Wynagrodzenie za grzechy
daje równowagę dla życia osobistego, rodzinnego, narodowego i dla całego
świata., chroni przed wynaturzeniami, zagubieniem w grzechach i zboczeniami,
daje moc powrotu do normalnego życia pełnego miłości i Boga.
Wobec narastającego zła, grzechu, odejścia od Boga i groźby zniszczenia świata
(katastrofy) wynagradzanie za grzechy jest podstawą do ratunku dla człowieka,
rodziny, narodu i świata, aby można żyć w pokoju i miłości.
Pan Jezus w Ewangelii przypomina, że zło skutecznie się wypędza modlitwą
i postem.
Treść Nabożeństwa dziewięciu I piątków miesiąca i pięciu I sobót miesiąca
opiera się na wynagrodzeniu za grzechy Panu Jezusowi i Matce Najświętszej.
Realizowanie tych nabożeństw jest wypraszaniem u Bożego Miłosierdzia daru
ratunku, życia w pokoju i Bożej miłości.
Świadectwo ks. Dominika Chmielewskiego (Wojownik leży krzyżem, GN 6.07.2014 r):
Gdy studiowałem życiorysy świętych, mistyków, ludzi, którzy wszystko
uzyskują od Pana Boga, o cokolwiek poproszą, to zauważyłem, że oni wszyscy
modlą się w nocy i bardzo często leżą krzyżem. Noc jest uprzywilejowanym
czasem, kiedy kosztem naszego snu wstajemy i wołamy do Boga. Bohaterowie
biblijni, którzy wstawiali się za cały naród i uzyskiwali niezwykłe łaski,
modlili się w pokorze i w całkowitym uniżeniu, leżąc twarzą do ziemi. Kiedyś
to była normalna forma modlitwy, dziś jest prawie zapomniana.
Kilka lat temu pomagałem znajomemu księdzu egzorcyście. Razem z grupą
kilkunastu osób przez kilka lat modlił się nad dziewczyną o uwolnienie.
Nic nie pomagało. Diabeł mówił jej ustami: „Kim ty jesteś, żeby mnie
wyrzucić? Nie masz wiary”. Pewnego dnia spóźniłem się na egzorcyzm.
Założyłem stułę, wszedłem do bocznej kaplicy, poszedłem przed Najświętszy
Sakrament i usłyszałem w sercu, żebym położył się krzyżem i przepraszał
w całkowitej pokorze za grzechy swoje, tej kobiety i jej rodziny. Kiedy
położyłem się na ziemi i zacząłem się modlić, w kościele odezwał się ryk:
„Klecho, świnio, kto kazał ci się tak modlić?!”. Gdy egzorcysta usłyszał
to, powiedział, aby wszyscy położyli się krzyżem i przepraszali za swoje
grzechy. Gdy to zrobili, zaczęła się prawdziwa jazda. Słyszeliśmy: „Miażdżycie
mnie, nie mogę wytrzymać! Skąd wiecie, że tak trzeba się modlić?”. Ta kobieta
w ciągu kilkunastu minut została uwolniona. Zobaczyliśmy niesamowitą
skuteczność tej modlitwy.
Nie chodzi o to, żeby leżeć krzyżem i myśleć: „Ale ze mnie święty”.
Prorocy tacy jak Daniel wychodzili na pustkowie. Módl się w swoim pokoju,
gdy nikt cię nie widzi, leżąc krzyżem na podłodze i przepraszając Boga
za swoje grzechy, za grzechy swojej rodziny i przodków. Mów do Boga
prostymi słowami: „Jezu, zmiłuj się nade mną”. Ważne, żeby
utożsamiać się też z grzechem tych, za których się modlimy. Prorok
Daniel, mimo że w Biblii nie ma mowy o jego wykroczeniach, mówił:
„Przebacz nam nasze grzechy”. Nie wywyższał się, nie modlił się z pozycji
lepszego niż inni. Taka modlitwa skruszonego serca to powrót do pięknych
praktyk świętych, którzy byli bardzo skuteczni na modlitwie. Pokuta ma
moc łamania skutków grzechu. Grzech wyspowiadany a odżałowany
to dwie różne rzeczy. Bóg mi wybacza, ale ja muszę jeszcze zadośćuczynić
Jemu i ludziom. Ta symboliczna modlitwa po spowiedzi to wstęp
do pokuty. Pokuta rozpoczyna się od żałowania sercem za grzechy moje,
mojej rodziny, przodków. Nie musimy ich znać, choć często widzimy
ich skutki. Na przykład ktoś nie radzi sobie z czystością, jest uzależniony
od pornografii, modli się, ale to jest silniejsze od niego. Potem dowiaduje
się, że jego ojciec zdradzał mamę. Puzzle się układają. Wtedy trzeba
walczyć z duchem nieczystości przez pokutę. Znam ludzi, którzy latami
nie mogli poradzić sobie z nałogiem, próbowali wszystkiego. Rozpoczęli
praktykę leżenia krzyżem w uniżeniu i odrywają się od swoich grzechów
w sposób nieprawdopodobny.
Gdy się uniżasz, to Bóg wylewa na całą twoją rodzinę swoje miłosierdzie.
Zabiera poczucie winy, nasz lęk przed Nim, podnosi i stwarza na nowo.
Wywyższa i daje nową tożsamość. Nakłada na twój palec pierścień
godności syna i córki króla i zabiera brudne szaty grzechu. Nakłada
na ciebie królewską szatę Jezusa. Od tej pory jesteś księciem
i księżniczką. Piekło boi się takiego człowieka, stworzonego na nowo
przez Boga poprzez pokutę i miłosierdzie Boże.
Pomimo że grzeszysz, musisz być pewien, że grzesznik to nie jest twoje
imię. Jesteś synem i córką Boga, narodzonym na nowo w Maryi
przez Ducha Świętego na wzór Jezusa! Objawiaj światu królewski styl
życia Jezusa! To jest twoja nowa tożsamość, nigdy o tym nie zapominaj.
Mądrość i moc wynagrodzenia za grzechy płynąca z praktyki
Sakramentu Pokuty, z dobrej praktyki I piątków miesiąca i I sobót
miesiąca (praktyka I sobót miesiąca jest wypełnieniem objawienia
fatimskiego, wypełnienie tego jest warunkiem zachowania pokoju
w świecie) oraz z podjęcia modlitwy uniżenia i pokuty w leżeniu
krzyżem przez Panem Bogiem może być wykorzystana
do skutecznego przyczynienia się do ratowania Narodu Polskiego
i Polski z rozbicia i zniszczenia, do ufnego wyproszenia u Pana
Boga daru odrodzenia, pokoju i miłości. Z ufnością przepraszajmy
Pana Boga za zło i grzechy nagromadzone na polskiej ziemi.
Świadectwo skuteczności ks. Dominika Chmielewskiego zachęca
i budzi wielkie nadzieje, bo płyną one ze wsparcia Bożego
Miłosierdzia dla tych, co z ufnością podejmują drogę pokuty
i wynagrodzenia za grzechy.