Cała Trójca Przenajświętsza, Maryja i inne Święte Osoby z Nieba mówią w takich językach aby ludzie zrozumieli ale niestety ludzie najbardziej rozumieją język lucyferyczny – „róbta co chceta”.

Pan powiedział mi, że dojdzie do oczyszczenia – ogniem i wodą

 
Pan powiedział mi, że dojdzie do oczyszczenia – ogniem i wodą

Nie wiem, czy to czasy ostateczne, ale na pewno jesteśmy w trakcie poważnego przełomu historycznego, przemiany światowego systemu. To moment załamania, nie jest najlepiej. Podczas modlitwy Pan mi pokazał, że dojdzie do oczyszczenia przez ogień i wodę.

Naiwnością byłoby myśleć, że w związku z tym załamaniem trzeba sobie odłożyć kwotę na starość. Bardzo współczuję ludziom, którzy sobie odłożyli miliardy w bankach. Ci najwięcej stracą. Najubożsi przetrwają. I rodziny. Nie deprecjonuję osób żyjących samotnie; potępiam tych, którzy niszczą rodziny. Samotność jest równie piękna jak życie w rodzinie.

A dlaczego rodziny przetrwają?

Tak mi pokazał Pan. Nie rodziny w znaczeniu: ojciec, matka, jedno dziecko, tylko rodziny, które są otwarte na życie, które się nie boją żyć. Tacy ludzie są wytrwali, nie poddają się śmierci, rozpaczy. Jeśli ktoś żyje w komforcie, nie wytrzyma tego.
„Maryja wyciąga nas z bagna”

W ciągu ostatnich dwustu lat rzeczywiście było znacznie więcej objawień niż wcześniej. Maryja jest coraz popularniejszą i coraz bardziej wpływową Osobą na świecie. Jest szybsza niż najszybsi.
Fascynuje mnie ta kobieta. Kiedyś psychiatra mnie badał, żeby ocenić, czy mogę dostać się do zakonu, czy nie. Ta pani, zresztą słynna osoba, zapytała mnie, jaki jest mój ideał kobiety. Powiedziałem, że Matka Boża. Ona stwierdziła, że nierealistycznie patrzę na świat, ale mieszczę się jeszcze w granicach normy i mogę wstąpić do Zakonu.

Maryja naprawdę bardzo mi się podoba, kocham Ją, fascynuje mnie Jej osobowość, szybkość, bystrość, piękno, urok.
Mistycy powtarzali i powtarzają, że nadejdzie czas próby. Czy jest jakiś sposób, by się do niego przygotować?
Biblia, spowiedź, Eucharystia i oddawanie się Matce Najświętszej. Nic więcej. Jeśli zrobimy to, co do nas należy, próba będzie promocją. Będzie tak, jak z potopem. Ponieważ Noe był bardzo związany z Bogiem, a inni ludzie byli w bagnie moralnym, kiedy wody przybywało, Noe podnosił się ku górze, a tamci szli na dno.

Potop to łaska. Dla jednych jest przekleństwem, dla drugich błogosławieństwem. Żeby przejść tę próbę, trzeba być w arce. Amen.
o. Augustyn PelanowskiFrag. Książki Proroctwo