Nowenna do św. Walentego
 
Cześć Ci Walenty kapłanie oddaję,
za łaski i pociechy, których doznaję.
Bądź uwielbiony, dzięki Ci ponawiam,
Ciebie pozdrawiam.
Ty w smutku cieszysz, Ty duszę wątpiącą,
pociechą wspierasz, już upadającą.
Z grzechu ratujesz i bronisz od tyrańskich
sideł szatańskich.
Bogu w osobach trzech niepojętemu,
Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu,
niech będzie chwała, przez Twoje zasługi,
w wieczności długiej.
 
Dzień pierwszy
O Święty Walenty! Ufni w Twą wielką pomoc, łaskę i zasługi, jakie masz u Boga i litość, jaką proszącym
Cię okazujesz, uciekamy się do Ciebie z prośbami naszymi. Wysłuchaj pokorne błagania nasze, które do
Ciebie zanosimy. Bądź naszym orędownikiem u Boga, Pana Zastępów, aby nas raczył mieć w Swojej opiece
i zachował od chorób. głodu, ognia i wojny, oraz wszelakich nieszczęść. Spraw, aby ludzkość poznała i
święciła Imię Pańskie i żyła w zgodzie, miłości i wzajemnie krzywd sobie nie wyrządzała.
O święty Kapłanie Chrystusowy! Ty, który jako świeca świecisz w kościele Bożym, uproś nam dar
światłości wiary żywej, miłości Boga i bliźniego, jaką pałało serce Twoje, za życia tu na ziemi. Niech
czystym sercem kochamy Boga, niech po Bogu kochamy bliźnich naszych, miłością prawdziwie
chrześcijańską, która jest jedyną i najpewniejszą podstawą pokoju na świecie. Niech się stanie, że świat cały
będzie jedną rodziną, w której królem i Panem dusz i serc ludzkich, będzie jedynie Bóg, Ojciec nasz
najdobrotliwszy, Stwórca nieba i ziemi.
Spojrzyj, o święty Patronie nasz Walenty, na nędzę i potrzeby nasze. Przedstaw Jezusowi, którego tak bardzo
kochałeś, iż życie za niego z ochotą poświęciłeś, moją gorącą prośbę i wysłuchaj mnie w potrzebach moich,
które ci szczególnie z całą ufnością powierzam którego chwale cieszysz się palmą zwycięstwa na wieki. On
nie odmówi Twemu wstawieniu się i prośbie i ześle mi pociechę, o którą za przyczyną Twoją proszę. Amen..
 
Dzień drugi
Święty Walenty, proszę Cię serdecznie, uproś u Boga wszelkiemu ludowi chrześcijańskiemu, zjednoczonemu
w Kościele Chrystusowym z namiestnikiem Jego Papieżem, jako głową widzialną, głęboką wiarę i miłość
Chrystusową. Niech wpatrzeni w mężne i heroiczne wyznanie wiary, Jezusa Chrystusa przez Ciebie, nie
ulegamy w chwili pokusy, a nastawione na nas sidła szatańskie – w celu niewiary i zwątpienia, za Twoim
przykładem i pomocą z góry skruszymy i odrzucimy. Niech dla wiary świętej, gotowi będziemy poświęcić
wszelakie dobro ziemskie i życie nasze, tak, jak Ty chętnie to uczyniłeś. Wielki pogromco ducha złego, broń
nas od pokus jego, od grzechu śmiertelnego, który wiarę i duszę zabija, utratę łaski Bożej i zbawienia
wiecznego sprowadza. Broń nas nie tylko od grzechu śmiertelnego, ale zachowaj od nagłej i
niespodziewanej śmierci, abyśmy nie przygotowani nie stanęli na sądzie sprawiedliwego Boga. Spraw,
byśmy Jezusa w sercu naszym zawsze nosili i z nim w łasce Jego szczęśliwie umierali. Niech z Tobą, drogi
nasz Patronie, wespół oglądamy i wychwalamy Boga naszego w chwale niebieskiej.
W drugim dniu nowenny ponawiam o święty Opiekunie intencję moją i błagam, przedstaw Jezusowi mą
prośbę, którą do Ciebie w Imię Jego zanoszę. Ufając w Twą pomoc, wysławiamy Boga w Trójcy św.
Jedynego, Ojca, Syna i Ducha Św., któremu niech będzie chwała na wieki. Amen.
 
Dzień trzeci
Święty Walenty, wielki lekarzu chorych, któryś ratunku potrzebujących, za życia swego modlitwą, pełen
łaski Bożej, od przeróżnych cierpień uwalniał, a córce Asteriusza w imieniu Jezusowym wzrok przywrócił i
przez to cały dom jego światłość wiary Chrystusowej poznał i potem grono męczenników świętych
powiększył; wspieraj nas prosimy Cię, przemożny nasz Patronie pomocą Twoją, abyśmy w ciemności
grzechowe nigdy nie popadli, i strzegli się wszelkiej zarazy zepsutego świata, którą wszelkim złem zatruwa
dusze ludzkie. Bądź naszą obroną, o lekarzu cudowny, w potrzebach ziemskich, gdy nas choroby i wszelkie
plagi nawiedzają, które Bóg na nas zsyła. Bądź naszym Orędownikiem – w takich chwilach; niech doznamy
mocnej Twej opieki. Tyś cierpiał katusze męczeńskie dla Jezusa i Jego chwały, On na pewno Cię wysłucha,
gdy się za nami wstawisz.
Pełen ufności w Twe przemożne orędownictwo u Jezusa – ponawiam moją gorącą prośbę do Ciebie w
intencji mojej. Wiem, że za Twą przyczyną ona będzie wysłuchana. Jednakże gdyby wola Boga
Wszechmogącego, co innego mi przeznaczyła i Opatrzność Jego, w mej intencji inaczej pokierowała, chętnie
to przyjmę i woli Jego się poddam najzupełniej.
Opieki Twej i pomocy i w tym razie wzywać nie przestanę, wiedząc, że chociaż by mi jeszcze więcej
cierpieć przyszło, czeka mnie za to nagroda, jeśli nie tu na ziemi, to tak jak Ciebie w chwale Ojca
niebieskiego, w krainie Jego wiecznej radości i szczęścia na wieki. Amen
 
Dzień czwarty
Święty Walenty, pocieszycielu strapionych i cierpiących, we wszystkich potrzebach naszych bądź nam
obroną, nadzieją i pociechą. Gdy Bóg nas doświadcza i zsyła na nas utrapienia, choroby, nędzę i inne krzyże,
Ty bądź naszym orędownikiem w sprawach naszych. W chwilach smutnych, wstawiaj się za nami u Tronu
Majestatu Króla i Pana wszechświata i niebieskich zastępów Boga w Trójcy św. jedynego, o pomoc nam tak
bardzo potrzebną. Wśród okropnych katuszy, jakie zniosłeś, okazałeś Jezusowi największą miłość i wiarę
swym męstwem i dlatego ten Jezus ukochany, ześle nam pomoc Swą, za Twą przyczyną oraz wzmocni w nas
wiarę i ufność, że wśród trosk i utrapień nie upadniemy. Wierzymy mocno, że Bóg, który Cię do tak wielkiej
godności w Swej chwale niebieskiej powołał i koroną męczeńską skronie Twe uwieńczył, nie odrzuci próśb
naszych i wysłucha nas, gdy Ty, o Święty, się za nami wstawisz.
Bądź naszym orędownikiem. opiekunem i pocieszycielem nieustannym, i wejrzyj litościwie, gdy serce
proszące do Ciebie wznosimy. Pełni ufności w pomoc Twą, gorąco Boga wychwalamy za to, że nam tak
wielkich orędowników, w potrzebach naszych, w Świętych Swych daje.
W znanej Ci święty Męczenniku intencji mojej, wysłuchaj mnie niegodnego i uproś mi u Boga otrzymanie
łaski, o którą przez Ciebie, z głęboką wiarą i ufnością proszę. Żałuję szczerze za wszystkie grzechy i winy
moje, w życiu mym popełnione i pragnę, aby prośba moja z serca czystego wypływała i niczym nie skalana,
przez Ciebie Jezusowi poleconą była. Pragnę, aby przez łaskę uproszoną, chwała Boża się pomnożyła i cześć
Twoja się powiększyła. Amen.
 
Dzień piąty
W piątym dniu nowenny polecamy Twej szczególnej opiece, święty Kapłanie i Męczenniku, wszystkich
pomocy twej wzywających i potrzebujących, a szczególnie wielkie choroby cierpiących, ślepych, sieroty i
wszystkich opuszczonych, którzy pomocy Twej wyglądają. Ty żyjąc na ziemi, za pomocą Bożą przywracałeś
wzrok i zdrowie cierpiącym, niosłeś pomoc wszystkim potrzebującym, nie tylko dla duszy, ale i ciała. Będąc
w chwale Boga Ojca w niebie nie opuszczasz nikogo, kto z sercem skruszonym do Ciebie się udaje. Pociesz
wszystkich, którzy ciebie o przyczynę proszą – w ciężkich chorobach swych; podaj rękę opuszczonym i
sierotom. Zwróć łaskawie Swe miłosierne oczy na prośby i potrzeby ludzkie, niech wszyscy ulgi za Twym
wstawiennictwem u Boga doznają. Miej w szczególnej swej opiece kraj nasz ukochany, niech Bóg nie zsyła
na nas plag, na które przez grzechy nasze i życie oddalone od Boga zasłużyliśmy. W Twe ręce wszystkie
nasze sprawy, dotyczące zbawienia dusz naszych oddajemy i zarazem wszystkie ziemskie nasze potrzeby.
Będąc w opiece Twej i za twym orędownictwem pewni będziemy, że nas złego nic nie spotka.
Wysłuchaj nas święty męczenniku, którzy ufność naszą w Tobie tak szczerze złożyliśmy. Wyproś nam te
łaski. których potrzebujemy i za Twym wstawiennictwem otrzymać pragniemy. Jezus, który Ci dał męstwo
do zdobycia korony męczeńskiej i jako kwiat woniejący w gronie świętych Cię umieścił, nie odmówi nam za
Twą przyczyną pomocy i pociechy.
Święty Walenty, wysłuchaj moją gorącą prośbę, w znanej Ci intencji mojej, tobie ofiarowanej. Mam wielką
ufność w Tobie i wierzę, że Ty ją Jezusowi przedstawisz, a On dla zasług Twoich, jakie sobie przez śmierć
męczeńską zjednałeś, nie wzgardzi mą prośbą, lecz ją i pocieszenie mi ześle.
Święty Walenty, błagam Cię przez wszystkie zasługi Jezusa Chrystusa i Twoje, zmiłuj się nade mną. Amen.
 
Dzień szósty
W dniu szóstym nowenny, polecamy Ci św. Walenty wszystkie nasze prace, sprawy i obowiązki stanu
swego, pod Twoją szczególną opiekę.
Ty żyjąc na ziemi, pracowałeś gorliwie jako kapłan, dla dusz zbawienia, a świecąc przykładem jak
obowiązki swe spełniać trzeba, nie lękałeś się prześladowań. Byłeś niestrudzonym i odważnym bojownikiem
Chrystusa, aż do śmierci męczeńskiej.
Celem Twego trudu i poświęcenia był Bóg i Jego chwała tu na ziemi, rozszerzenie wiary i poznanie Boga
przez pogan. Służyłeś wszystkim dobrym przykładem, byłeś Ojcem i Opiekunem ubogich i sierot. Spraw,
byśmy zapatrzeni w Twą świętą postać, naśladowali Cię, w spełnianiu obowiązków i serc naszych nie
zatwardzali na dolę bliźniego.
Gdy pomimo sumiennego ich spełnienia i okazanego serca bliźniemu, spotka nas gorycz, zawód i utrapienie,
spowodowane niewdzięcznością, uproś nam cierpliwość i wytrwałość, byśmy nie szemrali, lecz wpatrzeni w
Ciebie, naśladowali Cię w znoszeniu wszelakiego utrapienia.
Nagrody za Twe trudy i prace nie otrzymałeś tu na ziemi, gdyż pracowałeś dla wyższego celu, dla Jezusa,
Boga, za co Ci zgotował nagrodę w Swym królestwie niebieskim i radość obfitą, w świętych męczenników
gronie. Niech i naszym celem także będzie Bóg i wszystko co uczynimy niech będzie dla Jego chwały
poświęcone.
Niech za przykładem Twoim znosimy cierpliwie wszelakie dolegliwości ziemskie, a Bóg dobrotliwy ześle
nam za Twą przyczyną pociechę i nagrodę. Jeżeli zaś wola jego postanowiła i przewidziała, że nie tu na
ziemi, lecz w krainie niebieskiej, nagrodę otrzymać mamy, to chętnie się woli Jego poddajemy. Wyjednaj
nam wtenczas ulgę w boleściach i wytrwałość do cierpliwego poddania się woli Bożej.
Święty Walenty, w intencji Ci ofiarowanej, proszę Cię w dzisiejszym dniu nowenny serdecznie. Wysłuchaj
mnie i wyjednaj łaskę, o którą z całą serca mego ufnością błagać Cię nie przestanę, pełen wiary i nadziei, że
Bóg za Twą przyczyną i przez zasługi Jezusa Syna Swego, któremu wiernie służyłeś, mnie wysłucha. Amen.
 
Dzień siódmy
W siódmym dniu nowenny polecamy Ci św. Walenty szczególnej opiece ciężko chorych, umierających i ich
śmierć szczęśliwą. Ulituj się nad cierpiącymi, którzy pełni ufności i nadziei o pomoc i ulgę do Ciebie
wzdychają. Wielka Twa moc i wielkie Twe zasługi są u Boga, skoro sam Bóg w Kościele swym świętym
Ciebie za patrona na pociechę cierpiącym podaje.
Jak wiele łask spłynęło już na ziemię za Twą przyczyną i jak wiele uzdrowień proszącym Cię wyjednałeś!
Słusznie więc w pieśni, którą ku czci Twej śpiewamy, powiedziane jest, że „komu życia świeca dogoruje,
niech Ci z ufnością, siebie ofiaruje. Wtenczas usta pić muszą śmierci mroki i zajaśnieją rozkoszne widoki”. 
I my więc skruszeni, w pokorze i ufności, ofiarujemy Ci chorobę złożonych, w ciężkiej niemocy będących
(lub chorego, za którego się modlisz) w opiekę, prosząc o uzdrowienie dla nich (niego lub niej) pewni, że
Jezus przez Ciebie nas wysłucha i pocieszenie ześle. Jeśli zaś Bóg w nieograniczonej mądrości Swej,
przeznacza już kres życia tym, za których się modlimy, to i w tym razie polecamy Ci o Święty, ten kres
żywota pod opiekę, by był spokojny i szczęśliwy, w łasce i pojednaniu z Bogiem.
Niech wszyscy, którzy jeszcze dziś umrzeć mają, wszyscy zatwardziali grzesznicy, w ostatniej chwili życia
swego ukorzą się przed Bogiem i w żalu za występki swe, w łasce Bożej zejdą z tego świata. Módl się za
nimi o Święty i wielki cudotwórco, aby dusze te biedne potępione nie były. Niech śmierć Twa męczeńska,
którą poniosłeś dla zjednania dusz Jezusowi, wyjedna chorym, umierającym pojednanie z Bogiem i
szczęśliwe przejście do wieczności. Nam zaś żyjącym uproś, gdy nadejdzie ta chwila, szczęśliwe w łasce
Bożej skonanie i oglądanie Boga i radości Jego, wspólnie z Tobą w niebie.
Święty Walenty, opiece Twej Polecam nieprzerwanie prośbę moją. Nie opuszczaj mnie, lecz wysłuchaj
pokornie proszącego. Amen.
 
Dzień ósmy
W dniu ósmym nowenny, polecamy Ci święty Walenty wszystkie nasze prośby we wszystkich potrzebach
ziemskich oraz wszystkie sprawy dotyczące zbawienia dusz naszych, otrzymanie uczestnictwa w chwale
niebieskiej i cieszenia się widzeniem Boga i posiadaniem Go na wieki wraz z Tobą i wszystkimi Świętymi.
Wielki Orędowniku nasz u Boga, wejrzyj na nas błagających Cię i wyjednaj łaski, o które w tej nowennie
Cię prosimy. Miej nas zawsze, każdego czasu, we wszystkich potrzebach naszych w Swej opiece.
Ciebie obieramy sobie za patrona i opiekuna rodzin naszych. Uproś nam zdrowie i błogosławieństwo Boże,
niech pod Twą opieką będąc, wypełniamy gorliwie wszelkie nasze obowiązki dla dobra i zbawienia dusz
naszych oraz szczęścia doczesnego. W czasie, gdy Bóg nas krzyżami doświadczać będzie, dodaj nam
męstwa, do cierpliwego ich znoszenia i pogodzenia się z wolą Bożą, jako zadatku zbawienia naszego.
Niech za Twą przyczyną będzie przy zgonie naszym Jezus, a na Imię Jego niech pierzchną moce szatańskie,
które nas wtenczas dręczyć będą.
Uproś nam w ostatniej chwili życia naszego zwycięstwo, a po jego ostatnim tchnieniu, przedstaw dusze
nasze Jezusowi, by je czyste wziął w wieczne posiadanie. O jakaż wtenczas, będzie radość i wesele, niczym
nie zmącone z widzenia Boga, w chwale i szczęśliwości wiekuistej.
Święty Walenty, Tobie powierzam intencję moją, będąc przekonany, że jeżeli prośba moja nie będzie się woli
Bożej sprzeciwiała, będzie na pewno za Twą przyczyną wysłuchana. W Twe ręce i pod Twoją opiekę oddaję
sprawę zbawienia mego, życia i śmierci mojej, abym po szczęśliwym przejściu do wieczności mógł
otrzymać nagrodę wieczną w niebie i radować się z Tobą posiadaniem Boga na wieki. Amen.
 
Dzień dziewiąty
W ostatnim dniu nowenny ofiarujemy Ci święty Walenty całą nowennę odprawianą, czyli nasze modlitwy
i westchnienia, składając je u stóp Twoich. Przyjmij je, jako pochodzące z wdzięcznie miłujących Cię serc
czcicieli Twoich. Zwróć Swe miłosierne oczy na wszystkie błagania nasze w tej nowennie Ci przedłożone –
wysłuchaj nas i przedstaw Jezusowi Panu, który dla wielkich zasług męczeństwa Twego i Twej miłości ku
niemu, pośrednictwo Twe w prośbach naszych mile przyjmie.
Uproś nam dobre i cnotliwe życie, bądź Ojcem i opiekunem naszym, zawsze we wszystkich potrzebach.
Niech po bogobojnym dokończeniu żywota ziemskiego, otrzymamy za Twą przyczyną od Jezusa nagrodę
Drukuj stronę
niebieską, tak jak Ty ją Rycerzu Chrystusowy otrzymałeś. Niech nie zabraknie nikogo z Twych czcicieli, w
chwale niebieskiej u Jezusa na wieki.
Na zakończenie nowenny, proszę Cię o św. Walenty, mój Opiekunie, po szczerym złożeniu Ci w ciągu jej
trwania mojej prośby i nadziei wysłuchania, o opiekę nadal w życiu moim. Bądź mi Patronem nieustannym i
nie opuszczaj mnie nigdy, aż do śmierci. W Twej łasce będąc niech dojdę szczęśliwie do niebios bram, do
radości wiekuistej. Amen.
Po ofiarowaniu Ci święty kapłanie i męczenniku, wszystkich naszych próśb i oddaniu się pod Twą
szczególną opiekę, prosimy Cię jeszcze o wyproszenie ulgi i zmiłowania Bożego, duszom w czyśćcu
cierpiącym. Niech męki, które poniosłeś i krew Twa przelana dla Jezusa, dla Jego chwały i pozyskania Mu
zbawienia dusz, wzruszy Serce Jego Boskie i skróci męki duszom cierpiącym. Wstaw się za nimi, aby
odkupienie świata dokonane przez Jezusa, otwarło jak najwcześniej niebios podwoje duszom czyśćcowym.
Niech jak najprędzej ujrzą światłość wiekuistą i cieszą się i weselą w niebie pospołu z Tobą i wszystkimi
Świętymi na wieki. Amen.
 
Modlitwa przed obrazem św. Walentego
Tutaj na tym miejscu świętym spodobało się Bogu wsławić Imię Twoje i ku czci ogólnej podać, więc pełni
ufności z prośbami naszymi udajemy się do Ciebie.
Wolą Najwyższego było, byś tutaj Twą przyczyną, mógł na nas Swe łaski zlewać, a my o pomoc i pociechę
prosić. O z jakąż ufnością się każdy tu do Ciebie zbliża, niosąc Ci w ofierze swe bóle, całą swą nędzę,
utrapienia, kłopoty i cierpienia, przedstawiając Ci je z taką miłością i zaufaniem szczerym, jako najlepszemu
Ojcu i opiekunowi.
Ty patrzysz na wszystkie westchnienia i prośby Ci składane okiem dobrotliwym; nie odpychasz nikogo i
każdemu stosownie do woli Bożej pociechy wypraszasz. Święty Walenty, znane Ci są dobrze nasze
dolegliwości. Ulżyj ciężkiej doli naszej, ukój rany serca i natchnij je światłością Bożą, aby wśród utrapień
nie upadły i przeciw Bogu nie szemrały, lecz zapatrując się na Ciebie zniosły z poświęceniem wszelkie
udręki. Otrzyj łzy troski i bólu wszystkim tu do Ciebie przychodzącym z gorącymi prośbami, w potrzebach i
uciskach swoich. Wysłuchaj nas, gdyż Bóg na prośby nasze do Ciebie tutaj zanoszone, nie odmawia za
Twym wstawieniem się Swej pociechy, pomocy i ratunku. Niech nie odchodzimy stąd od Ciebie
niepocieszeni, lec, wdzięcznie wychwalając zmiłowanie Twoje i oddając cześć Bogu Wszechmogącemu za
łaskę, iż Ciebie za tak wielkiego Patrona i dobroczyńcę nam dać raczył. Amen.