|
|
fot. Pixabay |
|
Krzysztof F. został skazany na blisko pięć lat więzienia za szereg przestępstw, spośród których zdecydowanie najpoważniejszym była pedofilia. Istotne w tej sprawie jest to, że wspomniany mężczyzna jest aktywnym działaczem ideologii LGBT. O tym skandalu piszemy na portalu Marsz.info!
Co w tym wszystkim najgorsze, skazany angażował się w życie publiczne. F. był psychoterapeutą, a także pełnił funkcję urzędnika ds. uzależnień w Urzędzie Marszałkowskim w Szczecinie. Był pełnomocnikiem marszałka zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza, który wywodzi się z liberalnych środowisk Platformy Obywatelskiej. Okazało się także, że aktywnie wspierał kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego przed wyborami prezydenckimi, będąc jego mężem zaufania, a w stolicy województwa zachodniopomorskiego prowadził ze swoim partnerem restaurację, gdzie organizowali „szybkie randki LGBT”.
Jak informują szczecińskie media, mężczyzna „walczący o równość i prawa osób LGBT” nie tylko molestował dziecko, ale nakłaniał je do zażywania narkotyków. F. został więc skazany również za ten czyn oraz posiadanie zakazanych substancji.
Być może o tym skandalu nie byłoby tak głośno, gdyby nie fakt, że ofiarą pedofila padł syn jednej z najbardziej znanych polskich parlamentarzystek! Jesteśmy bowiem całkowicie przekonani, że tęczowe środowiska zrobiłyby wszystko, aby sprawę „zwykłego Kowalskiego” zamieść pod dywan!
Jednak za lokalnymi mediami tę informację podały także mainstreamowe portale o lewicowo-liberalnej linii redakcyjnej, które na co dzień w przychylny sposób spoglądają na wszystkie postaci związane z promocją tęczowego aktywizmu i homoideologii. Minione dni minęły więc pod znakiem wzajemnych oskarżeń wśród wierchuszki polskiej klasy politycznej, a niektóre konflikty mogą wkroczyć nawet na drogę sądową.
Choć uczciwie należy przyznać, że media głównego nurtu poinformowały o tej sprawie, to jednak nigdzie nie została opublikowana informacja o tym, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Tymczasem na portalu Marsz.info wielokrotnie nagłaśnialiśmy sytuacje, w których genderyści i aktywiści LGBT skazywani są za pedofilię czy posiadanie oraz rozpowszechnianie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci i nastolatków.
Czy więc możemy ze stuprocentową pewnością powiedzieć, że był to jedyny taki przypadek w naszym kraju?
Przykład zdegenerowanej Europy zachodniej i Ameryki wyraźnie pokazuje, że już wkrótce możemy być świadkami wysypu podobnych spraw w Polsce. Jednak jeszcze nie jest za późno! Tylko nasz stanowczy sprzeciw może pomóc powstrzymać szerzenie ideologii LGBT. Chcemy więc, aby o tej sprawie dowiedziało się jak najwięcej naszych rodaków. Wielu Polaków w okresie świąteczno-noworocznym zrezygnowało z korzystania z mediów, dlatego mogła nie dotrzeć do nich informacja o tej przerażającej sprawie.
My jednak mówimy o tym jak zawsze – głośno i wyraźnie. Tęczowy aktywizm nie może być propagowany w przestrzeni publicznej, a każdy sprawca krzywdy dziecka musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności! Nagłaśnianie takich spraw powinno być również obowiązkiem wszystkich mediów!
Dlatego właśnie TERAZ prosimy o wsparcie naszej codziennej pracy dobrowolnym datkiem w wysokości 30 zł, 60 zł, a jeśli mają Państwo taką możliwość nawet kwotą 100 zł lub 200 zł, albo większą!
Wasze wsparcie przekażemy na tworzenie materiałów o każdym przypadku wykorzystywania dzieci przez aktywistów homoideologii. Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli promować nasze treści na szeroką skalę. Jesteśmy przekonani, że w ten sposób miliony Polaków dowiedzą się z jak wielkim zagrożeniem mamy do czynienia. Po cichu wierzymy też w to, że efektem naszej mrówczej pracy będzie fakt, że i media głównego nurtu zostaną niejako zmuszone, do informowania o kolejnych takich skandalach.
Pokażmy wspólnie błędy tęczowej ideologii! Wesprzyj walkę z aktywizmem LGBT!
Tymczasem genderyści próbują dopisać kolejny rozdział w historii walki z kulturą cywilizacji chrześcijańskiej i ośmieszyć wartości ważne dla katolików. |
|
|
fot. Flickr/Million Minutes/CC-BY 2.0 |
|
Tym razem na tapet wzięli jedną z najbardziej popularnych kolęd w anglosaskiej części świata. W miejscu, gdzie pojawia się słowo „panowie” wyznawcy ideologii gender umieścili słowa opisujące osoby kwestionujące ich biologiczną płeć. Ten absurd opisujemy na portalu Marsz.info!
Jak wskazuje katolicki arcybiskup Westminsteru, kardynał Vincent Nichols, mamy do czynienia z odejściem od żywej tradycji, tworzonej przez wieki, a formowanie tradycji kolęd przez całe wieki jest ważniejsze od chwilowej mody. Również genderowe uniesienia emocjonalne całkowicie zaburzają melodyczność i rytmikę tego wyjątkowego świątecznego utworu.
W tym miejscu warto również nadmienić, że także i feministki próbują przerabiać pieśń. One nie są jednak na tyle postępowe, jak ich genderowa konkurencja i jedynie postawiły na „włączenie” do tekstu kolędy kobiet.
Genderowa rewolucja dotarła także do świata sportu. Tym razem jej ofiarą padło łyżwiarstwo figurowe. |
|
|
|