CORAZ WIĘCEJ DIABELSKICH ZARZĄDZEŃ USTALA DEMONICZNA UE. TRUDNO ZROZUMIEĆ, WTRĄCA SIĘ DO GOSPODARKI, ŻYWNOŚCI, PODŁOŚCI, LASÓW, DO AUT I TAK POMAŁU WYKOŃCZY WSZYSTKICH LUDZI A NIE BĘDZIE MIAŁA KIM RZĄDZIĆ I KTO BĘDZIE NA NICH DARMOZJADÓW I NISZCZYCIELI PRACOWAŁ.
UE odbierze nam auta! Prawo właśnie weszło w życie!

 

Szanowni Państwo,

PRZEGŁOSOWANE: ZAKAZ SPRZEDAŻY NOWYCH AUT SPALINOWYCH PO 2035 ROKU!

Wczoraj Rada Unii Europejskiej ostatecznie zatwierdziła zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 r. Przyjęto regulacje wprowadzające cel redukcji emisji CO2 nowych aut osobowych i dostawczych o 100% od 2035 r. oraz o 55% dla nowych samochodów osobowych i o 50% dla nowych samochodów dostawczych w latach 2030-2034 w porównaniu z 2021 r.

Wydawało się, że największą opozycję wobec nadchodzących przepisów budują Niemcy, dysponujące potężną branżą motoryzacyjną, ale po kilku tygodniach negocjacji doszli oni do porozumienia z Brukselą. Kartą przetargową okazały się bardzo drogie paliwa syntetyczne, których zakaz ma nie obejmować, a na które tylko niemiecka gospodarka jest teraz gotowa.

Cała skandaliczna sytuacja pokazuje, że w Unii Europejskiej obowiązuje podział na „równych i równiejszych”. Niemiecki lobbing ma przełożenie na nowe przepisy, podczas gdy polskie interesy schodzą na drugi plan. Fakty są takie, że już za 12 lat obywatele zostaną pozbawieni możliwości zakupu swojego podstawowego środka transportu.

Jakie będą konsekwencje dla Polski? M.in. utrata miejsc pracy w montowniach silników spalinowych i ich komponentów oraz w sektorze paliwowym. obniżenie konkurencyjności polskiej gospodarki, wykluczenie komunikacyjne milionów Polaków, których nie będzie stać na drogi samochód spełniający wyśrubowane normy.

Dla Mateusza Morawieckiego to kolejna okazja, by zabłysnąć hipokryzją. Obecnie „rozdziera szaty” nad unijną decyzją, ale to właśnie on osobiście jest odpowiedzialny za utorowanie eurokratom drogi do podobnych rozporządzeń. To rząd PiS i Solidarnej Polski na szczycie Rady Europejskiej w 2020 r. nie zawetował redukcji emisji CO2 do 55% (tzw. Fit for 55), co otworzyło furtkę do wprowadzenia zakazu! Co więcej, w 2022 r. na szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow ponownie nie wyraził sprzeciwu wobec deklaracji o zakazie sprzedaży aut spalinowych.

Poseł Robert Winnicki w ostrych słowach podsumował decyzję organów unijnych: „Ta decyzja jest wyrazem obłędu biurokratów z Brukseli. Ta decyzja jest tragedią milionów polskich rodzin, których nie stać będzie na zakup samochodu elektrycznego. To jest tragedia milionów Polaków, dla których samochód stanie się dobrem luksusowym.”

Dodał również:

„Mateusz Morawiecki chwali się, że Polska zagłosowała przeciwko tej decyzji. Otóż jest on niesamowitym obłudnikiem i kłamcą. Gdyby Mateusz Morawiecki zawetował w grudniu 2020 roku pakiet Fit for 55, a miał taką możliwość, to wtedy to rozporządzenie nie miałoby prawa wejść w życie!”

Słowa eurokratów i globalistów padają na podatny grunt w Polsce. Mateusz Morawiecki zadeklarował, że w ramach tzw. kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy zrealizuje następujące postulaty:

– Dodatkowa opłata rejestracyjna za samochody spalinowe (2024);
– Wprowadzenie stref niskoemisyjnych (zakaz ruchu) w największych miastach (2025);
– Dodatkowe opodatkowanie samochodów spalinowych (2026);

Do powyższych należy obecnie dopisać ostatni punkt:

ZAKAZ rejestracji nowych samochodów spalinowych (2035);

Podkreślmy, że KPO oznacza dla Polski potężny, unijny dług, który musimy spłacać, choć eurokraci odmówili nam przekazania pochodzących z niego środków!

Globalista Morawiecki nawet nie sprzedaje naszej suwerenności – on ją oddaje za darmo!