Modlitwa codzienna zanurzenia we Krwi Chrystusa.
https://gloria.tv/post/ZCGQQdvmJBKu4XReVtcK4a7GU
Modlitwa codzienna zanurzenia we Krwi Chrystusa.
Panie Jezu obwarowuje Twoją Przenajświętszą Krwią Siebie Samego, moje myśli, moje słowa, moje modlitwy, moje oczy, moje usta.
Skrapiam Krwią Twoją przelaną na Krzyżu i ukrywam siebie i swoją rodzinę w Przenajświętszym Łonie Maryi, aby żadne zło, ani żaden zły duch nie miał prawa, władzy nade mną i moją rodziną na mocy Sakramentu Małżeństwa i daru rodzicielstwa (na mocy Sakramentu Chrztu Świętego).
Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci. Amen.
unixstorm.org/showthread.php?572-Modlitwa-o-zanurzenia-w-Krwi-Pa
Nigdy więcej szacunku
https://wingsofprophecy-blogspot-com.translate.goog/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl
czwartek, 1 września 202
Rząd Ameryki stara się zaszkodzić Mojemu ludowi. To będzie jego zgubą dla innych narodów, narodów, które kiedyś szanowały Amerykę, już tego nie robią i patrzą. Obserwują, jak Ameryka traktuje swoich ludzi, tak jak kiedyś Ameryka obserwowała, jak traktowali swoich.
Ameryko, odwróciłeś się ode Mnie i Moich dróg. Jesteś zgubiony. Zarządziłem twój upadek i nie zmartwychwstaniesz, ponieważ odrzuciłeś wszystkie Moje błogosławieństwa. Traktowałeś Mojego Syna i Moje Święte Słowo jak nic i nie usprawiedliwiam tego.
Szanowni Państwo,
Prześladowanie kierowców trwa w najlepsze! Najbliższe miesiące przyniosą cały szereg ustaw, które mają na celu uprzykrzyć życie właścicielom i użytkownikom pojazdów. Czy finansowe, i nie tylko finansowe, utrudnienia zniechęcą Polaków do samochodów?
MANDATY W GÓRĘ
Już jesienią będziemy musieli się zmierzyć z nową podwyżką mandatów. Przekroczenie prędkości o 31 km/h będzie oznaczało karę 800 zł za pierwszym razem, ale już 1600 zł, jeśli wykroczenie zostanie powtórzone. Na podobnej zasadzie dwukrotnie wzrośnie maksymalny możliwy mandat, czyli do 5000 zł za przekroczenie prędkości o 71 km/h, jeśli to nie było nasze pierwsze tego typu wykroczenie na przestrzeni dwóch lat. Kara może być wyższa, nawet wielokrotnie wyższa, w przypadku skierowania sprawy do sądu.
KONIEC PARKOWANIA NA CHODNIKACH?
Nowelizacja prawa drogowego wywołała ogromne zamieszanie w sprawie parkowania, konkretnie parkowania na chodnikach. Obecne władze zdają się przechodzić same siebie w komplikowaniu legislacji, czego efektem, zresztą nie od dziś, są liczne sprzeczności w zapisach prawa. W tym przypadku chodniki mają zostać zarezerwowane wyłącznie dla ruchu pieszego, a zatem, chociaż wciąż pozostają w mocy zapisy prawa o poprawnym parkowaniu na chodniku, pozostawianie na nich pojazdów będzie nielegalne.
WŁAŚCICIELE MIEJSC GARAŻOWYCH NA CELOWNIKU
To nie wszystko, co wymyślił obóz rządzący, żeby zrujnować kierowców. Jakby mało było horrendalnych cen paliwa, to od 1 stycznia 2023 roku mają wzrosnąć opłaty związane z posiadaniem garażu. Podatek od nieruchomości w przypadku garażu może w niektórych przypadkach wzrosnąć nawet… 10-krotnie! Jak mówią eksperci, taki czarny scenariusz dotknie osób posiadających garaż, dla którego deweloper wyodrębnił księgę wieczystą, zamiast wpisać go razem z mieszkaniem do jednej księgi. Niemniej jednak, przynajmniej kilkunastoprocentowa podwyżka podatku od nieruchomości dla przestrzeni garażowych nie ominie żadnego posiadacza miejsca postojowego.
PLANY GLOBALISTÓW
Czy to przypadek, że drakońskie zaostrzenie prawa w kierunku posiadaczy pojazdów zbiega się w czasie z globalistyczną agendą odchodzenia od samochodów? Światowe Forum Ekonomiczne w lipcu sformułowało postulat zniesienia prywatnej własności samochodów. Propagowane będzie przejście „od posiadania do używania”.
Współdzielenie samochodów i udostępnienie jednego pojazdu wielu użytkownikom pozwoli na ograniczenie ich liczby, a w konsekwencji oszczędzi surowce naturalne – tak uzasadniają swoje propozycje autorzy ideologii Wielkiego Resetu.
Przypomnijmy również, że Parlament Europejski przegłosował propozycję Komisji Europejskiej, by już od 2035 roku wprowadzony został zakaz sprzedaży aut z silnikami spalinowymi!
„Indywidualne posiadanie samochodu musi być jak palenie. Jeśli zdecyduję się na posiadanie samochodu, chociaż nie muszę, społeczeństwo musi mi stanowczo powiedzieć, że dzieje się to ze szkodą dla nas wszystkich” – powiedziała Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej.
Słowa eurokratów i globalistów padają na podatny grunt w Polsce. Mateusz Morawiecki zadeklarował, że w ramach tzw. kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy zrealizuje następujące postulaty:
– Dodatkowa opłata rejestracyjna za samochody spalinowe (2024);
– Wprowadzenie stref niskoemisyjnych (zakaz ruchu) w największych miastach (2025);
– Dodatkowe opodatkowanie samochodów spalinowych (2026);
Podkreślamy, że KPO oznacza dla Polski spłacanie potężnego, unijnego długu, z którego nie zobaczyliśmy, i najprawdopodobniej nie zobaczymy, choćby jednego złamanego euro. Globalista Morawiecki nawet nie sprzedaje naszej suwerenności – on ją oddaje za darmo, jeszcze dopłacając naszymi pieniędzmi!
STOP unijnej propagandzie! STOP dyktatowi globalistów!
https://www.youtube.com/watch?
http://www.gazetawarszawska.
Gazeta Warszawska
This issue will present the 5 last articles.
Mons. Viganò / 'Agere sequitur esse’. La visione “teologica” del Great Reset (
http://www.gazetawarszawska.
Chiesa e post concilio
Dove sta andando la Chiesa cattolica? La Chiesa Una Santa è viva e immacolata nel Suo Sposo; ma una parte di quella visibile rischia di subire una
'mutazione genetica’ o questa è già avvenuta nostro malgrado e ne stiamo vedendo gli effetti? Ci confrontiamo per „resistere”, nella fedeltà.
martedì 30 agosto 2022
Mons. Viganò / 'Agere sequitur esse’. La visione “teologica” del Great Reset
Trascrizione in italiano del testo della Conferenza « Agere sequitur esse » : la visione « teologica » del Great Reset – tenuta da mons. Viganò
per l’edizione di quest’anno dell’Università d’estate di Civitas – e delle sue risposte alle domande dei partecipanti. Qui l’indice degli
interventi precedenti e correlati.
Sylwia Gorlicka: Aleksander Dugin nie jest Ideologiem-Kremla i nie jest Polako-Żercą – to kłamstwa! (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Abp Vigano – Obecna Tyrania Globalistów jest Szatańska (
http://www.gazetawarszawska.
https://www.youtube.com/watch?
Read More (
http://www.gazetawarszawska.
BKP: Grzech Jeroboama, II Watykański Sobór i posoborowi papieże (
http://www.gazetawarszawska.
BKP: Grzech Jeroboama, II Watykański Sobór i posoborowi papieże
Król Salomon odstąpił od Pana i popełnił bałwochwalstwo. Składał ofiary obrzydliwym bożkom Kamoszowi i Molochowi. Bóg z tego powodu
dopuścił do rozłamu narodu. Król Jeroboam następnie wprowadził w Izraelu bałwochwalczy system w Betel. Izraelici na pustyni składali ofiary
złotemu cielcowi, a w Betel już dwóm cielcom. Bóg za to bałwochwalstwo karał króla i naród cierpieniem i wojnami. Wielu królów Bóg
potępił za ich bierność w nieusuwaniu bałwochwalczej drogi Jeroboama. O królu Omri i innych jest napisane: „Chodzili wszystkimi drogami
Jeroboama, w jego grzechu, którym doprowadził do grzechu Izraela” (1 Krl 16:26).
Jonathan Landsman warns of 1000% increase in some CANCERS since covid clot shots released (
http://www.gazetawarszawska.
If you’re not interested any more » unsubscribe (
http://www.gazetawarszawska.

Mając 18 lat Agnes wstąpiła do Sióstr Misjonarek Naszej Pani z Loreto i wyjechała do Indii. Składając pierwsze śluby zakonne w 1931 r., przyjęła imię Maria Teresa od Dzieciątka Jezus. Sześć lat później złożyła śluby wieczyste. Przez dwadzieścia lat w kolegium sióstr w Entally, na wschód od Kalkuty, uczyła historii i geografii dziewczęta z dobrych rodzin. W 1946 r. zetknęła się z wielką biedą w Kalkucie i postanowiła założyć nowy instytut zakonny, który zająłby się opieką nad najuboższymi. W 1948 r., po 20 latach życia zakonnego, postanowiła opuścić mury klasztorne. Chciała pomagać biednym i umierającym w slumsach Kalkuty. Przez dwa lata oczekiwała na decyzję władz kościelnych, by móc założyć własne Zgromadzenie Misjonarek Miłości i zamienić habit na sari – tradycyjny strój hinduski. 7 października 1949 r. nowe zgromadzenie zostało zatwierdzone przez arcybiskupa Kalkuty Ferdinanda Periera na prawie diecezjalnym. Po odbyciu nowicjatu 12 sióstr złożyło pierwszą profesję zakonną 12 kwietnia 1953 r., a założycielka złożyła profesję wieczystą jako Misjonarka Miłości. 1 lutego 1965 r. zgromadzenie otrzymało zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską. Stopniowo do sióstr dołączali spontanicznie lekarze, pielęgnarki i ludzie świeccy. Organizowano kolejne punkty pomocy, by uporać się z chorobami będącymi skutkiem niedożywienia i przeludnienia.
W ciągu długiego życia Matka Teresa przemierzała niezmordowanie cały świat, zakładając placówki swej wspólnoty zakonnej i pomagając na różne sposoby najuboższym i najbardziej potrzebującym. W 1963 r. założyła męską wspólnotę czynną Braci Misjonarzy Miłości. W 1968 r. papież Paweł VI poprosił Matkę Teresę o przysłanie sióstr z jej zgromadzenia do Rzymu do opieki nad biedakami. W 1976 r. Matka Teresa utworzyła wspólnotę kontemplacyjną dla sióstr i braci.
Otrzymała wiele nagród i odznaczeń międzynarodowych, m.in. Pokojową Nagrodę Nobla w 1979 r. Dzięki temu wiele krajów otworzyło drzwi dla sióstr. Papież Paweł VI nagrodził ją Nagrodą Pokoju papieża Jana XXIII „za pracę na rzecz ubogich, obraz chrześcijańskiej miłości i wysiłki na rzecz pokoju”. W 1976 r. otrzymała nagrodę Pacem in terris. Na wniosek włoskich dzieci została Kawalerem Orderu Uśmiechu (1996).
Wielokrotnie gościła w Polsce, odkąd w 1983 r. Misjonarki Miłości podjęły służbę w naszym kraju. Podczas tych wizyt witana była przez hierarchów Kościoła i tłumy wiernych. Przyjmowała śluby swoich sióstr, odwiedzała prowadzone przez nie domy i otwierała nowe. Spotkać ją można było też wśród bezdomnych na Dworcu Wschodnim czy u więźniów na Służewcu w Warszawie. W 1993 r. przyjęła doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyplom wręczył jej rektor Uniwersytetu; uroczystość odbyła się jednak nie w murach krakowskiej uczelni, ale w Warszawie, w pomieszczeniu, które na co dzień służy jako stołówka dla najuboższych.
Obecnie w ponad 560 domach w 130 krajach pracuje prawie 5 tys. sióstr. Gałąź męska zgromadzenia liczy ok. 500 członków w 20 krajach. Strojem zakonnym sióstr jest białe sari z niebieskimi paskami na obrzeżach.
Matka Teresa zmarła w opinii świętości w wieku 87 lat na zawał serca w domu macierzystym swego zgromadzenia w Kalkucie 5 września 1997 r. Jej pogrzeb w dniu 13 września 1997 r., decyzją władz Indii, miał oprawę należną osobom zajmującym najważniejsze stanowiska w państwie.
Na prośbę wielu osób i organizacji św. Jan Paweł II już w lipcu 1999 r., a więc zaledwie w 2 lata po jej śmierci, wydał zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, chociaż przepisy kościelne wymagają minimum 5 lat od śmierci sługi Bożego na podjęcie takich działań. Proces na szczeblu diecezjalnym zakończono już w 2001 r. Beatyfikacji Matki Teresy dokonał w ramach obchodów 25-lecia swojego pontyfikatu św. Jan Paweł II dnia 19 października 2003 r. Kanonizacja Matki Teresy odbyła się w ramach obchodów Nadzwyczajnego Jubileuszu Świętego Roku Miłosierdzia w Watykanie 4 września 2016 r., a dokonał jej papież Franciszek.

Droga Krzyżowa Matki Teresy z Kalkuty

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, Królowo Miłosierdzia – módl się za nami.
Święta Maryjo, nasza Matko i opiekunko w potrzebie – módl się za nami.
Święta Matko Tereso, Oddana służbie bliźniemu w Chrystusie
Święta Matko Tereso, Wiernie naśladująca ubóstwo Jezusa
Święta Matko Tereso, Opiekunko ubogich i chorych – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Wyszukująca porzuconych i zagubionych
Święta Matko Tereso, Pocieszycielko wzgardzonych i zapomnianych
Święta Matko Tereso, Matko osieroconych i Siostro potrzebujących
Święta Matko Tereso, Źródło Bożej pociechy i wsparcia dla umierających
Święta Matko Tereso, Ratująca upadłych i zatwardziałych – módl się za nami,
Święta Matko Tereso, Pochylająca się z miłością nad każdym losem
Święta Matko Tereso, Szukająca Chrystusa w każdym człowieku
Święta Matko Tereso, Ucząca ofiarności aż do całopalnego daru z samego siebie
Święta Matko Tereso, Tworząca światowe dzieło Misjonarek Miłości
Święta Matko Tereso, Cicha i pokorna wobec ludzi
Święta Matko Tereso, Wierna i doskonała w pełnieniu Woli Bożej – módl się za nami,
JEZU, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
JEZU, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
W.: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Panie nasz i Zbawco, Ty dałeś nam Świętą Matkę Teresę jako odbicie Twojej Miłosiernej Miłości do każdego człowieka i napełniłeś Ją gorliwością w walce o bliźnich, zwłaszcza tych najbiedniejszych i wzgardzonych przez świat. Napełnij nas gorącą potrzebą podążania drogami, które Święta Matka Teresa z miłości do Ciebie wytyczyła. Spraw, abyśmy za Jej wstawiennictwem potrafili umiejętnie wspierać bliźnich zarówno w potrzebach materialnych jak i duchowych. Niech Jej modlitwa wyprosi dla nas dar miłosiernej odpowiedzi na ich potrzeby, a także pokornego patrzenia na samych siebie, jako Twoje sługi nieużyteczne, które czynią tylko to, co jest ich obowiązkiem. Amen.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: ”Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw, a nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy patrząc na to zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem”.

Chrześcijańska mądrość

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Literatura mądrościowa jest starsza od Izraela. Pochodzi z III tysiąclecia p.n.e., a wcześniej była przekazywana ustnie. Nie jest łatwo określić, co to jest mądrość. Zapewne chodzi tu o zdolność wrodzoną i nabytą, pozwalającą człowiekowi dobrze kierować swoim życiem, aby osiągnąć powodzenie i szczęście. Mądrość nie była utożsamiana z wiedzą, choć zakładała jej posiadanie. Mądry może być lekarz dobrze leczący swoich pacjentów, rolnik znający się na gospodarce, kupiec, nauczyciel, król. Mądrość dojrzewa na gruncie cech wrodzonych człowieka oraz przekazu wiedzy i doświadczenia przodków. Nie istnieje sama dla siebie. Pragnieniem rodziców jest przekazanie jej dzieciom. Choć wyrasta z ludzkich uzdolnień i doświadczeń, jest zarazem darem Boga – ten aspekt jest wyraźnie zarysowany w tekstach biblijnych.
Za panowania Salomona w Jerozolimie powstawały szkoły pisarzy wzorowane na, od stuleci już istniejących, szkołach egipskich. Pisarze ci zbierali mądrość ludów, przekształcali ją w moralne pouczenia religijne. Później prorocy krytykowali mądrość niektórych pisarzy, ponieważ przybierała ona postać ludzkiej chytrości czy wręcz przeciwstawiała się Bożemu prawu, natomiast szanowali mądrość mędrców i wychowawców ludu, których wyidealizowanym symbolem stał się wielki król Salomon.
Początkowo mądrością dla Izraela było przestrzeganie Prawa – Tory. Po gorzkich doświadczeniach wygnania myśl mędrców dojrzała w Izraelu. Zaczęli zwracać uwagę w pisanych tekstach, że początkiem prawdziwej mądrości jest „bojaźń Pana”. Wiedzieli, że nawet po ludzku mądrzy królowie, zapominający o bojaźni Pana, doprowadzali kraj do upadku. Powstaje trudny problem: czy prawdziwa mądrość jest osiągalna dla człowieka? Prorocy głosili, że Bóg sam odmieni serce Izraela i wypisze na nim Nowe Przymierze. Mądrość więc jest darem od Boga, przemieniającym serce ludzkie, a zarazem jest czymś, czego człowiek musi się uczyć. Mądrość jest darem od Boga, choć nie jest Bogiem, i cechą człowieka, choć nie całkiem ludzką. Czasem jednak przybiera, jak w czytanej dzisiaj modlitwie, postać osobową – Ducha Świętego. Mądrość jest tutaj Osobą. Jest „architektem wszechświata”, a może bardziej „artystą” czy „rzemieślnikiem”, współdziałającym ze Stwórcą. Kształci nas i czyni z nas mędrców – Bożych przyjaciół. Nam, ludziom patrzącym bardzo krótkowzrocznie i powierzchownie, daje głębsze zrozumienie praw rządzących światem i zrozumienie Bożej Woli. Ta mądrość – dar Ducha Świętego i On sam – oświeca nasze sumienia i pozwala nam korygować ścieżki naszych myśli i czynów.
Komentarz do psalmu
Psalmista wyraża głęboką refleksję nad kruchością, przemijalnością ludzkiego życia, które jest poddane różnym przeciwnościom losu, chorobom, starzeniu się, śmierci, wewnętrznym kryzysom. Zauważa, że wszystkie te zawiłości ludzkiego życia są jawne przed Bogiem. On widzi zarówno dobro jak i zło – nawet to głęboko ukryte. Tylko Bóg, zawsze ten sam, wierny w miłości do człowieka, jest ostoją i oparciem. Autor Psalmu 90 dostrzega zło ludzkich (i swoich) uczynków oraz trudność w czynieniu dobra. Dlatego prosi Boga o mądrość serca, by przeżyć życie, nie tracąc żadnego dnia i radować się Jego obecnością i łaską. Ileż razy sami przeżywamy taką refleksję nad sobą. Wówczas jedyną ucieczką, stabilnością, pociechą i radością jest Bóg, któremu z zaufaniem możemy powierzać każdą słabość, każdy upadek i każdą chwilę naszego życia.
Komentarz do drugiego czytania
Chrześcijaństwo nie zmienia systemów politycznych, społecznych, gospodarczych. Nie jest rewolucją, która stosuje zasadę: cel uświęca środki. Chrześcijaństwo zmienia ludzkie serca i to ma największe „rewolucyjne” znaczenie. To przecież ludzie zakładają rodziny, tworzą struktury społeczne. Od serca człowieka zależy czy będą mu one służyły, czy będą go niszczyły. Człowiek tworzy struktury zła i struktury dobra.
Jak czytamy w Liście do Filemona, Onezym – zbiegły niewolnik – nadal pozostaje, w sensie społecznym, niewolnikiem, ale jego i jego pana – Filemona przemienione przez przyjęcie Chrystusa serce powoduje, że św. Paweł, znając obydwu, ma pewność, że odtąd ich relacje będą braterskie w Panu. Możemy mieć pewność, że Filemon przebaczy Onezymowi ucieczkę i daruje straszliwą karę za ten czyn, Onezym zaś odwdzięczy się uczciwą pracą i lojalnością wobec Filemona.
Komentarz do Ewangelii
Jezus mówi już wprost, nie za pomocą obrazów, jak dotychczas. Co ważne zwraca się nie tylko do wybranych uczniów, ale do wszystkich słuchających – do „tłumów”. Czytany dzisiaj fragment Ewangelii nie zawiera dywagacji Pana na temat wyborów takich czy innych czy też „pomiędzy”. Tutaj Jezus wymaga wyraźnego, zdecydowanego opowiedzenia się po Jego stronie – wyboru Jego Osoby i spełniania Jego Woli. Z takiego wyboru wynikają codzienne decyzje i czyny człowieka.
Powstaje wciąż ponawiane przez słuchających ten fragment pytanie: czy Jezus żąda od swoich uczniów, czyli wszystkich, którzy idą za Nim, odrzucenia najbliższych jak żona, dzieci, krewni, przyjaciele? Przecież współmałżonkowi ślubujemy miłość, wierność, uczciwość do końca życia. Jeśli zajdzie taka potrzeba, gotowi jesteśmy oddać życie za najbliższych. Czy Jezus chce, byśmy natychmiast oddali wszystko, co posiadamy (co On nam pozwolił posiadać) łącznie ze swoim zdrowiem i siłami? Przecież, w zależności od powołania, mamy tymi dobrami służyć i roztropnie nimi dysonować.
Jezus mówi dzisiaj do każdego z nas, byśmy nie przedkładali naszych interesów, spraw, innych osób ponad Jezusa i Jego Wolę. Każdy, kto chce być Jego uczniem – chrześcijaninem, powinien ukochać Go bardziej niż kogokolwiek i cokolwiek. Musi, jeśli zajdzie potrzeba, zrezygnować ze swoich dóbr i dzielić się nimi z innymi. Jezus pragnie być dla swoich uczniów przewodnikiem we wszystkich aspektach życia, również jeśli chodzi o relacje małżeńskie i rodzinne. Decyzja o pójściu za Jezusem jest poważna, dlatego Jezus przytacza przykłady budowniczego i króla (por. Łk 14,28-32). I może niekoniecznie chodzi o ocenę swoich sił fizycznych, materialnych czy psychicznych, ile o postawienie Jezusa na pierwszym miejscu, zdanie się na Niego i wierność tej decyzji. Trzeba tylko pamiętać, że samo opowiedzenie się za Nim nie gwarantuje zbawienia, ponieważ jak zwietrzała sól traci swój smak, tak i uczeń, nie dotrzymując swojego zobowiązania.
Komentarze zostały przygotowane przez Elżbietę Marek
męczennice z Nowogródka

Zgromadzenie zostało zaproszone do pracy na tej ziemi przez biskupa Zygmunta Łozińskiego w 1920 roku. Siostry zajęły się wychowaniem religijnym i edukacją dzieci i młodzieży. Najpierw założyły internat, następnie szkołę powszechną. Otwarte na potrzeby ludzi w czasie pokoju, tym bardziej gorliwie służyły innym podczas okupacji wojennej. Musiały jednak w czasie okupacji opuścić tak szkołę, jak i własny klasztor. Zmieniły habity na świecki strój i szukały jakiegoś zajęcia, aby zapewnić sobie skromne utrzymanie. Jedynie siostra Imelda nie zdjęła habitu. Siostry szukały odpowiedniego dachu nad głową u dobrych ludzi. Spotykały się razem tylko w kościele farnym na Mszy i różańcu. Rosjanie, którzy zetknęli się bliżej z siostrami, byli pod wrażeniem ich uczciwości i rzetelności w pracy. Nie mogli wyjść z podziwu dla polskiej ludności, która bardzo licznie gromadziła się w kościele.
6 lipca 1941 roku w Nowogródku zmienili się okupanci. Okazało się szybko, że nowy okupant nie jest lepszy od poprzedniego. Niemcy starali się wykorzystywać antagonizmy między Białorusinami i Polakami, by skłócać ich na wszelki możliwy sposób. Obiecywali Białorusinom autonomię, a nawet niepodległość. Kiedy w 1943 r. sowieccy i polscy partyzanci zajęli miasteczko Iwieniec, Niemcy przystąpili do planowego mordowania Polaków.
Co jakiś czas organizowali „pokazowe” rozstrzeliwanie Polaków, aby zastraszyć wszystkich stawiających jakikolwiek opór. Podobna akcja miała miejsce 18 lipca 1943 roku, kiedy to aresztowano 120 osób z zamiarem rozstrzelania. Wówczas to siostry nazaretanki wspólnie podjęły decyzję ofiarowania swego życia za uwięzionych członków rodzin. Wobec kapelana i rektora fary, ks. Aleksandra Zienkiewicza, tę decyzję w imieniu wszystkich wypowiedziała siostra Maria Stella, pełniąca wtedy obowiązki przełożonej. Uwięzieni zostali wywiezieni na roboty do Rzeszy, a kilku zwolniono. Wobec zagrożenia życia jedynego w okolicy kapłana siostry ponowiły gotowość ofiary: „Ksiądz kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż Księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara”. Bóg tę ofiarę przyjął.
31 lipca 1943 r. wieczorem siostry otrzymały wezwanie na komisariat. Po wieczornym nabożeństwie 11 sióstr stawiło się na wezwanie. Dwunasta siostra, Małgorzata Banaś (jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2003 r.) nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu. Tego samego wieczoru Niemcy wywieźli siostry za miasto, szukając miejsca na egzekucję. Nie znaleźli odpowiedniego miejsca, więc wrócili na komisariat i zamknęli siostry w piwnicach.
Następnego dnia, w niedzielę, 1 sierpnia 1943 roku, około godziny 5.00 rano, ponownie wywieźli siostry poza miasto. Tam w lesie dokonał się mord na niewinnych zakonnicach. Niemcy rozstrzelali 11 sióstr nazaretanek. Były to: s. Maria Stella od Najświętszego Sakramentu – Adela Mardosewicz, lat 55, pochodząca z okolic Pińska; s. Maria Imelda od Jezusa Hostii – Jadwiga Żak, lat 51, z Oświęcimia; s. Maria Rajmunda od Jezusa i Maryi – Anna Kukołowicz, lat 51, z Wileńszczyzny; s. Maria Daniela od Jezusa i Maryi Niepokalanej – Eleonora Jóźwik, lat 48, z Podlasia; s. Maria Kanuta od Pana Jezusa w Ogrójcu – Józefa Chrobot, lat 47, z ziemi wieluńskiej; s. Maria Sergia od Matki Bożej Bolesnej – Julia Rapiej, lat 43, z okolic Grodna; s. Maria Gwidona od Miłosierdzia Bożego – Helena Cierpka, lat 43, z woj. poznańskiego; s. Maria Felicyta – Paulina Borowik, lat 37, z Podlasia; s. Maria Heliodora – Leokadia Matuszewska, lat 37, z Pomorza; s. Maria Kanizja – Eugenia Mackiewicz, lat 39, z Suwałk; s. Maria Boromea – Weronika Narmontowicz, lat 27, z okolic Grodna.
Jeden z morderców opowiadał później, że siostry przed straceniem uklękły, modliły się, żegnały się ze sobą. Matka przełożona każdą błogosławiła. Zarówno ks. Zienkiewicz, jak i pozostali uwięzieni ocaleli.
Rok po męczeństwie sióstr ks. Zienkiewicz powrócił do Nowogródka. Dzięki jego zabiegom doczesne szczątki nazaretanek 19 marca 1945 r. ekshumowano i przeniesiono do wspólnej mogiły przy farze. Opiekowała się nią, aż do swej śmierci w 1966 roku, uratowana od rozstrzelania s. Małgorzata Banaś. Troszczyła się też o kościół farny. Relikwie nazaretanek znajdują się w sarkofagu w tym właśnie kościele.
5 marca 2000 r. św. Jan Paweł II dokonał na placu św. Piotra pierwszej beatyfikacji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, wynosząc do chwały ołtarzy 44 męczenników, którzy oddali życie za wiarę w różnych krajach i epokach. Byli wśród nich: pierwsi męczennicy brazylijscy, kapłani Andrzej de Soveral i Ambroży Franciszek Ferro oraz 28 świeckich towarzyszy, zamordowanych w 1645 roku w czasie prześladowań Kościoła w Brazylii przez protestantów; tajlandzki kapłan Mikołaj Bunkerd Kitbamrung, który w 1944 roku zmarł w więzieniu, gdzie osadzono go pod fałszywym zarzutem szpiegostwa; dwaj młodzi katechiści świeccy: Filipińczyk Piotr Calungsod, zabity w 1672 roku podczas misji na Wyspach Mariańskich na Pacyfiku, i Wietnamczyk Andrzej z Phú Yen, który poniósł śmierć męczeńską w 1644 roku, oraz polskie nazaretanki: Maria Stella (Adela Mardosewicz) i 10 Towarzyszek.
Męczenniczek z Nowogródka
Chryste, usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami,
Synu Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Królowo Dziewic, módl się za nami,
Królowo Męczenników,
Matko Boża Nowogródzka,
Błogosławiona Mario od Pana Jezusa Dobrego Pasterza,
Błogosławiona Siostro Stello z Towarzyszkami, módlcie się za nami,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, wzorujące swoje życie na Najświętszej Rodzinie,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, ukryte i ciche służebnice Pańskie,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, pokorne w służbie ludziom i Bogu,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, apostołki Królestwa Chrystusa Króla,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, oddane nauczaniu i wychowaniu dzieci i młodzieży,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, pełniące posługę w nowogródzkiej farze,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, żyjące w poświęceniu i siostrzanej miłości,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, czerpiące z Eucharystii ducha jedności i wiary,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, obdarzone i uświęcone łaską męczeństwa,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, krwią pieczętujące nazaretański charyzmat służby rodzinie,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, wywyższone daniną ofiary z życia za rodziny i kapłana,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, wiarą zjednoczone w życiu i męczeństwie,
Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, dające świadectwo największej miłości, która oddaje życie,
Błogosławiona Siostro Stello, cała dla innych, módl się za nami,
Błogosławiona Siostro Imeldo, na modlitwie zatopiona w Bogu,
Błogosławiona Siostro Rajmundo, wierna regule i oddana Zgromadzeniu,
Błogosławiona Siostro Danielo, wielkiego służebnego serca,
Błogosławiona Siostro Kanuto, idąca za wolą Boga, zwiastującą czerwoną sukienkę męczeństwa,
Błogosławiona Siostro Sergio, zawsze uśmiechnięta,
Błogosławiona Siostro Gwidono, żyjąca pracowicie i ofiarnie, „bo tak trzeba”,
Błogosławiona Siostro Felicyto, ukryta w cieniu Krzyża,
Błogosławiona Siostro Heliodoro, żywy świadku wiary,
Błogosławiona Siostro Kanizjo, miłująca Jezusa Eucharystycznego i duszę dziecka,
Błogosławiona Siostro Boromeo, wierna łasce powołania,
P. Błogosławione Nazaretanki z Nowogródka, których męczeńska ofiara stanowi cenne dziedzictwo Kościoła Chrystusowego i Zgromadzenia.
W. Módlcie się za nami.
P. Módlmy się. Wszechmogący Boże, Twój Syn Jezus Chrystus, założył Kościół na fundamencie Męczenników, aby nieustannie głosił Twoją Chwałę, prosimy, daj nam wytrwać w wierze, której wyznawanie jest naszą chlubą. Przez Chrystusa Pana naszego.
W. Amen.
Boże pełen miłości i miłosierdzia, przez ich męczeńską śmierć i wstawiennictwo, udziel nam łaski, o którą pokornie prosimy…, abyśmy mogli swoim życiem świadczyć tak jak one o Królestwie Twojej Miłości i szerzyć je wśród siebie, w rodzinach i w świecie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Modlitwa przez wstawiennictwo błogosławionych
Boże, nasz Ojcze, Twój Syn, Jezus, powiedział, że nie ma większej miłości niż oddać życie za drugiego człowieka. Siostra Stella i jej współsiostry dobrowolnie wybrały śmierć, by ratować braci… Ty przyjąłeś ich ofiarę. Przez wstawiennictwo błogosławionych Sióstr usłysz nasze prośby, które zanosimy do Ciebie w imię Jezusa naszego Pana. Amen.
PAPIEŻA I DOKTORA KOŚCIOŁA

Z miłości ku Chrystusowi nie oszczędzam siebie w posłudze przepowiadania

Grzegorz urodził się w 540 r. w Rzymie w rodzinie patrycjuszy. Jego rodzice, św. Gordian i św. Sylwia, doznają chwały ołtarzy. Na jego wychowanie miały dość duży wpływ również jego ciotki: św. Farsylia i św. Emiliana, które mieszkały w pałacu Gordiana. Swoją młodość Grzegorz spędził w domu rodzinnym na Clivus Scauri, położonym w pobliżu dawnego pałacu cesarza Septymiusza Sewera, Cyrku Wielkiego oraz istniejących już wówczas bazylik – świętych Jana i Pawła, św. Klemensa, Czterech Koronowanych i Lateranu.
Piastował różne urzędy cywilne, aż doszedł do stanowiska prefekta (namiestnika) Rzymu, znajdującego się wtedy pod władzą cesarstwa wschodniego (od roku 552). Po czterech latach mądrych i szczęśliwych rządów (571-575) niespodziewanie opuścił tak eksponowane stanowisko i wstąpił do benedyktynów. Własny, rodzinny dom zamienił na klasztor dla dwunastu towarzyszy. Ten czyn zaskoczył wszystkich – pan Rzymu został ubogim mnichem. Dysponując ogromnym majątkiem, Grzegorz założył jeszcze 6 innych klasztorów w swoich dobrach na Sycylii. W cieniu słynnego później opactwa św. Andrzeja na wzgórzu Celio trwał na modlitwie i poście.
W roku 577 papież Benedykt I mianował Grzegorza diakonem Kościoła rzymskiego, a w roku 579 papież Pelagiusz II uczynił go swoim apokryzariuszem, czyli przedstawicielem na dworze cesarza wschodniorzymskiego. Grzegorz udał się więc w stroju mnicha wraz z kilkoma towarzyszami do Konstantynopola. Spędził tam 7 lat (579-586). Wykazał się dużymi umiejętnościami dyplomatycznymi. Korzystając z okazji, nauczył się języka greckiego. Ceniąc wielką mądrość i roztropność Grzegorza, papież Pelagiusz II wezwał go z powrotem do Rzymu, by pomagał mu bezpośrednio w zarządzaniu Kościołem i służył radą. Miał jednocześnie pełnić obowiązki osobistego sekretarza papieża. Od roku 585 był także opatem klasztoru.
Pontyfikat Grzegorza trwał 15 lat. Zaraz na początku swoich rządów Grzegorz nadał sobie pokorny tytuł, który równocześnie miał być programem jego pontyfikatu: servus servorum Dei – „sługa sług Bożych”. Do ówczesnych patriarchów Konstantynopola, Antiochii, Jerozolimy i Aleksandrii skierował wysłanników z zawiadomieniem o swoim wyborze w słowach pełnych pokory i przyjaźni, czym pozyskał sobie ich miłość. Codziennie głosił słowo Boże. Usunął z kurii papieskiej niegodnych urzędników. Podobnie uczynił z biskupami i proboszczami na parafiach. Zreformował służbę wobec ubogich. Wielką troską otoczył rzymskie kościoły i diecezje Włoch. Dla lepszej kontroli i orientacji wyznaczył wśród biskupów osobnego wizytatora. Był stanowczy wobec nadużyć. Poprzez przyjaźń z królową Longobardów, Teodolindą, pozyskał ją dla Kościoła.
Kiedy Bizantyjczycy pokonali Wandalów i zajęli północną Afrykę, tamtejsi biskupi zaczęli dążyć do zupełnej autonomii od Rzymu, co mogło grozić schizmą. Papież energicznie temu zapobiegł. Wielką radość sprawiła mu wiadomość o nawróceniu w Hiszpanii ariańskich Wizygotów, dzięki gorliwości i taktowi św. Leandra (589), z którym św. Grzegorz był w wielkiej przyjaźni. Nawiązał także łączność dyplomatyczną z władcami Galii. Do Anglii wysłał benedyktyna św. Augustyna (późniejszego biskupa Canterbury) wraz z 40 towarzyszami. Ich misja powiodła się. W samą uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 597 r. król Kentu, Etelbert I, przyjął chrzest. Obecnie czczony jest jako święty.
Najgorzej układały się stosunki Rzymu z Konstantynopolem. Chociaż papież utrzymywał z cesarstwem jak najlepsze stosunki, patriarchowie uważali się za równorzędnych papieżom, a nawet za wyższych od nich właśnie dlatego, że byli biskupami w stolicy cesarzy. W tym właśnie czasie patriarcha Konstantynopola nadał sobie nawet tytuł patriarchy „ekumenicznego”, czyli powszechnego. Przeciwko temu Grzegorz zaprotestował i nigdy tego tytułu nie uznał, uważając, że należy się on wyłącznie biskupom rzymskim.
Grzegorz rozwinął owocną działalność także na polu administracji kościelnej. Uzdrowił finanse papieskie, zagospodarował majątki, które służyły na utrzymanie dworu papieskiego. W równym stopniu zasłużył się na polu liturgii przez swoje reformy. Ujednolicił i upowszechnił obrządek rzymski. Dotąd bowiem każdy kraj, a nawet wiele diecezji miały swój własny ryt, co wprowadzało wiele zamieszania.
Od pontyfikatu Grzegorza pochodzi zwyczaj odprawiania 30 Mszy św. za zmarłych – zwanych „gregoriańskimi”. Kiedy papież był jeszcze opatem benedyktynów w Rzymie, zmarł pewien mnich, przy którym znaleziono pieniądze. W owych czasach posiadanie własnych pieniędzy przez zakonnika było uważana za wielkie przestępstwo. Grzegorz, aby dać lekcję mnichom, nakazał pogrzebać ciało owego zakonnika poza klasztorem, w miejscu niepoświęconym. Pełen jednak troski o jego duszę nakazał odprawić 30 Mszy świętych dzień po dniu. Kiedy została odprawiona ostatnia Msza święta, ów zakonnik miał się pokazać opatowi i podziękować mu, oświadczając, że te Msze święte skróciły mu znacznie czas czyśćca. Odtąd panuje przekonanie, że po odprawieniu 30 Mszy świętych Pan Bóg w swoim miłosierdziu wybawia duszę, za którą są one ofiarowane, i wprowadza ją do nieba.
Przy bardzo licznych i absorbujących zajęciach publicznych Grzegorz także bardzo wiele pisał. Pozostawił po sobie bogatą spuściznę literacką. Do najcenniejszych jego dzieł należą: Dialogi, Reguła pasterzowania, Sakramentarz, Homilie oraz Listy. Tych ostatnich zachowało się do naszych czasów aż 852. Jest to największy zbiór epistolarny starożytności chrześcijańskiej.
Z imieniem św. Grzegorza Wielkiego kojarzy się także tradycyjny śpiew liturgiczny Kościoła łacińskiego – chorał gregoriański, który choć w pełni ukształtował się dopiero w VIII w., to jednak przypisywany jest temu Świętemu.
Grzegorz zmarł 12 marca 604 r. Obchód ku jego czci przypada obecnie 3 września, w rocznicę konsekracji biskupiej. Jego ciało złożono obok św. Leona I Wielkiego, św. Gelazjusza i innych w pobliżu zakrystii bazyliki św. Piotra. Pół wieku później przeniesiono je do samej bazyliki wśród ogromnej radości ludu rzymskiego. Średniowiecze przyznało Grzegorzowi przydomek Wielki. Historia nazwała go „apostołem ludów barbarzyńskich”. Należy do czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego. Jest patronem m.in. uczniów, studentów, nauczycieli, chórów szkolnych, piosenkarzy i muzyków.
W ikonografii św. Grzegorz Wielki przedstawiany jest jako mężczyzna w starszym wieku, w papieskim stroju liturgicznym, w tiarze, czasami podczas pisania dzieła. Nad księgą lub nad jego głową unosi się Duch Święty w postaci gołębicy, inspirując Świętego. Jego atrybutami są: anioł, trzy krwawiące hostie, krzyż pontyfikalny, model kościoła, otwarta księga, parasol – jako oznaka papiestwa, zwinięty zwój. Na Wschodzie św. Grzegorz Wielki czczony jest jako Grzegorz Dialogos.
|
CZYTANIE z Pierwszego Listu Św.Pawła Apostoła do Koryntian.
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
1 WRZEŚNIA – ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ



Zawierzam Jej każde polskie serce, każdy dom i każdą rodzinę. Wszyscy jesteśmy Jej dziećmi.
Niech Maryja będzie przykładem i przewodniczką w naszej codziennej i szarej pracy.
Niech wszystkim pomaga wzrastać w miłości Boga i miłości ludzi, budować wspólne dobro Ojczyzny, wprowadzać i umacniać sprawiedliwy pokój w naszych sercach i środowiskach.
Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnęła Twoim macierzyńskim sercem.
Dodawaj mu odwagi i siły ducha, aby mógł sprostać wielkiej odpowiedzialności, jaka przed nim stoi.
Niech z wiarą, nadzieją i miłością przekroczy próg trzeciego tysiąclecia i jeszcze mocniej przylgnie do Twojego Syna Jezusa Chrystusa i do Jego Kościoła zbudowanego na fundamencie apostołów.
Matko Jasnogórska, módl się za nami i prowadź nas, abyśmy mogli dawać świadectwo Chrystusowi – Odkupicielowi człowieka.
Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę; spraw łaskawie, aby za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a Ojczyzna rozwijała się w dobrobycie i pokoju. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Nowenna przed Świętem Podwyższenia Krzyża Świętego(5-13.IX)

Jezu mój ukrzyżowany, błagam Cię, byś mnie wysłuchał. Przychodzę do Ciebie z wielką wiarą, ufny w Twoją pomoc. Przed oczy Twoje składam wszystkie moje winy… Nie patrz, Jezu, na grzechy moje, ale pamiętaj na swoje zasługi nieskończone. A skoro umarłeś za moje grzechy, przeto zgładź je wszystkie, bym już więcej nie czuł ich ciężaru, który tak bardzo mnie przygniata. Wspomóż mnie, bo pragnę wszystko uczynić, aby odtąd dobrze postępować. Wyniszcz we mnie wszystko, co się nie zgadza z wolą Twoją. Oświeć mnie, mój Jezu, abym odtąd chodził w Twojej światłości. Amen
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!
„Przyjdźcie do Ran Moich, z sercem pałającym miłością. Przez Rany Moje otrzymacie wszystko, bo zasługa Krwi Mojej jest nieskończonej ceny. Mając Moje Rany i Moje Najświętsze Serce, możecie wszystko wyjednać, Najświętsze Rany dają moc nad Sercem Boga.
Kto jest w jakiejkolwiek potrzebie, niech z wiarą i ufnością przychodzi czerpać ustawicznie ze skarbu Mojej Męki, z Moich przebitych Ran. Udzielę wszystkiego, o co Mnie kto prosić będzie przez Moje Święte Rany. Trzeba rozszerzyć nabożeństwo do nich.”
KORONKA DO NAJŚWIĘTSZYCH RAN PANA JEZUSA
O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu.
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Na dużych paciorkach:
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Na małych paciorkach:
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Na zakończenie: (3x)
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci śmiertelny lęk Jezusa na Górze Oliwnej, Jego sponiewieranie, znieważenie, przede wszystkim tę zniewagę, gdy przekłuto Mu język i wybito zęby, za wszystkie grzechy popełnione językiem.
Następnie ofiaruję Ci, wszystkie skryte cierpienia i biczowanie, za lenistwo i pychę. Ofiaruję Ci także cierniem koronowanie i pośmiewiska, za grzechy, które są popełniane przeciw samemu Bogu.
Ofiaruję pierwszy upadek za złość, którą Cię obraża się, drugi upadek za nieposłuszeństwa Boskim natchnieniom i za zmarnowane łaski, a trzeci upadek za niedotrzymanie postanowień, bezwstydne zdarcie Jego szat, za bezwstyd w ubiorach, napój złożony z octu i żółci, za nieumiarkowanie i pijaństwo, przybicie do krzyża, za te wstrętne, sprośnie grzechy i przekleństwa, a ten trzygodzinny lęk przed śmiercią na krzyżu, za niewierność kapłanów i za niedbałe wykonywanie przez nich obowiązków przy przyjmowaniu i sprawowaniu św. Sakramentów i modlitwach, a Najdroższą Krew, którą przy tym przelał, za wszystkie grzechy świata. Amen
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
„Moje Rany Najświętsze uświęcają dusze i zapewniają im postęp w dobrym. Z Moich Ran rodzą się owoce świętości. Ci, którzy czcić je będą, dojdą do prawdziwego poznania Mnie.
W Moich Ranach zawsze oczyścić się możecie. Rany uleczą wasze grzechowe rany. Moje Rany pokryją wszystkie wasze przewinienia. Nabożeństwo do Moich ran jest lekarstwem na te czasy nieprawości.”
KORONKA DO NAJŚWIĘTSZYCH RAN PANA JEZUSA
O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu.
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Na dużych paciorkach:
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Na małych paciorkach:
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Na zakończenie: (3x)
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
O Jezu Synu Boga żywego, Królu serca mojego i zupełny w sprawach mego zbawienia, proszę Cię przez Twoje bolesne cierniem ukoronowanie, użycz nam najgłębszej pokory przez przebity cierniem Najświętszy Język Twój. Ach Jezu mój najdroższy: przez ciężkie i okrutne przekłucie cierniem Języka Twojego odpuść mi co kiedykolwiek językiem moim przeciwko Tobie Bogu i bliźniemu mojemu z obrazą mówiłem. Daj mi łaskę Twoją Panie żeby Cię język mój zawsze chwalił i dla miłości Twojej powściągliwy był, Ciebie samego chwalił i abym mękę Twoją w pamięci zawsze miał a wszystkie krzyże i utrapienia jako kolce cierpliwości chrześcijańskiej znosił.
O zraniony Boski Języku, w godzinie śmierci mojej, dziś ze mną będziesz w raju, w ostatnie słowa języka mego niech będą: Ojcze w ręce twoje polecam ducha mojego. Amen.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
„Wszystkie wasze sprawy, nawet najmniejsze, skoro zostaną zanurzone w Mojej Krwi, nabędą przez to nieskończonej zasługi i sprawią pociechę Mojemu Sercu. Zanurz więc sprawy twoje w Moich Ranach, a będą miały wielką wartość. Ofiaruj mi Rany Moje za grzeszników, bo ja pałam żądzą zbawienia dusz. Za każdym słowem wymówionym przez was w koronce spuszczam kroplę Krwi Mojej na duszę grzesznika. Grzesznik wyjedna dla siebie nawrócenie przez odmówienie następującej modlitwy: “Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych”.
Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa
O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu. Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen. Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Na dużych paciorkach: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Na małych paciorkach: O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Na zakończenie: (3x) Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
DZIEŃ CZWARTY – 8 września
O Maryjo Łez gorzkich morze przypominam Ci wszystkie męki i boleści, które macierzyńskie serce Twoje znosiło, patrząc na Najukochańszego Syna Twego osobliwie w ten czas, gdy bezbożnik z ran ubiczowanego Jezusa pełną Krwi Przenajświętszej rzucił na Twoją Twarz Świętą. Język Przenajświętszy Zbawiciela naszego cierniem przebił. Przez boleści i zranione serce Twoje proszę z żalem i płaczem serdecznym, wlej w serce moje mękę Chrystusową i spraw żeby mi się nic innego nie podobało prócz Jezusa mojego. We wszystkich potrzebach moich bądź mi pomocą o Najświętsza Panno Maryjo, najosobliwiej jednak w godzinie śmierci mojej. Obróć swoje macierzyńskie Oczy miłosierdzia Twego na mnie i wszystkich, którzy się dziś urodzili, albo ze srogą śmiercią walczą. Amen.
I Ty, któraś współcierpiała Matko Bolesna, przyczyń się za nami.
„Dusza, za życia swego śmiertelnego czciła Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, korzystała z ich zasług i ofiarowała je Ojcu Przedwiecznemu za dusze czyśćcowe, będzie miała przy sobie w chwili śmierci Najświętszą Maryję Pannę i Aniołów Pańskich, a Pan Jezus Ukrzyżowany w całym blasku Swej Chwały przyjmie je i ukoronuje wieńcem niebieskim jej czoło.”
KORONKA DO NAJŚWIĘTSZYCH RAN PANA JEZUSA
O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu.
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Na dużych paciorkach:
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Na małych paciorkach:
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Na zakończenie: (3x)
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
nowenna przed świętem Podwyższenia Krzyża św. – 5 dzień nowenny
O Najukochańszy Jezu Mój, Ty najcichszy Baranku Boży, ja, biedny grzesznik pozdrawiam i czczę tę Ranę Twą Najświętszą, która Ci sprawiała ból bardzo dotkliwy, gdy niosłeś krzyż ciężki na Swym Ramieniu – ból cięższy i dotkliwszy niż inne Rany na Twym Świętym Ciele.
Uwielbiam Cię, oddaję cześć i pokłon z głębi serca. Dziękuję Ci za tę najgłębszą i najdotkliwszą Ranę Twego Ramienia. Pokornie proszę, abyś dla tej srogiej boleści Twojej, którą wskutek tej Rany cierpiałeś, i w Imię Krzyża Twego ciężkiego, któryś na tej Ranie Świętej dźwigał, ulitować się raczył nade mną, nędznym grzesznikiem, darował mi wszystkie grzechy i sprawił, abym wstępując w Twoje krwawe ślady, doszedł do szczęśliwości wiecznej. Amen
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Panie Jezu, Boski Zbawicielu, któryś nas grzesznych ludzi krwią Swoją odkupił, dziękujemy Ci za najdroższą Ranę Boku Twego, przez którą dałeś, z miłości ku nam, zranić Serce Swoje. Niech będzie pozdrowiona i błogosławiona Rana Boku Twego, z której wypłynęła krew i woda na obmycie nas z grzechów.
Dopomóż nam, abyśmy w życiu naszym na pierwszym miejscu stawiali miłość ku Tobie a nie troskę o rzeczy doczesne. Niech przed śmiercią będziemy zaopatrzeni Świętymi Sakramentami, abyśmy szczęśliwie przeszli do wieczności, gdzie Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Ukochany Panie, czcimy i uwielbiamy Twoje Święte i ukryte Rany na Twojej prawej Ręce i na Twoich Stopach. Uwolnij nas od wszelkich dolegliwości na rękach i stopach. Zachowaj nas i nasze gospodarstwo domowe od wszelkiego niebezpieczeństwa i strzeż nas. Spełnij Twoją obietnicę, że nie dopuścisz, byśmy umarli nagłą śmiercią. Prosimy Cię o to, Panie, jeśli jest taka Twoja wola. Amen.
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
Ojcze Przedwieczny! Boże Najświętszy! W obecności Którego niegodni są stanąć Aniołowie i Święci, przebacz wszystkie winy, popełniane myślą i pragnieniem.
Przyjmij jako pokutę za te zniewagi, przeszytą cierniami Głowę Twego Boskiego Syna. Przyjmij Krew Przeczystą, która z Niej tak obficie wypływa. Oczyść umysły skażone!… Oświeć i rozjaśnij rozumy, pogrążone w ciemnościach. Niech ta Boska Krew będzie dla nich siłą, światłem i życiem. Niech ta Najświętsza Krew przywróci Twoją Boską godność, złagodzi słuszny Twój Gniew i wyjedna światu Miłosierdzie. Amen
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
ADORACJA NAJŚWIĘTSZYCH RAN JEZUSA CHRYSTUSA – MODLITWA ZA KOŚCIÓŁ ŚWIĘTY
Chwała Ojcu…
Chwała Ojcu…
Chwała Ojcu…
Chwała Ojcu…
Chwała Ojcu…
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się na nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas.
Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.
|
Szanowni Państwo, |
1 września obchodzimy tragiczną rocznicę rozpętania przez Niemcy największego konfliktu w dziejach świata. Data ta przypomina nam o milionach unicestwionych istnień ludzkich, traumie wojennych tragedii, bólu, strachu, niezmierzonych stratach materialnych. |
STRATY ZADANE POLSCE PRZEZ NIEMCY SĄ OGROMNE |
Polska, która stała się pierwszą ofiarą Niemiec a potem również sowieckiej Rosji, wyjątkowo mocno ucierpiała podczas wojny. Szacowane na ok. 6 mln ofiar straty osobowe stanowiły ok. 17 % mieszkańców II Rzeczypospolitej. Ubytki polskiej gospodarki już w pierwszych miesiącach pokoju podliczane były niezależnie przez Ministerstwo Prac Kongresowych londyńskiego Rządu RP na Uchodźstwie oraz Biuro Odszkodowań Wojennych w Warszawie przy Prezydium Rady Ministrów. Według bardziej kompleksowego drugiego raportu wielkość strat polskich przekraczała trzynastokrotnie wielkość dochodu narodowego z 1938 r. Suma ta wyliczona na stan ówczesny dawała 45 mld USD, co daje dzisiaj ok. 850 mld USD a po przeliczeniu na obecny kurs waluty amerykańskiej 3 biliony złotych. Są to jednak nadal kwoty nie uwzględniające wszystkich aspektów. Zmarły w zeszłym roku prof. Ryszard Domański – członek Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN – ustalił, że całość strat zadanych nam przez zachodniego sąsiada to niespełna 10 bilionów USD (ok. 45 bilionów złotych)! Dla zobrazowania jest to mniej więcej 40 razy więcej niż wynosi majątek najbogatszego człowieka świata – Elona Muska. Nie dziwią więc systematyczne wysiłki polityków Republiki Federalnej Niemiec, by uniknąć odpowiedzialności tego kraju jako prawnego spadkobiercy III Rzeszy – tym bardziej, że nie tylko Polska domaga się odszkodowań. |
POLSKA NIGDY NIE WYRZEKŁA SIĘ REPARACJI |
Niemcy jako podstawowy argument przywołują oświadczenie z 23 sierpnia 1953 r., kiedy to rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pod naciskiem Związku Sowieckiego ogłosił, że jednostronnie zrzeknie się prawa do reparacji wojennych od NRD z dniem 1 stycznia 1954 r., z wyjątkiem reparacji za nazistowski ucisk i okrucieństwa. Tymczasem prof. Bogdan Musiał – dyrektor Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego – wykazuje, że nie jest to dla Berlina żadna sensowna argumentacja. „Niemcy mają podpisane dwustronne umowy reparacyjne ze wszystkimi krajami europejskimi, które w jakiś sposób zostały dotknięte niemieckimi działaniami wojennymi czy też okupacją. Jedynym krajem, który nie ma takiego potwierdzenia jest Polska – czyli państwo, które było najbardziej dotknięte niemiecką okupacją, zarówno pod względem strat demograficznych, jak i zniszczeń. To jest ten paradoks” – zauważył naukowiec. Dodał, że we wspomnianym „oświadczeniu była mowa, że zostanie wyznaczona delegacja, która ureguluje te kwestie reparacyjne, ale nigdy tego nie uczyniła. Nie wiadomo z jakich przyczyn. A więc sprawa jest z polskiego punktu widzenia ciągle otwarta” a „Niemcy nie mają dokumentu, w którym Polska zrzekłaby się reparacji. Swoją argumentację opierają od początku na rzekomym zrzeczeniu się. Niemcy teraz muszą przedstawić nam protokół o zrzeczeniu się reparacji, który Polska podpisałaby ze Związkiem Sowieckim. Tego nie ma!”. |
STAJEMY, BY DAĆ ŚWIADECTWO PRAWDZIE |
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Roty Marszu Niepodległości oraz Straż Narodowa zajmują się tematem niemieckiej odpowiedzialności za straty zadane naszemu narodowi nie od dzisiaj. W tym roku ponownie działacze przygotowali na 1 września (czwartek) o godz. 18.00 pikietę pod ambasadą Republiki Federalnej Niemiec ul. Jazdów 12/2. Sprawa ta nie będzie zapomniana tak długo, aż władze w Berlinie jej nie uregulują. Stawiamy i będziemy stawiać opór niemieckiej polityce historycznej nastawionej na rozmywanie winy tego państwa za II wojnę światową. |
KWESTIA REPARACJI JEST WSPÓLNYM INTERESEM NASZEGO NARODU |
Kluczowym dla sukcesu polskich starań o reparacje jest jak najbardziej aktywne współdziałanie jak najszerszych kręgów społeczeństwa. Działacze naszych stowarzyszeń od wielu dni poświęcali mnóstwo czasu i energii na zorganizowanie pikiety. Należy jednak pamiętać, że nasze zasoby są wielokrotnie mniejsze niż potężne środki przeznaczane przez Niemców na ich propagandę. Wierzę, że możemy liczyć na Państwa poparcie, również finansowe. Agregaty prądotwórcze oraz paliwo do zasilania monitorów i nagłośnienia a także ich transport, stworzenie bannerów oraz wyprodukowanie spotu i grafik promocyjnych to łączny koszt 2500 złotych. Państwa partycypacja w tych wydatkach będzie dla nas ogromną pomocą. Jedność polskich patriotów, ich działanie ręka w rękę są konieczne w walce z niemiecką butą. Pragnę wyrazić głęboką wdzięczność wszystkim Darczyńcom, którzy decydują się chociażby symbolicznymi wpłatami wspomóc naszą działalność. |
Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości |
|
Adres korespondencyjny: Ul. Przechodnia 32, 05-800 Pruszków
E-mail: kontakt@roty.pl
Linia informacyjna: +48 500 072 622
Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości © 2021



Kard. Albino Luciani: skromny aż do przesady
W dniu pogrzebu papieża Pawła VI, 12 sierpnia 1978 roku, patriarcha Wenecji, kardynał Albino Luciani o mały włos nie dotarłby na swoje kardynalskie miejsce na placu św. Piotra. Ponoć zapomniał odpowiedniej przepustki, a nie chcąc robić wokół siebie zamieszania, zdecydował się uczestniczyć w liturgii z odległego od ołtarza i katafalku miejsca.
Trzynaście dni później rozpoczęło się konklawe. Jak potem się okazało – nie ostatnie w tym roku. Kardynał Luciani nie należał do tzw. papabili – najbardziej spodziewanych kandydatów na przyszłego papieża. Wśród nich wymieniano zwłaszcza dwa nazwiska: Siri i Benelli.
On sam brał pod uwagę, że kardynałowie mogliby z jakichś powodów zechcieć go wybrać. Swojemu sekretarzowi miał jednak powiedzieć, że w razie czego odmówi. Sam zamierzał głosować na kardynała Lorscheidera, który wywarł na nim wielkie wrażenie podczas odwiedzin w Brazylii.
Konklawe rozpoczęło się 25 sierpnia. Kardynałowie weszli do Kaplicy Sykstyńskiej, złożyli przysięgę, wysłuchali krótkiego kazania i rozeszli się do swoich pokojów. Głosowania miały miejsce dopiero nazajutrz.
Jako pierwszy w historii przyjął podwójne imię: Jan Paweł. Tak to tłumaczył:
Nie była to jedyna nowość, jaką wniósł Jan Paweł I w sposób sprawowania papieskiej posługi w ciągu swego 33-dniowego pontyfikatu. Zarzucił zwyczaj wypowiadania się w pluralis maiestatis – „my, papież” – na rzecz zwykłego „ja”.
Plan na swój pontyfikat sprowadzał do sześciu punktów:
Kontynuacja odnowy Kościoła w duchu Soboru Watykańskiego II.
Aktualizacja prawa kanonicznego.
Promocja ekumenizmu przy jednoznaczności w kwestiach doktrynalnych.
Dialog z szeroko rozumianym światem.
Promowanie sprawiedliwości społecznej i pokoju na świecie.
Jako papież zdążył wygłosić 11 homilii i 4 katechezy na środowych audiencjach. Jako pierwszy papież po ponad 500 latach przyjął na audiencji wysokiego przedstawiciela Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej, jakim był patriarcha leningradzki i nowogrodzki Nikodem. Audiencja skończyła się niestety tragicznie. Patriarcha zmarł na atak serca na rękach papieża.

https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
|
|
|
W sobotę 3 września ulicami Katowic ma przejść tzw. „parada równości”, celem której jest oswajanie naszego społeczeństwa z rozwiązłością seksualną i zachęcanie do homoseksualnego stylu życia, który jest niezwykle niebezpieczny dla zdrowia i duszy człowieka. Nasza Fundacja zaplanowała na ten dzień organizację publicznego różańca wynagradzającego za promocję tego typu praktyk, połączonego z uliczną akcją informacyjną na temat „edukacji seksualnej” dzieci forsowanej przez aktywistów LGBT.
Dostaliśmy właśnie pismo od prezydenta Katowic, w którym informuje on nas, że zakazał nam organizacji modlitwy w sobotę. Najwyraźniej nasza obecność na ulicach Katowic komuś przeszkadza. Komu? Kilka dni temu organizatorzy „parady” napisali na swojej stronie:
„Odliczania nadszedł czas do celebracji naszego święta jakim jest Marsz Równości w Katowicach.”
Sam marsz ma odbyć się w sobotę, ale poprzedzające go wydarzenia już trwają od 27 sierpnia pod nazwą „Tydzień Równości Katowice”. Wigilią „święta”, które wkrótce będzie celebrowane na ulicach Katowic, był… pokaz homoseksualnego tańca erotycznego, który odbył się kilka dni temu w jednym z klubów. „Striptease party” prowadził mężczyzna, który, wedle relacji medialnych, oprócz organizacji pokazów erotycznego tańca zajmuje się też transmitowaniem homoseksualnego seksu na żywo w internecie. Jak mówił w jednym z wywiadów:
„Ludzie płacą, żeby taki seks na żywo obejrzeć. W trakcie można też dawać napiwki, zostawiać komentarze, fani mogą też pisać wiadomości prywatne. To ostatnie rzadko się zdarza. Czasami uczestniczę też w seksie grupowym.”
Cześć dochodu z wejściówek na to wydarzenie została przeznaczona na organizację „parady równości” w Katowicach, która już w sobotę 3 września przez kilka godzin będzie przemieszczać się po ulicach w centrum miasta. Dodatkowo, przed i po „paradzie”, w centrum Katowic przez cały dzień organizowane ma być „miasteczko równości”, w trakcie którego mieszkańcy będą oswajani z homoseksualnym stylem życia. Z kolei po zakończeniu „parady” planowana jest impreza, którą prowadzić ma znany aktywista LGBT, który kilka lat temu symulował brutalne morderstwo arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. W trakcie scenicznego show przebierający się za kobietę mężczyzna w zakrwawionej koszulce podrzynał gardło kukły z wizerunkiem abp Jędraszewskiego.
Tak właśnie będzie wyglądać „święto”, w którego celebracji przeszkadza nasza publiczna modlitwa różańcowa. „Święto” organizowane przez środowiska, których celem jest objęcie polskich dzieci „edukacją seksualną” oraz przeprowadzenie rewolucji (anty)moralnej w naszym społeczeństwie, aby zniszczyć cywilizacyjne fundamenty naszego narodu. Celem tej operacji jest stworzenie „nowego człowieka” – niewolnika własnych żądz i namiętności, niezdolnego do podejmowania odpowiedzialności i uzależnionego od popędów, którym łatwo manipulować.
Rewolucja ta poskutkuje tym, że Polacy nie będą w stanie wchodzić w jakiekolwiek trwałe relacje oparte na miłości i odpowiedzialności. Tak „wyedukowane” społeczeństwo nie będzie mogło tworzyć stabilnych i kochających się rodzin, a jedynie samotne jednostki oddane sprzecznej z naturą rozwiązłości seksualnej. W praktyce oznacza to zagładę narodu poddanego takiej deprawacji. Skutki tej rewolucji obserwujemy już od dawna na zachodzie: miliony aborcji, setki tysięcy rozwodów, rosnąca liczba samobójstw i problemów duchowych wśród dzieci, epidemia HIV, ogromna liczba ludzi (głównie młodych) uzależnionych od pornografii, plaga narkomanii – to wszystko rezultat zniszczenia zasad moralnych.
Musimy walczyć, aby Polska nie poszła tą samą drogą. Kluczowa jest modlitwa oraz budowa świadomości społeczeństwa, która skutkuje mobilizacją Polaków do obrony swoich dzieci i odzyskiwania przestrzeni publicznej na rzecz prawdy, dobra i piękna.
Natychmiast odwołaliśmy się od decyzji prezydenta Katowic i czekamy teraz na decyzję sądu, który zdecyduje, czy podtrzymać decyzję Marcina Krupy. Nasza Fundacja podejmie wszelkie możliwe i dostępne prawnie działania, aby w najbliższą sobotę modlić się na ulicach Katowic i ostrzegać mieszkańców miasta przed czekającym ich zagrożeniem. Musimy być także obecni w wielu innych miastach Polski. Potrzebna nam jest do tego Państwa pomoc. Jeden ze znanych aktywistów LGBT przyznał ostatnio, że organizacja „parad równości” w Polsce nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc sponsorów z zagranicy – wielkich firm i korporacji. My na takie wsparcie nie możemy liczyć, a na niezbędne działania potrzebujemy w najbliższym czasie ok. 11 000 zł.
Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby wesprzeć organizację publicznych modlitw różańcowych oraz niezależnych akcji informacyjnych, w ramach których ostrzegamy Polaków przed zagrożeniem i mobilizujemy nasze społeczeństwo do działania.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 |
Zakazuje się modlitwy i mówienia prawdy, aby umożliwić swobodne oswajanie Polaków z rozwiązłością seksualną, połączone z pornograficznymi pokazami. Cenzura nasila się, ale nie zamierzamy się jej poddać.
Nasi wolontariusze są już gotowi do organizacji akcji w sobotę w Katowicach oraz w innych miastach Polski. Prosimy teraz o Państwa pomoc, aby umożliwić im to działanie. Będziemy informować Państwa o dalszym rozwoju wydarzeń w tej sprawie. Serdecznie Państwa pozdrawiam, |
![]() |
Fundacja Pro – Prawo do życia |
|
Szanowni Państwo
W tramwajach miejskiej spółki MPK Poznań Sp. z o.o. zainstalowane są ekrany wyświetlające informacje pogodowe, aktualności miejskie i inne nie budzące zastrzeżeń informacje.
Niestety w ostatnim czasie pojawiła się na nich reklama portalu codziennypoznan.pl, a dokładnie zamieszczonego tam sponsorowanego artykułu o pewnej perwersyjnej praktyce seksualnej.
Jest dla nas oczywiste, że reklama perwersyjnych technik seksualnych w miejscach, gdzie z takim przekazem mogą zetknąć się najmłodsi ma charakter czynu wypełniającego znamiona opisane w art. 203 § 3 Kodeksu karnego:
„Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”
Ochrona najmłodszych przed treściami nieadekwatnymi do ich wieku powinna być troską wszystkich.
Jednak szczególna odpowiedzialność spoczywa na władzach miasta, które w pierwszej kolejności decydują, o tym co w miejskiej przestrzeni może się pojawić, a co powinno być tam absolutnie zabronione.
Dla braku nadzoru, czy też zwykłego braku zainteresowania tą sferą nie może być żadnego usprawiedliwienia.
Milczenie w tej sprawie władz miasta i odpowiedzialnych za całe zajście urzędników miejskich jest czymś bardzo niepokojącym.
Wierzymy, że dobro dzieci i młodzieży jest dla Prezydenta Jaśkowiaka priorytetem i że nie będzie się kierował w tym wypadku podejściem ideologicznym, ale merytorycznym.
Do kontrowersyjnych reklam w środkach komunikacji miejskiej niestety zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale to co zdarzyło się w Poznaniu przekroczyło granice nawet bardziej liberalnych obyczajowo odbiorców.
Zgoda na przenikanie do przestrzeni publicznej coraz bardziej perwersyjnych treści jest jej niszczeniem, jako bezpiecznego miejsca dla wszystkich jej użytkowników, w tym szczególnie tych najbardziej wrażliwych, czyli dzieci i młodzieży.
To i inne, wcześniejsze, działania i wypowiedzi władz Poznania pokazują, że miasto staje się przestrzenią coraz mniej bezpieczną dla najmłodszych.
Dziękuję za wszystko, co Państwo robią,
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
———
WOJTEK OLSZANSKI NA WOLNOŚCI ! ! !
Wojtek na Wolności
|
Szanowni Państwo,SZCZEPIONKI JEDNAK NIE TAKIE „BEZPIECZNE” DLA KOBIET W CIĄŻY? ANGLIA ZACZYNA SIĘ WYŁAMYWAĆ Z POWSZECHNEJ NARRACJI! W połowie sierpnia na oficjalnej stronie rządowej Wielkiej Brytanii pojawił się raport dot. stosowania szczepionki na COVID-19. Raport zawiera m.in. informację, że nadal brakuje danych na temat możliwości bezpiecznego podawania szczepionki kobietom w ciąży i kobietom karmiącym, w związku z czym rekomenduje przeciwko ich szczepieniu! Innymi słowy, władze Wielkiej Brytanii potwierdzają to, o czym antysystemowi politycy i lekarze mówili od samego początku – pomimo cenzury, a nawet represji – że badania preparatów na COVID-19 nie były kompletne i nie dają gwarancji bezpieczeństwa dla pacjentów, w szczególności dla grup podwyższonego ryzyka, takich jak np. kobiety w ciąży. Co więcej, okazuje się, że przez ponad rok masowego stosowania szczepionek na całym świecie korporacje farmaceutyczne nie były w stanie (lub nie chciały) uzupełnić badań. Polskie władze powinny niezwłocznie wydać komunikat analogiczny do brytyjskiego i natychmiast zaprzestać szczepienia kobiet w ciąży i karmiących! Niestety, w Polsce wciąż obowiązuje rekomendacja Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, zalecająca kobietom ciężarnym i karmiącym przyjmowanie preparatów przeciwko covid-19. Podobnie jak w przypadku szczepienia osób starszych lub cierpiących na przewlekłe choroby, uzasadnieniem był fakt, że dla tych grup istnieje podwyższone ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji wywołanej koronawirusem. Pominięto jednak w oficjalnej narracji fakt, że mogą występować jakiekolwiek przeciwwskazania do szczepienia przygotowanym naprędce preparatem. Od miesięcy demaskowane są haniebne kłamstwa resortu zdrowia w Polsce. Od dawna wiadomo, że kampania marketingowa pod hasłem „99% zgonów na covid to osoby niezaszczepione” była bezczelnym kłamstwem. Nawet Ministerstwo Zdrowia przyznało w pisemnym stanowisku, że odsetek fałszywie pozytywnych wyników testów PCR wahał się, w zależności od etapu pandemii, od 35% do nawet 91%! Nikt nie został rozliczony za te kłamstwa ani za szereg innych „afer covidowych”! Polityka pandemiczna ministra Niedzielskiego przyniosła straty dla polskiej gospodarki, edukacji i opieki zdrowotnej w skali bezprecedensowej dla czasów pokojowych w Polsce. Setki tysięcy upadłych przedsiębiorstw, stracone roczniki w szkolnictwie, olbrzymi dług zdrowotny, wynikający z odcięcia dostępu obywateli od diagnozy i leczenia „tradycyjnych” chorób; promowanie przez rząd dyskryminacji, szczególnie w środowisku lekarzy, nauczycieli i służb mundurowych ze względu na stosunek do szczepień, które zostały dopuszczone do użytku warunkowo; wreszcie tragiczny bilans 200 tysięcy ofiar śmiertelnych ponad średnią z lat minionych. Jeżeli winni kryzysu zdrowotnego, gospodarczego i edukacyjnego pozostaną bezkarni – chociaż deptali wszelkie wartości demokratyczne przez ponad 2 lata – to każdej jesieni, również najbliższej, będziemy mogli się spodziewać powrotu do tego szaleństwa. Nigdy więcej lockdownu! Wszyscy Polacy powinni mieć prawo do pełnej dobrowolności szczepień! Stop segregacji sanitarnej! Niedzielski do dymisji! |
|

Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?»
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

ADWOKAT THOMAS RENZ – NADCHODZI DZIEŃ SĄDU. FAUCI TO POTWÓR I ZASŁUGUJE NA KARĘ ŚMIERCI (LEKTOR PL)

Homilia Jana Pawła II ukrywana przed ludem wiernym – Eucharystia na klęcząco i do ust z rąk Celebransa
wygłoszona w kościele rzymsko-katolickim pod wezwaniem Najświętszego Imienia Maryi
w Rzymie 1 marca 1989 roku.
„Porządkowi obyczajowemu” pochodzącemu od Boga powinniśmy podporządkować całe nasze życie. Jego wola – najświętsza wola – powinna obejmować wszystko. Dotyczy to wewnętrznej harmonii życia. Tak naucza nas Jezus. Nikt nie może służyć dwom panom. Nie można służyć równocześnie Bogu i mamonie. W obecnych czasach ludzkość żyje tak, jakby Bóg w ogóle nie istniał, nie był Stwórcą i Panem wszechświata, jak również właścicielem wszelkiego bogactwa i skarbów w niebie i na ziemi. Człowiek wierzy, że wszystko zawdzięcza swojej pracy oraz że może wszystkiego zażądać. Jest dumny ze zdolności, którymi obdarzył go Nasz Pan, inaczej nie miałby ich! Jeśli człowiek wybiera innego boga lub innych idoli, to gardzi Bogiem. Może Go nawet nienawidzić, przez co pójdzie do piekła.
A co jest przyczyną tego, że człowiek tak łatwo schodzi na złą drogę, traci orientację i gubi się? To brak pokory, gdyż przez to stajemy się bezwstydni i pełni pychy.
Ludzie stawiają zbyt wielkie wymagania, bądź mają odwagę liczyć na Miłosierdzie Boga. Droga do Miłosierdzia stoi otworem jedynie wtedy, gdy zwyciężymy nasze ego. Może być ona jedynie darem dla pokornych, którym Pan obdarowuje swoich wiernych, jeśli o to proszą w modlitwie. Bóg chłoszcze tych, których umiłował. Bogobojni, to znaczy ci, którzy, pełni pokory, uznają, że Pan jest Stwórcą wszechświata i ziemi, oddają Mu należną cześć, wezmą na siebie z miłością chłostę i karę. Powinniśmy w przyszłości spodziewać się nowej chłosty, która będzie silniejsza, niż wszelkie dotychczasowe kary. Nikt się przed nią nie uchroni, chyba, że z miłością ją na siebie przyjmie. Zostanie wtedy zbawiony jak dobry łotr na krzyżu lub zostanie na zawsze stracony, jeśli się buntuje, tak jak drugi łotr, którego zgubiła pycha i bluźnierstwo. Najgorsze są bluźnierstwa w stosunku do pełnych miłości słów Boga, którymi obdarza naszą biedną ziemię poprzez Matkę i umiłowanego Syna.
Dlatego konieczne jest okazanie pokory, gdyż nigdy nie powinniśmy zapomnieć o tym, Kto przed nami stoi! Tak jak w kontaktach międzyludzkich przyjęte są pewne formy uprzejmości, to w stosunku do Boga chcemy o nich zapomnieć? Dlatego ostrzegam ponownie przed wszelkimi formami braku należnego szacunku, jak np. zakazane w moim biskupstwie podawanie Komunii św. na dłoń oraz postawa stojąca podczas wielu części liturgii Mszy Świętej. Prowadzi to do utraty właściwego poczucia doniosłości tego zgromadzenia. To jest nic innego jak śmierć naszego Pana i Zbawcy, któremu wszystko zawdzięczamy. Zamartwiamy się o ludzką ocenę, boimy się, że zostaniemy wyśmiani, boimy się niekorzystnych dla nas skutków naszej oceny przez innych, a nie boimy się Boga? Nie odwołuję tego, co powiedział jeden z moich poprzedników: „dzieje się to na waszą odpowiedzialność. Drodzy biskupi zagranicznych biskupstw, modlę się za was, abyście na czas zrozumieli, że droga, którą obraliście jest niewłaściwa”. W tym miejscu, moi umiłowani Kapłani, umiłowani Bracia i Siostry, dozwolone jest przyjmowanie komunii na język i w postawie klęczącej. Wszystko, co zostało wprowadzone i jest rozpowszechniane przez obcych jest niedozwolone. Mówię to jako wasz Biskup!
Jan Paweł II
W związku z wieloma wątpliwościami odnośnie prawdziwości niniejszej homilii papieskiej pewna pani z Antwerpii złożyła zapytanie w Rzymie. Odpowiedzi udzielił biskup Van Lierde, za co jesteśmy mu niezmiernie wdzięczni.
„Watykan, 15 stycznia 1991
Wielce szanowna Pani, Otrzymałem Pani list z dnia 21 listopada 1990 i pomimo wielu różnorodnych zajęć i obowiązków, udzielam Pani odpowiedzi: homilia Ojca Świętego jest autentyczna.
Życzę wiele szczęścia, a przede wszystkim Błogosławieństwa Bożego w 1991 roku.
W Chrystusie,
+ Petrus Canesius van Lierde”
Źródło:
1) michaeljournal.org
Myślę że tą homilię należy wydrukować i wysłać do wszystkich proboszczów w Polsce. Mamy jasny przekaz naszego Ojca Świętego co do Komunii Świętej. Proponuję w internecie znaleźć waszą diecezję, tam są adresy do wszystkich parafii, a potem wysłać do wszystkich list z tą homilią.
Rozdawanie Ciała Chrystusa należy do kapłana z trzech powodów
Po pierwsze, ponieważ, jak było powiedziane powyżej, dokonał on konsekracji w osobie Chrystusa. Ale tak jak Chrystus konsekrował Swoje Ciało podczas Ostatniej Wieczerzy, tak również dał Je innym, aby Je spożywali.
Analogicznie, tak jak konsekracja Ciała Chrystusa należy do kapłana, podobnie i rozdawanie należy do niego.
Po drugie, ponieważ kapłan jest wyznaczonym pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi, więc tak jak do niego należy ofiarowanie darów człowieka Bogu, tak i do niego należy przekazywanie konsekrowanych darów ludziom.
Po trzecie, ze względu na cześć dla tego Sakramentu, nic nie może się z Nim stykać, lecz tylko to, co jest konsekrowane, stąd też i korporał i kielich są konsekrowane, a podobnie i ręce kapłana.
Nie jest zatem uprawnione, aby ktokolwiek inny Tego dotykał, chyba że w stanie konieczności, gdyby na przykład miało upaść na ziemię lub w inny nie cierpiących zwłoki przypadkach.
Święty Tomasz z Akwinu
DOKTOR KOŚCIOŁA
ŚWIĘTEGO
RACHUNEK SUMIENIA DLA MŁODZIEŻY
RACHUNEK SUMIENIA DLA MŁODZIEŻY
Kim jest dla mnie Bóg? Czy mam mocną wiarę w Boga?
Czy jest On dla mnie Źródłem i celem życia?
Czy zawsze wyznawałem swoją wiarę, nie wstydziłem się tego,
że jestem praktykującym chrześcijaninem?
Czy dążę do coraz głębszego poznawania Boga poprzez naukę religii, modlitwę, czytanie Pisma Świętego, Żywoty Świętych, uczestniczenie w rekolekcjach itp.?
Czy nie opuściłem w niedziele i święta Mszy świętej z własnej winy?
Czy nie przekładałem telewizji, zabaw i innych przyjemności życiowych nad obowiązki chrześcijanina?
Czy podczas Mszy świętej zachowywałem należytą powagę, brałem udział we wspólnych modlitwach i nie rozpraszałem uwagi innych?
Czy podczas wakacji lub ferii zimowych nie zaniedbywałem niedzielnych Mszy świętych i czy pamiętałem o codziennych modlitwach?
Czy nie spóźniam się na Mszę świętą?
Czy mam szacunek dla imienia Bożego?
Czy nie obrażam Go?
Czy każdy dzień rozpoczynam i kończę modlitwą i rozmową z Bogiem?
Czy okazywałem posłuszeństwo rodzicom i szacunek osobom starszym?
Czy pobożnie przyjmowałem Komunię Świętą?
Czy trwałem na dziękczynieniu?
Czy wchodząc do kościoła zawsze klękam przed Najświętszym Sakramentem?
Czy przechodząc obok kościoła , krzyża lub figury świętych okazuję im szacunek?
Czy modlę się za swoich rodziców i rodzeństwo?
Czy jestem życzliwy dla innych?
Czy z szacunkiem odnoszę się do staruszków, kalek i chorych?
Czy nie odnoszę się złośliwie do swoich koleżanek i kolegów?
Czy zawsze zwracam pożyczone pieniądze, książki lub inne przedmioty?
Czy potrafię przebaczać innym?
Czy nie wszczynam kłótni i bójek?
Czy swoim zachowaniem nie prowokuję agresywnych zachowań ?
Czy nie szkodziłem na zdrowiu innym ani sobie?
Czy piłem alkohol lub paliłem papierosy?
Czy nie namawiałem do tego innych?
Czy nie zażywałem narkotyków lub innych środków odurzających?
Czy nie przyczyniłem się do grzechu innych osób?
Czy nie zagarnąłem rzeczy nie będącej moją własnością?
Czy zadośćuczyniłem innym osobom za doznaną przeze mnie przykrość?
Czy świadomie nie przeszkadzałem na lekcji?
Czy wyśmiewałem się ze swoich nauczycieli i wychowawców?
Czy wyśmiewałem się ze swoich katechetów i innych osób duchownych?
Czy nie niszczyłem przedmiotów publicznego użytku?
Czy nie dręczyłem zwierząt?
Czy nie niszczyłem przyrody?
Czy nie byłem fałszywy, obłudny i nieszczery?
Czy nie kłamałem?
Czy swoim kłamstwem nikogo nie skrzywdziłem?
Czy nie obmawiałem lub nie oczerniałem swoich bliźnich?
Czy nie przysięgałem fałszywie?
Czy nie zdradziłem powierzonego mi sekretu?|
Czy nie uderzyłem słabszego?
Czy nie znieważyłem kogoś obelgą lub przezwiskiem?
Czy nie przeklinam lub nie używam słów wulgarnych?
Czy nie wyśmiewam wad innych ludzi?
Czy naprawiłem wyrządzoną krzywdę i wyrównałem szkody?
Czy w sercu nie chowam urazy do innych osób?
Czy nie życzę źle innym lub pożądam ich rzeczy?
Czy nie jestem leniwy i czy nie wykonuję swoich obowiązków niedbale?
Czy zachowuję umiar w jedzeniu i piciu?
Czy zachowałem czystość swojego ciała jako świątyni Ducha Świętego?
Czy nie bawiłem się nieskromnie z sobą samym?
Czy nie namawiałem do rzeczy nieskromnych innych osób?
Czy nie miałem stosunków seksualnych?
Czy nie oglądałem filmów lub prasy niedozwolonej dla mnie?
Czy nie miewałem nieskromnych myśli?
Żal za grzechy
Przebacz mi grzechy moje, o Panie, przebacz mi moje grzechy; grzechy mojej młodości, grzechy mojej dojrzałości, grzechy mej duszy, grzechy mego ciała; moje grzechy lenistwa, moje ciężkie grzechy dobrowolne, grzechy które pamiętam, grzechy których nie pamiętam; grzechy, które tak długo taiłem, i które już uszły mej pamięci. Szczerze żałuję za każdy grzech, śmiertelny i powszedni, za wszystkie grzechy od mego dzieciństwa aż do obecnej godziny. Wiem, że moje grzechy zraniły Twoje czułe Serce, o mój Zbawicielu, przez Twą tak gorzką mękę. Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.
Jezu Chryste, Zbawicielu mój dobry. Tyś cierpiał i umarł na krzyżu za moje grzechy. Przebacz mi moją niewdzięczność. Pomóż mi, abym osiągnął życie w radości wiecznej. \O mój Jezu, daruj i nie pamiętaj jakim byłem. Matko Najświętsza, ucieczko grzesznych, wszyscy Święci i Aniołowie, mój Patronie i Aniele Stróżu mój, módlcie się za mną i brońcie mnie od wszelkiego złego. Amen.
https://www.pjj.tv/video/
https://marucha.wordpress.com/
ZAPAŁ WIARY

Diabeł wyznał ojcu Amorthowi, że boi się Matki Bożej i Różańca Świętego
Faszyzm i bezprawie to ich „standardy społeczności”
Wojna na linii Bruksela-Warszawa?
Legutko: My nie atakujemy. My się bronimy | W Punkt 1/3
Maryja mówi także do biskupów rządzących Episkopatami i Archidiecezjami a oni milczą bo czują się ważniejsi od Pana Boga i Matki Bożej i uważają, że nie potrzebne są Modlitwy i tak będzie wojna….
Módlcie się dzieci, za elektrownie atomowe na wschodzie…
Trevignano Romano 27 sierpnia 2022
Drogie dzieci, dziękuję wam za wysłuchanie mojego wezwania w swoim sercu i za skłonienie kolan w modlitwie. Córko moja, prowadź mój lud do Boga, nie bój się, ja też nosiłam wielki ciężar w sercu, ale będziesz miała łaskę, abyś mogła być silniejsza. Módlcie się dzieci, za elektrownie atomowe na wschodzie, ponieważ zaczyna się niebezpieczeństwo dla moich dzieci. Módlcie się za Kościół i zjednoczcie się w imię Jezusa Chrystusa. Moje dzieci, dotykam ziemi i idę w mojej ziemskiej pielgrzymce, aby usunąć moje dzieci z błota, a mimo to widzę, że odmawiają łaski. Córko moja, nie bój się, zawsze będę u twego boku i błogosławię wam wszystkim w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen.
Orędzie Maryi – CENTRALE NUKLEARNE WSCHODU Gisella Cardia Trevignano Romano Czasy Ostateczne
https://www.youtube.com/watch?
Nie zajmuj pierwszych miejsc ,jak przyjdziesz na ucztę …