Szanowna Pani,
od początku wojny, polsko-ukraińską granicę przekroczyło ponad 2 mln 344 tys. osób. W trakcie wielkiego kryzysu migracyjnego 2015 roku przez cały rok do Europy nie dotarło tylu obcokrajowców! Polskie społeczeństwo zjednoczyło się i pokazało wielkie serce, entuzjastycznie pomagając Ukraińcom. Wydaje się jednak, że wobec wojennej tragedii i cierpienia, wśród wielkich emocji, zabrakło pogłębionej refleksji i analizy. Analitycy Banku Pekao szacują, że napływ uchodźców będzie kosztował budżet państwa od 17 do nawet 35 mld zł. Unia Europejska zaproponowała na ten moment wsparcie w wysokości 1 mld euro, którego wciąż nie otrzymaliśmy. Jednocześnie, wciąż wstrzymane pozostają środki z Funduszu Odbudowy…
To od najbliższych decyzji prawnych i politycznych zależy, czy napięta sytuacja przerodzi się w korzystny dla wszystkich wielki projekt odbudowy i zbliżenia, czy też stanie się zarzewiem pogłębionych konfliktów.
Nie ulega wątpliwości, że mądra pomoc Ukrainie i Ukraińcom musi oznaczać pomoc militarną, rozliczenie rosyjskich zbrodni wojennych i przyjęcie uchodźców z obszaru konfliktu. Wielu uczestników życia publicznego nie dostrzega jednak, że jednocześnie powinniśmy już mówić o pomocy w powrocie uchodźców do domu, asyście w stabilizacji politycznej Ukrainy i wsparciu w jej odbudowie. Tylko w ten sposób bezprecedensowa pomoc dla Ukrainy może stać się również historyczną szansą dla Polski. Jeżeli o tym zapomnimy, to powszechny entuzjazm Polaków może szybko przerodzić się w zniechęcenie, a nawet we wrogość wobec milionów uchodźców.
Dlatego rozpoczynamy cykl debat i analiz, które posłużą nam do stworzenia spójnego i skutecznego modelu polityki państwa łączącej gościnność z realizacją narodowego interesu. Również na poziomie prawnych gwarancji, należy pochylić się nad różnicami w prawach i obowiązkach gości i gospodarzy. Natomiast analiza historycznych modeli prawnych pozwoli nam zaproponować najkorzystniejszy dla obu stron model wsparcia w odbudowie Ukrainy – łączący jej zbliżenie z Europą, zaangażowanie międzynarodowych środków i najszersze zaangażowanie polskich przedsiębiorców.
Jeszcze w kwietniu zaprezentujemy raport, w którym wykażemy jakie są prawne modele włączenia się przez Polskę i polskich przedsiębiorców w proces odbudowy Ukrainy oraz w jaki sposób uwolnić rozwój krajowej przedsiębiorczości w czasach uchodźczego kryzysu i wysiłku odbudowy. Dobre i dwustronnie korzystne modele możemy odnaleźć w umowach i wzorcach stosowanych w przeszłości. Tym razem należy połączyć je z potencjałem Unii Europejskiej i pożądaną rolą Polski jako koordynatora wsparcia w procesie odbudowy.
To z naszej strony wyjdzie pierwszy anglojęzyczny raport, który przedstawi prawne uwarunkowania ukraińskich roszczeń o wypłatę wojennych reparacji. Omówimy w nim prawne aspekty odzyskiwania strat wojennych od agresora. Obecność polskich ekspertów w gronie międzynarodowych prawników podejmujących dyskusję o reparacjach ma wielkie znaczenie również dlatego, że każdy rozwój doktryny prawnej w tym zakresie może być cenny dla polskich roszczeń o niemieckie reparacje.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Cały czas rozwijamy też Archiwum Zbrodni Wojennych, w ramach którego gromadzimy dowody rosyjskich zbrodni na Ukrainie. Zebrany przez nas materiał dowodowy może okazać się kluczowy dla uzyskania reparacji. W poniedziałek do partnerów całego projektu dołączyły trzy kolejne ukraińskie organizacje społeczne, które pomagają w weryfikowaniu trafiających do nas doniesień dotyczących rosyjskich zbrodni. O zgromadzone przez nas dowody zwróciła się już Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, badająca rosyjskie zbrodnie. Dowody prześlemy także do Międzynarodowego Trybunału Karnego, którego prokurator i przedstawiciele niedawno byli w Polsce.
Współpraca z Ukraińcami przy rozwoju Archiwum to kolejny etap budowania ścisłych relacji z ukraińskimi prawnikami, obrońcami życia, rodziny, wolności i suwerenności. Od września ubiegłego roku wspólnie z nimi budujemy Ordo Iuris na Ukrainie. W trakcie mojej wizyty w Kijowie w lutym, rozmawialiśmy na ten temat z trzema kolejnymi konserwatywnymi środowiskami na Ukrainie, których przedstawiciele byli niezwykle entuzjastyczni wobec całego projektu. To od nich usłyszałem, że nasza współpraca będzie miała wielkie znaczenie dla pokonania trzech zagrożeń – krwawego ruskiego miru ze wschodu, ideologii gender z zachodu i nihilistycznego nacjonalizmu na samej Ukrainie.
Jestem pełen nadziei, że na Ukrainie, gdzie dziś każdego dnia giną niewinni ludzie, a szkoły, szpitale, urzędy i osiedla mieszkalne są równane z ziemią, już wkrótce rozpocznie się wielka odbudowa, która zbliży naszego sąsiada do Europy, a przede wszystkim przekuje wielkie emocjonalne odrodzenie naszych relacji w ścisłą, gospodarczą współpracę opartą na dobrych prawnych wzorcach.
Ukraina bliska Europie, ściśle współpracująca z Polską, to nie tylko szansa dla naszych przedsiębiorców i szansa na zbliżenie naszych narodów, ale także jedyna w swoim rodzaju okazja na zbudowanie silnej, środkowoeuropejskiej koalicji państw na rzecz ochrony fundamentalnych wartości – przede wszystkim ochrony rodziny, małżeństwa i suwerenności.
Wierzę, że dzięki Pani wsparciu, Instytut Ordo Iuris będzie mógł nadać prawu i debacie publicznej moc, które uczynią ten wielki projekt możliwym.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Kryzys migracyjny narasta z każdym dniem
Według Agencji ONZ ds. uchodźców, od 24 lutego z Ukrainy wyjechało już 4 019 287 uchodźców wojennych. W ciągu zaledwie miesiąca, na teren Unii Europejskiej wjechało więc o ponad 2 miliony więcej osób niż w całym roku 2015, gdy w szczycie wielkiego kryzysu migracyjnego do Europy przybyło 1 830 421 migrantów. Większość osób, które uciekły przed wojną, zdecydowały się na przyjazd do Polski. Według danych Straży Granicznej polską granicę przekroczyło od początku wojny ponad 2,3 mln osób.
Ponadto, szacuje się, że co najmniej 6,5 mln ludzi porzuciło swoje domy, by schronić się w bardziej bezpiecznych miejscach na Ukrainie. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Rosjanie rozpoczęli już także ataki na miasta na zachodzie Ukrainy (w tym na Lwów) – niewykluczone, że także i te osoby zdecydują się wkrótce na ucieczkę ze swojej Ojczyzny i zapewne również w tym przypadku Polska będzie głównym celem migracji.
Nic dziwnego, że z naszej jedności, solidarności, gościnności i wielkiej empatii dumni są nie tylko Polacy. Wielkie serce naszego narodu jest dostrzegane także poza granicami kraju.
Nie zmienia to jednak faktu, że unijne wsparcie udzielone Polsce to jedynie kropla w morzu potrzeb. Według Premiera Mateusza Morawieckiego, Unia Europejska zamierza przekazać Polsce ponad 1 mld euro. Tymczasem ekonomiści Banku Pekao szacują, że napływ uchodźców do Polski „będzie kosztował budżet państwa” od 17 do nawet 35 mld zł, a w 2023 te koszty będą jeszcze większe.
Jak kryzys migracyjny wpłynie na polskie społeczeństwo?
W Polsce mamy więc do czynienia z bezprecedensowym kryzysem migracyjnym. Migranci z Bliskiego Wschodu, którzy opuszczali w trakcie ostatniego kryzysu migracyjnego Syrię czy Irak, trafiali najczęściej do obozów dla uchodźców w Turcji czy w Libanie, gdzie przebywali latami – bez możliwości podjęcia pracy i z ograniczonymi możliwościami edukacyjnymi. Tymczasem w Polsce, ukraińscy uchodźcy nie tylko bezpłatnie korzystają z polskiego systemu edukacji czy opieki medycznej, ale nawet mogą liczyć na dokładnie te same świadczenia, na które Polacy od lat składają się w podatkach – świadczenie Rodzina 500+, zasiłek rodzinny, świadczenie opiekuńcze, becikowe, świadczenie rodzicielskie, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy czy świadczenie „Dobry Start” na wyprawkę szkolną.
W obliczu wojny i wielkich ludzkich dramatów, liczenie pieniędzy mogłoby wydawać się wyjątkowo nietaktowne, ale merytoryczne i pozbawione emocji spojrzenie na narastający kryzys migracyjny to nie tylko dbanie o szeroko rozumiany interes Polaków, ale także o samych uchodźców. Dziś Polacy wykazują się bowiem wielkim sercem i godną największego podziwu empatią, ale nikt nie może być wolontariuszem całe życie. Odpowiedzialność za pomoc uchodźcom spadnie więc na państwo, co zresztą już się rozpoczęło. W ramach przyjętej specustawy dotyczącej pomocy uchodźcom z Ukrainy wprowadzono szereg instrumentów pomocy finansowej dla Ukraińców – w tym chociażby dofinansowanie na zakwaterowanie i wyżywienie w wysokości 40 zł dziennie przez dwa najbliższe miesiące.
Większość uchodźców ma dziś zapewne nadzieję na to, że ich pobyt w Polsce jest tylko tymczasowy i po zakończeniu wojny, będą mogli wrócić do swojej Ojczyzny. Pytanie tylko jak szybko będzie to w ogóle możliwe w sytuacji, w której wielu z nich po prostu nie ma gdzie wracać – ich domy i miasta zostały zrównane z ziemią.
A jeśli taki stan będzie się przedłużał, łatwo wyobrazić sobie scenariusz, w którym wśród Polaków zaczną się rodzić nastroje antyukraińskie. Uchodźcy będą wówczas atakowani za pogłębiający się kryzys i za „problemy dnia codziennego”. Już dochodzą do nas głosy, że w wielu polskich miejscowościach wydłużają się kolejki do publicznych przedszkoli czy okres oczekiwania na mieszkania socjalne, bo te w pierwszej kolejności oferowane są uchodźcom, a nawet pojawiają się tak istotne problemy jak wydłużenie okresu oczekiwania na karetkę.
Dlatego jako prawnicy musimy pilnie stworzyć spójny system pomocy, dzięki któremu emocje zostaną zastąpione przez skuteczne procedury i optymalne rozwiązania systemowe. Kierując się emocjami, szybko możemy bowiem przejść z entuzjazmu we wrogość i konflikty.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Jak odbudować Ukrainę?
Aby odpowiedzieć na narastające wyzwania związane z trwającym kryzysem migracyjnym spowodowanym rosyjską napaścią na Ukrainę, musimy rozpocząć merytoryczną, rzeczową debatę, która otworzy nam drzwi do racjonalnej polityki migracyjnej. W najbliższych tygodniach planujemy przygotować cykl analiz prawnych, którym będą towarzyszyć debaty eksperckie na temat poszczególnych aspektów pomocy Ukrainie i Ukraińcom. Dzięki temu będziemy w stanie stworzyć swoisty kodeks polskiej polityki migracyjnej i pomocowej. Jej fundamentem powinna być nasza gościnność i otwartość, przy jednoczesnym wsparciu w odbudowie kraju, tak by powrót Ukraińców do Ojczyzny stał się realny.
W ciągu miesiąca opublikujemy raport, w którym pokażemy, jak przy współpracy rządu z przedsiębiorcami i organizacjami społecznymi możemy pomóc Ukrainie i Ukraińcom w taki sposób, by korzyści odniosły obie strony. W raporcie przeanalizujemy prawne i ekonomiczne aspekty zagadnienia. W pierwszej kolejności opiszemy historyczne przykłady pomocy w odbudowie państw dotkniętych wojną, wspominając między innymi o Planie Marshalla, odbudowie Iraku, Afganistanu, Libii. Przypomnimy przykłady pomocy finansowej udzielanej w ostatnich latach przez państwa, które jednocześnie uczestniczyły w odbudowie kraju.
Szczegółowo opiszemy instrumenty prawa międzynarodowego, które pozwalają na udzielanie zwrotnych i bezzwrotnych pożyczek na odbudowę kraju oraz polskie regulacje prawne dotyczące przekazywania wsparcia finansowego za granicę. W raporcie wskażemy też obszary, w których polskie przedsiębiorstwa mogą pomóc w odbudowie Ukrainy i w których polskie firmy mogą zastąpić działające do tej pory na Ukrainie firmy rosyjskie, które zapewne znikną z ukraińskiego rynku w ramach derusyfikacji ukraińskiej gospodarki.
Absolutnie kluczowa będzie też pomoc Ukraińcom w uzyskaniu reperacji wojennych. Prawny aspekt zagadnienia opiszemy w raporcie. Temu celowi służy także, uruchomione zaraz po wybuchu wojny, Archiwum Zbrodni Wojennych, w ramach którego gromadzimy dowody zbrodni wojsk Putina, które mogą się okazać kluczowe dla udowodniania poniesionych w trakcie wojny strat, będących podstawą do uzyskania reparacji.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Pokażmy rosyjskie zbrodnie całemu Światu
Ukraińscy analitycy z Kijowskiej Szkoły Ekonomii szacują, że w ciągu miesiąca rosyjscy agresorzy wyrządzili szkody w ukraińskiej infrastrukturze wyceniane na ponad 63 mld dolarów.
Jeśli dojdzie do osądzenia zbrodni Putina, a Rosja poniesie odpowiedzialność za swoją agresję na Ukrainę, szacunki nie wystarczą. Konieczna będzie wówczas konkretna dokumentacja oraz dowody na popełnione przez rosyjską armię zbrodnie wojenne. Tylko tak Ukraińcy będą mogli odzyskać należne pieniądze, dzięki którym sfinansują odbudowę państwa, w której mogą pomóc i na niej skorzystać także polscy przedsiębiorcy i tym samym cała polska gospodarka.
Dlatego, aby wspomóc Ukrainę w otrzymaniu reparacji wojennych, zainicjowaliśmy Archiwum Zbrodni Wojennych, o czym informowały już liczne media w Polsce i nie tylko. Dzięki przetłumaczonej na język angielski, ukraiński i rosyjski stronie internetowej projektu oraz towarzyszącym jej profilom na Facebooku, Twitterze i Instagramie, każdy może zgłosić przykłady rosyjskich zbrodni wojennych. Zgłoszenie trafia bezpośrednio do wolontariuszy Ordo Iuris i studentów Collegium Intermarium, którzy weryfikują przesyłane doniesienia, szukając ich potwierdzenia w zeznaniach świadków oraz wśród lokalnych władz i pracujących na miejscu dziennikarzy. Zweryfikowane przypadki trafiają do prawników Ordo Iuris, którzy analizują je pod kątem międzynarodowego prawa karnego, prawa konfliktów zbrojnych i prawa humanitarnego, dokując odpowiedniej kwalifikacji prawnej i decydując o tym, czy w danym przypadku możemy faktycznie mówić o zbrodni wojennej z perspektywy prawa. O przekazanie zweryfikowanych przez nas materiałów zgłosiła się już do nas Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która również zajmuje się badaniem rosyjskich zbrodni. Dowody zbrodni wojennych armii Putina trafią też do Międzynarodowego Trybunału Karnego, którego przedstawiciele gościli niedawno w Polsce.
W całym projekcie kluczową roję pełnią zaprzyjaźnieni z Ordo Iuris ukraińscy prawnicy, dziennikarze, duchowni oraz tamtejsze organizacje społeczne, z którymi od początku pozostajemy w ścisłym kontakcie i które pomagają nam weryfikować zgłoszenia. W poniedziałek do grona naszych partnerów dołączyły ukraińskie Chrześcijańskie Służby Ratunkowe, Chrześcijańska Sieć Pomocy i Zjednoczenie Wspólnot Katolickich. Od samego początku mogliśmy też liczyć na naszych przyjaciół z organizacji, które razem z nami mają tworzyć Ordo Iuris Ukraina.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Wspólnie będziemy bronić podstawowych wartości
O ukraińskimi oddziale Ordo Iuris myśleliśmy na długo przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie. Już ponad pół roku temu podpisaliśmy w Warszawie umowę o współpracy z ukraińską organizacją „Vsi razom”. Zadeklarowaliśmy wówczas wspólne działania w obronie prawa do życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, a także integracji europejskiej, polegającej na współpracy silnych państw narodowych. To właśnie nasz sojusz z tą organizacją miał być podstawą do budowy Ordo Iuris Ukraina.
Na początku lutego gościliśmy w Kijowie ustalając, wraz z trzema innymi konserwatywnymi organizacjami ukraińskimi, szczegóły funkcjonowania ukraińskiego oddziału Ordo Iuris. Osobiście wziąłem również udział w inauguracji Amerykańskiego Uniwersytetu w Kijowie, który ma być wkrótce uczelnią ściśle współpracującą z Collegium Intermarium. Już wtedy Rosja gromadziła przy granicy z Ukrainą swoje wojska, grożąc użyciem siły. Dlatego aby wesprzeć naszych ukraińskich przyjaciół stworzyliśmy „Koalicję w obronie pokoju”. Jej członkowie podpisali się pod Deklaracją, w której wezwaliśmy państwa Unii Europejskiej, regionu Międzymorza i całą społeczność międzynarodową do udzielenia wsparcia narodowi Ukrainy w obliczu rosnącego zagrożenia suwerenności państwa ukraińskiego. Deklaracje przekazałem na ręce liderów współpracujących z nami organizacji.
Brutalna napaść Rosji na Ukrainę zawiesiła cały proces budowy ukraińskiego oddziału Ordo Iuris. Ludzie, z którymi chcieliśmy bronić życia nienarodzonych dzieci – dziś bronią życia własnych dzieci i swoich rodzin. Jednak głęboko wierzę w to, że już wkrótce wojna się skończy i będziemy mogli kontynuować rozwój tego, tak istotnego dla budowy koalicji obrońców wartości na arenie międzynarodowej, projektu.
Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk
Razem możemy więcej
Dziś, patrząc na przerażające zdjęcia i nagrania ze zniszczonej Ukrainy, trudno wierzyć w to, że życie za naszą wschodnią granicą wróci jeszcze do normy. Nie sposób też bez wielkich emocji obserwować dramaty ludzi ginących każdego dnia na Ukrainie oraz tych, którzy uciekając przed wojną, przeżywają dziś swoje tragedie w miejscach tymczasowego schronienia – także i w Polsce.
Musimy jednak wznieść się ponad targające nami emocje i racjonalnie spojrzeć w tę bliższą i dalszą przyszłość, by skutki wojny na Ukrainie nie były odczuwalne jeszcze przez długie lata. Jeśli już teraz zaczniemy zastanawiać się nad racjonalną polityką migracyjną i pomocową, możemy nie tylko uchronić się przed wieloletnimi negatywnymi konsekwencjami wojny, ale też stworzyć fundament pod budowę Ukrainy, będącej członkiem europejskiego sojuszu obrońców wartości naszej cywilizacji. Liczę na to, że z Pani pomocą możemy to zrobić.
Aby tak się stało będziemy musieli przygotować cykl debat eksperckich, które pozwolą na wypracowanie spójnych procedur zmierzających do ujarzmienia narastającego kryzysu. Każda debata wiąże się jednak dla nas z koniecznością wydania co najmniej 6 000 zł.
Cennym dla polskiego rządu materiałem może się okazać raport, nad którym już pracują eksperci Ordo Iuris. Znajdą się w nim konkretne rekomendacje związane z tym, w jaki sposób polscy przedsiębiorcy, a w konsekwencji budżet państwa, może zyskać na wsparciu Ukrainy w odbudowie kraju. Na przygotowanie raportu będziemy potrzebowali nie mniej niż 20 000 zł.
Nie możemy też zarzucić projektu Archiwum Zbrodni Wojennych, które może być kluczowe dla uzyskania przeze Ukrainę reparacji wojennych. Miesięczny koszt funkcjonowania Archiwum to ok. 10 000 zł.
Dlatego bardzo Panią proszę o wsparcie Instytutu kwotą 30 zł, 50 zł, 100 zł lub dowolną inną, dzięki której będziemy mogli podjąć działania zmierzające do zbudowania spójnego systemu polityki migracyjnej i pomocowej państwa polskiego wobec Ukrainy i Ukraińców.
Z wyrazami szacunku
P.S. Korzystając z okazji, chciałbym też poinformować Panią o odniesionym przez nas sukcesie w sprawie, o której pisałem do Pani w poprzedniej wiadomości. W czwartek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł unieważnił konkurs na prowadzenie programu „Równe Miejsce”, czyli zapowiadanej w Deklaracji LGBT+ sieci „tolerancyjnych” pracodawców. Program zobowiązywał pracodawców do angażowania się w społeczne akcje promujące „różnorodność” i do „konsekwentnego pociągania do odpowiedzialności zatrudnianych osób za zachowania lub postawy, które są dyskryminujące”. Program zachęcałby więc warszawskich pracodawców do naśladowania IKEI, która zwolniła swojego pracownika za brak zgody na udział w promocji ruchu LGBT. Na szczęście wojewoda, po otrzymaniu stanowiska Ordo Iuris, zdecydował o unieważnieniu konkursu.
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.
|