Niedziela, 8 stycznia 2023
CHRZEST PAŃSKI
Święto
Niedziela Chrztu Pańskiego - 8 stycznia 2017
(Mt 3, 13-17)
Jezus przyszedł z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć od niego chrzest. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” Jezus mu odpowiedział: „Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe”. Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły się nad Nim niebiosa i ujrzał ducha Bożego zstępującego jak gołębica i przychodzącego nad Niego. A oto głos z nieba mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”.
Chrzest Chrystusa w Jordanie

 

W niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (w naszej tradycji bardziej rozpowszechniona jest nazwa święta Trzech Króli) przypada święto Chrztu Pana Jezusa. Zamyka ono okres świętowania Bożego Narodzenia. Najstarszej tradycji tego święta należy szukać w liturgii Kościoła wschodniego, ponieważ (pomimo wyraźnego udokumentowania w Ewangeliach) chrzest Jezusa nie posiadał w liturgii rzymskiej oddzielnego święta. Dekretem Świętej Kongregacji Obrzędów z 23 marca 1955 r. ustanowiono na dzień 13 stycznia, w miejsce dawnej oktawy Epifanii, wspomnienie chrztu Jezusa Chrystusa. Posoborowa reforma kalendarza liturgicznego w 1969 r. określiła ten dzień jako święto Chrztu Pańskiego. Pominięto wyrażenie „wspomnienie” i przesunięto jego termin na niedzielę po 6 stycznia.
Teksty modlitw związane ze świętem Chrztu Pańskiego odzwierciedlają bardzo dokładnie i szczegółowo przekazy Ewangelii. Podkreślają przy tym związek tego święta z uroczystością Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego. Chrystus już jako dorosły, 30-letni mężczyzna, przychodzi nad brzeg Jordanu, by z rąk Jana Chrzciciela, swojego Poprzednika, przyjąć chrzest. Chociaż sam nie miał grzechu, nie odsunął się od grzesznych ludzi: wraz z nimi wstąpił w wody Jordanu, by dostąpić oczyszczenia. W ten sposób uświęcił wodę.
Opis chrztu Pana Jezusa zostawili nam wszyscy trzej synoptycy. Najszczegółowiej to wydarzenie zrelacjonował nam św. Mateusz.
W dniu chrztu Jezus został przedstawiony przez swojego Ojca jako Syn posłany dla dokonania dzieła zbawienia. Misję Chrystusa potwierdza swym świadectwem Bóg Ojciec. Zamknięte przez grzech Adama niebiosa otwierają się, na Jezusa zstępuje Duch Święty. Z nieba daje się słyszeć jednoznaczny głos:

Tyś jest mój Syn umiłowany,
w Tobie mam upodobanie.

Chrzest Chrystusa w Jordanie

Od uroczystego aktu chrztu Chrystus rozpoczął swoją misję nauczycielską, którą św. Piotr, przygotowując do przyjęcia chrztu rodzinę rzymskiego urzędnika Korneliusza, opisał w następujących słowach: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła, dlatego że Bóg był z Nim” (Dz 10, 38). Jezus miał wtedy trzydzieści lat, gdyż dopiero od tego wieku zwyczaj żydowski pozwalał występować publicznie przed ludem i nauczać. Uważano, że od trzydziestu lat rozpoczyna się pełnia dojrzałości męskiej. Mówimy o mężczyznach, gdyż kobiety nigdy nie miały prawa zabierać głosu publicznie.
W tym wydarzeniu mamy też pierwsze w historii świata pojawienie się w postaci widzialnej całej Trójcy Świętej: Bóg Ojciec przemawia, Syn Boży jest w postaci ludzkiej, a Duch Święty pojawia się nad Nim w postaci gołębicy (epifania trynitarna).
Św. Jan Apostoł podaje nam miejsce, gdzie miał być Pan Jezus ochrzczony: „Działo się to w Betanii po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu” (J 1, 28). Jako dawną Betanię Zajordańską (była bowiem także Betania Przedjordańska ok. 3 km od Jerozolimy, gdzie mieszkał Łazarz z Marią i Martą) wskazuje się dzisiejsze Chirbet el Medesz, gdzie znajduje się potok, wpływający do Jordanu, mający wodę nawet w upalne lata. Tu według biblistów miał się ukrywać kiedyś Eliasz. Tu osiemset lat po nim miał wystąpić Jan Chrzciciel. W pobliżu Jordan jest bardzo płytki, tak że tędy właśnie prowadził szlak ze wschodu na zachód. Wykorzystał tę dogodną sytuację Jan Chrzciciel, aby zwiastować Mesjasza i przygotować na Jego przyjście serca ludzkie.
Rytualne obmycia były znane w starożytności u wielu ludów. Był to zewnętrzny znak wewnętrznej odmiany, żalu za popełnione grzechy i gotowości zadośćuczynienia za nie. Był to krzyk tęsknoty duszy, aby Bóg w swoim miłosierdziu oczyścił ją z win, jak woda oczyszcza ciało z brudu zewnętrznego, materialnego. W Babilonii istniało święte miasto Eridu, dokąd spieszyły tłumy, aby się obmyć. W kulcie syryjskiego bóstwa Jannesa były sakralne oczyszczenia w wodzie i ogniu. W egipskiej Księdze Umarłych spotykamy najstarszy opis rytualnego obmycia niemowląt nowo narodzonych. Panowało więc już wtedy przekonanie, że człowiek rodzi się w jakiejś winie, którą trzeba obmyć. W świątyni w Der-el-Bahri można do dnia dzisiejszego oglądać plastycznie przedstawioną scenę rytualnych obmyć. Rytuał oczyszczenia jest nadto znany w kulcie Demetry, Cybeli, Attisa i Mitry. Zachowany jest on powszechnie do dnia dzisiejszego w Indiach, gdzie do miasta świętego Benares udają się w celach rytualnych kąpieli w Gangesie miliony wiernych bramińskich.

Święto Chrztu Pańskiego z jednej strony objawia nam Jezusa jako umiłowanego Syna Bożego, posłanego przez Ojca w mocy Ducha Świętego dla zbawienia człowieka, z drugiej zaś strony kieruje uwagę na rzeczywistość naszego chrztu. W tym sakramencie bowiem doświadczamy mocy zbawczej Chrystusa, która wyzwala z niewoli grzechów. Zostajemy także napełnieni Duchem Świętym i w ten sposób każdy z nas staje się umiłowanym dzieckiem Bożym. Kościół obchodzi w ten sposób święto narodzin milionów swoich dzieci, którym dała nowe, Boże życie woda chrztu świętego. Istnieje nakaz liturgiczny, aby w Wielką Noc przystroić chrzcielnicę i pokazać ludowi jako kołyskę jego narodzin dla nieba. Z tej okazji kapłan dokonuje wtedy uroczystego poświęcenia na oczach ludu wody chrzcielnej. Tego dnia powinno się udzielać chrztu wszystkim katechumenom. Temu służy również publiczne odnowienie obietnic chrztu świętego wszystkich wiernych, zebranych w kościele.

Wraz ze świętem Chrztu Chrystusa kończy się liturgicznie okres Bożego Narodzenia. W Polsce jednak jest dawny zwyczaj przedłużania tego czasu do święta Ofiarowania Pańskiego obchodzonego 2 lutego. Dlatego do tego dnia można zachować szopkę w kościele i śpiewać kolędy.

9 stycznia Kościół katolicki obchodzi niedzielę Chrztu Pańskiego
Z kazań św. Grzegorza z Nazjanzu, biskupa
Chrzest Chrystusa
Chrystus jest w światłości, bądźmy wraz z Nim oświeceni; Chrystus zanurzony jest w wodzie, z Nim razem zstąpmy do niej, abyśmy wraz z Nim wzwyż wstąpili.
Jan chrzci, Chrystus zbliża się do niego; być może, aby i tego uświęcić, który Go chrzci, z pewnością zaś dlatego, by pogrzebać w wodzie cały ród starego Adama; przedtem jednak, i to ze względu na nas, aby uświęcić Jordan. Bo Chrystus, duch i ciało, i wodzie dał moc tajemną przez Ducha.
Chrzciciel nie wyraża zgody, Jezus nastaje. „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie”, mówi wtedy pochodnia do Słońca, głos do Słowa, przyjaciel do Oblubieńca, największy spośród narodzonych z niewiast do Pierworodnego wszelkiego stworzenia; ten, który poruszył się w łonie matki, do Tego, który w łonie hołd odbierał; poprzednik i mający poprzedzać do Tego, który się ukazał i ma przyjść. „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie”: dodaj – i za Ciebie. Jasne bowiem dla niego było, że męczeństwem będzie ochrzczony; albo jak Piotr nie tylko nogi będzie miał umyte.
Ale Jezus wychodzi z wody i unosi ze sobą w górę cały świat; widzi rozwierające się i otwarte niebiosa, które Adam zamknął dla siebie i dla swych potomków, tak jak i raj został mu zamknięty mieczem płomienistym.
A Duch daje świadectwo Bóstwu, gdyż zstępuje na równego sobie. I daje się słyszeć głos z nieba, gdyż stamtąd był Ten, który otrzymał świadectwo. I jako gołębica zstępuje Duch, aby widzialnie uczcić ludzkie ciało Jezusa, ponieważ i ono jest przebóstwione i w nim Bóg staje się widzialny. Podobnie i w zamierzchłych czasach gołębica zapowiedziała koniec potopu.
My zaś uczcijmy dzisiaj chrzest Chrystusa, obchodząc należycie to święto.
Przede wszystkim pozostańcie czyści i oczyszczajcie się. Bóg przecież niczym bardziej się nie raduje niż nawróceniem i zbawieniem człowieka, któremu została dana cała ta nauka i wszystkie tajemnice. I macie być jak źródła światła w świecie i siłą życiodajną dla ludzi. Macie być jak płonące światła przy owym wielkim świetle z nieba i napełnieni Jego promienistą jasnością, pełniej i wyraźniej jaśniejący blaskiem Trójcy Przenajświętszej. Bo przyjęliście teraz, choć jeszcze nie w pełni, jeden promień jedynego Boga, w Chrystusie Jezusie, Panu naszym, któremu chwała i panowanie przez wszystkie wieki. Amen.
NIEDZIELA CHRZTU PAŃSKIEGO. Dziękczynienie za dar chrztu św.

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiaj obchodzimy święto Chrztu Pańskiego. Chrzest Pański jest wprowadzeniem w tajemnicę miłości Trójcy Przenajświętszej, realizowaną w Kościele przez sakramenty święte, mające moc uświecającą i uzdrawiającą. Chrzest dla nas jest zaproszeniem do uczestniczenia w tej przestrzeni miłości i jedności jako przybrane dzieci Boże w Chrystusie. Chrzest włącza nas we wspólnotę Kościoła i zapewnia, że jesteśmy umiłowani w Chrystusie. Usłyszenie i przyjęcie tej Dobrej Nowiny staje się drogą rozwoju duchowego i realizacji powołania we wspólnocie Kościoła Chrystusowego.
Sam Bóg dokonuje prezentacji swego Wybrańca: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Sługa oznacza osobę bardzo bliską, której można zaufać i powierzyć ważną misję. Nie jest to niewolnik i najemnik, który nie zna woli swego Pana. Sługa ma misję do wypełnienia w imieniu Tego, który Go posyła. W ten sposób Sługa identyfikuje się ze swoim Panem. Istnieje ścisła relacja między Panem i Sługą, wzajemna współodpowiedzialność i współuczestniczenie w misji. Pan, który Go posyła, daje mu swego Ducha, czyli tę samą moc, jaką On sam posiada. Nazywa swego Sługę Umiłowanym. Jest świadomy słuszności powołania i wysłania swego Wybrańca: Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności.
Chrzest zatem nie jest zwykłym rytuałem włączenia do jakieś organizacji, ale wszczepieniem we wspólnotę Kościoła Chrystusowego. Od tego momentu mamy rozwijać naszą zażyłość z Chrystusem i Jego Oblubienicą – Kościołem. Ziarno wiary wrzucone w naszą duszę i serce ma przynieść plon obfity w życiu ziemskim na życie wieczne.

Komentarz do psalmu

Psalm 29 wpisuje się w dzisiejsze święto Chrztu Pańskiego. Kilka razy wspomina pojęcie wody jako rzeki, potoku, wód ogromnych, inaczej oceanu. Woda w Piśmie Świętym ma szczególne znaczenie. Odnosi się do początków dzieła stworzenia świata, gdzie nad wodami unosił się Duch Pański. Jest aluzją do potopu za czasów Noego, gdzie wody stały się symbolem oczyszczenia i odnowionego życia. Nawiązuje do cudownego Wyjścia z Egiptu, kiedy rozstępujące się wody stały się znakiem ocalenia. Woda jest symbolem oczyszczenia rytualnego, by wchodzić w relację z Bogiem z oczyszczoną duszą. Te wszystkie znaki stają się zapowiedziami chrztu, zanurzenia Jezusa w nasze człowieczeństwo, by nas odnowić i przedstawić Bogu jako usynowione dzieci Boże w Jego Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu.

Komentarz do drugiego czytania

Bóg wszystkich nas umiłował w swoim Synu. Ma upodobanie w każdym, kto rozeznaje (boi się Pana) i wypełnia Jego wolę (postępuje sprawiedliwie). Pismo Święte wielokrotnie poucza, że bojaźń Pańska jest początkiem mądrości, czyli uwielbienie i oddawanie czci Bogu jest traktowaniem Boga w sposób poważny, inaczej „liczeniem się z Bogiem”, braniem pod uwagę i rozsądek, co jest słuszne w oczach Bożych. Nie chodzi tylko o „partnerskie” traktowanie Boga, ale o dobre rozeznanie i wypełnianie Jego woli. Mądrość Boża kieruje nas w Jego stronę i daje pełnię szczęścia i realizacji. Potrafimy wtedy dobrze i słusznie postępować (inaczej sprawiedliwie), a zarazem rozeznawać podstępy szatana i skutecznie przeciwstawiać się jego złowrogim zamysłom. Wybieramy drogę Jezusa, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego, że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. Droga Jezusa pokazuje nam, że tylko w Bogu i z Bogiem jest możliwe dobre „wypełnienie” życia. Jest to droga Ducha Świętego w nas, inaczej namaszczenie Duchem Świętym, czyli misją i posłannictwem, w ścisłym zjednoczeniu z Bogiem Ojcem.

Komentarz do Ewangelii

Kościół jest wspólnotą dzieci ochrzczonych w Jezusie. Nie potrzebujemy chrztu udzielonego przez Jezusa, ale w Jezusie, zostać zanurzeni w Jego Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu. Jest to ogrom Bożego miłosierdzia. On bez grzechu i jedyny Sprawiedliwy przyjmuje chrzest od grzeszników. Wywołuje to pewne niezrozumienie i sprzeciw. Jak „silniejszy i większy” może przyjąć coś od „słabszego i mniejszego”? Z tym paradoksem zmierzył się sam Jan Chrzciciel, największy narodzony spośród niewiast. To przecież my potrzebujemy chrztu od Jezusa. Słyszymy wtedy słowa Jezusa, skierowane do Jana i każdego z nas: Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Przyjąć pokornie miłosierną miłość Ojca w Synu i Duchu Świętym to jedyna słuszna i sprawiedliwa droga. A nade wszystko trzeba wyrażać wdzięczność za solidarność i miłość Boga z nami grzesznikami. O jakże jest wielki i niepojęty dar i łaska chrztu w Jezusie Chrystusie!

Komentarze zostały przygotowane przez ks. dr Leszka 

 

Homilia na III Niedzielę po Bożym Narodzeniu – Niedziela Chrztu Pańskiego –  Parafia p.w. Św. Mikołaja w Witkowie

Odnowienia Przyrzeczeń Chrztu Świętego

– Czy wyrzekasz się grzechu, aby żyć w wolności dzieci Bożych?
Wyrzekam się.
– Czy wyrzekasz się wszystkiego, co prowadzi do zł, aby cię grzech nie
opanował?
Wyrzekam się.
– Czy wyrzekasz się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu?
Wyrzekam się.
– Czy wierzysz w Boga Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi?
Wierzę.
– Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa, syna jego Jedynego, Pana Naszego, narodzonego z Maryi Dziewicy, umęczonego i pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca?
Wierzę.
– Czy wierzysz w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, obcowanie świętych, odpuszczanie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne?
Wierzę.
-Taka jest nasza wiara. Taka jest wiara Kościoła, której wyznawanie jest naszą chlubą w Chrystusie Jezusie Panu naszym.
Amen.