JA JESTEM ŚWIATŁOŚCIĄ ŚWIATA, KTO IDZIE ZA MNĄ BĘDZIE MIAŁ ŚWIATŁO ŻYCIA.
Panie Jezu, czy Orędzie i przepowiednie o przyszłości Polski które przekazuje Luz de Maryja wypełnią się w tym roku?
PAN JEZUS.
„To tylko zależy od was, od ludzi – jak się modlicie tak zobaczycie. Maryja i Ja nieustannie mówimy wam i prosimy was – módlcie się, módlcie się i nie grzeszcie a Bóg Ojciec jest ciągle obrażany i w obronie swojej zareaguje wreszcie. Moi i wasi wrogowie na rozkaz lucyfera i całego piekła planują wam okrutne wymordowanie i nawet nie będą żałowali. Bóg Ojciec nie po to stworzył Ziemię i na niej ludzi, aby lucyfer mordował was i życie na całej Ziemi skrócił. Ja Jestem Miłością i oczekuję od ludzi miłości i szacunku a brzydzę się wojnami i morderstwami. Dlatego one są, że ludzie Nasze prośby lekceważą i losy ludzi w tym roku szczególnie się ważą. Polski Narodzie tak bardzo na was liczyłem, ale przez Moich i nie Moich Pasterzy Jestem wykpiwany. Od tysięcy lat Prorocy Mnie zapowiadali a dobrzy ludzie i Trzej Królowie Mnie pięknie przywitali. Ludzie wybrani do przekazywania Słów z Nieba Moimi Słowami was upominali i o Moim nadejściu wam przypominali, ale byli wyśmiewani. Oczywiście dobrze napisałaś Mieczysławo, że najbardziej są winni hierarchowie rządzący Moim Katolickim Kościołem, gdyż nie chcą Mnie słuchać ani Maryi już 2000 lat i tragiczny koniec życia na Ziemi może nastąpić w każdej chwili. To na kogo mogę liczyć na Planecie Ziemi, skoro kapłanów powołałem i biskupami ich nazwałem, a oni z wdzięczności Mnie oszukiwali i nadal to czynią, a was Moich wybranych winią. Ja nie mówię daty lecz każdy czas może być aktualny do wojny otwartej Dziwię się Episkopatom na całym świecie, że wiele Państw szykuje się do wojny a Episkopat w Polsce, na którego bardzo liczę siedzi sobie spokojnie. Tak – obwiniam cały Episkopat w Polsce, gdyż są obojętni na Moje prośby, bo słuchają podszeptów lucyfera i całego piekła. Przecież oni wiedzą i chociaż nie słuchają natchnień Ducha Świętego, to mają rozeznanie, co jest DOBRE, a co „złe” i nie myślą, że nawet nie zależy im, aby spojrzeć w oczy Moje, gdyż lucyfer ich zabierze.
Wy Polacy módlcie się o nawrócenie Moich i nie Moich Pasterzy gdyż w Moje Słowa mało który wierzy. Błogosławię Mój Naród Polski cały kochający Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego i Maryję Królowę waszą, która schodzi na Ziemię i także prosi o Chwałę Moją. Jezus Chrystus wasz Przyjaciel
– Zbawiciel i Król Polski Odnowiciel”.
—————————– —————————— —
Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 31.01.23 r.
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują Słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości. Pan Bóg Zastępów On jest Królem Chwały. Bóg jest łaskawy dla swoich czcicieli.
Niesamowita wizja św. Jana Bosko o Kościele
Św. Jan Bosko 26 maja 1862 roku dostąpił niezwykłego widzenia, które do dzisiaj niesie ze sobą wiele ważnych dla naszych czasów znaków.
„Ujrzałem siebie na małej, skalistej wysepce na morzu. Szalała straszliwa burza. Wtem ujrzałem olbrzymi okręt, potężnie miotany na wszystkie strony. Na nim zobaczyłem Papieża, kardynałów, biskupów, księży, zakonników i wielu ludzi. I zrozumiałem: oznacza to Święty Kościół Katolicki. Wokół tego wielkiego okrętu – Kościoła widziałem wiele innych potężnych okrętów i były to mniej lub bardziej agresywne statki, które atakowały okręt Kościoła, wyrządzając mu wiele szkód. Równocześnie nieprzyjaciele zarzucali okręt papieski olbrzymią ilością książek i broszur. W czasie szczególnie gwałtownego ataku zobaczyłem, że sam Papież został ciężko ranny i że umarł w skutek upływu krwi. Jednak znajdujący się na jego okręcie kardynałowie wybrali zaraz nowego Papieża. Wiadomość o śmierci jednego Papieża i o wyborze jego następcy została natychmiast podana światu. Ów nowy Papież podjął bardzo trudne zadanie”.
W dalszej części, św. Jan Bosko opisuje niesamowitą pomoc, która została udzielona Świętemu Kościołowi.
„Ciężko uszkodzony okręt Kościoła zdawał się być zgubiony wobec szalonej przemocy wrogów; sądzili oni, że odnieśli zwycięstwo. Lecz wtedy zobaczyłem, jak nagle z ciemności i wzburzonego morza wyłaniają się w górę dwa wspaniałe, świetlane kolumny. Nad pierwszą dojrzałem u góry unoszącą się ogromną, jaśniejącą Hostię, a na szczycie kolumny zobaczyłem tablicę z napisem „Salus Credentium”, to znaczy: „Ratunek dla wierzących”. Na drugiej, nieco mniejszej kolumnie znajdującej się trochę dalej dojrzałem u góry statuę Niepokalanej Matki Bożej – Maryi oraz tablicę znapisem: „Auxilium Christianorum”, to znaczy: „Wspomożenie chrześcijan”. Kiedy wśród burzy i ciemności, w największej potrzebie i udręce – rozbłysło to cudowne zjawisko świetlne, wszyscy na okręcie Kościoła zapałali nową nadzieją.
A nowo wybrany Papież wydał polecenie by skierować się ku tym dwóm świetlanym kolumnom aby przytwierdzić do nich okręt Kościoła. Kiedy to nastąpiło, burza uciszyła się, ustąpiły ciemności i nastał wspaniały dzień. Wówczas zobaczyłem, jak wrogie okręty popadły w największy zamęt, zderzały się ze sobą, tonęły w głębiach wód lub wylatywały w powietrze Inne oddalały się i znikały z pola widzenia. Wielu rozbitków z tych zniszczonych okrętów pływało na szczątkach statków, kierując się ku niosącemu ratunek okrętowi Kościoła. Przyjmowano ich tam z litością i udzielano im pomocy”.
Św. Jan Bosko, jednak wyjaśnił, co oznacza owa wizja, mówiąc:
„Nieprzyjacielskie okręty oznaczają prześladowania Kościoła. Ciężkie go czekają przeprawy. Jego dotychczasowe cierpienia są niczym w porównaniu z tym, co jeszcze nastąpi. Scena ta oznacza, że Papież zwycięży wrogów Kościoła dzięki doskonałemu nabożeństwu do Matki Najświętszej, którym rozpali cały Kościół, czego następstwem będzie powszechny, gorący kult do Eucharystii w całym Kościele i to da zwycięstwo Papieżowi. Kościół będzie przeżywał ciężkie chwile, także dozna wielu szkód, ale samo Niebo przyjdzie mu z pomocą. Ciężkie czasy skończą się i zapanuje pokój. Dla Kościoła będzie to nowy, wspaniały rozkwit.”
Modlitwa przebłagalna
Przenajświętsza Trójco, Ojcze, Synu i Duchu Święty! Z najgłębszą czcią i żalem za moje grzechy, ofiaruję Tobie drogocenne Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo naszego Zbawiciela obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza na całej kuli ziemskiej, jako zadośćuczynienie za grzechy, przez które On sam jest znieważany. Na mocy nieskończonych zasług Jego Najświętszego Serca i przez wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryi, proszę Cię o nawrócenie nieszczęśliwych grzeszników. Amen.
Ojcze, wiem, że nie byłem posłuszny Twemu prawu i że mój grzech oddziela mnie od Ciebie. Pragnę odwrócić się od mojej grzesznej przeszłości
i zwrócić się ku Tobie. Proszę o przebaczenie moich grzechów i pomoc w prowadzeniu życia podobającego się Tobie. Wierzę, że Jezus Chrystus umarł za moje grzechy, że powstał z martwych, że żyje i słyszy moja modlitwę. Otwieram ci drzwi mojego serca i zapraszam Jezusa aby stal się Panem mojego życia, aby panował w moim sercu od teraz na zawsze. Proszę ześlij swojego Ducha Świętego aby pomagał mi być posłusznym Tobie i pełnić Twoja wolę do końca mojego życia. Modlę się w imieniu Jezusa. Amen.