Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci

 
Fotografia z uroczystości inauguracji drogi synodalnej u rabina Gądeckiego w Poznaniu.

123 BADANIA NAUKOWE POTWIERDZAJĄ, ŻE NATURALNIE NABYTA ODPORNOŚĆ NA COVID-19 JEST TRWAŁA I LEPSZA OD SZCZEPIONKI

 

Nie powinniśmy narzucać nikomu szczepionek przeciw COVID, gdy dowody wskazują, że naturalnie nabyta odporność jest równa lub silniejsza i lepsza od istniejących szczepionek. Zamiast tego powinniśmy szanować prawo do integralności cielesnej jednostek do samodzielnego decydowania.

Urzędnicy ds. zdrowia publicznego i establishment medyczny z pomocą upolitycznionych mediów wprowadzają w błąd opinię publiczną, twierdząc, że zastrzyki z COVID-19 zapewniają większą ochronę niż naturalna odporność. Na przykład dyrektor CDC Rochelle Walensky w swoim opublikowanym w październiku 2020 r. oświadczeniu w LANCET elsevierhealth.com/action/cookieAbsent że „nie ma dowodów na trwałą odporność ochronną na SARS-CoV-2 po naturalnej infekcji” i że „konsekwencja osłabienia odporności stanowiłaby ryzyko dla wrażliwe populacje na nieokreśloną przyszłość”.

Immunologia i wirusologia 101 nauczyły nas przez ponad sto lat, że naturalna odporność zapewnia ochronę przed białkami zewnętrznej otoczki wirusa oddechowego, a nie tylko jednym, np. glikoproteiną szczytową SARS-CoV-2.

Istnieją nawet mocne dowody na trwałość przeciwciał . Nawet CDC rozpoznaje naturalną odporność na ospę wietrzną i odrę, świnkę i różyczkę , ale nie na COVID-19.

Zaszczepione wykazują miano wirusa (bardzo wysokie) podobne do nieszczepionych ( Acharya i wsp . oraz Riemersma i wsp .), a zaszczepione są tak samo zakaźne. Riemersma i in. zgłaszają również dane z Wisconsin, które potwierdzają, w jaki sposób zaszczepione osoby, które zarażą się wariantem Delta, mogą potencjalnie (i są) przenosić SARS-CoV-2 na inne osoby (potencjalnie zaszczepione i nieszczepione).

Ta niepokojąca sytuacja, w której zaszczepione osoby są zakaźne i przenoszą wirusa, pojawiła się w przełomowych publikacjach szpitalnych o epidemii autorstwa Chau i in . (populacje pracowników w Wietnamie), epidemia w szpitalu w Finlandii (rozprzestrzenianie się wśród pracowników służby zdrowia i pacjentów) oraz epidemia w szpitalu w Izraelu (rozprzestrzenianie się wśród pracowników i pacjentów). Badania te wykazały również, że środki ochrony osobistej i maski były zasadniczo nieskuteczne w środowisku opieki zdrowotnej. Ponownie, choroba Mareka u kurcząt i sytuacja w zakresie szczepień wyjaśniają, z czym potencjalnie mamy do czynienia z tymi nieszczelnymi szczepionkami (zwiększona transmisja, szybsza transmisja i więcej „gorętszych” wariantów).

Ponadto istniejącą odporność należy ocenić przed każdym szczepieniem za pomocą dokładnego, niezawodnego i wiarygodnego testu na obecność przeciwciał (lub testu odporności limfocytów T) lub opierać się na dokumentacji wcześniejszego zakażenia (poprzedni dodatni test PCR lub test antygenowy). Byłby to dowód na to, że odporność jest równa odporności szczepionki, a odporność powinna mieć taki sam status społeczny, jak jakakolwiek odporność wywołana szczepionką. Będzie to miało na celu złagodzenie społecznego niepokoju za pomocą tych wymuszonych nakazów szczepień i społecznych wstrząsów spowodowanych utratą pracy, odmową przywilejów społecznych itp. Rozdzieranie zaszczepionych i nieszczepionych w społeczeństwie, rozdzielanie ich nie jest medycznie ani naukowo uzasadnione.

Brownstone Institute wcześniej udokumentował 30 badań dotyczących naturalnej odporności w odniesieniu do Covid-19.

Ta tabela uzupełniająca jest najbardziej zaktualizowaną i obszerną listą biblioteczną 123 najwyższej jakości, kompletnych, najbardziej solidnych badań naukowych i raportów dowodowych / stanowisk dotyczących naturalnej odporności w porównaniu z odpornością wywołaną szczepionką COVID-19 i pozwala aby wyciągnąć własne wnioski.

Skorzystałem z wkładu wielu osób, które złożyły to razem, zwłaszcza moich współautorów:

Dr Harvey Risch, MD, PhD (Yale School of Public Health)
Dr Howard Tenenbaum, PhD (Wydział Medyczny, University of Toronto)
Dr Ramin Oskoui, MD (Foxhall Cardiology, Waszyngton)
Dr Peter McCullough, MD (Fundacja Prawda dla Zdrowia (TFH)), Teksas
Dr Parvez Dara, MD (konsultant, hematolog medyczny i onkolog)

dr Paul Elias Alexander

Alexander posiada tytuł doktora. Posiada doświadczenie w epidemiologii oraz w nauczaniu epidemiologii klinicznej, medycyny opartej na dowodach oraz metodologii badań. Dr Alexander jest byłym adiunktem na Uniwersytecie McMaster w medycynie opartej na dowodach i metodach badawczych; były doradca konsultanta ds. syntezy dowodów pandemii COVID w WHO-PAHO Waszyngton (2020) i były starszy doradca polityki pandemicznej pandemii COVID w zakresie zdrowia i opieki społecznej (HHS) Waszyngton, DC (sekretarz), rząd USA; pracował/powołany w 2008 r. w WHO jako regionalny specjalista/epidemiolog w europejskim oddziale regionalnym Dania, pracował dla rządu Kanady jako epidemiolog przez 12 lat, mianowany kanadyjskim epidemiologiem terenowym (2002-2004) w ramach międzynarodowego finansowane przez CIDA, Health Canada zrealizowało projekt dotyczący koinfekcji TB/HIV i kontroli MDR-TB (obejmujący Indie, Pakistan, Nepal, Sri Lankę, Bangladesz, Bhutan, Malediwy, Afganistan, delegowany do Katmandu); zatrudniony w latach 2017-2019 w Infectious Diseases Society of America (IDSA) Virginia USA jako trener metaanalizy syntezy dowodów systematycznych, trener rozwoju wytycznych; obecnie badacz konsultant ds. COVID-19 w grupie badawczej US-C19

Dowody na naturalną odporność przeciwko szczepionce Covid-19 indukują odporność na dzień 15 października 2021 r.:

Szpital w Siemianowicach Śląskich. Piech: Na 12 pacjentów covidowych, 45% to osoby zaszczepione

OHYDA SPUSTOSZENIA!!!

Depopulacyjny „kalendarz szczepień”…co rok lub pół roku aż do śmierci. Oficjalne stanowisko australijskiej agencji rządowej.

 
Jabłonowski jedzie z Winnickim i Bosakiem

 

III WOJNA JUŻ SIĘ ROZPOCZĘŁA, A POLSKA ZOSTAŁA SAMA JAK W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ.

 

 

Człowiek grzeszny, a każdy jest grzeszny – nie uczyni żadnych cudów, tak samo i prezydent A.Duda, którego chwali ks.Natanek za to, że posłał wojsko na granicę z Białorusią bronić Polski. Gdyby uznał Rząd i Episkopat Pana Boga Królem Polski i poprosił o obronę granic Polski, to na pewno byśmy zwyciężyli, bo to Bóg by zwyciężył. Król Sobieski przed walką prosił Maryję Matkę Boga i zwyciężył i powiedział, że to Maryja zwyciężyła. A Żydzi nigdy nie zwyciężali, bo sobie wierzyli, a królowa Saby powiedziała parę tysięcy lat temu, że ostatnia wojna rozpocznie się od małego państwa na wschodzie i już się rozpoczęła, a Rząd i Episkopat nadal wierzą człowiekowi A. Dudzie i bezbożnemu rządowi, który służy innemu bogu. Unia nas zostawiła, bo od ich szczepionek nie wymarliśmy jeszcze a bez Boga zawsze każdy przegrywa. Żydzi zawsze wybierali niewolę i dla nas teraz też wybierają niewolę i nawet zagładę. Trzecia wojna św. już się rozpoczęła z winy Rządu i Episkopatu w Polce jak II wojna też była z winy niewierzącemu Bogu – Episkopatowi i prymasowi A. Hlondowi.

Siostra Miriam -trzeba posłuchac
Siedem nowych wezwań Litanii do świętego Józefa.
Sample
Opiekun Odkupiciela, Sługa Chrystusa, Sługa zbawienia, Podpora w trudnościach, Patron wygnańców, Patron cierpiących, Patron ubogich – to nowe wezwania w Litanii do św. Józefa. Ich brzmienie w języku polskim zatwierdziła 12 czerwca Konferencja Episkopatu Polski.
1 maja 2021 roku Stolica Apostolska ogłosiła siedem nowych wezwań w Litanii do św. Józefa (List Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Prot. N. 133/21): Custos Redemptoris, Servus Christi, Minister salutis, Fulcimen in difficultatibus, Patronus exsulum, Patronus afflictorum, Patronus pauperum.
12 czerwca 2021 roku Konferencja Episkopatu Polski, zgodnie z Listem Kongregacji zatwierdziła brzmienie wezwań w języku polskim, przygotowane przez Komisję ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP: Opiekun Odkupiciela, Sługa Chrystusa, Sługa zbawienia, Podpora w trudnościach, Patron wygnańców, Patron cierpiących, Patron ubogich.
Nowe brzmienie Litanii obowiązuje z dniem podjęcia uchwały:
Litania do świętego Józefa
Kyrie eleison.
Christe, eleison.
Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. – Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, – módl się za nami.
Święty Józefie,
Przesławny potomku Dawida,
Światło Patriarchów,
Oblubieńcze Bogarodzicy,
Opiekunie Odkupiciela,
Przeczysty stróżu Dziewicy,
Żywicielu Syna Bożego,
Troskliwy obrońco Chrystusa,
Sługo Chrystusa,
Sługo zbawienia,
Głowo Najświętszej Rodziny,
Józefie najsprawiedliwszy,
Józefie najczystszy,
Józefie najroztropniejszy,
Józefie najmężniejszy,
Józefie najposłuszniejszy,
Józefie najwierniejszy,
Zwierciadło cierpliwości,
Miłośniku ubóstwa,
Wzorze pracujących,
Ozdobo życia rodzinnego,
Opiekunie dziewic,
Podporo rodzin,
Podporo w trudnościach,
Pociecho nieszczęśliwych,
Nadziejo chorych,
Patronie wygnańców,
Patronie cierpiących,
Patronie ubogich,
Patronie umierających,
Postrachu duchów piekielnych,
Opiekunie Kościoła świętego,
                                                         
×
Ads by WayToGrow
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.
P. Ustanowił go panem domu swego.
W. I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.
Módlmy się. Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, + spraw, abyśmy oddając mu na ziemi cześć jako opiekunowi, * zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.
Objaśnienie do nowych wezwań:
Wyrażenie Custos Redemptoris (Opiekun Odkupiciela) pochodzi z Adhortacji Apostolskiej „Redemptoris Custos” św. Jana Pawła II, której polski oficjalny tytuł brzmi „Opiekun Zbawiciela”. W litanii zachowano bardziej dosłowne i wierne łacinie znaczenie „Redemptor” („Odkupiciel”).
Wyrażenie Servus Christi (Sługa Chrystusa) pochodzi z homilii św. Pawła VI z 19 marca 1966, jest też przywołane w adhortacji „Redemptoris Custos” i w liście „Patris Corde”. Wprawdzie w oryginalnym tekście homilii Papieża Pawła VI używa się wyrażenia „Mesjasz” („a servizio del Messia”), jednak kierując się podobieństwem do tekstu łacińskiego zachowano wyrażenie „Chrystus”. Łacińskie „Christus” jest tożsame z „Mesjasz”, podobnie polskie „Chrystus” oznacza w rzeczywistości „Mesjasz” (dosł. namaszczony).
POLECANE
Rzymskie katakumby skrywały najstarszy obraz Wniebowstąpienia
Wyrażenie „Minister salutis”(Sługa zbawienia) pochodzi z homilii św. Jana Chryzostoma do Ewangelii wg św. Mateusza, było też przywołane przez Jana Pawła II w adhortacji „Redemptoris Custos”. Dosłowne polskie tłumaczenie „minister” to „sługa”, które ostatecznie wybrano ze świadomością, że w tekście Litanii obok już jest wezwanie „sługo Mesjasza” z użytym innym terminem łacińskim (servus). Język łaciński jest w tej dziedzinie bogatszy i chociaż w polskich tłumaczeniach „minister” czasami oddaje się terminem „szafarz”, to jednak w przypadku omawianego tytułu lepiej brzmi „sługa”.
Nowenna do św. Katarzyny Aleksandryjskiej
(od 16 do 25 listopada)
Zobacz obraz źródłowy
I Pieśń
Święta Patronko grybowskiej świątyni
i wiedzy Bożej głęboka znawczyni
coś w Aleksandrii jak gwiazda błyszczała.
Cześć Ci i chwała, cześć Ci i chwała.
Ozdobna w cnoty męczenniczko święta,
o której świat dziś z wielką czcią pamięta
boś życiem swoim dla nieba dojrzała.
Cześć Ci i chwała, cześć Ci i chwała.
II Rozważanie
III Modlitwa
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo. Chwała Ojcu, z prośbą o jakąś cnotę w nawiązaniu do rozważania (np. o cnotę mądrości chrześcijańskiej, cnotę męstwa itp.).
IV Oracja
Święta Katarzyno nasza Patronko, módl się za nami!Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych!
Módlmy się: Panie Boże, Ty ukazujesz swoją moc w ludzkiej słabości. † Od Ciebie św. Katarzyna otrzymała silę do zniesienia męczeństwa. * Niech wszystkim, którzy się radują Jej chwałą, wyprasza siłę do przezwyciężania pokus. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i Króluje w jedności Ducha Świętego. Amen.
 
Dzień I – 16 listopada
Mądrość św. Katarzyny
Katarzyna, młoda 18-letnia dziewczyna, posiadała wiele prawdziwej mądrości życiowej. Ta mądrość kazała jej patrzeć na ludzi, na życie i świat, prawdziwie Bożymi oczyma. Ona doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że żyjąc na tej ziemi jesteśmy tu tylko przez chwilę, że jesteśmy pielgrzymami, wędrującymi do naszej prawdziwej i ostatecznej ojczyzny, jaką jest Niebo. Dlatego niczego na tym świecie nie brała zbyt serio, poza ofiarną służbą Panu Bogu i bliźnim i poza sprawą zbawienia swojej nieśmiertelnej duszy.
Pewnego dnia udała się do cesarza Maksymiana i tam śmiało i odważnie wstawiała się za niewinnie uwięzionymi chrześcijanami. A cesarz podziwiając wielką mądrość życiową i odwagę Katarzyny, chciał ją obietnicami pozyskać do pogańskiej wiary. Kiedy to jednak nie pomagało, kazał ją uwięzić i morzyć głodem, a w końcu skazał ją na śmierć.
Ona zaś kierując się swoją żywą wiarą i chrześcijańską mądrością życiową wolała pójść ochotnie na śmierć męczeńską za Jezusa, niż żyjąc w wygodzie i dostatkach, wieść życie naznaczone hańbą i zdradą Bożej sprawy.
I odeszła po nagrodę do Pana.
Prośmy o prawdziwą chrześcijańską mądrość życiową:Ojcze nasi, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień II – 17 listopada
Świętość Katarzyny
Katarzyna żyła święcie. A żyć święcie to tyle, co mieć codziennie w swojej duszy łaskę uświęcającą, żyć w przyjaźni z ludźmi i z Bogiem oraz ofiarnie służyć każdego dnia Chrystusowi i bliźnim. A nie było to łatwe w tamtych czasach. Były to bowiem czasy pogańskiego Rzymu, czasy niewolnictwa i zepsucia obyczajów. Tak było głównie wśród ludzi bogatych, a wiadomo, że Katarzyna pochodziła z zamożnej aleksandryjskiej rodziny. Ale ona widząc wokół siebie tyle zła, wygodnictwa, pijaństwa, rozpusty, potrafiła być sobą i potrafiła pójść za Chrystusem, zachowując czyste, niewinne serce, godne chrześcijańskiej dziewczyny.
Trzeba nam wiedzieć, że świętość nie jest łatwym życiem, nie jest odgrodzeniem się od świata – ale jest wytrwałą walką ze sobą, jest codziennym otwieraniem serca i dłoni ku Bogu i braciom. A my? Czy my dążymy do świętości? Czy pomimo wielorakiego otaczającego nas zła, potrafimy żyć blisko Boga? Przecież mówi do nas Zbawiciel:,, Świętymi bądźcie, jak wasz Ojciec Niebieski jest święty”.
Prośmy o świętość życiową:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień III – 18 listopada
Męstwo św. Katarzyny
Męstwo św. Katarzyny ujawniło się specjalnie wtedy, gdy dowiedziawszy się o uwięzieniu niewinnych chrześcijan – mając zaledwie 18 lat – odważyła się pójść do cesarza, wielkiego prześladowcy i prosić go o ich uniewinnienie. A potem, gdy cesarz zdumiony jej odwagą i mądrością zaproponował jej dysputę na temat wiary z wybranymi przez niego mędrcami i uczonymi odważyła się stanąć do tej dysputy. Liczyła na swoje wykształcenie, a przede wszystkim na to, że Bóg jej pomoże, i jak mówi opowiadanie, zwyciężyła w tej dyspucie, a niektórzy z nich nawet uwierzyli w Jezusa.
Męstwo jej ujawniło się specjalnie w ostatnich dniach jej życia. Nie zmogła ją przecież chłosta, na którą ją skazano, ani morzenie głodem, ani wyrok śmierci. Koło najeżone nożami, na którym miała być zamęczona, przeraziło ją na pewno – ale jej męstwo pozwoliło jej trwać wiernie przy Jezusie i oddać za Niego swoje życie. Kiedy bowiem koło rozpadło się – ścięto ją mieczem i tak dokonała swego życia.
A my? Czy chętnie i odważnie stajemy w obronie naszej wiary i czy jesteśmy gotowi nawet pocierpieć za Jezusa Chrystusa? Powiedział przecież Jezus: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebieskie”.
Prośmy o cnotę męstwa:Ojcze nasi. Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień IV – 19 listopada
Wiara św. Katarzyny
Jej wiara była mocna i żywa. Bo jest wiara, chwiejna i słaba – wiara tylko od wielkiego święta. Ale jest wiara mocna i żywa, która kształtuje nasze codzienne życie i wpływa na nasze postępowanie. Taką była wiara św. Katarzyny. Wiara ukazywała jej jasno cel ludzkiego życia, którym jest wieczne szczęście w niebie. Ona dawała jej siłę do przeciwstawiania się złu, którego tak wiele było w ówczesnym pogańskim świecie. Ona była dla niej pokrzepieniem i siłą w kłopotach i cierpieniach codziennego życia, zwłaszcza w godzinie śmierci, Wiara mówiła jej, że wprawdzie straci niedługo to życie doczesne, ale czeka ją za to wielka nagroda w niebie, stosownie do słów Zbawiciela: „Kto straci życie dla Mnie, ten zyska je na życie wieczne”.
Wspominając dziś św. Katarzynę prośmy za jej wstawiennictwem o mocną i żywą wiarę, bo tylko taka wiara dokonuje w życiu człowieka cudów, tylko taka wiara podoba się Bogu i jest zasługująca na wieczne zbawienie.
Prośmy o żywą wiarę:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień V – 20 listopada
Nadzieja św. Katarzyny
Dobrze jest ufać ludziom, ale najlepiej jest ufać Panu Bogu. Bo ludzie nieraz zapomną, a czasem choć chcą, to nie mogą spełnić swoich obietnic. Bóg zaś jest wszechmocny i prawdomówny i stąd Jemu naprawdę można zaufać. Pismo Święte mówi: „Kto zaufał Bogu, nie będzie zawstydzony”. Czego spodziewamy się od Boga? Wyrażamy to w słowach: „Dasz mi grzechów odpuszczenie, łaskę i wieczne zbawienie”.
Dlaczego św. Katarzyna tak odważnie staje w obronie świętej wiary, odrzucając wszelkie obietnice cesarza, i decydując się na okrutne męki i śmierć męczeńską? Dzieje się tak bo wie, że za to wszystko czeka ją wieczna nagroda w niebie. Katarzyna jest pewna, że Bóg spełni swe obietnice, więc ufa Mu całkowicie i ma nadzieję, że za to wszystko co czyni dla Niego i Bożej sprawy, Bóg hojnie jej kiedyś zapłaci.
Czy nasze codzienne życie i postępowanie ożywia również chrześcijańska nadzieja? Czy w dniach ucisku, niepowodzeniu, w cierpieniu i chorobie pamiętamy o słowach Jezusa skierowanych do Apostołów: „Dziś wprawdzie macie smutek, ale nadejdzie dzień, w którym wasz smutek obróci się w radość. Radujcie się i weselcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie”. Oby te Jego słowa były dla nas zawsze otuchą i nadzieją, tak jak to było w życiu naszej patronki św. Katarzyny.
Prośmy o cnotę nadziei:Ojcze nasz. Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień VI – 21 listopada
Miłość św. Katarzyny
Pana Boga trzeba miłować ponad wszystko. „Będziesz miłował Pana Boga swego – tak czytamy w Piśmie Świętym – całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. Kochać Go nade wszystko, to kochać Go więcej niż ojca i matkę, niż brata i siostrę, więcej niż majątek, niż stanowisko, niż przyjemności tego świata. Tak właśnie kochała Boga św. Katarzyna. Pochodząc z zamożnego rodu i będąc dziewczyną wykształconą, miała wiele możliwości, by żyć w wygodach i dostatku, by móc zajmować ważne stanowiska.
Ale ona miała to wszystko za nic, byle tylko pozyskać Jezusa Chrystusa i żyć według Jego wskazań. A kiedy przyszło wybierać między życiem a śmiercią, zdecydowała się na męczeńską śmierć – bo Bóg był dla niej wszystkim, bo umrzeć dla Niego poczytywała sobie jako zwycięstwo i jako zysk.
A my? Czy i my staramy się kochać Boga ponad wszystko? I czy zdajemy sobie sprawę z tego, że ważnym jest przede wszystkim to, aby kochać Boga nade wszystko i wiernie Mu służyć? Oby w zrozumieniu tej prawdy dopomagała nam nasza patronka św. Katarzyna.
Prośmy o miłość Boga nade wszystko:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień VII – 22 listopada
Św. Katarzyna zwycięża świat
Otaczający nas świat wabi każdego z nas mirażem bogactwa, przyjemności i używania. Tak było też w czasach św. Katarzyny. Ona jednak odrzuciła to wszystko, wiedząc, że majątek i pieniądze to jeszcze nie wszystko. Widać pamiętała o słowach Zbawiciela:,, Nie samym chlebem żyje człowiek”. Odrzuciła też pokusę ziemskiej sławy oraz grzesznych przyjemności, wiedząc, że sława sama przez się nie daje człowiekowi prawdziwego szczęścia, natomiast światowe przyjemności przynoszą tylko wyrzuty sumienia, rozgoryczenie i smutek.
Ona słaba, 18-letnia dziewczyna, zwyciężyła powaby tego świata i pozostała wierna Bogu.
A my? Czy potrafimy oprzeć się złu i płynąć pod prąd chciwości, zakłamania, wygodnictwa, pod prąd moralnego wyuzdania? Oby św. Katarzyna patronka naszej parafii była nam tutaj przykładem i wzorem.
Prośmy o zwyciężanie złego świata:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu….
 
Dzień VIII – 23 listopada
Św. Katarzyna apostołka Bożej sprawy
Apostołować można w różny sposób: słowem, modlitwą, cierpieniem, przykładem własnego życia. Tak właśnie czyniła św. Katarzyna. Apostołowała słowem zwłaszcza wtedy, gdy w czasie dysputy z pogańskimi mędrcami, tak pięknie I przekonywająco mówiła o Jezusie, żewielu z nich uwierzyło w Niego. Apostołowała modlitwą, gdy często modliła się za uwięzionych chrześcijan, o nawrócenie prześladowców i wrogów. Apostołowała przykładem, gdy żyjąc w pogańskim świecie, potrafiła wieść życie szlachetne, piękne i czyste. Apostołowała cierpieniem, gdy mężnie zniosła tortury, zadawane jej przez prześladowców i odważnie oddała swoje życie dla Jezusa Chrystusa.
A my? Czy i my apostołujemy słowem, modlitwą, cierpieniem, przykładem swego życia? Mówił przecież Zbawiciel: ,,Bądźcie moimi świadkami”.
Prośmy o ducha apostolstwa:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…
 
Dzień IX – 24 listopada
Co uczynił Bóg dla św. Katarzyny?
Widocznie życie św. Katarzyny i jej męczeństwo bardzo podobały się Bogu. skoro jak mówi historia – po śmierci wsławił ją Bóg wieloma cudami. Niewątpliwie dziwnym zdarzeniem było również to, że jej umęczone ciało, złożone w Aleksandrii, zostało potem w czasie najazdu Arabów, szczęśliwie przeniesione na górę Synaj, gdzie do dziś dnia spoczywa w tamtejszym klasztorze. Pewnego rodzaju cudem było to, że jej cześć rozeszła się po świecie, że przywędrowała nawet do Polski, a król Kazimierz Wielki, mając do niej specjalne nabożeństwo, ogłosił ją patronką Akademii Krakowskiej, patronką wielu miast i kościołów. Wśród nich jest również nasza parafia. Ku jej czci ułożono wiele pieśni, a wiele dziewcząt obiera ją sobie i dziś na swoją szczególną patronkę.
Obyśmy wszyscy byli jej prawdziwymi czcicielami, albowiem ona będzie nam wtedy wypraszała potrzebne łaski i dary u Jezusa Chrystusa, a szczególnie łaskę wiecznego zbawienia.
Prośmy o wstawiennictwo i opiekę św. Katarzyny:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

Niedziela, 14 listopada 2021
XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA 
Zobacz obraz źródłowy
(Mk 13,24-32)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „W owe dni, po wielkim ucisku słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”.
Zobacz obraz źródłowy
Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Psalmów

Nie sprzeciwiajmy się pierwszemu przyjściu,
abyśmy nie musieli obawiać się drugiego


„Wtedy rozradują się wszystkie drzewa leśne w obliczu Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi, aby sądzić ziemię”. Raz już przyszedł, a przyjdzie powtórnie. Najpierw Jego głos zabrzmiał w Ewangelii: „Odtąd zobaczycie Syna Człowieczego przychodzącego w obłokach niebieskich”. Dlaczego: „Odtąd”? Czy Pan nie przybędzie później, gdy podniosą lament wszystkie ludy ziemi? Przybył wcześniej w swych głosicielach i napełnił cały świat. Nie sprzeciwiajmy się pierwszemu Jego przyjściu, abyśmy nie lękali się drugiego.
Cóż więc powinien czynić chrześcijanin? Korzystać ze świata, a nie służyć światu. Co to znaczy? Znaczy to, aby posiadać doczesne dobra tak, jakby się ich nie posiadało. Tak bowiem mówi Apostoł: „Zresztą, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, byli jakby nieżonaci; ci, którzy płaczą, jakby nie płakali; ci zaś, co się radują, jak gdyby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, jak gdyby nie używali; przemija bowiem postać tego świata. Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień”. Ten, kto jest wolny od wszelkich trosk, w spokoju oczekuje przyjścia Pana. Cóż to byłaby za miłość ku Chrystusowi, lękać się, że przyjdzie? Miłujemy Go i boimy się, że przyjdzie. Czy naprawdę miłujemy? Czy może bardziej miłujemy nasze grzechy? Miejmy zatem w nienawiści grzechy, a miłujmy Tego, który przyjdzie, aby ukarać grzechy. Chcemy czy nie chcemy, przyjdzie na pewno. To, że nie przychodzi teraz, nie oznacza, że nie przyjdzie później. Przyjdzie, a nie wiesz kiedy. Jeśli znajdzie cię przygotowanym, nie zaszkodzi ci twa niewiedza.
„I rozradują się wszystkie drzewa leśne”. Przyszedł pierwszy raz, a potem powróci, aby sądzić ziemię. Ci, którzy za pierwszym Jego przyjściem uwierzyli, „że przyjdzie”, spotkają Go rozradowani.
„Będzie sądził świat ze słusznością i ludy według swojej prawdy”. Co znaczy: ze słusznością i według prawdy? Zgromadzi wokół siebie swoich wybranych na sąd, pozostałych zaś oddzieli; jednych zatem postawi po prawej, drugich po lewej stronie. Cóż bowiem bardziej słuszne i odpowiadające prawdzie, jeśli nie to, aby ci, którzy przed przyjściem Sędziego nie chcieli być miłosierni, nie spodziewali się miłosierdzia od Sędziego, gdy przyjdzie. Ci zaś, co pełnili miłosierdzie, sądzeni będą podług miłosierdzia. Do tych po prawicy powie: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, weźcie w posiadanie królestwo przygotowane wam od założenia świata”. I przypomni czyny miłosierdzia: „Byłem głodny, a daliście Mi jeść, pragnąłem, a daliście Mi pić”, i tak dalej.
Tym zaś z lewej strony cóż wypomni? Że nie chcieli pełnić czynów miłosierdzia. A co z nimi? „Idźcie w ogień wieczny”. Ta straszna nowina wywoła wielki lament. Ale cóż powiada inny psalm: „W wiecznej pamięci będzie sprawiedliwy; nie będzie się lękał złej nowiny”. Jakaż to zła nowina? „Idźcie w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom”. Kogo uraduje nowina dobra, ten nie będzie się obawiał złej. To właśnie znaczy – ze słusznością; to znaczy – według prawdy.
Czyż dlatego, że jesteś niesprawiedliwy, Sędzia nie będzie sprawiedliwy? Albo dlatego, że jesteś kłamcą, Prawda przestanie być prawdomówną? Jeśli jednak pragniesz dostąpić miłosierdzia, bądź i ty miłosierny. Daruj, jeśli ktoś cię obraził; podziel się tym, czego masz pod dostatkiem. Zresztą, czymże się dzielisz, jeśli nie tym, co otrzymałeś od Pana? Gdybyś darował ze swego, byłaby to hojność z twojej strony, ponieważ jednak dajesz Jego własność, twój czyn jest oddawaniem. „Cóż bowiem masz, czego byś nie otrzymał?” Oto ofiary najbardziej miłe Bogu: miłosierdzie, pokora, wyznawanie win, pokój, miłość. Jeśli przeto starać się o nie będziemy, w pokoju oczekiwać możemy Sędziego, który „będzie sądził świat ze słusznością i ludy według swojej prawdy”.
                                                 Zobacz obraz źródłowy

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Zapowiadane w Księdze Daniela ogromne cierpienie czasów ostatecznych otrzymuje po raz pierwszy w Piśmie Świętym wyraźną perspektywę zmartwychwstania umarłych i życia na wieki w Bożej chwale. Na wieki i na zawsze. Apokaliptyczna wizja malowana jaskrawymi obrazami jest rodzajem prorokowania (zrodziła się z natchnienia Bożego, którego prorok jest świadomy) czy owocem starożytnej mądrości (miała źródło w doświadczeniu i wnikliwej ludzkiej refleksji nad wielkością człowieka i jego nędzą)? Dla uczonych to kwestia sporna. Niektórzy twierdzą, że właśnie w apokaliptyce mądrość i proroctwo spotykają się ze sobą, by odsłonić tajemnice przyszłości. Dla nas, wierzących, fragment ten niesie cenne przesłanie, że Bóg jest Panem wszystkiego, że Jego opieka otacza ludzi każdego czasu, że zarówno zbawienie jak i nagroda życia po śmierci są Jego dziełem.
I choć bardzo trudno nam to przyjąć, cierpienie i ból, jakie przeżywamy, nie musi być końcem – z niego może narodzić się coś nowego. Taka jest wizja Jezusa, którą nie tylko głosił (ziarno musi obumrzeć, by wydało plon), ale i przeżył: krzyż – symbol śmierci stał się przecież symbolem życia. I tego się trzymajmy.

 

Komentarz do psalmu

Prawdopodobieństwo, że autor psalmu był z pokolenia Lewiego, jest kluczem do zrozumienia mistycznego przesłania tych wersetów. Po powrocie z niewoli egipskiej, przy podziale ziemi obiecanej już Abrahamowi, „pominięto” to jedno pokolenie, które miało być wolne od własności ekonomicznej, gdyż jego dziedzictwem miał być sam Pan: pełnia i jedyne dobro, bezpieczeństwo i szczęście teraz i na wieczność. Św. Teresa z Avila skomentowała ten psalm swoim wezwaniem: Bóg sam wystarczy!

 

Komentarz do drugiego czytania

Autor Listu do Hebrajczyków, na tle znanych im ofiar starotestamentalnych, poddaje głębokiej medytacji Chrystusową ofiarę z samego siebie, ofiarę doskonałą. W dzisiejszym fragmencie podkreśla jej skuteczność: złożona raz na zawsze jako ekspiacja za grzechy świata jest źródłem także naszego uświęcenia. Dzięki tej jedynej ofierze Chrystusa, my wszyscy, choć nadal żyjemy w czasie, uczestnicząc w Eucharystii, wchodzimy w wymiar wieczności, gdyż spożywamy chleb na życie wieczne.

 

Komentarz do Ewangelii

Eschatologiczna mowa poprzedzająca Markowy opis męki obejmuje jeden rozdział. Fragment na dziś nawiązuje do proroctw (obrazy te spotkać możemy zarówno u Iz 13,10; 34,4; Ez 32,7 jak i innych proroków mniejszych: Am 8,9; Jl 2,10; Ag 2,6) o kosmicznych znakach będących zapowiedzią nadejścia Syna Człowieczego. Jezus nawiązuje do tej apokaliptycznej postaci z Księgi Daniela, z którą wiele razy się utożsamia. Abyśmy mogli należeć do tych wybranych, których zbierze w dniu swego powtórnego przyjścia, trzymajmy się Jego słowa! Ono jest pewniejsze niż niebo i ziemia, które przeminą.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Joannę Ewę Koszałek FMA

 

                                                            Zobacz obraz źródłowy
 
Litania do Chrystusa Króla
Kyrie eleison / Chryste eleison / Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze Niebieski, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Zbawicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Jezu Chryste, Królu Miłosierdzia – zmiłuj się nad nami.
Jezu Chryste, Królu Miłości
Jezu Chryste, Królu Pokoju
Jezu Chryste, Królu Życia
Jezu Chryste, Królu Zmartwychwstały
Jezu Chryste, Królu Wszechświata
Jezu Chryste, Królu Wiekuisty
Jezu Chryste, Królu Cierpiących
Jezu Chryste, Królu serca mojego
Jezu Chryste, Królu serc Świętych, a szczególnie Najświętszej Maryi Panny
Jezu Chryste, Królu dusz
Jezu Chryste, Królu Aniołów i Archaniołów
Jezu Chryste, Królu Błogosławionych
Jezu Chryste, Królu Chwały
Jezu Chryste, Królu Dobroci
Jezu Chryste, Królu Litościwy
Jezu Chryste, Królu Łaskawy
Jezu Chryste, Królu Światłości
Jezu Chryste, Królu po Trykroć Święty
Jezu Chryste, Królu Mądrości
Jezu Chryste, Królu Pokory
Jezu Chryste, Królu Świętej Bojaźni i Miłości Pańskiej
Jezu Chryste, Królu Słodyczy Niebieskiej
Jezu Chryste, Królu Kościoła Świętego
Jezu Chryste, Królu Prawdy
Jezu Chryste, Królu Sług i Służebnic Pańskich
Jezu Chryste, Królu Apostołów
Jezu Chryste, Królu Sprawiedliwy
Jezu Chryste, Królu Czystości
Jezu Chryste, Królu Dziewic
Jezu Chryste, Królu Wyznawców
Jezu Chryste, Królu Proroków
Jezu Chryste, Królu nawróconych i pokutujących
Jezu Chryste, Królu Męczenników
Jezu Chryste, Królu Umęczony
Jezu Chryste, Królu wyszydzony
Jezu Chryste, Królu Ukrzyżowany
Jezu Chryste, Królu Cierpliwości
Jezu Chryste, Królu wzgardzony
Jezu Chryste, Królu wyśmiany
Jezu Chryste, Królu pohańbiony
Jezu Chryste, Królu cierniem ukoronowany
Jezu Chryste, Królu ubiczowany
Jezu Chryste, Królu Godności
Jezu Chryste, Królu ubogich
Jezu Chryste, Królu Zwycięski
Jezu Chryste, Królu Łagodny
Jezu Chryste, Królu Cnót wszelkich
Jezu Chryste, Królu Posłuszeństwa Woli Bożej
Jezu Chryste, Królu przez ludzi Niewinnie sądzony
Jezu Chryste, Królu na śmierć skazany
Jezu Chryste, Królu bezlitośnie na Krzyżu rozciągnięty
Jezu Chryste, Królu okrutnie grubymi gwoździami do Krzyża przybity
Jezu Chryste, Królu Majestatu
Jezu Chryste, Królu Nadziei
Jezu Chryste, Królu Nieba i ziemi
Jezu Chryste, Królu Ognia Miłości
Jezu Chryste, Królu Sakramentów Świętych
Jezu Chryste, Królu Wierności
Jezu Chryste, Królu Przyjaźni
Jezu Chryste, Królu Nowego i Wiecznego Przymierza
Jezu Chryste, Królu Troskliwy
Jezu Chryste, Królu Gorliwości o Chwałę Ojca Niebieskiego
Jezu Chryste, Królu wiernych dusz kapłańskich i zakonnych
Jezu Chryste, Królu dusz Bogu poświęconych
Jezu Chryste, Królu Przebaczenia
Jezu Chryste, Królu Zbawicielu
Jezu Chryste, Królu Odkupicielu
Jezu Chryste, Królu Mesjaszu
Jezu Chryste, Królu i Sługo Pański
Jezu Chryste, Królu dzieci
Jezu Chryste, Królu Miłości mój Najukochańszy – Ciebie wybieram, bo Ty mnie wybrałeś, jako Jedynego Króla mojego, strzeż mnie w wierności Twojej i tylko Ty Jeden Panuj nade mną teraz i na zawsze. Amen.
JEZU, Który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
JEZU, Który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
JEZU, Który gładzisz grzechy świata – obdarz nas Pokojem.
Niech Serce Twoje, Najsłodszy Jezu, w nas na zawsze Króluje i pozostanie naszym Wszystkim.
Najwyższy, Wszechmocny, Dobry Panie, Twoja jest Sława, Chwała i Cześć, i wszelkie Błogosławieństwo. Tobie Jednemu, Najwyższy, one przystoją, i żaden człowiek nie jest godny wymówić Twego Imienia. Pochwalony bądź, Panie mój, przez tych, którzy przebaczają dla Twojej Miłości i znoszą słabości i prześladowania. Błogosławieni ci, którzy je zniosą w Pokoju, ponieważ przez Ciebie, Najwyższy, będą uwieńczeni.
Chwalcie i Błogosławcie mojego Pana, i dziękujcie Mu, i służcie z wielką pokorą (P Sł 1-2, 10-11, 14). Amen.
(modlitwa św. Franciszka z Asyżu)
Jezu Chryste, Królu Wszechświata, Panie nasz i Boże,
Odkupicielu rodzaju ludzkiego, nasz Zbawicielu!
Ty, który mówiłeś, że Królestwo Twoje nie jest z tego świata,
który wzywałeś nas do szukania Królestwa Bożego
i nauczyłeś nas prosić w modlitwie do Ojca: „przyjdź Królestwo Twoje”,
wejrzyj na nas stojących przed Twoim Majestatem.
Wywyższamy Cię, oddajemy Ci cześć i uwielbienie.
Pokornie poddajemy się Twemu Panowaniu i Twemu Prawu.
Świadomi naszych win i zniewag zadanych Twemu Sercu
przepraszamy za wszelkie nasze grzechy i zaniedbane dobro.
Wyrażamy naszą skruchę i prosimy o zmiłowanie.
Przyrzekamy zabiegać o pomnożenie Twojej Chwały,
dziękować za nieskończone Miłosierdzie, które okazujesz z pokolenia na pokolenie,
wiernością i posłuszeństwem odpowiadać na Twoją Miłość.
Boski Królu naszych serc, niech Twój Święty Duch,
wspiera nas w realizacji tych zobowiązań, chroni od zła i dokonuje naszego uświęcenia.
Niech pomaga nam porządkować całe nasze życie i posłannictwo Kościoła.
Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie,
na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi.
Spraw, aby nasze rodziny, wioski, miasta i świat cały objęło Twe Królestwo:
królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski,
królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju,
teraz i na wieki wieków
Amen.

 PAN JEZUS o NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI – 11 listopad 2021 r.

                                        Przykazania drogą do wolności - Klasztor Sióstr Bernardynek w Zakliczynie
                                                       KRÓLESTWO BOŻE JEST POŚRÓD NAS.
                                                           Czytanie z Księgi Mądrości. Mdr.13, 1-9.
  „Głupi z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga; z dóbr widzialnych nie poznali Tego, który jest patrząc na dzieła, nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże, gwiazdy dokoła, rwącą wodę, lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem. (…) Winni powinni poznać, o ile potężniejszy jest Ten, kto je uczynił.(…) Niebiosa głoszą Chwałę Pana Boga”.
                                                                                 110 CHRYSTUS KRÓL ideas in 2021 | chrystus, król, modlitwa
            NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI – 11 listopada 2021 r.
 
  Panie Jezu martwimy się o wolność i niepodległość naszej Ojczyzny Polski, bo jest zagrożona i rozkradana.
  Już tak dużo razy powiedziałeś Polakom, że rządzą nami obcokrajowcy, że Polacy nie posłuchali Boga Ojca i nie wybrali na prezydenta prawdziwego patrioty Grzegorza Brauna, który by poprowadził nas prawdziwymi Bożymi drogami według rzeczywistej i prawdziwej sprawiedliwości, bo obecna Partia PiS tylko nas oszukuje i udaje Polaków. 
                                                                               PAN JEZUS.
    „Każdy polityk i duchowny zna Moją prośbę i Moje warunki na Niepodległość Polski, na które czekam już 100 lat. Według dzisiejszego czytania z Księgi Mądrości wszyscy ci, którzy nie chcą niepodległości, a wybierają wojny i kataklizmy – tak jak wybrali II wojnę światową są głupcami, bo Ja Bóg Jezus Chrystus Jestem Miłością i Miłosierdziem i pragnę szczęścia człowieka, aby mógł żyć i Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego czcić. „Coś za coś” jak wiecie i za obiecanki politycy są posłuszni ludziom demonicznym, którzy chcą zniewolić was Polaków i cały świat. 
– Głupcami są ci ludzie, którzy wybierają lucyferyczne pokusy i nieposłuszeństwo Bogu Zbawicielowi 
  i są przeciwni Pokojowi. 
– Głupcami są ludzie pozbawieni uczuć religijnych i patriotycznych, bo na podstawie podpowiedzi ludzi    demonicznych chcecie pogromu wojennego i potępienia wiecznego.
– Głupcami są ci politycy, którzy nie chcą na Cudownego Boga liczyć i wolą się w piekle męczyć.
– Głupcami są ci rządzący Episkopatem i Moim Kościołem, ponieważ skazują Polaków na zniewolenie ponowne, a pomagają wrogom inne osoby duchowne.
Ja nie wymagam od stworzenia wiele a tylko oficjalnego AKTAMI uznania Mnie Królem Polski bo przecież to Ja odwdzięczę się wam Bożymi Darami na miarę waszych możliwości. Po to zszedłem  z Nieba na Ziemię, aby ratować od złego postępowania człowieka każdego. Bóg daje życie wieczne,  a lucyfer wszystko niszczy i wasze dusze przede wszystkim. Błogosławię was Kochani Polscy Patrioci i dziękuję wam za wierność Bogu i Ojczyźnie, która będzie waszą, gdy będę KRÓLEM POLSKI, a wówczas będziecie szczęśliwi i pomoże Mnie w tym wasz prawowity prezydent Jan Potocki. Wówczas wszelkie Partie dojdą do porozumienia i nie będzie żadnego zniewolenia. Bardzo cenię waszą Bożą Partię KONFEDERACJĘ, gdyż stoi na straży Bożej Sprawiedliwości, a Ja Jezus Chrystus KRÓL POLSKI doprowadzę do potęgi i bezwarunkowej wolności. Oczywiście to wszystko nastąpi na drodze pokojowej według Bożej i Królewskiej Woli Mojej. Polacy, nie bądźcie głupcami i współpracujcie z całym Niebem, bo będą owoce wielkiego waszego nawrócenia i nie będzie żadnego zniewolenia, a Królowa Polski MARYJA będzie jak dotychczas zawsze i wszędzie wam z Aniołami towarzyszyła. Wasz upragniony Zbawiciel – Król Polski Wyzwoliciel”.
                                                      ———————————–
                        Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 12.11.21 r.
                                                                             Eucharystia. – Wędruj z Chrystusem
 
Gdy jednak Polacy będą nadal głupcami i ulegną rządzącym politykom i hierarchom w Episkopacie i nie będą chcieli modlić o ich nawrócenie oraz o wolność Polski, to czeka nas przyszłość jaka jest opisana w Ewangelii – Ełk.17, 26-37:
„Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli, pili, żenili się i za mąż wychodziły, 
aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, a przyszedł potop i wygubił wszystkich. Podobnie działo się za czasów Lota (…)
Kiedy Lot wyszedł z Sodomy spadł z Nieba „deszcz ognia i siarki” i wygubił wszystkich. Tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. (….) 
                                                                    11 listopada Dzień Odzyskania przez Polskę NIEPODLEGŁOŚCI. - ppt pobierz
                                            CZY JUŻ NADESZŁY DNI NOEGO”?
 
Podczas Modlitwy Różańcowej w niedzielny poranek nagle widzę przed sobą krajobraz z polami, drzewami i polną, piaszczystą drogę o nierównych, krętych brzegach a na niej stała Maryja ubrana w niebieską suknię przepasaną paskiem w talii i nakrycie na głowie biało-niebieskie jak zawsze i patrzyła bardzo smutna, wprost płakała raz w prawą a raz w lewą stronę. Ja patrzę na prawą stronę i widzę niżej duży plac zapełniony małymi budynkami – chatami jak na tamten czas Noego i dużą ilość ludzi siedzących gęsto przy dużych stołach i chodzących między nimi głośno rozmawiających, śmiejących się beztrosko i pijących alkohole, coś jedzących i nie martwiących się o nic. Zauważyłam jak Matka Boża 
z niecierpliwością patrzy raz w lewą a raz w prawą stronę i jakby zachęcała rękami tych z prawej strony ludzi, aby dołączyli do oddalających się spokojnych ludzi w niewielkiej ilości po lewej stronie z plecakami na plecach i torbami idących drogą lekko w górę. Miałam wrażenie, że ci oddalający się ludzie z lewej strony wiedzieli że tam gdzie idą jest ratunek na ocalenie. Ta wizja trwała może 7-8 minut a ja na czas wizji przerwałam Modlitwę. Miałam w pamięci opis takiej sceny przed zalaniem wodą ziemi i tych ludzi, którzy poprzednio śmieli się z Noego budującego duży statek na polecenie Boga Ojca Wszechmogącego. Ja byłam tym widokiem wstrząśnięta i też byłam smutna, bo rozumiałam, że obecnie też zbliżają się kataklizmy i wojny a powód: nieposłuszeństwo Panu Bogu przez biskupów w Episkopacie w Polsce, bo od Polski zacznie panować Pokój na Ziemi, gdy będzie Jezus Chrystus uznany AKTAMI OFICJALNIE przez RZĄD i EPISKOPAT KRÓLEM POLSKI, lub kataklizmy i wojny – straszna tragedia będzie siała śmierć i zniszczenie. Czy Bóg nie może mieć warunków dla grzesznej ludzkości? 
       Dalej odmawiałam Różaniec i nagle zobaczyłam duże gniazdo węży będących jedni na drugich i wijących się. Miałam natchnienie, że Pan Jezus pokazał biskupów w Episkopacie jako węże wijące się między sobą – jeden drugiego przytłaczał a nie pozwalały żadnemu oddalić się od siebie, aby nie wychylali się pobożni biskupi w celu ratowania Polski i świata uznając Boga Królem Polski. Wizja trwała też około 7 minut i tak zakończyła się z wijącymi się po sobie wężami gdyż cały czas węże przewracały się po sobie w tym jednym gnieździe. Jak do tej pory Episkopat razem z Rządem wybierają kataklizmy i wojny dla siebie i dla nas. Dlatego będzie następna ostatnia i okrutna trzecia wojna światowa, 
a winowajcy zakończenia życia na Ziemi spadną do swego pana lucyfera na wieczne tortury w ogniu piekielnym. To jest bardzo dziwne dla nas katolików świeckich, że biskupi i kardynałowie nie umieją odróżnić DOBRA od ZŁA, bo BÓG to MIŁOŚĆ, SZCZĘŚCIE i POKÓJ, a lucyfer to ŚMIERĆ, NIENAWIŚĆ i ZNISZCZENIE wszystkiego co stworzył Bóg Wszechmogący 
z miłości do ludzi. Trudno zrozumieć rządzących polityków i biskupów w Polsce i na świecie także dlatego, że tak dużo było wojen, katalizmów i różnych tragedii przez nieposłuszeństwo Panu Bogu, a oni nadal trwają przy lucyferze, który tylko niszczy i zabija, gdyż chce zupełnego zniszczenia Ziemi. 
 
„ Intronizacja Jezusa na Króla Polski – Adam-Człowiek” w YouTube
                                                                       MODLITWA za Polskę, za Polaków i polski rząd | Fronda.pl
                               Najświętsze Serce Jezusa, w naszej Ojczyźnie przyjdź Królestwo Twoje. 
              Zapanuj duchem Twej sprawiedliwości i miłości w umysłach i sercach rządzących i rządzonych.
 
W najgłębszej czci i dziękczynieniu, w modlitwie błagalnej Polska korzy się przed Tobą. Wskrzesiłeś Jej ciało, odrodź ducha, Chryste. Daj Narodowi światło, męstwo, dobrą wolę. Daj zwycięstwo nad złem w naszym Narodzie, nawróć błądzących, spraw, abyśmy przejrzeli i przebacz nam, bo tylu z nas nie wie, co czyni. Przemów do naszych serc, daj się poznać Panie, a wszyscy pójdziemy za Tobą.
 
Przebacz nam, którzy Cię kochać pragniemy, a tak Ci źle służymy. Przebacz niewdzięczność, nakłoń ucha Twego i wysłuchaj. Polska woła do Ciebie w niemocy własnej i błaga miłosierdzia Twego. Wzbudź moc Twoją, Panie, przyjdź i króluj. Najświętsze Serce Jezusa, w Tobie ufność pokładamy, a nie będziemy zawstydzeni na wieki. Pani nasza Częstochowska, Królowo Polski, strzeż Królestwa Twego.
                                                   Wszyscy święci i święte Polskie, módlcie się za nami.
                                                              ————————————————————

Panie Jezu, czy trzeba zakupić więcej żywności i wody na te trudne czasy?

    PAN JEZUS.
 „Oczywiście każdy powinien mieć na 3 miesiące zaopatrzenia żywności i wody z troski o ludzi, a nie dla wygody. Zawsze pozostań z rodziną i z każdą dzieciną.
Żadnych szczepień nie bierzcie, bo nikomu one nie są potrzebne. Jesteś zdrowa na umyśle, na ciele i na duszy, bo obecne szczepionki to kłopot duży”.

Ostatni dzwonek – Adolf Kudliński
https://www.youtube.com/watch?v=S4R1Q1rsj5Q

PILNE! Stan nadzwyczajny możliwy W KAŻDEJ CHWILI……
https://www.youtube.com/watch?v=FnbsxBJkSmQ

Apostoł szczepień z Covidem

https://gloria.tv/post/HhFGYWR8hDWJ6eyEWBPggRctH

Biskupi w przebraniu wykonują swój popis: dwa dni później odbierają rachunek

 

BKP: „Papież” Franciszek przekracza i łamie wszystkie przykazania Dekalogu

Już jest! Liberałowie mają MOCNEGO kandydata na papieża?!

 
Polsko bądź Boża bo jesteś z Boga – Ks.prof. Tadeusz Guz w Kolegiacie pw. Bożego Ciała w Jarosławiu
 
 

W Święto Niepodległości polscy europosłowie głosowali… przeciwko Polsce. ZOBACZ LISTĘ TOTALNEJ HAŃBY!

11 listopada, w 103. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości Parlament Europejski przegłosował… rezolucję przeciwko Polsce. Tym razem dotyczy ona kwestii mordowania dzieci nienarodzonych, czego domagają się eurokraci. Za było 373 europosłów, przeciw 124, a 55 wstrzymało się od głosu. Rezolucję poparło 17 europosłów wybranych do PE przez polskich wyborców.

Przeciw przyjęciu rezolucji przeciwko Polsce głosowali wszyscy europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. „Za” rezolucją zagłosowało z kolei 17 przedstawicieli partii będących w opozycji do PiS:

Magdalena Adamowicz,

Bartosz Arłukowicz,

Jerzy Buzek,

Andrzej Halicki,

Krzysztof Hetman,

Danuta Hübner,

Ewa Kopacz,

Elżbieta Łukacijewska,

Róża Thun,

Marek Balt,

Marek Belka,

Robert Biedroń,

Włodzimierz Cimoszewicz,

Łukasz Kohut,

Bogusław Liberadzki,

Leszek Miller,

Sylwia Spurek

Tomasz Frankowski, Jarosław Kalinowski, Janusz Lewandowski i Radosław Sikorski wstrzymali się od głosu.

Sobota, 13 listopada 2021
ŚWIĘTYCH BENEDYKTA, JANA,
MATEUSZA, IZAAKA I KRYSTYNA
PIERWSZYCH MĘCZENNIKÓW POLSKI
Zobacz obraz źródłowy
Żywota Pięciu Braci Męczenników napisanego przez św. Brunona,
biskupa i męczennika

Przedziwny jest Bóg w swoich świętych


Niosąc w lewej ręce świecę, w prawej zaś miecz, nagle przed zbudzonymi świętymi stanął ze straszną twarzą złowrogi zabójca. Jan, syn cierpliwości, który lepiej znał język i w imieniu ich zwykł był odpowiadać przychodzącym, a przez męczeństwo zaraz miał się uświęcić, zaczął mówić tymi słowy: „Przyjacielu, po co przyszedłeś i czego nowego chcą ci uzbrojeni ludzie?” Oszołomiony zbój, który teraz bardzo żałuje, że dobro uczynił, źle czyniąc, odpowiedział: „Pan tej ziemi, Bolesław, przysłał nas, abyśmy bez litości was związali”. Uśmiechając się rzekło ono święte oblicze: „Nigdy takiego rozkazu nie wydał dobry książę, który dla miłości Boga bardzo nas kocha. Czemu daremnie kłamiesz, mój synu?” Zabójca odrzekł: „Ale chcemy was zabić. Oto powód, dla którego przyszliśmy”. A święty Jan rzecze: „Niech Bóg was wspomaga i nas!” Na te słowa pobladły zabójca natychmiast wydobył z pochwy okrutny miecz i zabił go, zadawszy dwie rany owemu świętemu ciału.
A następnie tę z wyższych względów szczególnie cenną perłę, błogosławionego Benedykta, gdy spieszył do innych, jednym potężnym ciosem ugodził w środek czoła, tak że wysoko tryskająca krew obfitym strumieniem zaczerwieniła krawędzie ścian, i jak to jeszcze dziś można oglądać, wokół rozpryskując się ubarwiła dom pięknymi plamami.
Jeden zaś z tamtych dwóch, z kraju i mowy słowiańskiej, którzy w świętym powołaniu poszli za błogosławionymi mistrzami Benedyktem i Janem, imieniem Izaak, trzeci z kolei, człowiek o silnej budowie ciała, niemile zbudzony, zawołał dwukrotnie: „Boże wspomagaj, Boże wspomagaj!” Szlachetne to zawołanie, zgodnie z owymi słowami: „Wieżą najmocniejszą imię Pańskie; do niego ucieknie się sprawiedliwy i będzie ocalony”. I gdy chciał się podnieść jakby do modlitwy, uczuł w środku goleni cios wściekłego miecza, a gdy ręce podniósł, otrzymał drugie bezlitosne uderzenie w pobożne ręce. Sam zaś Izaak zdumiony, że na rozkaz Chrystusa, który jest zbawieniem wszystkich wierzących w Niego, do domu przyszedł upragniony kres – oczekiwana śmierć, jako że przez męczeństwo człowiek zrzuca wielki ciężar narastających grzechów, które nosi, zaświadcza radość serca tymi oto słowami: „Dobrze nam – rzecze – którzy jedynie dzięki miłosierdziu Zbawiciela znaleźliśmy tak dobrą noc i tak szczęśliwą godzinę, na którą nigdy nie zasłużyliśmy naszymi dobrymi uczynkami”. I znowu powiedział: „Niech wam Pan błogosławi, ponieważ dobrze nam czynicie”.
Z kolei Mateusz, przerażony niezwykłością zdarzeń, daremnie rzucił się do ucieczki na zewnątrz; przebity oszczepami, doszedł w pobliże kościoła, gdzie legł na ziemi rozciągnięty całym ciałem jakby do modlitwy.
Krystyn zaś, ich kucharz, którego brat owego wieczora poszedł do wsi, według owych słów: „Jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony”, bronił się kawałkiem drewna, a nie wiedząc o zabiciu braci, na próżno wzywał ich na pomoc, gdyż jako ciałem umarli, nie słyszeli. Wyżej wspomniany Krystyn, ponieważ był przywiązany do zabitych, jako miłości godna i miła w ich służbie osoba, przyłączony został do czterech bezbożnie pomordowanych świętych jako piąty zabity, za wielką łaską Tego, z którego piątej rany boku wypłynęła krew i woda zbawienia, dzięki czemu ludzie dostępują odpuszczenia grzechów.
Święci Benedykt, Jan, Mateusz, Izaak i Krystyn
W 1001 r. zaprzyjaźniony z księciem Bolesławem Chrobrym cesarz niemiecki Otton III zaproponował założenie na naszych ziemiach klasztoru, który głosiłby Słowianom Słowo Boże. Cesarz postanowił wykorzystać do zamierzonego dzieła swego krewniaka – biskupa Brunona z Kwerfurtu, wiernego towarzysza św. Wojciecha, znającego ziemie Słowian. Brunon wybrał do pomocy w przeprowadzeniu misji brata Benedykta.
Benedykt z Petreum (ur. 970) pochodził z zamożnej włoskiej rodziny z Benewentu. Rodzice przeznaczyli go do stanu duchownego już jako małego chłopca. Liczyli na to, że zostanie kapłanem diecezjalnym. Benedykt wybrał jednak życie pustelnicze. Po pewnym czasie przyłączył się do św. Romualda. Zaprzyjaźnił się z innym pustelnikiem – starszym od niego o 30 lat Janem, mieszkającym na zboczu Monte Cassino.

Jan z Wenecji (ur. 940) pochodził z rodziny patrycjuszów weneckich. Z dożą Piotrem I Orseolo potajemnie opuścił Wenecję, udając się do opactwa benedyktyńskiego w Cusan koło Perpignan. Ta decyzja stała się pewnego rodzaju sensacją. Obydwaj podjęli życie pustelnicze. Po pewnym czasie opuścili opactwo. Jan udał się do św. Romualda, tam zaprzyjaźnił się z Benedyktem. Odznaczał się stanowczością, skutecznością w działaniu i wysoką kulturą.

Benedykt i Jan, po przybyciu na dwór Bolesława Chrobrego w początkach 1002 r., założyli pustelnię na terenie, który im podarował król – we wsi Święty Wojciech (obecnie Wojciechowo) pod Międzyrzeczem. Wkrótce dołączyli do nich Polacy możnego rodu (może nawet książęcego): żarliwi religijnie rodzeni bracia Mateusz i Izaak – nowicjusze, oraz Krystyn – klasztorny sługa, pochodzący prawdopodobnie z pobliskiej wsi.
Szóstym zakonnikiem był Barnaba, który wraz z Benedyktem i Janem przybył do Polski z Włoch. Uniknął męczeństwa i według ustnej tradycji resztę życia spędził u kamedułów (spotyka się także informacje, że był to klasztor w Bieniszewie, ale to raczej mało prawdopodobne ze względu na czas powstania tamtej fundacji).
Eremici zobowiązali się do pustelniczego trybu życia, a przede wszystkim do prowadzenia pracy misyjnej. Benedykt i Jan nauczyli się nawet języka polskiego. Cały czas jednak czekali na biskupa Brunona z Kwerfurtu. Miał on wraz z nimi przybyć do Polski, ale wyruszył do Rzymu po papieskie zezwolenie na prowadzenie misji. Tracący cierpliwość Benedykt wyruszył na spotkanie Brunona, ze względu jednak na zawieruchę polityczną, jaką wywołała śmierć cesarza Ottona III (w styczniu 1002 r.), postanowił wrócić do klasztoru, polecając dalsze poszukiwania Brunona młodemu mnichowi Barnabie. Posłaniec nie wracał. W listopadzie 1003 roku Benedykt i współbracia zaczęli odczuwać niepokój o niego. Nie dane im jednak było doczekać Barnaby.
Święci Benedykt, Jan, Mateusz, Izaak i KrystynW nocy z 10 na 11 listopada 1003 r. zostali napadnięci przez zbójców i wymordowani. Pierwsze ciosy mieczem otrzymał Jan, po nim zginął Benedykt. Izaaka zamordowano w celi obok. Mateusz zginął przeszyty oszczepami, gdy wybiegł z celi w stronę kościoła. Mieszkający oddzielnie Krystyn próbował jeszcze bronić klasztoru, ale i on podzielił los towarzyszy. Prawdopodobnie powód napadu był rabunkowy, ponieważ zakonnicy otrzymali od Chrobrego środki w srebrze na prowadzenie misji.
Kult męczenników zaczął się już od ich pogrzebu, na który przybył biskup poznański Unger. Wkrótce potem, w 1006 r., św. Brunon napisał „Żywot pięciu braci męczenników”. Są to pierwsi męczennicy polscy wyniesieni na ołtarze. W poczet świętych wpisał ich Jan XVIII. Patronują diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Relikwie świętych znajdują się w wielu kościołach w Polsce, a także we Włoszech (Ascoli) i w Czechach, gdzie czczone są w katedrze św. Wita na Hradczanach.

W ikonografii Pięciu Braci Męczenników przedstawianych jest w białych habitach kamedulskich. Atrybutem jest koło tortury.

Módlmy się. Boże, Ty uświęciłeś początki wiary w narodzie polskim krwią świętych męczenników Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna,  wspomóż swoją łaską naszą słabość, * abyśmy naśladując Męczenników, którzy nie wahali się umrzeć za Ciebie, odważnie wyznawali Cię naszym życiem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Piątek, 12 listopada 2021
ŚW. JOZAFATA, BISKUPA I MĘCZENNIKA
Zobacz obraz źródłowy
Z encykliki papieża Piusa XI, Ecclesiam Dei

Swoją krew przelał za jedność Kościoła


Zgodnie z przedziwnym zamiarem Boga Kościół tak został ustanowiony, aby w pełni czasów mógł się okazać jako wielka rodzina, obejmująca cały rodzaj ludzki. Wiemy, że z woli Bożej wyróżnia go, oprócz innych wspaniałych znamion, także ekumeniczna jedność.
Gdy bowiem Chrystus Pan powiedział: „Dana Mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi; idąc tedy nauczajcie wszystkie narody”, nie tylko Apostołom powierzył zadanie, które sam otrzymał od Ojca, ale także zechciał, aby kolegium Apostołów stanowiło doskonałą jedność; aby było związane podwójnie najściślejszym węzłem; wewnętrznie: przez tę samą wiarę i tę samą miłość, która „rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego”, zewnętrznie: przez przełożeństwo jednego nad wszystkimi dzięki przekazaniu Piotrowi pierwszeństwa wśród Apostołów, jako trwałej zasady i fundamentu jedności. Aby zaś owa jedność i zgoda trwała na zawsze, Bóg w swojej opatrzności poświęcił ją jakby pieczęcią świętości i męczeństwa zarazem.
Tej właśnie chwały dostąpił arcybiskup Połocka, Jozafat, obrządku słowiańskiego wschodniego, w którym słusznie upatrujemy wspaniałą chlubę i ostoję Słowian wschodnich. Nikt chyba nie wsławił bardziej ich imienia, nikt bardziej nie przyczynił się do zbawienia tych ludów, jak właśnie ów pasterz i apostoł, zwłaszcza gdy swą krew przelał za jedność świętego Kościoła. Pod wpływem pochodzącego od Boga natchnienia zrozumiał, że najwięcej będzie się mógł przysłużyć przywróceniu jedności, skoro w Kościele powszechnym zachowa wschodni obrządek słowiański oraz bazyliańską regułę życia monastycznego.
Zatroskany przede wszystkim o jedność swoich współziomków z katedrą świętego Piotra, szukał wszędzie sposobów budowania tej jedności i jej umacniania. W szczególności badał księgi liturgiczne, które według zaleceń Ojców stosowane były na Wschodzie, także przez chrześcijan odłączonych. Po tym starannym przygotowaniu podjął się dzieła przywracania jedności. Czynił to z tak wielką mocą, a zarazem łagodnością, oraz tak bardzo owocnie, iż sami jego wrogowie nazwali go „duszochwatem”.
Święty Jozafat Kuncewicz

Jan Kunczyc (nazwisko zmienił później na Kuncewicz) urodził się w 1580 r. we Włodzimierzu Wołyńskim (na Ukrainie, wówczas w Rzeczypospolitej) w mieszczańskiej rodzinie prawosławnej. Ojciec był ławnikiem miejskim. Rodzice było ludźmi bardzo religijnymi.
Wiele lat później Jan wspominał ważne wydarzenie z lat dziecinnych. Kiedy będąc z matką w cerkwi dowiedział się, czym był ofiara krzyżowa Jezusa, zauważył spadającą z krzyża iskrę i za chwilę poczuł, jak ta iskra przeniknęła do jego serca. Od tego momentu ukochał liturgię. Przez kolejnych 20 lat nie opuścił żadnego nabożeństwa w cerkwi.
Początkowo uczęszczał do szkoły katedralnej w rodzinnym mieście, gdzie nauczył się czytania i pisania zarówno w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, jak i w języku polskim. Później rodzice, którzy chcieli, by zajął się kupiectwem, wysłali go do Wilna, gdzie terminował u znajomego kupca Jacentego Popowicza. Tam zetknął się z unitami – katolikami obrządku wschodniego, którzy w Wilnie sprawowali liturgię w cerkwi Świętej Trójcy.
Na wschodnich rubieżach ówczesnej Polski, które były terenami granicznymi między prawosławiem na Wschodzie a katolicyzmem na Zachodzie, żyło wielu unitów. Kościół greckokatolicki sprawuje kult w rycie bizantyńskim, jednak w pełni w zgodzie z nauką Kościoła łacińskiego i podlega papieżowi. Od czasu schizmy w 1054 r. wielokrotnie zawierane były unie, dzięki którym część prawosławnych wracała do Kościoła katolickiego. Niestety, w tamtych czasach religia była bardzo związana z polityką, dlatego unie te nie były trwałe.
Na pograniczu Rzeczypospolitej i ziem ruskich już w 1257 r. dominikanie doprowadzili do pierwszej unii, która przetrwała do ujarzmienia Rusi przez najazd tatarski. Kolejne unie zawierane były w XV wieku. Największe znaczenie miała unia brzeska zawarta w roku 1596, czyli tuż przed przybyciem Jana do Wilna.
Młody Kościół unicki był bardzo atakowany przez prawosławie, popierane przez Kozaków i Moskwę. Dochodziło wielokrotnie do czynów zbrojnych. Unici byli traktowani jako odstępcy od wiary i zdrajcy. Wojsko atakowało unickie cerkwie, a hierarchowie usiłowali osadzać duchownych prawosławnych w ich parafiach. Doszło nawet do tego, że w roku 1620 przybył do Polski potajemnie jerozolimski patriarcha prawosławny Teofanes i na miejsce biskupów unickich konsekrował prawosławnych: we Włodzimierzu, Przemyślu, Pińsku, Łucku, Chełmie i w Połocku. W Kijowie osadził biskupa prawosławnego na miejsce unickiego metropolity. Ci właśnie biskupi wszelkimi środkami zmuszali unitów do powrotu do prawosławia.

Święty Jozafat KuncewiczW takim trudnym okresie Jan zbliżył się do grekokatolików. Zaprzyjaźnił się z Genadijem Chmielnickim, studentem Seminarium Papieskiego w Wilnie, z Piotrem Arkadiuszem, uczonym grekokatolickim, bardzo zasłużonym dla unii, oraz z Janem Welaminem Rutskim, który w Rzymie ukończył Kolegium Ruskie i przystąpił do unii. Zetknął się także z jezuitami. Dzięki tym kontaktom poszerzył swoją wiedzę i wzrastał duchowo.
W 1604 r. wstąpił do bazylianów (to jedyny w Polsce męski zakon obrządku greckokatolickiego) i złożył śluby w monasterze św. Jerzego. Od tego czasu nosił imię Jozafat. Aktu jego przyjęcia do zakonu dokonał sam metropolita unicki, Hipacy Pociej. Jako brat zakonny Jozafat kształcił się w niedawno założonej Akademii Wileńskiej, gdzie studiował filozofię, teologię, język starosłowiański i liturgię. W 1609 r. otrzymał święcenia kapłańskie i został magistrem nowicjatu. W roku 1613 powierzono mu funkcję przełożonego klasztoru i kościoła bazylianów w Wilnie, którą pełnił z wielkim zaangażowaniem. W latach 1614-1615 towarzyszył metropolicie halicko-kijowskiemu w podróży wizytacyjnej do Kijowa. Po drodze Jozafat zdołał pozyskać dla unii wojewodów połockiego i nowogrodzkiego oraz ufundować klasztor bazylianek w Krasnymborze.
W roku 1617 został mianowany arcybiskupem Połocka po zmarłym właśnie tamtejszym metropolicie. Święcenia biskupie otrzymał 12 listopada 1618 w Wilnie, po czym wyruszył do Połocka, by odbyć ingres. Zapisał się w pamięci współczesnych jako niezwykły arcybiskup, który nosił stale habit zakonny, nigdy nie jadał mięsa, mieszkał w jednej izbie, którą dzielił jeszcze z pewnym bezdomnym. Dla siebie niczego nie potrzebował, natomiast troszczył się o podwładnych i walczył o przywileje dla duchowieństwa unickiego. Dbał o splendor nabożeństw liturgicznych, niezmordowanie głosił słowo Boże, przemawiał do ludu przy każdej okazji. Szczególną zaś opieką otoczył chorych i ubogich. Był zwolennikiem wczesnej i częstej Komunii świętej. Często wizytował placówki i kapłanów. Dla duchowieństwa ogłosił konstytucje, składające się z 48 przepisów postępowania oraz dodatkowo z 9 paragrafów dla tych, którzy by łamali prawo. Dla mniej wykształconych kapłanów ułożył katechizm jako podstawę do nauczania. Wprowadził obowiązek odprawiania codziennie Świętej Liturgii. Od swoich kapłanów żądał odmawiania brewiarza i comiesięcznej spowiedzi. Wysyłał do nich pisma wyjaśniające różnice między katolicyzmem a prawosławiem.
Nie trudno się dziwić, że taka aktywność biskupa budziła niezadowolenie przeciwników unii z Kościołem rzymskim. Potężną kampanię przeciwko Jozafatowi wytoczył wspomniany już Teofanes, patriarcha Jerozolimy, który tajnie przybył jako delegat prawosławnego patriarchy Konstantynopola. Mianował biskupem prawosławnym Melecego Smotryckiego, który usiłował przekonać wiernych, że jest jedynym prawowitym biskupem na Białorusi. Pamiętać trzeba, że lud tych terenów był w większości niepiśmienny i z pewnością nie rozumiał sporów doktrynalnych. Prawosławni podgrzewali nastroje nacjonalistyczne i szkalowali abp Kuncewicza jako zdrajcę Cerkwi.
Kiedy Jozafat musiał w roku 1621 udać się na sejm do Warszawy, wroga mu kampania tak dalece się wzmogła, że zastał po powrocie wzburzone przeciwko sobie wszystkie miasta. W końcu uknuto spisek na jego życie. W październiku 1623 roku udał się do swojej sufraganii do Witebska. Rankiem 12 listopada, zaraz po odprawieniu Mszy świętej, został napadnięty i zabity. Rozjuszony tłum rzucił się na rabunek mieszkania biskupiego, a samego metropolitę maltretowano w sposób okrutny. W końcu dobito go strzałem w głowę. Przed śmiercią Jozafat Kuncewicz miał jeszcze powiedzieć: „Dzieci, czemu napadacie na mój dom? Jeśli macie coś przeciwko mnie, to mnie macie”. Sponiewierane ciało Jozafata utopiono w Dźwinie.
Męczeństwo Jozafata poruszyło całą Polskę katolicką. Wielu katolików teraz dopiero zrozumiało, czym jest unia. Natychmiast też rozpoczęto proces kanoniczny. Jozafat został beatyfikowany przez papieża Urbana VIII w 1643 r., kanonizowany w 1867 r. przez Piusa IX. Jest patronem diecezji siedleckiej i drohiczyńskiej, zakonu bazylianów, Rusi, Litwy i Wilna.
Relikwie św. Jozafata przebyły prawdziwie tułaczą drogę. Były one składane w miastach Białorusi, na Litwie, w Polsce. W 1667 r. powróciły do Połocka, ale już w 1706 r. w obawie przed profanacją zostały umieszczone w Białej Podlaskiej. Po kanonizacji carat zażądał ukrycia relikwii. Zostały one przewiezione do Wiednia, a od 1949 r. spoczywają w bazylice św. Piotra w Watykanie. Relikwia lewej ręki św. Jozafata wraz ze skromnym pierścieniem biskupim znajduje się w bazylice Serca Jezusowego na Pradze w Warszawie. Z okazji 300-lecia męczeńskiej śmierci św. Jozafata w 1923 r. papież Pius XI wydał ku jego czci encyklikę Ecclesiam Dei admirabili.

W ikonografii św. Jozafat Kuncewicz przedstawiany jest w stroju biskupim rytu wschodniego. Jego atrybutem jest topór.

Módlmy się. Wszechmogący Boże, wzbudź w swoim Kościele Ducha, którym napełniony święty Jozafat dał swoje życie za owce,  abyśmy za jego wstawiennictwem, umocnieni tym Duchem, * nie wahali się oddać swojego życia za braci. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Modlitwa powszechna o jedność chrześcijan
Modlitwa wiernych
Bóg pierwszy okazał nam swoją życzliwość i uzdolnił nas do wszelkiego dobrego czynu. Zanieśmy do niego wspólne prośby.
1. Bóg pierwszy pojednał nas ze sobą. Módlmy się za wszystkich uczniów Jezusa, aby nie ustawali w wysiłkach na rzecz pojednania rodziny chrześcijańskiej. Ciebie prosimy –
– Wysłuchaj nas, Panie!
2. Bóg pierwszy nas oświecił. Módlmy się za zwierzchników kościelnych, aby napełnieni światłem Ducha Świętego w duchu służby mądrze przewodzili ludowi Bożemu. Ciebie prosimy –  
-Wysłuchaj nas, Panie!
3. Bóg jest źródłem naszej nadziei. Módlmy się za wątpiących i odchodzących od Boga, za wszystkich, którzy przeżywają duchowe trudności, aby zwyciężyła w nich moc wiary. Ciebie prosimy-    
– Wysłuchaj nas, Panie!
4. Bóg jest naszym pokrzepieniem. Módlmy się za chorych na duszy i ciele, aby zostali uzdrowieni. Ciebie prosimy –
– Wysłuchaj nas, Panie!
5. Bóg pierwszy nas przyjął. Módlmy się za opuszczonych, ubogich i skrzywdzonych, aby doznali naszej pomocy. Ciebie prosimy –
– Wysłuchaj nas, Panie!
6. Bóg wzywa do nawrócenia. Módlmy się za nas samych, abyśmy poddawali się nieustannie przemieniającej łasce Chrystusa. Ciebie prosimy –
– Wysłuchaj nas, Panie!
Boże nasz Ojcze, Ty jesteś godny wszelkiego zaufania. Tobie powierzamy nasze prośby, pokładając ufność w Twoim miłosierdziu, który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Modlitwa
Boże, dawco życia, dziękujemy Ci za dar Twojej współczującej miłości, która nas koi i wzmacnia w chwilach próby i zwątpienia. Modlimy się, aby nasze Kościoły były zawsze otwarte na przyjmowanie Twoich darów od siebie nawzajem. Daj nam Ducha szczodrości wobec wszystkich, kiedy kroczymy wspólnie drogą ku chrześcijańskiej jedności. Prosimy o to w imię Twojego Syna, który króluje z Tobą i Duchem Świętym. Amen.
BRAWO  POLSKA – 11 listopada  –  POLEXIT !!!  –  fotki poniżej:
Przerwy w dostawach energii w Europie…...Ostrzeżenia dla mieszkańców wydały już: ministerstwo obrony Austrii, rząd Niemiec, władze Szwajcarii oraz służby cywilne Hiszpanii….Coraz więcej państw Europy przygotowuje swoich mieszkańców na długotrwały blackout..może być też zakręcony kurek gazu ze wschodu…...Zalecają, aby ludność zaopatrzyła się świece, baterie, zapałki, tranzystorowe radio, uzupełnioną apteczkę pierwszej pomocy, dużą ilość wody pitnej w baniakach oraz żywność w puszkach. Każdy powinien mieć przygotowany plecak z odzieżą na pięć dni, uzupełniony środkami pierwszej pomocy, artykułami higieny osobistej oraz żywnością z długim terminem ważności. Służby ostrzegają, aby w czasie blackoutu nie używać samochodów, gdyż nie będzie działała sygnalizacja świetlna, a drogi mogą być zakorkowane przez auta, którym zabrakło benzyny.

UWAGA:

art 264 KK § 2. Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, używając przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Pytamy się biednych dusz redaktorów medii i biednych dusz z sanepidu, od kiedy Pan Jezus zaraża – jest przeciez najlepszym Lekarzem duszy i ciała, biedne dusze, które nie wierzą w Bożą moc – akurat w Kosciele, a nie w sklepach, klamkach, pieniążkach itd….przeciez jest wirus grypy, ale trzeba Kosciół szkalować w mediach…..odpowiecie kiedyś za to przed Panem Bogiem, za to chwała Panu !!! – katolicy

BARDZO  PILNE  POLACY – posyłajcie w świat, a my KATOLICY do RZĄDU i archidiecezji :

W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym. Nowy totalitaryzm, musisz być zwolennikiem eksperymentu medycznego, bo inaczej będziemy cię prześladować. Żałosne, kolejny powód, by nie przyjmować tego świństwa i nie ulegać psychopatom ze światowego rządu. To jest straszne. Lekarze którzy mówią prawdę na temat szczepień oraz skutecznie leczą są piętnowani i karani ogromnymi karami. W jakim kraju my żyjemy ?… w Polsce wszystko stoi na glowie, Izba Lekarska nie potrafi odroznic preparatu terapii genowej od szczepionki… dramat. Widzicie lekarze? –  już nie możecie leczyć – macie protokoły wykonywać! – tak z Was zrobili robotów napędzanych hajsem!. Lekarze-urzędnicy już nie wiedzą jak mają kłamać i manipulować i ZASTRASZAĆ!. Przecież przed szprycą należy podpisać OSWIADCZENIE, że ma się świadomość brania udziału w EKSPERYMENCIE MEDYCZNYM, i przyjmuje się PREPARAT, a nie szczepionkę !!!.  Izba Lekarska chce karać za mówienie prawdy uczciwych lekarzy !!! Ha ha ha!!!.. Ostatnio profesorka dr habilitowana nauk medycznych, oświadczyła, że osoby wyszprycowane NIE ZAJAŻAJĄ !!! – straszne….BRAWO uczciwi, odwazni LEKARZE, bo są i tacy, którzy nie sprzedali się firmom farmaceutycznym…. stop komiwojazerom Gutom, Sutkowskim, Simonom na liscie plac Pfizera !!!…Naczelna Rada Lekarska obecnie jawi się jako narzędzie Nowej Inkwizycji z głównym Inkwizytorem Matyją na czele. To śledczo-sądownicza instytucja polityczno-medyczna utworzona w celu śledzenia, nękania, nawracania i karania heretyków, którzy stojąc w prawdzie ośmielają się sprzeciwiać wyznawcom medycyny opartej na interesach, a nie na dowodach naukowych….Czy preparat zwany dla zmyłki szczepionką chroni przed zarażeniem wirusem Covid?. NIE !!!.  Czy preparat chroni przed transmisją covida ? NIE !!!. Czy preparat chroni zarażonego covidem przed śmiercią? NIE, bo zaszczepieni umierają na covid. Więc dlaczego rząd eksperymentuje na Polskim Narodzie, czyniąc z Polaków króliki doświadczalne? . Wielu, którzy zostali przymuszeni aby wziąć ten preparat zmarło, wielu ma objawy poszczepienne. Czy sprawcy tych niepotrzebnych zgonów odpowiedzą za ludobójstwo?…….a uczciwi lekarze są karani za wierność przysiędze Hipokratesa !….Szczepienia już dawno powinny być wstrzymane po tak wielkiej liczbie zgonów spowodowanych przez ten preparat. Po zaszczepieniu milionów ludzi na całym świecie wychodzą dotąd nieznane skutki uboczne tych szczepionek. Te szczepionki powodują produkcję w organiźmie człowieka toksycznego białka kolca, które to białko jest przyczyną powstawania zakrzepów krwi i finalnie śmierci pacjenta. Jako lekarz stanowczo odradzam szczepienia na coś czego śmiertelność jest mniejsza od wirusa grypy. Ryzyko jest większe od korzyści. A ludzie tacy jak Niedzielski, Morawiecki itd..którzy chcą wprowadzić ustawę aby pracodawca sprawdzał szczepienia pracowników i zwalniał za odmowę szczepienia muszą za jej ewentualne wprowadzenie w życie odpowiedzieć karnie po zmianie władzy. Taka ustawa po prostu będzie niezgodna z konstytucją!….NAJWYŻSZY CZAS , POLKO I POLAKU ZROBIĆ ZE SKORUMPOWANYMI LEKARZAMI PORZĄDEK !….„Praworządność europejska kończy się tam, gdzie zaczyna się prawda” … a mówienie prawdy jest reżimem. Gratulacje i honory dla bohaterskich lekarzy, którzy sie budzą !!!….Cześć i chwała bohaterom którch chcą ukarać!

 

KOCHANI POLACY – Środowiska feministyczne wpadły we wściekłość i rozpoczęły atak i manipulują faktami   –  sprawa 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie.  Pani Iza była w ciąży, zgłosiła się w 22. tygodniu do szpitala z powodu odpłynięcia wód płodowych, po kilkunastu godzinach, o 4:30 nad ranem, zmarło jej dziecko, a o 7:35 ona sama. Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi w tej chwili postępowanie w sprawie popełnienia przez lekarzy tzw. błędu medycznego. W obliczu tragedii – gdy dwie osoby straciły życie – feministki zamiast uszanować sytuację rodziny zmarłej, robią na tej historii swoja politykę! . Manipulują faktami i próbują udowodnić, że zgon pani Izabeli był spowodowany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o aborcji eugenicznej!…..

Kochani POLACY !!!!!!

Aborcyjna przemoc rozlewa się ponownie na ulicach polskich miast. Na naszych oczach rozgrywa się festiwal hipokryzji i okrucieństwa. Aborcjoniści robią wszystko, żeby ludzie zapomnieli o ofiarach tego bestialskiego procederu. Nie pozwolimy na to!….Rok po zdelegalizowaniu aborcji eugenicznej przez Trybunał Konstytucyjny w polskich miastach rozlewa się znów czarna agresja. Rok temu – wykorzystując nagromadzone przez lockdown emocje – organizatorzy tzw. strajku kobiet wyciągnęli na ulice ludzi i domagali się prawa do zabijania dzieci. Dziś sytuacja się powtarza. Aborcjoniści manipulują historią zmarłej niedawno pani Izabeli. Wywołują histerię i robią w przestrzeni publicznej awantury, nawołując niemal wprost do fizycznej agresji. Zło tak głośno krzyczy. Nie zamierzamy ustępować pola i rezygnować z walki o życie bezbronnych. Dzieci nienarodzone nie są zdolne do obrony. Nie mogą nawet poprosić o pomoc, odbiera im się życie zanim wydadzą z siebie pierwszy krzyk. Stajemy więc na pierwszej linii, żeby zatrzymać zabijanie najmłodszych. Wyzwiska, skandowane hasła, zaczepki, próby zagłuszania modlitwy KATOLIKÓW za wszelką cenę… Tak na aborcjonistów działa widok zdjęcia zabitego dziecka i modlących się wokół ludzi. Nie są w stanie znieść tego, że ktoś upomina się o życie mordowanych dzieci…TAK wygląda aborcyjna agresja, to iście diabelski amok!….ZATRZYMAJCIE ABORCJĘ – STOPLGBT –  Życie i Rodzina !!!!!!… Aborcjoniści robią wszystko, żeby ludzie zapomnieli o ofiarach tego bestialskiego procederu. Nie pozwolimy na to !!!!!!!!!!
TO NIE JEST SZCZEPIONKA, TO FABRYKA PATOGENÓW PROSZĘ DOKŁADNIE ODSŁUCHAĆ I PRZEKAZAĆ INNYM
POSYŁAMY do RZĄDU, MEDIÓW, w POLSKĘ  w SWIAT – PANIE BOZE RATUJ !!!

Obejrzyj film „Orędzie Jezusa ANTIDOTUM PRZECIW ZARAZOM,
WIRUSOM, PANDEMIOM Enoch czasy ostateczne” 
 
Nadchodząca choroba skóry! Przyzwyczajają was do pieczęci Antychrysta!
4.11.21 św. Michała Archanioła
ORĘDZIE MARYI – Gisella Cardia (Trevignano Romano, Włochy).
Maryja ostrzegała przed epidemią!
 
Ostrzeżenie wkrótce nastąpi ,Wojna u Bram. Gisella Cardia
(Trevignano Romano) 30.10-3,6.11.21
 
„Proroctwa, które się wypełniają! Objawienia Maryi
w Trevignano Romano i Podcast”
A GDZIE SĄ NASI KOCHANI BISKUPI, KARDYNAŁOWIE I PRYMAS? 
DLACZEGO MY LUDZIE ŚWIECCY KOCHAJĄCY PANA BOGA I BLIŹNIEGO NIE WIDZIMY ICH W KOŚCIOŁACH – CZY ZMIENILI BOGA, WIARĘ I RELIGIĘ?

 

WIELKA NOWENNA DO ŚW. ANDRZEJA BOBOLI
ks. Dominik Chmielewski
„MOGĘ WAM WIELE WYPROSIĆ DLA POLSKI…”
(Św. Andrzej Bobola) | SESJA NAUKOWA W LUBLINIE
Wojownicy Maryi – ponad 5 tys. mężczyzn wynagradzało
Niepokalanemu Sercu Maryi Bydgoszcz 06.11.21

NA ŚWIECIE W MEDIACH CORAZ CZĘŚCIEJ POJAWIA SIĘ ZŁOWRÓŻBNE SŁOWO: BLACKOUT – CIEMNOŚĆ, BRAK PRĄDU

https://www.youtube.com/watch?v=mHWcOQ_7Y-U&t=30s

Czy wkrótce grożą nam czasowe (lub całkowite) wyłączenia prądu? Taki wniosek można wysnuć na podstawie tego, co zawierają materiały wideo emitowane w ostatnich tygodniach w największych stacjach telewizyjnych państw zachodnich Unii Europejskiej. Według ekspertów kilku europejskich rządów realnie zagrażają w najbliższych miesiącach Europie sytuacji wręcz apokaliptycznych przerw w dostawach energii elektrycznej. Jak przygotować się przed blackoutem – kilkudniowym wyłączeniem prądu – uczy m.in. austriackie ministerstwo obrony, niemiecki rząd i służby cywilne Hiszpanii.

Aby zapoznać się z sytuacją „dziwnych materiałów wideo o blackoucie” wystarczy obejrzeć 4-minutowe wideo, które przygotował austriacki rząd w ramach przygotowywania społeczeństwa do ewentualnych długotrwałych wyłączeń prądu zimą.

 Wskazówek, jak radzić sobie z ewentualnym „blackoutem” – przerwą w dostawie energii elektrycznej na dużą skalę – udzieliło kilka dni temu austriackie ministerstwo obrony. Zaleca aby mieć w domu świece, baterie, zapałki, tranzystorowe radio, apteczkę pierwszej pomocy, wodę pitną i żywność w puszkach.

– Podczas długotrwałego braku w dopływie prądu nie zalecamy używania samochodu. Nie będzie działała sygnalizacja świetlna, a drogi mogą blokować auta, którym zabrakło benzyny – czytamy we wskazówkach austriackiego MON-u.

Ta sprawa pojawiła się także w niemieckich mediach. Dwa dni temu Wydział Ochrony Cywilnej Nadrenii Północnej-Westfalii zorganizował Dzień Wsparcia w Sytuacjach Kryzysowych. Odbyło się ono w centrum Bonn przy współpracy z Federalnym Ministerstwem Ochrony Cywilnej, a hasło wydarzenia brzmiało „Blackout: co robić, gdy nic nie działa”.


– Gdy wysiądzie prąd, zabraknie wody, bo nie będą działały pompy. Dlatego zbieraj ją we wszystkich dostępnych naczyniach. Nie działa ci ogrzewanie? Jeśli masz w domu kominek lub piec i wystarczającą ilość drewna, to idealnie! W przeciwnym razie zbierz koce, śpiwory i ciepłą odzież – 
radzi Obrona Cywilna Północnej Westfalii w poradniku wydanym niedawno dla obywateli. Kampanię uzupełniają też instruktażowe filmiki.

Jednym z zaleceń niemieckich ekspertów było przygotowanie dla każdego członka rodziny plecaka z odzieżą na pięć dni, środkami pierwszej pomocy, artykułami higienicznymi i niepsująca się żywnością. Niemcy wciąż pamiętają wielką awarię w Münster, 15 lat temu, gdzie z powodu śniegu tysiące osób w środku zimy przez 6 dni pozostało bez prądu.

Ostrzeżenie do swoich mieszkańców wysłała też Szwajcaria. Tamtejszy rząd argumentuje, że obawy przed blackoutem związane są przede wszystkim z trudnościami kraju w aktualizacji umów handlowych i energetycznych z UE oraz zależnością od europejskiego rynku energetycznego. Szwajcarska prasa ujawniła kilka dni temu dokument rządowy ostrzegający przed możliwymi przerwami w dostawach prądu.

„Świat bez elektryczności może mieć o wiele gorsze konsekwencje niż pandemia” – czytamy w publikacji „Neue Zürcher Zeitung”. W rządowym dokumencie poważny blackout został uznany za „najgorsze zagrożenie dla Szwajcarii” w ciągu najbliższych czterech lat – do 2025 roku.

Temat możliwości długotrwałych przerw w dostawach prądu jest też od tygodni analizowany w Hiszpanii. W imieniu rządu wypowiedziała się tam Teresa Ribera, trzecia wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych. Uspokoiła, że w Hiszpanii możliwość blackoutu nie jest duża, bo kraj prawie nie jest połączony z Europą siecią przesyłową.

 W tym sensie jesteśmy swego rodzaju wyspą energetyczną – uspokajała wicepremier. Hiszpania jest jednak uzależniona od Północnej Afryki, a od poniedziałku gaz przestał płynąć jedną z dwóch głównych nitek gazociągu Maghreb-Europa (GME), który z Algierii zasila Madryt w około 42 proc. surowca. Nie wszystkich uspokoiły zobowiązania Algieru do kontynuowania przesyłu gazu drugą nitką i utrzymania dostaw zbiornikowcami.

Od miesięcy przed kryzysem energetycznym w Europie przestrzega tam m.in. Antonio Turiel – doktor fizyki teoretycznej, matematyk i badacz CSIC (Consejo Superior de Investigaciones Científicas) – największej w Hiszpanii publicznej instytucji naukowej. Jego zdaniem, na blackout realnie narażone są wszystkie kraje Starego Kontynentu.

– To może być przerwa w dostawie prądu nie na kilka godzin, ale na dni lub tygodni – ostrzegał dwa dni temu Turiel. Tłumaczył, że dotąd kraje kompensowały niestabilności przesyłowe za pomocą regulatorów mocy do włączania i wyłączania elektrowni cieplnych. – Odbywało się to przy użyciu gazu, a ponieważ teraz go brakuje, zaczynamy mieć problemy – argumentował naukowiec.

Hiszpan przypomniał, że od dawna wiadomo było, że Europa będzie miała problemy z dostawami gazu, ponieważ Algieria i Rosja osiągnęły maksimum jego produkcji a są głównymi dostawcami surowca do naszego kontynentu.

 Kryzys energetyczny już się rozpoczął, a sprzedajemy go jako fakt, który nagle spadł z nieba, o którym nie wiedzieliśmy. A to nieprawda, wiedzieliśmy o nim od lat – zapewniał doktor fizyki teoretycznej i badacz w CSIC. I ostrzegł, że dla Europejczyków gaz jest tylko jednym z problemów.

– To zapowiadany od lat temu kryzys surowcowy na dużą skalę – obwieszcza Turiel.

Sami Polacy chcą NIEWOLI, bo wybrali A.Dudę – sługę Izraela na Prezydenta Polski, który już w pierwszej dekadzie nazwał naszą Ojczyznę POLIN. Czy Polacy są aż tak ślepi i głupi, że uwierzyli medialnym wrogom namawiającym na powtórne głosowanie na wroga i zdrajcę Narodu Polskiego? Jaki ma cel T.Rydzyk, że wykorzystywał płaczącą Maryję – Królowe Polski w „Radiu Maryja” i „tv Trwam” do namawiania Polaków, aby głosowali za zniewoleniem naszej Ojczyny i to już się dzieje. Polonia zawsze pomagała Polakom w Polsce, a Radio „Czas Boga” w Chicago – TYLKO A.Duda, TYLKO A.Duda nieustannie. Mają w tytule Boga, a nie pytają Boga, bo Bogiem rządzą. Polska była w niewoli austriackiej, niemieckiej, rosyjskiej a obecnie już od wielu lat jest w niewoli żydowskiej a na dzisiejszej Mszy św. księża dziękowali za WOLNOŚĆ. Jaka to jest wolność, skoro rządzą obcokrajowcy i sprzedają  nasze sklepy, przemysł, kopalnie, węgiel, stocznie, lasy, wodę, złoto – WSZYSTKO, co Polskę stanowi. 
Czy nasze pokolenie utraci niepodległość?_PLUS_INNE
UWAGA-Kliknij na obrazek lub nagłówek aby przeczytać cały artykuł lub wysłuchać program
Jest to trafny i gorzki artykuł. Oby ta przepowiednia nie sprawdziła się! Jest to moje pobożne życzenie. Od początku naszej nie tak dawno osiągniętej 'niepodległości popadamy w Podległość. Jak nasz kraj może być dobrze rządzony skoro nie wypracowaliśmy partii o czysto Polskiej orientacji, a w zamian mamy wrogą i antypolską V kolumnę, która rzuca kłody rządzącym pod nogi. Ponadto z własnej winy z RWPG wpadliśmy do Eurokołchozu za co zapłacimy naszą suwerennością. Jedyną konstruktywną opozycją jest niedoceniona KONFEDERACJA w której filozofii można mieć nadzieję na zaistnienie Polski dla Polaków.
Komentarz po debacie ws. kryzysu na granicy z Białorusią
Od początku naszej nie tak dawno osiągniętej 'niepodległości popadamy w Podległość. Jak nasz kraj może być dobrze rządzony skoro nie wypracowaliśmy partii o czysto Polskiej orientacji, a w zamian mamy wrogą i antypolską V kolumnę, która rzuca kłody rządzącym pod nogi. Jedyną konstruktywną opozycją jest niedoceniona KONFEDERACJA w której filozofii można mieć nadzieję na zaistnienie Polski dla Polaków.
 
Czwartek, 11 listopada 2021
ŚW. MARCINA Z TOURS, BISKUPA
Zobacz obraz źródłowy
Z listów Sulpicjusza Sewera

Marcin ubogi i pokorny
Marcin na długo wcześniej znał dzień swojej śmierci i zapowiadał braciom, że bliskie już jest jego rozłączenie z ciałem. Tymczasem wynikła potrzeba udania się do diecezji Candes, ponieważ duchowni tego Kościoła poróżnili się między sobą. Marcin pragnął przywrócić tam pokój. Choć dobrze wiedział o zbliżającym się końcu, nie powstrzymało go to jednak przed podróżą dla załatwienia tego rodzaju sprawy. Sądził, że będzie to szczęśliwym dopełnieniem cnót, jeśli pozostawi Kościołowi na nowo odzyskany pokój.
Przez jakiś czas pozostawał w tej miejscowości, albo raczej w kościele, do którego zaszedł. Po przywróceniu pokoju wśród duchowieństwa, kiedy zamierzał już powrócić do klasztoru, nagle zaczął opadać z sił. Zwołał więc braci i oświadczył, że chwila jego śmierci jest blisko. Wtedy to żałość i płacz ogarnęły wszystkich i wszyscy wśród łez wołali jednogłośnie: „Dlaczego nas opuszczasz, ojcze? Komu zostawiasz nas strapionych? Do twej owczarni wtargną wilki drapieżne; skoro zabraknie pasterza, któż nas obroni przed ich atakami? Wiemy, że pragniesz być z Chrystusem, ale twoja nagroda jest pewna i nie zmniejszy się na skutek zwłoki; ulituj się raczej nad tymi, których pozostawiasz”.
Wtedy Marcin, wzruszony łzami – ponieważ zawsze był zjednoczony z Panem przez serdeczne miłosierdzie – zapłakał, i zwróciwszy się do Pana, tyle tylko odpowiedział płaczącym: „Panie, jeśli jeszcze potrzebny jestem Twemu ludowi, nie wzbraniam się przed pracą. Niech się dzieje wola Twoja”.
Jakże niezwykły człowiek! Niezwyciężony przez trudy, niezwyciężalny nawet przez śmierć. Nie skłaniał się ani w jedną, ani w drugą stronę: śmierci się nie lękał, przed życiem się nie wzbraniał. Podniósłszy oczy i ręce ku niebu, nie odrywał od modlitwy niestrudzonego ducha. Kapłani, którzy zebrali się wokół niego, prosili, aby ulżył ciału kładąc się na bok. On jednak odpowiedział: „Pozwólcie mi, bracia, pozwólcie patrzeć raczej w niebo niż na ziemię, aby moja dusza, która ma wyruszyć do Pana, przyjęła właściwy kierunek”. To powiedziawszy, ujrzał stojącego obok szatana. Wtedy rzekł: „Na co czekasz, krwawa bestio? We mnie niczego nie znajdziesz, przeklęty; mnie przyjmie łono Abrahama”.
Z tymi słowami oddał ducha niebu. Szczęśliwy Marcin zostaje przyjęty na łono Abrahama, Marcin ubogi i pokorny wstępuje do nieba jako bogaty.

Święty Marcin z Tours

Marcin urodził się ok. 316 r. w Panonii, na terenie dzisiejszych Węgier, w rodzinie pogańskiej. Jego ojciec był rzymskim trybunem wojskowym. Prawdopodobnie imię Martinus pochodzi od Marsa, boga wojny. Przez wieki powstało tak wiele życiorysów Marcina i legend, że dziś trudno ustalić fakty.
Prawdopodobnie uczył się w Ticinium (Pawia). Mając 15 lat wstąpił do armii Konstancjusza II. Co do tego, ile lat służył w wojsku, hagiografowie toczą spory. Według jednych 25, inni podają, że tylko 5. Ale wydarzenie, które wszyscy czciciele wspominają, miało miejsce w okresie tej służby. Żebrakowi proszącemu o jałmużnę u bram miasta Amiens Marcin oddał połowę swej opończy. Następnej nocy ukazał mu się Chrystus odziany w ten płaszcz i mówiący do aniołów: „To Marcin okrył mnie swoim płaszczem”.
Pod wpływem tego wydarzenia Marcin przyjął chrzest i opuścił wojsko, uważając, że wojowanie kłóci się z zasadami wiary. W innych życiorysach znajdujemy informację, że spotkanie z żebrakiem nastąpiło już po chrzcie; Marcin jako chrześcijanin nie mógł służyć w wojsku, dlatego musiał z niego wystąpić. Wielką troską Marcina było nawrócenie swoich rodziców, do którego doprowadził wkrótce po opuszczeniu armii. Następnie udał się do św. Hilarego, biskupa Poitiers (we Francji), stając się jego uczniem. Został akolitą, a następnie diakonem. Po pewnym czasie osiadł jako pustelnik na wysepce Gallinaria w pobliżu Genui, gromadząc wokół siebie wielu uczniów.Święty Marcin z Tours

W 361 r. założył pierwszy klasztor w Galii – w Liguge. Dziesięć lat później, mimo jego sprzeciwu, lud wybrał go biskupem Tours. Ta data jest potwierdzona w dokumentach – sakrę biskupią otrzymał w roku 371. Jako pasterz diecezji prowadził nadal surowe życie mnisze, budząc sprzeciw okolicznych biskupów. Klasztory, które zakładał, łączyły koncepcję życia mniszego z pracą misyjną. Sam odbył wiele wypraw misyjnych. Rozpoczął chrystianizację prowincji galijskiej i prowadził ją w sposób bardzo systematyczny. Był znanym apostołem wsi. Jako były wojskowy nie zrażał się niepowodzeniami, ale konsekwentnie realizował wytyczone sobie zadania.
Jeszcze za życia nazywany był mężem Bożym. Współczesny mu hagiograf Sulpicjusz Sewer zanotował wiele cudów wymodlonych przez biskupa Marcina, a także wielką liczbę nawróconych przez niego pogan. Sulpicjusz opisuje także zmagania tego misjonarza z duchami nieczystymi, które atakowały go tym częściej, im więcej dusz nawracał na wiarę chrześcijańską.
Marcin zmarł 8 listopada 397 r. w Candes podczas podróży duszpasterskiej. Jego ciało sprowadzono Loarą do Tours i pochowano 11 listopada. Jako pierwszy wyznawca – nie-męczennik – zaczął odbierać cześć świętego w Kościele Zachodnim. Relikwie spoczywają w bazylice wzniesionej ku czci Świętego. Jest patronem Francji, królewskiego rodu Merowingów, diecezji w Eisenstadt, Mainz, Rotterburga i Amiens; dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy.W ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupa lub jako żołnierz oddający płaszcz żebrakowi. Jego atrybutami są: dzban, gęś na księdze, gęś u jego stóp, koń, księga, model kościoła, dwa psy lub żebrak u jego stóp.

Módlmy się. Boże, Ty zostałeś uwielbiony przez życie i przez śmierć świętego Marcina, biskupa,  odnów w naszych sercach cuda Twojej łaski, * aby ani śmierć, ani życie nie mogły nas odłączyć od Ciebie. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna,  który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Zobacz obraz źródłowy
HYMN POLSKI
 
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze. 
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany
– Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
„Dzień 11 listopada, jako rocznica odzyskania przez Naród Polski niepodległego bytu państwowego i jako dzień po wsze czasy związany z wielkim imieniem Józefa Piłsudskiego, zwycięskiego Wodza Naczelnego w walkach o wolność Ojczyzny – jest uroczystym Świętem Niepodległości” – głosiła ustawa z 23 kwietnia 1937 roku.
 
Data święta upamiętniającego odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów, była w II Rzeczypospolitej sprawą dyskusyjną. W okresie międzywojennym toczono ostre spory o to, które z wydarzeń jesieni 1918 r. uznać należy za symboliczny moment odzyskania przez Polskę niepodległości.
 
Z punktu widzenia piłsudczyków najważniejszym wydarzeniem było przybycie 10 listopada do Warszawy z magdeburskiej twierdzy Józefa Piłsudskiego. Z kolei lewica przekonywała o znaczeniu utworzonego w Lublinie rządu Ignacego Daszyńskiego, ale ostatecznie to jednak 11 listopada był obchodzony jako nieoficjalne Święto Niepodległości, celebrowane zwłaszcza przez wojskowych. Data ta upamiętniała dzień, w którym Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową oraz naczelne dowództwo podległych jej wojsk polskich. Także 11 listopada Niemcy podpisały we francuskim Compiegne zawieszenie broni kończące I wojnę światową.
W II Rzeczypospolitej święto to oficjalnie obchodzono tylko dwa razy. Później zostało zakazane. Najpierw przez władze okupacyjne – niemieckie i sowieckie – a następnie, na przeszło czterdzieści lat, przez przywódców PRL.
 
Dzień 11 listopada 1918 roku został uznany za formalną datę odzyskania przez Polskę niepodległości dopiero w 1926 roku, mimo że obchodzono go już wcześniej. W okólniku wydanym 8 listopada 1926  przez prezesa Rady Ministrów Józefa Piłsudskiego, który ustanawiał dzień 11 listopada dniem wolnym od pracy w administracji rządowej, czytamy:
 
„W dniu 11 listopada państwo polskie obchodzić będzie 8 rocznicę zrzucenia jarzma niewoli i uzyskania pełnej, faktycznej niezawisłości. Data powyższa winna pozostać w stałej pamięci społeczeństwa i utrwalić się w umysłach młodego pokolenia, które w zaraniu swego życia powinno odczuwać doniosłość i uroczystość tego pamiętnego dnia”.
Pierwsze obchody Święta Niepodległości, 11 listopada 1919 r., odbywały się w trudnych warunkach — trwały bowiem walki o kształt granic odrodzonej przed rokiem Polski. Rok później, w związku z drugą rocznicą odzyskania niepodległości, Józef Piłsudski otrzymał buławę marszałkowską. Z kolei z okazji 11 listopada 1928 r. stołeczny Plac Saski nazwano Placem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Tego roku uroczyście świętowano 10-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. W stolicy gmachy państwowe udekorowano girlandami i flagami narodowymi, a na Starym Mieście miał miejsce uroczysty pochód żołnierzy odtwarzających historyczne oddziały walczące o wolność Polski.
W 1932 r. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego uznało 11 listopada za dzień wolny od nauki, który „powinien być wykorzystywany do celów wychowawczego oddziaływania na młodzież w duchu obywatelsko-państwowym na tle wydarzeń dziejowych z tym dniem związanych”. W Święto Niepodległości 1934 r. schorowany marszałek Piłsudski ostatni raz odebrał defiladę wojskową na Polu Mokotowskim. Dopiero dwa lata po jego śmierci, w 1937 r., Sejm RP ustanowił państwowe obchody Święta Niepodległości. Ustawa z 23 kwietnia tego roku głosiła, że „Dzień 11 listopada, jako rocznica odzyskania przez Naród Polski niepodległego bytu państwowego i jako dzień po wsze czasy związany z wielkim imieniem Józefa Piłsudskiego, zwycięskiego Wodza Narodu w walkach o wolność Ojczyzny — jest uroczystym Świętem Niepodległości”.
 
W międzywojniu 11 listopada był szczególną datą także dla Policji Państwowej, bowiem tego dnia obchodzono jednocześnie Dzień Niepodległości i Święto Policji. W grudniu 1926 r. ówczesny minister spraw wewnętrznych, gen. bryg. Felicjan Sławoj Składkowski podjął decyzję o ustanowieniu Święta Policyjnego w dniu 11 listopada – Dniu Niepodległości, i 7 grudnia 1926 r. podpisał odpowiedni rozkaz.           
 
W swoim uzasadnieniu napisał:
„Dzień 11 listopada (…) był historyczną chwilą w dziejach Polskiej Służby Bezpieczeństwa. W dniu owym organizacje milicyjne, z Milicją Miejską m.st. Warszawy na czele, zrzuciły z siebie kajdany obcych wpływów, a stały się zarodkiem i kadrą dla dzisiejszego Korpusu Policji Państwowej. Dzień 11 listopada 1918 r. jest więc w życiu Polskiej Służby Bezpieczeństwa tem wielkim ogniwem czynu, które łączy chlubne tradycje Straży Obywatelskiej z czasów okupacyjnych z obecną wielką organizacją Policji. Dlatego (…) winien być przez Policję Państwową corocznie obchodzony jako rocznica własna”.
 
W ślad za tą decyzją poszło polecenie dla nowego już komendanta głównego Policji Państwowej, płk. Janusza Jagrym-Maleszewskiego (mianowany został 5 listopada 1926 r.), dotyczące przygotowania instrukcji o formach i szczegółach obchodu policyjnego święta oraz rozesłania jej w teren. Pierwsze obchody święta PP, według koncepcji ministra Składkowskiego, odbyły się w listopadzie 1927 r.
W latach 1939-1944 oficjalne lub jawne obchodzenie Święta Niepodległości było niemożliwe. W roku 1945 władze komunistyczne świętem państwowym uczyniły dzień 22 lipca, rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN.
W okresie PRL Święto Niepodległości zostało zakazane. Jakiekolwiek próby kultywowania obchodów dnia 11 listopada groziły surowymi represjami ze strony władz. Mimo to, w latach 70. przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbywały się patriotyczne manifestacje, które władze uznawały za nielegalne zgromadzenia. Po raz ostatni zostały one rozpędzone przez milicję w 1988 r., w 70. rocznicę odzyskania niepodległości.
 
Święto Niepodległości 11 listopada przywrócono ustawą sejmową w 1989 roku. Obecnie jest dniem wolnym od pracy, uroczyście świętowanym w całym kraju. Centralne obchody, w których uczestniczą przedstawiciele najwyższych władz państwowych, są organizowane przed Grobem Nieznanego Żołnierza na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
                        Zobacz obraz źródłowy
Przez Chrystusa, Pana naszego Amen.
 
Modlitwa św. Jana Pawła II
Zawierzam macierzyńskiej opiece Pani Jasnogórskiej siebie samego, Kościół, wszystkich moich rodaków, nie wyłączając nikogo.
 Zawierzam Jej każde polskie serce, każdy dom i każdą rodzinę. Wszyscy jesteśmy Jej dziećmi. Niech Maryja będzie przykładem i przewodniczką w naszej codziennej i szarej pracy. Niech wszystkim pomaga wzrastać w miłości Boga i miłości ludzi, budować wspólne dobro Ojczyzny, wprowadzać i umacniać sprawiedliwy pokój w naszych sercach i środowiskach. 
Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnęła Twoim macierzyńskim sercem. Dodawaj mu odwagi i siły ducha aby mógł sprostać wielkiej odpowiedzialności, jak przed nim stoi. Niech z wiarą, nadzieją i miłością jeszcze mocniej przylgnie do Twojego Syna Jezusa Chrystusa i do Jego Kościoła zbudowanego na fundamencie Apostołów.
Matko Jasnogórska, módl się za nami i prowadź nas, abyśmy mogli dawać świadectwo Chrystusowi – Odkupicielowi człowieka.
 
                 Bogurodzica
Bogurodzica Dziewica, Bogiem sławiena Maryja,
 U swego Syna Gospodzina Matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam. Kyrie eleison.
 Twego dzieła Krzciciela, boży cze, usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.
 Słysz modlitwę, jaź nosimy,
 A dać raczy, jegoż prosimy: 
 A na świecie zbożny pobyt, 
 Po żywocie rajski przebyt. 
Litania Narodu Polskiego
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże… 
Duchu Święty, Boże…
Święta Trójco, jedyny Boże … 
Nad Polską. Ojczyzną naszą, zmiłuj się, Panie. 
Nad narodem męczenników 
Nad ludem zawsze wiernym Tobie 
Jezu, nieskończenie miłosierny… 
Jezu, nieskończenie mocny…
Jezu, nadziejo nasza…
O Maryjo, Bogurodzico, Królowo Polski, módl się za nami.
Święty Stanisławie, ojcze Ojczyzny…
Święty Wojciechu, patronie Polski…    
Święci Męczennicy polscy: Benedykcie, Janie, Mateuszu, Izaaku, i Krystianie, módlcie się za nami.
Święty Brunonie, apostole ziem polskich, módl się za nami.
Święty Andrzeju, Świeradzie i Benedykcie, módlcie się za nami.
Święty Ottonie, apostole Pomorza, módl się za nami.
Święty Cyrylu i Metody, apostołowie Słowian, módlcie się za nami.
Święty Kazimierzu, patronie Litwy, módl się za nami.
Święty Jozafacie, patronie Rusi…     
Święty Wacławie, patronie katedry wawelskiej…
Święty Florianie, patronie Krakowa…
Święty Jacku Odrowążu, apostole Rusi…
Święta Jadwigo, królowo, matko Narodów…
Święta Kingo, patronko polski Litwy oraz górników…
Święta Jadwigo, patronko Śląska…
Święty Janie z Dukli, patronie Korony i Litwy oraz  rycerstwa polskiego…
Święty Janie z Kęt, patronie profesorów i studentów…
Święty Melchiorze Grodziecki, męczenników z Koszyc…
Święty Janie Sarkandrze, obrońco tajemnicy spowiedzi…
Święty Stanisławie Kostko, patronie młodzieży…
Święty Andrzeju Bobolo, męczenniku za wiarę…
Święty Rafale Kalinowski, patronie Sybiraków…
Święty bracie Albercie, Adamie Chmielowski, opiekunie biedoty krakowskiej…   
Święty Maksymilianie Kolbe, męczenniku z Auschwitz…
Święta Mario Faustyno Kowalska, apostołko Bożego Miłosierdzia…
Święty Janie Pawle II, papieżu cały zawierzony Maryi, proroku nowego, lepszego świata…
Wszyscy święci i święte Boże, módlcie się za nami.
Błogosławiony Bogumile, patronie archidiecezji gnieźnieńskiej, pokutujący za błądzących wyznawców Chrystusa, módl się za nami.
Błogosławiony Wincenty Kadłubku, dziejopisarzu Polski…
Błogosławiony Czesławie, patronie Wrocławia…
Błogosławiona Bronisławo, patronko Śląska Opolskiego…
Błogosławiony Sadoku wraz z 8 towarzyszami, męczennicy sandomierscy, módlcie się za nami.
Błogosławiona Salomeo, wdowo i klarysko, księżno halicka, módl się za nami.
Błogosławiona Jolento, zwana Heleną, patronko Gniezna…
Błogosławiona Doroto z Mątowów, patronko diecezji Chełmińskiej…
Błogosławiony Jakubie Strzemię, patronie Lwowa…
Błogosławiony Szymonie z Lipnicy, kaznodziejo prawdy…
Błogosławiony Stanisławie Kazimierczyku, duszpasterzu krakowski…
Błogosławiony Władysławie z Gielniowa, patronie Warszawy…
Błogosławiona Regino Protman, wyznawczyni Chrystusa w Najświętszym Sakramencie…
Błogosławiony Rafale Chyliński, patronie ubogich i chorych…
Błogosławiony Edmundzie Bojanowski, święty apostole ludu…
Błogosławiony Wincenty Lewoniuku wraz z 12 towarzyszami, męczennicy uniccy z Pratulina, módlcie się za nami.
Błogosławiona Mario, Anielo Truszkowska, patronko doskonalszego posłuszeństwa Bogu, módl się za nami. 
Błogosławiona Franciszko Siedliska, apostołko życia Najświętszej Rodziny z Nazaretu…
Błogosławiona Mario Marcelino Darowska, apostołko Bożej obecności w działaniu…
Błogosławiona Karolino Kózkówno, dziewicza męczennico…
Błogosławiony Wacławie Honoracie Koźmiński, obdarzony darem Bożego powołania…
Błogosławiona Anielo Salawa, tercjanko franciszkańska…
Błogosławiona Mario Tereso Ledóchowska, matko Afrykanów…
Błogosławiony Józefie Sebastianie Pelczarze, pasterzu kościoła przemyskiego…
Błogosławiony Stanisławie Papczyński, zachwycony tajemnicą Niepokalanego Poczęcia Maryi i modlący się za dusze w czyśćcu cierpiące…
Błogosławiona Bernardyno Mario Jabłońska, patronko opuszczonych i nieszczęśliwych ludzi…
Błogosławiona Mario Karłowska, apostołko zagubionych moralnie…
Błogosławiony Jerzy Bolesławie Matulewiczu, niestrudzony sługo Kościoła…
Błogosławiona Urszulo Julio Ledóchowska, apostołko Służby Bożej…
Błogosławiony Michale Kozalu, męczenniku obozów koncentracyjnych…
Błogosławiona Bolesławo Lament, apostołko wśród prawosławnych…
Błogosławiony Stefanie Wincenty Frelichowski, kapłanie więźniów i obozów koncentracyjnych…
Błogosławieni 108 polskich męczenników z czasów II wojny światowej: Antoni Julianie Nowowiejski, Henryku Kaczorowski, Amincecie Kopliński,                             Marianno Biernacka i pozostali, świadkowie wiary, umierający za wiarę, wierni Panu Bogu i Jego Prawu módlcie się za nami.
 Błogosławiony Jerzy Popiełuszko, kapłanie zamęczony za obronę Prawdy, módl się za nami.
 Od długiej, ciężkiej pokuty dziejowej wybaw nas, Panie!
 Od kajdan niewoli…
 Od godziny zwątpienia…
 Od podszeptów zdrady…
 Od gnuśności naszej…
 Od ducha niezgody…
 Od nienawiści i złości…
Od wszelkiej złej woli…
Od śmierci wiecznej…
 
Winy królów naszych przebacz, o Panie
Winy magnatów naszych…
Winy szlachty naszej…
Winy rządzących krajem…
Winy kierujących ludem…
Winy pasterzy…
Winy ludu naszego…
Winy ojców i matek naszych…
Winy braci i sióstr naszych…
Winy całego Narodu polskiego…
Głos krwi męczenników naszych usłysz o Panie!
Głos krwi żołnierzy naszych…
Brzęk pękających kajdan naszych…
Płacz matek i żon…
Płacz wdów i sierot…
Płacz dzieci katowanych za polski pacierz…
Łzy przesiedleńców i wygnanych z Ojczyzny 
Łzy rolników pozbawionych swej ziemi…
Wołanie krzywdzonego robotniczego ludu…
Cierpienia i trudy gnębionego w czasach wojen Narodu 
Jęki z więzień, obozów koncentracyjnych i łagrów…
Jęki konających robotników Poznania, Wybrzeża, kopalni Wujek…
Wiarę w Ciebie i ufność w nas samych daj nam, o Panie 
Nadzieję w zwycięstwo dobrej sprawy 
Miłość Polski, Ojczyzny naszej…
Męstwo, rozum, łagodność i solidarność..
Wolność, chwałę, szczęście i pokój…
Służbę w świętej sprawie Twojej na ziemi…
Wszystkie dary Ducha Świętego 
Przez Narodzenie Twoje bohatera wielkiego wzbudź nam, o Panie.
Przez Bogurodzicę Przewodników na trudne czasy daj nam, o Panie.
Przez Najświętsze życie Twoje, żyć dobrze naucz nas, o Panie.
Przez Krzyż i Mękę Twoją cierpienia nasze mężnie znosić daj, o Panie.
Przez Zmartwychwstanie Twoje z ciemności grzechu wskrzesz nas, o Panie.
Przez Wniebowstąpienie Twoje Ojczyznę wielką, wolną i szczęśliwą daj nam, o Panie.
Przez Ducha świętego Zesłanie „ducha dobrego” daj nam, o Panie.
Przez Miłosierdzie Twoje ducha i tradycję Narodu zachować daj nam, o Panie 
Przez czystą świętej Jadwigi, królowej ofiarę, w jedności i suwerenności naszą Polskę zachowaj, o Panie.
Przez cnoty wielkich Ojców naszych na Twe błogosławieństwo daj nam zasłużyć, o Panie.
Boże Piastów i Jagiellonów, nie opuszczaj nas, o Panie.
Boże Sobieskiego i Kościuszki…
Boże Ojca Kordeckiego i Ojca Kolbe…
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świata, Przepuść nam, Panie.
Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świataWysłuchaj nas, Panie.
Panie Jezu Chryste, który gładzisz grzechy świataZmiłuj się nad nami.
 Módlmy się:
 Boże Wszechmogący, Panie Zastępów, padamy do stóp Twoich w dziękczynieniu, że przez wieki otaczałeś nas swą przemożną opieką. Dziękujemy Ci, że Ojców naszych wyprowadziłeś z rąk ciemiężców, najeźdźców i nieprzyjaciół.Błogosławimy Cię za to, że po  latach niewoli obdarzyłeś nas na nowo wolnością i pokojem. Na progu nowych czasów, kiedy tyle sił potrzeba naszemu Narodowi, aby zachować wolność i suwerenność, prosimy Cię, Boże, napełnij nas mocą Ducha Twojego. Uspokój serca, daj ufność w Twoją miłość, oświeć zaćmione umysły naszych braci. Wzbudź w Narodzie chęć do cierpliwej walki o zachowanie pokoju i wolności. Spraw, byśmy Stali się zdolni własnymi rękami i wzajemną solidarnością w służbie Twojego Krzyża zachować Twoje Królestwo w nas, w naszych rodzinach, w naszym Narodzie, jak za czasów naszych praojców. Wybaw nas od głodu, nędzy i wojny.Obdarz nas chlebem. Błogosław naszej pracy. 
 Panie Miłosierny, Panie Sprawiedliwy, Panie Wszechmocny!
 Boże, niech Duch Święty zmienia oblicze tej ziemi i umacnia Twój lud.
 Daj nam, o Panie, abyśmy po przyjęciu w pokorze „Bierzmowania Dziejów”– udzielonego przez Ojca Świętego Jana Pawła II w 1979 r.
 Twego Duch nigdy nie zasmucali, a przez zawierzenie Maryi, Matce Kościoła i Królowej Polski, pozostawali zawsze wierni Chrystusowi, Kościołowi i Ojczyźnie. Amen
Szara piechota (Maszerują strzelcy)
Wiersze z okazji Narodowego Święta Niepodległości
Wiersze na 11 listopada są często poszukiwane w Internecie, już nawet kilka tygodni przed świętem. Z uwagi na fakt, że jest to jedno z najważniejszych świąt państwowych, w szkołach organizuje się uroczyste apele i inscenizacje teatralne z okazji tego święta. Wykorzystuje się do tego wiersze i wierszyki nawiązujące tematyką do wydarzeń sprzed prawie 100 lat. Poniżej zamieszczamy bogaty zbiór wierszy z okazji Święta Niepodległości i życzymy przyjemnego odbioru.
*** 
„11 listopada”
W historii Polski, tak się składa,
był kiedyś ponad wiek niewoli.
Jedenastego listopada
nasz kraj z niewoli się wyzwolił.
 I wtedy myśl powstała taka,
by przez szacunek dla przeszłości
ten dzień na zawsze dla Polaka
pozostał Dniem Niepodległości.
** 
„Ponad 100 lat”
Ponad sto lat cierpienia, zwątpienia, upokorzenia.
Ponad sto lat, gdy polskie słowa zastępowała
rosyjska i niemiecka mowa.
Ponad sto lat zaborców woli,
praw i nakazów polskiej niewoli.
Ponad sto lat marzeń o wolności i sprawiedliwości, niepodległości.
Ponad sto lat powstańczych zrywów.
I przyszłą wolność.
Ta wytęskniona, wymarzona i wywalczona.
***
„Jedenasty listopada” L. Wiszniewski.
 
Dzisiaj wielka jest rocznica
jedenasty listopada.
Tym co zmarli za ojczyznę
hołd wdzięczności Polska składa.
 
Im to bowiem zawdzięczamy
wolność – polską mowę w szkole
to, że tylko z ksiąg historii
poznajemy dziś niewolę.
Uroczyście biją dzwony
w mieście flagi rozwinięto
i me serce się raduje
że obchodzę Polski święto.
***
A. Słonimski: „Polska”
I cóż powiedzą tomy słowników
Lekcje historii i geografii
Gdy tylko o niej mówić potrafi
Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików.
 
Choć jej granice znajdziesz na mapach
Ale o treści, co je wypełnia,
Powie ci tylko księżyca pełnia
I mgła nad łąką i liści zapach.
 
Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka?
W niewymierzonej krainie leży,
Jest w każdym wiernym sercu Polaka
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.
***
NIEPODLEGŁOŚĆ
Spośród słów używanych nieczęsto,tłumnie dzisiaj na place wybiegło
słowo piękne, jak honor i męstwo,
słowo, które brzmi – niepodległość.
 
Niepodległość to brąz na cokołach,
lecz na co dzień – mówiąc po prostu
polski dom, polski las, polska szkoła,
polska władza i polski Kościół.
 
Ono znaczy – bez strachu spać.
Ono znaczy – spokojnie się budzić,
kochać, śmiać się i pewnie trwać
– w wolnym kraju wśród wolnych ludzi.
*** 
Czesława Janczarskiego Barwy Ojczyste:
Powiewa flaga,
Gdy wiatr się zerwie.
A na tej fladze
Biel i czerwień.
Czerwień to miłość,
Biel – serce czyste.
Piękne są nasze
Barwy ojczyste.
***
„Ojczyzna” W. Domaradzki.
Wszystko dookoła dom i przedszkole,
fabryczne dymy, żelazna kolej,
kwiaty przy oknie, klon koło bramy,
słoneczny uśmiech kochanej mamy,
i las co cieniem dzieci zaprasza,
wszystko to Polska ojczyzna nasza.
***
Słowa ojczyste 
…A w tej naszej ojczyźnie
wiatr piosenkę nam gwiżdże.
Szumią kłosy i brzozy, i sosny.
Lecz najmilszym w niej dźwiękiem
polska mowa brzmi pięknie,
słowa, które z tej ziemi wyrosły.
Na dzień dobry co rano,
na wieczorne dobranoc
są przy tobie, dopóki nie uśniesz.
Niech śpiewają i płyną
nad rodzinną krainą,
niech w niej mieszka i spokój, i uśmiech!
***
„11 Listopada”
Dzisiaj wielka jest rocznica
jedenasty listopada!…
Tym co zmarli za ojczyznę
Hołd wdzięczności Polska składa.
***
„Na krakowskim rynku”
Na krakowskim rynku
Wszystkie dzwony biją
cisną się mieszczany
z wyciągniętą szyją
 
Zagrzmiały okrzyki
jak tysięczne działa…
swego bohatera
Polska wita cała!
 
Wyszedł pan Kościuszko
w krakowskiej sukmanie
Odkrył jasne czoło
Na to powitanie.
 
Odkrył jasne czoło
klęknął na kolana
Ślubuję ci życie
Ojczyzno kochana!
Ślubuję ci życie
Ślubuję ci duszę
za Bożą pomocą
wolność wrócić muszę.
 
Na krakowskim rynku
tam ludzi gromada
Tadeusz Kościuszko
dziś przysięgę składa.
***
,,Rozmowa z orłem”
 
Kto ty jesteś?
Bialy Orzeł
Gdzie kraj Twój leży?
Nad Bałtyckim Morzem
Skąd przybywasz?
Z dawnych pieśni i sztandarów
Dokąd zmierzasz?
Tam ,gdzie idzie naród.
                    NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA ŚWIĘTA I MARYJA NIEPOKALANIE POCZĘTA.
                                                  Adoracja Pana Jezusa – Środa – 10.11.21r.
                                   Jak Bóg pogodzi swą sprawiedliwość z miłością do ludzi i do świata?
         Po Modlitwie Różańcowej uklękłam przed Panem Jezusem na specjalnym klęczniku i pytałam o różne rzeczy dla wiernych proszących o prowadzenie. Gdy już zakończyłam pytać i zapisywać, to jeszcze pomodliłam się i całej Trójcy Przenajświętszej i Mateńce Maryi podziękowałam wyznając miłość i już chciałam wyjść gdy usłyszałam następne Słowa Pana Jezusa do zapisywania, a o nic nie pytałam, więc wyjęłam zeszyt i zapisałam – oto One:
                                                                               PAN JEZUS:
„Nie rób sobie wyrzutów za słowa, które napisałaś na temat księdza Jochemczyka. Każdy kapłan ma Moje Dary, a nie każdy z Nich korzysta z powodu utraty wiary.  Ksiądz Jochemczyk miał wielkie Moje Łaski, lecz uległ pokusom niejednej Chicagowianki. Kapłani mogą i powinni Mnie pytać, bo Mnie reprezentują, a najbardziej podczas Mszy Świętej, bo są ze Mną zjednoczeni razem. PRAWDA boli każdego, więc niech się nawracają na wzór niejednego w Niebie Świętego.  Księże Jochemczyku – już nie zdołam was zjednoczyć, a za grzechy teraz trzeba pokutować. Jezus Chrystus Sędzia Sprawiedliwy szczególnie w osądzaniu kapłanów bardzo wnikliwy”.
                                                —————————————————-
                      Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 10.11.21 r.
Ten tekst o ks. Jochemczyku do Linku napisałam dlatego, że bardzo żałujemy tego kapłana. Wspaniały Boży kapłan przyjeżdżał do Chicago z Włoch i pięknie nas prowadził do pewnego momentu. Nie będę wymieniała szczegółów, bo nawet nie wiem. Powiem tylko, że plotki zazdrosnych ludzi o wszystko skłóciły nas a ksiądz dozwolił na plotki i kłótnie między nami i odszedł z plotkarzami. Podczas zapisywania mojego komentarza do filmu usłyszałam: PISZ I MÓW PRAWDĘ i tak napisałam.
                                               —————————–—————————- 
Pilne ! Z ostatniej chwili. Ks. Jochemczyk prosi o pomoc.
https://www.youtube.com/watch?v=S2NmTIgOw2Q&t=44s
Gdyby Ks. Jochemczyk nadal chciał być przyjacielem Grupy Polonijnej w Chicago, która go zapraszała często z Włoch, to by nie musiał prosić publicznie o pomoc, bo ta Grupa była zawsze do pomocy każdej i finansowej gotowa. Lecz niestety lucyfer nie ma wakacji i kusi i przeszkadza katolikom normalnie, po przyjacielsku i po Bożemu żyć i miesza, przekonuje i przeszkody na drodze do Nieba buduje. Między katolikami powinno być: „Któż jak Bóg”, a wtedy by nie dotknął nas żaden wróg. 
——————————————————————-