Ja, Matka was wszystkich, mówię wam: wkrótce będzie schizma w kościele, wszystko upadnie, Mój Ojciec zadrży w jego fundamentach.   

Splendor24.pl - sklep internetowy Naszej Przyszłości w Szczecinku Obraz "Nasza Pani z Tihaljiny" 30x40

Trevignano Romano, 15 sierpnia

Odmawianie Różańca Świętego w Caltanissetta

Umiłowane dzieci, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszym sercu. Moje dzieci, Wniebowzięta w ciele i duszy, jak również Synu, za przywilej, jaki mi dał zmartwychwstanie Jezusa, jestem tu, aby was prosić: nie okazujcie słabości, bo szatan was atakuje, abyście wpadli w grzech, uważaj, twoje nawrócenie musi nastąpić teraz, a nie jutro, ale teraz. Proszę was, abyście zwiększali swoją duchowość, co może się wydarzyć tylko wytrwałą modlitwą, musicie być jak ci, którzy już są w królestwie Bożym, pełni radości, miłości, braterstwa i uwielbienia Pana, tylko w ten sposób możecie być silni za wszystko, co się stanie. Dzieci, teraz wszystko jest gotowe, wrogowie zbliżają się i przyjdą z morza. Moje dzieci, wszystko, co zostało przepowiedziane, widzicie na własne oczy, a jednak wielu nadal nie wierzy. Ja, Matka was wszystkich, mówię wam: wkrótce będzie schizma w kościele, wszystko upadnie, Mój Ojciec zadrży w jego fundamentach. Mówię moim umiłowanym dzieciom (kapłanom), którzy podążają za prawdziwym magisterium: nie bójcie się, ponieważ wraz z moimi wiernymi ożywicie mój najkwitniejszy Kościół. Moje dzieci, w tej chwili będziecie prześladowani przez swoich przyjaciół i rodzinę, ale moi aniołowie zawsze będą was chronić, pamiętajcie, że ból i cierpienie ofiarowane w duchu wiary jest miłe Bogu dla waszego oczyszczenia. Teraz zostawiam was z moim świętym błogosławieństwem w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, amen. nie lękajcie się, bo sprawicie, że mój najbogatszy Kościół odrodzi się wraz z moimi wiernymi. Moje dzieci, w tej chwili będziecie prześladowani przez swoich przyjaciół i rodzinę, ale moi aniołowie zawsze będą was chronić, pamiętajcie, że ból i cierpienie ofiarowane w duchu wiary jest miłe Bogu dla waszego oczyszczenia. Teraz zostawiam was z moim świętym błogosławieństwem w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, amen. nie lękajcie się, bo sprawicie, że mój najbogatszy Kościół odrodzi się wraz z moimi wiernymi. Moje dzieci, w tej chwili będziecie prześladowani przez swoich przyjaciół i rodzinę, ale moi aniołowie zawsze będą was chronić, pamiętajcie, że ból i cierpienie ofiarowane w duchu wiary jest miłe Bogu dla waszego oczyszczenia. Teraz zostawiam was z moim świętym błogosławieństwem w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, amen.

Jest obecny Jezus, który prosi mnie, abym z nim odmówił Zdrowaś Maryjo, a potem mówi: w modlitwie Zdrowaś Maryjo są najpiękniejsze i najwspanialsze słowa skierowane do Mojej Matki. Błogosławię Cię!

 

Oszustwo na wielką skalę! Oni (synagoga szatana)
chcą naszej śmierci!
Dr Zbigniew Martyka OBALA PROPAGANDĘ rządu! Skąd oni biorą te dane?

 

PILNE! Dr Martyka, dr Basiukiewicz, dr Błochowiak i inni! Czy powinno się $ZCZEPIĆ dzieci ws. C-19?
Jak przygotować się na Ostrzeżenie,
Kary i Powtórne Przyjście Chrystusa?

Pieczęć Boga Żywego Świadectwa i konferencja (Polish Seal Seminar)

ROSZCZENIA ŻYDOWSKIE! – Media Narodowe / WAŻNE!- New York Jews Embrace Nazism_PLUS

GDYBY RZĄD W POLSCE CHCIAŁ BYĆ PRAWDZIWIE SPRAWIEDLIWY DLA POLAKÓW I DLA INNYCH NARODÓW, TO WŁADZĘ BY ODDAŁ PANU BOGU KRÓLOWI POLSKI DZIĘKI KTÓREMU ZAPANUJE POKÓJ, SZACUNEK, MIŁOSIERDZIE I SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA, BO TERAZ PANUJE LUCYFER I JEGO DEMONICZNI LUDZIE, KTÓRZY SIEJĄ ZNISZCZENIA, CHOROBY I ŚMIERĆ.

UWAGA-Kliknij na obrazek lub nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program

Wtorek, 17 sierpnia 2021
ŚW. JACKA, PREZBITERA
Z dzieła Życie i cuda świętego Jacka, spisane przez Stanisława z Krakowa, lektora Zakonu Kaznodziejskiego
Oświecił serca Polaków światłem wiary
„Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką”. Stwórca wszechświata na początku tworząc niebo i ziemię, pozostawił ciemności nad bezmiarem wód. I rzekł: „Niechaj się stanie światłość. I stała się światłość”. I w ten sposób Bóg oświecił świat. A to, co uczynił u początku, dokonał też i przez błogosławionego Jacka. On, niby promień nowego słońca, rozproszył w Polsce ciemności grzechu, a serca Polaków oświecił światłem wiary. Światło dzienne przynosi ulgę w cierpieniach, budzi śpiących, każe śpiewać ptakom, a dzikie zwierzęta zapędza do ich kryjówek. Tak i święty Jacek, wysłany do Polski przez błogosławionego Dominika, wyzwolił Polaków z występków, obudził ich z uśpienia, skierował ku niebu i oswobodził z władzy szatana.
Imię Jacek wywodzi się ze słowa hiacynt, które oznacza zarówno kwiat, jak i szlachetny kamień. Oba te znaczenia dobrze się odnoszą do błogosławionego Jacka. Hiacynt bowiem jest rośliną o purpurowym kwiecie, Jacek zaś był w pokorze serca jak roślinka, co nie wystrzela wysoko w górę, był jak kwiat czysty i zdobny dobrowolnym ubóstwem. A szlachetny kamień tej samej nazwy, o blasku czerwieni, jest podobny do złota i jak złoto trwały. Tak i błogosławiony Jacek jaśniał światłością życia i głoszeniem Ewangelii, niezłomny w szerzeniu katolickiej wiary. Tak więc się tłumaczy znaczenie tego imienia.
Błogosławiony Jacek surowość życia przejął jak ze źródła od świętego Dominika. Odznaczał się bowiem pokorą serca, dziewiczą czystością, gorącą miłością Boga i bliźnich; była ona tak wielka, że widok strapionych i płaczących wyciskał z jego oczu strumienie łez i z płaczem błagał dla nich o zmiłowanie Boże. Miał zwyczaj spędzać noce w kościele i rzadko kiedy udawał się na spoczynek, a zmęczony czuwaniem, kładł się na kamieniu przed ołtarzem lub na ziemi i tak odpoczywał, a ciało swoje co noc aż do krwi chłostał. W piątki oraz w wigilie błogosławionej Dziewicy i Apostołów pościł o chlebie i wodzie, a wszystkie chwile swojego życia Bogu poświęcał. Zawsze bowiem oddawał się czy to nauce, czy głoszeniu słowa Bożego, czy słuchaniu spowiedzi, czy modlitwie lub też nawiedzaniu chorych i tak słowem i przykładem budował bliźnich.
W przeddzień uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny święty Jacek modlił się przed Jej ołtarzem w kościele swojego zakonu w Krakowie i gdy tak we łzach i modlitewnym uniesieniu rozważał Jej radosne i cudowne Wniebowzięcie, ujrzał wielkie światło spływające na ołtarz. Zbliżyła się do niego błogosławiona Dziewica i rzekła: „Synu mój, Jacku, raduj się, albowiem twoje modlitwy miłe są mojemu Synowi i Zbawicielowi i o cokolwiek będziesz prosił za moją przyczyną, to otrzymasz”. To rzekłszy, wśród świateł i chórów anielskich odeszła do nieba. A święty mąż Jacek, pocieszony tym objawieniem, z ufnością wypraszał u Boga to, czego pragnął.

Święty Jacek rozmawia z Matką Bożą

Jacek urodził się w Kamieniu Śląskim, w ziemi opolskiej, na krótko przed 1200 rokiem. Był synem szlacheckiego, możnego rodu Odrowążów, krewnym biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża i jego następcy, Jana Prandoty, również Odrowąża. Pierwsze nauki pobierał zapewne w Krakowie w szkole katedralnej. Być może jego nauczycielem był bł. Wincenty Kadłubek, który w kapitule krakowskiej mógł wówczas sprawować godność kanonika scholastyka (1183-1206). Jacek zamieszkał wtedy u stryja Iwona. Po ukończeniu szkoły katedralnej otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa Pełki lub bł. Wincentego. W 1219 r. był już kanonikiem krakowskim – został mianowany nim przez Iwona. Jest rzeczą prawdopodobną, że Iwo wysłał przedtem Jacka na studia teologiczne i prawa kanonicznego do Paryża i Bolonii. Sam wykształcony w Paryżu i w Vicenza, chciał, by i jego bratanek zdobył wiedzę i nabrał europejskiej ogłady. Jednak o tym źródła milczą.
W 1215 r. biskup Iwo – przebywając jako kanclerz księcia Leszka Białego na Soborze Laterańskim – poznał św. Dominika Guzmana. Po raz drugi zetknął się ze św. Dominikiem być może w Rzymie, kiedy w roku 1216 stał na czele delegacji polskiej, która miała złożyć hołd (obediencję) nowemu papieżowi Grzegorzowi IX. Wtedy prawdopodobnie wyraził życzenie, aby św. Dominik wysłał także do Polski swoich duchowych synów. Na to zapewne otrzymał odpowiedź, aby przysłał z Polski kandydatów. Kiedy więc Iwo został biskupem krakowskim (1218), udał się do Rzymu ze swymi kanonikami Jackiem i Czesławem. Iwo wrócił do Polski, a Jacek i Czesław pozostali w Rzymie u boku św. Dominika.Święty Jacek rozmawia z Matką BożąNakaz nowicjatu wtedy jeszcze nie istniał. Pojawił się on w zakonie św. Dominika dopiero w 1244 r. Dlatego po krótkim pobycie w rzymskim klasztorze św. Sabiny Dominik mógł obu kandydatów obłóczyć w habit z myślą rychłego wysłania ich do Polski. Bezpośrednią przyczyną decyzji wstąpienia do dominikanów przez Jacka i Czesława miały być niezwykłe wydarzenia, których obaj mężowie byli świadkami. W klasztorze św. Sabiny w Rzymie ujrzeli pewnego dnia św. Dominika w czasie Mszy świętej, uniesionego w ekstazie w górę. Tego właśnie dnia św. Dominik wskrzesił Napoleona, siostrzeńca kardynała Stefana, co głośnym echem odbiło się w Rzymie. Jacek i Czesław odbyli jedynie półroczny okres próby, po którym złożyli śluby na ręce św. Dominika.
Jeszcze tego samego roku (1219) jesienią Dominik wysłał obu Polaków do Bolonii. Szli pieszo o żebranym chlebie, jak to było wówczas w zakonie w zwyczaju, a nie konno, jak w czasie, gdy przybywali do Rzymu w orszaku biskupa Iwona. W Bolonii znajdował się wówczas główny i największy klasztor Zakonu Kaznodziejskiego. Pozostali tam rok, dokształcając się duchowo i umysłowo w obserwancji zakonu. Zdaniem niektórych pisarzy, dopiero teraz w roku 1220 lub nawet w 1221 Jacek i Czesław złożyli śluby, a nie w roku 1219. W maju 1221 r. w same Zielone Święta wzięli, być może, udział w kapitule generalnej Zakonu, na której utworzono pięć prowincji.
W roku 1221 św. Dominik lub jego pierwszy następca, bł. Jordan z Saksonii, wysłał grupę 4 braci do Polski. Prowincjałem ustanowił Pawła Węgra. Ponieważ ten musiał chwilowo zostać w Bolonii, na czele wyprawy ustanowił Jacka. Do Polski udali się więc pieszo Jacek, Czesław, Herman i Henryk Morawianin. Jacek niósł ze sobą, jak to było w zwyczaju, odpis bulli papieskiej polecającej biskupom nowy zakon. Za nimi po pewnym czasie podążył Paweł Węgier.
Jacek po drodze zatrzymywał się z towarzyszami swymi po klasztorach i domach księży. W miasteczku Fryzak na pograniczu Styrii i Karyntii zatrzymali się na dłuższy czas u kanoników regularnych. Kilku członków tego zakonu wstąpiło do nowej rodziny zakonnej św. Dominika. Jacek zostawił więc we Fryzaku jednego z kapłanów i brata Hermana Niemca wraz z nowymi kandydatami, a sam udał się do Lorch koło Linzu w Austrii. Stąd podążył do Pragi Czeskiej. Biskup Pragi przyjął ich bardzo serdecznie i prosił, by tam zostali. Ponieważ nie było jeszcze konkretnych propozycji, Jacek udał się z towarzyszami dalej do Krakowa.
Podróż Jacka z towarzyszami z Bolonii do Krakowa trwała kilka miesięcy. To świadczy o tym, że Jacek nie miał jeszcze konkretnego planu działania. Św. Dominik polecił mu badać po drodze możliwości pozyskiwania nowych członków i zakładanie nowych placówek. Jacek uczynił to najpierw we Fryzaku, a w kilka lat potem duchowi synowie św. Dominika założą również klasztor w Pradze i we Wrocławiu.Święty Jacek rozmawia z Matką BożąJesienią 1221 r. (6 sierpnia tego roku zmarł św. Dominik, jego następcą został wybrany bł. Jordan z Saksonii) Jacek z towarzyszami znalazł się w Krakowie. 1 listopada w Krakowie pierwszych synów św. Dominika uroczyście przyjął biskup Iwo. Zamieszkali oni początkowo na Wawelu, na dworze biskupim. 25 marca 1222 r. było już gotowe skromne zabudowanie przy kościółku Świętej Trójcy. Tam też uroczyście przenieśli się dominikanie. Jacek natychmiast zabrał się do budowy klasztoru i kościoła. Poprzedni kościół był drewniany i zbyt mały. Całość była gotowa w roku 1227. Koszty poniósł w całości biskup Iwo. Konsekracji nowego kościoła dokonał legat papieski kardynał Grzegorz Krescencjusz. W 1227 r. biskup Iwo dokonał uroczyście aktu przekazania fundacji. Dokument ten zachował się szczęśliwie po nasze czasy. Kiedy w dwa lata potem (1229) zmarł biskup Iwo w czasie swojej podróży do Włoch, dominikanie z wdzięczności sprowadzili jego ciało do Polski i umieścili je w swoim kościele w Krakowie. Biskup zażywał tak wielkiej czci, że oddawano mu cześć jako błogosławionemu aż do wydania dekretu przez papieża Urbana VIII (1634), który zabraniał oddawania czci osobom, które nie otrzymały oficjalnej aprobaty Stolicy Apostolskiej. Biskup Iwo darzył wielką czcią św. Dominika i sam zamierzał wstąpić do dominikanów krakowskich. Wystarał się nawet o zgodę papieża Honoriusza III (+ 1227). Jednak na wieść o tym z Polski posypały się protesty i papież zezwolenie swoje wycofał. Zachowały się listy papieża z grudnia 1223 r., pisane do biskupa Wrocławia i do kapituły krakowskiej, w których papież wyjaśnia, dlaczego najpierw wyraził swoją zgodę, a teraz ją cofa.
W roku 1225 przeorem w Krakowie został mianowany Gerard. Prowincjałem polsko-węgierskim był wówczas po Pawle Węgrze Teodoryk. Być może Jacek w tym czasie był już na Pomorzu, gdzie w Gdańsku i w okolicy miasta rozwijał żywą działalność. Zakon cieszył się niebywałym wzięciem. Garnęło się w jego szeregi wiele wybitnych jednostek. W bardzo krótkim czasie zaczęły się więc także mnożyć klasztory. Już w 1226 r. powstała odrębna prowincja polska. Jej pierwszym przełożonym został były student uniwersytetu paryskiego, Gerard. Na pierwszej kapitule prowincjalnej uchwalono wysłanie dominikanów do Pragi, Wrocławia, Kamienia Pomorskiego, Gdańska i Sandomierza. To, że kapituła uchwaliła założenie klasztorów w Gdańsku i Kamieniu Pomorskim, mogło być zasługą Jacka. Do Pragi został wysłany bł. Czesław, który jeszcze w tym samym roku założył tam klasztor, a w roku 1230 – w Iławie. W 1226 r. bł. Czesław założył konwent we Wrocławiu.
W 1228 roku Jacek został wybrany na kapitule prowincji delegatem na kapitułę generalną. Udał się więc w podróż w towarzystwie przeora konwentu sandomierskiego, Marcina, i prowincjała, Gerarda. Kapituła odbyła się w Paryżu. Wybór Jacka na delegata prowincji świadczy, że cieszył się on wówczas wielkim autorytetem. Na kapitule paryskiej wydzielono 6 klasztorów jako odrębną prowincję polską. Należały do niej domy w Krakowie, Gdańsku, Kamieniu Pomorskim, Sandomierzu, Pradze i we Wrocławiu. Liczba polskich dominikanów wynosiła wtedy ok. 50.

Święty Jacek wskrzesza NapoleonaW latach 1233-1236 głową polskiej prowincji był bł. Czesław. Jacek w tym czasie zakładał placówki dominikańskie na Pomorzu. Polska prowincja, zatwierdzona ostatecznie na kapitule generalnej w 1228 roku jako dwunasta z kolei, przeżywała swój prawdziwy rozkwit. Na Pomorzu dominikanów przyjął życzliwie książę Świętopełk. Powstały konwenty w Gdańsku i w Kamieniu Pomorskim (po roku 1225), w Chełmie i w Płocku (1233), w Elblągu (1236), potem w Toruniu, a nawet w Rydze, Dorpacie i Królewcu.
Jacek ustanowił przełożonym nad klasztorami pomorskimi swojego ucznia, Benedykta, a nad klasztorami litewskimi – Wita. Obaj do czasu wydania wspomnianego wcześniej dekretu papieża Urbana VIII (1634) cieszyli się chwałą błogosławionych. Wierny swoim założeniom ewangelizacji, zaraz po kapitule generalnej Jacek udał się na prawosławną Ruś, gdzie założył klasztor w Kijowie (po roku 1228). Misja ta musiała rokować wielkie nadzieje, skoro z tego czasu mamy aż pięć bulli papieskich. Jednak w 1233 r. książę kijowski, podburzony przez prawosławnych kniaziów, zlikwidował na pewien czas placówkę kijowską. Powodzeniem cieszyła się placówka dominikańska w księstwie suzdalskim pod Moskwą i w Haliczu, gdzie Jacek założył również konwent (1238). Według tradycji dominikańskiej, trzy lata wcześniej powstał ośrodek dominikański także w Przemyślu (1235).
Po Krakowie, Gdańsku i Kijowie przyszła kolej na Prusy. Systematyczną pracę nad nawróceniem Prusaków rozpoczęli już cystersi z Łekna od roku 1206. Ich trud misyjny wydawał pewne owoce. Z czasem jednak okazało się, że Prusacy są silniejsi. Konrad Mazowiecki sprowadził więc w 1226 r. do Polski Krzyżaków. Ci, zaraz po przybyciu na Mazowsze zwrócili się do generała Zakonu Kaznodziejskiego, bł. Jordana, o kapłanów tak dla własnej obsługi, jak też dla prowadzenia misji. Z polecenia generała chętnie Krzyżakom z pomocą pospieszyli dominikanie z klasztorów w Gdańsku, Chełmnie i Płocku. W tej akcji misyjnej brał żywy udział Jacek, który nie mógł przewidzieć przewrotnych planów Krzyżaków, którzy zagarniali tereny oczyszczone z pogaństwa dla siebie. 2 października 1233 r. odbył się w Kwidzynie zjazd, w którym wzięli udział przywódcy krzyżaccy, Henryk Brodaty, Konrad Mazowiecki, arcybiskup gnieźnieński Pełka i bł. Czesław – ówczesny prowincjał polski. Był na tym zjeździe również Jacek. Omawiano na nim plan akcji nawrócenia Prus. Zaborcza polityka Krzyżaków prawdopodobnie zniechęciła Jacka do dalszego angażowania się w akcję misyjną w Prusach.

Święty Jacek z monstrancją i figurą Matki Bożej

Jak wielki wpływ zdobyli dominikanie w tym czasie, świadczy to, że na cztery biskupstwa, założone na obszarze Prus w XIII w., trzy były w ręku dominikanów: biskupem Chełmna został były prowincjał polski, Henryk z Lipska (1245), diecezję pomezańską (Kwidzyn) otrzymał dominikanin Ernest (1249), a biskupem sambijskim (w Królewcu) został Theward (1251). Biskupem na Litwie w Wilnie został uczeń Jacka, Wit. Książę litewski Mendog przyjął chrzest i otrzymał z rąk papieża Innocentego IV koronę królewską (1253). W tym samym czasie książę ruski, Daniel, przystąpił do unii z Kościołem rzymskim i otrzymał z rąk tegoż papieża koronę (1253). Wcześniej, w 1248 r., zostali wyświęceni na biskupów inni uczniowie Jacka: Henryk dla Jaćwingów, Bernard dla Halicza i Gerard dla reszty Rusi. Były starania, aby w Łukowie utworzyć stałe biskupstwo dla nawracania pogańskich Jadźwingów. Wreszcie biskupem łotewskim został mianowany inny uczeń Jacka, Meinard. Wszyscy wymienieni biskupi cieszyli się chwałą błogosławionych. Niestety, piękne dzieło na Rusi zniszczył najazd Tatarów. W 1241 r. padły ich ofiarą klasztory w Haliczu i Kijowie. Litwę źle usposobił przeciwko chrześcijaństwu zaborczy i bezwzględny zakon Krzyżaków, tak że odpadła wtedy od Kościoła. Podobnie stało się z Jaćwingami. Prusaków zaś Krzyżacy do tego stopnia zniszczyli, że pozostała po nich zaledwie nazwa.
Według listy cudów, jakie nam zostawił biograf Jacka – lektor dominikański, o. Stanisław – wynika, że od roku 1240 Jacek mieszkał już w konwencie krakowskim. Przyczyną zaprzestania tak rozległej i dynamicznej akcji mogła być niechęć prawosławnych książąt ruskich, najazd Tatarów na Ruś i zaborcza polityka Krzyżaków, którzy paraliżowali wszelkie misyjne wysiłki polskich dominikanów. Zachowały się dwa dokumenty z lat 1236 i 1238, które zawierają podpis Jacka. Przyznają one Krzyżakom przywileje odnośnie ziem pruskich. Jacek występuje w nich jako świadek. Dowodzi to, że piastował wtedy jakiś urząd, przez co jego podpis był konieczny. Jednak rychło Jacek zawiódł się na zakonie rycerskim. Jako prawy syn św. Dominika nie mógł zrozumieć, że można ideę misyjną tak dalece wypaczyć.Lektor Stanisław podaje, że Jacek zmarł w Krakowie w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1257 r. po dłuższej chorobie. Być może forsowne podróże misyjne, w ówczesnych warunkach bardzo prymitywne i męczące, zniszczyły jego organizm. W tym czasie liczba klasztorów dominikańskich dochodziła do 30, w tym liczba konwentów, czyli pełnych, kanonicznych klasztorów, dochodziła do 20: w Polsce, w Prusach i na Pomorzu było ich 12, w Czechach i na Morawach – 8, a 10 klasztorów – na Śląsku. Liczba zakonników była szacowana na 300-400. Prowincja czeska została wyłoniona z polskiej dopiero w roku 1311.Święty Jacek z monstrancją i figurą Matki BożejJacek musiał swoim braciom zostawić wzór niezwykłej świętości i zakonnej obserwancji, skoro od samego początku jego grób był otoczony wielką czcią i otrzymywano przy nim niezwykłe łaski. W zapiskach konwentu krakowskiego z roku 1277 czytamy taki fragment: „W klasztorze krakowskim leży brat Jacek, mocen wskrzeszać zmarłych”. Rozpoczęto także starania o kanonizację, jak świadczy o tym fakt prowadzenia księgi cudów. Księga ta, prowadzona przy grobie Jacka w latach 1257-1290, przytacza ponad 35 niezwykłych wypadków. Jednak najazdy tatarskie, a potem walki o tron krakowski i dalsze wypadki sprawiły, że dopiero w XV w. ponowiono starania w Rzymie. Wskutek tych działań papież Klemens VII w roku 1427 zezwolił na obchodzenie święta św. Jacka w prowincji polskiej. Intensywne dalsze starania poparte przez królów polskich Stefana Batorego i Zygmunta III dały rezultat. 17 kwietnia 1594 r. papież Klemens VIII zaliczył uroczyście Jacka w poczet świętych. Jacek był siódmym z kolei dominikaninem wśród świętych, a piątym spośród Polaków wyniesionych na ołtarze. Relikwie św. Jacka spoczywają w osobnej kaplicy w kościele Świętej Trójcy w Krakowie w okazałym grobowcu. Kiedy w roku 1612 została utworzona dominikańska prowincja ruska, otrzymała za patrona św. Jacka. Św. Jacek jest otaczany czcią nie tylko w Polsce (zwłaszcza w Krakowie i na Śląsku), ale również w całej Europie, a także w obu Amerykach i Azji.
Jak głosi tradycja, Jacek Odrowąż nie przyjmował żadnych godności zakonnych. Skupił się na ważnych celach zakonu dominikańskiego na terenie Polski. Jego życie było przepełnione czcią dla Matki Bożej. Legenda głosi, że kiedy musiał w czasie najazdu Tatarów na Kijów opuścić miasto, zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, aby go uchronić od zniewagi. Wtedy z wielkiej kamiennej figury miała odezwać się Matka Boża: „Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę?” „Jakże Cię mogę zabrać, Matko Boża, kiedy Twoja figura jest tak ciężka?” Jednak na polecenie z nieba, kiedy uchwycił figurę, miała okazać się bardzo lekką. W kościele dominikanów w Krakowie pokazują dużą statuę kamienną pod nazwą „Matki Bożej Jackowej”.

W ikonografii Święty przedstawiany jest w habicie dominikańskim, z monstrancją w jednej ręce i figurą Matki Bożej w drugiej.

Módlmy się. Wszechmogący, wieczny Boże, dzięki Twojej łasce święty Jacek przez wytrwałe głoszenie Ewangelii odnowił i umocnił w wierze wiele narodów, † za jego wstawiennictwem pomnóż naszą wiarę, * abyśmy byli zdolni pracować dla Twojej chwały i zbawienia ludzi. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

PILNE! „Trwa HOLOCAUST XXI wieku!” Słynna modelka OSTRO o zarzutach ws. antysemityzmu i homofobii!

https://www.youtube.com/watch?v=RjDQgUzzfy0

 

Przed obejrzeniem w/w programu sugeruję przeczytanie poniższego zakłamania bełkotu na temat tzw. Syjonizmu = Faszyzmo-Rasizmowi !!!

Mit dobrego żyda

ADMINISTRATOR

JUDAISM & ISLAM

04 AUGUST 2021

HITS: 154

EMPTY

John Alan Martinson Jr przedstawia mit dobry żyda:

Mit dobrego żyda

Autor: John Kaminski

tłumaczył: Pluszowy Miś

źródło: https://therebel.org/kaminski/593060-the-myth-of-the-good-jew

Uwagi do kogoś, kto ukrywa największe zbrodnie wszystkich żydów za pomocą używania terminu syjonista.

To nie syjoniści zabili 66 milionów nie-żydów w Rosji, tylko to byli żydzi, którzy sami siebie nazywali komunistami, a byli wspierani przez żydów, którzy sami siebie nazwali Amerykanami czy Brytyjczykami, a którzy przejęli kontrolę nad zachodnimi finansami, systemami prawnymi i systemami prowadzenia wojen.

Syjoniści nie zaplanowali i wykonali ubój rytualny połowy Francji pod pretekstem zmiany kolejnych marionetek, tylko byli to żydzi, którzy nazywali sami siebie Jakobinami, co uczynili z pomocą kontrolowanego przez żydów brytyjskiego wywiadu, który sam siebie nazwał Anglikami.

Syjoniści nie przejęli kontroli nad Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Związkiem Sowieckim w celu zduszenia w zarodku próby wybicia się na niezależność ekonomiczną Adolfa Hitlera, tylko to byli żydzi, którzy oszukali cały świat, aby myślał, że to siły wolnego świata. I rację mieli gen. George Patton i Charles Lindbergh, gdy właściwie zrozumieli ten fakt, i kiedy wielokrotnie mówili o żydowskiej kontroli amerykańskich mediów, rządu i opinii publicznej.

Sigmund Freud może i był sobie syjonistą, który wypaczył umysły na całym świecie przy pomocy swego szalonego bełkotu, ale był on po pierwsze i przede wszystkim żydem.

Albert Einstein mógł być syjonistą, który wymyślił fałszywą naukę o fizyce kwantowej, ale był on po pierwsze i przede wszystkim żydem.

I to nie byli syjoniści, którzy rozpoczęli ludobójstwo Palestyńczyków, sprostytuuowali wszystkie zachodnie rządy łapówkami, szantażem i morderstwem, manipulują machinę wojenną tych rządów w celu bezustannego niszczenia narodów świata, po tym, jak wywlekli na światło dzienne największy bluff fałszywej flagi wszechczasów – 9/11; tylko to byli żydzi, którzy nazwali siebie obywatelami izraelsko-amerykańskimi i doszczętnie ograbili Amerykę i resztę świata, a wszystko to dlatego, że wykonują rozkazy Talmudu, jaki nakazuje WSZYSTKIM żydom zabijać lub zniewolić wszystkich nie-żydzów całego świata, co roku przysięgać, że będą kłamać we wszystkim, co mówią, i cieszyć się będą w święta, które wszystkie mają ten sam motyw – złowrogi mord na nie-żydach przez całą ludzką historię, co bez problemu można zaobserwować, gdyż wyraźnie odzwierciedla ten fakt kondycja współczesnego świata, i jest tak dzięki żydom, a nie wszelakiej maści syjonistom, którzy kontrolują Wall Street i Skarb USA i wykrwawiają wszystkich nie-żydów całego świata na ŚMIERĆ.

Nigdy nie chybicie, gdy wskazujecie palcem mówiąc, to tylko syjoniści, to oni są problemem – O nie, przecież winni nie są dobrzy żydzi, oni są przecież po naszej stronie, można o nich  powiedzieć, że pracują na sprawiedliwość. Tak, Ty – i Rense, wraz ze wszystkimi jego tajnymi żydami bulgoczącymi propagandę, i Kirwan, i Judy Andreas, i Henry Makow, i Gordon Duff, i Brother Natanael, i Tarpley, i Livergood i wszyscy inni utajeni żydzi oraz żydowscy sponsorzy i prawnicy nakręcający fikcję, że są po tej samej stronie, co prawdziwe istoty ludzkie, lecz zakazują otwierać usta tym wszystkim nie-krętaczom, którzy rzeczywiście mówią otwarcie o miłośnikach Talmudu, jacy kontrolują rząd amerykański i aparat mediów, mamiąc ludzi, aby myśleli, że to tylko syjoniści są prawdziwym źródłem zła – jeśli jesteś częścią tej zwodniczej grupy, broniącej tych “dobrych żydów”, którzy pomagają uwolnić nas od złych żydów, to sam jesteś częścią problemu.

Proponuję bez dalszej zwłoki, abyś obejrzał filmik Johna Alana Martinsona – Mit dobrego żyda, a potem wyjdź i znajdź mi choć jednego dobrego żyda, który opowie ci otwarcie i szczerze o fałszerstwach holokitu, o przysiędze Kol Nidre, o żydowskim handlu nerkami i przemyśle białego niewolnictwa, seksualnej perwersji amerykańskich szkół, wyborów i rozrywki, o uroczych rabinach, którzy nazywają ludzi zwierzętami i zachęcają do rzezi dzieci, a także o ludziach takich, jak Richard Falk i Gilad Atzmon, którzy udają, że żydzi nie mieli nic wspólnego z 9/11 lub ustawianiem amerykańskich wyborów. A gdy już uda ci się takiego znaleźć, należy się upewnić, że zaraz nazwą ich syjonistami, gdy tylko dasz im okazję ucieczki do swoich zwyczajowych zbrodni.

Należy pamiętać o tym, co już powiedziałem, że Talmud jest sercem ciemności w historii ludzkości, że to wcale nie syjoniści, co jest wyrażeniem uwielbianym w użytku, ponieważ jest świetnym wytrychem słownym. Bez znaczenia jest, jak gładka jest ich mowa i jak sympatyczni się wydają, bowiem mówimy o nędzy i przekleństwie tego świata, jakimi są wszyscy żydzi, zaangażowani w spisek przeciwko ludzkości, przeciwko samemu życiu, a Ty i Kirwan, i Rense, i Duff i Andreas śpiewajcie sobie dalej kumbiyah i bądźcie ze sobą razem w tym nonsensie. Tak jak i ty, ci naciągacze opanowali język zwodzenia, zbijania z tropu, odwracania oburzenia w tak dokładny sposób tylko po to, żeby ulubionym słowem-przykrywką stało się słowo syjonista, aby nie wszyscy żydzi byli obwiniani za najbardziej haniebne zbrodnie przeciwko niewinnym ludziom w historii ludzkości.

Przez twój upór przy użyciu słowa syjonista, stajesz się tym samym częścią tej podpuchy, tej przykrywki mającej chronić żydów. No więc idź i krzycz przez ramię takich, jak Arthur Topham czy Norman Finkelstein czy Jim Kirwan lub tysiąc innych pozerów, którzy wywlekają na światło dzienne „grozę syjonistyczną”, a który w tym samym czasie ukrywają współudział wszystkich żydów w tych zbrodniach przeciwko nie-żydowskiej ludzkości.

Czy to dosyć jasne dla ciebie, czy może za mało? Masz pytania? I pamiętaj, co jeszcze mówiłem (jeśli znasz trochę moje prace). To jest zbrodnia przeciwko ludzkości – bronienie żydów, żydostwa i judaizmu, a przez tchórzliwe etykiety stajesz się jej wyraźnie winny.

http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2013/03/26/mit-dobrego-zyda/

https://forward.com/opinion/401670/how-the-myth-of-the-good-jew-hurts-us-all/

Bill Gates: Wdrożona kropka kwantowa, lucyferaza w szczepionce

WALKA O CZŁOWIEKA JUŻ TRWA I PRZYKRO, ŻE NIE BRONI NAS EPISKOPAT ANI RZĄD – TO JAKIEJ NARODOWŚCI ONI SĄ I KOMU SŁUŻĄ OD LAT?

Temat: Zaostrza się walka o człowieka

                                     logo

          Zaostrza się walka o człowieka

         

W swoim dziele stworzenia Bóg powołał do istnienia duchy czyste, obdarowane wolną wolą, inteligencją i mocą, które miały być w szczególnej relacji do swego Stworzyciela, miały pełnić Jego wolę, ale nie z przymusu, lecz z miłości miały Mu służyć. Część z nich wypowiedziała Bogu posłuszeństwo i sprzeciwiła się Jego woli. To odrzucenie Boga stało się dla nich potępieniem: z własnej, wolnej woli stały się zamiast dobrymi duchami – duchami zła, buntu i nienawiści do Boga.

Szatan nie śpi

Hebrajskie słowo „szatan” oznacza „przeciwnik” i dotyczy wszystkich duchów, które zbuntowały się przeciwko Bogu. Zaślepiony nienawiścią do Boga szatan chce zniszczyć także to, co On stworzył. Obrócił siłę przede wszystkim przeciw człowiekowi, którego Bóg stworzył na swój obraz i podobieństwo. W swoim planie zniszczenia wykorzystuje całą swoją wybitną inteligencję, udając, że niesie dobro i szczęście człowiekowi, ale w rzeczywistości szykuje mu zgubę.

Obecność i działanie szatana we współczesnym świecie stają się coraz groźniejsze, w miarę jak maleje w człowieku dążenie do świętości i potrzeba relacji ze Stwórcą i Odkupicielem. Walka o człowieka się zaostrza. Jedna ze współczesnych mistyczek słyszała słowa archanioła Michała, który powiedział:

„Dziś prawie całe piekło wyszło na ziemię i idzie walka o każdą duszę ludzką”.

Ratunek z opętania złem to przede wszystkim spowiedź – szczera i dająca pełen obraz sytuacji moralnej penitenta. Spowiednik zawsze chce pomóc, ale musi mieć wiedzę o okolicznościach grzechu. Byłoby dobrze, aby kolejne spowiedzi miały miejsce u tego samego kapłana, aby ten mógł podjąć się roli kierownika duchowego.

więcej: https://milujciesie.org.pl/zaostrza-sie-walka-o-czlowieka.html

PRZYSZŁOŚĆ ŚWIATA ZALEŻY OD LUDZI – JEŚLI UZNAJĄ APOSTOŁOWIE BOGA – JEDYNEGO PRZYJACIELA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI TO BÓG WSZECHMOGĄCY OCALI ZIEMIĘ CAŁĄ I ODDALI KARY JEJ ZNISZCZENIA. JEŚLI NIE, TO KARY BOŻE DLA FARYZEUSZÓW ZA ŚMIERĆ MILIARDÓW LUDZI I ZNISZCZENIE PIĘKNEJ ZIEMI BĘDĄ WIECZNE W PIEKLE.

 

Wstrząsy się nasilą i naród po narodzie ucierpi według plamy grzechu, jaki deprawuje jego rdzeń.

 

Pożary w Grecji. Potężny żywioł nawiedził wyspę Evia,

ewakuowano dziesiątki osób

https://www.youtube.com/watch?v=Koto78qV5bE

Pożary we Włoszech

https://www.youtube.com/watch?v=BE4e55GZDeQ

Apokalipsa w Turcji! Materiał z najgorszej powodzi w historii kraju!

https://www.youtube.com/watch?v=eZg4nByn7I8

KSIĘGA PRAWDY

Orędzie 478, piątek, 6 lipca 2012, godz. 16.15

Musicie się teraz dowiedzieć, że zmiany już się rozpoczęły – jak zostało to przepowiedziane. Rośliny uprawne nie będą przynosić takich owoców jak dawniej, a pory roku nie będą już tym, czym były.

Zmiany te pochodzą z ręki Mojego Przedwiecznego Ojca, a polegają na wprowadzeniu na ziemi nowych praw, które zostaną zauważone przez każdego człowieka.

Nic, co oparte jest w świecie na prawach natury, pozostanie takim, jak kiedyś.

Morza się podniosą, wody się wyleją, ziemia zadrży, a gleba stanie się jałowa.

Mój Ojciec nałoży wielką karę, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się grzechu, który jest dla Niego źródłem wielkiej zgryzoty.

Te narody, które sprzeciwiają się Jego Prawom, będą wiele cierpieć. Już wkrótce zrozumieją, że ich grzechy nie będą dłużej tolerowane i że zostaną ukarani.

Ta kara ma ich powstrzymać od przenoszenia tej zarazy na inne dusze, a jeśli nie zejdą ze swoich złych dróg, zostaną do tego zmuszeni za sprawą Boskiej interwencji.

Wstrząsy się nasilą i naród po narodzie ucierpi według plamy grzechu, jaki deprawuje jego rdzeń.

Przywódcy, którzy pójdą za antychrystem, nie uciekną przed okiem Mojego Ojca i zostaną zniszczeni.

Mój Ojciec ukarze tych, którzy dowodzą teraz złymi rządami, aby ocalić Jego dzieci z ich złej ręki.

On nie będzie bezczynnie stać i się przyglądać, jak ci przywódcy, idący za antychrystem, który pozostaje na razie w ukryciu, niszczą Jego dzieci.

Jedna trzecia ziemi zostanie zniszczona, gdy aniołowie ześlą ogień z czterech stron Nieba.

Wtedy wielu zrozumie, że coś jest nie tak i że zostało to wywołane gniewem Mojego Ojca.

Dopiero wtedy, gdy ziemia zostanie oczyszczona, może nastąpić Moje Powtórne Przyjście.

Pieczęć Boga Żywego będzie chronić was wszystkich i każdego z osobna.

http://ostrzezenie.net/wordpress/2012/07/06/jedna-trzecia-ziemi-zostanie-zniszczona-kiedy-aniolowie-wyleja-ogien-z-czterech-narozy-niebios/

Trzęsienia ziemi, burze, powodzie i nietypowa dla sezonu pogoda połączą się, aby oczyścić ziemię z trucizny. Ziemia, morza i powietrze również zostaną oczyszczone w przygotowaniu do Nowego Raju, kiedy Niebiosa i Ziemia połączą się w jedno.

http://ostrzezenie.net/wordpress/2012/12/08/ostrzezenie-oczysci-boze-dzieci-w-trakcie-przygotowania-na-moje-powtorne-przyjscie/

 

PILNE! „Trwa HOLOCAUST XXI wieku!” Słynna modelka OSTRO o
zarzutach ws. antysemityzmu i homofobii!
https://www.youtube.com/watch?v=RjDQgUzzfy0
GDYBY NYCZ I WIELU JEGO KOLEGÓW PO FACHU MIELI WSTYD I BOJAŹŃ PRZED PANEM BOGIEM, TO PYTALIBY SWEGO PRZEŁOŻONEGO O WSZYSTKO, ALE ŻYDZI NIENAWIDZILI OD POCZĄTKU PRAWIE BOGA OJCA, TO I JEGO SYNA NIENAWIDZĄ, A SZCZEGÓLNIE KRÓLA I NISZCZĄ PO KOLEI WSZYSTKO PRZEZ PYCHĘ I RZĄDZĄ BEZBOŻNIE.
„Czasem się wstydzę”. Kard. Nycz: Widać korelację między szczepieniami a poziomem religijności
W rozmowie z portalem deon.pl duchowny zwrócił uwagę, że po analizie mapy Polski, która przedstawia poziom zaszczepienia w danych regionach, widać „ścisłą korelację między sczepieniami a poziomem religijności, czy z wynikami głosowania”. – Czasem się wstydzę, że taka korelacja jest – dodał.
Metropolita warszawski zaznaczał, że jest daleki „od nieszanowania czyjejś wolności”, a także przekonań osób wyrażających inne poglądy. – Jest jednak pewien porządek, który trzeba włączyć w tego typu kwestiach nadzwyczajnych, jaką jest sytuacja pandemii koronawirusa, czyli sprawa bezpieczeństwa społecznego. I jeżeli dla tego bezpieczeństwa konieczne są działania, które na podstawie dzisiejszej wiedzy po prostu są potrzebne, to trzeba je wprowadzać, bo wchodzimy już w zakres piątego przykazania, czyli troski o czyjeś zdrowie – przekonywał.
Kardynał Nycz w lipcu zaapelował do proboszczów archidiecezji warszawskiej, by zachęcali parafian do szczepień przeciwko koronawirusowi.
„Wierzę fachowcom”
– Nie jestem fachowcem i mój pogląd nie fachowca, ale człowieka doświadczonego, a zarazem księdza i biskupa jest taki: trzeba w życiu opierać się na jakimś przekonaniu […] W tej dziedzinie wierzę fachowcom, wierzę tym, którzy się znają, wierzę profesorom, badaczom i lekarzom, którzy mają doświadczenie zetknięcia się z wirusem. A znakomita większość z nich i badania, które są dzisiaj znane, pokazują, że ludzie zaszczepieni rzadziej lub całkiem rzadko trafiają do szpitala – podkreśla duchowny.
Kardynał Nycz zaznaczył także, że szczepionka na pierwszym miejscu nie jest przeciwko zakażeniu koronawirusem, a przeciwko przenoszeniu choroby „i przeciwko temu, żeby ludzie doświadczyli ciężkiej choroby i trafili do szpitala”.

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen
Nie żyje ks. abp. Henryk Hoser
„A miał zaangażować Kościół do promocji szczepień. Nie zdążył. Ciekawe, kto będzie następnym? A będzie na pewno, i chyba jeszcze nie jeden – póki się wreszcie nie przestraszą i nie dadzą nam święty spokój.” – Michał Sybirak
Ks. Dominik Chmielewski – Dla Zakochanych w MARYI. 💙 PIĘKNE💙
https://www.youtube.com/watch?v=tPck9zr2IaU
Wniebowzięta – pierwsza miłość świata | Podcast
TY KTORA SWIECISZ JAK ZORZA MARYJO
 
Maryjo, śliczna Pani – 8-letnia Irminka śpiewa piękną maryjną pieśń.
WSZYSTKO SIĘ ZAWALI, NIEBO ZABARWI SIĘ NA CZERWONO. TREVIGNANO ROMANO, GISELLA CARDIA ORĘDZIE MARYI.mp4
 
można-można
 
Lekarz Izraelski; 95% ciężkich przypadków w szpitalach jest u zaszczepionych

 

ABSOLUTNIE TRUDNE DO ZROZUMIENIA, ŻEBY TAK DUŻO LUDZI, TAKŻE BISKUPI I KSIĘŻA, KTÓRZY WIEDZĄ ZA CO SPADA SIĘ DO PIEKŁA A WYBIERAJĄ WIECZNOŚĆ W NIEGASNĄCYM PIEKLE. TAK DUŻO JEST FILMÓW O PIEKLE I ZA JAKIE GRZECHY TAM SIĘ SPADA A WYBIERAJĄ WIECZNE MĘKI. BÓG  PRZEMAWIA DO WIELU LUDZI, TEMAT ZNANY OD WIEKÓW, ŻE BÓG WSZECHMOGĄCY ZWYCIĘŻY LECZ ZOSTANĄ TYLKO BOGU ODDANI LUDZIE BEZ GRZECHÓW, BO PRZEZ LUCYFERYCZNYCH LUDZI BĘDĄ WOJNY I NIESZCZĘŚCIA.

CZASY OSTATECZNE – CYFROWA IDENTYFIKACJA ”ZNAKU BESTII” JUŻ TU JEST.

45. Nowenna Pompejańska za Polskę

Zachęcam wszystkich, komu leżą na sercu losy Polski

(a teraz nawet świata), do uczestnictwa w tej kolejnej

Nowennie (od 21 sierpnia do 13 października) .

Obrazek zablokowany z powodów bezpieczeństwa

Nadal będziemy się modlić (aż do skutku) w następujących szczegółowych intencjach:

  1. O ZWIEŃCZENIE INTRONIZACJI JEZUSA CHRYSTUSA NA KRÓLA POLSKI ZGODNIE Z WOLĄ BOŻĄ
  2. ZA KAPŁANÓW I BISKUPÓW POLSKICH

III. O JAK NAJSZYBSZE OGŁOSZENIE PRZEZ KOŚCIÓŁ V. DOGMATU MARYJNEGO (O WSPÓŁODKUPICIELCE, ORĘDOWNICZCE I POŚREDNICZCE WSZYSTKICH ŁASK).

  1. O POKÓJ NA ŚWIECIE
  2. DZIECI ZAGROŻONYCH ABORCJĄ I NAWRÓCENIA BŁĄDZĄCYCH RODAKÓW

Zgłaszać się można na mail msybirak@gmail.com

lub na tym Forum: https://urbietorbi-apokalipsa.net/pl/aktualnosci.html

 

Ten Naród Żydowski wybrany przez Boga Ojca jest bardzo dziwny – ma tak dużo przykładów Bogu Ojcu nieposłuszeństwa za co bardzo dużo razy „płacił” swoją tragedią i nadal to samo robi. Wyrzekli się najlepszego Przyjaciela Boga Wszechmogącego i uciekli do Egiptu a mimo zdrady Bóg Ociec ulitował się nad nimi i wyprowadził ich do Ziemi Obiecanej. Niestety znowu zdradzili Boga bo nalepili cielców i zamiast 40 dni szli 40 lat. Dopiero odzyskali wolność w 1960 roku i nadal chcą rządzić całym światem bezbożnie, czyli po diabelsku.

TRZECIA WOJNA ŚWIATOWA ZNOWU PRZEZ EPISKOPAT ŻYDOWSKI W POLSCE.

http://ksiegaprawdy.pl/2021/05/12/druga-pieczec-iii-wojna-swiatowa-2/

Modlitwa Krucjaty 54

Modlitwa do Ojca o osłabienie wpływu trzeciej wojny światowej

O Ojcze Niebieski, w Imię Twojego Syna umiłowanego, Jezusa Chrystusa, Który ogromnie cierpiał za grzechy ludzkości, prosimy, pomóż nam w tych trudnych czasach, które mamy przed sobą.

Pomóż nam przetrzymać prześladowania planowane obecnie przez chciwych rządzących i tych, którzy chcą zniszczyć Twoje kościoły i Twoje dzieci.

Drogi Ojcze, błagamy Cię, abyś pomógł wyżywić nasze rodziny i uratować życie tych, którzy będą zmuszeni do wojny wbrew ich woli.

Kochamy Cię, drogi Ojcze.

Błagamy Cię, abyś pomógł nam w potrzebie.

Ocal nas od uścisku antychrysta.

Pomóż nam przetrwać jego znamię – znamię bestii, odmawiając jego przyjęcia.

Pomóż tym, którzy Cię miłują, pozostać wiernymi Twojemu świętemu Słowu w każdym czasie, tak abyś mógł udzielić nam Łask, byśmy przetrwali w ciele i duszy.Amen.

 

To teraz J.Kaczyński dla jakiej nacji otworzy granice Polski? Jest w Rządzie kupę lat a Lech, brat z jego udziałem sprowadził do naszej katolickiej Ojczyzny wrogów masonerię żydowską „Lożę Polin” – „B,nai B,rith” która rządzi bezbożnie i niszczy. Gdyby pozwolili rządzić Panu Bogu Cudownemu KRÓLOWI POLSKI to by nie było szczepionek, ani żadnych chorób, nikt by ze stanowiska nie wyleciał, bo Bóg Król zamieni serca na miłosierne i zapanuje POKÓJ i SZACUNEK i MIŁOŚĆ tak bardzo oczekiwane. 
Kaczyński przeprowadza zamach stanu – Jan Piński
Polacy by nie mieli żadnej pretensji do rządzących Polską Żydów, gdyby chcieli być prawdomówni i pracowici na korzyć Narodu i Państwa Polskiego, bo Polacy gdziekolwiek wyjeżdżają, to zawsze walczą o prawdziwą Prawdę i Sprawiedliwość, o Kościoły, są uczciwi we wszystkim, bo są katolikami – nie ma w naszym Narodzie „odszczepieńców”, chyba że to ci „obcy”. Od lat panujący Rząd a nie zawsze są w nim Polacy wykorzystuje naiwność Polaków i szabruje, niszczy, sprzedaje majątek Narodu, morduje szczepionkami i psychicznie zakazując uczestniczenia a Nabożeństwach i zakazywał nawiedzenia cmentarzy, chociaż Synagogi były otwarte bez żadnych restrykcji. Najbardziej nie umiemy zrozumieć naszych niby Apostołów z Episkopatu, bo nie pytają swego Przełożonego Boga Wszechmogącego który przecież żyje i czeka na rozmowy z nimi, bo chce pomagać, ale dał nam wolną wolę i niczego nie nakazuje ale chce rozmawiać na zasadzie Przyjaciela i Zbawiciela. A oni pyszni sami rządzą bezbożnie i dlatego na świecie jest samo ZŁO, samo ZŁO. Bóg jednak poprzez kataklizmy przemawia, że idą sami złą drogą i nas nią prowadzą do zniszczenia Bożej pięknej Ziemi, bo lucyfer tylko nienawidzi i niszczy.

 

Rząd szykuje nam przekręt stulecia za kilka tygodni!
30 Dni Izolacji Za Samo Podejrzenie! Wstęp Do Przymusu!
Druk 1449 Pod Medialną Osłoną Lex TVN – Ator
PILNE! Druk 1449 – czym naprawdę jest i o co w nim chodzi?
P. Sterkowski o terrorze sanitarnym i TVN
Rząd szykuje kolejny lockdown! PiS poradził sobie z
epidemią najgorzej w Europie
PILNE! Lekarze w Sejmie UJAWNIAJĄ szokujące fakty ws.
przymusu $ZCZEPIEŃ dzieci! Braun i lekarze!
Powstaje nowy serial PCh24TV! || Jaka jest prawda?

Orędzie Matki Bożej – Trevignano Romano – Gisella Cardia, 11/08/21

„Umiłowane dzieci, dziękuję wam, że wsłuchaliście się w moje wołanie w waszych sercach. Moje kochane dzieci, módlcie się tak bardzo, aby wielu waszych braci miało siłę do odrzucenia zła. Spójrzcie na świat, płonie, morza i wody wdzierają się do domów, jesteście u szczytu chaosu. Dzieci moje, módlcie się, aby wszyscy mogli rozpoznać jedynego Boga. W tych czasach wielu zwraca się do fałszywych doktryn, które przytłaczają jedyną prawdę.
Moje dzieci, sytuacja nie poprawia się, jest coraz gorzej, powodując załamanie gospodarki, komunizm weźmie górę i to jest jeden z powodów, dla których mówię wam, że wkrótce będziecie zmuszeni ukrywać się dla mas.
Pamiętajcie również, że zostaliście wybrani, aby być świadkami tego wszystkiego, co zostało przepowiedziane, więc bądźcie silni w wierze, moi aniołowie i archaniołowie będą was chronić, jesteśmy w ostatecznej bitwie, nigdy się nie bójcie. Módlcie się za Turcję.
Teraz błogosławię was w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen.

 

ŚW. ROCHA

Święty Roch

Homilia św. Jana Chryzostoma, biskupa, do Listu do Rzymian

Chrystus nakazuje miłosierdzie

Bóg Syna swego dał; a oto ty nie chcesz dać chleba Temu, który dla ciebie został wydany i zgładzony. Dla ciebie nie oszczędził Go Ojciec, chociaż jest Jego prawdziwym Synem; ty zaś nie zauważasz Go, jak ginie z głodu, a przecież masz udzielić z tego, co jest Jego własnością, udzielić ze względu na twoje własne dobro.

Cóż gorszego może być od takiej niegodziwości? Dla ciebie wydany, dla ciebie zgładzony, dla ciebie wędruje głodny. Gdy dajesz, to z tego, co stanowi Jego własność, aby samemu odnieść korzyść; ale nawet tego nie czynisz.

Czyż ci, którzy tylu zachętami nawoływani, trwają nadal w szatańskiej swej nieludzkości, nie są bardziej nieczuli niż kamienie? Ale nie wystarczyło Mu ponieść krzyż i śmierć; zechciał nadto stać się ubogim i podróżnym, bezdomnym i nagim, więźniem i chorym, aby cię przynajmniej w ten sposób przywołać.

Jeśli nie chcesz odwzajemnić się jako Temu, który za ciebie cierpiał, to jednak z powodu mego ubóstwa ulituj się nade Mną. A jeśli z powodu ubóstwa nie chcesz, niechże wzruszy cię choroba albo więzienie. Gdy nawet i to nie wywoła ludzkiego odruchu, zważ na małość mej prośby. Nie proszę o nic wielkiego: kawałek chleba, dach nad głowę, słowo otuchy.

Gdybyś i potem trwał nadal obojętny, okaż współczucie przynajmniej ze względu na królestwo niebieskie, przynajmniej na nagrodę, którą obiecałem. A może i na to wcale nie zważasz?

Poddaj się przynajmniej naturalnemu odruchowi widząc nagiego i wspomnij moją na krzyżu nagość, którą zniosłem dla ciebie. A jeśli tej nie chcesz pamiętać, to przynajmniej tę, którą znoszę teraz w ubogim i nagim.

Niegdyś byłem dla ciebie w więzieniu, dla ciebie i teraz jestem, abyś poruszony więzami jednymi albo drugimi, zechciał okazać Mi nieco współczucia. Niegdyś byłem dla ciebie głodny, teraz znowu jestem, pragnąłem wisząc na krzyżu, a teraz pragnę w ubogich, aby cię tym lub tamtym do siebie pociągnąć i dla twego własnego zbawienia uczynić miłosiernym.

Proszę cię zatem, abyś obdarzony tysiącem dobrodziejstw, zechciał się Mi odwzajemnić. Nie domagam się jak od tego, kto jest Mi winien, lecz wynagradzam jak dobroczyńcę i za drobne przysługi obdarowuję królestwem.

Nie mówię: „Połóż kres memu ubóstwu”, ani „uczyń Mnie bogatym”, chociaż to dla ciebie stałem się ubogim, ale tylko o chleb proszę, odzienie i trochę pociechy w trudnym położeniu.

Gdy jestem w więzieniu, nie wymagam, abyś uwolnił Mnie od więzów i wyprowadził; proszę o jedno tylko: abyś Mnie dla ciebie uwięzionego nawiedził. Tyle miłości Mi wystarczy i za nią daję niebo. Chociaż sam z daleko straszniejszych więzów cię wyzwoliłem, jednak to Mi wystarczy, gdy zechcesz Mnie uwięzionego odwiedzić.

Mógłbym wprawdzie i bez tego obdarzyć cię chwałą, ale chcę być twoim dłużnikiem, abyś wraz z nagrodą miał także niejako do niej podstawę.

Święty Roch

Niewiele zachowało się pewnych wiadomości o św. Rochu. Jest pewne, że zmarł przed rokiem 1420, gdyż wtedy pojawia się jego pierwszy żywot i pierwsze ślady jego kultu. Urodził się w wieku XIV w Montpellier (południowa Francja). Jego rodzice mieli należeć do zamożniejszych w mieście. Kiedy przez długi czas nie mieli dziecka, uprosili sobie syna modlitwą i jałmużnami.
Roch stracił rodziców w młodym wieku. Wówczas, idąc za radą Ewangelii: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie” (Mt 19, 21), pieszo, z kijem podróżnym w ręku udał się z pielgrzymką do Rzymu. Nie doszedł jednak do Wiecznego Miasta, gdyż w miasteczku włoskim Acquapendente zastał epidemię dżumy. Zatrzymał się tam, aby zarażonym spieszyć z pomocą, nie bacząc, że sam naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo. W nagrodę za to heroiczne poświęcenie dla bliźnich Pan Bóg miał go obdarzyć łaską uzdrawiania. Zjednało mu to sławę świętego. Uciekając przed otaczającym go tłumem wielbicieli, opuścił miasto i udał się do Rzymu, gdzie spędził ok. 3 lat, nawiedzając kościoły, opiekując się chorymi i ubogimi.W drodze powrotnej do Francji zatrzymał się w Loreto. W Piacenza znowu zastał epidemię dżumy. Przy posłudze chorym zaraził się. Znalazł się jednak pewien zamożny człowiek, który się nim zajął. Kiedy Roch wyzdrowiał, udał się dalej na północ. Gdy jednak znalazł się już nad Jeziorem Wielkim w miasteczku Angera, pochwycili go żołnierze pograniczni i biorąc go za szpiega, uwięzili. Poddano go indagacjom śledczym, połączonym ze stosowaniem tortur. Wycieńczony, po pięciu latach więzienia Roch zmarł w lochu. Jego niewinność i świętość miał ujawnić cudowny napis na ścianie więzienia: „Ci, którzy zostaną dotknięci zarazą, a będą wzywać na pomoc św. Rocha, jako swego pośrednika i orędownika, będą uleczeni”. Mieszkańcy miasta ujęli się więc za pielgrzymem. Zabrali ze sobą jego relikwie i pochowali je w kościele parafialnym. Potem przeniesiono je do Voghera, a wreszcie do Wenecji (w roku 1485), gdzie są do dzisiaj.
Kult św. Rocha rozszedł się szybko po Europie. Częste epidemie, które dziesiątkowały ludność i wyludniały osady ludzkie, sprzyjały rozwojowi czci św. Rocha jako patrona od zarazy. Od wieku XV należał do Czternastu Wspomożycieli. Niemało do rozpowszechnienia jego kultu przyczynili się franciszkanie, którzy uważają go za swojego tercjarza. Jego imię nakazał umieścić w Martyrologium Rzymskim Grzegorz XIII (+ 1585), a potwierdził tę decyzję surowy papież Urban VIII (+ 1644). Ku czci św. Rocha powstała nawet rodzina zakonna (rochici).
Św. Roch jest patronem Montpellier, Parmy, Wenecji; aptekarzy, lekarzy, ogrodników, rolników, szpitali i więźniów. Uważany jest także za opiekuna zwierząt domowych.W ikonografii św. Roch przedstawiany jest jako młody pielgrzym lub żebrak w łachmanach, z psem liżącym mu rany albo biegnącym obok. Jego atrybutami są: anioł, anioł i pies trzymający w pysku chleb, pies, torba pielgrzyma.

Módlmy się. Boże, Tobie przynosi chwałę sława świętych, bo Ty dajesz zbawienną skuteczność modlitwom tych, którzy polecają się ich wstawiennictwu; † wspominając zasługi świętego Rocha, który przecierpiał zaraźliwą chorobę, * pokornie prosimy, aby lud Twój za jego przyczyną zawsze był wolny od zarazy i wiernie służył Twojemu Imieniu. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Powstrzymajmy homopropagandę w polskich miastach!
https://piotrskarga.eu/mailing/request/stats?qval_i=InVybD1odHRwczpcL1wvcGNoMjQucGxcL3JhcG9ydC1ob21vbG9iYnkmYW1wO3M9MjQzODM1NjAwJmFtcDthPTI5JmFtcDtuMT1zaWQmYW1wO3cxPTI0MzgzNTYwMCZhbXA7bjI9bGluay02JmFtcDtuMz1rYSZhbXA7dzM9NTY0NTA0JmFtcDtuND1rd290YSZhbXA7dzQ9JmFtcDtuNT1pZHR5dHVsJmFtcDt3NT1Ecm9nYSZhbXA7bjY9aW1pZSZhbXA7dzY9SGVsZW5hJmFtcDtuNz1uYXp3aXNrbyZhbXA7dzc9RFx1MDE3Y3lnYSZhbXA7bjg9ZW1haWwmYW1wO3c4PWVjaG9wYW5hamV6dXNhQGdtYWlsLmNvbSI%3D
Niedziela, 15 sierpnia 2021
WNIEBOWZIĘCIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Uroczystość
Adam SETKOWICZ - Matka Boska Zielna | Artinfo.pl - portal rynku sztuki
(Łk 1, 39-56)
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Wtedy Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. święte jest Jego imię, A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”. Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny – Wikipedia, wolna encyklopedia
Z konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus papieża Piusa XII

Święte i chwalebne jest ciało Dziewicy Maryi
Ojcowie Kościoła i wielcy Doktorowie w homiliach i kazaniach, głoszonych ludowi z okazji dzisiejszego święta, mówili o Wniebowzięciu Bogarodzicy jako o prawdzie znanej i przyjmowanej przez wiernych chrześcijan; objaśniali ją obszernie oraz przy pomocy głębokich racji teologicznych podawali istotę i znaczenie tej prawdy. To święto – podkreślali nade wszystko – nie tylko przypomina, że ciało błogosławionej Dziewicy Maryi zostało zachowane od jakiegokolwiek zepsucia, ale też jest wspomnieniem Jej triumfu nad śmiercią i uwielbienia w niebie na wzór Jednorodzonego Syna, Jezusa Chrystusa.
Dlatego św. Jan Damasceński, najznamienitszy głosiciel tej prawdy, porównując Wniebowzięcie cielesne Matki Bożej Rodzicielki z innymi Jej darami i przywilejami, stwierdza płomiennie: „Wypadało, aby Ta, która wydając na świat Zbawiciela, zachowała nieskalane dziewictwo, także po śmierci pozostała nietknięta skażeniem ciała. Wypadało, aby Ta, która w swym łonie nosiła Stwórcę, jako Dziecię, została przyjęta do Boskich przybytków. Wypadało, by Oblubienica Ojca zamieszkała w niebieskich komnatach. Wypadało, aby Matka, która patrzyła na Syna swego przybitego do krzyża i której serce przeszył miecz boleści, oszczędzony Jej w chwili wydania na świat Zbawiciela, oglądała Go królującego wraz z Ojcem w niebie. Wypadało, aby Matka Boga miała wszystko to, co należy do Jej Syna, aby jako Matka i Służebnica Boga była czczona przez wszystkie stworzenia”.
Święty zaś Germanus z Konstantynopola uważał, że zachowanie od skażenia ciała Dziewicy Bogarodzicy Maryi i wzięcie do nieba odpowiada nie tylko Jej Boskiemu macierzyństwu, ale także szczególnej świętości Jej dziewiczego ciała: „Oto jawisz się – według słów Pisma – «w blasku piękności». Twe dziewicze ciało jest całe święte, całe czyste, całe mieszkaniem Boga. Przeto nie obróci się w proch, ale jako ludzkie zostanie przeniesione do nieskazitelności życia wiecznego. Jest to jednak to samo ciało żywe, doskonale uwielbione, nieskażone, obdarzone życiem wiecznym”.
Inny znowu starożytny pisarz stwierdza: „Ponieważ Maryja jest najchwalebniejszą Matką Chrystusa, naszego Zbawiciela i Boga, Dawcy życia i nieśmiertelności, dlatego od Niego otrzymuje życie i z Nim na wieki dzieli nieskazitelność ciała. To On wezwał Ją z grobu i przyjął do siebie w sposób sobie tylko znany”.
Wszystkie te dowody i wypowiedzi świętych Ojców opierają się na Piśmie świętym jako ostatecznym fundamencie. Stawia nam ono przed oczy Matkę Boga zjednoczoną najdoskonalej z Boskim Synem i zawsze dzielącą z Nim Jego los.
Przede wszystkim jednak trzeba pamiętać, że od drugiego wieku Ojcowie przedstawiają Dziewicę Maryję jako nową Ewę; choć podporządkowaną nowemu Adamowi, to jednak zjednoczoną z Nim najściślej w Jego walce z odwiecznym wrogiem. Walka ta, zgodnie z zapowiedzią Protoewangelii ma zakończyć się ostatecznym zwycięstwem nad grzechem i śmiercią, które w pismach świętego Pawła występują zawsze wzajemnie powiązane. Dlatego, podobnie jak zmartwychwstanie Chrystusa stanowiło istotę i ostateczne trofeum tego zwycięstwa, tak też udział Dziewicy w walce Syna powinien zakończyć się uwielbieniem dziewiczego ciała, zgodnie ze słowami Apostoła: „Kiedy zaś to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć”.
A zatem wielka Matka Boga, Jezusa Chrystusa, „jednym i tym samym rozporządzeniem” Opatrzności w przedziwny sposób niepokalana w poczęciu, nieskalana Dziewica w Boskim macierzyństwie, doskonała towarzyszka Boskiego Zbawiciela, odnoszącego pełne zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami, otrzymała jako najwspanialsze zwieńczenie swych przywilejów dar wolności od zepsucia cielesnego, i podobnie jak Syn, po zwycięstwie nad śmiercią, została z ciałem i duszą wzięta do chwały niebios, by tam zajaśnieć jako Królowa zasiadająca po prawicy swego Syna, „nieśmiertelnego Króla wieków”.
O wy, kwiaty mej młodości, prosto z łąki zioła, Co na Matkę Boską Zielną znoszą do kościoła...” | naOSTRO.info
 
Prawda o Wniebowzięciu Matki Bożej stanowi dogmat naszej wiary, choć formalnie ogłoszony stosunkowo niedawno – przez papieża Piusa XII 1 listopada 1950 r. w konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus:
 
„…powagą Pana naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła i Naszą, ogłaszamy, orzekamy i określamy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej” (Breviarium fidei VI, 105)
 
Wniebowzięcie MaryiOrzeczenie to papież wypowiedział uroczyście w bazylice św. Piotra w obecności prawie 1600 biskupów i niezliczonych tłumów wiernych. Oparł je nie tylko na innym dogmacie, że kiedy przemawia uroczyście jako wikariusz Jezusa Chrystusa na ziemi w sprawach prawd wiary i obyczajów, jest nieomylny; mógł je wygłosić także dlatego, że prawda ta była od dawna w Kościele uznawana. Papież ją tylko przypomniał, swoim najwyższym autorytetem potwierdził i usankcjonował.
 
Przekonanie o tym, że Pan Jezus nie pozostawił ciała swojej Matki na ziemi, ale je uwielbił, uczynił podobnym do swojego ciała w chwili zmartwychwstania i zabrał do nieba, było powszechnie wyznawane w Kościele katolickim. Już w VI wieku cesarz Maurycy (582-602) polecił obchodzić na Wschodzie w całym swoim państwie w dniu 15 sierpnia osobne święto dla uczczenia tej tajemnicy. Święto to musiało lokalnie istnieć już wcześniej, przynajmniej w V w. W Rzymie istnieje to święto z całą pewnością w wieku VII. Wiemy bowiem, że papież św. Sergiusz I (687-701) ustanawia na tę uroczystość procesję. Papież Leon IV (+ 855) dodał do tego święta wigilię i oktawę.
Z pism św. Grzegorza z Tours (+ 594) dowiadujemy się, że w Galii istniało to święto już w VI w. Obchodzono je jednak nie 15 sierpnia, ale 18 stycznia. W mszale na to święto, używanym wówczas w Galii, czytamy, że jest to „jedyna tajemnica, jaka się stała dla ludzi – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny”. W prefacji zaś znajdujemy słowa: „Tę, która nic ziemskiego za życia nie zaznała, słusznie nie trzyma w zamknięciu skała grobowa”.
U Ormian uroczystość Wniebowzięcia Maryi rozpoczyna nowy okres roku kościelnego. Liturgia ormiańska na ten dzień mówi m.in.: „Dziś duchy niebieskie przeniosły do nieba mieszkanie Ducha Świętego. (…) Przeżywszy w swym ciele życie niepokalane, zostałaś dzisiaj owinięta przez Apostołów, a przez wolę Bożą uniesiona do królestwa swojego Syna”.
W liturgii abisyńskiej, czyli etiopskiej, w tę uroczystość Kościół śpiewa: „W tym dniu wzięte jest do nieba ciało Najświętszej Maryi Panny, Matki Bożej, naszej Pani”.
15 sierpnia obchodzą pamiątkę tej tajemnicy również Chaldejczycy, Syryjczycy i maronici. Kalendarz koptyjski pod dniem 21 sierpnia opiewa Wniebowzięcie ciała Matki Bożej do nieba.
 
Wniebowzięcie Maryi
Różne bywają nazwy tej uroczystości: Wzięcie Maryi do nieba, Przejście, Zaśnięcie, Odpocznienie Maryi. Nie wszyscy ojcowie Kościoła, zwłaszcza na Wschodzie, byli przekonani o fizycznej śmierci Matki Najświętszej. Dlatego także Pius XII w swojej konstytucji apostolskiej nie mówi nic o śmierci, a jedynie o chwalebnym uwielbieniu ciała Maryi i jego wniebowzięciu. Kościół nie rozstrzygnął zatem, czy Maryja umarła i potem została wzięta do nieba z ciałem i duszą, czy też przeszła do chwały nie umierając, lecz „zasypiając”.
 
Warto przytoczyć dość jasne wypowiedzi Ojców Kościoła na temat wniebowzięcia Maryi. Na Zachodzie pierwszą wzmiankę o tym niezwykłym przywileju Maryi podaje św. Grzegorz z Tours: (+ 594):
 
I znowu przy Niej stanął Pan, i kazał Jej przyjąć święte ciało i zanieść w chmurze do nieba, gdzie teraz połączywszy się z duszą zażywa wraz z wybranymi dóbr wiecznych, które się nigdy nie skończą.
 
Św. Ildefons (+ 667):
 
Wielu przyjmuje jak najchętniej, że Maryja dzisiaj przez Syna Swego (…) do pałaców niebieskich z ciałem została wyniesiona.
 
Św. Fulbert z Chartres (+ 1029) pisze podobnie:
 
Chrześcijańska pobożność wierzy, że Bóg Chrystus, Syn Boży, Matkę swoją wskrzesił i przeniósł Ją do nieba.
 
Św. Piotr Damiani (+ 1072) tak opiewa wielkość tajemnicy dnia Wniebowzięcia:
 
Wielki to dzień i nad inne jakby jaśniejszy, w którym Dziewica królewska została wyniesiona do tronu Boga Ojca i posadzona na tronie. (…) Budzi ciekawość aniołów, którzy Ją pragną zobaczyć. Zbiera się cały zastęp aniołów, aby ujrzeć Królową, siedzącą po prawicy Pana Mocy w szacie złocistej w ciele zawsze niepokalanym.
 
Z innych świętych można by wymienić: św. Anzelma (+ 1109), św. Piotra z Poitiers (+ 1112), św. Bernarda (+ 1153) i św. Bernardyna (+ 1444).
 
Wniebowzięcie Maryi
 
Najpiękniej jednak o tej tajemnicy piszą Ojcowie Wschodu. Św. Jan Damasceński (+ ok. 749) podaje, jak cesarzowa Pulcheria (ok. roku 450) wystawiła kościół ku czci Matki Bożej w Konstantynopolu i prosiła listownie biskupa Jerozolimy Juwenalisa o relikwie Matki Bożej. Juwenalis odpisuje jej na to, że relikwii takich nie ma, gdyż ciało Jej zostało wzięte do nieba „jak to wiemy ze starożytnego i bardzo pewnego podania”.
 
Z kolei św. Jan Damasceński opisuje śmierć Maryi Panny w otoczeniu Apostołów:
 
Kiedy zaś dnia trzeciego przybyli do grobu, aby opłakiwać Jej zgon, ciała już Maryi nie znaleźli.
 
Kazanie swoje kończy refleksją:
 
To jedynie mogli pomyśleć, że Ten, któremu podobało się wziąć ciało z Dziewicy Maryi i stać się człowiekiem; Ten, który zachował Jej nienaruszone dziewictwo nawet po swoim narodzeniu, uchronił Jej ciało od skażenia i przeniósł je do nieba przed powszechnym ciał zmartwychwstaniem. (…) W czasie tego wniebowzięcia, o Matko Boża, wojska anielskie przejęte radością i czcią okryły swoimi skrzydłami Twoje ciało, wielki namiot Boży.
 
Św. Modest, biskup Jerozolimy (+ 634), niemniej pewnie opowiada się za tajemnicą Wniebowzięcia Maryi:
 
Jako najchwalebniejszą Matkę Chrystusa, Zbawcy naszego, który jest dawcą życia i nieśmiertelności, wskrzesił Ją z grobu i wziął do siebie w sposób sobie wiadomy.
 
Św. Andrzej z Krety (+ 740):
 
Był to zaiste nowy widok, przechodzący siły rozumu, gdy niewiasta, która swoją czystością przewyższała niebian, w ciele (swoim) weszła do niebieskich przybytków. Jak przy narodzeniu Chrystusa nienaruszonym był Jej żywot, tak samo po Jej śmierci nie rozsypało się Jej ciało. O dziwo! Przy porodzeniu pozostała nieskażoną i w grobie również nie uległa zepsuciu.
 
Św. German, patriarcha Konstantynopola (+ 732), w kilku kazaniach sławi tę tajemnicę, a nawet opisuje przymioty ciała Maryi po Jej wzięciu do nieba:
 
Najświętsze ciało Maryi już powstaje z martwych, jest lekkie i duchowe, gdyż zostało już przemienione na zupełnie nieskazitelne i nieśmiertelne. (…) Tak jak napisano, jesteś piękna i Twoje dziewicze ciało jest święte, jest przybytkiem Boga i dlatego zostało zachowane od obrócenia się w proch. (…) Niemożliwym było, aby Twoje ciało, to naczynie godne Boga, w proch się rozsypało po śmierci. (…) Ciało Twoje dziewicze jest całkiem święte, choć jest ciałem ludzkim. Ponieważ dostąpiło najdoskonalszego żywota nieśmiertelnego (…), nie może ulec śmierci.
 
Św. Kosma, biskup z Maiouma (+ 743), mówi:
 
Rodząc Boga, Niepokalana, zdobyłaś palmę zwycięstwa nad naturą, (…) zmartwychwstałaś dla wieczności. Grób i śmierć nie mogą zatrzymać pod swoją władzą Bogurodzicy.
 
Wniebowzięcie MaryiTeolodzy Kościoła usiłują nie tylko stwierdzić fakt istnienia tej tajemnicy, ale także go uzasadnić. O tej tajemnicy pisali św. Tomasz z Akwinu (+ 1274), św. Albert Wielki (+ 1280), Jan Gerson (+ 1429), Suarez (+ 1617) i inni. Kiedy w XV w. Jan Marcelle w kazaniu na Wniebowzięcie Maryi wypowiedział zdanie, że „nie jesteśmy wcale zobowiązani pod grzechem śmiertelnym wierzyć, że Maryja została z ciałem do nieba wziętą”, gdyż nie jest to dogmat, cały fakultet uniwersytetu paryskiego wystąpił z całą stanowczością przeciwko niemu i zażądał, by te słowa odwołał, gdyż tego rodzaju wypowiedź pobrzmiewa herezją i jest sprzeczna z ogólnie wyznawaną prawdą.
Pisarze kościelni podkreślają, że skoro Matka Chrystusowa była poczęta bez grzechu, skoro Bóg obdarzył Ją przywilejem Niepokalanego Poczęcia, to konsekwencją tego jest, że nie podlegała prawu śmierci. Śmierć bowiem jest skutkiem grzechu pierworodnego. Ponadto nie wypadało, aby ciało, z którego Chrystus wziął swoją ludzką naturę, miało podlegać rozkładowi. Chrystus, którego ciało Bóg zachował od zepsucia, mógł zachować od skażenia także ciało swojej Matki. Wreszcie tajemnica zmartwychwstania i wniebowzięcia jest przewidziana dla wszystkich ludzi, dlatego nie sprzeciwia się rozumowi, aby Chrystus dla swojej Rodzicielki przyspieszył ten dzień.
Dlaczego jednak dopiero od VI w. ta prawda przenika tak mocno świadomość wierzących? W Kościele jest więcej takich prawd, które rozwijały się i zostały wyjaśnione definitywnie później. Tak było np. odnośnie do osoby Jezusa Chrystusa, gdy występowano przeciwko Jego naturze Boskiej, przeciwko prawdzie o Jego dwóch naturach, dwóch wolach (arianizm, nestorianizm, monofizytyzm), a nawet przeciwko Jego naturze ludzkiej. Ogłoszenie prawdy o wniebowzięciu Maryi jako dogmatu wiary było przypieczętowaniem i ukoronowaniem starożytnej tradycji Kościoła.
 
Wniebowzięcie MaryiWedług Tradycji Matka Boża ostatnie lata swego życia spędziła w Jerozolimie w pobliżu Wieczernika albo w Efezie. Większość badaczy przychyla się do pierwszej możliwości. Istnieje przekaz, że św. Jan Apostoł opuścił Ziemię Świętą w czasie pierwszego wielkiego prześladowania Kościoła w roku 34 i udał się z Maryją do Efezu. Chciał Ją w ten sposób uchronić przed niebezpieczeństwami prześladowań. Jednakże w pierwotnej literaturze chrześcijańskiej nie ma żadnej wzmianki o takiej podróży. Ponadto ustalono, że św. Jan udał się do Efezu dopiero ok. 68 roku, Maryja miałaby więc wtedy około 85-90 lat. Św. Paweł Apostoł, który wkrótce po śmierci Chrystusa przybył do Efezu, nic nie wspomina, aby przed nim w tym mieście był św. Jan z Maryją. Nie napotkał tam też żadnych śladów chrześcijaństwa.
Apokryficzne Acta Johannis z drugiej połowy II w. wspominają, że Jan, gdy przybył do Efezu, sam był już stary, nie ma też żadnej wzmianki, by Maryja była tam z nim. Aeteria, pątniczka nawiedzająca miejsca święte w latach 385-386, wspomina, że Jan był pogrzebany w Efezie, natomiast nie wie nic, aby tam był grób Maryi. Pseudo-Dionizy Areopagita pisze, że w czasie swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej w roku 363-364 dowiedział się od św. Cyryla Jerozolimskiego, patriarchy Jerozolimy, że grób Maryi był w Jerozolimie w Dolinie Jozafata. Podobny opis zawiera apokryf Księga Jana z IV w. W apokryfie tym jest mowa o tym, że Maryja umarła śmiercią naturalną w Jerozolimie, została pogrzebana u stóp Góry Oliwnej w Dolinie Jozafata i że została wzięta do nieba. Wszystkie znane starożytne apokryfy wskazują, że grób Maryi jest w Getsemani w Dolinie Jozafata. Obecnie znajduje się tam kościół, którym opiekują się prawosławni Grecy.
 
Wniebowzięcie MaryiKult Maryi Wniebowziętej był w Kościele bardzo żywy i zdecydowanie wyróżniał się wśród wielu innych. Wystawiono tysiące świątyń pod wezwaniem Matki Bożej Wniebowziętej. W ciągu wieków powstało 8 zakonów pod tym wezwaniem: 1 męski (asumpcjoniści – Augustianie od Wniebowzięcia) i 7 żeńskich. W ikonografii scena Wniebowzięcia Maryi należy do bardzo często przedstawianych (dla przykładu: Fra Angelico – w kilku obrazach, Taddeo di Bartolo, Ottaviano Nelli, Giotto, Pinturicchio, C. Bellini, Raffael, Tycjan, Tintoretto, Tiepolo, Perugino, Procaccini, Filippino Lippi, Veronese, Murillo, Velasquez, Konrad von Goest; rzeźbiarze: Liberale da Verona, L. della Robbia, Michał Pacher, Wit Stwosz). Pod opiekę Maryi Wniebowziętej oddał Węgry król św. Stefan, a Francję – król Ludwik XIII (powtórzył to także Ludwik XV).
 
W polskiej (i nie tylko) tradycji dzisiejsze święto zwane jest również świętem Matki Bożej Zielnej. Na pamiątkę podania głoszącego, że Apostołowie zamiast ciała Maryi znaleźli kwiaty, poświęca się kwiaty, zioła i kłosy zbóż. Lud wierzy, że zioła poświęcone w tym dniu za pośrednictwem Maryi otrzymują moc leczniczą i chronią od chorób i zarazy. Rolnicy tego dnia dziękują Bogu za plony ziemi i ziarno, które zebrali z pól.
Wniebowzięcie Matki Bożej - 15 sierpnia: święcenie ziół – zwyczaj stary i ciągle żywy | Niedziela.pl
Litania na Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
O Maryjo, która ze świętym utęsknieniem pragnęłaś połączyć się z Twoim Synem, módl się za nami.
O Maryjo, przy której błogosławionym zgonie byli obecni święci Aniołowie,
O Maryjo, którą przy śmierci najukochańszy Syn Twój odwiedził,
O Maryjo, któraś najczystszą duszę swoją w ręce Stworzyciela Twego oddała,
O Maryjo, której panieńskie ciało zawsze było przybytkiem Boskim,
O Maryjo, której święte ciało zostało pogrzebane przy radosnym śpiewie Aniołów,
O Maryjo, której święte ciało nie było wydane na zniszczenie,
O Maryjo, wzięta z duszą i ciałem do nieba,
Od zbytecznego przywiązania do stworzenia, wybaw nas wstawieniem się Twoim.
Od nieumiarkowanego smutku po stracie naszych przyjaciół,
Od wszelkich chorób i boleści duszy i ciała,
Od śmierci w grzechu,
Przez błogosławione zaśnięcie Twoje,
Przez radosne zmartwychwstanie Twoje,
Przez chwalebne Twe przyjście do nieba,
Przez ukoronowanie Twoje,
Przez niewypowiedziane radości Twoje i chwałę,
My, grzeszni, prosimy Cię, wysłuchaj nas.
Abyś nas we wszystkich naszych strapieniach pocieszać i wspomagać raczyła,
Abyś nas od podstępu złych duchów bronić raczyła,
Abyś nam dobrą śmierć uprosić raczyła,
Abyś nam w godzinie śmierci przebaczenie wszystkich grzechów naszych uprosić raczyła,

PANIE JEZU, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

PANIE JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
PANIE JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Módlmy się: Ty wejrzałeś na pokorę Najświętszej Maryi Panny i wyniosłeś Ją do godności Matki Twojego Jedynego Syna, a w dniu dzisiejszyimuwieńczyłeś Ją najwyższą chwałą, spraw, abyśmy zbawieni przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, przez Jego prośby mogli wejść do wiecznej chwały. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Apokalipsa to słowo Boże mówiące nie tylko o przyszłości. To słowo skierowane do wspólnoty, która dziś doświadcza realnej walki dobra ze złem. Dla pierwszych odbiorców Księgi Apokalipsy siły zła były związane z potęgą pogańskiego Rzymu, prześladującego chrześcijan, w tym autora Apokalipsy – świętego Jana. My, którzy dziś rozważamy te słowa, także żyjemy w świecie, który zdaje się zalewać ogrom zła – grzesznych wyborów ludzi, zagubienia własnej tożsamości, jawnego odrzucania Boga. Sami często też doświadczamy tego, jak trudno jest wierzyć w Chrystusa, jak bardzo nas zalewa to, co złe, jak bardzo szatan nas niepokoi.
Nie jesteśmy jednak w tej walce sami. Dziś patrzymy na Najświętszą Maryję Pannę Wniebowziętą, która jest też obrazem Kościoła, a więc nas – wierzących. Co więcej, siły nie są równoważne – szatan jest tylko stworzeniem, nie może równać się z Bogiem, który jest Panem historii.
Wśród ciemności współczesnego świata bardzo wielu wierzących odkrywa na nowo, że warto zaprzyjaźnić się z Maryją. Oprócz pokornej modlitwy różańcem, nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, noszenia szkaplerza, wielu ludzi podejmuje też inne formy modlitwy. Ale w nich wszystkich chodzi właśnie o relację z Maryją jako Matką – bo nie ma dla nas innej drogi do Jezusa. Św. Ludwik Maria Grignon de Montfort mówi bardzo mocno: ,,Kto nie ma Maryi za matkę, ten nie ma Boga za ojca” (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, pkt. 30). To Ona zwycięża wrogie panowanie szatana, i z Nią nie musimy się bać.

Komentarz do psalmu

Psalm 45 to hymn na zaślubiny króla. Kościół rozważa te słowa przede wszystkim w kontekście Chrystusa – ,,najpiękniejszego spośród synów ludzkich” – który jest Oblubieńcem Kościoła. Który pragnie być Oblubieńcem każdego z nas. W dzisiejszej liturgii śpiewamy te słowa, patrząc na Najświętszą Maryję Pannę Wniebowziętą. Ona jest obrazem Kościoła, jest Oblubienicą Ducha Świętego i Matką każdego z nas w porządku łaski. Tak jak poczęła w swoim łonie Chrystusa i potem Go zrodziła, tak samo w naszych duszach strzeże obecności Boga i pomaga nam wydawać owoce dobrego życia w jedności z Jezusem. Maryja Wniebowzięta jest nie tylko Matką, ale także Królową. W starotestamentalnym Izraelu szczególną rolę obok króla miała właśnie nie tyle żona króla, ile Królowa-Matka. Nazywano Ją ,,Wielką Panią” i to jej król oddawał szczególny szacunek. Pokazuje to chociażby relacja króla Salomona do jego matki, Batszeby: ,,Król wyszedł na jej spotkanie i oddał jej głęboki pokłon, a potem usiadł na swoim tronie. Ustawiono również tron dla matki króla, która usiadła po jego prawej stronie. Wtedy powiedziała do niego: <>. Król jej odpowiedział: <<proś, moja=”” matko,=”” gdyż=”” tobie=”” nie=”” odmówię=””>> (1 Krl 2, 19b-20). Choć z dalszych wersetów dowiadujemy się, że król nie spełnia prośby Batszeby, aby ocalić własną pozycję królewską, to przywołany dialog możemy czytać właśnie w kluczu relacji Matki Bożej do Chrystusa. Jej prośbom nigdy nasz Pan nie odmawia, jeśli tylko są zgodne z Jego wolą i dobre dla nas. Na czym polega królowanie Chrystusa? Na czym polega królowanie Maryi? Chodzi przede wszystkim o królowanie w naszych sercach. My możemy być tymi, którzy towarzyszą Maryi w Jej orszaku, w Jej królowaniu – przez nasze życie w czystości serca, w oddaniu i wierności Bogu w naszej sytuacji życiowej. Jak rozważa św. Ludwik Maria Grignon de Montfort: ,,Podobnie jak Jezus Chrystus jest Królem nieba i ziemi (…), tak Maryja jest Królową nieba i ziemi przez łaskę. Otóż królestwo Jezusa Chrystusa rozciąga się głównie w sercu i wnętrzu człowieka, według słów Pisma Świętego: Królestwo Boże w was jest (Łk 17, 21), również więc i królestwo Najświętszej panny znajduje swe siedlisko we wnętrzu człowieka, czyli w jego duszy. Dzięki temu bywa Ona wraz z Synem swoim uwielbiona przez dusze więcej niżeli przez wszystkie cuda stworzenia. Może Ją więc zwać ze świętymi Królową serc” (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, pkt. 38).</proś,>

Komentarz do drugiego czytania

,,W Chrystusie wszyscy będą ożywieni”. Dzisiejsza uroczystość pokazuje nam jasno, że śmierć nie jest pierwotnym zamysłem Pana Boga. Jak mówi natchniony autor Księgi Mądrości: ,,Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się z zagłady żyjących. (…) Do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła w świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” (Mdr 1, 13; 2, 23n). Śmierć jest konsekwencją grzechu pierworodnego, skażenia naszej ludzkiej natury. Maryja, zachowana od tej skazy, jest też wolna od śmierci. Ona jest tą, która należy do Chrystusa i zaraz po Nim, chwalebnie zmartwychwstałym, doświadcza radości zbawionych w niebie. Maryja Wniebowzięta przypomina nam, że naszym celem jest niebo i życie w ciele uwielbionym, zmartwychwstałym.
Wśród tych, którzy należą do Chrystusa i zmartwychwstaną, mamy znaleźć się także my. Choć każdy z nas doświadczy prawdopodobnie śmierci fizycznej, nie musimy się bać – Chrystus przeszedł tę drogę, rzeczywiście umarł, ale zmartwychwstał, był silniejszy od śmierci. On chce wyzwalać nas nie tylko ze śmierci fizycznej, ale przede wszystkim z każdej naszej śmierci duchowej.
W kościele seminaryjnym w Warszawie czczony jest obraz Matki Bożej Dobrej śmierci. Ta, która z ciałem i duszą przebywa w niebie, jest najlepszą towarzyszką nie tylko naszego życia na ziemi, ale także pocieszycielką i drogą do Chrystusa w momencie śmierci. Ona chce nam także pomagać w wychodzeniu z każdej naszej śmierci grzechu, smutku, egoizmu. Sam Jezus daje nam Ją za Matkę (por. J 19, 25-27).

Komentarz do Ewangelii

Słuchamy dziś pięknego hymnu Magnificat, który mamy nie tylko rozważać intelektualnie, ale przyjąć sercem. To modlitwa, która ma każdego dnia kształtować naszą modlitwę – Kościół odmawia ją zawsze w Nieszporach, wieczornej modlitwie Liturgii Godzin.
Maryja nie skupia się na sobie, ale na Bogu. Ona jest cała zapatrzona w Boga, cała piękna, pełna uwielbienia. Ona uwielbia Jezusa, którego nosi w sobie, którego, jak uczą ojcowie Kościoła, najpierw poczęła w duszy przez wiarę, a potem w ciele. I właśnie ze skupienia na Jezusie płynie Jej radość. Możemy powiedzieć, że choć te słowa wypowiedziała po raz pierwszy w domu Elżbiety, to wypowiada je teraz nieustannie w niebie – jako Królowa Wniebowzięta, całkowicie zjednoczona ze swoim Synem.
W każdej Eucharystii głosimy zwycięstwo Chrystusa na drzewie krzyża i wyznajemy wiarę w to, że ostatecznie to On pokona wszelkie zło w świecie, że ostatecznie, pomimo tak groźnej walki, to Chrystus jest zwycięzcą szatana. To wyznanie wypowiadamy zwłaszcza po konsekracji; ,,Głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Ale jest ono też zawarte w słowach odmawianych wspólnie z kapłanem po modlitwie Ojcze nasz: ,,Bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki”. Nie bójmy się wypowiadać tych słów z wiarą i pewnością, że po czasie naszych codziennych zmagań i cierpień – osobistych, rodzinnych, zawodowych – ostatecznie zwycięży Chrystus, a w ich przeżywaniu wystarczy nam Jego łaski.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Mickiewicza

Zwyczaje ludowe w święto Wniebowstąpienia Maryi Panny – Matki Boskiej Zielnej – Wiadomości

Skąd zwyczaj poświęcenia kwiatowych i zielnych bukietów w święto Wniebowzięcia?

Jak wierzymy, Matka Boża nie umarła, lecz zasnęła głębokim snem, a aniołowie zanieśli Jej duszę wraz z ciałem do nieba, gdzie jaśnieje jako Królowa zasiadając po prawicy Jezusa Chrystusa. Według jednej z zachowanych w przekazach ustnych opowieści, w dniu zaśnięcia zjechali się z różnych stron świata apostołowie, by u podnóża Góry Oliwnej pochować ciało Matki Bożej. Nie było jednak wśród nich Tomasza, którego ominęło już wcześniej pierwsze spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym w Wieczerniku. Gdy wreszcie przybył, poprosił o otwarcie grobu. Gdy wszedł do wewnątrz nie znalazł tam ciała Maryi. Na miejscu gdzie zostało złożone, leżały tylko wianki i pachnące lilie. Stąd zwyczaj święcenia w tym dniu pachnących kwiatów i ziół.

Poświęcenie bukietów zielnych przypada w czasie późnego lata, gdy kończą się żniwa i w sadach dojrzewają owoce. Poświęcone kwiaty, zioła i owoce mają zapewnić dostatek na przyszły rok. Dlatego poświęcone płody rolne dawano do zjedzenia zwierzętom aby dobrze się chowały. Ziele zapewnia dobrobyt nie tylko w gospodarstwie, ale też chroni przed gradobiciem, powodzią i szkodnikami. W tradycji ludowej poświęcone wianki stawia się przy oknach i gromnicach, wierząc, że w ten sposób Maryja Panna uchroni dom od gradu i piorunów w czasie burzy. Przy chorobach właśnie z poświęconych 15 sierpnia ziół przygotowywano dawniej leki (napary, a sproszkowane podawano do posiłków).

OBRZĘD BŁOGOSŁAWIEŃSTWA ZIÓŁ I KWIATÓW W UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY 15 SIERPNIA

Błogosławieństwo ziół i kwiatów odbywa się po modlitwie po Komunii świętej.
W Niepokalanej i Wniebowziętej Matce naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Kościół podziwia i wysławia wspaniały owoc Odkupienia i jakby w przeczystym obrazie z radością ogląda to, czym cały pragnie i spodziewa się być.
Bukiety kwiatów, roślin zielonych i ziół leczniczych, które przynosimy dzisiaj do kościoła, oznaczają duchową dojrzałość Maryi i bogactwo łask, jakimi Bóg od wieków obdarzył Matkę swojego Syna i naszą. Za przyczyną Królowej nieba i ziemi prośmy Boga, aby te zioła, kwiaty i owoce, przez Niego błogosławione, służyły dobru ludzi i zwierząt.

MODLITWA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA
Panie, nasz Boże, Ty sprawiasz, że na ziemi rosną trawy, zioła i zboża na pożywienie i lekarstwo dla ludzi i zwierząt. Od Ciebie pochodzi obfitość wody i promieni słońca, aby wszystko, co się zieleni i rozkwita, owocowało, gdy nadejdzie czas zbiorów.
Prosimy Cię, pobłogosław † przyniesione do Ciebie pierwociny zieleni tego roku, młode pędy zbóż, trawy, zioła i kwiaty. Zachowaj je od suszy, gradu, powodzi i wszelkiej szkody, aby wzrastały, radowały oczy, przynosiły jak najobfitszy plon i mogły służyć zdrowiu ludzi i zwierząt.
A gdy będziemy schodzić z tego świata, niech nas, niosących pełne naręcza dobrych czynów, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc tej ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do Twojego domu. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Celebrans kropi wodą święconą zgromadzonych i bukiety ziół.

POLACY – MÓDLMY SIĘ O OCHRONĘ NASZYCH PATRIOTÓW, ABY NIE OPUŚCIŁA ICH NADZIEJA NA ZWYCIĘSTWO PRAWDY I WONOŚCI ORAZ MÓDLMY SIĘ O NAWRÓCENIE KARDYNAŁÓW, BISKUPÓW I PRYMASA RZĄDZĄCYCH EPISKOPATEM, ABY WYKONYWALI SWOJE OBOWIĄZKI PASTERSKIE ZGODNIE Z WOLĄ BOŻĄ.

UWAGA-Kliknij na obrazek lub nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program

kary-aresztu-po-zamieszkach-w-lubinie-dziewczyna-skazana-za-nagrywanie-policjantow

Paweł Lisicki w PCh24 TV:

Potrzebny jest powrót do idei państwa chrześcijańskiego

https://pch24.pl/pawel-lisicki-w-pch24-tv-potrzebny-jest-powrot-do-idei-panstwa-chrzescijanskiego/

KONFEDERACJA_

Bosak wRealu24 OSTRO o głosowaniu ws. Lex TVN, ataku na Sośnierza i terrorze sanitarnym!

LIST OTWARTY ws. eksperymentów medycznych

Pismo-do-Kaplanow.pdf (wolnewybory.org)

List Otwarty do Kapłanów Kościoła Rzymskokatolickiego — O połączenie się ze społeczeństwem przeciw fałszywej pandemii i eksperymentalnym szczepieniom

Ks. Abp. Stanisław Gądecki  Arcybiskup Metropolita Poznański  Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski  Wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE)

Ks. Abp. Marek Jędraszewski  Arcybiskup Metropolita Krakowski  Zastępca Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski

Ks. Bp. Artur G. Miziński  Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski

Ks. Bp. Józef Wróbel, SCJ Przewodniczący Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.

Do wiadomości: Biskupi, Proboszczowie, Księża Kościoła Rzymskokatolickiego

Wielebni Kapłani,

Zwracamy się do Was, Wielebni Kapłani w sprawie wykorzystywania kościołów i parafii do tworzenia punktów szczepień przeciwko Covid-19. Chcemy poinformować o etycznych konsekwencjach takich decyzji, a także konsekwencjach natury teologicznej i społecznej.

Od ponad roku mamy do czynienia w Polsce i innych krajach z propagandą zagrożenia związanego z koronawirusem SARS-CoV-2 powodującego chorobę COVID-19. Statystyki tej choroby i związane z nią zagrożenie są znacznie zawyżane. Pomimo podpisanej przez Polskę Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie, która zakłada konieczność otwartej debaty na tematy medyczne, ucisza się głosy niezależnych naukowców i lekarzy, którzy wskazują na fałszerstwa związane z pandemią oraz niebezpieczeństwa związane z eksperymentalnymi preparatami zwanymi „szczepionkami” opartymi na technologiach zmodyfikowanych mRNA i DNA (patrz Apel naukowców i lekarzy w sprawie szczepień i kolejne apele). Z tych powodów kapłani Kościoła rzymskokatolickiego nie powinni w żaden sposób się godzić zarówno na kolejne obostrzenia, prowadzące do ograniczeń w posługach religijnych, jak i na promowanie eksperymentalnych szczepień.

Po pierwsze, czy Księża zdają sobie sprawę, czym są tzw. komórki macierzyste i sposób ich pozyskiwania dla tzw. „szczepionek”?  Pani Karolina Nowaczyk-Tomasik, reprezentująca firmę Pfizer, zapytana przez Radio Maryja o komórki macierzyste odpowiedziała: „W niektórych (ale nie we wszystkich) testach laboratoryjnych w ramach programu szczepionki wykorzystano komórki HEK293. Czym są zatem komórki HEK293? HEK293 to ludzkie embrionalne komórki nerki. „HEK” to skrót od Human Embryonic Kidney, a „293” określa liczbę eksperymentów, które badacz przeprowadził, aby opracować tę linię komórkową. Komórki HEK293 pochodzą z aborcji. Linię komórkową HEK-293 wykorzystuje się do produkcji dwóch rodzajów eksperymentalnych szczepionek przeciwko COVID-19. Czy to nie powinno dać powodu do głębszego zastanowienia się z jakim produktem mamy do czynienia, kiedy namawia się nas tak nachalnie do przyjęcia szczepionki, kiedy obiecuje się nagrody za szczepienia, a niejednokrotnie do nich przymusza? Dlaczego nie ma rzetelnej debaty naukowej na ten temat? Mamy moralne prawo do zadawania pytań o godziwość procesu produkcji preparatów mRNA i DNA zwanych „szczepionkami”, a także o godziwość ich podawania, w szczególności w naszych parafiach i za aprobatą naszych duszpasterzy.

Po drugie, czy Księża znają postanowienia Kodeksu Norymberskiego sformułowanego w 1947 roku? Jest to dokument międzynarodowy, powstały na bazie okrutnych eksperymentów dokonywanych na ludziach w czasie II wojnie światowej, który reguluje zasady przeprowadzania procedur i eksperymentów medycznych. Wynika z niego jasno, że „dobrowolna zgoda uczestnika eksperymentu jest absolutnie niezbędna” i że „eksperyment powinien przynosić korzyści dla dobra społeczeństwa, niemożliwe do osiągnięcia za pomocą innych metod lub środków”. Tymczasem, zamiast zastosować alternatywne metody leczenia COVID-19, np. za pomocą amantadyny, o czym wielokrotnie pisał dr Włodzimierz Bodnar, promuje się u nas szczepienia eksperymentalnymi preparatami zwanymi „szczepionkami” i niejednokrotnie do nich zmusza (wiele przypadków przymuszania ma m.in. miejsce w wojsku i w placówkach zdrowia). W Strategii UE dotyczącej szczepionek przeciw COVID-19 Komisja Europejska wskazała, że: „Opracowanie szczepionki trwa zwykle ponad 10 lat. Stworzenie bezpiecznej i skutecznej szczepionki to bardzo złożony proces. W związku z tym zaznaczono, że Komisja Europejska korzystać będzie ze specjalnej, przyspieszonej procedury warunkowego dopuszczania szczepionek do obrotu”. O eksperymentalnym charakterze szczepionek mówią też liczne publikacje fachowe. Dlatego uczestnictwo każdej osoby biorącej udział w szczepieniach należy uznać jako udział w eksperymencie medycznym i może być jedynie dobrowolne. Podkreśliła to wyraźnie Rada Europy w swojej rezolucji z dnia 27.01.2021 stwierdzając, że należy dopilnować, aby obywatele zostali poinformowani, że szczepienia nie są obowiązkowe i że na nikogo nie będzie się wywierać presji społecznej.

Kolejną sprawą jest skuteczność tych eksperymentalnych „szczepionek”. Ponieważ jest to eksperyment, medyczny, ich faktyczna skuteczność, którą w materiałach reklamowych producentów określano jako 90%, jest pod znakiem zapytania. Jednym z państw, w których dokonano najwięcej szczepień jest Izrael. Izraelski lekarz dr Kobi Haviv, dyrektor szpitala Herzoga w Jerozolimie, pisze: „85-90% obecnych hospitalizacji dotyczy osób w pełni zaszczepionych i dotyczy to 95% pacjentów w stanie ciężkim. Skuteczność szczepionki słabnie”. Pojawiają się badania naukowe, które mówią, że osoby zaszczepione będą mniej odporne na nowe warianty koronawirusa niż niezaszczepione. Każdy wirus respiratoryjny mutuje i dlatego nigdy nie wynaleziono skutecznej szczepionki na grypę. Nawet autorytety lekarskie, które popierają obecną politykę rządową, stwierdzają, że „osoby mające za sobą pełny cykl szczepienia przeciwko COVID-19 również mogą zarazić się koronawirusem”, a szczególnie nowym wariantem Delta.

Pomimo tak dużej liczby niewiadomych, szczepienia o charakterze eksperymentalnym są promowane przez nasz rząd w szeroko zakrojonym Narodowym Programie Szczepień. Jesteśmy poddawani nieustannej presji, a czasem wręcz zmuszani i szantażowani w miejscach pracy i szkołach, aby poddać się temu eksperymentowi medycznemu o nieznanej skuteczności i nieznanych do końca konsekwencjach, za to o coraz bardziej widocznych negatywnych skutkach ubocznych. Przybywa nam ciągle relacji o przypadkach nagłych zachorowań, a nawet zgonach osób, w krótkim czasie po szczepieniach. Prof. Peter Schirmacher, Dyrektor Instytutu Patologii na Uniwersytecie w Heidelbergu stwierdza: „Liczba śmiertelnych następstw szczepień jest niedoszacowana”. Ocenia, że 30-40% osób zmarłych w okresie dwóch tygodni po szczepieniu zmarło na skutek szczepień. Mimo że władze robią wszystko, aby przemilczeć napływające do nas zatrważające informacje, coraz więcej takich relacji przedostaje się już nawet do mediów głównego nurtu. Wielebni Kapłani, czyżby ta wiedza do Was nie dotarła? Jak mamy intepretować Waszą zgodę na organizowanie punktów szczepień przy kościołach i w naszych parafiach?

U podstaw obecnej polityki koronawirusa tkwią trzy fundamentalne błędy, a raczej trzy przekłamania wprowadzające w błąd opinię publiczną.

  1. Jedynym sposobem na zakończenie pandemii są szczepionki przeciw COVID-19 — to nieprawda, ponieważ możliwe jest leczenie choroby i zmniejszenie liczby zgonów za pomocą takich leków jak amantadyna, iwermektyna i wielu innych, czy poprzez świadome wzmacnianie układu odpornościowego.
  2. Jedynym sposobem na uzyskanie odporności zbiorowej są powszechne szczepienia — to kłamstwo, gdyż odporność zbiorowa jest osiągana też poprzez naturalną infekcję. W publikacji „Antibody Evolution after SARS-CoV-2 mRNA” międzynarodowy zespół złożony z dziewiętnastu naukowców dowodzi, że naturalne przejście COVID-19 jest znacznie bardziej korzystne aniżeli szczepienie, gdyż komórki pamięci wyselekcjonowane w czasie naturalnej infekcji mają większą siłę i zasięg niż komórki pamięci powstałe wskutek szczepienia.
  3. Szczepionki są całkowicie bezpieczne — to kolejne kłamstwo, ponieważ fakty mówią, że z szczepieniami przeciwko COVID-19 wiążą się liczne powikłania (kardiotoksyczność, problemy ze zdrowiem reprodukcyjnym kobiet, zaburzenia układu nerwowego, zakrzepy krwi), a według informacji Ministerstwa Zdrowia w okresie od początku Narodowego Programu Szczepień, tj. od 27 grudnia 2020 do dnia 5 czerwca 2021 zmarło 730 osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki oraz 3170 osób zaszczepionych jedną dawką.   To konkretny przykład podany przez jednego z naszych sygnatariuszy: Podczas ostatniego dyżuru, do naszego szpitala został przywieziony pensjonariusz Domu Opieki z zaburzeniami psychicznymi. Spytałam opiekuna tego pacjenta, jak długo obecnie oczekuje się na miejsce w Domu Opieki, ponieważ jeszcze 2 lata temu ten okres wynosił około 2,5 roku. Odpowiedział, że obecnie w ogóle się nie czeka i mają deficyt wielu miejsc, ponieważ podawane są iniekcje preparatów mRNA, po których pensjonariusze nie budzą się – umierają zazwyczaj w nocy. Nikt nie zgłasza NOP-ów, czy śmierci po tych preparatach. Te zgony przypisuje się starości.

Czy do Księży nie docierają tego rodzaju informacje ani głosy naszych kolejnych apeli? Wzywaliśmy w nich władze RP, aby odstąpić od masowych szczepień; zaprzestać stosowania testów PCR, które są niewiarygodne oraz nie wprowadzać kolejnych rygorów sanitarnych, niszczących naszą edukację, kulturę, życie religijne i gospodarkę, natomiast w sposób kontrolowany spowodować w społeczeństwie wytworzenie się naturalnej odporności zbiorowej za pośrednictwem populacji obarczonej niskim ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby czy zgonu (dzieci i ludzie młodzi), przy jednoczesnej ochronie osób w grupie zagrożonej, zaś szczepienia ograniczyć jedynie do osób chętnych, zwłaszcza z grup ryzyka, i to po dokładnym zapoznaniu ich z możliwymi powikłaniami. Wskazywaliśmy też na możliwy konflikt interesów u rządowych ekspertów medycznych oraz ich powiązania z zagranicznymi koncernami farmaceutycznymi, które dzięki sprzedaży szczepionek osiągają olbrzymie zyski.

Wody święconej brakuje w kościołach już od ponad roku. Czym uzasadnić jej brak? Czy pamiętacie jeszcze, Księża, słowa modlitwy wypowiadane podczas święcenia wody? „Panie Boże wszechmogący, Ty jesteś źródłem i początkiem życia ciała i duszy. Prosimy Cię, pobłogosław tę wodę, którą z ufnością się posługujemy, aby uprosić przebaczenie naszych grzechów i uzyskać obronę przeciwko wszelkim chorobom i zasadzkom Szatana (…) abyśmy mogli zbliżyć się do Ciebie wewnętrznie oczyszczeni i uniknęli wszelkich niebezpieczeństw duszy i ciała. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Czy pamiętacie słowa Jezusa Chrystusa: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.” Jest więc zasadnym, aby zadać pytanie: Czy jesteście jeszcze naszymi dobrymi pasterzami, czy już tylko zastraszonymi najemnikami?

Wielebni Kapłani, w poczuciu głębokiej troski o to wielkie wspólne dobro, jakim jest Kościół Święty i przyszłość naszej Ojczyzny, prosimy o głębokie zastanowienie się nad tym tematem zanim podejmiecie jakąkolwiek decyzję. Wołamy do Was, abyście zgodnie z tradycją Polskiego Kościoła połączyli się ze społeczeństwem w obronie Polski, zamiast wspierać zależną od obcych interesów, skorumpowaną władzę.

Prosimy o odczytanie tego listu w kościołach. Pozostajemy z Wami solidarni w modlitwie, w oczekiwaniu na tak potrzebny nam dzisiaj dar Ojca, uświęcenie w Duchu Świętym.

Z wyrazami szacunku,

dr hab. W. Julian Korab-Karpowicz, prof. UO, Przewodniczący „Wolne Wybory”

dr Zbigniew Hałat, epidemiolog, były Główny Inspektor Sanitarny i Podsekretarz Stanu w MZ

prof. dr hab. n. med. Maria E. Sobaniec-Łotowska, Białymstok

prof. dr hab. n. med. Krystyna Lisiecka-Opalko, Szczecin

prof. dr hab. n. med. Andrzej Frydrychowski, Bydgoszcz

prof. dr hab. n. farm. Maria H. Borawska, Białystok

prof. dr hab. Jakub. Z. Lichański, Warszawa

dr hab. Ryszard Zajączkowski, prof. KUL

dr n. med. Iwona Chlebowska, Koźminek

dr n. med. Marek Błażejak, Hamburg

dr n. med. Jerzy Kąkol, Bydgoszcz

List Otwarty do Kapłanów Kościoła Rzymskokatolickiego — O połączenie się ze społeczeństwem przeciw fałszywej pandemii i eksperymentalnym szczepieniom – Petycjeonline.com

 

CZYLI KATOLICY MAJĄ JUŻ ANTYCHRYSTA, KTÓRY WYKONUJE LUCYFERYCZNE PLANY.

Sam fakt, że starzec Bergolio miał odwagę przyjąć papieski fotel gdy był jeszcze papież Benedykt XVI prawdziwie święty, a nie pytał Pana Boga, a powinien – dlaczego masoneria chce wymienić papieża.

Niepokojące wieści z Watykanu: papież Franciszek stworzy „siatkę” informatorów, by zdławić tradycyjną Mszę Świętą?

Matka Zbawienia: Ci z was, którzy nadal będą odprawiać tradycyjną Mszę, będą dręczeni, aż postanowią całkowicie ją porzucić

Jak podaje serwis LifeSiteNews, na podstawie kilku źródeł z kurii watykańskiej i środowiska watykanistów, Franciszek szykuje dalszą ofensywę przeciwko Mszy Świętej Wszech Czasów i środowiskom Summorum Pontificum. Wedle sensacyjnych wieści, papież zamierza stworzyć „system informowania”, którego zadaniem będzie donoszenie na wiernych kontestujących posoborowy porządek w Kościele.

Głównym wykonawcą tej agendy ma być kard. João Braz de Aviz, mianowany przez papieża Franciszka prefektem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. „Braz de Aviz znany jest z niechęci do wspólnot religijnych zorientowanych na tradycję, przede wszystkim franciszkanów Niepokalanej” – czytamy w LifeSiteNews. Abp Carlo Maria Viganò twierdzi, że bezpośrednie podporządkowanie wspólnot Summorum Pontificum kard. Braz de Aviz to „smutne preludium do przeznaczenia, które już zostało przypieczętowane” przez papieża, czyli próby likwidacji duszpasterstw przywiązanych do tradycyjnej Mszy Świętej.

Drugą osobą, którą niedawno papież uczynił odpowiedzialną za sprawy liturgiczne i o której wspominają źródła LifeSiteNews, jest abp Arthur Roche, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, którego abp Viganò nazwał „zaciekłym wrogiem” Mszy Świętej Wszech Czasów.

– Nie zapominajmy o losie, który spotkał kwitnące zakony, których winą było to, że zostały pobłogosławione licznymi powołaniami zrodzonymi i pielęgnowanymi właśnie dzięki znienawidzonej tradycyjnej liturgii i wiernemu przestrzeganiu Reguły – przestrzega były nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych.

Według dwóch źródeł w kurii rzymskiej papież zamierza teraz stworzyć „sieć informatorów”, której zadaniem będzie denuncjowanie wiernych, którzy nie akceptują reform Soboru Watykańskiego II i nowej Mszy oraz informowanie o samym fakcie, że gdzieś sprawowana jest Msza Święta w oryginalnym rycie rzymskim. – Będą korzystać z systemu szpiegowskiego. Wszędzie znajdą się nadgorliwcy, którzy doniosą Rzymowi, że gdzieś celebrowany jest starożytny ryt albo oskarżą tych biskupów, którzy nie interweniują – mówi jedno ze źródeł. Informator LifeSite potwierdził też tezy wysuwane przez abp. Viganò, mówiąc, że „największe szkody wyrządzą kard. Braz de Aviz i jego sekretarz”, którzy będą oskarżać ludzi o „bycie przeciwko Soborowi Watykańskiemu II lub przeciwko papieżowi”.

Watykański obserwator, anonimowo komentujący sprawę w rozmowie z LifeSiteNews, idzie jeszcze dalej, twierdząc, że korzystanie z takich sieci nie jest niczym nowym za pontyfikatu Franciszka. – Myślę, że papież ukarze w każdy możliwy sposób każdego biskupa, który mu się sprzeciwi. Wykorzystywał swoich informatorów z dobrym skutkiem przez całą swoją karierę i nigdy nie przestał – ujawnia.

O niechęci do zakonów i wiernych przywiązanych do Tradycji (takie jak franciszkanie Niepokalanej, Instytut Słowa Wcielonego i stowarzyszenie Heroldzi Ewangelii) kard. Braza de Avisa pisał swego czasu Marco Tossati: „Wydaje się, że Rzym szczególnie przenikliwie przygląda się zakonom, które szanują tradycję i cieszą się wieloma powołaniami kapłańskimi. Okiem Watykanu są dwie osoby: kard. João Braz de Aviz, brazylijski sympatyk teologii wyzwolenia i abp José Rodríguez Carballo, hiszpański franciszkanin. Pierwszy jest prefektem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, drugi jest jego sekretarzem”.

https://pch24.pl/niepokojace-wiesci-z-watykanu-papiez-franciszek-stworzy-siatke-donosicieli-by-zdlawic-tradycyjna-msze-swieta/

DLACZEGO ŻYDZI WTRĄCAJĄ SIĘ DO NASZEJ RELIGII KATOLICKIEJ, SKORO JEJ NIENAWIDZĄ JAK I SAMEGO BOGA WSZECHMOGĄCEGO. TO ILE RAZY I PRZEZ ILE WIEKÓW BĘDĄ ZABIJAĆ JEZUSA CHRYSTUSA? KATOLICY SZANUJĄ KAŻDEGO CZŁOWIEKA, KAŻDĄ RELIGIĘ I NIE WTRĄCAJA SIĘ DO NIKOGO ANI DO RELIGII, BO BÓG DAŁ NAM WOLNĄ WOLĘ.
Izrael: Żydzi zadowoleni z motu proprio ograniczającego odprawianie tradycyjnej Mszy – PCH24.pl /1410. Zwycięstwo po bitwie .
OD LAT RZĄDZĄ ŚWIATEM I NA ŚWIECIE LUCYFERYCZNI LUDZIE I TO JEST BARDZO SMUTNE, BO APOSTOŁOWIE BOGA POWINNI ICH NAWRACAĆ I WALCZYĆ O ŻYCIE STWORZEŃ NA ZIEMI A ONI POTULNIE GODZĄ SIĘ NA ZNISZCZENIE ZIEMI, BO LUCYFER TYLKO NIENAWIDZI, NISZCZY I ZABIJA.
Wraca temat wykorzystywania komórek pozyskanych za pomocą aborcji do produkcji kowidszczepionek.
Linie komórkowe użyte w fazie produkcji i/lub testów (skutek moralny ten sam;bez tych komórek kowidszczepionki by nie powstały) zostały pozyskane z dzieci specjalnie w tym celu wyselekcjonowanych i zabitych w odpowiednim momencie, kiedy już miały wykształcone organy (miały nawet po 6-7 miesięcy). Zostały one abortowane w całości, w sterylnych warunkach, tak, że niektóre były wciąż żywe i odczuwały ból w chwili wycinania narządów. Świadome i dobrowolne przyjmowanie kowidszczepionek (skądinąd niepotrzebnych i wysoce niebezpiecznych)jest tym samym zgodą na aborcję (i to tak barbarzyńską, jak opisano powyżej), a także zachęcaniem przemysłu aborcyjno-organowego (tak, organy i tkanki pobiera się z abortowanych dzieci i sprzedaje głównie do różnych laboratoriów) do dalszej działalności. Przypomnijmy tylko, że wyhodowanie jednej linii komórkowej wymaga dokonania wielu aborcji, a każda taka linia z czasem starzeje się i wymaga wymiany na nową, czyli kolejnych dzieciobójstw. Taka jest obiektywna rzeczywistość, bez względu na mętne wyjaśnienia watykańskich „ekspertów” i tzw.„autorytetów”.

Jest jednak raczej mało prawdopodobne, by te fakty i pytania zdołały zahamować naszą podróż wkierunku totalitaryzmu na wzór chociażby australijski (obecnie Australia jest w największym lockdownie, policja nie pozwala nawet wyjść za drzwi własnego domu). W USA, w niektórychstanach (np. Nowy Jork) już niektóre restauracje i inne instytucje muszą wymagać kowidpaszportów, a pewne uniwersytety wymagają kowidszczepień od wszystkich studentów i pracowników. Niektórzy na antenie CNN nawołują do odebrania niezaszczepionym możliwości jazdy samochodem, kupowania i sprzedawania (przynajmniej online, ale z gotówką też mogą być problemy), chodzenia do restauracji, a nawet do sklepu spożywczego. W tle narasta, podsycana przez media, zarówno te tradycyjne, jak i społecznościowe, nienawiść wobec niezaszczepionych.Niebawem rządny krwi lud zacznie dokonywać samosądów, linczów i zbiorowych mordów na nas,nowej klasie pariasów, by „oczyścić” społeczeństwo z „robactwa” roznoszącego zarazę i

powstrzymującego poziom wyszczepienia od osiągnięcia magicznych pułapów procentowych (np.80% w Australii) niezbędnych do tego, aby władze pozwoliły nam powrócić do wytęsknionej wolności. Dehumanizacja zawsze poprzedza ludobójstwo; a Kryształowa Noc, Rwanda czy inne,podobne wydarzenia (jak zabijanie oskarżanych o zatruwanie studni Żydów w czasie dżumy w Europie Zachodniej) mogą z łatwością powtórzyć się i w naszych, „cywilizowanych” czasach. Tym bardziej, że propaganda nienawiści jest dziś odziana w biały kitel i dzierży broń (fałszywych)„danych naukowych” oraz sztandar walki z „dezinformacją”. Pytanie brzmi tylko: Ile czasu nam zostało?

W GOOGLE CHROME TO PRZETŁUMACZY:

www.globalresearch.ca/what-segregated-society-look-like-unvaxxed/5752550 

30 Dni Izolacji Za Samo Podejrzenie! Wstęp Do Przymusu! Druk 1449 Pod Medialną Osłoną Lex TVN – Ator.

https://gloria.tv/post/z2Zx3MnChGFn6py2mQHwHmdyR 

 

Pożary we Włoszech. Płonie miasto Pescara. „Ludzie uciekają z plaż. Straty są niewyobrażalne”
Pożary w Grecji

https://www.youtube.com/watch?v=SQN5PiVDeMg

Pożar zagroził miastu Pescara w Abruzji na wschodzie Włoch – podała agencja Ansa. Ogień dotarł do domów. Ludzie uciekają także z plaż, na których płomienie ogarnęły palmy.

Pożar w Pescarze niszczy południową część miasta. Płonie tamtejszy las sosnowy. Włoskie media informują o dramatycznych scenach rozgrywających się nad Adriatykiem. W rejon ten wysłano zespół medyczny, by udzielił pomocy poszkodowanym.
Straty są niewyobrażalne – mówią lokalne władze. Jak podaje włoski dziennik la Repubblica, wśród pierwszych rannych jest 5-letnia dziewczynka. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do szpitala trafiły również dwie zakonnice, które mieszkały w budynku znajdującym się na terenie objętym pożarem 

Służby ewakuowały dom spokojnej starości przy ulicy Paolo De Cecco w Pescarze. Drużyny strażaków w walce z żywiołem wspierają helikoptery. Sytuację określa się jako bardzo trudną. – Pracujemy na pełnych obrotach. Głównym przeciwnikiem jest wiatr – powiedział w rozmowie z la Repubblica burmistrz Pescary Carlo Masci, który koordynuje operacje gaszenia pożaru. Pożary szaleją we Włoszech. Na Sycylii ewakuowano 150 osób

Wielkie pożary wybuchły również w rejonie Katanii i Palermo na Sycylii. W piątek ewakuowano drogą morską 150 osób z zagrożonych płomieniami osad. Strażacy interweniowali tam 170 razy. Intensywna walka z żywiołem trwała wokół Palermo, gdzie do akcji włączono samoloty zrzucające wodę. W okolicznych osadach spłonęły setki hektarów lasów i zarośli.

Pożary wybuchły też w rejonie Mesyny, Enny i Piazza Armerina. Karabinierzy wszczęli śledztwo w związku z podejrzeniem podpaleń. Lokalne władze zwróciły się do rządu Włoch o postawienie Obrony Cywilnej w stan mobilizacji. 

https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Pozary-we-Wloszech.-Plonie-miasto-Pescara.-Ludzie-uciekaja-z-plaz.-WIDEO

Piątek, 13 sierpnia 2021

NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KALWARYJSKIEJ

Z przemówienia papieża Jana Pawła II
w czasie pielgrzymki do Kalwarii Zebrzydowskiej

Tajemnica jedności Matki z Synem
Kalwaria Zebrzydowska: Sanktuarium Matki Bożej – i dróżki. Nawiedzałem je wiele razy, począwszy od lat moich chłopięcych i młodzieńczych. Nawiedzałem je jako kapłan. Szczególnie często nawiedzałem sanktuarium kalwaryjskie jako arcybiskup krakowski i kardynał. Przybywaliśmy tu wiele razy z kapłanami, koncelebrując przed Matką Bożą, czasem pełne Prezbiterium Kościoła krakowskiego, zwłaszcza w momentach ważnych. Jednakże najczęściej przybywałem tutaj sam i wędrowałem po dróżkach Pana Jezusa i Jego Matki, rozpamiętywałem Ich najświętsze tajemnice. A oprócz tego polecałem Panu Jezusowi przez Maryję sprawy szczególnie trudne i sprawy szczególnie odpowiedzialne w całym moim posługiwaniu biskupim, potem kardynalskim. Wiedziałem, że coraz częściej muszę tu przychodzić, bo po pierwsze: spraw takich było coraz więcej, a po drugie – dziwna rzecz – one się zwykle rozwiązywały po takim moim nawiedzeniu na dróżkach. Mogę wam powiedzieć dzisiaj, moi drodzy, że prawie żadna z tych spraw, które czasem niepokoją serce biskupa, a w każdym razie pobudzają jego poczucie odpowiedzialności, nie dojrzała inaczej, jak tutaj, przez domodlenie jej w obliczu Wielkiej Tajemnicy wiary, jaką Kalwaria kryje w sobie.
Kalwaria ma w sobie coś takiego, że człowieka wciąga. Co się do tego przyczynia? Może i to naturalne piękno krajobrazu, który stąd się roztacza, u progu polskich Beskidów. Z pewnością ono nam przypomina także o Maryi, która – by odwiedzić Elżbietę – „udała się w okolicę górzystą”. Nade wszystko jednakże to, co tutaj stale człowieka pociąga na nowo, to właśnie owa tajemnica zjednoczenia Matki z Synem i Syna z Matką. Tajemnica ta opowiedziana jest plastycznie i szczodrze przez wszystkie kaplice i kościółki, które rozłożyły się wokół centralnej bazyliki.
Tajemnica zjednoczenia Matki z Synem i Syna z Matką na dróżkach Męki Pańskiej, a potem na szlaku Jej pogrzebu od kaplicy Zaśnięcia do „grobu Matki Bożej”. A wreszcie tajemnica zjednoczenia w chwale na dróżkach Wniebowzięcia i Ukoronowania. Wszystko to, rozłożone w przestrzeni i czasie, wśród tych gór i wzgórz, omodlone przez tyle serc, przez tyle pokoleń, stanowi szczególny rezerwuar, żywy skarbiec wiary, nadziei i miłości Ludu Bożego tej ziemi. Zawsze, kiedy tu przychodziłem, miałem świadomość, że zanurzam się w tym właśnie rezerwuarze wiary, nadziei i miłości, które nanosiły na te wzgórza, na to sanktuarium, całe pokolenia Ludu Bożego ziemi, z której pochodzę, i że ja z tego skarbca czerpię. I zawsze miałem tę świadomość, że owe tajemnice Jezusa i Maryi, które tu rozważamy, modląc się za żywych lub za zmarłych, są istotnie niezgłębione. Stale do nich powracamy i za każdym razem nie mamy dość. Zapraszają nas one, aby wrócić na nowo – i na nowo się w nie zagłębić. W tych tajemnicach wyrażone jest zarazem wszystko, co składa się na ludzkie, ziemskie pielgrzymowanie, na „dróżki” dnia powszedniego. Co za wspaniała zresztą nazwa – trudno znaleźć w innych językach jakiekolwiek słowo, które by temu odpowiadało. Wszystko, co składa się na te dróżki ludzkiego dnia powszedniego, zostało przejęte przez Syna Bożego i za pośrednictwem Jego Matki jest człowiekowi wciąż oddawane na nowo: wychodzi z życia i wraca do życia ludzkiego. Ale oddawane już jest w nowej postaci, jest prześwietlone nowym światłem, bez którego życie ludzkie nie ma sensu, pozostaje w ciemności. „Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Oto jest owoc mojego wieloletniego pielgrzymowania po kalwaryjskich dróżkach. Owoc, którym z wami się dzielę.
A jeśli do czego pragnę was zachęcić i zapalić, to abyście nie przestawali nawiedzać tego sanktuarium. I niech Sanktuarium Kalwaryjskie nadal skupia pielgrzymów, niech służy archidiecezji krakowskiej i całemu temu rejonowi, który tradycyjnie ściąga tutaj z Zachodu i Wschodu, z Południa i Północy, niech służy całemu Kościołowi w Polsce. Niech tutaj dokonuje się wielkie dzieło duchowej odnowy mężczyzn i kobiet, młodzieży męskiej i młodzieży żeńskiej, liturgicznej służby ołtarza wszystkich.
Wszystkich też, którzy tutaj przybywać będą, proszę, aby modlili się za jednego z kalwaryjskich pielgrzymów, którego Chrystus wezwał tymi samymi słowami co Szymona Piotra. Wezwał go poniekąd z tych wzgórz i powiedział: „Paś baranki moje, paś owce moje”. I o to proszę, abyście się za mnie tu modlili, za życia mojego i po mojej śmierci.
Bazylika w Kalwarii Zebrzydowskiej

W ufundowanym przez Mikołaja Zebrzydowskiego na początku XVII w. klasztorze bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej czczony jest łaskami słynący obraz Matki Bożej Płaczącej. Znajduje się on w bocznej kaplicy bazyliki Matki Bożej Anielskiej. Został on ukoronowany w dniu 15 sierpnia 1887 r. przez kard. Albina Dunajewskiego.

Wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej (bez sukienek)Sam obraz o wymiarach 74 cm x 90 cm, nieznanego autorstwa, pochodzi z I połowy XVII w. Namalowano go farbą olejną na grubym, lnianym płótnie. Jego twórca wzorował się na obrazie znajdującym się w kościele parafialnym w Myślenicach koło Krakowa. Madonna z tulącym się do Niej Dzieciątkiem przedstawiona jest w półfigurze, z wyraźnym nachyleniem w stronę Dzieciątka. Jej lewa dłoń, z szeroko rozpostartymi palcami, spoczywa na wysokości piersi. Uwagę zwracają ciemne, zamyślone oczy Maryi, ze spojrzeniem skierowanym w dół, w stronę widza. Wysokie czoło, wolne od zmarszczek, okalają brązowe włosy okryte welonem. Głowę przykrywa ozdobny czepiec. Pulchne Dzieciątko zostało przedstawione w pozycji stojącej od kolan, wyraźnie przechyla się w stronę Madonny. Lewą rączką obejmuje Jej szyję, prawą zaś chwyta fałdy Jej płaszcza. Szeroko otwarte, ciemne oko, kieruje ufne spojrzenie w stronę Matki. Usta pozostają lekko rozchylone. Ciemnowłosą główkę okrywa czepiec. Delikatna szata osłaniająca biodra opada miękko w dół.

Wizerunek Matki Bożej KalwaryjskiejBazylika i klasztor bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej położone są na południe od miasta, a na południe i wschód od nich znajdują się 42 kaplice i kościoły dróżek. Jest to jedno z ważniejszych miejsc kultu pasyjnego i maryjnego. Znajduje się ono na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Od 1979 r. głównemu kościołowi w Kalwarii przysługuje tytuł bazyliki mniejszej.
Wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej szczególnie czułym kultem otaczał kard. Karol Wojtyła, a potem – również papież św. Jan Paweł II. Wielokrotnie modlił się przed tym obrazem, zarówno w czasie swojej posługi arcybiskupa metropolity Krakowa, jak i następcy św. Piotra. W sanktuarium modlił się także papież Benedykt XVI.

MODLITWA ZAWIERZENIA
 
Matko Kalwaryjska, spraw, byśmy byli z Tobą i sobą jedno.
„Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć,
a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż.
O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!”
Wejrzyj, łaskawa Pani, na ten lud, który od wieków
pozostawał wierny Tobie i Synowi Twemu.
Wejrzyj na ten naród, który zawsze pokładał nadzieję
w Twojej matczynej miłości.
Wejrzyj, zwróć na nas swe miłosierne oczy, wypraszaj to,
czego dzieci Twoje najbardziej potrzebują.
Dla ubogich i cierpiących otwieraj serca zamożnych.
Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę.
Wyrzucanym na bruk pomóż znaleźć dach nad głową.
Rodzinom daj miłość, która pozwala przetrwać wszelkie trudności.
Młodym pokazuj drogę i perspektywy na przyszłość.
Dzieci otocz płaszczem swej opieki, aby nie ulegały zgorszeniu.
Wspólnoty zakonne ożywiaj łaską wiary, nadziei i miłości.
Kapłanów ucz naśladować Twojego Syna w oddawaniu co dnia życia za owce.
Biskupom upraszaj światło Ducha Świętego, aby prowadzili ten Kościół
jedną i prostą drogą do bram Królestwa Twojego Syna.
Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, wypraszaj także i mnie siły ciała i ducha,
abym wypełnił do końca misję, którą mi zlecił Zmartwychwstały.
Tobie oddaję wszystkie owoce mego życia i posługi; Tobie zawierzam losy Kościoła;
Tobie polecam mój naród;
Tobie ufam i Tobie raz jeszcze wyznaję:
Totus Tuus, Maria! Totus Tuus. Amen.

 APEL_ zamordowany Bartek przez polską Policję_WSTYD i HAŃBA- White Lives Matter

Sporo łez i protestów po śmierci czarnego kryminalisty George Floyd’a, z którego uczyniono męczennika ruchu Black Lives Matter

w USA i całym świecie.

Coś podobnego – WHITE LIVES MATTER winno być ustanowione i obchodzone w Polsce, po bestialskim zamordowaniu naszego rodaka – Bartka, zaś barbarzyńscy policjanci solidnie ukarani !

 

(563) Złamanie krtani przyczyną śmierci chlopaka w Lubinie – YouTube   –   Space Cowboy

 

Złamanie krtani przyczyną śmierci chlopaka w Lubinie z jaka siłą musieli napierać na krtań

(563) PROKURATURA NIE ZGROMADZONO DOWODOW ZEBY POSTAWIC ZARZUTY W SPRAWIE SMIERCI BARTKA W LUBINIE – YouTube Śląski

PROKURATURA NIE ZGROMADZONO DOWODOW ZEBY POSTAWIC ZARZUTY W SPRAWIE SMIERCI BARTKA W LUBINIE

Komentarze:

– Hm, nie zgromadzono i pewnie „nie zgromadzą” dowodów. Mordercy na wolności, a sprzeciwiający się temu morderstwu – w aresztach. P a r a n o j a. Trzeba natychmiast odsunąć od władzy PiS-raelskich zbrodniarzy i ich popleczników.

– Zarzuty dla 36 osób biorących udział w „nielegalnym zgromadzeniu”, ale dla morderców NIE ma żadnych zarzutów ! Wg mnie już jest zamiatana sprawa pod dywan, wskazuje na to przekierowanie uwagi na badania toksykologiczne, na weryfikację poprawności działań służb medycznych itd. Instytucje takie jak policja, prokuratura i sądy są zainfekowane rakiem.

– Nie ma w Polsce większej organizacji Przestępczej jak Policja na tą chwila powinni ich badać na obecność Narkotyków po każdej służbie i to w niezależnym laboratorium z monitoringiem gdzie by nie można było podmieniać próbek

– Po tylu zgonach na niby Covid ktoś jeszcze ufa Lekarzom i Policji Prokuraturze i Sądownictwu

– Przybył do pomocy ten bocian w białej kurteczce z plecaczkiem i nagranie wskazuje że to on spowodował złamanie krtani u tego naćpanego Bartusia zaś Prokuratura zaczyna zabawę w procedury i pewnie o to chodzi aby jeszcze bardziej wkurwić poirytowanych ludzi Politycy najwyraźniej prowokują następne rozruchy sorry nielegalne zgromadzenia i kamienie w stronę komend Policji aby zaprowadzić w państwie terror totalny

– A co na to prokurator generalny? Nadal uważa że żyjemy w państwie prawa?(pracują dla Ziobry?)

– Złamali mu krtań gestapowcy !!! Są dwa rodzaje ludzi w mundurach : są POLICJANCI i gestapo! Policjanci nie mogą ochraniać tych złoczyńców!!!!

– Policjanci pracuja, około 60 mieszkańców zatrzymanych

– Policjantom, którzy są winni śmierci chłopaka, nawet nie postawiono zarzutów. Natomiast ci którzy domagali się sprawiedliwości siedzą w areszcie z rzarzutami czynnej napaści na policjantów. No, normalnie, nóż się w kieszeni otwiera.

 

(563) ️️️️NOWE NAGRANIE CZY KARETKA POJECHAŁA PO ZWŁOKI BARTKA?!?!?! !NIKT GO NIE REANIMUJE! – YouTube  –   Polacy vs oprawcy 4

️️️️NOWE NAGRANIE CZY KARETKA POJECHAŁA PO ZWŁOKI BARTKA?!?!?! !NIKT GO NIE REANIMUJE!

NOWE FILMY – https://t.me/polacyvsoprawcy

(563) INTERWENCJA POLICJI – CZĘŚĆ 1 Polish police intervention 34ys BARTEK ZMARŁ NA ULICY – YouTube – Śląski

INTERWENCJA POLICJI – CZĘŚĆ 1 Polish police intervention 34ys BARTEK ZMARŁ NA ULICY

 (563) Co się stało w Lubinie? Śmierć 34-latka! Zamieszki po tragicznej interwencji policji – YouTube  –   Idź Pod Prąd TV

Co się stało w Lubinie? Śmierć 34-latka! Zamieszki po tragicznej interwencji policji

 

– Czyżby ktoś odpalił akcje BLM jak w USA??? nazwiska policjantów i sprawdzić ich kontakty…ABW do roboty

– teraz dochodzi TUSZOWANIE MORDERSTWA…Zacierają ślady. Dobrze, że go nie skremowali zanim rodzina zobaczyła ciało.

– ostatnio w radiu słyszałem że policja miala mniej godzin szkolenia niz straż miejska przez ograniczenia pandemiczne

– W radiu ostatnio podawali ze przyjmują do Policji nawet karanych… Tylko nie można być karanym za przestępstwa administracyjno-skarbowe !!!!! Więc pomyślcie kto tam pracuje !!!—

– za czasów Wałęsy vel Lejba Kohne do walk i morderstw rząd zatrudniał morderców z więzień = ZOMO, dlatego tylu stoczniowców zamordowano podczas protestów pod komitetem w Gdańsku.

– ARTUR KASZUB  –  Każdy wie że duża część policjantów to sadyści. Na komisariatach biją ludzi czego sam doświadczyłem – i to robi Polak Polakowi w czyim imieniu?

– Dożywocie dla tych bestii sadystów

– ZIOBRO dobrze wie jak TUSZOWAĆ przestępstwa Kaczora, Dudy i reszty nierządu.

– Teraz mordy i nazwiska tych policjantów winny być pokazywane w TV na okrągło jak mantra

– Jeżeli szkolenie policjanta trwa tylko 3 miesiące to naprawdę nie ma problemu z tworzeniem lokalnej policji z wybieranym szeryfem. A porządku pilnowałaby policja „federalna” na szczeblu krajowym.

 

(563) Lubin Witold Sadowski – YouTube   –    Reupload

Lubin Witold Sadowski

(563) Pelnomocnik zamordowanego Bartka – YouTube – Śląski

Pelnomocnik zamordowanego Bartka

 (559) Komisariat Lubin. Dlaczego doszło do eskalacji? Generał Witold Sadowski – śmierć 34latka – YouTubeKONKRETNY KANAŁ

Komisariat Lubin. Dlaczego doszło do eskalacji? Generał Witold Sadowski – śmierć 34latka

Transmisja Witolda Sadowskiego na FB: https://www.facebook.com/witold.sadow… –  (6) Facebook

 

(561) CIECIOKRACJA W SĄDZIE ZAKONCZONA INTERWENCJĄ POLICJI – YouTube   –   Śląski

CIECIOKRACJA W SĄDZIE ZAKONCZONA INTERWENCJĄ POLICJI

 https://youtu.be/G5V8BPb1EqA   –    Śląski

Siostra zamordowanego 34-latka w Lubinie w sprawie morderstwa” on YouTube

(563) Mama zatrzymanego w Lubinie 20-latka o chamstwie Policji – YouTube     –   Śląski

Mama zatrzymanego w Lubinie 20-latka o chamstwie Policji

 https://youtu.be/e8rf8FsFxwk     –    Świadomi

 

„Eksperymenty trwają nadal. Krzysztof z Ustki.” on YouTube

Japończycy potrafili robić eksperymenty na ludziach.Hitler przy nich to była zabawka. Wystarczy przeczytać ,, Leśne Morze „. Dziękuję bardzo Panu Krzysztofowi za te wszystkie wiadomości Dziękuję bardzo Świadomi Bydgoszcz za przekazywanie tych wiadomości.

(562) Polski interes narodowy – Ewa Rzeuska – YouTube  –    GŁOS ObywatelskiPolski interes narodowy – Ewa Rzeuska

(563) Lubin – nie dajcie się sprowokować – YouTube   –    Strażnicy Wolności TV

Lubin – nie dajcie się sprowokować

….Subskrybuj kanał na telegramie https://t.me/kanalstraznikow – pan Grzegorz ma 100% racji

…..TVN w wiadomościach oczernił Wojtka,bo poprostu mówił prawdę,a oni zrobili z niego ,,ruskiego faszystę,,bo niemieckich nigdy nie było i nie ma

…..Subskrybuj stronę by być na bieżąco https://straznicywolnosci.pl/

…. docierają informacje z Polski że około 50% społeczeństwa wstrzymuje się od wzięcia udziału w badaniu eksperymentalnym – co oznacza że ludzie nie ulegają tubom medialnym i mysla samodzielnie

(563) Cały marsz full HD 60kl/s – Katowice 07.08.2021 Rodacy Kamraci NPTV.pl – YouTube      Mario PL

 

Cały marsz full HD 60kl/s – Katowice 07.08.2021 Rodacy Kamraci NPTV.pl