Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci
123 BADANIA NAUKOWE POTWIERDZAJĄ, ŻE NATURALNIE NABYTA ODPORNOŚĆ NA COVID-19 JEST TRWAŁA I LEPSZA OD SZCZEPIONKI
Nie powinniśmy narzucać nikomu szczepionek przeciw COVID, gdy dowody wskazują, że naturalnie nabyta odporność jest równa lub silniejsza i lepsza od istniejących szczepionek. Zamiast tego powinniśmy szanować prawo do integralności cielesnej jednostek do samodzielnego decydowania.
Urzędnicy ds. zdrowia publicznego i establishment medyczny z pomocą upolitycznionych mediów wprowadzają w błąd opinię publiczną, twierdząc, że zastrzyki z COVID-19 zapewniają większą ochronę niż naturalna odporność. Na przykład dyrektor CDC Rochelle Walensky w swoim opublikowanym w październiku 2020 r. oświadczeniu w LANCET elsevierhealth.com/action/
Immunologia i wirusologia 101 nauczyły nas przez ponad sto lat, że naturalna odporność zapewnia ochronę przed białkami zewnętrznej otoczki wirusa oddechowego, a nie tylko jednym, np. glikoproteiną szczytową SARS-CoV-2.
Istnieją nawet mocne dowody na trwałość przeciwciał . Nawet CDC rozpoznaje naturalną odporność na ospę wietrzną i odrę, świnkę i różyczkę , ale nie na COVID-19.
Zaszczepione wykazują miano wirusa (bardzo wysokie) podobne do nieszczepionych ( Acharya i wsp . oraz Riemersma i wsp .), a zaszczepione są tak samo zakaźne. Riemersma i in. zgłaszają również dane z Wisconsin, które potwierdzają, w jaki sposób zaszczepione osoby, które zarażą się wariantem Delta, mogą potencjalnie (i są) przenosić SARS-CoV-2 na inne osoby (potencjalnie zaszczepione i nieszczepione).
Ta niepokojąca sytuacja, w której zaszczepione osoby są zakaźne i przenoszą wirusa, pojawiła się w przełomowych publikacjach szpitalnych o epidemii autorstwa Chau i in . (populacje pracowników w Wietnamie), epidemia w szpitalu w Finlandii (rozprzestrzenianie się wśród pracowników służby zdrowia i pacjentów) oraz epidemia w szpitalu w Izraelu (rozprzestrzenianie się wśród pracowników i pacjentów). Badania te wykazały również, że środki ochrony osobistej i maski były zasadniczo nieskuteczne w środowisku opieki zdrowotnej. Ponownie, choroba Mareka u kurcząt i sytuacja w zakresie szczepień wyjaśniają, z czym potencjalnie mamy do czynienia z tymi nieszczelnymi szczepionkami (zwiększona transmisja, szybsza transmisja i więcej „gorętszych” wariantów).
Ponadto istniejącą odporność należy ocenić przed każdym szczepieniem za pomocą dokładnego, niezawodnego i wiarygodnego testu na obecność przeciwciał (lub testu odporności limfocytów T) lub opierać się na dokumentacji wcześniejszego zakażenia (poprzedni dodatni test PCR lub test antygenowy). Byłby to dowód na to, że odporność jest równa odporności szczepionki, a odporność powinna mieć taki sam status społeczny, jak jakakolwiek odporność wywołana szczepionką. Będzie to miało na celu złagodzenie społecznego niepokoju za pomocą tych wymuszonych nakazów szczepień i społecznych wstrząsów spowodowanych utratą pracy, odmową przywilejów społecznych itp. Rozdzieranie zaszczepionych i nieszczepionych w społeczeństwie, rozdzielanie ich nie jest medycznie ani naukowo uzasadnione.
Brownstone Institute wcześniej udokumentował 30 badań dotyczących naturalnej odporności w odniesieniu do Covid-19.
Ta tabela uzupełniająca jest najbardziej zaktualizowaną i obszerną listą biblioteczną 123 najwyższej jakości, kompletnych, najbardziej solidnych badań naukowych i raportów dowodowych / stanowisk dotyczących naturalnej odporności w porównaniu z odpornością wywołaną szczepionką COVID-19 i pozwala aby wyciągnąć własne wnioski.
Skorzystałem z wkładu wielu osób, które złożyły to razem, zwłaszcza moich współautorów:
Dr Harvey Risch, MD, PhD (Yale School of Public Health)
Dr Howard Tenenbaum, PhD (Wydział Medyczny, University of Toronto)
Dr Ramin Oskoui, MD (Foxhall Cardiology, Waszyngton)
Dr Peter McCullough, MD (Fundacja Prawda dla Zdrowia (TFH)), Teksas
Dr Parvez Dara, MD (konsultant, hematolog medyczny i onkolog)
Alexander posiada tytuł doktora. Posiada doświadczenie w epidemiologii oraz w nauczaniu epidemiologii klinicznej, medycyny opartej na dowodach oraz metodologii badań. Dr Alexander jest byłym adiunktem na Uniwersytecie McMaster w medycynie opartej na dowodach i metodach badawczych; były doradca konsultanta ds. syntezy dowodów pandemii COVID w WHO-PAHO Waszyngton (2020) i były starszy doradca polityki pandemicznej pandemii COVID w zakresie zdrowia i opieki społecznej (HHS) Waszyngton, DC (sekretarz), rząd USA; pracował/powołany w 2008 r. w WHO jako regionalny specjalista/epidemiolog w europejskim oddziale regionalnym Dania, pracował dla rządu Kanady jako epidemiolog przez 12 lat, mianowany kanadyjskim epidemiologiem terenowym (2002-2004) w ramach międzynarodowego finansowane przez CIDA, Health Canada zrealizowało projekt dotyczący koinfekcji TB/HIV i kontroli MDR-TB (obejmujący Indie, Pakistan, Nepal, Sri Lankę, Bangladesz, Bhutan, Malediwy, Afganistan, delegowany do Katmandu); zatrudniony w latach 2017-2019 w Infectious Diseases Society of America (IDSA) Virginia USA jako trener metaanalizy syntezy dowodów systematycznych, trener rozwoju wytycznych; obecnie badacz konsultant ds. COVID-19 w grupie badawczej US-C19
Szpital w Siemianowicach Śląskich. Piech: Na 12 pacjentów covidowych, 45% to osoby zaszczepione
Depopulacyjny „kalendarz szczepień”…co rok lub pół roku aż do śmierci. Oficjalne stanowisko australijskiej agencji rządowej.
„W Kaliszu” Czw. 11.11.2021r. Aleksander Jabłonowski, Marcin Osadowski NPTV.pl
https://www.youtube.com/watch?
Jezus powiedział do swoich uczniów: „W owe dni, po wielkim ucisku słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”.
Nie sprzeciwiajmy się pierwszemu przyjściu,
abyśmy nie musieli obawiać się drugiego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Zapowiadane w Księdze Daniela ogromne cierpienie czasów ostatecznych otrzymuje po raz pierwszy w Piśmie Świętym wyraźną perspektywę zmartwychwstania umarłych i życia na wieki w Bożej chwale. Na wieki i na zawsze. Apokaliptyczna wizja malowana jaskrawymi obrazami jest rodzajem prorokowania (zrodziła się z natchnienia Bożego, którego prorok jest świadomy) czy owocem starożytnej mądrości (miała źródło w doświadczeniu i wnikliwej ludzkiej refleksji nad wielkością człowieka i jego nędzą)? Dla uczonych to kwestia sporna. Niektórzy twierdzą, że właśnie w apokaliptyce mądrość i proroctwo spotykają się ze sobą, by odsłonić tajemnice przyszłości. Dla nas, wierzących, fragment ten niesie cenne przesłanie, że Bóg jest Panem wszystkiego, że Jego opieka otacza ludzi każdego czasu, że zarówno zbawienie jak i nagroda życia po śmierci są Jego dziełem.
I choć bardzo trudno nam to przyjąć, cierpienie i ból, jakie przeżywamy, nie musi być końcem – z niego może narodzić się coś nowego. Taka jest wizja Jezusa, którą nie tylko głosił (ziarno musi obumrzeć, by wydało plon), ale i przeżył: krzyż – symbol śmierci stał się przecież symbolem życia. I tego się trzymajmy.
Komentarz do psalmu
Prawdopodobieństwo, że autor psalmu był z pokolenia Lewiego, jest kluczem do zrozumienia mistycznego przesłania tych wersetów. Po powrocie z niewoli egipskiej, przy podziale ziemi obiecanej już Abrahamowi, „pominięto” to jedno pokolenie, które miało być wolne od własności ekonomicznej, gdyż jego dziedzictwem miał być sam Pan: pełnia i jedyne dobro, bezpieczeństwo i szczęście teraz i na wieczność. Św. Teresa z Avila skomentowała ten psalm swoim wezwaniem: Bóg sam wystarczy!
Komentarz do drugiego czytania
Autor Listu do Hebrajczyków, na tle znanych im ofiar starotestamentalnych, poddaje głębokiej medytacji Chrystusową ofiarę z samego siebie, ofiarę doskonałą. W dzisiejszym fragmencie podkreśla jej skuteczność: złożona raz na zawsze jako ekspiacja za grzechy świata jest źródłem także naszego uświęcenia. Dzięki tej jedynej ofierze Chrystusa, my wszyscy, choć nadal żyjemy w czasie, uczestnicząc w Eucharystii, wchodzimy w wymiar wieczności, gdyż spożywamy chleb na życie wieczne.
Komentarz do Ewangelii
Eschatologiczna mowa poprzedzająca Markowy opis męki obejmuje jeden rozdział. Fragment na dziś nawiązuje do proroctw (obrazy te spotkać możemy zarówno u Iz 13,10; 34,4; Ez 32,7 jak i innych proroków mniejszych: Am 8,9; Jl 2,10; Ag 2,6) o kosmicznych znakach będących zapowiedzią nadejścia Syna Człowieczego. Jezus nawiązuje do tej apokaliptycznej postaci z Księgi Daniela, z którą wiele razy się utożsamia. Abyśmy mogli należeć do tych wybranych, których zbierze w dniu swego powtórnego przyjścia, trzymajmy się Jego słowa! Ono jest pewniejsze niż niebo i ziemia, które przeminą.
Komentarze zostały przygotowane przez s. Joannę Ewę Koszałek FMA
Panie Jezu, czy trzeba zakupić więcej żywności i wody na te trudne czasy?
Ostatni dzwonek – Adolf Kudliński
https://www.youtube.com/watch?
PILNE! Stan nadzwyczajny możliwy W KAŻDEJ CHWILI……
https://www.youtube.com/watch?
Apostoł szczepień z Covidem
https://gloria.tv/post/
Biskupi w przebraniu wykonują swój popis: dwa dni później odbierają rachunek
BKP: „Papież” Franciszek przekracza i łamie wszystkie przykazania Dekalogu
Już jest! Liberałowie mają MOCNEGO kandydata na papieża?!
W Święto Niepodległości polscy europosłowie głosowali… przeciwko Polsce. ZOBACZ LISTĘ TOTALNEJ HAŃBY!
11 listopada, w 103. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości Parlament Europejski przegłosował… rezolucję przeciwko Polsce. Tym razem dotyczy ona kwestii mordowania dzieci nienarodzonych, czego domagają się eurokraci. Za było 373 europosłów, przeciw 124, a 55 wstrzymało się od głosu. Rezolucję poparło 17 europosłów wybranych do PE przez polskich wyborców.
Przeciw przyjęciu rezolucji przeciwko Polsce głosowali wszyscy europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. „Za” rezolucją zagłosowało z kolei 17 przedstawicieli partii będących w opozycji do PiS:
Magdalena Adamowicz,
Bartosz Arłukowicz,
Jerzy Buzek,
Andrzej Halicki,
Krzysztof Hetman,
Danuta Hübner,
Ewa Kopacz,
Elżbieta Łukacijewska,
Róża Thun,
Marek Balt,
Marek Belka,
Robert Biedroń,
Włodzimierz Cimoszewicz,
Łukasz Kohut,
Bogusław Liberadzki,
Leszek Miller,
Sylwia Spurek
Tomasz Frankowski, Jarosław Kalinowski, Janusz Lewandowski i Radosław Sikorski wstrzymali się od głosu.
MATEUSZA, IZAAKA I KRYSTYNA
PIERWSZYCH MĘCZENNIKÓW POLSKI
Przedziwny jest Bóg w swoich świętych
Benedykt z Petreum (ur. 970) pochodził z zamożnej włoskiej rodziny z Benewentu. Rodzice przeznaczyli go do stanu duchownego już jako małego chłopca. Liczyli na to, że zostanie kapłanem diecezjalnym. Benedykt wybrał jednak życie pustelnicze. Po pewnym czasie przyłączył się do św. Romualda. Zaprzyjaźnił się z innym pustelnikiem – starszym od niego o 30 lat Janem, mieszkającym na zboczu Monte Cassino.
Jan z Wenecji (ur. 940) pochodził z rodziny patrycjuszów weneckich. Z dożą Piotrem I Orseolo potajemnie opuścił Wenecję, udając się do opactwa benedyktyńskiego w Cusan koło Perpignan. Ta decyzja stała się pewnego rodzaju sensacją. Obydwaj podjęli życie pustelnicze. Po pewnym czasie opuścili opactwo. Jan udał się do św. Romualda, tam zaprzyjaźnił się z Benedyktem. Odznaczał się stanowczością, skutecznością w działaniu i wysoką kulturą.
Benedykt i Jan, po przybyciu na dwór Bolesława Chrobrego w początkach 1002 r., założyli pustelnię na terenie, który im podarował król – we wsi Święty Wojciech (obecnie Wojciechowo) pod Międzyrzeczem. Wkrótce dołączyli do nich Polacy możnego rodu (może nawet książęcego): żarliwi religijnie rodzeni bracia Mateusz i Izaak – nowicjusze, oraz Krystyn – klasztorny sługa, pochodzący prawdopodobnie z pobliskiej wsi.
Szóstym zakonnikiem był Barnaba, który wraz z Benedyktem i Janem przybył do Polski z Włoch. Uniknął męczeństwa i według ustnej tradycji resztę życia spędził u kamedułów (spotyka się także informacje, że był to klasztor w Bieniszewie, ale to raczej mało prawdopodobne ze względu na czas powstania tamtej fundacji).
Eremici zobowiązali się do pustelniczego trybu życia, a przede wszystkim do prowadzenia pracy misyjnej. Benedykt i Jan nauczyli się nawet języka polskiego. Cały czas jednak czekali na biskupa Brunona z Kwerfurtu. Miał on wraz z nimi przybyć do Polski, ale wyruszył do Rzymu po papieskie zezwolenie na prowadzenie misji. Tracący cierpliwość Benedykt wyruszył na spotkanie Brunona, ze względu jednak na zawieruchę polityczną, jaką wywołała śmierć cesarza Ottona III (w styczniu 1002 r.), postanowił wrócić do klasztoru, polecając dalsze poszukiwania Brunona młodemu mnichowi Barnabie. Posłaniec nie wracał. W listopadzie 1003 roku Benedykt i współbracia zaczęli odczuwać niepokój o niego. Nie dane im jednak było doczekać Barnaby.
W nocy z 10 na 11 listopada 1003 r. zostali napadnięci przez zbójców i wymordowani. Pierwsze ciosy mieczem otrzymał Jan, po nim zginął Benedykt. Izaaka zamordowano w celi obok. Mateusz zginął przeszyty oszczepami, gdy wybiegł z celi w stronę kościoła. Mieszkający oddzielnie Krystyn próbował jeszcze bronić klasztoru, ale i on podzielił los towarzyszy. Prawdopodobnie powód napadu był rabunkowy, ponieważ zakonnicy otrzymali od Chrobrego środki w srebrze na prowadzenie misji.
Kult męczenników zaczął się już od ich pogrzebu, na który przybył biskup poznański Unger. Wkrótce potem, w 1006 r., św. Brunon napisał „Żywot pięciu braci męczenników”. Są to pierwsi męczennicy polscy wyniesieni na ołtarze. W poczet świętych wpisał ich Jan XVIII. Patronują diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Relikwie świętych znajdują się w wielu kościołach w Polsce, a także we Włoszech (Ascoli) i w Czechach, gdzie czczone są w katedrze św. Wita na Hradczanach.
W ikonografii Pięciu Braci Męczenników przedstawianych jest w białych habitach kamedulskich. Atrybutem jest koło tortury.
Swoją krew przelał za jedność Kościoła
Wiele lat później Jan wspominał ważne wydarzenie z lat dziecinnych. Kiedy będąc z matką w cerkwi dowiedział się, czym był ofiara krzyżowa Jezusa, zauważył spadającą z krzyża iskrę i za chwilę poczuł, jak ta iskra przeniknęła do jego serca. Od tego momentu ukochał liturgię. Przez kolejnych 20 lat nie opuścił żadnego nabożeństwa w cerkwi.
Początkowo uczęszczał do szkoły katedralnej w rodzinnym mieście, gdzie nauczył się czytania i pisania zarówno w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, jak i w języku polskim. Później rodzice, którzy chcieli, by zajął się kupiectwem, wysłali go do Wilna, gdzie terminował u znajomego kupca Jacentego Popowicza. Tam zetknął się z unitami – katolikami obrządku wschodniego, którzy w Wilnie sprawowali liturgię w cerkwi Świętej Trójcy.
Na wschodnich rubieżach ówczesnej Polski, które były terenami granicznymi między prawosławiem na Wschodzie a katolicyzmem na Zachodzie, żyło wielu unitów. Kościół greckokatolicki sprawuje kult w rycie bizantyńskim, jednak w pełni w zgodzie z nauką Kościoła łacińskiego i podlega papieżowi. Od czasu schizmy w 1054 r. wielokrotnie zawierane były unie, dzięki którym część prawosławnych wracała do Kościoła katolickiego. Niestety, w tamtych czasach religia była bardzo związana z polityką, dlatego unie te nie były trwałe.
Na pograniczu Rzeczypospolitej i ziem ruskich już w 1257 r. dominikanie doprowadzili do pierwszej unii, która przetrwała do ujarzmienia Rusi przez najazd tatarski. Kolejne unie zawierane były w XV wieku. Największe znaczenie miała unia brzeska zawarta w roku 1596, czyli tuż przed przybyciem Jana do Wilna.
Młody Kościół unicki był bardzo atakowany przez prawosławie, popierane przez Kozaków i Moskwę. Dochodziło wielokrotnie do czynów zbrojnych. Unici byli traktowani jako odstępcy od wiary i zdrajcy. Wojsko atakowało unickie cerkwie, a hierarchowie usiłowali osadzać duchownych prawosławnych w ich parafiach. Doszło nawet do tego, że w roku 1620 przybył do Polski potajemnie jerozolimski patriarcha prawosławny Teofanes i na miejsce biskupów unickich konsekrował prawosławnych: we Włodzimierzu, Przemyślu, Pińsku, Łucku, Chełmie i w Połocku. W Kijowie osadził biskupa prawosławnego na miejsce unickiego metropolity. Ci właśnie biskupi wszelkimi środkami zmuszali unitów do powrotu do prawosławia.
W takim trudnym okresie Jan zbliżył się do grekokatolików. Zaprzyjaźnił się z Genadijem Chmielnickim, studentem Seminarium Papieskiego w Wilnie, z Piotrem Arkadiuszem, uczonym grekokatolickim, bardzo zasłużonym dla unii, oraz z Janem Welaminem Rutskim, który w Rzymie ukończył Kolegium Ruskie i przystąpił do unii. Zetknął się także z jezuitami. Dzięki tym kontaktom poszerzył swoją wiedzę i wzrastał duchowo.
W 1604 r. wstąpił do bazylianów (to jedyny w Polsce męski zakon obrządku greckokatolickiego) i złożył śluby w monasterze św. Jerzego. Od tego czasu nosił imię Jozafat. Aktu jego przyjęcia do zakonu dokonał sam metropolita unicki, Hipacy Pociej. Jako brat zakonny Jozafat kształcił się w niedawno założonej Akademii Wileńskiej, gdzie studiował filozofię, teologię, język starosłowiański i liturgię. W 1609 r. otrzymał święcenia kapłańskie i został magistrem nowicjatu. W roku 1613 powierzono mu funkcję przełożonego klasztoru i kościoła bazylianów w Wilnie, którą pełnił z wielkim zaangażowaniem. W latach 1614-1615 towarzyszył metropolicie halicko-kijowskiemu w podróży wizytacyjnej do Kijowa. Po drodze Jozafat zdołał pozyskać dla unii wojewodów połockiego i nowogrodzkiego oraz ufundować klasztor bazylianek w Krasnymborze.
W roku 1617 został mianowany arcybiskupem Połocka po zmarłym właśnie tamtejszym metropolicie. Święcenia biskupie otrzymał 12 listopada 1618 w Wilnie, po czym wyruszył do Połocka, by odbyć ingres. Zapisał się w pamięci współczesnych jako niezwykły arcybiskup, który nosił stale habit zakonny, nigdy nie jadał mięsa, mieszkał w jednej izbie, którą dzielił jeszcze z pewnym bezdomnym. Dla siebie niczego nie potrzebował, natomiast troszczył się o podwładnych i walczył o przywileje dla duchowieństwa unickiego. Dbał o splendor nabożeństw liturgicznych, niezmordowanie głosił słowo Boże, przemawiał do ludu przy każdej okazji. Szczególną zaś opieką otoczył chorych i ubogich. Był zwolennikiem wczesnej i częstej Komunii świętej. Często wizytował placówki i kapłanów. Dla duchowieństwa ogłosił konstytucje, składające się z 48 przepisów postępowania oraz dodatkowo z 9 paragrafów dla tych, którzy by łamali prawo. Dla mniej wykształconych kapłanów ułożył katechizm jako podstawę do nauczania. Wprowadził obowiązek odprawiania codziennie Świętej Liturgii. Od swoich kapłanów żądał odmawiania brewiarza i comiesięcznej spowiedzi. Wysyłał do nich pisma wyjaśniające różnice między katolicyzmem a prawosławiem.
Nie trudno się dziwić, że taka aktywność biskupa budziła niezadowolenie przeciwników unii z Kościołem rzymskim. Potężną kampanię przeciwko Jozafatowi wytoczył wspomniany już Teofanes, patriarcha Jerozolimy, który tajnie przybył jako delegat prawosławnego patriarchy Konstantynopola. Mianował biskupem prawosławnym Melecego Smotryckiego, który usiłował przekonać wiernych, że jest jedynym prawowitym biskupem na Białorusi. Pamiętać trzeba, że lud tych terenów był w większości niepiśmienny i z pewnością nie rozumiał sporów doktrynalnych. Prawosławni podgrzewali nastroje nacjonalistyczne i szkalowali abp Kuncewicza jako zdrajcę Cerkwi.
Kiedy Jozafat musiał w roku 1621 udać się na sejm do Warszawy, wroga mu kampania tak dalece się wzmogła, że zastał po powrocie wzburzone przeciwko sobie wszystkie miasta. W końcu uknuto spisek na jego życie. W październiku 1623 roku udał się do swojej sufraganii do Witebska. Rankiem 12 listopada, zaraz po odprawieniu Mszy świętej, został napadnięty i zabity. Rozjuszony tłum rzucił się na rabunek mieszkania biskupiego, a samego metropolitę maltretowano w sposób okrutny. W końcu dobito go strzałem w głowę. Przed śmiercią Jozafat Kuncewicz miał jeszcze powiedzieć: „Dzieci, czemu napadacie na mój dom? Jeśli macie coś przeciwko mnie, to mnie macie”. Sponiewierane ciało Jozafata utopiono w Dźwinie.
Męczeństwo Jozafata poruszyło całą Polskę katolicką. Wielu katolików teraz dopiero zrozumiało, czym jest unia. Natychmiast też rozpoczęto proces kanoniczny. Jozafat został beatyfikowany przez papieża Urbana VIII w 1643 r., kanonizowany w 1867 r. przez Piusa IX. Jest patronem diecezji siedleckiej i drohiczyńskiej, zakonu bazylianów, Rusi, Litwy i Wilna.
Relikwie św. Jozafata przebyły prawdziwie tułaczą drogę. Były one składane w miastach Białorusi, na Litwie, w Polsce. W 1667 r. powróciły do Połocka, ale już w 1706 r. w obawie przed profanacją zostały umieszczone w Białej Podlaskiej. Po kanonizacji carat zażądał ukrycia relikwii. Zostały one przewiezione do Wiednia, a od 1949 r. spoczywają w bazylice św. Piotra w Watykanie. Relikwia lewej ręki św. Jozafata wraz ze skromnym pierścieniem biskupim znajduje się w bazylice Serca Jezusowego na Pradze w Warszawie. Z okazji 300-lecia męczeńskiej śmierci św. Jozafata w 1923 r. papież Pius XI wydał ku jego czci encyklikę Ecclesiam Dei admirabili.
W ikonografii św. Jozafat Kuncewicz przedstawiany jest w stroju biskupim rytu wschodniego. Jego atrybutem jest topór.
UWAGA:
art 264 KK § 2. Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, używając przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Pytamy się biednych dusz redaktorów medii i biednych dusz z sanepidu, od kiedy Pan Jezus zaraża – jest przeciez najlepszym Lekarzem duszy i ciała, biedne dusze, które nie wierzą w Bożą moc – akurat w Kosciele, a nie w sklepach, klamkach, pieniążkach itd….przeciez jest wirus grypy, ale trzeba Kosciół szkalować w mediach…..odpowiecie kiedyś za to przed Panem Bogiem, za to chwała Panu !!! – katolicy
BARDZO PILNE POLACY – posyłajcie w świat, a my KATOLICY do RZĄDU i archidiecezji :
W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym. Nowy totalitaryzm, musisz być zwolennikiem eksperymentu medycznego, bo inaczej będziemy cię prześladować. Żałosne, kolejny powód, by nie przyjmować tego świństwa i nie ulegać psychopatom ze światowego rządu. To jest straszne. Lekarze którzy mówią prawdę na temat szczepień oraz skutecznie leczą są piętnowani i karani ogromnymi karami. W jakim kraju my żyjemy ?… w Polsce wszystko stoi na glowie, Izba Lekarska nie potrafi odroznic preparatu terapii genowej od szczepionki… dramat. Widzicie lekarze? – już nie możecie leczyć – macie protokoły wykonywać! – tak z Was zrobili robotów napędzanych hajsem!. Lekarze-urzędnicy już nie wiedzą jak mają kłamać i manipulować i ZASTRASZAĆ!. Przecież przed szprycą należy podpisać OSWIADCZENIE, że ma się świadomość brania udziału w EKSPERYMENCIE MEDYCZNYM, i przyjmuje się PREPARAT, a nie szczepionkę !!!. Izba Lekarska chce karać za mówienie prawdy uczciwych lekarzy !!! Ha ha ha!!!.. Ostatnio profesorka dr habilitowana nauk medycznych, oświadczyła, że osoby wyszprycowane NIE ZAJAŻAJĄ !!! – straszne….BRAWO uczciwi, odwazni LEKARZE, bo są i tacy, którzy nie sprzedali się firmom farmaceutycznym…. stop komiwojazerom Gutom, Sutkowskim, Simonom na liscie plac Pfizera !!!…Naczelna Rada Lekarska obecnie jawi się jako narzędzie Nowej Inkwizycji z głównym Inkwizytorem Matyją na czele. To śledczo-sądownicza instytucja polityczno-medyczna utworzona w celu śledzenia, nękania, nawracania i karania heretyków, którzy stojąc w prawdzie ośmielają się sprzeciwiać wyznawcom medycyny opartej na interesach, a nie na dowodach naukowych….Czy preparat zwany dla zmyłki szczepionką chroni przed zarażeniem wirusem Covid?. NIE !!!. Czy preparat chroni przed transmisją covida ? NIE !!!. Czy preparat chroni zarażonego covidem przed śmiercią? NIE, bo zaszczepieni umierają na covid. Więc dlaczego rząd eksperymentuje na Polskim Narodzie, czyniąc z Polaków króliki doświadczalne? . Wielu, którzy zostali przymuszeni aby wziąć ten preparat zmarło, wielu ma objawy poszczepienne. Czy sprawcy tych niepotrzebnych zgonów odpowiedzą za ludobójstwo?…….a uczciwi lekarze są karani za wierność przysiędze Hipokratesa !….Szczepienia już dawno powinny być wstrzymane po tak wielkiej liczbie zgonów spowodowanych przez ten preparat. Po zaszczepieniu milionów ludzi na całym świecie wychodzą dotąd nieznane skutki uboczne tych szczepionek. Te szczepionki powodują produkcję w organiźmie człowieka toksycznego białka kolca, które to białko jest przyczyną powstawania zakrzepów krwi i finalnie śmierci pacjenta. Jako lekarz stanowczo odradzam szczepienia na coś czego śmiertelność jest mniejsza od wirusa grypy. Ryzyko jest większe od korzyści. A ludzie tacy jak Niedzielski, Morawiecki itd..którzy chcą wprowadzić ustawę aby pracodawca sprawdzał szczepienia pracowników i zwalniał za odmowę szczepienia muszą za jej ewentualne wprowadzenie w życie odpowiedzieć karnie po zmianie władzy. Taka ustawa po prostu będzie niezgodna z konstytucją!….NAJWYŻSZY CZAS , POLKO I POLAKU ZROBIĆ ZE SKORUMPOWANYMI LEKARZAMI PORZĄDEK !….„Praworządność europejska kończy się tam, gdzie zaczyna się prawda” … a mówienie prawdy jest reżimem. Gratulacje i honory dla bohaterskich lekarzy, którzy sie budzą !!!….Cześć i chwała bohaterom którch chcą ukarać!
KOCHANI POLACY – Środowiska feministyczne wpadły we wściekłość i rozpoczęły atak i manipulują faktami – sprawa 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie. Pani Iza była w ciąży, zgłosiła się w 22. tygodniu do szpitala z powodu odpłynięcia wód płodowych, po kilkunastu godzinach, o 4:30 nad ranem, zmarło jej dziecko, a o 7:35 ona sama. Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi w tej chwili postępowanie w sprawie popełnienia przez lekarzy tzw. błędu medycznego. W obliczu tragedii – gdy dwie osoby straciły życie – feministki zamiast uszanować sytuację rodziny zmarłej, robią na tej historii swoja politykę! . Manipulują faktami i próbują udowodnić, że zgon pani Izabeli był spowodowany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o aborcji eugenicznej!…..
Kochani POLACY !!!!!!
This e-mail contains graphics, if you don’t see them » view it online. (
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Tomasz Cukiernik: Polska nie jest suwerenna (
http://www.gazetawarszawska.
NA ŚWIECIE W MEDIACH CORAZ CZĘŚCIEJ POJAWIA SIĘ ZŁOWRÓŻBNE SŁOWO: BLACKOUT – CIEMNOŚĆ, BRAK PRĄDU
https://www.youtube.com/watch?
Czy wkrótce grożą nam czasowe (lub całkowite) wyłączenia prądu? Taki wniosek można wysnuć na podstawie tego, co zawierają materiały wideo emitowane w ostatnich tygodniach w największych stacjach telewizyjnych państw zachodnich Unii Europejskiej. Według ekspertów kilku europejskich rządów realnie zagrażają w najbliższych miesiącach Europie sytuacji wręcz apokaliptycznych przerw w dostawach energii elektrycznej. Jak przygotować się przed blackoutem – kilkudniowym wyłączeniem prądu – uczy m.in. austriackie ministerstwo obrony, niemiecki rząd i służby cywilne Hiszpanii.
Aby zapoznać się z sytuacją „dziwnych materiałów wideo o blackoucie” wystarczy obejrzeć 4-minutowe wideo, które przygotował austriacki rząd w ramach przygotowywania społeczeństwa do ewentualnych długotrwałych wyłączeń prądu zimą.
Wskazówek, jak radzić sobie z ewentualnym „blackoutem” – przerwą w dostawie energii elektrycznej na dużą skalę – udzieliło kilka dni temu austriackie ministerstwo obrony. Zaleca aby mieć w domu świece, baterie, zapałki, tranzystorowe radio, apteczkę pierwszej pomocy, wodę pitną i żywność w puszkach.
– Podczas długotrwałego braku w dopływie prądu nie zalecamy używania samochodu. Nie będzie działała sygnalizacja świetlna, a drogi mogą blokować auta, którym zabrakło benzyny – czytamy we wskazówkach austriackiego MON-u.
Ta sprawa pojawiła się także w niemieckich mediach. Dwa dni temu Wydział Ochrony Cywilnej Nadrenii Północnej-Westfalii zorganizował Dzień Wsparcia w Sytuacjach Kryzysowych. Odbyło się ono w centrum Bonn przy współpracy z Federalnym Ministerstwem Ochrony Cywilnej, a hasło wydarzenia brzmiało „Blackout: co robić, gdy nic nie działa”.
– Gdy wysiądzie prąd, zabraknie wody, bo nie będą działały pompy. Dlatego zbieraj ją we wszystkich dostępnych naczyniach. Nie działa ci ogrzewanie? Jeśli masz w domu kominek lub piec i wystarczającą ilość drewna, to idealnie! W przeciwnym razie zbierz koce, śpiwory i ciepłą odzież – radzi Obrona Cywilna Północnej Westfalii w poradniku wydanym niedawno dla obywateli. Kampanię uzupełniają też instruktażowe filmiki.
Jednym z zaleceń niemieckich ekspertów było przygotowanie dla każdego członka rodziny plecaka z odzieżą na pięć dni, środkami pierwszej pomocy, artykułami higienicznymi i niepsująca się żywnością. Niemcy wciąż pamiętają wielką awarię w Münster, 15 lat temu, gdzie z powodu śniegu tysiące osób w środku zimy przez 6 dni pozostało bez prądu.
Ostrzeżenie do swoich mieszkańców wysłała też Szwajcaria. Tamtejszy rząd argumentuje, że obawy przed blackoutem związane są przede wszystkim z trudnościami kraju w aktualizacji umów handlowych i energetycznych z UE oraz zależnością od europejskiego rynku energetycznego. Szwajcarska prasa ujawniła kilka dni temu dokument rządowy ostrzegający przed możliwymi przerwami w dostawach prądu.
„Świat bez elektryczności może mieć o wiele gorsze konsekwencje niż pandemia” – czytamy w publikacji „Neue Zürcher Zeitung”. W rządowym dokumencie poważny blackout został uznany za „najgorsze zagrożenie dla Szwajcarii” w ciągu najbliższych czterech lat – do 2025 roku.
Temat możliwości długotrwałych przerw w dostawach prądu jest też od tygodni analizowany w Hiszpanii. W imieniu rządu wypowiedziała się tam Teresa Ribera, trzecia wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych. Uspokoiła, że w Hiszpanii możliwość blackoutu nie jest duża, bo kraj prawie nie jest połączony z Europą siecią przesyłową.
– W tym sensie jesteśmy swego rodzaju wyspą energetyczną – uspokajała wicepremier. Hiszpania jest jednak uzależniona od Północnej Afryki, a od poniedziałku gaz przestał płynąć jedną z dwóch głównych nitek gazociągu Maghreb-Europa (GME), który z Algierii zasila Madryt w około 42 proc. surowca. Nie wszystkich uspokoiły zobowiązania Algieru do kontynuowania przesyłu gazu drugą nitką i utrzymania dostaw zbiornikowcami.
Od miesięcy przed kryzysem energetycznym w Europie przestrzega tam m.in. Antonio Turiel – doktor fizyki teoretycznej, matematyk i badacz CSIC (Consejo Superior de Investigaciones Científicas) – największej w Hiszpanii publicznej instytucji naukowej. Jego zdaniem, na blackout realnie narażone są wszystkie kraje Starego Kontynentu.
– To może być przerwa w dostawie prądu nie na kilka godzin, ale na dni lub tygodni – ostrzegał dwa dni temu Turiel. Tłumaczył, że dotąd kraje kompensowały niestabilności przesyłowe za pomocą regulatorów mocy do włączania i wyłączania elektrowni cieplnych. – Odbywało się to przy użyciu gazu, a ponieważ teraz go brakuje, zaczynamy mieć problemy – argumentował naukowiec.
Hiszpan przypomniał, że od dawna wiadomo było, że Europa będzie miała problemy z dostawami gazu, ponieważ Algieria i Rosja osiągnęły maksimum jego produkcji a są głównymi dostawcami surowca do naszego kontynentu.
– Kryzys energetyczny już się rozpoczął, a sprzedajemy go jako fakt, który nagle spadł z nieba, o którym nie wiedzieliśmy. A to nieprawda, wiedzieliśmy o nim od lat – zapewniał doktor fizyki teoretycznej i badacz w CSIC. I ostrzegł, że dla Europejczyków gaz jest tylko jednym z problemów.
– To zapowiadany od lat temu kryzys surowcowy na dużą skalę – obwieszcza Turiel.
Od początku naszej nie tak dawno osiągniętej 'niepodległości popadamy w Podległość. Jak nasz kraj może być dobrze rządzony skoro nie wypracowaliśmy partii o czysto Polskiej orientacji, a w zamian mamy wrogą i antypolską V kolumnę, która rzuca kłody rządzącym pod nogi. Jedyną konstruktywną opozycją jest niedoceniona KONFEDERACJA w której filozofii można mieć nadzieję na zaistnienie Polski dla Polaków.
Marcin ubogi i pokorny
Prawdopodobnie uczył się w Ticinium (Pawia). Mając 15 lat wstąpił do armii Konstancjusza II. Co do tego, ile lat służył w wojsku, hagiografowie toczą spory. Według jednych 25, inni podają, że tylko 5. Ale wydarzenie, które wszyscy czciciele wspominają, miało miejsce w okresie tej służby. Żebrakowi proszącemu o jałmużnę u bram miasta Amiens Marcin oddał połowę swej opończy. Następnej nocy ukazał mu się Chrystus odziany w ten płaszcz i mówiący do aniołów: „To Marcin okrył mnie swoim płaszczem”.
Pod wpływem tego wydarzenia Marcin przyjął chrzest i opuścił wojsko, uważając, że wojowanie kłóci się z zasadami wiary. W innych życiorysach znajdujemy informację, że spotkanie z żebrakiem nastąpiło już po chrzcie; Marcin jako chrześcijanin nie mógł służyć w wojsku, dlatego musiał z niego wystąpić. Wielką troską Marcina było nawrócenie swoich rodziców, do którego doprowadził wkrótce po opuszczeniu armii. Następnie udał się do św. Hilarego, biskupa Poitiers (we Francji), stając się jego uczniem. Został akolitą, a następnie diakonem. Po pewnym czasie osiadł jako pustelnik na wysepce Gallinaria w pobliżu Genui, gromadząc wokół siebie wielu uczniów.
Jeszcze za życia nazywany był mężem Bożym. Współczesny mu hagiograf Sulpicjusz Sewer zanotował wiele cudów wymodlonych przez biskupa Marcina, a także wielką liczbę nawróconych przez niego pogan. Sulpicjusz opisuje także zmagania tego misjonarza z duchami nieczystymi, które atakowały go tym częściej, im więcej dusz nawracał na wiarę chrześcijańską.
Marcin zmarł 8 listopada 397 r. w Candes podczas podróży duszpasterskiej. Jego ciało sprowadzono Loarą do Tours i pochowano 11 listopada. Jako pierwszy wyznawca – nie-męczennik – zaczął odbierać cześć świętego w Kościele Zachodnim. Relikwie spoczywają w bazylice wzniesionej ku czci Świętego. Jest patronem Francji, królewskiego rodu Merowingów, diecezji w Eisenstadt, Mainz, Rotterburga i Amiens; dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy.W ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupa lub jako żołnierz oddający płaszcz żebrakowi. Jego atrybutami są: dzban, gęś na księdze, gęś u jego stóp, koń, księga, model kościoła, dwa psy lub żebrak u jego stóp.
https://www.youtube.com/watch?