Czy Amerykanie sprzedali Ukrainę?
Grupa wysokich rangą amerykańskich dyplomatów i urzędników bezpieczeństwa narodowego USA przeprowadziła rozmowy z przedstawicielami kremlowskich władz, z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem na czele, doniosła amerykańska stacja NBC.
Amerykanie przeprowadzili rozmowy z delegacją Kremla, aby doprowadzić do możliwie szybkiego zakończenie Wojny na Ukrainie.
Dlaczego Amerykanie, w przeciwieństwie do ogłupionej rusofobią Warszawy, rozmawiają ze «zbrodniarzami» Rosjanami?
Jest oczywiste, że co innego wolno jest władcom tego świata z Waszyngtonu, a co innego ich niewolnikom-wasalom w bantustanie nad Wisłą. Tu jednak wszelkie proporcje zostały przekroczone…
Warszawscy niewolnicy do swoich właścicieli zza Wielkiej Wody odnoszą się z irracjonalną perwersyjną służalczością, nieporównywalną z niczym na świecie.
W perspektywie amerykańsko-rosyjskich rozmów antyrosyjski obłęd Warszawy i nasza perwersja wobec Waszyngtonu porażają.
Trudno się dziwić, że nie da się tego określić już inaczej niż powtarzanym w całym świecie, tradycyjnym amerykańskim zwrotem; «głupi jak Polak». Realnie jest to już nie perwersja, o której mówił kiedyś Radek Sikorski, ale jest to prawdziwa koprofilia.
Co się wydarzyło w Nowym Jorku?
Jak podają źródła NBC Ławrow spotkał się z Amerykanami w kwietniu w Nowym Jorku. Według źródeł NBC rozmowy odbywały się za wiedzą administracji prezydenta USA Joe Bidena, ale nie pod jego kierownictwem. Tak skomentowano w Waszyngtonie spotkanie z Ławrowem.
W spotkaniu, które trwało kilka długich godzin, wzięli udział były dyplomata i ustępujący przewodniczący Rady Stosunków Międzynarodowych Richard Haas, ekspert europejski Charles Kupchan i ekspert ds. Rosji Thomas Graham. Obaj byli urzędnicy Białego Domu i Departamentu Stanu są stypendystami Council on Foreign Relations.
Było tam kilku byłych urzędników Pentagonu, w tym Mary Beth Long, była asystentka sekretarza obrony z dużym doświadczeniem w sprawach NATO, bardzo angażowało się w dyskusje o możliwie szybkim zakończeniu Wojny.
Po stronie rosyjskiej oprócz Ławrowa w rozmowach uczestniczyli naukowcy, szefowie najważniejszych think tanków i instytutów badawczych oraz inni autorzy rosyjskiej polityki zagranicznej, powiązani z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i będący w stałym kontakcie z decydentami na Kremlu
Urzędnicy Białego Domu początkowo próbowali jakoś zaprzeczać doniesieniom NBC. Rzecznik Departamentu Stanu, Matthew Miller powtórzył potem wcześniejsze, puste deklaracje Białego Domu dot. niemożliwości zakończenia Wojny bez udziału Kijowa. Jednocześnie podkreślił, że Amerykanie dalej i wciąż będą dostarczać Ukrainie broń, tak aby Ukraińcy „mogli negocjować z pozycji siły, kiedy uznają, że nadszedł właściwy czas”.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby wyjawił jednak w rozmowie z CBS News, że Biały Dom „był świadomy sytuacji”.
Tajne rozmowy ze «zbrodniarzem» Ławrowem o oddaniu Ukrainy?
Według NBC, która powołuje się na czterech byłych i dwóch obecnych przedstawicieli administracji, w kwietniu z Ławrowem spotkali się były dyplomata i szef ośrodka Center for Foreign Relations (CFR) Richard Haass, ekspert ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w gabinecie Obamy Charles Kupchan oraz ekspert od spraw rosyjskich, były dyplomata Thomas Graham. Wszyscy to członkowie CFR.
Podczas rozmowy w Nowym Jorku były poruszone najbardziej drażliwe tematy, w tym „los kontrolowanych przez Rosję terytoriów, których Ukraina może już nigdy nie wyzwolić”. Miała być to jednak tylko jedna z szeregu rozmów toczących się głównie między byłymi oficjelami z USA i „prominentnymi Rosjanami” bliskimi Kremla.
Spotkania te miały na celu utrzymać kanały komunikacji z Rosją oraz wybadać grunt pod potencjalne przyszłe negocjacje dotyczące pokoju. Wśród rozmówców była też była wiceszefowa Pentagonu Mary Beth Long. Według NBC doszło do nich za wiedzą, lecz nie z polecenia administracji Bidena. Uczestnicy rozmów z Ławrowem zdali z nich relację Białemu Domowi.
Mniej więcej w tym samym czasie Haass i Kupchan opublikowali wyczerpujący artykuł w Foreign Affairs, który został zamieszczony na ich stronie przez Radę ds. Stosunków Zagranicznych, przedstawiając to, co opisali jako „plan przejścia z pola bitwy do stołu negocjacyjnego”.
W artykule zatytułowanym „Zachód potrzebuje nowej strategii na Ukrainie” Haass i Kupchan przewidzieli impas ukraińskiej kontrofensywy i zalecili, aby Stany Zjednoczone zaczęły przygotowywać zawieszenia broni, w którym zarówno Rosja, jak i Ukraina wycofałby siły z linii frontu, „skutecznie tworząc strefę zdemilitaryzowaną”.
„Neutralna organizacja – ONZ lub Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie – wysłałaby obserwatorów, aby monitorowali i egzekwowali zawieszenie broni i wycofanie się” – napisali byli urzędnicy amerykańscy. „Zakładając, że zawieszenie broni zostanie utrzymane, powinny nastąpić rozmowy pokojowe”.
NBC News donosi, że do spotkań doszło w wyniku sygnałów, że USA i ich sojusznicy chcieliby, by Rosja i Ukraina podjęły negocjacje po zakończeniu nieudanej ukraińskiej kontrofensywy.
NBC wskazuje na niedawne doniesienia o potajemnej wizycie szefa CIA Billa Burnsa w Kijowie, podczas której dyrektor agencji miał «przekonywać» prezydenta Ukrainy do konieczności zakończenia Wojny poprzez negocjacje pokojowe z Rosją.
W symbolicznym dla Polaków 11. lipca prezydent Joe Biden spotka się na Litwie z innymi przywódcami NATO. Liderzy większości krajów Nato deklarują, że nie są gotowi na przyjęcie Ukrainy do sojuszu. Zbliżające się wybory prezydenckie w USA zwiększyły pilną potrzebę zakończenia Wojny na Ukrainie w związku z obawami, że Republikanie zmniejszą poparcie i zablokują finansowanie Wojny na Ukrainie.
Czy w związku z nadchodzącym kolejnym resetem w amerykańskich stosunkach z Moskwą zarządzający amerykańskim bantustanem nad Wisłą ambasador Marek Brzeziński dokona wymiany okupujących rządowe stołki marionetek teatru warszawskiej sceny politycznej?
Rosja będzie potrzebna Ameryce przeciwko Chinom. Europa zostanie oddana Niemcom. Pseudopatriotyczna hucpa w Warszawie, rozgrzana skrajną nienwiścią do Rosji, Partia Wojny w Warszawie nie będą już potrzebne. Ameryka nie będzie może dłużej tolerować autorytarnych trendów w Warszawie, narastającej klerykalizacji i braku tolerancji dla nowej, obowiązującej w całym zachodnim świecie jako panującej, tęczowej religii.
Czy równolegle z przeprowadzaną przez Rosję defaszyzacją i debanderyzacją Ukrainy nie dojdzie do podobnej operacji NATO i niemieckich wojsk Unii Europejskiej w Warszawie? Czy «przywrócenie demokracji i praworządności» w Warszawie, zmuszenie Warszawy do «wzięcia odpowiedzialności za holokaust» i zapłacenie «odszkodowań za przejęte mienie żydowskie i niemieckie» nastąpi tylko w wyniku wyrażonej troski ambasadorów USA i Niemiec w Warszawie? Czy konieczna jednak będzie operacja specjalna?
Świadomie używam słowa Warszawa a nie Polska. Nazywanie dzisiejszej rzeczywistości nad Wisłą Polską byłoby dla mnie zbyt bolesne. Ci ludzie dawno Polskę uśmiercili.
Co się stanie z Ukrainą?
Czy Ukraina stanie się protektoratem ONZ?
Czy do opuszczonej przez Amerykanów Ukrainy wkroczą chińskie pieniądze? Czy rolą Rosji będzie do tego nie dopuścić? Czy do tej roli wezwani zostaną również Niemcy i Izrael?
Czy Porozumienia Mińskie będą jeszcze w jakiejś formie kontynuowane?
Pytań jest wiele. Jedno jedynie jest właściwie tylko w miarę pewne, to, że oprócz Ukrainy, największym przegranym tej Wojny będzie Polska…
Bogdan Kulas