https://www.youtube.com/watch?
Likwidacja gotówki, Belgia; wszystkie sklepy mają akceptować tylko karty
Batalion Kobiet na Ukrainie coraz silniejszy! Nie brakuje w nim Polek
Globalny przełom w sprawie aborcji?
|
|
|
Dzieci, módlcie się, gdyż głowa państwa Ameryki zostanie silnie zaatakowana
Gisella Cardia (Trevignano Romano, Włochy), 5.07.2022., orędzie Maryi
Dzieci umiłowane, dziękuję, że jesteście tutaj na modlitwie i że odpowiedzieliście w sercu na Moje wezwanie. Dzieci Moje, bądźcie zawsze zjednoczeni, wynagradzajcie za wszystkie okropne rzeczy, które są na całej ziemi, odmawiając koronkę do Przenajdroższej Krwi Jezusa. Dzieci Moje, popatrzcie na zmiany, które następują na ziemi, lecz także te duchowe będą wielkie, przyzwyczajcie się do tych zmian, bo nic nie będzie takie jak wcześniej. Dzieci, módlcie się, gdyż głowa państwa Ameryki zostanie silnie zaatakowana. Ja przychodzę jeszcze, by dać wam pieszczotę [matczyną i pociechę], chciałabym was pocieszyć w tym chorym i przewrotnym świecie. Teraz was błogosławię: w Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Gisella Cardia (Trevignano Romano, Włochy), 3.07.2022., orędzie Maryi
Drogie dzieci, drogie Memu Sercu i [Sercu] Jezusa, dziękuję, że jesteście tu na modlitwie i że zgięliście kolana. Patrzę na te maleństwa na modlitwie, i jakże bym chciała, żebyście i wy byli tacy, jak one, z czystymi sercami! Pamiętajcie, co powiedział Jezus: „To maleńcy wejdą do Mego Królestwa” [por. Mt 18, 1-5]. Dzieci Moje, proszę was usilnie, powszechny potop będzie gorszy, jeśli się nie nawrócicie, nie chcę was straszyć, tylko przestrzec; wróćcie do Boga ze złożonymi rękami, zginając kolana i z sercem i duszą zwróconymi ku jedynemu Zbawicielowi, by potem żyć w wieczności w Raju. Dzieci, będą trzęsienia ziemi, susze i ulewne deszcze. Do Kościoła weszło zło i Zły, i jest już bez Mego Syna. Popatrzcie dookoła, gdyż nie rozpoznacie już swoich braci. Proszę was o modlitwę, post i miłość braterską. Teraz was błogosławię: w Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Dziś zstąpi na was wiele łask; dawajcie świadectwo!
BISKUPA I MĘCZENNIKA
W roku 999 złożył śluby zakonne. W tym samym czasie zaprzyjaźnił się ze św. Romualdem, który miał już sławę świętego męża i ojca nowej rodziny zakonnej. W roku 1001 Bonifacy znalazł się wśród jego synów duchowych w eremie Pereum koło Rawenny. W tym samym roku jesienią udała się do Polski pierwsza grupa kamedułów z Pereum: Św. Jan i św. Benedykt. Misję tę zorganizował św. Romuald na prośbę cesarza Ottona III i króla polskiego, Bolesława Chrobrego. Mieli oni działać wśród Słowian nadodrzańskich. Do nich to miał się dołączyć Brunon. Dla wyjednania misji odpowiednich przywilejów papieskich, św. Romuald wysłał go do Rzymu. Papież Sylwester II chętnie udzielił wszystkich potrzebnych dla misjonarzy indultów. Brunon otrzymał także od papieża paliusz, a więc tym samym nominację na metropolitę misyjnego. Dawało mu to uprawnienia do mianowania biskupów na terenach misyjnych. Z niewiadomych przyczyn, sakrę biskupią Brunon Bonifacy otrzymał dopiero w roku 1004 w Magdeburgu. W ten sposób stał się pierwszym metropolitą pogańskich Słowian zachodnich, do których był wysłany jako misjonarz.
Złożona sytuacja polityczna na terenie Polski sprawiła, że Brunon zatrzymał się we Włoszech, a potem na dworze cesarza. W 1005 r. udał się na Węgry, aby tam szukać pola dla swojej działalności. W roku 1006 był w Polsce, by w roku następnym (1007) znaleźć się po raz drugi na Węgrzech. Papież wysłał go w tym samym czasie także do Kijowa, a nawet do Pieczyngów nad Morzem Czarnym. Wyprawę finansował zapewne Bolesław Chrobry. W roku 1008 Bonifacy był ponownie w Polsce i usiłował udać się z kolei do Szwecji, aby przez swoich uczniów zorientować się w sytuacji tamtejszego Kościoła. W 1009 roku udał się do Jaćwieży z wyraźnym zamiarem rozpoczęcia tam misji. Niestety, nie było mu dane dokończyć pomyślnie rozpoczętego dzieła. Według podania miał nawrócić nad Bugiem jednego z książąt jaćwieskich, Nothimera. Rywale księcia wykorzystali ten moment i pozbawili go władzy. Brunon zaś, z 18 towarzyszami, miał zginąć z ich ręki 9 marca 1009 roku, gdzieś w okolicach Pojezierza Suwalskiego. Miał wówczas zaledwie 35 lat życia. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało. Niestety, ślad o relikwiach Męczennika zaginął.
Brunon jest autorem trzech zachowanych do dziś utworów pisanych: Żywotu św. Wojciecha, Listu do cesarza Henryka II (1008) i Żywotu Pięciu Braci Kamedułów (1008 lub 1009), zamordowanych przez na pół pogańskich pachołków królewskich. Styl i język tych pism wskazują na wysoką kulturę św. Brunona.
Kult św. Brunona Bonifacego rychło rozszedł się po świecie. Już w roku 1040 wychodzi jego żywot wpleciony przez św. Piotra Damiana do żywota św. Romualda. Jego cześć rozwijała się w zakonie kamedułów, a także w kolegiacie w Kwerfurcie, której sam św. Bronon miał być fundatorem. W Martyrologium Rzymskim figuruje od XVI w. W XVII w. św. Brunon Bonifacy został uznany za patrona Warmii, a w 1963 został ogłoszony głównym patronem diecezji łomżyńskiej.
Chociaż św. Benedykt zajmuje w dziejach Kościoła katolickiego poczesne miejsce, udokumentowane wiadomości o nim są nikłe. Podstawowym źródłem jest dzieło św. Grzegorza I Wielkiego, papieża, przedtem mnicha benedyktyńskiego, który żył w czasach bliskich św. Benedykta. Niestety, Dialogi św. Grzegorza nie miały na celu podania biografii, ile raczej opis życia Benedykta; stąd mało w nich danych historycznych, a wiele wątków wręcz legendarnych.
Ojciec Benedykta był właścicielem ziemskiej posiadłości w Nursji. Benedykt urodził się ok. roku 480 wraz ze swoją bliźniaczą siostrą, św. Scholastyką. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym miasteczku. Na dalsze studia udał się do Rzymu. Nie pozostał tu długo. Opuścił Wieczne Miasto, gdyż chciał oddać się Panu Bogu na wyłączną służbę jako asceta. Udał się ok. 60 km na wschód w kierunku Tivoli i osiadł w przysiółku Enfide (dzisiaj Affile) przy kościele świętych Piotra i Pawła u stóp wzgórz Prenestini. Z niewiadomych bliżej przyczyn opuścił jednak i to miejsce i przeniósł się do Subiaco. Znalazł tu nie tylko ciszę, ale również dogodną grotę, gdzie mógł zamieszkać i oddać się wyłącznie kontemplacji. Z rąk jakiegoś mnicha przyjął też habit. Obrana przez niego grota zapewniała mu zupełny spokój. Przebywał tam przez trzy lata. Miejscowi górale, wypasający kozy, zaopatrywali go w konieczną żywność.
Z czasem zaczęli przyłączać się do Benedykta uczniowie. Pod jego kierunkiem utworzono 12 małych klasztorów po 12 uczniów każdy. Na czele każdego z nich Benedykt postawił przełożonych, od siebie bezpośrednio zależnych. Tak więc z pustelnika przeobraził się w cenobitę, czyli w ascetę zamieszkującego pustynię wraz z innymi. Nie znamy przyczyn, dlaczego Benedykt opuścił również i to miejsce. Św. Grzegorz wymienia niechęć miejscowego duchowieństwa. Benedykt zabrał ze sobą najgorliwszych i najbardziej oddanych uczniów i przeniósł się z nimi na Monte Cassino do ruin dawnej fortecy rzymskiej. Benedykt rozpoczął budowę nowego klasztoru od wyburzenia pogańskiej świątyni Jowisza i Apollina. Mieszkańcy miasteczka, leżącego u stóp góry, przychodzili tutaj dla składania ofiar. Był to rok 525 lub 529. W tym czasie na Wschodzie cesarz Justynianin I Wielki zamykał ostatnią pogańską szkołę filozoficzną w Atenach.
Kiedy stanął już klasztor i kościół, a mury nowej placówki zaczęły się zapełniać adeptami, Benedykt postanowił ułożyć regułę. Miał już sporo doświadczenia. Długie lata rządów na Monte Cassino pozwoliły w praktyce wypróbować przepisy. Roztropny prawodawca zmieniał je i stale doskonalił. Tak więc reguła benedyktyńska przeszła okres długiej próby i doświadczeń. Wprawdzie jej oryginał zaginął, spłonął bowiem w roku 896 w czasie pożaru klasztoru w Teano, jednakże zachowało się wiele jej odpisów.
Zasadniczą cechą Reguły św. Benedykta jest umiar. Nie jest ona tak surowa jak reguły św. Kolumbana, Kasjana czy prawodawców rodzin mniszych Wschodu. Nie preferuje studiów jak reguła Kasjodora. We wszystkim: w modlitwie, uczynkach pokutnych, w pracy i w spoczynku, w posiłku i piciu zaleca umiar: „złoty środek”. Celem zasadniczym, jaki Założyciel wytyczył swoim synom duchowym, jest służba Boża. Całe życie mnicha, jego wszystkie chwile i czynności winny zmierzać do tego, by głosiły chwałę Stworzyciela. Dewizą Patriarchy było: Ora et labora – módl się i pracuj. Ze szczególną pieczołowitością strzegł kultu liturgicznego, co pozostało do dni obecnych pięknym dziedzictwem jego zakonu. Poważną część dnia zakonnika przeznaczył na lectio divina – czytanie Pisma Świętego. Wprowadził do zakonu profesję – prawem zagwarantowaną przynależność do zakonu oraz stabilność miejsca, czyli zobowiązanie mnichów do pozostawania w jednym klasztorze aż do śmierci. Reguła św. Benedykta stała się podstawą dla wielu innych.
Sława Benedykta rozchodziła się szeroko. Powiększać ją miały cuda, o których wspomina św. Grzegorz. Miał m.in. przepowiedzieć najazd Longobardów. Ich wódz po śmierci Benedykta faktycznie najechał Monte Cassino; benedyktyni byli zmuszeni opuścić klasztor i ratować się ucieczką do Rzymu (587). Benedykt miał założyć także opactwo w Terracina, a zdaniem niektórych również w Rzymie (opactwo św. Pankracego przy Lateranie).
Benedykt zmarł 21 marca 547 r. w kilka tygodni po śmierci swojej siostry, św. Scholastyki, założycielki żeńskiej gałęzi benedyktynów. Pochowano ich razem we wspólnym grobie na Monte Cassino. Kiedy Longobardowie zniszczyli klasztor (587), mnisi benedyktyńscy z Francji ze czcią przenieśli relikwie św. Scholastyki i św. Benedykta do Francji. Śmiertelne szczątki św. Scholastyki umieścili w klasztorze w Le Mans, a św. Benedykta – we Fleur. Tam są do dnia obecnego. W latach późniejszych część relikwii obu świętych oddano opactwu na Monte Cassino. Na pamiątkę przeniesienia relikwii św. Benedykta w dniu 11 lipca 673 r. do Fleur zakon obchodzi w liturgii pamiątkę „przeniesienia relikwii”. Na ten właśnie dzień Paweł VI ustanowił doroczne święto św. Benedykta.
Zaraz po śmierci Benedykt odbierał od swoich duchowych synów cześć ołtarzy. Do jego grobu napływali liczni pielgrzymi. Sławę jego rozniosły Dialogi św. Grzegorza, w których jest mowa nawet o cudach, jakie Benedykt za życia działał. Rychło kult św. Benedykta stał się też własnością całego Kościoła. Ku czci Patriarchy ułożono mnóstwo hymnów, sekwencji i modlitw. Benedykt jest w naszych czasach czczony jako patron Opus Dei, jako patron pracujących, a nawet jako orędownik umierających. Pius XII ogłosił go patronem speleologów (1957) i architektów włoskich.
Reguła św. Benedykta wywarła poważny wpływ na całe życie Europy Zachodniej. Dzieło św. Benedykta jest imponujące i niepowtarzalne. Benedyktyni przez długie wieki (wiek VI-XII) byli najpotężniejszą rodziną zakonną na świecie. Ich klasztory dochodziły do liczby kilku tysięcy, a liczba mnichów dochodziła do wielu dziesiątków tysięcy. Z modelu życia benedyktyńskiego wyrosły inne rodziny zakonne, m.in. benedyktynki (klauzurowe i czynne), cystersi, kameduli, oliwetanie, sylwestryni i trapiści. Zakony te wydały kilka tysięcy świętych i błogosławionych, dały Kościołowi ponad 20 papieży. Wśród świętych benedyktyńskich wypada wymienić: św. Grzegorza I Wielkiego (+ 604), doktora Kościoła; św. Augustyna z Canterbury, apostoła Anglii (+ 605); św. Bedę Czcigodnego, doktora Kościoła (+ 735); św. Bonifacego, apostoła Niemiec i głównego patrona tego kraju; św. Wojciecha – apostoła Czech, Węgier, Polski i Prus, męczennika (+ 997); św. Piotra Damiani, doktora Kościoła (+ 1072); św. Romualda, założyciela kamedułów (+ 1027); św. Jana Gwalberta (+ 1073), założyciela nowej gałęzi zakonnej; św. Anzelma, doktora Kościoła (+ 1109); św. Matyldę (+ 968); św. Hildegardę z Bingen, doktora Kościoła (+ 1179); św. Gertrudę Wielką (+ 1302).
W Polsce najbardziej znanym opactwem benedyktyńskim jest Tyniec. Do Polski benedyktyni przybyli wraz ze św. Wojciechem (+ 997). Za czasów Bolesława Chrobrego założyli klasztor po kamedułach w Międzyrzeczu. Zamieszki, jakie po śmierci tego króla powstały, i nawrót pogaństwa, doprowadziły do upadku klasztoru. W XI wieku widzimy benedyktynów w Trzemesznie, w Łęczycy (Tum), w Gnieźnie, w Tyńcu, na Łysej Górze, w Czerwińsku, Płocku, Kruszwicy, w Krakowie, Sieciechowie, we Wrocławiu, Oleśnicy, Lubiniu i w Gdańsku. Obecnie istnieją ich opactwa w Tyńcu, Lubiniu koło Kościana oraz Biskupowie.
W ikonografii św. Benedykt przedstawiany jest w habicie benedyktyńskim, w kukulli, z krzyżem w dłoni. Jego atrybutami są: anioł, bicz, hostia, kielich z wężem, księga, kruk z chlebem w dziobie, księga reguły w ręce, kubek, pastorał, pies, rozbity puchar, infuła u nóg z napisem „Ausculta fili” – „Synu, bądź posłuszny”, wiązka rózg.
Módl się za nami
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święty Benedykcie z Nursji, módl się za nami.
Potomku Błogosławiony znakomitego rodu,
Przewodniku szukających Boga,
Pokutniku niewątpiący w miłosierdzie Boże,
Pustelniku z Subiaco,
Bojowniku zwycięski w walce z pożądliwością ciała,
Budowniczy klasztorów, wspólnot świętego życia,
Gorliwy czytelniku ksiąg świętych,
Głosicielu prawdy ewangelicznej i miłości,
Opacie z Cassino, niezwyciężony przez złe duchy,
Nauczycielu Służby Bożej,
Patriarcho mnichów,
Mistrzu doskonałej pobożności,
Patronie liturgicznej służby ołtarza,
Wodzu walczący z mocami ciemności,
Apostole Bożego pokoju,
Krzewicielu kultury chrześcijańskiej,
Obrońco ładu społecznego i godności człowieka,
Orędowniku pokrzywdzonych i prześladowanych,
Naśladowco Chrystusa posłusznego Ojcu,
Przełożony, uczący własnym przykładem,
Sługo Chrystusa, przyjmujący gości, ubogich i chorych,
Bohaterze wytrwałej cierpliwości,
Prawodawco Reguły życia chrześcijańskiego w duchu Ewangelii,
Roztropny stróżu karności zakonnej,
Zdobywco szczytów doskonałości,
Patronie umierających,
Patronie Europy zjednoczonej w Chrystusie,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Boże, Ty świętego Benedykta, opata, ustanowiłeś wybornym mistrzem szkoły, w której uczymy się służyć Tobie, spraw, prosimy, abyśmy biegli do nieba drogą Twoich przykazań, z sercem rozszerzonym miłością, ponad którą nic nie ma większego. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: ”Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”. Jezus mu odpowiedział: ”Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?”. On rzekł: ”Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego”. Jezus rzekł do niego: ”Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył”. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: ”A kto jest moim bliźnim?”. Jezus, nawiązując do tego, rzekł: ”Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?”. On odpowiedział: ”Ten, który mu okazał miłosierdzie”. Jezus mu rzekł: ”Idź, i ty czyń podobnie”.
Źródło odrodzenia
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Scenerią pierwszego czytania jest ziemia Moabu, rozciągająca się naprzeciw Jerycha. Nieco wcześniej Bóg objawił Mojżeszowi, że nie wejdzie on do Ziemi Obiecanej, dlatego cała Księga Powtórzonego Prawa jest swego rodzaju testamentem przywódcy Izraela. Składa się ona z trzech mów przypominających Izraelitom zasady i prawa życia w przyjaźni z Bogiem. Trzecia mowa (rozdziały 29-30) jest podsumowaniem najwcześniejszych wskazań i powtórzeniem tego, co szczególnie ważne.
Mojżesz mówił do ludu, aby słuchał głosu Pana, przestrzegał Jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa, a wtedy powróci do Pana z całego serca i z całej duszy. Hebrajskie Szema (słuchaj) to tytuł i pierwsze słowo klasycznego żydowskiego wyznania wiary, które zostało zapisane w Pwt 6,4: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Panem jedynym”. Jest to wyznanie wiary w Boga jedynego (zaprzeczenie politeizmu) oraz zachęta do wsłuchiwania się w głos Pana.
Słuchanie nie jest łatwe! My też często jesteśmy zbytnio gadatliwi w naszych modlitwach, a w potoku własnych słów nie słyszymy słów miłości Boga. Mojżesz znał naturę ludzką i dlatego podkreślił, że słuchanie nie przekracza naszych możliwości i nie jest poza naszym zasięgiem: „Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić”. Zatem: Słuchajmy Pana!
Komentarz do psalmu
Pierwszy wiersz dzisiejszego psalmu daje wskazówkę dyrygentowi: na melodię „Szoszannim”. Słowo to w tłumaczeniu Psałterza na język grecki brzmi: O tych, którzy mają doznać przemiany. Jakże to wprowadzenie oddaje sens powracających w psalmie próśb: Wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, czy Wysłuchaj mnie, Panie, bo miłość Twoja jest łaskawa. Faktycznie, prawdziwa przemiana dokonuje się poprzez modlitwę i uznanie Bożej dobroci i łaskawości!
Komentarz do drugiego czytania
Chrystus jest pośrednikiem w dziele stworzenia i zbawienia. Daje temu wyraz św. Paweł w Hymnie o Chrystusie, który jest obrazem niewidzialnego Boga i zarazem praprzyczyną wszelkiego stworzenia. Naszą uwagę powinno przykuć słowo „obraz”. Św. Paweł używa tu greckiego eikon, które tłumaczy się jako ikona, obraz, wizerunek. Nieuchronnie rodzi się zatem pytanie: Czy Paweł – prawowierny Żyd – nie pamięta drugiego przykazania, w którym Bóg zabronił czynić jakichkolwiek wizerunków, rzeźb Jego samego i oddawania temu boskiej czci (zob. Wj 20,4-5)?
Św. Paweł pozostaje wierny przykazaniom, a Chrystus jest dla niego odzwierciedleniem niewidzialnego Boga w Jego duchowej naturze. Dziś moglibyśmy powiedzieć, że chodzi tu o „portret psychologiczny Boga”. Patrząc na Jezusa, Jego charakter, sposób postępowania, odnoszenie się do innych, poznajemy prawdziwy charakter (obraz) Boga. Człowiek został stworzony na Boże podobieństwo, Chrystus zaś, łącząc w sobie naturę człowieka i Boga, jest najdoskonalszym wizerunkiem Boga w ciele człowieka.
Tym wspaniałym hymnem Paweł zachęca nas do wpatrywania się w Jezusa Chrystusa i poznawania Go, aby poznać samego Boga.
Komentarz do Ewangelii
„Kto jest moim bliźnim?” Prawda, że to pytanie jest nam jakoś dziwnie znane i bliskie? Czy nie jest ono wytrychem do rozprawiania się z naszym sumieniem? Wszyscy znamy Przykazanie miłości, ale często wymyka się ono z naszej pamięci w sytuacjach, kiedy szczególnie należy je zastosować. Niestety, taka jest nasza ludzka słaba kondycja i ujawnia się zwłaszcza wtedy, gdy trzeba to przykazanie aktywnie zastosować w praktyce. Dobrze jest, jeśli to zauważamy w wieczornym rachunku sumienia i wstydzimy się zachowania jak kapłan czy Lewita z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie.
Odpowiedź Jezusa na pytanie uczonego w Prawie musiała być bardzo bolesna. Oto Żyd, który uważał się za prawowiernego wyznawcę Boga Jedynego, słyszy historię, w której to Samarytanin jest sprawiedliwym i dokonuje uczynku miłosierdzia. Jak Jezus, odpowiadając na to pytanie, mnie uczonego w Piśmie, mógł dać za przykład takiego heretyka? – zapewne pomyślał uczony. Przecież Żydzi postrzegali Samarytan jako uosobienie zła, swoich wrogów. Skąd takie nastawienie? Samarytanie, jako naród, powstali w wyniku łączenia się rodzin żydowskich i asyryjskich po najeździe króla Asyrii Sargona II na Królestwo Północne w VIII wieku przed Chr. Część Żydów została wtedy uprowadzona w głąb Asyrii, a na ich miejsce napłynęli przesiedleńcy z różnych części państwa asyryjskiego. Przynieśli oni ze sobą różne wierzenia i kulty, które wpłynęły na religijność Żydów, choć ci nie porzucali myśli o swoich hebrajskich korzeniach. Samarytanie oddawali cześć Bogu na Górze Garizim i wierzyli, że jest to ten sam Bóg, w którego wierzą Izraelici. Różnorodność form i miejsca kultu doprowadziły do znacznej niechęci Żydów do Samarytan, a rozdział pomiędzy nimi najmocniej pogłębił się, gdy Żydzi po powrocie z niewoli babilońskiej odmówili Samarytanom udziału w odbudowie świątyni i murów Jerozolimy. Dzisiaj, choć społeczność Samarytan liczy tylko ok. 800 osób, różnice te nadal są odczuwalne.
Czego zatem uczy nas dzisiaj Jezus? Zapewne tego, że nawet, jeśli uważamy się za „uczonych”, to nie wystarcza to, abyśmy uważali się za sprawiedliwych. To ostatnie wymaga aktywnego i praktycznego wcielania w życie Przykazania miłości – niezależnie od tego, kogo uważamy za naszego bliźniego! Druga lekcja to prawda, że nie tylko chrześcijanie czy Żydzi wyznający Przykazanie miłości są w stanie je wypełniać. Uczynki miłosierdzia spełniają również ludzie niewierzący i nie można im odebrać pochwały za praktykowanie dobra.
Komentarze zostały przygotowane przez dr Andrzeja Kosińskiego
Kyrie, eleison. Christe, eleison. Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu Świata, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, doskonała uczennico Boskiego Mistrza, módl się za nami.
Święta Maryjo, Przewodniczko w wierze, módl się za nami.
Święty Abrahamie, wzorze doskonałej wiary, módl się za nami.
Święty Mojżeszu, z wiarą prowadzący lud do Ziemi Obietnic, módl się za nami.
Święci patriarchowie, posłuszni Panu, módlcie się za nami.
Święci prorocy, głosiciele Bożego słowa, módlcie się za nami.
Wszyscy święci Starego i Nowego Przymierza, bohaterowie wiary, módlcie się za nami.
Święci Apostołowie, niosący wiarę na krańce świata, módlcie się za nami.
Niezliczeni męczennicy za wiarę, módlcie się za nami.
Święte Niewiasty, strzegące wiary w dziewiczych sercach, módlcie się za nami.
Święte dzieci, budujące nas swą dojrzałością w wierze, módlcie się za nami.
Święte dziewczęta i chłopcy, przyjaciele Chrystusa, módlcie się za nami.
Święci wyznawcy i świadkowie Pana, módlcie się za nami.
Święci misjonarze i misjonarki, głoszący z oddaniem Ewangelię, módlcie się za nami.
Nasi rodzice, kapłani i wychowawcy, którym zawdzięczamy skarb wiary, módlcie się za nami.
Nasi przyjaciele i przewodnicy w wierze, módlcie się za nami.
Aby przyrzeczenia chrzcielne były programem naszego życia,
Abyśmy coraz bardziej poznawali prawdy wiary,
Abyśmy według nich żyli,
Abyśmy strzegli naszej wiary przed jej nieprzyjaciółmi,
Abyśmy wolni od grzechów zabiegali o łaskę uświęcającą,
Abyśmy umacniali się w wierze poprzez modlitwę i sakramenty święte,
Abyśmy pomnażali wiarę, pełniąc ochoczo dobre uczynki,
Abyśmy unikali tego, co wiarę osłabia lub niszczy,
Abyśmy wystrzegali się bezbożnego towarzystwa,
Abyśmy w wierze doszli do nieba,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Jezu.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Chryste, umocnij wiarę moją.
Dziękuję Ci, Panie Boże wszechmogący i miłosierny, za dar poznania Ciebie i przynależność do wspólnoty wiary, jaką jest Kościół katolicki. Proszę przez zasługi licznych i wspaniałych jej świadków, abym mógł wzrastać w głębszym
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Który mi we wszystkim chcesz pomóc,
Któryś mi pomóc przyrzekł,
Codziennego pokarmu,
Pomocy we wszystkich moich sprawach,
Zachowania mnie od nieszczęścia i niebezpieczeństwa,
Pomocy w pokusach do grzechu,
Stałej cierpliwości w utrapieniach i przeciwnościach,
Odpuszczenia grzechów,
Szczerej poprawy życia,
Postępu we wszystkich cnotach,
Pomnożenia się w łasce,
Wytrwania w dobrym,
Pełnej zasług i cnót śmierci,
Wiecznej szczęśliwości i radości z Tobą w niebie,
A tego wszystkiego bez bojaźni,
Choćby mi się zdawało, żeś mnie sam nawet opuścił,
Nie w sobie ani w moich siłach,
Nie w ludzkiej łasce ani pomocy,
Nie w rozumie, mądrości i mocy świata, ale w Tobie samym,
W Twojej dobroci, Opatrzności i wszechmocy,
W Twojej nieomylnej wierności w dopełnianiu tego, co przyobiecujesz,
W Twojej łasce, której nie odmawiasz nikomu, ktokolwiek Cię o nią prosi,
W nieskończonych zasługach Syna Twego, który jest naszym Odkupicielem, Pośrednikiem i Zastępcą przed Tobą,
We wstawiennictwie wszystkich Świętych,
W zjednoczeniu z ową gruntowną ufnością i nadzieją, którą w Tobie pokładali wszyscy sprawiedliwi Nowego Przymierza,
W zjednoczeniu z najdoskonalszą ufnością i nadzieją, którą w Tobie pokładała Najświętsza Maryja,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Który jesteś nieskończoną miłością,
Któryś mnie pierwszy umiłował,
Który mi każesz się miłować,
Który ze względu na miłość do nas Jednorodzonego Syna Twojego wydałeśm,
Z całej duszy,
Z całej myśli,
Ze wszystkich sił moich,
Nad wszystkie dobra i godności,
Nad wszystkie radości i rozkosze,
Nad siebie samego i nad wszystko,
Nad wszystkich krewnych i przyjaciół,
Nad wszystkich ludzi i Aniołów,
Nad wszystkie stworzenia na niebie i na ziemi,
Jedynie ze względu na samego Ciebie,
Bo jesteś najwyższym moim dobrem,
Bo jesteś nieskończenie godny miłości,
Bo jesteś nieskończenie doskonały,
Choćbyś mi nieba nie przyobiecał,
Choćbyś mi piekłem nie pogroził,
Choćbyś mnie utrapieniami i przeciwnościami doświadczał,
W dostatku i w ubóstwie,
W szczęściu i w nieszczęściu,
W wywyższeniu i w poniżeniu,
W radości i w smutku,
W zdrowiu i w chorobie,
W życiu i przy śmierci,
W czasie i w wieczności,
W zjednoczeniu z tą miłością, którą Cię miłuje Najświętśza Maryja Panna,
W zjednoczeniu z tą nieskończoną miłością, którą sam siebie kochasz i wiecznie będziesz kochać,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://m.youtube.com/watch?v=
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Szanowni Państwo,
Jedyną winą ludzi zamordowanych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej było to, że byli Polakami! Wbrew poprawności politycznej przypominamy prawdę historyczną i zapraszamy do wsparcia akcji Kwiaty Wołynia!
Już pojutrze, w niedzielę 10 lipca i poniedziałek 11 lipca – dzień upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu – środowiska narodowe i patriotyczne przeprowadzą ogólnopolską akcję rozdawania symbolicznych kwiatów lnu, wyrażających pamięć o polskich ofiarach ludobójstwa na Kresach. Zapraszamy do wzięcia udziału!
Pamiętamy o zbrodniach nazistowskich, pamiętamy o Katyniu – nie wolno nam zapomnieć o ludobójstwie na Kresach! Pamięć o polskich ofiarach stanowi część naszej tożsamości narodowej. Świadomość krzywd doznanych w XX wieku przez Naród Polski nie służy, jak się nam niesłusznie zarzuca, antagonizowaniu innych państw na arenie międzynarodowej. Służy natomiast budowaniu szacunku dla samych siebie, krzewieniu uczuć patriotycznych i miłości do Ojczyzny, a wreszcie pokazuje zagranicznym partnerom, że nie pozwolimy na zakłamywanie historii w imię doraźnych interesów politycznych!
Pamięć o Wołyniu i Małopolsce Wschodniej jest dla nas bardzo ważna, dlatego chcemy ją kultywować i pielęgnować w świadomości Polaków. Wierzymy, że Wołyń i Małopolska Wschodnia to nie tylko miejsce dramatu z czasów II Wojny Światowej, ale też arena wspaniałych wydarzeń w latach ją poprzedzających. W tamtych regionach biło jedno z serc polskiej kultury przez długie wieki!
Środki z darowizn zostaną przeznaczone na przygotowanie dziesiątków tysięcy kwiatów, plakatów, materiałów informacyjnych i wielu innych atrakcji!
W związku z potrzebą stałej pamięci o wydarzeniach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej już w 2021 roku powstała ogólnopolska akcja społeczna „Kwiaty Wołynia”. Celem akcji jest przypominanie o jasnych i ciemnych kartach kresowej historii oraz podkreślanie dawnej polskości tych ziem. Z utraconych po 1945 roku terenów wywodzili się wielcy Polacy, królowie, artyści, naukowcy, liderzy społeczności.
Akcja „Kwiaty Wołynia” to prowadzone przez cały rok profile w mediach społecznościowych, przypominające o rocznicach kresowych i sprawach ważnych dla tematyki kresowej. Kulminacją inicjatywy jest ogólnopolska akcja rozdawania symbolicznych kwiatów lnu, wyrażających pamięć o Wołyniu i Małopolsce Wschodniej.
Pamiętamy!
z ks. prof. Tadeuszem Guzem z roku 2014. Tom V”, o Odwiecznej
Barbara Dobrzyńska (ur. 3 grudnia 1947 w Warszawie) – polska aktorka teatralna, autorka scenariuszy i reżyser widowisk patriotycznych.
Wystąpiła w kilku spektaklach Teatru Telewizji: Maskarada (1973), Nie mam nic do powiedzenia (1973), Stary, głupi i anioł (1976), RH inżynier (1978), Vatzlav (1989) oraz Pułapka (1990). W 1982 zagrała w filmie fabularnym Pensja pani Latter w reż. Stanisława Różewicza.
Przez dwa lata występowała jako chórzystka w Zespole Pieśni i Tańca „Mazowsze” (1968–1969). W latach 1969–1973 była aktorką Teatru Żydowskiego w Warszawie. Występowała również na scenie Opery Wrocławskiej, posiada wykształcenie muzyczne, gdzie wystąpiła w blisko 30 przedstawieniach. Od 1973 do 2010 była członkiem zespołu Teatru Polskiego w Warszawie.
Wystąpiła na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu w 1979. Dwie nagrane wówczas piosenki wydała na płycie długogrającej Wytwórnia Muza „Kołobrzeg 79 – A mnie się serce rwie do wojska” (LP SX 1714 Muza). Piosenki te to: Białe płaszcze już nie w modzie (śpiew wraz z Barbarą Książkiewicz) i Gdy mężczyźni są na wojnie.
W 2010 została odznaczona Medalem Polonia Mater Nostra Est. Jej rodzicami byli aktorzy: Maria Fijewska-Dobrzyńska i Stanisław Dobrzyński.
HYMN dla POLSKI – „MARSZ, MARSZ POLONIA”,
Jeszcze Polska nie zginęła dopóki kochamy,
Co nam obca moc wydziera Różańcem wstrzymamy.
Z wiarą, nadzieją i miłości mocą
Do Chrystusa i Maryi Polacy się zwrócą.
Polska była w planach Boga, więc wiecznie zostanie,
Przypominał o tym Skarga, głosząc swe kazanie.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Król Sobieski z Rodakami bronił świętej wiary,
Chrześcijaństwo ocalało, więc się nie poddamy.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Dzisiaj chociaż nas dotyka ból ateizacji,
zniknie marksizm i bezbożność w imię Bożych racji.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Nasza Polska to Ojczyzna wszystkich jest Polaków,
Biały Orzeł i Maryja stoją u jej znaków.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Chcą dziś Polskę i nas wszystkich wrodzy zawojować,
Bóg pomoże, Polska wygra z Maryją Królową.
[Refren:] Z wiarą, nadzieją etc.
Człowiek głębokiej wiary
Według miejscowej tradycji Jan miał już od młodości prowadzić życie pustelnicze w pobliskich lasach u stóp góry zwanej Cergową. Do dziś w odległości kilku kilometrów od Dukli znajduje się pustelnia i kościółek drewniany, wystawiony pod wezwaniem św. Jana z Dukli na miejscu, gdzie miał on samotnie prowadzić bogobojne życie.
Nie znamy przyczyn, dla których Jan opuścił pustelnię i wstąpił do franciszkanów konwentualnych, zapewne w pobliskim Krośnie, w latach 1434-1440. Po nowicjacie i złożeniu profesji zakonnej odbył studia kanoniczne i został wyświęcony na kapłana. Musiały to być studia solidne, skoro Jan został od razu powołany na urząd kaznodziei. Urząd ten bowiem powierzano w klasztorach franciszkańskich kapłanom wyjątkowo uzdolnionym i wewnętrznie uformowanym. Tego wymagał w regule św. Franciszek, założyciel zakonu.
Jan przez szereg lat piastował także obowiązki gwardiana, czyli przełożonego klasztoru: w Krośnie i we Lwowie. Wreszcie powierzono mu urząd kustosza kustodii, czyli całego okręgu lwowskiego. Po złożeniu tego urzędu ponownie zlecono mu urząd kaznodziei we Lwowie.
W latach 1453-1454, na zaproszenie króla Kazimierza Jagiellończyka i biskupa krakowskiego, kardynała Zbigniewa Oleśnickiego, przebywał w Polsce św. Jan Kapistran, reformator franciszkańskiego życia zakonnego. Założył klasztory obserwantów, czyli franciszkanów reguły obostrzonej, w Krakowie (1453) i w Warszawie (1454). W roku 1461 obserwanci założyli również konwent we Lwowie. Od krakowskiego klasztoru pw. św. Bernardyna zaczęto powszechnie nazywać polskich obserwantów bernardynami.
Jan z Dukli obserwował życie bernardynów i umacniał się ich gorliwością. Postanowił do nich wstąpić. Do roku 1517 franciszkanie konwentualni i obserwanci mieli wspólnego przełożonego generalnego. Jednak przejście z jednego zakonu do drugiego poczytywano zawsze za rodzaj dezercji. Istniały ponadto przepisy w zakonie obserwantów, utrudniające przyjęcie zakonników konwentualnych w obawie o zaniżenie karności i ducha zakonnego. Ojciec Jan musiał więc być dobrze znany, skoro przyjęto go bez wahania. Nadarzyła się zresztą ku temu okazja. Z Czech przybył prowincjał franciszkanów konwentualnych, któremu podlegał Jan. Poprosił prowincjała, by zezwolił mu wstąpić do obserwantów. Według relacji miejscowej tradycji prowincjał, sądząc, że Jan chce odwiedzić kogoś w konwencie obserwantów, chętnie się zgodził. Kiedy zaś spostrzegł swoją pomyłkę, nie mógł już zmusić o. Jana do powrotu. Było to prawdopodobnie w roku 1463.
Chociaż o. Jan był wtedy już starszy, przeżył u obserwantów jeszcze 21 lat. Krótki czas przebywał w Poznaniu, by następnie powrócić do ukochanego Lwowa i tam spędzić resztę życia. Tu powierzono mu funkcję kaznodziei i spowiednika. Pod koniec życia miał utracić wzrok. Jako dorobek wielu lat pracy kaznodziejskiej zostawił zbiór kazań, które jednak zaginęły. Rozmiłowany w modlitwie, poświęcał na nią długie godziny. Dla dokładnego zapoznania się z konstytucjami nowego zakonu wczytywał się w nie pilnie, a gdy utracił wzrok, prosił, by odczytywał mu je kleryk, bo chciał się ich wyuczyć na pamięć. Do ślepoty dołączyła się ponadto choroba bezwładu nóg.
Jan oddał Bogu ducha w konwencie lwowskim 29 września 1484 roku. Pochowano go w kościele klasztornym, w chórze zakonnym, za wielkim ołtarzem. Przekonanie o świętości kapłana było tak powszechne, że zaraz po jego śmierci wierni zaczęli gromadzić się w pobliżu jego grobu i modlić się do niego o łaski. W roku 1487 obserwanci wystarali się u papieża, Innocentego VIII, o zezwolenie na „podniesienie ciała”, co równało się pozwoleniu na oddawanie mu czci publicznej. Zezwolenie przywiózł ze sobą z Rzymu komisarz generała zakonu, o. Ludwik de la Torre, ale sam akt przeniesienia odbył się dopiero w roku 1521. Nowy grób umieszczono nad posadzką w prezbiterium po prawej stronie. W roku 1608 z racji budowy nowego kościoła wystawiono marmurowy sarkofag, przeniesiony w roku 1740 za wielki ołtarz.
Do roku 1946 trumienka z relikwiami Jana znajdowała się we Lwowie, w latach 1946-1974 w kościele bernardynów w Rzeszowie, obecnie zaś jest w Dukli.
Liczne łaski, otrzymywane za pośrednictwem sługi Bożego, ściągały do jego grobu nie tylko katolików, ale także prawosławnych i Ormian. Mnożyły się także wota dziękczynne. Kiedy w roku 1648 Lwów został ocalony w czasie oblężenia przez Bohdana Chmielnickiego, przypisywano to wstawiennictwu Jana z Dukli, gdyż gorąco modlono się do niego. Proces kanoniczny rozpoczął się w roku 1615. Prośbę o beatyfikację przesłał do Rzymu król Zygmunt III Waza i biskupi polscy, jak też wielu senatorów. Proces, wiele razy przerywany, został wreszcie ukończony szczęśliwie w roku 1731. Na podstawie nieprzerwanego kultu, jakim sługa Boży się cieszył, papież Klemens XII w roku 1733 ogłosił ojca Jana błogosławionym, wyznaczając na dzień jego święta 19 lipca. Termin ten, kilka razy przenoszony, reforma kalendarza liturgicznego w Polsce w roku 1974 ustaliła na 3 października. Po kanonizacji jednak przesunięto go na dzień 8 lipca.
W roku 1739 na prośbę króla Augusta III Sasa, biskupów i kapituł katedralnych oraz magistratu lwowskiego papież Klemens XII ogłosił bł. Jana z Dukli patronem Korony oraz Litwy. Papież Benedykt XIV nadał odpust zupełny na doroczną uroczystość bł. Jana dla kościołów obserwantów w Polsce (1742). Już w roku 1754 król August III Sas wniósł prośbę do Rzymu o kanonizację bł. Jana z Dukli. Prośbę ponowił król Stanisław August Poniatowski w roku 1764, uczynił to również sejm polski. Niewola jednak przerwała zabiegi. Dopiero w roku 1957 Episkopat Polski wystąpił do Stolicy Świętej z ponowną prośbą. Kanonizacji dokonał w Krośnie papież św. Jan Paweł II podczas swojej wizyty w dniu 10 czerwca 1997 r.
W ikonografii przedstawiany jest w habicie zakonnika, czasami jako niewidomy. Jego atrybutem są promienie światła.
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Cenzura Pomnika Ofiar Rzezi Wołyńskiej. Zniknął trójząb z nabitym na niego chłopcem oraz płot z główkami dzieci. Jaki jest powód?
[ZDJĘCIA] (
http://www.gazetawarszawska.
Jak ”cenzura”, to jest zniszczenie mienia łącznie z kradzieżą.
Osoby odpowiedzialne za ten pomnik powinny natychmiast złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Mamy nadzieję, że podczas Upamiętnia 11 lipca w całej Polsce demonstranci będą mieli ze sobą takie rekwizyty: widły i dziecko wbite na sztorc.
Red. Gazeta Warszawska
+
Opublikowano: sob, 11 cze 2022 06:00 Ostatnia modyfikacja: pon, 4 lip 2022 16:45
Autor: Grzegorz Lipiec
Podkarpacie Kolejne problemy inicjatorów ustawienia Pomnika Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Domostawie na Podkarpaciu. Tym razem z monumentu zniknęło
kilka elementów, które przypominają o brutalnych sposobach mordowania dzieci przez ukraińskich nacjonalistów z Ukraińskiej Powstańczej Armii
(UPA).pomnik ofiar rzezi wołyńskiejpodkarpacka historiawołyńandrzej pityńskiwitold zych
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
Wielki Reset i Wielka Narracja – wizje Klausa Schwaba które realizuje na całym świecie – Część 1 (
http://www.gazetawarszawska.
w dniu lipca 05, 2022
Podczas gdy Światowe Forum Ekonomiczne przygotowuje się do powrotu dorocznego spotkania w Davos w Szwajcarii, „międzynarodowa organizacja
współpracy publiczno-prywatnej” rozpoczyna kolejną fazę agendy Wielkiego Resetu – The Great Narrative.
11 i 12 listopada 2021 Światowe Forum Ekonomiczne zorganizowało dwudniowe spotkanie zatytułowane „Wielka narracja” w Dubaju w Zjednoczonych
Emiratach Arabskich, aby omówić „perspektywy długoterminowe” i „współtworzyć narrację, która może pomóc w tworzeniu bardziej odporną,
integracyjną i zrównoważoną wizję naszej wspólnej przyszłości”. WEF zgromadził futurystów, naukowców i filozofów z całego świata, aby
wymyślić swoją wizję zresetowania świata i wyobrazić sobie, jak może wyglądać w ciągu najbliższych 50 lat. Dyskusje zebrano i opublikowano
w książce The Great Narrative (
https://www.amazon.ca/Great-
)w styczniu 2022 roku.
Modlitwa o beatyfikację ojca Wenantego Katarzyńca franciszkanina (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
czy wiecie że wystarczy powiedzieć NIE? (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
z wizytą na komisariacie policji (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Ks. Dominik Chmielewski – wywiad – Apokalipsa, jak przygotować się na Paruzję
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
|
PiS, PO to naprawdę JEDNO ZŁO? Dlaczego tak nisko upadliśmy jako naród? Szlachtowicz i Rola NA ŻYWO!
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
BÓG OJCIEC: Największy plan zniszczenia setek milionów istnień ludzkich osiąga cel przez grzech aborcji
Waldemar Cisło
Ks. prof. W. Cisło: Kościół zdaje egzamin w trakcie największych kryzysów
Pisze Alina Lipp na swoim blogu:
„W stolicy Polski, Warszawie, przemaszerowały setki rozwścieczonych demonstrantów, wymachujących polskimi flagami i wykrzykujących głośne hasła przeciwko wspieraniu i przyjmowaniu Ukraińców.
TU JEST POLSKA, A NIE UKROPOL! – Nie ma tu wsparcia dla Ukropolu! – skandowali raz po raz demonstranci, link:
Neues aus Russland
Więc jednak czas naiwności i cierpliwości Polaków dobiega końca? – Chyba tak, bo przemieszczenie ponad trzech milionów Ukraińców do Polski zanadto grubymi nićmi jest szyte. Skąd, z jakiej części kraju pochodzą przybysze? – Ano z zachodniej i środkowej Ukrainy; tam nie było i nie ma działań wojennych. Ci przybysze tyle widzieli wojny co my. Co najwyżej słyszeli syreny zwiastujące przylot samolotów bombowych, które jednak nie nadlatywały. Państwo polskie, które do bogatych nie należy, przygotowało dla przesiedleńców liczne zasiłki, łącznie z 500 plus na każde dziecko, oraz przywileje w dostępie do lekarzy specjalistów. To szczególnie musiało zaboleć Polaków, którzy czekają w kolejce miesiącami, a czasem latami na takąż wizytę lub zapłacić ponad 200 złotych za jedną lekarską poradę. Coraz mniej wydolna szkoła przyjęła kilkaset tysięcy ukraińskich uczniów, których znacząca większość nie mówi po polsku. Nie powstały nowe oddziały, więc przepełnione, niejednorodne klasy nie gwarantują nauczania na poziomie choćby miernym. I ta nachalna antyrosyjska i proukraińska propaganda daje się ludziom powoli we znaki, są więc zdezorientowani i nieufni. Nie zareagowali odpowiednio, gdy upstrzono Polskę niebiesko-żółtymi flagami i przemilczano morderstwa UPA w czasie okupacji. Nie zareagowali też 09 maja, gdy ambasador Federacji Rosyjskiej Siergiej Andriejew został oblany czerwonym syropem przez ukraińską aktywistkę. Teraz uderzeni rosnącą inflacją i szybko wzrastającymi kosztami utrzymania zaczynają dostrzegać, że dzielimy się biedą.
TU JEST POLSKA!!! NIE UKROPOL!!!
https://www.youtube.com/watch?
Ukrainizacja Polski – pełzająca czy już galopująca?
Jej życie jest wymownym przykładem działania Bożej miłości
W roku 1873 rodzice stracili po raz drugi majątek (pierwszy raz dziadek stracił go za udział w powstaniu listopadowym), na skutek bankructwa instytucji, której akcje wykupili. Ojciec sprzedał więc dobra w Loosdorf i wynajął mieszkanie w St. Polten. Tu dzieci uczęszczały do szkoły Pań Angielskich. Z tej okazji Maria Teresa zapoznała się z dziełem Marii Ward, założycielki tej instytucji. Dokumentem z tych lat jest świadectwo szkolne Marii Teresy Ledóchowskiej, wystawione w 1875 roku, gdy miała lat 12, na którym widnieją same oceny bardzo dobre. Wielkim przeżyciem dla niej była wiadomość o uwięzieniu w Ostrowie Wielkopolskim jej stryja, arcybiskupa Mieczysława Ledóchowskiego. Posłała do więzienia napisany przez siebie wiersz ku jego czci. W dwa lata potem witała go radośnie w Wiedniu (1875), gdy jako kardynał zatrzymał się tam w drodze do Rzymu. Pierwszą swoją książkę – Mein Polen – jemu właśnie zadedykowała. Było to sprawozdanie z podróży, jaką odbyła po Polsce ze swoim ojcem (1879). Miała wtedy zaledwie 16 lat.
W 1883 r. Ledóchowscy przenieśli się z Austrii na stałe do Polski, do Lipnicy Murowanej koło Bochni (miejsce urodzenia św. Szymona z Lipnicy), gdzie ojciec wykupił mocno zaniedbany majątek. Powitali ich chlebem i solą burmistrz miasta i ludność w strojach krakowskich. Maria ucieszyła się z powrotu do Polski. Miała wtedy 20 lat. Rychło jednak zaznała, jakie są kłopoty w prowadzeniu gospodarstwa. W porze zimowej chętnie zwiedzała pobliski Kraków i brała udział w towarzyskich zebraniach i zabawach. Wyróżniała się urodą i inteligencją, dlatego rychło zdobyła sobie wzięcie.
W zimie 1885 r. zachorowała na ospę i przez wiele tygodni leżała walcząc o życie. Choroba zostawiła ślady na jej twarzy. Organizm był osłabiony, bowiem sześć lat wcześniej Maria Teresa przebyła ciężki tyfus. Ta właśnie choroba uczyniła ją dojrzałą duchowo. Poznała marność tego życia i rozkoszy świata. Zrodziło się w niej postanowienie oddania się na służbę Panu Bogu, jeśli tylko dojdzie do zdrowia. Na ospę zachorował także jej ojciec i zaopatrzony sakramentami zmarł. Pochowany został w Lipnicy. Maria Teresa, sama osłabiona po ciężkiej chorobie, nie była zdolna do prowadzenia majątku. W wyniku starań rodziny, cesarz Franciszek Józef I mianował ją damą dworu wielkich książąt toskańskich – Marii i Ferdynanda IV, którzy po wygnaniu z Włoch rezydowali w zamku cesarskim w Salzburgu. Mimo życia na dworze, Maria Teresa prowadziła życie pełne wewnętrznego skupienia.
W 1886 r. po raz pierwszy zetknęła się z zakonnicami, które przybyły na dwór arcyksiężnej po datki na misje. Wtedy po raz pierwszy spotkała się z ideą misyjną Kościoła. Jedną z owych sióstr była dawna dama tegoż dworu, hrabina Gelin. Właśnie w tym czasie kardynał Karol Marcial Lavigerie (+ 1892), arcybiskup Algieru, rozwijał ożywioną akcję na rzecz Afryki. Pewnego dnia Maria Teresa dostała do ręki broszurę kardynała, gdzie przeczytała słowa: „Komu Bóg dał talent pisarski, niechaj go użyje na korzyść tej sprawy, ponad którą nie ma świętszej”. To było dla niej światłem z nieba. Znalazła cel swojego życia. Postanowiła skończyć z pisaniem dramatów dworskich, a wszystkie swoje siły obrócić dla misji afrykańskiej. W tej sprawie napisała też do stryja, kardynała Ledóchowskiego, który pochwalił jej postanowienie.
Jej pierwszym krokiem był dramat Zaida Murzynka, wystawiony w teatrze salzburskim i w innych miastach. Ponieważ obowiązki damy dworu zabierały jej zbyt wiele cennego czasu, zwolniła się z nich. Stanęła na czele komitetów antyniewolniczych. Te jednak rychło ją zwolniły, gdyż chciała, aby były to komitety katolickie. Opozycja zaś nalegała, by komitetom nadać charakter międzywyznaniowy. Maria zamieszkała w pokoiku przy domu starców u sióstr szarytek (1890). Zerwała stosunki towarzyskie i oddała się wyłącznie sprawie Afryki. Na własną rękę zaczęła wydawać Echo z Afryki (1890). Nawiązała kontakt korespondencyjny z misjonarzami. Wkrótce korespondencja wzrosła tak dalece, że musiała zaangażować sekretarkę i ekspedientkę. Jednak widząc, że dzieło się rozrasta, w roku 1893 w numerze wrześniowym Echa Afryki rzuciła apel o pomoc. Z pomocą jednego z ojców jezuitów opracowała statut Sodalicji św. Piotra Klawera. 29 kwietnia 1894 r., w swoje 31. urodziny, przedstawiła go na prywatnej audiencji Leonowi XIII do zatwierdzenia. Papież dzieło pochwalił i udzielił mu swojego błogosławieństwa. Siedzibą sodalicji były początkowo dwa pokoje przy kościele Świętej Trójcy w Salzburgu. Tam też założyła muzeum afrykańskie.
Od roku 1892 Echo z Afryki wychodziło także w języku polskim. Administrację Maria Teresa umieściła przy klasztorze sióstr urszulanek, gdzie zakonnicą była wtedy jej młodsza siostra, Urszula (przyszła założycielka urszulanek szarych Serca Jezusa Konającego, kanonizowana w 2003 r. przez św. Jana Pawła II). W 1894 r. Maria Teresa miała już własną drukarnię. Jako napędową siłę dla maszyn drukarskich wykorzystywała wodę rzeki płynącej w majątku, który zakupiła w Salzburgu. Nową placówkę oddała pod opiekę Maryi Wspomożycielki. Echo z Afryki, a od 1911 roku także Murzynek, zaczęły wychodzić w 12 językach. Tu drukowano nadto broszury misyjne, kalendarze, odezwy itp., a potem katechizmy i książeczki religijne w językach Afryki. W roku 1921 utworzyła akcję Prasy afrykańskiej jako pomoc dla misjonarzy w Afryce. Chodziło o druk książek religijnych w językach tubylczych.
9 września 1896 r. Maria Teresa złożyła śluby zakonne na ręce kardynała Hellera, biskupa Salzburga. W 1897 r. kardynał zatwierdził konstytucję przez nią ułożoną dla nowego zgromadzenia zakonnego. Dzieło miało trzy stopnie: 1) członkowie zewnętrzni, wspomagający sodalicję; 2) zelatorzy uiszczający ofiary; 3) same zakonnice jako człon wewnętrzny i zasadniczy – prowadzący całe dzieło. W tym samym roku Maria Teresa założyła w Salzburgu drukarnię misyjną. W roku 1899 Święta Kongregacja Rozkrzewiania Wiary, na której czele stał kardynał Ledóchowski, wydała pismo pochwalne, a następnie przyjęła Sodalicję pod swoją bezpośrednią jurysdykcję. 10 czerwca 1904 r. św. Pius X osobnym breve pochwalił dzieło, a w roku 1910 Stolica Apostolska udzieliła mu definitywnej aprobaty.
W roku 1904 Maria Ledóchowska przeniosła swoją stałą siedzibę do Rzymu. W cztery lata potem udała się osobiście do Polski, aby szerzyć tam ideę misyjną. Na wiadomość o powstaniu Polski niepodległej, Maria Teresa poleciła zatknąć polskie sztandary na domach swego zgromadzenia (1918). W roku 1920 wysłała zapomogę do Polski. Pod koniec jej życia Echo z Afryki miało ok. 100 000 egzemplarzy nakładu. W roku 1901 Maria Teresa założyła przy domu głównym Sodalicji w Rzymie międzynarodowy nowicjat. Także i biura Sodalicji były rozsiane niemal po wszystkich krajach Europy. Przy każdej filii założono muzeum Afryki. Nadto Maria wyjeżdżała do różnych miast z wykładami i odczytami o misjach w Afryce.
Maria Teresa zmarła 6 lipca 1922 r. w obecności swoich duchowych córek. 10 lipca złożono jej ciało na głównym cmentarzu rzymskim przy bazylice św. Wawrzyńca. Proces beatyfikacyjny rozpoczęto w roku 1945. Paweł VI w świętym roku jubileuszowym, w niedzielę misyjną 19 października 1975 r., wyniósł ją do chwały ołtarzy. Ciało jej od roku 1934 znajduje się w domu generalnym Sodalicji. W czasie Soboru Watykańskiego II biskupi Afryki licznie nawiedzali grób tej, która całe swoje życie i wszystkie swoje siły poświęciła dla ich ojczystej ziemi. W nagrodę za bezgraniczne oddanie się sprawom Afryki Maria Teresa zdobyła zaszczytny przydomek Matki Afryki. Jest patronką dzieł misyjnych w Polsce.
W ikonografii bł. Maria Teresa przedstawiana jest w habicie Sodalicji św. Piotra Klawera, czasami z murzyńskimi dziećmi.
TU JEST POLSKA!!! NIE UKROPOL!!!
Pisze Alina Lipp na swoim blogu:
„W stolicy Polski, Warszawie, przemaszerowały setki rozwścieczonych demonstrantów, wymachujących polskimi flagami i wykrzykujących głośne hasła przeciwko wspieraniu i przyjmowaniu Ukraińców.
TU JEST POLSKA, A NIE UKROPOL! – Nie ma tu wsparcia dla Ukropolu! – skandowali raz po raz demonstranci, link:
Neues aus Russland
Więc jednak czas naiwności i cierpliwości Polaków dobiega końca? – Chyba tak, bo przemieszczenie ponad trzech milionów Ukraińców do Polski zanadto grubymi nićmi jest szyte. Skąd, z jakiej części kraju pochodzą przybysze? – Ano z zachodniej i środkowej Ukrainy; tam nie było i nie ma działań wojennych. Ci przybysze tyle widzieli wojny co my. Co najwyżej słyszeli syreny zwiastujące przylot samolotów bombowych, które jednak nie nadlatywały. Państwo polskie, które do bogatych nie należy, przygotowało dla przesiedleńców liczne zasiłki, łącznie z 500 plus na każde dziecko, oraz przywileje w dostępie do lekarzy specjalistów. To szczególnie musiało zaboleć Polaków, którzy czekają w kolejce miesiącami, a czasem latami na takąż wizytę lub zapłacić ponad 200 złotych za jedną lekarską poradę. Coraz mniej wydolna szkoła przyjęła kilkaset tysięcy ukraińskich uczniów, których znacząca większość nie mówi po polsku. Nie powstały nowe oddziały, więc przepełnione, niejednorodne klasy nie gwarantują nauczania na poziomie choćby miernym. I ta nachalna antyrosyjska i proukraińska propaganda daje się ludziom powoli we znaki, są więc zdezorientowani i nieufni. Nie zareagowali odpowiednio, gdy upstrzono Polskę niebiesko-żółtymi flagami i przemilczano morderstwa UPA w czasie okupacji. Nie zareagowali też 09 maja, gdy ambasador Federacji Rosyjskiej Siergiej Andriejew został oblany czerwonym syropem przez ukraińską aktywistkę. Teraz uderzeni rosnącą inflacją i szybko wzrastającymi kosztami utrzymania zaczynają dostrzegać, że dzielimy się biedą.
TU JEST POLSKA!!! NIE UKROPOL!!!
https://www.youtube.com/watch?
Ukrainizacja Polski – pełzająca czy już galopująca?
Szanowni Państwo,Poprawność polityczna względem Ukrainy przejawia się w postępującej cenzurze, obejmującej nawet pomnik Ofiar Rzezi Wołyńskiej! W tym samym czasie władze Ukrainy pozwalają na wydanie specjalnej edycji znaczków i pieczątek ze zbrodniarzami wojennymi! Od wielu lat trwają próby postawienia pomnika Ofiar Rzezi Wołyńskiej autorstwa Andrzeja Pityńskiego. Pomnik został zaprojektowany i wykonany w 2017 roku, jednak od tego czasu nie znaleziono mu miejsca. Artysta zdążył umrzeć, zanim wreszcie zapadła decyzja o postawieniu pomnika w Domostawie (gm. Jarocin). Pojawiły się jednak kolejne trudności i przeszkody, które uniemożliwią postawienie pomnika w pierwotnie planowym terminie, tj. w dniu 11 lipca. Co więcej, pomnik został ocenzurowany przez usunięcie najbardziej wymownych elementów przypominających o bestialstwie oddziałów OUN-UPA. Z pomnika zniknęło przedstawienie dziecka nabitego na trójząb oraz płotu z natkniętymi nań głowami ofiar. Jednocześnie media obiegła informacja, że w „bohaterem” nowej edycji znaczków i okolicznościowych kartek na Ukrainie – tydzień przed polskim Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa 11 lipca – został nikt inny, jak Roman Szuchewycz, dowódca UPA, hitlerowski kolaborant i wreszcie jeden z niechlubnych ojców wołyńskiej zbrodni! Ta inicjatywa, zakrawająca na prowokację polityczną, podobnie jak ostatnie wypowiedzi ukraińskiego ambasadora (patrz niżej), godzi w rozwój dobrych stosunków polsko-ukraińskich. Polski rząd jak zwykle nie reaguje, podporządkowany żenującej autocenzurze, zabraniającej domagać się od Ukrainy czegokolwiek, z poszanowaniem dla prawdy historycznej włącznie. Przypominamy polskiemu rządowi, że na fundamencie fałszu i kuriozalnych ustępstw nie da się zbudować żadnych partnerskich relacji na arenie międzynarodowej! Przypomnijmy o skandalicznych słowach ukraińskiego ambasadora w Niemczech, Andrija Melnyka, który w wywiadzie medialnym wielokrotnie podkreślał, że nie ma dowodów na to, iż Stepan Bandera wiedział o mordowaniu Żydów przez ukraińskich nacjonalistów w czasie II Wojny Światowej. To pisanie historii na nowo, bez żadnego oparcia w źródłach historycznych! Nie po raz pierwszy widzimy, że podejmowane są próby zrównywania ofiar ze sprawcami wojennych zbrodni. Cyniczne manipulacje, pozostające w kompletnym oderwaniu od prawdy historycznej, służą w tym przypadku wybielaniu pseudoautorytetów pokroju Stepana Bandery czy Romana Szuchewycza, najsłynniejszych przywódców OUN-UPA. Często kosztem pamięci ich ofiar. Zbliżająca się ogólnopolska akcja Kwiaty Wołynia, organizowana przez Ruch Narodowy oraz zaprzyjaźnione środowiska patriotyczne, ma na celu właśnie uczczenie pamięci ofiar oraz przypomnienie obecności polskiej kultury na Kresach. Pamięć o Wołyniu i Małopolsce Wschodniej jest dla nas bardzo ważna, dlatego chcemy ją kultywować i pielęgnować w świadomości Polaków. Wierzymy, że to nie tylko miejsce dramatu z czasów II Wojny Światowej, ale też arena wspaniałych wydarzeń w latach ją poprzedzających. Dzięki wsparciu darczyńców możemy zadbać o godną oprawę tego wydarzenia. Środki przeznaczymy na przygotowanie w całej Polsce symbolicznych kwiatów lnu, ale również materiałów informacyjnych, plakatów, konferencji prasowych i innych atrakcji, które przybliżą uczestnikom minione wydarzenia i pomogą uczcić pamięć polskich ofiar. Bądźmy razem w dniach 10-11 lipca, manifestując przywiązanie do polskiej tożsamości narodowej i szacunek do historii, w ramach ogólnopolskiej akcji Kwiaty Wołynia! Pamiętamy! |
Wiadomość ta została wysłana pod podany adres e-mail przez Ruch Narodowy (administrator danych). Jeżeli nie życzą sobie Państwo otrzymywać więcej takiej korespondencji, prosimy o wypisanie się przy użyciu linka: LINK.
|
|
|
Szanowna Pani,
zespół Ordo Iuris na koniec każdego kwartału przeprowadza ocenę swoich działań. Podejmujemy wtedy strategiczne decyzje na przyszłość. Dzisiejszym newsletterem chciałbym zaprosić Panią do wspólnego przeglądu naszych projektów – tych, które już przyniosły efekty i tych, na których efekty jeszcze przyjdzie nam poczekać.
To dzięki cykliczności takich przeglądów i dynamicznym decyzjom możemy wzmacniać naszą skuteczność, docenianą przez Darczyńców i budzącą popłoch wśród lewicowych radykałów. Pozostajemy przy tym wierni zasadzie, by otrzymywane od Państwa wsparcie finansowe wykorzystać w najwyższym stopniu efektywnie i precyzyjnie.
Od lat pokazujemy, że dysponując wielokrotnie niższym budżetem od takich lewicowych ośrodków jak Amnesty International, Helsińska Fundacja Praw Człowieka czy międzynarodowi aktywiści LGBT – potrafimy nawiązać równą walkę oraz zwyciężać w zmaganiach o życie, rodzinę, wolność i suwerenność naszej Ojczyzny.
Jednak ostatni kwartał, szczególnie trudny dla wielu Polaków, był także najtrudniejszym okresem w historii Instytutu Ordo Iuris. Zaangażowanie Polaków w pomoc wojennym uchodźcom, wzrost cen i niepewność jutra odcisnęły piętno na naszym budżecie. Dopiero radykalna restrukturyzacja oraz ograniczenie liczby projektów pozwoliły nam w czerwcu tego roku niemal zbilansować budżet po trzech miesiącach poważnego deficytu. Stan częściowego zamrożenia nie może jednak trwać długo. Dlatego z taką śmiałością i nadzieją zwracam się do Pani o szczególne wsparcie Instytutu w tych trudnych dniach.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Wszelkie oszczędności wprowadziliśmy z przeświadczeniem, że nie możemy zaniechać kluczowych obszarów naszego zaangażowania.
Obrona suwerenności Polski, dla której każde przybliżenie się rosyjskich wojsk to historycznie znane zagrożenie, wymagała od nas wytyczania szlaku dla racjonalnego zaangażowania Polski w złożony konflikt na Ukrainie. Już w pierwszych dobach rosyjskiej agresji Otworzyliśmy Archiwum Zbrodni Wojennych – pierwszy w Europie projekt systematycznej weryfikacji i dokumentacji zbrodni wojennych w tym konflikcie. Gdy temat został wreszcie podjęty przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) i agencje rządowe kolejnych państw, pod koniec czerwca opublikowaliśmy końcowy raport z działalności Archiwum, a sklasyfikowane prawnie zbrodnie rosyjskie przekazaliśmy do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratorów MTK. Zrobiliśmy tym samym wszystko, co w naszej mocy, by przysłużyć się do pociągnięcia rosyjskich zbrodniarzy do odpowiedzialności. Jako pierwsi wskazaliśmy także na niezbędne skupienie rządu na wsparciu polskich przedsiębiorców, którzy powinni zostać włączeni do międzynarodowego wysiłku na rzecz odbudowy Ukrainy. Gazeta Wyborcza gwałtownie zaatakowała nas za rzekomo egoistyczne podejście do wojny. Tymczasem, po przetarciu szlaku przez Ordo Iuris, raporty na ten temat przygotowały organizacje przedsiębiorców, a w Szwajcarii trwa właśnie (z polskim udziałem) specjalna konferencja poświęcona tej problematyce.
W tym samym czasie, gdy tydzień temu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych obalił obwiązujące 49 lat „prawo do aborcji”, w Polsce po raz drugi zwyciężyliśmy przed Sądem Najwyższym w sprawie obrońców życia. Kolejny zwycięski wyrok potwierdził, że obrońcy życia mają prawo organizować antyaborcyjne pikiety. To jednak tylko pierwszy krok. Dynamicznie rozwija się przełomowy proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadła Justyna W. – działaczka „Aborcyjnego Dream Teamu”, która jawnie wspiera nielegalny proceder aborcyjny. W procesie uczestniczą oczywiście nasi prawnicy.
W ramach walki o wolność słowa doprowadziliśmy do ugodowego wycofania przez niemieckiego prokuratora aktu oskarżenia wobec ks. prof. Dariusza Oko. Kapłan i naukowiec będzie mógł swobodnie publikować w Niemczech swoje książki i artykuły. Wcześniej pod naszą petycją w obronie polskiego duchownego podpisało się ponad 85 000 osób.
Drugi kwartał tego roku to również wielkie zaangażowanie naszego zespołu na poziomie międzynarodowym. Konieczność ujawniania i kontrowania działań WHO, zmierzających do narzucenia Polsce nowego „traktatu pandemicznego” czy stworzenie międzynarodowej koalicji nacisku w Brukseli w sprawie „Konferencji o przyszłości Europy” były niezbędne dla obrony naszej suwerenności i dla mobilizacji polskich oraz zagranicznych polityków i dyplomatów.
W kwietniu obchodziliśmy pierwsze „urodziny” założonej przez nas uczelni – Collegium Intermarium, która prowadzi już nabór na kolejny rok studiów. Rozpoczęliśmy też projekt Narodowych Konsultacji Konstytucyjnych, w ramach których przez rok będziemy pracować nad wydoskonaleniem obowiązującej Konstytucji RP, w związku z 25. rocznicą jej obowiązywania.
Łącznie opublikowaliśmy w tym okresie 12 analiz i opinii prawnych, 8 komentarzy prawniczych i dwa raporty. W tym okresie do Centrum Interwencji Procesowej wpłynęły 63 zgłoszenia. Większość z nich dotyczyła spraw rodzinnych, przypadków przestępstw popełnianych z nienawiści do chrześcijan i spraw związanych z ochroną życia. Złożyliśmy 3 skargi kasacyjne do Najwyższego Sądu Administracyjnego, 8 wniosków o dostęp do informacji publicznej i 4 opinie „amicus curiae”, które trafiły nie tylko do sądów powszechnych, ale także do Trybunału Konstytucyjnego. Przesłaliśmy 2 memoranda do Parlamentu Europejskiego i 2 ekspertyzy przygotowane na zlecenie eurodeputowanych, a do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka trafiły 4 opinie „przyjaciela sądu”, przygotowane przez prawników Ordo Iuris. Nasi eksperci udzielili 57 wywiadów w polskich i zagranicznych mediach – w tym w tak poczytnych tytułach jak New York Times, Deutsche Welle czy CNN. Ponad 300 razy cytowano też nasze merytoryczne materiały, nadając debacie publicznej rzetelniejszy kształt.
Wszystko to stało się w okresie szczególnej dyscypliny wydatków i przy osobistym poświęceniu wielu ekspertów, pracowników i wolontariuszy. Przede wszystkim jednak, nic nie zostałoby uczynione, gdyby nie ofiarność ludzi takich jak Pani, za co jeszcze raz serdecznie Pani dziękuje.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Bronimy życia
Obrona prawa do życia to zawsze jeden z głównych priorytetów działalności Ordo Iuris. Jednocześnie jest to jedna z głównych przyczyn tak wielkiej nienawiści ze strony lewicy.
Ich wściekłość wywołał ostatnio nasz udział w procesie Justyny W. – znanej aborcjonistki, która jawnie kpiła z polskiego prawa, publicznie przyznając się do łamania art. 152 kodeksu karnego, zakazującego udzielania pomocy w aborcji. Pomimo sprzeciwu jej obrońców, sąd dopuścił nas do udziału w procesie, w którym w kwietniu odbyła się pierwsza rozprawa. O dalszym przebiegu tej precedensowej sprawy napiszę już niebawem, przygotowując się do rozprawy zaplanowanej na 14 lipca.
W połowie kwietnia media donosiły, że w jednym z warszawskich szpitali wojna na Ukrainie jest wykorzystywana do przeprowadzania niezgodnych z prawem aborcji. Bez zachowania przewidzianych polskim prawem procedur weryfikacyjnych, oferować miano tam aborcyjne zabijanie dzieci pod pretekstem poczęcia ich w okolicznościach wojennych gwałtów. W praktyce akceptacja takiego stanu rzeczy oznaczałaby uznanie w Polsce „aborcji na żądanie” dla obywateli Ukrainy, bowiem w takich sytuacjach nikt nie weryfikowałby – choćby w minimalnym stopniu – prawdziwości oświadczeń składanych przez kobiety przybywające z terytorium Ukrainy.
Aby zweryfikować te doniesienia, skierowaliśmy do Ministerstwa Zdrowia i warszawskiego ratusza pismo w trybie dostępu do informacji publicznej, pytając o liczbę wykonywanych w ostatnich tygodniach aborcji. Podobne zapytania zostały jednocześnie skierowane do 370 szpitali w całej Polsce. To działanie spowodowało wybuch wulgarnej fali nienawiści aktywistów aborcyjnych, wymierzonej w Instytut jako całość, ale także indywidualnie w naszego pracownika – autora wniosków wysyłanych do właściwych placówek medycznych. Wnioskujemy z tego, że naszą akcją dotknęliśmy żywotnych interesów lobby aborcyjnego w naszym kraju.
Zdecydowanie zareagowaliśmy na promocję eutanazji w Teatrze Nowym w Poznaniu, gdzie za publiczne pieniądze wystawiono sztukę, której jedynym celem jest relatywizowanie nielegalnej w Polsce eutanazji. W związku z tematyką wystawianej sztuki w holu teatru umieszczono jednocześnie słynną kapsułę Sarco, służącą do „nowoczesnego samobójstwa”.
W odpowiedzi uruchomiliśmy petycję, w której domagamy się usunięcia sztuki z afisza oraz budzącej grozę „kapsuły śmierci” z holu budynku, do którego regularnie uczęszczają także dzieci, korzystające z oferowanych im tam zajęć. Do wojewody wielkopolskiego trafiła też przygotowana przez prawników Ordo Iuris analiza prawna, która wykazuje, że władze województwa mają obowiązek zareagować na bezprawną promocję eutanazji w publicznej placówce kulturalnej. Opublikowaliśmy również komentarz, w którym odkłamujemy rozpowszechniony szeroko mit o tym, że wspomniana „kapsuła śmierci” została zalegalizowana w Szwajcarii.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Przełomowe sukcesy w walce z cenzurą
Ostatnie trzy miesiące to także wielkie sukcesy w obronie wolności słowa, która jest podstawą demokratycznego państwa prawa.
Już po raz drugi doprowadziliśmy do tego, że Sąd Najwyższy potwierdził prawo do organizowania antyaborcyjnych demonstracji. Pod koniec ubiegłego tygodnia SN (po 4 latach procesu) uniewinnił Sylwestra Tajla – działacza fundacji Pro – Prawo do Życia, który od początku był reprezentowany przez prawników Ordo Iuris. Na etapie postępowania przed Sądem Najwyższym przedstawiliśmy 127 orzeczeń polskich sądów oraz powołaliśmy się na orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które potwierdzają prawo do eksponowania w interesie społecznym nawet drastycznych treści w przestrzeni publicznej.
Adwokaci Ordo Iuris przełamali także nieprzychylną linię orzeczniczą sądów wrocławskich w sprawie obrońców życia. Wyrok uniewinniający w sprawie działacza Fundacji Pro – Prawo do Życia oznacza, że Wrocław – dzięki zwycięskim sprawom przed Sądem Najwyższym – dołącza do miast, w których sądy chronią wolność słowa ruchów pro-life. To kolejna spośród już ponad 100 spraw wolontariuszy pro-life, która zakończyła się naszym sukcesem.
Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Stowarzyszenia Tolerado wytoczone przeciwko Fundacji Pro – Prawo do Życia, reprezentowanej przed sądem przez naszych prawników. Sprawa dotyczyła jeżdżącej po Gdańsku ciężarówki, na której umieszczono dane pokazujące skalę pedofilii wśród osób prowadzących homoseksualny styl życia. Aktywiści LGBT uznali kampanię za naruszenie ich dóbr osobistych, żądając jej przerwania, opublikowania przeprosin i wpłaty 75 000 zł zadośćuczynienia.
Obroniliśmy wolność do głoszenia prawdy na temat „lawendowej mafii” – działającej wewnątrz Kościoła katolickiego grupy kapłanów, którzy ukrywali przestępstwa księży molestujących dzieci i kleryków w seminariach. Ten problem był poruszony w artykule naukowym ks. prof. Dariusza Oko, który ukazał się w niemieckim czasopiśmie „Thelogisches”. Za rzekome „podżeganie do nienawiści wobec homoseksualistów” ks. Oko został skazany wyrokiem nakazowym na karę grzywny w wysokości 4 800 euro lub 120 dni pobytu w niemieckim areszcie.
Dzięki wsparciu prawników Ordo Iuris wyrok nakazowy utracił moc i rozpoczął się proces, który ostatecznie zakończył się korzystną ugodą sądową. Niemiecki prokurator odstąpił od ścigania polskiego duchownego, który będzie mógł nadal bez żadnych przeszkód publikować w Niemczech swoje książki i artykuły.
Pod uruchomioną przez nas petycją do kanclerza Niemiec i sądu w Kolonii podpisało się ponad 85 000 osób.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Zatrzymujemy ofensywę genderowych ideologów
Prawnicy Ordo Iuris odpowiedzieli na genderowy projekt „polityki równościowej i antydyskryminacyjnej”, który został przyjęty przez Senat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Stwierdzono w nim między innymi, że zwracanie się do drugiej osoby zgodnie z jej płcią biologiczną może być… formą molestowania. Zaproponowano też utworzenie specjalnego „systemu sankcji nakładanych na osoby łamiące dobre akademickie obyczaje”, na straży których stanie komisja do spraw przeciwdziałania dyskryminacji i konsultant do spraw społeczności LGBT.
Eksperci Ordo Iuris przygotowali analizę prawną dokumentu, w której wykazaliśmy, że jej rozwiązania naruszają szereg aktów prawa krajowego i międzynarodowego. Skierowaliśmy też petycję do władz uczelni, wzywając do odrzucenia projektu.
Wcześniej zareagowaliśmy na podobne projekty, wprowadzane na innych polskich uczelniach. Po naszej interwencji z wprowadzenia genderowego planu równości płci zrezygnowały władze Politechniki Krakowskiej.
Przed ideologią gender bronimy szkoły. Gdy warszawskie liceum im. Jana III Sobieskiego przeznaczyło jedno z pomieszczeń na specjalną toaletę dla „osób niebinarnych, transpłciowych i nieokreślających się”, przygotowaliśmy analizę prawną, w której wykazaliśmy, że promowanie i afirmacja zaburzeń tożsamości płciowej wśród kształtujących dopiero swoją tożsamość młodych ludzi, zagraża ich prawidłowemu rozwojowi i stoi w jaskrawej sprzeczności z obowiązującym prawem.
Zaburzenia tożsamości płciowej u młodzieży to także wielki biznes, na którym zarabiają kliniki przeprowadzające tzw. tranzycje. Świadczymy pomoc ojcu dziewczyny, której lekarze z takiej kliniki pomagają w procesie „zmiany płci”. Lekarze ignorują fakt, że dziewczyna choruje na nowotwór, przez który praktyki związane z tranzycją są dla niej śmiertelnym zagrożeniem.
Aby pomóc zrozpaczonemu ojcu wysłaliśmy pismo do centrum medycznego, w którym miało dojść do operacji usunięcia piersi dziewczyny. Poinformowaliśmy w nim o ewidentnych przeciwskazaniach pacjentki i o tym, że lekarze nie mogą ich zignorować. O całej sprawie zawiadomiliśmy również Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Oprócz tego reprezentujemy ojca przed organami ścigania w postępowaniu karnym w sprawie podejrzenia narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Uruchomiliśmy też petycję do Premiera RP, Rzecznika Praw Pacjenta i Rzecznika Praw Dziecka, w której wzywamy do zakazania zabiegów tranzycyjnych u osób niepełnoletnich.
Okresem wzmożonej aktywności działaczy LGBT był czerwiec, uznany przez nich za „Miesiąc Dumy LGBT”. W związku z licznymi profanacjami, bluźnierstwami czy znieważaniem symboli państwowych, do których regularnie dochodzi na czerwcowych „paradach równości”, przygotowaliśmy specjalny poradnik, tłumaczący co może zrobić świadek takiego zdarzenia – jak dokumentować i gdzie należy zgłaszać wszelkie takie przypadki, jakich reakcji na wulgarność i profanacje mamy prawo oczekiwać od Policji oraz jakie przepisy prawa są najczęściej naruszane w trakcie demonstracji środowisk LGBT. Do poradnika dołączyliśmy też wzory zawiadomień do organów ścigania z instrukcją, dotyczącą tego jak je wypełnić.
Jeszcze przed rozpoczęciem „Miesiąca Dumy LGBT” przesłaliśmy do wszystkich działających w Polsce ambasad list, w którym wzywaliśmy ich do nieangażowania się w promocję sprzecznych z polskim prawem postulatów ruchu LGBT, przypominając o tym, że Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych zakazuje członkom misji dyplomatycznych ingerowania w wewnętrzne sprawy państwa przyjmującego i nakłada na nich obowiązek poszanowania jego przepisów.
Przygotowaliśmy również analizę prawną, w której wykazaliśmy, że wyrażanie przez ambasady poparcia dla sprzecznych z polskim prawem postulatów ruchu LGBT jest naruszeniem art. 41 ust. 1 Konwencji wiedeńskiej.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Umacniamy międzynarodową sieć obrońców wartości
„Miesiąc Dumy LGBT” stał się przyczyną pierwszych aktywności nowopowstałych oddziałów Ordo Iuris oraz kolejną okazją do pogłębiania międzynarodowej koalicji obrońców wartości.
Przedstawiciele Ordo Iuris Ukraina wystosowali pod koniec maja specjalny list do Prezydenta Andrzeja Dudy, w którym wyrazili swój sprzeciw wobec połączenia warszawskiej „parady równości” z manifestacją ukraińskich środowisk LGBT, uznając to za prowokację.
Swoją działalność rozpoczął także hiszpański oddział Ordo Iuris. W ramach inauguracji Instytutu, hiszpańscy prawnicy przygotowali petycję do władz Hiszpanii, w której apelowano o przestrzeganie wymaganej przez prawo neutralności instytucji publicznych i powstrzymanie się od wywieszania flag i eksponowania innych symboli ruchu LGBT w urzędach publicznych i na innych budynkach państwowych. Ordo Iuris Hiszpania to już trzeci zagraniczny oddział Instytutu. Poprzednie powstały w Chorwacji i na Ukrainie.
Jako Instytut Ordo Iuris dołączyliśmy do europejskiej koalicji na rzecz wsparcia Rodziny, biorąc udział w prorodzinnym Marszu dla Wolności i Rodziny, organizowanym przez naszych przyjaciół z Bułgarii, którzy w opozycji do „Miesiąca Dumy LGBT” organizują w czerwcu w całym kraju liczne wydarzenia prorodzinne w ramach „Międzynarodowego Miesiąca Rodziny”.
Okazją do wzmocnienia międzynarodowej koalicji w obronie życia, rodziny, wolności i suwerenności były również nasze dwie wizyty na Węgrzech. W maju wzięliśmy udział w największym konserwatywnym szczycie Europy – Conservative Political Action Conference (CPAC).
Z kolei na przełomie marca i kwietnia przebywaliśmy w Budapeszcie w ramach międzynarodowej misji obserwacyjnej węgierskich wyborów. W tym czasie dokładnie zbadaliśmy kwestie dotyczące funkcjonowania węgierskiego systemu wyborczego, finansowania kampanii, wolności słowa oraz dostępu do mediów. Skontrolowaliśmy przebieg wyborów i referendum w 60 komisjach wyborczych. W raporcie kończącym prace misji wykazaliśmy, że węgierskie wybory nie naruszyły standardów krajowych ani międzynarodowych.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Bronimy polskiej suwerenności
Ostatnie trzy miesiące były okresem zdecydowanego przyspieszenia w groźnym procesie unijnej federalizacji i stopniowego odbierania suwerenności Polski na rzecz niewybieralnych demokratycznie gremiów międzynarodowych.
W ramach „Konferencji o Przyszłości Europy” zatwierdzono radykalną przebudowę Unii Europejskiej, w drodze której zapowiedziano „koniec jednomyślności, zniesienie prawa veta, unijną armię, ponadnarodowe listy wyborcze i wiele więcej”. W odpowiedzi na te postulaty wzięliśmy udział w debacie na forum Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, gdzie dokonaliśmy krytycznej analizy zaleceń Konferencji i wskazaliśmy na zagrożenie dla suwerenności państw członkowskich.
Aby w debacie na temat przyszłości Unii Europejskiej wybrzmiał głos zwolenników suwerenności państw narodowych, zorganizowaliśmy w Brukseli międzynarodową konferencję poświęconą zagadnieniu praworządności w Unii Europejskiej i instrumentalnemu wykorzystywaniu tego terminu do kontrolowania państw członkowskich UE i narzucania im sprzecznych z ich wolą rozwiązań prawnych. Głos zabrali eksperci Ordo Iuris oraz zaproszeni przez nas eurodeputowani z Węgier, Niemiec, Włoch i Hiszpanii, a także czołowi europejscy intelektualiści. Podczas konferencji zaprezentowaliśmy też anglojęzyczny raport na temat praworządności, w którym zebraliśmy nasze wieloletnie ekspertyzy na ten temat. Debata była jednym z wydarzeń podsumowujących „Konferencję o przyszłości Europy”. Za tydzień zorganizujemy w Parlamencie Europejskim debatę poświęconą rekomendacjom przygotowanym w drodze Konferencji o przyszłości Europy, podczas której opublikujemy nasz raport stanowiący komentarz do poszczególnych zaleceń.
Opublikowaliśmy też dwie analizy prawne dotyczące „kamieni milowych”, które mają być warunkiem przyjęcia polskiego Krajowego Planu Odbudowy, a które są realnym zagrożeniem dla naszej suwerenności.
Na prośbę europarlamentarnej frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz biura europosła Witolda Waszczykowskiego, przygotowaliśmy analizę dotyczącą nowej umowy partnerskiej pomiędzy Unią Europejską a Organizacją Państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP).
Eksperci Ordo Iuris wykazali w niej, że założenia umowy wskazują na to, że Unia Europejska próbuje wykorzystać zależność ekonomiczną państw rozwijających się do narzucania genderowej ideologii.
Prawnicy Ordo Iuris konsekwentnie odkłamują mity na temat rzekomego istnienia w Polsce „Stref wolnych od LGBT”. Gdy Parlament Europejski z okazji „Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Bifobii, Interfobii i Transfobii” przygotował spoty, w których pojawiły się nieprawdziwe informacje o istnieniu w Polsce „stref wolnych od LGBT” oraz „prawa anty-LGBT”, przekazaliśmy każdemu z europosłów anglojęzyczne memorandum, w którym dowiedliśmy, że żaden polski samorząd nie ogłosił się „strefą wolną od LGBT”, a kłamstwa o ich istnieniu są efektem happeningów polskiego aktywisty Barta Staszewskiego. Przywołaliśmy także badania unijnej Agencji Praw Podstawowych, które wykazały, że poziom dyskryminacji osób identyfikujących się z ruchem LGBT jest w Polsce niższy niż w wielu krajach Europy Zachodniej.
Odkłamywaliśmy też rozpowszechnianą przez aktywistów LGBT informację o tym, że w Umowie Partnerstwa między Polską a Komisją Europejską miał się znaleźć „zapis zakazujący finansowania samorządów, które przyjęły Samorządowe Karty Praw Rodzin”.
Parlament Europejski przedstawił swoje stanowisko w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które zostało wszczęte po skardze wniesionej przez Instytut Ordo Iuris. Skarga dotyczyła rezolucji PE, w której nie tylko powielono kłamstwa na temat Polski, ale także naruszono dobra osobiste Instytutu. W przesłanym do Trybunału stanowisku, Parlament Europejski potwierdził, że jego rezolucje mają charakter czysto polityczny i nie są wiążące. Czekamy na dalsze etapy tego precedensowego postępowania.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Czy to koniec pandemicznych obostrzeń?
W maju rząd ogłosił zniesienie stanu epidemii, w trakcie którego nasi prawnicy każdego dnia pomagali Polakom zagubionym w gąszczu obostrzeń sanitarnych. Przez te dwa lata udzieliliśmy ponad 1 000 porad telefonicznych i mailowych. Wydaliśmy też szereg poradników, analiz, stanowisk i opinii prawnych poświęconych tej problematyce.
Ostatnie dwie analizy związane z pandemią Covid-19 opublikowaliśmy w kwietniu i maju. Pierwsza z nich dotyczyła pominięcia osób z medycznymi przeciwwskazaniami do noszenia maseczek w rozporządzeniu Rady Ministrów, które ograniczało nakaz zakrywania ust i nosa. W drugiej analizowaliśmy z czym dla medyków wiązało się w praktyce zniesienia stanu epidemii.
Już w najbliższych dniach ukaże się, nakładem wydawnictwa naukowego Ordo Iuris, najbardziej kompleksowa naukowa monografia na temat prawnych, gospodarczych i medycznych aspektów pandemii. Jestem przekonany, że jako pierwsi w sposób wolny od cenzorskich ograniczeń, w jednej przestrzeni naukowej zebraliśmy różne głosy i opinie w tej niezwykle doniosłej sprawie.
Zniesienie stanu epidemii nie musi jednak oznaczać stałej rezygnacji z rygorystycznych obostrzeń sanitarnych i ograniczania konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich. Trwają już bowiem prace nad globalnym traktatem antypandemicznym, którego założeniem ma być zwiększenie kompetencji Światowej Organizacji Zdrowia w zarządzaniu polityką zdrowotną – kosztem suwerenności państw narodowych. W efekcie urzędnicy WHO mieliby większą władze w zakresie polityki zdrowotnej, która wpływa przecież na budżet całego państwa, niż polskie władze. Na zagrożenia związane z globalnym zarządzaniem reżimem sanitarnym w czasie pandemii Covid-19 zwracaliśmy uwagę już w listopadzie ubiegłego roku – w prawniczej części naszego raportu covidowego.
Aby zadbać o interes Polaków, zażądaliśmy od WHO dopuszczenia naszych ekspertów do procesu tworzenia traktatu, którego przyjęcie zostało zapowiedziane na 2024 rok. Eksperci Instytutu wzięli już udział w konsultacjach publicznych dotyczących dokumentu. Przekazaliśmy WHO nasze stanowisko w tej sprawie także na piśmie. W celu wywarcia odpowiedniej presji na polskie władze, zorganizowaliśmy petycję do premiera Mateusza Morawieckiego, w której wezwaliśmy szefa rządu do „stanowczego sprzeciwu wobec wpisania do traktatu niebezpiecznych przepisów, ograniczających polską suwerenność”. Pod petycją podpisało się już ponad 20 000 Polaków.
Eksperci Ordo Iuris zwrócili się także do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o udzielenie informacji na temat udziału przedstawicieli władz RP w pracach nad traktatem WHO oraz stanowiska resortu w tej sprawie. Z otrzymanych od resortu dokumentów wynika, że Polska zgodziła się na niemal wszystkie propozycje WHO dotyczące kluczowych elementów przygotowywanego traktatu. Minister Zdrowia stwierdził też, że ,,WHO musi pozostać liderem w zakresie globalnego bezpieczeństwa zdrowotnego”. W najbliższych miesiącach zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wraz z naszymi przyjaciółmi z całej Europy zachęcić jak największą liczbę państw do obrony suwerenności państw narodowych w ramach prac nad ostateczną treścią traktatu.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Rozliczmy Putina i odbudujmy Ukrainę
Od początku brutalnej agresji Rosji na Ukrainę zajmowaliśmy się dokumentowaniem zbrodni rosyjskich żołnierzy, by pomóc w pociągnięciu Władimira Putina do odpowiedzialności karnej przed międzynarodowymi trybunałami.
Pod koniec czerwca opublikowaliśmy raport podsumowujący działania zainicjowanego przez Instytut Ordo Iuris Archiwum Zbrodni Wojennych, w ramach którego studenci Collegium Intermarium, wolontariusze oraz prawnicy i analitycy Ordo Iuris, we współpracy z naszymi przyjaciółmi na Ukrainie, gromadzili i weryfikowali dowody zbrodni wojennych popełnianych na terytorium Ukrainy przez Rosję. Raport podsumowujący efekty pracy Archiwum trafił do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Pod koniec maja opublikowaliśmy obszerny raport na temat roli Polski w odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych. W raporcie wykazaliśmy, że udział Polski w powojennej odbudowie sąsiedniego państwa może obu stronom przynieść wymierne korzyści. Naszą publikacją przetarliśmy szlak dla racjonalnego i uwzględniającego polski interes narodowy zaangażowania w pomoc dla naszego wschodniego sąsiada.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Chronimy dzieci i rodziny
Ostatnie trzy miesiące to ostateczne zwycięstwa procesowe, dzięki którym w domu rodzinnym zostaną dzieci z Kielc i Głogowa.
W przeddzień Dnia Dziecka Sąd Rejonowy w Kielcach zdecydował o tym, aby nie umieszczać w pieczy zastępczej trójki rodzeństwa (w tym dwóch niepełnosprawnych chłopców). Wcześniej doprowadziliśmy do uchylenia postanowienia o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej na czas trwającego postępowania.
Pełnym sukcesem zakończyła się też sprawa matki, która samotnie wychowywała dziewięcioro dzieci, po tym jak ich ojciec, który znęcał się nad rodziną, trafił do więzienia. Przez pochopną decyzję kurator, dzieci trafiły wcześniej na cztery miesiące do domu dziecka. Po naszej interwencji urzędniczka została odsunięta od opieki nad tą rodziną oraz od pozostałych spraw rodzinnych w tamtejszej gminie.
Sąd II instancji utrzymał w mocy wyrok skazujący duchownego za molestowanie seksualne. Pokrzywdzonego – dorosłego dziś mężczyznę – reprezentowali prawnicy Instytutu Ordo Iuris w charakterze oskarżyciela posiłkowego.
Sprawa była prowadzona w ramach uruchomionego dwa lata temu Zespołu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, którego celem jest pomoc ofiarom nadużyć seksualnych. Na bezpłatne wsparcie prawne ze strony Instytutu mogą liczyć rodzice oraz opiekunowie dzieci, które doświadczyły przemocy na tle seksualnym, jak i osoby pełnoletnie, które w dzieciństwie zostały pokrzywdzone w taki sposób. Pomoc oferowana jest niezależnie od tożsamości sprawcy przestępstwa.
Przygotowany przez prawników Instytutu Ordo Iuris projekt ustawy wspierającej osoby z niepełnosprawnościami został skierowany do dalszych prac w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Komisja do Spraw Petycji uznała, że w petycji Ordo Iuris podniesiono postulat o istotnym znaczeniu społecznym.
Zareagowaliśmy na zgłaszane do nas przypadki uczniów klas maturalnych, którzy pomimo spełnienia ustawowych kryteriów nie zostali dopuszczeni do egzaminu maturalnego. Istnieje obawa, że tego typu decyzje mogą być motywowane zamiarem utrzymania wysokiej pozycji danej szkoły w rankingach i są podejmowane ze szkodą dla uczniów oraz z naruszeniem ich konstytucyjnych praw.
Wysłaliśmy do liceów wniosek o udostępnienie informacji publicznej na temat tego, ilu uczniów w tym roku zrezygnowało lub nie zostało dopuszczonych do matur z poszczególnych przedmiotów. Przygotowaliśmy też analizę, w której przypomnieliśmy, że szkoła nie ma legalnego powodu do niedopuszczenia do matury ucznia, który spełnił ustawowe wymogi uzyskania pozytywnej oceny klasyfikacyjnej.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Stajemy w obronie osób wierzących
Wciąż wzrasta liczba aktów nienawiści wobec chrześcijan w Polsce. Eksperci Ordo Iuris, jak co roku, przygotowali raport, pokazujący rosnącą skalę agresji na tle religijnym względem chrześcijan.
Podsumowaliśmy w nim cały rok 2021, w którym odnotowano aż 112 takich zdarzeń. W raporcie opisano między innymi 8 fizycznych ataków na osoby duchowne, z czego 2 zakończone śmiercią. Odnotowano także przypadki dewastacji miejsc kultu czy zakłócania nabożeństw. Wśród nich było między innymi zakłócanie Mszy Świętej w Bazylice Mariackiej w Krakowie przez kobietę, która rozebrała się podczas liturgii i opluła kapłana, zniszczenie ponad 25 grobów, w tym grobów dzieci, na cmentarzu w Łęcznej, znieważenie wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej podczas demonstracji lewicowych aktywistów w Toruniu, zniszczenie elewacji budynku kościoła i krzyża w miejscowości Stary Wołów, zniszczenie zabytkowej figury Matki Bożej w Koszalinie, która została przywieziona z Dachau przez byłego więźnia obozu koncentracyjnego oraz atak napastnika posługującego się bronią gazową na księdza odprawiającego Mszę Świętą w Dusznikach-Zdroju.
Raport trafił, jak co roku, do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Prokuratura Okręgowa w Siedlcach poinformowała o postawieniu zarzutów mężczyźnie podejrzanemu o zabójstwo franciszkanina w Siedlcach w listopadzie 2021 r. Kapłan został dotkliwie pobity „narzędziem tępokrawędzistym” i zmarł w wyniku doznanych obrażeń.
Prawnicy z Instytutu Ordo Iuris reprezentują w tej sprawie siostrę zamordowanego księdza.
Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że były wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej dopuścił się naruszenia dóbr osobistych małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak oraz jej męża Ryszarda Nowaka – dyrektora jednego z krakowskich liceów. Sprawa dotyczy wpisu na Twitterze, gdzie polityk stwierdził, że Barbara Nowak jest „bigotką, homofobką i antysemitką, podobnie jak jej mąż”.
Prawnicy Instytutu Ordo Iuris, którzy reprezentowali pokrzywdzonych, domagali się przeprosin oraz wpłaty zadośćuczynienia na rzecz Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia w łącznej kwocie 30 tys. zł. Sąd nakazał tylko przeprosiny na Twitterze oraz zwrot kosztów postępowania, natomiast pozostałą część powództwa oddalił. Dlatego będziemy składać apelację od tego wyroku.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk