Poniedziałek, 15 maja 2023
ŚW. ZOFII, WDOWY I MĘCZENNICY
Kazanie św. Augustyna, biskupa
Śmierć męczenników zapłacona śmiercią Chrystusa
Dzięki chwalebnym czynom świętych męczenników, którymi Kościół rozkwita na każdym miejscu, przekonujemy się naocznie o prawdziwości śpiewanych słów: „Cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych”. Albowiem cenna jest zarówno w naszych oczach, jak i w obliczu Tego, dla którego została poniesiona.
Ale zapłatą wszystkich tamtych śmierci jest śmierć Chrystusa. Jakże wiele śmierci nabył swoją śmiercią Ten, który gdyby nie umarł, ziarno pszeniczne nie doznałoby pomnożenia. Słyszeliście Jego słowa wypowiedziane w obliczu zbliżającej się męki, to jest naszego odkupienia: „Jeżeli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi owoc obfity”.
Oto na krzyżu Chrystus dokonał wielkiej wymiany; tam otwarto skarbiec zawierający zapłatę za nas: kiedy włócznia prześladowcy otwarła Jego bok, spłynęło stamtąd wyrównanie za cały świat.
Tak nabyci zostali męczennicy i wyznawcy. Wiara męczenników została udowodniona: świadectwem jest krew. Oddali to, czym ich obdarowano, i w ten sposób wypełnili słowa świętego Jana: „On oddał za nas swoje życie. My także winniśmy oddać życie za braci”.
Mówi Pismo: „Gdy z możnym do stołu zasiądziesz, pilnie zważaj, co masz przed sobą, bo i ty masz tyle przygotować”. Jakże niezwykły to stół, przy którym sam gospodarz staje się pokarmem. Nikt siebie nie daje za pokarm; czyni tak jedynie Chrystus. Zrozumieli męczennicy, co spożywali i pili, skoro odpłacili tym samym.
Lecz jakże mogliby odpłacić, gdyby Ten, który dał pierwszy, nie udzielił im, z czego mogliby odpłacić? Dlatego cóż jeszcze zaleca nam psalm, w którym śpiewaliśmy: „Cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych”?
Zastanowił się człowiek, jak wiele otrzymał od Boga. Zobaczył ogrom łaski Wszechmocnego, który go stworzył, który zagubionego odszukał, który odnalezionemu darował, który osłabionego w walce podtrzymał, chwiejącemu się nie ujął wsparcia, który zwycięzcę uwieńczył i sam dał siebie w nagrodę. Rozważył to wszystko człowiek i głośno zawołał: „Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia”.
Cóż to za kielich? Jest nim gorzki, ale zbawienny kielich męki: kielich, którego chory lękałby się dotknąć, gdyby wcześniej nie wychylił go lekarz. O tym właśnie kielichu słyszymy z ust Chrystusa: „Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode Mnie ten kielich”.
O tym samym kielichu mówili męczennicy: „Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pana”. A czy nie obawiasz się, że zawiedziesz? Nie zawiodę, odpowiada. A czemuż to? Ponieważ „wezwę imienia Pana”. Jakże mogliby zwyciężać męczennicy, gdyby nie zwyciężał w nich Ten, który powiedział: „Radujcie się, bo zwyciężyłem świat”. Sam Władca niebios kierował ich myślą i słowem, przez nich zwyciężył na ziemi szatana, a w niebie dał im wieniec chwały. Błogosławieni, którzy w ten sposób wypili kielich. Minęły cierpienia, a nadszedł czas chwały.
Rozważcie to, ukochani; sercem i umysłem pojmujcie, co niewidoczne dla oczu, a pamiętajcie, że „cenna jest w oczach Pana śmierć Jego świętych”.
Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. W IV w. Konstantyn I Wielki wystawił w Konstantynopolu bazylikę ku czci „Mądrości Bożej”, którą w wieku VI cesarz Justynian (+ 565) rozbudował i upiększył tak dalece, iż należała do najwspanialszych świątyń chrześcijaństwa. Być może, że właśnie ta świątynia Hagia Sophia (Świętej Mądrości Bożej) spopularyzowała imię Zofii.
Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo jej kult był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne (wiek VII i VIII) i podają tak nieraz sprzeczne informacje, że trudno z nich coś pewnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki: Pistis, Elpis i Agape (Wiarę, Nadzieję i Miłość). Dziewczynki miały mieć odpowiednio 12, 10 i 9 lat. Namiestnik Antioch wezwał Świętą, by złożyła ofiarę kadzidła na ołtarzu bogini Diany. Kiedy Zofia stanowczo odmówiła, wyprowadzono jej nieletnie dzieci i poddano na oczach matki wyszukanym torturom. Nie załamało to wszakże bohaterskiej matki. Owszem, zdobyła się na to, że zachęcała swoje dzieci do wytrwania. Namiestnik, zdumiony takim męstwem, miał pozostawić Zofię przy życiu. Ta jednak zmarła z boleści za córkami na ich grobie.
Inna wersja wspomina, że Zofia miała pochodzić z Mediolanu. Tam też miała ponieść wraz z córkami męczeńską śmierć. Papież Paweł I (756-767) sprowadził jej relikwie do kościoła S. Silvestro in Capite w Rzymie. Ze wszystkich opisów jedno wydaje się pewne: że taka Święta żyła, miała trzy córki i została umęczona za wiarę. Utwierdza nas w tym kult Zofii, bardzo wczesny i powszechny zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Dalszy rozwój jej kultu miał miejsce w połowie VII w. z chwilą sprowadzenia jej relikwii do alzackiego klasztoru w Eschau oraz za pontyfikatu papieża Sylwestra II. Obecnie relikwie wszystkich męczennic znajdują się w krypcie kościoła św. Pankracego w Rzymie. Zofia jest patronką matek, wdów, wzywana bywa w niedoli i w przypadku szkód wyrządzonych przez przymrozki.
Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo jej kult był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne (wiek VII i VIII) i podają tak nieraz sprzeczne informacje, że trudno z nich coś pewnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki: Pistis, Elpis i Agape (Wiarę, Nadzieję i Miłość). Dziewczynki miały mieć odpowiednio 12, 10 i 9 lat. Namiestnik Antioch wezwał Świętą, by złożyła ofiarę kadzidła na ołtarzu bogini Diany. Kiedy Zofia stanowczo odmówiła, wyprowadzono jej nieletnie dzieci i poddano na oczach matki wyszukanym torturom. Nie załamało to wszakże bohaterskiej matki. Owszem, zdobyła się na to, że zachęcała swoje dzieci do wytrwania. Namiestnik, zdumiony takim męstwem, miał pozostawić Zofię przy życiu. Ta jednak zmarła z boleści za córkami na ich grobie.
Inna wersja wspomina, że Zofia miała pochodzić z Mediolanu. Tam też miała ponieść wraz z córkami męczeńską śmierć. Papież Paweł I (756-767) sprowadził jej relikwie do kościoła S. Silvestro in Capite w Rzymie. Ze wszystkich opisów jedno wydaje się pewne: że taka Święta żyła, miała trzy córki i została umęczona za wiarę. Utwierdza nas w tym kult Zofii, bardzo wczesny i powszechny zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Dalszy rozwój jej kultu miał miejsce w połowie VII w. z chwilą sprowadzenia jej relikwii do alzackiego klasztoru w Eschau oraz za pontyfikatu papieża Sylwestra II. Obecnie relikwie wszystkich męczennic znajdują się w krypcie kościoła św. Pankracego w Rzymie. Zofia jest patronką matek, wdów, wzywana bywa w niedoli i w przypadku szkód wyrządzonych przez przymrozki.
W ikonografii św. Zofia przedstawiana jest w otoczeniu trzech córek: Wiary, Nadziei i Miłości, trzymających w dłoniach krzyże. Mają często korony na głowach, a także miecze w dłoniach.
Módlmy się. Boże, Ty ukazujesz swoją moc w ludzkiej słabości, † od Ciebie święta Zofia otrzymała siłę do zniesienia męczeństwa, * niech wszystkim, którzy się radują jej chwałą, zawsze wyprasza łaskę do przezwyciężania pokus. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
15 maja
Święty Izydor Oracz
Izydor urodził się w Madrycie ok. 1080 r. Pochodził z ubogiej, ale szczerze religijnej rodziny, która z niewiadomych przyczyn przeniosła się na wieś. Bieda w domu zmusiła Izydora jako młodzieńca do pracy w charakterze parobka u zamożnego sąsiada, Jana Vargasa. Z tego czasu pochodzi piękna legenda: oskarżono Izydora, że za mało pracuje, a za wiele się modli. Zdziwiło to gospodarza, u którego pracował, gdyż zawsze powierzone mu prace były na czas dobrze wykonane. Postanowił jednak podpatrzeć. Ujrzał Izydora zatopionego w modlitwie i anioła, który za niego wykonywał orkę.
Po pewnym czasie Izydor ożenił się i wraz ze swoją małżonką, bł. Marią Toribia, przeniósł się do Madrytu. Tu żona porodziła mu syna. Kiedy Arabowie zajęli Madryt, Święty był zmuszony go opuścić. Rychło wszakże do niego powrócił, kiedy miasto zostało odbite z rąk Arabów. Izydor zasłynął z pobożności, z ducha pokuty i z uczynków miłosierdzia. Wszystkim, co w jego mniemaniu mu zbywało, choć sam ubogi, chętnie dzielił się z uboższymi od siebie. Zmarł około roku 1130. Pochowany został na cmentarzu św. Andrzeja. W roku 1170 przeniesiono jego śmiertelne szczątki do kościoła, w którym jako dziecko otrzymał chrzest. Cuda, jakie działy się przy jego grobie, ściągały mnóstwo pielgrzymów. Pomiędzy błogosławionych zaliczył go papież Paweł V w roku 1619, a w kilka lat potem papież Grzegorz XV w roku 1622 wyniósł go do chwały świętych.
Św. Izydor Oracz doznaje szczególnej czci w Madrycie, gdzie w jego uroczystość urządza się wspaniałe celebry w kościołach oraz festyny na ulicach. Także w Polsce jako patron rolników doznawał kiedyś wielkiej czci. Od około dwudziestu lat jego kult jest przywracany, zwłaszcza w okolicach Białegostoku. Jest patronem diecezji kieleckiej, Madrytu, Saragossy oraz rolników.
Po pewnym czasie Izydor ożenił się i wraz ze swoją małżonką, bł. Marią Toribia, przeniósł się do Madrytu. Tu żona porodziła mu syna. Kiedy Arabowie zajęli Madryt, Święty był zmuszony go opuścić. Rychło wszakże do niego powrócił, kiedy miasto zostało odbite z rąk Arabów. Izydor zasłynął z pobożności, z ducha pokuty i z uczynków miłosierdzia. Wszystkim, co w jego mniemaniu mu zbywało, choć sam ubogi, chętnie dzielił się z uboższymi od siebie. Zmarł około roku 1130. Pochowany został na cmentarzu św. Andrzeja. W roku 1170 przeniesiono jego śmiertelne szczątki do kościoła, w którym jako dziecko otrzymał chrzest. Cuda, jakie działy się przy jego grobie, ściągały mnóstwo pielgrzymów. Pomiędzy błogosławionych zaliczył go papież Paweł V w roku 1619, a w kilka lat potem papież Grzegorz XV w roku 1622 wyniósł go do chwały świętych.
Św. Izydor Oracz doznaje szczególnej czci w Madrycie, gdzie w jego uroczystość urządza się wspaniałe celebry w kościołach oraz festyny na ulicach. Także w Polsce jako patron rolników doznawał kiedyś wielkiej czci. Od około dwudziestu lat jego kult jest przywracany, zwłaszcza w okolicach Białegostoku. Jest patronem diecezji kieleckiej, Madrytu, Saragossy oraz rolników.
W ikonografii Święty przedstawiany jest z atrybutami nawiązującymi do wydarzeń w jego życiu. Są nimi: Anioł, który orze podczas modlitwy Świętego, pług zaprzężony w dwa woły, kłosy, laska, spod której wypływa źródło, różaniec.
MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM ŚW. IZYDORA
Modlitwa 1
Boże spraw, abyśmy dzięki świętemu Izydorowi, robotnikowi rolnemu, mogli pokonać naszą pychę i zawsze służyć Tobie z pokorą, w której sobie upodobałeś.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Boże spraw, abyśmy dzięki świętemu Izydorowi, robotnikowi rolnemu, mogli pokonać naszą pychę i zawsze służyć Tobie z pokorą, w której sobie upodobałeś.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Modlitwa 2
Wszechmogący, wieczny Boże, Ojcze miłosierdzia, wejrzyj, prosimy, na nasze codzienne potrzeby i udziel nam wystarczającej ilości pożywienia. Uwielbij nad nami święte Imię Twoje i wylej na nasze pola obfite błogosławieństwo, aby prace rolników i rośliny przez nich uprawiane przyniosły plon obfity. Niech nie szkodzą im mrozy, opady, grady, ulewy i powodzie. Prosimy Cię o to za przyczyną świętego Izydora, naszego patrona. Amen.
Modlitwa 3
Panie, Ojcze Święty, Ty nakazałeś człowiekowi, aby uprawiał ziemię i o nią się troszczył. Za wstawiennictwem świętego Izydora rolnika, prosimy Cię pokornie, obdarzaj nas obfitymi zbiorami. Oddalaj od naszych pól niebezpieczne burze i grad, aby ziarna wrzucone w ziemię wydały plon stokrotny. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Modlitwa 4
Święty Izydorze, udziel swojej pomocy wszystkim, którzy pracują na ojczystej ziemi, zachowaj ich od wszelkich niebezpieczeństw, udziel siły i mądrości do wykonywania odpowiedzialnej pracy na roli. Amen
Modlitwa 5
Boże Wszechmocny, spraw, abyśmy za przykładem świętego Izydora służyli Tobie w prawości serca naszego, abyśmy z pracą codzienną łączyli modlitwę i tym sposobem całe nasze życie spędzali na nieustannej służbie Bożej. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
Modlitwa 6
Święty Izydorze, którego imię noszę, patronie mój, Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecam i proszę Cię, abyś mnie swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał i ratował we wszystkich moich potrzebach, wyjednał mi łaskę wiernego naśladowania twoich cnót. Spraw to, drogi mój Patronie, abym pośród wszystkich przygód tego życia Bogu dochował wierności i zasłużył sobie na łaskę szczęśliwej śmierci i zbawienie wieczne.
Amen.
Amen.
***.
MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM BŁ. KAROLINY
Błogosławiona Karolino,
Ty, któraś każdego dnia uwielbiała i czciła Chrystusa,
jako swego jedynego Pana i Króla.
Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecamy i prosimy cię
abyś swoim wstawiennictwem przed Bogiem
wspierała nas we wszystkich potrzebach naszych
i wyjednała nam łaskę wiernego naśladowania cnót twoich.
Spraw to o droga nasza Patronko,
abyśmy Bogu dochowali wierności pośród wszelkich przygód tego życia
i zasłużyli sobie na łaskę szczęśliwej śmierci.
Amen.
Błogosławiona Karolino,
Ty, któraś każdego dnia uwielbiała i czciła Chrystusa,
jako swego jedynego Pana i Króla.
Twojej się opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj polecamy i prosimy cię
abyś swoim wstawiennictwem przed Bogiem
wspierała nas we wszystkich potrzebach naszych
i wyjednała nam łaskę wiernego naśladowania cnót twoich.
Spraw to o droga nasza Patronko,
abyśmy Bogu dochowali wierności pośród wszelkich przygód tego życia
i zasłużyli sobie na łaskę szczęśliwej śmierci.
Amen.
MODLITWA O DOBRĄ POGODĘ
Panie, wysłuchaj naszego pokornego wołania i udziel nam pogody; chociaż słusznie cierpimy za nasze grzechy, okaż nam swoje miłosierdzie i daj nam doznać Twojej dobroci. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.