|
|
|
|
PRZEMIENIENIE PAŃSKIE
Święto
Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: „Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn wybrany, Jego słuchajcie”. W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmili o tym, co widzieli.
Dzisiejsza Ewangelia prowadzi nas wraz z Chrystusem, Piotrem, Jakubem i Janem na górę Tabor. Tam Chrystus przemienił się wobec swoich Apostołów. Jego twarz zajaśniała jak słońce, a szaty stały się olśniewająco białe. Apostołowie byli zachwyceni, choć poznali jedynie niewielki odblask wiecznej chwały Ojca, w której po swoim zmartwychwstaniu zasiadł Jezus. To wydarzenie pozostało tajemnicą dla pozostałych uczniów – dowiedzieli się o nim dopiero po wniebowstąpieniu Jezusa.
Zdarzenie to Ewangeliści musieli uważać za bardzo ważne, skoro jego szczegółowy opis umieścili wszyscy synoptycy: św. Mateusz (Mt 17, 1-9), św. Marek (Mk 9, 1-8) i św. Łukasz (Łk 9, 28-36). Również św. Piotr Apostoł przekazał opis tego wydarzenia (2 P 1, 16-18). Miało ono miejsce po sześciu dniach – czy też „jakoby w osiem dni” – po uroczystym wyznaniu św. Piotra w okolicach Cezarei Filipowej (Mt 16, 13-20; Mk 8, 27-30; Łk 9, 18-21).
Św. Cyryl Jerozolimski (+ 387) jako pierwszy wyraził pogląd, że górą Przemienienia Chrystusa była góra Tabor. Za nim zdanie to powtarza św. Hieronim (+ ok. 420) i cała tradycja. Faktycznie, góra Tabor uważana była w starożytności za świętą.
Może dziwić szczegół, że zaraz po przybyciu na górę Apostołowie posnęli. Po odbytej bardzo uciążliwej drodze musieli utrudzić się wspinaczką, zwłaszcza że wędrowali sześć dni od Gór Hermonu.
W Starym Testamencie powszechne było przekonanie, że Jahwe pokazuje się w obłoku (Wj 40, 34; 1 Sm 8, 11). Dlatego w czasie Przemienienia ukazał się obłok, który okrył Chrystusa, Mojżesza i Eliasza. Głos Boży z obłoku utwierdził uczniów w przekonaniu o teofanii, czyli objawieniu się Boga. Dlatego Ewangelista stwierdza, że świadkowie tego wydarzenia bardzo się zlękli.
Uroczystość Przemienienia Pańskiego na Wschodzie spotykamy już w VI wieku. Była ona największym świętem w ciągu lata. Na Zachodzie jako święto obowiązujące dla całego Kościoła wprowadził ją papież Kalikst III z podziękowaniem Panu Bogu za zwycięstwo oręża chrześcijańskiego pod Belgradem w dniu 6 sierpnia 1456 r. Wojskami dowodził wódz węgierski Jan Hunyadi, a całą obronę i bitwę przygotował św. Jan Kapistran. Jednak lokalnie obchodzono to święto na Zachodzie już w VII wieku. W Polsce święto znane jest od XI wieku.
Dzisiejsze święto przypomina, że Jezus może w każdej chwili odmienić nasz los. Ma ono jednak jeszcze jeden, radosny, eschatologiczny aspekt: przyjdzie czas, że Pan odmieni nas wszystkich; nawet nasze ciała w tajemnicy zmartwychwstania uczyni uczestnikami swojej chwały. Dlatego dzisiejszy obchód jest dniem wielkiej radości i nadziei, że nasze przebywanie na ziemi nie będzie ostateczne, że przyjdzie po nim nieprzemijająca chwała.
Przemienienie to jednak nie tylko pamiątka dokonanego faktu. To nie tylko nadzieja także naszego zmartwychwstania i przemiany. To równocześnie nakaz zostawiony przez Chrystusa, to zadanie wytyczone Jego wyznawcom. Warunkiem naszego eschatologicznego przemienienia jest stała przemiana duchowa, wewnętrzne, uparte naśladowanie Chrystusa. Ta przemiana w zarodku musi mieć podstawę na ziemi, by do swej pełni mogła dojść w wieczności. W drodze ku wieczności uczeń Jezusa musi być Mu wierny: myślą, słowem i chrześcijańskim czynem.
Chrystus obiecuje, że będziemy królować razem z Nim tam, gdzie – za Piotrem – będziemy powtarzać: „Mistrzu, jak dobrze, że tu jesteśmy”. Warunkiem jest to, abyśmy już teraz pamiętali o tym, co dla nas przygotował Bóg, i abyśmy każdego dnia karmili się Jego Słowem i Ciałem. On chce, abyśmy ufnie i wytrwale się do Niego modlili, służyli bliźnim, rozwijając w sobie cnoty. Takie dążenie do przemiany będzie odpowiedzią na zaproszenie św. Pawła: „Przemieniajcie się przez odnawianie umysłu” (Rz 12, 2).
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Jezu przemieniony przy Twoim wcieleniu,
Jezu, Słowo Ojca, które stało się Ciałem i w nas zamieszkało,
Jezu przemieniony na górze Tabor,
Jezu, Piotra, Jakuba i Jana na górę Tabor ze sobą prowadzący,
Jezu, którego twarz zajaśniała jak słońce,
Jezu rozmawiający z Mojżeszem i Eliaszem,
Jezu, którego jasny obłok zasłonił przed uczniami,
Jezu, któremu świadectwo dał Ojciec Przedwieczny,
Jezu, który przykazałeś Apostołom, żeby nie wyjawiali widzenia aż po Twoim zmartwychwstaniu,
Jezu zstępujący na Twoją mękę z góry Tabor,
Jezu przemieniony w Najświętszym Sakramencie,
Jezu przemieniający chleb i wino w Ciało i Krew pod postaciami sakramentalnymi,
Jezu, Pokarmie Najświętszy, który dajesz życie,
Jezu przemieniony przy Twojej męce,
Jezu przemieniony przy Twojej okrutnej śmierci,
Jezu przemieniony przy swoim zmartwychwstaniu,
Jezu, który przemieniony w ogrodnika ukazałeś się płaczącej Magdalenie,
Jezu, który przemieniłeś się w podróżnego przed uczniami idącymi do Emaus,
Jezu przemieniony przy Twoim wniebowstąpieniu,
Jezu przemieniony, chwałą i godnością ukoronowany,
Jezu przemieniony, chwało i życie nasze,
Jezu przemieniony, nasza nadziejo w ostatnim tchnieniu życia,
Jezu przemieniony, dolegliwości naszego życia miłosiernie przemieniający,
Abyś nas zechciał wszystkich na tej ziemi obdarzyć pokojem,
Aby wszystkie dusze będące w czyśćcu mogły być przyjęte do nieba,
Abyśmy za przykładem pasterzy i Mędrców mogli Ciebie szukać i znajdować,
Abyśmy za przykładem Mędrców mogli Ci ofiarować złoto czystej miłości, kadzidło pobożności i mirrę serdecznej skruchy,
Aby wszystkie dzieci starały się naśladować Twoje cnoty i Twoją pobożność,
Aby również wszyscy dorośli coraz bardziej usiłowali stać się do Ciebie podobni,
Abyśmy mogli cierpliwie znosić przykrości tego życia za Twoim świętym przykładem,
Abyśmy zechcieli przygotować nasze serca na godne mieszkanie dla Ciebie,
Abyśmy się wyrzekli naszych grzechów i usiłowali prowadzić cnotliwe życie,
Abyśmy zdołali oswobodzić nasze serca z wyniosłości i pychy,
Abyśmy mogli żyć w pokorze i jedności z naszymi bliźnimi,
Abyśmy się ubiegali nie o bogactwa świata, lecz o nieprzemijające dobra królestwa niebieskiego,
Abyśmy mogli stać się uczestnikami łask Twego Wcielenia i Twojej wiekuistej chwały,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Kyrie, elejson! Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
W: Wyrażona znakiem świątobliwości i chwałą godności.
ŚW. JANA MARII VIANNEYA, PREZBITERA
Błogosławioną powinnością i zadaniem człowieka jest modlitwa i miłość. Módlcie się i miłujcie: oto, czym jest szczęście człowieka na ziemi.
Modlitwa jest niczym innym jak zjednoczeniem z Bogiem. Jeśli ktoś ma serce czyste i zjednoczone z Bogiem, odczuwa szczęście i słodycz, które go wypełniają, doznaje światła, które nad podziw go oświeca. W tym ścisłym zjednoczeniu Bóg i dusza są jakby razem stopionymi kawałkami wosku, których już nikt nie potrafi rozdzielić. To zjednoczenie Boga z lichym stworzeniem jest czymś niezrównanym, jest szczęściem, którego nie sposób zrozumieć.
Nie zasługujemy na dar modlitwy. Ale dobry Bóg pozwolił, abyśmy z Nim rozmawiali. Nasza modlitwa jest najmilszym dlań kadzidłem.
Dzieci moje, wasze serce jest ciasne, ale modlitwa rozszerza je i czyni zdolnym do miłowania Boga. Modlitwa jest przedsmakiem nieba, jest jakby zstąpieniem do nas rajskiego szczęścia. Zawsze przepełnia nas słodyczą; jest miodem spływającym do duszy, który sprawia, iż wszystko staje się słodkie. W chwilach szczerej modlitwy znikają utrapienia jak śnieg pod wpływem słońca.
Modlitwa sprawia także, iż czas mija tak szybko i tak przyjemnie, że nawet nie zauważa się jego trwania. Posłuchajcie: Kiedy byłem proboszczem w Bresse, zdarzyło się, iż prawie wszyscy okoliczni proboszczowie zachorowali. Pokonywałem wówczas pieszo duże odległości, modląc się stale do Boga, i zapewniam was, wcale mi się nie dłużyło.
Są tacy, którzy jak ryby w falach całkowicie zatapiają się w modlitwie. Dzieje się tak dlatego, że całym sercem są oddani Bogu. W ich sercu nie ma rozdwojenia. O, jakże miłuję te szlachetne dusze! Święty Franciszek z Asyżu i święta Koleta oglądali naszego Pana i rozmawiali z Nim, podobnie jak my rozmawiamy między sobą.
My natomiast, ileż to razy przychodzimy do kościoła nie wiedząc, jak się zachować ani o co prosić? Kiedy idziemy do kogoś, wiemy dobrze, po co idziemy. Co więcej, są tacy, którzy zdają się mówić do Pana: „Powiem kilka słów, żeby mieć już spokój”. Myślę często, że gdy przychodzimy, aby pokłonić się Panu, otrzymamy wszystko, czego pragniemy, jeśli tylko poprosimy z żywą wiarą i czystym sercem.
Jan urodził się w rodzinie ubogich wieśniaków w Dardilly koło Lyonu 8 maja 1786 r. Do I Komunii przystąpił potajemnie podczas Rewolucji Francuskiej w 1799 r. Po raz pierwszy przyjął Chrystusa do swego serca w szopie, zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Ponieważ szkoły parafialne były zamknięte, nauczył się czytać i pisać dopiero w wieku 17 lat.
Po ukończeniu szkoły podstawowej, otwartej w Dardilly w 1803 roku, Jan uczęszczał do szkoły w Ecully (od roku 1806). Miejscowy, świątobliwy proboszcz udzielał młodzieńcowi lekcji łaciny. Od służby wojskowej Jana wybawiła ciężka choroba, na którą zapadł. Wstąpił do niższego seminarium duchownego w 1812 r. Przy tak słabym przygotowaniu i późnym wieku nauka szła mu bardzo ciężko. W roku 1813 przeszedł jednak do wyższego seminarium w Lyonie. Przełożeni, litując się nad nim, radzili mu, by opuścił seminarium. Zamierzał faktycznie tak uczynić i wstąpić do Braci Szkół Chrześcijańskich, ale odradził mu to proboszcz z Ecully. On też interweniował za Janem w seminarium. Dopuszczono go do święceń kapłańskich właśnie ze względu na tę opinię oraz dlatego, że diecezja odczuwała dotkliwie brak kapłanów. 13 sierpnia 1815 roku Jan otrzymał święcenia kapłańskie. Miał wówczas 29 lat.
Pierwsze trzy lata spędził jako wikariusz w Ecully. Na progu swego kapłaństwa natrafił na kapłana, męża pełnego cnoty i duszpasterskiej gorliwości. Po jego śmierci biskup wysłał Jana jako wikariusza-kapelana do Ars-en-Dembes. Młody kapłan zastał kościółek zaniedbany i opustoszały. Obojętność religijna była tak wielka, że na Mszy świętej niedzielnej było kilka osób. Wiernych było zaledwie 230; dlatego też nie otwierano parafii, gdyż żaden proboszcz by na niej nie wyżył. O wiernych Ars mówiono pogardliwie, że tylko chrzest różni ich od bydląt. Ks. Jan przybył tu jednak z dużą ochotą. Nie wiedział, że przyjdzie mu tu pozostać przez 41 lat (1818-1859).
Całe godziny przebywał na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Sypiał zaledwie po parę godzin dziennie na gołych deskach. Kiedy w 1824 r. otwarto w wiosce szkółkę, uczył w niej prawd wiary. Jadł nędznie i mało, można mówić o wiecznym poście. Dla wszystkich był uprzejmy. Odwiedzał swoich parafian i rozmawiał z nimi przyjacielsko. Powoli wierni przyzwyczaili się do swojego pasterza. Kiedy biskup spostrzegł, że ks. Jan daje sobie jakoś radę, erygował w 1823 r. parafię w Ars. Dobroć pasterza i surowość jego życia, kazania proste i płynące z serca – powoli nawracały dotąd zaniedbane i zobojętniałe dusze. Kościółek zaczął się z wolna zapełniać w niedziele i święta, a nawet w dni powszednie. Z każdym rokiem wzrastała liczba przystępujących do sakramentów.
Pomimo tylu zabiegów nie wszyscy jeszcze zostali pozyskani dla Chrystusa. Ks. Jan wyrzucał sobie, że to z jego winy. Uważał, że za mało się za nich modli i za mało pokutuje. Wyrzucał także sobie własną nieudolność. Błagał więc biskupa, by go zwolnił z obowiązków proboszcza. Kiedy jego błagania nie pomogły, postanowił uciec i skryć się w jakimś klasztorze, by nie odpowiadać za dusze innych. Biskup jednak nakazał mu powrócić. Posłuszny, uczynił to.
Nie wszyscy kapłani rozumieli niezwykły tryb życia proboszcza z Ars. Jedni czynili mu gorzkie wymówki, inni podśmiewali się z dziwaka. Większość wszakże rozpoznała w nim świętość i otoczyła go wielką czcią.
Sława proboszcza zaczęła rozchodzić się daleko poza parafię Ars. Napływały nawet z odległych stron tłumy ciekawych. Kiedy zaś zaczęły rozchodzić się pogłoski o nadprzyrodzonych charyzmatach księdza Jana (dar czytania w sumieniach ludzkich i dar proroctwa), ciekawość wzrastała. Ks. Jan spowiadał długimi godzinami. Miał różnych penitentów: od prostych wieśniaków po elitę Paryża. Bywało, że zmordowany jęczał w konfesjonale: „Grzesznicy zabiją grzesznika!” W dziesiątym roku pasterzowania przybyło do Ars ok. 20 000 ludzi. W ostatnim roku swojego życia miał przy konfesjonale ich ok. 80 000. Łącznie przez 41 lat jego pobytu w tym miejscu przez Ars przewinęło się około miliona ludzi.
Nadmierne pokuty osłabiły już i tak wyczerpany organizm. Pojawiły się bóle głowy, dolegliwości żołądka, reumatyzm. Do cierpień fizycznych dołączyły duchowe: oschłość, skrupuły, lęk o zbawienie, obawa przed odpowiedzialnością za powierzone sobie dusze i lęk przed sądem Bożym. Jakby tego było za mało, szatan przez 35 lat pokazywał się ks. Janowi i nękał go nocami, nie pozwalając nawet na kilka godzin wypoczynku. Inni kapłani myśleli początkowo, że są to gorączkowe przywidzenia, że proboszcz z głodu i nadmiaru pokut był na granicy obłędu. Kiedy jednak sami stali się świadkami wybryków złego ducha, uciekli w popłochu. Jan Vianney przyjmował to wszystko jako zadośćuczynienie Bożej sprawiedliwości za przewiny własne, jak też grzeszników, których rozgrzeszał.
W ikonografii Święty przedstawiany jest w stroju duchownym ze stułą na szyi, często w otoczeniu dzieci.
KONSPIRACJA czy KOLABORACJA …/Wrze w Kosowie /Chiny poderwały myśliwce blisko Tajwanu
UWAGA-Kliknij na obrazek lub nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program
Wrze w Kosowie. Serbia może poprosić Rosję o „pomoc wojskową”
Chiny poderwały myśliwce blisko Tajwanu. „Oczyszczają” przestrzeń powietrzną
|
|
Miasto na moment stanęło. Warszawa oddała hołd powstańcom w Godzinie „W” [VIDEO]
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Modlitwy w uzależnieniu
Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym,
czego nie mogę zmienić,
odwagi,
abym zmieniał to, co mogę zmienić,
i mądrości,
abym odróżniał jedno od drugiego.
Jest to w dzisiejszym świecie krótka modlitwa o największej mocy, której słowa są pełne znaczenia i siły.
- Boże – wymawiając to słowo uznaję istnienie Siły Wyższej.
- Użycz – powtarzając to drugie słowo przyznaję, że ta siła wyższa jest autorytetem, który może obdarowywać lub dawać.
- Mi – Prosimy o coś dla siebie, jako że Biblia stwierdza: proście a będzie wam dane. Nie ma nic złego w tym, że się prosi o poprawę samego siebie, gdyż wraz z poprawą twego charakteru ludzie wokół ciebie staną się bardziej szcześliwi.
- Pogody Ducha – Proszę o spokój, opanowanie i pokój w swoim życiu, co pozwoli mi prawidłowo myśleć i należycie soba kierować.
- Abym godził się – Godzę się z warunkami jakie obecnie istnieją.
- Z tym czego zmienić nie mogę – Godzę się ze swoim losem, takim jaki jest. Dopóki nie będę miał odwagi, aby zmienić w swoim życiu to, co mnie się nie podoba, chcę się z tym pogodzić a nie godzić się z tym niechętnie.
- Odwagi – Proszę o tę zaletę ducha, by bez wahania stawić czoła okolicznościom.
- Abym zmieniał – Proszę o to , by okoliczności były inne.
- To co zmienić mogę – Proszę o pomoc, aby podjąć prawidłową decyzję. Jeśli chcę podjąć decyzję, to dokładnie rozważam najgorsze co mogłoby mi się przydarzyć, gdyby moja decyzja o zmianie nie powiodła sie. Jeśli potrafię pogodzić się z tym najgorszym, a przez moją decyzję odejdę od rutyny, to zrobię to.
- Mądrości – Proszę o zdolność do zdrowego osądu we wszystkich sprawach.
- Abym odróżniał – Chcę jasno rozumieć prawdziwość stanu faktycznego.
- Jedno od drugiego – Chcę rzeczy w swoim życiu widzieć inaczej, aby mogło być jakieś rozróżnienie. Chcę poczuć konkretną wyższość trzeźwości nad pijaństwem, jeśli mam zostać trzeźwy.
Dobry Boże,
Ty znasz udrękę, która mnie ogarnęła.
Ty widzisz tę spiralę zła obecną w moim życiu,
sposób w jaki uzależnienie niszczy mnie i powala mnie zupełnie.
Ty wiesz, że nienawidzę tego, co robię,
cierpienia, które sprawiam mojej rodzinie, przyjaciołom,
gdy oni patrzą na mnie bezradni.
To wywołuje we mnie tak głęboki ból,
a mimo to wydaje mi się,
że jestem całkowicie niezdolny do porzucenia nałogu
i rozpoczęcia na nowo.
Proszę Cię, proszę Cię, pomóż mi.
Wszystko wydaje mi się tak puste i bezsensowne,
że czasami popadam w rozpacz.
Daj mi nadzieję i odwagę do zmiany mego życia.
Udziel mojej rodzinie łask, których potrzebują,
by radzić sobie z tą sytuacją.
Ty powiedziałeś, że przyszedłeś po to,
abyśmy mieli życie w całej pełni.
Pozwól mi dotrzeć do mocy,
która pomoże mi to uczynić,
do Twego Ducha Świętego.
Amen.
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY ANIELSKIEJ
Z PORCJUNKULI
Uważajcie to miejsce mieszkania Boga za godne czci
U stóp Asyżu wznosi się bazylika Matki Bożej Anielskiej, wybudowana w XVI wieku. W samym centrum tej renesansowej świątyni znajduje się skromny kościółek benedyktyński z IX wieku, zwany Porcjunkulą. Pierwotny tytuł tego kościoła brzmiał – Najświętszej Maryi Panny z Doliny Jozafata. Według bowiem podania kapliczkę mieli ufundować pielgrzymi wracający z Ziemi Świętej. Mieli oni przywieźć grudkę ziemi z grobu Matki Bożej, który sytuowano w Dolinie Jozafata w Jerozolimie. Nazwę Matki Bożej Anielskiej prawdopodobnie nadał świątyni św. Franciszek z Asyżu. Legenda głosi, że słyszano często nad kapliczką głosy anielskie i dlatego dano jej tę nazwę. Na początku XIII w. kapliczka znajdowała się w stanie ruiny. Odbudował ją św. Franciszek zimą 1207/1208 roku i tu zamieszkał. Tu również w roku 1208 lub 1209 w uroczystość św. Macieja Apostoła (wtedy było to 24 lutego) Franciszek wysłuchał Mszy św. i usłyszał słowa Ewangelii:
„Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. (…) Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski” (Mt 10, 6-10).
Franciszek wziął te słowa do siebie jako nakaz Chrystusa. Zdjął swoje odzienie, nałożył na siebie habit, przepasał się sznurem, udał się do kościoła parafialnego św. Jerzego w Asyżu i zaczął na placu nauczać. Jeszcze w tym samym roku zgłosili się do niego pierwsi towarzysze: Bernard z Quinvalle i Piotr z Katanii, późniejszy brat Egidiusz. Obaj zamieszkali wraz z Franciszkiem przy kościółku Matki Bożej Anielskiej. Kiedy zebrało się już 12 uczniów Franciszka, nazwali się braćmi mniejszymi. Za cel obrali sobie życie pokutne i głoszenie Chrystusa, nawoływanie do pokuty i zmiany życia.
W roku 1211 benedyktyni z góry Subasio odstąpili Franciszkowi i jego towarzyszom kaplicę i miejsce przy niej, na którym ci wybudowali sobie ubogie szałasy. Porcjunkula stała się w ten sposób domem macierzystym zakonu św. Franciszka. Tu również schroniła się św. Klara z Offreduccio. W Niedzielę Palmową 28 marca 1212 r. odbyły się jej obłóczyny. Tak powstał II zakon (klarysek) pod pierwotną nazwą „Ubogich Pań”. Niebawem w ślady św. Klary poszła jej siostra, św. Agnieszka. Zamieszkały one tymczasowo u benedyktynek w pobliżu Bastii, zanim św. Franciszek nie wystawił dla nich klasztorku przy kościele św. Damiana. Franciszek zakończył swoje życie przy kościele Matki Bożej Anielskiej w 1226 roku.
11 kwietnia 1909 roku św. Pius X podniósł kościół Matki Bożej Anielskiej w Asyżu do godności bazyliki patriarchalnej i papieskiej. Nazwa Porcjunkula również była znana już za czasów św. Franciszka i być może przez niego została wprowadzona. Etymologicznie oznacza tyle, co kawałeczek, drobna część. Może to odnosić się do samej kapliczki, która była bardzo mała, jak również do posesji przy niej leżącej, także niewielkiej.
W 1216 roku św. Franciszkowi objawił się Pan Jezus, obiecując zakonnikowi odpust zupełny dla wszystkich, którzy po spowiedzi i przyjęciu Komunii świętej odwiedzą kapliczkę. Na prośbę Franciszka przywilej ten został zatwierdzony przez papieża Honoriusza III. Początkowo można go było zyskać jedynie między wieczorem dnia 1 sierpnia a wieczorem dnia 2 sierpnia. W 1480 r. Sykstus VI rozciągnął ten przywilej na wszystkie kościoły I i II Zakonu Franciszkańskiego, ale tylko dla samych zakonników. W 1622 r. Grzegorz XV objął nim także wszystkich świeckich, którzy wyspowiadają się i przyjmą Komunię świętą w odpowiednim dniu. Ponadto – oprócz kościołów franciszkańskich – Grzegorz XV rozszerzył ten odpust na kościoły kapucyńskie. Z czasem kolejni papieże potwierdzali ten przywilej.
Paweł VI swoją konstytucją apostolską Indulgentiarium Doctrina w 1967 roku uczynił to ponownie. Każdy, kto w dniu 2 sierpnia nawiedzi swój kościół parafialny, spełniając zwykłe warunki (pobożne nawiedzenie kościoła, odmówienie w nim Modlitwy Pańskiej i wyznania wiary oraz sakramentalna spowiedź i Komunia św. wraz z modlitwą w intencjach papieża – nie za papieża, ale w intencjach, w których on się modli; ponadto wykluczone przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu), zyskuje odpust zupełny.
Chryste zmiłuj się nad nami !
Panie zmiłuj się nad nami !
Chryste usłysz nas!
Chryste wysłuchaj nas !
Ojcze z nieba, Boże zmiłuj się nad nami !
Synu, Odkupicielu świata, Boże zmiłuj się nad nami !
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami !
Królowo Aniołów – módl się za nami
Królowo Archaniołów – módl się za nami !
Królowo Księstw – módl się za nami !
Królowo Zwierzchności – módl się za nami !
Królowo Mocarstw – módl się za nami !
Królowo Tronów – módl się za nami !
Królowo Cherubinów – módl się za nami !
Królowo Serafinów – módl się za nami !
Królowo wszystkich zastępów niebieskich – módl się za nami !
Królowo Aniołów, poczęta bez grzechu pierworodnego – módl się za nami !
Królowo Aniołów, której chwała i cuda mnożą się z każdym dniem – módl się za nami !
Królowo Aniołów, która uzdrawiasz chorych, wskrzeszasz Zmarłych i nawracasz grzeszników–módl się za nami !
Królowa Aniołów, podziwiana przez Boga, aniołów i świętych – módl się za nami !
Królowo Aniołów, Wspomożycielko nasza w każdej potrzebie – módl się za nami !
Królowo Aniołów, nie opuszczająca tych, którzy w tobie pokładają zaufanie ; – módl się za nami !
Królowo Aniołów, która przywracasz wzrok ślepym i łagodzisz cierpienie ; – módl się za nami !
Królowo Aniołów, która lubisz być tak nazywana ; – módl się za nami !
Królowo Aniołów, która udzielasz wszelkich łask wzywającym ciebie ; – módl się za nami !
Królowo Aniołów, chroniąca przed piekłem tych, którzy noszą Twój szkaplerz – módl się za nami !
Królowo Aniołów, usuwająca wszelkie przeszkody z drogi tych, którzy pragną poświęcić się Twojemu Synowi – módl się za nami !
Królowo Aniołów, która pouczyłaś tak wielu świętych – módl się za nami !
Ty, którą Bóg Ojciec cieszy się jako ukochaną córką – módl się za nami !
Ty, którą Syn Boży czci jako swa Matkę Niepokalaną – módl się za nami !
Ty, która Duch Święty miłuje jako wierną oblubienicę – módl się za nami !
Ty, która przewodzisz Zastępom Niebieskim – módl się za nami !
Życie nasze – módl się za nami !
Radości nasza – módl się za nami !
Nadziejo nasza – módl się za nami !
Nasza Orędowniczko u Pana – módl się za nami !
Ty, której nikt nie wzywa na próżno – módl się za nami !
Ty, której, po Bogu, najwięcej zawdzięczamy – módl się za nami !
Ty, która dokonałaś tak wielu cudów– módl się za nami !
Ty, której kłaniają się aniołowie
Królowo Aniołów, mocna Sercem Twojego Syna, wybaw nas od zagrażającego nam zła.
Królowo Aniołów, doskonała wyznawczyni Boskości, wyjednaj dla nas umiłowanie Boga.
Królowo Aniołów, największe dzieło Ducha Świętego, wyjednaj dla nas doskonałe posłuszeństwo wobec Jego podszeptów.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie!
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie!
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami Panie!
Chryste, usłysz nas!
Chryste, łaskawie wysłuchaj nas!
K. Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko,
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Boże, który dałeś nam dostojną Królową Aniołów, władającą w niebie i na ziemi, spraw byśmy mogli zaznać Jej niezwykłej opieki, gdy pogrążeni w niedoli, wezwiemy Ją tym chwalebnym tytułem.
Przez Chrystusa, Pana Naszego.
Amen.
W 1867 r. podczas wspólnego pobytu z rodziną Zamoyskich, August przystąpił po raz pierwszy do spowiedzi św. Wkrótce udał się pierwszy raz do Polski na kilkumiesięczny pobyt do Sieniawy, gdzie były dobra rodowe. Po powrocie do Paryża podjął naukę w Liceum Karola Wielkiego. Po dwóch latach nauki przyjechał ponownie do Sieniawy oraz do Krasiczyna, a potem do Krakowa. Tutaj pobierał naukę indywidualnie.
Duży wpływ wywarł na niego jego wychowawca, św. Józef Kalinowski, ale najbardziej na jego przyszłość wpłynął św. ks. Jan Bosko, z którym August spotkał się w 1883 r. w Paryżu. W okresie kilku kolejny lat książę August przeżywał, jak wskazują na to liczne dowody, tzw. ciemną noc ducha – swoiste oczyszczenie duszy, stan mistycznego obcowania z Bogiem, który jakby się ukrywał. Przed Wielkanocą 1887 r. książę odbył rekolekcje w oratorium w Turynie u ks. Bosko. Zdecydował się obrać drogę kapłaństwa w zgromadzeniu salezjańskim, mimo oporów, a nawet wyraźnej odmowy ze strony Założyciela, który uznawał, że nie jest to zgromadzenie dla księcia. Dopiero rozmowa z papieżem Leonem XIII zadecydowała o poparciu usilnych dążeń Augusta do wstąpienia do zgromadzenia.
Z powodu stwierdzonej gruźlicy, August miał kilka przerw w nauce. Mimo próśb i nalegań rodziny, odmówił opuszczenia klasztoru, bo uważał, że zakonnik powinien umierać w zakonie. Samodzielnie kontynuował studia teologiczne i przygotowywał się do święceń kapłańskich, które ostatecznie przyjął w prywatnej kaplicy 2 kwietnia 1892 r. w San Remo. Mszę św. prymicyjną odprawił następnego dnia w obecności kilku członków rodziny. Po wakacjach wyjechał na stałą placówkę do Alassio na włoskiej Riwierze. Tutaj zastała go śmierć, która przyszła 8 kwietnia 1893 r.
Zbieranie materiałów koniecznych do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego oraz diecezjalny etap tego procesu trwały do 1927 r. W 1964 r. trumnę z ciałem ks. Augusta Czartoryskiego przeniesiono z Sieniawy do Przemyśla. 1 grudnia 1978 r. św. Jan Paweł II podpisał dekret o heroiczności cnót Augusta Czartoryskiego – był to pierwszy dokument podpisany przez św. Jana Pawła II w Kongregacji ds. Świętych po jego wyborze na Stolicę Piotrową. W czerwcu 1989 r. miało miejsce cudowne uzdrowienie ks. Władysława Deca z Przemyśla, przypisywane wstawiennictwu nowego błogosławionego. Zostało ono dokładnie przebadane i zatwierdzone przez Kongregację ds. Świętych w 2003 r. Beatyfikacji Augusta Czartoryskiego dokonał św. Jan Paweł II w dniu 25 kwietnia 2004 r.
(rozdz. 5, 1-8; 6, 11-16)
A jeszcze i to, bracia moi. Jeśli Pan jako władca wszystkiego i Ten, któremu Bóg powiedział przy stwarzaniu świata: „Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze”, zechciał cierpieć za nas, dlaczego właśnie zechciał cierpieć od ludzi? Posłuchajcie. Prorocy, którzy od Niego samego otrzymali tę łaskę, mówili o Nim. Miał się objawić w ciele i cierpieć, aby zniszczyć śmierć i objawić zmartwychwstanie; miał wypełnić obietnice dane ojcom, przygotowując sobie w czasie pobytu na ziemi nowy lud i okazać przez zmartwychwstanie, iż to On będzie sądził. Ponadto nauczał Izraela, dokonywał wielkich cudów i znaków, chociaż ci nie uznawali Go ani nie miłowali.
Odnowił nas przez odpuszczenie grzechów; sprawił, że otrzymaliśmy nowe istnienie na podobieństwo duszy dziecka, zupełnie jakby nas stworzył na nowo. O nas to bowiem mówi Pismo w słowach Ojca skierowanych do Syna: „Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze. Niech panuje nad zwierzętami na ziemi, nad ptactwem powietrznym i rybami morskimi”. Kiedy zaś Bóg zobaczył, że jesteśmy pięknym stworzeniem, rzekł: „Rośnijcie i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię”.
Oto, co powiedział do Syna. Teraz ukażę ci, co mówi do nas. W tych ostatnich czasach dokonał drugiego stworzenia. Mówi bowiem Pan: „Oto czynię rzeczy ostatnie pierwszymi”. Do tego właśnie odnosiła się zapowiedź proroka: „Wejdźcie do ziemi mlekiem i miodem płynącej”. Jesteśmy więc nowym stworzeniem według słów innego proroka: „Oto, mówi Pan, usunę od nich – to jest od tych, których przewidział Duch Pana – serce kamienne, a dam serce cielesne”. On sam bowiem zechciał objawić się w ciele i zamieszkał wśród nas. Zamieszkiwanie Pana w naszych sercach, bracia moi, czyni je świętym przybytkiem. Istotnie, Pan mówi znowu: „Wysławiać Cię będę wobec moich braci i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia świętych”. To właśnie nas wprowadził do ziemi żyznej.
ks. Augusta Czartoryskiego -salezjanina
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami
Synu Odkupicielu Świata Boże, zmiłuj się nad nami
Duchu Święty Boże, zmiłuj się nad nami
Święta Trójco Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami
Święta Maryja, módl się nad nami
Święty Janie Bosko założycielu Zgromadzenia Salezjańskiego, módl się nad nami
Błogosławiony Auguście mężu wielkiej pobożności i martwienia
Błogosławiony Auguście młodzieńcze żyjący w obecności Bożej
Błogosławiony Auguście zjednoczony z Chrystusem na modlitwie Błogosławiony Auguście wychowanku św. O. Rafała Kalinowskiego Błogosławiony Auguście zafascynowany św. Janem Bosko
Błogosławiony Auguście ukazujący przemijalność dóbr materialnych.
Błogosławiony Auguście pokonujący trudności w wyborze życia zakonnego
Błogosławiony Auguście znoszący cierpliwie dolegliwości w długiej chorobie
Błogosławiony Auguście odkrywający w cierpieniu powołanie do służby Bożej
Błogosławiony Auguście zawierzający swoje powołanie ks. Bosko. Błogosławiony Auguście wierny duchowy synu ks. Bosko
Błogosławiony Auguście przykładzie wierności w realizacji powołania zakonnego i salezjańskiego
Błogosławiony Auguście sumienny w wypełnianiu obowiązków zakonnych
Błogosławiony Auguście wzorze pokory
Błogosławiony Auguście uczący sumiennie wypełniać kapłańskie obowiązki
Błogosławiony Auguście przeżywający stan mistycznego zjednoczenia z Bogiem
Błogosławiony Auguście zawsze szukający woli Bożej.
Błogosławiony Auguście wierny radom swoich duchowych przewodników
Błogosławiony Auguście realizujący w sposób heroiczny zamysły Bożej Opatrzności.
Błogosławiony Auguście wierny powiedzeniu:„zakonnik powinien umierać w zakonie”.
Błogosławiony Auguście zachęcający do pewnego i stałego postępu w życiu wewnętrznym
Błogosławiony Auguście przykładzie uniwersalności Bożego przesłania
Błogosławiony Auguście wzorze świętości dla ludzi młodych
Błogosławiony Auguście orędowniku młodych u Boga
Błogosławiony Auguście patronie trudnego powołania Błogosławiony Auguście upraszający u Boga zdrowie ludziom chorym.
Błogosławiony Auguście chlubo Zgromadzenia Salezjańskiego w Polsce
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Módlmy się
Boże, Ojcze miłosierny, Ty nam zesłałeś Swojego Syna, który dla naszego zbawienia, z bogatego stał się ubogim. + Pomóż nam naśladować przykład błogosławionego Augusta, kapłana i spraw, abyśmy ulegli działaniu Ducha Świętego, * potrafili żyć w pokorze i ubóstwie oraz służyć Twoją miłością dla najbardziej potrzebującej młodzieży.
Przez Chrystusa Pana naszego.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
|
P.S. Miło nam powiadomić Pana, że na naszej stronie wkrótce będzie dostępny kolejny odcinek „Rozmów Konfederacji Kobiet” — tym razem rozmawiamy z Ewą Zarębą właśnie o edukacji domowej. Zachęcamy do zapoznania się z ciekawymi argumentami rodziców, którzy nie posyłają swoich dzieci do szkoły, tylko uczą je w domu.
Konfederacja Kobiet RP działa wyłącznie dzięki hojności Darczyńców.
Każde wpłacone 20, 50 czy 100 zł wspiera głos polskich kobiet!
|
Można nas również wesprzeć wykonując tradycyjny przelew w dowolnej wysokości na konto:
NEST Bank 04 2530 0008 2016 1064 9314 0001
Konfederacja Kobiet RP
ul. Plac Grzybowski 3/5, 00-115 Warszawa
Dziękujemy!
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Arkadiusz Miksa (Klub im. Romana Dmowskiego Warszawa): Wywołanie powstania warszawskiego to była zbrodnia przeciwko Narodowi polskiemu! (
http://www.gazetawarszawska.
La ORACIÓN DEL CORAZÓN (cantada) | The JESUS PRAYER (sung) (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
ENCYKLIKA PIUSA XII O ŚW. ANDRZEJU BOBOLI Invicti athletae Christi (
http://www.gazetawarszawska.
ENCYKLIKA PIUSA XII O ŚW. ANDRZEJU BOBOLI
Invicti athletae Christi
W trzechsetną rocznicę męczeństwa św. Andrzeja Boboli Papież Pius XII ogłosił w dniu 16 maja 1957 roku encyklikę, która wysławia heroiczną
miłość i zapał apostolski św. Andrzeja, a na zakończenie daje szereg praktycznych wskazań, jak jego zasady wcielać w życie codzienne. Jest to
jedyny w historii papieski dokument tej rangi poświęcony w całości jednemu świętemu!
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
Doniosłość i aktualność misji św. Andrzeja Boboli jako patrona Polski… – ks. prof. Tadeusz Guz (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Czy naród ukraiński jest nam wrogi i co z wybaczeniem? Witold Listowski i Sławomir Zakrzewski (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.
|
https://www.youtube.com/watch?
NOWENNA DO ŚW. TERESY OD KRZYŻA, 31 LIPCA – 08 SIERPNIA
Szanowni Państwo, czy słyszeli już Państwo, że Unia Europejska zamierza zmusić Polskę i inne kraje Europy do akceptacji adopcji dzieci przez pary jednopłciowe?
Czy wiedzą Państwo, iż Ursula von der Leyen pracując nad „Strategią równości LGBT” stwierdziła, że „Jeżeli jesteś rodzicem w jednym kraju, jesteś rodzicem w każdym kraju.” i w myśl tej zasady Komisja Europejska zamierza zobligować wszystkie kraje członkowskie do akceptacji aktów, wydanych przez inne kraje wspólnoty?
Czy wiedzą Państwo, że w praktyce oznaczałoby to, że adopcja dokonana przez homoseksualistów np. w Niemczech musiałaby być uznawana również w Polsce?
Jeżeli również Państwu leży na sercu troska o dzieci, zachęcamy do podpisania petycji „STOP narzucaniu homoadopcji!” poprzez kliknięcie w poniższą grafikę:
Z wyrazami szacunku
Zespół Instytutu Ordo Iuris
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa (22) 404 38 50 www.ordoiuris.pl
Szanowni Państwo, pod koniec czerwca uruchomiliśmy petycję w sprawie posłanki Lewicy Katarzyny Kotuli.
Jak być może Państwo pamiętają udzielała ona porad na swoim koncie na Twitterze jak skutecznie dokonać aborcji farmakologicznej.
Przyznała tam też, że od 1998 roku pomaga kobietom w dokonywaniu w Polsce aborcji.
Jako że łamała w ten sposób polskie prawo, które za pomoc, czy nakłanianie do aborcji przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności zażądaliśmy od Komisji Etyki Poselskiej podjęcia postępowania wobec posłanki za działanie wbrew obowiązującemu w Polsce porządkowi prawnemu.
Było to bowiem działanie wbrew art. 1 Zasad Etyki Poselskiej, który nakłada na posła obowiązek kierowania się w swojej służbie publicznej właśnie obowiązującym porządkiem prawnym.
Nasz wspólny wysiłek, nasza petycja, by postawić posłankę Kotulę przed Komisją niestety został przez tę Komisję zlekceważony.
Na swoim posiedzeniu 6 lipca Komisja, w składzie poseł Monika Falej /Lewica/, Przewodniczący poseł Jan Łopata /Koalicja Polska/, poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka /Koalicja Obywatelska/, poseł Jacek Świat /PiS/ przegłosowała, stosunkiem głosów 3:1, by nie zajmować sprawą posłanki Kotuli, (jedynie poseł PiS był przeciwny).
Uzasadnienie było w tym wypadku bardzo skąpe.
Wygłosiła je posłanka Lewicy Monika Falej, która powiedziała: „informowanie o możliwej farmakologicznej aborcji jest legalne. …nie widzę tutaj żadnych przesłanek do nieetycznego zachowania.”
Ta arbitralna opinia posłanki nie tylko nie jest zgodna z prawem, ale jest przede wszystkim kolejną publiczną manifestacją, która ma doprowadzić do zmiany społecznego postrzegania aborcji. Aborcja ma stać się w świadomości Polaków neutralną albo wręcz pozytywną procedurą medyczną, nie niosącą ze sobą żadnych dylematów moralnych.
To ten sam nurt ideowy, który reprezentują takie radykalne ruchy aborcyjne jak np. Dziewuchy Dziewuchom, które aborcję sytuują wręcz w przestrzeni sakralnej jako element nowego kultu i nowej rytualnej świętości.
Zresztą proszę samemu się o tym przekonać.
Poniżej treść wpisu na Facebooku, który wprost do tego nawiązuje.
Jest czymś trudnym do zaakceptowania, że w Sejmie, w którym większość ma Zjednoczona Prawica, której to posłowie skierowali do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznanie za niezgodne z Konstytucją RP aborcji eugenicznej, Komisja Etyki Poselskiej może zlekceważyć wniosek tysięcy obywateli oczekujących od posłanki Lewicy przestrzegania polskiego prawa.
Jednakże jako CitizenGO nigdy nie zrezygnujemy z dążenia do tego, by polskie prawo chroniące życie było szanowane, także przez jawnie je podważające posłanki Lewicy.
Rozważymy i zorganizujemy kolejne działania, o których poinformujemy Państwa jak tylko będziemy do nich gotowi.
Tymczasem dziękuję Państwu bardzo za wszystko co Państwo robią w imieniu całej społeczności CitizenGO!
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
P.S.- Czy zechcą Państwo wesprzeć pracę CitizenGO? Społeczność CitizenGO będzie działać nieustannie, dzień po dniu i rok po roku, aby bronić życia, rodziny i wolności. Aby było to możliwe, CitizenGO potrzebuje Państwa stałego wsparcia, teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli są Państwo dumni z naszej pracy i mają Państwo taką możliwość, proszę rozważyć stałe wsparcie dla naszej organizacji. Nawet 10 zł miesięcznie daje nam możliwość, by kontynuować naszą walkę.
MATKA BOŻA ZAPRASZA do NOWEJ OSUCHOWEJ na 6.08.22 – godz.10 – Pierwsza Sobota.
https://www.youtube.com/watch?