Szanowni Państwo,
4 miliardy złotych – to roczny koszt przyznanego uchodźcom z Ukrainy świadczenia „500 plus” (stan na 12 maja br.). Do tego należy doliczyć obciążenia administracyjne oraz liczne inne świadczenia, które rząd PiS – na koszt podatników – zapewnił Ukraińcom.
Czy Polaków, w dobie szalejącej inflacji i kryzysu wywołanego dwuletnią walką z pandemią, stać na włączenie do systemu świadczeń 3 milionów nowych osób? Pojawia się również pytanie, czy Państwo Polskie nie powinno skoncentrować się na zaspokojeniu najważniejszych potrzeb uchodźców poprzez przemyślane dofinansowanie władz samorządowych – zamiast rozdawać szerokim gestem gotówkę (co dodatkowo napędza inflację).
W dniu dzisiejszym przedstawiciele Ruchu Narodowego złożyli interpelację do Minister Rodziny i Polityki Społecznej, w której padło pytanie o zdolność Państwa Polskiego do zapewnienia, czy uchodźcy nie będą pobierali świadczeń socjalnych również po opuszczeniu terytorium Polski.
„Nietrudno sobie przecież wyobrazić sytuację, w której obywatel Ukrainy, który przyjechał tutaj i uzyskał 500 plus, uzyskał inne świadczenia – w momencie, kiedy wróci na Ukrainę lub pojedzie dalej do Europy Zachodniej zapomni o poinformowaniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, że opuszcza terytorium Polski” – zaznaczył Michał Wawer, wiceprezes Ruchu Narodowego.
Posłowie merytorycznej opozycji od początku kryzysu związanego z inwazją Rosji na Ukrainę apelowali o rozsądek i odpowiedzialność w zarządzaniu masowym napływem uchodźców. Wzywali, by odróżniać doraźną, konieczną i skuteczną pomoc ukraińskim rodzinom od nieprzemyślanego włączania ich w cały system świadczeń i przywilejów zarezerwowanych – jak, odpowiednio, w każdym normalnym państwie – dla polskich obywateli.
Obecna polityka partii Jarosława Kaczyńskiego budzi uzasadnione obawy, że obóz władzy usiłuje kupić dodatkami socjalnymi nową grupę potencjalnych wyborców. Chcąc zapobiec podobnym scenariuszom, Ruch Narodowy wzywa opcje parlamentarne do poparcia moratorium migracyjnego, które na okres 10 lat zawiesi proces przyznawania obywatelstwa i związanego z nim prawa do głosowania.
Pomoc i wsparcie – tak! Rozdawnictwo i wpędzanie Polski w coraz głębszy kryzys – stanowcze nie! Wzywamy rząd do opamiętania!