Głosowanie jest dzisiaj, prosimy o podpis TERAZ!

Szanowni Państwo

zostało już niewiele godzin, aby ochronić życie kolejnych milionów niewinnych dzieci!

Rezolucja, nad którą ma głosować Zgromadzenie Ogólne ONZ, deklaruje „dostęp do bezpiecznej aborcji” jako politykę, którą rządy powinny prowadzić „w celu promowania i ochrony praw człowieka oraz zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego wszystkich kobiet.”

Obecnie wśród zwolenników tej rezolucji jest także Polska!

Jeśli Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjmie rezolucję w sprawie prawa do sądu dla ofiar przemocy seksualnej w obecnej formie, zagrożone zostanie życie milionów niewinnych, nienarodzonych dzieci.

Bardzo prosimy o podpisanie i, co najważniejsze, udostępnienie tej pilnej petycji już teraz, aby przekonać polskich dyplomatów do zawetowania rezolucji!

Bardzo prosimy o pomoc, aby to się stało! 
Musimy wspólnie działać TERAZ, zanim będzie za późno.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO

P.S. Jeśli już podpisali Państwo petycję, proszę podzielić się nią z przyjaciółmi.

Poniżej wiadomość, którą wysłałem Państwu wcześniej:


 

Unia Europejska i administracja Prezydenta Bidena wywierają presję na Zgromadzenie Ogólne ONZ, aby aborcja stała się prawem człowieka na poziomie międzynarodowym.

Choć wiele krajów protestuje, japoński przewodniczący odpowiedzialny za proces negocjacji rezolucji odmawia dyskusji.

Jak się okazuje, zarówno Polska jak i Węgry będą głosować 2 września za proaborcyjną rezolucją, która, nawiasem mówiąc, forsuje również język lobby ideologii gender.

Prosimy o przyłączenie się do nas w tej sprawie. Razem zażądajmy od polskiego rządu i polskiego przedstawicielstwa przy ONZ odrzucenia rezolucji!

 

PROSZĘ PODPISAĆ PETYCJĘ

Sz.P. Mieczyslawa Kordas,

bardzo proszę Państwa o podpisanie pilnej petycji dotyczącej głosowania 2 września.

Zgromadzenie Ogólne ONZ będzie głosować nad rezolucją, która może być ważnym krokiem w kierunku umiędzynarodowienia akceptacji dla aborcji jako tzw. prawa człowieka.

Zgromadzenie Ogólne ONZ ma przyjąć 2 września 2022 r. rezolucję w sprawie prawa do sądu dla ofiar przemocy seksualnej. W tekście tej rezolucji pojawia się zapis o dostępie do tzw. „bezpiecznej aborcji” na całym świecie.

Rezolucja deklaruje „dostęp do bezpiecznej aborcji” jako politykę, którą rządy powinny realizować „w celu promowania i ochrony praw człowieka oraz zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego wszystkich kobiet.”

Obecnie wśród zwolenników tej decyzji są również Polska oraz wydawałoby się przyjazne rodzinie Węgry!

Bardzo proszę, dołączcie Państwo do rzeszy obrońców życia z całego świata i pomóżcie przekonać członków polskiego rządu, aby przestali popierać rezolucję i głosowali przeciwko włączeniu do niej kwestii aborcji.

Rezolucja oznaczałaby wielkie zwycięstwo tzw. „praw aborcyjnych” po latach stagnacji w debatach ONZ i dałaby agendom ONZ wyraźny mandat do jeszcze silniejszego forsowania aborcji za pomocą środków i narzędzi politycznych.

Egzekwowanie proaborcyjnego języka stało się głównym priorytetem dla tzw. postępowych krajów zachodnich, w tym głównych graczy w Unii Europejskiej i administracji Prezydenta Bidena.

Należy również zauważyć, że termin „bezpieczna aborcja” został odrzucony przez wiele krajów członkowskich w kilku innych negocjacjach dotyczących podobnych rezolucji w ciągu ostatniej dekady.

Na świecie wciąż istnieją kraje, które wiedzą i przyznają, że bezpieczna aborcja nie istnieje. Podczas każdej aborcji zabijana jest niewinna, rozwijająca się istota ludzka. Żadna aborcja nie jest dla niej bezpieczna. Ponadto każda aborcja niesie ze sobą poważne konsekwencje psychologiczne, a także wiele zagrożeń dla zdrowia matki.

W Zgromadzeniu Ogólnym termin ten pojawił się jak dotąd jedynie w popieranej przez Francję i Holandię podejmowanej raz na dwa lata rezolucji o przemocy wobec kobiet. Obie te delegacje otwarcie popierają uznanie międzynarodowego prawa do aborcji.

Promowanie dostępu do aborcji jako prawa człowieka podważyłoby konsensus Zgromadzenia Ogólnego, ustanowiony na Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju w Kairze w 1994 roku, że o aborcji powinno decydować ustawodawstwo krajowe bez ingerencji z zewnątrz. A rządy powinny pomagać kobietom w unikaniu aborcji i zapewnić matkom i ich dzieciom dobrostan i bezpieczeństwo zarówno przed, jak i po urodzeniu.

Poprzez działalność agend ONZ, kraje zachodnie od prawie trzech dekad próbują ignorować i obchodzić te podstawowe zasady ustanowione na konferencji w Kairze.

Agendy ONZ regularnie promują aborcję pod szyldem „zdrowia i praw reprodukcyjnych”, zwłaszcza Światowa Organizacja Zdrowia, Fundusz Ludnościowy ONZ i Agencja Kobiet ONZ. Dotychczas robiły to w dużej mierze z własnej inicjatywy, bez upoważnienia Zgromadzenia Ogólnego.

Delegacje prorodzinne sprzeciwiały się nie tylko sformułowaniom dotyczącym aborcji zawartym w rezolucji, ale także wyrażały zaniepokojenie takimi terminami jak „przemoc ze względu na płeć”. Termin ten jest bowiem interpretowany w ONZ jako obejmujący „orientację seksualną i tożsamość płciową”, więc jest często wykorzystywany do promowania postulatów lobby LGBTQ.

Bardzo proszę dodać swoje imię i nazwisko pod petycją i poprosić w ten sposób członków polskiego rządu i polskiej delegacji o głosowanie przeciwko temu śmiercionośnemu projektowi!

Japoński dyplomata, który prowadził negocjacje nad rezolucją, stanowczo nalegał, by delegacje państw członkowskich nie mogły nic usunąć lub dodać w akapitach dotyczących aborcji! To w zasadzie zatrzymało negocjacje. Dlatego też, pomimo wielokrotnych sprzeciwów w ciągu ostatnich miesięcy, tekst pozostał w projekcie bez zmian.

Osoby znające kulisy negocjacji w ONZ powiedziały pracownikom organizacji C-fam, że ani jeden paragraf całej rezolucji nie został osiągnięty w drodze konsensusu. Odbiega to rażąco od wieloletniej procedury dyplomatycznej stosowanej w negocjacjach Zgromadzenia Ogólnego. Piętnaście krajów próbowało w tej sytuacji zapobiec samemu przedłożeniu rezolucji pod głosowanie, ale bez powodzenia.

Delegaci prorodzinni donosili również, że Unia Europejska starała się manipulować negocjacjami. Te państwa członkowskie UE, które prezentowały rezolucję, zajęły bardzo agresywne stanowisko, zupełnie niezgodnie z ustalonym protokołem negocjacji Zgromadzenia Ogólnego. Jak Państwo być może wiedzą, według prawa zwyczajowego, autorzy projektu rezolucji nie biorą aktywnego udziału w negocjacjach, ponieważ przyjmuje się, że wyrazili już swoje stanowisko poprzez tekst projektu.

W Polsce to z Konstytucji RP wywodzimy ochronę życia od chwili poczęcia, dlatego polska delegacja nie może poprzeć rezolucji w jej obecnej formie, nie postępując wbrew ustawie zasadniczej.

Bardzo prosimy, podpisując się pod petycją, pomóc nam przekonać polskich dyplomatów do odrzucenia rezolucji w nadchodzącym głosowaniu!

Dziękuję za wszystko, co Państwo robią,

Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO

Więcej informacji:

Projekt rezolucji można pobrać KLIKAJĄC TUTAJ.

Ocena sytuacji w relacji Stefano Gennarini, J.D., współpracownika C-Fam, organizacji działającej na rzecz ochrony życia i rodziny w ONZ:

https://c-fam.org/friday_fax/un-general-assembly-poised-to-declare-abortion-a-human-right