|
Temat: Przetrwaliśmy i wygrywamy
Data: czwartek, 22 grudnia 2022 r., godz. 05:08
Nadawca: Jerzy Kwaśniewski Ordo Iuris
Adresat: mieczyslawa13@gmail.com
Św. Jan Paweł II, 25 grudnia 2003, Watykan
Szanowna Pani,
z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia chciałbym życzyć Pani, by te dni były nie tylko czasem pokoju, miłości i radości w gronie najbliższych, ale też okazją do odkrywania na nowo – z prostolinijnością pasterzy i rozwagą mędrców – blasku narodzenia, które rozjaśnia noc świata.
Przytaczając życzenia wypowiedziane 19 lat temu przez św. Jana Pawła II, życzę w imieniu całego zespołu Instytutu Ordo Iuris, by moc Chrystusowego orędzia miłości przenikała Pani życie nadzieją, a życie całej naszej narodowej wspólnoty sprawiedliwością. Niech nowonarodzony Chrystus pozwoli nam nie tylko zrozumieć wartość życia każdego człowieka, ale też nauczy nas prawdziwie go kochać.
Okres świąteczny to czas refleksji nad wcieleniem Chrystusa, ale też przełom roku i okazja do podsumowania minionych dwunastu miesięcy. Dlatego przy tej okazji chciałbym podzielić się z Panią tym, czego udało nam się wspólnie dokonać w roku 2022.
Nie ukrywam, że był to dla nas trudny czas. Kilkukrotnie pisałem Pani o poważnych kłopotach finansowych, z którymi się mierzyliśmy, szczerze przyznając, że zostaliśmy zmuszeni do zrewidowania wielu ambitnych planów i projektów. Mój list do Darczyńców i Przyjaciół Ordo Iuris, w którym pisałem wprost o naszych problemach odbił się sporym echem w polskich mediach – zwłaszcza mediach liberalno-lewicowych, które z tryumfalizmem wieszczyły rychły upadek Ordo Iuris.
Dlaczego nasze problemy wzbudziły w nich aż taką euforię? Bo dobrze wiedzą, że skuteczna i konsekwentna praca prawników Instytutu jest dziś często ostatnią tamą na drodze ich radykalnej rewolucji i realnym zagrożeniem dla ich żywotnych interesów. Zresztą mówią o tym zupełnie otwarcie.
Gazeta Wyborcza tydzień temu alarmowała swoich czytelników o nadzwyczajnej skuteczności Instytutu słowami „Kilka lat temu w niemal każdej szkole był tęczowy piątek (…) Jednak, gdy zaczęły się ataki ze strony między innymi Ordo Iuris, to w szkołach już on nie funkcjonuje. Niby nikt tego nie zakazał, ale…”. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadali się gdańscy radni, informując o porażce programu wulgarnej edukacji seksualnej „Zdrovve Love”.
O tym, że to właśnie nasza skuteczność jest największym „problemem” jest przekonany także europoseł Radosław Sikorski, który w trakcie rozprawy sądowej mówił, że Instytut to „wpływowe lobby”, które „zmienia rzeczywistość w Polsce” i „osiągnęło spore sukcesy”.
W tym samym duchu lewicowe media relacjonowały odwołanie bluźnierczej prowokatorki Moniki Strzępki z funkcji dyrektora Teatru Powszechnego, pisząc o tym, że „Ordo Iuris pisze scenariusz”, czy wręcz „Ordo Iuris rządzi”.
Szczególnym wyróżnieniem jest dla nas list, który trafił kilka dni temu na biurka komisarzy Unii Europejskiej. O niepokojącej skuteczności Ordo Iuris piszą tam takie globalne potęgi jak aborcyjne International Planned Parenthood i Center for Reproductive Rights, czy międzynarodówka aktywistów LGBT – „ILGA”.
Nasi wrogowie często wyolbrzymiają nasz wpływ na rzeczywistość, jednak ich reakcje doskonale pokazują, dlaczego Instytut wzbudza takie emocje wśród propagatorów radykalnych ideologii i dlaczego nasza działalność jest tak ważna. Wystarczy spojrzeć na to, jak wiele udało nam się osiągnąć w ciągu ostatnich 12 miesięcy – w czasie, gdy trudna sytuacja zmuszała nas do ograniczania podejmowanych aktywności.
Po 4 latach doprowadziliśmy do ostatecznego oczyszczenia z wszelkich zarzutów dyscyplinarnych prof. Ewę Budzyńską, która została wcześniej ukarana karą nagany za mówienie prawdy o tym, że nienarodzony człowiek to „dziecko”, a małżeństwo to „związek kobiety i mężczyzny”. Dzięki naszej konsekwentnej obronie prof. Budzyńskiej, zapewniliśmy wolność akademicką także dla innych naukowców. Znowelizowane prawo oświatowe zabrania dziś ścigania pracowników akademickich za wyrażanie przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych.
Doprowadziliśmy do korzystnej ugody sądowej w procesie ks. Dariusza Oko, skazanego w Niemczech za artykuł naukowy o „lawendowej mafii”. Dzięki naszej wytrwałości, polski duchowny nadal będzie mógł publikować swoje książki i artykuły, a jego książka może ukazać się po niemiecku. Wcześniej pod naszą petycją w obronie ks. Oko podpisało się ponad 85 000 osób. Zaangażowaliśmy się też w kolejny proces odważnego kapłana – tym razem wytoczony przez… polskiego biskupa Jana Tyrawę.
Po prawie 10 latach walki i ponad 130 zwycięstwach sądowych, odnosimy ostateczne zwycięstwo w walce o wolność słowa dla działaczy pro-life. W tym roku uzyskaliśmy już 3 wyroki Sądu Najwyższego, potwierdzające, że obrońcy życia mogą mówić publicznie o tym, że aborcja to zabójstwo człowieka. Łącznie z podobnym wyrokiem z zeszłego roku, mamy już 4 orzeczenia SN, które doprowadziły do tego, że aborcjoniści pogodzili się ze swoją porażką i zaprzestają ścigania pro-liferów w sądach.
Walczymy z przestępczością aborcyjną. Opublikowaliśmy poradnik dla prokuratorów, prowadzących postępowania wobec aborcjonistów, którzy pośredniczą w dystrybucji nielegalnych środków poronnych i dołączyliśmy do precedensowego procesu, w którym jedna z działaczek Aborcyjnego Dream Teamu stanęła przed polskim sądem za pomocnictwo w aborcji.
Po 5 latach odnieśliśmy ostateczne zwycięstwo w długoletnim procesie o jawność zagranicznego finansowania. W sporze z założoną przez George’a Sorosa i reprezentowaną przez największą kancelarię prawniczą na świecie Fundacją Batorego, Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację prawnikom Ordo Iuris i zobowiązał Fundację do ujawnienia szczegółów dystrybucji tzw. funduszy norweskich, które trafiały przez lata głównie do organizacji propagujących aborcję i radykalne ideologie.
Wydaliśmy jedyną dotąd kompleksową monografię naukową na temat prawnych, ekonomicznych i społeczno-zdrowotnych aspektów walki z pandemią koronawirusa i uczestniczyliśmy w pracach nad globalnym traktatem pandemicznym WHO, broniąc suwerenności naszej Ojczyzny. Zorganizowaliśmy w Parlamencie Europejskim międzynarodową konferencję z udziałem eurodeputowanych, podczas której wykazaliśmy zagrożenia związane z zakończoną w tym roku „Konferencją o przyszłości Europy”.
Łącznie opublikowaliśmy 9 raportów, 70 analiz i opinii prawnych, 63 komentarze prawne, 10 memorandów do Parlamentu Europejskiego, 15 opinii „przyjaciela sądu” do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Konstytucyjnego, 5 poradników prawnych i 4 projekty ustaw. Do Centrum Interwencji Procesowej wpłynęło w tym roku 567 zgłoszeń. Nasi eksperci ponad 200 razy wystąpili w mediach. Nasze materiały cytowano ponad 1000 razy.
Wszystko to było możliwe tylko dzięki wsparciu ludzi takich jak Pani, za co serdecznie dziękuję.
Z uwagi na szczególne wyzwania, jakie wciąż stoją przed nami, ośmielam się także prosić o rozważenie stałego wsparcia dla Instytutu. Wierzę, że dzięki naszej rosnącej społeczności, w przyszłym roku będziemy mogli bez obaw kontynuować naszą szeroką aktywność i wznowić wszystkie ograniczone z konieczności działania, by jeszcze skuteczniej bronić życia, rodziny i wolności – w Polsce i na forum międzynarodowym, gdzie decyduje się dziś nasz los na lata.
Zapewniamy wolność słowa obrońcom życia
W październiku zapadł czwarty wyrok Sądu Najwyższego potwierdzający, że działacze pro-life mają pełne prawo do prezentowania prawdy o aborcji w przestrzeni publicznej. Przez niemal dekadę uzyskaliśmy ponad 130 korzystnych orzeczeń. Teraz do utrwalonej linii orzeczniczej sądów powszechnych dochodzi jednoznaczne orzecznictwo Sądu Najwyższego. W efekcie, radykalni aborcjoniści przestali masowo żądać wszczynania postępowań wobec obrońców życia. Wygląda na to, że pogodzili się z tym, że nie są w stanie zamknąć im ust, bo wiedzą, że stoi za nimi siła, jaką dzięki wsparciu naszych Darczyńców jest dziś Instytut Ordo Iuris.
Obroniliśmy też Fundację Pro – Prawo do życia przed całkowitą delegalizacją, której domagał się starosta pruszkowski. Dzięki naszej interwencji, Sąd Rejonowy w Warszawie potwierdził, że kampanie informacyjne Fundacji są zgodne z obowiązującym prawem. Po odwołaniu starosty od tego orzeczenia sprawa wciąż trwa. Jesteśmy jednak dobrej myśli.
Także Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Stowarzyszenia Tolerado przeciwko reprezentowanej przez naszych prawników Fundacji Pro – Prawo do Życia. Sprawa dotyczyła jeżdżącej po Gdańsku ciężarówki, na której umieszczono dane pokazujące skalę pedofilii wśród aktywnych homoseksualistów.
Po stronie prawdy o aborcji stają już nie tylko polskie sądy. Nasi prawnicy przygotowali analizę wyroku Sądu Najwyższego Hiszpanii, który zakazał stowarzyszeniu klinik aborcyjnych publikowania kłamliwych reklam które sugerowały, że aborcja nie ma żadnych negatywnych konsekwencji zdrowotnych dla kobiet. Hiszpański sąd stwierdził, że stowarzyszenie ukrywało prawdę o powszechności depresji, syndromu postaborcyjnego oraz problemów z płodnością u kobiet, które dokonały aborcji.
Przełom w walce z bezkarnością aborcyjnej mafii
Rozpoczął się pierwszy proces, w którym przed polskim sądem stanęła aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu Justyna W., oskarżona o pomocnictwo w nielegalnej aborcji. Pomimo sprzeciwu jej obrońców, sąd dopuścił nas do udziału w procesie. Aktywistka stwierdziła później, że sama obecność prawników Ordo Iuris na sali rozpraw jest dla niej jak wyrok. Odpowiedzieliśmy też na pismo przedstawicielek ONZ, które stając w obronie Justyny W., nawoływały do powszechnego łamania polskiego prawa.
Przygotowaliśmy poradnik dla prokuratorów, dotyczący ścigania dystrybucji tabletek poronnych, który trafił do Prokuratury Generalnej wraz z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez administratorów stron internetowych, umożliwiających nabycie aborcyjnych pigułek. Uruchomiliśmy też specjalną stronę, zawierającą praktyczne porady prawne dla osób, chcących zaangażować się w walkę z przestępczością aborcyjną.
Prostujemy kłamstwa aborcjonistów
Prawnicy Ordo Iuris przygotowali raport, w którym wykazaliśmy, że kilka lat temu dokładnie w taki sam sposób manipulowano opinią publiczną w Irlandii, co doprowadziło ostatecznie do legalizacji „aborcji na życzenie”. Premierze raportu towarzyszyła debata z udziałem polskich i irlandzkich ekspertów z dziedziny prawa i medycyny.
Zareagowaliśmy na coraz częstszą praktykę wykorzystywania zaświadczeń o złym stanie psychicznym kobiet do wykonywania aborcji pod pretekstem zagrożenia dla zdrowia lub życia matki. Do 2 tysięcy szpitali w całej Polsce trafiła przygotowana przez ekspertów Ordo Iuris opinia, w której przedstawiliśmy szereg prawnych i medycznych argumentów świadczących o tym, że zły stan psychiczny matki nie stanowi podstawy legalnej aborcji. W wielu szpitalach nasza opinia była przedmiotem narad i dyskusji. W Białymstoku lekarze odmówili wykonania nielegalnej aborcji, powołując się właśnie na opinię Ordo Iuris.
Politycy radykalnej lewicy przygotowali projekt ustawy „o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych”, w którym proponowano pełną legalizację aborcji eugenicznej, a nawet szeroki dostęp do aborcji już dla 13-letnich dziewczynek – i to bez zgody rodziców! Krytyczna opinia prawna Ordo Iuris na temat projektu trafiła do polskich parlamentarzystów.
Chcą nam narzucić „aborcję na życzenie”
We wrześniu Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, w której usytuowano „bezpieczną aborcję” wśród praw człowieka. Jeszcze przed głosowaniem nad rezolucją przygotowaliśmy list do Prezydenta RP i delegacji polskiej w ONZ z apelem o wyrażenie sprzeciwu wobec zatwierdzenia dokumentu. Takiego sprzeciwu się jednak nie doczekaliśmy. Nagłośniliśmy sprawę w mediach i opublikowaliśmy komentarze prawne, w których zwracaliśmy uwagę na to, że choć rezolucja nie jest prawnie wiążąca to wprowadza bardzo groźną interpretację praw człowieka do tzw. prawa zwyczajowego, które nabiera mocy wiążącej, gdy dane państwo nie sprzeciwia się tego typu aktom prawnym. Nasze stanowisko trafiło do Kancelarii Prezydenta, Ministra Spraw Zagranicznych i polskiego przedstawiciela przy ONZ.
Nie minęły trzy miesiące a nowa radykalna rezolucja ONZ jest już gotowa. Choć nasz przedstawiciel po raz kolejny nie dołączył do koalicji sprzeciwu wobec jej aborcyjnych postulatów, tym razem Polska nie pojawiła się na liście projektodawców rezolucji. To pokazuje, że nasza presja miała sens. Jednak bierność nie wystarczy. Dlatego będziemy apelować o jednoznaczny sprzeciw wobec agendy aborcyjnej na forum ONZ.
Bronimy polskiej suwerenności
Opublikowaliśmy szereg analiz dotyczących „kamieni milowych”, które mają być warunkiem przyjęcia polskiego Krajowego Planu Odbudowy, a które są realnym zagrożeniem dla naszej suwerenności. Przygotowaliśmy również analizę na temat złożonej do Sądu Unii Europejskiej skargi na Polskę, w której przedstawiciele czterech europejskich organizacji sędziowskich podważają legalność zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy oraz kompleksowy przegląd wszystkich zobowiązań, jakie poczyniła Polska, by otrzymać środki z KPO.
Opublikowaliśmy analizę przygotowanego przez Komisję Europejską „Sprawozdania na temat praworządności”, w którym powtórzono zarzuty wobec Polski i sformułowano konkretne zalecenia dla naszego rządu. To właśnie na ten dokument powoływała się Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, atakując Polskę za rzekome naruszanie praworządności. Nasi prawnicy przypomnieli, że w unijnych traktach nie ma żadnej legalnej definicji praworządności a zrealizowanie przez Polskę części zaleceń KE prowadziłoby do naruszenia polskiego prawa.
Odpowiedzieliśmy na zarzuty unijnej komisarz ds. polityki spójności, która sugerowała, że Polska nie spełnia warunków podstawowych programu Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko na lata 2021-2027 – największego programu krajowego w całej UE. W naszej analizie wykazaliśmy, że polski porządek prawny – wbrew twierdzeniom unijnej urzędniczki – w pełni odpowiada przepisom Karty Praw Podstawowych.
Do narzucania rozwiązań prawnych, z którymi nie zgadza się polskie społeczeństwo, mogą także służyć Cele Zrównoważonego Rozwoju (SDG). Aby utrudnić Komisji Europejskiej wywieranie na Polskę ideologicznej presji, w ramach konsultacji społecznych dotyczących SDG, przesłaliśmy naszą analizę, w której podkreślamy, że Unia nie ma żadnych podstaw do narzucania suwerennym państwom realizacji postulatów sprzecznych z ich porządkiem konstytucyjnym.
Narzędziem wdrażania w Polsce radykalnych postulatów społecznych lewicy jest także przekazywanie pieniędzy pod warunkiem wydatkowania ich na konkretne cele – zbieżne z postulatami politycznymi Brukseli. Dlatego dołączyliśmy do komitetów monitorujących wydatkowanie środków z funduszy unijnych. W ten sposób zadbamy o to, aby przyznane Polsce pieniądze nie były bezprawnie wykorzystywane do szerzenia szkodliwych ideologii.
Pod koniec listopada Dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris Weronika Przebierała wzięła udział w Forum Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie, gdzie jako jedyna mówiła o tym, że prawa człowieka przysługują także nienarodzonym dzieciom. Uczestniczyliśmy też w pracach nad raportem krajowym przygotowanym w ramach Powszechnego Przeglądu Okresowego Praw Człowieka ONZ. Prawnicy Ordo Iuris wzięli udział w spotkaniu z urzędnikami MSZ, którzy odpowiadali za przygotowanie krajowej części raportu. Byliśmy jedyną prorodzinną organizacją pozarządową na tym spotkaniu. Przygotowaliśmy list do ambasadorów państw ONZ, do którego dołączyliśmy nasze publikacje na tematy podejmowane w przeglądzie.
Korzystając ze specjalnego statusu konsultacyjnego przy ONZ, przekazaliśmy pisemne stanowisko Ordo Iuris na 56. Sesję Komisji ds. Ludności i Rozwoju ONZ, która będzie dotyczyć tematyki populacji, edukacji i zrównoważonego rozwoju. Zwróciliśmy w nim uwagę na nieskuteczność promowanej przez instytucje ONZ permisywnej edukacji seksualnej.
Czy Polska zaakceptuje homoadopcję?
Wcześniej skutecznie zapobiegliśmy wprowadzeniu podobnych zaświadczeń przez polski rząd, który przygotował projekt ustawy zakładającej wprowadzenie zaświadczeń o rodzicielstwie dla par jednopłciowych, które dokonały adopcji poza granicami kraju. Po naszej interwencji, Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się z projektu.
Liczę na to, że teraz uda nam się przekonać rządzących do zablokowania homoadopcji na poziomie unijnym.
Chronimy niewinność dzieci
W jednym z publicznych przedszkoli na Dolnym Śląsku 5-latki otrzymały w prezencie książeczkę, z której mogły się dowiedzieć, jak się zwracać do osoby niebinarnej, co to jest interpłciowość i tożsamość płciowa oraz poznać wesołą historię dzieci, które mają „dwóch tatusiów” i „dwie mamusie”. Do kuratoriów oświaty trafiło przygotowane przez prawników Ordo Iuris zawiadomienie o możliwości naruszenia prawa w związku przekazywaniem przedszkolakom treści ideologicznych, które są nie tylko niezgodne z podstawową wiedzą z biologii, ale też sprzeczne z Konstytucją RP. Jednocześnie wnieśliśmy o przeprowadzenie przez kuratoria kontroli w przedszkolach objętych nadzorem Kuratorium, by sprawdzić, czy tego typu treści nie były też propagowane w innych polskich przedszkolach. Dyrekcja przedszkola przeprosiła już rodziców „za niefortunny dobór książki” i zapewniła, że dołoży „wszelkich starań, aby takie sytuacje nie miały miejsca”.
Nasza interwencja przyczyniła się do unieważnienia podjętej przez Radę Miasta Krakowa uchwały, która miała wprowadzić finansowanie publiczne dla wdrożenia wulgarnej edukacji seksualnej do krakowskich szkół. Stanowisko Ordo Iuris trafiło do wojewody małopolskiego, który po naszej interwencji unieważnił uchwałę krakowskich radnych. Ostatecznie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który również otrzymał opinię Ordo Iuris. Na początku września sędziowie NSA uwzględnili skargę kasacyjną wojewody, przychylając się do argumentacji prawników Ordo Iuris.
Gdy warszawskie liceum im. Jana III Sobieskiego przeznaczyło jedno z pomieszczeń na specjalną toaletę dla „osób niebinarnych, transpłciowych i nieokreślających się”, przygotowaliśmy analizę prawną, w której wykazaliśmy, że promowanie i afirmacja zaburzeń tożsamości płciowej wśród kształtujących dopiero swoją tożsamość młodych ludzi, zagraża ich prawidłowemu rozwojowi i stoi w jaskrawej sprzeczności z obowiązującym prawem.
Dołączyliśmy do nowopowstającego „Ruchu Ochrony Szkoły”, skupiającego szereg organizacji rodzicielskich i prorodzinnych. Wcześniej zorganizowaliśmy w Collegium Intermarium Forum Organizacji Prorodzinnych, gdzie przedstawiciele blisko 40 organizacji pozarządowych z całej Polski, rodzice i eksperci oraz dziennikarze i publicyści rozmawiali na temat tego, jak wspierać polskie rodziny i chronić dzieci przed indoktrynacją w szkole.
Narastającym problemem w polskich szkołach jest też utrudnianie prowadzenia lekcji poprzez notoryczne używanie przez uczniów telefonów komórkowych w trakcie zajęć. Badania naukowe potwierdzają, że ma to jednoznacznie negatywny wpływ na wyniki uczniów w nauce. W odpowiedzi na ten problem, zgłaszany nam coraz częściej przez nauczycieli i rodziców, przygotowaliśmy projekt nowelizacji Prawa oświatowego, który ureguluje i doprecyzowuje niejednoznaczne dziś przepisy, dotyczące możliwości wprowadzania zakazów używania telefonów komórkowych w statutach szkół.
Braliśmy aktywny udział w debacie dotyczącej praw rodzicielskich w szkole. Przygotowaliśmy opinię do projektu ustawy „Lex Czarnek 2.0”. Projekt wdrażał niektóre z proponowanych przez nas rozwiązań, przewidując wyraźne wzmocnienie pozycji i głosu rodziców w zakresie decydowania o treściach kierowanych do ich dzieci przez stowarzyszenia lub inne organizacje. Niestety ustawę ponownie zawetował Prezydent Andrzej Duda.
Sprzeciwiamy się dostępowi dzieci do pornografii
Jednocześnie, wobec dramatycznego wzrostu konsumpcji pornografii wśród młodzieży opublikowaliśmy raport opisujący działania podejmowane w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w celu ochrony dzieci przed pornografią. Pokazują one, że demokracje zachodnie stopniowo zdają sobie sprawę, że dostęp małoletnich do treści pornograficznych stanowi istotne zagrożenie dla zdrowia publicznego, a wprowadzenie mechanizmów skutecznej weryfikacji wieku użytkowników jest konieczne.
Pomagamy zmanipulowanym ofiarom genderystów
Nasi prawnicy wspierają ojca dziewczyny, która przyjmuje testosteron, będący śmiertelnym zagrożeniem dla jej zdrowia. W związku z tym, że lekarze pomagający dziewczynie w „tranzycji” ignorowali jej chorobę nowotworową, zwróciliśmy się do kliniki, która miała dokonać amputacji piersi. Dzięki naszej interwencji, do zabiegu nie doszło.
Po nagłośnieniu tej sprawy otrzymaliśmy kilkanaście kolejnych zgłoszeń – nie tylko od zrozpaczonych rodziców, ale także od dorosłych dziś ludzi, którzy dopiero po latach uświadomili sobie jak wielki błąd popełnili. Reprezentujemy rodziców w procesach, w których sąd decyduje o ewentualnej zmianie informacji o płci w dokumentach oraz wspieramy prawnie osoby, które chcą przywrócić w dokumentach swoje prawdziwe dane. Uruchomiliśmy też petycję do Premiera RP, Rzecznika Praw Pacjenta i Rzecznika Praw Dziecka, w której wzywamy do zakazania zabiegów tranzycyjnych u osób niepełnoletnich.
Udzieliliśmy wsparcia prawnego nauczycielom z jednej z polskich szkół, gdzie dyrekcja próbowała zmusić pedagogów do nazywania jednego z chłopców dziewczynką. Jeżeli dyrekcja szkoły nie zrezygnuje z prób zastraszania nauczycieli, będziemy bronić pedagogów na drodze sądowej.
Przygotowaliśmy również apel poparcia dla ordynatora Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, który stał się obiektem ideologicznej nagonki genderystów za to, że przeniósł na męski oddział szpitalny… mężczyznę, który twierdzi, że jest kobietą i przedstawia się jako „Florentyna”, domagając się od personelu umieszczenia go na oddziale kobiecym.
Zatrzymujemy ofensywę genderowych ideologów
Eksperci Ordo Iuris opracowali opinię prawną wykazującą, że przyjęcie przez Prezydenta Poznania Europejskiej Karty Równości nie rodzi konsekwencji prawnych. EKR wprost nawiązuje do teorii gender, zgodnie z którą kobiecość i męskość są postrzegane w oderwaniu od rzeczywistości biologicznej. Wcześniej, po naszej interwencji, uchwała o przyjęciu Karty przez Radę Miasta Poznań została uznana za nieważną przez Wojewodę Wielkopolskiego i Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Przygotowaliśmy też analizę przyjętego przez Radę Ministrów Krajowego Programu na Rzecz Równego Traktowania na lata 2022–2030, który forsuje lewicowo-liberalną wizję rodziny, rynku pracy czy edukacji.
Prawnicy Instytutu Ordo Iuris udaremnili wprowadzenie w Warszawie programu „Równe Miejsce”, który pod pozorem walki z dyskryminacją nakłaniał pracodawców do karania pracowników takich jak Janusz Komenda z IKEI, wyrzucony z pracy za sprzeciw wobec genderowej ideologii. Po naszej interwencji, Wojewoda Mazowiecki stwierdził nieważność zarządzenia Prezydenta Warszawy, które ustanawiało cenzorski program „tolerancyjnych pracodawców”.
Okresem wzmożonej aktywności działaczy LGBT był czerwiec, uznany przez nich za „Miesiąc Dumy LGBT”. W związku z licznymi profanacjami, bluźnierstwami czy znieważaniem symboli państwowych, do których regularnie dochodzi na czerwcowych „paradach równości”, przygotowaliśmy specjalny poradnik dla świadków takiego zdarzenia. Do poradnika dołączyliśmy też wzory zawiadomień do organów ścigania.
Jeszcze przed rozpoczęciem „Miesiąca Dumy LGBT” przesłaliśmy do wszystkich działających w Polsce ambasad list, w którym wzywaliśmy ich do nieangażowania się w promocję sprzecznych z polskim prawem postulatów ruchu LGBT, przypominając o tym, że Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych zakazuje członkom misji dyplomatycznych ingerowania w wewnętrzne sprawy państwa przyjmującego i nakłada na nie obowiązek poszanowania jego przepisów.
Ostateczne zwycięstwa w obronie wolności akademickiej
Stanęliśmy w obronie ks. prof. Dariusza Oko, skazanego w Niemczech na karę grzywny w wysokości 4 800 euro lub 120 dni pobytu w niemieckim areszcie za artykuł naukowy na temat „lawendowej mafii” – działającej wewnątrz Kościoła katolickiego grupy kapłanów, którzy ukrywali przestępstwa księży molestujących dzieci i kleryków w seminariach. Dzięki prawnikom Ordo Iuris sprawa ostatecznie zakończyła się korzystną ugodą sądową. Niemiecki prokurator odstąpił od ścigania polskiego duchownego, który będzie mógł nadal bez przeszkód publikować w Niemczech swoje książki i artykuły.
Teraz podjęliśmy się reprezentowania ks. Oko w kolejnym procesie – tym razem zainicjowanym przez bp. Jana Tyrawę. Broniąc ks. Oko, skierowaliśmy do sądu odpowiedź na pozew bp. Tyrawy.
Złożyliśmy apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Poznaniu, który skazał na karę grzywny i wpłatę środków na cel społeczny prof. Tadeusza Żuchowskiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wykładowca został pozwany do sądu za krytykę prof. Ingi Iwasiów w związku z jej wulgarnym wystąpieniem na jednej z proaborcyjnych manifestacji, gdzie kobieta mówiła: „nie jak profesorka, tylko jak kobieta powiem: j…ć i w…ć”. Wyrok sądu apelacyjnego ma zostać ogłoszony 2 stycznia 2023 roku.
Przed polskimi sądami reprezentujemy Janusza Komendę – byłego pracownika salonu meblowego IKEA, zwolnionego z pracy za to, że nie chciał uczestniczyć w ideologicznej akcji propagandowej swojej firmy. Sprzeciw tłumaczył swoją wiarą, posługując się przy tym cytatami z Pisma Św. W zainicjowanym przez prokuraturę procesie karnym, do którego dołączyliśmy w charakterze oskarżyciela posiłkowego, Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał w grudniu orzeczenie sądu rejonowego, uniewinniające kierowniczkę IKEI, która podjęła decyzję o zwolnieniu Pana Janusza. Równolegle toczy się postępowanie przed sądem pracy, zainicjowane przez naszych prawników.
Po naszej interwencji Naczelny Sąd Aptekarski uchylił orzeczenie Okręgowego Sądu Aptekarskiego w Krakowie, który ukarał farmaceutkę za odmowę sprzedaży tabletek wczesnoporonnych.
Pomogliśmy Polakom w trakcie pandemicznych obostrzeń
Świadczymy bezpłatną pomoc prawną rodzinie mężczyzny zmarłego za zawał serca, któremu pracownicy służby zdrowia nie udzielili skutecznej pomocy medycznej po tym, gdy stwierdzili u niego podejrzenie zakażenia wirusem SARS‑CoV‑2. Złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez personel szpitala oraz wniosek do Rzecznika Praw Pacjenta, który po naszej interwencji wszczął postępowanie wyjaśniające.
W okresie obostrzeń sanitarnych nasi prawnicy udzielali ogromnej ilości bezpłatnych porad prawnych zagubionym w gąszczu nowych przepisów Polakom. Przez dwa lata udzieliliśmy ponad 1 000 porad telefonicznych i mailowych. W odpowiedzi na zgłaszane pytania i wątpliwości opublikowaliśmy też szereg poradników, analiz, stanowisk i opinii prawnych poświęconych tej problematyce.
W lutym udostępniliśmy obszerny poradnik dotyczący obowiązku szczepień, w którym podkreślamy między innymi, że brak szczepienia nie może być jedyną podstawą do rozwiązania umowy o pracę. Odpowiedzieliśmy na wątpliwości zgłaszane przez kierowników podmiotów leczniczych, którzy obawiali się konsekwencji związanych z tym, że nie zwolnią niezaszczepionych pracowników. W innej analizie pisaliśmy o tym, że niezaszczepieni studenci studiów medycznych nie mogą być wykluczani z zajęć. Przygotowaliśmy analizę odpowiadającą na pytania o legalność nakładanej kwarantanny, o to czy brak szczepienia przeciwko Covid-19 może być podstawą do odmowy leczenia oraz odpowiadającą na wątpliwości zgłaszane przez funkcjonariuszy Policji, którzy pytali o to czy mają obowiązek karać obywateli za brak maseczki.
Przygotowaliśmy analizę projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie obowiązkowych badań sanitarno-epidemiologicznych. Opublikowaliśmy komentarz prawny na temat wprowadzanych – przy okazji obostrzeń pandemicznych – przepisów polskiego prawa, zmierzających do ograniczania transakcji gotówkowych w gospodarce oraz komentarz prawny, wykazujący, że izolowanie niezaszczepionego pracownika w miejscu pracy może wypełniać znamiona dyskryminacji oraz mobbingu.
W październiku przygotowaliśmy opinię prawną do wzbudzającego ogrom kontrowersji projektu ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej. Odkłamaliśmy w niej krążące mity na temat projektu, ukazując jednocześnie jego realne mankamenty – takie jak brak uregulowania kwestii rekompensat dla przedsiębiorców, którzy w wyniku ograniczenia praw i wolności poniosą straty finansowe. Opinia trafiła do posłów, senatorów oraz do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które jest odpowiedzialne za projekt ustawy. W grudniu MSWiA przygotowało poprawioną wersję projektu, która jednak nie uwzględniała naszych najważniejszych zastrzeżeń co do konstytucyjności proponowanych rozwiązań. W przesłanej autorom analizie nowego projektu przedstawiliśmy konkretne brzmienie kwestionowanych przez nas przepisów, które pozostanie zgodne polską Konstytucją.
Aby odpowiedzieć na potrzebę merytorycznej i pozbawionej emocji debaty na temat pandemii i wprowadzanych obostrzeń sanitarnych, przygotowaliśmy obszerną, interdyscyplinarną monografię naukową dotyczącą prawnych, gospodarczych oraz społeczno-zdrowotnych skutków polityki sanitarnej rządu. To zarazem pierwsza i największa tego typu publikacja w Polsce.
Czy WHO będzie ponad rządem?
Uruchomiliśmy petycję do premiera Mateusza Morawieckiego, w której wezwaliśmy szefa rządu do „stanowczego sprzeciwu wobec wpisania do traktatu niebezpiecznych przepisów, ograniczających polską suwerenność”. Pod petycją podpisało się już ponad 30 000 Polaków.
Równolegle do prac nad traktatem WHO, Komisja Europejska przygotowała komunikat ustanawiający „strategiczne ramy UE dotyczące zdrowia na świecie”. Projekt może w praktyce okazać się podstawą prawną do egzekwowania przez KE przestrzegania postanowień wspomnianego traktatu WHO. Przekazaliśmy stanowisko Ordo Iuris w ramach konsultacji publicznych projektu i wnikliwie monitorujemy dalsze prace KE.