Pan Prezydent miasta Siemianowic Śląskich w MEDJUGORIE
 
POLACY MÓDLCIE SIĘ O OCHRONĘ PATRIOTÓW POLSKICH, BO MODLITWĄ MOŻEMY WYPROSIĆ WIELKIE ŁASKI BOŻE W POKORZE. WOLNOŚĆ NASZEJ OJCZYZNY JEST NASZYM MARZENIEM, KTÓREJ NIE MAMY OD WIELU POKOLEŃ. POWINNIŚMY ZAPRZYJAŹNIĆ SIĘ Z BOGIEM CUDOWNUM PRZYJACIELEM I ZBAWICIELEM, A WTEDY Z MIŁOŚCI I PRZYJAŹNI UZNAMY JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI KTÓRY CUDOWNIE BEZ WOJNY OCALI MIASTA I WIOSKI NASZEJ POLSKI. NASZE ŻYCIE JEST TYLKO PIELRZYMKĄ I TAK ŻYJMY, ABY ZAKOŃCZYŁA SIĘ SZCZĘŚLIWIE W WIECZNYM NIEBIE. NIE ULEGAJMY POKUSOM LUCYFERA, BO ON ZA GRZECHY DO WIECZNEGO PIEKŁA LUDZI ZABIERA. ŻYJMY WEDŁUG WOLI BOŻEJ I WYBIERAJMY DO RZĄDU W POLSCE PATRIOTÓW POLSKICH
KATOLIKÓW, BO TYLKO BÓG MA WŁADZĘ I WOLĘ UWOLNIĆ NAS CUDOWNIE OD WROGÓW NIEWOLI.

 

Pan Prezydent miasta Siemianowic Śląskich w MEDJUGORIE
https://www.youtube.com/shorts/_T0zvQ9iHu8
Pan Prezydent miasta Siemianowic Śląskich. Zawierzenie u
Pani Jasnogórskiej Królowej Polski
https://www.youtube.com/watch?v=R3cWDTp3TRA
POLSKICH OBYWATELI OKRADAJĄ A ŁAPÓWKI NIEPOTRZBNIE ROZDAJĄ, BO DO PIEKŁA OD DAWNA SPADAJĄ. PANA BOGA NIE PRZEKUPIĄ LECZ POLITYKĘ STOSUJĄ DEMONICZNĄ I GŁUPIĄ.
KORUPCJA W EPISKOPACIE NA 876 MILIONÓW !
SOJUSZ TRONU I OŁTARZA >>. Korupcja w Episkopacie Polski. Premier Morawiecki przekazał 867 mln zł Episkopatowi pod pozorem W WALCE ….ZE SMOGIEM
https://gloria.tv/post/xEs8JwrG9vdp3RUh3gAARAmLE
 
867 MILIONÓW ŁAPÓWKI DLA KOŚCIOŁA, 
RUSKA RAKIETA POD BYDGOSZCZĄ I LIKWIDACJA GOTÓWKI JUŻ ZA PÓŁ ROKU 14-05-2023 – cały film

 

kazanie

Będzie w Polsce płacz i zgrzytanie zębów

ŻYDZI ZAWSZE ŚMIELI SIĘ Z POLAKÓW I DLATEGO MAJĄ HAKA NIEWOLNICZEGO NA NICH. POLAKÓW NIE NAUCZYŁY WOJNY BO NADAL CZAS JEST NIESPOKOJNY. TAK DUŻO MAMY PRZYJACIÓŁ W NIEBIE, A KTO ICH PYTA W POTRZEBIE? NAWET HIERARCHOWIE Z EPISKOPATU NIE PYTAJĄ SWOJEGO PRZEŁOŻONEGO PANA BOGA BO UWAŻAJĄ GO ZA WROGA. TAK TWIERDZĄ, ŻE BÓG OJCIEC WYBRAŁ ICH JAKO NARÓD WYBRANY

A DECYZJE ICH NIEWIARY WSKAZUJĄ, ŻE SĄ DO ZABIJANIA I NISZCZENIA ŚWIATA I POLSKI WYBRANI. TAK SWOJE ZARZĄDZENIA MORDERCZE I HANIEBNE UKŁADAJĄ, ŻE POLAKÓW Z OJCZYZNY POLSKI WYGANIAJĄ.
„ludzie są tacy głupi że to działa! Niesamowite” – Morawiecki 2013. Śmieją się z naiwności Polaków i dają im jeść moc robaków.
Będzie w Polsce płacz i zgrzytanie zębów
https://www.youtube.com/watch?v=GV9XQT4AZ7I

Podejrzanie to wszystko wyglada! „polsko-ukraińska współpraca rozwojowa”
https://www.youtube.com/watch?v=TwHyklN9KyQ
Król z piekła rodem zaplanował nam niebiańską przyszłość
https://www.youtube.com/watch?v=ZsZ3entVUwM
To nas czeka już wkrótce..
https://www.youtube.com/watch?v=wOcAM1aOMpY

Orędzie Maryi – ODMÓWCIE TEGO PRZYJĘCIA! Zaoferują Wam TO, gdy nadejdzie cierpienie Czasy Ostateczne

 

Orędzie Jezusa – ZASKOCZY WAS NIEOCZEKIWANE UŻYCIE BRONI ATOMOWEJ Czasy Ostateczne

Powstrzymajmy krzywdzenie dzieci
 „Ks. Dominik Chmielewski: Ocean miłosierdzia wylany w serca ludzi na ulicach Krakowa !!!” YouTube

 

Miesiąc z Maryją. Dzień 16.

Amputacja samego siebie

Gdyby amputować maryjne prawdy, ucierpiałaby na tym cała organiczna struktura wiary Kościoła. A wtedy, konsekwentnie, szkodę ponieśliby sami wierzący. Dogmat bowiem nie unosi się ponad życiem duchowym, a kto chciałby go odciąć od siebie, ten pozostanie kaleką. W skrajnych przypadkach amputuje sam siebie z życia Kościoła.

Fragment książki „Maryja dlaczego nie?”, S. Zatwardnicki. Zobacz tutaj.

Dzień 16 Miesiąca z Maryją

Odsłuchaj nabożeństwo tutaj.

 

Wersja alternatywna: zobacz tutaj

 

 

Modlitwy codzienne

Modlitwy na zakończenie każdego dnia możesz odsłuchać albo odczytać samodzielnie. Każdego dnia są te same modlitwy końcowe:

Modlitwa na koniec cnia

Boże, który uwalniając Pannę najczystszą od grzechu pierworodnego przygotowałeś w łonie Niepokalanej Dziewicy godne mieszkanie twojemu Synowi; przyjmij nasze serdeczne błagania i jak przez przewidzianą śmierć twojego jednorodzonego Syna zachowałeś Pannę Maryję od skazy grzechu, tak przez jej skuteczne wstawiennictwo pozwól nam przybliżyć się do ciebie, będąc oczyszczonymi ze wszystkich grzechów. Amen.

Boże, Pasterzu i Władco wszystkich wiernych! Spójrz miłosiernie na papieża, którego wyznaczyłeś na głowę Kościoła. Prosimy spraw, aby słowem i przykładem prowadził powierzony sobie lud Boży do życia wiecznego; przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

O Boże, który jesteś naszą ucieczką i mocą. Stwórco nieba i ziemi, przyczyno świętości! Wysłuchaj łaskawie modlitwy twojego Kościoła i spraw miłościwie, abyśmy byli pewni otrzymania darów, o które cię z wiarą prosimy; przez Chrystusa Pana naszego Amen.

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do ciebie uciekamy!

Modlitwa św. Bernarda

 

K. Ucieczko grzesznych.
W. Módl się za nami.
K. Zdrowaś Maryjo….

 

Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do ciebie ucieka, twej pomocy wzywa, ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do ciebie przychodzę, przed tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.

Litania Loretańska

 

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej,
Matko miłosierdzia,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo aniołów,
Królowo patriarchów,
Królowo proroków,
Królowo apostołów,
Królowo męczenników,
Królowo wyznawców,
Królowo dziewic,
Królowo wszystkich świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo wniebowzięta,
Królowo różańca świętego,
Królowo rodzin,
Królowo pokoju,
Królowo Polski,

 

 

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.

 

 

K. Módl się za nami święta Boża Rodzicielko.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

 

Antyfona

Pod Twoją obronę uciekamy się święta Boża rodzicielko; naszymi prośbami nie racz gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno chwalebna i błogosławiona! O Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! Pocieszycielko nasza! Z synem twoim nas pojednaj, synowi twojemu nas polecaj, twojemu synowi nas oddawaj.

Módlmy się. Łaskę twoją, prosimy cię Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy za zwiastowaniem anielskim wcielenie Chrystusa Pana, Syna twego poznali, przez mękę jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

W czasie wielkanocnym:
K. Ciesz się i wesel Panno Maryjo, Alleluja.
w. Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.

 

Módlmy się. Boże, któryś przez zmartwychwstanie Syna twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, świat rozweselić raczył, spraw to, prosimy, abyśmy przez jego Rodzicielkę, Pannę Maryję, radości żywota wiecznego dostąpili. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Józefa

 

K. Módl się za nami, święty Józefie.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się. Prosimy cię Panie, przez zasługi ­Oblubieńca najświętszej twojej Rodzicielki, racz nam dopomóc, abyśmy czego przez nieudolność nasza dostąpić nie możemy, przez przyczynę jego otrzymać mogli. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 

Wtorek, 16 maja 2023
ŚW. ANDRZEJA BOBOLI, PREZBITERA I MĘCZENNIKA
PATRONA POLSKI
Nowenna do św. Andrzeja Boboli – obrońcy wiary i granic Polski | Diecezja  Drohiczyńska
Z encykliki papieża Piusa XII
(Encyklika Invicti athletæ Christi; AAS 49 (1957) 321-331)

Boga miłował ponad wszystko i szukał jedynie Jego chwały
Życie Andrzeja Boboli jaśniało blaskiem prawdziwej wiary. Jej moc, mająca swe źródło w Bożej łasce, rozwijała się i wzrastała z biegiem lat, ozdabiała go szczególnie i uczyniła niezłomnym w obliczu męczeństwa.
„Sprawiedliwy z wiary żyć będzie” – mówi Apostoł narodów. Wymownym tego dowodem jest życie świętego Andrzeja. Z głębi duszy przyjmował wszystko, co Kościół katolicki naucza i każe czynić, i całym sercem do tego się przykładał. Już w młodości tłumił w sobie burzące się złe skłonności, które po nieszczęsnym upadku Adama tak bardzo targają naszą ludzką naturą; przeciwstawiał się im oraz je ujarzmiał, a także usilnie wyrabiał w sobie chrześcijańską postawę i cnoty.
Płonął wielkim umiłowaniem Boga i bliźnich. Gdy tylko mógł, spędzał długie godziny przed Najświętszym Sakramentem i wedle sił wspierał wszelką nędzę i wszelkie potrzeby. Boga miłował ponad wszystko i wedle wskazań swego Ojca i Zakonodawcy szukał jedynie chwały Bożej. Nic zatem dziwnego, że ten bojownik Chrystusa, wyróżniający się takimi przymiotami ducha, tyle zdziałał i że jego praca apostolska przyniosła tak wiele zbawiennych owoców. Bo gdy został kapłanem, oddał się cały pracy apostolskiej i jako wędrowny misjonarz nie szczędził sił w głoszeniu prawdziwej wiary, która przynosi owoce dobrych uczynków. Ów niestrudzony wyznawca Chrystusa sam żył tą wiarą i za nią oddał w ofierze własne życie. Przerazić może wspomnienie okrutnych cierpień, które zniósł nieustraszony w wierze polski męczennik, a świadectwo przez niego złożone zalicza się do najszlachetniejszych wśród tych, które sławi Kościół.
Dzisiaj również religia katolicka jest w świecie wystawiona na ciężką próbę i ze wszelkich sił trzeba jej strzec, głosić ją i szerzyć. Wiele tu trzeba przezwyciężyć trudności i wiele ofiar ponieść, nie godzi się jednak od nich uchylać, bo chrześcijanin ma być niezachwiany w działaniu i w przeciwnościach. Ale Bóg stokrotnie mu to wynagrodzi szczęśliwością wiecznego życia. Jednakże, jeżeli istotnie chcemy mężnie dążyć do doskonałości chrześcijańskiej, wiedzmy, że i ona jest swoistym męczeństwem. Bo nie tylko przez rozlanie krwi dajemy Bogu dowód naszej wiary, ale i przeciwstawiając się powabom grzechu i oddając się całkowicie i wielkodusznie Temu, który jest naszym Stwórcą i Zbawcą, a który będzie kiedyś w niebie naszą nieprzemijającą radością.
Niech więc będzie nam przykładem męstwo Andrzeja Boboli. Bądźmy jak on ludźmi niezwyciężonej wiary, zachowajmy ją i brońmy z całą mocą. Niech i nam się udziela jego gorliwość apostolska i niech każdy według swoich sił i możliwości przyczynia się do umocnienia i szerzenia królestwa Chrystusowego na ziemi.
Święty Andrzej Bobola

Andrzej urodził się 30 listopada 1591 r. w Strachocinie koło Sanoka. Pochodził ze szlacheckiej rodziny, bardzo przywiązanej do religii katolickiej. Nauki humanistyczne wstępne i średnie wraz z retoryką Andrzej pobierał w jednej ze szkół jezuickich, prawdopodobnie w Wilnie, w latach 1606-1611. Tu zdobył sztukę wymowy i doskonałą znajomość języka greckiego, co ułatwiło mu w przyszłości rozczytywanie się w greckich ojcach Kościoła i dyskusje z teologami prawosławnymi.
31 lipca 1611 r., w wieku 20 lat, wstąpił do jezuitów w Wilnie. Po dwóch latach nowicjatu złożył w 1613 r. śluby proste. W latach 1613-1616 studiował filozofię na Akademii Wileńskiej, kończąc studia z wynikiem dobrym. Ówczesnym zwyczajem jako kleryk został przeznaczony do jednego z kolegiów do pracy pedagogicznej. Po dwóch latach nauczania młodzieży (1616-1618), najpierw w Brunsberdze (Braniewie), w stolicy Warmii, a potem w Pułtusku, wrócił na Akademię Wileńską na dalsze studia teologiczne (1618-1622), które ukończył święceniami kapłańskimi (12 marca 1622 r.). Rok później dopuszczony został do tak zwanej „trzeciej probacji” w Nieświeżu.
W latach 1623-1624 był rektorem kościoła, kaznodzieją, spowiednikiem, misjonarzem ludowym i prefektem bursy dla ubogiej młodzieży w Nieświeżu. Jako misjonarz, Andrzej obchodził zaniedbane wioski, chrzcił, łączył sakramentem pary małżeńskie, wielu grzeszników skłonił do spowiedzi, nawracał prawosławnych. W latach 1624-1630 kierował Sodalicją Mariańską mieszczan, prowadził konferencje z Pisma świętego i dogmatyki. Wreszcie został mianowany rektorem kościoła w Wilnie. W latach 1630-1633 był przełożonym nowo założonego domu zakonnego w Bobrujsku. Następnie przebywał w Połocku w charakterze moderatora Sodalicji Mariańskiej wśród młodzieży tamtejszego kolegium (1633-1635). W roku 1636 był kaznodzieją w Warszawie. W roku 1637 pracował ponownie w Połocku jako kaznodzieja i dyrektor studiów młodzieży. W latach 1638-1642 pełnił w Łomży urząd kaznodziei i dyrektora w szkole kolegiackiej. W latach 1642-1643 ponownie w Wilnie pełnił funkcję moderatora Sodalicji Mariańskiej i kaznodziei. Podobne obowiązki spełniał w Pińsku (1643-1646), a potem ponownie w Wilnie (1646-1652). Od roku 1652 pełnił w Pińsku urząd kaznodziei w kościele św. Stanisława. W tym czasie oddawał się pracy misyjnej nad ludem w okolicach Pińska.
Z relacji mu współczesnych wynika, że Andrzej był skłonny do gniewu i zapalczywości, do uporu we własnym zdaniu, niecierpliwy. Jednak zostawione na piśmie świadectwa przełożonych podkreślają, że o. Andrzej pracował nad sobą, że miał wybitne zdolności, był dobrym kaznodzieją, miał dar obcowania z ludźmi. Dowodem tego były usilne starania ówczesnego prowincjała zakonu w Polsce u generalnego przełożonego, aby o. Andrzeja dopuścić do „profesji uroczystej”, co było przywilejem tylko jezuitów najzdolniejszych i moralnie stojących najwyżej. Wytrwałą pracą nad sobą o. Andrzej doszedł do takiego stopnia doskonałości chrześcijańskiej i zakonnej, że pod koniec życia powszechnie nazywano go świętym. Dzięki Bożej łasce potrafił wznieść przeciętność na wyżyny heroizmu.
Andrzej wyróżniał się żarliwością o zbawienie dusz. Dlatego był niezmordowany w głoszeniu kazań i w spowiadaniu. Mieszkańcy Polesia żyli w wielkim zaniedbaniu religijnym. Szerzyła się ciemnota, zabobony, pijaństwo. Andrzej chodził po wioskach od domu do domu i nauczał. Nazwano go apostołem Pińszczyzny i Polesia. Pod wpływem jego kazań wielu prawosławnych przeszło na katolicyzm. Jego gorliwość, którą określa nadany mu przydomek „łowca dusz – duszochwat”, była powodem wrogości ortodoksów. W czasie wojen kozackich przerodziła się w nienawiść i miała tragiczny finał.
Pińsk jako miasto pogranicza Rusi i prawosławia był w tamtym okresie często miejscem walk i zatargów. Zniszczony w roku 1648, odbity przez wojska polskie, w roku 1655 zostaje ponownie zajęty przez wojska carskie, które wśród ludności miejscowej urządziły rzeź. W roku 1657 Pińsk jest w rękach polskich i jezuici mogą wrócić tu do normalnej pracy. Ale jeszcze w tym samym roku Kozacy ponownie najeżdżają Polskę. W maju roku 1657 Pińsk zajmuje oddział kozacki pod dowództwem Jana Lichego. Najbardziej zagrożeni jezuici: Maffon i Bobola opuszczają miasto i chronią się ucieczką. Muszą kryć się po okolicznych wioskach. Dnia 15 maja o. Maffon zostaje ujęty w Horodcu przez oddział Zielenieckiego i Popeńki i na miejscu ponosi śmierć męczeńską.
Andrzej Bobola schronił się do Janowa, odległego od Pińska około 30 kilometrów. Stamtąd udał się do wsi Peredił. 16 maja do Janowa wpadły oddziały i zaczęły mordować Polaków i Żydów. Wypytywano, gdzie jest o. Andrzej. Na wiadomość, że jest w Peredilu, wzięli ze sobą jako przewodnika Jakuba Czetwerynkę. Andrzej na prośbę mieszkańców wsi, którzy dowiedzieli się, że jest poszukiwany, chciał użyczonym wozem ratować się ucieczką. Kiedy dojeżdżali do wsi Mogilno, napotkali oddział żołnierzy.
Z Andrzeja zdarto suknię kapłańską, na pół obnażonego zaprowadzono pod płot, przywiązano go do słupa i zaczęto bić nahajami. Kiedy ani namowy, ani krwawe bicie nie złamało kapłana, aby się wyrzekł wiary, oprawcy ucięli świeże gałęzie wierzbowe, upletli z niej koronę na wzór Chrystusowej i włożyli ją na jego głowę tak, aby jednak nie pękła czaszka. Zaczęto go policzkować, aż wybito mu zęby, wyrywano mu paznokcie i zdarto skórę z górnej części ręki. Odwiązali go wreszcie oprawcy i okręcili sznurem, a dwa jego końce przymocowali do siodeł. Andrzej musiał biec za końmi, popędzany kłuciem lanc. W Janowie przyprowadzono go przed dowódcę. Ten zapytał: „Jesteś ty ksiądz?”. „Tak”, padła odpowiedź, „moja wiara prowadzi do zbawienia. Nawróćcie się”. Na te słowa dowódca zamierzył się szablą i byłby zabił Andrzeja, gdyby ten nie zasłonił się ręką, która została zraniona.
Kapłana zawleczono więc do rzeźni miejskiej, rozłożono go na stole i zaczęto przypalać ogniem. Na miejscu tonsury wycięto mu ciało do kości na głowie, na plecach wycięto mu skórę w formie ornatu, rany posypywano sieczką, odcięto mu nos, wargi, wykłuto mu jedno oko. Kiedy z bólu i jęku wzywał stale imienia Jezus, w karku zrobiono otwór i wyrwano mu język u nasady. Potem powieszono go twarzą do dołu. Uderzeniem szabli w głowę dowódca zakończył nieludzkie męczarnie Andrzeja Boboli dnia 16 maja 1657 roku.
Kozacy wkrótce wycofali się do miasta. Ciało Męczennika przeniesiono do miejscowego kościoła. Jezuici przenieśli je potem do Pińska i pochowali w podziemiach kościoła klasztornego. Po latach o miejscu pochowania Andrzeja zapomniano. Dnia 16 kwietnia 1702 roku Andrzej ukazał się rektorowi kolegium pińskiego i wskazał, gdzie w krypcie kościoła pod ołtarzem głównym znajduje się jego grób. Ciało znaleziono nietknięte, mimo że spoczywało w wilgotnej ziemi. Było nawet giętkie, jakby niedawno zmarłego człowieka. Zaczęły się mnożyć łaski i cuda. Od roku 1712 podjęto starania o beatyfikację. Niestety, kasata jezuitów i wojny, a potem rozbiory przerwały te starania. Ponownie Andrzej miał ukazać się w Wilnie w 1819 r. dominikaninowi, o. Korzenieckiemu, któremu przepowiedział wskrzeszenie Polski (będącej wówczas pod zaborami) i to, że zostanie jej patronem. Ku wielkiej radości Polaków beatyfikacja miała miejsce dnia 30 października 1853 roku.
W roku 1820 jezuici zostali usunięci z Rosji, a opiekę nad ciałem Świętego objęli pijarzy (1820-1830). Relikwie przeniesiono potem do kościoła dominikanów. Wreszcie po wydaleniu dominikanów (1864) przejęli straż nad kościołem i relikwiami kapłani diecezjalni. W roku 1917 przy udziale metropolity mohylewskiego Edwarda von Roppa dokonano przełożenia relikwii. W roku 1922, po wybuchu rewolucji, ciało zostało przeniesione do Moskwy do muzeum medycznego. W roku 1923 rząd rewolucyjny na prośbę Stolicy Apostolskiej zwrócił śmiertelne szczątki bł. Andrzeja. Przewieziono je do Watykanu do kaplicy św. Matyldy, a w roku 1924 do kościoła jezuitów w Rzymie Il Gesu. 17 kwietnia 1938 roku, w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, Pius XI dokonał uroczystej kanonizacji bł. Andrzeja (wraz z bł. Janem Leonardim i bł. Salvatorem de Horta). W roku 1938 relikwie św. Andrzeja zostały uroczyście przewiezione do kraju. Przejazd relikwii specjalnym pociągiem przez Lublianę, Budapeszt do Polski, a następnie przez wiele polskich miast (w tym Kraków, Poznań, Łódź aż do Warszawy) był wielkim wydarzeniem. W każdym mieście na trasie organizowano uroczystości z oddaniem czci świętemu Męczennikowi. W Warszawie, po powitaniu w katedrze, relikwie spoczęły w srebrno-kryształowej trumnie-relikwiarzu w kaplicy jezuitów przy ul. Rakowieckiej. W roku 1939 relikwie zostały przeniesione do kościoła jezuitów na Starym Mieście. Podczas pożaru tego kościoła trumnę przeniesiono do dominikańskiego kościoła św. Jacka, by w roku 1945 przenieść ją ponownie do kaplicy przy ul. Rakowieckiej. Tam do dziś szczątki doznają czci w nowo wybudowanym kościele św. Andrzeja Boboli, podniesionym do rangi narodowego sanktuarium. Warto jeszcze dodać, że z okazji 300-letniej rocznicy śmierci św. Andrzeja papież Pius XII wydał osobną encyklikę (16 V 1957), wychwalając wielkiego Męczennika.
W kwietniu 2002 r. watykańska Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, przychylając się do prośby Prymasa Polski kard. Józefa Glempa, nadała św. Andrzejowi Boboli tytuł drugorzędnego patrona Polski. Od tej pory obchód ku jego czci podniesiony został w całym kraju do rangi święta. Uroczystego ogłoszenia św. Andrzeja Boboli patronem Polski dokonał kard. Józef Glemp w Warszawie podczas Mszy świętej w sanktuarium ojców jezuitów, w którym są przechowywanie relikwie Świętego, 16 maja 2002 r. Święty jest ponadto patronem metropolii warszawskiej, archidiecezji białostockiej i warmińskiej, diecezji drohiczyńskiej, łomżyńskiej, pińskiej i płockiej. Jest czczony także jako patron kolejarzy.

W ikonografii św. Andrzej Bobola przedstawiany jest w stroju jezuity z szablami wbitymi w jego kark i prawą rękę lub jako wędrowiec.

Litania do św. Andrzeja Boboli
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami
Św. Andrzeju Bobolo,
Św. Andrzeju, wierny naśladowco Dobrego Pasterza,
Św. Andrzeju, napełniony duchem Bożym,
Św. Andrzeju, czcicielu Niepokalanie Poczętej Maryi Panny,
Św. Andrzeju, duchowy synu świętego Ignacego Loyoli,
Św. Andrzeju, miłujący Boga i bliźnich aż do oddania swego życia,
Św. Andrzeju, w życiu codziennym oddany Bogu i bliźnim,
Św. Andrzeju, zjednoczony z Bogiem przez nieustanną modlitwę,
Św. Andrzeju, wzorze doskonałości chrześcijańskiej,
Św. Andrzeju, Apostole Polesia,
Św. Andrzeju, powołany przez Boga do jednoczenia rozdzielonych sióstr i braci,
Św. Andrzeju, gorliwy nauczycielu dzieci i ludzi religijnie zaniedbanych,
Św. Andrzeju, niezachwiany w wierze mimo gróźb i tortur,
Św. Andrzeju, wytrwały w największych cierpieniach,
Św. Andrzeju, męczenniku za jedność chrześcijan,
Św. Andrzeju, męczenniku i apostole,
Św. Andrzeju, apostołujący po śmierci wędrówką relikwii umęczonego ciała,
Św: Andrzeju, wsławiony przez Boga wielkimi cudami,
Św. Andrzeju, chlubo naszej Ojczyzny,
Św. Andrzeju, wielki Orędowniku Polski,
Św: Andrzeju, proroku zmartwychwstania Polski po trzecim rozbiorze,
Św. Andrzeju, nasz wielki Patronie,
Abyśmy wszyscy chrześcijanie stanowili jedno, uproś nam u Boga
Abyśmy nigdy od naszej wiary nie odstąpili,
Abyśmy żadnego grzechu ciężkiego nie popełnili,
Abyśmy za popełnione winy szczerą pokutę czynili,
Abyśmy dla naszego zbawienia gorliwie z łaską Bożą współpracowali,
Abyśmy Bogu wiernie służyli,
Abyśmy Najświętszą Maryję Pannę jako Matkę miłowali,
Abyśmy w znoszeniu wszelkich przeciwności wytrwali,
Abyśmy Tobą nieustannie Bogu chwałę oddawali,
JEZU, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
K: Módl się za nami święty Andrzeju Bobolo.
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Boże, nasz Ojcze, Ty przez śmierć umiłowanego Syna chciałeś zgromadzić rozproszone dzieci. Spraw, abyśmy gorliwie współpracowali z Twoim dziełem, za które oddał życie święty Andrzej Bobola, Męczennik. Prosimy o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Litania do św. Andrzeja Boboli (II)
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami
Św. Andrzeju Bobolo,
Św. Andrzeju, wierny naśladowco Dobrego Pasterza,
Św. Andrzeju, pobożny czcicielu niepokalanie poczętej Maryi Panny,
Św. Andrzeju, prawdziwy synu świętego Ignacego,
Św. Andrzeju, Ducha Bożego pełny,
Św. Andrzeju, miłością Boga i bliźnich pałający,
Św. Andrzeju, w cichości i pokorze Bogu oddany,
Św. Andrzeju, z Bogiem przez nieustanną modlitwę złączony,
Św. Andrzeju, wzorze doskonałości chrześcijańskiej,
Św. Andrzeju, apostole Polesia,
Św. Andrzeju, naczynie wybrane przez Boga ku nawróceniu odszczepieńców,
Św. Andrzeju, nauczycielu dziatek i prostaczków,
Św. Andrzeju, groźbami i katuszami w wierze niezachwiany,
Św. Andrzeju, wśród mąk najokropniejszych cierpliwy,
Św. Andrzeju, krwawa ofiaro za jedność wiary,
Św. Andrzeju, palmą męczeństwa i apostolską koroną zdobny,
Św. Andrzeju, po zgonie nieskazitelnością ciała uwielbiony,
Św. Andrzeju, wielkimi cudami przez Boga wsławiony,
Św. Andrzeju, chlubo narodu naszego,
Św. Andrzeju, ozdobo Towarzystwa Jezusowego,
Św. Andrzeju, proroku zmartwychwstania Polski,
Św. Andrzeju, wielki Patronie odrodzonej Ojczyzny.
Abyśmy się wszyscy w jedności świętej katolickiej wiary połączyli, uproś nam u Boga
Abyśmy od tej jedynie zbawiennej wiary niczym się oderwać nie dali,
Abyśmy każdego grzechu ciężkiego mężnie unikali,
Abyśmy popełnione winy szczerą pokutą zgładzili,
Abyśmy około zbawienia duszy gorliwie pracowali,
Abyśmy Bogu wiernie służyli,
Abyśmy Najświętszą Pannę Maryję jako Matkę miłowali,
Abyśmy wszystkie przeciwności zbawiennie znosili,
Abyśmy Boga z Tobą na wieki chwalili,
JEZU, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
K: Módl się za nami święty Andrzeju Bobola.
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Boże, któryś dla wyznania prawdziwej wiary św. Andrzeja Bobola, rozlicznymi mękami utrapionego, świetnym uwieńczył męczeństwem: spraw prosimy, abyśmy w tejże wierze niezachwiani, wszystkie raczej przeciwności, niż szkodę na duszy naszej ponieśli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Pan Prezydent miasta Siemianowic Śląskich w MEDJUGORIE
 
POLACY MÓDLCIE SIĘ O OCHRONĘ PATRIOTÓW POLSKICH, BO MODLITWĄ MOŻEMY WYPROSIĆ WIELKIE ŁASKI BOŻE W POKORZE. WOLNOŚĆ NASZEJ OJCZYZNY JEST NASZYM MARZENIEM, KTÓREJ NIE MAMY OD WIELU POKOLEŃ. POWINNIŚMY ZAPRZYJAŹNIĆ SIĘ Z BOGIEM CUDOWNYM PRZYJACIELEM I ZBAWICIELEM, A WTEDY Z MIŁOŚCI I PRZYJAŹNI UZNAMY JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI KTÓRY CUDOWNIE BEZ WOJNY OCALI MIASTA I WIOSKI NASZEJ POLSKI. NASZE ŻYCIE JEST TYLKO PIELGRZYMKĄ I TAK ŻYJMY, ABY ZAKOŃCZYŁA SIĘ SZCZĘŚLIWIE W WIECZNYM NIEBIE. NIE ULEGAJMY POKUSOM LUCYFERA, BO ON ZA GRZECHY DO WIECZNEGO PIEKŁA LUDZI ZABIERA. ŻYJMY WEDŁUG WOLI BOŻEJ I WYBIERAJMY DO RZĄDU W POLSCE PATRIOTÓW POLSKICH
KATOLIKÓW, BO TYLKO BÓG MA WŁADZĘ I WOLĘ UWOLNIĆ NAS CUDOWNIE OD WROGÓW NIEWOLI.

 

Pan Prezydent miasta Siemianowic Śląskich w MEDJUGORIE
https://www.youtube.com/shorts/_T0zvQ9iHu8
 
Pan Prezydent miasta Siemianowic Śląskich. Zawierzenie u
Pani Jasnogórskiej Królowej Polski
https://www.youtube.com/watch?v=R3cWDTp3TRA
 
 
Naczelny niemieckiej gazety powiedział: ROZP…MY POLSKĘ ! TV REPUBLIKA
Nie zdziwiłbym się gdyby temu Herr A. Klose przedstawicielowi germańskiej mniejszości w Polsce, jego nazistowscy germańscy chuligani w…..li w stylu SSmańskim wp…..lili w dupę tak aby opamiętał się ze swoim pro-szwabskim patriotyzmem !!!
A wszystkim Polusom którzy pojechali na saksy do Niemiec, życzę aby Szwabi zrobili im piekło na tyle aby opamiętali się i wrócili do Polski.
Gott Mit Uns Polaczki ! Leszek M

Naczelny niemieckiej gazety powiedział:Rozp…my Polskę-mówi niemiecki artysta| Wywiad z chuliganem

Miej i kochaj Boże przykazania – ks. Sławomir Kostrzewa
https://www.youtube.com/watch?v=O2wRvRcOvA0
 
Adoracja – instrukcja obsługi | s. Teresa, klaryska klauzurowa
https://www.youtube.com/watch?v=PodRnBVpjEI
 
Powiedz NIE zagarnięciu władzy przez WHO – Działaj już teraz!

 

Światowa Organizacja Zdrowia przygotowuje Traktat Pandemiczny, który w nadzwyczajnych sytuacjach dałby jej bezprecedensową władzę wykraczającą ponad prawa poszczególnych państw i jednostek. Naszym obowiązkiem jest stanąć w obronie wolności i sprzeciwić się tej próbie przejęcia władzy.

Podpisz petycję wzywającą Ministra Zdrowia do odrzucenia Traktatu Pandemicznego Światowej Organizacji Zdrowia w zbliżających się negocjacjach i udostępnij ją innym.

 

PROSZĘ PODPISAĆ PETYCJĘ

Szanowni Państwo

Światowa Organizacja Zdrowia, będąca częścią Organizacji Narodów Zjednoczonych,  negocjuje obecnie nowy Traktat Pandemiczny, który znacznie rozszerzyłby jej uprawnienia i wpłynął na nasze prawa i wolności.

Informacje, które dotarły do nas po ostatnim spotkaniu są bardzo niepokojące:

Wstępny projekt traktatu jest już niemalże ukończony. W jego obecnej formie traktat ten ogranicza wolność słowa, rozszerza nadzór nad obywatelami oraz wprowadza takie środki jak paszporty zdrowotne, które ograniczają swobodę podróżowania. Dodatkowo, projekt zakłada przymusowe szczepienia, co pod pretekstem „zapobiegania pandemii”, jest naruszeniem naszych praw obywatelskich.

Ale nie traćmy nadziei!

Nadal mamy szansę na zatrzymanie tego niebezpiecznego projektu, jakim jest Traktat Pandemiczny podczas 76. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia, która odbędzie się w dniach 21-30 maja.

Aktualnie znajdujemy się w punkcie krytycznym i musimy podjąć szybkie działania
w obronie naszych praw i wolności.

Czas ucieka!

Musimy działać szybko, aby zapewnić, że nasi liderzy będą stawiać dobro obywateli Polski ponad interesami rządu światowego. Dlatego potrzebujemy dzisiaj Twojego zaangażowania:

Podpisz petycję wzywającą Ministra Zdrowia do odrzucenia niebezpiecznego Traktatu Pandemicznego, który poważnie naruszyłby nasze prawa i wolności obywatelskie oraz uniemożliwiłby skuteczne działania w sytuacji zagrożenia epidemicznego.

Dlaczego powinniśmy sprzeciwić się temu niebezpiecznemu Traktatowi Pandemicznemu?

Światowa Organizacja Zdrowia chce przypisać sobie prawo do ustalania jednej, globalnej strategii zwalczania przyszłych epidemii. To dałoby jej międzynarodową kontrolę zarówno podczas, jak i poza okresem epidemii (dokument określa również uprawnienia koordynacyjne). To z kolei naruszałoby suwerenność Polski i każdego innego państwa.

To oznaczałoby, że poszczególne państwa nie miałyby już władzy do decydowania i stosowania własnych metod w zakresie zarządzania zdrowiem publicznym. Zamiast tego, podlegałyby one kontroli jednej, scentralizowanej, globalnej władzy.

To jednak nie są wszystkie niepokojące zapisy tego traktatu.

Dokument odnosi się do „równości zdrowotnej”, co sugeruje, że obywatele z bogatszych krajów zostaną zmuszeni do finansowania powszechnej (depopulacyjnej) opieki zdrowotnej, skierowanej do mieszkańców uboższych regionów z użyciem „środków antykoncepcyjnych, sterylizacji, aborcji, szczepień i zmiany płci”.

Te skandaliczne pomysły zyskują coraz większe poparcie, jednak wprowadzenie tego traktatu tylko pogłębiłoby degradację i korupcję szerzące się w organizacjach ONZ.

Zagrożenie wzrasta, gdy weźmie się pod uwagę brak niezależności wśród organów finansujących WHO. Obecnie kraje finansują zaledwie 20% budżetu WHO, podczas gdy oszałamiające 80% pochodzi od darczyńców publicznych lub prywatnych, głównie fundacji i firm farmaceutycznych, które skupiają się przede wszystkim na realizacji własnych interesów.

Co możemy zrobić TERAZ?

Możemy wywierać nacisk na przedstawicieli WHO podczas 76. sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia, która odbywać się będzie w dniach 21-30 maja, aby powstrzymali traktat pandemiczny!

Musimy działać teraz, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. Dlatego potrzebujemy Państwa podpisu pod tą petycją:

Szanowny Panie Ministrze: Wzywamy Pana do powstrzymania Traktatu Pandemicznego, który jest zagrożeniem dla podstawowych praw obywatelskich oraz obniża skuteczność przyszłych działań naszych władz w zakresie zwalczania epidemii.

Rosnący wpływ globalistów, takich jak Biden, Macron, Sánchez, Von de Leyen oraz innych wpływowych lewicowych magnatów, jak George Soros i Bill Gates, stanowi poważne zagrożenie dla suwerenności naszego kraju.

Dążą oni do konsolidacji globalnej władzy, wykorzystując organizacje międzynarodowe jako narzędzia do wywierania kontroli nad poszczególnymi krajami i ich obywatelami.

Ten niepokojący trend podważa fundamenty demokratycznej władzy. Wybrani przedstawiciele, służący interesom swoich wyborców są coraz bardziej pod presją, aby podporządkowywać się dyrektywom globalnej władzy, kierowanej ideologicznymi motywami.

Dążenie do jednolitej globalnej władzy nie tylko zagraża autonomii Polski i wszystkich narodów. Niszczy też wartości, które od dawna kształtują nasz świat.

Niezwykle ważne jest, aby przedstawiciele wszystkich narodów stawiali dobro swoich obywateli na pierwszym miejscu i pozostawali stanowczy w swoim zobowiązaniu do obrony demokracji i suwerenności narodowej.

Musimy naciskać na nich, aby opierali się narastającemu wpływowi globalistycznych sił, które dążą do narzucenia jednej, ideologicznej agendy. Zamiast tego, politycy powinni wspierać tożsamość i unikalne aspiracje naszego kraju.

Połączmy siły i niech nasz wspólny głos zabrzmi podczas 76. Sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia.

Razem możemy zwiększyć świadomość, pozyskać poparcie i walczyć o zachowanie naszych wolności obywatelskich w obliczu zbliżającego się Traktatu Pandemicznego.

Nadszedł czas, abyśmy stanęli na wysokości zadania i dokonali trwałej zmiany:

Działaj teraz! Podpisz petycję, wzywającą Ministra Zdrowia do wyrażenia zdecydowanego sprzeciwu wobec centralizacji ONZ na 76. Sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia (21-30 maja) i do obrony naszej wolności oraz suwerenności naszego państwa.

Dziękuję za Państwa niesłabnące wsparcie.

Ignacio Arsuaga z całym zespołem CitizenGO

Więcej informacji

https://pch24.pl/zerowy-projekt-traktatu-antypandemicznego-juz-gotowy-za-rok-panstwa-mialyby-go-przyjac/

https://pch24.pl/co-dalej-z-traktatem-pandemicznych-who-karwelis-maszyna-gotowa-do-uruchomienia/

 

Więcej informacji w języku angielskim:

Biden Pushes Abortion in New Pandemic Treaty

https://c-fam.org/friday_fax/biden-pushes-abortion-and-secrecy-in-new-pandemic-treaty/

Let’s Block the WHO Treaty

https://stopwhotreaty.org/en/

Pandemic prevention, preparedness and response accord

https://www.who.int/news-room/questions-and-answers/item/pandemic-prevention–preparedness-and-response-accord

An international treaty on pandemic prevention and preparedness

https://www.consilium.europa.eu/en/policies/coronavirus/pandemic-treaty/:

Biden’s Pandemic Treaty would kill Americans for Equity  https://nypost.com/2023/03/01/bidens-who-pandemic-treaty-would-kill-americans-in-for-equity/amp/

 

 

Orędzie Pana Jezusa przekazane ojcu Łukaszowi dnia 12.05.2023
Dzisiaj ujrzałem Pana Jezusa w przepięknej tunice lśniąco-białej, pełnej jasności i blasku (takiego koloru na ziemi spotkać nie można).
Następnie Pan Jezus powiedział:
Drogi Mój synu, podążaj drogą pełną pokory i miłości. Przebaczaj wszystkim, którzy ci źle czynią i nieustannie módl się za dusze, które krzywdzą ciebie.
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku,nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję,wszystko przetrzyma.
W miłości Mój synu przetrzymasz wszystko, bo Ja samą miłością jestem.
Dlatego proszę Ciebie jak najczęściej mów Moim wiernym o Mojej miłości do Nich. Podkreślaj często, że każdy jest dla mnie drogocenną perłą, o którą każdego dnia walczę przed mocami zła, które jak lew ryczący walczą, aby ich zwieść i doprowadzić do upadku.Ja Pan Jestem z wami i proszę, abyście i wy byli przy Mnie.
Błogosławię wszystkich, za których się modlisz i z łaską uzdrowienia przychodzę do tych, na których nakładasz swoje dłonie.Jezus.
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst
Miesiąc z Maryją. Dzień 15.

Dziewica Maryja

Do Dziewicy Maryi należałoby przyłożyć nie tyle miarę przyjmowaną dla społeczności, w której żyła, ile raczej miarę stosowaną wobec tej wspólnoty, która zrodzi się w wyniku misji Jej Syna. Nowa Ewa, od której rozpoczyna się nowa era w historii ludzkości, stanowi początek „nowego stworzenia”, dla którego ideał dziewictwa nie będzie już niedosięgły, czego przykładem życie duchownych i mnichów.

Fragment książki „Maryja dlaczego nie?”, S. Zatwardnicki. Zobacz tutaj.

Dzień 15 Miesiąca z Maryją

Odsłuchaj nabożeństwo tutaj.

 

Wersja alternatywna: zobacz tutaj

 

 

Modlitwy codzienne

Modlitwy na zakończenie każdego dnia możesz odsłuchać albo odczytać samodzielnie. Każdego dnia są te same modlitwy końcowe:

Modlitwa na koniec cnia

Boże, który uwalniając Pannę najczystszą od grzechu pierworodnego przygotowałeś w łonie Niepokalanej Dziewicy godne mieszkanie twojemu Synowi; przyjmij nasze serdeczne błagania i jak przez przewidzianą śmierć twojego jednorodzonego Syna zachowałeś Pannę Maryję od skazy grzechu, tak przez jej skuteczne wstawiennictwo pozwól nam przybliżyć się do ciebie, będąc oczyszczonymi ze wszystkich grzechów. Amen.

Boże, Pasterzu i Władco wszystkich wiernych! Spójrz miłosiernie na papieża, którego wyznaczyłeś na głowę Kościoła. Prosimy spraw, aby słowem i przykładem prowadził powierzony sobie lud Boży do życia wiecznego; przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

O Boże, który jesteś naszą ucieczką i mocą. Stwórco nieba i ziemi, przyczyno świętości! Wysłuchaj łaskawie modlitwy twojego Kościoła i spraw miłościwie, abyśmy byli pewni otrzymania darów, o które cię z wiarą prosimy; przez Chrystusa Pana naszego Amen.

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do ciebie uciekamy!

Modlitwa św. Bernarda

 

K. Ucieczko grzesznych.
W. Módl się za nami.
K. Zdrowaś Maryjo….

 

Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do ciebie ucieka, twej pomocy wzywa, ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do ciebie przychodzę, przed tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.

Litania Loretańska

 

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej,
Matko miłosierdzia,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo aniołów,
Królowo patriarchów,
Królowo proroków,
Królowo apostołów,
Królowo męczenników,
Królowo wyznawców,
Królowo dziewic,
Królowo wszystkich świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo wniebowzięta,
Królowo różańca świętego,
Królowo rodzin,
Królowo pokoju,
Królowo Polski,

 

 

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.

 

 

K. Módl się za nami święta Boża Rodzicielko.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

 

Antyfona

Pod Twoją obronę uciekamy się święta Boża rodzicielko; naszymi prośbami nie racz gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno chwalebna i błogosławiona! O Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! Pocieszycielko nasza! Z synem twoim nas pojednaj, synowi twojemu nas polecaj, twojemu synowi nas oddawaj.

Módlmy się. Łaskę twoją, prosimy cię Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy za zwiastowaniem anielskim wcielenie Chrystusa Pana, Syna twego poznali, przez mękę jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

W czasie wielkanocnym:
K. Ciesz się i wesel Panno Maryjo, Alleluja.
w. Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.

 

Módlmy się. Boże, któryś przez zmartwychwstanie Syna twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, świat rozweselić raczył, spraw to, prosimy, abyśmy przez jego Rodzicielkę, Pannę Maryję, radości żywota wiecznego dostąpili. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Józefa

 

K. Módl się za nami, święty Józefie.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się. Prosimy cię Panie, przez zasługi ­Oblubieńca najświętszej twojej Rodzicielki, racz nam dopomóc, abyśmy czego przez nieudolność nasza dostąpić nie możemy, przez przyczynę jego otrzymać mogli. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

TO, CO POZOSTAJE Z TEGO LUDZKIEGO KALENDARZA BĘDZIE CIĘŻKIE… 
WIARA MUSI BYĆ MOCNA I NIEZACHWIANA. 
Sekret modlitwy do św. Michała Archanioła - Parafia Wniebowzięcia NMP w  Bolszewie
Przesłanie Świętego Michała Archanioła do Luz de Marii
13 Maja, 2023

Umiłowane dzieci Naszej Królowej i Matki:

Z MOIMI LEGIONAMI NIEBIAŃSKIMI JESTEŚMY GOTOWI, BY BRONIĆ DZIECI NASZEGO KRÓLA I PANA JEZUSA CHRYSTUSA.

ANTYCHRYST NIE JEST JAKIMŚ WYMYSŁEM, to dzieło, które spełni się w tym pokoleniu, tym, które wycierpi Wielkie Prześladowanie.
Wzywam was do jedności, do braterstwa i do miłości jako dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa.
W tym czasie Miłosierdzia każdy ofiarowuje i daje zarazem to, co nosi w swoich uczuciach i w swoim sercu. Ci, którzy nie miłują swoich braci, niech walczą przeciwko tym uczuciom, które oddalają was od bratniej miłości.

Ten 13 maja, święto Naszej Najświętszej Matki, jest dla was bardzo ważny:
TEGO DNIA NASZA KRÓLOWA I MATKA DAJE WSZYSTKIM TYM, KTÓRZY Z PRAWDZIWĄ SKRUCHĄ WYZNAJĄ SWOJE GRZECHY, ŁASKĘ POSIADANIA WIĘKSZEJ MIŁOŚCI, JAKO PRZYGOTOWANIE, ŻEBYŚCIE [MOGLI] STAWIĆ CZOŁA PRÓBOM, KTÓRE JUŻ SĄ NA ZIEMI, A STANĄ SIĘ [JESZCZE] WIĘKSZE.

Módlcie się, dzieci Naszej Królowej i Matki, módlcie się za Stany Zjednoczone. Niektóre ze stanów doświadczają silnych wstrząsów i na nowo nadciąga zakażenie chorobą.
Módlcie się, dzieci Naszej Królowej i Matki, módlcie się za Meksyk, doświadcza silnych wstrząsów. To lud błogosławiony, dlatego właśnie zło mocno go atakuje.
Módlcie się, dzieci Naszej Królowej i Matki, módlcie się za Hiszpanię, wielce cierpi.
Módlcie się, dzieci Naszej Królowej i Matki, módlcie się za Chile i Ekwador, doświadczają trzęsień ziemi.
Módlcie się, dzieci Naszej Królowej i Matki, módlcie się; ogień, powietrze, woda i wiatr wywołują wielki niepokój u narodów.

Dzieci Naszej Królowej i Matki:
GOSPODARKA WYMYKA SIĘ SPOD KONTROLI, GROMADŹCIE ZAPASY ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO.
Gromadźcie się po bratersku, by odmawiać Różaniec Święty i bądźcie ludźmi pokoju, nie bądźcie prześladowcami swoich braci.Chcą was uciszyć, nie chcą znać Bożych Ostrzeżeń, by, jak owce rzeźnikowi, poddawać się temu, co nakażą im wykonać przeciwko Bożemu Prawu.

TO, CO POZOSTAJE Z TEGO LUDZKIEGO KALENDARZA BĘDZIE CIĘŻKIE… WIARA MUSI BYĆ MOCNA I NIEZACHWIANA.

Modlitwa sprawia, że człowiek pomału się zmienia, i chce coraz bardziej zagłębiać się w Słowo Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa. Modlitwa jednoczy duszę z Jej Stwórcą i ją do Niego przyciąga.
Bądźcie silni, bądźcie niezachwiani i nie czyńcie kroków połowicznych lub lękliwych.

NASZA KRÓLOWA I MATKA UKAŻE SIĘ NA FIRMAMENCIE ODZIANA W ZŁOTO.

Dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, obiekty z Kosmosu [te naturalne oraz satelity sztuczne] będą spadać na Ziemię i wywołają wielkie kataklizmy. Wzywam was do tego, by trzymać w domach latarki na noc [z powodu braku prądu].
Dzieci Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, bądźcie bardziej duchowi, a mniej światowi.
Celem jest zdobycie Życia Wiecznego, a to osiągniecie w drodze, a nie [dopiero] w Niebie.
Codziennie odmawiajcie 3 Zdrowaś Maryjo o 12 w południe i o 6 rano. Wzywajcie mnie każdego dnia za pomocą modlitwy o ochronę, którą [to modlitwę] mi poświęciliście .
Błogosławię was. Św. Michał Archanioł

Witaj, Najczystsza Maryjo, bez grzechu poczęta (x3).

Niewłaściwie wykorzystany rozwój technologiczny spowoduje tragiczne konsekwencje i wszystko, co człowiek wysłał w kosmos, spadnie na Ziemię w wyniku gigantycznego trzęsienia ziemi. Nasz Pan Jezus Chrystus, 26.02.2011 r.

A człowiek nauki umieścił satelity i inne rzeczy w Kosmosie, nadchodzi czas, kiedy niektóre spadną na Ziemię powodując katastrofy. Nasz Pan Jezus Chrystus, 20.10.2017 r.

Ziemia jest odbiorcą nie tylko ciał niebieskich pochodzących z kosmosu, ale i tego, co sam człowiek wyniósł i umieścił w kosmosie, nie zapobiegając skutkom burz słonecznych, które Słońce generuje w tym czasie, niektóre wpłyną na te satelity, które będą kolejnym zagrożeniem dla ludzkości. Archanioł Michał, 24.01.2022 r.

Komentarz Luz de Maria: Bracia: Świętujemy dziś to wielkie wydarzenie: Objawienie Matki Bożej w Fatimie. Czas się przybliża, widzimy, jak dzieje się to, co nam zapowiadano. Teraz musimy się nawrócić, ażeby stawić opór [pokusom] i utrzymać wiarę w Naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa, i żebyśmy byli niezachwiani w miłości do Naszej Królowej i Matki. Wyczekujmy z wiarą, nie rozpaczając, ponieważ Słowo Boże spełnia się w chwili wyznaczonej, a nie wtedy, kiedy chce tego człowiek: „Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa” (Iz 55, 10-11). Mocni i silni w wierze odmawiajmy codziennie 3 Zdrowaś Maryjo i modlitwę do św. Michała Archanioła, jak On sam nam polecił: Święty Michale Archaniele! Broń nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Modlitwa do Matki Bożej Fatimskiej podyktowana Luz de Marii przez św. Michała Archanioła:

Przychodzę do Ciebie, Matko Boża Różańcowa z Fatimy.
U Twych stóp oddane z miłości moje serce ofiarowuje Ci uczynki mego życia i każdy Różaniec odmówiony na wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata.
Przychodzę do Ciebie i ofiaruję Ci każdy z moich zmysłów,
którymi obraziłem Twoje Niepokalane Serce.
Matko, Tobie je oddaję, wspomóż mnie w tej chwili, kiedy chwytam Twą błogosławioną Dłoń,
z mocnym postanowieniem nawrócenia.
Wobec Ciebie obiecuję być wiernym Twemu Boskiemu Synowi oraz Tobie, Matko Boża Różańcowa z Fatimy.
Tobie oddaję moją miłość, moją decyzję, moją siłę, moją stałość, moją wiarę, moją nadzieję, moje postanowienia.
Oddaję Ci wszystko to, czym jestem i to, czym będę od tego momentu i dalej, aż [będąc] razem z Tobą, przemieniony w nowe stworzenie, będę mógł spojrzeć Ci w oczy i zawołać do Ciebie: Matko moja!
Amen.

 

Przez Najświętszy Sakrament Polska będzie uratowana | s. Barbara, klaryska klauzurowa
https://www.youtube.com/watch?v=PhZPCb9NGzY

ks. Dominik Chmielewski Kraków-Łagiewniki Wojownicy Maryi Sanktuarium Bożego Miłosierdzia Fatima
https://www.youtube.com/watch?v=Ar3aI47lUyY&t=313s
 
ks. Józef Niżnik – Pielgrzymka Akcji Katolickiej do Strachociny – konferencja (13.05.2023)
https://www.youtube.com/watch?v=AU0gfIWp9GU
 
KARD. Müller dla PCh24. Heretycy w nowym kamuflażu! Jak uratować wiarę?
https://www.youtube.com/watch?v=CmOQ-so6bV8

 

KS. CHMIELEWSKI: Fatima to zapowiedź kar i zwycięstwa. Co czeka nas przed Paruzją?

TAK DUŻO JEST OBJAWIEŃ MARYI W RÓŻNYCH STRONACH ŚWIATA I W RÓŻNYCH KRAJACH, ŻE HIERARCHOWIE CI UCZENI W PIŚMIE POWINNI ZROZUMIEĆ I ROZEZNAĆ PRAWDĘ OD FAŁSZU. MARYJA MÓWI WYRAŹNIE – „UCZYŃCIE WSZYSTKO CO MÓWI WAM MÓJ SYN”, A HIERARCHOWIE RZĄDZĄCY KOŚCIOŁEM KATOLICKIM ABSOLUTNIE NIE CHCĄ SŁUCHAĆ MARYI, ANI SYNA JEZUSA CHRYSTUSA ICH PRZEŁOŻONEGO I TWORZĄ RÓŻNE ZASADY NIEZGODNE Z PISMEM ŚWIĘTYM. NA MSZY ŚW. BÓG UMIERA W MĘCZARNIACH, W BÓLU A CELEBRANSI ZAPRASZAJĄ WIERNYCH NA „UCZTĘ”. BÓG OJCIEC STWARZAŁ ŚWIAT PRZEZ SZEŚĆ DNI, A SIÓDMEGO ODPOCZYWAŁ, CZYLI W NIEDZIELĘ A ONI ZMIENILI BOGA OJCA SŁOWA I SIÓDMY DZIEŃ USTANOWILI W SOBOTĘ – PO ŻYDOWSKU I KATOLIKÓW DO KŁAMSTWA ZMUSZAJĄ. ALBO NIECH SIĘ NAWRACAJĄ, ALBO DO KATOLIKÓW NIECH SIĘ NIE WTRĄCAJĄ.

KS. CHMIELEWSKI: Fatima to zapowiedź kar i zwycięstwa.
Co czeka nas przed Paruzją?
https://www.youtube.com/watch?v=0TwuYNbYxS4
 
Przestroga od Matki Bożej. Orędzie z Kibeho
https://www.youtube.com/watch?v=jwlieOqvV8k

 

Miesiąc z Maryją. Dzień 14.

Otwarty port

Jest Dziewica ukazana jako ta, która nie stawia żadnej przeszkody Bogu. Zauważmy, że „anioł wszedł do niej” (Łk 1,28), co sugeruje, że kontakt odbył się na poziomie wnętrza. Światy tamten i ten przenikają się, w sercu Maryi znajduje się misteryjne przejście. Niepokalanie Poczęta nie tylko nie stawia tamy Bożemu działaniu, ale i pozwala Duchowi Świętemu wprost przepływać w Nią i przez Nią, co uwidoczni się w scenie nawiedzenia Elżbiety. Łódź płynie, bo port jest cały czas otwarty.

Fragment książki „Maryja dlaczego nie?”, S. Zatwardnicki. Zobacz tutaj.

Dzień 14 Miesiąca z Maryją

Odsłuchaj nabożeństwo tutaj.

 

Wersja alternatywna: zobacz tutaj

 

 

Modlitwy codzienne

Modlitwy na zakończenie każdego dnia możesz odsłuchać albo odczytać samodzielnie. Każdego dnia są te same modlitwy końcowe:

Modlitwa na koniec cnia

Boże, który uwalniając Pannę najczystszą od grzechu pierworodnego przygotowałeś w łonie Niepokalanej Dziewicy godne mieszkanie twojemu Synowi; przyjmij nasze serdeczne błagania i jak przez przewidzianą śmierć twojego jednorodzonego Syna zachowałeś Pannę Maryję od skazy grzechu, tak przez jej skuteczne wstawiennictwo pozwól nam przybliżyć się do ciebie, będąc oczyszczonymi ze wszystkich grzechów. Amen.

Boże, Pasterzu i Władco wszystkich wiernych! Spójrz miłosiernie na papieża, którego wyznaczyłeś na głowę Kościoła. Prosimy spraw, aby słowem i przykładem prowadził powierzony sobie lud Boży do życia wiecznego; przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

O Boże, który jesteś naszą ucieczką i mocą. Stwórco nieba i ziemi, przyczyno świętości! Wysłuchaj łaskawie modlitwy twojego Kościoła i spraw miłościwie, abyśmy byli pewni otrzymania darów, o które cię z wiarą prosimy; przez Chrystusa Pana naszego Amen.

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do ciebie uciekamy!

Modlitwa św. Bernarda

 

K. Ucieczko grzesznych.
W. Módl się za nami.
K. Zdrowaś Maryjo….

 

Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do ciebie ucieka, twej pomocy wzywa, ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do ciebie przychodzę, przed tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.

Litania Loretańska

 

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej,
Matko miłosierdzia,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo aniołów,
Królowo patriarchów,
Królowo proroków,
Królowo apostołów,
Królowo męczenników,
Królowo wyznawców,
Królowo dziewic,
Królowo wszystkich świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo wniebowzięta,
Królowo różańca świętego,
Królowo rodzin,
Królowo pokoju,
Królowo Polski,

 

 

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.

 

 

K. Módl się za nami święta Boża Rodzicielko.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

 

Antyfona

Pod Twoją obronę uciekamy się święta Boża rodzicielko; naszymi prośbami nie racz gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno chwalebna i błogosławiona! O Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! Pocieszycielko nasza! Z synem twoim nas pojednaj, synowi twojemu nas polecaj, twojemu synowi nas oddawaj.

Módlmy się. Łaskę twoją, prosimy cię Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy za zwiastowaniem anielskim wcielenie Chrystusa Pana, Syna twego poznali, przez mękę jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

W czasie wielkanocnym:
K. Ciesz się i wesel Panno Maryjo, Alleluja.
w. Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.

 

Módlmy się. Boże, któryś przez zmartwychwstanie Syna twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, świat rozweselić raczył, spraw to, prosimy, abyśmy przez jego Rodzicielkę, Pannę Maryję, radości żywota wiecznego dostąpili. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Józefa

 

K. Módl się za nami, święty Józefie.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się. Prosimy cię Panie, przez zasługi ­Oblubieńca najświętszej twojej Rodzicielki, racz nam dopomóc, abyśmy czego przez nieudolność nasza dostąpić nie możemy, przez przyczynę jego otrzymać mogli. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 
film „Mocne Kazanie – ks. prof. Tadeusz Guz- Tomaszów Lubelski – Niedziela Palmowa – 10 kwietnia 2022r.” w YouTub

 

KOMENTARZ

Subtelne działanie Ducha Prawdy
W zachowywaniu przykazań potrzebujemy Wspomożyciela, zarówno jako członkowie wspólnoty Kościoła, jak i każdy z nas indywidualnie. Duch Święty czyni nas swoim mieszkaniem w momencie chrztu. Umacnia w nas wiarę w bierzmowaniu. Coraz bardziej jednoczy się z człowiekiem w pełnionych przez niego dziełach. Oprócz tego Duch Święty daje zwyczajną łaskę oświecenia, natchnienia, wzrastania. To pełne łaski działanie sprawia, że Jezus Chrystus wzrasta w każdym z nas, obdarza nas najbardziej zadziwiającymi skutkami: oświeceniem umysłu, świętym uczuciem serca, natchnieniem woli. Duch Święty, wchodząc wraz z łaską do wnętrza duszy, wlewa wiarę, daje nadzieję, rozpala miłość. Przekazuje siedem darów: rozumu, mądrości, wiedzy, rady, pobożności, męstwa, bojaźni Bożej. Co więcej, daje radość i szczęście, które jest przedsmakiem pełnego szczęścia w niebie.
 
OSTATNIE DNI PRZED WNIEBOWSTĄPIENIEM
 
Jezus obcował ostatnimi dniami w sposób zupełnie naturalny i ludzki z Apostołami i uczniami. Jadł z nimi i modlił się wspólnie, to znów brał ich ze Sobą w drogę, powtarzając im w krótkości wszystkie Swoje dawniejsze nauki. W tym czasie pojawił się także Szymonowi z Cyreny. Tenże pracował właśnie w ogrodzie między Betfage a Jerozolimą, gdy Jezus, cały blaskiem otoczony, zbliżył się doń, jakby unosząc się w powietrzu. 

Szymon upadł na twarz i ucałował ziemię przed stopami Pana, a Jezus dał mu znak ręką, by milczał i zaraz znikł. Inni robotnicy, pracujący w pobliżu, widzieli także Jezusa i na znak czci upadli przed Nim na twarz. Gdy Jezus chodził czasem z Apostołami koło Jerozolimy, spostrzegali Go tu i ówdzie i Żydzi, ale kryli się zaraz z przestrachem i zamykali się w swoich mieszkaniach. Nawet Apostołowie i uczniowie odczuwali także pewien lęk w obcowaniu teraz z Jezusem; posłać Jego wydawała im się zanadto duchowa.

Jezus pojawiał się po zmartwychwstaniu w bardzo wielu miejscowościach, także w Betlejem i Nazarecie, a to głównie tym osobom, z którymi obcował za życia On sam i Jego najświętsza Matka. Wszędzie rozsiewał błogosławieństwo; ci, którzy Go widzieli, stawali się zaraz Jego wyznawcami i przyłączali się do Apostołów i uczniów.

Przedostatniego dnia przed wniebowstąpieniem widziałam Jezusa, jak szedł z pięciu uczniami do Betanii od strony wschodniej. Tam także udała się już przedtem z Jerozolimy Najśw. Panna ze św. niewiastami. Wkoło domu Łazarza zebrało się mnóstwo wiernych, bo już rozeszła się była wieść, że Jezus ma ich wnet opuścić, więc chcieli Go jeszcze raz ujrzeć i pożegnać. Gdy Jezus wszedł do środka domu, wpuszczono wszystkich zebranych na obszerny dziedziniec i zaraz zamknięto za nimi bramę. Jezus stojąc, spożył z Apostołami i uczniami lekki posiłek. Gdy ci ostatni płakali gorzko na myśl o rozstaniu, rzekł im Jezus:, „Dlaczego płaczecie, mili bracia? Patrzcie na tę niewiastę i z niej wzór bierzcie! Oto Ona nie płacze.” Przy tych słowach wskazał Jezus na najświętszą Matkę Swą, która stała z innymi niewiastami u wejścia do sali.

Dla zebranych w dziedzińcu wiernych zastawiony był długi stół. Jezus, wyszedłszy na dziedziniec, przystąpił do stołu, błogosławił małe placki, łamał je i rozdzielał między zebranych; potem dał im znak, by się oddalili. Wtem zbliżyła się do Niego pokornie Najświętsza Panna, chcąc przedłożyć Mu jakąś prośbę, lecz Jezus, zrobiwszy ręką gest odmowny, rzekł, że nie może Jej tego spełnić. Maryja, przeto z najwyższym poddaniem się podziękowała i cofnęła się na powrót.

Najczulej żegnał się Jezus z Łazarzem. Dał mu spożyć jakiś świetlisty kąsek, pobłogosławił go i podał mu rękę. Łazarz, który od czasu wskrzeszenia Swego trzymał się zwykle w ukryciu, pozostał teraz w domu, a Jezus wyruszył z Apostołami i uczniami ku Jerozolimie drogą, którą szedł w niedzielę Palmową, nadkładając jednak nieraz drogi. Szli, podzieleni na cztery grupy, w znacznych od siebie odstępach; na przedzie szedł Jezus z Apostołami, na ostatku — św. niewiasty. Jezus zdawał się przewyższać wszystkich wzrostem, a blask bił od Niego. Rany Jego nie zawsze były mi widoczne, ale w chwilach, gdym je widziała, błyszczały jak słońce. Uczniowie przygnębieni byli bardzo i zaniepokojeni; niektórzy płakali, inni, nie chcąc jeszcze uwierzyć, że Jezus ich opuści, pocieszali się, mówiąc: „Już nieraz znikał nam tak z oczu.” Piotr tylko i Jan wydawali się spokojniejsi; znać było, że Pana lepiej rozumieją.

Jezus zatrzymywał się często i objaśniał towarzyszom niektóre rzeczy. Chwilami znikał im z oczu, to znów pojawiał się w pośród nich, co wprawiało ich w osłupienie. Zapewne chciał ich w ten sposób przygotować do rozstania na zawsze, mającym w krótkim czasie nastąpić. Droga wiodła miejscami koło małych uroczych ogrodów, gdzie właśnie zajęci byli Żydzi pleceniem i obcinaniem żywopłotów, wśród których rosły gęsto krzewy kształtu piramidy, okryte bujnym kwieciem. Gdy Jezus tędy przechodził, robotnicy zasłaniali oblicze rękoma i padali na ziemię, lub uciekali w zarośla. Nie wiem, czy robili to ze strachu, czy ze skruchy, jak również nie wiem, czy widzieli może Pana, czy tylko przeczucie obecności Jego tak na nich działało.

— Słyszałam, jak Jezus mówił do uczniów: „Gdy wszystko tu naokół przyjmie wiarę, przez was głoszoną, a inni wypędzą wiernych i wszystko ulegnie spustoszeniu, smutne wtenczas nastaną czasy. Teraz nie rozumiecie Mnie jeszcze, lecz gdy ostatni raz spożyjecie ze Mną wieczerzę, wtenczas zrozumiecie Mnie dokładnie”.

W otwartym na wszystkie strony przedsionku wieczernika zastawiona już była uczta, o którą przygotowywali Nikodem i Józef z Arymatei. Od przedsionka na lewo wiódł przez podwórze chodnik do małego domku, przybudowanego do murów, gdzie mieściła się kuchnia. Na prawo oddzielała przedsionek od podwórza otwarta łukowa kolumnada i tu zastawione były dla uczniów stoły, zbite z długich desek. W samym przedsionku stał stół dla Jezusa i Apostołów; widać było na nim małe kubki, a na środku stała wielka misa z rybą i plackami, wybornymi obłożona jarzynami. Na stołach były dla uczniów zastawione owoce i plastry miodu w trójkątnych misach; obok leżały kościane trzonki. Każda misa przeznaczona była na trzy osoby, toteż koło każdej leżały trzy kromki chleba.

Słońce już zaszło i mrok zaczął zapadać, gdy Jezus przybył do wieczernika z Apostołami. U bramy przyjęła Go Najśw. Panna, Nikodem i Józef z Arymatei. Jezus poszedł z Maryją do Jej mieszkania, Apostołowie zaś udali się, prosto do przedsionka. Po chwili, gdy już zeszli się uczniowie i święte niewiasty, poszedł i Jezus do przedsionka. Zastawiony stół — wyższy był niż zwyczajnie; Apostołowie usadowili się wzdłuż jednego dłuższego boku na poprzecznych łożach. Jezus sam stał; obok Niego spoczywał Jan, weselszy jakiś, niż inni. Szczery ten i prawy młodzieniec miał w usposobieniu swym coś dziecięcego. W jednej chwili popadał w smutek i wnet znowu pocieszał się łatwo i rozweselał.

— Nad stołem zawieszona była płonąca lampa. Józef i Nikodem usługiwali biesiadnikom; Najśw. Panna stała u wejścia. Jezus pobłogosławił rybę, placki i jarzyny, i rozdawał wkoło, a przy tym nauczał z wielką powagą i namaszczeniem. Zdało mi się, że słowa z ust Jego wychodzą jako promienie świetlane i wpływają w usta tego lub owego Apostoła, powolniej lub prędzej, stosownie do tego, im, który z nich więcej spragniony był Jego nauki. Przy końcu uczty pobłogosławił Jezus także kubek z winem, napił się z niego i po-dał innym. Nie była to konsekracja, lecz zwykłe błogosławienie chleba i wina.

Po tej uczcie miłości zebrali się wszyscy przed domem w cieniu drzew. Jezus rozmawiał długo i nauczał, na ostatek wszystkich pobłogosławił, Matce zaś Swej, stojącej na czele św. niewiast, podał rękę. Wszyscy byli bardzo wzruszeni; Magdalena, jak czułam, miała wielka ochotę upaść Jezusowi do nóg, ale powstrzymała się, poważne bowiem i pełne godności zachowanie się Jezusa onieśmielało tak ją, jak i innych. Po odejściu Jezusa wszyscy rzewnie płakali; nie był to jednak płacz zewnętrzny, objawiający się łzami, lecz zdawało się, jakoby tylko dusze ich płakały. Jedna Najśw. Panna nie płakała. W ogóle nie widziałam nigdy, by, kiedy wylewała rzewne łzy i zbyt okazywała żal Swój na zewnątrz; było to tylko wtedy, gdy dwunastoletni Jezus zgubił się w powrocie ze świąt i po skonaniu Jezusa, gdy stała pod krzyżem. Apostołowie i uczniowie bawili prawie do północy w wieczerniku. 

WNIEBOWSTĄPIENIE

W nocy przed Swym cudownym wniebowstąpieniem znajdował się Jezus z Apostołami i Najświętszą Panną w sali wieczernika. Uczniowie i święte niewiasty zebrani byli na modlitwie w salach bocznych. W środku sali pod płonącą lampą stał stół, a na nim leżały przaśne placki i stał kielich z winem. Apostołowie ubrani byli w suknie świąteczne. Jezus, mając naprzeciw Siebie Najświętszą Pannę, konsekrował, jak w Wielki Czwartek, chleb i wino.

Przy konsekracji wina zdało mi się, jakoby czerwony promień spływał z ust Jezusa do kielicha, gdy zaś Apostołowie przyjmowali Najśw. Sakrament, widziałam, jakoby świetliste jakieś ciało wchodziło w ich usta. W ostatnich dniach przyjmowały także Najśw. Sakrament Magdalena, Marta i Maria Kleofy.

Nad ranem odprawiono pod lampą uroczyściej, niż zwykle, jutrznię. Następnie oddał Jezus jeszcze raz Piotrowi władzę nad wszystkimi, odziewając go w ów płaszcz, i powtórzył to, co mówił im nad Morzem Tyberiadzkim i na górze. Nauczał także o chrzcie i święceniu wody. Podczas jutrzni i nauki stało w sali za Najśw. Panną około 17 najzaufańszych uczniów. Zanim opuścili wieczernik, przedstawił im Jezus Najśw. Pannę jako Matkę ich wszystkich, Pośredniczkę ich i Orędowniczkę. Maryja zaraz też udzieliła Piotrowi i innym błogosławieństwa, a oni przyjęli je, ze czcią się przed Nią pochylając. W tej chwili ujrzałam Maryję, wzniesioną na tron, siedzącą w błękitnym płaszczu i w koronie na głowie. Było to dla mnie zmysłowym obrazem Jej nowej godności – jako Królowej miłosierdzia.

Dzień już szarzał, gdy Jezus wyszedł z Apostołami z wieczernika. Tuż za Apostołami szła Najświętsza Panna, a z tyłu w pewnym oddaleniu postępowała gromadka uczniów. Szli ulicami jerozolimskimi, pustymi jeszcze i cichymi, bo mieszkańcy pogrążeni byli dotąd we śnie. Jezus poważniał coraz więcej, coraz większy pośpiech przebijał się w Jego mowie i całym zachowaniu się. O ile poznałam, szli tą samą drogą, co i w Niedzielę Palmową; czułam, że Jezus przechodzi z nimi całą drogę Swej męki, by nauką Swą i upomnieniami dać im żywo odczuć spełnienie się obietnicy. Na każdym miejscu, gdzie odbyła się jakaś scena z Jego męki, zatrzymywał się chwil kilka, objaśniał im znaczenie tych miejsc i wykazywał spełnienie się proroctw i obietnic.

W wielu miejscach znać było ślady spustoszenia, pokopane były rowy, drogi pozagradzane kupami kamieni, lub innymi zaporami, bo Żydzi chcieli w ten sposób przeszkodzić czczeniu tych miejsc; Jezus, więc polecał uczniom, idącym z tyłu, usuwać zapory. Uczniowie wysuwali się naprzód, spełniali prędko polecenie, przepuszczali Jezusa naprzód z pokłonem głębokim i znowu szli z tyłu, gotowi na każde skinienie. Minąwszy bramę, wiodąca na Kalwarię, zwrócił się Jezus na prawo od drogi na miły placyk, obsadzony drzewkami; było to miejsce do modlitwy, jakich wiele jest w koło Jerozolimy. Usiadłszy tu z towarzyszami, nauczał ich Jezus i pocieszał, tymczasem zrobił się dzień. Z jasnością dzienną wstąpiła i otucha w serca uczniów; zdawało im się, że przecież może Jezus zostanie z nimi dłużej.

Tymczasem zaczęły napływać nowe gromady wiernych, między którymi jednak nie widziałam niewiast. Wnet wyruszył Jezus dalej drogą, wiodąca na Kalwarię i do św. grobu. Nie doszedłszy tam jednak, zboczył ku Górze Oliwnej, kołem okrążając miasto. Przez całą drogę naprawiali uczniowie szkody i usuwali zapory, pozastawianie przez Żydów na miejscach, gdzie Jezus przedtem nauczał lub się modlił. Potrzebne narzędzia znajdowali uczniowie w pobliskich ogrodach; przypominam sobie, że widziałam w ich ręku okrągłe łopaty, podobne do tych, jakich używa się przy pieczeniu chleba. Przybywszy pod Górę Oliwną, zatrzymał się Jezus w chłodnej, uroczej dolince, porosłej piękną, bujną trawą; dziwiło mnie to, że trawa nie była ani troszkę podeptana. Tłum wiernych, otaczający Jezusa, zwiększył się tak dalece, że już nie mogłam ich policzyć. Jezus tu długo rozmawiał i nauczał, jak ktoś, co wypowiada już ostatnie słowo i ma odejść. Czuli też wszyscy dobrze, że nadeszła chwila rozstania, ale nie myśleli, że to już teraz nastąpi.

Słońce wzbiło się już ponad horyzont i z wysokości stropu niebieskiego zsyłało na ziemię swe promienie. Nie wiem, czy dobrych używam wyrażeń, gdyż tam w Ziemi Obiecanej, na którą przenoszę się w widzeniu, nie wydaje mi się słońce tak bardzo oddalone od ziemi, jak u nas. Nie wygląda mi ono, jak u nas, jako mała, okrągła tarcza, lecz jakoby było bliżej ludzi, więcej bijące blaskiem; promienie także nie wydają mi się tak rozdrobnione, delikatne, lecz na kształt szerokich smug i pasów świetlanych. Na wspomnianej polance bawił Jezus przeszło godzinę.

W Jerozolimie ruch już dał się widzieć, mieszkańcy powstali ze spoczynku nocnego do zajęć dziennych; wnet też zauważono tłumy ludu, zebranego wkoło Góry Oliwnej, i zachodzono w głowę, co to może znaczyć. Powoli zaczęły i z miasta płynąć ku Górze Oliwnej gromady ludzi, przeważnie tych samych, którzy i w Niedzielę Palmową brali udział w pochodzie Jezusa. Ludzie cisnęli się tak licznie, że na węższych uliczkach powstał natłok. Tylko koło Jezusa i towarzyszących Mu uczniów ucisku nie było.

Jezus skierował się ku ogrodowi Getsemane, a stąd przez Ogrójec na szczyt Góry Oliwnej, omijając jednak miejsce, gdzie Go niedawno pojmano. Tłumy płynęły za Nim na górę jak fala różnymi drogami, drąc się przez zarośla i skacząc przez płoty. Jezus szedł coraz prędzej, a coraz większy blask bił od Niego. Uczniowie spieszyli za Nim, lecz nie mogli Mu sprostać. Wreszcie stanął Jezus na szczycie góry, jaśniejąc białym blaskiem słonecznym, a z nieba spuścił się ku Niemu krąg światła, gorejącego barwami tęczowymi. Tłumy zatrzymały się, olśnione blaskiem, wieńcem otaczając górę. Od Jezusa blask bił silniejszy niż otaczająca Go gloria. Lewą rękę przyłożył Jezus do piersi, a prawą błogosławił świat cały, obracając się na wszystkie strony; nie błogosławił Pan dłońmi, jak rabini, lecz jak chrześcijańscy biskupi. Radością przenikało mnie to błogosławieństwo, udzielone całemu światu. Wśród tłumów panowała głęboka cisza.

Wtem światło z niebios zlało się w jedno z blaskiem, bijącym z Jezusa. Postać zaś Jego, dotychczas widzialna, zaczęła się powoli od głowy rozpływać i jak gdyby znikać, podnosząc się ku górze. Wyglądało to, jak gdyby wchodziło jedno słońce w drugie, jakby płomień znikał w świetle, lub iskra w płomieniu. Blask szedł taki z wierzchołka góry, jak od słońca w samo południe, owszem mocniejszy jeszcze i jaskrawszy, bo przyćmiewał o wiele światłość dzienną. Już głowa Jezusa rozpłynęła się w tym morzu światła, a jeszcze widziałam świetliste Jego nogi, aż wreszcie cały zniknął mi z oczu. Mnóstwo dusz wchodziło ze wszystkich stron w obręb światła i wraz z Panem znikały ku górze. Tak, więc przedstawiło mi się wniebowstąpienie; nie widziałam, by Jezus unosił się w powietrzu ku niebu, lecz pogrążył się i niejako rozpłynął ku górze w obłoku świetlanym.

Z obłoku tego spadła jakoby rosa świetlana na zebrane w koło tłumy; wszystkich zdjął strach i podziw, a blask olśnił ich oczy. Apostołowie i uczniowie, stojący najbliżej, nie mogli znieść oślepiającej jasności, więc spuścili oczy ku ziemi, wielu rzuciło się twarzą na ziemię; Najśw. Panna, stojąca tuż za nimi, spoglądała spokojnie przed Siebie.

Po kilku chwilach, gdy blask się nieco zmniejszył, ośmielili się zebrani wznieść oczy w górę; miotani najrozmaitszymi uczuciami, spoglądali w ciszy głębokiej ku obłokowi świetlanemu, otaczającemu wciąż jeszcze szczyt góry. Wtem ujrzałam w świetle spuszczające się w dół dwie postacie, z początku małe, ale zwiększające się coraz za zbliżaniem się ku ziemi. Byli to dwaj mężowie w długich, białych szatach, z laskami w ręku, jakby Prorocy. Stanąwszy spokojnie na ziemi, przemówili do tłumu, a głosy ich brzmiały jak dźwięk puzonu; byłam pewna, że słyszano ich aż w Jerozolimie.

— „Mężowie Galilejscy – rzekli — dlaczego stoicie tu i spoglądacie bezradnie w niebo? Ten Jezus, który z pośród was wzięty jest do nieba; wróci kiedyś tak, jak widzieliście Go wstępującego do nieba”.

To rzekłszy, znikli. Blask trwał jeszcze czas jakiś, wreszcie rozpłynął się powoli zupełnie, podobnie jak światło dzienne rozpływa się w mroku nocnym. — Teraz dopiero zaczęli uczniowie boleć, zrozumiawszy, co się stało. Oto ich Pan i Mistrz odszedł od nich do Ojca Swego niebieskiego. Niektórzy, odurzeni boleścią, rzucali się na ziemię. Gdy blask znikł zupełnie, przyszli trochę do siebie; inni zaczęli się kupić koło nich, potworzyły się liczne gromadki, święte niewiasty zbliżyły się także, a wszyscy rozprawiali, zastanawiali się nad tym, co zaszło, wahali się i stali tak jeszcze długą chwilę, spoglądając w górę. Wreszcie podążyli Apostołowie i uczniowie do wieczernika, a za nimi święte niewiasty.

Niektórzy płakali, jak niepocieszone dziatki, inni skupieni byli w sobie i głęboko zamyśleni, tylko Najświętsza Panna, Piotr i Jan spokojni byli, a otucha nie ustąpiła z ich serc. Za to w innych gromadkach byli tacy, którzy oddalali się stąd z niewiarą i zwątpieniem w zatwardziałości serca. Na szczycie Góry Oliwnej, skąd Jezus wstąpił w niebo, była płaska skała. Stojąc na niej, przemawiał Jezus jeszcze, zanim udzielił błogosławieństwa i zniknął w obłoku. Ślady stóp Jego pozostały odciśnięte na kamieniu. Niżej zaś, na innym kamieniu, pozostał ślad ręki Najśw. Panny. Południe już minęło, zanim wszystek tłum rozszedł się do domów.

Uczuwszy się samymi, byli Apostołowie i uczniowie z początku niespokojni, bo uważali się całkiem za opuszczonych, spokojne jednak zachowanie się Najśw. Panny wlało pociechę w ich serca. Zaufali słowu Jezusa, że Maryja ma być dla nich Matką, Pośredniczką i Orędowniczką, więc Jej obecność pokojem ich napełniła.

W Jerozolimie panował między Żydami pewien popłoch. Zamykano gdzieniegdzie drzwi i okiennice i schodzono się gromadnie po domach. W ogóle w ostatnich dniach, a szczególnie dziś, znać było rodzaj niepokoju wśród Żydów.

Przez następne dni bawili Apostołowie wciąż w obrębie wieczernika wspólnie z Najśw. Panną. Od czasu ostatniej uczty, spożytej z Jezusem, przy której po raz pierwszy Maryja siedziała naprzeciw Jezusa, zajmowała ona odtąd zawsze to miejsce, tylko, że teraz, kiedy nie było Pana, miała naprzeciw Siebie Piotra, który zastępował miejsce Jezusa przy modlitwie i ucztach. Czułam, że Maryja nabrała teraz większego znaczenia wobec Apostołów, i że w osobie Swej przedstawia niejako Kościół.

Apostołowie trzymali się teraz bardzo w ukryciu. Z szerszej rzeszy wyznawców nikt nie pojawiał się u nich w wieczerniku. Oni też sami nie wychodzili nigdzie, strzegąc się bardziej niż inni prześladowań ze strony Żydów; zarazem przestrzegali ściślej i w większym porządku modlitw i ceremonii, niż uczniowie, zajmujący inne komnaty wieczernika, bo ci ostatni częściej wychodzili z domu i wchodzili. Niektórzy uczniowie odprawiali nocą z wielkim nabożeństwem drogę krzyżową.

Przy wyborze Macieja na Apostoła widziałam, jak Piotr stał w wieczerniku w gronie Apostołów, odziany w płaszcz swój biskupi. Uczniowie zgromadzeni byli w otwartych salach przyległych. Piotr podał jako kandydatów na ten urząd Barsabę i Macieja. Stali oni właśnie w pośród odosobnionej gromadki uczniów, z których niejeden pragnął gorąco być wybranym na miejsce Judasza, tylko Ci obaj nie myśleli wcale o tym i nie żądni byli tej nowej godności. W dzień potem rozstrzygnięto losem podczas ich nieobecności wybór między nimi; los padł na Macieja, więc zaraz poszedł jeden do mieszkania uczniów, by go przyprowadzić.

TO NIE BYŁ TEATR – TO BYŁO MORDERSTWO POLAKÓW NA ZLECENIE RZĄDU W POLSCE Z AKCKEPTACJĄ EPISKOPATU
Pandemia to był skok Big Pharmy na kasę. To był teatr. Po szczepionkach jest wysyp chorób:
30.11.2010 – Pogoń za bogactwem
http://paruzja.info/2010.11.30_12-00.php
 DLA PRZYPOMNIENIA

26.11.2010 – Globalny plan zmniejszenia populacji świata i obalenia przywódców na świecie

http://paruzja.info/2010.11.26_03-00.php

 

                                       

OBJAWIENIA MARYI NA CAŁYM ŚWIECIE.

Dokument Fatima i Pastuszkowie Franciszek Hiacynta Łucja Objawienia w Fatimie Lektor PL

GARABANDAL cały film Objawienia Maryjne w San Sebastian de GARABANDAL polski lektor PL

https://www.youtube.com/watch?v=1pP8o35NwaI

Objawienia Matki Bożej w Akita

Objawienia Matki Bożej w KIBEHO (1981) – 40 rocznica objawień

Objawienia Maryi w Soufanieh Syria Damaszek – Soufanieh, źródło oleju świętego

 

Poniedziałek, 15 maja 2023
ŚW. ZOFII, WDOWY I MĘCZENNICY
 
 św. Zofia i jej córki swi/z/zofia.htm
 
 
Kazanie św. Augustyna, biskupa

Śmierć męczenników zapłacona śmiercią Chrystusa
Dzięki chwalebnym czynom świętych męczenników, którymi Kościół rozkwita na każdym miejscu, przekonujemy się naocznie o prawdziwości śpiewanych słów: „Cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych”. Albowiem cenna jest zarówno w naszych oczach, jak i w obliczu Tego, dla którego została poniesiona.
Ale zapłatą wszystkich tamtych śmierci jest śmierć Chrystusa. Jakże wiele śmierci nabył swoją śmiercią Ten, który gdyby nie umarł, ziarno pszeniczne nie doznałoby pomnożenia. Słyszeliście Jego słowa wypowiedziane w obliczu zbliżającej się męki, to jest naszego odkupienia: „Jeżeli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi owoc obfity”.
Oto na krzyżu Chrystus dokonał wielkiej wymiany; tam otwarto skarbiec zawierający zapłatę za nas: kiedy włócznia prześladowcy otwarła Jego bok, spłynęło stamtąd wyrównanie za cały świat.
Tak nabyci zostali męczennicy i wyznawcy. Wiara męczenników została udowodniona: świadectwem jest krew. Oddali to, czym ich obdarowano, i w ten sposób wypełnili słowa świętego Jana: „On oddał za nas swoje życie. My także winniśmy oddać życie za braci”.
Mówi Pismo: „Gdy z możnym do stołu zasiądziesz, pilnie zważaj, co masz przed sobą, bo i ty masz tyle przygotować”. Jakże niezwykły to stół, przy którym sam gospodarz staje się pokarmem. Nikt siebie nie daje za pokarm; czyni tak jedynie Chrystus. Zrozumieli męczennicy, co spożywali i pili, skoro odpłacili tym samym.
Lecz jakże mogliby odpłacić, gdyby Ten, który dał pierwszy, nie udzielił im, z czego mogliby odpłacić? Dlatego cóż jeszcze zaleca nam psalm, w którym śpiewaliśmy: „Cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych”?
Zastanowił się człowiek, jak wiele otrzymał od Boga. Zobaczył ogrom łaski Wszechmocnego, który go stworzył, który zagubionego odszukał, który odnalezionemu darował, który osłabionego w walce podtrzymał, chwiejącemu się nie ujął wsparcia, który zwycięzcę uwieńczył i sam dał siebie w nagrodę. Rozważył to wszystko człowiek i głośno zawołał: „Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia”.
Cóż to za kielich? Jest nim gorzki, ale zbawienny kielich męki: kielich, którego chory lękałby się dotknąć, gdyby wcześniej nie wychylił go lekarz. O tym właśnie kielichu słyszymy z ust Chrystusa: „Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode Mnie ten kielich”.
O tym samym kielichu mówili męczennicy: „Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pana”. A czy nie obawiasz się, że zawiedziesz? Nie zawiodę, odpowiada. A czemuż to? Ponieważ „wezwę imienia Pana”. Jakże mogliby zwyciężać męczennicy, gdyby nie zwyciężał w nich Ten, który powiedział: „Radujcie się, bo zwyciężyłem świat”. Sam Władca niebios kierował ich myślą i słowem, przez nich zwyciężył na ziemi szatana, a w niebie dał im wieniec chwały. Błogosławieni, którzy w ten sposób wypili kielich. Minęły cierpienia, a nadszedł czas chwały.
Rozważcie to, ukochani; sercem i umysłem pojmujcie, co niewidoczne dla oczu, a pamiętajcie, że „cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych”.
 
 
Święta Zofia z trzema córkami
Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. W IV w. Konstantyn I Wielki wystawił w Konstantynopolu bazylikę ku czci „Mądrości Bożej”, którą w wieku VI cesarz Justynian (+ 565) rozbudował i upiększył tak dalece, iż należała do najwspanialszych świątyń chrześcijaństwa. Być może, że właśnie ta świątynia Hagia Sophia (Świętej Mądrości Bożej) spopularyzowała imię Zofii.
Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo jej kult był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne (wiek VII i VIII) i podają tak nieraz sprzeczne informacje, że trudno z nich coś pewnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki: Pistis, Elpis i Agape (Wiarę, Nadzieję i Miłość). Dziewczynki miały mieć odpowiednio 12, 10 i 9 lat. Namiestnik Antioch wezwał Świętą, by złożyła ofiarę kadzidła na ołtarzu bogini Diany. Kiedy Zofia stanowczo odmówiła, wyprowadzono jej nieletnie dzieci i poddano na oczach matki wyszukanym torturom. Nie załamało to wszakże bohaterskiej matki. Owszem, zdobyła się na to, że zachęcała swoje dzieci do wytrwania. Namiestnik, zdumiony takim męstwem, miał pozostawić Zofię przy życiu. Ta jednak zmarła z boleści za córkami na ich grobie.
Inna wersja wspomina, że Zofia miała pochodzić z Mediolanu. Tam też miała ponieść wraz z córkami męczeńską śmierć. Papież Paweł I (756-767) sprowadził jej relikwie do kościoła S. Silvestro in Capite w Rzymie. Ze wszystkich opisów jedno wydaje się pewne: że taka Święta żyła, miała trzy córki i została umęczona za wiarę. Utwierdza nas w tym kult Zofii, bardzo wczesny i powszechny zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Dalszy rozwój jej kultu miał miejsce w połowie VII w. z chwilą sprowadzenia jej relikwii do alzackiego klasztoru w Eschau oraz za pontyfikatu papieża Sylwestra II. Obecnie relikwie wszystkich męczennic znajdują się w krypcie kościoła św. Pankracego w Rzymie. Zofia jest patronką matek, wdów, wzywana bywa w niedoli i w przypadku szkód wyrządzonych przez przymrozki.

W ikonografii św. Zofia przedstawiana jest w otoczeniu trzech córek: Wiary, Nadziei i Miłości, trzymających w dłoniach krzyże. Mają często korony na głowach, a także miecze w dłoniach.

 
 
 
Módlmy się. Boże, Ty ukazujesz swoją moc w ludzkiej słabości, † od Ciebie święta Zofia otrzymała siłę do zniesienia męczeństwa, * niech wszystkim, którzy się radują jej chwałą, zawsze wyprasza łaskę do przezwyciężania pokus. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
 
 
 
15 maja
Święty Izydor Oracz
 
 
 
Święty Izydor Oracz z żoną - bł. Marią
Izydor urodził się w Madrycie ok. 1080 r. Pochodził z ubogiej, ale szczerze religijnej rodziny, która z niewiadomych przyczyn przeniosła się na wieś. Bieda w domu zmusiła Izydora jako młodzieńca do pracy w charakterze parobka u zamożnego sąsiada, Jana Vargasa. Z tego czasu pochodzi piękna legenda: oskarżono Izydora, że za mało pracuje, a za wiele się modli. Zdziwiło to gospodarza, u którego pracował, gdyż zawsze powierzone mu prace były na czas dobrze wykonane. Postanowił jednak podpatrzeć. Ujrzał Izydora zatopionego w modlitwie i anioła, który za niego wykonywał orkę.
Po pewnym czasie Izydor ożenił się i wraz ze swoją małżonką, bł. Marią Toribia, przeniósł się do Madrytu. Tu żona porodziła mu syna. Kiedy Arabowie zajęli Madryt, Święty był zmuszony go opuścić. Rychło wszakże do niego powrócił, kiedy miasto zostało odbite z rąk Arabów. Izydor zasłynął z pobożności, z ducha pokuty i z uczynków miłosierdzia. Wszystkim, co w jego mniemaniu mu zbywało, choć sam ubogi, chętnie dzielił się z uboższymi od siebie. Zmarł około roku 1130. Pochowany został na cmentarzu św. Andrzeja. W roku 1170 przeniesiono jego śmiertelne szczątki do kościoła, w którym jako dziecko otrzymał chrzest. Cuda, jakie działy się przy jego grobie, ściągały mnóstwo pielgrzymów. Pomiędzy błogosławionych zaliczył go papież Paweł V w roku 1619, a w kilka lat potem papież Grzegorz XV w roku 1622 wyniósł go do chwały świętych.
Św. Izydor Oracz doznaje szczególnej czci w Madrycie, gdzie w jego uroczystość urządza się wspaniałe celebry w kościołach oraz festyny na ulicach. Także w Polsce jako patron rolników doznawał kiedyś wielkiej czci. Od około dwudziestu lat jego kult jest przywracany, zwłaszcza w okolicach Białegostoku. Jest patronem diecezji kieleckiej, Madrytu, Saragossy oraz rolników.

W ikonografii Święty przedstawiany jest z atrybutami nawiązującymi do wydarzeń w jego życiu. Są nimi: Anioł, który orze podczas modlitwy Świętego, pług zaprzężony w dwa woły, kłosy, laska, spod której wypływa źródło, różaniec.

MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM ŚW. IZYDORA
Modlitwa 1
Boże spraw, abyśmy dzięki świętemu Izydorowi, robotnikowi rolnemu, mogli pokonać naszą pychę i zawsze służyć Tobie z pokorą, w której sobie upodobałeś.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
 
Modlitwa 2
Wszechmogący, wieczny Boże, Ojcze miłosierdzia, wejrzyj, prosimy, na nasze codzienne potrzeby i udziel nam wystarczającej ilości pożywienia. Uwielbij nad nami święte Imię Twoje i wylej na nasze pola obfite błogosławieństwo, aby prace rolników i rośliny przez nich uprawiane przyniosły plon obfity. Niech nie szkodzą im mrozy, opady, grady, ulewy i powodzie. Prosimy Cię o to za przyczyną świętego Izydora, naszego patrona. Amen.  
 
Modlitwa 3
Panie, Ojcze Święty, Ty nakazałeś człowiekowi, aby uprawiał ziemię i o nią się troszczył. Za wstawiennictwem świętego Izydora rolnika, prosimy Cię pokornie, obdarzaj nas obfitymi zbiorami. Oddalaj od naszych pól niebezpieczne burze i grad, aby ziarna wrzucone w ziemię wydały plon stokrotny. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
 
Modlitwa 4
Święty Izydorze, udziel swojej pomocy wszystkim, którzy pracują na ojczystej ziemi, zachowaj ich od wszelkich niebezpieczeństw, udziel siły i mądrości do wykonywania odpowiedzialnej pracy na roli. Amen 
Modlitwa 5
Boże Wszechmocny, spraw, abyśmy za przykładem świętego Izydora służyli Tobie w prawości serca naszego, abyśmy z pracą codzienną łączyli modlitwę i tym sposobem całe nasze życie spędzali na nieustannej służbie Bożej. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen. 
 
Modlitwa 6
Święty Izydorze, którego imię noszę, patronie mój, Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecam i proszę Cię, abyś mnie swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał i ratował we wszystkich moich potrzebach, wyjednał mi łaskę wiernego naśladowania twoich cnót. Spraw to, drogi mój Patronie, abym pośród wszystkich przygód tego życia Bogu dochował wierności i zasłużył sobie na łaskę szczęśliwej śmierci i zbawienie wieczne.
Amen.
***. 
MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM BŁ. KAROLINY
Błogosławiona Karolino,
Ty, któraś każdego dnia uwielbiała i czciła Chrystusa,
jako swego jedynego Pana i Króla.
Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecamy i prosimy cię
abyś swoim wstawiennictwem przed Bogiem
wspierała nas we wszystkich potrzebach naszych
i wyjednała nam łaskę wiernego naśladowania cnót twoich.
Spraw to o droga nasza Patronko,
abyśmy Bogu dochowali wierności pośród wszelkich przygód tego życia
i zasłużyli sobie na łaskę szczęśliwej śmierci.
Amen.
MODLITWA O DOBRĄ POGODĘ
Panie, wysłuchaj naszego pokornego wołania i udziel nam pogody; chociaż słusznie cierpimy za nasze grzechy, okaż nam swoje miłosierdzie i daj nam doznać Twojej dobroci. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Niedziela, 14 maja 2023
VI NIEDZIELA WIELKANOCNA 
                                                             Resurrection of Christ, Orthodox Christian Gold & Silver Foiled Icon ...
(J 14, 15-21)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze, Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”.
                                               Jezus Chrystus - cytaty sentecje aforyzmy
Z komentarza św. Cyryla Aleksandryjskiego, biskupa,
do Drugiego Listu do Koryntian
(rozdz. 5, 5 – 6, 2)
Bóg nas pojednał ze sobą przez Chrystusa
i powierzył nam posługę jednania
Ci, którzy mają zadatek Ducha i nadzieję zmartwychwstania, uważają za rzecz już obecną to, czego oczekują, mówiąc, że odtąd już nie znają nikogo wedle ciała, gdyż wszyscy jesteśmy duchowi i dalecy od wszelkiego zepsucia cielesnego. Skoro bowiem jaśnieje nam Syn Jednorodzony, przemieniamy się wszyscy w Słowo, które wszystko ożywia. Jak wtedy bowiem, gdy rządził grzech, byliśmy skrępowani więzami śmierci, tak gdy nadeszła sprawiedliwość Chrystusa, odrzuciliśmy wszelkie zepsucie.
Nie żyjemy już więc według ciała, to jest w słabości cielesnej, przez co należy rozumieć zepsucie płynące z grzechu. „A jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa – pisze święty Paweł – to już więcej nie znamy Go w ten sposób”. Jakby chciał powiedzieć: „Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas” i poniosło śmierć w ciele, abyśmy wszyscy mieli życie; i tak Go poznaliśmy, lecz odtąd już nie znamy. Choć bowiem Chrystus nadal jest w ciele, bo zmartwychwstał trzeciego dnia i przebywa w chwale Ojca w niebie, wiemy jednak, że jest On ponad ciałem. „Raz umarł za grzechy, ale już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a to, że żyje, żyje dla Boga”.
Gdy więc takim jest Ten, który stał się wzorem naszego życia, trzeba i nam podążać Jego śladami, nie ulegając ciału, lecz wznosząc się ponad cielesność. Dlatego bardzo słusznie mówi święty Paweł: „Jeżeli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe”. Przez wiarę zostaliśmy usprawiedliwieni w Chrystusie, a moc przekleństwa ustała. Chrystus dla nas zmartwychwstał, zdeptawszy potęgę śmierci. Poznaliśmy też prawdziwie Boga, którego czcimy w duchu i w prawdzie za pośrednictwem Syna, który obdarza świat łaskami płynącymi od Ojca.
Dlatego mądrze pisze o tym święty Paweł: „Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa”. Albowiem z woli Ojca dokonała się tajemnica Wcielenia i wynikające z niej odrodzenie. Przez Chrystusa mamy dostęp do Ojca, bo nikt nie przyjdzie do Ojca jak tylko przez Niego. Tak więc, „wszystko pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i powierzył posługę jednania”.
                           Sentencje – Strona 12 – Sługa Boży Anzelm od św. Andrzeja Corsini OCD
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Oto stajemy się świadkami pierwszych kroków uczniów Chrystusa, którzy zgodnie z nakazem Pana, by głosić Dobrą Nowinę w Judei, Samarii i aż po krańce ziemi (por. Dz 1,8), opuszczają terytorium Ziemi Świętej, niosąc Ewangelię wszystkim bez wyjątku.
Warto zwrócić uwagę, że Filip – jeden z siedmiu diakonów, rozpoczął swe dzieło ewangelizatora, „przymuszony” prześladowaniami, jakie wybuchły po zabiciu św. Szczepana. Płynie stąd dla nas nauka, że nawet najtrudniejsze okoliczności życiowe nie mogą nas pozbawić entuzjazmu, zapału w realizowaniu poleceń naszego Mistrza. A jednak często dzieje się przeciwnie. Dlaczego? Czy utraciliśmy wiarę, że moc Boga nam towarzyszy, że miłość Pana nas nie opuszcza?
Oczywiście nie możemy zaprzeczać pojawiającym się w nas uczuciom, gdy doświadczamy trudności, cierpień. Chodzi jednak o to, byśmy, nawet w takich sytuacjach, czuwali nad wiarą, nadzieją, miłością, które Bóg zaszczepił w naszych sercach. Troska o pielęgnowanie ich, stosowanie się do nich w naszym życiu jest niezbędna do tego, byśmy przynosili obfite owoce. To pragnienie zbierania wielkich plonów wyraził Chrystus już podczas Ostatniej Wieczerzy (por. J 15,8). Ważne jest jednak, byśmy nie zbierali tych owoców dla siebie, ale po to, żeby przynieść chwałę Bogu. Będzie to możliwe jedynie wtedy, gdy zapominając o sobie, troszczyć się będziemy o dobro innych tak doczesne (to było pierwszym zadaniem diakonów) jak i duchowe.
Czy jesteśmy gotowi z takim zapomnieniem o sobie przekazywać innym moc i dobroć Ojca niebieskiego?
Komentarz do psalmu
Dzisiejszy psalm responsoryjny jest wspaniałym przykładem bezinteresownego głoszenia chwały Bożej. Przyjrzyjmy się zawartym w nim elementom takiego szerzenia wspaniałości Boga. W ich świetle poznamy, jak możemy odpowiedzieć na oczekiwania naszego Pana. Psalmista przepełniony jest radosnym uniesieniem, które nie pozwala mu na bezczynność. Wzywa wszystkie ziemie, by czynnie przyłączyły się do jego chwalby. I poucza, że pierwszą powinnością człowieka jest zwrócenie się z uwielbieniem i dziękczynieniem bezpośrednio do Boga. To przed samym Stwórcą mamy objawić swą radość, swój zachwyt nad Jego dziełem. Ta bezpośredniość w kontakcie z Panem jest porywająca. I to ona może najlepiej pociągnąć do naśladowania. Dzięki niej stajemy się prawdziwymi świadkami zarówno wielkości Boga jak i naszego zachwytu nad Jego dziełem.
Tu od razu możemy zadać sobie pytanie czy dostrzegając wspaniałości Pana, których doświadczamy w życiu, nie zapominamy o tym, by podziękować właśnie Jemu od razu, na gorąco, z entuzjazmem. Jak zadziwiające są Twe dzieła! Potem, widząc niezwykły kontrast między własną słabością a wielkością zadania, które przed nami, wyrażamy nasze pragnienie, by urzeczywistnił się nasz zamiar, aby cała ziemia przyłączyła się do naszej pieśni pochwalnej.
Dopiero teraz po poufnej rozmowie z Bogiem psalmista zabiera się do dzieła. Czy w naszym życiu czynimy podobnie? Czy doświadczane emocje nie przysłaniają nam Pana? A przecież tylko jeśli będziemy blisko Niego, jeśli z nim będziemy podejmować naszą działalność, ustrzeżemy się próżnej chwały – stawiania siebie ponad Bogiem. Z Panem i przed Nim możemy wspominać dary, które nam ofiarował i uczyć innych tak czynić. Taka modlitwa i takie działanie, oparte o Bożą moc i wielkość, będzie mogło przemienić nasze życie. I uwielbimy Pana teraz i w wieczności.
Komentarz do drugiego czytania
Słowa św. Piotra, jakich przed chwilą wysłuchaliśmy, stawiają nas wobec tematu nadziei, która jest w nas. Pierwsze pytanie, jakie się tu rodzi, odnosi się do samego faktu posiadania nadziei. Czy ją mamy? Czy nie zagubiliśmy jej pośród trosk życia? A jeśli gości ona w naszych sercach, umysłach, to czego dotyczy? Czy jest „w nas”, czy „na zewnątrz”? To znaczy: czy wiążemy ją z najgłębszą istotą naszego życia, czy z zewnętrznymi potrzebami bytowania tu w doczesności? A św. Piotr mówi o takiej nadziei, która trwa nieporuszona wobec cierpień, oszczerczych oskarżeń, zarzutów. Nie jest więc nadzieją zdobywania zaszczytów, ziemskich bogactw, nadzieją luksusu, oddawania się wypoczynkowi, przyjemnościom. Taka forma nadziei nie jest trudna do uzasadnienia wobec ludzi tego świata, wobec tych, których wzrok zatrzymuje się na zewnętrznych przejawach ziemskiego życia. Apostoł wzywa nas do złożenia swej ufności w Chrystusie – Cierpiącym Słudze Jahwe, który w najgłębszy sposób objawił swą nadzieję, gdy wisząc na krzyżu w śmiertelnym boju o naszą wieczną szczęśliwość, złożył siebie (a w sobie i nas) w ręce Ojca. Czy taka bezwarunkowa nadzieja zadomowiła się w naszych sercach? Czy o taką nadzieję walczymy w codzienności? Czy rozwijamy ją do tego stopnia, by umocniła nas na trudy życia, by zaświadczyła wymownie o naszej przynależności do Boga, naszej czystej, nie szukającej własnych korzyści miłości do Niego?
Komentarz do Ewangelii
Tekst dzisiejszego fragmentu Ewangelii objawia prawdę o miłości i prawdę miłości. Rozważane słowa Chrystusa spięte są, jakby klamrą, myślą o wzajemnym związku miłości i zachowania przykazań. Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. (…) Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Niezmiernie ważną rzeczą jest, byśmy pamiętali o kolejności postaw, do których wzywa nasz Mistrz. Otóż Jezus rozpoczyna swój wywód od miłości i kończy na niej. Ma to ogromne znaczenie dla naszego postępowania. Wskazuje bowiem, że prawdziwym źródłem wypełniania poleceń Boga jest miłość. Zakorzenienie w naszych sercach i umysłach tej prawdy, uwolni nas od niewolniczego spojrzenia na wymagania Pana. Podporządkowanie się Jedynemu Prawodawcy, będzie wtedy wypływać spontanicznie z umiłowania Tego, który nas miłuje. Wypowiedź Zbawiciela wyraźnie wskazuje, że jesteśmy przygarnięci w miłującym sercu Ojca Niebieskiego. To właśnie to ukrycie w głębi istoty Boga, który cały jest miłością (por. 1 J 4,7-21, szczególnie werset 8), uzdalnia nas do wypełniania Jego poleceń. Gdy pamiętamy o tym, doświadczamy jak dobrą, piękną rzeczą jest okazać Bogu miłość przez nasze posłuszeństwo wobec Niego. Dlatego usłyszany przed chwilą fragment Dobrej Nowiny niech stanie się dla nas wezwaniem do pielęgnowania, rozwijania, umacniania postawy miłości względem Pana oraz wielkiej wdzięczności wobec Niego za Jego miłość, którą otoczył nas w swoim wiecznym „teraz”.
Komentarze zostały przygotowane przez s. Ewę Marię od Męki Pańskiej OCD
                                                Cytat z Pisma Świętego dla ciebie na dziś [27 marca]
14 maja
Święty Maciej, Apostoł
Święty Maciej Apostoł

Z Dziejów Apostolskich wynika, że Maciej był jednym z pierwszych uczniów Jezusa. Wybrany został przez Apostołów do ich grona na miejsce Judasza, po jego zdradzie i samobójstwie (Dz 1, 15-26). Maciejowi udzielono święceń biskupich i władzy apostolskiej przez nałożenie rąk.
Piotr był przekonany, że tak jak Stary Testament opierał się na 12 synach Jakuba patriarchy, tak i Nowy Testament miał się opierać na 12 Apostołach. Skoro zaś liczba ta została zdekompletowana, należało ją uzupełnić. Tego samego zdania byli także inni Apostołowie. Rozstrzyganie spornych spraw przez losowanie było wówczas zwyczajem powszechnie przyjętym. Nie decydowała tu jednak przypadkowość czy jakiś inny wzgląd, ale głęboka wiara w nadprzyrodzoną interwencję Ducha Świętego. Wyraźnie wskazują na to słowa Księcia Apostołów: „Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś” (Dz 1, 24).
Poza opisem powołania nie ma o nim pewnych informacji. Według Euzebiusza z Cezarei, św. Maciej był jednym z 72 uczniów Pana Jezusa. Był pochodzenia żydowskiego, jak na to wskazuje pochodzenie wszystkich Apostołów, a także uczniów Chrystusa. Także hebrajskie imię teoforyczne Mattatyah (greckie Theodoros lub łacińskie Adeodatus – dar Jahwe) wskazuje na żydowskie pochodzenie Apostoła.
O pracy apostolskiej św. Macieja nie możemy wiele powiedzieć, chociaż w starożytności chrześcijańskiej krążyło wiele legend na jej temat. Według nich miał on głosić najpierw Ewangelię w Judei, potem w Etiopii, wreszcie w Kolchidzie, a więc na rubieżach Słowian. Miał jednak ponieść śmierć męczeńską w Jerozolimie, ukamienowany jako wróg narodu żydowskiego i jego zdrajca. Natomiast Klemens Aleksandryjski (+ 215), najbliższy czasom św. Macieja, wyraża opinię, że Maciej zmarł śmiercią naturalną ok. roku 50 (inni podają rok 80). Wśród pism apokryficznych o św. Macieju zachowały się jedynie fragmenty tak zwanej Ewangelii św. Macieja oraz fragmenty Dziejów św. Macieja. Oba pisma powstały w wieku III i mają wyraźnie zabarwienie gnostyckie. Po prostu imieniem Apostoła chcieli posłużyć się jako szyldem heretycy, aby swoim błędom dać większą powagę i pozory prawdy.
Relikwie św. Macieja miała odnaleźć według podania św. Helena, cesarzowa, matka Konstantyna Wielkiego. W czasach późniejszych miały zostać rozdzielone dla wielu kościołów. Są one obecnie w Rzymie w bazylice Matki Bożej Większej, w Trewirze w Niemczech i w kościele św. Justyny w Padwie. W Trewirze kult św. Macieja był kiedyś bardzo rozwinięty. Św. Maciej jest patronem Hanoweru oraz m.in. budowniczych, kowali, cieśli, stolarzy, cukierników i rzeźników oraz alkoholików i chorych na ospę. Wzywają go niepłodne małżeństwa oraz chłopcy rozpoczynający szkołę.

W ikonografii przedstawiany jest św. Maciej w długiej, przepasanej tunice i w płaszczu. Jego atrybuty: halabarda, księga, krzyż; kamienie, miecz, topór, włócznia – którymi miał być dobity.

Litania do św. Macieja Apostoła
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święty Macieju Apostole, módl się za nami,
Św. Macieju Apostole, towarzyszący Zbawcy od dnia Jego chrztu,
Św. Macieju Apostole, przebywający przez cały czas z Panem Jezusem,
Św. Macieju Apostole, świadku Jego Zmartwychwstania,
Św. Macieju Apostole, jeden z siedemdziesięciu dwóch uczniów naszego Pana, na których później zstąpił Duch Święty,
Św. Macieju Apostole, powołany do grona Apostołów,
Św. Macieju Apostole, widzący cuda Pańskie i słuchający Jego nauki,
Św. Macieju Apostole, mający przydomek Sprawiedliwego z powodu swojej świętości,
Św. Macieju Apostole, gorliwie oddający się nauczaniu,
Św. Macieju Apostole, czyniący wiele cudów,
Św. Macieju Apostole, któryś poniósł śmierć na krzyżu,
Św. Macieju Apostole, uwieńczony koroną męczeńską,
Św. Macieju Apostole, udoskonalony w cnotach,
Św. Macieju Apostole, wytrwały i nieustraszony wobec przeciwności,
Św. Macieju Apostole, pragnący sam w życiu dokonywać tego, co innym nakazywałeś,
Św. Macieju Apostole, przywracający wzrok niewidomym,
Św. Macieju Apostole, oczyszczający trędowatych,
Św. Macieju Apostole, wypędzający złe duchy,
Św. Macieju Apostole, przywracający chód kulawym, słuch niesłyszącym i życie umarłym,
Św. Macieju Apostole, wykształcony w Prawie Mojżeszowym,
Św. Macieju Apostole, czysty w sercu,
Św. Macieju Apostole, w myślach roztropny,
Św. Macieju Apostole, w rozwiązywaniu zagadnień Pisma Świętego biegły,
Św. Macieju Apostole, w radach przewidujący,
Św. Macieju Apostole, w kazaniach wymowny,
Św. Macieju Apostole, głoszący Słowo Boże w Judei i nawracający za pomocą wielu znaków i cudów,
Św. Macieju Apostole, oskarżony przez fałszywych świadków,
Św. Macieju Apostole, ludom barbarzyńskim niosący światło wiary,
Św. Macieju Apostole, ukrzyżowany i ukamienowany,
Św. Macieju Apostole, symbolu całości Izraela, Św. Macieju Apostole, darze od Pana,
Św. Macieju Apostole, zasiadający na stolicach, aby sądzić dwanaście pokoleń Izraela,
Św. Macieju Apostole, cudowne Zrządzenie Bożej mądrości,
Św. Macieju Apostole, obdarzony chwałą należną niegdyś innemu,
Św. Macieju Apostole, przyjmujący ciężar posługi,
Św. Macieju Apostole, głoszący ludziom zbawienie,
Św. Macieju Apostole, aż do śmierci niezłomny,
Św. Macieju Apostole, który przez krew wyznałeś Jezusa,
Św. Macieju Apostole, wierny naśladowco Jezusa,
Św. Macieju Apostole, Świątynio doskonałej wiary,
Św. Macieju Apostole, ożywiony zapałem do Chwały Bożej,
Św. Macieju Apostole, przykładzie siły i wytrwałości,
Św. Macieju Apostole, wytrwały i nieustraszony w męczarniach,
Św. Macieju Apostole, który wybrałaś mękę i śmierć nad wspaniałości tronu królewskiego,
Św. Macieju Apostole, nowe Światło Kościoła Walczącego,
Św. Macieju Apostole, który zwalczasz bezbożność świata,
Św. Macieju Apostole, który przywracasz wiarę i dajesz odwagę jej wyznawania,
Św. Macieju Apostole, którego imię sławione jest w niebie, a straszne dla piekieł,
Św. Macieju Apostole, wspaniałymi cudami wsławiony,
Św. Macieju Apostole, mocą Bożą wzmocniony.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K: Módl się za nami św. Macieju Apostole.
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: błagamy Cię, Panie, przez wstawiennictwo św. Macieja Apostoła, przebacz nam grzechy nasze i udziel nam łask potrzebnych (nazwij łaskę, której specjalnie potrzebujesz). Amen.
 UWIELBIAJMY TRÓJCĘ PRZENAJŚWIĘTSZĄ I MARYJĘ NIEPOKALANIE POCZĘTĄ KRÓLOWĘ POLSKI.
 
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny została ustanowiona na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości po pierwszej  wojnie światowej i obchodzone jest od 1923 roku, czyli 100 lat, a zatwierdził papież Benedykt XV w 1920 r.
  MARYJO KRÓLOWO POLSKI – TYŚ WIELKĄ CHLUBĄ NASZEGO NARODU.
 
 ORĘDZIE MATKI BOŻEJ KRÓLOWEJ POLSKI – 3.05.2023 r.
        NAJDOSTOJNIEJSZA KRÓLOWO POLSKI I ŚWIATA CAŁEGO MARYJO ZAWSZE DZIEWICO, KTÓRA PORODZIŁAŚ JEZUSA                                 CHRYSTUSA, PANA NASZEGO, ZBAWICIELA WSZYSTKICH LUDZI – WYPRASZAJ NAM POKÓJ I ZBAWIENIE – AMEN.
 
Maryjo nasza ukochana Królowo Polski – nasz Naród jest wierny Panu Bogu i Tobie Królowej Polski i bardzo prosi 
       o Cud ocalenia Ojczyzny przed wrogami i wojnami do której nas wpycha Rząd z akceptacją Episkopatu. 
                                           MARYJA KRÓLOWA POLSKI – 03.05.23 r.
„Już od dawna wiecie, że Naród Polski jest Bogu Wszechmogącemu i Mnie Królowej waszej oddany.
Jak zawsze macie mnóstwo wrogów zazdrosnych wam w miłości do Boga Jezusa przeszkadzających Bardzo jest Nam przykro o tym mówić, ale najbardziej winni w Episkopacie „oligarchowie”, bo są obojętni na całej Trójcy Przenajświętszej prośby, a do Mnie mają tylko wymagania bez Mojego wypowiadania. Ja żyję, wszystko widzę i za każde „zło” w Polsce rządzących Episkopatem winię.
Oni nawet Nami rządzą, lecz My ich nie słuchamy, bo ta wyjątkowa każda osoba do Nas nie podobna.
Każdy wie, że My żyjemy, wszystko widzimy i słyszymy, a Pokoju i Szacunku bardzo pragniemy.
Nie możemy doprosić się ich rządzących Episkopatem, aby Nas pytali, a do wypełnienia ich próśb wymagają. To jest bardzo przykre dla Boga Wszechmogącego w Trójcy Przenajświętszej Jedynego 
i dla Królowej waszej, że nadal rządzą wami Polakami dranie demoniczni z „rogami”. 
  Aby zapanował POKÓJ w Polsce i na świecie WYMAGAM POSŁUSZEŃSTWA BOGU TRÓJJEDYNEMU od którego zależy wszystko i o tym wiecie, lecz Naród Żydowski panujący w Polsce nigdy nie był posłuszny Bogu Wszechmogącemu i tak jest cały czas, a nad światem wisi decyzja pachołków całego piekła, aby rozpoczęto wojnę, bo lucyfer dąży do nieszczęść, kataklizmów i zgonów ludzi – a tylko Jezus Chrystus KRÓL POLSKI decyzję wojny usunie i Pokój wszędzie zapanuje.
Nie umiem zrozumieć dlaczego tak bardzo hierarchom rządzących Episkopatem zależy na tragediach ludzkości. Także nie mogę zrozumieć dlaczego Naród Żydowski wybiera nieszczęścia, niewolę, trwogę i okrutne troski. Bóg jest Miłością a całe piekło Złością. Nigdy nie zrozumiem, że ludzie wybierają tortury w piekle i walczą z Bogiem zaciekle. Ja Jestem KRÓLOWĄ POLSKI i Jestem smutna że osoby duchowne nie chcą z Nami współpracować i nie chcą nikogo miłować – bo TYLKO MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻY, a wtedy nie potrzebujecie żadnych oręży. Nie będę więcej mówiła bo każdy człowiek wie co jest DOBRO a co ZŁO, a Nam jest przykro patrzeć na Rząd i Episkopat polskojęzyczny, że wprowadzają samo ZŁO i Polska, ale i cały świat spadną na samo DNO.  TYLKO BÓG JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI JEST JEDYNĄ NADZIEJĄ NA POKÓJ I ZGODĘ MIĘDZY LUDŹMI I NARODAMI A WTEDY BÓG BĘDZIE RZĄDZIŁ ŚWIATEM RAZEM Z WAMI PRZYJACIELAMI.
PROSZĘ WAS UFAJCIE BOGU WSZECHMOGĄCEMU KTÓRY STWORZYŁ TEN PIĘKNY, BOGATY ŚWIAT I PRAGNIE ZAPEWNIĆ LUDZIOM PIĘKNĄ OBFITĄ W ŁASKI BOŻE PRZYSZŁOŚĆ I ŻYĆ Z WAMI JAK  BRAT.  Maryja Matka – Wspomożycielka Wasza i Królowa Polski – Pragnie Waszej Wolności”.
                                                ———————————————–           
           Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie i Maryją Królową Polski – 5.05.23 r. 
                                                             MÓDLMY SIĘ
– Za Kościół Święty w Polsce, by w oparciu o Pismo Św. i Tradycję odnawiał się wewnętrzne i oczyszczał.
– Za rządzących naszą Ojczyzną, by dbali o materialny, duchowy i moralny rozwój powierzonych sobie obywateli. 
– Za młodzież, aby rozwijała się harmonijnie i według Woli Bożej otoczona szacunkiem i miłością bliskich.         
 
Ks. Marek Bąk. Matka Boża Królowa, ostoja bezpieczeństwa
https://www.youtube.com/watch?v=tOYC5Szc1Uw&t=12s
Żydówka dzwoni do Radia Maryja
https://www.youtube.com/watch?v=bxLWTu3L9G0
                                             Jestem, Pamiętam, Czuwam - YouTube
                              Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Powierzamy się Tobie, najpewniejsza Przewodniczko i Wspomożycielko narodu na tym gwałtownym zakręcie naszych dziejów, w tak dziś trudnych chwilach życia polskiego. Oddajemy w Twe macierzyńskie dłonie to, co jest u nas najlepsze, abyś to dobro umocniła w naszych sercach i czynach, W obyczaju i działaniu narodu. Powierzamy Ci, Maryjo, i to, co w nas słabe i zagrożone. Ulecz nas z grzechów i niemocy. Pomóż pokonać wszelką beznadziejność. Dźwigaj z upadków, klęsk i błędów.
Zawierzamy Ci, Matko, wszystkich Polaków, ale szczególnie tych, którzy znaleźli się w obliczu biedy, bezrobocia, braku mieszkania, strachu przed przyszłością. Zawierzamy Ci każdego człowieka w naszej Ojczyźnie. Przede wszystkim jednak młode rodziny i całe pokolenie młodych Polaków, bo od nich zależą przyszłe losy Ojczyzny. Ucz nas, Zwycięska Pani, przezwyciężać nasze złe skłonności i wady, a szczególnie egoizm, nieczułość na potrzeby innych, bezmyślne korzystanie z dóbr tego świata. Ucz nas wychodzić z sercem obdarzającym i z czynem miłości ku ludziom, szczególnie tym, którzy oczekują naszej pomocy.
Prosimy Cię, Matko i Żywicielko Syna Bożego: naucz nas służyć życiu od jego poczęcia aż po naturalną śmierć. Naucz nas to życie przyjmować z wdzięcznością i ufnością. Ucz nas, Wspomożycielko wiernych współodpowiedzialności w Kościele i życiu społecznym. Wiemy, że trzeba nam u progu drugiego tysiąclecia polskich dziejów wziąć w swe dłonie odpowiedzialność za losy Ojczyzny.
Ucz nas, Królowo Polski, jak to mamy czynić. Pragniemy żyć z każdym dniem lepiej i godniej, jako chrześcijanie i Polacy, świadomi wielkiego dziedzictwa tysiącletniej kultury narodu; wierni kontynuatorzy jego najlepszych tradycji, ale otwarci na wezwania, jakie stawia nam dzisiaj Bóg, Władca Dziejów. Spraw to, Przewodniczko narodu, abyśmy nie uchylali się od podejmowania tych od wieków ważnych i tych prawdziwie nowych – a gwarantujących dobro naszego kraju i narodu – zadań, jeśli tylko okażemy się do nich sposobni.
Spraw przez pomoc z nieba, przez swe potężne wstawiennictwo u Boga, abyśmy podjęte przez siebie zadania i obowiązki jak najlepiej wykonywali. Chcemy kroczyć w naszym życiu wspólnie z Chrystusem, jako Jego wierni wyznawcy.
Pragniemy gorąco, czynem i słowem, całym swoim życiem, dawać świadectwo prawdzie, którą wyznajemy, Wspomagaj nas w tym Maryjo, Wspomożycielko wiernych, Królowo Polski. Amen.
PiS w PE zagłosował za ZNISZCZENIEM polskiego rolnictwa!

 

 

Szanowni Państwo,

Europosłowie PiS głosują za dalszą dewastacją polskiego rolnictwa! Parlament Europejski przedłuża bezcłowy handel z Ukrainą o kolejny rok!

Tyle, jeśli chodzi o zapewnienia obozu władzy o ich rzekomej solidarności z polskimi rolnikami. Wszyscy europosłowie PiS, wraz zresztą z miażdżącą większością w Europarlamencie, zagłosowali za przedłużeniem do czerwca 2024 roku fatalnego układu, w ramach którego ogromne koncerny spożywcze z Ukrainy mają swobodny dostęp do rynku polskiego i europejskiego. Za wypychaniem polskich przedsiębiorców z rodzimego rynku i pogwałceniem jakiejkolwiek uczciwej konkurencji opowiedział się m.in. europoseł Patryk Jaki, który natychmiast po głosowaniu usiłował tłumaczyć, że zrobił to „przez pomyłkę”.

Niewątpliwie „pomyłką” nie jest konsekwentnie realizowana przez koalicję rządzącą polityka demontowania polskiego sektora rolnego. Niekontrolowany zalew tanimi produktami o wątpliwej jakości z Ukrainy może okazać się gwoździem do trumny polskiej niezależności i bezpieczeństwa żywnościowego, jednak już wcześniej antypolski rząd Mateusza Morawieckiego bezrefleksyjnie akceptował unijne agendy uderzające w rolnictwo pod przykrywką ideologii klimatycznej.

Warto podkreślić, że kryzys rolnictwa dotyczy nie tylko zbóż, ale również np. owoców miękkich, jaj czy drobiu, dla których masowego napływu zza wschodniej granicy rząd również szeroko otwiera drzwi – na zgubę polskich przedsiębiorców, obciążonych wyśrubowanymi standardami unijnymi.

Brak stanowczego sprzeciwu rządu PiS wobec decyzjom Brukseli sugeruje, że dla panów Morawieckiego i Kaczyńskiego wciąż bardziej liczy się interes ukraińskich oligarchów, obracających międzynarodowym kapitałem, niż przetrwanie polskich rolników i niezależność Polski w dziedzinie żywności.

„Wygląda to tak, że z jednej strony minister Telus mówi, że trzeba przywrócić kwoty, że trzeba przywrócić kontyngenty, że powinny wrócić cła i tak dalej, ale jak przychodzi do głosowania na forum Unii Europejskiej, to nie ma takich decyzji! Jest po prostu uległość, jest brak asertywności” – oceniła Anna Bryłka, wiceprezes Ruchu Narodowego.

Lansowana w mediach głównego nurtu narracja PiSu o rzekomej trosce o los polskich rolników to nic więcej niż spektakl skrajnej hipokryzji i marketing polityczny. Wskazują na to głosowania i brak jakichkolwiek realnych działań mających na celu ochronę polskiego rynku. Wszystko, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatni rok, po prostu wróci 6 czerwca, w momencie, kiedy rozpoczną się żniwa na Ukrainie – będziemy mieć znowu niekontrolowany napływ szerokiej gamy produktów rolno-spożywczych.

STOP dewastacji polskiego rolnictwa przez koalicję rządzącą PiSu i „Suwerennej” Polski!

Czas postawić interes Polaków na pierwszym miejscu!

 

OTO PiS. SKORO PREMIER MORAWIECKI SPRZEDAJE DZIECI Z DOMÓW DZIECKA ZA GRANICĘ POLSKI I NIE MA Z NIM ŻADNEJ DYSKUSJI, BO ON MA ZAWSZE RACJĘ I UCIEKA PRZED LUDŹMI, KTÓRZY PROSZĄ, ABY NIE SPRZEDAWAĆ DZIECI POLSKICH NA SEX I NA CZĘŚCI ZA WIELKĄ KASĘ.
 
MORDERSTWO KAMILKA Z CZĘSTOCHOWY. SEDNO PROBLEMU
https://www.youtube.com/watch?v=JTa1-_SkQCw

Kamilek z Częstochowy przeżył PIEKŁO! Przedstawiamy wstrząsające informacje! | Pokój zbrodni
https://www.youtube.com/watch?v=uzaurzCsShE
 
BYŁEM ŚWIADKIEM PRZEMOCY DOMOWEJ – ŚMIERĆ KAMILKA
 

Miesiąc z Maryją. Dzień 13.

„Tak” bez cienia „nie”

Bóg mówi „tak” na Maryję, która sama jest czystym „tak” wobec Boga. Właśnie ta nieobecność opozycji względem Pana jest wolnością od grzechu pierworodnego. Sprawia, że Bóg może w Niej czynić to, co zdecydował. A paradoks polega na tym, że Ona właśnie tego chce, czego On zapragnął.

Fragment książki „Maryja dlaczego nie?”, S. Zatwardnicki. Zobacz tutaj.

Dzień 13 Miesiąca z Maryją

Odsłuchaj nabożeństwo tutaj.

 

Wersja alternatywna: zobacz tutaj

 

 

Modlitwy na zakończenie każdego dnia możesz odsłuchać albo odczytać samodzielnie. Każdego dnia są te same modlitwy końcowe:

Modlitwa na koniec cnia

Boże, który uwalniając Pannę najczystszą od grzechu pierworodnego przygotowałeś w łonie Niepokalanej Dziewicy godne mieszkanie twojemu Synowi; przyjmij nasze serdeczne błagania i jak przez przewidzianą śmierć twojego jednorodzonego Syna zachowałeś Pannę Maryję od skazy grzechu, tak przez jej skuteczne wstawiennictwo pozwól nam przybliżyć się do ciebie, będąc oczyszczonymi ze wszystkich grzechów. Amen.

Boże, Pasterzu i Władco wszystkich wiernych! Spójrz miłosiernie na papieża, którego wyznaczyłeś na głowę Kościoła. Prosimy spraw, aby słowem i przykładem prowadził powierzony sobie lud Boży do życia wiecznego; przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

O Boże, który jesteś naszą ucieczką i mocą. Stwórco nieba i ziemi, przyczyno świętości! Wysłuchaj łaskawie modlitwy twojego Kościoła i spraw miłościwie, abyśmy byli pewni otrzymania darów, o które cię z wiarą prosimy; przez Chrystusa Pana naszego Amen.

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do ciebie uciekamy!

Modlitwa św. Bernarda

 

K. Ucieczko grzesznych.
W. Módl się za nami.
K. Zdrowaś Maryjo….

 

Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do ciebie ucieka, twej pomocy wzywa, ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do ciebie przychodzę, przed tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.

Litania Loretańska

 

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej,
Matko miłosierdzia,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo aniołów,
Królowo patriarchów,
Królowo proroków,
Królowo apostołów,
Królowo męczenników,
Królowo wyznawców,
Królowo dziewic,
Królowo wszystkich świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo wniebowzięta,
Królowo różańca świętego,
Królowo rodzin,
Królowo pokoju,
Królowo Polski,

 

 

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.

 

 

K. Módl się za nami święta Boża Rodzicielko.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych

 

Antyfona

Pod Twoją obronę uciekamy się święta Boża rodzicielko; naszymi prośbami nie racz gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno chwalebna i błogosławiona! O Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! Pocieszycielko nasza! Z synem twoim nas pojednaj, synowi twojemu nas polecaj, twojemu synowi nas oddawaj.

Módlmy się. Łaskę twoją, prosimy cię Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy za zwiastowaniem anielskim wcielenie Chrystusa Pana, Syna twego poznali, przez mękę jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

W czasie wielkanocnym:
K. Ciesz się i wesel Panno Maryjo, Alleluja.
w. Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.

 

Módlmy się. Boże, któryś przez zmartwychwstanie Syna twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, świat rozweselić raczył, spraw to, prosimy, abyśmy przez jego Rodzicielkę, Pannę Maryję, radości żywota wiecznego dostąpili. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Józefa

 

K. Módl się za nami, święty Józefie.
w. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się. Prosimy cię Panie, przez zasługi ­Oblubieńca najświętszej twojej Rodzicielki, racz nam dopomóc, abyśmy czego przez nieudolność nasza dostąpić nie możemy, przez przyczynę jego otrzymać mogli. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

POLACY ZA BARDZO UFAJĄ GRZESZNIKOM, A POWINNI BOGU JEZUSOWI – PRZYJACIELOWI.

 

MNÓSTWO DOWODÓW I FAKTÓW JUŻ HISTORYCZNYCH WSKAZUJE, ŻE RZĄD PiSu, TO SAMO ZŁO – SAMO ZŁO PROMUJE. CIĄGLE OSZUKUJE, NIEUSTANNIE PRZECIWKO POLAKOM KNUJE, Z INNYMI NARODAMI SPISKUJE, NIEUCZCIWIE HANDLUJE, NIE SWOJE A JAKO SWOJE RZECZY SPRZEDAJE, POLAKÓW JEDNYCH PRZECIWKO DRUGIM BUNTUJE I NIEUCZCIWIE WŁADZĘ OD LAT SPRAWUJE.
POLAKÓW OFICJALNIE RÓŻNYMI BZDURNYMI ZARZĄDZENIAMI OKRADA, HANIEBNIE POLSKI IMIĘ ZMIENIA KU SWOJEJ ZAWŁASZCZONEJ WŁADZY PRZEZ BRAK BOGA, HONORU I SUMIENIA.

 

Jan Ardanowski ostro: Kto zarobił na ukraińskim zbożu?! || Jaka jest prawda?
https://www.youtube.com/watch?v=s1UOAWxnYMA
 
Skandal w Strasburgu! Czeski film w MON „Nikt nic nie wie” o rakiecie! Co z kontrofensywą ukraińską? TELEFONY od widzów!

 

Sobota, 13 maja 2023
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY FATIMSKIEJ
Kazanie św. Efrema Syryjskiego, diakona

Maryja sama obejmuje Tego, którego cały świat nie może ogarnąć
Maryja prawdziwie stała się dla nas niebem, ponieważ nosiła Bóstwo, które Chrystus bez oddalania się od ojcowskiej chwały zamknął w wąskich granicach ciała, aby ludzi wynieść do wyższej godności. Jedynie Ją wybrał z całej rzeszy dziewic, aby była narzędziem naszego zbawienia.
W Niej właśnie znalazły spełnienie przepowiednie sprawiedliwych i wszystkich proroków. Z Niej wyszła owa najjaśniejsza Gwiazda, za przewodem której lud kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką.
Maryja jak najsłuszniej może być nazywana różnymi imionami. Sama bowiem jest świątynią Syna Bożego, który w całkowicie odmienny sposób z Niej wyszedł, niż wcześniej wszedł; mianowicie gdy wszedł do łona bez ciała, to potem ukazał się przyobleczony w ciało.
Ona jest właśnie owym tajemniczym niebem, w którym Król królów zasiadł jak na swoim tronie, z niego zszedł na ziemię, ujawniając pewien ziemski wygląd i podobieństwo.
Ona jest właśnie krzewem winnym wydającym owoc o przyjemnej woni; było konieczne, aby jego owoc od drzewa zaczerpnął swoje podobieństwo, ponieważ bardzo różnił się od natury drzewa.
Ona jest właśnie źródłem wypływającym spod domu Pańskiego, ze źródła tego wypłynęły dla spragnionych strumienie wody żywej. Jeśli ktoś nimi przynajmniej wargi nawilży, nie będzie pragnął na wieki.
Błądzi zaś każdy, umiłowani, ktokolwiek sądzi, iż dzień odkupienia Maryi może być porównany z dniem stworzenia. Na początku bowiem ziemia została stworzona, przez dzień odkupienia – odnowiona. Na początku z powodu przestępstwa Adama została przeklęta w swoim działaniu, przez dzień zaś odkupienia zostały jej przywrócone pokój i bezpieczeństwo. Na początku z powodu występku pierwszych rodziców śmierć przeszła na wszystkich ludzi, teraz zaś zostaliśmy przeniesieni ze śmierci do życia. Na początku wąż, zdobywszy wpierw posłuszeństwo Ewy, rozprowadził potem truciznę po całym ciele. Obecnie Maryja poprzez posłuszeństwo przyjęła Obrońcę wiecznej szczęśliwości. Zmysł słuchu więc, który był narzędziem śmierci, okazał się zarazem narzędziem życia.
Oto Ten, który zasiada ponad Cherubinami, podtrzymywany jest niewieścimi ramionami. Maryja sama obejmuje Tego, którego cały świat nie może ogarnąć; Tego, którego boją się Trony i Panowania, kołysze dziewczyna. Oto na dziewiczych kolanach zasiada Ten, którego tron na wieki wieków; dziecięcymi stopkami dotyka Ją Ten, którego podnóżkiem pod stopy jest ziemia.
Trójka dzieci z Fatimy: Hiacynta, Franciszek i Łucja

W 1916 r. w niewielkiej portugalskiej miejscowości o nazwie Fatima trójce pobożnych dzieci: sześcioletniej Hiacyncie, jej o dwa lata starszemu bratu Franciszkowi oraz ich ciotecznej siostrze, dziewięcioletniej Łucji, ukazał się Anioł Pokoju. Miał on przygotować dzieci na przyjście Maryi.
Pierwsze objawienie Matki Najświętszej dokonało się 13 maja 1917 r. Cudowna Pani powiedziała dzieciom: „Nie bójcie się, nic złego wam nie zrobię. Jestem z Nieba. Chcę was prosić, abyście tu przychodziły co miesiąc o tej samej porze. W październiku powiem wam, kim jestem i czego od was pragnę. Odmawiajcie codziennie różaniec, aby wyprosić pokój dla świata”. Podczas drugiego objawienia, 13 czerwca, Maryja obiecała zabrać wkrótce do nieba Franciszka i Hiacyntę. Łucji powiedziała, że Pan Jezus pragnie posłużyć się jej osobą, by Maryja była bardziej znana i kochana, by ustanowić nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca. Dusze, które ofiarują się Niepokalanemu Sercu Maryi, otrzymają ratunek, a Bóg obdarzy je szczególną łaską. Trzecie objawienie z 13 lipca przedstawiało wizję piekła i zawierało prośbę o odmawianie różańca.
Następnego objawienia 13 sierpnia nie było z powodu aresztowania dzieci. Piąte objawienie 13 września było ponowieniem prośby o odmawianie różańca. Ostatnie, szóste objawienie dokonało się 13 października. Mimo deszczu i zimna w dolinie zgromadziło się 70 tys. ludzi oczekujących na cud. Cudem słońca Matka Boża potwierdziła prawdziwość swoich objawień. Podczas tego objawienia powiedziała: „Przyszłam upomnieć ludzkość, aby zmieniała życie i nie zasmucała Boga ciężkimi grzechami. Niech ludzie codziennie odmawiają różaniec i pokutują za grzechy”.
Św. Jan Paweł II przed figurą Matki Bożej Fatimskiej
Chociaż objawienia Matki Bożej z Fatimy, jak wszystkie objawienia prywatne, nie należą do depozytu wiary, są przez wielu wierzących otaczane szczególnym szacunkiem. Zostały one uznane przez Kościół za zgodne z Objawieniem. Dlatego możemy, chociaż nie musimy, czerpać ze wskazówek i zachęt przekazanych nam przez Maryję.
Z objawieniami w Fatimie wiążą się tzw. trzy tajemnice fatimskie. Pierwsze dwie ujawniono już kilkadziesiąt lat temu; ostatnią, trzecią tajemnicę, wokół której narosło wiele kontrowersji i legend, św. Jan Paweł II przedstawił światu dopiero podczas swojej wizyty w Fatimie w maju 2000 r. Sam Ojciec Święty wielokrotnie podkreślał, że opiece Matki Bożej z Fatimy zawdzięcza uratowanie podczas zamachu dokonanego na jego życie właśnie 13 maja 1981 r. na Placu Świętego Piotra w Rzymie.
Modlitwa Fatimska
Pani Aniołów,
Potężna Niebios Królowo,
Matko Boża i Matko nasza Fatimska;
Tobie Bóg powierzył posłannictwo i władzę,
abyś starła głowę szatana,
i osłaniała swoje ziemskie dzieci
przed jego złowrogim wpływem.
Ciebie Syn Twój a Pan Nasz Jezus Chrystus
dał nam jako Przedziwną Pomoc i Obronę,
Ty zaś, Pełna Ducha Świętego, uzdrawiasz nas
lekarstwem pokuty i orężem modlitwy różańcowej
umacniasz do walki z mocami ciemności.
Prosimy Cię pokornie, rozkaż hufcom anielskim,
aby ścigały złe duchy, stłumiły ich zuchwałość,
a zwalczając je wszędzie, strąciły na dno piekła.
Święci Archaniołowie i Aniołowie,
brońcie nas i strzeżcie nas. Amen
O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy,
zachowaj nas od ognia piekielnego,
zaprowadź wszystkie dusze do nieba
i dopomóż szczególnie tym,
którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia.
Najświętsze Serce Jezusa – zmiłuj się nad nami!
Niepokalane Serce Maryi – bądź naszym ratunkiem!
                                    Matki Bożej Fatimskiej - Parafia Rzymskokatolicka pw. Matki Bożej  Różańcowej - Żarki Wielkie
Litania zawierzenia Matce Bożej Fatimskiej
Matko Odkupiciela,
Gwiazdo morska, do nieba ścieżko najprościejsza,
Tyś jest przechodnią bramą do raju wiecznego…
racz podźwignąć, prosimy, lud upadający,
w grzechach swych uwikłany,
powstać z nich pragnący.
Dziś, zgromadzeni u Twoich stóp,
Matko Chrystusa i Matko Kościoła,
raz jeszcze zwracamy się do ciebie,
aby podziękować za wszystko
coś uczyniła w ciągu tych trudnych lat
dla Kościoła, dla każdego z nas
i dla całej ludzkości.
Powtarzamy: Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko Chrystusowa i Matko Kościoła – Dziś jesteśmy tutaj,
aby dziękować, żeś zawsze nas wysłuchiwała, że okazywałaś się Matką.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko Misyjnego Kościoła – Idącego drogami ziemi ku trzeciemu
milenium chrześcijaństwa, dziękujemy Ci za Twoją wędrówkę z nami.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko ludzi – dziękujemy Ci za nieustanną opiekę, która pozwoliła
nam uniknąć katastrof i nieodwracalnych zniszczeń, umożliwiła postęp i osiągnięcie
nowoczesnych zdobyczy społecznych.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko narodów – dziękujemy Ci za niespodziewane przemiany,
które przywróciły wiarę w przyszłość narodom nazbyt już długo
pozostającym w ucisku i upokorzeniu.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko życia – dziękujemy Ci za liczne znaki mówiące o tym,
że jesteś z nami, że chronisz nas przed złem i przed mocami śmierci.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko życia – dziękujemy Ci Ta to, że byłaś w szczególny sposób 13 maja 1981 r
przy Janie Pawle II, który czuł przy Sobie Twoją opiekuńczą obecność.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Matko każdego człowieka – walcząca o życie, które nie zna śmierci,
dziękujemy Ci, że wspomagasz nas w tej walce.
– Dziękujemy Ci Pani Fatimska
Powtarzamy: Okaż, że jesteś Matką
Matko ludzkości odkupionej Krwią Chrystusa.
– Okaż, że jesteś Matką.
Matko miłości doskonałej.
– Okaż, że jesteś Matką.
Matko Nadziei i pokoju.
– Okaż, że jesteś Matką.
Święta Matko Odkupiciela.
– Okaż, że jesteś Matką.
Nie przestawaj okazywać, żeś jest Matką wszystkich, świat bowiem potrzebuje Ciebie.
– Okaż, że jesteś Matką.
Nowa sytuacja narodów i Kościoła wciąż pozostaje chwiejna i niepewna.
– Okaż, że jesteś Matką.
Wciąż jeszcze istnieje niebezpieczeństwo, że miejsce marksizmu może
zająć ateizm w innej postaci, który wychwalając wolność zmierza do
zniszczenia samych korzeni moralności ludzkiej i chrześcijańskiej.
– Okaż, że jesteś Matką.
Powtarzamy: Bądź nam towarzyszką drogi
Bądź towarzyszką drogi człowieka schyłku XX wieku.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Bądź towarzyszką drogi ludzi wszystkich kultur i ras.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Bądź towarzyszką drogi wszystkich stanów i każdego wieku.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Bądź towarzyszką narodów w ich dążeniu do solidarności i miłości wzajemnej.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Bądź z młodymi, bohaterami dni pokoju, które nadejdą.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Bądź towarzyszką drogi narodów, które niedawno odzyskały przestrzenie
wolności i teraz budują swoją przyszłość.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Bądź towarzyszką drogi Europy, która od Zachodu po Wschód
– nie zdoła odnaleźć swej prawdziwej tożsamości, jeżeli na nowo
nie odkryje wspólnych korzeni.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Potrzebuje Ciebie świat, ażeby położyć kres tak wielu i tak gwałtownym
konfliktom, które wciąż jeszcze są jego udręką.
– Bądź nam towarzyszką drogi.
Powtarzamy: Okaż, że jesteś Matką
Tego, który umiera z głodu.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tego, który jest śmiertelnie chory.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tego, kogo spotkała krzywda i niesprawiedliwość.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tego, kto nie znajduje pracy.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tego, który bezdomny i nie ma gdzie się schronić.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tego, kto znosi ucisk, jest wyzyskiwany.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tego, kto z dala od Boga rozpaczliwie i daremnie szuka uciszenia.
– Okaż, że jesteś Matką.
Tych wszystkich, którzy bronią życia, które jest odbiciem miłości Boga,
pomóż bronić go zawsze, od świtu aż po jego naturalny zachód.
– Okaż, że jesteś Matką.
Powtarzamy: Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze
Niechaj nadejdzie kres przemocy, niesprawiedliwości wszędzie tam, gdzie one istnieją.
– Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.
Niech w rodzinach zakwita jedność i zgoda.
– Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.
Niechaj nadejdzie pomiędzy narodami zrozumienie i szacunek.
– Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.
Niechaj prawdziwy pokój zapanuje na całym globie ziemskim.
– Czuwaj na czekającej nas jeszcze drodze.
Powtarzamy: Czuwaj Maryjo
Na czekającej nas jeszcze drodze.
– Czuwaj Maryjo.
Nad ludźmi.
– Czuwaj Maryjo.
Nad narodami w nowej sytuacji, którym nadal zagraża widmo nowej wojny.
– Czuwaj Maryjo.
Nad odpowiedzialnymi za losy państw.
– Czuwaj Maryjo.
Nad tymi, co w swoich rękach mają przyszły los ludzkości.
– Czuwaj Maryjo.
Nad Kościołem, zawsze narażonym na zasadzki tego świata.
– Czuwaj Maryjo.
Na drodze nowej ewangelizacji Europy.
– Czuwaj Maryjo.
Nad posługą następcy Piotra, Jana Pawła II,
który jest służbą Ewangelii i służbą ludziom i kieruj ją ku nowym
horyzontom misyjnej działalności Kościoła.
– Czuwaj Maryjo.
Powtarzamy: Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością
W kolegialnej jedności z pasterzami.
– Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością.
W komunii z całym ludem Bożym, rozsianym po świecie.
– Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością.
Odnawiając dziś przed Tobą synowskie zawierzenie rodzaju ludzkiego.
– Wszyscy powierzamy się Tobie z ufnością.
Powtarzamy: Wspomóż nas Maryjo
Postanawiamy iść z Tobą za Chrystusem, Odkupicielem Człowieka.
– Wspomóż nas Maryjo.
Niechaj nie ciąży nam zmęczenie.
– Wspomóż nas Maryjo.
Niech trud nie opóźnia naszych kroków.
– Wspomóż nas Maryjo.
Przeszkody niech odwagi w nas nie gaszą, a smutek radości serca.
– Wspomóż nas Maryjo.
Maryjo, daj światu Chrystusa,
który jest naszym pokojem.
Niechaj narodów nie dzieli już
nienawiść i pragnienie zemsty.
Świat zaś niech nie ulegnie
mirażom fałszywego dobrobytu,
który zabija godność osoby
i wystawia na nieustanne ryzyko
całe stworzenie.
Czuwaj Maryjo nad naszą wędrówką
i spraw, byśmy w niebie pełni
radości oglądali Twego Syna.

Apel biskupów do abdykacji nieważnego papieża Franciszka

My, prawowierni biskupi na wszystkich kontynentach, jako następcy apostołów Chrystusa, idąc za przykładem byłego nuncjusza w Stanach Zjednoczonych, Carlo Marii Viganò, niniejszym publicznie przed całym Kościołem katolickim wzywamy do abdykacji nieważnego papieża Franciszka Bergoglio.
Uzasadnienie: Wspomniany popełnił szereg najpoważniejszych herezji, które prowadzą do wewnętrznego samozniszczenia Kościoła katolickiego. Słowo Boże wyraźnie stwierdza: „Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam еwangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty (anathema sit)!” (Ga 1:8-9).
Oskarżony głosi inną ewangelię, więc ściągnął na siebie Bożą anatemę, czyli wykluczenie z Kościoła. Najwyższy urząd kościelny – papiestwo – okupuje nielegalnie. Dziś Kościół nie ma papieża, jest stan sede vacante.
Inną, fałszywą ewangelię, Bergoglio głosi zarówno na piśmie, słowami jak i gestami. Tym rażąco nadużywa najwyższego autorytetu Kościoła w celu oszukania katolików i manipulowania światową opinią publiczną.
Lista konkretnych przestępstw przeciwko Ewangelii Chrystusowej, którymi pseudopapież wielokrotnie ściągał na siebie Bożą anatemę, czyli wykluczenie z Kościoła katolickiego:
1) W 2013 roku aprobował sodomię na konferencji prasowej w samolocie z Rio de Janeiro, mówiąc: „Kim ja jestem, żeby go (sodomitę) osądzać?”. Ten, kto sprawuje urząd papieża, ma obowiązek chronić nauki Ewangelii, czyli prawdy wiary i moralności. Konkretnie – nazwać sodomię grzechem i obrzydliwością (według greckiego oryginału – atymia, Rz 1:26) oraz wezwać sodomitów do pokuty w celu osiągnięcia zbawienia.
2) W 2015 roku gestem całowania stóp transseksualisty pseudopapież zatwierdził moralną perwersję transseksualności i jej konsekwencje – przestępcze operacje zmiany płci. Jest to okaleczenie człowieka na całe życie, nie tylko fizyczne, ale także psychiczne. To wyraźny bunt przeciwko Bogu Stwórcy. W ten sposób pseudopapież zatwierdził ideologię gender, która sprzeciwia się nie tylko Bogu, ale także ludzkości.
3) W wywiadzie dla „La Repubblica” w 2015 roku Bergoglio zaprzeczył istnieniu piekła, mówiąc: „Nie ma kary, ale zniszczenie duszy… Wraz ze śmiercią ciała kończy się jej podróż”. W ten sposób pseudopapież stwierdza herezję, że dusza ludzka jest śmiertelna. Konsekwencją jest zaprzeczanie istnieniu życia po śmierci, czyli podstawowych prawd wiary, nieba i piekła.
4) W 2016 roku w adhortacji „Amoris laetitia” pseudopapież zaprzeczył obiektywnie obowiązującym normom moralnym, a tym samym przykazaniom Bożym, zastępując je subiektywizmem.
Czterech kardynałów wystąpiło z „Dubią”, a po nich i katolicka inteligencja z „Korektą”. Jednych i drugich ignorował. Żadnego słuchania.
5) W 2018 roku pseudopapież w Irlandii wezwał nawet rodziców, aby nie przeszkadzali swoim dzieciom, zmanipulowanym przez agendę LGBTQ, akceptować perwersje seksualne. To kolejna zbrodnia nie tylko przeciwko rodzicom i ich dzieciom, ale także przeciw Bogu i Kościołowi.
6) W 2018 roku na Synodzie o Młodzieży w podstępny sposób wprowadził do kościelnych dokumentów termin LGBT.
7) W 2019 roku w Abu Zabi pseudopapież zatwierdził herezję, że rzekomo wolą Bożą jest pluralizm płci i religii. Tym stwierdzeniem Franciszek stwierdza herezję, że Bóg ustanowił pogaństwo, to znaczy, że Jego wolą jest oddawanie czci demonom. Wręcz przeciwnie, jest to grzech przeciwko pierwszemu Bożemu przykazaniu. Także wolą Bożą nie jest pluralizm płci, który dziś rozumiany jest nie tylko tak, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, ale tak, jakoby Bóg stworzył niezliczoną ilość płci. A to kłamstwo i herezja.
8) Bergoglio przy powrocie z Panamy (2019) autorytatywnie zatwierdził tzw. seksualną edukację, która dziś narzuca dzieciom sodomię i transseksualizm. W mediach promował seks bez rygoryzmu dla dzieci. W ten sposób promuje program przestępczej demoralizacji dzieci. To poważna zbrodnia nie tylko przeciwko dzieciom, ale także przeciw Bogu i Kościołowi.
9) 21-24 lutego 2019 r. w Rzymie odbył się Synod poświęcony przemocy seksualnej w Kościele. Synod ten de facto posłużył Bergogliowi do zatwierdzenia grzechu homoseksualizmu poprzez wiążące wytyczne dla biskupów z tzw. towarzyszeniem osobom homoseksualnym.
10) W październiku 2019 r. pseudopapież w Ogrodach Watykańskich uczestniczył w bałwochwalczym rytuale, a następnie intronizował demona Pachamamę w Bazylice św. Piotra. Jest to przestępstwo przeciwko pierwszemu przykazaniu Dekalogu i precedens publicznego bałwochwalstwa i propagowania pogaństwa.
11) W 2019 r. na Synodzie o Amazonii zaakceptował w dokumentach przyjęcie pogańskich praktyk i obrzędów, nawet do świętej Liturgii, a także tzw. ekologiczną konwersję. Dokument jest zbiorem wielu herezji. Pewien kardynał stwierdził, że to nie tylko apostazja, ale i głupota.
12) W 2020 roku pseudopapież opowiadał się za prawnymi ustawami legalizującymi małżeństwa homoseksualne i zezwalającymi im na adopcję dzieci.
13) W 2020 roku pseudopapież zapoczątkował wprowadzenie pseudopandemii, zamykając kościoły i profanując Eucharystię. Fanatycznie narzucał wszystkim eksperymentalne szczepienia. mRNA szczepionka zmienia ludzki genom, powoduje bezpłodność i zawiera tkankę drastycznie zabitego nienarodzonego dziecka. On dwukrotnie nakazał pod terrorem zaszczepić cały Watykan.
14) W 2021 roku pseudopapież ogłasza Drogę synodalną najpierw do 2023 roku, a następnie przedłuża ją do 2024 roku. Bergogliańska Droga synodalna legalizująca LGBTQ, diametralnie zaprzecza ewangelicznej drodze Chrystusa prowadzącej do zbawienia.
15) W 2022 roku pseudopapież w Kanadzie publicznie poświęcił się demonom i szatanowi. Stało się to podczas rytuału szamana, który przy tym gwizdał na kości z dzikiego indyka. Była to publiczna apostazja, zgorszenie dla małych i przestępstwo przeciwko pierwszemu przykazaniu Dekalogu.
16) W styczniu 2023 r. pseudopapież oświadczył światowym mediom, że homoseksualizm nie może być kryminalizowany i że biskupi, którzy bronią nauczania Kościoła, a także zasad moralnych w prawie państwowym, muszą przejść konwersją i przywitać nieskruszne LGBTQ osoby w Kościele. Termin „Q” obejmuje również morderstwa na tle seksualnym. Pewien mężczyzna o orientacji Q poderżnął gardła ponad 50 kobietom. Bergoglio nakazuje takie osoby bez skruchy witać w Kościele.

Tymi herezjami Franciszek Bergoglio wystąpił przeciw nauczaniu Kościoła katolickiego, czyli przeciw Ewangelii Chrystusowej i zgodnie z Pismem Świętym ściągnął na siebie Bożą anatemę, czyli wykluczenie z Kościoła. Również z kościelnego punktu widzenia spada na niego ekskomunika latae sententiae . Do niego, jako do heretyka i apostaty, odnoszą się oświadczenia z bulli dogmatycznej Pawła IV „Cum ex apostolatus officio”.
My biskupi, jako następcy apostołów, jesteśmy świadkami niszczenia Kościoła od wewnątrz przez nadużycie najwyższej władzy kościelnej. Przed Bogiem i przed ludem Bożym jesteśmy zobowiązani nazywać prawdę prawdą, a heretyka heretykiem. Takie jest stanowisko każdego prawowiernego katolickiego biskupa zgodnie z Pismem Świętym i całą Tradycją Kościoła. Wierzący muszą wiedzieć, że nieważnego papieża Franciszka Bergoglio, publicznego heretyka, nie mogą słuchać i podporządkowywać się jemu. W przeciwnym razie uczestniczą w jego herezjach i przekleństwie, które ściąga na Kościół, na narody i na jednostki.
Dlatego wzywamy wszystkich szczerych katolików do składania ofiar, modlitw i pokuty. Niech Bóg zmiłuje się i uratuje Kościół przed tym procesem samozniszczenia, którego kulminacją obecnie jest synodalna bergogliańska LGBTQ droga.
Polecamy rodzinną modlitwę różańca, najlepiej w tym samym czasie między 20:00 a 21:00. Intencją modlitw jest abdykacja nieważnego papieża i uratowanie Kościoła przed bergogliańską LGBTQ synodalną drogą.
Koncepcja dla biskupów została opracowana przez biskupów BKP
10.04.2023 

WIZJA Nadchodzących wydarzeń – Papież NIE BĘDZIE Papieżem Konklawe Nieważne Orędzie Maryi
https://www.youtube.com/watch?v=KBy4Exu6G4c

Świątynia NIEPOKALANEJ vs. sześcianik im. Franciszka Pachamamy

WIZJA Nadchodzących wydarzeń – Papież NIE BĘDZIE Papieżem Konklawe Nieważne Orędzie Maryi
https://www.youtube.com/watch?v=KBy4Exu6G4c
Ks. prof. Koczwara o bezrozumnym, fałszywym katolicyzmie
https://www.youtube.com/watch?v=ugqrFl2SVJg
Fałszywe chrześcijaństwo. Jak szatan zatruwa Kościół? 
PREMIERA ROKU! FILM O MSZY TRYDENCKIEJ! Antyekumeniczny Gietrzwałd nawracał heretyków 
https://www.youtube.com/watch?v=m0jPeVpMFFo&t=148s
Przestrzegam przed Gościem Niedzielnym || Paweł Chmielewski
„Rodzina winna przemocy”? Pospieszalski demaskuje szokujące kłamstwa
https://www.youtube.com/watch?v=DofA3IGk0aE