Sobota, 2 października 2021 ŚWIĘTYCH ANIOŁÓW STRÓŻÓW
Niechaj cię strzegą na wszystkich twoich drogach
Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, w wieczór, w dzień i w nocy
Bądź mi zawsze ku pomocy.
Strzeż duszy i ciała mego
I doprowadź mnie do żywota wiecznego.
Amen.
Chociaż może ta modlitwa kojarzy się z dzieciństwem i dziećmi, przekonanie o istnieniu i obecności Aniołów, w tym również Aniołów Stróżów, jest jednym z ważnych elementów naszej wiary. Aniołowie są duchami stworzonymi przez Boga dla Jego chwały i pomocy ludziom. Ci, którym Bóg zleca opiekę nad ludźmi, są nazywani Aniołami Stróżami. Opieka ta trwa przez całe nasze ziemskie życie. Każdy z nas ma swojego, „osobnego” Anioła Stróża.
Pismo Święte nie pozostawia wątpliwości co do istnienia aniołów, posłańców Bożych, którzy uczestniczą w dziejach zbawienia człowieka. Te czysto duchowe istoty pośredniczą między Bogiem a ludźmi. Nauka o nich jest oparta przede wszystkim na dwóch fragmentach Biblii. W psalmie 91 czytamy:
Niedola nie przystąpi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu, bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień.
Natomiast św. Mateusz przekazuje nam w swojej Ewangelii m.in. takie słowa Jezusa:
Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.
Nie są to bynajmniej jedyne teksty Pisma świętego wskazujące na to, że Bóg posługuje się aniołami dla dobra rodzaju ludzkiego lub poszczególnych ludzi. Wystarczy przypomnieć o opiece anioła nad Hagar i jej synem, Izmaelem (Rdz 16, 7-12); anioł powstrzymuje Abrahama, by nie dokonywał zabójstwa swego pierworodnego syna, Izaaka (Rdz 22, 11), anioł ratuje Lota i jego rodzinę (Rdz 19), anioł ratuje trzech młodzieńców od śmierci w piecu ognistym (Dn 3, 49-50) i Daniela w lwiej jamie (Dn 6-22), żywi proroka Eliasza i ratuje go od śmierci głodowej (1 Krl 19, 5-8), wyprowadza Apostołów z więzienia (Dz 5, 19-20) i ratuje św. Piotra z rąk Heroda (Dz 12, 7-23).
Wśród świętych, którzy wyróżniali się szczególnym nabożeństwem do Aniołów Stróżów, należałoby wymienić: św. Cecylię (+ w. III), św. Franciszkę Rzymiankę (+ 1440) i bł. Dalmacjusza, dominikanina z Gerony (+ 1341), którzy mieli szczęście często przestawać ze swoim Aniołem Stróżem, jak głoszą ich żywoty; św. Stanisława Kostkę, naszego rodaka, patrona Polski, który z rąk anioła miał otrzymać cudownie Komunię świętą, gdy był w drodze do Dyllingen; św. Franciszka Salezego, który miał zwyczaj pozdrawiać Anioła Stróża w każdej miejscowości, do której przybywał; oraz św. Jana Bosko, którego Anioł Stróż kilka razy uratował od niechybnej śmierci w czasie czynionych na niego zamachów, kiedy posyłał mu tajemniczego psa ku obronie.Aniołom oddawano cześć już w liturgii starochrześcijańskiej. Wprawdzie pierwotne chrześcijaństwo walczące z wszelkimi przejawami pogaństwa nie rozwinęło kultu aniołów, podobnie jak powstrzymywało się od publicznego kultu Matki Bożej i świętych, jednak pierwsze wzmianki o kulcie aniołów spotykamy już u św. Justyna (+ ok. 165) w jego pierwszej Apologii. Od IV w. wyróżnia się kult św. Michała Archanioła. Aniołowie są wymieniani często w różnych liturgiach jako oddający chwałę Panu Bogu. W ikonografii spotykamy aniołów już w katakumbach (w. III).
Osobne święto pojawiło się dopiero w XV w. na Półwyspie Iberyjskim, zwłaszcza na terenie Hiszpanii oraz we Francji. W roku 1608 Paweł V pozwolił obchodzić to święto w pierwszy dzień zwykły po św. Michale. Na stałe do kalendarza liturgicznego dla całego Kościoła wprowadził je Klemens X w roku 1670. Żywą wiarą w Aniołów Stróżów wyróżniał się m.in. bł. Jan XXIII, który jeszcze jako nuncjusz apostolski przed każdym ważnym spotkaniem prosił swego Anioła Stróża o pomyślny przebieg rozmowy i jej dobre owoce.
Niech dzisiejsze wspomnienie uświadomi nam, że Aniołowie Stróżowie realnie istnieją, opiekują się nami, chroniąc przed złem i prowadząc ku dobru, a wiara w nich nie jest zarezerwowana tylko dla dzieci. Nie zapominajmy o częstej modlitwie do naszych duchowych opiekunów.
Zmiana miejsca konferencji
Zapraszamy Dziennikarzy na konferencję Prawników i Lekarzy 02.10.2021 godz. 12:00 (sob.)
Dom Dziennikarza.
Foksal 3/5, 00-366 Warszawa
Wydarzenie będzie transmitowane na żywo na całą Polskę i Świat (tłumaczenie ang-pol i pol – ang).
Powstaną materiały w post-produkcji filmowej i przekazy pisemne.
Pozyskane informacje mogą i powinny być niezwykle użyteczne w pracach Parlamentarzysty.
Agenda przewiduje:
12:00 – 14:30
12 minutowe referaty i 2 min. koreferaty Prelegentów (Prawnicy i Lekarze polscy + 3 Cudzoziemców)
14:40 – 15:30 => Zakończenie
Pytania z sali, gdzie w pierwszej kolejności zostaną zadane przez obecnych:
1. Parlamentarzystów
2. Członków Rządu
3. Samorządowców
4. Dziennikarzy
5. Przedstawicieli organizacji pozarządowych.
POLITYCY RZĄDZĄCY POLSKĄ I HIERARCHOWIE W SUTANNACH STWIERDZILI, ŻE ZA MAŁO WOJNA POLSKĘ ZNISZCZYŁA I CZEKAJĄ NA NASTĘPNĄ WOJNĘ BO SAMI UMIŁOWALI SWEGO BOGA LUCYFERA I TAM SPADNĄ KU JEGO RADOŚCI NA WIECZNE KATORGI I KATUSZE. NAM POLAKOM ZEŚLĄ WOJNY, KATAKLIZMY I GŁÓD A ZATRUTYMI SZCZEPIONKAMI JUŻ NAS ZABIJAJĄ. ONI DOKŁADNIE WIEDZĄ, ŻE TYLKO BÓG KRÓL POLSKI URATUJE ICH I NAS – WSZYSTKICH LUDZI W POLSCE I NA ŚWIECIE. JEDNAK ŻYDZI CAŁE WIEKI PRZEZ HAŃBIENIE BOGA NIC NIE MAJĄ A NA INNE KRAJE NAPADAJĄ I OKRADAJĄ A MOGLI MIEĆ WSZYSTKO DARMO OD BOGA WSZECHMOGĄCEGO Z MIŁOŚCI DO NIEGO, KTÓRĄ ODRZUCILI, BO LUCYFERA UWIELBILI.
UWAGA! Likwidacja Polski do 2025? Polacy chcą POLEXITU!? UE gorsza od ZSRR? Prof. Krysiak u Roli!
DZIEWICY I DOKTORA KOŚCIOŁA
W sercu Kościoła ja będę miłością
25 marca 1883 r. dziesięcioletnia Teresa zapadła na ciężką chorobę, która trwała do 13 maja. Jak sama wyznała, uzdrowiła ją cudownie Matka Boża. W roku 1884 Teresa przyjęła pierwszą Komunię świętą. Odtąd przy każdej Komunii świętej powtarzała z radością: „Już nie ja żyję, ale żyje we mnie Jezus”. W tym samym roku otrzymała sakrament bierzmowania.
Przez ponad rok dręczyły ją poważne skrupuły. Jak sama wyznała, uleczenie z tej duchowej choroby zawdzięczała swoim trzem siostrom i bratu, którzy zmarli w latach niemowlęcych. W pamiętniku zapisała, że w czasie pasterki w noc Bożego Narodzenia przeżyła „całkowite nawrócenie”. Postanowiła zupełnie zapomnieć o sobie, a oddać się Jezusowi i sprawie zbawienia dusz. Zaczęła odczuwać gorycz i wstręt do przyjemności i ponęt ziemskich. Ogarnęła ją tęsknota za modlitwą, rozmową z Bogiem. Odtąd zaczęła się jej wielka droga ku świętości. Miała wtedy zaledwie 13 lat.
Rok później skazano na śmierć głośnego bandytę, który był postrachem całej okolicy, Pranziniego. Teresa dowiedziała się z gazet, że zbrodniarz ani myśli pojednać się z Panem Bogiem. Postanowiła zdobyć jego duszę dla Jezusa. Zaczęła się serdecznie modlić o jego nawrócenie. Ofiarowała też w jego intencji specjalne pokuty i umartwienia. Wołała: „Jestem pewna, Boże, że przebaczysz temu biednemu człowiekowi (…). Oto mój pierwszy grzesznik. Dla mojej pociechy spraw, aby okazał jakiś znak skruchy”. Nadszedł czas egzekucji, lecz bandyta nawet wtedy odrzucił kapłana. A jednak ku zdziwieniu wszystkich, kiedy miał podstawić głowę pod gilotynę, nagle zwrócił się do kapłana, poprosił o krzyż i zaczął go całować. Na wiadomość o tym Teresa zawołała szczęśliwa: „To mój pierwszy syn!”Kiedy Teresa miała 15 lat, zapukała do bramy Karmelu, prosząc o przyjęcie. Przełożona jednak, widząc wątłą i bardzo młodą panienkę, nie przyjęła Teresy, obawiając się, że nie przetrzyma ona tak trudnych i surowych warunków życia. Teresa jednak nie dała za wygraną; udała się z prośbą o pomoc do miejscowego biskupa. Ten jednak zasłonił się prawem kościelnym, które nie zezwala w tak młodym wieku wstępować do zakonu. W tej sytuacji dziewczyna nakłoniła ojca, by pojechał z nią do Rzymu. Leon XIII obchodził właśnie złoty jubileusz swojego kapłaństwa (1887). Teresa upadła przed nim na kolana i zawołała: „Ojcze święty, pozwól, abym dla uczczenia Twego jubileuszu mogła wstąpić do Karmelu w piętnastym roku życia”. Papież nie chciał jednak uczynić wyjątku. Teresa chciała się wytłumaczyć, ale gwardia papieska usunęła ją siłą, by także inni mogli – zgodnie z ówczesnym zwyczajem – ucałować nogi papieża.
Marzenie Teresy spełniło się dopiero po roku. Została przyjęta najpierw w charakterze postulantki, potem nowicjuszki. Zaraz przy wejściu do klasztoru uczyniła postanowienie: „Chcę być świętą”. W styczniu 1889 r. odbyły się jej obłóczyny i otrzymała imię: Teresa od Dzieciątka Jezus i od Świętego Oblicza. Jej drugim postanowieniem było: „Przybyłam tutaj, aby zbawiać dusze, a nade wszystko, by się modlić za kapłanów”. W roku 1890 złożyła uroczystą profesję. W dwa lata potem po raz ostatni odwiedził siostrę Teresę ojciec. Cierpiał już wtedy na zaburzenia umysłowe, ale rozpoznał córkę i powiedział do niej na pożegnanie: „W niebie”. Przełożona poznała się na niezwykłych cnotach młodej siostry, skoro zaledwie w trzy lata po złożeniu ślubów wyznaczyła ją na mistrzynię nowicjuszek. Obowiązek ten Teresa spełniała do śmierci, to jest przez cztery lata.
W zakonnym życiu zadziwiała jej dojrzałość duchowa. Starała się doskonale spełniać wszystkie, nawet najmniejsze obowiązki. Nazwała tę drogę do doskonałości „małą drogą dziecięctwa Bożego”. Widząc, że miłość Boga jest zapomniana, oddała się Bogu jako ofiara za zbawienie świata. Swoje przeżycia i cierpienia opisała w księdze Dzieje duszy.
Zanim zapadła na śmiertelną chorobę, Teresa była wyjątkowo surowo traktowana przez przełożoną, która uważała, że dziewczyna lekkomyślnie i niepoważnie zgłosiła się do Karmelu. Jej stały uśmiech brała za lekkie traktowanie swojej profesji. Także zakonnica, którą się s. Teresa opiekowała z racji jej wieku i kalectwa, nie umiała zdobyć się na słowo podzięki, ale często ją rugała i mnożyła swoje wymagania. Teresa cieszyła się z tych krzyży, bo widziała w nich piękny prezent, jaki może złożyć Bogu.
Na rok przed śmiercią zaczęły pojawiać się u Teresy pierwsze objawy daleko już posuniętej gruźlicy: wysoka gorączka, osłabienie, zanik apetytu, a nawet krwotoki. Pierwszy krwotok zaalarmował klasztor w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek. Mimo to siostra Teresa spełniała nadal wszystkie zlecone jej obowiązki: mistrzyni, zakrystianki i opiekunki jednej ze starszych sióstr. Zima w roku 1896/1897 była wyjątkowo surowa, klasztor zaś był nie ogrzewany. Teresa przeżywała prawdziwe tortury. Nękał ją uciążliwy kaszel i duszność. Przełożona zlekceważyła jej stan. Nie oddano jej do infirmerii ani nie wezwano lekarza. Uczyniono to dopiero wtedy, kiedy stan był już beznadziejny. Jeszcze wówczas zastosowano wobec chorej drakońskie środki, takie jak stawianie baniek. Z poranionymi plecami i piersiami musiała iść do normalnych zajęć i pokut zakonnych, nawet do prania. Do infirmerii posłano ją dopiero w lipcu roku 1897, gdzie po kilkunastu tygodniach niezwykłych mąk 30 września 1897 roku zmarła, zapowiedziawszy: „Chcę, przebywając w niebie, czynić dobro na ziemi. Po śmierci spuszczę na nią deszcz róż”.
Pius XI beatyfikował ją w 1923 r., a już w dwa lata później – kanonizował. W 1927 r. ogłosił ją, obok św. Franciszka Ksawerego, główną patronką misji katolickich. W roku 1890 bowiem – a więc jeszcze za życia Teresy – klasztor w Sajgonie zamierzał otworzyć w Hanoi drugi klasztor karmelitanek na ziemiach wietnamskich. W tej sprawie zwrócono się do klasztoru macierzystego w Lisieux o pomoc. Siostry zamierzały wysłać pomoc także w personelu. Wśród pierwszych ochotniczek była także siostra Teresa od Dzieciątka Jezus. Ustalenia trwały jednak zbyt długo; Teresa zachorowała i zmarła.
W roku 1944 Pius XII ustanowił św. Teresę drugą, obok św. Joanny d’Arc, patronką Francji. W 1997 r., w 100. rocznicę śmierci św. Teresy, papież św. Jan Paweł II ogłosił ją doktorem Kościoła – razem z Teresą z Avili i Katarzyną ze Sieny. Św. Teresa z Lisieux jest patronką zakonów: karmelitanek, teresek, terezjanek; archidiecezji łódzkiej.
W ikonografii św. Teresa przedstawiana jest na podstawie autentycznych fotografii. Jej atrybutami są: Dziecię Jezus, księga, pęk róż, pióro pisarskie.
Apogeum „czwartej fali”, trzecia szpryca i twardy lockdown. Niedzielski zdradza pandemiczny plan
Na pytanie o to, na jakim etapie jest czwarta fala pandemii koronawirusa, szef resortu zdrowia odpowiedział, że to etap rozpędzania się, ponieważ liczba przypadków jest cały czas stosunkowo niska.
– W połowie września mieliśmy moment dużego przyspieszenia, bo dynamiki z tygodnia na tydzień przekraczały 50 proc. i to mogło wskazywać na to, że będziemy mieć powtórkę scenariusza z poprzedniego roku. Ale w ostatnim tygodniu września mamy już wolniejszy wzrost – jest on rzędu 20-25 proc. – powiedział.
Jak zaznaczył, widać wyraźnie rozejście się ścieżki wzrostu liczby zakażeń z poprzedniego roku we wrześniu, w stosunku do ścieżki, którą widzimy obecnie. Ona jest położona nieco niżej – dodał.
W ocenie Niedzielskiego jest to efekt szczepień. – Szczepienia po prostu działają i widać to, jeśli weźmiemy pod uwagę, że rok temu wariant wirusa był o wiele mniej zakaźny niż mutacja Delta – powiedział gazecie.
Na pytanie, czy jest możliwy scenariusz, że wróci twardy lockdown, szef resortu zdrowia odpowiedział, że nie może przekreślać żadnego scenariusza. – Scenariusz, który przewiduje wdrożenie najostrzejszych środków, oczywiście jest prawdopodobny, ale jego prawdopodobieństwo oceniłbym obecnie na granicy błędu statystycznego – podkreślił.
Niedzielski był również pytany o to, czy możemy się spodziewać rekomendacji trzeciej dawki dla wszystkich osób już zaszczepionych, oraz co z osobami zaszczepionymi jednodawkowym preparatem Johnson&Johnson. W odpowiedzi szef zdrowia zaznaczył, że jeżeli EMA podejmie taką decyzję, która będzie poszerzała krąg osób, albo po prostu dopuści trzecią dawkę uniwersalnie, „to my oczywiście damy takie możliwość wszystkim, którzy tego chcą” – powiedział.
Jak wyjaśnił, trzecia dawka jest hasłem umownym. Chodzi o dawkę przypominającą, a nie dodatkową. – I przy szczepieniu J&J mamy tę samą sytuację – dodał.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Sejm. Suki żydowskie walczące o aborcje na polskich dzieciach domagają się prawa życia dla dzieci imigrantów. (
http://www.gazetawarszawska.
|
Różaniec jest jedną z najbardziej popularnych modlitw na świecie. Znany jest – jeśli idzie o formę – od bardzo dawna w religiach Dalekiego Wschodu, w prawosławiu i oczywiście w katolicyzmie. Zwyczaj odmawiania różańców sięga czasów przed narodzeniem Chrystusa. W 1849 r. odkryto wśród ruin starożytnej Niniwy w ręku niewiasty coś w rodzaju różańca. Posążek pochodził z VIII, a może nawet IX w. przed Chrystusem. „Różańce” stosowali powszechnie w Indiach wyznawcy Wisznu i Siwy, także wyznawcy Buddy, lamowie w Tybecie, a nawet mahometanie w Syrii i północnej Afryce.
Różaniec miał też różne formy. W Chinach np. były nim sznury z węzłami (tzw. sznury mnemotechniczne). Podobną formę miały sznury bramińskie. Najstarsza wzmianka o nich pochodzi z II w. po Chrystusie (księga Athararedd). Różaniec indyjskich siwaitów (czcicieli Siwy) miał formę sznurków z nanizanymi perełkami owocu aksza i składał się z 32, 64, 84 lub 108 paciorków. Podobne różańce mieli i mają dotąd mnisi buddyjscy. Różańce te ułatwiały modlitwę, zwłaszcza gdy pewne formuły stale się powtarzały. Czytamy o pierwszych pustelnikach, że wyznaczali sobie do codziennego odmawiania po 100 i więcej Ojcze nasz czy innych pacierzy.
Sozomenos i Palladiusz (w. V) podają, że pierwsi chrześcijanie dla łatwiejszego zapamiętania ilości wyznaczonych sobie pacierzy liczyli je na palcach, potem posługiwali się kamykami. Tak czynił św. Paweł Pustelnik, który na 300 kamykach liczył 300 Ojcze nasz. Metodę udoskonalono, posługując się sznurkami z węzłami lub sznurkami z nanizanymi na nich pętelkami czy kawałkami drewna. Taki różaniec miał posiadać św. Pachomiusz (+ 346) i św. Benedykt z Nursji (+ 547). W grobie św. Gertrudy z Nivelles (+ 658) znaleziono sznurek z nawleczonymi kulkami. Byłby to więc najstarszy chrześcijański znaleziony różaniec. Najdawniejszy z zachowanych różańców pochodzi jednak dopiero z XIII w. Znaleziono jego rzeźbę na nagrobku Gerarda, rycerza zakonu templariuszy (+ 1273). Sznur przedstawia 158 nanizanych na nim paciorków. Około roku 1500 pojawiają się różańce, na które składają się paciorki ułożone w dziesiątki.
Modlitwą najwcześniej i najpowszechniej odmawianą była Modlitwa Pańska. Kiedy powstały zakony, reguła zobowiązywała kapłanów do codziennego odmawiania 150 psalmów. Braci zakonnych natomiast zobowiązywano do odmawiania 150 Ojcze nasz. Dlatego tak ułożone modlitwy nazywano Psałterzem braci. Tak było u benedyktynów jeszcze w XI, u templariuszy – w XII, a nawet w XIII wieku.
Od XII w. rozpowszechnił się w Kościele zwyczaj odmawiania Pozdrowienia Anielskiego. Wprowadzono je najpierw w formie antyfony do oficjum o Najświętszej Maryi Pannie w wieku XI, w tym samym czasie w modlitwie Anioł Pański, wreszcie jako odrębną modlitwę, powtarzaną wiele razy. Składała się ona początkowo jedynie ze słów anioła Gabriela: „Zdrowaś, Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami” (Łk 1, 28). Potem zaczęto dodawać słowa, wypowiedziane do Maryi przez św. Elżbietę: „I błogosławiony owoc żywota Twojego” (Łk 1, 42). Tak było aż do wieku XII. Potem zaczęto dodawać słowa następne: „…Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”. Od XV w. ta forma przyjęła się już powszechnie w Kościele na Zachodzie. Zatwierdził ją św. Pius V w 1566 r., a w 1568 r. wprowadził ją do brewiarza.
Ze średniowiecza pochodzi zwyczaj częstego powtarzania Pozdrowienia Anielskiego. Pustelnik Aybert z Hennegau (+ 1140) miał zwyczaj codziennie odmawiać je 150 razy. Za każdym razem przyklękał, a na końcu padał na twarz. Różaniec w postaci wielokrotnego odmawiania Pozdrowienia Anielskiego upowszechniał św. Dominik Guzman, założyciel Zakonu Kaznodziejskiego (dominikanów), dlatego nazywa się go ojcem różańca do Najświętszej Maryi Panny.
Nie jest to jednak ścisłe. Różaniec bowiem w obecnej formie ustalił się dopiero w XV w. dzięki innemu dominikaninowi, bł. Alanusowi a la Roche (van den Clip), który żył w latach 1428-1475. On ustalił nazwę „Psałterz Maryi”, jak też i liczbę 150 Zdrowaś, które podzielił na dekady (dziesiątki), każda przeplatana Modlitwą Pańską. On też założył pierwsze bractwo różańcowe w Douai w 1470 r. W 1464 r. ukazała mu się Maryja. Poleciła mu propagować w swym imieniu różaniec i zakładać bractwa różańcowe. Przekazała mu również 15 obietnic dla tych, którzy będą odmawiać różaniec:
- Ktokolwiek będzie mi służył przez odmawianie różańca świętego, otrzyma wyjątkowe łaski.
- Obiecuję moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać różaniec.
- Różaniec stanie się bronią przeciw piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.
- Spowoduje on, że cnoty i dobre dzieła zakwitną; otrzyma on od Boga obfite przebaczenie dla dusz; odciągnie serca ludu od umiłowania świata i jego marności; podniesie je do pożądania rzeczy wiecznych.
- Dusza, która poleci mi się przez odmawianie różańca, nie zginie.
- Ktokolwiek będzie odmawiał różaniec i odda się rozmyślaniu nad jego świętymi tajemnicami, nigdy nie będzie pokonany przez niepowodzenia. Bóg nie będzie karał w swojej sprawiedliwości, nie zginie śmiercią niespodziewaną, jeżeli będzie sprawiedliwym, wytrwałym w łasce Bożej i będzie godnym życia wiecznego.
- Ktokolwiek będzie miał prawdziwe nabożeństwo do różańca – nie umrze bez sakramentów Kościoła.
- Wierni w odmawianiu różańca będą mieli w życiu i przy śmierci światło Boże i pełnię Jego łaski.
- Uwolnię z czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do różańca świętego.
- Wierne dzieci różańca zasłużą na wysoki stopień chwały w niebie.
- Otrzymacie wszystko, o co prosicie przez odmawianie różańca.
- Wszystkich, którzy rozpowszechniają różaniec, będę wspomagała w ich potrzebach.
- Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy różańca będą mieli za wstawienników cały Dwór Niebieski w czasie życia i w godzinę śmierci.
- Wszyscy, którzy odmawiają różaniec, są moimi synami i braćmi mojego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa.
- Nabożeństwo do mojego różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia do nieba.
Niemniej żarliwie nową formę modlitwy wprowadzali dominikanie: Michał Francois, a przede wszystkim Jakub Spranger (w. XV). Dzięki nim, jak też dzięki poparciu wielu zakonów i hierarchów, modlitwa różańcowa stała się własnością całego Kościoła łacińskiego w wieku XVI, a bractwa różańcowe spotykamy we wszystkich krajach, gdzie tylko dominikanie mieli swoje placówki.
Z wolna zaczęto także wprowadzać do różańca tajemnice ku rozważaniu życia Chrystusa Pana i Maryi. W XVI w. ustalono ostatecznie 15 tajemnic i podzielono je na 5 radosnych, 5 bolesnych i 5 chwalebnych. Bulle papieskie, począwszy od papieża Sykstusa IV (+ 1484), wspominają o różańcu złożonym jedynie z 15 Ojcze nasz i 150 Zdrowaś. Dopiero bulla św. Piusa V z 17 marca 1569 r. po raz pierwszy zwraca uwagę, że rozważanie tajemnic z życia Pana Jezusa jest warunkiem koniecznym dla utrzymania odpustów. Ten zwyczaj utrwalił się szczególnie po zwycięstwie w bitwie pod Lepanto 7 października 1571 r., po której Pius V wprowadził święto Matki Bożej Różańcowej.
Obok różańca „dominikańskiego” zaczęły pojawiać się przeróżne koronki. Szczególną sławę zdobyły sobie koronki zakonu serwitów i franciszkanów ku czci 7 Boleści i 7 Radości Najświętszej Maryi Panny. Bardzo je propagowali bernardyni, a w Polsce bł. Władysław z Gielniowa (1440-1505).
Modlitwę różańcową popularyzowali liczni święci. Św. Stanisław Kostka (+ 1568) prosił, by przy śmierci dano mu do rąk różaniec, bo to najmilsza pamiątka od niebieskiej Matki. Św. Teresa z Avila (+ 1582) jako siedmioletnia dziewczynka z bratem wyszukiwała w ogrodzie ustronie, gdzie odmawiała z nim różaniec. Św. Karol Boromeusz (+ 1584) był jednym z najżarliwszych propagatorów bractw różańcowych. Św. Filip Nereusz (+ 1595) nawet w nocy nie rozstawał się ze swoim różańcem. Św. Franciszek Salezy (+ 1622) i św. Joanna de Chantal (+ 1541) ślubem zobowiązali się do codziennego odmawiania różańca. Św. Józef Kalasanty (+ 1648), św. Jan de la Salle (+ 1719) i św. Jan Bosko (+ 1888) wprowadzili codzienne odmawianie cząstki różańca świętego nie tylko w swoich rodzinach zakonnych, ale także wśród wychowanków. Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort nosił przy sobie stale u pasa duży różaniec, podobnie św. Alfons Liguori (+ 1787).
Najwięcej do rozpowszechnienia modlitwy różańcowej w Kościele przyczynili się jednak papieże. Wśród nich pierwsze miejsce ma papież Klemens VIII (+ 1605), który wydał 19 bulli zachęcających wiernych do odmawiania tej modlitwy, oraz papież Leon XIII. W latach 1883-1898 wydał on aż 12 urzędowych pism dotyczących różańca świętego. Można je nazwać encyklopedią różańcową. Łącznie w całym swoim pontyfikacie zostawił on 22 oficjalne dokumenty dotyczące różańca. On też wprowadził nabożeństwa różańcowe w październiku. Pius XI i Pius XII codziennie ze swoimi domownikami odmawiali różaniec. Pius XI wydał osobny dokument O Różańcu Najświętszej Maryi Panny (z 29 września 1937 r.). Papieże Jan XXIII, Paweł VI i Jan Paweł II niejeden raz w swoich publicznych przemówieniach zachęcali wiernych do ukochania tej modlitwy.
W 2002 r. Jan Paweł II listem Rosarium Virginis Mariae dołączył do różańca także czwartą część – tajemnice światła (chrzest Chrystusa, pierwszy cud w Kanie Galilejskiej, głoszenie Królestwa i wzywanie do nawrócenia, przemienienie na górze Tabor oraz ustanowienie Eucharystii). Ogłosił także czas od października 2002 do października 2003 Rokiem Różańca Świętego i wezwał wszystkich wierzących do częstszej i bardziej gorliwej modlitwy różańcowej. Różaniec nie może zastąpić Mszy świętej czy uczestnictwa w innych celebracjach liturgicznych; nie stanowi konkurencji ani dla Liturgii Godzin, ani dla koronki do Miłosierdzia Bożego, ani dla innych form kultu. Jest natomiast wspaniałym i potężnym sposobem przeżywania naszej wiary w żywej łączności z Maryją, wraz z którą wędrujemy po drogach tajemnic naszego odkupienia. Zachęcamy do wytrwałej modlitwy różańcowej, szczególnie w październiku – powierzajmy Matce Bożej Ojca Świętego i wszystkie bliskie jego sercu sprawy. Za odmówienie w całości (i bez przerwy) przynajmniej jednej części różańca (pięciu dziesiątek) w kościele, kaplicy publicznej, w rodzinie, wspólnocie zakonnej czy pobożnym stowarzyszeniu, połączone z rozmyślaniem nad rozważanymi tajemnicami można uzyskać odpust zupełny (odmówienie poza tymi miejscami lub wspólnotami – odpust cząstkowy). |
Różaniec- Prosta droga do nieba.
Rozważania
Mamy nadzieję, że w Polsce zwycięży zdrowy rozsądek i dobro człowieka.
Podpisz petycję „Precz od Polski” i powstrzymaj antypolskie działania UE!
Szanowni Państwo,
Ideologiczna ofensywa Unii Europejskiej nabiera tempa. Ogromne kary finansowe dla Polski za kopalnię w Turowie, rezolucja Parlamentu Europejskiego na rzecz lobby LGBT, a do tego wszystkiego wstrzymanie środków z tzw. Funduszu Odbudowy!
Polska doświadcza obecnie bardzo wysokiej inflacji, przekraczającej już 5% rok do roku. Jest to zjawisko, którego skutki są odczuwalne dla wszystkich obywateli, zwłaszcza z powodu rosnących cen energii elektrycznej (9,5%), paliw (30%), czy wywozu śmieci (23,1%).
|
W zeszłym tygodniu dostarczyliśmy list i blisko 20.000 Państwa podpisów bezpośrednio do Kancelarii Sejmu, by trafiły do skrzynki poselskiej posła. Poniżej relacja video z tego zdarzenia na Facebooku.
Nie wiemy, czy Pan poseł go przeczytał, ale wiemy, że fala sprzeciwu dla mowy nienawiści wobec katolików, jaka przetoczyła się przez Polskę, miała swoje reperkusje.
Na niedawnej konferencji macierzystej partii posła, jej przewodniczący Donald Tusk, publicznie zganił go za użycie słów, które mogły zaniepokoić nas, katolików.
Wiemy, rzecz jasna, że to tylko polityczny teatr, który nie niesie za sobą żadnych poważnych zmian, ale samo publiczne powstrzymanie mowy nienawiści wobec ludzi wierzących ma pewne znaczenie.
Niestety każda kolejna polityczna prowokacja podobna do tej jakiej dopuścił się poseł Nitras, to coraz głębszy podział naszej wspólnoty narodowej.
Każde kolejne publiczne wystąpienie, które podsyca nienawiść wobec wiernych Kościoła Katolickiego, które ich odczłowiecza, które obraca przeciwko nim ostrze społecznej agresji wymaga naszej reakcji.
Od posłów mamy prawo wymagać większej odpowiedzialności i surowiej ich oceniać,
ale nasze potępienia dla słów i postaw nie powinno przeradzać się w brak miłości wobec bliźniego, którym jest każdy, nawet najbardziej nam wrogi, polityk, czy ideologiczny aktywista.
O tym ewangelicznym nakazie chcemy pamiętać nie tylko dlatego, że jesteśmy wiernymi Kościoła Katolickiego, ale także z powodu naszej odpowiedzialności za przyszłość ojczyzny.
Polska nie byłaby sceną tak potężnych sporów i spektakli nienawiści gdyby częściej w debacie publicznej odwoływano się do tego co nas łączy, a nie dzieli.
Ma to odniesienie nie tylko do polityków, ale też do nas samych, wtedy gdy polityczne podziały wdzierają się do naszych domów, rodzin i wspólnot, czy to sąsiedzkich, parafialnych, czy lokalnych.
Granica dopuszczalnego i konstruktywnego sporu już dawno została przekroczona.
My, jako CitizenGO, wiemy jednak, że nikt i nigdy nie zwolni nas z obowiązku reagowania na próby budowania coraz większej wrogości wobec katolików, gdziekolwiek do niej dochodzi.
Ufając, że podzielają Państwo tę postawę jeszcze raz dziękujemy za wszystko, co Państwo wspólnie z nami robią.
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
P.S.- Czy chcą Państwo wesprzeć pracę CitizenGO? Społeczność CitizenGO będzie działać nieustannie, dzień po dniu i rok po roku, aby bronić życia, rodziny i wolności. Aby było to możliwe, CitizenGO potrzebuje Państwa stałego wsparcia, teraz bardziej niż kiedykolwiek. Jeśli są Państwo zadowoleni z naszej pracy i mają Państwo taką możliwość, proszę rozważyć stałe wsparcie dla naszej organizacji. Nawet 10 zł miesięcznie daje nam możliwość, by kontynuować nasze zmagania i wysiłki.
Tragiczna litania niszczenia Kościoła Katolickiego!!!
Panie Jezu nasz Ukochany Zbawicielu, Przyjacielu, Królu Polski i Świata całego bardzo proszę o Błogosławieństwo
Twojej Strony Internetowej – APOKALIPSA CHRYSTUSA KRÓLA.
PAN JEZUS
„Jestem z wami Polakami wszędzie, gdzie wy jesteście. Liczę na was Polaków – powstańcie z kolan przed wrogami waszej Ojczyzny, którzy rządzą bezbożnie i zniewalają was politycznie i religijnie. Za mało widzę w Kościołach was i jakże marnujecie bezmyślnie czas. „Któż jak Bóg” – nie słyszę także, a tylko Bóg jest waszym Ratunkiem właśnie. Zawsze Boga Wszechmogącego błagajcie o ratunek waszych dusz nieśmiertelnych i bądźcie Jemu Największemu Przyjacielowi zawsze wierni.
Maryja wasza Królowa Polski płacze nad wami, gdyż politycy są waszymi królami. Jest jednak ratunek dla Polski gdy Episkopat z Rządem który jest niestety nierządem, ale się opamięta i przestanie zabijać polskie niemowlęta. Ja nie chcę karać was za nieposłuszeństwo Bogu Wszechmogącemu a Pokoju pragnę i zjednoczenia waszego Narodu i uznania Mnie Jezusa Chrystusa KRÓLEM POLSKI, bo już są tacy, którzy tworzą wojenne wnioski. Dziwię się rządzącym politykom waszego Kraju bo wiedzą jak lucyfer siecze piekielnym batem, a są wierni jemu razem z Episkopatem.
BŁOGOSŁAWIĘ NASZĄ STRONĘ INTERNETOWĄ – „APOKALIPSA CHRYSTUSA KRÓLA”, bo i tam będą Moje, Boga Ojca, Boga Ducha Świętego i Maryi Królowej – Słowa.
APELUJĘ DO RZĄDU I DO EPISKOPATU, BO NIE JEST POTRZEBNA WAM ANI MIESZKAŃCOM NASTĘPNA WOJNA, TYM BARDZIEJ, ŻE ZNACIE PRZYSZŁOŚĆ ŚWIATA BEZ POLSKI KRÓLA. Orędzia Apokalipsy Jana Apostoła znacie i niczego nie ukrywam a od 100 lat mówię, co stanie się w przyszłości, jeśli nie będę POLSKI KRÓLEM. A przecież nie Jestem wrogiem ludzkości, a Najlepszym Przyjacielem i z kataklizmów, wojen, biedy i wrogów wybawicielem.
Na Naszej Stronie będę Apelował, przemawiał i do przestrzegania Przykazań Bożych i Kościelnych namawiał. Już Apeluję, że Bóg Ojciec Wszechmogący nie może patrzeć na ZŁO, które was otacza, ale gdy będę KRÓLEM, to będę wszystkie grzechy wybaczał, bo serca wasze zamienię na miłosierne i będą bezgrzeszne i Bogu wierne.
JEZUS CHRYSTUS PAN NAD PANY – KRÓLEM W POLSCE WYCZEKIWANY”.
—————————————————
Zapisała Mieczysława przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie – 08.09.21 r.
MODLITWA.
https://www.youtube.com/watch?
Tej petycji nie podpisałby Leszek Miller
Szanowni Państwo,
dwa tygodnie minęły od uruchomienia naszej petycji do grupy polskich europosłów, którzy głosowali za przyjęciem rezolucji Parlamentu Europejskiego domagającej się od Polski, Rumunii i Węgier uznania małżeństw gejowskich i lesbijskich oraz akceptacji prawa do adopcji dzieci przez gejów i lesbijki.
Nasz apel podpisało już ponad 13.000 osób!
To imponująca liczba, ale w przypadku tej przemocowej rezolucji oraz skandalicznej postawy polskich europosłów, którzy ten rodzaj przemocy Unii wobec państw członkowskich popierają, dalece niewystarczająca.
Polska jest o pewnego czasu obiektem politycznego, ideologicznego i ekonomicznego szantażu ze strony instytucji unijnych.
To działania, które mają zmusić nasz kraj do uległości.
Ich celem jest podporządkowanie Polski ideologicznemu dyktatowi z Brukseli, który ma na swoich tęczowych sztandarach hasła równości i tolerancji, ale tylko dla wybranych.
Wybranymi są w dziś młodzi, silni homoseksualiści, którym europejskie państwa muszą zapewnić prawo do posiadania dziecka, bez oglądania się na prawo każdego dziecka do wychowania w rodzinie złożonej z Mamy i Taty.
Wybranymi są także kobiety, których tzw. „prawo do decydowania o własnym ciele” jest de facto prawem do unicestwiania najmniejszych, najsłabszych, niemych, czy podejrzewanych o wady genetyczne, bądź inne niedoskonałości (i w związku z tym nie mających żadnych praw) dzieci nienarodzonych.
Jeśli społeczeństwa zachodniej Europy nie protestują już przeciwko tym niegodziwym „prawom”, które segregują ludzi na silnych, zdrowych, narodzonych i słabych, ułomnych, nienarodzonych to my, Polacy, nie możemy milczeć.
Jeśli są posłowie z Polski, którzy w pragnieniu upodobniania się do swoich zachodnioeuropejskich kolegów są zdolni głosować za każdą niegodziwością, którą wymyślą brukselscy biurokraci, to my, jako wyborcy, których reprezentują musimy zaprotestować.
POPIERAM – veto „maniakom” 'sanitaryzmu’ (choćby byli papieżami lub premierami…)!!!
Tragiczna litania niszczenia Kościoła Katolickiego!!!
Tragiczna litania niszczenia Kościoła Katolickiego!!!
Polska jest jedna ! dr Hałat, Pospieszalski, dr Witczak, Siarkowska: Polska JEST JEDNA – Marsz Wolności na Śląsku
„PILNE! TO LUDOBÓJSTWO!? Braun, Bosak i Dziambor UJAWNIAJĄ kłamstwa Niedzielskiego!” on YouTube
List abpa. Carlo Maria Vigano | Trudno być Katolikiem
https://trudnobyckatolikiem.
Groźba więzienia za mówienie prawdy
Szanowni Państwo
wyobraźcie sobie Państwo, że opublikowali Państwo na portalu społecznościowym cytat z Biblii i zostaliście oskarżeni przez Prokuratora Generalnego o szerzenie nienawiści.
Tak stało się w przypadku Päivi Räsänen, fińskiej posłanki z ramienia Chrześcijańskich Demokratów, która na Twitterze skrytykowała swój kościół za wspieranie ideologicznych postulatów ruchu LGBT i jako chrześcijanka powołała się na autorytet Słowa Bożego.
Reakcja fińskiego społeczeństwa była bardzo nietolerancyjna. Prokurator Generalny oskarżył ją o mowę nienawiści. Oskarżenie to jest w istocie absurdalne, ponieważ zaprzecza prawu do wolności słowa i wolności wyznania.
Od 2019 roku Räsänen trzykrotnie stawiała się na policyjnych przesłuchaniach – ostatnie wynikało z podejrzenia o „agitację przeciwko grupie mniejszościowej”.
Mamy tu do czynienia z niebezpiecznym, dla wolności słowa w całym świecie zachodnim, precedensem.
Czarna jesień 2021? Znany jasnowidz przekazał niepokojące wieści – Portal-polski.pl
Obudź się, szczepionkowy Franciszku! Trzeci „zaszczepiony” kardynał umiera na Covid
Obudź się, szczepionkowy Franciszku! Trzeci „zaszczepiony” kardynał umiera na Covid – gloria.tv
Australię ogarnęło covidowe szaleństwo!
https://gloria.tv/post/QYPcYTszhbjT42etCYejBsTiW
youtube.com/watch?v=VnBdUbdxHOM
Radio Maryja wirus omija – bez masek, bez dystansu !
https://gloria.tv/post/hn83z8uFFvmB6G6fLFZeSAhi3
GLOBALIZM – Nowy Porządek Świata dr. Pierre Hillard
TELEWIZJA CHRYSTUSA KRÓLA w CHICAGO.
During this difficult time of trial in the Catholic Church, please pray for healing and for God to give us holy priests and faithful Bishops in doing His Will.
Jak uratować swoje małżeństwo?
Modlitwy o ratowanie rozpadającego się małżeństwa.
Jak uratować swoje małżeństwo? Modlitwy o ratowanie rozpadającego się małżeństwa.https://www.youtube.com/watch?v=bHeWbBi_FNo&list=PL19zCYWowYWc8A1QHB7iMEcPIhpz0bhW7&ab_channel=KuBogu
Litania PokoryO, Jezu, cichy i pokornego serca, wybaw mnie Jezu.
Z pragnienia, aby być cenionym, wybaw mnie Jezu.
Z pragnienia, aby być kochanym, wybaw mnie Jezu.
Z pragnienia, aby być chwalonym, wybaw mnie Jezu.
Z pragnienia, aby być zaszczycanym, wybaw mnie Jezu.
Z pragnienia, aby być wysławianym, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed poniżeniem, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed wzgardą, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed skarceniem, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed oczernianiem, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed zapomnieniem, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed wyśmianiem, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed skrzywdzeniem, wybaw mnie Jezu.
Ze strachu przed podejrzeniem. wybaw mnie Jezu.Daruj mi Jezu łaskę pragnienia…
aby inni byli bardziej kochani, niż ja,
aby inni mogli być bardziej cenieni ode mnie,
aby w oczach świata inni wzrastali, ja bym ubywał,
aby inni byli wybierani, a ja bym był pozostawiony,
o ile tylko ja będę tak święty jak powinienem.
Amen.
Szczęść Boże, Z wielką przyjemnością zapowiadamy wielkie przeżycia duchowe.
W roku świętego Józefa opublikujemy książkę i audiobook przygotowany w oparciu o mistyczne przekazy (zaaprobowane przez Kościół) jednego z najbardziej ukrytych mistyków Polski: „Adama Człowieka”. Od 1990 r. została mu powierzona przez Boga misja prorocka ukazywania sytuacji Kościoła, Polski i świata.
W 2000 r. otrzymał nowe, symboliczne imię: Adam Człowiek. Przez cały czas wypełniania swego posłannictwa był wierny nauczaniu Kościoła rzymskokatolickiego, poddany duchowemu kierownictwu kapłanów i hierarchów i posłuszny Bogu, aby pozostać ukryciu. Przyczyną ukrytej przed publiczną wiadomością tożsamości, znanej właściwym władzom kościelnym, jest wartość samego przesłania, aby Czytelnicy koncentrowali się na orędziu, a nie na osobie, która je otrzymała. Krótko przed śmiercią, Adam Człowiek w osobistych notatkach zapisał słowa pochodzące z książeczki O naśladowaniu Chrystusa Tomasza à Kempis: „Panie, niech imię Twoje będzie błogosławione na wieki, że podobało Ci się, aby spadła na mnie ta próba i cierpienie.
Nie mogę od niego uciec, ale muszę uciec się do Ciebie, abyś mi pomógł i zło obrócił dla mnie na dobro. Panie, teraz jest mi źle i nielekko na sercu, cierpienie bardzo mnie dręczy. Cóż mam teraz powiedzieć, Ojcze umiłowany? Jestem jakby w kleszczach.
Wybaw mnie z tej złej godziny. Ale przecież dlatego doszedłem do tej godziny, abyś Ty okazał swoją potęgę i uwolnił mnie, gdy będę już na dnie. Zechciej, Panie, wyprowadzić mnie, bo cóż ja, biedny, poradzę, gdzież pójdę, jeśli nie do Ciebie? A teraz daj mi cierpliwość, Panie. Pomóż mi, Boże, a nie ulęknę się, w jakiejkolwiek znajdę się udręce” (III, XXIX, 1). Nam także dla zrozumienia tego przesłania potrzebne są trwanie na modlitwie i cierpliwość, aby nasze spojrzenie na wydarzenia mogło dojrzeć w łasce Słowa.
Nie uprzedzając ostatecznego osądu Kościoła dotyczącego nadprzyrodzonego pochodzenia doświadczenia Autora, zmarłego w 2014 r., zostały obecnie przygotowane orędzia świętego Józefa. Pasterskie Nihil obstat oznacza, że w tekście nie ma błędów doktrynalnych, co nie przesądza jeszcze o nadprzyrodzonym pochodzeniu tekstu. Prosimy wszystkich zainteresowanych pomocą w rozpowszechnianiu orędzi o wsparcie naszej fundacji lub kontakt w przyszłej dystrybucji książek i audiobooków: kuBogu@kuBogu.com.pl. Nadmieniamy, że wydane do tej pory orędzia Adama Człowieka rozeszły się w ponad 70 tysiącach egzemplarzy.
► Możesz nas wesprzeć!. Jeśli uznasz, że pragniesz pomóc w realizacji podobnych treści możesz przekazać nam darowiznę z opisem: „Darowizna na cele statutowe”.
► Informacja dla PATRONÓW (współproducentów treści): ==============WSPARCIE KU BOGU================
Orędzia Świętego Józefa. Teaser 1.
https://www.youtube.com/watch?v=z4EyS_eAjO8
Święci którzy zwyciężyli szatana. Zapowiedź
https://www.youtube.com/watch?v=PrYklQeb4i0&list=PL19zCYWowYWcgT2Hi9mg3dlzxQd6PCcnq
o. Pio – audiobook. Promo
https://www.youtube.com/watch?v=QQAMvDsTSKw&list=PL19zCYWowYWfKznCAq7uls4kRvb_YscxQ
Exodus. Wkrótce.