKOM ZAUFAŁ A ONI JAK ŻYDZI WYBIERAJĄ NIEWOLE I LUCYFERA. WYBIERAJĄ BEZBOŻNĄ UKRAINĘ, UTRATĘ MAJĄKÓW I DOMÓW BO JUŻ SĄ PRZEPISY ŻE POLAKOM POKRADNĄ WSZYSTKO. NIEMCOM, ŻYDOM, UKRAIŃCOM I ROSJANOM WOLNO NAPADAĆ BEZ ODPOWIEDZIALNOŚCI, BEZ KAR – LEGALNIE.

Polska może i jedna, ale narodów już kilka Rafał Piech

SEKWESTRACJA DWUTLENKU WĘGLA NA 75% TERYTORIUM POLSKI PRZYJĘTA! MAJĄTKI POLAKÓW ZAGROŻONE!
Polska Dołączy Do Wojny Na Ukrainie? Czy Żołnierze Się Na To Zgodzą?
https://www.youtube.com/watch?v=JTZn8izux3U
No i się zaczęło! Polacy dostali lanie w Polsce bo nie chcieli powiedzieć „SLAWA UKRAINIE”
https://www.youtube.com/watch?v=ljL-efucBYI
POLITYKOM MOŻNA MIESZAĆ W KOŚCIELE KATOLICKIM, KTÓREGO WŁAŚCICIELEM JEST ŻYJĄCY BÓG WSZECHMOGĄCY CZYLI I BOGIEM RZĄDZĄ I MOGĄ ZAMYKAĆ KOŚCIOŁY NA WYMYŚLONE CHOROBY A SYNAGODI SĄ ZAWSZE OTWARTE. PRZYKRO NAM, ŻE BISKUPI BOJĄ SIĘ LUCYFERA.

 

KOŚCIÓŁ NIE MOŻE MILCZEĆ! „NIE MIESZANIE SIĘ DO POLITYKI
WYGODNĄ WYMÓWKĄ || w pośpiechu
https://www.youtube.com/watch?v=V0TApdiqrOg
 
KOŚCIÓŁ MA ZMIERZAĆ DO WIECZNOŚCI. CZY TAM PODĄŻA?
Paweł Lisicki w nowym filmie PCh24TV
https://www.youtube.com/watch?v=FF75dfSgMtM
Proroctwo, Iskra Nadziei (3/4) Czy będziemy gotowi wybrać Chrystusa?
Ks. P. Glas | Walka o rodzinę
https://www.youtube.com/watch?v=7mvS9hOk-pY

 

Sobota, 26 sierpnia 2023
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY CZĘSTOCHOWSKIEJ
Uroczystość
                                                    Modlitwa na każdy dzień: Litania do Matki Bożej Częstochowskiej
(J 2, 1-11)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Klasztor na Jasnej Górze

 

Wśród bardzo licznych w Polsce sanktuariów Jasna Góra ma swoje pierwsze i uprzywilejowane miejsce. Rocznie nawiedza ją od miliona do dwóch milionów pielgrzymów. Przybywają, by modlić się przed cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, słynącym wieloma łaskami i na trwałe wpisanym w dzieje Polski.
Pierwszym i najdawniejszym dokumentem, informującym o cudownym obrazie, jest łaciński rękopis, który znajduje się w archiwum klasztoru: Translatio tabulae Beatae Mariae Virginis quam Sanctus Lucas depinxit propriis manibus (Przeniesienie obrazu Błogosławionej Maryi Dziewicy, który własnymi rękami wymalował św. Łukasz). W rękopisie tym czytamy:

Autorem obrazu jest św. Łukasz Ewangelista. Na prośbę wiernych wymalował wizerunek Maryi z Dzieciątkiem na blacie stołu, przy którym siadywała. Cesarz Konstantyn kazał przenieść obraz z Jerozolimy do Konstantynopola i umieścić w świątyni. Tam obraz zasłynął cudami. Urzeczony cudownym obrazem książę ruski Lew, pozostający w służbie cesarza, uprosił Konstantyna o darowanie mu obrazu, który też przeniósł do swojego księstwa i kazał go bogato ozdobić. Obraz znowu zasłynął cudami. W czasie wojny prowadzonej na Rusi przez Ludwika Węgierskiego obraz ukryto w zamku bełskim. Po poddaniu się zamku Ludwikowi, namiestnik króla, książę Władysław Opolczyk zajął obraz. W czasie oblegania zamku przez Litwinów i Tatarów strzała wpadła do zamku i ugodziła w prawą stronę wizerunku. Wtedy nieprzyjaciół otoczyła mgła, która przeraziła wrogów. Książę wypadł na nich z wojskiem i ich rozgromił. Kiedy chciał wywieźć obraz do swojego księstwa, mimo dużej liczby koni obraz nie ruszał z miejsca. Wtedy książę uczynił ślub, że wystawi kościół i klasztor tam, gdzie umieści obraz. Wtedy konie lekko ruszyły i zawiozły obraz na Jasną Górę. Tam umieścił go w kaplicy kościoła, gdzie obraz ponownie zajaśniał cudami.

Cytowany dokument pochodzi z I poł. XV w. Być może został przepisany z dokumentu wcześniejszego. Tradycja głosi, że obraz został namalowany przez św. Łukasza Ewangelistę na desce stołu z domu Świętej Rodziny w Nazarecie. Wizerunek z Jerozolimy do Konstantynopola miał przewieźć cesarz Konstantyn. Służący w wojsku cesarskim książę ruski Lew zapragnął przenieść obraz na Ruś. Cesarz podarował mu wizerunek i od tego czasu obraz otaczany był na Rusi wielką czcią. Obraz rzeczywiście mógł dostać się na Ruś z Konstantynopola, gdyż w XI-XIV w. pomiędzy Cesarstwem Bizantyjskim a Rusią trwał żywy kontakt. Nie jest również wykluczone, że obraz został zraniony strzałą w czasie bitwy. W czasie walk prowadzonych przez Kazimierza Wielkiego i Ludwika Węgierskiego na Rusi obraz ukryto w zamku w Bełzie. W roku 1382 znalazł go tam książę Władysław Opolczyk. Doznając wielu łask przez wstawiennictwo Matki Bożej, książę zabrał obraz i przywiózł do Częstochowy.
Pierwotny obraz jasnogórski mógł pochodzić z VII w. Byłby to więc jeden z najstarszych na świecie wizerunków Matki Bożej. Analiza obrazu wykazuje duże podobieństwo do obrazów, jakie mnisi bazyliańscy malowali na Krecie. W tym wypadku obraz mógłby pochodzić z X w. Stąd mógł znaleźć się w Konstantynopolu.
Po II wojnie światowej znaleziono na Jasnej Górze inny dokument, pochodzący z 1474 r. Zawiera on szerszy opis dziejów cudownego obrazu, ale pełno w nim legend. Mamy jednak także dokument najwyższej wagi: dwa dzieła, które wyszły spod pióra Jana Długosza (1415-1480). Żył on w czasach, które blisko dotyczą cudownego obrazu – sam mógł więc być świadkiem niektórych wydarzeń. Długosz kilka razy pisze o cudownym obrazie częstochowskim.

Klasztor na Jasnej Górze

Książę Władysław Opolczyk sprowadził do Częstochowy z Węgier paulinów. Oddał im drewniany kościół parafialny w Starej Częstochowie. Długosz przekazał nam dokładnie akt zrzeczenia się tegoż kościoła przez ówczesnego proboszcza, Henryka Bielę, na ręce ojca Jerzego, przeora klasztoru paulinów w Budzie na Węgrzech. Długosz podaje, że akt przekazania odbył się dnia 23 czerwca 1382 r. 10 sierpnia tego roku książę Opolczyk specjalnym dokumentem przekazał uposażenie, jakie nadał klasztorowi w Starej Częstochowie.
Darowizny te musiały być niewystarczające, skoro 24 lutego 1393 r. książę Opolczyk ponowił akt darowizn przez swoich pełnomocników. Byli nimi: krakowianin Spytko z Melsztyna i Jan Tarnowski z Sandomierza. Długosz wymienia szczegółowo, jakie to były darowizny i świadczenia. Dowiadujemy się także, jaki był wówczas stan klasztoru i kościoła.

Klasztor na Jasnej GórzeBardzo szybko do obrazu zaczęli przybywać pierwsi pielgrzymi, którzy dzięki modlitwie do Maryi doznawali wielu łask. Z czasem zaczęli tu przynosić swoje wota. Przyciągnęły one złodziei. Na Wielkanoc 1430 r. dwaj panowie polscy i książę ruski dokonali napaści na Jasną Górę. Dla zatarcia śladów posłużyli się bandami husyckimi, grasującymi na Śląsku. W tym czasie klasztor słynął już z powodu cudownych łask otrzymywanych dzięki modlitwie do Maryi przedstawionej w wizerunku jasnogórskim. Napastnicy sądzili, że w klasztorze są zatem jakieś wielkie bogactwa i skarby, bo ściągały do niego rzesze pielgrzymów na święta maryjne. Kiedy okazało się, że wyposażenie klasztoru jest dość skromne – ukradli naczynia i sprzęty liturgiczne, kielichy, krzyże i ozdoby. Odarli także cudowny obraz ze złota i klejnotów, którymi przyozdobili go pobożni pielgrzymi. Wreszcie przecięli twarz Maryi cięciem szabli.

Klasztor na Jasnej GórzeNa prośbę paulinów król Władysław Jagiełło pozwolił zabrać zniszczony i zbeszczeszczony przez rabusiów obraz do Krakowa i powierzył jego odnowienie – na własny koszt – nadwornym malarzom. Przypuszcza się, że pochodzili oni z Rusi i specjalizowali się w sztuce bizantyjskiej. Usiłowali oni naprawić obraz i przywrócić go do stanu pierwotnego. Kładli jednak farby nową techniką (tempera), czego stare malowidło nie przyjmowało. Nie znali bowiem dawnej techniki enkaustycznej, stosowanej w obrazach starochrześcijańskich i bizantyjskich, którą wykonano pierwotny wizerunek. W tej sytuacji albo zrobiono najpierw wierną kopię obrazu poprzedniego, albo powielono jedną z już istniejących kopii. Prace trwały długo, być może nawet dwa lata. To świadczy, z jak wielkim pietyzmem go malowano. Dla zaakcentowania wierności dla pierwowzoru artyści pozostawili nawet ślady ran, zadanych Matce Bożej na obrazie pierwotnym. Zachowali również te same deski, na których namalowano pierwowzór, chociaż kosztowało ich to wiele dodatkowego trudu.
Zmieniono natomiast ozdoby szat. Lilie andegaweńskie na płaszczu Maryi nawiązują zbyt wyraźnie do herbu andegaweńskiego króla Węgier Ludwika. Prawdopodobnie dodano także do rąk Dzieciątka książkę. Do dziś pozostały na obrazie jedynie ślady napaści z 1430 r. – są nimi dwa równoległe ślady cięcia miecza na policzku Maryi, przecięte trzecim na linii nosa, oraz kilka podobnych, choć znacznie mniejszych cięć na szyi (dwa widoczne wyraźniej, cztery pozostałe słabiej).
Księgi klasztoru częstochowskiego potwierdzają niezwykłe fakty, związane z cudownym obrazem. Zapisywano je skrzętnie w osobnej księdze łask. Najstarszy zachowany opis cudownego uzdrowienia pochodzi z roku 1402. O sławie jasnogórskiego obrazu świadczy również to, że już w owych czasach sporządzano jego kopie. Już w roku 1390 miał ją Głogówek, w roku 1392 daleki Sokal, a w roku 1400 – jeszcze dalszy Lepogłów w Chorwacji.
Na Jasnej Górze wielokrotnie modlili się polscy królowie i książęta, m.in. Kazimierz Jagiellończyk (1448 i 1472), św. Kazimierz królewicz (1472), Zygmunt I Stary (1510 i 1514), Stefan Batory (1581), Zygmunt III Waza (1616, 1620, 1630), Władysław IV (1621, 1633, 1638, 1642, 1644, 1646), Jan Kazimierz (1649, 1656, 1658, 1661), Michał Korybut Wiśniowiecki (1669, 1670), Jan III Sobieski (1676, 1683), August II Sas (1704), August III Sas (1734).

W roku 1655 miała miejsce słynna obrona Jasnej Góry. 9 listopada 1655 r. hrabia Wejhard podszedł pod Jasną Górę w 3 tys. żołnierzy i zażądał bezwzględnej kapitulacji. Przeor klasztoru, o. Augustyn Kordecki, odmówił. Zaczęło się więc oblężenie. 19 listopada przybył generał Burhardt Miller oraz pułkownik Wacław Sadowski. Oblężenie trwało do Bożego Narodzenia, a więc ponad miesiąc. O. Kordecki miał do dyspozycji 160 żołnierzy i 70 zakonników. Obroną klasztoru dowodzili Stefan Zamojski i Piotr Czarnecki. Miller do rozbicia klasztoru i kościoła oraz otaczających murów użył najcięższych dział. Wyrzucono 340 armatnich kul o masie sześciu, a nawet dwunastu kilogramów. Naród zerwał się do walki. To zmusiło Millera do opuszczenia Jasnej Góry nocą 27 grudnia. Usiłował on jeszcze powrócić i z nagła zaskoczyć 24 i 28 lutego, a potem 9 kwietnia 1656 r., ale również bezskutecznie.

Cudowny Obraz Maryi z Jasnej Góry

Obecny obraz Matki Bożej, namalowany na drewnianej tablicy, zalicza się do ikon bizantyjskich określanych nazwą Hodegetria, co oznacza „Tę, która prowadzi”. Sam obraz (o wymiarach 122,2 x 82,2 x 3,5 cm) jest ułożony na trzech deseczkach lipowych, sklejonych, na które została położona kredowa zaprawa grubości 2-3 mm. Samo malowidło położono temperą na płótnie. Przedstawia ono stojącą Najświętszą Maryję Pannę z Dzieciątkiem Jezus na lewym ręku. Matka Boża ma na sobie czerwoną suknię, a na nią narzucony niebieski płaszcz ozdobiony liliami andegaweńskimi. Prawa ręka Maryi spoczywa na piersi. Jezus jest przyodziany w sukienkę koloru karminowego, bogato złoconą ozdobami, z rękawami szczelnie zapiętymi u dłoni – podobnie jak u Maryi. W lewym ręku trzyma księgę, prawą natomiast unosi w geście błogosławieństwa, wskazując jednocześnie na Maryję. Całe pole nimbu Maryi i Jezusa jest wypełnione pozłotą. Tło obrazu jest zielone, co w symbolice obrazów bizantyjskich wyraża często pełnię łask Ducha Świętego. Dziecię Boże ma stopy bose, co wyróżnia się na tle bogactwa jego szaty. Płaszcz przykrywa także głowę Najświętszej Panny jakby naturalnym welonem. Nad czołem na płaszczu widać złotą gwiazdę. Obramowanie szaty Jezusa i płaszcza Maryi ma szeroką złotą oblamówkę. U płaszcza Maryi ma ona dodatkową ozdobę w postaci artystycznej koronki. Na to wszystko są nałożone na obie postacie artystyczne i zdobne w drogie kamienie szaty i korony.
Obraz jasnogórski był kilka razy odnawiany. Po raz pierwszy – przypuszczalnie w roku 1682 z okazji przygotowań do 300-lecia sprowadzenia obrazu. Wtedy to nieznany malarz, podpisany J.K. pinxit indignus servus wymalował olejnymi farbami obraz, przedstawiający historię cudownego obrazu. Obraz ten umieścił na odwrocie cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nie przeprowadził jednak konserwacji samego obrazu. Dokonał jej dopiero w 1705 r. na dwanaście lat przed koronacją brat zakonny, Makary Szybkowski. Z tej okazji również przemalował on olejnymi farbami płaszcz i suknię Maryi i Dzieciątka; do płaszcza Maryi wbił także 28 mosiężnych gwiazdek. Usunął je dopiero profesor Jan Rutkowski, kiedy w 1925-1926 roku dokonywał naukowego badania obrazu i jego gruntownej konserwacji. Usunął on przy tym także olejne farby, nałożone w latach późniejszych, oraz sadze z twarzy Matki Bożej i Pana Jezusa. Usunął też ślady gwoździ, które były przybite do deski celem umocnienia sukienek srebrno-złotych. Oczyszczono deski od robactwa i ubytków powstałych na skutek próchnienia. Oczyszczono także i zabezpieczono ramy obrazu. W latach 1948-1952 przeprowadzono jeszcze raz naukowe badania najnowocześniejszymi dostępnymi wówczas środkami: prześwietlenie rentgenowskie, badano obraz pod mikroskopem, wykorzystując kryteria mikropaleontologiczne i mineralogiczne, przeprowadzono także ocenę technologiczną i artystyczno-formalną. W latach II wojny światowej (1939-1945) obraz znajdował się w ukryciu. Dlatego wymagał kolejnej renowacji. Dzieła dokonał konserwator R. Kozłowski.

Św. Jan Paweł II przed Cudownym Obrazem w 1999 r.Od bardzo dawna istnieje zwyczaj ozdabiania cudownych obrazów Maryi koronami. Pierwsza papieska koronacja obrazu jasnogórskiego miała miejsce w 1717 r. Korony ofiarował sam król August II Mocny. Aktu koronacji dokonał brat prymasa, biskup Krzysztof Szembek, w dniu 8 września 1717 r. Obecni byli ponadto biskup wileński i inflancki. W uroczystej procesji przeniesiono obraz z kościoła do sali rycerskiej. Tam odczytano dekret papieski i przyniesiono korony. Następnie obraz przeniesiono uroczyście do kościoła wśród modlitw, śpiewów i salw armatnich. Tu nastąpił obrzęd nałożenia koron i Msza święta. Po obiedzie odprawiono Nieszpory i przeniesiono obraz z kościoła do kaplicy. Tam odśpiewano Litanię Loretańską i Te Deum. Z okazji koronacji nałożono na obraz Matki Bożej kosztowne szaty wykonane przez złotnika, brata Makarego Szybkowskiego. Sporządził on trzy suknie na różne uroczystości: granatową haftowaną diamentami, niebieską z rubinami i zieloną z perłami i różnymi drogimi kamieniami. Od 1817 r. zaczęto obchodzić uroczyście rocznicę koronacji. W 1909 r. w nocy z 22 na 23 października zakonnik i kapłan Macoch dokonał kradzieży koron z obrazu Matki Bożej, perłowej sukni i wielu kosztowności. Ze świętokradztwem połączył mord dokonany na wspólniku. Skazano go na dożywotnie więzienie. Papież św. Pius X ofiarował nowe korony. Rekoronacja odbyła się 22 maja 1910 r.

W 1957 r. na apel prymasa Stefana Wyszyńskiego i uchwałą Episkopatu Polskiego Polska rozpoczęła Wielką Nowennę, aby przygotować cały naród do obchodów tysiąclecia przyjęcia Chrztu przez Mieszka I (966-1966). Równocześnie zarządzono peregrynację kopii cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po wszystkich diecezjach i parafiach. Peregrynacja rozpoczęła się dnia 26 sierpnia 1957 r. w archidiecezji warszawskiej. Dokładnie rok wcześniej, 26 sierpnia 1956 r., w 300 lat od ślubów króla Jana Kazimierza, złożonych przed obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie 1 kwietnia 1656 roku, Episkopat Polski pod nieobecność uwięzionego Prymasa Wyszyńskiego w obecności około miliona wiernych odnowił uroczyście te ślubowania. 5 maja 1957 r. odnowienie tych ślubów odbyło się we wszystkich kościołach polskich. Śluby króla Jana Kazimierza były jego osobistym zobowiązaniem, śluby jasnogórskie zaś stały się zobowiązaniem całego narodu polskiego jako program chrześcijańskiego życia, wytyczony przez Wielką Nowennę przed Tysiącleciem Chrztu Polski.
Najbardziej znana i uroczysta koronacja obrazu odbyła się w 1966 r. w ramach obchodu Tysiąclecia Chrztu Polski. Dokonał jej Prymas Tysiąclecia, Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński, wielki czciciel Maryi Jasnogórskiej, oddany Jej z synowską ufnością; jest on założycielem Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła, działającego obecnie pod nazwą Instytutu Prymasowskiego Stefana kard. Wyszyńskiego.

Św. Jan Paweł II przed Cudownym ObrazemCudowny obraz jest otaczany przez Polaków niezwykłą czcią. Wielokrotnie modlił się przed nim także kard. Karol Wojtyła, a potem – papież Jan Paweł II. Co roku, na uroczystości maryjne (szczególnie 15 i 26 sierpnia) do jasnogórskiego sanktuarium przybywają setki tysięcy ludzi, bardzo często idąc w pieszych pielgrzymkach przez wiele dni.

Dzisiejsza uroczystość powstała z inicjatywy bł. Honorata Koźmińskiego, który po upadku powstania styczniowego starał się zjednoczyć naród wokół Królowej Polski – Maryi. Wraz z ówczesnym przeorem Jasnej Góry, o. Euzebiuszem Rejmanem, wyjednał on u św. Piusa X ustanowienie w 1904 r. święta Matki Bożej Częstochowskiej. Papież Pius XI rozciągnął w 1931 r. ten obchód na całą Polskę oraz zatwierdził nowy tekst Mszy świętej i brewiarza.

Z homilii papieża Jana Pawła II w 600-lecie sanktuarium na Jasnej Górze

Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie
Przedziwną tajemnicę jasnogórskiego sanktuarium liturgia oddaje przede wszystkim, czytając zapis ewangelii Janowej o godach w Kanie Galilejskiej.
Zapis ten mówi o obecności Matki Jezusa: „była tam Matka Jezusa”, i o zaproszeniu samego Jezusa oraz Jego uczniów. Rzecz bowiem dzieje się u początku nauczania Syna Maryi, u początku Jego publicznej działalności w Galilei.
Wydarzenie ewangeliczne kojarzy się nam naprzód z samym tysiącleciem Chrztu. To poprzez owo wydarzenie z 966 roku, poprzez Chrzest, u początku naszych dziejów, Jezus Chrystus został zaproszony do Ojczyzny, jakby do polskiej Kany. I zaproszona z Nim przybyła od razu Matka Jego. Przybyła i była obecna wraz ze swym Synem, jak o tym mówią liczne świadectwa pierwszych wieków chrześcijaństwa w Polsce, a w szczególności pieśń Bogurodzica.
W Kanie Galilejskiej Maryja mówi do sług weselnego przyjęcia: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Począwszy od 1382 roku staje Maryja wobec synów i córek tej ziemi, wobec całych pokoleń i powtarza te same słowa. Na tej drodze Jasna Góra staje się szczególnym miejscem ewangelizacji. Słowo Dobrej Nowiny uzyskuje tutaj jakąś wyjątkową wyrazistość, a równocześnie zostaje jakby zapośredniczone przez Matkę. Jasna Góra wniosła w dzieje Kościoła na naszej ziemi i w całe nasze polskie chrześcijaństwo ów rys macierzyński, którego początki wiążą się z wydarzeniem Kany Galilejskiej.
Cokolwiek wam powie, to czyńcie. A co nam mówi Chrystus? Czy nie przede wszystkim to, co znajdujemy w tak jędrnym streszczeniu w Liście świętego Pawła do Galatów?
„Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze». A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej”.
To mówi nam Chrystus z pokolenia na pokolenia. Mówi poprzez wszystko, co czyni i czego naucza. Mówi przede wszystkim przez to, Kim jest. Jest Synem Bożym – i przychodzi nam dawać przybrane synostwo. Otrzymując w mocy Ducha Świętego godność synów Bożych, w mocy tegoż Ducha mówimy do Boga: „Ojcze”. Jako synowie Boga nie możemy być niewolnikami. Nasze synostwo Boże niesie w sobie dziedzictwo wolności.
Chrystus obecny wraz ze swą Matką w polskiej Kanie stawia przed nami z pokolenia na pokolenie wielką sprawę wolności. Wolność jest dana człowiekowi od Boga jako miara jego godności. Jednakże jest mu ona równocześnie zadana. „Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości” – jak się wyraża poeta. Wolności bowiem może człowiek używać dobrze lub źle. Może przez nią budować lub niszczyć. Zawiera się w jasnogórskiej ewangelizacji wezwanie do dziedzictwa synów Bożych. Wezwanie do życia w wolności. Do czynienia dobrego użytku z wolności. Do budowania, a nie do niszczenia.
Ta jasnogórska ewangelizacja do życia w wolności godnej synów Bożych ma swą długą, sześciowiekową historię. Maryja w Kanie Galilejskiej współpracuje ze swoim Synem. To samo dzieje się na Jasnej Górze. Iluż w ciągu tych sześciu wieków przeszło przez jasnogórskie sanktuarium pielgrzymów? Iluż tutaj się nawróciło, przechodząc od złego do dobrego użycia swojej wolności? Iluż odzyskało prawdziwą godność przybranych synów Bożych? Jak wiele o tym mogłaby powiedzieć kaplica jasnogórskiego Obrazu? Jak wiele mogłyby powiedzieć konfesjonały całej bazyliki? Ile mogłaby powiedzieć Droga Krzyżowa na wałach? Olbrzymi rozdział historii ludzkich dusz! To jest też chyba najbardziej podstawowy wymiar jasnogórskiego sześćsetlecia. Pozostał on i nadal pozostaje w żywych ludziach, synach i córkach tej ziemi, gdy do ich serc Bóg zsyła Ducha Syna swego tak, że w całej wewnętrznej prawdzie mogą wołać: „Abba! Ojcze!”
Chrystusa pragniemy, wedle słów dzisiejszej ewangelii, zaprosić w dalszy ciąg dziejów naszej Ojczyzny tak, jak został zaproszony wraz ze swą Matką do Kany Galilejskiej. Mówimy do Chrystusa przez Maryję: Bądź z nami w każdy czas! I to zaproszenie składamy tu, na Jasnej Górze.
Jeszcze raz obejmujemy wzrokiem i sercem nasze jasnogórskie sanktuarium. Wsłuchujemy się w słowa psalmu dzisiejszej liturgii: „Obejdźcie dokoła Syjon, policzcie jego wieże… by powiedzieć przyszłym pokoleniom, że Bóg jest naszym Bogiem na wieki”.
                                                           Pin on Art
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Tekst o niestworzonej Mądrości, odnosi się na pierwszym miejscu do Drugiej Osoby Trójcy Świętej, Przedwiecznego Słowa Bożego. Często jednak stosowany jest w odniesieniu do Najświętszej Maryi Panny. Papież Pius IX w bulli obwieszającej dogmat o Niepokalanym Poczęciu „Ineffabilis Deus” („Niewysłowiony Bóg”), wyjaśnia to zastosowanie następująco: „Tymi samymi słowami, które w Piśmie Świętym odnoszą się do niestworzonej Mądrości i oznaczają Jej odwieczne pochodzenie, Kościół zwykł posługiwać się (…) odnosząc je do Poczęcia tejże Dziewicy, które zostało postanowione w jednym i tym samym dekrecie, co Wcielenie Mądrości Bożej”. Nie chodzi zatem o rzeczywistą preegzystencję Maryi, ale o Jej obecność w odwiecznym, zbawczym planie Boga.
Dzisiejsze czytanie pozwala nam odczuć atmosferę, jaka panuje w Bożym świecie jeszcze przed stworzeniem materii i człowieka. A jest to atmosfera miłości, troski, ogromnej radości i potężnego dynamizmu. Taki jest Bóg we wszystkim, co czyni! Przepełniona Bogiem Maryja przekaże nam odblask tej atmosfery szczególnie podczas nawiedzenia św. Elżbiety. Wtedy to rozraduje się św. Jan w łonie Elżbiety, a Maryja wyśpiewa „Wielbi dusza moja Pana!”.
Komentarz do pierwszego psalmu
Księga Psalmów zawiera sekcję tak zwanych „Pieśni stopni”. Są to psalmy od 120 do 134. Były one używane przez pielgrzymów, kiedy wstępowali oni do świątyni Jerozolimskiej. Chociaż psalm 48 do tej grupy nie należy, to jednak bardzo dobrze oddaje atmosferę kończącej się pielgrzymki. „Święta góra”, „wspaniałe wzniesienie”, gdzie znajduje się wyjątkowa świątynia i odczuć można szczególną, łaskawą obecność Boga – to wszystko nie jest zarezerwowane wyłącznie dla narodu wybranego w Starym Testamencie, ale doświadczenie to staje się udziałem współczesnych pielgrzymów, również tych, którzy udają się na Jasną Górę, do stóp Częstochowskiej Pani.
W ostatnich słowach dzisiejszy psalm zachęca nas do dzielenia się duchowymi doświadczeniami. „Obejdźcie Syjon dokoła, policzcie jego wieże”, to znaczy przyglądajcie się wszystkiemu dokładnie, korzystajcie ze wszystkich możliwości, aby zbliżyć się do Boga. Spotkanie z Nim jest konieczne dla życia każdego. Ale to doświadczenie nie ma czysto indywidualnego charakteru. Psalmista zachęca, by powiedzieć o nim „przyszłym pokoleniom”.
Komentarz do drugiego czytania
Obydwa czytania z dzisiejszej liturgii wspaniale uzupełniają się w aspekcie czasu. O ile w pierwszym czytaniu mowa była o odwiecznych planach Boga, to w drugim mowa jest o „pełni czasu”. To tajemnicze wyrażenie mówi nam, że nasze zwyczajne dni nie są jedyną miarą przemijającego czasu. Czas dany ludziom ma w sobie momenty szczytowe. Takim momentem były narodziny Mesjasza. Święty Paweł nie omieszkał podkreślić, że w przyjściu Syna Bożego swoją rolę odegrała „Niewiasta”. Była Ona niezbędnym ogniwem w łańcuchu następujących po sobie zdarzeń, które umożliwiły wypełnienie się zbawczej woli Boga. Nie jest Ona źródłem zbawienia, ale w historii zbawienia odgrywa Ona przecież tę ogromną rolę umożliwienia działania Bożego w historii. To Ona, swoim „niech mi się stanie” sprawiła, że mogła nastąpić „pełnia czasu”.
Również i nasze życie składa się z serii drobnych wydarzeń, często bardzo rutynowych. Ale niekiedy wydarzenie z pozoru drobne okazuje się niezwykle ważnym, decydującym o naszej życiowej drodze. Dlatego bardzo ważne jest, aby postępować w sposób prawy, a także modlić się o dar rozeznania, dzięki któremu nasze decyzje będą umożliwiały nasze osobiste momenty „pełni czasu”.
Komentarz do Ewangelii
Maryja w Ewangelii św. Jan pojawia się dwukrotnie. Obydwa momenty są bardzo znaczące i stanowią jakby klamrę spinającą całą Janową opowieść o Jezusie. Pierwszy raz widzimy Matkę Bożą w Kanie Galilejskiej, kiedy Jezus cudem przemienienia wody w wino pokazuje swoją chwałę światu. A drugi raz pod krzyżem, kiedy Jezus mówi „Wykonało się”. Nie można też się oprzeć wrażeniu, że to właśnie Maryja jak gdyby „popchnęła” swojego Syna ku wypełnieniu zbawczej misji. Na obiekcje Pana Jezusa: „Jeszcze nie nadeszła godzina moja”, Ona odpowiada: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Tę misję inspirowania ku prawidłowemu działaniu Maryja wypełnia i dzisiaj. Sanktuaria maryjne, wśród których Częstochowa zajmuje poczesne miejsce, są tymi miejscami, gdzie wypełnia się testament Jezusa z krzyża: „Oto Matka twoja”, ale również są to miejsca, gdzie Maryja pomaga nam odnaleźć Jej umiłowanego Syna i Jego zbawienne nauczanie. Słowa „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” odnoszą się i do naszego pokolenia. Wsłuchujmy się codziennie w głos Jezusa, aby i w naszej rzeczywistości mogły dokonywać się cuda przemiany!
Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD
                                                       Pomysły z tablicy Matka Boża: 190 | modlitwa, wiara, religia
Litania do Matki Boskiej Częstochowskiej
Matko Boska Częstochowska, Zwycięska Królowo Polski!
Stajemy przed Tobą Matko nasza,
która patrzysz od sześciu wieków
z Cudownego Obrazu na Jasnej Górze
w głębię serc i dusz naszych.
Ty z miłością pochylasz się nad polską ziemią.
Jesteś dla Narodu naszego niepojętym Znakiem łaski Boga,
przecennym darem Ojca niebieskiego.
Dana jako pomoc ku obronie Narodu naszego,
trwasz wiernie i zwycięsko pośród nas.
Obecna w tajemnicy Chrystusa i Kościoła
wyjednujesz nam moce Boże przez długie wieki.
Za to, że jesteś od sześciu wieków na Jasnej Górze.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że prowadzisz nas bezpieczną drogą do swojego Syna.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, ze obecnością swoją ubogacasz Kościół w Polsce.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że uratowałaś wiarę i chrześcijańską kulturę Narodu.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że Ojczyznę naszą za swoje Królestwo obrałaś.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że jesteś nam szczególną pomocą i światłem na progu trzeciego Tysiąclecia.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że bronisz nas przed zalewem zobojętnienia, niewiary i ateizmu.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że jesteś Matką i Wychowawczynią młodych pokoleń.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że stałaś się ideałem i wzorem polskiej kobiety.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że byłaś nam mocą Zwycięstwa w walce o wolność.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że wspierałaś nas nieustannie w latach doświadczeń i niewoli.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że wzywasz nas do odpowiedzialności za Kościół w Milenijnym Akcie Oddania.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że jednoczysz w miłości i wierności nasze małżeństwa i rodziny.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że wezwałaś nas do odnowy życia w Jasnogórskich Ślubach Narodu.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że czuwasz nad nami przez Twój Jasnogórski Obraz w świątyniach i w domach rodzinnych.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, ze jesteś dla nas Bramą Niebios.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Błogosławiona Bogarodzico Wspomożycielko, racz przyjąć ten korny hołd naszej wdzięczności. Ogrom twojego przez wieki wstawiennictwa i otrzymane łaski budzą w nas nadzieję i pragnienie dalszej wierności Tobie, którą nieustannie nam przykazujesz: Cokolwiek wam każe mój Syn – czyńcie.
Posłuszni Twojemu wezwaniu stajemy do pomocnej służby Kościołowi w rozwijaniu Chrystusowego Królestwa w Ojczyźnie naszej i świecie.
Pragniemy wraz z tobą wielbić bez końca Tego, który uczynił Ci tak wielkie rzeczy, że Błogosławioną zwą Cię wszystkie pokolenia. Jemu Cześć i Chwała na wieki. Amen.
Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Powierzamy się Tobie, najpewniejsza Przewodniczko i Wspomożycielko narodu na tym gwałtownym zakręcie naszych dziejów, w tak dziś trudnych chwilach życia polskiego. Oddajemy w Twe macierzyńskie dłonie to, co jest u nas najlepsze, abyś to dobro umocniła w naszych sercach i czynach, W obyczaju i działaniu narodu. Powierzamy Ci, Maryjo, i to, co w nas słabe i zagrożone. Ulecz nas z grzechów i niemocy. Pomóż pokonać wszelką beznadziejność. Dźwigaj z upadków, klęsk i błędów. Zawierzamy Ci, Matko, wszystkich Polaków, ale szczególnie tych, którzy znaleźli się w obliczu biedy, bezrobocia, braku mieszkania, strachu przed przyszłością. Zawierzamy Ci każdego człowieka w naszej Ojczyźnie. Przede wszystkim jednak młode rodziny i całe pokolenie młodych Polaków, bo od nich zależą przyszłe losy Ojczyzny. Ucz nas, Zwycięska Pani, przezwyciężać nasze złe skłonności i wady, a szczególnie egoizm, nieczułość na potrzeby innych, bezmyślne korzystanie z dóbr tego świata. Ucz nas wychodzić z sercem obdarzającym i z czynem miłości ku ludziom, szczególnie tym, którzy oczekują naszej pomocy. Prosimy Cię, Matko i Żywicielko Syna Bożego: naucz nas służyć życiu od jego poczęcia aż po naturalną śmierć. Naucz nas to życie przyjmować z wdzięcznością i ufnością. Ucz nas, Wspomożycielko wiernych współodpowiedzialności w Kościele i życiu społecznym. Wiemy, że trzeba nam u progu drugiego tysiąclecia polskich dziejów wziąć w swe dłonie odpowiedzialność za losy Ojczyzny. Ucz nas, Królowo Polski, jak to mamy czynić. Pragniemy żyć z każdym dniem lepiej i godniej, jako chrześcijanie i Polacy, świadomi wielkiego dziedzictwa tysiącletniej kultury narodu; wierni kontynuatorzy jego najlepszych tradycji, ale otwarci na wezwania, jakie stawia nam dzisiaj Bóg, Władca Dziejów. Spraw to, Przewodniczko narodu, abyśmy nie uchylali się od podejmowania tych od wieków ważnych i tych prawdziwie nowych – a gwarantujących dobro naszego kraju i narodu – zadań, jeśli tylko okażemy się do nich sposobni. Spraw przez pomoc z nieba, przez swe potężne wstawiennictwo u Boga, abyśmy podjęte przez siebie zadania i obowiązki jak najlepiej wykonywali. Chcemy kroczyć w naszym życiu wspólnie z Chrystusem, jako Jego wierni wyznawcy. Pragniemy gorąco, czynem i słowem, całym swoim życiem, dawać świadectwo prawdzie, którą wyznajemy, Wspomagaj nas w tym Maryjo, Wspomożycielko wiernych, Królowo Polski. Amen.
                                            Modlitwa do Niepokalanej z Cudownego Medalika

Śluby Króla Jana Kazimierza i Stanów Rzeczypospolitej

zaprzysiężone imieniem narodu przed cudownym obrazem Najświętszej Panny Łaskawej w Katedrze Lwowskiej a dotyczące polepszenia doli ludu pracującego oraz CZCI NAJŚWIĘTSZEJ PANNY JAKO KRÓLOWEJ KORONY POLSKIEJ do wykonywania których to ślubów każdy miłujący Boga i Ojczyznę przyczyniać się winien

“Wielka Boga-Człowieka Matko, Panno Najświętsza ! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla królów, i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, upadłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie za opiekunkę moją i za Królowę królestwa mojego obieram. I siebie i królestwo Polskie, księstwo Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie, Żmudzkie, Inflandzkie i Czernichowskie, wojska obydwu narodów i lud cały Twojej osobliwej opiece i obronie polecam, Twojej pomocy i litości w tym nieszczęśliwym i przykrym królestwa mojego stanie, przeciwko nieprzyjaciołom św. Rzymskiego Kościoła pokornie błagam.

A że mnie wielkie dobrodziejstwa Twoje z całym narodem moim do nowego gorliwszego służenia Tobie pobudzają, więc przyrzekam też i na przyszłość w moim własnym, senatorów moich i ludów moich imieniu, Tobie najświętsza Panno i Synowi Twojemu Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi:
że cześć i chwałę Twoją wszędzie i zawsze po całem królestwie mojem z największą usilnością pomnażać i utrzymywać będę.

Jan Matejko, Śluby Jana Kazimierza, 1893,
(źródło: https://steemkr.com/art/@getsoff/the-art-of-jan-matejko )

Obiecuję nadto i ślubuję, że jeżeli za wielowładną przyczyną Twoją, i wielkim Syna Twojego miłosierdziem, otrzymam zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi a osobliwie nad Szwedami, Twoją i Syna Twego cześć i chwałę wszędzie prześladującymi, i zupełnie zniszczyć usiłującymi, u stolicy Apostolskiej starać się będę, aby ten dzień*) na podziękowanie za tę łaskę Tobie i Synowi Twemu corocznie jako uroczysty i święty na wieki obchodzono, i z biskupami królestwa mojego przyłożę starania aby to, co obiecuję, od ludu mojego dopełnione było.

A ponieważ z wielkim bólem serca mego oczywiście widzę, że za łzy i uciśnienia ludzi wiejskiego stanu, w królestwie mojem, Syn Twój sprawiedliwy sędzia świata, od siedmiu już lat, dopuszcza na królestwo moje kary powietrza, wojen i innych nieszczęść, przeto obiecuję i przyrzekam oprócz tego: iż ze wszystkiemi memi stanami po przywróceniu pokoju, użyję troskliwie wszelkich środków dla odwrócenia tych nieszczęść i postaram się, aby lud królestwa mojego od uciemiężenia i niesprawiedliwych ciężarów był oswobodzony.

Uczyń to najmiłosierniejsza Pani i Królowo, abyś jako mnie i stanom moim najszczerszą dała chęć do uczynienia tych ślubów, tak też u Syna swego łaskę do ich wykonania uprosiła. Amen”.

Nakładem Domu Opieki, Lwów 1887

 

Sobota, 26 sierpnia 2023
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY CZĘSTOCHOWSKIEJ
Uroczystość
                                                    Modlitwa na każdy dzień: Litania do Matki Bożej Częstochowskiej
(J 2, 1-11)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Klasztor na Jasnej Górze

 

Wśród bardzo licznych w Polsce sanktuariów Jasna Góra ma swoje pierwsze i uprzywilejowane miejsce. Rocznie nawiedza ją od miliona do dwóch milionów pielgrzymów. Przybywają, by modlić się przed cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, słynącym wieloma łaskami i na trwałe wpisanym w dzieje Polski.
Pierwszym i najdawniejszym dokumentem, informującym o cudownym obrazie, jest łaciński rękopis, który znajduje się w archiwum klasztoru: Translatio tabulae Beatae Mariae Virginis quam Sanctus Lucas depinxit propriis manibus (Przeniesienie obrazu Błogosławionej Maryi Dziewicy, który własnymi rękami wymalował św. Łukasz). W rękopisie tym czytamy:
 

Autorem obrazu jest św. Łukasz Ewangelista. Na prośbę wiernych wymalował wizerunek Maryi z Dzieciątkiem na blacie stołu, przy którym siadywała. Cesarz Konstantyn kazał przenieść obraz z Jerozolimy do Konstantynopola i umieścić w świątyni. Tam obraz zasłynął cudami. Urzeczony cudownym obrazem książę ruski Lew, pozostający w służbie cesarza, uprosił Konstantyna o darowanie mu obrazu, który też przeniósł do swojego księstwa i kazał go bogato ozdobić. Obraz znowu zasłynął cudami. W czasie wojny prowadzonej na Rusi przez Ludwika Węgierskiego obraz ukryto w zamku bełskim. Po poddaniu się zamku Ludwikowi, namiestnik króla, książę Władysław Opolczyk zajął obraz. W czasie oblegania zamku przez Litwinów i Tatarów strzała wpadła do zamku i ugodziła w prawą stronę wizerunku. Wtedy nieprzyjaciół otoczyła mgła, która przeraziła wrogów. Książę wypadł na nich z wojskiem i ich rozgromił. Kiedy chciał wywieźć obraz do swojego księstwa, mimo dużej liczby koni obraz nie ruszał z miejsca. Wtedy książę uczynił ślub, że wystawi kościół i klasztor tam, gdzie umieści obraz. Wtedy konie lekko ruszyły i zawiozły obraz na Jasną Górę. Tam umieścił go w kaplicy kościoła, gdzie obraz ponownie zajaśniał cudami.

Cytowany dokument pochodzi z I poł. XV w. Być może został przepisany z dokumentu wcześniejszego. Tradycja głosi, że obraz został namalowany przez św. Łukasza Ewangelistę na desce stołu z domu Świętej Rodziny w Nazarecie. Wizerunek z Jerozolimy do Konstantynopola miał przewieźć cesarz Konstantyn. Służący w wojsku cesarskim książę ruski Lew zapragnął przenieść obraz na Ruś. Cesarz podarował mu wizerunek i od tego czasu obraz otaczany był na Rusi wielką czcią. Obraz rzeczywiście mógł dostać się na Ruś z Konstantynopola, gdyż w XI-XIV w. pomiędzy Cesarstwem Bizantyjskim a Rusią trwał żywy kontakt. Nie jest również wykluczone, że obraz został zraniony strzałą w czasie bitwy. W czasie walk prowadzonych przez Kazimierza Wielkiego i Ludwika Węgierskiego na Rusi obraz ukryto w zamku w Bełzie. W roku 1382 znalazł go tam książę Władysław Opolczyk. Doznając wielu łask przez wstawiennictwo Matki Bożej, książę zabrał obraz i przywiózł do Częstochowy.
Pierwotny obraz jasnogórski mógł pochodzić z VII w. Byłby to więc jeden z najstarszych na świecie wizerunków Matki Bożej. Analiza obrazu wykazuje duże podobieństwo do obrazów, jakie mnisi bazyliańscy malowali na Krecie. W tym wypadku obraz mógłby pochodzić z X w. Stąd mógł znaleźć się w Konstantynopolu.
Po II wojnie światowej znaleziono na Jasnej Górze inny dokument, pochodzący z 1474 r. Zawiera on szerszy opis dziejów cudownego obrazu, ale pełno w nim legend. Mamy jednak także dokument najwyższej wagi: dwa dzieła, które wyszły spod pióra Jana Długosza (1415-1480). Żył on w czasach, które blisko dotyczą cudownego obrazu – sam mógł więc być świadkiem niektórych wydarzeń. Długosz kilka razy pisze o cudownym obrazie częstochowskim.

Klasztor na Jasnej Górze

Książę Władysław Opolczyk sprowadził do Częstochowy z Węgier paulinów. Oddał im drewniany kościół parafialny w Starej Częstochowie. Długosz przekazał nam dokładnie akt zrzeczenia się tegoż kościoła przez ówczesnego proboszcza, Henryka Bielę, na ręce ojca Jerzego, przeora klasztoru paulinów w Budzie na Węgrzech. Długosz podaje, że akt przekazania odbył się dnia 23 czerwca 1382 r. 10 sierpnia tego roku książę Opolczyk specjalnym dokumentem przekazał uposażenie, jakie nadał klasztorowi w Starej Częstochowie.
Darowizny te musiały być niewystarczające, skoro 24 lutego 1393 r. książę Opolczyk ponowił akt darowizn przez swoich pełnomocników. Byli nimi: krakowianin Spytko z Melsztyna i Jan Tarnowski z Sandomierza. Długosz wymienia szczegółowo, jakie to były darowizny i świadczenia. Dowiadujemy się także, jaki był wówczas stan klasztoru i kościoła.

Klasztor na Jasnej GórzeBardzo szybko do obrazu zaczęli przybywać pierwsi pielgrzymi, którzy dzięki modlitwie do Maryi doznawali wielu łask. Z czasem zaczęli tu przynosić swoje wota. Przyciągnęły one złodziei. Na Wielkanoc 1430 r. dwaj panowie polscy i książę ruski dokonali napaści na Jasną Górę. Dla zatarcia śladów posłużyli się bandami husyckimi, grasującymi na Śląsku. W tym czasie klasztor słynął już z powodu cudownych łask otrzymywanych dzięki modlitwie do Maryi przedstawionej w wizerunku jasnogórskim. Napastnicy sądzili, że w klasztorze są zatem jakieś wielkie bogactwa i skarby, bo ściągały do niego rzesze pielgrzymów na święta maryjne. Kiedy okazało się, że wyposażenie klasztoru jest dość skromne – ukradli naczynia i sprzęty liturgiczne, kielichy, krzyże i ozdoby. Odarli także cudowny obraz ze złota i klejnotów, którymi przyozdobili go pobożni pielgrzymi. Wreszcie przecięli twarz Maryi cięciem szabli.

Klasztor na Jasnej GórzeNa prośbę paulinów król Władysław Jagiełło pozwolił zabrać zniszczony i zbeszczeszczony przez rabusiów obraz do Krakowa i powierzył jego odnowienie – na własny koszt – nadwornym malarzom. Przypuszcza się, że pochodzili oni z Rusi i specjalizowali się w sztuce bizantyjskiej. Usiłowali oni naprawić obraz i przywrócić go do stanu pierwotnego. Kładli jednak farby nową techniką (tempera), czego stare malowidło nie przyjmowało. Nie znali bowiem dawnej techniki enkaustycznej, stosowanej w obrazach starochrześcijańskich i bizantyjskich, którą wykonano pierwotny wizerunek. W tej sytuacji albo zrobiono najpierw wierną kopię obrazu poprzedniego, albo powielono jedną z już istniejących kopii. Prace trwały długo, być może nawet dwa lata. To świadczy, z jak wielkim pietyzmem go malowano. Dla zaakcentowania wierności dla pierwowzoru artyści pozostawili nawet ślady ran, zadanych Matce Bożej na obrazie pierwotnym. Zachowali również te same deski, na których namalowano pierwowzór, chociaż kosztowało ich to wiele dodatkowego trudu.
Zmieniono natomiast ozdoby szat. Lilie andegaweńskie na płaszczu Maryi nawiązują zbyt wyraźnie do herbu andegaweńskiego króla Węgier Ludwika. Prawdopodobnie dodano także do rąk Dzieciątka książkę. Do dziś pozostały na obrazie jedynie ślady napaści z 1430 r. – są nimi dwa równoległe ślady cięcia miecza na policzku Maryi, przecięte trzecim na linii nosa, oraz kilka podobnych, choć znacznie mniejszych cięć na szyi (dwa widoczne wyraźniej, cztery pozostałe słabiej).
Księgi klasztoru częstochowskiego potwierdzają niezwykłe fakty, związane z cudownym obrazem. Zapisywano je skrzętnie w osobnej księdze łask. Najstarszy zachowany opis cudownego uzdrowienia pochodzi z roku 1402. O sławie jasnogórskiego obrazu świadczy również to, że już w owych czasach sporządzano jego kopie. Już w roku 1390 miał ją Głogówek, w roku 1392 daleki Sokal, a w roku 1400 – jeszcze dalszy Lepogłów w Chorwacji.
Na Jasnej Górze wielokrotnie modlili się polscy królowie i książęta, m.in. Kazimierz Jagiellończyk (1448 i 1472), św. Kazimierz królewicz (1472), Zygmunt I Stary (1510 i 1514), Stefan Batory (1581), Zygmunt III Waza (1616, 1620, 1630), Władysław IV (1621, 1633, 1638, 1642, 1644, 1646), Jan Kazimierz (1649, 1656, 1658, 1661), Michał Korybut Wiśniowiecki (1669, 1670), Jan III Sobieski (1676, 1683), August II Sas (1704), August III Sas (1734).

W roku 1655 miała miejsce słynna obrona Jasnej Góry. 9 listopada 1655 r. hrabia Wejhard podszedł pod Jasną Górę w 3 tys. żołnierzy i zażądał bezwzględnej kapitulacji. Przeor klasztoru, o. Augustyn Kordecki, odmówił. Zaczęło się więc oblężenie. 19 listopada przybył generał Burhardt Miller oraz pułkownik Wacław Sadowski. Oblężenie trwało do Bożego Narodzenia, a więc ponad miesiąc. O. Kordecki miał do dyspozycji 160 żołnierzy i 70 zakonników. Obroną klasztoru dowodzili Stefan Zamojski i Piotr Czarnecki. Miller do rozbicia klasztoru i kościoła oraz otaczających murów użył najcięższych dział. Wyrzucono 340 armatnich kul o masie sześciu, a nawet dwunastu kilogramów. Naród zerwał się do walki. To zmusiło Millera do opuszczenia Jasnej Góry nocą 27 grudnia. Usiłował on jeszcze powrócić i z nagła zaskoczyć 24 i 28 lutego, a potem 9 kwietnia 1656 r., ale również bezskutecznie.

Cudowny Obraz Maryi z Jasnej Góry

Obecny obraz Matki Bożej, namalowany na drewnianej tablicy, zalicza się do ikon bizantyjskich określanych nazwą Hodegetria, co oznacza „Tę, która prowadzi”. Sam obraz (o wymiarach 122,2 x 82,2 x 3,5 cm) jest ułożony na trzech deseczkach lipowych, sklejonych, na które została położona kredowa zaprawa grubości 2-3 mm. Samo malowidło położono temperą na płótnie. Przedstawia ono stojącą Najświętszą Maryję Pannę z Dzieciątkiem Jezus na lewym ręku. Matka Boża ma na sobie czerwoną suknię, a na nią narzucony niebieski płaszcz ozdobiony liliami andegaweńskimi. Prawa ręka Maryi spoczywa na piersi. Jezus jest przyodziany w sukienkę koloru karminowego, bogato złoconą ozdobami, z rękawami szczelnie zapiętymi u dłoni – podobnie jak u Maryi. W lewym ręku trzyma księgę, prawą natomiast unosi w geście błogosławieństwa, wskazując jednocześnie na Maryję. Całe pole nimbu Maryi i Jezusa jest wypełnione pozłotą. Tło obrazu jest zielone, co w symbolice obrazów bizantyjskich wyraża często pełnię łask Ducha Świętego. Dziecię Boże ma stopy bose, co wyróżnia się na tle bogactwa jego szaty. Płaszcz przykrywa także głowę Najświętszej Panny jakby naturalnym welonem. Nad czołem na płaszczu widać złotą gwiazdę. Obramowanie szaty Jezusa i płaszcza Maryi ma szeroką złotą oblamówkę. U płaszcza Maryi ma ona dodatkową ozdobę w postaci artystycznej koronki. Na to wszystko są nałożone na obie postacie artystyczne i zdobne w drogie kamienie szaty i korony.
Obraz jasnogórski był kilka razy odnawiany. Po raz pierwszy – przypuszczalnie w roku 1682 z okazji przygotowań do 300-lecia sprowadzenia obrazu. Wtedy to nieznany malarz, podpisany J.K. pinxit indignus servus wymalował olejnymi farbami obraz, przedstawiający historię cudownego obrazu. Obraz ten umieścił na odwrocie cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nie przeprowadził jednak konserwacji samego obrazu. Dokonał jej dopiero w 1705 r. na dwanaście lat przed koronacją brat zakonny, Makary Szybkowski. Z tej okazji również przemalował on olejnymi farbami płaszcz i suknię Maryi i Dzieciątka; do płaszcza Maryi wbił także 28 mosiężnych gwiazdek. Usunął je dopiero profesor Jan Rutkowski, kiedy w 1925-1926 roku dokonywał naukowego badania obrazu i jego gruntownej konserwacji. Usunął on przy tym także olejne farby, nałożone w latach późniejszych, oraz sadze z twarzy Matki Bożej i Pana Jezusa. Usunął też ślady gwoździ, które były przybite do deski celem umocnienia sukienek srebrno-złotych. Oczyszczono deski od robactwa i ubytków powstałych na skutek próchnienia. Oczyszczono także i zabezpieczono ramy obrazu. W latach 1948-1952 przeprowadzono jeszcze raz naukowe badania najnowocześniejszymi dostępnymi wówczas środkami: prześwietlenie rentgenowskie, badano obraz pod mikroskopem, wykorzystując kryteria mikropaleontologiczne i mineralogiczne, przeprowadzono także ocenę technologiczną i artystyczno-formalną. W latach II wojny światowej (1939-1945) obraz znajdował się w ukryciu. Dlatego wymagał kolejnej renowacji. Dzieła dokonał konserwator R. Kozłowski.Św. Jan Paweł II przed Cudownym Obrazem w 1999 r.Od bardzo dawna istnieje zwyczaj ozdabiania cudownych obrazów Maryi koronami. Pierwsza papieska koronacja obrazu jasnogórskiego miała miejsce w 1717 r. Korony ofiarował sam król August II Mocny. Aktu koronacji dokonał brat prymasa, biskup Krzysztof Szembek, w dniu 8 września 1717 r. Obecni byli ponadto biskup wileński i inflancki. W uroczystej procesji przeniesiono obraz z kościoła do sali rycerskiej. Tam odczytano dekret papieski i przyniesiono korony. Następnie obraz przeniesiono uroczyście do kościoła wśród modlitw, śpiewów i salw armatnich. Tu nastąpił obrzęd nałożenia koron i Msza święta. Po obiedzie odprawiono Nieszpory i przeniesiono obraz z kościoła do kaplicy. Tam odśpiewano Litanię Loretańską i Te Deum. Z okazji koronacji nałożono na obraz Matki Bożej kosztowne szaty wykonane przez złotnika, brata Makarego Szybkowskiego. Sporządził on trzy suknie na różne uroczystości: granatową haftowaną diamentami, niebieską z rubinami i zieloną z perłami i różnymi drogimi kamieniami. Od 1817 r. zaczęto obchodzić uroczyście rocznicę koronacji. W 1909 r. w nocy z 22 na 23 października zakonnik i kapłan Macoch dokonał kradzieży koron z obrazu Matki Bożej, perłowej sukni i wielu kosztowności. Ze świętokradztwem połączył mord dokonany na wspólniku. Skazano go na dożywotnie więzienie. Papież św. Pius X ofiarował nowe korony. Rekoronacja odbyła się 22 maja 1910 r.

W 1957 r. na apel prymasa Stefana Wyszyńskiego i uchwałą Episkopatu Polskiego Polska rozpoczęła Wielką Nowennę, aby przygotować cały naród do obchodów tysiąclecia przyjęcia Chrztu przez Mieszka I (966-1966). Równocześnie zarządzono peregrynację kopii cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po wszystkich diecezjach i parafiach. Peregrynacja rozpoczęła się dnia 26 sierpnia 1957 r. w archidiecezji warszawskiej. Dokładnie rok wcześniej, 26 sierpnia 1956 r., w 300 lat od ślubów króla Jana Kazimierza, złożonych przed obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie 1 kwietnia 1656 roku, Episkopat Polski pod nieobecność uwięzionego Prymasa Wyszyńskiego w obecności około miliona wiernych odnowił uroczyście te ślubowania. 5 maja 1957 r. odnowienie tych ślubów odbyło się we wszystkich kościołach polskich. Śluby króla Jana Kazimierza były jego osobistym zobowiązaniem, śluby jasnogórskie zaś stały się zobowiązaniem całego narodu polskiego jako program chrześcijańskiego życia, wytyczony przez Wielką Nowennę przed Tysiącleciem Chrztu Polski.
Najbardziej znana i uroczysta koronacja obrazu odbyła się w 1966 r. w ramach obchodu Tysiąclecia Chrztu Polski. Dokonał jej Prymas Tysiąclecia, Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński, wielki czciciel Maryi Jasnogórskiej, oddany Jej z synowską ufnością; jest on założycielem Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła, działającego obecnie pod nazwą Instytutu Prymasowskiego Stefana kard. Wyszyńskiego.

Św. Jan Paweł II przed Cudownym ObrazemCudowny obraz jest otaczany przez Polaków niezwykłą czcią. Wielokrotnie modlił się przed nim także kard. Karol Wojtyła, a potem – papież Jan Paweł II. Co roku, na uroczystości maryjne (szczególnie 15 i 26 sierpnia) do jasnogórskiego sanktuarium przybywają setki tysięcy ludzi, bardzo często idąc w pieszych pielgrzymkach przez wiele dni.

Dzisiejsza uroczystość powstała z inicjatywy bł. Honorata Koźmińskiego, który po upadku powstania styczniowego starał się zjednoczyć naród wokół Królowej Polski – Maryi. Wraz z ówczesnym przeorem Jasnej Góry, o. Euzebiuszem Rejmanem, wyjednał on u św. Piusa X ustanowienie w 1904 r. święta Matki Bożej Częstochowskiej. Papież Pius XI rozciągnął w 1931 r. ten obchód na całą Polskę oraz zatwierdził nowy tekst Mszy świętej i brewiarza.

 
Z homilii papieża Jana Pawła II w 600-lecie sanktuarium na Jasnej Górze
 
Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie

 

Przedziwną tajemnicę jasnogórskiego sanktuarium liturgia oddaje przede wszystkim, czytając zapis ewangelii Janowej o godach w Kanie Galilejskiej.
Zapis ten mówi o obecności Matki Jezusa: „była tam Matka Jezusa”, i o zaproszeniu samego Jezusa oraz Jego uczniów. Rzecz bowiem dzieje się u początku nauczania Syna Maryi, u początku Jego publicznej działalności w Galilei.
Wydarzenie ewangeliczne kojarzy się nam naprzód z samym tysiącleciem Chrztu. To poprzez owo wydarzenie z 966 roku, poprzez Chrzest, u początku naszych dziejów, Jezus Chrystus został zaproszony do Ojczyzny, jakby do polskiej Kany. I zaproszona z Nim przybyła od razu Matka Jego. Przybyła i była obecna wraz ze swym Synem, jak o tym mówią liczne świadectwa pierwszych wieków chrześcijaństwa w Polsce, a w szczególności pieśń Bogurodzica.
W Kanie Galilejskiej Maryja mówi do sług weselnego przyjęcia: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Począwszy od 1382 roku staje Maryja wobec synów i córek tej ziemi, wobec całych pokoleń i powtarza te same słowa. Na tej drodze Jasna Góra staje się szczególnym miejscem ewangelizacji. Słowo Dobrej Nowiny uzyskuje tutaj jakąś wyjątkową wyrazistość, a równocześnie zostaje jakby zapośredniczone przez Matkę. Jasna Góra wniosła w dzieje Kościoła na naszej ziemi i w całe nasze polskie chrześcijaństwo ów rys macierzyński, którego początki wiążą się z wydarzeniem Kany Galilejskiej.
Cokolwiek wam powie, to czyńcie. A co nam mówi Chrystus? Czy nie przede wszystkim to, co znajdujemy w tak jędrnym streszczeniu w Liście świętego Pawła do Galatów?
„Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze». A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej”.
To mówi nam Chrystus z pokolenia na pokolenia. Mówi poprzez wszystko, co czyni i czego naucza. Mówi przede wszystkim przez to, Kim jest. Jest Synem Bożym – i przychodzi nam dawać przybrane synostwo. Otrzymując w mocy Ducha Świętego godność synów Bożych, w mocy tegoż Ducha mówimy do Boga: „Ojcze”. Jako synowie Boga nie możemy być niewolnikami. Nasze synostwo Boże niesie w sobie dziedzictwo wolności.
Chrystus obecny wraz ze swą Matką w polskiej Kanie stawia przed nami z pokolenia na pokolenie wielką sprawę wolności. Wolność jest dana człowiekowi od Boga jako miara jego godności. Jednakże jest mu ona równocześnie zadana. „Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości” – jak się wyraża poeta. Wolności bowiem może człowiek używać dobrze lub źle. Może przez nią budować lub niszczyć. Zawiera się w jasnogórskiej ewangelizacji wezwanie do dziedzictwa synów Bożych. Wezwanie do życia w wolności. Do czynienia dobrego użytku z wolności. Do budowania, a nie do niszczenia.
Ta jasnogórska ewangelizacja do życia w wolności godnej synów Bożych ma swą długą, sześciowiekową historię. Maryja w Kanie Galilejskiej współpracuje ze swoim Synem. To samo dzieje się na Jasnej Górze. Iluż w ciągu tych sześciu wieków przeszło przez jasnogórskie sanktuarium pielgrzymów? Iluż tutaj się nawróciło, przechodząc od złego do dobrego użycia swojej wolności? Iluż odzyskało prawdziwą godność przybranych synów Bożych? Jak wiele o tym mogłaby powiedzieć kaplica jasnogórskiego Obrazu? Jak wiele mogłyby powiedzieć konfesjonały całej bazyliki? Ile mogłaby powiedzieć Droga Krzyżowa na wałach? Olbrzymi rozdział historii ludzkich dusz! To jest też chyba najbardziej podstawowy wymiar jasnogórskiego sześćsetlecia. Pozostał on i nadal pozostaje w żywych ludziach, synach i córkach tej ziemi, gdy do ich serc Bóg zsyła Ducha Syna swego tak, że w całej wewnętrznej prawdzie mogą wołać: „Abba! Ojcze!”
Chrystusa pragniemy, wedle słów dzisiejszej ewangelii, zaprosić w dalszy ciąg dziejów naszej Ojczyzny tak, jak został zaproszony wraz ze swą Matką do Kany Galilejskiej. Mówimy do Chrystusa przez Maryję: Bądź z nami w każdy czas! I to zaproszenie składamy tu, na Jasnej Górze.
Jeszcze raz obejmujemy wzrokiem i sercem nasze jasnogórskie sanktuarium. Wsłuchujemy się w słowa psalmu dzisiejszej liturgii: „Obejdźcie dokoła Syjon, policzcie jego wieże… by powiedzieć przyszłym pokoleniom, że Bóg jest naszym Bogiem na wieki”.
                                                           Pin on Art
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Tekst o niestworzonej Mądrości, odnosi się na pierwszym miejscu do Drugiej Osoby Trójcy Świętej, Przedwiecznego Słowa Bożego. Często jednak stosowany jest w odniesieniu do Najświętszej Maryi Panny. Papież Pius IX w bulli obwieszającej dogmat o Niepokalanym Poczęciu „Ineffabilis Deus” („Niewysłowiony Bóg”), wyjaśnia to zastosowanie następująco: „Tymi samymi słowami, które w Piśmie Świętym odnoszą się do niestworzonej Mądrości i oznaczają Jej odwieczne pochodzenie, Kościół zwykł posługiwać się (…) odnosząc je do Poczęcia tejże Dziewicy, które zostało postanowione w jednym i tym samym dekrecie, co Wcielenie Mądrości Bożej”. Nie chodzi zatem o rzeczywistą preegzystencję Maryi, ale o Jej obecność w odwiecznym, zbawczym planie Boga.
Dzisiejsze czytanie pozwala nam odczuć atmosferę, jaka panuje w Bożym świecie jeszcze przed stworzeniem materii i człowieka. A jest to atmosfera miłości, troski, ogromnej radości i potężnego dynamizmu. Taki jest Bóg we wszystkim, co czyni! Przepełniona Bogiem Maryja przekaże nam odblask tej atmosfery szczególnie podczas nawiedzenia św. Elżbiety. Wtedy to rozraduje się św. Jan w łonie Elżbiety, a Maryja wyśpiewa „Wielbi dusza moja Pana!”.

Komentarz do pierwszego psalmu
Księga Psalmów zawiera sekcję tak zwanych „Pieśni stopni”. Są to psalmy od 120 do 134. Były one używane przez pielgrzymów, kiedy wstępowali oni do świątyni Jerozolimskiej. Chociaż psalm 48 do tej grupy nie należy, to jednak bardzo dobrze oddaje atmosferę kończącej się pielgrzymki. „Święta góra”, „wspaniałe wzniesienie”, gdzie znajduje się wyjątkowa świątynia i odczuć można szczególną, łaskawą obecność Boga – to wszystko nie jest zarezerwowane wyłącznie dla narodu wybranego w Starym Testamencie, ale doświadczenie to staje się udziałem współczesnych pielgrzymów, również tych, którzy udają się na Jasną Górę, do stóp Częstochowskiej Pani.
W ostatnich słowach dzisiejszy psalm zachęca nas do dzielenia się duchowymi doświadczeniami. „Obejdźcie Syjon dokoła, policzcie jego wieże”, to znaczy przyglądajcie się wszystkiemu dokładnie, korzystajcie ze wszystkich możliwości, aby zbliżyć się do Boga. Spotkanie z Nim jest konieczne dla życia każdego. Ale to doświadczenie nie ma czysto indywidualnego charakteru. Psalmista zachęca, by powiedzieć o nim „przyszłym pokoleniom”.

Komentarz do drugiego czytania
Obydwa czytania z dzisiejszej liturgii wspaniale uzupełniają się w aspekcie czasu. O ile w pierwszym czytaniu mowa była o odwiecznych planach Boga, to w drugim mowa jest o „pełni czasu”. To tajemnicze wyrażenie mówi nam, że nasze zwyczajne dni nie są jedyną miarą przemijającego czasu. Czas dany ludziom ma w sobie momenty szczytowe. Takim momentem były narodziny Mesjasza. Święty Paweł nie omieszkał podkreślić, że w przyjściu Syna Bożego swoją rolę odegrała „Niewiasta”. Była Ona niezbędnym ogniwem w łańcuchu następujących po sobie zdarzeń, które umożliwiły wypełnienie się zbawczej woli Boga. Nie jest Ona źródłem zbawienia, ale w historii zbawienia odgrywa Ona przecież tę ogromną rolę umożliwienia działania Bożego w historii. To Ona, swoim „niech mi się stanie” sprawiła, że mogła nastąpić „pełnia czasu”.
Również i nasze życie składa się z serii drobnych wydarzeń, często bardzo rutynowych. Ale niekiedy wydarzenie z pozoru drobne okazuje się niezwykle ważnym, decydującym o naszej życiowej drodze. Dlatego bardzo ważne jest, aby postępować w sposób prawy, a także modlić się o dar rozeznania, dzięki któremu nasze decyzje będą umożliwiały nasze osobiste momenty „pełni czasu”.

Komentarz do Ewangelii
Maryja w Ewangelii św. Jan pojawia się dwukrotnie. Obydwa momenty są bardzo znaczące i stanowią jakby klamrę spinającą całą Janową opowieść o Jezusie. Pierwszy raz widzimy Matkę Bożą w Kanie Galilejskiej, kiedy Jezus cudem przemienienia wody w wino pokazuje swoją chwałę światu. A drugi raz pod krzyżem, kiedy Jezus mówi „Wykonało się”. Nie można też się oprzeć wrażeniu, że to właśnie Maryja jak gdyby „popchnęła” swojego Syna ku wypełnieniu zbawczej misji. Na obiekcje Pana Jezusa: „Jeszcze nie nadeszła godzina moja”, Ona odpowiada: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Tę misję inspirowania ku prawidłowemu działaniu Maryja wypełnia i dzisiaj. Sanktuaria maryjne, wśród których Częstochowa zajmuje poczesne miejsce, są tymi miejscami, gdzie wypełnia się testament Jezusa z krzyża: „Oto Matka twoja”, ale również są to miejsca, gdzie Maryja pomaga nam odnaleźć Jej umiłowanego Syna i Jego zbawienne nauczanie. Słowa „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” odnoszą się i do naszego pokolenia. Wsłuchujmy się codziennie w głos Jezusa, aby i w naszej rzeczywistości mogły dokonywać się cuda przemiany!
Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD
                                                       Pomysły z tablicy Matka Boża: 190 | modlitwa, wiara, religia
  
Litania do Matki Boskiej Częstochowskiej
Matko Boska Częstochowska, Zwycięska Królowo Polski!
Stajemy przed Tobą Matko nasza,
która patrzysz od sześciu wieków
z Cudownego Obrazu na Jasnej Górze
w głębię serc i dusz naszych.
Ty z miłością pochylasz się nad polską ziemią.
Jesteś dla Narodu naszego niepojętym Znakiem łaski Boga,
przecennym darem Ojca niebieskiego.
Dana jako pomoc ku obronie Narodu naszego,
trwasz wiernie i zwycięsko pośród nas.
Obecna w tajemnicy Chrystusa i Kościoła
wyjednujesz nam moce Boże przez długie wieki.
Za to, że jesteś od sześciu wieków na Jasnej Górze.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że prowadzisz nas bezpieczną drogą do swojego Syna.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, ze obecnością swoją ubogacasz Kościół w Polsce.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że uratowałaś wiarę i chrześcijańską kulturę Narodu.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że Ojczyznę naszą za swoje Królestwo obrałaś.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że jesteś nam szczególną pomocą i światłem na progu trzeciego Tysiąclecia.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że bronisz nas przed zalewem zobojętnienia, niewiary i ateizmu.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że jesteś Matką i Wychowawczynią młodych pokoleń.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że stałaś się ideałem i wzorem polskiej kobiety.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że byłaś nam mocą Zwycięstwa w walce o wolność.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że wspierałaś nas nieustannie w latach doświadczeń i niewoli.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że wzywasz nas do odpowiedzialności za Kościół w Milenijnym Akcie Oddania.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że jednoczysz w miłości i wierności nasze małżeństwa i rodziny.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że wezwałaś nas do odnowy życia w Jasnogórskich Ślubach Narodu.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, że czuwasz nad nami przez Twój Jasnogórski Obraz w świątyniach i w domach rodzinnych.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Za to, ze jesteś dla nas Bramą Niebios.
Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.
Błogosławiona Bogarodzico Wspomożycielko, racz przyjąć ten korny hołd naszej wdzięczności. Ogrom twojego przez wieki wstawiennictwa i otrzymane łaski budzą w nas nadzieję i pragnienie dalszej wierności Tobie, którą nieustannie nam przykazujesz: Cokolwiek wam każe mój Syn – czyńcie.
Posłuszni Twojemu wezwaniu stajemy do pomocnej służby Kościołowi w rozwijaniu Chrystusowego Królestwa w Ojczyźnie naszej i świecie.
Pragniemy wraz z tobą wielbić bez końca Tego, który uczynił Ci tak wielkie rzeczy, że Błogosławioną zwą Cię wszystkie pokolenia. Jemu Cześć i Chwała na wieki. Amen.
 
Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Powierzamy się Tobie, najpewniejsza Przewodniczko i Wspomożycielko narodu na tym gwałtownym zakręcie naszych dziejów, w tak dziś trudnych chwilach życia polskiego. Oddajemy w Twe macierzyńskie dłonie to, co jest u nas najlepsze, abyś to dobro umocniła w naszych sercach i czynach, W obyczaju i działaniu narodu. Powierzamy Ci, Maryjo, i to, co w nas słabe i zagrożone. Ulecz nas z grzechów i niemocy. Pomóż pokonać wszelką beznadziejność. Dźwigaj z upadków, klęsk i błędów. Zawierzamy Ci, Matko, wszystkich Polaków, ale szczególnie tych, którzy znaleźli się w obliczu biedy, bezrobocia, braku mieszkania, strachu przed przyszłością. Zawierzamy Ci każdego człowieka w naszej Ojczyźnie. Przede wszystkim jednak młode rodziny i całe pokolenie młodych Polaków, bo od nich zależą przyszłe losy Ojczyzny. Ucz nas, Zwycięska Pani, przezwyciężać nasze złe skłonności i wady, a szczególnie egoizm, nieczułość na potrzeby innych, bezmyślne korzystanie z dóbr tego świata. Ucz nas wychodzić z sercem obdarzającym i z czynem miłości ku ludziom, szczególnie tym, którzy oczekują naszej pomocy. Prosimy Cię, Matko i Żywicielko Syna Bożego: naucz nas służyć życiu od jego poczęcia aż po naturalną śmierć. Naucz nas to życie przyjmować z wdzięcznością i ufnością. Ucz nas, Wspomożycielko wiernych współodpowiedzialności w Kościele i życiu społecznym. Wiemy, że trzeba nam u progu drugiego tysiąclecia polskich dziejów wziąć w swe dłonie odpowiedzialność za losy Ojczyzny. Ucz nas, Królowo Polski, jak to mamy czynić. Pragniemy żyć z każdym dniem lepiej i godniej, jako chrześcijanie i Polacy, świadomi wielkiego dziedzictwa tysiącletniej kultury narodu; wierni kontynuatorzy jego najlepszych tradycji, ale otwarci na wezwania, jakie stawia nam dzisiaj Bóg, Władca Dziejów. Spraw to, Przewodniczko narodu, abyśmy nie uchylali się od podejmowania tych od wieków ważnych i tych prawdziwie nowych – a gwarantujących dobro naszego kraju i narodu – zadań, jeśli tylko okażemy się do nich sposobni. Spraw przez pomoc z nieba, przez swe potężne wstawiennictwo u Boga, abyśmy podjęte przez siebie zadania i obowiązki jak najlepiej wykonywali. Chcemy kroczyć w naszym życiu wspólnie z Chrystusem, jako Jego wierni wyznawcy. Pragniemy gorąco, czynem i słowem, całym swoim życiem, dawać świadectwo prawdzie, którą wyznajemy, Wspomagaj nas w tym Maryjo, Wspomożycielko wiernych, Królowo Polski. Amen.
 
                                            Modlitwa do Niepokalanej z Cudownego Medalika

Śluby Króla Jana Kazimierza i Stanów Rzeczypospolitej

zaprzysiężone imieniem narodu przed cudownym obrazem Najświętszej Panny Łaskawej w Katedrze Lwowskiej a dotyczące polepszenia doli ludu pracującego oraz CZCI NAJŚWIĘTSZEJ PANNY JAKO KRÓLOWEJ KORONY POLSKIEJ do wykonywania których to ślubów każdy miłujący Boga i Ojczyznę przyczyniać się winien

“Wielka Boga-Człowieka Matko, Panno Najświętsza ! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla królów, i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, upadłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie za opiekunkę moją i za Królowę królestwa mojego obieram. I siebie i królestwo Polskie, księstwo Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie, Żmudzkie, Inflandzkie i Czernichowskie, wojska obydwu narodów i lud cały Twojej osobliwej opiece i obronie polecam, Twojej pomocy i litości w tym nieszczęśliwym i przykrym królestwa mojego stanie, przeciwko nieprzyjaciołom św. Rzymskiego Kościoła pokornie błagam.

A że mnie wielkie dobrodziejstwa Twoje z całym narodem moim do nowego gorliwszego służenia Tobie pobudzają, więc przyrzekam też i na przyszłość w moim własnym, senatorów moich i ludów moich imieniu, Tobie najświętsza Panno i Synowi Twojemu Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi:
że cześć i chwałę Twoją wszędzie i zawsze po całem królestwie mojem z największą usilnością pomnażać i utrzymywać będę.

Jan Matejko, Śluby Jana Kazimierza, 1893,
(źródło: https://steemkr.com/art/@getsoff/the-art-of-jan-matejko )

Obiecuję nadto i ślubuję, że jeżeli za wielowładną przyczyną Twoją, i wielkim Syna Twojego miłosierdziem, otrzymam zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi a osobliwie nad Szwedami, Twoją i Syna Twego cześć i chwałę wszędzie prześladującymi, i zupełnie zniszczyć usiłującymi, u stolicy Apostolskiej starać się będę, aby ten dzień*) na podziękowanie za tę łaskę Tobie i Synowi Twemu corocznie jako uroczysty i święty na wieki obchodzono, i z biskupami królestwa mojego przyłożę starania aby to, co obiecuję, od ludu mojego dopełnione było.

A ponieważ z wielkim bólem serca mego oczywiście widzę, że za łzy i uciśnienia ludzi wiejskiego stanu, w królestwie mojem, Syn Twój sprawiedliwy sędzia świata, od siedmiu już lat, dopuszcza na królestwo moje kary powietrza, wojen i innych nieszczęść, przeto obiecuję i przyrzekam oprócz tego: iż ze wszystkiemi memi stanami po przywróceniu pokoju, użyję troskliwie wszelkich środków dla odwrócenia tych nieszczęść i postaram się, aby lud królestwa mojego od uciemiężenia i niesprawiedliwych ciężarów był oswobodzony.

Uczyń to najmiłosierniejsza Pani i Królowo, abyś jako mnie i stanom moim najszczerszą dała chęć do uczynienia tych ślubów, tak też u Syna swego łaskę do ich wykonania uprosiła. Amen”.

Nakładem Domu Opieki, Lwów 1887

Otwórz OCZY_Przekaż innym

FAKTY MÓWIĄ, ŻE POLACY SĄ CIĄGLE OSZUKIWANI PRZEZ PARTIE RZĄDZĄCE A OSTATNIO „PiS”, KTÓRY NA NASZEJ OJCZYŹNIE POLSCE ZWIĘKSZA OKRUTNĄ BIEDĘ OSZUKUJĄC ŻE JEST DOBRZE. SĄ MISTRZAMI W OSZUKIWANIU A NIE CHCE ZWIĘKSZAJĄCEJ SIĘ BIEDZIE ZAPOBIEC, NIE CHCE PROSIĆ CUDOWNEGO BOGA WSZECHMOGĄCEGO O RATUNEK DLA PAŃSTWA POLSKIEGO. 

 Polacy – obudźcie się i Módlcie się do Ducha Św. o rozpoznanie i pokierowanie waszymi umysłami i sumieniami. Głosując na PiS, czy PO bezbożne partie: PO niemiecka, a PiS żydowska, dlatego żadna nie zgadza się na uznanie Boga Jezusa KRÓLEM POLSKI, bo by nie mogli okradać nas z bogactwa.    Ostatnio chcą nas zniewolić nawet w internecie. Nam patriotom polskim jest przykro że Rodacy tak chętnie pozwalają się oszukiwać i okradać a sami zgadzają się na zniewolenie Polski przez wrogów, których jest coraz więcej. PiS wcześniej i teraz – tylko obiecuje a w momencie tragicznym dla Polski wszystkie obiecanki usunie i nawet uciekną jak Piłsudski-Selman Żyd i zostawią nas bez obrony, a prawdopodobnie jakaś straszna władza nas przejmie za długi nie spłacone. Nawet PiS przekupił Episkopat, żeby milcząco zaakceptował Polaków zniewolenie i zniszczenie, a przecież każdy ksiądz wie, za jakie grzechy spada się do piekła na wieczne potępienie. Nie żal im czasu na grzeszenie?
 
Otwórz oczy!!! Przekaz innym!!!
 

https://rumble.com/v13dhnv-pobudka-polacy.html?fbclid=IwAR2o4BrKrIeH1cuB5s_49cu4wzGBKyiT9PKTIl5I-p4GFqlO7vRWEIXtaBM

Św. Pius X gromił modernistów. Kościół musi dziś zrobić to na nowo

DROGI PAPIEŻU ŚWIĘTY PIUSIE X OBECNIE KOŚCIÓŁ KATOLICKI JEST PRZEJĘTY PRZEZ MASONERIĘ 

I TYM BARDZIEJ NIE POSŁUCHA CIEBIE. CAŁA TRÓJCA PRZENAJŚWIĘTSZA PROSI I APELUJE ABY NIE NISZCZYLI WROGOWIE NICZEGO, CO NALEZY DO BOGA WSZECHMOGĄCEGO, ALE ONI JUŻ WKRÓTCE ZMIENIĄ MSZĘ ŚW. BO MASONERIA WPROWADZA SWOJE BEZBOŻNE ZWYCZAJE I ZASADY EKUMENIZMU, CZYLI MNOŻĄ SIĘ WIARY I RÓŻNE BEZBOŻNE RELIGIE, BO LUCYFER PANUJE. 

Święty Pius X gromił modernistów. Kościół musi dziś zrobić to na nowo

   UWIELBIAJMY TRÓJCĘ PRZENAJŚWIĘTSZĄ I MARYJĘ KRÓLOWĘ POLSKI I ŚWIATA CAŁEGO.

                                    MATKA BOŻA MARYJA KRÓLOWA

                                                        Jadwiga on X: "21.00 #APEL #JASNOGÓRSKI Maryjo #Królowo #Polski Jestem  Pamiętam Czuwam ! https://t.co/ZJCHwtwml7" / X
                         NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ – 22.08.2023 r.
 MARYJO nasza KRÓLOWO bardzo prosimy o opiekę nad nami Polakami i naszą Ojczyzną Polską, którą już prezydent Andrzej Duda przezwał – Polin i Ukropolin – Pana Boga się nie boi. Rząd PiSu Polaków oszukiwał od lat i coraz bardziej oszukuje a namawia Polaków aby na PiS głosowali a oni Polskę sprzedali i wrogom oddali.
                                    Uroczystość Najświętszej Maryi Panny - Królowej Polski - Parafia pw. św.  Mikołaja w Starych Polaszkach
 
                               MARYJA KRÓLOWA POLSKI I ŚWIATA CAŁEGO.
„Tak, Jestem Królową Polski, lecz ostatnio wasz Rząd nie polski lekceważy Mnie a szczególnie Boga Wszechmogącego i Syna Jezusa Miłosiernego. Z przykrością to mówię, że nie broni Mnie Episkopat przecież katolicki. Jest Nam przykro, bo każdy kapłan a szczególnie biskup wie, że Ja – My żyjemy i wszystko wiemy, a oni też wiedzą, że Nami gardzą. Gdyby wypełniali Przykazania Boże, to by pytali  Nas  o wszystko w pokorze, a oni jak w dzisiejszej Ewangelii mają innego boga, który im na wszystko  zło pozwala ku ich radości, ale na uznanie Jezusa Królem Polski nie pozwala. Przecież oni wiedzą, że będą w piekle wiecznie, ale dla nich liczy się co się dzieje obecnie. Oni nie myślą o wieczności, bo są pewni, że nie jest aż tak źle jeszcze
   No cóż – Nasi ukochani Polacy nie ustawajcie w Modlitwie i razem z Naszymi kapłanami Bożymi módlcie się i wynagradzajcie za grzechy świata, bo Ja Jestem Nadzieją dla was każdego ranka.
Polska jest Syna Narodem Wybranym, ale proszę was nie rezygnujcie z Modlitwy Różańcowej, Mszy Świętych i pokutowania a Wolność będzie dla was wygrana. Błogosławię was Nasi ukochani Polacy
nie lękajcie się – Nam zaufajcie a spokój, zgodę i szacunek między wami przestrzegajcie. Nie kłóćcie się, nie przeklinajcie i zaprzyjaźnijcie się z Nami a w Mszy Świętej Mękę Zbawiciela rozważajcie
i przeżywajcie. KTÓŻ JAK BÓG – znacie to piękne Hasło, bo tylko Cudowny BÓG jest waszym Szczęściem i Przyszłością w świecie chaosu. 
      Błogosławię was Nasi ukochani Polacy – bądźcie zjednoczeni z Nami Przyjaciółmi. Amen.
        WASZA KRÓLOWA MARYJA – CZEKA NA UZNANIE KRÓLEM POLSKI JEZUSA – SYNA.
                                              ————————————–
                       Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 22.08.23 r.
Jeżeli nie Chrystus to kto? Marek Skowroński
https://banbye.com/watch/v_UpQASqsDKdbb
 
Panem Jest Jezus – Rafał Piech, jakiego nie znacie – który chce dokonać Intronizacji
Pana Jezusa na Króla Polski. Takiego Prezydenta nam potrzeba!!!
https://www.youtube.com/watch?v=vJOtDqwMDhU
                                      Maryja Królowa Polski
                             https://www.youtube.com/watch?v=JHGW4cg8Ogo
                   Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego Jasna Góra, 26 sierpnia 1956 r.
Wielka Boga – Człowieka Matko! Bogarodzico – Dziewico, Bogiem sławiona Maryjo! Królowo świata i Polski Królowo!
Gdy upływają trzy wieki od radosnego dnia, w którym zostałaś Królową Polski,oto my, dzieci Narodu polskiego i Twoje dzieci, krew z krwi przodków naszych, stajemy znów przed Tobą, pełni tych samych uczuć miłości, wierności i nadziei, jakie ożywiały ongiś ojców naszych.
 
Królowo Polski – przyrzekamy!
My, biskupi polscy i królewskie kapłaństwo, lud nabyty zbawczą krwią Syna Twojego, przychodzimy, Maryjo, znów do tronu Twego, Pośredniczko łask wszelkich, Matko miłosierdzia i wszelkiego pocieszenia. Przynosimy do stóp Twoich niepokalanych całe wieki naszej wierności Bogu i Kościołowi Chrystusowemu – wieki wierności szczytnemu posłannictwu Narodu, omytego w wodach Chrztu świętego.
Składamy u stóp Twoich siebie samych i wszystko, co mamy: rodziny nasze, świątynie i domostwa, zagony polne i warsztaty pracy, pługi, młoty i pióra, wszystkie wysiłki myśli naszej, drgnienia serc i porywy woli. Stajemy przed Tobą pełni wdzięczności, żeś była nam Dziewicą Wspomożycielką wśród chwały i wśród straszliwych klęsk tylu potopów.
 
Stajemy przed Tobą pełni skruchy, w poczuciu winy, że dotąd nie wykonaliśmy Ślubów i przyrzeczeń ojców naszych.
Spojrzyj na nas, Pani Łaskawa, okiem Miłosierdzia Twego i wysłuchaj potężnych głosów, które zgodnym chórem rwą się ku Tobie z głębi serc wielomilionowych zastępów oddanego Ci Ludu Bożego.
KRÓLOWO POLSKI! ODNAWIAMY DZIŚ ŚLUBY PRZODKÓW NASZYCH I CIEBIE ZA PATRONKĘ NASZĄ I ZA KRÓLOWĄ NARODU POLSKIEGO UZNAJEMY.
 
Zarówno siebie samych, jak wszystkie ziemie polskie i wszystek Lud polecamy Twojej szczególnej opiece i obronie. Wzywamy pokornie Twojej pomocy i miłosierdzia w walce o dochowanie wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi świętemu i jego Pasterzom, Ojczyźnie naszej świętej, Chrześcijańskiej Przedniej Straży, poświęconej Twojemu Sercu Niepokalanemu i Sercu Syna Twego. Pomnij, Matko, Dziewico, przed obliczem Boga na oddany Tobie Naród, który pragnie nadal pozostać Królestwem Twoim pod opieką Najlepszego Ojca wszystkich narodów ziemi.
Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie, w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym.
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
Matko Łaski Bożej! Przyrzekamy Ci strzec w każdej duszy polskiej daru łaski jako źródła Bożego życia. Pragniemy, aby każdy z nas żył w łasce uświęcającej i był świątynią Boga, aby cały Naród żył bez grzechu ciężkiego, aby stał się Domem Bożym i Bramą niebios dla pokoleń wędrujących poprzez polską ziemię pod przewodem Kościoła katolickiego –do Ojczyzny wiecznej.
 
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
Święta Boża Rodzicielko i Matko Dobrej Rady! Przyrzekamy Ci z oczyma utkwionymi w żłóbek Betlejemski, że odtąd wszyscy staniemy na straży budzącego się życia. Walczyć będziemy w obronie każdego dziecięcia i każdej kołyski równie mężnie, jak ojcowie nasi walczyli o byt i wolność Narodu, płacąc obficie krwią własną. Gotowi jesteśmy raczej śmierć ponieść aniżeli śmierć zadać bezbronnym. Dar życia uważać będziemy za największą łaskę Ojca Wszelkiego Życia i za najcenniejszy skarb  Narodu.
 
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
Matko Chrystusowa i Domie złoty! Przyrzekamy Ci stać na straży nierozerwalności małżeństwa, bronić godności kobiety, czuwać na progu ogniska domowego, aby przy nim życie Polaków było bezpieczne. Przyrzekamy Ci umacniać w rodzinach królowanie Syna Twego Jezusa Chrystusa, bronić czci imienia Bożego, wszczepiać w umysły i serca dzieci ducha Ewangelii i miłości ku Tobie, strzec prawa Bożego, obyczajów chrześcijańskich i ojczystych. Przyrzekamy Ci wychować młode pokolenie w wierności Chrystusowi, bronić je przed bezbożnictwem i zepsuciem i otoczyć czujną opieką rodzicielską.
 
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
Zwierciadło Sprawiedliwości! Wsłuchując się w odwieczne tęsknoty Narodu, przyrzekamy Ci kroczyć za Słońcem sprawiedliwości, Chrystusem, Bogiem naszym. Przyrzekamy usilnie pracować nad tym, aby w Ojczyźnie naszej wszystkie dzieci Narodu żyły w miłości i sprawiedliwości, w zgodzie i pokoju, aby wśród nas nie było nienawiści, przemocy i wyzysku. Przyrzekamy dzielić się między sobą ochotnie plonami ziemi i owocami pracy, aby pod wspólnym dachem domostwa naszego nie było głodnych, bezdomnych i płaczących.
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
Zwycięska Pani Jasnogórska! Przyrzekamy stoczyć pod Twoim sztandarem najświętszy i najcięższy bój z naszymi wadami narodowymi. Przyrzekamy wypowiedzieć walkę lenistwu i lekkomyślności, marnotrawstwu, pijaństwu i rozwiązłości. Przyrzekamy zdobywać cnoty wierności i sumienności, pracowitości i oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania, miłości i sprawiedliwości społecznej.
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
Królowo Polski! Ponawiamy Śluby Ojców naszych i przyrzekamy, że z wszelką usilnością umacniać i szerzyć będziemy w sercach naszych i w polskiej ziemi cześć Twoją i nabożeństwo do Ciebie. Bogarodzico – Dziewico, wsławiona w tylu świątyniach naszych, a szczególnie w Twej Jasnogórskiej Stolicy. Oddajemy Tobie szczególnym aktem miłości każdy polski dom i każde polskie serce, aby chwała Twoja nie ustawała w ustach naszych dnia każdego, a zwłaszcza w dni Twoich świąt.
Przyrzekamy Ci iść w ślady Twoich cnót, Matko Dziewico i Panno Wierna, i z Twoją pomocą wprowadzać w życie nasze przyrzeczenia.
 
[Lud mówi:] Królowo Polski – przyrzekamy!
W wykonaniu tych przyrzeczeń widzimy żywe wotum Narodu, milsze Ci od granitów i brązów. Niech nas zobowiązują do godnego przygotowania serc naszych na Tysiąclecie Chrześcijaństwa Polski.
W przededniu Tysiąclecia Chrztu Narodu naszego chcemy pamiętać o tym, że Ty pierwsza wyśpiewałaś narodom hymn wyzwolenia z niewoli i grzechu; że Ty pierwsza stanęłaś w obronie maluczkich i łaknących i okazałaś światu Słońce sprawiedliwości, Chrystusa, Boga naszego. Chcemy pamiętać o tym, że Ty jesteś Matką naszej Drogi, Prawdy i Życia, że w Twoim Obliczu Macierzyńskim najpewniej rozpoznajemy Syna Twego, ku któremu nas wiedziesz niezawodną dłonią.
Przyjm nasze przyrzeczenia, umocnij je w sercach naszych i złóż przed oblicze Boga w Trójcy Świętej Jedynego. W Twoje dłonie składamy naszą przeszłość i przyszłość, całe nasze życie narodowe i społeczne, Kościół Syna Twego i wszystko, co miłujemy w Bogu. Prowadź nas poprzez poddaną Ci ziemię polską do bram Ojczyzny niebieskiej. A na progu nowego życia sama okaż nam Jezusa, błogosławiony Owoc żywota Twojego. Amen.
         
 
Jezus ujawnia przyszłość Polski – orędzie Jezusa przekazane o. Łukaszowi 03.06.2022

DLACZEGO BISKUPI NIE POZWALAJĄ WIERZYĆ W OBJAWIENIA BOŻE? CZY DLATEGO, ŻE OD LAT RZĄDZĄ SAMI RELIGIĄ KATOLICKĄ A NIE PYTAJĄ BOGA ŻYJĄCEGO TWIERDZĄC, ŻE OSTATNIE OBJAWIENIA BYŁY DLA JANA APOSTOŁA. TAK TWIERDZA NIBY NAJLEPSI KAPŁANI TRADYCYJNI – CZY SAMI PYTALI BO SKĄD TO WIEDZĄ? CZYLI ZAMKNĘLI BOGU I INNYM ŚWIĘTYM W NIEBIE USTA!

Jezus ujawnia przyszłość Polski – orędzie Jezusa przekazane
Słynne jasnogórskie kazanie [Tuba Cordis 22 VIII A.D. 2023]
https://www.youtube.com/watch?v=nPG6SbaqzlA
FBI na tropie tradycyjnych katolików. Dlaczego biskupi straszą

DOKĄD BĘDZIE TEN ZDRADZIECKI PIS NAMAWIAŁ POLAKÓW ABY GŁOSOWALI NA NISZCZYCIELI WSZYSTKIEGO CO POLSKĘ STANOWI. MISTRZAMI SĄ W OKŁAMYWANIU OBIECYWANIU -TYLKO ZŁO REALIZUJĄ. NISZCZĄ BOGACTWA POLSKI I WŁASNOŚCI POLAKÓW. NAZWĘ POLSKI ZNISZCZYLI.

Sprzedają nam Polskę! Czy pandemia powróci? PiS nie liczy się z konstytucją! Kto jest winny naszej biedy? P.Szlachtowicz
https://banbye.com/watch/v_jM4uU6iP0Zlv
BRICS kontra Stany Zjednoczone (komentarz tygodnia Stanisława Michalkiewicza) A więc wojna?
https://www.youtube.com/watch?v=sdy5l8XYZaI
Straszyli Rosją, teraz Białoruś i co dalej?
https://www.youtube.com/watch?v=HDtnh-ZaxWA
A więc wojna? BRICS kontra Stany Zjednoczone
DOKĄD BĘDZIE TEN ZDRADZIECKI PIS NAMAWIAŁ POLAKÓW ABY GŁOSOWALI NA NISZCZYCIELI WSZYSTKIEGO CO POLSKĘ STANOWI. MISTRZAMI SĄ W OKŁAMYWANIU OBIECYWANIU -TYLKO ZŁO REALIZUJĄ. NISZCZĄ BOGACTWA POLSKI I WŁASNOŚCI POLAKÓW. NAZWĘ POLSKI ZNISZCZYLI.
Sprzedają nam Polskę! Czy pandemia powróci? PiS nie liczy się z konstytucją! Kto jest winny naszej biedy? P.Szlachtowicz
https://banbye.com/watch/v_jM4uU6iP0Zlv
BRICS kontra Stany Zjednoczone (komentarz tygodnia Stanisława Michalkiewicza) A więc wojna?
https://www.youtube.com/watch?v=sdy5l8XYZaI
Straszyli Rosją, teraz Białoruś i co dalej?
https://www.youtube.com/watch?v=HDtnh-ZaxWA
Zbieramy podpisy na PJJ Polska jest Jedna (Panem Jest Jezus)!
Króluj nam Chryste!Pax Christi !
Drodzy Państwo!
Zamieszczamy kartę dla okręgu nr 19 w celu udzielania poparcia kandydatom z listy PJJ do Sejmu. Potrzebujemy minimum 5.000  (optymalnie ok. 7.000) do 6 września, czas jest oczywiście krótszy ze względu na konieczność dostarczenia tych list koordynatorowi PJJ w Warszawie.
Prosimy o pełną mobilizacje!  Modlitwa i czyn przyniesie owoc. A to wszystko by ocalić Polskę, by Jezus Chrystus mógł Królować w naszej Ojczyźnie, by Polska się Odrodziła.
Gorąco prosimy by również zbierać podpisy w swojej parafii przy Kościele.
Nie zmarnujmy kolejnej szansy, którą daje nam Pan Bóg by nas ratować!
 
DRODZY POLACY – RODACY – KATOLICY CZYTAJCIE WSPANIAŁE ŚWIADECTWA I INNYM POSYŁAJCIE ABY CZYTALI, SŁUCHALI I TEŻ SIĘ NAWRACALI BO TYLKO CUDOWNY BÓG JEST NASZĄ NADZIEJĄ
NA PANOWANIE POKOJU I SZCZĘŚCIA NA ZIEMI I NA WIECZNE NIEBO. KTÓŻ JAK BÓG.     
             ********************************************************** 
Grzegorz Kasjaniuk świadectwo nawrócenia cz I
PRAWDA O GIETRZWAŁDZIE? OTO NIEZNANE ORĘDZIA I PRZESŁANIA!
https://www.youtube.com/watch?v=Psseg9v3HnQ&t=287s
Grzegorz Kasjaniuk – Objawienia Maryjne w Gietrzwałdzie dla Polski i Polaków
https://www.youtube.com/watch?v=xBCQ6f_GaWw
Woda święcona skutecznie chroni przed złem – spotkanie z egzorcystą
Czwartek, 24 sierpnia 2023
ŚW. BARTŁOMIEJA, APOSTOŁA
Święto
Michalici
Homilia św. Jana Chryzostoma, biskupa, do Pierwszego Listu do Koryntian

To, co słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi

 

Posługując się nieuczonymi ludźmi, krzyż odniósł zwycięstwo, i to na całym świecie. Nauka krzyża nie dotyczyła spraw pospolitych, ale Boga, prawdziwej religii, życia według Ewangelii i przyszłego sądu. Wszystkich niewykształconych i prostaków przemieniła w mędrców. Popatrz, jak to, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a to, co jest słabe u Boga, mocniejsze jest od ludzi.
W jaki sposób mocniejsze? W ten mianowicie, że krzyż rozszerzył się po całym świecie, że zawładnął wszystkimi, że niezliczeni wrogowie pragnąc wymazać imię Ukrzyżowanego, osiągnęli coś wręcz przeciwnego. To Imię jaśniało coraz bardziej, oni zaś upadli i zginęli. I tak prowadząc walkę z Umarłym żywi okazali się bezsilni. Toteż kiedy Grek twierdzi, że jestem niemądry, wykazuje, że sam jest daleko bardziej niemądry; ja bowiem, uznany przezeń za niemądrego, okazuję się mądrzejszym od uczonego. Kiedy nazywa mnie słabym, dowodzi, iż sam jest wielekroć słabszy. To bowiem, co celnicy i grzesznicy szczęśliwie osiągnęli dzięki łasce Bożej, tego nawet wyobrazić sobie nie mogli uczeni, królowie i w ogóle wszyscy ludzie krzątający się wokół nieprzeliczonych spraw.
Rozmyślając o tym święty Paweł powiedział: „To, co słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi”. Jasno stąd wynika, że przepowiadanie jest dziełem Bożym. Jakże bowiem dwunastu nieuczonym ludziom, żyjącym wśród jezior, rzek i na pustyni, mogło przyjść na myśl, żeby się podjąć tak wielkiego dzieła? Ci, którzy, być może, nigdy nie byli w mieście ani na rynku, jakże mogli myśleć o zdobyciu całego świata? Ten, co o nich pisał, podaje, że byli lękliwi i małoduszni. Nie zaprzecza ani nie chce ukryć ich wad, co stanowi najlepszy dowód prawdomówności. Cóż więc o nich mówi? Mówi, że gdy pojmano Chrystusa, wtedy pomimo dokonanych przezeń niezliczonych cudów, wielu pouciekało, a ten, który był wśród nich pierwszym, wyparł się Jezusa.
Skądże więc ci, którzy za życia Chrystusa nie mieli dość sił, aby oprzeć się Żydom, po Jego śmierci, po złożeniu do grobu, skoro, jak powiadacie, nie zmartwychwstał i nie przemawiał do nich, nie dodał odwagi, skądże znaleźli siłę, aby stanąć przeciw całemu światu? Czyż nie powinni powiedzieć sobie: I cóż? Sam siebie nie potrafił ocalić, a nas obroni? Nie pomógł sobie za życia, a nam pomoże po śmierci? Gdy żył, nie zjednał sobie ani jednego narodu, a my głosząc Jego imię mamy zdobyć cały świat? Czyż nie byłoby szaleństwem nie tylko podejmować się czegoś takiego, ale nawet o tym myśleć?
A zatem jest oczywiste, że gdyby nie widzieli Zmartwychwstałego, gdyby nie byli przekonani o Jego wszechmocy, z pewnością nie podjęliby się takiego zadania.
Święty Bartłomiej

Święty Bartłomiej jest jednym z dwunastu Apostołów, których wybrał sobie Jezus spośród kilkudziesięciu uczniów.
W Ewangeliach spotykamy dwa imiona: Bartłomiej i Natanael. Synoptycy (Mateusz, Łukasz i Marek) używają nazwy pierwszej, natomiast Jan posługuje się imieniem drugim. Jednak według krytyki biblijnej i tradycji chodzi w tym wypadku o jedną i tę samą osobę. Jan pisze o Natanaelu jako o Apostole (J 1, 35-51; 21, 2). Ponadto akcentuje wyraźnie, że Natanaela łączyła przyjaźń z Filipem Apostołem, a synoptycy umieszczają Bartłomieja zawsze właśnie przy Filipie w katalogach Apostołów (Mt 10, 3; Mk 3, 18; Łk 6, 14). Co więcej, są oni nawet wymienieni ze spójnikiem „i”: „Filip i Bartłomiej”.
Aramejskie słowo Bartolmaj znaczy tyle, co „syn Tolmaja”. Z tym imieniem spotykamy się w Biblii kilka razy (Joz 15, 14; 2 Sm 3, 3). Wyraz Natanael jest imieniem hebrajskim i znaczy tyle, co „Bóg dał” – byłby więc odpowiednikiem greckiego imienia Teodoros czy łacińskiego Deusdedit oraz polskiego Bogdan. Z imieniem Natanael spotykamy się w Piśmie świętym znacznie częściej (Lb 1, 8; 2, 5; 7, 18; 10, 15; 1 Krn 2, 14; 15, 24; 24, 6 i in.). Jeśli Bartłomiej jest tożsamy z Natanaelem, to jego imię brzmiałoby poprawnie: Natanael, bar Tholmai (Natanael, syn Tolmaja).

Święty BartłomiejSynoptycy wymieniają imię św. Bartłomieja jedynie w katalogach Apostołów. Św. Jan podaje, że pochodził z Kany Galilejskiej. Szczegółowo zaś opisuje pierwsze spotkanie Natanaela z Chrystusem (J 1, 35-51), którego był naocznym świadkiem. To Filip, uczeń Pana Jezusa, późniejszy Apostoł, przyprowadził Natanaela do Chrystusa i dlatego zawsze w wykazie Apostołów Natanael znajduje się tuż za Filipem. Niektórzy uważają, że to właśnie na weselu Natanaela w Kanie był Chrystus z uczniami i Matką, gdzie na Jej prośbę dokonał pierwszego cudu.
Z opisu pierwszego spotkania wynika, że Natanael nie był zbyt pozytywnie nastawiony do mieszkańców Nazaretu. Kiedy jednak usłyszał słowa Chrystusa i poznał, że Chrystus przeniknął głębię jego wnętrza, serce i duszę, od razu zdecydowanie w Niego i Jemu uwierzył. Świadczy to o wielkiej prawości jego serca i otwarciu na działanie łaski Bożej. Odtąd już na zawsze pozostał przy Chrystusie. O Natanaelu św. Jan Ewangelista wspomina jeszcze raz – brał on udział w cudownym połowie ryb na jeziorze Genezaret po zmartwychwstaniu Chrystusa (J 21, 2-6).

Tradycja chrześcijańska ma niewiele do powiedzenia o św. Bartłomieju. Zainteresowanie innymi Apostołami jest znacznie większe, postać św. Bartłomieja jest raczej w cieniu. Pierwszy historyk Kościoła, św. Euzebiusz, pisze, że ok. roku 200 Pantenus znalazł w Indiach Ewangelię św. Mateusza. Wyraża przy tym przekonanie, że zaniósł ją tam właśnie św. Bartłomiej. Podobną wersję podaje św. Hieronim. Natomiast św. Rufin i Mojżesz z Horezmu są zdania, że św. Bartłomiej głosił naukę Chrystusa w Etiopii. Pseudo-Hieronim zaś twierdzi, że św. Bartłomiej apostołował w Arabii Saudyjskiej. Jeszcze inni są zdania, że św. Bartłomiej pracował wśród Partów i w Mezopotamii. Ta rozbieżność pokazuje, jak mało wiemy o losach Apostoła po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa.

Święty Bartłomiej odzierany ze skóry

Z apokryfów o św. Bartłomieju zachowały się Ewangelia Bartłomieja i Apokalipsa Bartłomieja. Znamy je jednak w dość drobnych fragmentach. Zachował się również obszerniejszy apokryf Męka Bartłomieja Apostoła. Według niego Bartłomiej miał głosić Ewangelię w Armenii. Tam miał nawet nawrócić brata królewskiego – Polimniusza. Na rozkaz króla Armenii, Astiagesa, został pojmany w mieście Albanopolis, ukrzyżowany, a w końcu ścięty. Od św. Izydora (+ 636), biskupa Sewilli, rozpowszechniła się pogłoska, że św. Bartłomiej został odarty ze skóry. Stąd też został uznany za patrona rzeźników, garbarzy i introligatorów. Jako przypuszczalną datę śmierci Apostoła podaje się rok 70.

Święty BartłomiejZaraz po śmierci Bartłomiej odbierał cześć jako męczennik za wiarę Chrystusową. Dlatego i jego relikwie chroniono przed zniszczeniem. Około roku 410 biskup Maruta miał je przenieść z Albanopolis do Majafarquin, skąd przeniesiono je niedługo do Dare w Mezopotamii. Stamtąd zaś relikwie umieszczono w Anastazjopolis we Frygii w Azji Mniejszej ok. roku 507. Kiedy jednak najazdy barbarzyńców groziły zniszczeniem i profanacją, w roku 580 przewieziono je na Wyspy Liparyjskie, a w roku 838 do Benewentu. Obecnie znajdują się pod mensą głównego ołtarza tamtejszej katedry. Część tych relikwii została przeniesiona za panowania cesarza Ottona III do Rzymu. Władca ten wystawił bazylikę na Wyspie Tyberyjskiej (dla przechowania relikwii św. Wojciecha), do której to bazyliki sprowadzono potem relikwie Apostoła, zmieniając jej tytuł.

Święty Bartłomiej

Kult św. Bartłomieja datuje się od V w. Grecy obchodzą jego uroczystość 11 czerwca, Ormianie 8 grudnia i 25 lutego, Etiopczycy 18 lipca i 20 listopada. Kościół łaciński święto Apostoła od wieku VIII obchodzi 24 sierpnia. W VI w. spotykamy już pierwszy kościół wzniesiony ku jego czci na wyspie Eolia. Piza, Wenecja, Pistoia i Foligno wystawiły mu okazałe świątynie. W Polsce kult św. Bartłomieja był niegdyś bardzo żywy – wystawiono ku jego czci na naszych ziemiach ponad 150 kościołów. Miał on nawet w Polsce swoje sanktuaria, np. w Polskich Łąkach koło Świecia, gdzie na odpust ściągały tłumy z daleka.

W ikonografii św. Bartłomiej jest przedstawiany w długiej tunice, przepasanej paskiem, czasami z anatomiczną precyzją jako muskularny mężczyzna. Bywa ukazywany ze ściągniętą z niego skórą. Jego atrybutami są: księga, nóż, zwój.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, utwierdź w nas szczerą wiarę, która łączyła świętego Bartłomieja Apostoła z Twoim Synem,  i spraw za jego wstawiennictwem, * aby Twój Kościół stał się dla wszystkich narodów sakramentem zbawienia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Atak działacza PO na pikietę RozliczaMYNiemców

 

Pobierz obrazki
PLATFORMA OBYWATELSKA NIE CHCE REPARACJI DLA POLSKI?
Szanowni Państwo,

w minionym tygodniu doszło w stolicy do haniebnej napaści na patriotyczną pikietę Rot Marszu Niepodległości. Punkt zbierania podpisów pod inicjatywą ustawodawczą RozliczaMyNiemcow stał się celem ataku, za którym stał działacz Platformy Obywatelskiej – Grzegorz K. Chuligańskie metody zwalczania działań mających na celu wyegzekwowanie od RFN odszkodowań za bestialstwo ich przodków wobec Polaków wskazują dobitnie, czyje interesy w Polsce realizuje partia Donalda Tuska. Agresja z pewnością nie powstrzyma nas przed kontynuowaniem naszej zbiórki. Doprowadzimy ją do zwycięskiego zakończenia, przyczyniając się do ostatecznego sukcesu – zmuszenia Niemców do rozliczenia się za ludobójstwo dokonane na narodzie polskim. Oczekujemy od Policji zabezpieczenia kolejnych naszych wydarzeń ze względu na obawę przed fizycznymi atakami niemieckich fanatyków z Platformy.

Pobierz obrazki
ZBIÓRKA PODPISÓW TRWA- zbieramy 100tys. podpisów
Obywatelska inicjatywa RozliczaMy Niemców nabiera rozpędu. Nasza propozycja przewiduje dodanie do ustawy o Radzie Ministrów dwóch punktów. Pierwszy z nich zobowiązuje rząd, aby 1 września każdego roku składał raport podsumowujący swoje działania na rzecz skłonienia Niemiec do zapłacenia reparacji. Drugi obliguje rząd polski do przedstawiania planów, dotyczących działań w prowadzących do uzyskania odszkodowania za straty spowodowane przez Niemców podczas II wojny światowej, na kolejny rok. Po zarejestrowaniu zbiórki podpisów pod naszą inicjatywą ruszyliśmy ze zbiórkami w całej Polsce, by zebrać wymagane przez prawo co najmniej 100 tysięcy podpisów.
STRONNICTWO NIEMIECKIE W POLSCE MOCNO ZANIEPOKOJONE
Można było spodziewać się, że podejmowane w Polsce od pewnego czasu działania na rzecz pociągnięcia Niemców do odpowiedzialności materialnej za ich zbrodnicze poczynania w trakcie okupacji spowodują kontrakcję władz Republiki Federalnej. W kwietniu br. rząd polski przyjął uchwałę ws. konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia. W maju raport o stratach został przekazany stronie niemieckiej. Politycy zza Odry stanowczo jednak odmawiają. Jak to nieraz jednak bywało w najnowszej historii, gdy tylko zachodzi taka potrzeba, od razu uaktywniają się w naszym kraju polityczne środowiska nie ukrywające sympatii wobec Berlina.

Duże poparcie ogółu naszego społeczeństwa dla idei uzyskania reparacji mocno zaskoczyło szczególnie polityków PO, którzy niechętnie, z ociąganiem i widocznym przymusem (szczególnie w dobie zbliżających się wyborów) nie mogli jawnie i mocno jej zaatakować. Dlatego kilka dni temu przestrzegałem, że istnieje poważna obawa, iż Donald Tusk jako lider Platformy Obywatelskiej będzie chciał tę sprawę rozstrzygnąć, uzgadniając minimalne odszkodowania od Niemców. Dzięki temu potomkowie Hitlera będą czyści jak łza, a my, Polacy, nigdy nie otrzymamy rekompensaty za zbrodnie popełnione przez Niemców podczas II wojny. Dodatkowo owo porozumienie Platforma Obywatelska ogłosi jako sukces polityki zagranicznej, a Niemcy z wielką ulgą raz na zawsze zamkną formalną drogę dochodzenia sprawiedliwego odszkodowania przez Polskę. Nie dajmy się na to nabrać!

Pobierz obrazki
ZJEDNOCZENIE GWARANTEM SUKCESU – WSPARCIE INICJATYWY #RozliczaMYNiemców
WOLONTARIAT

Jak już wcześniej Państwa informowałem, przepisy prawne stanowią, że zbiórka podpisów pod projektem ustawy musi zostać przeprowadzona w ciągu 3 miesięcy. To oznacza, że przez ten czas musimy maksymalnie zmobilizować się, by zrealizować nasze zadanie. Proszę więc o pomoc i bezpośrednie włączenie się do tego projektu, broniącego interesy państwa polskiego. Na stronie reparacje.info można pobrać projekt ustawy i kartę do zbierania podpisów pod nim, którą należy potem odesłać na adres komitetu, podany na stronie internetowej. Równie istotne jest przeprowadzania zbiórek w organizowanych lokalnie punktach, stąd apeluję o zgłaszanie się w charakterze wolontariuszy. Razem z Państwem jesteśmy w stanie osiągnąć wyznaczone cele i służyć z sukcesami Polsce.

WSPARCIE FINANSOWE

Jest ono równie istotnym elementem prowadzonej przez nas inicjatywy. Koszty tworzenia oraz promocji materiałów wspierających inicjatywę są wysokie. Każda forma wsparcia finansowego zwiększa szansę na dotarcie do większej grupy odbiorców. Także jeśli nie macie Państwo możliwości bezpośredniego zaangażowania się w zbiórkę podpisów, prosimy o dołożenie cegiełki do projektu wszystkich polskich Patriotów!

Dziękujemy serdecznie za wszelką dotychczasową pomoc.

Nr konta: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612 – darowizna na cele statutowe.
Więcej informacji o inicjatywie ustawodawczej RozliczaMy Niemców znajdziecie Państwo na na stronie www.reparacje.info
Prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości
Robert Bąkiewicz
Pobierz obrazki
Czy Unia odbierze Polsce demokrację?

Ordo Iuris

Szanowna Pani,

tydzień temu Sejm zarządził referendum, w którym Polacy będą mogli wypowiedzieć się w sprawie mechanizmu przymusowej relokacji migrantów w Unii Europejskiej. Tymczasem Unia stoi o krok od wewnętrznej reformy, która pozbawi nasze referendum wszelkiego znaczenia.

Najnowsze sondaże pokazują, że 74% Polaków według Instytutu Badań Pollster oraz nawet 82% według Biura Badań Społecznych Question Mark, sprzeciwia się przymusowej relokacji migrantów do Polski. Jeżeli będziemy obojętni wobec planów reformy UE, już niebawem głos miażdżącej większości Polaków nie będzie brany pod uwagę.

Rządy Niemiec i Francji otwarcie wsparły bowiem postulat odebrania państwom członkowskim UE prawa weta wobec niekorzystnych decyzji organów Unii. Dotyczy to w szczególności polityki zagranicznej, bezpieczeństwa oraz podatków – a zatem filarów narodowej suwerenności.

W efekcie polski rząd mógłby zrezygnować z referendalnego pytania o politykę migracyjną, bo kluczowa dla suwerenności decyzja zostałaby podjęta przez oś Berlin-Paryż, wsparta przez koalicję państw zastraszonych sankcjami lub przekupionych wspólnym unijnym budżetem. Weto państw granicznych jak Polska, Słowacja, Litwa, Łotwa, czy Węgry – nie miałoby znaczenia.

Czy w tej sytuacji moglibyśmy nadal mówić, że mamy w Polsce demokrację i że to Polacy są we własnym kraju suwerenem?

W Instytucie Ordo Iuris od lat wnikliwie badamy europejskie tendencje do zagarniania coraz większej władzy przez biurokratyczne struktury UE. Przestrzegaliśmy polski rząd przed popieraniem w 2020 roku „mechanizmu warunkowości”, a w 2021 wspólnego zadłużenia związanego z „Krajowym Planem Odbudowy”. Dzisiaj widać, że mieliśmy rację. Już niebawem opublikujemy analizy pokazujące, w jaki sposób obracano pojęcie praworządności w broń wymierzoną przeciwko suwerennym państwom.

Konsekwentnie stajemy w obronie polskiego prawa weta, będącego fundamentem naszej suwerenności na forum UE. Gdy do jego zniesienia wezwały zalecenia „Konferencji o Przyszłości Europy”, eksperci Ordo Iuris przygotowali raport, w którym szczegółowo przeanalizowali realne konsekwencje wdrożenia postulatów Konferencji w wielu obszarach prawa UE.

Aby obnażyć niedemokratyczne praktyki organów Unii, pracujemy nad analizą dotyczącą promowanej przez europejską lewicę koncepcji „demokracji deliberatywnej”. Przykładem wcielenia jej w czyn była „Konferencja o Przyszłości Europy”, która posłużyła eurokratom do stworzenia pozorów szerokiego społecznego poparcia dla planów centralizacji Unii Europejskiej i likwidacji prawa weta.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Włączamy się także w debatę na temat unijnej polityki migracyjnej. Obecnie nawet najbardziej liberalne kraje takie jak Niemcy, Szwecja czy Francja widzą, że proklamowana przez Angelę Merkel polityka „otwartych drzwi” poniosła klęskę. Miliony migrantów ekonomicznych, którzy przybyli na Stary Kontynent, nie zasymilowało się w nowym miejscu. Tysiące z nich nie chcą pracować, woląc utrzymywać się ze świadczeń socjalnych. Wielu stanowi także zagrożenie dla bezpieczeństwa swoich nowych ojczyzn.

Kraje, które prowadziły dotychczas nieodpowiedzialną politykę migracyjną chcą przerzucić negatywne konsekwencje swoich działań na państwa, które – tak jak Polska – skutecznie bronią swoich granic i kierują się rozsądkiem i dobrem swoich obywateli w przyjmowaniu migrantów. Środkiem do tego ma być mechanizm przymusowej relokacji migrantów, w ramach którego migranci ekonomiczni z Afryki i Bliskiego Wschodu mieliby zostać przymusowo osiedleni w naszej Ojczyźnie. Polska zostałaby zobowiązana do pilnowania, aby migranci nie opuścili jej terytorium i nie powrócili do Europy Zachodniej. W razie odmowy przyjęcia imigrantów, nasz kraj byłby zobowiązany do uiszczenia opłaty na utrzymanie imigrantów w innym państwie lub do tzw. pomocy operacyjnej (np. wysłania strażników granicznych w celu wsparcia ochrony granic).

Broniąc interesów Polski, poddajemy wnikliwej analizie politykę migracyjną UE oraz forsowany mechanizm ich przymusowej relokacji. Opublikowaliśmy na ten temat już dwa komentarze prawne, a obecnie kończymy szczegółową analizę, w której wskażemy, że ustanowienie podobnego „mechanizmu solidarnościowego” nie znajduje dostatecznych podstaw w traktatach unijnych. Przedstawimy także nasze rekomendacje, których wdrożenie pozwoliłoby na skuteczniejszą ochronę granic UE, zabezpieczając polskie interesy.

Każde z naszych działań jest kluczowe dla obrony polskiej suwerenności i racji stanu. Jeśli ulegniemy presji eurokratów i zrezygnujemy z prawa weta, stracimy możliwość realnej ochrony swoich praw w Unii Europejskiej.

Ale jestem przekonany, że jeśli zjednoczymy się ponad podziałami i pokażemy siłę i jedność polskiego społeczeństwa, jesteśmy w stanie zwyciężyć tę polityczną batalię o niepodległość. Temu ma służyć praca prawników Instytutu Ordo Iuris, którzy bez wytchnienia przypominają, że fundamentem prawa naturalnego i prawa międzynarodowego jest zasada suwerenności narodów – nawet jeśli tak bardzo nie podoba się to dziś brukselskim urzędnikom.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Nasze dzieci chcą żyć w Polsce. Musimy obronić polską suwerenność!

Zamieszki, gwałty i pobicia. Rosnące problemy Europy

Na przełomie czerwca i lipca przez Francję przetoczyła się fala brutalnych zamieszek. Agresywni potomkowie francuskich migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu napadali na Francuzów, rabowali sklepy oraz ścierali się ze służbami. Szef policji w podparyskim L’Hay-les-Roses, powiedział, że „to wojna. Ci ludzie, którzy stają przed nami, chcą nas zabić. Mają koktajle Mołotowa, mają kostkę brukową, zbliżają się do nas na trzy metry i rzucają w nas ogromnymi płytami chodnikowymi”.

Nic dziwnego, że liberalna polityka migracyjna cieszy się coraz mniejszym poparciem Francuzów. Jak wynika z sondażu opublikowanego przez dziennik „Le Figaroaż 71% Francuzów chce ograniczenia migracji do ich kraju, a 75% z nich opowiada się za odebraniem francuskiego obywatelstwa uczestnikom zamieszek z podwójnym obywatelstwem.

Z migrantami problemy mają również Niemcy. Kilka tygodni temu burmistrz Berlina Kai Wegner poinformował, że sytuacja w stołecznym Görlitzer Park „wymknęła się spod kontroli”. W czerwcu kilku mężczyzn zgwałciło tam 27-letnią kobietę na oczach jej partnera, który został wcześniej pobity. Policja zatrzymała w tej sprawie dwóch migrantów. Łącznie w pierwszym półroczu 2023 roku doszło tylko w tym miejscu do ośmiu napaści na tle seksualnym.

Doniesienia o brutalnych przestępstwach popełnianych przez migrantów z Azji i Afryki docierają do Polski z wielu krajów Europy Zachodniej. W maju w holenderskiej Hadze mężczyzna został pobity przez dwóch migrantów tylko za to, że ośmielił się im zwrócić uwagę, że jeżdżą samochodem po ścieżce rowerowej. W Grecji w czerwcu sąd skazał na dożywocie dwóch Pakistańczyków, którzy rok temu zbiorowo zgwałcili 18-letnią Brytyjkę. W tym samym miesiącu doszło do dwóch ataków migrantów we Francji. W Bordeaux czarnoskóry mężczyzna brutalnie napadł staruszkę, która z wnuczką wchodziła do kamienicy. Natomiast w Annecy Syryjczyk ze statusem uchodźcy w Szwecji ranił nożem na placu zabaw czwórkę dzieci i dwoje dorosłych.

Radykalni politycy ignorują związki podobnych ataków z liberalną polityką krajów Zachodniej Europy. Odnosząc się do ataku w Annecy, posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska stwierdziła, że to „jednostkowe zdarzenie”, a poza tym Polacy także „katują, biją własne dzieci”. Innego zdania jest francuski dziennikarz, eseista i polityk o żydowskich korzeniach, Éric Zemmour, który wskazuje, że podobne ataki z użyciem noża to „efekt migracji”.

W przypadku wdrożenia mechanizmu przymusowej relokacji migrantów z obcych nam kulturowo stron świata takie problemy dotkną Polaków, stając się naszą codziennością. Wciąż możemy się przed tym obronić, ale w tym celu musimy utrzymać prawo weta w Unii Europejskiej. Tylko wówczas będziemy mogli wyciągnąć wnioski z błędnej polityki migracyjnej państw zachodnich i prowadzić własną – bardziej racjonalnie i zgodnie z oczekiwaniami większości Polaków.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Jak prowadzić rozsądną politykę migracyjną?

Chcąc dać polskim władzom merytoryczne argumenty w debacie na temat przyszłej polityki migracyjnej Unii Europejskiej, poddaliśmy wnikliwej analizie kolejne propozycje Komisji Europejskiej, do których należy również wprowadzenie mechanizmu przymusowej relokacji migrantów. Opublikowaliśmy na ten temat już dwa komentarze prawne.

W pierwszym z nich wskazujemy, że przyjęcie proponowanych przez Komisję Europejską rozwiązań wyposaży Brukselę w narzędzia pozwalające na stopniową realizację planu federalizacji UE. Podkreślamy także rażącą dysproporcję pomiędzy środkami, jakie UE przeznaczyła na wsparcie państw przyjmujących realnych uchodźców z objętej wojną Ukrainy a państw, które prowadzą wyjątkowo liberalną i nierozsądną politykę migracyjną względem migrantów ekonomicznych z państw Afryki i Bliskiego Wschodu.

Z kolei w drugim komentarzu wykazaliśmy, że wprowadzenie postulowanego przez Komisję Europejską mechanizmu solidarnościowego, który pozwalałby na przymusową relokację imigrantów oraz obarczanie wszystkich państw UE kosztami pobytu migrantów w krajach Zachodniej Europy, budzi poważne wątpliwości prawne. Traktaty unijne przewidują możliwość tworzenia tego typu rozwiązań w sytuacjach kryzysowych. Mogą to być jednak wyłącznie „środki tymczasowe”. Natomiast proponowany przez KE pakt o migracji i azylu ma obowiązywać permanentnie. Co więcej, w przypadku przyjęcia mechanizmu, Polska nie będzie mogła skorzystać z prawa weta, gdyż propozycje eurokratów zakładają, że decyzje o wysokości wkładów finansowych i liczby relokowanych migrantów będą zapadały większością kwalifikowaną głosów.

W tym momencie kończymy obszerną analizę poświęconą polityce migracyjnej UE. Wskażemy w niej, że choć niektóre propozycje Komisji Europejskiej w zakresie uszczelnienia granic UE zasługują na pozytywną ocenę, to jednak nie gwarantują one rozwiązania kryzysu migracyjnego. W dalszym ciągu nie rozwiązano bowiem największej wady unijnej polityki migracyjnej, a więc rozmycia granicy pomiędzy uchodźcami a imigrantami ekonomicznymi. W naszej analizie przedstawimy szereg rekomendacji, których wdrożenie uskuteczni unijną politykę migracyjną. Aby zatrzymać plagę nielegalnego przekraczania granic, proponujemy wprowadzenie przepisów, pozwalających na odrzucanie wniosków o azyl, składanych przez cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Rekomendujemy także zniesienie automatyzmu wpuszczania do Europy każdego wnioskodawcy jeszcze przed wydaniem decyzji w jego sprawie. Zaproponujemy także, aby Polska i inne kraje, która przyjęły miliony uchodźców z Ukrainy zostały permanentnie zwolnione z udziału w mechanizmie przymusowej relokacji.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Pozory demokracji mają uzasadnić federalizację UE?

Jednocześnie cały czas monitorujemy, czy eurokraci nie usiłują wprowadzać w życie swoich zapowiedzi budowy scentralizowanego, europejskiego super-państwa. W ramach tych działań pracujemy nad analizą dotyczącą koncepcji demokracji deliberatywnej, której praktycznym zastosowaniem była zakończona wezwaniem do radykalnej przebudowy UE „Konferencja o Przyszłości Europy”.

Teoretycznie koncepcja demokracji deliberatywnej zakłada, że organy unijne będą się bardziej wsłuchiwać w głos obywateli wspólnoty, którzy mają mieć większy udział w podejmowaniu decyzji na tematy ważne dla funkcjonowania UE. W praktyce jednak „Konferencja o Przyszłości Europy” została od samego początku zaplanowana i przeprowadzona tak, aby stworzyć wrażenie powszechnego poparcia Europejczyków dla idei pozatraktatowego poszerzania kompetencji organów UE kosztem państw członkowskich. W rezultacie jej końcowe zalecenia przybrały wybitnie federalistyczny kształt, wzywając nie tylko do likwidacji prawa weta, ale również rozszerzenia mechanizmu warunkowości, za którego pomocą Unia Europejska usiłuje wywierać finansowy szantaż na Polsce i Węgrzech.

Sprzeciwiając się temu, przygotowaliśmy raport na temat zaleceń Konferencji, w którym dowodzimy, że odejście od zasady jednomyślności w głosowaniach Rady Europejskiej na rzecz głosowania większością kwalifikowaną pozbawi mniejsze państwa wspólnoty realnego wpływu na jej kształt.

Anglojęzyczna wersja naszej publikacji, która została zaprezentowana podczas konferencji w Parlamencie Europejskim, trafiła do wszystkich eurodeputowanych.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Eurokraci instrumentalnie wykorzystują praworządność

Broniąc polskiej suwerenności, analizujemy podejmowane przez eurokratów próby wykorzystywania pojęcia „praworządności” do wywierania politycznej presji na Polskę. Dlatego, aby uświadomić Polakom wszystkie aspekty tego problemu, a decydentom dać merytoryczne argumenty w rozmowach z Brukselą, przygotowujemy analizę poświęconą kształtowaniu się koncepcji praworządności w Unii Europejskiej.

Omówimy w niej historyczny rozwój idei praworządności, wskazując, że powstała jako koncepcja ograniczenia arbitralności władzy przez prawo, dla dobra i bezpieczeństwa ogółu. Podkreślimy, że traktaty założycielskie Unii Europejskiej nie definiują tego, czym jest zasada praworządności oraz jak należy ją rozumieć.

Opublikowaliśmy także komentarz prawny poświęcony wyrokowi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości, w którym sędziowie TSUE przyznali sobie prawo do kontrolowania przestrzegania przez państwa UE wartości takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa i niezależność sądownictwa. Wskazaliśmy w nim, że wyrok TSUE negatywnie wpływa na ocenę polskiej praworządności oraz podkreśla zasadę pierwszeństwa prawa unijnego ponad krajowym, co prowadzi nas w stronę federalizacji Unii Europejskiej.

Wskazaliśmy jednocześnie, że orzeczenie TSUE negatywnie przekłada się na perspektywę wypłaty Polsce należnych jej środków z Krajowego Planu Odbudowy. Choć Komisja Europejska zaakceptowała polski KPO już rok temu, to do dziś – z uwagi na zarzuty o rzekomy „brak praworządności” – nie otrzymaliśmy ani złotówki z należnych środków.

Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

Wspieram działania Ordo Iuris

Razem obronimy polską suwerenność

Obrona polskiej suwerenności to nasz patriotyczny obowiązek – zarówno wobec naszych przodków, którzy przelewali krew za polską niepodległość, jak i wobec naszych dzieci i wnuków, które dzięki naszej pracy i wytrwałości będą mogły żyć w wolnym, niepodległym i samorządnym państwie.

Każda z naszych aktywności generuje jednak konkretne koszty, których nie udźwigniemy bez wsparcia naszych Przyjaciół i Darczyńców, którzy finansują naszą działalność.

Monitorowanie prac organów Unii Europejskiej to miesięcznie setki godzin pracy naszych analityków, którzy dokładnie czytają projekty procedowanych aktów prawnych, analizując, czy nie ma w nich propozycji uderzających w polskie interesy. Ale to właśnie dzięki temu możemy reagować na czas, gdy międzynarodowe organizacje podejmują próby ograniczania polskiej suwerenności. Koszt takiej pracy to około 8 000 zł miesięcznie.

Na przygotowanie jednej analizy dotyczącej proponowanych zmian prawa i przepisów unijnych musimy rezerwować co najmniej 8 000 zł, a w przypadku bardziej skomplikowanych dokumentów, mowa jest raczej o kwotach rzędu 12 000 zł.

Na dokończenie analizy poświęconej koncepcji praworządności w prawie Unii Europejskiej oraz demokracji deliberatywnej musimy przeznaczyć jeszcze 15 000 zł. Przedstawiona w dokumencie analiza pozwoli rządzącym podjąć skuteczną polemikę z eurokratami, którzy usiłują wykorzystać praworządność do ograniczenia polskiej suwerenności i narzucenia nam agendy politycznej radykalnej lewicy.

Dzięki tłumaczeniu naszych analiz i ich promocji poza Polską, budujemy także koalicję organizacji i polityków z innych krajów UE, którzy niejednokrotnie wyrażali już wdzięczność za argumenty i analizy dostarczane im przez Ordo Iuris przed kluczowymi debatami w Parlamencie Europejskim lub innych organach Unii.

Dlatego bardzo Panią proszę o wsparcie Instytutu kwotą 30 zł, 50 zł, 100 zł lub dowolną inną, dzięki czemu będziemy mogli z całą stanowczością bronić polskich interesów na forum Unii Europejskiej.

Wspieram działania Ordo Iuris

Z wyrazami szacunku

Adw. Jerzy Kwaśniewski - Prezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

P.S. Jeśli dziś skutecznie nie przeciwstawimy się szkodliwej polityce migracyjnej UE, która usiłuje narzucić suwerennym państwom przyjmowanie migrantów ekonomicznych z obcych nam kulturowo stron świata, to w przeciągu zaledwie kilku lat krajobraz społeczno-ekonomiczny naszej Ojczyzny zmieni się nie do poznania. Spokój i bezpieczeństwo odejdą w przeszłość, ustępując miejsca znanym z Zachodniej Europy doniesieniom o fali przestępstw popełnianych przez przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Nadal możemy to powstrzymać. Mam nadzieję, że z Pani pomocą obronimy polską suwerenność i racjonalność polityki państwa w zakresie migracji, zapewniając bezpieczeństwo przyszłym pokoleniom Polaków.


Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.


Facebook Twitter
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa
+48 793 569 815
www.ordoiuris.pl

 

ŻYDZI NIENAWIDZĄ BOGA W TRÓJCY ŚWIĘTEJ I DLATEGO NIGDY NIE BĘDĄ DOBRZY, BO ICH BÓG NIE POZWOLI IM NA TO. KTO WALCZY Z BOGIEM WSZECHMOGĄCYM JEST SŁUGĄ CAŁEGO PIEKŁA.
Były ambasador w Syrii i Jordanii Krzysztof Baliński opowiada jak żydzi okradają i wyprowadzają setki miliardów z Polski dzięki Polakom z wypranymi przez telewizornie mózgami którzy na nich głosują. Rzecz niepojęta jak ktoś kto uważa się za Polaka głosuje na żydowskie partie wybierając ich na swoich panów w swoim kraju. Barbarzyńców którzy wysprzedali Polski majątek do zera, są odpowiedzialni za kilkaset tyś srowidowych zgonów , za ukrainizację Polski , za wciąganie nas do nie naszej wojny na której będą ginąć nasze dzieci i wnuki, za chemiczne opryski nad nami, za GMO, za wszechobecne 5G, za likwidację samochodów, gotówki, górnictwa, rolnictwa, za powszechne zatruwanie żywności, za wprowadzanie antypolskich ustaw stawiających żydów w uprzywilejowanej pozycji np. skupowanie ziemi bez żadnych ograniczeń (Polacy nie mogą) czy ostatnio ustawy wywłaszczania Polaków z ich dobytku bez odszkodowań i można by tak jeszcze długo wymieniać co robią z Polską i Polakami. Spójrz w lustro zanim zagłosujesz czy na pewno chcesz tego dla Polski i swoich dzieci ?
https://gloria.tv/share/NjJLnrF7RL7p2vTXWSnZt7Ke3

 

MODLITWA, KTÓRA ZAWSZE JEST WYSŁUCHIWANA

ks. Dominik Chmielewski
 
NADZIEJA NA CUD ks. Dominik Chmielewski SDB
 
Ks. Dominik Chmielewski – „Zło dobrem zwyciężaj”
https://www.youtube.com/watch?v=o_vwwJltsvY
 
ks. Dominik Chmielewski Zacznij widzieć odpowiedź Boga
Kim jesteś? [warte wysłuchania] – ks. Dominik Chmielewski
https://www.youtube.com/watch?v=rSQIXmxBHko
 
Słowa Jezusa są najważniejsze – ks. Dominik Chmielewski
https://www.youtube.com/watch?v=s-1HzJHkLm8

 

Orędzie Pana Jezusa przekazane ojcu Łukaszowi dnia 18.08.2023.
Drogi Mój synu.
Zraniony człowiek potrzebuje uzdrowienia duchowego i cielesnego. Tak wiele dusz potrzebuje spotkania się ze Mną w Eucharystii, która jest początkiem każdego uzdrowienia.Widzę ilu wiernych pragnie uczestniczyć we Mszy Świętej, na której z szacunkiem i ze czcią obchodzi się z Moim Ciałem. Dusze wiernych tęsknią za kapłanami gorliwymi i rozmodlonymi.
Dlatego nie ostoją się miejsca, w których Moje ciało przekazywane jest do rąk świeckich mężczyzn 
i kobiet. Miejsca te pozbawione będą Moich łask, gdyż jestem tam raniony i poniewierany. Każdy Mój syn, przekazując Moje ciało w ręce tychże mężczyzn i kobiet przebija Moje serce włócznią. Dlatego proszę Moich wiernych, wybierajcie świątynie, w których nie ma szafarzy i szafarek. Zdajcie się proszę na odwagę i poświęcenie, aby pokazać Moim synom, którzy zbłądzili, że należy wejść na drogę nawrócenia i zejść z drogi, która pod pozorem dobra prowadzi do otchłani piekielnych.
Proszę was wszystkich, szanujcie Moje ciało. Ono już tyle razy było biczowane i rozszarpywane.
Błogosławię Mój synu wszystkich, za których się modlisz i z łaską uzdrowienia przychodzę do tych, na których nakładasz swoje dłonie.
Jezus.
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst „Orędzie Jezusa do swego kapłana”
RYZYKOWNE KOALICJE PRZED WYBORAMI A SZCZEGÓLNIE  Z PANUJĄCYMI W POLSCE ŻYDAMI.
NAJGORSZYMI WROGAMI POLAKÓW TO NAJGORSI WROGOWIE PANA BOGA WSZECHMOGĄCEGO, BO POLSKA JEST KATOLICKA Z PANEM BOGIEM ZAPRZYJAŹNIONA, A SKORO ŻYDZI ZABILI JEZUSA ZA WSPANIAŁE CUDA – RATOWANIE ICH RODZIN TO Z ZAZDROŚCI ZNIENAWIDZILI ZBAWICIELA A TERAZ ICH BÓG NIMI PONIEWIERA, ŻE W NAGRODĘ DO WIECZNEGO PIEKŁA OGNISTEGO ICH ZABIERA.
 

Skopiuj i otwórz link w braowserze.

 

 
Uwaga, Diabelski Synod zaowocuje Kościołem Antychrysta!

DUCHOWNY BERGOLIO BYŁ DOBRZE SZKOLONY PRZEZ DEMONICZNĄ MASONERIĘ, KTÓRA GO WYBRAŁA NA PAPIEŻA A DOWODEM TEGO JEST KRZYŻ, KTÓRY NOSI – JAKAŚ OSOBA, ALE NIE JEZUS CHRYSTUS. NOSZĄC GO KATOLIKÓW LEKCEWAŻY A NA POWITANIE PIELGRZYMÓW MÓWI ŚWIECKIE „DZIEŃ DOBRY!”. NAWET NIE UMIE BŁOGOSŁAWIĆ, BO BYLE JAK RĘKĄ POMACHA.
Uwaga, Diabelski Synod zaowocuje Kościołem Antychrysta!
SYNOD ODBĘDZIE SIĘ W DNIACH 4 DO 29 PAŹDZIERNIKA 2023
W WATYKANIE.

https://www.youtube.com/watch?v=j84PFU8Zklg&t=2s

 

 

DYKTATOR Jarosław Kaczyński – Film Dokumentalny [Parodia]
 

POLACY GŁOSUJCIE WRESZCIE NA PATRIOTÓW POLSKICH A NIE NA WROGÓW OBCOKRAJOWCÓW FARBOWANYCH NA POLAKÓW KTÓRZY ZAWSZE MAJĄ DUŻO ZDRADZIECKICH ZNAKÓW !!! 
W POLSCE JEST WIĘCEJ DYKTATORÓW NIŻ KACZYŃSKI BO W NARODZIE IZRAELSKIM KAŻDY KTO JEST W RZĄDZIE TO DYKTATOR A POLACY POKORNI I MIŁOSIERNI SĄ PRZEZ NICH ZAWŁASZCZANI 

I ATAKOWANI ICH DEMONICZNYMI POMYSŁAMI. EPISKOPATEM TEŻ RZĄDZĄ ŻYDZI, BO W CZASIE COVIDU ZAMKNĘLI NAM KOŚCIOŁY A ICH BÓG LUCYFER KAZAŁ OTWORZYĆ IM SYNAGOGI.
Poprzednio Bóg Wszechmogący wybrał oficjalnie na prezydenta Polski GRZEGORZA BRAUNA, ale tak bardzo Żydzi rządzący politycznie kłamali i obiecywali, że nawet księży oszukali. Ks.T.Rydzyk uległ ich namowom, że otworzył szeroko dla nich Radio Maryja i tv Trwam i czasu nie liczył a dla G.Brauna wielkiego polskiego patrioty czasu zabrakło i dlatego nikt Brauna nie mógł poznać. Teraz następny jest przez Pana Boga wyznaczony katolik i wielki patriota RAFAŁ PIECH i prosimy Polakow aby PiSu żydowskiego i PO niemieckiego zdradzieckiego kłamstw i obiecanek nie słuchali a na wielkiego patriotę polskiego RAFAŁA PIECHA GŁOSOWALI, KTÓRY MÓWI O BOGU I MARYI KRÓLOWEJ POLSKI.  
PiS i PO TO OKRUTNE WIELKIE ZŁO – TAK PISOWCY – ZDRAJCY RZĄDZĄ ŻE POLSKI JUŻ NIE MA, BO FARBOWANY POLAK A.DUDA JUŻ ODDAŁ POLSKĘ BEZ WALKI UKRAINIE I NAWET PRZEZWAŁ NASZĄ OJCZYZNĘ POLIN ORAZ  UKRAINOPOLIN. A.DUDA UDAJE POLAKA I KATOLIKA – DO CZĘSTOCHOWY JEŹDZI, BY POLAKOW OSZUKAĆ A MARYJA KRÓLOWA POLSKI NAS OBRONI I WROGÓW WYGONI !!!
DYKTATOR Jarosław Kaczyński – Film Dokumentalny [Parodia]
https://www.youtube.com/watch?v=1-U_wemvkdk
 
POLSKA ŚLEPOTA NA FAKTY WS. UKRAINY? KIJÓW PROWADZI

 

PATRIOTYCZNA POLSKA PARTIA – „POLSKA JEST JEDNA” – RAFAŁ PIECH
Można wesprzeć chrześcijańska partia PJJ Rafała Piecha, prezydenta Siemianowic śląskich który zawierzył miasto Matce Bożej i zaczęły się dziać cuda. wydrukuj kartę że swojego okręgu, wypełnij drukowanymi literami, podpis czytelny i odeslij osobie odpowiedzialnej w swoim okręgu( adres dostaniesz bezpośrednio po kontakcie z tą osobą). działajmy! podpisy należy wysyłać do 24.08! termin jest krótki tym bardziej się zmobilizujemy!
Nie pobieramy kart na referendum! Nie głosujemy na PiS! 
Potocki mówi prawdę, która wszystkich boli!
Nie pobieramy kart na referendum! Nie głosujemy na PiS!
Potocki mówi prawdę, która wszystkich boli!
https://www.youtube.com/watch?v=p-NqhI6kQjI&t=192s

 

 

 
                                                                       Pomóż nam – Partia Polska Jest Jedna

Polska Jest Jedna

Polska Jest Jedna –  teraz potrzebuje Twojej pomocy

Drodzy Sympatycy Ruchu Polska Jest Jedna, Bracia i Siostry Polacy. Zwracamy się dzisiaj do Was z prośbą o wsparcie. To jest ten moment kiedy potrzebne jest wspólne działanie i nasza jedność.
W całej Polsce trwa właśnie zbiórka podpisów poparcia dla partii chcących wystartować w wyborach. My też taką zbiórkę prowadzimy.                  
I potrzebujemy w tym Waszej pomocy.

pomoz-nam-zebrac-podpisy
Zapoznajcie się proszę z nagraniem obok i ruszajcie razem z nami do działania. PJJ to dzieło Nas Wszystkich i tylko wszyscy razem możemy sprawić, żeby start w wyborach stał się możliwy. Z Bożą pomocą, działamy!
https://youtu.be/EqTfcaSyhsI

.© 2023 Polska Jest Jedna, Wszelkie prawa zastrzeżone.
Szukaj nas na Twitterze

POLSKA  JEST JEDNA: BÓG – RODZINA – OJCZYZNA

POLACY – RODACY JUŻ NIGDY NIE GŁSUJCIE NA ZDRADZIECKIE, DEMONICZNE, BEZBOŻNE PARTIE OBCORAJOWCÓW: PO, PiS I INNE. ZAWSZE PYTAJCIE SAMI PANA BOGA PRZYJACIELA – JUŻ DOŚĆ MAMY W POLSCE WICHRZYCIELI, MORDERCÓW, ODSZCZEPIEŃCÓW, KŁAMCÓW I ZŁODZIEI !!!  

TYLKO TA PARTIA: „POLSKA JEST JEDNA” – RAFAL PIECH, – TYLKO RAFAŁ PIECH JEST POLAKÓW NADZIEJĄ, BO RZĄDZI Z MARYJĄ KRÓLOWA POLSKI ODWAŻNIE I POBOŻNIE WIERZĄC W BOGA. 

 

Wiersz K. Węgrzyna pt. „BĘDĄ NAM RZUCAĆ KRWAWE OCHŁAPY WOLNOŚCI”

BĘDĄ NAM RZUCAĆ KRWAWE OCHLAPY WOLNOŚCI 

 I my też zostaniemy krwawym poligonem 

Miejscem dla nowej Chazarii i strefą zgniotu 

I w tej grze banderowcy z niemiecką pomocą 

Jak kiedyś będą nas mordować w czas powrotu 

  

Będą nam rzucać krwawe ochłapy wolności 

Anglosaskim gestem kłamstwa oraz pogardy 

Między Berlinem Moskwą oraz Waszyngtonem 

W podłej dyplomacji  światowej awangardy 

  

Ten nowy groźny nowotwór na ciele świata 

Krwawo wykroją  na nową Ziemię Obiecaną 

A my jak zawsze będziemy z krzyżem na grzbiecie 

Ciągle rozdrapywaną nie zgojoną raną 

  

Do kiedy grabarze oraz handlarze Polską 

Będą Polaków swoją obecnością trwożyć 

I będzie trwał chocholi taniec bezsilności 

Oraz śmiertelny uścisk obcej nam obroży 

  

Podłość kłamstwo i zdrada ciągle nas niewoli 

Bezsilność ducha niemoc sumienia i wiary 

Nie rozumiemy ciągle polskiej racji stanu 

Potrzeby prawdy dumy godności i kary 

  

Obyśmy nie zostali krwawym poligonem 

Ucisz śmiertelną burzę Miłosierny Boże! 

Bo jedynie przed Tobą padnie na kolana 

Anioł i szatan ludzkość oraz Krwawe Morze..! 

Autor Kazimierz Józef Węgrzyn

Kontakt e-mail: kjw.poeta@op.pl

Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie 

Dziękuje za współpracę z Autorem i Redakcją (486 – 25/41)

– A. KUMOR REDAKTOR GOŃCA – reportarz z Cmentarza Hallerczyków w Southfield Michegen USA (proszę zapoznaj się bardzo wzruszające)

https://youtu.be/plnrJYXMetg 

– SUPER EXPRESS – POJEDNANIE na TRUPIE ROSJI…(warto wysłuchać)

https://youtu.be/nTxR2nKKbCw 

– ANNA ŚWIERZYŃSKA – TRUDNO BYĆ KATOLIKIEM – słuchać Boga czy ludzi, gdy zamykają świątynie i atakują wiarę….(dzieje się bardzo źle, jesteśmy sami bez….)

https://youtu.be/SdXTkoZuwq4 

– DR. ARTUR BARTOSZEWICZ – nigdy nie było przyjaźni z Ukrainą?…(bardzo ważny wywiad, proszę wysłuchaj)

https://youtu.be/FGwNg5fjxRk 

– W. GADOWSKI – w obronie starego świata….(proszę wysłuchaj)

https://youtu.be/JMePHh_8sJc 

– MACIEJ ŚWIERZYŃSKI  TRUDNO BYĆ KATOLIKIEM -światowe dni młodzieży i wiele innych wiadomość i faktów z naszego życia….

https://youtu.be/c09YwYqld-Q 

Komentarz Tygodnia: Kto mordował warszawiaków !!!

https://www.youtube.com/watch?v=9NhJ8B9iaNQ 

STANISŁAW MICHALKIEWICZ – w Stanach Zjednoczonych rośnie zniecierpliwienie…(bardzo ważne)

https://youtu.be/aiMBqn5UGN8

 

 
DRAPIEŻNE WILKI DOKONUJĄ RZEZI DUSZ W SERCACH LUDZKICH !

DLACZEGO NA OCZACH CAŁEGO EPISKOPATU I TAKŻE POBOŻNYCH BISKUPÓW – HIERARCHOWIE KTÓRZY SĄ U WŁADZY W KOŚCIELE KATOLICKIM WPROWADZAJĄ ODSTĘPSTWA OD WIARY I BOŻEJ PRAWDY I NIE BOJĄ SIĘ PANA BOGA OBRAŻAĆ? PANU BOGU JEST SMUTNO NA TO PATRZEĆ I TYCH KŁAMSTW SŁUCHAĆ. TRZEBA SZANOWAĆ PANA BOGA KTÓREGO CI ODSZCZEPIEŃCY OBRAŻAJĄ.

Jak mogą podczas Mszy św. kapłani kłamać, że tydzień zaczyna się od niedzieli – po żydowsku oraz że nas zapraszają na „ucztę” gdy Bóg zamęczony umiera. Ludzie powinni klękać na Święty, Święty, Baranku Boży i na Błogosławieństwo bo Błogosławi nas cała Trójca Święta. Bezbożni usunęli słowo Bóg, Jezus nawet z Ewangelii, z czytań i z pieśni a mówią tylko PAN – każdy pan ma swoje imię, bo dla masonerii panem jest ich bóg lucyfer – masonów jest dużo w kościele katolickim to jest dla Boga i nas kochających Pana Boga i rozumiejących te kłamstwa – tragedia. Czy można do masonerii czy Żydów zaliczyć przeciwników uznania Pana Jezusa KRÓLEM POLSKI, bo tylko oni nienawidzą Jezusa, bo GO obrażąją w różny sposób a nie chcą być sami w piekle to nas zmuszają do grzechów. DLACZEGO INNOWIERCY WPYCHAJĄ SIĘ DO NASZEJ RELIGII KATOLICKIEJ – MY NIKOMU NIE PRZESZKADZAMY WIERZYĆ W KOGO I W CO CHCĄ.


DRAPIEŻNE WILKI DOKONUJĄ RZEZI DUSZ W SERCACH LUDZKICH !
https://www.youtube.com/watch?v=hDWLaVXrvb4

 

 

Środa, 23 sierpnia 2023
ŚW. RÓŻY Z LIMY, DZIEWICY
Święta Róża z Limy - 01 - Obraz religijny :: terrasanta.pl
Z pism św. Róży z Limy, dziewicy

Poznajmy miłość Chrystusa, która przewyższa wszelką wiedzę
Pan i Zbawiciel przemówił w swym niezrównanym majestacie: „Wszyscy powinni wiedzieć, że po utrapieniach przychodzi łaska. Niech też pamiętają, że bez brzemienia cierpień nie można wejść na szczyty łaski; niech rozumieją, że miara łask powiększa się wraz ze wzrostem utrapień. Niechaj nikt z ludzi nie błądzi i nie pozwala się oszukiwać. To właśnie są prawdziwe i jedyne schody do nieba, i nie ma drogi prowadzącej do niego, która byłaby pozbawiona krzyża”.
Gdy usłyszałam te słowa, odczułam naglące wezwanie, aby niejako stanąć na środku ulicy i zawołać do wszystkich osób, mężczyzn i niewiast jakiegokolwiek wieku i stanu: „Posłuchaj, ludu, słuchajcie, wszystkie narody: Z polecenia Chrystusa napominam was słowami, które wyszły z Jego ust: Nie możemy dostąpić łask, jeśli nie doznajemy cierpień. Trzeba więc znosić wiele cierpień, aby osiągnąć pełne uczestnictwo w Bożej naturze, chwałę dzieci Bożych i doskonałe szczęście duszy”.
To samo wezwanie pobudzało mnie, aby głosić piękno Bożej łaski. Odczuwałam duszność, na czole pojawiał się pot i oddychałam pośpiesznie. Wydawało mi się, że dusza nie potrafi dłużej pozostawać w więzieniu ciała, że rozerwawszy więzy, wolna i swobodna, z większą łatwością pójdzie na cały świat, wołając: „Oby wszyscy ludzie mogli poznać, jak wielką rzeczą jest Boża łaska, jak piękną, szlachetną i cenną, jak wiele mieści w sobie bogactwa, jak wiele skarbów, jak wiele radości i szczęścia. Bez wątpienia z ogromną skwapliwością i pilnością zabiegaliby o cierpienia i upokorzenia. Po całej ziemi zamiast bogactw szukaliby ucisków, słabości i cierpień dla zdobycia nieocenionego skarbu łaski. Ona jest zyskiem i ostateczną zapłatą za cierpliwość. Nikt nie narzekałby na krzyż ani spotykające go trudy, gdyby wiedział, na jakiej wadze są odmierzane i jaką w sobie niosą nagrodę”.
Święta Róża

Izabela Flores urodziła się w Limie, stolicy Peru, 20 kwietnia 1586 r. Tam też przeżyła całe swoje życie. Ze względu na jej nadzwyczaj delikatną cerę nazywano ją Różą. Dość wcześnie przyjęła I Komunię świętą i sakrament bierzmowania z rąk biskupa Limy, św. Turybiusza.
Od młodości odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Sprzyjała temu atmosfera w domu; rodzice, Gaspar Flores i Maria Oliva, dbali o jej wykształcenie, wygląd i ogładę. Róża była dumą i radością rodziców, pełna miłości i posłuszeństwa. Jako dziecko złożyła Bogu ślub dozgonnej czystości.

Święta RóżaRodzice za wszelką cenę chcieli ją wydać za bogatego człowieka. Róża jednak dość wcześnie postanowiła, że będzie starała się całkowicie przypodobać Chrystusowi i dlatego przygotowywała się do życia pełnego wyrzeczeń i medytacyjnej modlitwy. Dlatego też zdecydowanie odmawiała zgody na ślub, przez co wiele wycierpiała – zwłaszcza od matki, która ją prosiła, błagała, groziła, a nawet maltretowała. Róża ofiarowała te cierpienia Chrystusowi.
W dwudziestym roku życia wstąpiła do Trzeciego Zakonu św. Dominika. Jako tercjarka nadal pozostawała w domu rodzinnym, zajmując osobny domek z ogródkiem. Zwiększyła swoje posty i umartwienia, modlitwy, czuwania, surowe pokuty i wyrzeczenia. Wielu zaczęło ją uważać za nienormalną. Była pogardzana. Bóg obdarzał ją jednak nowymi łaskami, głównie darem modlitwy.

Święta Róża

Róża żyła niezwykle surowo. Przez cały Wielki Post nie jadła nawet chleba, lecz – jak przekazała tradycja – dziennie jadła tylko pięć pestek cytryny. Znosiła wiele cierpień i prześladowań złego ducha, różne choroby, obelgi i oszczerstwa ze strony otoczenia. Dotykał ją często bezwład członków, omdlenia, ataki słabości. Ona jednak błagała o miłosierdzie Boga dla grzeszników i łaskę przebaczenia.
Za patronkę swoich dążeń do świętości obrała sobie św. Katarzynę Sieneńską, również dominikańską tercjarkę. Zgłębiała tajemnicę jej życia i świętości, na niej wzorowała swoją miłość. Róża w swym życiu wiele wycierpiała. Przeżyła śmierć rodziców, samotność, opuszczenie, oschłości i najrozmaitsze doświadczenia wewnętrzne. To wszystko mocno nadwerężało jej siły.

Święta RóżaPraktykowała najrozmaitsze pokuty i umartwienia. W nagrodę za takie życie cieszyła się poufnym przestawaniem ze swoim Aniołem Stróżem i Matką Bożą. Przez piętnaście lat doświadczała zupełnego opuszczenia. Nie odczuwała żadnego pociągu do modlitwy, żadnej pociechy ani poczucia bliskości Boga. Dzień i noc prześladowały ją myśli, że Bóg ją odrzucił. Wówczas dopiero doszła do kontemplacji i mistycznego zjednoczenia z Chrystusem. Odtąd żyła jeszcze bardziej dla Niego.
Ostatnie trzy lata życia spędziła u małżonków Gonzaleza della Maza i Marii Uzategui, którzy darzyli ją pełną miłością. W ich domu zmarła w wieku 31 lat, 24 sierpnia 1617 r., w dniu, który przepowiedziała. Sława jej świętości była tak wielka, że dominikanie pochowali jej ciało najpierw w krużganku klasztornym, a w dwa lata potem – w swoim kościele w Limie w kaplicy św. Katarzyny ze Sieny. Wraz z jej ciałem zamknięto niektóre jej pisma i próby rysunku. W 1923 roku odnaleziono je.
Papież Klemens IX dokonał beatyfikacji Róży w 1668 roku i ogłosił ją patronką Ameryki, a w roku 1670 także patronką Filipin i Antyli. W trzy lata po beatyfikacji nastąpiła jej kanonizacja, której dokonał papież Klemens X w 1671 roku.

W ikonografii św. Róża przedstawiana jest jako młoda dominikanka w habicie. Atrybuty: Dziecię Jezus w ramionach, korona z cierni, kotwica, krzyż, róża, wianek z róż; wiązanka róż, z których wychyla się Dziecię Jezus.

Módlmy się. Boże, Ty sprawiłeś, że święta Róża, zapalona Twoją miłością, porzuciła świat i poświęciła się Tobie samemu w surowej pokucie, † spraw za jej wstawiennictwem, abyśmy na ziemi szli drogą przykazań, * a w niebie mogli się sycić u zdroju Twoich radości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Wtorek, 22 sierpnia 2023
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ
Nowe wezwania w Litanii. Ukłon przed Matką Bożą czy przed ideologiami?  [OPINIA]
Kazanie św. Amadeusza, biskupa Lozanny

Królowa świata i pokoju

 

Rozważ, jak bardzo słusznym było, że jeszcze przed Wniebowzięciem przedziwne imię Maryi zajaśniało na całej ziemi; że zanim wielkość Maryi dosięgła nieba, niezwykła Jej sława rozeszła się na wszystkie strony. Wypadało bowiem, aby również ze względu na chwałę swego Syna Matka Dziewica najpierw zakrólowała na ziemi, a potem weszła do chwały niebios; aby najpierw ujawniła się na niskościach, a potem wkroczyła na wyżyny świętej pełni, przeniesiona „z jasności w jasność”, tak jak dzięki Duchowi Świętemu postępowała z cnoty w cnotę.
Tak więc przebywając w ciele kosztowała zaczątków przyszłego królestwa, czy to unosząc się ku Bogu w niewymownym porywie serca, czy to zstępując ku bliźnim w niewypowiedzianej miłości. Stamtąd odbierała hołdy aniołów, stąd doświadczała serdecznego oddania ludzi. Archanioł Gabriel stał u Jej boku z aniołami; Jan, uszczęśliwiony powierzeniem pod krzyżem Dziewicy Maryi, usługiwał Jej wraz z Apostołami. Radowali się wszyscy; tamci upatrując w Niej Królową, ci widząc w Niej swoją Panią. A jedni i drudzy służyli Jej z pobożnością i miłością.
Ona zaś osiągnąwszy najwyższe szczyty cnót, otoczona oceanem Bożych łask, sprowadzała na spragniony i wierny lud obfite strumienie łask, którymi sama cieszyła się w najwyższym stopniu. Przynosiła zdrowie dla ciała i lekarstwo dla duszy. Miała moc wskrzeszania ze śmierci ciała i duszy. Któż odszedł od Niej chory lub smutny albo nieświadom Bożych tajemnic? Któż nie powrócił w szczęściu i radości do swych spraw, otrzymawszy od Matki Pana to, czego pragnął?
Oblubienica obsypana tak niezwykłymi dobrami, Matka jedynego Oblubieńca, słodka i urzekająca wdziękiem, niby źródło ogrodów duchowych, studnia wód żywych i ożywiających, które spływają z Bożego Libanu, zsyłała z góry Synaj na wszystkie narody bliskie i dalekie strumienie pokoju i potoki łask niebieskich. Gdy zatem Królowa dziewic pośród radości aniołów, wesela archaniołów, okrzyków niebian została wzięta do nieba przez Boga i swojego Syna, Króla królów, wtedy spełniło się proroctwo psalmisty, który mówił do Pana: „Królowa stoi po Twojej prawicy, w szacie wzorzystej i złotogłowiu”.

Guido Reni: Dziewica na tronie z Dzieciątkiem

Wspomnienie Maryi Królowej zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego przez papieża Piusa XII encykliką Ad caeli Reginam (Do Królowej niebios), wydaną 11 października 1954 r., w setną rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Już w czasie Soboru Watykańskiego I w roku 1869 biskupi francuscy i hiszpańscy prosili o to święto. Pierwszy Krajowy Kongres Maryjny w Lyonie (1900) prośbę tę ponowił. Uczyniły to również międzynarodowe kongresy maryjne odbyte we Fryburgu (1902) i w Einsiedeln (1904). Od roku 1923 wyłonił się specjalny ruch pro regalitate Mariæ. Początkowo wspomnienie Maryi Królowej obchodzone było w dniu 31 maja, ale w wyniku posoborowej reformy kalendarza liturgicznego przesunięto je na oktawę uroczystości Wniebowzięcia Maryi – 22 sierpnia. To właśnie wydarzenie ukoronowania Maryi wspominamy w piątej tajemnicy chwalebnej różańca.

W Piśmie świętym nie mamy tekstu, który by wprost mówił o królewskim tytule Najświętszej Maryi Panny. Są jednak teksty pośrednie, które tę prawdę zawierają. W raju pojawia się zapowiedź Niewiasty, która skruszy głowę węża (Rdz 3, 15). Archanioł Gabriel i Elżbieta wołają do Maryi: „Błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 1, 28. 43) – a więc spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi Ty jesteś pierwsza. Sama też Maryja w proroczym natchnieniu wypowiada o sobie słowa: „Oto błogosławić Mnie będą odtąd wszystkie pokolenia” (Łk 1, 48). Apokalipsa zawiera taką relację: „Potem ukazał się znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12, 1) – tą Niewiastą, według Tradycji Kościoła, jest właśnie Maryja.
Drugim źródłem naszej wiary w królowanie Maryi jest podanie ustne, które objawia się w zwyczajnym nauczaniu Kościoła i w pismach jego Ojców. Tu mamy już świadectwa wprost, a jest ich bardzo wiele. Św. Efrem (+ 373) już 1600 lat temu tak pisze o Maryi: „Dziewico czcigodna, Królowo i Pani”, „po Trójcy jest Panią wszystkich”, „jest Panią wszystkich śmiertelnych”. Samego siebie nazywa „sługą Maryi”. Św. Piotr Chryzolog (+ 451), również doktor Kościoła, nazywa Matkę Bożą „Panią” (Domina). W dawnej terminologii oznaczało to słowo godność władcy i króla. Św. Ildefons, biskup Toledo (+ 669), nazywa Maryję nie tylko Panią, ale „panującą nad wszystkimi ludźmi”. Przy tej okazji wypowiada przepiękne słowa: „Stałem się sługą Twoim, boś Ty się stała Matką mojego Stworzyciela”. Św. German, patriarcha Konstantynopola (+ 732), nazywa Maryję „Królową wszystkich mieszkańców ziemi”, a św. Jan Damasceński (+ 749) „Królową rodzaju ludzkiego” i „Królową wszystkich ludzi”, „Panią wszechstworzenia”.

Maryja - Królowa nieba i ziemiPotwierdzenie powszechnej wiary w to, że Maryja jest Królową nieba i ziemi, wyraża również ikonografia chrześcijańska, która od lat najdawniejszych przedstawia Maryję na tronie, z nimbem, w którym przedstawiano tylko cesarzy. Spotykamy taki sposób przedstawiania Najświętszej Maryi Panny już od III w. w katakumbach. Na ikonach bizantyjskich od wieku VI Matka Boża jest zawsze na tronie. Tego rodzaju obrazy, a potem figury nosiły nazwę Basilissa, czyli Królowa, lub Theantrōpos, czyli Pani siedząca na tronie, mająca na kolanach Dziecię Boże. Często dla podkreślenia, że Maryja jest także Królową aniołów, przedstawiano Jej postać w ich otoczeniu. W obrazach wczesnośredniowiecznych aniołowie podtrzymują koronę nad Jej głową. Ten typ obrazów nosił grecką nazwę Panagia angeloktistos. Od X w. powszechnym zwyczajem staje się przedstawianie Maryi na tronie i z koroną, w szatach królewskich, a nawet siedzącej po prawicy Chrystusa. Od XIV w. ulubionym tematem artystów staje się scena „koronacji” Maryi przez Pana Jezusa i Boga Ojca.

W VIII w. jako forma walki z obrazoburcami przyjął się zwyczaj prywatnego koronowania obrazów i figur Matki Bożej, zwłaszcza słynących szczególnymi łaskami. W 732 r. papież św. Grzegorz III ukoronował obraz Matki Bożej szczerozłotymi koronami z diamentami. Papież Grzegorz IV w roku 838 podobną koronę ofiarował Matce Bożej w kościele św. Kaliksta w Rzymie. Od XVII w. zwyczaj ten stał się urzędowo zastrzeżony Stolicy Apostolskiej. Początkowo koronacje te były zastrzeżone jedynie w stosunku do cudownych obrazów włoskich. Wkrótce jednak rozszerzono je na cały świat. Pierwszym obrazem, który doczekał się zaszczytu papieskiej koronacji, był obraz Matki Bożej w zakrystii bazyliki św. Piotra w Rzymie (1631). W Polsce tego zaszczytu dostąpił jako pierwszy obraz Matki Bożej Łaskawej w Warszawie (1651), a następnie obraz Matki Bożej Częstochowskiej w roku 1717.
Do najdawniejszych i najbardziej popularnych modlitw Kościoła należą „Pod Twoją obronę” (Sub Tuum præsidium) i „Witaj, Królowo” (Salve Regina) oraz Litania Loretańska, gdzie ostatnie wezwania wychwalają Matkę Bożą jako Królową.
Tytuł Maryi Królowej podkreślony został także w dokumentach Soboru Watykańskiego II, szczególnie w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Lumen gentium:

Koronacja Maryi na Królową nieba i ziemi
Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego, z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panującego (por. Ap 19,16) oraz zwycięzcy grzechu i śmierci (KK 59).

Tytuł „Królowa” podkreśla stan Maryi w czasach ostatecznych jako Tej, która zasiada obok swego Syna, Króla chwały. W ten sposób wypełniły się słowa Magnificat: „Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. Maryja ma uczestnictwo w chwale zmartwychwstałego Chrystusa, gdyż miała udział w Jego dziele zbawczym. Jest Jego Matką, nosiła Go w swoim łonie, urodziła Go, zadbała o Jego wychowanie, towarzyszyła Mu nieustannie podczas Jego nauczania – aż do krzyża, a potem Wieczernika w dniu Pięćdziesiątnicy.
Maryja nie jest Królową absolutną, najwyższą i jedyną. Jest nad Nią Bóg i tylko On ma najpełniejsze prawo do tego tytułu. Jeśli więc Maryję nazywamy Królową, to jedynie ze względu na Jej Syna. Godność Jej Boskiego Macierzyństwa wynosi Ją ponad wszystkie stworzenia, czyni Ją Królową aniołów i wszystkich Świętych, Królową nieba i ziemi. Królewskość Maryi jest więc pośrednia. Tylko Pan Bóg jest władcą najwyższym i jedynym. Maryja ma władzę jedynie honorową i zleconą, pełni na ziemi rolę „Regentki”.

Oto piękna litania do Matki Bożej Królowej Pokoju, której wezwania obejmują wszystkich ludzi, zagrożonych przemocą, którą niesie ze sobą wojna. By ją odmówić, możesz iść do kościoła, na adorację, albo pomodlić się w domu, tam, gdzie robisz to najczęściej. Litanię o pokój możesz też odmawiać w drodze do pracy, na przykład w tramwaju czy autobusie. 
Litania do Matki Bożej Królowej Pokoju
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami
Synu Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami
Święta Maryjo, Bogarodzico Dziewico – módl się za nami
Maryjo, Pierwsze Tabernakulum Najświętszego Ciała Jezusa Chrystusa,
Maryjo, słuchająca i zachowująca w sercu Słowa Boga,
Maryjo, Matko Bożego Miłosierdzia,
Matko dzieci, którym nie dane było się narodzić,
Matko prześladowanych za wiarę,
Matko narodów podzielonych,
Matko narodów ogarniętych wojną,
Matko tych, którzy boją się o swoje życie,
Matko uchodźców bez dachu nad głową,
Matko tych, którym brakuje wody i chleba,
Matko pozbawionych pracy,
Matko owładniętych chciwością,
Matko zagubionych w sieci internetu,
Matko cierpiących i chorych,
Matko samotnych i opuszczonych,
Matko pogardzanych i dyskryminowanych,
Matko zagubionych i rozczarowanych,
Matko zbuntowanych i rozgoryczonych,
Matko wykorzystywanych i zastraszanych,
Matko tych, którzy stracili wszelką nadzieję,
Matko tych, którzy płaczą po cichu,
Królowo Pokoju, otoczona koroną z gwiazd dwunastu,
Obleczona płaszczem gwiazd jaśniejących,
Wyjednująca nam łaski u Boga,
Niosąca nadzieję,
Ucząca wytrwałej modlitwy,
Pomagająca przebaczyć,
Kojąca rany niezabliźnione,
Jednająca rodziny,
Wygaszająca spory,
Rozwiązująca węzły,
Podpowiadająca słowa dobre i kojące,
Pocieszająca zrozpaczonych,
Zsyłająca dobre natchnienia,
Dająca przykład cierpliwości i łagodności,
Wskazująca drogę do domu,
Szukająca dzieci zagubionych,
Biorąca na siebie cierpienie swoich dzieci,
Uśmiechająca się do swoich dzieci
Pocieszenie dusz czyśćcowych,
O oczach mądrych i rozumiejących,
O sercu łagodnym,
O dłoniach otwartych,
Miłująca bezwarunkowo
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść na Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz nas pokojem
Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych
Módlmy się:
Prosimy Cię Panie Boże, dozwól nam sługom swoim za przyczyną Maryi, Niepokalanej Matki Boga i Królowej Pokoju, abyśmy każdego dnia byli apostołami pokoju Twojego Syna w naszych sercach, rodzinach i na całym świecie. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

 

Poniedziałek, 21 sierpnia 2023
ŚW. PIUSA X, PAPIEŻA
Giuseppe Sarto czyli... Józef Krawiec. Czy Pius X naprawdę pochodził z  Polski?
Z konstytucji apostolskiej Divino afflatu papieża Piusa X

Głos Kościoła śpiewającego chwałę Boga
Psalmy, których zbiór znajduje się w Piśmie świętym, zostały ułożone pod natchnieniem Boga. Od zarania Kościoła w przedziwny sposób służyły one nie tylko do pobudzania pobożności wiernych składających „Bogu ofiarę chwały, to jest owoc warg wyznających Jego imię”, ale także według zwyczaju przyjętego już w Starym Prawie miały szczególne miejsce w samej świętej Liturgii i Bożym Oficjum. Z nich bierze początek ów „głos Kościoła”, o którym mówi święty Bazyli; z nich także psalmodia, którą poprzednik nasz, Urban VIII, nazywa córką hymnodii, śpiewanej „nieustannie przed tronem Boga i Baranka”. Psalmodia, jak mówi św. Atanazy, uczy ludzi, zwłaszcza tych, którzy poświęcają się kultowi Boga, „jak mają chwalić Boga, jak godnie Go uwielbiać”. W tej sprawie trafnie zauważa św. Augustyn: „Aby człowiek mógł godnie wielbić Boga, Bóg sam siebie uwielbił; ponieważ zaś sam siebie uwielbił, człowiek dowiedział się, w jaki sposób należy Go wielbić”.
Psalmy mają ponadto w sobie przedziwną moc budzenia w duszach wszystkich ludzi pragnienia cnót. „Choć bowiem całe Pismo święte, tak Starego, jak i Nowego Testamentu, jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania – jak napisano – to jednak Księga Psalmów, jakby ogród rajski zawierający owoce wszystkich ksiąg, okazuje w psalmodii obok owoców innych ksiąg również swoje własne”. Tak właśnie uczy święty Atanazy, który słusznie dodaje: „Mnie się wydaje, że psalmy są dla śpiewającego jakby zwierciadłem, w którym może on oglądać samego siebie oraz poruszenia swej duszy i w takim usposobieniu je odmawiać”.
Toteż święty Augustyn stwierdza w Wyznaniach: „Jakże płakałem śpiewając hymny i pieśni, wzruszony do głębi słodkimi melodiami, które śpiewał Twój Kościół. Melodie przenikały moje uszy, prawda sączyła się do serca i rozpalała uczucie miłości; łzy płynęły, i było mi dobrze z nimi”.
Bo zresztą kogóż nie poruszyłyby owe liczne miejsca w psalmach, gdzie tak wzniośle opiewany jest niezmierzony majestat Boga, wszechmoc, niewysłowiona sprawiedliwość, dobroć, łaskawość i inne nieskończone przymioty Boże! Kogóż nie natchną podobnymi uczuciami owe dziękczynienia za otrzymane od Boga dobrodziejstwa albo ufne i pokorne błagania o pomoc, czy też wołania duszy przejętej żalem z powodu grzechów? Któż nie zapłonie miłością wobec dokładnie zarysowanego obrazu Chrystusa, Odkupiciela, którego głos we wszystkich psalmach słyszał święty Augustyn? Głos ten śpiewał, skarżył się, radował się nadzieją lub smucił rzeczywistością.
Święty Pius X

Giuseppe (Józef) Sarto urodził się 2 czerwca 1835 r. w rodzinie wiejskiego listonosza, w Riese koło Wenecji. Uczęszczając do szkoły podstawowej w Riese, uczył się równocześnie języka łacińskiego u kapelana tej wioski, ks. Alojzego Horacjusza. W 1846 r. został przyjęty do gimnazjum w Castelfranco Veneto. Codziennie musiał więc przebiegać 14 km (po 7 km tam i z powrotem do domu). Trwało to przez 4 lata (1846-1850). W 1845 r. otrzymał sakrament bierzmowania; pierwszą Komunię świętą przyjął dwa lata później, kiedy miał 12 lat.
Za pieniądze kardynała Jakuba Monico Józef podjął studia w seminarium w Padwie. Przebywał tam 8 lat (1850-1858). W tym czasie zmarł jego ojciec (1852) i była obawa, że Józef będzie musiał przerwać studia, aby pomagać matce. Matka jednak zdecydowała się dorabiać krawiectwem, aby synowi nie przerywać studiów. Święcenia kapłańskie Józef otrzymał 18 września 1858 r.
Pierwszą placówką młodego kapłana była kapelania w Tombolo. Wyróżniał się tam jako doskonały kaznodzieja. Dlatego zapraszano go chętnie z kazaniami z różnych okazji. Swoje kazania przygotowywał bardzo starannie, każde z nich zapisując. Budował wiernych pobożnością i gorliwością kapłańską. Opiekował się ubogimi. Po 9 latach (1858-1867) biskup przeznaczył go na proboszcza do Salvano. Tu zajął się szczególnie katechizacją dzieci, uczeniem chóru śpiewu liturgicznego i biednymi. Sam będąc wiele razy głodny jako chłopiec, umiał zrozumieć głód innych. Był tak szczodry dla ubogich, że siostra częstokroć z płaczem skarżyła się mu, że nie ma co do garnka włożyć, a wstydzi się brać w sklepie na kredyt. Miał dwóch wikariuszy do pomocy, z którymi codziennie wieczorem omawiał potrzeby parafii. Po 8 latach został zwolniony z parafii i mianowany kanonikiem w Treviso. Niebawem biskup mianował ks. Józefa Sarto swoim kanclerzem (1875). Po śmierci biskupa został wybrany na wikariusza kapitulnego diecezji (1882).

Święty Pius X w ówczesnym uroczystym stroju papieskimW 1884 r. papież Leon XIII mianował ks. Sarto biskupem Mantui i sam udzielił mu sakry biskupiej. Jako pasterz diecezji Józef umiał być kochającym i życzliwym dla wszystkich ojcem, ale bywał także stanowczy, kiedy tego wymagała chwała Boża. Sam przyświecał swojemu duchowieństwu przykładem modlitwy, ubóstwa i gorliwości kapłańskiej. Baczną uwagę zwrócił na seminarium duchowne, by mogli stąd wychodzić odpowiednio przygotowani do przyszłej misji kapłani. Osobiście zwizytował wszystkie kościoły i parafie diecezji, by się przekonać naocznie o ich potrzebach materialnych i duchowych. Na zakończenie wizytacji zwołał synod diecezjalny (1888), którego nie było od 250 lat. W 1891 roku urządził wielkie uroczystości w 300-lecie śmierci św. Alojzego Gonzagi, który pochodził z Mantui.
W 1892 r. zmarł patriarcha Wenecji, kardynał Dominik Agostini. Leon XIII wyznaczył na jego miejsce biskupa Józefa Sarto. W trzy dni potem nowy patriarcha Wenecji otrzymał nominację na kardynała Kościoła. Całe swoje doświadczenie i gorliwość oddał do usług nowej archidiecezji. Rozwinął więc akcję katechizacji, by ją postawić na poziomie i ożywić ją we wszystkich parafiach oraz rektoratach swojej metropolii. W seminarium oprócz teologii dogmatycznej i moralnej wprowadził studia biblijne, historię Kościoła i ekonomię społeczną. Rozpoczął akcję oczyszczania muzyki kościelnej z elementów świeckich, jakie powszechnie wówczas wdarły się do liturgii. Pomagał mu w tym znany muzyk, Wawrzyniec Perosi. W roku 1895 zorganizował uroczystości jubileuszu 800-lecia konsekracji bazyliki św. Marka. W roku 1900 celebrował rocznicę 100-lecia konklawe, na którym w Wenecji został wybrany papieżem Pius VII. Jako patriarcha Wenecji mawiał do swoich kapłanów: „Głosicie wiele dobrych kazań. Niektóre zdradzają ogień najcudowniejszej wymowy i przewyższają nawet aktorów gestami i grą twarzy. Ale bądźmy szczerzy. Co mają z tego nasi biedni rybacy? Ile z tego rozumieją służące, robotnicy portowi i tragarze? Można dostać zawrotu głowy od tych hamletycznych salw huraganowych, ale serce, bracia, serce pozostaje puste. Proszę was, bracia, mówcie prosto oraz zwyczajnie, żeby i najprostszy człowiek was zrozumiał. Mówcie z dobrego i pobożnego serca, wtedy traficie nie tylko do uszu, ale i do duszy waszych słuchaczy”.

Święty Pius X

W 1903 r. zmarł wielki papież Leon XIII. 62 kardynałów po siódmym głosowaniu w dniu 4 sierpnia wybrało na jego następcę kardynała Józefa Sarto. Wybór przyjął zalany łzami. Uroczysta koronacja odbyła się 9 sierpnia. Nowy papież przyjął imię Piusa X. W dwa miesiące później (4 października 1903 r.) wydał swą pierwszą encyklikę Ad diem illum, w której wyłożył program swojego pontyfikatu: odnowić wszystko w Chrystusie (restaurare omnia in Christo). W 1906 r. wydał drugą z kolei encyklikę, dotyczącą karności i reformy duchowieństwa. W 1908 r. zaprowadził reformę kurii papieskiej i zmiany w procedurze konklawe. Rozpoczął reformę prawa kanonicznego, którą dokończył papież Benedykt XV, jego następca, wydaniem nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego (1918). W 1905 r. ukazał się Katechizm Piusa X najpierw dla diecezji rzymskiej, potem dla całego Kościoła z instrukcją o nauczaniu dzieci prawd wiary. Za pomocą listu motu proprio z 1903 r. Pius X wprowadził reformę muzyki kościelnej. Zreformował również brewiarz. Dekretem z 1905 r. zniósł konieczność przystępowania do spowiedzi przed każdym przyjęciem Komunii świętej, a dekretem Quam singulari Christus amore (z 8 sierpnia 1910 r.) obniżył wiek dzieci mogących przyjąć Komunię świętą.
Z całą energią zwalczał współczesne błędy. Największym niebezpieczeństwem był modernizm – prąd, który obalał niemal wszystkie dogmaty. W encyklice Pascendi dominici gregis z 8 września 1907 r. modernizm został uroczyście potępiony, a kapłani zostali zobowiązani do składania przysięgi antymodernistycznej. Dla podniesienia wagi nauk biblijnych i dla przeciwstawienia się szerzonym błędom racjonalistycznym Pius X ustanowił Papieski Instytut Biblijny, istniejącą do dziś najwyższą szkołę biblijną (1909).
Z całą stanowczością stawał w obronie Kościoła. Na tym tle doszło do gwałtownego zatargu z rządem francuskim, który w roku 1905 samowolnie zerwał konkordat z roku 1801 i usiłował narzucić Kościołowi ograniczające jego wolność prawa. Wtedy właśnie wypędzono z Francji zakonników i zlikwidowano niemal wszystkie klasztory. Papież mianował 40 biskupów na nie obsadzonych dotąd diecezjach, nie konsultując tego z rządem.
Pius X bywa nazywany papieżem dzieci. Kochał je i pragnął, by jak najwcześniej spotkały się z Panem Jezusem, zanim szatan zajmie jego miejsce. Po wydaniu dekretu o wczesnej Komunii świętej otrzymał moc listów od dzieci. Pan Bóg obdarzył go także darem łask niezwykłych, m.in. uzdrawiania chorych.

Święty Pius X - papież Eucharystii25 maja 1914 r. zdołał jeszcze zwołać konsystorz i ogłosić na nim wybór 13 nowych kardynałów. Z tej okazji dał wyraz swojemu przeczuciu bliskiej śmierci z powodu choroby nerek i oskrzeli, na którą od dawna cierpiał. 28 czerwca 1914 r. padł w Sarajewie od kuli zamachowca następca tronu Austro-Węgier, Franciszek Ferdynand. Wojna wisiała na włosku. Papież wydał orędzie do państw, usiłując zatrzymać groźbę wojny. Nie udało mu się to – 28 lipca stała się ona faktem. 21 sierpnia 1914 r. o godzinie 1 w nocy papież Pius X przeniósł się do wieczności. Następnego dnia odbył się jego pogrzeb i złożenie ciała do podziemi watykańskich pod bazyliką św. Piotra. 3 czerwca 1951 r. Pius XII dokonał uroczystej beatyfikacji sługi Bożego, a w trzy lata później, 29 maja 1954 r., ten sam papież dokonał jego uroczystej kanonizacji. Ciało św. Piusa X znajduje się w bazylice św. Piotra na Watykanie w kaplicy Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Jest on czczony jako patron esperantystów.

W ikonografii św. Pius X przedstawiany jest w stroju papieskim.

Módlmy się. Boże, Ty dla obrony katolickiej wiary i odnowienia wszystkiego w Chrystusie napełniłeś świętego Piusa, papieża, duchem mądrości i apostolską mocą, † spraw łaskawie, abyśmy idąc za jego wskazaniami i przykładem, * osiągnęli wieczną nagrodę. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
ORĘDZIE ŚW. MAKSYMILIANA MARII KOLBEGO MĘCZENNIKA z dnia 14 sierpnia 2023 r.
 
                               ŚWIĘTY MAKSYMILIAN KOLBE – 14.08.23 r.
      Nasz ukochany Święty Maksymilianie – męczenniku nie ze swojej winy, a rządzących naszą Ojczyzną polityków i osób duchownych w Episkopacie – bardzo często myślę dlaczego Apostołowie Cudownego Jezusa Chrystusa Zbawiciela nie byli i nadal nie są posłuszni swojemu Przełożonemu? Pan Jezus jest Miłością i nie chce wojen, dlatego ukazywał się przed wojną Rozalii Celakównie, którą wybrał do przekazywania Bożej Woli. Pan Jezus przez Osobę z Nieba przekazywał plany Boże o uznaniu Go Królem Polski oraz co będzie, gdy nie uznają Boga Aktami. Prosił kard. Augusta Hlonda o uznanie Jezusa KRÓLEM POLSKI przez Rząd i Episkopat a nie będzie wojen. Ta Osoba z Nieba kilka razy ukazywała się Rozalii a ci rządzący powinni być szczęśliwi, że Pan Bóg chce uratować Polskę i cały świat i przychodzi z propozycjami Pokojowego rozwiązania zbliżającej się wojny. Rząd i Episkopat powinni się ucieszyć i Panu Bogu dziękować ale kard. Hlond uciekł z Polski 6.09.39 r.i zostawił Polaków, kapłanów i dzieci na pożogę wojenną i zabijanie. Rządzący Episkopatem okazali się niewierzący Panu Bogu do tej pory oglądamy filmy w tv Trwam o tragediach ludzi podczas wojny i po wojnie. Podpowiedz Drogi Maksymilianie może teraz posłuchają Ciebie, bo następna wojna już się rozpoczęła i się rozwija. 
                                       ŚWIĘTY MAKSYMILIAN KOLBE.
     „Moi drodzy Rodacy, najukochańsi Polacy My w Niebie płaczemy i na Boga Ojca przez łzy patrzymy bo Wiara wasza w Boga Wszechmogące Jezusa Chrystusa Miłosiernego i Ducha Świętego nie powinna być zachwiana, szczególnie przez biskupów i księży, gdyż to przez nich, przez ich nieposłuszeństwo Bogu byli i będą miliony trupów. My uwielbiamy Boga w Trójcy Przenajświętszej      i kochamy Maryję a nie rozumiemy, że ludzie w sutannach mogą żyć na Ziemi, znają Niebo i piekło,     a nie chcą być zbawieni.  Ci rządzący Religią Katolicką mają tak dużo wzorów i świadectw nawrócenia i relacji z piekła, a bardzo ich kuszeniem lucyfer urzeka. Dla Nas w Niebie to nie jest pojęte, że ci żyjący duchowni na Ziemi nie chcą być do Aniołów podobni. Tak dużo w tv „Trwam” oglądają filmów o ludziach opowiadających o niewolniczym pobycie w Rosji oraz o katorżniczym pobycie w Obozach Koncentracyjnych, a ci biskupi mają serca gliniane, bo bez skruchy Pana Boga zdradzają. My nie rozumiemy na co oni liczą ci biskupi służący dwom bogom, gdyż ludzkość cała okryta jest wojenną trwogą. Wojna dookoła się rozwija a do niej Unia Europejska podsyca.  To Zgromadzenie Państw Europejskich powinno zadbać o ludzi w różnych głodujących krajach i powinni pomagać im w ich krajach, a oni ci bezbożni rządzą nienawidząc Boga Właściciela Ziemi bo ich bogiem jest lucyfer i dlatego są skłóceni. Ja nie muszę nic mówić bo wszyscy wiedzieli i nadal wiedzą, że lucyfer rządzi nienawiścią, kłótniami i wojnami aby mnóstwo ludzi było zabitych. Takie są owoce rządzenia ludzi bezbożnych a Wszechmogący Bóg bardzo liczył i nadal liczy na Episkopat przecież pobożny. Oni też sami rządzą zamiast pytać Trójcę Przenajświętszą, bo nadal nie ma niczego pilniejszego – jak oddanie Władzy Bogu Wszechmogącemu, który jest Miłością i Miłosierdziem, a przede wszystkim Cudowny wszystkiemu zaradzi a nie będzie mógł rządzić lucyfer swoją demoniczną władzą. Może nie będą jak Izraelici, którzy do dnia dzisiejszego z Boga Wszechmogącego szydzą. Tacy wykształceni biskupi a ciągle lucyferowi usłużni. Proszę was kochajcie Boga i życie, które dał wam Bóg w pięknym prezencie. Błogosławię was Nasi drodzy Rodacy, a ty  Mieczysławo pisz Apele i Prośby do hierarchów i biskupów rządzących Episkopatem i do kapłanów, aby chcieli być jednością  w wyznawaniu Wiary, Miłości i Szacunku do Trójcy Przenajświętszej Jednacy i w wyznawaniu wdzięczności do Maryi naszej Królowej Polski także a Pokój na Ziemi nastanie na zawsze. Amen. Wdzięczny wam za zrozumienie i zasad Pokoju głoszenie – Św. Maksymilian Męczennik składający cierpienia za ofiary wojenne”.