https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/watch?
Jeździec Apokalipsy – głód zniszczy USA?
Jacek Boki – 6 Czerwiec 2022 r.
Andrzej Duda: Będziemy walczyć o każdą piędź ziemi, wróg okupi krwią każdy zdobyty metr kwadratowy Polski. CZY A.DUDA TEŻ BĘDZIE FIZYCZNIE WALCZYĆ?
Nie oddamy nawet guzika

To jest prawdziwy pasterz, nie najemnik który bezrozumnie posłuszny swoim zwierzchnikom ślepo wykonuje wszelkie ich polecenia, przekraczające, sprzeczne z Nauką Pana Jezusa. O. Łukaszowi nie zależy na wygodach życia kapłańskiego i chwaleniu go za upiększanie kościoła i otaczających go terenów, niczym ośrodka wypoczynkowego. Nie głosi słodkich słów łechcących ucho bez wyrzutów w sumieniu. Zależy mu na byciu wiernym Panu Jezusowi i walczeniu o nasze zbawienie.
Módlmy się o Miłosierdzie Boże dla Polski i świata całego !
Módlmy się za kapłanów
Módlmy się za naszych nieprzyjaciół
Panie Jezu przyjdź !
No właśnie – tak walczą lucyferyczni ludzie – wysyłają kobiety swoje aby ich mordowano. Czy nie wie prez. Ukrainy, że Jedynym Ratunkiem jest Bóg Cudowny Jezus Chrystus, który CZEKA, że grzesznicy poproszą GO o pomoc w ratowaniu swojej Ojczyzny !!!
Jarosław Kaczyński już wie

Rodzina chrześcijańska ujawnia żywą obecność Chrystusa w świecie

Jolenta urodziła się w 1244 r. w Ostrzyhomiu jako ósme z rzędu dziecko węgierskiego króla Beli IV i Marii z cesarskiego rodu Laskarisów. Z jej najbliższej rodziny aż 4 osoby dostąpiły chwały ołtarzy: obie jej siostry – św. Kinga i św. Małgorzata Węgierska, ciotka – św. Elżbieta i stryjenka – bł. Salomea.
Ówczesnym zwyczajem jako kilkuletnia dziewczynka Jolenta przybyła do Krakowa na dwór swej siostry, św. Kingi, żony Bolesława Wstydliwego, i tu się wychowywała. Bela IV miał bowiem w planie wydać ją za kogoś z książąt piastowskich. W 1256 r. zaręczył się z Jolentą książę kaliski, Bolesław. Miała wówczas 12 lat, podczas gdy książę liczył wówczas lat 35. Uroczysty ślub odbył się jednak dopiero dwa lata później za specjalną dyspensą papieską, gdy Jolenta miała lat 14. Ślubu udzielił biskup krakowski, Prandota. Z małżeństwa tego urodziły się trzy córki: Jadwiga, Elżbieta i Anna.
Jolenta była wzorową żoną i matką. Swoją postawą wywierała wielki wpływ na otoczenie. W życie domowe wprowadziła klimat ładu, spokoju, szczerej pobożności i miłości. Wpływ księżnej tak dalece udzielił się mężowi, że potomność nadała mu przydomek Pobożnego. Jednak o jej udziale w zręcznej polityce męża wiadomości nie mamy. W roku 1257 zmarł książę Wielkopolski, Przemysł I, i prawem spadku cały ten obszar przeszedł pod panowanie Bolesława. Kochający książę Bolesław wciągał do swoich rządów także bł. Jolentę. W dokumentach podpisuje się nieraz sformułowaniem „umiłowana małżonka, pani Jolenta”. Książę okazał się nie tylko doskonałym organizatorem i administratorem książęcych dzielnic kaliskiej i wielkopolskiej, ale również dobrym opiekunem Kościoła. Sprowadził franciszkanów do Kalisza, Gniezna, Obornik, Pyzdr i Śremu; uposażył w trzy wsie klaryski w Zawichoście, gdzie ksienią była wówczas bł. Salomea; powiększył także uposażenie cystersek w Ołoboku i benedyktynów w Mogilnie. Czynił to nie bez udziału żony. Jolenta chętnie opiekowała się także biednymi i chorymi.
Po śmierci męża w kwietniu 1279 r. i szwagra, męża św. Kingi, Bolesława Wstydliwego, zwolniona już od obowiązków rodzinnych, postanowiła oddać się wyłącznie zbawieniu własnej duszy. Wraz z siostrą Kingą wstąpiła do klasztoru klarysek w Starym Sączu. Po śmierci Kingi przeniosła się w 1284 r. do klarysek w Gnieźnie. Nie wiemy, czy piastowała urząd ksieni (przełożonej), czy też wolała zostać zwykłą siostrą. Nekrolog z Lądu podaje jako datę jej śmierci w opinii świętości dzień 17 czerwca 1298 roku. Jej grób zasłynął wkrótce łaskami i cudami i stał się miejscem pielgrzymek.
Jolenta musiała jednak długo czekać na swojego hagiografa. Dopiero w roku 1631 prymas polski, Jan Wężyk, wyznaczył komisję kanoniczną dla kościelnego procesu. Wtedy też dokonano otwarcia jej grobowca i przełożenia jej śmiertelnych szczątków do nowej trumienki. Zaczęto prowadzić księgę łask. Pierwszy żywot Jolenty ukazał się dopiero w roku 1723. W 1775 r. generał franciszkanów wyznaczył osobnego prokuratora dla sprawy tej beatyfikacji w osobie o. Franciszka Cybulskiego. Napisał on i ogłosił drukiem Życie i cuda wielkiej sługi Bożej Jolenty. Równocześnie król Stanisław August Poniatowski wniósł do Rzymu prośbę o formalną beatyfikację. Odbyła się ona 14 czerwca 1827 r. Leon XII wyznaczył na dzień święta Jolenty 17 czerwca (obecnie – 15 czerwca). Na skutek trudności, jakie stawiał ówczesny rząd pruski, uroczystości beatyfikacyjne mogły się odbyć w Wielkopolsce dopiero w roku 1834. Z tej okazji relikwie bł. Jolenty przeniesiono do kaplicy klarysek.
Jolenta jest patronką archidiecezji gnieźnieńskiej oraz miasta Kalisza.
W ikonografii bł. Jolenta przedstawiana jest w habicie klaryski. Czasami klęczy obok św. Kingi.

Kapłan w Mistycznym Ciele Chrystusa

W uznaniu dla jego gorliwej posługi kapłańskiej i wiedzy zdobytej dzięki samokształceniu, kardynał August Hlond mianował go w 1927 ojcem duchownym seminarium w Gnieźnie. Okazał się doskonałym przewodnikiem sumień przyszłych kapłanów. Alumni powszechnie uważali go za świętego męża. Dwa lata później został powołany na stanowisko rektora seminarium. Obowiązki pełnił do roku 1939, kiedy Pius XI mianował go biskupem pomocniczym diecezji włocławskiej i biskupem tytularnym Lappy (na Krecie). Konsekrację biskupią otrzymał 13 sierpnia 1939 roku z rąk księdza biskupa Karola Radońskiego w katedrze włocławskiej.
We wrześniu 1939 roku nie opuścił swojej diecezji, którą zarządzał po wyjeździe z kraju biskupa diecezjalnego. Jego nieustraszona, pełna poświęcenia postawa stała się wzorem zarówno dla duchowieństwa, jak i dla ludzi świeckich. Niemcy aresztowali go 7 listopada 1939 roku. Najpierw wraz z alumnami seminarium i kapłanami został osadzony w więzieniu we Włocławku. Od stycznia 1940 r. do 3 kwietnia 1941 r. internowano go w klasztorze księży salezjanów w Lądzie nad Wartą. Po wywiezieniu z Lądu, więziony był w obozach w Inowrocławiu, Poznaniu, Berlinie, Halle, Weimarze i Norymberdze. Wszędzie ze względu na swoją niezłomną postawę, rozmodlenie i gorliwość kapłańską doznawał szczególnych upokorzeń i prześladowań.
Od lipca 1941 roku był więźniem obozu w Dachau, gdzie tak jak inni kapłani pracował ponad siły. Doświadczał tu wyrafinowanych szykan, ciesząc się w duchu, że „stał się godnym cierpieć zelżywości dla imienia Jezusowego”. Chociaż sam był głodny i nieraz opuszczały go siły, dzielił się swoimi racjami żywnościowymi ze słabszymi od siebie, potrafił oddać ostatni kęs chleba klerykom. Odważnie niósł posługę duchową chorym i umierającym, a zwłaszcza kapłanom. W styczniu 1943 roku ciężko zachorował na tyfus; gdy był już zupełnie wycieńczony, przeniesiono go na osobny „rewir”.
26 stycznia 1943 roku został uśmiercony zastrzykiem z fenolu. Umarł w zjednoczeniu z Chrystusem ukrzyżowanym. Mimo prób ocalenia jego ciała przez więźniów, zostało ono spalone w krematorium. Po bohaterskiej śmierci sława świętości biskupa Kozala utrwaliła się wśród duchowieństwa i wiernych, którzy prosili Boga o łaski za jego wstawiennictwem. Zaraz po wojnie zaczęto zabiegać o beatyfikację. Św. Jan Paweł II podczas uroczystej Mszy świętej 14 czerwca 1987 roku w Warszawie przed Pałacem Kultury i Nauki – zamykającej II Krajowy Kongres Eucharystyczny – dokonał beatyfikacji biskupa Michała Kozala. Papież powiedział w homilii: „Tę miłość, którą Chrystus mu objawił, biskup Kozal przyjął w całej pełni jej wymagań. Nie cofnął się nawet przed tym najtrudniejszym: «Miłujcie waszych nieprzyjaciół» (Mt 5, 44). Niech będzie jednym jeszcze patronem naszych trudnych czasów, pełnych napięcia, nieprzyjaźni i konfliktów. Niech będzie wobec współczesnych i przyszłych pokoleń świadkiem tego, jak wielka jest moc łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa – Tego, który «do końca umiłował»”.
W ikonografii bł. Michał przedstawiany jest w stroju biskupim lub w pasiaku więziennym. Jego atrybutami są: mitra, fioletowy trójkąt i numer obozowy 24544.
PREZBITERA I DOKTORA KOŚCIOŁA

Mowa skuteczna jest wówczas, gdy przemawiają czyny

W rok potem Ferdynand był świadkiem pogrzebu pięciu franciszkanów zamordowanych przez mahometan w Maroko. Przy tej okazji po raz pierwszy usłyszał o duchowych synach św. Franciszka z Asyżu i natychmiast wstąpił do nich w Olivanez, gdzie osiedlili się przy kościółku św. Antoniego Pustelnika. Z tej okazji Ferdynand zmienił swoje imię na Antoni. Zapalony duchem męczeńskiej ofiary, postanowił udać się do Afryki, by tam oddać swoje życie dla Chrystusa. Jednak plany Boże były inne. Antoni zachorował śmiertelnie i musiał wracać do ojczyzny. Jednakże na Morzu Śródziemnym zastała go burza i zapędziła jego statek na Sycylię. W roku 1221 odbywała się w Asyżu kapituła generalna nowego zakonu. Antoni udał się tam i spotkał się ze św. Franciszkiem (+ 1226). Po skończonej kapitule oddał się pod władzę brata Gracjana, prowincjała Emilii i Romanii, który mu wyznaczył erem w Montepaolo w pobliżu Forli. Czas tam spędzony Antoni wykorzystał na pogłębienie życia wewnętrznego i dla swoich studiów. Ze szczególnym zamiłowaniem zagłębiał się w Pismo święte. Równocześnie udzielał pomocy duszpasterskiej i kaznodziejskiej. Sława jego kazań dotarła niebawem do brata Eliasza, następcy św. Franciszka. Ten ustanowił go generalnym kaznodzieją zakonu.
Odtąd Antoni przemierzał miasta i wioski, nawołując do poprawy życia i pokuty. Dar wymowy, jego niezwykle obrazowy i plastyczny język, ascetyczna postawa, żar i towarzyszące mu cuda gromadziły przy nim tak wielkie tłumy, że musiał głosić kazania na placach, gdyż żaden kościół nie mógł pomieścić słuchaczy. W latach 1225-1227 udał się z kazaniami do południowej Francji, gdzie z całą mocą zwalczał szerzącą się tam herezję katarów (albigensów). Kiedy powrócił do Italii, na kapitule generalnej został wybrany ministrem (prowincjałem) Emilii i Mediolanu. W tym czasie napisał Kazania niedzielne. W roku 1228 udał się do Rzymu, by załatwić pilne sprawy swojej prowincji. Z tej okazji papież Grzegorz IX zaprosił go z okolicznościowym kazaniem. Wywarło ono na papieżu tak silne wrażenie, że nazwał Antoniego „Arką Testamentu”. Papież polecił mu wówczas, by wygłaszał kazania do tłumów pielgrzymów, którzy przybywali do Rzymu. Na prośbę kardynała Ostii Antoni napisał Kazania na święta. Wygłosił tam także kazania wielkopostne.
Po powrocie do swojej prowincji udał się do Werony, gdzie władcą był znany z okrucieństw i tyranii książę Ezelin III. Był on zwolennikiem cesarza i w sposób szczególnie okrutny mścił się na zwolennikach papieża. Do niego wtedy należała także Padwa. Antoni wiedział, że naraża własne życie, miał jednak odwagę powiedzieć władcy prawdę. Ku zdumieniu wszystkich tyran nie śmiał go tknąć i wypuścił cało.

Jego pogrzeb był wielką manifestacją. Pochowano go w Padwie w kościółku Matki Bożej. W niecały rok później, 30 maja 1232 roku, papież Grzegorz IX zaliczył go w poczet świętych. O tak rychłej kanonizacji zadecydowały rozliczne cuda i łaski, jakich wierni doznawali na grobie św. Antoniego. Komisja papieska stwierdziła w tak krótkim czasie 5 uzdrowień z paraliżu, 7 wypadków przywrócenia niewidomym wzroku, 3 głuchym słuchu, 2 niemym mowy, uzdrowienie 2 epileptyków i 2 wypadki wskrzeszenia umarłych. Kult św. Antoniego rozszedł się po całym świecie bardzo szybko. Grzegorz IX bullą Cum iudicat w 1233 roku wyznaczył dzień jego dorocznej pamiątki na 13 czerwca. Sykstus V w 1586 r. włączył jego święto do kalendarza powszechnego Kościoła. Na życzenie króla Hiszpanii Filipa V Innocenty XIII w roku 1722 ustanowił 13 czerwca świętem dla całej Hiszpanii i podległej jej wówczas Ameryki Południowej. W Padwie zainicjowano praktykę czczenia w każdy piątek śmierci św. Antoniego i we wtorek jego pogrzebu. W 1946 r. Pius XII ogłosił go doktorem Kościoła.
Św. Antoni Padewski jest patronem zakonów: franciszkanów, antoninek oraz wielu bractw; Padwy, Lizbony, Padeborn, Splitu; dzieci, górników, małżeństw, narzeczonych, położnic, ubogich, podróżnych, ludzi i rzeczy zaginionych. Na miejscu grobu św. Antoniego – Il Santo – wznosi się potężna bazylika, jedno z najbardziej popularnych sanktuariów w Europie. Przeprowadzone w 1981 r. badania szczątków Świętego ustaliły, że miał 190 cm wzrostu, pociągłą twarz i ciemnobrązowe włosy. Na kolanach wykryto cienkie pęknięcia, spowodowane zapewne długim klęczeniem.
W ikonografii św. Antoni przedstawiany jest w habicie franciszkańskim; nieraz głosi kazanie, czasami trzyma Dziecię Jezus, które mu się według legendy ukazało (podobnie jedynie legendą jest jego kazanie do ryb czy zniewolenie muła, żeby oddał cześć Najświętszemu Sakramentowi, by w ten sposób zawstydzić heretyka). Jego atrybutami są: księga, lilia, serce, ogień – symbol gorliwości, bochen chleba, osioł, ryba.

Po ludzku już nie ma szans. Cała nadzieja w Bogu
|
|
|
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris |
ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa |
(22) 404 38 50 |
www.ordoiuris.pl |
|
OCZYWIŚĆIE WSZYSTKIEMU ZŁU NA ŚWIECIE WINNI SĄ HIERARCHOWIE RZĄDZĄCY RELIGIĄ KATOLICKĄ, BO SĄ NIEPOSŁUSZNI SWEMU CUDOWNEMU PRZEŁOŻONEMU BOGU WSZECHMOGĄCEMU I RZĄDZĄ NA ROKAZY LUCYFERA MŚCIWEGO I MORDERCZEGO Z PIEKŁA WIECZNEGO.
Gdyby papieże oddali Rosję – Maryi, jak ich prosiła to ocalałby niejedn Kraj i także Ukraina. Obecnie Episkopt w Polsce akceptuje tę okrutną wojnę a Bóg prosi ich już 100 lat aby uznali Jezusa Królem Polski to zapanuje Pokój
a Ukraina, Rosja i inne Kraje wezmą wzór, zaprzyjaźnią się z Niebiem i nikt nie będzie chciał wywoływał wojny.
UKRAINA PRZEGRYWA WOJNĘ ! „Kraj ROZPACZY i NĘDZY”
Pan Jezus ujawnia przyszłość Polski. Orędzie Jezusa przekazane ojcu Łukaszowi.
Pan Jezus ujawnia przyszłość Polski.
Dziś 3 czerwca 2022 ujrzałem Jezusa w obecności Maryi, który wypowiedział ważne słowa dla Narodu Polskiego.
Drogi mój synu.
Naród Polski czeka bardzo trudny czas. Nastąpią chwile głodu i wielkiego ubóstwa. Rządzący Państwem Polskim robią wszystko, aby z czasem zagłodzić polskie społeczeństwo.
Fala migrantów zalała już Polskę i Polscy obywatele będą tracić pracę, pozostając bez środków do życia. Podstawowe pokarmy staną się bardzo drogie, aż do tego stopnia, że Polskiego obywatela nie będzie na nie stać. Wielu dojdzie do całkowitego bankructwa tracąc wszystko. Ludzie zaczną umierać na ulicach z głodu.
Będzie wiele agresji, złości i przemocy. Ludzkość będzie nawzajem się niszczyć i zabijać.
Mój nieprzyjaciel będzie jeszcze z większą siłą niszczył rodzinne ogniska, doprowadzając je do kłótni i niezgody. W domach zabraknie prądu i gazu. Nadejdą dni ciemności, w których to trzeba przebywać w domu i z nich nie wychodzić na zewnątrz.
W świecie wybuchnie nowa zaraza, która będzie miała na celu wszystkich zaczipować, aby mieć nad każdym kontrole. Kochani Moi, czas, w którym obecnie trwa Polska i cały świat to chwile wielkiego zamętu i chaosu. Musicie być świadomi tego, że tylko wierne trwanie przy Mnie i Mojej Matce ochroni was przed całym zamętem, który bardzo szybko się rozprzestrzenia. Trwajcie przy Moim kapłanie, którego Ja wybrałem dla was, aby prowadził was prostą drogą do nieba. Kochani Moi, módlcie się nieustannie i wspierajcie mojego kapłana. Zauważcie jego wielkie cierpienia i wyrzeczenia, które zawsze ofiarowuje za wszystkich proszących o modlitwę. Niestety ludzie tego świata chcą go zniszczyć i upokorzyć, lecz na marne są ich próby i działania, bo to jest Mój syn umiłowany, w którym mam upodobanie i jego słuchajcie.
Błogosławię wszystkich za których modli się Mój syn.
Błogosławię wszystkich, którzy składają jałmużnę (dziesięcinę), gdyż ona łagodzi Mój gniew.
Synu Mój rozmawiaj ze Mną o każdym potrzebującym uzdrowienia, bo pragnę wysłuchiwać każdą twoją prośbę.
Jezus
W dzisiejszy pierwszy piątek miesiąca o godzinie 18:20 od ojca Łukasza odszedł ból odczuwania ran Chrystusa. Tego dnia stygmaty zostały otwarte i cały czas wypływa z nich krew. Zjednoczenie o. Łukasza z Chrystusem zostało uwidocznione poprzez otwarte rany, z których sączy się krew, gdyż stygmaty są to rany na ciele, które odtwarzają rany cierpiącego podczas ukrzyżowania Chrystusa.
Z postawy Ojca Łukasza wypływa szczera i prawdziwa miłość do Jezusa.
Dziś potrzebujemy właśnie tak oddanych Bogu kapłanów, którzy całym sercem kochają Jezusa i idą za Jezusem radykalnie. Kapłanów, których nie zniechęcają wielogodzinne spotkania modlitewne i przyprowadzanie dusz do Jezusa, ale kapłanów, którzy czynią to właśnie z miłości do Jezusa. Ojciec Łukasz sam napełniony obecnością Jezusa jest świadectwem miłości do Jezusa, co sprawia, że osoby po spotkaniu na modlitwie z o. Łukaszem powracają na drogę wiary.
Niech każde serce kapłańskie zapłonie taką miłością do Jezusa, która będzie przemieniało serca osób, których spotkają na swojej drodze.
https://www.facebook.com/
Jezus ujawnia przyszłość Polski – orędzie Jezusa przekazane o. Łukaszowi 03.06.2022
https://www.youtube.com/watch?
https://www.youtube.com/
Antypolska Von der Leyen musi odejść! Chrust, zimno i limity przed kopalnią! Prof. Piotrowski
https://www.youtube.com/watch?v=yAWkwqMZ-sE
https://www.youtube.com/watch?
Video o godz. 15:00 PILNE! 42% zaeliksirowanych wśród zmarłych! Co na to „eksperci” Morawieckiego? Rafał Piech UJAWNIA!
KRUCJATA RÓŻAŃCOWA ZA OJCZYZNĘ – 24.06.2022 r.


Jezus powiedział swoim uczniom: ”Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego bierze i wam objawi”.


Wiara w jednego Boga w trzech Osobach jest jednym z najbardziej specyficznych elementów chrześcijaństwa. Żadna inna religia tej tajemnicy nie podaje do wierzenia. Istnienie Trójcy Świętej jest dogmatem naszej wiary. Samym ludzkim rozumem nie doszlibyśmy do tej prawdy. Objawił nam to Jezus Chrystus. Jest wiele miejsc, na których Pan Jezus mówi o swoim Ojcu jako odrębnej Osobie-Bogu. Można przytoczyć kilkadziesiąt miejsc w Ewangeliach, gdzie jest mowa o Duchu Świętym jako równym Ojcu i Synowi i jako o odrębnej od nich Osobie. Gdy archanioł zwiastuje Maryi, że zostanie Matką, Ewangelista wyraźnie zaznacza, że to Bóg go posłał, aby Jej zwiastować, iż porodzi Syna Bożego – i że stanie się to za sprawą Ducha Świętego (Łk 1, 30-35).
Przy chrzcie Pana Jezusa objawia się cała Trójca Święta: Syn Boży stoi na brzegu, Bóg Ojciec daje Mu świadectwo głosem a Duch Święty jawi się nad Jezusem w postaci gołębicy (Łk 3, 22-23). Zanim Pan Jezus wstąpił do nieba, powiedział Apostołom te znamienne słowa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). Kiedy Chrystus zapowiada zesłanie Ducha Świętego na Apostołów, mówi: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam” (J 14, 16). „Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy” (J 14, 26). „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie” (J 15, 26).
Już Apostołowie podjęli tajemnicę Trójcy Świętej: „Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi” (2 Kor 13, 13). „Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Jezusie Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych” (2 Kor 1, 21-22). „Piotr, Apostoł Jezusa Chrystusa do wybranych. (…) Według tego, co przewidział Bóg Ojciec, aby w Duchu zostali uświęceni” (1 P 1, 1).
Tajemnica Trójcy Świętej przekracza możliwości naszego pojmowania. Dlatego nie dziwne, że właśnie na tę prawdę od samego początku istnienia Kościoła skierowane były najliczniejsze ataki heretyków, określane wspólnym mianem antytrinitaryzmu. Już pierwsze sobory powszechne Kościoła stanowczo potępiły te błędy i w swoich symbolach wiary dały jasny wykład nauki chrześcijańskiej. Podobnie także pierwsi pisarze Kościoła kładą tę tajemnicę jako fundament wiary. Św. Klemens Rzymski, papież (+ ok. 97) pisze w liście do Koryntian: „Czy nie jednego Boga (Ojca) mamy i jednego Chrystusa i jednego Ducha łaski, wylanego na nas?” Św. Ignacy Męczennik (+ ok. 117) pisze do Magnezjan: „Jak Chrystus jest uległy Ojcu według ciała, tak i Apostołowie Chrystusowi, Ojcu i Duchowi”. W wyznaniu wiary z wieku III spotykamy słowa: „Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, naszego Pana, który narodził się z Maryi przez Ducha Świętego”. W tym samym czasie św. Dionizjusz z Aleksandrii (+ 265) pisze wprost o istnieniu w jednym Bogu Trójcy. Wyznanie wiary, które nam przekazał pierwszy powszechny sobór w Nicei w roku 325, nie tylko odróżnia odrębność osób w Bogu, ale z całą mocą podkreśla również ich jedność w naturze. Jeszcze szerzej tę prawdę rozwinęły sobory: Konstantynopolitański I (381), Efeski (431) i Chalcedoński (451). Na temat tajemnicy Trójcy Przenajświętszej napisali całe traktaty: św. Atanazy (+ 373), św. Grzegorz z Nazjanzu (+ 390), św. Cyryl Aleksandryjski (+ 444) i św. Augustyn (+ 430). Wykazywali oni, (a także wielu innych po nich) nie tylko istnienie tej prawdy, ale usiłowali określić także jej naturę, oczywiście w granicach dostępnych dla rozumu.
Prawda o tajemnicy Trójcy Przenajświętszej jest dla nas o tyle istotna, że przedstawia Pana Boga, jakim jest sam w sobie. Pan Bóg jest jeden w swojej naturze, ale w trzech osobach. Osoby Boskie różnią się między sobą rzeczywiście tak, że jedna osoba nie jest osobą drugą. Nie różnią się jednak naturą ani też przymiotami, ani też działaniem, które jest wspólne. Mają wspólną naturę Bożą, wszystkie przymioty i działania Boże. Osoby różnią się między sobą jedynie pochodzeniem: Bóg Ojciec nie pochodzi od nikogo, Syn Boży pochodzi przez odwieczne i duchowe zrodzenie od Ojca, Duch Święty pochodzi przez wspólne tchnienie miłości Ojca i Syna. Pierwszą osobę wyróżnia ojcostwo, drugą osobę – synostwo, a trzecią – pochodzenie od Ojca i Syna. Tyle zdołała określić teologia katolicka na podstawie tekstów Pisma świętego i pism Ojców Kościoła.
Odrębny obchód ku czci Trójcy Świętej powstał w liturgii stosunkowo późno, bo dopiero w wieku XI. W roku 1334 papież Jan XXI rozszerzył go na cały Kościół. Św. Rupert, opat z Ottobeuren (+ ok. 1180), zna to święto i tak tłumaczy, dlaczego zostało ono umieszczone w najbliższą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego: „Albowiem wkrótce po Zstąpieniu Ducha Świętego prawda Chrystusowa i chrzest przez Niego nakazany w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego były udzielane po całym świecie. Tak przeto uroczystość dzisiejsza jest najpiękniejszym zamknięciem cyklu zbawienia”. W Polsce z tym dniem kończy się również czas Spowiedzi i Komunii świętej wielkanocnej.
Dla pogłębienia wśród wiernych nabożeństwa do Najświętszej Trójcy Kościół w swoich modlitwach liturgicznych dodaje: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”. Kościół we wszystkich swoich modlitwach wzywa Boga w trzech Osobach: każdą modlitwę liturgiczną kończy wezwaniem Trójcy Najświętszej. Modlitwę „Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu” miał już wprowadzić Sobór Nicejski I w roku 325. Synod w Narbon (589) nakazał kapłanom każdy psalm kończyć tą piękną modlitwą, co trwa po nasze czasy i znajduje swe odbicie także w Liturgii Godzin. W wieku XII został założony zakon trynitarzy dla uczczenia tej tajemnicy (w roku 1198). Jego fundatorami byli: św. Jan z Matha i św. Feliks Valois. Zatwierdził ten zakon papież Innocenty III. Szczególnym czcicielem Trójcy był św. Patryk (+ ok. 461), apostoł Irlandii. Tajemnicę Trójcy Przenajświętszej miał on tłumaczyć obrazem trójlistnej koniczyny. Do dnia dzisiejszego w jego święto (17 III) Irlandczycy przypinają sobie do ubrania liść koniczyny.


Światłość, chwała i łaska w Trójcy i od Trójcy

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Mądrość, odwieczny Logos, zasada wszechświata. Zanim świat został stworzony, została zrodzona mądrość. W duecie ze Stwórcą w mistrzowski, radosny sposób powoływała świat do istnienia. Jest ciągle obecna, dana człowiekowi jako dar od Boga.
Przez mędrców biblijnych mądrość była rozumiana jako sztuka życia. Podobnie jak artyści i rzemieślnicy doskonale znali się na swojej pracy, tak mędrcy – kobiety i mężczyźni – byli ludźmi, którzy swoją umiejętność opanowali po mistrzowsku.
Wiedzę zdobywali na podstawie obserwacji i oceny doświadczeń życiowych, zjawisk dotyczących człowieka i otaczającego go świata. Udzielali wskazówek, porad, ocen dotyczących ludzkich cech i postaw. Ukazywali konsekwencje podejmowanych przez człowieka działań.
Wnioski z refleksji nad światem przekazywali w różnych formach literackich. Powstawała literatura mądrościowa, wśród której Księga Przysłów zawiera najstarsze treści. Oprócz przysłów jest zbiorem sentencji, maksym i dłuższych utworów poetyckich religijno-moralnych.
Według starożytnych mędrców źródłem i dawcą wszelkiej mądrości jest wszechmocny Bóg. Jej personifikacja przygotowywała grunt nowotestamentowemu objawieniu Chrystusa jako wcielonej mądrości Boga.
Komentarz do psalmu
Psalm jest hymnem wyśpiewywanym na cześć Boga, Stwórcy wszechświata. W tym świecie człowiek zajmuje szczególne miejsce. Stworzony na obraz Boga, niewiele mniejszy od aniołów, a jednak kruchy i słaby. Znikomy wobec wszechświata, rozdarty między niebem a ziemią, jednocześnie obdarzony władzą nad wszystkim, co stworzone.
Komentarz do drugiego czytania
Święty Paweł, przed spotkaniem Chrystusa zagorzały wyznawca judaizmu, dzieli się z nami swoim doświadczeniem przemiany życia. Metamorfoza była niespodziewana, niezwykła i przez niego nie zainicjowana. Była decydująca dla jego wiary i rozprzestrzeniania się Ewangelii. Głosił Dobrą Nowinę w sposób autentyczny, ponieważ osobiście przekonał się o mocy miłości Boga, która pod Damaszkiem „powaliła” go na kolana.
Pierwszym owocem usprawiedliwienia jest pokój. To nie jest spokój umysłu czy sumienia po odpuszczeniu grzechów. To stan, który jest efektem właściwych relacji z Bogiem. To nie zawsze są romantyczne chwile. Czasami jest źle, ale dopóki nie zerwiemy przyjaźni i nie odwrócimy się od Boga, możemy mieć nadzieję na obiecaną chwałę.
Komentarz do Ewangelii
Otrzymaliśmy od Boga tajemniczy dar, którym jest Duch Święty, nauczyciel i przewodnik po ścieżkach życia duchowego. Niestety, często opakowujemy Go własną „mądrością”, nie pozwalając Mu odkrywać przed nami tajemnicy Boga. Uczniowie zmagali się ze zrozumieniem Jezusa jako Syna Bożego, Pism czy przepowiadanych cierpień i prób, które miały czekać wspólnotę chrześcijańską.
Działanie Ducha jest związane z Chrystusem, a Ten z Ojcem. Ich doskonała komunia i jedność działania ma swoje źródło w Ojcu. Ojciec, Syn i Duch Święty, trzy Boskie Osoby, połączone w sposób nierozerwalny, pragną przyciągnąć do siebie człowieka, by miał współudział w pełni życia. By był szczęśliwy, spełniony i wolny.
Komentarze zostały przygotowane przez Klementynę Pawłowicz-Kot


Wy jesteście światłością świata

O powadze, jakiej zażywał wśród Apostołów, świadczy to, że to Barnaba przygarnął św. Pawła po jego nawróceniu i dopiero z Barnabą Paweł mógł pójść do pozostałych Apostołów (Dz 9, 26-27). Wraz ze św. Pawłem Barnaba udał się do Antiochii, gdzie pozyskali wielką liczbę wiernych dla Chrystusa. Był to rok 42 po narodzeniu Pana Jezusa. Barnaba i Paweł swoje nauczanie kierowali najpierw do Żydów. Kiedy jednak ci ich odrzucili, poszli do pogan. Aby jednak neofitów nie zrazić, nie nakładano na nich żadnych obowiązków prawa mojżeszowego, a żądano jedynie, by dawali świadectwo Chrystusowi przez przyjęcie chrztu i życie zgodne z Ewangelią. Wieść o tym dotarła jednak do gminy jerozolimskiej, która pilnie przestrzegała prawa mojżeszowego. Barnaba po raz pierwszy wprowadził Pawła do gminy żydowskiej. Obaj Apostołowie bronili tam swojego kierunku działania wobec nawróconych z pogaństwa. Ich stanowczymi przeciwnikami byli natomiast nawróceni Żydzi. Sprawę rozstrzygnął na korzyść Barnaby i Pawła św. Piotr, a poparł go św. Jakub Młodszy. Ustalono, że wolno nawracać pogan, kiedy w danym mieście Żydzi nie przyjmą nauki Chrystusa Pana, oraz że nawróconym z pogaństwa nie należy narzucać obowiązku zachowania prawa mojżeszowego (Dz 15, 1-35).
Barnaba był człowiekiem dobrym, pełnym Ducha Świętego i wiary (Dz 11, 22-24). Razem ze św. Markiem jako towarzysz św. Pawła udał się w pierwszą podróż misyjną na Cypr, a stamtąd do Azji Mniejszej (Dz 13, 1-14). Na Cyprze dokonali nawrócenia namiestnika wyspy, Sergiusza Pawła. Kiedy w miasteczku Perge św. Paweł uzdrowił człowieka chromego, „na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: «Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas». Barnabę nazwali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, który miał świątynię przed miastem, przywiódł przed bramy woły i przyniósł wieńce, i chciał z tłumem złożyć (im) ofiarę. Na wieść o tym Apostołowie Barnaba i Paweł rozdarli szaty (…) Zawiedziony tłum od entuzjazmu przeszedł do wściekłości”. Pobudzeni przez Żydów z Ikonium poganie omal nie pozbawili Apostołów życia, św. Pawła ukamienowali, ale cudem wyszedł z ich rąk (Dz 14, 1-21).
Barnaba zamierzał wraz z Pawłem udać się w drugą podróż misyjną. Doszło jednak do konfliktu, gdyż Paweł stanowczo sprzeciwił się, by w tej podróży brał udział również Marek, który w czasie pierwszej wyprawy samowolnie ich opuścił. Barnaba w tej sytuacji wycofał się i powrócił z Markiem na Cypr, gdzie kontynuowali pracę apostolską (Dz 15, 39-40). Odtąd giną wszelkie informacje o Barnabie. Według podania miał pozostać na Cyprze jako pierwszy biskup i pasterz tej wyspy. Miał także działać w Rzymie, Aleksandrii, Mediolanie. Około 60 r. na Cyprze, w mieście Salaminie, poniósł wedle tego przekazu śmierć męczeńską przez ukamienowanie. Jak mówi podanie, za cesarza Zenona w roku 488 odnaleziono relikwie św. Barnaby. Miał on na piersiach Ewangelię św. Mateusza, którą sam własnoręcznie dla swojego użytku przepisał.
Jak wielką popularnością cieszył się w pierwotnym chrześcijaństwie św. Barnaba, świadczą liczne apokryfy: Dzieje Barnaby, Ewangelia Barnaby oraz List Barnaby. Dzieje Barnaby opisują walki, jakie Apostoł musiał staczać z Żydami, którzy mieli go spalić żywcem. Jego prochy miał zebrać ze czcią św. Marek. Dziełko powstało ok. roku 400 na Cyprze. Ewangelię Barnaby mieli napisać gnostycy. Jest wspomniana w pismach niektórych ojców apostolskich, ale jej treści bliżej nie znamy. Ciekawym dokumentem jest List Barnaby z wieku II, w którym autor poleca alegorycznie tłumaczyć teksty Pisma świętego. Teologicznie cenną jest druga część tego Listu, mówiąca o preegzystencji Chrystusa Pana, o tajemnicy Jego wcielenia i o dwóch drogach – światła i ciemności.
Kult św. Barnaby był już w czasach apostolskich tak wielki, że tylko jemu jednemu z uczniów Dzieje Apostolskie nadają zaszczytny tytuł Apostoła. W wieku XVI powstał zakon Regularnych Kleryków św. Pawła, założony przez św. Antoniego Marię Zaccaria, od macierzystego kościoła św. Barnaby nazywany popularnie barnabitami.
Barnaba jest patronem Florencji i Mediolanu, w którym według tradycji nauczał; czczony jest także jako orędownik podczas kłótni, sporów, smutku oraz burz gradowych.
W ikonografii św. Barnaba przedstawiany jest jako starszy mężczyzna z długą brodą w tunice i płaszczu albo w szatach biskupich, czasami jako kardynał. Jego atrybutami są: ewangeliarz, zwój pergaminu, gałązka oliwna, halabarda, model kościoła.

Idźcie i nauczajcie wszystkie narody

Swoje przywiązanie do zakonu cystersów okazał Bogumił zaraz na początku swoich rządów, kiedy przeznaczył dochody z kilkunastu wsi, należących do metropolii, na zorganizowanie nowego opactwa cystersów w Sulejowie, które ufundował wtedy książę Kazimierz Sprawiedliwy. Opactwu cysterskiemu w Łeknie ofiarował dochody z trzech innych wsi. O publicznej działalności Błogosławionego wiemy tyle, że w roku 1191 uczestniczył w konsekracji kolegiaty sandomierskiej. Wezwany na rozjemcę w sporze między benedyktynami a norbertanami o opactwo św. Wincentego we Wrocławiu w roku 1193, przydzielił je norbertanom. Jemu też zlecono delikatną i trudną misję pojednania książąt Kazimierza Sprawiedliwego z Mieszkiem Starym. W rodzinnym majątku, w Dobrowie, Bogumił ufundował kościół parafialny Świętej Trójcy i hojnie go uposażył.
Spragniony ciszy i spokoju, po dwunastu latach rządzenia metropolia gnieźnieńską, w 1198 r. złożył rezygnację na ręce legata papieskiego, kardynała Piotra, i przeniósł się do Dobrowa, gdzie na wyspie rzeki Warty założył sobie pustelnię. Tam, jak pisał promotor procesu beatyfikacyjnego, prymas Maciej Łubieński, „trawiąc czas na modlitwie i trapiąc ciało swoje postami, niespaniem i różnymi umartwieniami, spędził ostatnie lata swego życia”. W każdą niedzielę dla okolicznych mieszkańców odprawiał Msze św. i wygłaszał kazania. Przeżył tam ok. 5 lat. Dobra rodzinne przeznaczył na misje wśród pogańskich Prusów.
Nieznana jest data jego zgonu. Według Kalendarza Krakowskiego miał przejść do wieczności 19 sierpnia. Według nekrologu klasztorów norbertanów we Wrocławiu i w Szczecinie miał zasnąć w Panu 20 sierpnia. Przypuszczalny rok jego śmierci to ok. 1204 r.
Jego cześć od samego początku była żywa. Obejmowała zwłaszcza rejon Wielkopolski. Uciekano się do jego wstawiennictwa przede wszystkim, by uprosić zdrowie dla żywego inwentarza oraz o szczęśliwe połowy ryb. U jego grobu w kościele dobrowskim składano liczne wota dziękczynne za wyjednane łaski. Prymas Jakub Uchański (1562-1581) w czasie badania relikwii Bogumiła wyjął z jego sarkofagu mitrę i pierścień biskupi z szafirem oraz złotą blachę z napisem pośmiertnym. Proces kanoniczny rozpoczął dopiero w roku 1625 prymas Maciej Łubieński. Akta tego procesu zostały przesłane do Rzymu w roku 1651. Z tej okazji opracowano żywot Bogumiła. Niestety, księga cudów, którą wypożyczył Sebastian Głębocki, spłonęła w jego dworze w Głębokim pod Kruszwicą. Nowy proces kościelny rozpoczął w roku 1908 biskup kujawski, Stanisław Kazimierz Zdzitowiecki. Dopiero papież Pius XI 27 maja 1925 roku zatwierdził starodawny kult biskupa Bogumiła. Paweł VI ogłosił bł. Bogumiła wraz z bł. Jolentą patronem archidiecezji gnieźnieńskiej. Ponadto bł. Bogumił jest patronem archidiecezji gdańskiej, poznańskiej, wrocławskiej i diecezji włocławskiej. Jest wzywany jako orędownik odbywających rekolekcje i skupienia.
W ikonografii bł. Bogumił przedstawiany jest w pontyfikalnym stroju biskupim z krzyżem w ręku. Czasami ukazywany, gdy przechodzi suchą nogą przez rzekę. Jego atrybutem jest ryba.
NAJWYŻSZEGO I WIECZNEGO KAPŁANA

Chrystus kapłanem i żertwą ofiarną
https://m.youtube.com/watch?v=
Szanowni Państwo,W ciągu 5 lat możemy się spodziewać całkowitego zakazu stosowania pieców na węgiel i na gaz. Unia Europejska brnie dalej w lewicowy program Fit for 55, który pod ekologicznymi hasłami kryje demontaż europejskiej energetyki i porzucenie standardów dobrobytu, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Przez chwilę można się było łudzić, że napięte stosunki z Rosją – po agresji na Ukrainę – oraz kryzys bezpieczeństwa energetycznego, w obliczu którego stanęła Unia Europejska, doprowadzą do rezygnacji z lewicowej ideologii „neutralności klimatycznej”. Tym bardziej, że efektem jej dotychczasowej realizacji jest uzależnienie energetyczne np. Republiki Federalnej Niemiec od rosyjskich surowców. Jest dokładnie odwrotnie – radykalne postulaty likwidacji górnictwa, ograniczania emisji, a nawet odchodzenia od korzystania z pojazdów spalinowych i stosowania nawozów w rolnictwie gwałtownie się nasiliły na przestrzeni ostatnich miesięcy! W ramach pakietu Fit for 55 Komisja Europejska chce zakazać emisji dwutlenku węgla z paliw kopalnych ze źródeł zainstalowanych w budynku. Co to oznacza w praktyce? Czeka nas zakaz używania pieców węglowych, olejowych i gazowych w polskich domach. Zgodnie z unijnym planem ten będzie obowiązywał już od 2027 roku dla nowych budynków i od 2030 roku dla modernizowanych! Warto przypomnieć, że kolejne eko-lewicowe postulaty znalazły się na liście wymagań wobec Polski, czyli wśród tzw. kamieni milowych, których realizacja – według obietnic unijnych komisarzy – pozwoli Polsce na otrzymanie należnych jej środków na Krajowy Plan Odbudowy. Wśród wymogów, przedstawionych przez Ursulę von der Leyen i zaakceptowanych przez premiera Mateusza Morawieckiego, znalazły się między innymi:
Propozycje organów unijnych mieszczą się w zakresie programu „Fit for 55”, eko-lewicowej agendy, która bez względu na koszty i konsekwencje dąży do redukcji różnych parametrów oddziaływania społeczeństw europejskich na środowisko. W ostatnim czasie powszechne stały się zarzuty, że uporczywa realizacja „zielonych” celów w Europie jest efektem działań rosyjskich lobbystów, ponieważ minione miesiące pokazały, że np. Niemcy, które ze względów ideologicznych odchodziły od energetyki atomowej, są obecnie w ogromnym stopniu uzależnione od surowców Federacji Rosyjskiej. STOP DYKTATOWI BRUKSELI! STAŃMY W OBRONIE POLSKIEJ SUWERENNOŚCI! |
Wiadomość ta została wysłana pod podany adres e-mail przez Ruch Narodowy (administrator danych). Jeżeli nie życzą sobie Państwo otrzymywać więcej takiej korespondencji, prosimy o wypisanie się przy użyciu linka: LINK. |

Sławna i czczona dzięki wspaniałym cnotom

Po śmierci Ludwika Węgierskiego (1382) Węgrzy ogłosili królową siostrę Jadwigi, Marię. Natomiast Polacy zaprosili na swój tron Jadwigę. W wieku 10 lat została koronowana 16 października 1384 r. W związku z zaistniałą sytuacją polityczną, a także wobec dalekosiężnych planów polskich rozważano możliwość unii Polski z Litwą. Stała się ona faktem dzięki małżeństwu królowej Jadwigi z Władysławem Jagiełłą, wielkim księciem Litwy. Ceremonia zaślubin, poprzedzona chrztem Jagiełły (15 lutego 1386 r.), odbyła się w katedrze królewskiej 18 lutego 1386 r. Tam również 4 marca odbyła się koronacja Jagiełły na króla polskiego. Jagiełło miał wówczas 35 lat, Jadwiga – 12.
Wiosną tego samego roku para królewska udała się do Wielkopolski, gdzie król uspokoił tamtejszych panów, mianując na wojewodę wielkopolskiego ich kandydata, Bartosza z Odolanowa. Rok później panowie polscy zdołali przekonać Jadwigę, by stanęła na czele wojsk i na nowo przyłączyła Ruś do granic Polski. Starosta węgierski oddał Ruś bez oporu. 8 marca 1387 roku Jadwiga wjechała do Lwowa.
Jan Długosz (+ 1480) oddaje Jadwidze najwyższe pochwały. Gdy była małoletnia, pozwoliła, by rządzili za nią wytrawni i całą duszą oddani polskiej racji stanu doradcy. Kiedy wraz z Jagiełłą została współrządczynią kraju, miała na celu jedynie dobro narodu polskiego. Z Krzyżakami wiodła ożywioną korespondencję: m.in. interpelowała w sprawie ich zbrojnych wypraw na Litwę, jak też w sprawie przywłaszczonych sobie dóbr Opolczyka w Ziemi Dobrzyńskiej i na Kujawach. We Włocławku spotkała się osobiście z wielkim mistrzem krzyżackim, Konradem von Jungingen, by omówić problemy, dotyczące obu stron (1397). Doprowadziła do zgody między Władysławem Jagiełłą a jego rywalem, Witoldem (1393). Odtąd wszelkie porachunki dynastyczno-polityczne książęta litewscy zobowiązali się załatwiać z udziałem Jadwigi. W 1392 roku udała się na Węgry, gdzie w spotkaniu ze swoją siostrą, Marią, omawiała w Lubowli i w Kezmarku sprawy obu państw. Nawiązała ścisły kontakt z papieżem Urbanem VI (+ 1392) i Bonifacym IX (+ 1404), skutecznie likwidując intrygi Krzyżaków, Opolczyka i Zygmunta Luksemburczyka.
Serca poddanych pozyskała sobie jednak przede wszystkim niezwykłą dobrocią. Kiedy żołnierze królewscy spustoszyli wieśniakom pola, urządzając sobie na nich lekkomyślnie polowanie, zażądała od męża ukarania winnych i wynagrodzenia wyrządzonych szkód. Kiedy Jagiełło zapytał, czy jest już zadowolona, otrzymał odpowiedź: „A kto im łzy powróci?” Przy budowie kościoła Najświętszej Maryi Panny „na Piasku” w Krakowie, istniejącego do dziś, sama doglądała robót. Pewnego dnia jej czujne oko dojrzało kamieniarza, który był smutny. Kiedy zapytała, co mu jest, dowiedziała się, że ten ma w domu ciężko chorą żonę i boi się, że go zostawi samego z drobnymi dziećmi. Królowa, nie namyślając się, wyrwała ze swego bucika złotą klamerkę, obsadzoną drogimi kamieniami, i oddała ją robotnikowi, by opłacił lekarza. Nie zauważyła wówczas, że bosą stopę położyła na kamieniu oblanym wapnem. Odbity ślad wdzięczny kamieniarz obkuł dokoła i wraz z kamieniem wmurował w zewnętrzną ścianę świątyni. Do dzisiaj można ją oglądać. Bardzo wiele kościołów chlubi się, że je fundowała, odnawiała i uposażyła Jadwiga.

Jagiełło bardzo pragnął mieć potomka, który zapewniłby ciągłość jego rodu na tronie polskim. Kiedy więc Jadwiga została matką, na dworze królewskim zapanowała wielka radość. Niestety, trwała krótko, bo zakończyła się podwójną tragedią: śmiercią dziecka i matki. Dnia 22 marca 1399 roku Jadwiga urodziła córkę, której na chrzcie dano imię matki oraz (na cześć papieża) imiona: Elżbieta, Bonifacja. Jednak po trzech tygodniach dziewczynka zmarła, a niebawem zmarła też matka. Zasnęła w Panu 17 lipca 1399 roku, w wieku 25 lat, okrywając naród polski żałobą. Jako królowa rządziła Polską sama przez 2 lata (1384-1386), natomiast razem z Jagiełłą – przez 13 lat (1386-1399).

Opłakiwaną przez wszystkich królowę pochowano w podziemiach katedry krakowskiej na Wawelu. W 1887 roku odnaleziono tam jej śmiertelne szczątki pod posadzką katedry. W 1949 roku jej grób otwarto ponownie i przeprowadzono badania naukowe. Zachowane kości pochowano w nowej trumnie, którą umieszczono w artystycznym sarkofagu z białego marmuru. Spoczywa w nim dotąd.
Z pamiątek po św. Jadwidze warto wymienić krzyż, który znajduje się w katedrze wawelskiej, uważany za cudowny, nazywany także „krzyżem Jadwigi”, gdyż przed nim królowa miała się często modlić. Według podania z tego krzyża Chrystus miał do niej przemówić. Tu wreszcie miała zapaść decyzja Jadwigi o rezygnacji ze szczęścia osobistego (i małżeństwa z Wilhelmem) na rzecz pozyskania dla Chrystusa Litwy.
Od razu po śmierci Jadwigę uważano za świętą, chociaż lud często mieszał ją ze św. Jadwigą Śląską (+ 1243). W 1426 roku arcybiskup gnieźnieński, Wojciech Jastrzębiec, rozpoczął formalny proces kanoniczny. W swoim dekrecie napisał m.in.: „Z doświadczenia wiemy, że spełniała przeróżne uczynki miłosierdzia, cierpliwości, postów, czuwań oraz innych niezliczonych dzieł pobożnych”. Arcybiskup polecił także zbierać fundusze na proces kanonizacyjny Jadwigi. Niestety, Kazimierz Jagiellończyk przeznaczył je na wojnę z Krzyżakami. Starania Jagiellonów o kanonizację św. Kazimierza, pochodzącego z ich rodu, ponownie odsunęły na dalszy plan kanonizację Jadwigi. Potem nastał czas nieustannych wojen i wewnętrznych zamieszek, wreszcie 150 lat trwająca niewola. Dopiero w XX w. starania o beatyfikację Jadwigi podjęli na nowo arcybiskup krakowski kardynał Adam Stefan Sapieha (+ 1951) i kardynał Karol Wojtyła.
Z polecenia św. Jana Pawła II jego następca na stolicy arcybiskupów krakowskich, kardynał Franciszek Macharski, w roku 1979 przesłał do Rzymu formalną prośbę o beatyfikację, do której dołączył liczącą ponad 350 stron dokumentację nieprzerwanego kultu Jadwigi, trwającego po dzień dzisiejszy. Kongregacja do Spraw Kanonizacji na tej podstawie przygotowała relację o kulcie. Na polecenie papieża Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przygotowała teksty liturgiczne i wyznaczyła dzień 17 lipca na doroczne wspomnienie Jadwigi. Dokumenty tych kongregacji św. Jan Paweł II osobiście przywiózł do Polski i 8 czerwca 1979 r. na zamknięcie synodu archidiecezji krakowskiej odprawił Mszę świętą ku czci bł. Jadwigi.
W 1996 roku został ogłoszony dekret o heroiczności cnót Jadwigi, w którym napisano: „Kobietą dla Kościoła i dla Ojczyzny najbardziej zasłużoną była błogosławiona Jadwiga, królowa Polski, która sprawiedliwością i troskliwą miłością rządziła swoim narodem, popierała rozszerzanie wiary i kultury chrześcijańskiej i jak światło postawione na świeczniku świętością życia i dziełami ozdobiła wspólnotę kościelną i świecką. […] Wraz z mężem, który dochował obietnic złożonych przed zaślubinami, Jadwiga czynnie uczestniczyła w życiu Królestwa polsko-litewskiego; miała własny dwór i kancelarię, i podejmowała obowiązki administracyjne, popierając sprawiedliwość i pokój tak w sprawach wewnętrznych, jak i w załatwianiu spraw z innymi państwami. Prawo Boże było w jej życiu i działalności najwyższą wartością. […] Dla chorych założyła wiele szpitali i nie szczędziła pomocy biednym. Mimo młodego wieku zawsze działała z roztropnością, męstwem i łagodnością, mając na uwadze chwałę Boga, dobro Kościoła i swojego ludu. «Była zwierciadłem czystości, pokory i prostoty». Praktykowała umiarkowanie w używaniu dóbr ziemskich i post, unikała próżnej chwały i przepychu, swoją nadzieję złożyła w Bogu i pragnęła wiecznej nagrody”.
Kanonizacji Jadwigi dokonał również św. Jan Paweł II – na krakowskich Błoniach, 8 czerwca 1997 r., w obecności ponad miliona ludzi, w 18. rocznicę pierwszej Mszy o bł. Jadwidze odprawionej w Krakowie. Z tej racji obchód ku czci św. Jadwigi przeniesiono z pierwotnego terminu (17 lipca, dies natalis Świętej) na dzień 8 czerwca. Była to pierwsza w dziejach kanonizacja na ziemi polskiej. W homilii Papież-Polak mówił m.in.: „Najgłębszym rysem jej krótkiego życia, a zarazem miarą jej wielkości, jest duch służby. Swoją pozycję społeczną, swoje talenty, całe swoje życie prywatne całkowicie oddała na służbę Chrystusa, a gdy przypadło jej w udziale zadanie królowania, oddała swe życie również na służbę powierzonego jej ludu”.
W ikonografii św. Jadwiga przedstawiana jest w stroju królewskim. Jej atrybutem są buciki.
Różaniec na żywo i modlitwa za Twoje beznadziejne sprawy przez przyczynę św. Rity 17.01 Poniedziałek YouTube
Dyptyk żywnościowy czyli apokalipsa, robaki i GMO

Byliśmy świadkami jak lockdowny roznoszą gospodarkę na kawałki, podczas gdy klasa miliarderów osiąga rekordowe zyski, a korporacyjne molochy rozszerzają swoje monopole, tak też każda proponowana polityka bezpieczeństwa żywnościowego przyniesie korzyści już i tak mega-bogatym lub zainstalowanie infrastruktury do kontroli korporacyjnej.
W menu na dziś danie… żywnościowe z dokładką. Felieton o kreowanym kryzysie żywnościowym, jakie kroki poczynił tzw. establishment i czego możemy jeszcze oczekiwać. Ponadto rozmowa [ang.] z autorem tekstu w Global Research News Hour na temat powiązań tegoż kryzysu z tzw. Wielkim Resetem.
Zapraszam do lektury i słuchania.
_____________***_____________
PRAWDZIWE PLANY STOJĄCE ZA TWORZONYM KRYZYSEM ŻYWNOŚCIOWYM
Wykreowany kryzys żywnościowy, czy to prawdziwy, czy jako psy-op, polega na zburzeniu globalnego systemu żywnościowego i „lepszym odbudowaniu” [“building back better”] – to nowy dystopijny system żywnościowy stworzony przez korporacyjne molochy i ściśle kontrolowany w imię większego dobra.
Jesteśmy we wczesnych stadiach takiego kryzysu żywnościowego.
Prasa przepowiadała to od lat, ale do tej pory zawsze wydawało się, że jest to nic więcej niż sianie strachu, mające na celu zamartwianie ludzi lub odwrócenie ich uwagi, ale istnieją oznaki, że tym razem, cytując Joe Bidena, „będzie to realne”.
Nikt nie wie, jak zły obrót może to przybrać, z wyjątkiem ludzi, którzy to tworzą.
Z racji tego, że dowody są dość oczywiste, widać, że jest to tworzone celowo i z zimną krwią. Dokumentujemy to od miesięcy.
Mamy rosyjską „operację specjalną” na Ukrainie, która podnosi ceny podstawowych artykułów spożywczych, pszenicy i oleju słonecznikowego, a także nawozów.
Mamy nagłą „ptasią grypę”, która podnosi ceny drobiu i jajek.
Rosnące ceny ropy podnoszą koszty dystrybucji żywności.
Inflacja spowodowana ogromnym napływem waluty fiducjarnej oznacza, że rodziny wydają więcej pieniędzy na mniej żywności.
A kiedy to wszystko się dzieje, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania (a może i inni, o których nie wiemy) dosłownie płacą rolnikom, aby nie uprawiali ziemi.
Jest całkiem jasne, że to właśnie Wielki Reset: Edycja Żywnościowa. Melodia lockdownu z nieco innymi tekstami. Proces rozbijania już istniejących struktur, abyśmy mogli „lepiej odbudować” dzięki bardziej kontrolowanemu i zarządzanemu przez korporacje systemowi żywności.
Tak jak mówiono, że „pandemia” Covida uwydatniła „słabości systemu wielostronnego”, tak ten kryzys żywnościowy pokaże, że nasze „niestabilne systemy żywnościowe wymagają reformy” i musimy zapewnić „bezpieczeństwo żywnościowe”… lub tysiące wariacji na ten temat.
To nie jest przypuszczenie. Oni już zaczęli, ponad rok temu.
Journal of Agriculture, Food Systems & Community Developments opublikował w lutym 2021 opracowanie zatytułowane: „Demontaż i odbudowa systemu żywnościowego po COVID-19: Dziesięć zasad redystrybucji i regeneracji”
W wywiadzie udzielonym w lipcu ubiegłego roku Ruth Richardson, dyrektor wykonawcza organizacji pozarządowej Global Alliance for the Future of Food, dosłownie powiedziała: „Nasz dominujący system żywnościowy musi zostać zdemontowany i odbudowany”
Następnie, we wrześniu 2021r., ONZ zwołała pierwszy w historii „Szczyt n/t systemów żywnościowych”, którego myśl przewodnia zawierała następujące sformułowanie: „Odbudowa systemów żywnościowych na świecie pozwoli nam również odpowiedzieć na wezwanie Sekretarza Generalnego ONZ, aby „lepiej odbudować” [build back better] po COVID-19.”
Pisząc w Guardianie dwa tygodnie temu, George Monbiot, znawca operacji głębokiego państwa, stwierdza ze swoim charakterystycznym brakiem subtelności: „Banki upadły w 2008 roku – i nasz system żywnościowy zrobi to samo… System musi się zmienić.”
Ale co właściwie oznacza „zmiana” i „odbudowa” w tym kontekście?
Cóż, to żadna tajemnica, mówili o tym od lat.
- Będzie to oznaczało, że prasa i politycy będą promować „planetarną zdrową dietę” WEF
- Będzie to oznaczało przyzwyczajanie dzieci do jedzenia robaków i wodorostów.
- Będzie to oznaczało zwiększone narzucanie „genetycznie edytowanej” lub genetycznie zmodyfikowanej żywności.
- Będzie to oznaczało stygmatyzację konsumentów mięsa, a jednocześnie nieustanny debilny weganizm.
- Będzie to oznaczało promowanie hodowanego w laboratorium „mięsa” i śluzu bakteryjnego zmieszanego w gigantycznych kadziach zamiast naturalnej żywności.
- Będzie to oznaczało „podatki węglowe” od czerwonego mięsa i wszelkiego rodzaju importowanej żywności.
- Będzie to oznaczało podatki od „otyłości” na żywność o wysokiej zawartości cukru lub tłuszczu.
- Będzie to oznaczało wysiłki propagandowe mające na celu zmianę nazwy podstawowych produktów spożywczych na „luksusy”.
- [hiperłącza do powyższych twierdzeń – w oryginale. Wyłączam, bo brzydko wyglądają. MD]
Prawie wszystko to historie z ostatniego miesiąca, a o wielu z nich mówiło się podczas konferencji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Jak to prawie zawsze bywa, problem, na który obecnie „reagują”, ma już szereg z góry ustalonych rozwiązań.
Byliśmy świadkami jak lockdowny roznoszą gospodarkę na kawałki, podczas gdy klasa miliarderów osiąga rekordowe zyski, a korporacyjne molochy rozszerzają swoje monopole, tak też każda proponowana polityka bezpieczeństwa żywnościowego przyniesie korzyści już i tak megabogatym lub zainstalowanie infrastruktury do kontroli korporacyjnej.
Właśnie ogłosili budowę największej „fabryki mięsa hodowlanego” na świecie. Podrabiane [fake] mięso oczywiście nie może być hodowane w domu i podlega opatentowanym procesom tworzenia. Genetycznie edytowane lub modyfikowane rośliny i zwierzęta również podlegają patentom.
Ponadnarodowe firmy, których zyski przekraczają budżet niektórych krajów, opracowują aplikacje do śledzenia śladu węglowego, które nagradzają ludzi za podejmowanie „właściwych decyzji”. Można to łatwo zastosować do źywności.
Bill Gates po cichu stał się największym właścicielem gruntów rolnych w Stanach Zjednoczonych. Ziemia, na której może uprawiać nowe Frankencrops [rośliny modyfikowane genetycznie -tłum.] lub za niewykorzystywanie której rząd USA mu zapłaci.
Gra jest jasna: w tej chwili przygotowują się do zburzenia wszystkich naszych starych systemów żywnościowych, z deklarowanym celem lepszego ich odbudowania.
Ale lepszym dla nich, nie dla nas.
NADCHODZĄCA APOKALIPSA ŻYWNOŚCIOWA: KIT KNIGHTLY W GLOBAL RESEARCH NEWS HOUR
„Ceny są o około 78% wyższe niż średnia w 2021r., a to rozbija produkcję w rolnictwie. W wielu regionach rolników po prostu nie stać na sprowadzanie nawozów do gospodarstwa, a nawet gdyby mogli, nawozy nie są dla nich dostępne… I to nie tylko nawozy, ale także środki chemiczne i paliwo. To jest globalny kryzys i wymaga globalnej odpowiedzi”. — Theo de Jager, prezes Światowej Organizacji Rolników
„Jeśli kontrolujesz ropę, kontrolujesz narody. Jeśli kontrolujesz jedzenie, kontrolujesz ludzi”. — Henry Kissinger
Zbliża się poważny globalny niedobór żywności. Qu Donyu, Dyrektor Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), podczas spotkania ministrów rolnictwa grupy G7 przedstawił „Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego w czasach kryzysu”.
Wskaźnik Cen Żywności FAO w marcu osiągnął 160 punktów – najwyższy od jego powstania w 1990 roku!
Raport zauważa, że Rosja i Ukraina są „ważnymi graczami na światowych rynkach towarowych”, w szczególności jeśli chodzi o pszenicę, kukurydzę i nasiona oleiste. A ta niepewność pojawia się na szczycie „już wysokich cen napędzanych silnym popytem i wysokimi kosztami nakładów w wyniku wychodzenia z COVID-19”.
Wiele krajów, w tym Turcja i Egipt, kraje Afryki Subsaharyjskiej, takie jak Erytrea, Somalia, Madagaskar, Tanzania, Kongo i Namibia, odczują duży wpływ niedoborów pszenicy z Ukrainy i Federacji Rosyjskiej. Kryzys żywnościowy w Jemenie i Etiopii w szczególności również byłby dla tych państw ciosem.
Według niedawnego artykułu CNBC, niedobór nawozów pogarsza sytuację. Rosja wraz z Białorusią odpowiadają za 40 proc. eksportu potażu. Według Morgana Stanleya Rosja eksportuje także 11 proc. mocznika, 48 proc. saletry amonowej, a razem z Ukrainą eksportują łącznie 28 proc. nawozów wyprodukowanych z azotu i fosforu oraz potasu. Tak więc rolnicy za granicą będą musieli zadowolić się mniejszymi lub droższymi uprawami.
Pojawiają się jednak plotki, że świat nie tyle reaguje na kryzys, ile go projektuje!
Weźmy na przykład przedsiębiorstwo kolejowe Union Pacific w Stanach Zjednoczonych, które nakazuje niektórym spedytorom natychmiastowe zmniejszenie ilości prywatnych wagonów. Union Pacific jest jedną z czterech największych firm kolejowych, które przewożą 80 procent towarów rolnych. Po wprowadzeniu tego nakazu na wiosnę rolnicy byliby opóźnieni w dostarczaniu nawozów, co skutkowałoby produkcją jeszcze mniejszej ilości plonów.
Do tego są pogłoski o innym wirusie – tym atakującym kurczaki! Aby powstrzymać migrację choroby na ludzi, rolnicy już ubili miliony kurczaków, podczas gdy władze twierdzą, że miliony zdechły z powodu tego ptasiego odpowiednika COVID. Tak więc wyższe koszty i niedobory żywności dokuczają również producentom drobiu i jaj!
W tym tygodniu Global Research News Hour podąża tropem malejących zapasów żywności i dochodzi do zaskakującego punktu końcowego, który może doprowadzić do kolejnego wielkiego maltuzjańskiego dramatu, który czeka nasz gatunek!
Przez pierwsze pół godziny rozmawiamy z Moniką Tothovą z FAO o niektórych konkretnych wydarzeniach związanych z nowym kryzysem żywnościowym oraz o tym, co świat będzie musiał wkrótce zrobić, aby złagodzić możliwy najgorszy scenariusz. Po niej pojawia się Kit Knightly, dziennikarz, który sam bada hipotezę o planowanym kryzysie żywnościowym i powiązaniach z szeroko omawianym Wielkim Resetem.
__________
The Coming Food Apocalypse: Kit Knightly on the Global Research News Hour, Jun 4, 2022
Uzupełnienia:
‘Build Back Better’ czyli ‘Ordo ex Chao’ na nowo?
Ta „fundamentalna transformacja gospodarcza” zostanie dokonana bez zgody suwerennych państw narodowych, dziejąc się „nawet poza rządami światowych przywódców”. (…) ta transformacja będzie kosztować „biliony, a nie miliardy dolarów” i będzie […]
__________
Piątka z bonusem czyli jak wykreować głód
Utrzymywanie wysokiej ceny ropy naftowej jest świadomą decyzją polityczną, która pokazuje, że koszty życia w kryzysie – i wszelkie wynikające z niego niedobory żywności – są projektowane celowo. (…)Po latach […]
__________
Wojna i lockdown – szersze spojrzenie
Globalne ludobójstwo to doskonały sposób na zmniejszenie światowej populacji bez zwracania uwagi. Obywatele w Wielkiej Brytanii i USA martwią się obywatelami Ukrainy, ale wydaje się, że nie obchodzą ich wielcy […]
__________
Wojna na Ukrainie i „huragan głodu”Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. […]
https://www.ekspedyt.org/2022/


UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA – 24.06.2022 r.
Zielone Świątki, to najstarsze Święto w Kościele. Upamiętnia rozpoczęcie działalności Kościoła Katolickiego oraz jego posłania do wszystkich ludów. Drugi dzień Uroczystości Zesłania Ducha Świętego papież Paweł VI ustanowił Świętem MARYI MATKI KOŚCIOŁA. W średniowieczu istniał zwyczaj rzucania z sufitu kościoła róż i innych kwiatów do wewnątrz.Ten zwyczaj przetrwał w Chicago w kościele św. Jana Kantego. Duch Święty uczy nas języka Miłości. Miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego.




https://m.youtube.com/watch?v=
https://m.youtube.com/watch?v=
POLACY, MAMY DUŻO ŚWIADECTW O PRAWDZIWOŚCI OBJAWIEŃ BOŻYCH, UWIERZMY, MÓDLMY SIĘ I SŁUCHAJMY.
Pan Jezus ujawnia przyszłość Polski.
Orędzie Jezusa przekazane ojcu Łukaszowi.
Pan Jezus ujawnia przyszłość Polski.
Dziś 3 czerwca 2022 ujrzałem Jezusa w obecności Maryi, który wypowiedział ważne słowa dla Narodu Polskiego.
Drogi mój synu.
Naród Polski czeka bardzo trudny czas. Nastąpią chwile głodu i wielkiego ubóstwa. Rządzący Państwem Polskim robią wszystko, aby z czasem zagłodzić polskie społeczeństwo.
Fala migrantów zalała już Polskę i Polscy obywatele będą tracić pracę, pozostając bez środków do życia.
Podstawowe pokarmy staną się bardzo drogie, aż do tego stopnia, że Polskiego obywatela nie będzie na nie stać. Wielu dojdzie do całkowitego bankructwa tracąc wszystko. Ludzie zaczną umierać na ulicach
z głodu. Będzie wiele agresji, złości i przemocy. Ludzkość będzie nawzajem się niszczyć i zabijać.
Mój nieprzyjaciel będzie jeszcze z większą siłą niszczył rodzinne ogniska, doprowadzając je do kłótni i niezgody. W domach zabraknie prądu i gazu. Nadejdą dni ciemności, w których to trzeba przebywać w domu i z nich nie wychodzić na zewnątrz. W świecie wybuchnie nowa zaraza, która będzie miała na celu wszystkich zaczipować, aby mieć nad każdym kontrole.
Kochani Moi – czas, w którym obecnie trwa Polska i cały świat to chwile wielkiego zamętu i chaosu.
Musicie być świadomi tego, że tylko wierne trwanie przy Mnie i Mojej Matce ochroni was przed całym zamętem, który bardzo szybko się rozprzestrzenia.
Trwajcie przy Moim kapłanie, którego Ja wybrałem dla was, aby prowadził was prostą drogą do nieba.
Kochani Moi, módlcie się nieustannie i wspierajcie mojego kapłana. Zauważcie jego wielkie cierpienia i wyrzeczenia, które zawsze ofiarowuje za wszystkich proszących o modlitwę. Niestety ludzie tego świata chcą go zniszczyć i upokorzyć, lecz na marne są ich próby i działania, bo to jest Mój syn umiłowany, w którym mam upodobanie i jego słuchajcie. Błogosławię wszystkich za których modli się Mój syn. Błogosławię wszystkich, którzy składają jałmużnę (dziesięcinę), gdyż ona łagodzi Mój gniew. Synu Mój rozmawiaj ze Mną o każdym potrzebującym uzdrowienia, bo pragnę wysłuchiwać każdą twoją prośbę. Jezus
W dzisiejszy pierwszy piątek miesiąca o godzinie 18:20 od ojca Łukasza odszedł ból odczuwania ran Chrystusa. Tego dnia stygmaty zostały otwarte i cały czas wypływa z nich krew. Zjednoczenie o. Łukasza z Chrystusem zostało uwidocznione poprzez otwarte rany, z których sączy się krew, gdyż stygmaty są to rany na ciele, które odtwarzają rany cierpiącego podczas ukrzyżowania Chrystusa.
Z postawy Ojca Łukasza wypływa szczera i prawdziwa miłość do Jezusa.
Dziś potrzebujemy właśnie tak oddanych Bogu kapłanów, którzy całym sercem kochają Jezusa i idą za Jezusem radykalnie. Kapłanów, których nie zniechęcają wielogodzinne spotkania modlitewne i przyprowadzanie dusz do Jezusa, ale kapłanów, którzy czynią to właśnie z miłości do Jezusa. Ojciec Łukasz sam napełniony obecnością Jezusa jest świadectwem miłości do Jezusa, co sprawia, że osoby po spotkaniu na modlitwie z o. Łukaszem powracają na drogę wiary. Niech każde serce kapłańskie zapłonie taką miłością do Jezusa, która będzie przemieniało serca osób, których spotkają na swojej drodze.