Błogosławieństwa Bożego, opieki całego Nieba, pogody ducha, łask wielu życzy Arek
                   *  *  *
Boża Dziecina w stajence się rodzi,
Już pierwszy pasterz z pola nadchodzi.
Gwiazda na niebie radość ogłasza
I z dala królów trzech tu zaprasza.
Maryja w żłobie dziecię złożyła
I chustą z głowy Jego okryła.
Pasterze chleb i mleko przynieśli,
Królowie drogę do szopy znaleźli.
A Święty Józef przy progu stając,
Z laską u boku – rodziny strzegąc,
Pyta pastuszków – Coście za jedni?
– My prości ludzie, oni przyjezdni.
 
Nam aniołowie z  nieba mówili,
I wielką prawdę nam ogłosili.
Prawdę: – Narodził się wam dziś Zbawiciel,
I wszego świata On Odkupiciel.
Królowie słysząc pastuszków słowa,
Trzymając w rękach dary dla Boga.
Mówili: – Prawda nam objawiła,
I mądrość mędrców nam oznajmiła.
Że Król nad królami urodził się nam,
Wszelkiego stworzenia On będzie Pan.
Dzieciątko jakby słysząc te słowa,
Krzyknęło z radości na Chwałę Boga.
 
Później ten malec gdy dorósł w czas,
Wziął ciężki krzyż by zbawić nas.
A gdy Zmartwychwstał i Wniebowstąpił,
To zesłał Ducha by nikt nie Zwątpił.
 
Ten Duch ożywia nas wciąż w Kościele,
W tym też Kościele jest zadań wiele.
A Jego Matka dziś nam pomocą 
Na przyszłe chwile które nadchodzą.
Syn Boży przed przyjściem ukarze wielu,
byśmy na drodze nie zgubili celu.
Bo On jest Drogą i Prawdą, i Życiem,
Jak sam o sobie mówi niezbicie.
 
Gdy czas się skończy ukarze się nam
Ten królów Król i panów Pan.
23.12.2002
„Życie napisało, choć to jakby mało. Sam ołówek pisze. Niech wypisze cisze”