Szanowni Państwo,
ZUS przyznaje rację Konfederacji! Zakład ujawnia, że nie dysponuje danymi od służb granicznych nt. miejsca pobytu Ukraińców pobierających polskie emerytury! To pozostawia ogromne pole do nadużyć!
Zapisy umowy między Polską, a Ukrainą, zawartej jeszcze za czasów rządów Platformy Obywatelskiej w 2012 roku, stanowią, że obywatel Ukrainy, który przepracował minimalny okres wymagany do wypłaty emerytury oraz osiągnął wiek emerytalny, nabywa uprawnień do wyrównania minimalnej emerytury wypłacanej przez Państwo Polskie względem emerytury ukraińskiej, jeśli tylko przepracował choćby kilka dni w Polsce i zapłacił za ten czas składki, oraz deklaruje stałe zamieszkanie na terytorium RP.
Właśnie ten ostatni warunek okazuje się – jak przyznaje Departament Legislacyjno-Prawny ZUS na zapytanie posłów Konfederacji – czystą fikcją! Podobnie, jak w przypadku ukraińskich beneficjentów programu 500+, jak i tutaj, w kwestii emerytur, system świadczeń społecznych pozostawia otwartą furtkę dla oszustów, którzy, pozostając na stałe na terytorium obcego państwa, będą otrzymywać środki finansowe na koszt polskiego podatnika.
A trzeba podkreślić, że kwoty, o których mowa, są niebagatelne. Minimalna emerytura na Ukrainie stanowi równowartość ok. 300 zł, natomiast w Polsce ok. 1500 zł. I właśnie różnicę między tymi kwotami, czyli ponad 1000 zł, ukraińskim świadczeniobiorcom wypłaca polski ZUS! Bez względu na to, czy odprowadzali składki w Polsce przez 10 lat, rok, albo i przez tydzień!
„To nie jest sytuacja normalna, że ktoś, kto nie dokładał się do systemu emerytalnego przez wiele lat, może mieć takie same prawa w tym systemie emerytalnym, jak osoby, które przez 20, 30, czasem 40 lat do tego systemu wpłacały” – podsumował poseł Michał Urbaniak.
Dzisiaj Polacy znaleźli się w kuriozalnej sytuacji, w której ukraińskie influencerki zachęcają w internecie swoich rodaków do zapisywania się do polskiego systemu emerytalnego i tłumaczą im krok po kroku, jak nabyć uprawnienia do świadczeń. Dzieje się to na podstawie umowy wdrożonej przez rząd PO, której PiS przez osiem lat niepodzielnych rządów nie próbował modyfikować, ani rozwiązać. A przedstawiciele resortu odpowiedzialnego za funkcjonowanie ZUS-u rozkładają ręce i próbują przebąkiwać coś o „fake newsach”, bez wskazania jednak, jak w rzeczywistości wyglądają procedury przewidziane dla obywateli Ukrainy.
STOP oszukiwaniu Polaków przez rząd Morawieckiego!
STOP realizowaniu interesów obcokrajowców na koszt polskiego podatnika!