„Niemieckie czołgi znowu zagrażają Rosji”. Putin: „Jesteśmy zmuszeni” i Cud w Oziornoje.
PAN BÓG W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ JEDYNY BARDZO UBOLEWA, ŻE MA TAK DUŻO KATOLIKÓW W RÓŻNYCH PAŃSTWACH A CI RZĄDZĄCY RELIGIĄ KATOLICKĄ WYBIERAJĄ WOJNY I POGAŃSTWO. NIKT NIE CHCE PROSIĆ ANI PAPIEŻ FRANCISZEK ANI HIERARCHOWIE BOGA APOSTOŁOWIE O PORADY I WSKAZÓWKI W CELU PANOWANIA POKOJU W KAŻDYM PAŃSTWIE. PAPIEŻ MARTWI SIĘ PANUJĄCYMI WOJNAMI A NIE CHCE ZAPYTAĆ WŁAŚCICIELA ŚWIATA JAK SIĘ ZACHOWAĆ I CO UCZYNIĆ, ABY MÓGŁ ZAPANOWAĆ POKÓJ NAD NAMI – NARODAMI. PAN BÓG CZEKA NA PYTANIA I ROZMOWY Z APOSTOŁAMI A ONI WYBIERAJĄ WOJNY I CZAS NIESPOKOJNY.
„Niemieckie czołgi znowu zagrażają Rosji”. Putin: „Jesteśmy zmuszeni”
„Uważajcie na fałszywy i życzliwy wygląd władcy światowego mocarstwa, niedźwiedź nie jest tym, czym się wydaje, ogłosiłam to już w Fatimie.” Luz de Maria, Matka Boża, 16.10.2017 #Imprimatur
„- To niewiarygodne, ale prawdziwe. Znowu zagrażają nam niemieckie czołgi Leopard – stwierdził Putin
w Wołgogradzie. – Ciągle jesteśmy zmuszeni odpierać agresję kolektywnego Zachodu – powiedział Putin, cytowany przez agencję AFP.
– My nie wysyłamy czołgów do ich granic, ale mamy czym odpowiedzieć i nie będzie to tylko użycie pojazdów opancerzonych. Każdy powinien to zrozumieć. Nowoczesna wojna z Rosją będzie zupełnie inna.”
Zupełnie inna? Czyli taka jakiej udawało się uniknąć* „Wojna niewyobrażalna w dawnych czasach i której dawało się czasami uniknąć [teraz] wybucha.” Luz de Maria, Pa Jezus 07/01/22
„Jest to czas cierpienia; tyle lat [dosł. kalendarzy] upłynęło dla człowieka na oczekiwaniu wypełnienia się Moich Objawień. CZAS NADSZEDŁ TERAZ!!” Luz de Maria, Maryja 27/01/23
*A cudownie.. udawało się uniknąć wojny nuklearnej
„Cud Jana Pawła II” –
______________________________ _______
Rosyjska ruletka cz. 3″Sytuacja przypomina „rosyjską ruletkę” – jedno zdarzenie przyniesie straszliwe konsekwencje” https://www.facebook.com/ photo.php?fbid= 685009093135471&set=pb. 100048791601269.-2207520000.& type=3
„Niemieckie czołgi znowu zagrażają Rosji”. Putin: „Jesteśmy zmuszeni”
Prezydent Władimir Putin powiedział w czwartek, że Rosji „ponownie” zagrażają niemieckie czołgi, jak w czasie II wojny światowej. W Wołgogradzie ostrzegł, że nowoczesna wojna z Rosją „będzie zupełnie inna” niż poprzednie.
Cud w Oziornoje.
W 1941 roku, w czasach, gdy śmierć głodowa zaglądała ludziom w oczy, w środku stepu pojawiło się jezioro.
A w jeziorze – mnóstwo ryb. Z punktu widzenia nauki to niemożliwe.
W roli głównej zesłani do Kazachstanu Polacy, Różaniec oraz Matka Boża..
We współczesnych przekazach z Nieba (Trevignano Romano, Luz de Maria) mamy niezliczoną ilość orędzi zapowiadających głód oraz wezwań nawołujących do robienia zapasów. Matka Boża w jednym z przesłań przekazanych mistyczce Luz de Maria wspomina, że zapasy są ludziom potrzebne, żebyśmy (mówiąc najprościej) nie zwariowali jak załamie się świat jaki znamy i żebyśmy nie stracili przez to wiary… a wiara będzie Nam właśnie wtedy bardzo potrzebna, tak jak w poniższej historii.
Udostępniam post z pięknym, udokumentowanym cudem – cudem, który przywołuje mi na myśl sceny z Księgi Rodzaju i przypomina wszechpotęgę Boga.
„Kazachstan w czasach Związku Radzieckiego to miejsce zsyłki. W latach 30-tych i 40-tych XX wieku na kazachskie stepy trafia bardzo wielu Polaków. Wyruszają z całym dobytkiem, wozami, zwierzętami. Osiedlają się tam, gdzie im rozkazano. Tak właśnie w 1936 roku powstaje wieś Oziernoje: w środku niczego, z dala od ludzi, zabudowań i miast, w środku falujących traw stepu, 150 kilometrów od Pietropawłowska.
Wszystko zaczyna się od polskich zesłańców
Sytuacja zesłańców jest tragiczna: są po prostu zatrzymani w środku stepu, bez żywności, narzędzi, odzieży, w klimacie, w którym temperatury wahają się od 50-stopniowych mrozów zimą do 40-stopniowych upałów latem. Wieś składa się z kilkunastu ziemnych lepianek, które udaje się wybudować przed zimą. Polacy są wierzący, ale tutaj nie mają kościoła, kapłana, dostępu do sakramentów – bo skąd. Do tego księża, którzy chcą dostać się do zesłańców, zazwyczaj giną z rąk sowieckich. Zesłańcy radzą sobie, jak mogą, ale marzec 1941 roku okazuje się dramatyczny. Silny mróz i brak żywności zbiera śmiertelne żniwo.
To właśnie wtedy Polacy z Oziernoje zaczynają modlić się o cud, który uratuje ich od śmierci głodowej. Zesłańcy mimo surowego zakazu modlitwy błagają Matkę Bożą o ocalenie i modlą się nocami, po kryjomu, na różańcu.
Tego jeziora nie powinno tu być, a tym bardziej tylu ryb.
Jak czytamy w relacjach dotyczących cudu, 25 marca 1941 roku, w uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, następuje zdumiewający cud. Ziemia, skuta lodem, zaczyna rozmarzać, tak szybko i gwałtownie, że w ziemi powstaje rozpadlisko, które powoli wypełnia się wodą. W rozpadlisku tworzy się jezioro, długie na
5 km i głębokie na 7 metrów. I wbrew zdrowemu rozsądkowi w jeziorze pojawia się nagle wielka ilość ryb. Jest ich tyle, że można je bez kłopotu łapać gołymi rękami.
Polscy zesłańcy są uratowani. Wieści rozchodzą się szybko i do Oziernoje zaczynają przyjeżdżać samochody i ciężarówki. Ludzie przyjeżdżają po ryby nawet z odległości kilkuset kilometrów.
Cudowne jezioro staje się częścią stepowego krajobrazu na następnych kilkanaście lat. Wysycha dopiero w 1955 roku. Rozpadlina wypełni się jeszcze wielokrotnie wodą, ale nikt nie spodziewa się, by taka ilość ryb jeszcze kiedyś się w nim pojawiła. Później jezioro wysycha, a ziemię, która po nim została, ludzie zaczynają uprawiać, sieją zboże. W 1997 roku nad brzegiem jeziora staje figura Matki Bożej z Rybami, trzymającą sieć pełną ryb. W 2001 roku podczas podróży apostolskiej poświęci ją papież Jan Paweł II. „
Żródło: misyjnie.pl, milujciesie.pl
______________________________
Cikawe linki:
Kolejny cud w Oziernoje https://naszdziennik.pl/wiara. ../194531,cud-w-oziornoje.html
Historia Sanktuarium w Oziernoje- https://www.misje.pl/…/ narodowe-sanktuarium-pokoju… /216