PRZECIEŻ W WASZAWIE RZĄDZI PREZYDENT, PREMIER I …..CAŁY RZĄD – CZY ONI SĄ POLAKAMI, CZY PRACOWNICY SĄDÓW SĄ POLAKAMI, CZY OBOWIĄZUJE ICH WSZYSTKICH KONSTYTUCJA POLSKA?
To jaką „sprawedliwość” reprezentuje Rząd skoro ich parta to „Prawo i Sprawiedliwość”? 
JAKIEGO BOGA REPREZENTUJĄ HIERARCHOWIE W EPISKOPACIE ŻE NIE CHCĄ BRONIĆ POLSKICH OBYWATELI 
Uwaga! Warszawski sąd legalizuje terror uliczny

 

Fundacja Pro-Prawo do życia

Szanowni Państwo,

warszawski sąd okręgowy przyznał rację Rafałowi Trzaskowskiemu i utrzymał w mocy wydany przez niego zakaz organizacji przez naszą Fundację ulicznej akcji informacyjnej na temat aborcji w najbliższą środę. Argumentacja jest skandaliczna.

Nie możemy zorganizować legalnego zgromadzenia publicznego dlatego, że w opinii sądu i prezydenta Warszawy będzie to stwarzało zagrożenie dla życia i zdrowia. Co ważne – sąd przyznał w uzasadnieniu wyroku, że w trakcie naszych akcji… to na nas napadają agresywni aktywiści aborcyjni! W związku z tym, że to oni nas atakują, my nie możemy prezentować prawdy o aborcji na ulicy. W tym samym czasie zwolennicy aborcji mogą swobodnie manifestować swoją propagandę… Wyrok sądu stanowi de facto legalizację ulicznego terroru aborcyjnych chuliganów, który dokonuje się za przyzwoleniem władz Warszawy.

Sąd uległ terrorowi aborcjonistów

W najbliższą środę 11 stycznia w sądzie przy ul. Poligonowej w Warszawie ma odbyć się kolejna rozprawa Justyny W., jednej z liderek największej w Polsce zorganizowanej grupy przestępczej, która pośredniczy w nielegalnym handlu pigułkami aborcyjnymi. W trakcie rozprawy pod budynkiem sądu obecny będzie tłum aborcjonistów oraz pro-aborcyjnych mediów, aby wywierać presję na sąd i opinię publiczną w celu uniewinnienia Justyny W.

My również chcemy być obecni w środę przed budynkiem sądu, aby pokazywać prawdę o pigułkowej aborcji i skutkach tego procederu. Jednak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał nam zakaz organizacji tego dnia zgromadzenia publicznego twierdząc, że nasza obecność w tym miejscu będzie stanowiła zagrożenie dla życia i zdrowia. Odwołaliśmy się od tej decyzji do sądu, który w czwartek 5 stycznia przyznał nam rację i uchylił zakaz. Jednak Trzaskowski zaskarżył wyrok do sądu apelacyjnego, który stanął po jego stronie i utrzymał zakaz dla naszej Fundacji.

Sąd przyznał rację Trzaskowskiemu twierdząc, że istnieje zagrożenie dla życia i zdrowia, ponieważ w trakcie naszych akcji to nasi wolontariusze są atakowani przez agresywnych aktywistów aborcyjnych. Ostatecznie, oni mogą w środę demonstrować na ulicy swoją propagandę, a my nie możemy głosić prawdy o aborcji.

W trakcie tego typu ulicznych akcji wielokrotnie dochodziło w przeszłości do agresywnych zachowań ze strony aborcjonistów, ale do większego zagrożenia nie doszło, gdyż na miejscu niemal zawsze obecna jest policja, która skutecznie chroni naszych wolontariuszy przed atakami. Jest to jedno z fundamentalnych zadań policji – zapewnienie bezpieczeństwa i umożliwienie przeprowadzenia legalnych zgromadzeń.

Tymczasem zachowanie Rafała Trzaskowskiego i przyznającego mu rację sądu nosi wszelkie znamiona cenzury prewencyjnej. W trakcie naszej akcji możemy zostać zaatakowani przez aborcjonistów, w związku z czym akcja nie może się odbyć. Zamiast zapewnić bezpieczeństwo poprzez wysłanie oddziału policji oraz uporać się z problemem jakim jest działalność aborcyjnych bojówek na ulicach stolicy, to nam zakazuje się działalności. Co istotne – władze Warszawy nie tylko przymykają oko na uliczny terror, ale też aktywnie wspierają lewicowych chuliganów, m.in. poprzez organizację dla nich warsztatów!

Na przełomie 2019 i 2020 roku w instytucji Biennale, finansowanej z budżetu stolicy, zorganizowano szkolenie pod tytułem „Taktyki miejskie czyli techniki działania grupowego”. Tzw. „taktyki miejskie”, czy też inaczej zwane „czarne taktyki”, to nic innego jak metody działania organizacji anarchistycznych i terrorystycznych służące do wywoływania zamieszek, starć z policją, siłowego rozbijania legalnych zgromadzeń lub blokowania ruchu miejskiego. Osoby, które brały udział w tym szkoleniu, napadły potem na kierowców naszej furgonetki i wywołały rozruchy z policją w centrum Warszawy.

Nie zamierzamy się ugiąć przed szantażami i terrorem. Musimy głosić prawdę o aborcji i kształtować świadomość Polaków, gdyż od tego zależy życie setek tysięcy dzieci i przyszłość naszego narodu. Wkrótce podejmiemy kolejne kroki w tej sprawie. Będę informować Państwa o dalszym przebiegu wydarzeń. Chciałem również poprosić Państwa o wsparcie.

Działania sądowe, takie jak odwołania i zażalenia, wiążą się z dużymi kosztami. Warto w tym momencie przypomnieć, że przeciwko wolontariuszom naszej Fundacji toczy się obecnie blisko 150 spraw sądowych (!), za pomocą których próbuje się zablokować nasze działania i uniemożliwić nam informowanie Polaków o zagrożeniach związanych z aborcją. Są to dla nas stałe i duże koszty, sięgające często wielu tysięcy złotych miesięcznie (opłaty sądowe, koszty podróży w różne miejsca Polski itp.).

Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby wesprzeć naszą walkę o prawo do mówienia prawdy w przestrzeni publicznej.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Kliknij aby przekazać wsparcie za pomocą Blik lub przelewu online

Będziemy używać wszystkich dostępnych środków, aby nie dać się usunąć z ulic polskich miast. Nie możemy pozwolić na to, aby zwolennicy aborcji zawładnęli przestrzenią publiczną i zatruwali umysły kolejnych Polaków swoją propagandą. Do dalszego działania potrzebujemy stałej i regularnej pomocy naszych Darczyńców, o którą raz jeszcze Państwa proszę.


Serdecznie Państwa pozdrawiam,

Kinga Małecka-Prybyło

PS: Do powodzenia naszych akcji w sposób szczególny przyczyniają się Patroni naszej Fundacji, czyli osoby regularnie wspierające nas finansowo. Więcej o naszym programie patronackim w linku.

Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków

stronazycia.pl