Piątek, 21 października 2022
ŚW. KASPRA DEL BUFALO, PREZBITERA
Św. Kasper del Bufalo - www.radioem.pl
Z listu okólnego z okazji rekolekcji świętych, z roku 1835,
św. Kaspra del Bufalo, kapłana

Kim jest Misjonarz Najdroższej Krwi

 

Kim jest Misjonarz? To człowiek umarły duchowo dla rzeczy, które mogłyby przeszkodzić w wykonywaniu posługi i w jego świętym powołaniu, który żyje wyłącznie dla Boga i Jego chwały: Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus (Flp 1, 21). To człowiek, który nie żywi się niczym innym, jak tylko Boskim pokarmem, do którego nawiązuje święty tekst: Moim pokarmem jest wypełnić wolę Mojego Ojca (por. J 4, 34). Posiada on pragnienie sprawiedliwości i świętości: Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości (Mt 5, 6), a jego serce, ożywione niebiańskim ogniem miłości Boga, jest przeszyte bólem i poruszone, gdy widzi, że Bóg nie jest kochany przez ludzi: Któż odczuwa słabość, bym i ja nie czuł się słabym? Któż doznaje zgorszenia, żebym i ja nie płonął? (2 Kor 11, 29).
O, jakże winniśmy w tych dniach, rozważając o tych sprawach wyżej wspomnianych, odnowić w sobie ducha żarliwości do takiego życia, które potwierdziłoby słowa, wypowiedziane już przez Jezusa Chrystusa do Apostołów: Wy będziecie świadczyć o Mnie… (por. J 15, 27). Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa (por. Dz 4, 33). W rozważaniu o tych sprawach zobaczymy, jak nasz święty Instytut dostarcza nam tych środków, dzięki którym nasza cnota powinna teraz stawać się coraz bardziej silniejsza… Wyciszenie, skupienie, milczenie, rachunek sumienia i wszystko to, co dobrze znamy z naszych praktyk, o, jakże przyczyniają się do umocnienia ducha i postępu w doskonałości duchowej: Lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły, biegną bez zmęczenia (por. Iz 40, 31).
Od tej wewnętrznej kultury ducha zależy zewnętrzne życie posługi apostolskiej: będziemy uporządkowani w wypełnianiu naszych zobowiązań względem Boga, naszych wspólnot i bliźnich. W każdym z nas wypełni się to, co mówi Pan w świętych tekstach o człowieku sprawiedliwym, który zawsze stara się robić postępy i doskonalić się w dobru: Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, którzy zachowują ufność w swym sercu. Przechodząc suchą doliną, przemieniają ją w źródło (Ps 84, 6-7).
Te krótkie myśli, o Umiłowani, zachowujmy starannie w naszych sercach i niech zapadną w nich głęboko. Naśladujmy Najświętszą Maryję Pannę, która, chociaż była wzorem świętości, także słuchając słowa błogosławionego Jezusa, zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2, 19). Niech wielka Matka Boga będzie naszą przewodniczką i mistrzynią, niech będzie pierwszym, po Jezusie, naszym wzorem i przykładem.
W duchu szczególnej pokory, razem słuchajmy i zachowujmy te pisma, które pochodzą od Boga, według świętych słów tu cytowanych. Niech serce nasze napełnia się tymi świętymi pragnieniami, przez które dążymy do głębszego zjednoczenia z najwyższym Dobrem i niech pokieruje w rozwoju naszego języka, do głoszenia ludziom odwiecznej prawdy: Z mego serca płynie piękne słowo (Ps 45, 2). Otwórz moje wargi, Panie (Ps 50, 17).
Niech podsumowaniem dla nas wszystkich będą słowa: Chciałbym słuchać tego, co mówi Pan Bóg: oto ogłasza pokój ludowi swemu i świętym swoim (Ps 85, 9). Zauważyliście? Najpierw trzeba, abym ja słuchał dla siebie, aby być słuchany przez ludzi; i we mnie, i w innych, na ile zostało nam to dane we współpracy z łaską, zobaczy się, w jakim stopniu urzeczywistni się ten pokój, który zaprowadza w sercu człowieka Królestwo Boże: Chciałbym słuchać tego, co mówi Pan Bóg (Ps 85, 9).
Święty Kasper del Bufalo

Kasper urodził się 6 stycznia 1786 r. w Rzymie, ochrzczony został dzień później w rzymskim kościele San Martino ai Monti. 6 sierpnia 1787 r. przyjął w domu bierzmowanie z powodu groźby śmierci. W 1788 r. został uzdrowiony z choroby oczu za wstawiennictwem św. Franciszka Ksawerego.
Ojciec Kaspra, Antoni, był kucharzem, matka – Anuncjata z domu Quartieroni – zajmowała się synem, bo był on chorowitym chłopcem. Od najmłodszych lat często przebywał w kościele, a zapał, z jakim poznawał prawdy wiary sprawił, że zyskał przydomek „małego apostoła Rzymu”. Chciał być misjonarzem. Gdy miał dziewiętnaście lat, został przełożonym nowej szkoły katechetycznej przy Santa Maria del Pianto. Często przemawiał w kościołach i na placach Rzymu, mówił jasnym i prostym językiem. Zajmował się też ewangelizacją prostych, biednych ludzi z wiosek. Ze szczególną miłością zajmował się obłożnie chorymi w hospicjach i szpitalach. W latach 1797-1808 studiował w Collegium Romanum w Rzymie od pierwszego kursu łaciny aż do ukończenia teologii.
Dnia 31 lipca 1808 r. otrzymał święcenia kapłańskie w kościele Misjonarzy św. Wincentego a Paulo w Montecitorio i został mianowany kanonikiem przy bazylice San Marco. Zajmował się wiernymi w ubogich dzielnicach miasta. Gdy Napoleon zajął Rzym i deportował papieża, a od kapłanów zażądał złożenia przysięgi na wierność sobie, Kasper, kierując się wiernością Ojcu Świętemu, 13 czerwca 1810 r. odmówił złożenia przysięgi. Został za to zesłany do Piacenzy, a później do Bolonii. 13 września 1812 r. został uwięziony w San Giovanni in Monte, w Bolonii, za powtórne odmówienie złożenia przysięgi na wierność Napoleonowi. 12 stycznia 1813 r. przewieziono go do więzienia w Imoli. Gdy 16 maja 1813 r. po raz trzeci odmówił złożenia przysięgi, został przewieziony do fortecy w Lugo, a 10 grudnia skazano go na wyjazd na Korsykę.
W lutym 1814 r., po czterech latach wygnania i niewoli, Kasper wrócił do Rzymu. Liczył na to, że teraz za przykładem św. Franciszka Ksawerego, którego chciał naśladować, zostanie misjonarzem. Jednak wówczas powierzono mu, wraz z grupą księży i za zgodą papieża, głoszenie nauk rekolekcyjnych i misji ludowych na terenie Włoch. Chciał wstąpić do jezuitów, ale jego spowiednik i przewodnik duchowy poradził mu, by założył własny zakon. Ponieważ chciał przybliżyć wiernym tajemnicę Krwi Chrystusa, założył, wraz z trzema towarzyszami, Zgromadzenie Misjonarzy Krwi Chrystusa. Miało to miejsce w opactwie w San Felice w Giano, w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia 1815 r. Bardzo szybko papież Pius VII zaakceptował nazwę i to on ofiarował pierwszą siedzibę.
W styczniu 1821 r. Kasper wstawił się u papieża w sprawie ocalenia miasta Sonnino, które miało być ukarane z powodu istniejącego tam rozboju. Dlatego Pius VII powierzył mu uzdrowienie moralne całej prowincji dotkniętej bandyckimi napadami. W czasie swojej posługi Kasper mocno naraził się karbonariuszom, których zwalczał. Oskarżano go nawet przed papieżem. Reakcję papieża Leona XII, który w rezultacie pomówień wycofał udzielone pełnomocnictwa i gotów był rozwiązać założoną przez Kaspra kongregację, zniósł z pokorą i w rezultacie niebawem mógł znowu podjąć przerwaną działalność. 15 sierpnia 1825 r. papież zorientował się, że oskarżenia skierowane przeciwko Kasprowi były fałszywe. W lutym następnego roku chciał go nominować na biskupa, internuncjusza w Brazylii, ale Kasper odmówił przyjęcia tej godności. Pozostał w Rzymie i pracował w Kongregacji Rozkrzewiania Wiary, a w październiku 1826 r. wrócił do pracy w swoim zgromadzeniu. W 1834 r. pomógł św. Marii de Mattias założyć Zgromadzenie Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa.
W dwa lata później był już tak wyczerpany, że musiał zmniejszyć swoją aktywność. Jednak gdy w grudniu 1837 r. dowiedział się, że w Rzymie wybuchła epidemia cholery, pośpieszył do miasta, by nieść posługę kapłańską wśród umierających na ulicach. Wygłaszał dla nich ostatnie nauki rekolekcyjne. Gdy sam zachorował, 27 grudnia 1837 r. w Albano otrzymał sakrament namaszczenia chorych, a dzień później zmarł. Pochowano go w kościele San Paolo w Albano. Beatyfikował go w bazylice św. Piotra w Rzymie papież Pius X dnia 18 grudnia 1904 r., a kanonizował w pięćdziesiąt lat później papież Pius XII.

Święty Kasper uznawany jest za jednego z patronów osób cierpiących na choroby nowotworowe.

Módlmy się. Wszechmocny i miłosierny Boże, Ty w kapłanie, świętym Kasprze del Bufalo, misjonarzu rozmiłowanym w Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa, podarowałeś nam żarliwego apostoła i głosiciela miłości Boga i bliźniego, † za jego wstawiennictwem wysłuchaj wołania Krwi Twojego Syna, * które z ziemi wznosi się każdego dnia do Ciebie głosem bólu cierpiącej ludzkości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.